• Nie Znaleziono Wyników

Bałkany na Ukrainie - Wojciech Lipiński - pdf, ebook – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Bałkany na Ukrainie - Wojciech Lipiński - pdf, ebook – Ibuk.pl"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Wprowadzenie – poznaja˛c Budziak

Ksia˛z˙ka ta jest zwien ´czeniem projektu badan ´, kto ´ry zrodził sie˛

z fascynacji niezwykłym, a przy tym prawie zupełnie w Polsce nie- znanym regionem wspo ´łczesnej Ukrainy. Granice geograficzne i poli- tyczne w nadzwyczaj precyzyjny sposo ´b wyznaczaja˛ jego obszar.

Wkroczymy nan ´, gdy kieruja˛c sie ˛ z Odessy na południowy-zacho ´d przekroczymy Dniestr, kto ´ry tu, u swego ujs´cia, tworzy charakterys- tyczny dla południowo-ukrain ´skich wybrzez˙y liman, czyli rozległa˛, wrzynaja˛ca˛sie˛ daleko w la˛d, płytka˛zatoke ˛. Kraj lez˙a˛cy za dniestrowym limanem to terytorium dziewie ˛ciu rejono ´w obwodu odeskiego na po ´ł- nocy i zachodzie sie˛gaja˛ce mołdawskiej granicy, na południu oparte o Dunaj, stanowia˛cy jednoczes´nie granice ˛ z Rumunia˛, od wschodu oblewane przez wody Morza Czarnego.

Były to dawniej ziemie „Nogajco ´w, czyli tataro ´w budziackich”, po kto ´rych pozostała dzis´ juz˙ tylko nazwa: „wyraz bud¿ak to po turecku k„t” (S‡ownik... 1880, s. 446). W swej pierwotnej formie termin bywał uz˙ywany w polskim pis´miennictwie, moz˙na wymienic´ tu choc´by Wspo- mnienia Odessy, Jedyssanu i Bud¿aku Jo ´zefa Ignacego Kraszewskiego.

Twarda˛ wymowe ˛ tego słowa zachowały takz˙e je ˛zyki: rosyjski i ukrain ´-

ski (Btegak). Jednak we wspo´łczesnych polskich publikacjach do-

minuje forma „Budziak” (na przykład Eberhardt 1994), taka˛tez˙ uzna-

ła za włas´ciwa˛ Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza

Granicami Rzeczpospolitej Polskiej (KSNG). Sta˛d decyzja, by te ˛ włas´-

nie forme ˛ nazwy regionu stosowac´ w niniejszej publikacji. Nie jest to

jednak jedyna nazwa, ro ´wnie cze ˛sto w odniesieniu do interesuja˛cego nas

obszaru uz ˙ywa sie˛ okres´lenia Besarabia. Tym wywodza˛cym sie ˛ z je ˛zyka

rumun ´skiego terminem zwykło sie ˛ nazywac ´ całe mie ˛dzyrzecze Prutu

i Dniestru, a wie ˛c takz ˙e obszar Budziaku. Szczego ´lnie silna˛pozycje ˛ ma

powyz ˙sza nazwa w rosyjskim pis´miennictwie etnograficznym, co ma

swoje historyczne uzasadnienie. W 1812 roku, po zwycie ˛skiej wojnie

z Turkami, Imperium Rosyjskie rozcia˛gne ˛ło swe granice najdalej na

zacho ´d, zajmuja˛c włas´nie mie ˛dzyrzecze Prutu i Dniestru, gdzie

utworzono wkro ´tce obwo ´d besarabski. Po stu latach Rosja na ponad

dwie dekady utraciła Besarabie ˛ na rzecz Rumunii, jednak w latach 40.

(2)

XX wieku ziemie te weszły w skład Zwia˛zku Radzieckiego – na wie ˛kszos´ci obszaru utworzono Mołdawska˛ Socjalistyczna˛ Republike ˛ Radziecka˛, południowa˛ cze ˛s´c´ przekazano natomiast Ukrain ´skiej SRR.

W czasach radzieckich w opisach regionu posługiwano sie˛ nadal prze- de wszystkim nazwa˛ Besarabia (w odniesieniu do ukrain ´skiej cze ˛s´ci czasem stosowano geograficzne us´cis´lenie: południowa), a dotyczyło to zaro ´wno badaczy rosyjskich, jak i ukrain ´skich czy mołdawskich.

