• Nie Znaleziono Wyników

Dyskryminacja i nierówne traktowanie jako zjawisko społeczno‑kulturowe

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dyskryminacja i nierówne traktowanie jako zjawisko społeczno‑kulturowe"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

Aleksandra Winiarska*, Witold Klaus**

Dyskryminacja i nierówne traktowanie jako zjawisko społeczno‑kulturowe

Discrimination and unequal treatment as a socio‑cultural phenomenon:

The article depicts discrimination and unequal treatment from a socio‑cultural perspective. Authors adduce various definitions of discrimination, describe its manifestations and implications, as well as preventive measures. Moreover, the article attempts to relate and examine a notion of discrimination against a back‑

ground of other sociological, philosophical and legal notions.

* Mgr socjologii, doktorantka w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszaw‑

skiego; e‑mail: aa.winiarska@gmail.com.

** Dr nauk prawnych, adiunkt w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk; e‑mail: witold.klaus@gmail.com.

Wstęp

Dyskryminacja jest w obecnych czasach przedmiotem szerokiej dys- kusji – zarówno w debacie publicznej, jak i w rozważaniach naukowych.

Uczestniczą w niej m.in. socjologowie, psychologowie, politolodzy, praw- nicy, kulturoznawcy, historycy, a także przedstawiciele organizacji społecz- nych, mediów czy wreszcie grup owej dyskryminacji doświadczających.

Jest to problem jednocześnie złożony i wieloaspektowy. Naukowcy zwra- cają uwagę na odmienne zakresy znaczeniowe samego terminu, wskazują na rozmaite formy tego zjawiska, szukają jego przyczyn, analizują skutki oraz starają się znaleźć sposoby przeciwdziałania mu. W niniejszym tekście przyjrzymy się zjawisku dyskryminacji i nierównego traktowania z per- spektywy społeczno-kulturowej. Przytoczymy jego definicje, wskażemy

(2)

przejawy, możliwe przyczyny oraz konsekwencje. Podejmiemy również próbę odniesienia pojęcia „dyskryminacja” do innych terminów z zakresu socjologii, filozofii i prawa.

W części pierwszej zastanowimy się nad możliwym rozumieniem poję- cia „dyskryminacja”, w części drugiej natomiast przyjrzymy się jej związkom z nietolerancją. Część trzecia poświęcona będzie przyczynom powstawania dyskryminacji, a w czwartej pokażemy przykładowe grupy, których przed- stawiciele mogą stać się ofiarami tego zjawiska. W części piątej opiszemy możliwe przejawy dyskryminacji w różnych obszarach życia społecznego, część szósta poświęcona zostanie społecznym skutkom dyskryminacji – w tym również konsekwencjom prawnym i ekonomicznym, jakie ona ze sobą niesie.

Dyskryminacja i nierówne traktowanie – definicja i rozumienie pojęcia

Podstawowa definicja terminu „dyskryminacja” odnosi się do łacińskie- go słowa discriminatio oznaczającego rozróżnienie i nierówne traktowanie, wybiórczą ocenę. W tym znaczeniu dyskryminacja jest przeciwieństwem równouprawnienia. Co istotne, podstawą owego nierównego, a zarazem nieuzasadnionego i niesprawiedliwego1 traktowania nie są indywidualne cechy osobowe bądź zachowanie jednostek, ale ich przynależność do okre- ślonych kategorii lub grup społecznych2. Jednostki mogą podlegać dyskry- minacji ze względu na konkretne cechy biologiczne (płeć, wiek, kolor skóry, wygląd), pochodzenie etniczne lub narodowe, orientację seksualną, cho- robę (zarówno fizyczną, jak psychiczną), niepełnosprawność, wyznanie, poglądy polityczne, przynależność klasową, pozycję społeczną, sytuację życiową (samotne rodzicielstwo, ubóstwo, bezdomność), styl życia. Nie jest naszym celem stworzenie pełnego katalogu cech, które mogą prowadzić do nierównego traktowania, ale zwrócenie uwagi na fakt, że w zasadzie dowol-

1 Słownik socjologii i nauk społecznych, red. nauk. polskiego wydania M. Tabin, Wy- dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005; T.F. Pettigrew, M.C. Taylor, Discrimination [w:] Encyclopedia of Sociology, 2nd ed., E.F. Borgatta (Editor-in-Chief), R.J.V. Montgom- ery (Managing Editor), Macmillam Reference USA, NY 2000, s. 688–889. Antonovsky (przytaczany przez Pettigrewa i Taylora) uznaje dyskryminację za krzywdzące traktowa- nie innych na podstawie nieistotnych z racjonalnego punktu widzenia kryteriów. Poja- wia się w tym miejscu jednak pytanie, co w danej sytuacji możemy uznać za racjonalne i na podstawie jakich kryteriów?

2 Stereotypy i uprzedzenia, red. C.N. Macrae, Ch. Stangor, M. Hewstone, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 1999, s. 228.

(3)

ny atrybut, który grupa dominująca uzna w danej sytuacji za niepożądany, może prowadzić do dyskryminacji dowolnej grupy mniejszościowej3, która charakteryzuje się ową cechą.

Gordon W. Allport w swoim klasycznym dziele o naturze uprzedzeń4 podkreśla, że dyskryminacja (rozumiana jako odmawianie określonym jed- nostkom lub grupom równego z innymi traktowania) ma na celu usunięcie konkretnych osób z pewnych miejsc czy sfer życia społecznego. Co więcej, jest ona działaniem nie tylko celowym, ale również powtarzalnym i długo- trwałym. Inni naukowcy dodają, że dyskryminacja nie stanowi jednorazo- wego i jednostkowego aktu, lecz „złożony system relacji społecznych”, który prowadzi w konsekwencji do nierówności w osiąganiu istotnych społecznie dóbr5. Wskaźnikami nierównego traktowania mogą być dysproporcje w sy- tuacji ekonomicznej, społecznej czy politycznej pomiędzy poszczególnymi zbiorowościami w danym społeczeństwie. Dyskryminacja polega przede wszystkim na ograniczeniu lub odmawianiu udziału określonych jednostek i grup we władzy lub uprawnieniach dostępnych innym bądź na ograni- czeniu ich możliwości osiągania cenionych w danej kulturze dóbr czy war- tości6. W tym sensie dyskryminacja ma zawsze charakter społeczno-kul- turowy, gdyż jej definicja opiera się na kulturowo i społecznie ustalanych kryteriach, interpretacjach i ocenach.

Podsumowując powyższe ustalenia, stwierdzamy, że dyskryminacja to taka forma nieusprawiedliwionego okolicznościami nierównego traktowa- nia, charakteryzującego się długotrwałością i celowością, którego podstawą jest posiadanie przez daną osobę czy grupę określonej cechy. Warto pod- kreślić, że raz zapoczątkowana nierówność ma tendencję do pogłębiania się – powstaje swoiste błędne koło polegające na tym, że mniejsze możli- wości dostępu do dóbr w jednej dziedzinie pociągają za sobą deprywację w innych sferach życia7. Dyskryminacja jest zatem jednocześnie działaniem niesprawiedliwym i systematycznym, które zmierza do utrzymania uprzy- wilejowanej pozycji grupy dominującej8. Szczegółowe wskazanie jej prak- tycznych przejawów przysparza jednak wielu trudności, co zostanie prze- analizowane w dalszej części artykułu.

3 Analiza pojęcia mniejszości i jej relacji do grupy dominującej przeprowadzona zostanie w dalszej części artykułu.

4 G.W. Allport, The Nature of Prejudice, Addison-Wesley, London 1979.

5 T.F. Pettigrew, M.C. Taylor, Discrimination, op. cit., s. 688.

6 Leksykon polityki społecznej, B. Rysz-Kowalczyk (red.), IPS UW, Warszawa 2001, s. 38.

7 T.F. Pettigrew, M.C. Taylor, Discrimination, op. cit., s. 693–694.

8 K. Olechnicki, P. Załęcki, Słownik socjologiczny, Wydawnictwo Graffiti BC, Toruń 1997, s. 49–50; Stereotypy i uprzedzenia, op. cit., s. 228.

(4)

Warto również przyjrzeć się pojęciu dyskryminacji w ujęciu prawnym.

Zakłada ono, że nie każde nierówne traktowanie jest dyskryminacją. Ina- czej mówiąc, nadanie dwóm grupom różnych uprawnień jest prawnie do- puszczalne. Aby uznać, że miała miejsce dyskryminacja, konieczne jest nie tylko stwierdzenie faktycznej i celowej nierówności tych grup, ale także brak usprawiedliwienia dla owego rozróżnienia, tzn. brak jakiegokolwiek uzasadnionego prawem celu bądź wprowadzenie różnego traktowania w nadmiernych proporcjach. Na temat ograniczeń w równym traktowaniu, czyli możliwości wprowadzania przez prawo rozróżnień w uprawnieniach i sytuacji odmiennych grup, wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny.

