• Nie Znaleziono Wyników

"Nadprzyrodzone" i "naturalne" według Tomasza z Akwinu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Nadprzyrodzone" i "naturalne" według Tomasza z Akwinu"

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Zuberbier

"Nadprzyrodzone" i "naturalne"

według Tomasza z Akwinu

Studia Theologica Varsaviensia 11/2, 75-99

(2)

S tu d ia T heol. Vars. 11 (1973) nr 2

A N D R Z E J Z U B ER BIER

„NADPRZYRODZONE” I„N A T U R A L N E ” WEDŁUG TOMASZA Z AKWINU

T r e ś ć : I. W stęp; II. S y ste m a ty k a p rzed m iotów o k reśla n y ch przez T om asza jako nadprzyrodzone; III. S y stem a ty k a racji orzek an ia n a d - przyrodzoności; IV. A n a lo g iczn e zn aczen ie w y ra żen ia „nadprzyrodzony” ; V. D arm ow ość d arów n adprzyrodzonych; VI. „ N atu raln e” w p r z e c iw ­ s ta w ie n iu do „n adprzyrodzone” ; VII. Z akończenie.

I. W STĘP

W trzech kolejnych a rty k u ła c h 1 p rzeprow adziliśm y analizę tekstów św. Tom asza ·ζ A kw inu, k tó ra m iała wskazać, jakie przed m io ty i z jak iej rac ji o k reśla św. Tom asz jako n a d p rz y ­ rodzone. W ielość tych przedm iotów i różne ra c je ich ok reśla­ nia jak o nadprzy rod zo ny ch pozw alają na pew ną system atykę, ab y sy n tety zu jąc w te n sposób dotychczasow e b ad an ia; stw ie r­ dzić, jakie znaczenie Tom asz z A kw inu n ad aje w y rażeniu „n adprzy ro dzon y” .

II. SY ST E M A T Y K A PRZEDM IOTÓW O K R EŚLA N Y C H PRZEZ T O M A SZA JA K O N A D PR ZY R O D ZO N E

Przed m io tem , k tó ry św. Tom asz o k reśla jako nadp rzyrod zo­ ny, posługując się p rzy tym w yrażeniem „n ad przyrod zony”, je s t sam a n a tu ra Boża, k tó ra nieskończenie przew yższa w szyst­ k ie n a tu r y stw orzone, dalej: rozum , moc, działanie Boże. N ad- przyrodzottość orzeka o Bogu, jako sp raw cy i przyczynie.

1 Z n a c z e n ie w y r a ż e n i a „ n a d p r z y r o d z o n y ” u ś w . T o m a s z a z A k w i n u , S tu d ia T heol. V ars. 8 (1970) nr 2 s. 61—91; N a d p r z y r o d z o n o ś ć d ziała nia

l u d z k ie g o w w y p o w i e d z i a c h T o m a s z a z A k w i n u , tam że 9 (1971) nr 1 s.

(3)

76 A N D R Z E J ZU B ER BIER [2]

0 Bogu rów nież m ówi św. Tomasz, n azy w ając Go, jako przed ­ m iot ludzkiego działania — poznania i m iłości — n ad p rzy ro ­ dzoną praw dą, dobrem i celem.

P rzedm iotem o k reślany m jako nadp rzyro d zon y są także pew ­ ne działania stw orzeń rozum nych. N adprzyrodzone jest pozna­ nie w swoich trzech form ach, z k tó ry ch n adp rzy rod zon e w i­ dzenie uszczęśliw iające je st jednocześnie nadprzy ro dzo ny m szczęściem. N adprzyrodzonym i są także poszczególne fu n k cje poznawcze, ja k sąd i poznawcze uchw ycenie p rzed m io tu po­ znania. N adprzyrodzoność orzeka o źródłach (principia)działa­ nia nadprzyrodzonego stw orzeń rozum nych, w znaczeniu spraw ności, doskonalących działające w ładze. N adprzyrodzone jest św iatło, doskonalące w ładzę poznaw czą, cnoty i d a ry D u­ cha św. Sam ą doskonałość w ładzy ‘uspraw nio nej przez cnotę w laną, nazyw a św. Tom asz doskonałością nadprzyrodzoną. W sam ym bytow an iu doskonalone jest stw orzenie rozum ne przez n ad p rzyro d zo ną form ę, czyli jakość, k tó rą jest łaska uśw ięcająca, dająca sw em u podm iotow i nadprzyrodzone by to ­ w anie. W szystkie źródła nadprzyrodzonego byto w ania i działa­ n ia nazyw a św . Tom asz ogólnie nadprzy ro dzo ny m i d aram i 1 pomocą.

O rzeka w reszcie św. Tom asz nadprzyrodzoność o pew nych zdarzeniach, k tó re niekiedy nazyw a n adprzyrodzonym i s k u tk a ­ mi, a k tó re przew yższają zw ykły porządek i przyczynow ość n a tu ry .

Streszczając, moiżna powiedzieć, że św. Tom asz n a d p rz y ro ­ dzoność orzeka o:

a. Bogu; 'b. o pew nych działaniach stw orzeń rozum nych i źród­ łach tych działań; c. o cudach.

III. SY STE M A TY K A R A C JI O R Z EK A N IA N A D PR ZY R O D ZO N O ŚC I

Zasadniczą ra c ję orzekania 'nadprzyrodzoności o Bogu stano ­ w i istn ien ie będące Jego n a tu rą , podczas gdy n a tu ry stw orzo­ ne posiadają istn ien ie im udzielone. Poniew aż zaś działanie zależne je st od n a tu ry , dlatego też istnienie będące n a tu rą Boga jest także racją, dla k tó rej św. Tom asz nazyw a Go

(4)

[3] N AD PR Z Y R O D ZO N E I N A T U R A L N E 77

sp raw cą i przyczyną n adprzyrodzoną. Do tej sam ej ra c ji spro­ w adza się określenie Boga jako nadprzy ro d zon ej p raw dy, do­ b ra i celu. N a tu ra Boża, nieskończenie w yższa nad n a tu rę stw orzoną, przew yższa ją bow iem w ko nsekw encji jak o p rzed ­ m io t jej poznania i dążenia.

W yjaśnienia w y m aga ra c ja o rzekania nadprzyrodzoności 0 celu. Św. Tom asz o rzeka nadprzyrodzoność o celu z racji niepro p orcjo n aln ego stos>unku celu do możności n a tu ra l­ nych jego osiągnięcia, a więc w sto su n k u do działania stw o­ rzeń. Jeżeli m ożem y jed n a k nie w yodrębniać ra c ji orzekania nadprzyrodzoności o celu od rac ji orzekania nadprzyrodzonoś- cii o praw dzie i dobru to dlatego, że cel n a d p rzy ro d zo n y jest ty m sam ym , co p rzedm iot n adp rzy ro dzo n y poznaw czych i po- żądaw czych działań stw orzeń rozum nych. Tę sam ą rzeczyw is­ tość nazy w a św. Tom asz p raw d ą i dob rem nadprzyrodzonym , w skazując na jej istnienie przew yższające istn ien ie podm iotu działań i tę sam ą rzeczyw istość nazy w a celem nadp rzy ro dzo­ nym , w skazu jąc n a n iepro p o rcjo n aln y stosunek do tych sa­ m ych dziiałań.

N adprzyrodzone b ytow anie stw o rzeń rozum nych i p rzy p a d ­ łościowa fo rm a będąca jego źródłem jest nadprzyrodzona, gdyż jest udziałem w nadprzyro d zo n ym b y to w aniu n a tu ry Bożej. D ziałania stw orzeń ro zum nych i źródła ty ch działań są n a d ­ przyrodzone, gdy k ie ru ją się ku nadprzy ro d zon em u p rzedm io­ tow i: nadprzyrodzonej praw dzie i dobru.

Tę ra c ję orzekania nadprzyrodzoności o bytow an iu i d ziała­ n iu stw orzeń ro zum nych m ożna pośrednio i ostatecznie odnieść do rac ji orzekania nadprzyrodzoności o n a tu rz e Bożej. W niej to· bowiem uczestnictw o je st n adp rzyrodzonym bytow aniem 1 ona stanow i n ad p rzy ro d zo n y p rzedm iot działań. T ym n ie ­ m niej pozostaje to w yłącznie ostatecznym odniesieniem > gdyż zasadniczo w innym znaczeniu m ów i się o nadprzyrodzoności n a tu ry Bożej i o nadprzyrodzoności bytow ania i działania stw orzeń.

W reszcie, ra c ję orzekania nadprzyrodzoności o cudach s ta ­ no w i dla św . Tom asza sto su n ek do p o rządku i sił spraw czych n a tu ry . R acja ta, stanow iąca elem en t isto tn y w sam ym okre­ śle n iu cudów, nie da się sprow adzić do ra c ji orzekania nad

(5)

-78 A N D RZEJ ZU BE R BIER [4] przyrodzoności o Bogu, czy o działaniach stw orzeń rozum nych, podobnie, ja k sam e cudow ne zd arzen ia nie dadzą się sprow a­ dzić do żadnej innej g ru p y przedm iotów określanych jako n ad­

przyrodzone.

U jm ując te .racje orzekania nadprzyrodzoności o poszczegól­ nych p rzedm iotach schem atycznie, stw ierd zam y zasadnicze dw ie racje orzekania: a. niep ro p o rcjo n aln y sto su n ek n a tu ry Bo­ żej do n a tu r stw orzonych z ra c ji innego sposobu istnienia, oraz b. n iep ro p o rcjon aln y stosunek pew nych zdarzeń do sił spraw czych i p o rządku m atury.

P ierw sza z w ym ienionych racji jest nie tylko rac ją orzeka­ nia nadprzyrodzoności o Bożych działaniach i w ładzach, a w sto su n k u do stw orzeń — ra c ją nadprzyrodzoności łaski uśw ięcającej oraz działań stw orzeń ro zum nych i źródeł tych d ziałań 2.

