• Nie Znaleziono Wyników

Problemowa koncepcja badania naukowego. Cz. 1 / Zygmunt Hajduk.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Problemowa koncepcja badania naukowego. Cz. 1 / Zygmunt Hajduk."

Copied!
47
0
0

Pełen tekst

(1)

ZYGMUNT HAJDUK

R o c z n ik i F i l o z o f i c z n e Tom XXXTV, z e s z y t 5 - 1986

Biblioteka Uniwersytecka KUL

llllllllllll 1000903788

PROBLEMOWA KONCEPCJA BADANIA NAUKOWEGO C zęść I

1 . A k tu aln o ść

W tr a d y c y j n e j f i l o z o f i i n a u k i n ie przyw iązyw ano w spo só b p ro g r a ­ mowy w ię k sz e j w agi do t e o r e t y c z n e j r e f l e k s j i nad zespołem z a g a d n ie ń

d o ty c z ąc y c h p ro b le m u . Tej k a t e g o r i i n ie um ieszczan o w z b io rz e n a c z e l­

nych s t r u k t u r m e to d o lo g ic z n y c h lu b e p is te m ic z n y c h , t a k i c h j a k o b s e r ­ w a c ja , e k sp e ry m e n t, p o m ia r, u o g ó ln ie n ie e m p iry c z n e , h ip o te z a , praw o, t e o r i a lu b te s t o w a n ie , z w ła sz c z a em p iry c z n e, czy te ż fu n k c je s y ste m a - ty z a c y jn e . K o re k tu ra t a k ie g o s t a n u rz e c z y d o k o n a ła s i ę wraz z r e o r i e n ­ t a c j ą t e o r i i r a c j o n a l n o ś c i na p ro b le m a ty k ę d y nam iki n a u k i, k t ó r a b y ła z re g u ły p o m ijan a w k ie ru n k a c h p o z y ty w iz u ją c y c h , k o n c e n tru ją c y c h s i ę z a s a d n ic z o na k w e s tia c h tz w . s t a t y k i n a u k i. Respektow ano n ie w ą tp liw ie s z e re g odnośnych s tw ie r d z e ń znanych o g ó ln ie . Zgadzano s i ę z tym , że o k re ś lo n a k o n c e p c ja problemów le ż y u podstaw m niej lu b b a r d z i e j ade­

kw atnego u j ę c i a b a d a n ia naukowego, z w łasz cz a je g o g e n ero w an ia . S ta ­ w ia n ie o ra z rozw iązy w an ie problem ów naukowych le ż y bowiem w samym t r z o ­ n ie t a k ie g o b a d a n i a . W iększość h i p o t e z , t e o r i i o ra z zabiegów w y jaś­

n i a n i a czy przew id y w an ia tra k to w a n o ja k o ro z w ią z a n ia p o staw io n y c h kwe­

s t i i , n ie u to ż sa m ia n o je d n a k w sz y s tk ic h ro z w ią z a ń problemów z t e o r i a ­ m i. R ozw iązania t a k i e b y ły t e ż uważane za o s i ą g n i ę c i a n a u k i, zw łaszcza zespołów badaw czych. Uważano t e ż , że w p u n k c ie w y jś c ia badań le ż y o p e r a c j a s e le k c jo n o w a n ia pro b lem u badaw czego, k tó ry o r i e n t u j e c a ły p ro c e s badaw czy. Z id e n ty fik o w a n ie i p o s ta w ie n ie problem u j e s t n ie m n iej d o n io s łe od je g o r o z w ią z a n ia . P o trz e b n e s ą n i e je d n o k r o tn ie więk­

s z e k o m p eten cje fachow e d la z id e n ty fik o w a n ia ź le p o staw io n y c h p r o b le ­ mów, zw łasz cz a gdy c i e s z ą s i ę sze rsz y m z a in te re s o w a n ie m , a n i ż e l i d la u k a z a n ia b łę d n y c h ro z w ią z a ń d o b rz e p o staw io n y c h z a g a d n ie ń .

Mimo że w p ra k ty o e badaw czej fu n k cjo n o w ały te g o ro d z a ju z a s a d y , t o w f i l o z o f i i n a u k i n ie podejmowano sy ste m a ty c z n y c h badań nad n a tu rą ,

GMoU r,

(2)

40 Zygmunt Hajduk

s tru k tu rą problemów, nad związkami między kwestiami naukowymi; nauka nie była też rozpatrywana jako szczególnego rodzaju operacja rozwią­

zywania problemów. Nie opracowano też podejścia do metodologii nauki, w k tó rej problem byłby uważany za stru k tu rę metodologiczną n iezależ­

ną od wyżej wymienionych, za autonomiczną jednostkę an aliz metodolo­

gicznych. Taki stan rzeczy można by usprawiedliwić wykluczeniem z obrębu metodologii problematyki odkrycia, dotyczącej również zabie­

gów staw iania zagadnień, ich selekcjonowania i proponowania rozwią­

zań. Zauważmy jednak, że problemy mogą być przedmiotem badań logiko- strukturalnych, niezależnie od sposobu traktowania zawartości kon­

te k s tu odkrycia. Są przecież doniosłymi osiągnięciami wiedzy, teo rię np. uważa s ię wtedy za problemowy sposób generowania nowych proble­

mów; są też jednostkami komunikowania oraz instruow ania, które s ię odkrywa, ocenia, uznaje bądź odrzuca. Za odrębne odkrycie naukowe uważa s ię /M. Polanyi/ zidentyfikowanie ważkiego i możliwego do roz­

wiązania problemu, ukierunkowującego perspektywicznie dociekania na­

ukowe. Pod tym ostatnim względem koresponduje z te o rią i podobnie do n ie j nie j e s t zadowalająco wyartykułowany. Dotyczy to również pro­

