• Nie Znaleziono Wyników

"Lehrbuch des Koptischen", Wolfgang Kosack, Graz 1974 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Lehrbuch des Koptischen", Wolfgang Kosack, Graz 1974 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Wincenty Myszor

"Lehrbuch des Koptischen",

Wolfgang Kosack, Graz 1974 :

[recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 14/1, 273-277

(2)

Wolfgang K o s a c k , Lehrbuch des Koptischen, Graz 1974, Aka­

demische Druck- und Veriagsanstalt, Graz — Austria, as. 442.

W iadom ości o języ k u k o p ty jsk im p od aw an o d otąd n a jczęściej w u k ła ­ dzie sy stem a ty czn y m , n a w zór g ra m a ty k i g reck iej lu b ła c iń sk ie j. I tak do dziś d osk on ałym i i w a rto ścio w y m i są ta k ie prace, jak: L. S t e r n ,

K o p tis c h e G r a m y ia tik , L eip zig 1880, n ajob szern iejsza i p o d sta w o w a pra­

ca, tak że dla p ozn an ia d ia lek tó w ; G. S t e i n d o r f f, K o p tis c h e G ra m ­

m a tik , B erlin 1904 oraz teg o sam ego autora, K u r z e r A b r is s d e r k o p ­ tisc h e n G r a m m a tik , 1921 (w zn ow ion a w 1961); W. T i l l , K o p tis c h e G r a m m a tik , L eip zig 1966 (w zn aw ian a w ielo k ro tn ie). W y m ien ia m y tylk o

graijiatyk i d ia lek tu said zk iego. J ęzy k k o p ty jsk i to w a żn y etap w stu ­ diu m eg ip to lo g ii. W sp om n ian e g ra m a ty k i u w zg lęd n ia ły n a jczęściej ten w ła śn ie p u n k t w id zen ia. S k u tk iem tego w g ra m a ty k a ch przeznaczo­ n ych dla eg ip to lo g ó w zn alazło się w ie le in fo rm a cji z za k resu gram a­ ty k i h istoryczn ej n a jczęściej zb ęd n ych z p u n k tu w id zen ia n a u k i sam ego języ k a k op tyjsk iego.

P od ręczn ik W. K o s a c k a p rzezn aczon y jest dla n ie -e g ip to lo g ó w i dla n ie-k o p to lo g ó w , dla tych , k tórzy rozp oczyn ają n a u k ę języ k a k o p ­ ty jsk ie g o bez zn a jo m o ści eg ip sk ieg o , a n a w e t bez elem en ta rn y ch w ia ­ dom ości o języ k u greck im , w a żn y ch ró w n ież w d alszym stu d iu m tego języka; przeznaczony jest dla tych , k tórzy in teresu ją się n ie ty le spra­ w a m i języ k o w y m i, co litera tu r ą , treścią p rzkazaną w ty m języku. W n in iejszej recen zji p ra g n iem y n ajp ierw p rzed sta w ić b liżej sam p o d ­ ręcznik, a n a stęp n ie p od zielić się u w agam i k r y ty czn y m i oraz ukazać jego n a jw a żn iejsze za lety . P o d ręczn ik d zieli się na d w ie części. P ie r w ­ sza p o św ięco n a jest w y k ła d o w i g ra m a ty k i k o p ty jsk ie j d ia lek tu said z­ kiego, drugą sta n o w i zbiór tek stó w . O b yd w ie części zajm u ją p ra w ie po p o ło w ie zaw artości.

C zęść gram atyczn ą sta n o w i 215 §§ jed n o stek in fo rm a cy jn y ch , w tym 77 §§ ćw iczeń . C zęść tę zam y k a ją d w ie tabele: I — N o m e n fo rm a n te n i II — V e rb fo r m e n , ob jaśn ion e w §§ 140— 141. G ram atyk ę p od aje autor w 25 odcinkach, a w ię c p o d sta w o w e in fo rm a cje dla n iezn a ją cy ch je sz ­ cze k o p ty jsk ieg o p ism a (część I) całość zagad n ień g ra m a ty czn y ch d ia­ le k tu said zk iego (część II, §§ 21— 164), d alej u zu p ełn ien ie w iad om ości g ram atyczn ych (część III, §§ 165— 169) oraz in fo rm a cje o n a jw a ż n ie j­ szych d ia lek ta ch j. k o p ty jsk ieg o , b oh ajrsk im , fa ju m sk im , ach m im sk im , oraz su b ach m im sk kn , czy li asiu ck im , n azw an ym przez autora D as S iu -

tisc h e (w części IV , §§ 170—215).