P o ró w n a jm y przeprow adzone tu zestaw ienie z dw om a in ­ nym i klasy fikacjam i tego, co nadprzyrodzone, m ianow icie z k lasy fikacjam i R. G a r r i g o u - L a g r a n g e ’ a 3 i A. M. H o r v a t h a 4.

R. G arrig o u — L ag ran g e za podstaw ę sw ojej k lasy fik acji p rzy jm u je różne racje orzekania nadprzyrodzoności, k tó re spro­ w adza do czterech przyczyn bytu: fo rm aln ej, m a te ria ln e j; celo­ w ej i spraw czej 5. N adprzyrodzoność orzeka jednoznacznie o danych rzeczach z rac ji tego, czy odnosi się w nich do e le ­ m en tu form alnego, celowego, lub spraw czego.

M iędzy p rzepro w adzan ą przez n as analizą orzekania n a d ­ przyrodzoności przez św. Tom asza, a sy stem aty k ą R. G a rri- g o u -L ag ran g e’a zachodzą dwie różnice. P ierw szą stanow i w ska­ zanie, że Bóg jest nadprzyrodzony, jako· Bóg, w swoim w e­

2 Por. T ab lica 1.

R. G a r r i g o u — L a g r a n g e , Le sens d u m y s t è r e e t le c l a i r - o b s c u r e in te lle c tu e l. N a t u r e e t su r n a tu rel, P a ris 1934 s. 244; por. T a ­

blica 2.

4 A. M. H o r v a t h , D er M ö g l ic h k e i ts b e w e i s in d e r T heolo gie, D i- vu s T hom as (Fr), 28 (1950) s. 131; por. T ab lica 3.

5 II fa u t r e m a r q u e r que c e tt e d iv i s i o n n ’e s t p a s p e r o p p o s i ta s res,.

sec-i p e r o p p o s i ta s ration es. C ’e s t ainsi q u ’u n e m ê m e chose c o m m e la grâ c e sera, en mp.me t e m p s s u r n a tu re lle qu oad s u b s t a n t i a m e t s u r n a t u ­ relle qu oad m odum ... M a is on a p p e le r a s p é c i a l e m e n t s u r n a tu r e l q u o a d m o â u m ce qu i ne l’est q u ’à ce t ü r e - l à . R. G a r r i g o u — L a g r a n -

(6)

[5] N AD PR ZY R O D ZO N E I N A T U R A L N E 79

w n ę trz n y m życiu T ró jcy P rzen ajśw iętszej. Poniew aż w szelkie „podziały Boga” m ają uzasadnienie jed y nie w naszym pozna­ niu i tak ie sam o uzasadnienie m a rozróżnienie Boga jako by tu i Boga jako Boga, dlatego też stw ierdzenie, że Bóg je s t n ad ­ p rzyro d zo n y jako Bóg, jest w podanej przez R. G arrig o u -L a- g ran g e ’a system aty ce dotyczącej rozróżnień rzeczow ych ele­ m entem m etodycznie obcym 6.

D rugą różnicę m iędzy sy ste m aty k ą R. G a rrig o u -L ag ran g e’a a przed staw ion y m przez nas orzekaniem nadprzyrodzoności przez św. Tom asza stanow i orzekanie nadprzyrodzoności o cu­ dach z ra c ji ich przyczyny spraw czej. W ydaje ,się, że p rzy je d ­ noznacznym stosow aniu określenia nadprzyrodzoności do w szystkich podm iotów orzekania, błąd ten je s t nieunikniony. Skoro bow iem całkow icie to sam o znaczy określenie „ n ad p rzy ­ rodzony” w odniesieniu do łaski i do cudów, to oczywiście, przy słu g u jąc łasce ze w zględu na jej elem ent form alny , celow y i spraw czy 7, może przysługiw ać cudom jed y n ie ze w zględu na elem en t spraw czy. Co w ięcej, tw ierdząc, że zasadniczo p rzy ­ czyna spraw cza jest ra c ją n a d p r z y r odzonoś ci cudów i biorąc pod uw agę, że ta sam a przyczyna spraw cza jest przyczyną łaski, m u sim y dojść do w niosku, że każda łask a je s t jedn o ­ cześnie tak że cudem . To w łaśnie zarzuca tem u ujęciu nie bez słuszności H. de L u b a c. Dw a zasadnicze znaczenia w yrazu n ad p rzy ro d zo n y ”, któ re m ożna by określić słow am i „ tra n sce n ­ d e n tn y ” i „cu dow ny” uległy zatarciu na sk u tek zbyt jed n o­ znacznego używ ania w yrazu „nadprzyrodzOmy” 8.

6 Podobnej term in o lo g ii u żyw a A. M e r c i e r , Le s u r n a tu r e l R ev.

Thom . 10 (1902) s. 134 nn. W prow adza on rozróżn ien ie B oga, jako n a j­ w yższej natu ry, u d ziela ją ceg o się stw o rzen io m na drodze p rzyczyn o- w o śc i sp raw czej i w zorczej oraz B oga sam ego w sobie, B oga n ad p rzy­ rodzoności, u d ziela ją ceg o się in d y w id u a ln ie p rzez łask ę. Już A. D e - n e f f e, chociaż n ie p rzep row ad ził szczeg ó ło w y ch badań nad zn aczen iem w y ra żen ia n adprzyrodzony u św . T om asza, a raczej sta ra ł się od naleźć u n iego ele m e n ty w sp ó łczesn ej d efin icji nadprzyrodzoności, tw ierd zi, że r_ie zn a la zł tek stó w , które b y orzek ały o B ogu nadprzyrodzoność, o k reś­ lając B oga jako przedm iot w id zen ia u szczęśliw ia ją ceg o i stw ó rcę p orząd ­ k u łaski. Por. A. D e n e f f e , G e sch ich te d e s W o r t e s s u p e r n a tu r a l is , ZKTh 46 (1922) s. 354.

7 Por. R. G a r r i g o u — L a g r a n g e , dz. cyt. 247 (por. przypis 5). 8 N é a n m o in s s ’il n ’est p as to u j o u r s facile d e saisir en c h a q u e cas la

nuance e x a c t e de la pen sé e , il est cla ir q u e c h e z les th éo lo g ien s de la g é n é ra tio n th o m is te , c o m m e d é j à c h e z les t r a d u c te u r s de D e n y s e t c o m ­ m e c h e z les th éo lo g ien s des siècle s s u i v a n ts , to u s les e m p l o is du m o t

(7)

80 A N D R Z E J Z U B E R B IE R [6]

A. M. H o rv ath nie popełnia błędów om ówionej wyżej sy­ s te m a ty k i R. G arrigo'u-L agrange’a. D la A. M. H o rv ath a n a d ­ przyrodzoność Boga polega na Jego iniezłożoności z możności i aktu, na ty m , że je s t b ytem sam oistnym 9. N adprzyrodzoność cudów polega na ich niesprow adzalności do sil n a tu ry 10. O sta­ tecznie jed n a k nadprzyrodzoność cnót w lanych staw ia na pew ­ n ej w spólnej płaszczyźnie z nadprzyrodzonością cudów, zali­ czając tak cudy, jak i cnoty do g ru p y przedm iotów n a d p rz y ­ rodzonych ze w zględu na działanie (in ordine operabilitatis,), a następnie na w spólnej płaszczyźnie z nadprzyro dzony m po­ znaniem (in ordine dynam ico, quoad operari). P ły n ie to stąd, że nadprzyrodzoność poznania i działania, podobnie ja k n a d ­ przyrodzoność cudów, opiera A. M. H o rv ath na sto su n k u do sił n a tu ry . Tym sam ym jed n a k nie w skazuje a u to r na w łaści­ w e racje o rzekania nadprzyrodzoności o poznaniu i działaniu stw orzeń rozum nych, to znaczy na ich przedm iot. W ydaje się, że w niosek ta k i zn ajd u je potw ierdzenie w o kreśleniu n ad p rzy - rodzoności przez A. M. H orvatha. N adprzyrodzoność w y stęp u je w edług niego w dw ojakim znaczeniu. Po pierw sze, jako byt sam oistny, po d ru gie zaś jako elem en ty w budow ane w n a tu rę lub zjaw iska, dokonyw ane przez n a tu rę narzędnie, niezależnie cd p raw n a tu ra ln y c h , ponad zdolności działania n a tu ry i ponad jej dążenie do celu n . W ydaje się przeto, że i u A. M. H orvath a nie dość w yraźnie podkreślona jest różnica m iędzy rac ją orze­ kania, a k o n sekw entnie i nadprzyrodzonością działań stw orzeń

( s u e rn a tu r a lis — dop. m ój A. Z.) se r a m è n e n t en fin d e c o m p t e a u x d e ­ u x sig nifications f o n d a m e n ta l e s : ... d ’une p a r t un sens m o d a l , actif. L e u r g a m m e v a d e ’un à l ’a u tr e des d e u x p ô le s q u e nous p o u v o n s d é s i g n e r p a r les d e u x m o t s de „ m i r a c u l e u x ” e t de „ tr a n s c e n d a n t”. P a r le r a p ­ p r o c h e m e n t de ces d e u x sens, r é s u lta n t de l’e m p l o i de plu s g é n é ra lisé p r o c h e m e n t d e ces d e u x p o in ts et la fusio n d e ces d e u x sen s, r é s u lta n t d e le m p lo i de plu s g é n é ra lisé d ’n u v o c a b le u n iq u e se con stiu era la t h é ­ orie m o d e r n e d u s u r n a tu r e l en ce q u ’elle a d e m o i n s c o m f o r m e a l’a n ­ cie n n e tr adition . H. de L u b a c, S u rn a tu re l. E tu d e s his to rq u es , P aris 1946

s. 401 n. Por. tegoż autora, L e m y s t è r e d u su r n a tu rel, P aris 1965 r. 238 n. 9 A ls S ein w i r d d as Ü b e r n a tü r lic h e d u r c h die F reih eit v o m G e s e t z

d e r P o te n z u n d des A k t e s c h a r a k t e r is ie r t . A. H o r w a t h, dz. cyt. s. 129: Por. tam że, s. 74, gd zie H orvath m ów i o nadprzyrodzoności Boga:

Eine K r a f t s ein er in n e r e n B e s c h a ff e n h e it ü b e r d e r g e s a m t e n N a tu r s t e ­ h e n d e s W esen , d as esse p e r se su bsisten s.

