U W U fi fi ZE: Legenda o polskim Paganinim • Krytyk na widowni £ Dygresje ministerialne % La douce France • \'asz ekran 0 Trzy wieczory z Mironem Bialoszewskim % I in.
DZIAŁ PLASTYCZNY STRUKTURY
PRZECHODNIU POWIEDZ POLSCE
EWA
SZELBURG - ZAREMBINA
KRYTYK WIDOWNI na
ZBIGNIEW PĘDZIftSKI
Legenda
o polskim Paganinim
E. i B. BOSIAK
D Y G R E S J E
MINISTERIALNE *
KAZIMIERA IŁŁAKOWICZÓWNA
Stanisław
Westfal
JERZY STARNAWSKI
La douce France*
STANISŁAW WESTFAL
ROMAN JABŁOŃSKI Omne humanum
mihi notum est
K L A S Y K A
A W A N G A R D A ?
H A N N A PTASZKOWSKA
w p o s z u k i w a n i u T R Z E C I E G O W Y M I A R U
MARIUSZ TCHOREK
KILIM I WYCINANKA LUDOWA CZY KOMPOZYCJA BRAQUE'A
URSZULA CZARTORYSKA
W POSZUKIWANIU TRZECIEGO
WYMIARU
m
wybitne
H E N R Y K S T A Ż E W S K I Warszawa, Kordegarda Ministerstwa Kul- tury 1 sztuki. Krokowskie Przedmieście nr is/i?. Uroczysty wernisaż w sobotę 2 majo.
Mało obrazki na pograniczu płaskorzeźby:
kolorowe klocki przylepiane do obrazów, różnorodne faktury — chropowate I gład- kie. Czystość tego malarstwa I nieomylność w wyważeniu elementów plastycznych su- geruje syntezę abstrakcji geometrycznej.
Równocześnie wylania się nowy niepokój, 0 którym — na stronie 1.
Świetna Gkapozycja Zamecznika.
M A L A R S T W O F R A N C U S K I E OD C A U C U I N A DO N A 8 Z Y C H DNI Warszawa, Muzeum Narodowe, A l e j e Jero- zolimskie 3. 30 kwietnia — 31 m a j a ; póź- niej — Kraków, Pałac sztuki, PI. Szcze-
pański I.
Wystawa poża konkursem w naszej klasy- fikacji: trudno oceniać dzieła takich mi- strzów Jak Gauguln, Matisse, Picasso. Bra- que, Chagall, Rouault. Lćgcr. Kandlnsky, Miro, Ernst. N i e wszyscy „ w i e l c y " repre- zentowani są arcydziełami, ale wystawa 1 tak wspaniała. Dużo pisała o n i e j prasa.
Nas Interesowały przede wszystkim ostat- nie solc (Dc Stsei, Hosiasson. Rlopcllc.
Motto, Soiilage. Zno-wou-kl, Schneider 1 In.). O awangardzie paryskiej napiszemy w następnym numerze.
interesujące
P I O T R P O T W O R O W S K I Lublin, Muzeum Lubelskie. Zamek. Otwar- cie w niedzielę 17 maja.
Bardzo wrażliwe, wysmakowane malarstwo, wzbogacono collage'm (naklejanie na płót- no papierów, worków Itp.) oraz gipsowym reliefem (w ostatniej fazie twórczości).
Mocno tkwi korzeniami w kulturze kolo- rystycznej postimpresjonizmu, skąd artysta stopniowo przechodzi do abs rakcj: W ostat- nich pracach nleprzcdstawiających zawsze jednak można odnaleźć reminiscencje z. na- tury. Mówiąc ogólnie: malarstwo utrzymane w łagodnej tradycji koloryzmu, niczego nie burzące, mogące s-ię podobać nic tylko nam, nie wzbudzające zbyt gorących dysku- sji. ale o sugestywnym lirycznym wyrazie indywidualnym.
D A N I E L M R O Z
Kraków, „ K r z y s z t o f o r y " , ul. Szczepańska 2.
Wernisaż w niedzielę 24 maja.