P od staw ą n au k i k o p ty jsk ieg o w y d a je się być d ia lek t saidzki. W tym d ia lek cie zach o w a ły się n ajb ard ziej różnorodne za b y tk i litera ck ie, n a j­ starsze tłu m aczen ia B ib lii, p r y w a tn e listy , in sk ry p cje, te k sty m agiczne i d o k u m en ty praw n e. K o p ty jsk i w y k a zu je ró w n ież w ie le w sp óln ych ele m e n tó w z języ k iem g reck im i to n ie ty lk o ze w zg lęd u na słow

(3)

2 7 4 R E C E N Z J E [ 1 4 ]

n ictw o oraz n iek tó re szczegóły składni. W p ływ greck ieg o zazn aczał się zw ła szcza w zak resie w y ra żeń tech n iczn y ch , a b stra k cy jn y ch i w ię k sz y je s t z w y k le u a u to ró w w y k szta łco n y ch . J e st to rzecz zrozum iała, gdy p a m ięta się, że ró w n ież w o k resie ch rześcijań sk im p a n o w a ł ty p w y ­ k szta łcen ia w k u ltu rze greck iej. Te zagad n ien ia p rzek azu je autor p o d ­ ręczn ik a w części w stę p n e j, w p ro w a d za jed n ocześn ie czy teln ik a w za­ g a d n ien ia pisow n i, w y m o w y . P rzy tej ok azji w p ro w a d za już w ie le słów ty p o w o k o p ty jsk ich . O p an ow an ie tej części n ie jest k o n ieczn e dla osób zn a ją cy ch grekę, a le m oże b yć p ożyteczn e ze w zg lęd u na ćw iczen ia w d alszych p a rtia ch p od ręcznika. W n a stęp n y ch p aragrafach p od ręcz­ n ik p rzek azu je już w u k ła d zie sy stem a ty czn y m , bez grad acji trudności, ta k ie zagad n ien ia g ram atyczn e, jak: rodząjnik, zaim k i, kopuła, proste zdania n om in aln e, n astęp n ie, p o sta ć cza so w n ik o w ą m ieć, p erfectu m ftd. In fo rm a cje gram atyczn e zo sta ły w te k ś c ie pod ręczn ik a w y ró żn io n e lin ią za k reślo n ą w ok ół, na m a rg in esa ch każd ej strony. W ta k ich ram kach zn a la zły .się ró w n ież ćw iczen ia, k tó re autor u zn a ł za n iezb ęd n e dla op an ow an ia p o d sta w o w y ch zagad n ień gram atyczn ych . W p od aw an iu d alszych w y ja śn ie ń au tor k ie r u je się zasad ą u żyteczn ości, w y su w a ją c na p ierw szy p lan za g a d n ien ia w y stę p u ją c e n a jczęściej w tek sta ch . P o ­ zw a la to dosyć w c z e śn ie w p row ad zić o ry g in a ln e tek sty . S łu szn ie z a ­ tem zajm u je się n a jp ierw zasad n iczym i form am i cza so w n ik a (futurum , im p era tiv u s, aoryst — w g ra m a ty ce T illa to p ra esen s con su etu d in is, op ta tiv u s, con d icion alis, fin a lis i inne). N a stęp n ie p rzed sta w ia w szy stk ie fo rm y n e g a ty w n e i p o tem dopiero za jm u je się zd an iem p ob oczn ym w y ­ różn iając czasy d ru g ie (D as s a tz b e to n te T em p u s). O m aw ia k olejn o o k re­ śle n ie cza so w n ik o w e odn oszące się do przeszłości, stan u obecnego, form y k a u za ty w n e, zd an ia w zg lęd n e, u ży cie rodzajnika, form ę b iern ą i zd a­ nia n om inalne. W ten sposób na § 127 m ożna w ła śc iw ie zakończyć w y k ła d gra m a ty k i k o p ty jsk iej. N a stęp n e b o w iem od cin k i przynoszą op racow an ie zagad n ień b ard ziej szczeg ó ło w y ch i dru gop lan ow ych , a w ię c d alsze za g a d n ien ia sk ła d n i zdań poboczn ych , liczeb n ik i, szyk w y ra zó w , sło w a greck ie, k la sy cza so w n ik ó w itp.