10 H o r v a t h k la sy fik u je cudy, jako nadprzyrodzone e x p a r t e e f f e c ­

(8)

m N AD PR ZY R O D ZO N E I N A T U R A L N E 81

rozum nych skierow anych do nadprzyrodzonego przedm iotu i celu, a nadprzyrodzonością cudów.

P rzeprow adzone zestaw ienie ra c ji orzekania nad przyrod zo­ ności o poszczególnych przed m io tach pozw ala n am określić znaczenie w yrażen ia „nadp rzy ro dzo ny ” u św. Tom asza.

IV. A N A LO G IC Z N E ZN A CZENIE W Y R A ŻEN IA N AD PR Z Y R O D Z O N Y

P rzeprow adzone zestaw ienie racji, dla k tó ry ch św. Tom asz orzeka nadprzyrodzoność o poszczególnych przedm iotach, je st zarazem w skazaniem na znaczenie samego w yrażenia „nad­ p rzyro d zo ny ” .

R acje o rzek an ia nadprzyrodzoności .sprow adzają się zasadni­ czo do dwóch. Je d n a ■— je s t to ra c ja nadprzyrodzoności Boga, polegająca n a sto su n k u Jego istnienia, będącego Jeg o istotą, do istn ieo ia bytów stw orzonych, k tó re jest im udzielane. D ru ­ gą jest racja nadprzyrodzoności cudów, k tó rą je st stosunek cudow nego zjaw iska do p o rządku i sił spraw czych n a tu ry . Tej ostatniej ra c ji nie m ożna sprow adzić w p ro st do ra c ji n a d p rzy - rcdzoności Boga, gdyż nadprzyrodzoność przyczyny spraw czej cudu, aczkolw iek jej działanie um ożliw ia cud, nie jest jed n a k rac ją c h a ra k te ry sty c z n ą o rzek an ia nadprzyrodzoności o cudach.

N ieskończenie w yższy sposób istn ien ia Boga jest ponadto w odpowiednio inn y m znaczeniu ra c ją .nadprzyrodzoności sam ej n a tu ry Bożej i nadprzyrodzoności bytów stw orzonych. W łaści­ w y Bogu sposób istn ien ia utożsam ia się z Jego n a tu rą , o k tó ­ rej Tom asz orzeka, że jest n adprzyrodzona, czyli n a d -n a tu ra l- na. ó w w łaściw y Bogu sposób istn ien ia uzasadnia zaś nadp rzy - rcdzoność bytów stw orzonych o ile posiadają one w nim p rz y ­ padłościow e uczestnictw o, bądź też o ile stanow i przedm iot

11 W i r h a b e n ... d as U b e r n a tü r ie h e i m z w e i f a c h e n S in n e k e n n e n g e l e r n t ; a) ein e K r a f t sein er i n n e r e n B e s c h a ff e n h e it ü b e r d e r g e s a m t e n N a tu r

s t e h e n d e s W es e n , d as ess e p e r se s u b s iste n s; b) in die N a tu r e in g e b a u te G e g e b e n h e ite n , o d e r auch so lche Ers cheinungen, d ie w e r k z e u g l i c h d urch diej N a tu r , a b e r ü b e r ih r e L e i s t u n g s f ä h i g k e it u n d Z i e l s t r e b i g k e i t h i ­ naus, u n a b h ä n g ig v o n d e n N a tu r g e s e tz e n , h e r v o r g e b r a c h t w e r d e n . D ie E rh a b e n h e it ü b e r die N a tu r i m S e in u n d in d e r D y n a m i k i s t d a s c h a ­ r a k t e r is ti s c h e M e r k m a l d e r Ü b e r n a tu r . A. M. H o r v a t h , dz. cyt., s 74:

(9)

82 A N D R Z E J ZU BER BIER [δ]

ich działania: ta k poznania, ja k i dążenia. W yrażenie ,,n a d ­ przy ro d zo n y” nie jest przeto u św. Tom asza jednoznaczne. P o­ siada ono trz y znaczenia.

a. Isto ta Boża je s t n adp rzyrodzona w stosun k u do n a tu r stw orzonych, gdyż jest swoim istnieniem , podczas gdy n a tu ry stw orzone posiadają istn ien ie im udzielone. W yrażenie ,.nad­ przy ro d zon y” oznacza w ty m zdaniu ab so lu tn ą wyższość spo­ sobu istnienia.

b. Ł aska uśw ięcająca, cnoty w lane, d a ry D ucha św., św iatło w iary, chw ały i proro ctw a, oraz w szelkie czynności stw orzeń rozum nych, pochodzące z ich n a tu ra ln y c h w ładz u sp raw n io ­ nych w ym ienionym i zasadam i d ziałania i bytow ania, są nad­ przyrodzone w sto su n ku do n a tu ra ln y c h działań i n a tu ra ln y c h w ładz stw orzeń rozum nych, poniew aż są uczestnictw em w n a ­ tu rz e Bożej, lu b n a tu r ę Bożą m ają za przed m iot;12. W yraże­ nie „n ad p rzyrod zo ny ” oznacza w ty m zdaniu przypadłościow e ukształto w an ie zasad b y tu i działania oraz płynących z nich czynności przez n a tu rę Bożą.

c. Cudow ne zdarzenia są nadprzyrodzone w stosunku do zdarzeń n atu ra ln y c h , poniew aż p rzek raczają porząd ek i siły spraw cze n a tu ry . W yrażenie „n ad p rzyrod zon y” oznacza w ty m zdaniu stosunkow ą wyższość n a d siły i porządek n a tu ry .

We w szystkich trzech znaczeniach w yrażenie „n ad p rzy ro ­ dzony” w skazuje jednak, że określany przedm iot przew yższa

to, co n a tu ra ln e .

12 W ty m zn aczen iu m ożna rozu m ieć to co m ó w i Fr. Z i g 1 i a r a,

P r o p e d d u ti c a ad S a c r a m T h e o lo g i a m seu tr a c ta t u s d e ord n e s u p e r n a - tu rali, R om ae 1890 s. 32: f u n d a m e n t u m o rd in is su p e r n a tu r a l is e s t Deus.

Por. G o n e t , C l y p e u s Theol. T h o m i s ti c a e , C oloniae A grip p in ae 1677, t. 4, tract. 8, disp. 2, art. 3, nr. 35, s. 88: s u p e r n a tu r a l it a s crea ta c o n ­

s i s t a e s s e n tia l it e r in h a b it u d in e m e d i a t a v e l i m m e d i a t a ad D e u m u t est in se, t a m q u a m ad o b i e c t u m s p e c i f o ic a tiv u m e t f i n e m con n a tu r a le m . Por.

ta k że M. J. S c h e e b e n, H a n d b u c h d e r k a th o lis c h e n D o g m a t i k t. 2, F reiburg im Br. 1925 s. 242: Ü b e r n a tü r lic h b e z e i c h n e t i m A ll g e m e i n e n

d ass , w a s ü b e r d ie N a tu r e r h a b e n ist. In d i e s e m a ll g e m e i n e m Sin ne

b ezeic h n et die Th eologie G o t t als ein übern atü rli ch es... W e s e n o d e r S u b ­

stanz, i n w i e f e r n er u n en d lich hoch -über d e r g a n z e n g e sc h a f fe n e n N a tu r s t e h t u n d e b e n d ie s e Id e e v o n G o t t als e in e m ü b e r n a t ü r l i c h e n W e s e n ist zu gleich d ie w e s e n t l i c h e V o r a u s s e tu n g fü r d e m B e g r if f d e s Ü b e r n a t ü r l i ­ ch e n an u n d in d e n ü b r i g e n , d e n n a tü r li c h e n W e s e n w e i l d ie s e s nur d a d u r c h z u S ta n d e k o m m t , da ss G o t t v o n ob e n herab es in ih n e n b e ­ w i r k t u n d d u r c h d a s s e lb e sie ü b e r ih r e N a tu r hinaus m i t sich v e r ä h n ­ lich t u n d v e r b i n d e t.

(10)

[9] N A D PR ZYR O D ZO N E I N A T U R A L N E 83

Przez zachw ycenie, m ów i św. Tomasz, człowiek zostaje pod­ niesiony do czegoś nadprzyrodzonego. T ym nadprzyrodzonym przedm iotem zachw ycenia jest dobro Boże, k tó re nieskończenie przew yższa zdolność człow ieka (h u m a n am fa cu ltatem ) tak, że człow iek m usi otrzym ać jak ąś pom oc w sposób nad przyro dzo ­ ny (supernaturaliter), aby to dobro osiągnąć 13.

Ludzkie .zdolności przew yższa łaska. Nie może ona mieć za sw oją przyczynę spraw czą stw orzeń 14. Cud przew yższa m oż­ ności n a tu ry , a cecha ta jest d lań jed n ą z cech isto tny ch 15. Tę wyższość w stosunku do n a tu ry podaw ały powszechne w teo­ logii now ożytnej określenia nadprzyrodzoności jako jej defi­ nicję.

