• Nie Znaleziono Wyników

"Teologia hymnów Łukaszowej Ewangelii Dzieciństwa", Feliks Gryglewicz, Lublin 1975 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Teologia hymnów Łukaszowej Ewangelii Dzieciństwa", Feliks Gryglewicz, Lublin 1975 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Bogusław Wilda

"Teologia hymnów Łukaszowej

Ewangelii Dzieciństwa", Feliks

Gryglewicz, Lublin 1975 : [recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 14/1, 270-272

(2)

2 7 0 R E C E N Z J E [10 ] że dotyczy d ziejów K o ścio ła w tru d n y m ok resie p o w sta n ia sty c z n io w e ­ go. J ed n o cześn ie, zg o d n ie z ży czen iem autora, p rzy czy n i się ona n ie ­ w ą tp liw ie do p rzy śp ieszen ia sp raw y b e a ty fik a c ji arcybp. Z. Sz. F e liń ­ skiego.

W in c e n ty U rb a n

F e lik s G r y g l e w i c z , T eo lo g ia h y m n ó w Ł u k a s z o w e j E w a n g e lii D z ie ­

c iń s tw a , L u b lin 1975, T o w a rzy stw o N a u k o w e K U L, ss. 122.

C ztery h y m n y Ł u k aszow ej E w a n g elii D zieciń stw a: M agn ificat, B en e- dictu s, H ym n A n ie ls k i i B ło g o sła w ień stw o S ym eon a, oprócz w y ją tk o w ej pozycji, jaką zajm u ją w litu rg iczn ej m o d litw ie K ościoła, sta n o w ią r ó w ­ nież w a żn y tem a t w k a tech ezie i k a zn o d ziejstw ie. Z teg o w zg lęd u te o ­ logom , zw łaszcza du szp asterzom , p o trzeb n e są opracow an ia, k tóre d o ­ sta rczy ły b y w y ja śn ie ń eg zeg ety czn y ch oraz u w a g na tem a t teo lo g ii ty c h tek stó w . W p o lsk iej lite r a tu r z e teo lo g iczn ej in fo rm a cji w ty m z a ­ k r e sie trzeb a było d otych czas szu k ać w d ziełach ogóln ych , zajm u jących się ty lk o fra g m en ta ry czn ie lu b m argin esow o p rob lem atyk ą Ł u k aszo- w y c h hym n ów . O statn io sy tu a cja u leg ła zm ia n ie d zięk i u k azan iu się m o n o g ra fii ks. prof. F. G ry g lew icza .

W e w stę p ie autor jasn o p rzed sta w ia c e l sw o ich badań: p om ijając te a sp e k ty hym n ów , k tó re zo sta ły ju ż w y sta rcza ją co zg łęb io n e, zam ierza zająć się tym , na co d otych czas m n iej zw racan o u w agi, m ia n o w icie ich stroną d u ch ow ą i teo lo g iczn ą (s. 7). Zgadza się to, jak w id ać, z ty t u ­ łem , jak im została opatrzona k siążk a. T eologia h y m n ó w n ie w y czerp u je jed n a k treści pracy. Jak stw ierd zi sam autor w zak oń czen iu , w y k ła d te o ­ lo g iczn ej zaw artości h y m n ó w b yłb y zn aczn ie u tru d n ion y bez u p rzed ­ n ieg o u w zg lęd n ien ia in n y ch p łaszczyzn , przed e w sz y stk im stron y lit e ­ ra ck iej tek stó w , w ty m ta k że sta ty sty k i język ow ej.