Stwierdził on, że: jeżeli w przyznawaniu praw występują nie usprawiedli‑

wione różnice, to wówczas mamy do czynienia z sytuacją nierówności9. Od- stępstwa od zasady równego traktowania mogą mieć miejsce, jeśli są rele- wantne (czyli racjonalnie uzasadnione), proporcjonalne (porównując wagę interesu, dla którego wprowadzono te normy, do interesów, które zostaną naruszone przez wprowadzenie zróżnicowania) oraz pozostają w związ- ku z innymi wartościami konstytucyjnymi10. Istotne jest też, że określone zróżnicowanie w prawach dwóch czy więcej grup może zostać uznane za dyskryminację dopiero wówczas, gdy zachodzi istotne podobieństwo po- między tymi grupami lub sytuacjami, w których się one znajdują11.

Dyskryminacja jako zjawisko wieloaspektowe i złożone może przybie- rać rozmaite formy. W literaturze istnieje kilka typologii dyskryminacji ze względu na jej charakter oraz zakres. Pierwszy podział dotyczy rozróżnie- nia na dyskryminację bezpośrednią i pośrednią. Ta pierwsza to: zamierzone i zorganizowane działania, mające na celu ograniczenie lub zamknięcie dostę‑

pu do środków zaspokajania potrzeb i pozycji, które pozwalają je uzyskiwać12. W tym wypadku nierówne traktowanie jest bezpośrednim wynikiem decy- zji podejmowanych wyłącznie na podstawie dyskredytującego atrybutu (np.

nieprzychylne decyzje wydawane ze względu na pochodzenie etniczne, płeć,

9 Wyrok TK, sygn. akt U 6/93, cyt. [za:] Garlicki L., Zasada równości i zakaz dyskry‑

minacji w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego [w:] Obywatel – jego wolności i pra‑

wa. Zbiór studiów przygotowany z okazji 10. lecia urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich, Biuro RPO, Warszawa 1998, s. 71.

10 Wyrok TK z 16 grudnia 1997 r., sygn. akt K 8/97, cyt. [za:] B. Banaszak, Konsty‑

tucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2009, teza nr 4 i 5 do art. 32.

11 L. Garlicki, Zasada równości i zakaz dyskryminacji w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, op. cit., s. 67.

12 Leksykon polityki społecznej, op. cit., s. 38; patrz też: T.F. Pettigrew, M.C. Taylor, Discrimination, op. cit., s. 688–693.

(5)

wiek jednostki). Dyskryminacja pośrednia istnieje wtedy: gdy pewne dzia‑

łania mają dyskryminujące konsekwencje, chociaż nie to było ich intencją13. Dyskryminacja pośrednia występuje często w sytuacji, gdy na skutek dys- kryminacji bezpośredniej tworzy się nierówność, która stanowi uzasadnie- nie dla dalszego nieprzychylnego traktowania. O tym typie dyskryminacji mówi się niekiedy, że jest efektem ubocznym nierówności i prowadzi często do pogłębienia negatywnych konsekwencji dyskryminacji bezpośredniej14. O dyskryminacji pośredniej możemy jednak mówić także wówczas, gdy przepisy równo traktują wszystkich, bez uwzględnienia faktycznych po- trzeb lub możliwości poszczególnych grup, dla których nie wprowadzono wyjątków od ogólnej zasady, co w konsekwencji uniemożliwia lub znacznie ogranicza im skorzystanie z danego uprawnienia15. Także Europejski Trybu- nał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie uznał, że taki brak odmiennego traktowania – bez wskazania obiektywnego i rozsądnego uzasadnienia dla tego typu działań – może prowadzić do naruszenia zakazu dyskryminacji16. Piotr Sztompka zwraca z kolei uwagę na zakres dyskryminacji w odnie- sieniu do możliwości zmiany statusu społecznego (ruchliwości społecznej)

13 Leksykon polityki społecznej, op. cit., s. 38.

14 T.F. Pettigrew, M.C. Taylor, Discrimination, op. cit., s. 689. Przykładem tego zjawi-Przykładem tego zjawi- ska może być nierówne wynagrodzenie przedstawicieli dwóch grup, które może stanowić wynik wcześniejszego ograniczenia możliwości przedstawicieli jednej z nich do uczęsz- czania do dobrej szkoły (dyskryminacja bezpośrednia), w wyniku czego ich wykształce- nie i kwalifikacje są niższe. Należy zaznaczyć, że dyskryminacja pośrednia jest w swych skutkach często bardziej dotkliwa i wszechogarniająca niż bezpośrednia. Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy możemy mówić o braku intencjonalności dyskryminacji po- średniej, skoro jest ona w dużej mierze wynikiem wcześniejszych działań celowych.

15 Ten typ dyskryminacji może mieć miejsce w odniesieniu np. do osób niepeł- nosprawnych przy braku wprowadzenia dla nich odmiennych przepisów w zakresie usprawnień w procesie wyborczym, dostosowujących go do różnych form niepełno- sprawności. Ale dotyczyć może także cudzoziemców, którzy z uwagi na konstruk- cję danego przepisu (i nie ze swojej winy) nie są w stanie spełnić obowiązków w nim zawartych, bowiem np. nie są w stanie skompletować wymaganych dokumentów. Jak uznał Naczelny Sąd Administracyjny: zastosowanie w stosunku do niej [skarżącej] ogól‑

nych wymogów dowodowych, przy pominięciu jej szczególnej sytuacji osobistej, może być uznane za przejaw dyskryminacji pośredniej, wyrok NSA z 20 lutego 2010 r., sygn. akt I OSK 793/10, s. 9, http://www.interwencjaprawna.pl/docs/wyrokIOSK793.10.pdf [do- stęp: 5 stycznia 2011 r.]. Por. także: Ł. Horała, Zasada niedyskryminacji w systemie Rady Europy i Unii Europejskiej – ujęcie prawo‑porównawcze [w:] Prawo w XXI wieku. Księga pamiątkowa 50‑lecia Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, W. Czapliński (red.), Warszawa 2006, s. 264.

16 M.A. Nowicki, Wokół Konwencji Europejskiej. Komentarz do Europejskiej Kon‑

wencji Praw Człowieka, Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2009, s. 541.

(6)

i na tej podstawie wyróżnia kilka sytuacji. Dyskryminacja całkowita zacho- dzi, gdy dana osoba lub grupa nie ma żadnej możliwości awansu społeczne- go, natomiast częściowa może przyjąć różne formy: pozbawienia możliwo- ści awansu przedstawicieli danej grupy na najwyższe pozycje w określonej hierarchii przez tworzenie pułapu, ponad który nie są oni w stanie wejść (tzw. szklany sufit), segregacji zawodowej czy ograniczenia lub zamknię- cia określonych kanałów ruchliwości społecznej (przez m.in. ograniczenia w dostępie do edukacji)17.

Należy jeszcze na koniec wspomnieć, że choć dyskryminacja jest z zało- żenia zjawiskiem negatywnym, wyróżnia się również w literaturze pojęcie dyskryminacji pozytywnej (nazywanej też „akcją afirmacyjną”, „afirmatyw- ną” czy „uprzywilejowaniem wyrównawczym”). Polega ona na nadawaniu na pewien czas określonym grupom uprzednio dyskryminowanym wyjąt- kowych przywilejów bądź uprawnień w celu poprawienia ich pozycji spo- łecznej oraz wyrównania szans. Przykładem takich działań są np. parytety na listach wyborczych18.

Dyskryminacja a pojęcie tolerancji

Jak wspomniano wcześniej, pojęcie „dyskryminacji” zestawiane jest nie- jednokrotnie z pojęciem „tolerancji”, a w zasadzie jego przeciwieństwem –

„nietolerancją”. W naszym rozumieniu są to dwa odmienne zjawiska, choć

17 P. Sztompka, Socjologia. Analiza społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2002, s. 343. W tym wypadku należy jednak ostrożnie definiować wystąpienie dyskry- minacji. Sama faktyczna nierówność lub nieosiąganie przez przedstawicieli pewnych grup określonych pozycji zawodowych, awansów itp. może być bowiem spowodowane różnicą w tzw. produktywności. Oznacza ona, że dana osoba lub przedstawiciele okre- ślonej grupy mogą dysponować różnym wykształceniem, doświadczeniem czy umie- jętnościami. Braki te mogą, choć nie muszą, wynikać z wcześniejszej dyskryminacji.

Jednak trudno będzie udowadniać wystąpienie dyskryminacji wśród pracodawców, je- śli spośród kandydatów wybiorą osobę lepiej przygotowaną do danego stanowiska lub będą ją promować przy awansach; por. K. Wysieńska, Nguyen, Serhij, czy Piotr? Pilotażo‑

we badanie audytowe dyskryminacji cudzoziemców w rekrutacji [w:] Sąsiedzi czy intruzi?

O dyskryminacji cudzoziemców w Polsce, W. Klaus (red.), Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2010, s. 337–339 i przywołana tam literatura.

18 W literaturze znaleźć można jeszcze m.in. podział na dyskryminację prawną i faktyczną oraz odpowiadający mu w znacznym stopniu podział na dyskryminację zinstytucjonalizowaną i niezinstytucjonalizowaną (nieformalną), patrz m.in.: Leksykon polityki społecznej, op. cit., s. 38. W niniejszym artykule zakładamy, że dyskryminacja ma z założenia formę zinstytucjonalizowaną (czy to w postaci przepisów prawa, czy praktyk instytucjonalnych).