N adprzyrodzonym w stosunku do ja k ie jś m atury je st to —■ d efin iu je nadprzyrodzoność R. G arrig o u -L ag ran ge — co p rze­ w yższa isto tę danej n a tu ry , jej m ożności n a tu ra ln e , siły, w y ­ m agania, n a tu ra ln e zasługi, nie przew yższa n ato m ia st możności poddania się d ziałan iu S tw órcy (capacitatem obedientialem seu

elevabilem ) 16. „N adprzyrodzoność w p rzeciw staw ieniu do na­

tu ry — w ten sposób u jm u je to J. B. K ors — o bejm uje to wszystko, co przekracza zdolność i pro p o rcję n a tu ry ” 17. A Ch. B o y e r w polem ice z H. de L ub ac’iem pisze: „Jak ieko lw iek m ogłyby być różnice zdań w śród teologów, nadprzyrodzoiność m usi posiadać p rzy n ajm n iej ten c h a ra k te r; k tó ry w y raża samo

13 L o q u i m u r nunc de r a p tu : p r o u t scilicet aliąuid , S p ir it u d ivin o , e le -

v a t u r ad a lią u a supernatu ralia ... Et quia b o n u m d i v i n u m in i n f i n i t u m e x c e d i t h u m a n a m f a c u l ta t e m , in d i g e t h om o u t s u p e r n a t u r aliter ad il lu d b o n u m c a p e s s e n d u m a diu ven tu r... II— II 175, 10. i ad 2...

14 Donum... g r a t ia e e x c e d i t о т п е т f a c u l t a t e m n a tu r a e cre atae: c u m

n ih il aliu d s it q u a m q u a e d a m p a r t ic i p a ti o d iv i n a e n atu r ae, q u a e e x ­ c e d it о т п е т a li a m n a tu r a m . I—II, 112, lc . — T ek st w y ra źn ie w sk azu je,

że isto tn a racja n ad p rzyrod zon ości ła sk i le ż y w u c z e stn ic tw ie w bożej naturze i d latego p rzew yższa ona m ożność stw orzeń. — Por. tak że De

Ver. 12, 7 с: 3 Gent. 52, 53; De Pot. 4,2 ad 25; C o m p 143; I— II 62,3 ad 2;

111, lc . ii.

II— II 178, 1 ad 3.

16 U n d e s u p e r n a tu r a l e r e l a te ad a l i q u a m n a t u r a m e s t q u o d s u p e r a t

eius e s s e n tia m , n a tu r a le s p a s s iv it a te s , vir es, e x ig e n tia s , n a tu r a le m e r i ­ t u m , non tarnen eius c a p a c i t a t e m o b e d i e n t i a m seu e le v a b lie m . R. G a r-

r i g o u ■— L a g r a n g e , De r e v e l a ti o n e p e r E cclesia m C a th o l ic a m p ro p o s ita , t. 1, R o m a e-P a risiis, 1919, s. 199.

17 L e s u r n a tu r e l , q ui s’o ppose au n a tu r e l p a r m o d e d e s u p é r io r ité est

to u t ce qu i su r p a sse la f a c u l té e t la p ro p o r tio n de la n a tu r e. L a ju s tic e p r i m i t i v e e t le péc h é origin al d ’a p r è s s. T h o m a s , P aris 1930, s. 123.

(11)

84 A N D R ZEJ ZU BERBIER [1 0 ]

słowo i k tó ry p rzy p isu ją m u dok u m en ty kościelne. J e st ona rzeczyw istością przew yższającą naszą n a tu rę ” 18.

Nie sposób tu jed n a k nie zauważyć, że tak ie o kreślenie sta ­ nowi i stanow ić może jed yn ie n o m inalną definicję tego, co n adprzyrodzone: n adprzyrodzone (n ad-m ateriałne) jest to, co wyższe od .n a tu ra ln e g o 19. O kreślenie to —■ p rzy n ajm n iej w ję ­ zyku św. Tom asza — nie m oże n ato m iast funkcjonow ać jako d efinicja rzeczow a tego, co nadprzyrodzone, w prow adzałoby bowiem jednoznaczność w y rażenia „n ad przyro dzon y”, k tó re wTedług Tom asza by n ajm n iej jednoznaczne n ie jest.

D la św . Tom asza .z A kw inu w yrażenie „n ad p rzy rod zo ny ” je s t w y rażeniem analogicznym : znaczy w zasadzie co innego w w ypadku, gdy odnosi się do sam ego Boga, co innego, gdy odnosi się do darów Bożych, k ształtu jący ch człow ieka, co in ­ nego w reszcie, gdy odnosi się do cudów. Można zapew ne są­ dzić, że wyższość tego co nadprzyro d zo n e n ad to, co n a tu ra l­ ne, stanow i pew ne podobieństw o m iędzy przedm iotam i określa­ nym i jako nadprzyrodzone. Ono w łaśnie każe m ówić nie o wieloznaczności, lecz o analogiczności w y rażen ia „n ad p rzy ­ rodzony” u Tom asza z A kw inu. Ale to pew ne podobieństw o n ie może przesłaniać zasadniczej różnicy m iędzy trzem a zna­ czeniam i tego w yrażenia. T ak zaś się dzieje, gdy za jed y n ą de­

18 Q u elles q u e p u is s e n t ê tr e les d i v e r s i t é s d ’opin ion e n tr e th éologie ns,

le s u r n a tu r e l d o i t au m o in s r e t e n ir le c a r a c t è r e qu e son n o m in d iq u e e t qu e les d o c u m e n t s d e l’Eglise lui a t t r i b u e n t d ’ê tr e une r é a l it é au d e s ­ su s de n o tr e natu r e: „ p e r f e c ti o n e m quae n a t u r a l e m s u p e r e t ”. N a tu r e p u ­ r e e t le s u r n a tu r e l d a n s le „ s u r n a tu r e l” d u P è r e d e L u bac, G regorianium

28 (1947) s. 390 n.

ls N iek tórzy teo lo g o w ie X IX w. d ostrzegali to lep iej od w ie lu p ó ź­ n iejszy ch . N p. Fr. Z i g l i a r a dz. cyt., s. 9: O r d in i s s u p e r n a tu r a l is

no tio n o m in a lis ... e x p r i m i t u r p e r v o c a b u l u m s u p e r n a tu r a l e ; q u o d e x c o m m u n i h o m i n u m sensu i d e m so nat ас id q u o d su p r a n a t u r a m p o s i tu m est. — T ym czasem w przytoczon ym o k reślen iu G a r r i g o u — L a ­ g r a n g e ’ a czy K o r s a tra k tu je się taką w g ru n cie rzeczy n o m i­ n a ln ą d efin icją teg o co n adprzyrodzone, jak d efin icję rzeczow ą. P od ob n ie

znam y i u ży w a n y szerok o p o d ręczn ik teo lo g ii d ogm atyczn ej. Ad. T a n - q u e r e y ’ a pod aje o k reślen ie: S u p e r n a t u r a le v o c a tu r q u id q u i d est s u p ­

ra n a tu r a m seu i n d e b i tu m . P r o p r i e d e f i n it u r id, qu o d ... e s t p ro r su s in - d e b i t u m s i v e n a tu r a e s i v a e personane..., sed s u p e r a t e ss e n tia m , vir es, e x ig e n t ia s et m e r i t u m a licuiu s natu rae. S y n o p s i s T h eo lo g ia e d o g m a tic a e , t. 2, P a risiis 1938 s. 528 s. 528n. N ie trudno zau w ażyć, że m im o p ew n ej

a m p lifik a cji podana tu jako rzeczow a d efin icja nad p rzyrod zon ości jest w isto cie d efin icją nom inalną.

(12)

fil ] NAD PR ZY R O D ZO N E I N A T U R A L N E 85

finicję nadprzyrodzoności uznaje się zdanie w skazujące n a to, że przew yższa ona n atu rę.

D efinicja tak a odbiega od m yśli Tom asza z A kw inu jeszcze pod jedn y m w zględem . O kreślenia „n ad p rzyro dzon y” używ ał św . Tom asz w yłącznie w fo rm ie przym iotnikow ej lu b z nią rów noznacznej po rów nując ta k . określoną rzeczyw istość z 'rze­ czyw istością n a tu ra ln ą : spraw ca n adprzyrodzony —■ spraw ca n a tu ra ln y , poznanie nadprzyrodzone —· poznanie n a tu ra ln e , zdarzenie nadprzyrodzone — zdarzenie n a tu ra ln e . O kreślając nadprzyrodzoność jako to co przew yższa n atu rę, posługujem y się określeniam i rzeczow nikow ym i. Rzeczow nikiem jest n a tu ra i znaczenia rzeczow nika n ab iera s u p e r n a t u r a l e (widoczne to jest dobrze w polskiej nazwie: nadprzyrodzoność). W ten spo­ sób tra c i się z oczu, iż w yrażenie „n ad p rzy ro dzon y” w skazuje jed yn ie na pew ną cechę określanego w te n sposób przedm iotu: n a tu r y Bożej, działania człow ieka, zdarzenia. D okonuje się h y - postazow ania czy raczej reifik acji nadprzyrodzoności tak, jakb y była ona pew ną rzeczyw istością przeciw staw n ą do n a tu ra ln e j. To n o m in aln e określenie tego, co nadprzyrodzone, jest ponad­ to określeniem n egatyw nym , a ja k m ówi Cl. S c h r a d e r, zew n ętrzn y m 20. W skazuje ono na b ra k proporcji m iędzy ty m co nadprzyrodzone, a co n a tu ra ln e , nie w skazuje jed n a k pozy­ tyw nie ina rację tego b rak u proporcji. Tak na p rzy k ład d a r łaski, p rzy po m nijm y cytow ane już zdanie św. Tom asza, p rze­ kracza w szelką możność n a tu ry stw orzonej, poniew aż nie jest niczym innym , ja k uczestnictw em w boskiej n atu rze, k tó ra p rze ­ w yższa w szelką inną n a tu rę 21.