Przykładem moz˙e byc´ tu ukrain ´ski historyk Wsiewołod Naułko, ba- dacz zro ´z˙nicowania etnicznego ziem ukrain ´skich, kto ´ry w swoich publikacjach (zaro ´wno z czaso ´w radzieckich, jak i publikowanych juz˙

w niepodległej Ukrainie) co prawda przywołuje termin Budziak, jed- nak zdecydowanie cze ˛s´ciej posługuje sie ˛ słowem Besarabia (Naułko 1975, 1998). Powstanie niepodległych pan ´stw w granicach dawnych ra- dzieckich republik zwia˛zkowych uwydatniło problematycznos´c´ stoso- wania nazwy Besarabia w odniesieniu do lez˙a˛cej za Dniestrem cze ˛s´ci obwodu odeskiego – historycznie termin ten odnosił sie ˛ przeciez˙ do o wiele rozleglejszego regionu, obejmuja˛cego prawie cała˛ dzisiejsza˛

Mołdawie ˛. W tej sytuacji bardziej precyzyjny okazał sie ˛ termin Bu- dziak, kto ´ry w podziałach terytorium Ukrainy na regiony etnograficzne stosuja˛ autorzy dzisiejszych ukrain ´skich podre ˛czniko ´w etnografii (na przykład Etnografija Ukrajiny 2004). I choc ´ takie zastosowanie terminu nie w pełni oddaje obszar historycznego Budziaku (ten obejmował takz ˙e południowy kraniec dzisiejszej Mołdawii w okolicach Komratu, gdzie znajduje sie ˛ dzis´ gagauska autonomia – Gagauz Yeri), zdecydo- walis´my, by to włas´nie słowu Budziak nadac´ znaczenie pierwszorze˛dne, sta˛d jego uz˙ycie w tytule ksia˛z˙ki. W poszczego ´lnych tekstach natomiast zdarza sie ˛, z˙e stosowane bywaja˛ zamiennie obydwa okres´lenia – Budziak i Besarabia. Z tego ostatniego nie moz˙na było zrezygnowac´

całkowicie nie tylko ze wzgle ˛du na jego zadomowienie w literaturze, lecz takz ˙e dlatego, z˙e cze˛s´ciej posługuja˛sie˛ nim mieszkan ´cy regionu. W ten sposo ´b sprzeniewierzamy sie ˛ etnologicznej tradycji stosowania termi- no ´w z je ˛zyka rozmo ´wco ´w, jednak nie znaczy to, z˙e tradycje ˛ te ˛ odrzucamy – po prostu w tym przypadku uz˙ycie wyła˛cznie terminu Besarabia byłoby zbyt niejednoznaczne czy wre ˛cz myla˛ce.

Dzisiejsi mieszkan ´cy regionu to w wie ˛kszos´ci potomkowie migran-

to ´w przybyłych na budziackie stepy opustoszałe po odejs´ciu Tataro ´w

przed dwustu laty lub jeszcze wczes´niej. W cia˛gu drugiej połowy

XVIII i pierwszej połowy XIX wieku trwał intensywny proces zasied-

lenia Budziaku przez wychodz ´co ´w z sa˛siednich ziem ukrain ´skich i moł-

dawskich oraz z Rosji, przybywali tu takz˙e osadnicy niemieccy oraz

mieszkan ´cy Bałkano ´w (wie ˛cej na temat zasiedlenia regionu w dwo ´ch

kolejnych tekstach). Ws´ro ´d osadniko ´w bałkan ´skich dominowali Buł-

(3)

garzy, ale była tez˙ ws´ro ´d nich garstka Alban ´czyko ´w oraz całkiem liczni, jak dowodza˛ niekto ´rzy ze wspo ´łczesnych badaczy (Karanastas- Radowa 2001), Gagauzi – mo ´wia˛cy je ˛zykiem z rodziny turkijskiej prawosławni sa˛siedzi Bułgaro ´w. Spieraja˛cy sie ˛ od dawna o ich etno- geneze˛ badacze ostatnio zgadzaja˛ sie˛ zazwyczaj co do turkijskiego pochodzenia tegoz˙ etnosu (Hatłas 2012a). Bywa, z˙e ich odre ˛bnos´c´ od Bułgaro ´w wcia˛z˙ wzbudza spory, co wia˛z˙e sie ˛ z tym, z˙e nie zauwaz˙ali jej pocza˛tkowo zaro ´wno niekto ´rzy z wczesnych badaczy, jak i rosyjska administracja, a i sami Gagauzi cze ˛sto identyfikowali sie˛ podwo ´jnie – jako Gagauzi i Bułgarzy (Hatłas 2012a, s. 22; Kwilinkowa 2007, s. 390–396, 378–379, 621). Dopiero w ubiegłym wieku wykrystalizo- wała sie˛ w Besarabii idea gagauskiej odre ˛bnos´ci narodowej, a w latach 90. gagauski ruch narodowy zdołał wywalczyc´ autonomie˛ w ramach Mołdawii. Wszyscy ci wychodz ´cy z Bałkano ´w osiedlali sie˛ na południu Besarabii (po obydwu stronach dzisiejszej granicy mołdawsko-ukrain ´- skiej), gdzie uzyskali korzystny status zagranicznych kolonisto ´w w ra- mach tzw. bułgarskich kolonii w Budziaku. Ze wzgle ˛du na kierunek migracji – przybywali najcze˛s´ciej ze wschodnich obszaro ´w dzisiejszej Bułgarii, we ˛druja˛c przez Dobrudz˙e ˛ i przeprawiaja˛c sie ˛ przez Dunaj – nazywano ich zadunajskimi przesiedlen ´cami.