(7)

mogą niekiedy być ze sobą powiązane. Zdaniem Ewy Podrez pierwsze zna- czenie tolerancji to pobłażliwość, cierpliwość i wyrozumiałość, podczas gdy drugie polega na szacunku dla niezależności i wolności innych osób oraz wspieraniu ich odmienności19. W kontekście niniejszego artykułu de- finicję tę należałoby naszym zdaniem sformułować następująco: tolerancja to szacunek dla odmiennych poglądów, zachowań, stylów życia, ale przy założeniu, że my owych poglądów nie podzielamy, a niekiedy wręcz nie zgadzamy się z nimi i oceniamy je negatywnie, jednakże uznajemy osobę, która je głosi, za równą sobie. Tak rozumiana tolerancja zakłada zatem za- równo szacunek dla wolności, jak i godności każdego człowieka, czyli od- nosi się do obowiązku szanowania „człowieczeństwa zarówno w sobie, jak i w innych”20. Inaczej rzecz ujmując, zachowania innych osób podlegające tolerancji mogą być dla nas uciążliwe, ale ze względu na szacunek im oka- zywany nie nakładamy na nich w tym względzie ograniczeń.

Przywołać należy w tym miejscu rozróżnienie Iji Lazari-Pawłowskiej na tolerancję negatywną (inaczej – bierną), polegającą na świadomym i do- browolnym braku sprzeciwu wobec poglądów, postaw oraz działań, które oceniamy jako złe i niepożądane, oraz tolerancję pozytywną (inaczej – ak- tywną), którą cechuje – równie świadoma – akceptacja odmienności in- nych osób oraz okazywanie im życzliwości i aprobaty w imię szacunku dla ich wolności, potrzeb i opinii21. W pierwszym przytoczonym wyżej ujęciu tolerancja jest poddawana krytyce jako prowadząca do relatywizmu, obo- jętności oraz zgody na wszelkie zło. Z kolei warunkiem tolerancji pozytyw- nej jest to, aby ludzie nie krzywdzili się nawzajem – uznajemy prawo innych do odmienności dopóki nie wyrządza nam ona szkody. Bardzo wyraźną granicą dla tolerancji we współczesnych społeczeństwach są akty legisla- cyjne i zawarte w nich przepisy. Jednakże zarówno owe granice, jak i samo znaczenie tolerancji to w wielu wypadkach kwestie kontrowersyjne.

Dla jednych tolerancja może oznaczać obojętność i nihilizm, dla innych z kolei podstawą tolerancji, rozumianej jako akceptowanie odmienności innych, jest współodczuwanie, orientacja prospołeczna oraz pozytywne

19 E. Podrez, Tolerancja – problemy i dylematy nie tylko moralnej natury [w:] Tole‑

rancja i wielokulturowość. Wyzwania XXI wieku, red. A. Borowiak, P. Szarota, Wydaw- nictwo SWPS Academica, Warszawa 2004, s. 15.

20 Por. M. Korzewski, O tolerancji w społeczeństwie i prawie holenderskim, Zakład Wydawniczy „Nomos”, Kraków 2005, s. 26, 28–29, 33.

21 I. Lazari-Pawłowska, Trzy pojęcia tolerancji, „Studia Filozoficzne” 1984, nr 8, s. 105–118, [za:] E. Podrez, Tolerancja – problemy i dylematy nie tylko moralnej natury, op. cit., s. 22. Wiele o tolerancji pisze również Maria Ossowska, m.in.: M. Ossowska, Nor‑

my moralne – próba systematyzacji, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1985.

(8)

wartościowanie tych, którzy się ową odmiennością charakteryzują22. Wielu autorów dostrzega funkcjonalny aspekt tolerancji i jej znaczenie dla istnie- nia nowoczesnych społeczeństw. Część z nich uważa nawet, że tolerancja i towarzyszący jej sposób rozwiązywania konfliktów w sposób kompromi- sowy są kluczowe dla istnienia społeczeństw demokratycznych i zapewnie- nia w nich ładu oraz bezpieczeństwa. Zdaniem Agnieszki Borowiak: Idea tolerancji zyskuje tym samym rangę nadrzędnej wartości kulturowej, swoistej

„zasady pierwszej”, umożliwiającej sprawne i pokojowe funkcjonowanie po‑

nowoczesnemu społeczeństwu, złożonemu z jednostek skrajnie różnych (kul‑

turowo, etnicznie, wyznaniowo, światopoglądowo etc.). (…) W społeczności ponowoczesnej – argumentują postmoderniści – wszystkie postawy społeczne inne niż tolerancja wszystkiego, co nie jest zabronione prawem, prowadzić będą bowiem do powstawania konfliktów i dyskryminacji23.

Prowadzi nas to do powiązania idei tolerancji ze zjawiskiem dyskrymi- nacji i nierównego traktowania. Nietolerancja jako brak akceptacji dla od- mienności może doprowadzić do negatywnych reakcji wobec poszczegól- nych jednostek (przejawiających się niechęcią, a niekiedy również agresją), ale również do podejmowania działań mających na celu ograniczenie praw całych grup, czyli dyskryminacji. Wówczas prawo wprowadzające zasadę równego traktowania stałoby na straży zachowania idei tolerancji.

Przyczyny dyskryminacji

W tej części przyjrzymy się możliwym przyczynom dyskryminacji.

Szczególną uwagę poświęcimy pojęciu „stygmatyzacji”, a także stereotypom i uprzedzeniom, które stanowią podstawę zarówno procesu naznaczania, jak i działań dyskryminacyjnych.

Pojęcie stygmatyzacji

Podstawowym mechanizmem prowadzącym do dyskryminacji, mar- ginalizacji oraz wykluczania pewnych grup w ramach społeczeństwa jest rozróżnienie dokonywane pomiędzy grupą dominującą a grupą mniej-

22 A. Drabarek, Czar dawnych iluzji, czyli rozważania o tolerancji [w:] Pluralizm i tolerancja, K. Wiliński (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1998 s. 48.

23 A. Borowiak, Światopogląd postmodernistyczny, a postulat tolerancji [w:] Toleran‑

cja i wielokulturowość. Wyzwania XXI wieku, red. A. Borowiak, P. Szarota, Wydawni- ctwo SWPS Academica, Warszawa 2004, s. 42; M. Korzewski, O tolerancji w społeczeń‑

stwie i prawie holenderskim, op. cit., s. 55–56, 61; Z. Bauman, Płynne czasy. Życie w epoce niepewności, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2007, s. 47–48.

(9)

szościową. Jego podstawą jest przypisanie przedstawicielom grupy mniej- szościowej określonej cechy, która stanowi następnie uzasadnienie dla ich nierównego z innymi traktowania. Przedstawiciele grupy dominującej postrzegają przedstawicieli grup dyskryminowanych przez pryzmat tej negatywnej cechy, uznają ich za „innych”, a niekiedy wręcz „obcych”, i nie traktują jak pełnoprawnych członków społeczeństwa24. Inność i obcość by- wają postrzegane jako niezrozumiałe, nieprzyjemne, a niekiedy wręcz nie- bezpieczne. Podstawą uznania kogoś za „innego” może być przypisanie mu

„dotkliwie dyskredytującego” atrybutu, czy inaczej piętna, które sprawia, że dana osoba staje się mniej pożądana społecznie25. Erving Goffman wyróż- nia trzy rodzaje piętna: 1) deformacje i skazy fizyczne; 2) ułomności cha- rakteru lub niebezpieczne przekonania (o których świadczyć mogą m.in.

zaburzenia psychiczne, nałogi, orientacja seksualna, pobyt w więzieniu czy bezrobocie); 3) wyznanie lub pochodzenie etniczne bądź narodowe.

Piętno nie stanowi kategorii obiektywnej. To, co w danych warunkach uznane zostanie za stygmatyzujące, jest zależne od okoliczności, czasu, miejsca, kultury czy przyjmowanej perspektywy. E. Goffman wyraża dość dobitne stwierdzenie, że „normalni” przedstawiciele społeczeństwa nie traktują osoby napiętnowanej jako pełnowartościowego człowieka, co pro- wadzi do zachowań dyskryminacyjnych. Ich legitymizacji służyć mają teo- rie uzasadniające niższość ludzi z piętnem oraz wskazujące na zagrożenie, jakie te osoby stwarzają. Jednym z przejawów takich teorii są stosowane powszechnie negatywne lub pobłażliwe określenia napiętnowanych grup.

Podstawą stygmatyzacji jest zawsze stereotypowe postrzeganie. Do wąt- ku tego przejdziemy dalej, w tym miejscu jednak chcielibyśmy przyjrzeć się związkom stygmatyzacji z dyskryminacją. Zdaniem Elżbiety Czykwin podstawowa różnica polega na tym, że stygmatyzacja jest często nieuświa- domiona i ujawnia się w momencie spotkania twarzą w twarz, podczas gdy dyskryminacja ma charakter instytucjonalny i zarazem świadomy. Wynika z tego, że dyskryminacja jest zazwyczaj skutkiem stygmatyzacji26, która jest konsekwencją stereotypowego postrzegania. Ład społeczny, który powstaje w wyniku takiego postrzegania, wydaje się oczywisty i tak „normalny”, że nie budzi refleksji. Pojęcie dyskryminacji z kolei, poza wybiórczym postrze-

24 Szczegółowe rozważania na temat swojskości, obcości i inności, patrz m.in.: Swoi i obcy Studia nad postawami wobec innych narodów, ras i grup etnicznych, E. Nowicka (red.), Warszawa 1990 oraz Inny – Obcy – Wróg. Swoi i obcy w świadomości młodzieży szkolnej i studenckiej, red. E. Nowicka, J. Nawrocki, Warszawa 1996.