W części IV jak w sp o m n ieliśm y , p od ręczn ik in fo rm u je o p o d sta w o ­ w y c h d ialek tach . P o szczeg ó ln e d ia lek ty p o zn a jem y w p orów n an iu z saidzkim . S tu d iu m u ła tw ia ją ćw iczen ia. W części gram atyczn ej autor zasad n iczo pom ija ta k często sp o ty k a n e w d oty ch cza so w y ch g r a m a ty ­ k a ch w y ja śn ie n ia z zak resu g ra m a ty k i h istoryczn ej. Z tej ra cji od rzu ­ ca ta k n ieisto tn y dla n a u k i język a podział cza so w n ik ó w n a k la sy (§ 135). P om ija ró w n ież za g a d n ien ia czy sto teo rety czn e, na p rzy k ła d rodzaj r z e ­ czow n ik ów . Z jaw isk o to jest dosyć ła tw e do za n a lizo w a n ia w k o n k ret­ n ym tek ście, je ś li p o tra fi się odróżniać rod zajn ik i i zaim ki.

M ożna ró w n ież za u w a ży ć, że autor rozszerza coraz bardziej zakres ćw iczeń od w o łu ją c się do coraz tru d n iejszy ch te k s tó w od n otow an ych

(4)

w drugiej części p od ręcznika. N a ćw iczen ie sk ład a się n a jczęściej tek st ilu stru ją cy w y ja śn io n e za g a d n ien ie gram atyczn e. C zasem au tor u zu ­ p ełn ia tek st k o n k retn y m p o lecen iem w y k o n a n ia od p ow ied n iej operacji, czasem chodzi ty lk o o p rzetłu m a czen ie i zrozu m ien ie tek stu . P oza ćw i­ czeniam i, u trw a len iem m a teria łu gram atyczn ego m ogą b yć fra g m en ty te k stu za czerp n ięte z części drugiej. S ta n o w ią o n e jak b y p om ost do sam od zieln ej lek tu ry , n a jczęściej w o d erw an iu od zagad n ień g ram atyk i z w ięk szą u w agą sk iero w a n ą na zaw artość treściow ą. W te n sposób w ie le te k s tó w jest p ow tórzon ych , fra g m en ta ry czn ie w części p ierw szej i w ca ło ści w części d rugiej. M a to sw o je za lety i w a d y . Z a letą jest to, że stu d en t m oże się z n im i sp otk ać po raz drugi w k o n te k śc ie oryginału, a n ie ty lk o dla ilu str a c ji zagad n ien ia gram atyczn ego. W adą zaś jest to, że p o w ięk sza się w ten sposób już i tak obszerny p odręcznik. F r a g ­ m en ty cy to w a n e w części p ierw szej m ają ró w n ież za zad an ie p o w ięk ­ szać zasób sło w n ictw a . Z tej racji autor k ażdy n o w y od cin ek tek stu p oprzedza w y k a zem n o w y ch słów , ogranicza jed n ak ich zak res tylk o do ćw iczeń. O p racow an ie ćw iczeń zatem prócz u trw a len ia zagadnień g ram atyczn ych p o w ięk sza zasób sło w n ik o w y stu d iu jącego.