To też je s t rzeczą słuszną, by idąc za św. Tom aszem , nie po przestaw ać na p rzy ję te j nom inalnej definicji tego co n ad ­ przyrodzone, ale zw racać uw agę na rzeczowe, pozytyw ne i a n a ­

20 ...s upernatu ralis v o c e duo... (S ig n i ji c a n tu r — dop mój A.Z.), a l t e r u m εξιυθεν q u o d e x t e r n a v o c is f o r m a (supra n a tu r a m ) p r a e f e r t, i d q u e r e l a ­

tione c o n ti n e tu r a d n a t u r a m creatam... a l t e r u m έσωθεν quod e x te r io r i illi f o r m a e i n s ta r s u b s ta n ti a e p r o p e in te rio ris su b es t, e t hoc in sita p o t e s t a t e et e x ses e a b s o l u t u m est, s u m m u m est, d i v i n u m a tq u e D eus ip s e est...

Cl. S c h r a d e r , De tr ip l ic i ordine: naturoJi, p r a e t e r n a tu r a li e t s u p e r n a -

t u r a li c o m m e n ta r iu s , W ien 1864 s. 98.

(13)

86 A ND R ZEJ ZU BER BIER [12]

logiczne znaczenie tego w yrażenia w różnych ko n tek stach teo­ logicznych 22.

V. DARM OW O ŚĆ D A R Ó W N A D PR Z Y R O D ZO N Y C H

'Przedstaw iane tu uw agi na tem a t darm ow ości tego, co n a d ­ przyrodzone, dotyczą, co zrozum iałe, nie w szystkich przedm io­ tów określan y ch przez Tom asza jako nadprzyrodzone, lecz je ­ dynie datrów Bożych, stanow iących o n ad przyrod zonym w y m ia­ rz e życia ludzkiego.

To co nad p rzyrodzone przew yższa —■ w edług Tom asza —■ ta k dalece m ożności n a tu ry , że nie ty lk o nie może być ona p rz y ­ czyną spraw czą tego, co nadprzyrodzone, ale n a w e t nie może przygotow ać się do otrzy m an ia darów n a d p rz y ro d z o n y ch 23. J e ­ żeli żadna przyczyna n a tu ra ln a , stw orzona nie może spraw ić sk u tk u nadprzyrodzonego, to istnienie ty ch skutków w ym aga uznania Boga za jed y n ą ich przyczynę spraw czą. W tym kon­ tekście św. Tom asz posługuje się najczęściej przysłów kiem :

divin itu s, stw ierdzając np., że św iatło w ia ry w lane zostaje czło­

w iekow i przez Boga (d iv in itu s) 24.

Poniew aż to co n ad p rzyrodzone przew yższa całkow icie m oż­ ności w szelkiej n a tu r y stw orzonej, dlatego też nic n a d p rz y ro ­ dzonego nie jest n a tu rz e należne. T u m ów i św. Tom asz o d a r- m cw ości (g ratu ita s) darów nadprzyrodzonych. W skazuje on na

22 Już M. J. S c h e e b e n p o stu lo w a ł p o zy ty w n e o k reśla n ie teg o co nadprzyrodzone, w szczeg ó ln o ści d arów łaski. Por. dz. cyt. t. 2, s. 242 n:

M it .... m e h r n e g a t i v e n B e s t i m m u n g des Ü b e r n a tü r lic h e n g e h t H and in H a n d eine a n d e r e p o s i ti v e . D a sjen ig e n ä h m lich , w a s fü r ein e n ie d e r e N a t u r ü b e r n a t ü r li c h is t u n d in d e r s e l b e n als eine höhere V e r v o l l k o m - m u n g ersch ein t, m u s s i m m e r ein er höheren N atu r, w e n ig s t e n s v i r tu e l l u n d e m i n e n te r , n a t ü r l i c h se in u n d so b e s t i m m t sich d e r B e g r if f d e s Ü b e r n a tü r lic h e n p o s i t i v dahin , da ss es in ein er n i e d e r e m N a tu r die E rh eb u n g d e r s e lb e n z u r T e il n a h m e an d e r n a tü r lic h e n V o l l k o m m e n h e i t ein er höheren N a tu r b e d e u te t .

23 ... d o n u m g ra tia e e x c e d i t о т п е т p r a e p a r a t i o n e m v i r t u t i s hum anae. I—II 112, 3c.

24 L u m e n f i d e i d iv i n i t u s i n f u s u m homini. II— II 2, 3 ad 2. Рог. Com p. 143, I— II 17,9 ad 3; 63, 2 ad 2; Зс; III 19, 1 ad 1 ii. — T akże w in n y sposób św . T om asz w yraża, że dary n ad p rzyrodzone pochodzą b ezp o śred ­ nio od Boga: np. D e Mało 4, 8c: d o n u m iu s ti ti a e origin alis c o n se ą u e b a -

t u r n a tu r a m e x D ei munere...; I—II 63, 4 ob. ad 3: V i r t u s a c ą u is ita et v i r t u s infusa c li ffe r u n t s e c u n d u m illu d q u o d est i m m e d i a t e , a D eo f a c ­ t u m e t a cre atura

(14)

-[13] N A D PR ZY R O D ZO N E I N A T U R A L N E 87

nią w dw ojaki sposób, m ianowicie, m ów iąc o niezależności d a­ ró w n ad przyrodzonych od w artości ludzkich i o „darm ow ości” ze stro n y udzielającego tych darów Boga. „Pom oce dane czło­ w iekow i w sposób nadprzyrodzony, stw ierd za św. Tom asz, są d arm o w ym i (g ra tu ita ), poniew aż d arm o od Boga są dane. Nic bow iem n ie może się znaleźć w człow ieku, ze w zględu na co pom oce te ściśle by m u się należały. Pom oce te bow iem p rze­ w yższają możność n a tu r y ” 25. W ostatn im zdaniu Tom asz uza­ sadnia darm ow ość Bożych darów ich ab so lu tną wyższością w sto su n k u do m ożności n a tu ra ln y c h 2β.

W porów naniu do darów n a tu ra ln y c h , d a ry nadprzy rod zon e są nienależne człow iekowi w sposób pełniejszy. Chociaż bo­ w iem i dacry n a tu ra ln e nie są dane ze w zględu na zasługi oso­ biste stw orzeń, to dane są ze w zględu na to, co św. Tom asz nazyw a u w aru n k o w an iam i n a t u r y 27. D a ry nadprzyrodzone nie są dane n aw et ze w zględu na u w aru n k o w an ia n a tu ry , owszem w ynoszą człow ieka ponad n ie 28.

W spółcześnie p roblem darm ow ości nadprzy ro dzo ny ch darów Bożych .zyskał na szczególnej aktualności w zw iązku z w y stą ­ pieniem H. de L ubaca i p o d jętą przezeń k ry ty k ą teorii m ożli­ wości sta n u n a tu r y czystej 29. De Lubae odrzucając tę teo rię

25 A u x il ia s u p e r n a t u r a li te r hom in i d a ta g r a t u it a vo ca ntu r... quia g r a ­

tis d i v i n i t u s d a n tu r . N on enirn p o t e s t in h o m in e a lią u id in v e n iri, сиг c o n d ig n e h u iu s m o d i a u x ilia d e b e a n tu r , c u m haec f a c u l t a t e m n a tu r a e e x - c edan t. Comp. T heol. 143.

26 I. M e e r s c h sądzi, że d arm ow ość jest form aln ą racją n ad p rzyro­ dzoności d arów łask i. Por. De notion e en tis su p e r n a tu ra lis, Eph. Theol. Lov. 7 (1930) s. 230n: R a tio fo r m a li s s u p e r tn a tu r a li s : id q u o d n a tu r a e p o ­

s i t i v e est i n d e b i tu m , e t quod p r o i n d e e s t s p ecia li r a t io n e g r a t u it u m . R a ­ tio g r a t u i t i d ic i tu r p e r c o m p a r a t i o n e m ad n a tu r a m . — A utor cy tu je na

u zasad n ien ie sw o jej tezy k ilk a te k stó w (2 Sent. 28, 1, 1; D e Ver. 8, 17 ad 6; 17,6 ad 3; I 94, 1; I 108, 4.). S zczeg ó ln ie opiera się na tek stach rozróżn iających dary n a tu ra ln e i darm ow e {gratuita). — W św ie tle p rzep row ad zon ych przez nas analiz zd an ie M eerscha n ie w y d a je się s łu ­ szne. P r z e c iw sta w ie n ie d arów n a tu ra ln y ch i d arm ow ych p o k ry w a się w p ra w d zie z ro zróżn ien iem d arów n a tu ra ln y ch i n adprzyrodzonych, u za sa d n ien iem jed n ak u św . T om asza p odziału na dary n a tu ra ln e i n a d ­ przyrod zon e n ie jest n ien a leżn o ść tych osta tn ich w stosu n k u do natury, a le p rzy p a d ło ścio w e u k szta łto w a n ie zasad b y tu i działan ia stw o rzeń ro­ zu m n ych przez natu rę B ożą, w której u czestn iczą one i która sta n o w i p rzed m iot ich ak ty w n o ści.

2' Por. I— II 111, 1 ad 2.

28 (d ilectio sp e c ia lis Dei) ... t r a n s it c r e a t u r a m r a tio n a le m , su p r a con-

d i t i o n e m n atu r ae, ad p a r t i c i p a t i o n e m d i v i n i boni. I—II 110, lc.

23 S u rn a tu re l, P aris, 1946 s. 483 пп.; Le m y s t è r e du su r n a tu rel, R ech. Sc. Rel. 36 (1949) s. 80— 121; Le m y s t è r e d u su r n a tu re l, P a ris 1965,

(15)

88 AN D R Z E J Z U B E R B IE R [14] podejm u je pró b ę uzasadnienia darm ow ości nadprzyrodzonych darów , inie u ciekając się do tw ierdzenia, że P a n Bóg mógł człow ieka nie pow oływ ać do w idzenia uszczęśliw iającego. D ar- m owość tych d aró w uzasadnić trz e b a w edług niego w zględem n a ich D aw cę — Boga, k tó ry podobnie ja k stw arza w sposób w olny, ta k ty m bard ziej całkow icie nienależnie pow ołuje swo­ je stw orzenia do udziału w sw ej n a tu rz e i udział te n im um oż­ liw ia. W oparciu o p rzedstaw ione tu poglądy św. Tom asza, tru d n o ocenić tw ierdzen ie de Luba-ca. Tom asz zarów no nie u ciekał się do hip o tezy m ożliwości .stanu n a tu ry czystej, jak i n ie szukał w y jaśn ien ia darm ow ości darów łaski w analizie suw erennego działania Bożego. S tw ierd zał po prostu, że skoro d a ry te przew yższają m ożliwości n a tu ry , to są darm ow e. P rz e ­ w yższają zaś m ożliw ości n a tu ry , poniew aż d ają uczestnictw o w tra n sc en d e n tn ej n a tu rz e Bożej i pozw alają działan iu lu dz­ kiem u bezpośrednio ku Bogu się kierow ać.