25 E. Goffman, Piętno: rozważania o zranionej tożsamości, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2005, s. 32–34.

26 E. Czykwin, Stygmat społeczny, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007, s. 36.

(10)

ganiem, zakłada również złe intencje i wpisane jest w strukturę funkcjono- wania społecznego. Dyskryminacja tym również różni się od stygmatyzacji, że można ją kontrolować przez regulacje prawne. Stygmatyzacja – jako ele- ment dynamicznych, subiektywnie odczuwanych i często nieuchwytnych relacji międzyludzkich – regulacjom prawnym poddana być nie może.

W tym kontekście walka ze stygmatyzacją wydaje się niezwykle trudna i jest możliwa jedynie przez prowadzenie działań edukacyjnych. Jednak za- równo stygmatyzacja (jako negatywne naznaczenie), jak i dyskryminacja (jako nierówne i niesprawiedliwe traktowanie) mogą prowadzić do takich społecznych konsekwencji, jak segregacja, marginalizacja i wykluczenie.

Na wpływ procesu naznaczania zwracał uwagę m.in. socjolog Howard Becker. Twierdził on, że przedstawicieli pewnych grup, które społeczeństwo uznaje za gorsze, traktujemy inaczej. Zachowania, które wybaczamy człon- kom naszej wspólnoty, uważamy za niemożliwe do zaakceptowania, jeśli są przejawiane przez innych, potępiając w zasadzie nie tyle samo zachowanie, co osobę, która go dokonała. Skutkiem tego pewne kategorie osób zaczynają zachowywać się tak, jak oczekuje od nich społeczeństwo. Niekiedy proces ten prowadzi do łączenia się w grupy osób podobnie odrzuconych i funkcjonują- cych na granicy społeczeństwa, które zaczynają budować swoją tożsamość27. Można przytoczyć różne przykłady takich procesów, np. muzułmańska mło- dzież połączona przez religię czy wyłączanie się z szerszego społeczeństwa osób homoseksualnych, które zaczynają obracać się przede wszystkim w gro- nie innych gejów lub lesbijek28. Obie te grupy starają się budować poczucie pewnej elitarności i wyjątkowości swojej wspólnoty, choć robią to w różny sposób. Jednakże są również grupy konstruujące swoją tożsamość na wro- gości czy niechęci do społeczeństwa, które je wykluczyło. Starają się znaleźć alternatywne środki do uzyskania pewnego statusu społecznego. Prowadzi to część z nich do działań w szarej strefie lub nawet do rozpoczęcia kariery przestępczej, co skutkuje pełnym wykluczeniem ze społeczeństwa29.

27 A. Siemaszko, Granice tolerancji. O teoriach zachowań dewiacyjnych, Wydawni- ctwo Naukowe PWN, Warszawa 1993, s. 299 i n.

28 M. Grabowski, Świat czy światy osób ze środowiska LGBT? Obraz własnego świata wartości i obraz świata społecznego w wynikach badania „focusowego” [w:] Naznaczeni.

Mniejszości seksualne w Polsce. Raport 2008, I. Krzemiński (red.), Instytut Socjologii UW, Warszawa 2009, s. 130–138.

29 Z. Bauman, Płynne czasy. Życie w epoce niepewności, op. cit., s. 96–98. Widać to choćby na przykładzie mniejszości tureckiej w Holandii, której przedstawiciele są sprawcami przestępstw kilkakrotnie częściej niż Holendrzy. Możemy tu mieć do czy- nienia zarówno z pewnym przystosowaniem holenderskich Turków do takiej działal- ności, ale równie dobrze z opisywanym przykładem naznaczenia – zwiększenia kontroli

(11)

Stereotypy i uprzedzenia jako podstawa dyskryminacji

Wspominano już, że u podstaw stygmatyzacji oraz nierównego trak- towania w dużej mierze leży postrzeganie stereotypowe. Dyskryminacja bywa w literaturze opisywana jako typ postawy. Składa się na nią kompo- nent poznawczy w postaci stereotypu, komponent emocjonalny (uprze- dzenie) i wreszcie komponent behawioralny – dyskryminujące działa- nie. W innych ujęciach stereotyp jest opisywany jako zestaw przekonań (a niekiedy również ocen), uprzedzenie jako negatywna postawa (opar- ta na błędnych uogólnieniach), a dyskryminacja jako typ zachowania30. Niezależnie od przyjętej perspektywy należy stwierdzić, że związki oraz zależności między tymi trzema elementami (stereotypem, uprzedzeniem i dyskryminującym zachowaniem) są wielowymiarowe, złożone i często niejednoznaczne. Wiele badań wskazuje na umiarkowany, ale znaczący związek pomiędzy stereotypami a uprzedzeniami oraz dyskryminacją, choć w różnych okolicznościach i w zależności od rozmaitych czynników między postawami a deklarowanym oraz faktycznym zachowaniem może wystąpić niezgodność31.

Piotr Sztompka uznaje stereotypy i przesądy za „patologiczne przeja- wy świadomości społecznej”. Jego zdaniem stereotyp jest jednostronnym, uproszczonym i przerysowanym obrazem jakiejś zbiorowości lub grupy, który prowadzi do traktowania jej przedstawicieli w jednakowy sposób, niezależnie od indywidualnych różnic. Stereotyp nie ma najczęściej cha- rakteru oceny, przez co sprawia pozory obiektywnej wiedzy32, może mieć charakter negatywny lub pozytywny i jest względnie stały. Przesąd z kolei to negatywny stereotyp, zawierający w sobie dodatkowo emocje, takie jak niechęć czy wrogość. Cechy przypisywane stereotypizowanym zbiorowoś- ciom uznawane są za niemożliwe do usunięcia pomimo wszelkich starań,

tej grupy oraz chęci częstszego karania jej członków; por.: M. Korzewski, O tolerancji w społeczeństwie i prawie holenderskim, op. cit., s. 224; L. Wacquant, Więzienia nędzy, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2009, s. 38–40.

30 Stereotypy i uprzedzenia, op. cit., s. 227. Szczegółowe rozważania na temat stereo- typów i uprzedzeń patrz również m.in. Stereotypy i uprzedzenia, red. I. Kurcz, Z. Chle- wiński, Instytut Psychologii PAN, Warszawa 1992; Myślenie stereotypowe i uprzedzenia:

mechanizmy poznawcze i afektywne, M. Kofta (red.), Instytut Psychologii PAN, Warszawa 2004; Stereotypy i uprzedzenia: uwarunkowania psychologiczne i kulturowe, red. M. Kof- ta, A. Jasińska-Kania, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2001 i Z. Bokszański, Stereotypy a kultura, Wrocław 2001.

31 Stereotypy i uprzedzenia, op. cit., s. 225–259; G.W. Allport, The Nature of Preju‑

dice, op. cit., s. 55–57.

32 P. Sztompka, Socjologia. Analiza społeczeństwa, op. cit., s. 300.

(12)

są nieodłącznym elementem ich „natury”, przesądy zaś ulegają utrwaleniu przez mechanizm samospełniającego się proroctwa.

Konsekwencją istnienia przesądów może być unikanie spotkań z człon- kami grupy uznanej za obcą (przez zachowanie dystansu lub segregację), izolowanie się od nich, a dalej dyskryminacja, czyli nierówne (gorsze) ich traktowanie. Zdaniem Anthony’ego Giddensa: podczas gdy uprzedzenia dotyczą postaw i opinii, dyskryminacja odnosi się do faktycznych zachowań wobec innej grupy lub jednostki. Dyskryminacja przejawia się w praktykach, w efekcie których pewne możliwości zostają zarezerwowane dla członków jednej grupy kosztem innej (…). Chociaż podstawą dyskryminacji są często uprzedzenia, zjawiska te mogą występować osobno33.

Obecność uprzedzeń i stereotypów w życiu społecznym może być tłumaczona wielorako. Gordon Allport wskazuje na rozmaite czynniki społeczno-kulturowe sprzyjające ich powstawaniu. Zgodnie z podejściem historycznym uprzedzenia są wynikiem splotu wydarzeń w ciągu lat i słu- żyć mają interesom grupy dominującej oraz uzasadniać wyzysk, przede wszystkim klasowy. W podejściu społeczno-kulturowym akcent położony jest na obowiązujące w danym społeczeństwie normy i wartości oraz zasady i warunki uczestnictwa w życiu społecznym. Uprzedzenia mogą się w tym wypadku tworzyć m.in. na skutek rywalizacji w osiąganiu cenionego sta- tusu, określonego typu kontaktów międzygrupowych czy urbanizacji. Po- dejście sytuacyjne podkreśla aspekty związane z socjalizacją jednostek oraz czynnikami kształtującymi ich sytuację społeczną, w tym m.in. rywalizacją na rynku pracy, mobilnością społeczną czy gęstością zaludnienia. Podejście psychodynamicze przyczyny uprzedzeń sytuuje w naturze ludzkiej, typie osobowości bądź frustracji. Perspektywa fenomenologiczna z kolei, zwraca uwagę na procesy postrzegania i wyjaśniania różnic grupowych34.