W drugiej części p od ręczn ik a W. K osack ze sta w ił ogrom ne bogactw o te k s tó w różnorodnej treści. C ałość o b ejm u je 245 różn ej d łu gości te k ­ stó w . N iek tó re z n ich op u b lik ow an o z ręk op isów . T reścio w o te k s ty do­ ty czą k o lejn o ta k ich zagad n ień , jak: P ism o św ., sp ra w y k o ścieln e, ży­ cie m on astyczn e, a k ta m ęczen n ik ów , sp raw y k u ltu ry p o g a ń sk iej, m i­ sty cy zm i sp ek u la cje, gn ostycyzm , esch atologia, d em on ologia, czary i m agia, listy , in sk ry p cje (w tym jedna z Faras!), d ok u m en ty treści k o ścieln ej, d ok u m en ty p ry w a tn e, życie cod zien n e, ż y c ie przyrody, opo­ w ia d a n ia i bajk i, p ieśn i i w iersze, te k sty h istoryczn e, w y ch o w a n ie, f i ­ lologia, m a tem a ty k a , m ed ycyn a, b ib lio tek i, geografia, n a u k i p rzyrod n i­ cze. C ałość zam yk ają te k s ty p o św ięco n e stu d iu m d ia lek tó w . T rzeba za­ znaczyć, że n iek tó re te k sty pod an o także w w e r sji d w u d ialek tów , sa- id zk iej i b ohajrskiej. W iele tek stó w , zw łaszcza listy , opatrzono ilu str a ­ cja m i na w zór fa c s im ile , c o p ozw ala stu d iow ać w sk rom n ym chociaż zak resie p aleografię. N iezm iern ie in teresu ją cy dział sta n o w i filologia. P odano tam fra g m en ty g ra m a ty k i k o p ty jsk iej, szk o ln e w y p ra co w a n ie k o p ty jsk o -g reck ie, fra g m en t sło w n ik a greck o -k o p ty jsk ieg o , w y p isy d w u ­ języ czn y ch p rzy słó w , a n a w e t sta ro fra n cu sk ie sło w a i zd an ia w tr a n s­ k ry p cji k o p ty jsk iej z 1280 roku!

P rzed sta w ia ją c za w a rto ść pod ręczn ik a W. K osack a u k a za liśm y już w ie le jego zalet. N im jed n a k p rzejd ziem y do ich szczeg ó ło w eg o w y r ó ż ­ nien ia, spójrzm y na d zieło nieco k ry ty czn ie. A u tor za m ierza ł opracow ać podręcznik język a k o p ty jsk ieg o . W e w stę p ie zaznacza, że zd aje sobie sp raw ę z tru d n ości ta k ieg o p rzed sięw zięcia i przeprasza za d ru karskie u sterk i i b łędy, k tó re jak w iad om o p o ja w ia ją się często w p u b lik a ­

(5)

2 7 6 R E C E N Z J E [ 1 6 ]

cjach d w u języczn ych , a zw ła szcza p o św ięco n y ch język om egzotycznym . B łę d ó w d rukarskich n ie jest zb y t w ie le , zajm ijm y się za tem bardziej za sa d n iczy m i sp raw am i, k tóre budzą p ew n e za strzeżen ia. W u kładzie p od ręczn ik a sp od ziew am y się z w y k le gra d a cji tru d n o ści i p rzed e w s z y s t­ k im jasn ego u jęcia z w ią zk ó w w sz y stk ic h zagad n ień g ram atyczn ych , ich w za jem n eg o przyp orząd k ow an ia. M ożem y się zgod zić z tym , że w p o d ­ ręczn iku u n iw ersy teck im grad acja tru d n ości n ie od gryw a zasadniczej roli. Jed n ak ty m b ard ziej sp od ziew am y się lo g iczn eg o u k ład u p rob le­ m ó w d y d ak tyczn ych . A utor n ie oparł się jed n ak su g e stii dotychczas w y d a w a n y c h g ra m a ty k k o p ty jsk ich , w k tó ry ch m a teria ł gram atyczn y u p orząd k ow an o k o lejn o ścią p aragrafów . U siło w a ł od erw ać s ię od tej trad ycji, elim in u ją c zb ęd n y b a la st in fo r m a c ji h isto ry czn ej. N iek tóre w ia d o m o ści ściślej zw ią za n e z gram atyk ą h isto ry czn ą języ k a k o p ty j- sk ieg o , jako k la sy c za so w n ik ó w (§§ 135 i 136) czy ■ u k ład zgłosek (§ 130), z o sta ły zep ch n ięte na p lan dalszy. Jed n ak m ożna b yło w ten sam sposób p od zielić całość g ra m a ty czn y ch zagad n ień — na p ierw szo ­ p la n o w e i dru gop lan ow e. W p ierw szy ch zn a la zły b y się p o d sta w o w e in ­ fo rm a cje z d zied zin y m o rfo lo g ii oraz n a jw a żn iejsze w ia d o m o ści o zd a ­ n iu (np. o zd an iu g łów n ym ), w drugim n a to m ia st d alsze in fo rm a cje z zak resu m o rfo lo g ii — fo rm y w y ją tk o w e , oraz sk ła d n ia zdań p ob ocz­ nych . B rak ró w n ież u za sa d n ien ia d la n iek tó ry ch oznaczeń. A u tor o d ­ n o to w u je s ta tu s c o n stru c tu s przy pom ocy k rop k i, a s ta tu s p ro n o m in a -