W rozd ziale p ierw szy m autor u k azu je n a jp ierw sam e hym n y, a n a ­ stęp n ie u sta la ich w za jem n y stosu n ek oraz p rób u je o k reślić p och od ze­ nie, w zg lęd n ie w sk a za ć źródła, z k tórych zaczerp n ął je Ł ukasz (s. 9—25). D rugi rozd ział p o św ięco n y jest zagad n ien iu red a k cji h y m ­ nów . M iały on e dość d łu gą h isto rię, zan im sta ły się o sta teczn ie częścią Ł u k aszow ej E w an gelii. A u tor u jm u je tę h isto rię w n a stęp u ją ce etapy: w y g ło sz e n ie h y m n ó w p rzez ich p ierw szy ch au torów , p rzech o w y w a n ie w p ierw o tn y ch gm in ach , p rzek ła d n a języ k greck i, Ł u k aszow a sty liz a ­ cja (s. 26). A u tor u siłu je w sk a za ć ślad y, ja k ie h isto ria ta p ozostaw iła na d zisiejszy m te k śc ie h y m n ó w (s. 26— 40). W d alszych rozd ziałach om ó­ w io n a zo sta ła treść i teo lo g ia p oszczególn ych hym n ów : M agn ificat (s. 41— 60), B en ed ictu s (s. 61—76), H ym n u A n ielsk ieg o (s. 77—85) i B ło ­ g o sła w ie ń stw a S ym eon a (s. 86— 94). R ozdział o sta tn i za jm u je się za g a d ­

(3)

[1 1 ] R E C E N Z J E 2 7 1 n ien iem w ia ry p ierw o tn y ch gm in k o ścieln y ch , a m ó w ią c d ok ład n iej, sp raw ą różnic, ja k ie is tn ia ły p om iędzy gm in am i w fo rm u ło w a n iu i w y ­ zn a w a n iu p ra w d w ia ry . A utor u stala, co p o szczeg ó ln e h y m n y m ów ią 0 B ogu, o W cielen iu M esjasza i Jego zb aw czej d ziałaln ości, a k o n fro n ­ tu jąc ze sobą cztery o m a w ia n e tek sty, u siłu je na ich p rzy k ła d zie po­ kazać, w czym w y ra ża ły się w sp o m n ia n e w y żej różn ice i jak dalekp sięg a ły (s. 95— 110).

N a su w a się p y ta n ie, w ja k im stosu n k u p ozostaje zeb ran y w k sią żce m a te r ia ł do a n a lo g iczn y ch części d zieła pt. E w a n g elia w g św . Ł u k a sza ,

W s tę p , przekład, z ry g in a lu , k o m e n ta rz, P ozn ań — W arszaw a 1974. O p racow an ie h y m n u M a g n ifica t w om aw ian ej k sią żce p o k ry w a się za­ sadniczo z d od atk iem za w a rty m w k om en tarzu (M agn ificat — asp ek t teo lo g iczn y i m aryjn y, s. 380— 392). Z m iany i u zu p ełn ien ia są n iezn acz­ ne. In aczej p rzed sta w ia się sp raw a z p o zo sta ły m i h ym n am i. W y ja śn ie­ n ia eg zeg ety czn e, lite r a c k ie i teo lo g iczn e h ym n u B en ed ictu s obejm ują w k om en tarzu za led w ie cztery strony,_ podczas gdy w n ow ow yd an ej k sią ż c e p o św ięca m u się o w ie le w ię c e j m iejsca. R ó w n ież szerzej om ó­ w io n e zo sta ło B ło g o sła w ie ń stw o S ym eon a, m im o iż k om en tarz zaw iera na ten te m a t sp ecja ln y d od atek (T eologiczne a sp ek ty B ło g o sła w ień stw a S ym eon a, s. 392—399). P od ob n ie ob szern iejsze są u w a g i o H y m n ie A n ie l­ skim .