Niezależnie od swojego podłoża stereotypy i uprzedzenia mogą wpły- wać na podejmowanie dyskryminujących zachowań, m.in. przez ich usprawiedliwianie, racjonalizację oraz stwarzanie pozorów zasadności35. Co istotne, proces ten może mieć charakter nieuświadomiony – stereoty- pizacja (podobnie jak wspomniana wcześniej stygmatyzacja) uruchamia się zazwyczaj w sytuacji kontaktów społecznych. Często nie zdajemy sobie sprawy ze stereotypowego charakteru naszych przekonań i tego, jak wpły- wają one na nasze postrzeganie, a decyzje na tej podstawie podejmowane

33 A. Giddens, Socjologia, op. cit., s. 272.

34 G.W. Allport, The Nature of Prejudice, op. cit., s. 206–217.

35 Stereotypy i uprzedzenia, op. cit.

(13)

wydają się nam racjonalne36. Z drugiej strony jednak dyskryminacja rów- nież może wpływać na tworzenie stereotypów. Ideologiczne wyjaśnienia, mające na celu uzasadnienie działań dyskryminacyjnych, stają się z cza- sem elementem panującej w danej społeczności wiedzy, a zinternalizowane przez grupy dyskryminowane mogą prowadzić do tzw. autodyskryminacji, czyli ograniczenia własnych aspiracji życiowych zgodnie z obowiązującym stereotypem37.

Fakt występowania uprzedzeń w społeczeństwie (a w ich wyniku dys- kryminacji) nie pozostaje zatem bez wpływu na poszczególnych członków grupy, która jest ich ofiarą. Działa w tym wypadku dodatkowo efekt samo- spełniającej się przepowiedni. Jak pisał zdobywca Nagrody Nobla w dzie- dzinie ekonomii Gary Becker: jeśli uważamy przedstawiciela jakiejś grupy za gorszego i jesteśmy przekonani, że będzie osiągał gorsze wyniki w nauce czy będzie mniej efektywny w pracy, to będziemy w taką osobę mniej inwesto‑

wali – zarówno na etapie edukacji i wsparcia w rozwoju w nauce, ale także w pracy poprzez brak dodatkowych szkoleń, pozytywnych wzmocnień, sty‑

mulowania rozwoju umiejętności. Ten brak inwestycji doprowadzi oczywiście do mniejszej efektywności danej osoby w porównaniu z innymi, w których wierzono, więc oferowano im wsparcie, jakiego członek dyskryminowanej grupy był pozbawiony38. Zatem dyskryminacja: to mniejsze szanse dostępu do wykształcenia, zawodu, majątku, praw politycznych, prestiżu i innych ce‑

nionych dóbr, z tej tylko racji, że ktoś jest członkiem jakiejś grupy, będącej przedmiotem przesądów i bez uwzględnienia jego indywidualnych kwalifika‑

cji czy zasług39. Prowadzić to może do paradoksalnych sytuacji, w których dyskryminacja okazuje się sprzeczna z racjonalnym interesem ekonomicz- nym czy społecznym.

Grupy mniejszościowe podlegające dyskryminacji

Według klasycznej definicji Louisa Wirtha mniejszość można definio- wać jako grupę osób, różniących się od innych jakąś charakterystyczną cechą fizyczną lub kulturową, którą w związku z tą cechą społeczeństwo

36 Wpływ stereotypowego postrzegania na zatrudnienie opisany został m.in. [w:]

E.H. Gorman, Gender Stereotypes, Same‑Gender Preferences, and Organizational Varia‑

tion in the Hiring of Women: Evidence from Law Firms, „American Sociological Review”

2005, Vol. 70, No. 4, s. 702–728.

37 Leksykon polityki społecznej, op. cit., s. 38.

38 G.S. Becker, Nobel Lecture: The Economic Way of Looking at Behavior, „The Jour- nal of Political Economy” 1993, Vol. 101, No. 3, s. 388.

39 P. Sztompka, Socjologia. Analiza społeczeństwa, op. cit., s. 301.

(14)

traktuje w sposób odmienny, mówiąc wprost – gorszy. Członkowie mniej- szości zazwyczaj zdają sobie sprawę z dyskryminacji, której podlegają, i z faktu, że mają mniejsze przywileje od reszty społeczeństwa, czyli gru- py dominującej40. Zdaniem Krzysztofa Frysztackiego o przynależności do mniejszości świadczy przymus, zarówno istniejący obiektywnie, jak i su- biektywnie przez jednostki odczuwany, z którym wiąże się brak możli- wości zmiany niekorzystnej sytuacji41. Autor definiuje zatem mniejszość w odniesieniu do relacji dominacji – podporządkowania, niekoniecznie zaś liczebności poszczególnych grup (ma to szczególne znaczenie w przy- padku kobiet – w Polsce stanowią one bowiem procentowo większą część społeczeństwa). Przypisanie do mniejszości odbywa się na podstawie atrybutu uznawanego przez grupę dominującą za społecznie znaczący, a zarazem emocjonalnie istotny i negatywnie oceniany ze względu na po- strzegane zagrożenie, jakie stwarza dla istniejącego ładu. Mniejszości jako całości oraz wszystkim jej reprezentantom jest przypisywany niższy status społeczny. Członków mniejszości często łączy poczucie subiektywnej wię- zi, wspólnych interesów grupowych oraz solidarności, a niekiedy również poczucie zagrożenia42.

Hanna Bojar zwraca uwagę, że istnienie mniejszości wpisane jest w struk- tury funkcjonowania społeczeństw demokratycznych, opartych na równo- uprawnieniu. Społeczeństwa te postanawiają pewne grupy ze swojego obrębu wyłączyć, co pociąga za sobą nietolerancję i dyskryminację, czyli ogranicze- nie możliwości pełnoprawnego uczestnictwa w życiu społecznym i przestrze- ni publicznej. Zdaniem H. Bojar konstytutywną cechą mniejszości w ujęciach socjologicznych jest właśnie dyskryminacja43.

W kontekście dyskryminacji należy jeszcze raz bardzo wyraźnie podkre- ślić, że katalog grup mniejszościowych jest otwarty. Oznacza to, że dyskry- minacji może doświadczyć każdy, kto w jakimś momencie zostanie uzna- ny za mniej pożądanego społecznie, ze względu na posiadaną cechę, która

40 [Za:] K. Frysztacki, Socjologia problemów społecznych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2009, s. 146.

41 Ibidem, Por. też: H. Bojar, Mniejszości społeczne w państwie i społeczeństwie III Rzeczypospolitej Polskiej, op. cit., s. 58.

42 Ibidem, s. 59–62.

43 Ibidem, s. 18, patrz też: S. Łodziński, Równość i różnica. Mniejszości narodowe, op. cit., s. 23. Łukasz Łotocki argumentuje, że nierówne traktowanie nie musi się im‑

plicite zawierać w definicji mniejszości. Wskazuje on również na niebezpieczeństwa związane z rozmyciem pojęciowym i stosowaniem niejednoznacznych definicji. Patrz:

Ł. Łotocki, Obcość etniczna w perspektywie socjologiczno‑politologicznej, Instytut Polity- ki Społecznej UW, Warszawa 2009, s. 91–92.

(15)

odróżnia go od członków grupy dominującej. Co więcej, ta sama osoba na różnych etapach swojego życia i w różnych sytuacjach może doświadczać zachowań dyskryminacyjnych ze względu na różne charakterystyczne dla siebie cechy. Obecnie w różnych aktach normatywnych, zarówno polskich, jak i międzynarodowych, katalog cech jest zróżnicowany. Większość z nich wymienia: płeć, wiek, niepełnosprawność, przekonania polityczne, wyzna- nie lub bezwyznaniowość, rasę, narodowość, pochodzenie etniczne, orien- tację seksualną. Ale niektóre dopisują także cechy społeczne – pochodzenie społeczne, sytuację majątkową, ubóstwo, chorobę. Zwraca się także uwagę na tzw. dyskryminację krzyżową czy wielokrotną. Doświadczają jej osoby, które równocześnie mają kilka cech dyskryminacyjnych – np. są Romami, niepełnosprawnymi, ateistami, starszymi, lesbijkami. Takie połączenie kil- ku cech powoduje jeszcze większe i głębsze wykluczenie44.

Przejawy dyskryminacji w różnych obszarach życia społecznego

Niezależnie od swoich różnych, wymienionych wcześniej, form dyskry- minacja może przejawiać się w rozmaitych dziedzinach i obszarach życia społecznego i przyjmować postać różnorakich zachowań. Zgodnie z sze- rokim ujęciem teoretycznym każda nierówność społeczna jest wynikiem dyskryminacji. Przydatność takiej definicji może być jednak w wielu wy- padkach wątpliwa. Węższe pojmowanie terminu zakłada, że dyskryminacja to działanie intencjonalne, mające na celu ograniczenie praw i możliwości jakiejś grupy.