Z pewnymi zmianami ukrain ´ski Budziak zachował swo ´j zro ´z ˙nico- wany charakter. Struktura narodowos´ciowa zadniestrzan ´skiej cze ˛s´ci ob- wodu odeskiego w 2001 roku przedstawiała sie ˛ naste ˛puja˛co: Ukrain ´cy – 40 procent, Bułgarzy – 21 procent, Rosjanie – 20 procent, Mołdawia- nie – 13 procent, Gagauzi – 4 procent, przedstawicieli innych narodo-

Fot. 1. Ulica w Tabakach ' typowa architektura budziackich wsi (fot. W. Lipiæski)

(4)

wos´ci – 2 procent (w tym 0,2 procent Alban ´czyko ´w) (ukrcensus). Nie- jednorodne rozmieszenie poszczego ´lnych narodowos´ci czyni z Budzia- ku obszar dodatkowo, wewne ˛trznie zro ´z ˙nicowany. Na wschodzie, bliz˙ej Dniestru i czarnomorskiego wybrzez ˙a, dominuje ludnos´c´ ukrain ´ska i rosyjska, podobnie jest na południu, wzdłuz˙ Dunaju, gdzie ws´ro ´d Rosjan wyro ´z ˙niaja˛ sie˛ dodatkowo miejscowi staroobrze˛dowcy – Lipo- wanie. Wsie mołdawskie rozrzucone sa˛po ro ´z ˙nych cze˛s´ciach Budziaku.

Osobnym obszarem sa˛ zachodnie i po ´łnocne kran ´ce regionu. Okres´- lenie „ukrain ´skie Bałkany”, kto ´re nie raz moz˙na usłyszec ´ w odniesieniu do Budziaku, najlepiej oddaje specyfike ˛ tej włas´nie cze ˛s´ci regionu.

Najbardziej bałkan ´ski charakter ma rejon bołgradzki, gdzie mieszkaja˛

przedstawiciele narodowos´ci wywodza˛cych sie ˛ z Bałkano ´w – ws´ro ´d nich ponad 45 tysie ˛cy Bułgaro ´w, 14 tysie ˛cy Gagauzo ´w i 1,6 tysia˛ca Alban ´- czyko ´w – stanowia˛ oni ponad 80 procent mieszkan ´co ´w tego terenu.

Bołgrad, podobnie jak prawie wszystkie miejscowos´ci w rejonie, załoz˙ono w pierwszej połowie XIX wieku. Od pocza˛tku miał pełnic´

funkcje˛ centrum administracyjnego bułgarskich kolonii w Budziaku.

O jego historycznym znaczeniu przypominaja˛ dzis´ mie ˛dzy innymi wybudowany staraniem kolonisto ´w Sobo ´r Spaso-Preobraz˙en ´ski i usy- tuowany na jego tyłach pomnik rosyjskiego generała Iwana Nikiticza Inzowa, kto ´rego wstawiennictwo pozwoliło zadunajskim przesiedlen ´- com uzyskac´ status kolonisto ´w. Dzisiejszy Bołgrad to kilkunastoty- sie ˛czne centrum rejonu. Poza paroma centralnymi kwartałami i kil- koma poradzieckimi miniosiedlami kilkupie˛trowych bloko ´w z wielkiej płyty dominuje tu niska zabudowa nadaja˛ca miejscowos´ci wiejskiego charakteru. Najgwarniejsza˛ na co dzien ´ cze ˛s´cia˛ miasteczka jest dwo- rzec autobusowy i znajduja˛cy sie ˛ tuz˙ obok duz˙y bazar, na kto ´ry zde- zelowanymi autobusami i przepełnionymi busami marszrutkami docieraja˛ nie tylko mieszkan ´cy sa˛siednich miejscowos´ci, lecz takz˙e kupcy z pobliskiej Mołdawii. Bołgrad połoz˙ony jest nad po ´łnocnym brzegiem jeziora Jałpug. Jego podłuz˙na, cia˛gna˛ca sie ˛ na południe niecka jest wyraz ´nym urozmaiceniem raczej jednolitego, rolniczego krajobrazu tej cze˛s´ci Budziaku. Na obszarze dawnych stepo ´w roz- cia˛gaja˛ sie ˛ wielkie przestrzenie pokołchozowych po ´l, na kto ´rych upra- wia sie ˛ gło ´wnie zboz˙a, ale tez˙ na przykład winoros´l. Pos´ro ´d tego dos´c´

monotonnego krajobrazu rozrzucone sa˛ budziackie wsie. Zdecydo-

wana wie ˛kszos´c´ miejscowos´ci w rejonie bołgradzkim to dawne kolonie

przesiedlen ´co ´w, o czym s´wiadczy ich rozmieszczenie i wielkos´c´ – sa˛to

zazwyczaj wsie duz˙e, licza˛ce od ponad tysia˛ca do kilku tysie ˛cy miesz-

kan ´co ´w, połoz˙one w dos´c´ duz˙ej odległos´ci od siebie (kilka lub kilka-

nas´cie kilometro ´w). Poza centrum, gdzie usytuowane sa˛ wie ˛ksze bu-

dynki takich instytucji jak rada wiejska, szkoła, dom kultury, rozcia˛ga

(5)