S ied ząc treść p oszczególn ych rozd ziałów c z y te ln ik d ostrzega bez trudu jak b y d w ie, ś c iśle ze sobą p ow iązan e, w a r stw y dzieła: p ierw szą sta n o w i w szy stk o , co d otyczy teo lo g ii h ym n ów , drugą zaś to, co odnosi się do ich stron y języ k o w ej, a co zarazem p o zw a la w n io sk o w a ć o h i­ sto rii red a k cji tych fra g m en tó w . S p ójrzm y na każdą z ty ch w a r stw od­ d zieln ie, poczyn ając od p ierw szej, a w ię c od m ateriału tw orzącego jak­ by bezp ośred n io w y k ła d te o lo g ii h ym n ów . P o d k reślić n ależy, że w y ­ w o d y te autor p rzeprow adza z w n ik liw o ścią , jak cech o w a ć m oże je d y ­ n ie d ośw iad czon ego b ib listę. Z aczyna od u sta len ia teo lo g iczn ej treści term in ów , w y stę p u ją c y c h w a n a lizo w a n y ch tek sta ch , z k o lei w y d o b y w a 1 o m aw ia id e e p rzew od n ie, tj. teo lo g iczn e tem a ty h ym n ów , n a koniec zaś u siłu je d otrzeć do k on k retn ego źródła p o szczególn ych m o ty w ó w teologiczn ych , w ią żą c p e w n e m y śli z p ierw szy m i au toram i h ym n ów , in n e — z gm iną, jeszcze in n e — z Ł ukaszem . D zięk i tem u Ł u k aszow e h ym n y u k azan e zo sta ły w n o w y m św ie tle , jako b ogate treścio w o te k sty ew a n g elicz n e , pod n iejed n y m w zg lęd em b ogatsze niż dotych czas p rzy ­ puszczano. W yd ob ycie ich p ełn ej teo lo g ii je s t n ie w ą tp liw ą zasłu gą a u ­ to ra k siążk i, ty m w ięk szą , że w n iek tó ry ch m iejsca ch w y ra ża on zu ­ p e łn ie now e, o ry g in a ln e m y śli (np. s. 53. 65 n. 83).

R ów n ież w drugiej w arstw ite k siążk i autor przep row ad za sw o je do­ ciek an ia d ok ład n ie i w n ik liw ie , ukazu jąc w w ie lu m iejsca ch in te r e su ­ jące, dotych czas n iezn a n e szczegóły. W o d n iesien iu jed n ak do w n io sk ó w ,

(4)

2 7 2 B E C E N Z J E [12 ] jak ie w yp row ad za, n a su w a ją się n iek ied y p ew n e w ą tp liw o ści. Np. na p o a sta w ie an aliz języ k o w y ch opartych na sta ty sty c e w y ra zo w ej w n io s­ k u je autor o h isto rii h ym n ów , śc iśle j m ów iąc o w p ły w ie , ja k i na ich k sz ta łt osta teczn y m ógł w y w r z e ć p ierw szy autor, gm ina, Ł ukasz. T y m ­ czasem ca ła lo g ik a p rzy ta cza n y ch arg u m en tó w i sp o isto ść dow od zen ia n ie zm ien ia ją fa k tu , że w n io sk i te m ają jed y n ie w a rto ść h ip otetyczn ą. R odzi się w ięc p y ta n ie, czy autor p o stęp u je słu szn ie, nad ając form ę p e w n ik ó w sądom , k tó re o sta teczn ie p ozostają ty lk o h ip otezam i. P isze np.: „...gm ina k o ścieln a do istn ie ją c e g o ju ż h y m n u M agn ificat d ołączyła za k oń czen ie; Ł u k a szo w a jeg o p op raw k a ogran iczyła się do dw óch r z e ­ czy: ch a ra k tery sty k i M arii i w y m ia n y cza so w n ik ó w ” (s. 32); „W h y m ­ n ie B en ed ictu s (...) zn ajd u ją się d w ie w sta w k i poch od zące od p a le s ty ń ­ sk iej gm in y k o ścieln ej, a m ó w ią ce o p rorok ach i o A b rah am ie; Ł u k asz w Z ach ariaszow ym p sa lm ie i p roroctw ie rozszerzył zak oń czen ie oraz p rzered a g o w a ł p rzep o w ied n ię d otyczącą J a n a C h rzciciela ” (s. 37). T w ie r ­ d zen ia teg o rodzaju brzm ią p e w n ie i k ategoryczn ie, p od czas gdy fa k ty , o k tó ry ch m ów ią, zd a ją się być n a jw y żej praw d op od obn e. C zasem autor d aje tem u w y ra z np.: „W te k s t B ło g o sła w ień stw a S y m eo n a Ł ukasz p raw d op od ob n ie w p ro w a d ził trzy w sta w k i; ob ejm u ją one fra g m en ty d oty czą ce osoby i d zia ła ln o ści J ezu sa C hrystusa oraz p roroctw o ch a ­ r a k tery zu ją ce M arię, M atk ę J ezu sa ” (s. 40).