Gordon W. Allport przytacza cały zestaw zachowań, które przez Orga- nizację Narodów Zjednoczonych uznane zostały za przejawy dyskrymina- cji45. Zachowania te są w różnych miejscach świata oficjalnie praktykowa- ne. Są wśród nich: nierówne traktowanie względem prawa (pozbawienie praw lub nakładanie dodatkowych obowiązków), zagrożenie bezpieczeń- stwa osobistego (przez pozbawianie lub ograniczanie wolności), nierówna ochrona przekonań (politycznych, religijnych itp.), segregacja przestrzen- na, ograniczenie wolności podróżowania bądź osiedlania się (tworzenie gett, zakazy wstępu na określone tereny czy do określonych miejsc itp.), nierówne możliwości swobodnego doboru partnera życiowego lub zało- żenia rodziny, nierówne traktowanie względem możliwości zatrudnienia

44 S. Fredman, Double trouble: multiple discrimination and EU law, „European Anti- -Discrimination Law Review” 2005, No. 2, s. 13 i n.

45 G.W. Allport, The Nature of Prejudice, op. cit., s. 52.

(16)

(odmowa pracy, praca przymusowa), ograniczenie wolności słowa, ogra- niczenie możliwości zrzeszania się, nierówny dostęp do środków masowe- go przekazu, nierówny dostęp do miejsc zamieszkania, edukacji, kultury, ochrony zdrowia, usług publicznych, dóbr, władzy, obywatelstwa. Poza dyskryminacją oficjalną lista nieoficjalnych praktyk jest równie obszerna.

G.W. Allport wymienia m.in. nierówny dobór kandydatów w zatrudnieniu, nierówne traktowanie przy awansie, wynajmie mieszkań, ograniczanie do- stępu do określonych instytucji czy miejsc publicznych (klubów, restaura- cji, hoteli itp.). Do katalogu tego można dodać dyskryminację symboliczną, polegającą na nierównym traktowaniu w sferze symbolicznej (m.in. w dys- kursie publicznym, przez propagowanie treści naruszających przekonania określonych grup czy mające na celu naruszenie godności przedstawicieli tych grup lub wzbudzenie w nich poczucia zagrożenia bądź upokorzenia) czy dyskryminację historyczną, polegającą na braku uznania odmiennych interpretacji historii46.

W niniejszym artykule przyjmujemy, że dyskryminacja jest wpisana w złożony układ relacji społecznych, jej przejawy mają charakter zorga- nizowany i są częścią struktury funkcjonowania danego społeczeństwa.

G.W. Allport odróżnia dyskryminację od innych zachowań będących wy- nikiem uprzedzeń – takich jak agresja słowna, fizyczna czy unikanie, które mają charakter jednostkowy. Należy zaznaczyć, że podejścia w tym wzglę- dzie są zróżnicowane – np. w wielu ujęciach psychologicznych47 krzywdzą- ce zachowania niewerbalne, werbalne i fizyczne, odmawianie pomocy czy otwarta krytyka są uznawane za wskaźniki dyskryminacji, w naszym rozu- mieniu jednak dyskryminacją sensu stricto nie są48. Pojęcie dyskryminacji będziemy zatem odnosić przede wszystkim do jej formy instytucjonalnej i prawnej. Warto jednak zaznaczyć, że dyskryminujące działania mogą być podejmowane zarówno przez organy władzy publicznej (w tym także ustawodawczej przez formułowanie określonych przepisów, traktujących w inny sposób przedstawicieli niektórych grup społecznych), jak i przez osoby prywatne, np. pracodawców, firmy usługowe.

46 Ł. Łotocki, Obcość etniczna w perspektywie socjologiczno‑politologicznej, op. cit., s. 84–85. Na temat dyskryminacji historycznej patrz też: Obszary i formy wykluczenia etnicznego w Polsce. Mniejszości narodowe, imigranci, uchodźcy, red. A. Jasińska-Kania, S. Łodziński, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2009 oraz S. Łodziński, Rów‑

ność i różnica. Mniejszości narodowe w porządku demokratycznym w Polsce po 1989 roku, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2005.

47 Stereotypy i uprzedzenia, op. cit., s. 228.

48 Zachowania te są jednak z pewnością przejawem niechęci.

(17)

Społeczne skutki dyskryminacji

Przyjrzymy się teraz skutkom dyskryminacji, które mogą być bardzo dotkliwe dla jednostek, ale również obejmować wiele obszarów życia spo- łecznego. Uwagę naszą skupimy szczególnie na zjawisku wykluczenia spo- łecznego oraz segregacji przestrzennej, a także na wykluczeniu prawnym i ekonomicznych konsekwencjach działań dyskryminacyjnych.

Wykluczenie społeczne

Kolejnym terminem powiązanym z dyskryminacją jest „wykluczenie społeczne”. Zdaniem niektórych autorów są to zjawiska tożsame, dla innych z kolei, marginalizacja społeczna oraz wykluczenie stanowią konsekwen- cje działań dyskryminacyjnych. Jolanta Grotowska-Leder wskazuje na dwa podstawowe ujęcia wykluczenia społecznego. Ujęcie partycypacyjne: ak‑

centuje ograniczenie/brak uczestnictwa jednostek i grup w ważnych sferach/

aspektach życia społecznego49. Te obszary to przede wszystkim (wspomnia- na w definicjach dyskryminacji) sfera ekonomiczna, polityczna i społeczna, choć uczestnictwo w nich jest rodzajem powinności nakazanej przez istnie- jące normy społeczne. Jednostka może być wykluczona z jednej lub wielu takich sfer. Należy dodać, że tak ujmowane wykluczenie może być zarów- no przymusowe, jak i dobrowolne. Ujęcie dystrybucyjne akcentuje z kolei:

ograniczenie/brak dostępu do ważnych społecznie zasobów i usług, takich jak rynek pracy, konsumpcji, edukacji, świadczeń społecznych, służby zdrowia.

W takim rozumieniu jest ono zawsze przymusowe.

Anthony Giddens zwraca uwagę na szczególny charakter wykluczania jako procesu50. Grupa wykluczona nie ma możliwości pełnej integracji z resztą społeczeństwa, równoprawnego uczestnictwa w jego życiu. Jednym z powodów tego stanu jest okazywany przez społeczeństwo brak poczucia solidarności oraz brak uznania przynależności określonych grup przeja- wiający się m.in. utrudnionym dostępem do wspólnych instytucji (takich jak szkoły), transportu (w tym publicznego), opieki medycznej czy socjal- nej, gorszą pozycją na rynku mieszkaniowym. Wykluczenie jest zazwyczaj wynikiem wielu czynników, które ograniczają szanse poszczególnych osób lub grup do korzystania z możliwości dostępnych reszcie społeczeństwa.

A. Giddens wyróżnia trzy formy wykluczenia. Po pierwsze, wykluczenie ekonomiczne, którego wskaźnikiem jest m.in. bezrobocie, ale również ograniczenie konsumpcji i niemożność posiadania określonych dóbr (ta-

49 Leksykon polityki społecznej, op. cit., s. 29.

50 A. Giddens, Socjologia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2004, s. 346.

(18)

kich jak telefon czy w skrajnych przypadkach dom), a także brak możli- wości korzystania z określonych usług (jak np. konto bankowe, kredyt, leczenie). Po drugie, wykluczenie polityczne polegające na braku możliwo- ści czynnego uczestnictwa w życiu politycznym, braku możliwości podej- mowania decyzji oraz walki o własne interesy – wynikające m.in. z braku informacji oraz środków. Po trzecie, wykluczenie społeczne, przez które autor rozumie brak możliwości aktywnego uczestnictwa w życiu społecz- nym ze względu m.in. na brak obiektów użyteczności publicznej czy cen- trów kultury, a także słabą sieć związków z innymi ludźmi i wynikającą stąd izolację51. W literaturze można znaleźć również odniesienia do wyklu- czenia kulturowego, polegającego na ograniczeniu uczestnictwa jednostek lub grup w życiu kulturalnym, ich utrudnionym dostępie do technologii informatycznych i komunikacyjnych czy odmowie uznania tożsamości społecznych lub kulturowych52.

Janusz Czapiński wyróżnia trzy inne typy wykluczenia: 1) wyklucze- nie strukturalne przejawiające się niskimi kwalifikacjami, niskimi docho- dami, zajmowaniem gorszych pozycji społecznych oraz miejsc zamiesz- kania; 2) wykluczenie fizyczne wynikające z określonego wieku lub złego stanu zdrowia; 3) wykluczenie normatywne, związane z przestępczością, alkoholizmem, narkomanią, ale również odmiennym wyglądem (w tym etnicznym)53.

Wykluczenie to zatem zjawisko wielowymiarowe, zachodzące w roz- maitych sferach i okolicznościach54. Podstawą wykluczenia jest sytuacja zróżnicowania i nierówności, będąca zaprzeczeniem zasady równości oraz pluralizmu. Zapobieganie wykluczeniu wynika z powiązania tego pojęcia z ideą solidarności i spójności społecznej. Wykluczenie jest zarazem zja- wiskiem dynamicznym. Może być ujmowane jako proces (wykluczanie) lub stan (wykluczenie). Często bywa używane zamiennie z pojęciem „mar-

51 Ibidem.

52 Obszary i formy wykluczenia etnicznego w Polsce. Mniejszości narodowe, imigran‑

ci, uchodźcy, op. cit., s. 10.