sie ˛ niska, zwarta zabudowa wsi. Domy budowane najcze˛s´ciej z pu- stako ´w samodzielnie wyrabianych z gliny i słomy, rzadziej z kamienia lub fabrycznej cegły, zawsze z piwnica˛ do przechowywania wina, usytuowane zazwyczaj s´ciana˛ szczytowa˛ do ulicy, sa˛ cze˛sto bardzo długie i sie˛gaja˛ daleko w gła˛b obejs´cia. Za nimi znajduja˛ sie ˛ budynki gospodarcze, a dalej cia˛gna˛ sie˛ ogrody. Zaro ´wno budynki mieszkalne, jak i gospodarcze kryte sa˛eternitem, a ich s´ciany rzadko kiedy bywaja˛

malowane – wszystko to sprawia, z˙e szare wsie prawie nikna˛w ro ´wnie nijakim krajobrazie i jedynie letnia zielen ´ ogrodo ´w przydaje im nieco koloro ´w. To dos´c´ przygne ˛biaja˛ce wraz˙enie pote ˛guja˛jeszcze znajduja˛ce sie ˛ zazwyczaj gdzies´ na skraju wsi pozostałos´ci kołchozo ´w. Długie, najcze˛s´ciej puste budynki ferm hodowlanych z walaja˛cymi sie ˛ pos´ro ´d nich resztkami dawnego parku maszynowego przypominaja˛ o minio- nych czasach radzieckich i trudach ukrain ´skiej transformacji. W po- bliz˙u pokołchozowych zabudowan ´ mieszkan ´cy cze ˛sto stawiaja˛ dzis´

zagrody dla owiec. Ich hodowla to jeden z przejawo ´w zachowania bał- kan ´skich tradycji, łatwo zauwaz˙alny dla postronnego obserwatora. Cha- rakterystyczny widok stada owiec pe ˛dzonych przez pasterza, za kto ´rym kroczy objuczony prowiantem osioł, nadaje szaro-ponuremu obrazowi budziackich wsi specyficzny koloryt. Koloryt ten obserwo- wac´ moz˙na tez˙ w Ogorodnym, nie przypadkiem uznawanym za jedna˛

z najbardziej tradycyjnych bułgarskich wsi, gdzie w jesienne poranki starzy me ˛z˙czyz ´ni, pilnuja˛cy kaczek i ge˛si korzystaja˛cych z resztek zie- lenieja˛cej sie ˛ trawy, zasiadaja˛ na przydomowych ławeczkach w bara- nich serdakach i wysokich czapach.

Fot. 2. Hodowla owiec to jeden z przejaw/w zachowania ba‡kaæskich tradycji. Pasterz

ze stadem owiec we wsi Krynicznoje (fot. W. Lipiæski)

(6)

To włas´nie ten „bałkan ´ski” Budziak przybliz˙aja˛teksty zawarte w to- mie. Poza artykułem – przygotowanym na potrzeby niniejszego zbioru przez naszego kolege˛, odeskiego etnografa Aleksandra Ganczewa – pos´wie ˛conym bułgarskim przesiedlen ´com w XIX wieku, wszystkie pozostałe teksty sa˛efektem badan ´ prowadzonych w Budziaku w latach 2008–2013

1

. Pierwszy, gło ´wnie terenowy etap badan ´ realizowany był ze studentami z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uni- wersytetu Warszawskiego, pracuja˛cymi pod moja˛ opieka˛ w grupie laboratoryjnej „Zadunajscy przesiedlen ´cy w Budziaku”. W ramach przygotowan ´ do badan ´ wraz z zespołem po raz pierwszy odwiedziłem Budziak w lutym 2008 roku. W trakcie tego pobytu nawia˛załem wspo ´ł- prace˛ z Obwodowym Centrum Kultury Bułgarskiej w Bołgradzie, kto ´- rego pracownicy wspierali mnie potem w organizacji badan ´. Zapo- znałem sie˛ wo ´wczas z działalnos´cia˛tej instytucji oraz zbiorami działa- ja˛cej przy niej biblioteki. Wraz z pracownikami Centrum uczestni- czyłem tez˙ w obchodach s´wie ˛ta Trifon Zarezan

2

we wsi Krynicznoje.

Naste˛pnie, pomie ˛dzy połowa˛ 2008 a kon ´cem 2009 roku odbyły sie˛

cztery wyjazdy badawcze z grupa˛ laboratoryjna˛ „Zadunajscy prze- siedlen ´cy w Budziaku”

3

. Za kaz˙dym razem przebywalis´my na terenie rejonu bołgradzkiego około dwo ´ch tygodni. Badaniami zostały obje ˛te wybrane miejscowos´ci tego obszaru – dawne kolonie zadunajskich przesiedlen ´co ´w: Aleksandrowka, Czerwonoarmiejskoje, Dmitrowka, Krynicznoje, Nowyje Trojany, Ogorodnoje, Tabaki, Winogradowka, Zaliznicznoje, Z ˙ owtniewoje

4

. Niewielka˛ cze ˛s´c´ rozmo ´w przepro-

1

Pocza˛tkowo badania były finansowane przez Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Pocza˛wszy od 2009 roku, realizowane były ze s´rodko ´w grantu MNiSW nr NN109 313537 „Zro ´z˙nicowanie etniczne i wyznaniowe ukrain ´skiego Budziaku”.