lis za p om ocą poziom ej k resk i. W g ru n cie rzeczy je s t to sp raw a u m o w ­

na, jed n ak n ie m ożna le k c e w a ż y ć tra d y cji ta k p o d sta w o w eg o słow n ik a, jak: W. E. С r u m, A C o p tic D ic tio n a ry . W arto b y za sta n o w ić się nad op racow an iem g ra m a ty k i k o p ty jsk iej, a zw ła szcza p od ręczn ik a, który­ by od stą p ił od tra d y cji g ra m a ty k i ła c iń sk ie j obcej ję z y k o w i egip sk iem u , a u w zg lęd n ił bardziej n a tu rę p rzed staw ion ego język a. B y ć m oże nie o b ejd zie się w te d y bez elem en ta rn y ch w ia d o m o ści g ra m a ty k i h isto ry cz­ nej, a le o w ie le p ro stsze stan ą się w y ja śn ie n ia tak ich zja w isk , jak k w e ­ stia tryb ów , k a u za tiw u , su b sta n ty zo w a n eg o zd an ia w zg lęd n eg o itp.

P o w a żn y m u tru d n ien iem w k o rzy sta n iu z p od ręczn ik a jest b rak sło w ­ nika. A u tor w e w stę p ie zaznacza, że p om in ął go św ia d o m ie, p la n u ją c w y d a n ie tak iego w odrębnym opracow aniu. W ted y r z eczy w iście u k a ­ żą się w p ełn i w a lo ry teg o w y ją tk o w e g o p od ręcznika. J ed n ą z jego n a jp o w a żn iejszy ch z a let to o b fito ść m a teria łu języ k o w eg o , różnorodność tem a ty k i, to co w ią ż e się z b o g a ctw em słow n ik a. T a cech a n ow ego p od ręczn ik a za słu g u je n a n a jw y ższe uzn an ie. A utor p rzek on ał nas sk u ­ teczn ie, że język k o p ty jsk i b y ł n ie ty lk o języ k iem g n o sty k ó w i B ib lii, a le ró w n ież w szy stk ich dziedzin życia i to n ie ty lk o k o ścieln eg o . M ożna p o w ied zieć, ż e autor zeb rał w sz y stk ie n a jciek a w sze tek sty . D ru gim e le ­ m en tem pod ręczn ik a za słu g u ją cy m na uzn an ie, są ćw iczen ia. Ć w icze­ nia w p ro w a d zo n e przez W. K osack a z o sta ły dobrane ta k szczęśliw ie, że

(6)

p r a w ie od p ierw szy ch stron pod ręczn ik a w y k o rzy stu ją te k sty o ry g in a l­ n e i n ie ty lk o u trw a la ją w ia d o m o ści g ram atyczn e, a le ró w n ież w p ro ­ w ad zają do lek tu ry te k s tó w z drugiej części oraz od p oczątk u dają ja k iś obraz form lite r a c k ic h język a k op tyjsk iego. P o d ręczn ik dzięki zw iązk om fra g m en tó w te k s tu z I części p od ręczn ik a i całości danego te k s tu w II części , p o zw a la stu d io w a ć te k sty z d o w o ln eg o p u n k tu w i­ d zenia zagad n ień języ k o w y ch czy literack ich . C zyteln ik za w sze znajdzie dość m a teria łu do ćw iczeń i lek tu ry . Szkoda, że w w yb orze tek stów (część II) n ie dołączono w y k a zu p a ra g ra fó w n a jw a żn iejszy ch zagadnień g ram atyczn ych . M ożna by w te d y w y k o rzy sta ć p od ręczn ik dla celów u trw a len ia p ozn an ych zagad n ień gram atyczn ych przy ok azji le k tu r y do­ w o ln y ch tek stó w . W arto b y rów n ież w p rzyszłości ująć w sz y stk ie ć w i­ czen ia w e w za jem n y m zw iązk u , albo w ią żą c n a jb liższe tem a ty czn ie i prob lem ow o, alb o pod k o n iec pod ręczn ik a (części I) u k azu jąc całość ich pow iązań .