Autor, znany z Ilustracji „ P r z e k r o j u " . Jego zbliżone do surrealizmu, pedantyczne r y - sunki piórkiem, w których przedstawia dziwne minuta, zaludnione n i e z w y k ł y m i stworami I mechanizmami, należą do n a j - bardziej niesamowitych zc znanych nam w i z j i artystycznych.
Mróz to może najoryginalniejszy z działa- jących w Polsce rysownlków-llustratorów?
K A Z I M I E R Z M I K U L S K I Kraków, „ K r z y s z t o f o r y " , ul. Szczepańska 2.
Wernisaż (podobno huczny) w sobotę 24 maja.
A u t o r — Jeden z bardziej konsekwentnych
„ k l a s y k ó w " surrealizmu, o bardzo Jedno- cześnie odrębnym w y r a z i e własnym. M a - larstwo wyrafinowane I proste. Trochę m u - zealna, gładka faktura obrazu, nieco este- tyzująca. Postaci kobiece, bardzo charakte- rystyczne, o o p ł y w o w y c h , łagodnych li- niach. Przy tym — duża porcja lirycznej, subtelnej fantastyki.
Z B I G N I E W K U P C Z Y Ń S K I Warszawa, Galeria w Podcieniach, Krakow- skie Przedmieście' 58. Huczne otwarcie w niedzielę 17 maja, biorą w nim udział przechodnie z ulicy, kilku dżentelmenów wjeżdża do podcieni nawet na skuterach;
gwarno.
Malarstwo abstrakcyjne, bezforemne, bar- dzo wrażliwe na kolor. Obrazy malowane Impulsywnie I z fantazją, ale ładnie. T w ó r - czość Kupczyńsklego Jest oryginalna w s w y m
radosnym liryzmie, ale I sam autor —• też nieprzeciętny ckstrawagant. Jego ciągła oscylacja między malarstwem przedstawia- jącym (Małgosie) 1 abstrakcyjnym nastrę- cza sporo kłopotu krytykom, A 1 między nami toczyły się dyskusje.
Z D Z I S Ł A W S A L A B U R S K I
Warszawa. Galeria Z P A P . Marszałkowska nr 34/50. Duża gala na wernisażu we wto- rek 28 kwietnia; sam autor niezwykle w y - tworny.
Abstrakcja typu bezforemnego, obrazy mocno fakturowe, o dużym zróżnicowaniu materiałowym. Wynalazczość techniczna Idzie tu w porze z ekspresją, może nie bar- dzo odrębną, ale sugestywną. Wystawa może szokować widzów.
G R U P A „ M A R G "
Malarstwo, architektura; rzeźba, grafiko — (Kraków, Solon — Rynek Główny 35);
Otwarcie (podobno huczne) 1 maja; 8 czerw- ca wernisaż w „ K r z y w y m K o l e " w War- szawie.
Udział biorą g r a f i c y : WÓJtowlez. Panek.
Malina. Haska, Skullcz. Kuntz; malarce: Bu- czek. Szulc. Damaslewlcz, Kluzo. Grzybow- ski. Szajno (scenograf s N o w e j Huty); rzeź- biarze: Hajdeckl, Ostaszewski, Morek. So- wiński.
Poszukiwania bardzo różne: od baśniowej przedstawieniowoAci Damaslewlcza a l do ekspresyjnej abstrakcji Buczka. Wyróżniają się przede wszystkim graficy — Haska 1 wójtowicz. a w rzeźbie — Sowiński.
JOZEF K A L I S Z A N
Warszawo. „ K r z y w e K o l o " , Rynek Starego Miasta 2. Wernisaż w poniedziałek 4 maja.
Rzeźby z drzewa, malowane. Zorganizowany chaos, świadome e f e k t y tandety, ale cza- sami tandetn w wykonaniu. Artysto łączy spokojne konstrukcje a dziwnymi korze- niami I taiuystycsnym malarstwem. Dużo stylizacji, n zarazem wyrafinowania. Na- strój trochę Jak w lesie. Bardzo rozbieżne sądy o t e j wystawie.
K O N R A D W I N K L E R
Kraków, Pałac Sztuki. Plac Szczepański 1.
Kwiecień — maj.