2

W tradycyjnym bułgarskim kalendarzu obrze ˛dowym jest to s´wie ˛to zwia˛zane z pocza˛tkiem prac w winnicach, obchodzone 1 lutego (14 lutego według nowego stylu), w dniu, w kto ´rym cerkiew prawosławna czci s´wie ˛tego Tryfona.

3

Uczestnicy grupy: Iga Cichon ´, Jacek Czerwin ´ski, Alina Kaczmarek, Urszula Ka- min ´ska, Mateusz Kłos, Błaz˙ej Kupiecki, Weronika Kupniewska (Polkowska), Andrzej Sa˛gin, Zuzanna Wie ˛ckowska.

4

Nazwy podaje ˛ w formie potocznie uz˙ywanej w rejonie. Dzisiejsze oficjalne nazwy

ukrain ´skie brzmia˛ czasem nieco inaczej, poza tym w przypadku miejscowos´ci, kto ´rych

nazwy zmieniono w czasach radzieckich, mieszkan ´cy cze ˛sto posługuja˛ sie ˛ starymi

nazwami dawnych kolonii. Dlatego poniz˙ej podaje ˛ zapis transkrypcji oficjalnych nazw,

doła˛czaja˛c w nawiasie stare nazwy kolonii oraz daty ich powstania: Bołgrad (Bołgrad,

1921–1923), Wynogradiwka (Kurczi, 1811), Horodnie (Czijszija, 1813), Dmytriwka

(Dmitrowka, 1830), Z ˙owtnewe (Karakurt, 1811), Krynyczne (Czeszma-Waruita, 1813),

Nowi Trojany (Nowyje Trojany, 1827), Oleksandriwka (Aleksandrowka, 1830), Tabaky

(Tabaki, 1812), Zaliznyczne (Bołgarijka, 1862), Czerwonoarmijske (Kubej, 1809)

(Puszkow, Stojanow 2002, s. 60).

(7)

wadzono tez˙ w centrum rejonu – Bołgradzie. Dobo ´r miejscowos´ci obje ˛tych badaniami wynikał z załoz˙en ´ projektu, w mys´l kto ´rych przed- miotem naszego zainteresowania miało byc´ zro ´z˙nicowanie etniczne mieszkan ´co ´w dzisiejszego Budziaku wywodza˛cych sie˛ z Bałkano ´w oraz uwarunkowania, w jakich kształtuje sie ˛ toz˙samos´c´ poszczego ´lnych grup – zaro ´wno dominuja˛cych w ukrain ´skim Budziaku Bułgaro ´w, jak i Gagauzo ´w oraz nielicznych Alban ´czyko ´w. Sta˛d rozplanowanie badan ´ zaro ´wno w miejscowos´ciach, gdzie dominuja˛ Bułgarzy (Krynicznoje, Nowyje Trojany, Ogorodnoje), jak i we wsiach gagauskich (Aleksand- rowka, Dmitrowka), mieszanych gagausko-bułgarskich (Czerwnoar- miejskoje, Tabaki, Zaliznicznoje, Winogradowka) oraz w alban ´sko- -bułgarsko-gagauskim Z ˙owtniewym.

W terenie zazwyczaj bylis´my przyjmowani dobrze, z serdecznos´cia˛

i zaciekawieniem, z˙e oto ktos´ z Polski przyjez˙dz˙a do odległego prze- ciez˙ Budziaku i interesuje sie˛ z˙yciem jego mieszkan ´co ´w. Nieliczne sytuacje wskazuja˛ce na zdystansowanie od nas i naszej pracy zwia˛zane były ze specyficznym okresem najnowszej historii Ukrainy, na jaki przypadły nasze badania. Koniec rza˛do ´w Wiktora Juszczenki, kto ´ry obja˛ł urza˛d prezydenta po wydarzeniach pomaran ´czowej rewolucji, był w Budziaku czasem dos´c´ burzliwych dyskusji i wzrastania nieche˛ci do poczynan ´ obozu pomaran ´czowych. W naszych rozmowach niejed- nokrotnie przekonywalis´my sie ˛ o tym, z˙e ws´ro ´d potomko ´w dawnych zadunajskich przesiedlen ´co ´w te ˛sknota za czasami radzieckimi idzie

Fot. 3. Obchody 3wiŒta Trifon Zarezan we wsi Krynicznoje (fot. W. Lipiæski)

(8)

w parze z szacunkiem dla Rosji oraz lekcewaz˙a˛cym i nieche ˛tnym raczej stosunkiem do wspo ´łczesnej Ukrainy. Szczego ´lnie z ´le były tu odbierane wszelkie pro ´by rewizji historii utrwalonej w czasach ra- dzieckich, a najwie˛ksze emocje wzbudzały zapowiedzi pełnej ukraini- zacji urze ˛do ´w i szkolnictwa, co dla mieszkan ´co ´w rejonu, w kto ´rym je ˛zyk ukrain ´ski nigdy nie był uz˙ywany, stwarzało istotny problem.