N iezap rzeczaln ą za letą pod ręczn ik a je s t ró w n ież p rzejrzy sty układ, k tó ry z o sta ł o sią g n ięty m im o ob aw au tora w y su n ię ty c h w e w stęp ie. B ogactw o in fo rm a cji i te k s tó w n ie p ozw ala w p ra w d zie u stalić, w ja­ k im w y m ia rze cza so w y m autor p rzew id u je całość stu d iu m k o p ty jsk ie ­ go; op racow an ie p od ręczn ik a su g eru je raczej ch arak ter in stru m en tu do n au k i bez pom ocy n au czyciela. W ram ach ku rsu u n iw ersy teck ieg o , dla n ie -e g ip to lo g ó w , m a teria ł m u si być przez p row ad zącego ad ap tow an y i p rop orcjon aln ie zm n iejszon y. Id ea łem b yłob y, g d y b y k ażd y stu d en t p o siad ał ta k i p od ręczn ik (i od p ow ied n i sło w n ik do teg o — oczyw iście!), a za jęcia m ożna b y ło b y p row ad zić p ra w ie w y łą c z n ie na zasad zie p rze­ rab ian ia ćw iczeń . M ożna m ieć nad zieję, że po op racow an iu słow n ik a p od ręczn ik W. K osacka sta n ie się jedną z d osk on alszych pom ocy w stu d iu m język a k op ty jsk ieg o .

W in c e n ty M yszor

Ambroży B o g u c k i , Komes w polskich źródłach średnio­

wiecznych, Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu, t. 76,

1971, z. 3, Warszawa 1972, ss. 113, 3 nlb.

H isto ry cy śred n io w iecza w ie le u w a g i p o św ięca ją m o żliw ościom , jakie dają b ad an ia nad język iem . S tu d ia sem an tyczn e n ad zn aczen iem p o­ szczególn ych w y ra zó w u m o żliw ia ją zb liżen ie się do zn aczn ie szerszej rzeczy w isto ści niż o gran iczon a z w y k le liczb a d an ych źród łow ych . P rzy u jęciu d yn am iczn ym p o zw a la ją na u ch w y cen ie zm ian w rzeczy w isto ści sp ołeczn ej a rty k u ło w a n y ch i u trw a la n y ch w stru k tu rach sem a n ty cz­ n y ch języka. W aga teg o rod zaju badań ro śn ie w m ia rę zm n iejszan ia się bazy źród łow ej: w y d a je się, że jest to jedna z p o d sta w o w y ch m e ­ tod badań w cześn iejszeg o śred n iow iecza.

Cytaty

Powiązane dokumenty

spite of the assumptions made in the analysis of the diffuser test results, the derived effective wake fields are a better representation of the flow field actually experienced by

Okresowe procedury akredytacyjne (od roku 1989/1990) doprowadziły do odnowienia funkcjo- nującej dokumentacji dydaktycznej. Regularnie są także aktualizowane pro- gramy

Tutaj warto zaznaczyć, że o wodzie używanej w czasie obrzędu chrztu wspomina soborowa konstytucja o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium, gdzie czytamy: „Poza

Ergun plotted data from different experimenters onto a friction factor - Reynolds' number graph (Figure 2.9) where all data falls onto a single curve bounded by the

To detect the different irreducible closed subsets one can apply Tarjan’s algorithm, but only to the nodes that correspond to nonzero values in the second eigenvector.. There

Tadeusz Stryjakiewicz, Institute of Socio-Economic Geography and Spatial Management, Adam Mickiewicz University, Dzięgielowa 27, 61-131 Poznań, Poland; e-mail: tadek@amu.edu.pl...

W dru- giej zasadniczej czêœci artyku³u analizie poddano wybrane obiektywne i subiektywne wskaŸniki: poziomu ekwiwalentnych dochodów do dyspozycji (wspó³czynnik Giniego),

Maj (nawiasem mówiąc, wybrany na czas robienia zdjęć dlatego, że od zachwytu majem, litewską wiosną, zaczyna- ją się wspomnienia Morawskiego o Marii Szymanowskiej),