S pory dotyczące darm ow ości i należności w yniesienia czło­ w ieka i darów łaski p o jaw iły się znacznie później, przede w szystkim w zw iązku z jainsenizmem, kiedy to istn iała już hipoteza m ożliw ego sta n u n a tu r y czystej. Teologia odwołała się do te j hip o tezy i odtąd zaczęto ją uw ażać za w łaściw e uza­ sadnienie darm ow ości łaski.

Tom aszow e stw ierdzenie darm ow ości nadprzyrodzonych da­ rów Bożych, będące p ro stą eksplikaeją ich istoty, stanow i d ro ­ gę, k tó rą teologia dzisiejsza, tra k tu ją c o ty m zagadnieniu po­ w inna, ja k się w y d aje, odnaleźć.

VI. „N A T U R A L N E ” W PR Z E C IW STA W IE N IU DO „N A D PR ZY R O D ZO N E”

P rzeciw staw ien iem do w y rażen ia „n ad przyro dzony ” są u To­ m asza z A k w in u w yrażenia: „ n a tu ra ” , „ n a tu ra ln y ” 30. Z tej ra c ji o kreślenie znaczenia w yrażenia ,,n ad przy ro dzo ny ” pozw a­

s. 105 nn. N ie m a tu m iejsca na ob szern iejsze p rzed sta w ien ie tego z a ­ gad n ien ia. O m aw iam je w pracy pt. R e la c ja n a tu r a — n a d p r z y r o d z o ­

ność w ś w i e t l e b a d a ń te o lo g ii w s p ó łc z e s n e j, W arszaw a 1973.

so w p r zeciw sta w ien iu do w y ra żen ia „nadprzyrodzony” św . T om asz u żyw a zarów no w y ra żen ia „ n atu raln y”, jak i „natura”. Por. De Ver, 12, 7 с.; I—II 114, 2 с. И.

(16)

[15] n a d p r z y r o d z o n e i n a t u r a l n e 89 la na określenie znaczenia w yrażeń „ n a tu ra ”, „ n a tu ra ln y ” , o ile przeciw staw ia je Tom asz w y rażen iu „nad przy rodzo ny” .

Sw. Tom asz podaje za A rystotelesem n ajw ażniejsze znacze­ nia w yrazu „ n a tu ra ” : a. w swoim znaczeniu p ierw o tn y m w y ­ raz „ n a tu ra ” oznacza rodzenie się isto t żywych; b. s tą d może on oznaczać w ew n ętrzn ą przyczynę jak iejk o lw iek zm iany; c. poniew aż przyczyn w ew n ętrzn y ch jest dwie, m ianow icie m a­

teria i form a, ta k do jed n ej, ja k i do dru g iej m ożna stosować nazw ę n a tu ry ; d. w reszcie, nazw ę n a tu ry nosi istota jak ie jk o l­ w iek rzeczy, oznaczona przez jej d e fin ic ję 31.

W yrażenie „ n a tu ra ln y ” oznacza z kolei w pierw szym rzę- «dzie to, co pochodzi z n a tu ry , a m ianow icie: a. skutki, k tó ­ ry c h n a tu ra jest zasadą czynną (p rincipiu m activum ); b. s k u t­ ki, dla k tó ry ch n a tu r a je s t zasadą koniecznego przygotow ania. T ak np. n a tu ra ln y m je s t w lanie duszy rozu m nej, o ile przez działanie n a tu ra ln e ciało zostało ta k przygotow ane, że z ko­ nieczności dom agało ,się w lania duszy 32.

W ram ach tak ogólnie określonej treści p rzy b ie ra ją w y ra ­ żenia „ n a tu ra ” , „ n a tu ra ln y ” znaczenia bardziej o k re ś lo n e 3S. Naszym zdaniem będzie tu ta j o kreślenie tego znaczenia w p rz e ­ ciw staw ieniu do nadprzyrodzoności.

31 N o m e n n a tu r a e : p r i m o i m p o s i t u m e s t ad sig n ifi c a n d a m g e n e r a -

t i o n e m v i v e n t i u m . q u a e d ic i tu r n a ti v it a s . Et quia h u iu s m o d i g e n e ra tio e s t a p rin cip io in trin seco, e x t e n s u m e s t hoc n o m e n a d sig n ifi c a n d u m p r i n c i p i u m in t r i n s e c u m c u iu s c u m q u e motus... Et quia h u iu s m o d i p r i n ­ c ip i u m e s t f o r m a le v e l m a te ria le , c o m m u n it e r t a m m a t e r i a q u a m fo r m a d ic itu r natu ra. Et qu ia p e r f o r m a m c o m p l e t u r e ss e n tia uniu s cu iu squ e rei, q u a m sig n ifica t eins d e fin itio , v o c a t u r natu ra. I 29, 1 ad 4. Por.

ta k że I— II 10, 1 с.; III 2, 1 с.

32 N a tu r a l e d ic itu r d u p lic ite r . P r im o ... quia eius p r i n c i p i u m a c ti v u m

est natura... Secundo... quia n a tu r a e s t p r i n c ip i u m d is p o s it io n u m ipsius, non q u a r u m li b e t, sed e a r u m quae su n t n ecess a ria e ad t a l e m p e r f e c ti o - nem . D e V er. 12, 3 c. Por. tam że 24, Ю ad 1.

33 P rzyk ład em w ielo zn a cz n o ści w yrazu „natura” jest za cie śn ien ie jego zn aczen ia do natury rodzaju, g a tu n k u i jed n ostk i: por. I—II 63. 1 c.; 94, 3 ad 2; 114, 1 с.; II—II 25, 10 ad 2 ii. C zęsto p rzeciw sta w ia św . T om asz n a tu ra ln e — w o ln em u , np. I —II 41, 3 c. N a tem a t tego p r z e c iw sta w ie ­ n ia por. A. M. H o r v a t h , dz. cyt., s. 74 n„ uw . 1. O w ielo zn a czn o ści w yrazu „ n atu raln y” por. M. S c h e e b e n , dz. cyt. t. 2, s. 241 n.: D en

G e g e n s a t z z u m N a tü r l ic h e n b il d e t d as N ic h tn a tü rlic h e , d as W i d e r n a ­ tü r lich e u n d b e s o n d e r s d as Ü b e rn a tü r lic h e . Es is t a b e r k l a r , d a s s e t w a s in e i n e m Sin n e re sp. in e in er B e zieh u n g n a tü r li c h g e n a n n t w e r ­ den. u n d se in kann, w a s in a n d e r e m S in ne resp. in a n d e r e r B e z i e ­ hung n ich t natü r lich , w i d e r n a t ü r l i c h o d e r ü b e r n a t ü r li c h is t u n d u m g e ­ kehrt...

(17)

εο A N D R Z E J ZU BER B IER [ 16]

Jeśli przeto w y rażenie „n ad p rzy ro d zo n y ” posiada u św. To­ m asza trz y analogiczne znaczenia, to w yrażenia „ n a tu ra ” lub „ n a tu ra ln y ” , jako jego przeciw staw ienia, posiadać będą ró w ­ nież odpow iednie trz y znaczenia.

P rzeciw staw ien iem do w yrażenia „nadprzyro dzon y” , o ile oznacza orno m aturę Bożą, istn iejącą sam ą przez się, jest w y ­ rażenie „ n a tu ra ”, „ n a tu ra ln y ” , oznaczające te byty, k tó re po­ siadają istnienie im udzielone, to znaczy b y ty stw orzone.

W yrażenie „ n a tu ra ln y sp raw ca” w p rzeciw staw ieniu do w y ­ rażen ia „spraw ca n ad p rzy ro d zo n y ” i „spraw ca boski” , jest uży­ ciem w y rażenia „ n a tu ra ln y ” w łaśnie w znaczeniu „stw orzo­

n y ” 34.

Podobnie, gdy św. Tom asz mówi, że proroctw o m a za p rzy ­ czynę n atc h n ien ie Boskie, gdyż przyczyna jego nie może być n a tu ra ln a , w y raz ,,n a tu ra ln a ” oznacza tyleż co „stw o rzo na” 35. Jeżeli w yrażenie „n ad p rzy ro d zo n y ” odnosi się do sposobu bytow an ia i działania stw o rzeń rozum nych, stanow iącego o ich uczestnictw ie w n a tu rz e Bożej, to „ n a tu ra ln y ” oznacza w p rze­ ciw staw ieniu b ytow anie płynące z w łaściw ej dla danego by tu fo rm y stw orzonej i działanie skierow ane do dobra i p raw d y w ogóle, jako sw ych n a tu ra ln y c h przedm iotów . T ak m ów i św. Tom asz o cn o tach nabytych, m ających za przedm iot dobro proporcjonalne do n a tu r y ludzkiej, będące przeciw staw ieniem do dobra nadprzyrodzonego 36, o miłości n a tu ra ln e j najw yższe­ go d o b ra 37, o n a tu ra ln y m poznaniu 3S.