Wobec takich nastrojo ´w polskie zaangaz˙owanie w zwycie ˛stwo poma- ran ´czowej rewolucji działało na nasza˛ niekorzys´c´. Zdarzały sie ˛ chłod- ne, pełne dystansu i prowadzone bardzo oficjalnym tonem rozmowy, a czasem nam ich po prostu odmawiano. Najbardziej chyba zapamie˛- talis´my wszyscy sytuacje ˛, gdy poproszony o wywiad me ˛z˙czyzna, usłyszawszy, z˙e studentki sa˛ z Polski, odmo ´wił rozmowy, rzucaja˛c z nieche ˛cia˛: „wystarczy, z˙e prezydenta mi wybralis´cie!”. Momentami były to wie ˛c badania trudne, wymagaja˛ce przełamywania nie tylko nieufnos´ci, ale czasem i nieche ˛ci rozmo ´wco ´w.

Pomimo tych trudnos´ci udało sie ˛ zgromadzic´ bogaty materiał terenowy w postaci ponad 250 wywiado ´w etnograficznych. W tym miejscu wyjas´nienia wymaga kwestia je ˛zyka, w jakim przeprowadzane były rozmowy. Bałkan ´skie mniejszos´ci w Budziaku stosunkowo dobrze zachowały znajomos´c´ własnych je˛zyko ´w. Szczego ´lnie we wsiach czysto bułgarskich i czysto gagauskich rodzime je ˛zyki sa˛ w stałym, codzien- nym uz˙yciu. Nawet ws´ro ´d Alban ´czyko ´w, pomimo bardzo małej przeciez˙ liczebnos´ci grupy, starsze i s´rednie pokolenie zazwyczaj zna alban ´ski. Jednak prowadzenie przez nas badan ´ w je ˛zykach narodowych nie było moz˙liwe – nie zdołalibys´my przeciez˙ w kro ´tkim czasie poznac´

trzech zupełnie ro ´z˙nych od siebie je ˛zyko ´w w stopniu pozwalaja˛cym na przeprowadzenie najprostszych choc´by rozmo ´w. Dlatego zdecydo- walis´my sie ˛ na prowadzenie badan ´ po rosyjsku, w je ˛zyku, kto ´ry nawet jes´li dla wie ˛kszos´ci rozmo ´wco ´w nie jest je ˛zykiem pierwszym, to jest w regionie powszechnie znany i uz˙ywany. Zatem wszystkie rozmowy stanowia˛ce podstawe˛ do napisania zamieszczonych w zbiorze teksto ´w zostały przeprowadzone po rosyjsku. Cały zbio ´r wywiado ´w przepisa- nych, przetłumaczonych na je ˛zyk polski przez uczestniko ´w grupy laboratoryjnej i opatrzonych stosownymi komentarzami znajduje sie ˛ w archiwum Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UW.

Tematy artykuło ´w, kto ´re przygotowali uczestnicy grupy „Zadu- najscy przesiedlen ´cy w Budziaku”, zostały dobrane tak, by ukazac´

moz˙liwe jak najszersze spektrum zagadnien ´ waz˙nych dla zrozumienia podstaw toz˙samos´ci budziackich Bułgaro ´w, Gagauzo ´w i Alban ´czyko ´w.

Tekst napisany przez Ige ˛ Cichon ´ pokazuje wpływ skomplikowanej

historii zaro ´wno wychodz ´co ´w z Bałkano ´w, jak i samego Budziaku oraz

zmian jego politycznej przynalez˙nos´ci na kształtowanie ws´ro ´d potom-

(9)

ko ´w zadunajskich przesiedlen ´co ´w swoistej „geografii toz˙samos´ci” – wielos´ci odniesien ´ do ro ´z˙nych, dawniej i dzis´ istnieja˛cych pan ´stw, systemo ´w politycznych, kre ˛go ´w kulturowych i regiono ´w, jakie pojawia- ja˛ sie˛ w narracjach mieszkan ´co ´w Budziaku. Jednym z elemento ´w okres´laja˛cych wspo ´łczesna˛ odre ˛bnos´c´ tamtejszych Bułgaro ´w sa˛ ich zwia˛zki z krajem pochodzenia. Ich charakter oraz znaczenie nadawane im przez rozmo ´wco ´w opisuje w kro ´tkim szkicu Urszula Kamin ´ska.

Obszarem, na kto ´rym Bułgaria wspiera swoich ukrain ´skich rodako ´w, jest mie ˛dzy innymi os´wiata. Weronika Polkowska przedstawia w swoim artykule funkcjonowanie szko ´ł w bułgarskich wsiach rejonu bołgradz- kiego i zastanawia sie˛ nad ich wpływem na toz˙samos´c´ młodziez˙y.