53 [Za:] J. Grotowska-Leder, Ekskluzja społeczna – aspekty teoretyczne i metodolo‑

giczne [w:] Ekskluzja i inkluzja społeczna. Diagnoza – uwarunkowania – kierunki dzia‑

łań, red. J. Grotowska-Leder, K. Faliszek, Wydawnictwo Edukacyjne Akapit, Toruń 2005, s. 34.

54 Na wieloznaczność tego pojęcia wskazuje również też Kazimierz Frieske, patrz m.in.: Marginalność i procesy marginalizacji, K. Frieske (red.), Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, Warszawa 1999; Utopie inkluzji: sukcesy i porażki programów reintegracji społecznej, K. Frieske (red.), Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, Warszawa 2004.

(19)

ginalizacji społecznej” i uznawane za skrajny jej przejaw55. W niektórych ujęciach teoretycznych pojęcie wykluczenia (ekskluzji) jest tożsame z dys- kryminacją. Interesujący z punktu widzenia niniejszego artykułu może być również paradygmat monopolistyczny, ujmujący wykluczenie jako rodzaj relacji między grupami uczestniczącymi w życiu społecznym a takimi, któ- re są tego uczestnictwa pozbawione. Wykluczenie jest tu wynikiem istnie- nia monopoli grupowych, w których grupy uprzywilejowane podtrzymują nierówności społeczne i ograniczają innym dostęp do rzadkich bądź waż- nych dóbr. Wykluczenie zatem, podobnie jak dyskryminacja, ma charakter strukturalny56.

Wykluczenie niesie ze sobą bardzo poważne skutki psychiczne dla osób, które stały się jego ofiarami. Członkowie marginalizowanych społeczności odczuwają zdecydowanie niższe zadowolenie i satysfakcję z życia niż pozo- stali członkowie społeczeństwa. Częściej mają skłonności samobójcze oraz depresję, mają mniej przyjaciół, częściej czują się samotni i rzadziej kocha- ni oraz darzeni zaufaniem. Rzadziej korzystają także z dóbr kultury (cho- dzą do kin, teatrów, restauracji, na spotkania towarzyskie czy przyjęcia)57. Polskie badania wskazują również, że osoby wykluczone mają negatywny stosunek do demokracji i nie biorą udziału w jej procesach, w szczególności nie uczestniczą w wyborach58.

Segregacja przestrzenna

Najpoważniejszą i najdalej idącą konsekwencją dyskryminacji jest doprowadzenie pewnych grup do sytuacji wykluczenia społecznego i ze- pchnięcie ich na margines (a czasem nawet poza margines) społeczeństwa.

Proces ten może przybrać różne formy, ale najczęściej towarzyszy mu także wykluczenie przestrzenne, czyli fizyczne oddalenie się różnych grup od sie- bie. Może ono prowadzić do wydzielenia dzielnic dla osób ubogich, okre- ślonych zbiorowości etnicznych bądź narodowościowych czy przedstawi-

55 Leksykon polityki społecznej, op. cit.

56 Zdaniem m.in. Janusza Muchy wykluczenie może być wręcz uznane za jedną z form dyskryminacji, [za:] Ł. Łotocki, Obcość etniczna w perspektywie socjologiczno‑

‑politologicznej, op. cit., s. 82.

57 Choć wykluczenie z korzystania z dóbr kultury dotyczy przede wszystkim osób wykluczonych z powodu wieku i niepełnosprawności oraz wykluczonych materialnie, a nie odnosi się raczej do osób wykluczonych z powodu dyskryminacji, Diagnoza spo‑

łeczna 2009. Warunki i jakość życia Polaków, red. J. Czapiński, T. Panek, Warszawa 2009, s. 341, 343.

58 Diagnoza społeczna 2009, op. cit., s. 343; J.J. Preece, Prawa mniejszości, Wydawni- ctwo Sic!, Warszawa 2007, s. 223.

(20)

cieli mniejszości seksualnych, ale może także przejawiać się w odcięciu od osób starszych, chorych, niepełnosprawnych przez ich izolację w różnych placówkach. Elementem tego procesu jest również samozamykanie się, szczególnie klas najwyższych, w chronionych i zamkniętych dzielnicach, osiedlach, blokach, odciętych murem od reszty społeczeństwa (co wyraź- nie widać na przykładzie współczesnych polskich miast)59. Oddzieleniu temu towarzyszy oddalanie się ludzi od siebie, wzrost poczucia odrębności przedstawicieli poszczególnych grup, a w konsekwencji postrzeganie osób wykluczonych jako obcych. Ta „obcość” staje się przedmiotem niezrozu- mienia, a więc i lęku, i: nawet jeżeli obcy nie stają się obiektem jawnej agresji i nie są otwarcie obrażani, ich obecność (…) wprawia w zakłopotanie60.

Zygmunt Bauman jest zdania, że proces separacji różnych zbiorowości jest dla współczesnych społeczeństw naturalny (choć destrukcyjny). Wraz ze wzrostem widoczności rozmaitych nowych obcych grup dookoła ludzie dążą do homogeniczności – do przebywania we własnych, jednorodnych zamkniętych społecznościach. Daleko posunięta separacja prowadzi do segregacji. To zjawisko szczególnie jaskrawo można zauważyć w społe- czeństwie amerykańskim (getta dla Afroamerykanów czy Latynosów), ale występuje ono w stosunku do migrantów również w Europie – choćby we Francji, Belgii, Niemczech, Wielkiej Brytanii. Proces ten ma jednak dwa oblicza – także migranci jawnie niechciani i wypychani ze społeczeństwa przyjmującego zaczynają dobrze czuć się jedynie we własnym środowisku i w konsekwencji tworzą coraz bardziej zamknięte społeczności. Wspólną identyfikację znajdują na przykład w religii – w Europie wśród drugiego i trzeciego pokolenia przybyszów rodzi się obecnie nowy islam61. Do czego prowadzą takie działania? Ludzie, oddalając się od siebie, tracą umiejętność porozumiewania się ze sobą. Brak interakcji prowadzi do zaniku umiejęt- ności negocjacji i pokojowego współistnienia. To z kolei prowadzi do coraz głębszego wykluczenia i odcinania się od siebie nawzajem oraz do nara-

59 Jacek Gądecki twierdzi, że powstawanie grodzonych osiedli odgrywa niezwy- kle ważną rolę w procesie tworzenia się polskiej klasy średniej: J. Gądecki, Za murami.

Osiedla grodzone w Polsce – analiza dyskursu, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocław- skiego, Wrocław 2009, s. 228–229. Patrz także: Gettoizacja polskiej przestrzeni miejskiej, red. B. Jałowiecki, W. Łukowski, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2007.

60 Z. Bauman, Płynne czasy. Życie w epoce niepewności, op. cit., s. 119.

61 K. Pędziwiatr, Od islamu imigrantów do islamu obywateli: muzułmanie w krajach Europy Zachodniej, Zakład Wydawniczy „Nomos”, Kraków 2007, s. 203–210; I. Kielan- -Glińska, Muzułmanie w laickiej Francji (1974–2004), Zakład Wydawniczy „Nomos”, Kraków 2009, s. 169–174.

(21)

stania lęku przed demonizowanym „obcym”. Może także rodzić postawy rasistowskie (co pojawia się obecnie np. w Holandii)62.

Uprzedzenia i dyskryminacja prowadzą do powstawania dzielnic wy- kluczonych. Przegląd amerykańskich badań w tym zakresie, obejmujących przede wszystkim zagadnienia związane z rasą, prowadzi do wniosków, że proces ten dokonuje się już na etapie wynajmowania mieszkań. Okazuje się bowiem, że dla przedstawicieli pewnych grup tylko niektóre lokale czy lokalizacje są dostępne. I znajdują się one w tzw. gorszych dzielnicach. Tak powstają getta. Warto przyjrzeć się skutkom takiej przestrzennej dyskrymi- nacji. Wyniki badań pokazują, że osoby mieszkające w enklawach skupiają- cych wykluczonych mają mniejsze szanse na poprawę warunków swojego życia, a nawet na życie zgodne z oczekiwaniami pozostałej części społe- czeństwa. Trudniej im znaleźć pracę, bowiem w dzielnicy, którą zamieszku- ją, najczęściej jej nie ma, więc muszą dojeżdżać do innego regionu miasta.

Dzielnice te są gorzej skomunikowane z resztą miasta, więc czas dojazdu do pracy jest znacznie dłuższy (nawet jeśli formalnie droga do pracy nie jest dłuższa niż dla przeciętnego członka społeczeństwa). Prowadzi to niekiedy do sytuacji, w których dostępna praca okazuje się na tyle odległa od miejsca zamieszkania i dojazd do niej jest na tyle kosztowny oraz długotrwały, że nie opłaca się jej podejmować63. Sama praca zaś staje się przywilejem, zna- lezienie jej bowiem jest bardzo trudne z uwagi na niechęć pracodawców do zatrudniania przedstawicieli niektórych grup społecznych64.