W yrażenie „nadprzy rodzo n y ” w trzecim swoim znaczeniu określa zdarzenia przek raczające n a tu ra ln y porządek i siły spraw cze. W p rzeciw staw ieniu do tego w yrażenie „ n a tu ra ln y ”

34 ...agens d i v i n u m quod e s t dans esse, e t agens n atu r ale, q u o d est

tr a n s m u t a n s . 2 Sent. 15, 1, 2 c. agens n a tu r a le ... non agit nisi p e r m o - tu m ; u n d e o p o r t e t esse a liq u o d s u b i e c t u m m o t u s v e l m u ta tio n is , quod in a g e n te su p e r n a tu r a l i non o portet. D e Pot. 3, 1 ad 1. Por. tam że 6, 1 с.

35 ...Prophetia v e r e e t s i m p l ic i te r d a t a est e x in s p ira tio n e div in a ;

quae a u t e m est e x causa n a tu r ali non d ic i tu r p r o p h e t ia nisi s e c u n d u m quid. I— III 172, 3 с.

36 В о п и т politicae v i r t u t i s c o m m e n s u r a t u m est n a tu r a e h u m an ae, ...

sed b o n u m g r a t ia e e s t su pernatu rale.,. II— II 136, 3 ad 2. Por. 2 Sent.

28, 1, 1 с.

37 S u m m u m b o n u m d il ig i tu r n a tu r a li te r s u p e r omnia, i n q u a n t u m ha-

b e m u s s i m i l i t u d i n e m a d i p s u m p e r bona n a tu ralia. 3 Sen t. 27, 2, 2 ad 4.

(18)

[17] N AD PR ZYR O D ZO N E I N A T U R A L N E 91

oznacza zdarzen ia p roporcjonalne do sił spraw czych n a tu ry . „To je s t w pew n ym znaczeniu n a tu ra ln e — m ówi św. To­ niesz — oo czynią stw orzenia w łasn ą sw oją mocą, nie zaś 0 ile są (narzędziem działania Bożego” 39. W arty k u le zaś doty­ czącym poczęcia C h ry stu sa p rzeciw staw ia to, co .naturalne, a czego przyczyną jest m atura stw orzona, tem u — co cu­ dow ne 40.

W yrażenia „ n a tu ra ” i „ n a tu ra ln y ” nie p o siadają więc dla św. Tom asza, w ty ch kontek stach, w k tó ry ch przeciw staw ia n a tu rz e czy tem u co m aturalne —- to, co (nadprzyrodzone, je d ­ nego i ogólnego znaczenia. W yrażenia te posiadać m ogą trzy, ściśle określone i analogiczne znaczenia w zależności od zna­ czenia w y rażen ia „nadprzy ro d zo n y ” , użytego w kontekście B ędą to — p ow tórzm y ■— znaczenia n astęp u jące:

a. stw orzenie, stw orzony; b. w łaściw e stw orzeniu ro zu m n e­ m u działanie; c. zdarzenie p ro porcjonalne do sił spraw czych n a tu ry .

R ozp atru jąc w pism ach Tom aszow ych przeciw staw ienie tego, co nadprzyrodzone, tem u, co n a tu ra ln e nie m ożna nie dostrzec pew nych isto tn y ch różnic, jak ie w ujęciu tego przeciw staw ie­ n ia zachodzą m iędzy Tom aszem , a teologią czasów now ożyt­ nych.

W iadomo, że w okresie X V I—X V III w . teologia doszła do ta k rad y k aln eg o p rzeciw staw ienia sobie tego co n adp rzy ro dzo ne 1 tego, co n a tu ra ln e , że zaczęto m ówić o dwóch odrębnych po­ rządkach — n a tu ra ln y m i n adp rzy ro dzo n y m — i tra k to w a ć rzeczyw istość n ad p rzyrodzoną jako ja k gdyby dodaną do n a tu ­ ry czystej 41.: S tw ierdzić trzeba, że ujęcie takie nie m a uza­ sadnienia w d o k try n ie św . Tom asza, nie stan o w i więc jej kon­ sekw encji.

39 Illu d e s t ą u o d a m m o d o n atu rale , q u o d f i t a c re a tu ra p r o p r ia v i r t u -

te , non a u t e m i n j u a n i u m e s t m o t a a Deo. D e Ver. 12, 8 ad 3. Por.: natu r a lis: e x p r o p r ia action e ca u s a r u m secu n d a r u m . T am że, 12, 3 с.

40 Si enin i c o n s i d e r e m u s id q u o d e s t e x p a r t e m a t e r i a e conceptu s.

q u a m m a t e r m i n i s t r a v i t , t o t u m e s t n atu r ale. Si v e r o c o n s i d e r e m u s id q u o d est e x p a r t e v i r t u t i s a c tiv a e , t o t u m est m ira c u lo su m . III, 33, 4 c.

41 Por. K. R a h n e r , Ü b er d as V e r th ä l tn i s v o n N a tu r u n d G n ade, W: S ch riften zur T h eo lo g ie t. 1, 1964 s. 323 nn.; H. de L u b a c , A u ­

g u s t in i s m e e t T h éo lo g ie M o d er n e, P aris 1965 s. 183 nn.; Le M y s t è r e d u su r n a tu re l, P aris 1965.

(19)

92 A N D R Z E J ZU BE R B IE R [18]

P rzed e w szystkim , o kreślenie „n adp rzy ro dzon y” w odniesie­ n iu do pew nej rzeczyw istości ludzkiej w skazuje, ja k to w y k a­ zaliśm y, n a fo rm aln e odniesienie byto w an ia i działania ludz­ kiego do Boga. To nie p rzeciw staw ienie do tego, co n a tu ra ln e , ale w łaśnie w zgląd n a specyficzną, bezpośrednią relację do Bo­ ga, b y tu tran scen d en tn eg o w sto su n k u do całej m atury, każe Tom aszow i m ów ić o n adprzyrodzonym bytow an iu i działaniu człow ieka. P rzeciw staw ien ie tego, co nadprzy ro dzo ne, tem u co n a tu ra ln e , nie stan o w i dla św. Tom asza w łaściw ej rac ji orze­ k ania o ty m byto w aniu i działan iu człow ieka, że jest n ad p rzy ­ rodzone, lecz stan o w i konsekw encję tego orzekania.

Tym czasem teologia now ożytna stra c iła ja k b y z oczu owo odniesienie d aró w łaski do Boga i sprow adziła sems w y rażen ia „nadp rzy ro d zo n y ” do samego p rzeciw staw ienia tem u, co n a tu ­ raln e: to jest n ad przyrodzone, co przew yższa n a tu rę . W te n sposób p rzeciw staw ieniem do tego, co n adprzyrodzone, sta je się w teologii now ożytnej w szystko, co n a tu ra ln e , nie zaś, jak u św. Tom asza, jed y n ie to, co n a tu ra ln e w pew nym znacze­ n iu tego słowa. Co w ięcej, przeciw staw ienie tego, co n a d p rz y ­ rodzone — n a tu ra ln e m u , p rzekształca się w przeciw staw ienie nadprzyrodzoności — n a tu rz e.

N astępnie, św . Tom asz nie m ówi o nadprzyrod zon ych d a­ rach, udzielanych człow iekowi przez Boga, by odróżnić sferę tego·, co zam y k a się w granicach sam ej n a tu r y i tego, co do niej dodane. Nie zajm ow ał się p ro b lem aty k ą n a tu r y czystej w przeciw staw ieniu do rzeczyw istości 'nadprzyrodzonej, ani kw estią tego, co należn e ludzkiej n atu rze, a co jej nienależne. S tw ierdzał, że w całości ludzkiej aktyw ności, ta k ja k ją u k a ­ zuje w iara chrześcijańska, działania stanow iące o osobowym, bezpośrednim zw iązku człow ieka z Bogiem są ze w zględu na swój niestw orzony, tra n sc en d e n tn y przedm iot — Boga — n ie­ p roporcjonalne w sto su n k u do stw orzonego podm iotu — n a tu ­ r y ludzkiej. S k utk iem tego w ym ag ają one u sp raw nien ia te­ go podm iotu w jego bytow aniu i w ładzach przez d a ry n a d p rz y ­ rodzone. Tom asz tra k tu je więc o k o n k retn y m człow ieku (po­ w iedzielibyśm y: o człow ieku w jego historycznej sy tu acji nad­ przyrodzonego w yniesienia), o rzeczyw istym ludzkim działa­ niu, ta k n a tu ra ln y m , o k tó ry m m ożna mówić z p u n k tu w

(20)

idzę-[19] N A D PR ZYR O D ZO N E I N A T U R A L N E 93

nia filozoficznego, ja k nadprzyrodzonym , o k tó ry m tra k tu je teologia. To dw ojakie — filozoficzne i teologiczne — spo jrze­ nie na człow ieka n ie sto i w sprzeczności z jed n olity m obrazem ludzkiej rzeczyw istości.

Tym czasem teologia now ożytna, zap rzątn ięta p ro b lem aty k ą nienależności i darm ow ości nadprzyrodzonego w yniesienia czło­ w ieka i d arów łaski, dąży do p rzeprow adzenia g ranicy m iędzy tym i, co n a tu ra ln e i nadprzy ro dzo n e w tej ludzkiej rzeczyw i­ stości, co· więc należące do n a tu ry , a co darm o dane, w p ro w a­ dzając w ten sposób do antropologii teologicznej dualizm n a ­ tu r y czystej i nadprzyrodzoności.

Teologia dzisiejsza, dążąc do przezw yciężenia tego dualizm u, znaleźć m oże u św. Tom asza z A kw inu cenne i ciągle niew y­ ko rzystane w pełni oparcie d la sw ych dociekań.