Szkoła jest jedna˛ z instytucji odpowiedzialnych za kształtowanie wie- dzy na temat przesiedlenia do Budziaku. Jak wynika z tekstu Zuzanny Wie ˛ckowskiej, historia przesiedlenia jest upamie ˛tniana na ro ´z˙ne spo- soby, a pochodza˛ca z wielu z ´ro ´deł wiedza o nim stanowi składnik lokalnego systemu wiedzy potocznej. Specyfike ˛ wywodza˛cych sie˛

z Bałkano ´w społecznos´ci ukrain ´skiego Budziaku okres´laja˛ mie ˛dzy in- nymi relacje interetniczne i ich przemiany, dlatego Mateusz Kłos w swoim artykule przygla˛da sie ˛ dzisiejszym stosunkom gagausko- -bułgarskim. Kwestia toz˙samos´ci gagauskiej zainteresowała z kolei Jacka Czerwin ´skiego, kto ´ry w swoim teks´cie rozpatruje ja˛, skupiaja˛c sie˛

na roli je ˛zyka jako swoistej wartos´ci rdzennej. Skoro zadunajscy prze- siedlen ´cy to nie tylko Bułgarzy i Gagauzi, lecz takz˙e Alban ´czycy, nie mogło zabrakna˛c´ tekstu pos´wie˛conego tym ostatnim. Alina Kaczma- rek opisuje podbołgradzkie Z ˙owtniewoje, pokazuja˛c, jak toz˙samos´c´

tamtejszych Alban ´czyko ´w kształtuje sie ˛ w wieloetnicznym otoczeniu.

Opracowanie zgromadzonych materiało ´w i temato ´w podje ˛tych przez uczestniko ´w projektu wymagało zapoznania sie ˛ z literatura˛ dotycza˛ca˛

Budziaku i zadunajskich przesiedlen ´co ´w. W zwia˛zku z prawie zupeł- nym brakiem podobnych opracowan ´ po polsku (niezawodny Kraszew- ski to jednak za mało) konieczne było przeprowadzenie kwerend bibliotecznych – realizowałem je systematycznie przez cały okres trwa- nia projektu w bibliotekach Lwowa i Odessy oraz na miejscu, w Boł- gradzie. Rosyjskoje ˛zyczne opracowania dotycza˛ce zadunajskich prze- siedlen ´co ´w sa˛ bardzo liczne i maja˛ długa˛ tradycje ˛. Zapocza˛tkował ja˛

znawca południa Ukrainy (o ´wczesnej Noworosji), Apollon Skalkowskij,

kto ´ry juz ˙ w 1848 roku opublikował prace˛ pos´wie ˛cona˛ bułgarskim

koloniom. Z XIX-wiecznych opracowan ´ warto wspomniec ´ jeszcze dzieło

Aleksandra Klausa Naszi ko‡onii, w kto ´rym pos´wie ˛cił on zadunajskim

przesiedlen ´com oddzielny rozdział (1869). Do klasycznych pozycji po-

cza˛tku XX wieku nalez ˙y monografia Nikołaja Dierz˙awina o bułgarskich

koloniach w Rosji (1914). Nieco wczes´niej doczekali sie ˛ obszernej mo-

(10)

nografii takz˙e Gagauzi, cykl artykuło ´w o ich kulturze opubliko- wał w pis´mie „Etnograficzeskoje Obozrenije” Walentyn Moszkow (1900–1902)

5

. Druga połowa ubiegłego wieku przyniosła kolejne badania, prowadzone juz˙ nie tylko przez rosyjskich, lecz takz˙e ukrain ´- skich i mołdawskich badaczy. Z tego okresu pochodza˛ mie ˛dzy innymi waz ˙ne pozycje dotycza˛ce przemian demograficznych i struktury etnicz- nej interesuja˛cego nas obszaru (Kabuzan 1974, Zielienczuk 1979), a tak- z˙e monografie historyczne pos´wie ˛cone Bułgarom i Gagauzom, kto ´re nie unikne ˛ły wpływu radzieckiej ideologii (na przykład Mieszczerjuk 1965, 1970). Szczego ´lny rozwo ´j badan ´ nad dziejami i kultura˛ zadunajskich przesiedlen ´co ´w w Budziaku rozpocza˛ł sie ˛ w nowej sytuacji geopolitycz- nej, po rozpadzie Zwia˛zku Radzieckiego. Waz˙nym os´rodkiem takich badan ´ jest dzis´ Odessa. Nie sposo ´b wymieniac ´ wszystkich powstaja˛cych tam prac, przywołam jedynie dwa regularnie wydawane tytuły, w kto ´- rych moz˙na sie ˛ zapoznac ´ z tamtejszymi osia˛gnie ˛ciami: „Bylgarite w Sewernoto Priczernomore” i „Odesskaja Bolgaristika”. Warto wspo- mniec ´ tez˙ o cyklicznym wydawnictwie publikowanym przez Obwodowe Centrum Kultury Bułgarskiej w Bołgradzie: „Bylgarska Besarabija”.