Segregacja przestrzenna wpływa także na proces edukacji. Z badań wy- nika, że segregacja dzieci w szkołach powoduje skutki psychiczne w postaci zmniejszenia ich zdolności do nauki. Osiągnięcia szkolne dzieci wynikają w dużym stopniu z wynoszonego z domu rodzinnego zaplecza edukacyjne- go. Umieszczenie w jednej klasie dzieci tylko ze środowisk marginalizowa-

62 Z. Bauman, Płynne czasy. Życie w epoce niepewności, op. cit., s. 120–126; M. Ko- rzewski, O tolerancji w społeczeństwie i prawie holenderskim, op. cit., s. 225–226.

63 J. Zhang, An evolutionary approach to residential segregation, Baltimore 2001, s. 19–22 (niepublikowana praca doktorska w posiadaniu autorów obroniona na The Johns Hopkins University); M. Favreault., Dicrimination and economic mobility, The Urban Institute, 2008, s. 11–12, http://www.urban.org/UploadedPDF/1001156_Dis- crimination.pdf [dostęp: 9 stycznia 2011 r.].

64 Proces ten dostrzegalny jest także w Polsce, gdzie, jak wynika z przeprowadzo- nych badań eksperymentalnych, pracodawcy (wbrew ich deklaracjom) są niechętni za- trudnianiu cudzoziemców czy osób starszych, zob.: K. Wysieńska, Nguyen, Serhij, czy Piotr? Pilotażowe badanie audytowe dyskryminacji cudzoziemców w rekrutacji, op. cit., s. 337 i n.; Zatrudnienie w Polsce 2008. Praca w cyklu życia, M. Bukowski (red.), Warsza- wa 2010, s. 98–102.

(22)

nych obniża ich szanse edukacyjne. Tymczasem w klasach mieszanych, do których uczęszczają dzieci z różnych środowisk, widać pozytywny wpływ uczniów z wyższym bagażem edukacyjnym na ich kolegów – dzieci słabsze zaczynają się lepiej uczyć. Zatem dyskryminacja przestrzenna wywołuje dyskryminację w edukacji. Ta z kolei prowadzi do niższych osiągnięć w na- uce, wcześniejszego jej kończenia i w konsekwencji do uzyskania gorszego zawodu i mniejszych szans na rynku pracy, a więc może prowadzić do wy- kluczenia ekonomicznego65.

Ekonomiczne konsekwencje dyskryminacji

Jeżeli przyjrzymy się skutkom dyskryminowania w zatrudnieniu, to w przeważającej mierze mają one aspekt ekonomiczny. Pracodawca, kieru- jący się w procesie rekrutacji uprzedzeniami, zmniejsza wydajność swojego przedsiębiorstwa, bowiem już na wstępie odcina się od potencjalnie bardzo dobrych kandydatów na pracowników, których nie zatrudnia jedynie z po- wodu określonej cechy, niezależnie od poziomu ich umiejętności, wykształ- cenia itp. Badania pokazują, że zakład pracy, w którym występują dyskry- minujące zachowania, jest uznawany przez pracowników za gorsze i mniej przyjazne miejsce pracy. Dyskryminacja prowadzi do obniżenia motywacji wśród zatrudnionych, zniechęca ich do samorozwoju (wszystkich, nie tyl- ko jej potencjalne ofiary), negatywnie wpływa na produktywność i efek- tywność ich pracy. Może ona skutkować chęcią zmiany środowiska pracy, a więc odchodzeniem cennych i wartościowych pracowników. Fakt ujaw- nienia dyskryminacji może zaszkodzić wizerunkowi firmy66.

Dyskryminujące zachowania pracodawców wpływają także negatywnie na gospodarkę. Zła atmosfera w miejscu pracy oraz dyskryminacja, prowa- dząca do prześladowania pracownika i wywołująca określone negatywne skutki psychiczne, przekładają się na częstsze absencje w pracy (szacuje się, że rocznie z tego powodu brytyjska gospodarka traci 1,3 mld funtów). Trze- ba ponadto pamiętać, że kobiety, mając świadomość występowania dyskry- minacji z powodu macierzyństwa, często nie decydują się na posiadanie dzieci lub rodzą tylko jedno dziecko. Prowadzi to do znacznych problemów demograficznych społeczeństwa i w konsekwencji grozi zaburzeniem sta- bilności systemu zabezpieczenia emerytalnego z powodu spadku proporcji

65 J. Zhang, An evolutionary approach to residential segregation, op. cit., s. 17;

M. Favreault, Dicrimination and economic mobility, op. cit., s. 11. Proces ten możemy zaobserwować także w polskich szkołach, zob. R. Dolata, Szkoła – segregacje – nierów‑

ności, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2008.

66 L. Lewandowska, M. Nawrocki, Skutki mobbingu i dyskryminacji – dla pracowni‑

ków, pracodawców, społeczeństwa, „Monitor Prawa Pracy” 2010, nr 10.

(23)

liczby osób pracujących do niepracujących (to realne groźby i problemy, przed którymi Polska obecnie stoi). Podobnie jest z dyskryminacją osób starszych – to z jednej strony zmarnowany potencjał pracowników, którzy mając doświadczenie, mogliby pracować i płacić podatki oraz składki na ubezpieczenia społeczne, a z drugiej zwiększenie obciążeń systemu emery- talnego i rentowego przez młodych emerytów. Wczesne przechodzenie na emeryturę oznacza także najczęściej niewysokie świadczenia, które otrzy- mywać będzie taka osoba, co może skutkować jej ubożeniem i w konse- kwencji wykluczeniem materialnym67.

Wykluczenie prawne

„Wykluczenie prawne” to stosunkowo nowe pojęcie. Jerzy Kwaśniewski mówi, że to: ekskluzja społeczna dokonująca się przez prawo, przy pomocy prawa i środkami prawnymi68. Andrzej Kojder zwraca uwagę, że to kwalifi- kowany rodzaj dyskryminacji stworzony przez prawo. Wiesław Staśkiewicz widzi natomiast ten proces w szerszej perspektywie. Zwraca on uwagę, że ekskluzja prawna to nie tylko nieprzyznanie określonych uprawnień pew- nej grupie czy niedostrzeganie jej interesów w procesie stosowania prawa (co odpowiadałoby pojęciom równości w prawie i wobec prawa). Równie ważny w tym procesie jest także fakt niekorzystania przez niektóre grupy z przyznanych im uprawnień, który jest związany z brakiem możliwości (wysokie koszty sądowe, niezrozumiałość prawa i niewielka dostępność przepisów, ale także analfabetyzm czy brak dostępu do Internetu) czy też ich celowym wycofaniem się na margines społeczeństwa. W tym rozumie- niu wykluczenie prawne jest w części tożsame z wykluczeniem społecz- nym – jest ono skutkiem długotrwałej dyskryminacji prawnej i faktycznej dokonywanej przez społeczeństwo. Jego elementem jest także nieuczest- niczenie w życiu publicznym czy politycznym (w tym wyborczym), czego konsekwencją jest nieuwzględnianie pewnych grup społecznych, ich po- trzeb czy wyznawanych przez nich poglądów, przez polityków i tworzone przez nich prawo69.

Dochodzimy więc do pewnego błędnego koła – prawo wyklucza pew- ne grupy, bo nie słyszy ich głosu czy potrzeb, a nie może ich usłyszeć, bo

67 Ibidem.

68 J. Kwaśniewski, Wpływ norm prawnych na procesy wykluczenia społecznego [w:]

Prawo i wykluczenie społeczne. Studium empiryczne, A. Turska (red.), Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2010, s. 190.

69 A. Kojder, Wykluczenie prawne jako fakt społeczny, op. cit., s. 12; W. Staśkiewicz, Wykluczenie prawne w procesie tworzenia prawa [w:] Prawo i wykluczenie społeczne. Stu‑

dium empiryczne, op. cit., s. 65, 70 i n.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nictwo Wydziału Zarządzania Politechniki Częstochowskiej, Częstochowa 2010, s.. Performatywne ujęcie organizacji oprócz zmian w strukturach organiza- cyjnych wymaga jednak

By analysing the shifts and events in this particular case study, we explored how the creative and innovative outcome of a small firm, DemoMark, is affected by group cohesiveness and

najbliżsi, ale jest to miejsce wywołujące wspomnienia o tych osobach. Odpowiedzi wskazujące na znaczenie cmentarza dotyczą tylko tego miejsca. Na stosunek do tego miejsca wpływ ma

Wymienione cechy języka i stylu felietonów Henryka Martenki – humor, ironia, potocyzmy, kolokwializmy, innowacje leksykalne (a także archaizmy), oryginalne epitety (w tym dawne

Dokonane studium wybranych tres´ci s´wiadectw ludzi biznesu w Polsce, deklaruj ˛acych sw ˛a wiare˛ w Chrystusa, pozwala stwierdzic´, z˙e s´rodowiska polskich przedsie˛biorców

We derived the asymptotic model describing the heat flow through a cylindrical pipe (with thickness O(ε)) in the critical case where the effects of micropolarity, surrounding medium

Z dużym uzna­ niem należy odnieść się do danych liczbowych, podawanych i wnikliwe analizowanych przez Autorkę w tej części książki, a dotyczących liczby

instytucji, która: zgodnie ze swoimi zadaniami statutowymi została powołana do wykonywania zadań w zakresie mediacji, resocjalizacji, ochrony interesu społecznego, ochrony