S p raw a fo rm u ło w a n ia sąd ów i od różn ian ia p e w n ik ó w od hipotez w y d a je się być w ażn a z in n eg o jeszcze pow odu. J a k w sp om n ian o, autor u w zg lęd n ia w h isto rii h y m n ó w trzy etap y. Jed n ak w ła śc iw ie należałob y u w zg lęd n ić jeszcze jed en etap: drogę, jak ą p rzeb ył k ażd y z te k stó w od p ierw szeg o autora do gm iny. O tej drodze autor n ie w sp om in a. B yć m oże, w sp ó łczesn a b ib listy k a n ie w ie le m a jeszcze do p o w ied zen ia na te n tem at. A le je ś li tak, to ch yb a słó w k o „p raw d op od obn ie” w y p a d a ­ łob y dodać i do ty c h stw ierd zeń autora, k tó re m ów ią o pochodzeniu M a g n ifica t od M arii (s. 26), B en ed ictu s od Z ach ariasza (s. 32), a B ło g o ­ sła w ie ń stw a S ym eon a — od sam ego S y m eo n a (s. 37).

O czyw iście, p o w y ższe p y ta n ia i w ą tp liw o śc i dotyczą zasad n iczo dru­ g iej, m n iej isto tn e j w a r stw y k siążk i. T ak ie zaś lu b in n e stan ow isk o w ty m za k resie n ie m oże m ieć osta teczn ie w p ły w u na rek on stru k cję teo lo g ii hym n ów , o którą przed e w szy stk im a u to ro w i chodziło. D latego jeg o k sią żk a sta n o w i cen n e o sią g n ięcie na g ru n cie p o lsk iej teologii b ib lijn ej. O prócz b ib listó w k sią żk ę p o w in n i w zią ć do rąk zw ła szcza h o- m ile c i i k a tech eci. W k a zn o d ziejstw ie i w k a tech ezie p ok u tu ją jeszcze u nas u jęcia p ły tk ie, sch em a ty czn e, szczeg ó ln ie w o d n iesien iu do d zie­ ciń s tw a Jezu sa i osob y M arii. P rzestu d io w a n ie om ów ion ej k siążk i przy­ czy n iło b y się z p ew n o ścią do usu n ięcia· w ie lu u proszczeń, u m o żliw ia ­ jąc w y k ła d au ten ty czn ej, głęb o k iej teo lo g ii hym n ów .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Il fatto che le due serie di tendenze effettuali sulle quali ci siamo soffermati assumano significato e valore solo nella loro reciproca interazione da un senso preciso

LABUDA Sekretarz PIOTR JUSZKIEWICZ WYDAWNICTWO NAUKOWE POZNAN 1995... Papier

I znowu, pamiętając że je­ den z elementów budowy właśdwej kultury organizacyjnej stanowi autorytet szefa wynikający z jego wiedzy i kompetencji, mamy sytuację, w której

i zapobieganie bezrobociu, przeciwdziałanie długotrwałemu bezrobociu wśród kobiet i mężczyzn, integrację z rynkiem pracy osób długotrwale bezrobotnych, jak również

Cnota roztropności kształtuje się również przez pracowitość, a nagrodą staje się radość i satysfakcja z tego, że coś się uczyniło, bo jest czyś dobrym chcieć coś

Absolwenci sem inariów duchownych (a ich przede wszystkim biorę tu pod uwagę) pójdą w św iat ze specjalną m isją do człowieka. Bez tego zaplecza naw et

W pracy wykorzystane zostały liczne źródła narracyjne: średniowieczne i wczesnonowożytne kroniki polskie, w tym Ro- czniki oraz Banderia Prutenorum Jana Długosza, kroniki obce,