V II. ZA K OŃ CZENIE

W czterech, opublikow anych n a ty ch łam ach a r ty k u ła c h 42 sta ra liśm y się przedstaw ić znaczenie w y rażen ia „n adprzyrodzo­ n y ” u św. Tom asza z A kw inu. Po w stęp ny m , koniecznym zo­ rie n to w a n iu w kontekście i form ach, w jak ich w yrażenie to w y stę p u je w pism ach Tom aszow ych, om ów iliśm y kolejno tak ie określenia, jak „nadprzyrodzony cel” , ,,nadprzyrodzone szczęś­ cie”, „nadprzyrodzone poznanie” , „nadprzyrodzone d a ry ” , „nad­ przyrodzone św ia tło ”, a także: „nadprzyro d zony spraw ca, n ad ­ przyrodzona przy czy na” i wreszcie: n ad p rzyrodzony s k u te k ” działania Bożego, np. „nadprzyrodzone poczęcie C h ry stu sa ” czy „nadprzy ro d zon a przem ian a chleba w Ciało C h ry stu sa ” .

A naliza ty ch tekstów , w któ ry ch w y stęp u je w yrażenie „nad ­ p rzy ro d zo n y ” .pozwoliła w yodrębnić racje, ze w zględu na któ re św . Tom asz ok reśla poszczególne przedm ioty jako n a d p rz y ro ­ dzone. W rezu ltacie m ożna było ustalić, że w y rażenia „nad ­ p rzyro dzo ny ” nie używ a św. Tom asz jednoznacznie, lecz a n a ­ logicznie: w odniesieniu do n a tu r y Bożej znaczy ono w łaściw y je j, tra n sc e n d e n tn y sposób istnienia; w odniesieniu do d ziała­ n ia ludzkiego i jego źródeł znaczy bezpośrednie zw rócenie tego

(21)

94 A N D R Z E J ZU BER BIER [2 0 ]

działania ku Bogu; w odniesieniu do· cudów znaczy ich nieporo- p orcjo n alny sto su n ek do p o rządku i sił spraw czych n a tu ry .

W yrażenia „ n a tu ra ” i „ n a tu ra ln y ” używ a Tom asz z A kw i­ n u w przeciw staw ien iu do „nadprzy ro dzon y” dla określenia bądź to b y tu stw orzonego, bądź to działania ludzkiego p ły n ą ­ cego z ludzkiej n a tu r y i m ającego za p rzedm iot p ro p orcjon al­ ne do niej p raw d ę i dobro, bądź w reszcie zdarzenia p roporcjo­ n aln e do sił spraw czych n a tu ry .

K o n fro n tacja znaczenia, jakie Tom asz przy p isu je w yraże­ niom „n ad p rzyro dzo ny ” i „ n a tu ra ln y ”, ze znaczeniem , jakie ty m w yrażeniom inadaje teologia now ożytna, każe stw ierdzić daleko idące różnice. W skazyw aliśm y n a nie w toku a rty k u ­ łów. T u ta j spójrzm y jeszcze na pew ną całość tej p ro blem a­ tyki.

D la teologii now ożytnej p u n k tem w yjścia jest rzeczyw istość ludzka. W trosce o zagw arantow anie absolutnej nienależności tego, co nadprzyrodzone, w y o d ręb n ia ona dziedzinę n a tu ry od nadprzyrodzoności tak , ja k gdyby rzeczyw istość ludzka składa­ ła się z dwóch o drębnych w arstw : n a tu ry czystej i darów n a d ­ przyrodzonych. Ten podział stosuje się n a w e t do Boga, ro z­ różniając Boga, jak o Boga, w T ró jcy Ś w iętej, od Boga jako b y tu — w natu rze. T ak jak b y Bóg secun du m ratio nu m deitatis należał do porządku nadprzyrodzonego, Bóg zaś secundum ra-

tion em en tita tis — do porządku n atu raln eg o .

Tom asz w ychodzi od Boga: Bóg w swej n a tu rz e je s t tra n s ­ cen d en tn y w stosunku do w szystkiego, co stw orzone. S tąd nazyw a Go Tom asz „nadprzyrodzonym sp raw cą” , „n ad p rzy ro ­ dzoną p ra w d ą ” itp . N a tu ra ln e działanie ludzkie k ieru je się ku Bogu jedy n ie pośrednio. Może człow iek poznaw ać Boga, jako przyczynę w idzialnego św iata i ta k poznaw anego Boga w pe­ w ien sposób m iłować. Bezpośrednie poznanie i miłość Boga, isto ty tran scen d en tn ej, je st działaniem n adprzyrodzonym , p rze­ wyższa m ożliwości n a tu r y ludzkiej i może mieć m iejsce je d y ­ nie dzięki in icjaty w ie Bożej i n adprzyrodzonem u u sp raw n ie­ n iu ludzkiego in te le k tu i woli.

Nie m a w tej w izji Tom aszow ej dwóch porządków , ani d u a­ lizm u w tra k to w a n iu ludzkiej rzeczyw istości. P rzed staw ia ona złożony, lecz całościowy obraz człow ieka w jego re la c ji do

(22)

[21] N A D PR Z Y R O D ZO N E I N A T U R A L N E 95

Boga, tak i, jak i jaw i się teologowi i filozofow i zarazem . O braz ten, jak sądzim y, każe ustosunkow ać się k ry tycznie do n iek tó ­ ry ch tw ierd zeń teologii now ożytnej, dotyczących rela cji n a ­ tu r y i nadprzyrodzoności, i stw arza podstaw ę dla owocnych dociekań w tej dziedzinie na przyszłość.

T a b l i c a 1

S chem at ra c ji orzekania nadprzyrodzoności u św. Tom asza jako źródło działania Bożego: sprawca, p r z y ­ czyna, moc, in te le k t nadprzyrodzone w sto su n ku od n a tu r stw o­ rzonych z ra c ji sposobu is t­ nienia: n a tu ra Boża jako· ele­ m ent fo r­ m alny • przypadłościo­ wego b y tu stw orzeń rozum nych: łaska działań stw o­ rzeń rozu m ­ nych: prawda, dobro — cel; poznanie (sąd, uchwycenie), szczęście; światło, cnoty wlane, dary Ducha św. w stosu nk u do porządku i sił sp ra w ­ czych n a tu ry : cud poczęcie Chrystusa, przem iana euchary­ styczna

Uwaga: k u rsy w ą podane są przedm ioty, określane przez św. Tom asza jako nadprzyrodzone.

(23)

96

T a b l i c a 2

A N D R Z E J Z U B E R B I E R [22]

Podział przedmiotów absolutnie nadprzyrodzonych w edług R. Garrigou — Lagrange’a *

3 о от X i сз 3 С З Я Μ 3 « quant à la substance (ou à la cause for­ m elle) quant au mode (ou. aux causes extrinsè­ ques)

incrée: Dieu selon la raison de Déité (Trinité)

gloire (lumière de gloire) cree

grâce sanctifiante, vertus infuses, dons

surnaturel de finalité: acte naturel ordonné par la charité à la vie éter­ nelle

surnaturel d’efficience

(miracle)

miracle quant à la substan­ ce

miracle quant au sujet miracle quant au mode

* Podział ten umieszczony został przez autora w: L e sens du m y s t è r e e t le clair-obscure inte llec tu e l. N atu re et surnaturel,

Paris 1934, s. 244; por. także D e r ev ela tio n e p e r Ecclesiam

(24)

su p er na tu r a le T a b l i c a 3

Schemat różnych sposobów .orzekania nadprzyrodzoności według A. M. Horvatha *

absolute: esse per se subsistens; natura natu- ran s; D eus

secundum esse essentiae deifi- catae per gratiam: im ago recrea- tionis et gloriae quod esse: in or­ dine statico compara­ tive: secun­ dum parti- cipationem quo aa spera-ri: in ordine d y n a -mico in ordine (veri) cog- nitionis in ordine operabi-litatis Dz. cyt., s. 131. secundum esse sub- sisten- tiae vel personae ex parte medii ob- iectivi physi-cum substantiali- ter: unio hy- postatica accidentali- ter: dignitas ex characte- re sacramen- tali et ex aliis conse- cratio-nibus morale: dignitas ex ordinatione ad finem excellentem : m ater- nitas B.M.V.

quoad rem (substan- tiam): quod medio naturali per modum causae principalis nullo modo cognosci potest

quoad modum: quod absolute loquendo medio naturali co­ gnosci potest, ex adiunctis tarnen co- gnoscitur medio su- pernaturali

ex parte subiecti: ad quod cognos- cendum subiectum non habet ca- pacitatem feu yirtiitem sufficien-

quando in natura non est virtus seu capacitas sufficiens ad effectum produ- cendum quoad fac- tibile ex parte effectus: quod ad vires natu­ rae reduci non potest

quoad agibilia: actiones humanae mensuratae per rationes (leges) altioris ordinis et finis

Cytaty

Powiązane dokumenty

Urzeczywistnienie zbawczego planu Boga dokonało się w Jezusie Chrystusie, który jest jedynym Pośrednikiem zbawienia dla wszystkich ludzi. On to dla naszego

Pierwsza występuje wtedy, gdy jest poznaniem Boga jako opatrznościowego stwórcy świata, wywiedzionym z poznania stworzeń i co do sposobu jest zgodna z naturą

Стародуб А.В., Резолюции митрополита Антония (Храповицкого) за 1918 год как источник по истории Русской

5) W ten sp osób będę zap isyw ał definicje, łą czą c definiens z defi­ niendum znakiem rów ności i pisząc definiendum po lew ej stronie znaku rów ności, a

De vraagstelling die moet worden opgelost, is of bij een trekkracht van tweemaal het eigen gewicht van een blok, de door de verticale trekkracht opgewekte inspankracht in de kolom

Kolejny rozdział „Śmierć jest bramą do pełni życia” uświa- damia problem, nadmiernego przywiązania się do ziemskiego życia, któ- re jest tylko przygotowaniem do wiecznego

Hofstede’s 5D model concerning cultural differences will be presented and ap- plied to an analysis of two texts: speeches delivered by the Polish Prime Minister, Donald Tusk, and

26 Na nowo mocno podkreśla się kultywowanie tych lub innych ćwiczeń religijnych w każdej klasie.... Spec ja ln e pr zygotowanie do spowiedzi i Ko munii