Niezwykle dynamicznie rozwijaja˛ sie ˛ badania dotycza˛ce historii i kul- tury Gagauzo ´w. Choc ´ prowadzone sa˛ one ro ´wniez˙ we wspomnianej Odessie (mie ˛dzy innymi monografia Andrieja Szabaszowa z 2002 roku), to przoduja˛ w nich zdecydowanie os´rodki mołdawskie w Kiszyniowie i Komracie. Spos´ro ´d licznych powstaja˛cych tam opracowan ´ warto wymienic´ prace ˛ Olgi Karanastas-Radowej o przesiedleniu Gagauzo ´w do Budziaku (2001) oraz monografie ˛ Jelizawiety Kwilinkowej o tradycyjnej kulturze duchowej Gagauzo ´w (2007). Nie ustaje tez˙ zainteresowanie Budziakiem i cała˛południowa˛Ukraina˛ze strony badaczy rosyjskich, by wspomniec ´ tylko prace młodego petersburskiego etnografa dotycza˛ce ukrain ´skich Alban ´czyko ´w (Jermolin 2012a, 2012b).

Oczywis´cie wskazałem jedynie wybrane pozycje z długiej listy literatury pos´wie ˛conej Budziakowi i zadunajskim przesiedlen ´com, zwracaja˛c uwage ˛ na cia˛głos´c´ tradycji takich badan ´ w Rosji, ZSRR i dzisiejszych krajach poradzieckich (Federacja Rosyjska, Ukraina, Mołdawia). Sytuacja˛ diaspory bułgarskiej w Besarabii zajmuja˛ sie˛

rzecz jasna takz˙e i badacze z Bułgarii, niekto ´re ich artykuły ukazuja˛sie˛

mie ˛dzy innymi we wspomnianych wyz˙ej periodykach wydawanych w Odessie i Bołgradzie.

Na tle nawet tak niezwykle wybio ´rczo i skro ´towo przedstawionych dokonan ´ obcych polski wkład w badania Budziaku i wywodza˛cych sie˛

5

Cykl artykuło ´w Moszkowa (niestety nie wszystkich) wydano niedawno w Mołda-

wii w jednym tomie: Moszkow 2004.

(11)

z Bałkano ´w mniejszos´ci na Ukrainie przedstawia sie˛ nadzwyczaj skromnie. Ostatnio ukazał sie ˛ tekst pos´wie ˛cony ukrain ´skim Bułgarom, ale znad Morza Azowskiego (Karnaukh 2012), publikowane sa˛ opra- cowania dotycza˛ce Bułgaro ´w i Gagauzo ´w południa Mołdawii (Hatłas 2009, MiŒdzy etniczno3ci„ a lokalno3ci„... 2012), ale na temat ukrain ´- skiego Budziaku nie moz˙emy sie ˛ jak dota˛d pochwalic´ wie˛ksza˛ liczba˛

naukowych opracowan ´. Te nieliczne, kto ´re ostatnio powstaja˛, zawdzie ˛- czamy Jerzemu Hatłasowi, cze˛s´c´ publikowanych przez niego teksto ´w dotyczy nie tylko południa Mołdawii, lecz takz˙e Budziaku ukrain ´skie- go (Vodinchar, Hatlas 2010; Hatłas 2010).

Doła˛czamy i nasz zbio ´r teksto ´w do tego skromnego polskiego ze- stawu literatury na temat zadunajskich przesiedlen ´co ´w – Bułgaro ´w, Gagauzo ´w i Alban ´czyko ´w z ukrain ´skiego Budziaku.

Fot. 4. Ukraiæski Budziak (na terenie rejonu bo‡gradzkiego zaznaczono tylko te

miejscowo3ci, w kt/rych prowadzone by‡y badania)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aleksandr Iwanowicz Ganczew, Bułgarzy przesiedlen ´cy w nowych warunkach południowej Besarabii w pierwszej połowie XIX wieku.. 37 Iga Cichon´,

To wtedy pojawił się w moim życiu Jacek Karpiński.. Choć w rzeczywistości był w nim od dawna, tylko ja tego

Jeżeli pracownik bierze udział w szkoleniu na polecenie pracodawcy (czyli jest ono obo- wiązkowe) i szkolenie odbywa się poza rozkładowymi godzinami pracy pracownika, wów- czas ten

Ochrona ujęć wody oraz zbiorników wód śródlądowych.. Ochrona środowiska

Zakładany zakres reformy gospodarki wodnej zmierza więc do wprowa- dzenia w obszarze regulacji nowego Prawa wodnego instrumentów zapew- niających osiągnięcie celu

W dążeniu do stworzenia „gęstego opisu” interakcji i przemian na pra- wicy, analiza eksploruje nie tylko wymiar organizacyjny ujęty w perspektywie diachronicznej, ale także

117 Emilia Piechowska, Zmiany społeczno-religijne w społeczności staro- obrzędowców z Budziaku a granice wspólnoty.. 142 Julia Szawiel, „Lipowańskość” w  narracjach

Niektórzy z  Niekrasowców osiedlali się też na lewym, besarabskim brzegu Dunaju, z czym wiążą się początki choćby takich, do dziś istniejących w ukraińskim