blemów spoza dyscyplin przyrodniczych, zwłaszcza humanistycznych, w tym filo zo ficzn y ch . Teorie problemów tych różnych dziedzin poznania naukowego uzgadniają zwykle dociekania lo g ik o -stru k tu raln e z h is to ­ ry o zno-rozwoj owymi . Właściwą tym koncepcjom j e s t też problemowo zo­

rientowana h is to ria id ei /np. L. Laudan/. Dodajmy, że rozwiązanie problemów przez dane stru k tu iy metodologiczne stanowi w tym nurcie f i lo z o f i i nauki niezależną kw alifikację epistem iczną, ingerującą w ic h ocenę . Wtedy zaś uaktualnia s ię zawartość kontekstów funkcjono­

wania oraz uzasadniania, w których ro ztrząsa s ię czynność rozwiązy­

wania problemów. J e j efektywność odgrywa ro lę w dyskusji nad ra cjo ­ nalnością i postępem nauki2 .

Przedstaw iciele wysuwanych współcześnie problemowych koncepcji badania naukowego podejmują szereg id e i wysuwanych już w przeszłości.

Tradycje programowanej f i lo z o f i i nauki, opartej na interogatywnej t e o r i i badania naukowego, s ię g ają starożytności /A rystoteles/.Późniąj zaznaczają s ię u F. Bacona, I . Kanta, według których is to tn ą ro lę w nauce odgrywa staw ianie pytań przyrodzie, badania zaś stanowią mniej lub bardziej zadowalającą na nie odpowiedź; służą pozyskiwaniu infoj>

macji na drodze staw iania pytań, problemów i ich rozwiązywania. Do

t e j id e i nawiązują później Ch.S. P eirce, R.G. Collingwood w związku z

metodą eksperymentowania. Kontynuatorami te j tra d y c ji są J . Dewey^

(3)

Problemowa koncepcja badania naukowego 41 oraz E. Mach. Ten o s ta tn i, podobnie jak I . Kant /metodologiczny ide­

alizm /, ujmuje aktywność poznawczą jako czynność rozwiązywania pro­

blemów. W przeciwieństwie do Kanta utrzymuje on, że czynność ta nie j e s t kontrolowana przez czysty rozum. J e s t natomiast metodologicznie wyselekcjonowanym uogólnieniem biologicznie /instynktow nie/ motywo­

wanej czynności eliminowania braku odpowiedniości między człowiekiem i otoczeniem. Wszystkie problemy naukowe biorą s ię z braku te j odpo­

wiedniości, zasadzającej s ię na niedookreśloności oczekiwań. Elimi­

nacja tego braku j e s t cenna z punktu widzenia przetrwania gatunku. Z tego źródła pochodzą dwa główne typy problemów naukowych. W proble­

mach empirycznych chodzi o adaptację myśli do faktów, w problemach formalnych zaś o adaptację myśli do myśli. Zmodernizowana wersja tego stanowiska zaznaczy s ię u K.R. Poppera, M. Bunge, J . Kekesa . n

Z nazwiskiem Ł. W ittgensteins I /T raćtatu ś Logico-Philosophicus, London 1955 /1 9 2 2 // i W ittgensteins I I /Philosophical In v estig atio n s, Oxford 1958 /1 9 5 5 // wiąże s ię XX-wieczna tradycja tego nurtu, oparta odpowiednio na paradygmacie języka nauk formalnych oraz języka po­

tocznego /jedna z możliwych in te r p r e ta c ji W ittgensteins I I / . 0 i le w pierwszym wypadku objaśnia s ię oraz opracowuje dla przykładu zagad­

nienie sensowności syntetycznych zdań języka na podstawie zdań e le ­ mentarnych oraz ich prawdziwościowych związków, o ty le w wypadku dru­

gim zagadnienia filo z o ficz n e są rozpatrywane na podstawie analizy ję ­ zyka traktowanego jako gra^.

Z tego okresu wpływowymi okazały s ię również publikacje R. G.

Collingwooda6, uwzględniające metodologiczne obok logicznych, ep is­

temologie znych oraz lingw istycznych, jak p rzyjęło s ię współcześnie mówić, aspekty czynności staw iania pytań i wysuwania odpowiedzi. Te­

go rodzaju interogatywna te o ria nauki wydaje s ię bardziej adekwatna od problematyki zastanej w faktycznej praktyce badawczej. Na te j koncepcji badania naukowego zarysowuje s ię nowszy program metodologii nauki. Mimo zastrzeżeń wysuwanych współcześnie pod adresem C ollin­

gwoods ’’lo g ik i pytań i odpowiedzi”, dotyczących m .in. presupozycji pytań konstytuujących badania czy też presupozycji badań w ogóle,pod­

k reśla s ię , że pojmował on wszystkie dociekania badawcze jako zbiór

proponowanych odpowiedzi na pytania?. Zauważa s ię czasem, że to

właśnie Collingwood był pierwszym, który w t e o r i i poznania naukowego

akcentował nie ty le fak ty , te o rie oraz testowanie empiryczne, i l e

problemy, jako naczelne jednostki analizy metodologicznej •

(4)

42 Zygmunt H ajduk

Do pow yższych, znanych z h i s t o r i i i w yselek cjo n o w an y ch p ró b o d w o łu ją s i ę w p ro s t lu b p o ś re d n io b o g a ts z e w sp ó łc z e ś n ie k i e r u n k i zarówno m niej lu b b a r d z i e j r e k o n s t r u k c y j n e , a w ięc k o r z y s t a j ą c e w m niejszym lu b w iększym s t o p n i u z wyników l o g i k i e r o t e t y c z n e j o ra z p s y c h o lo g i i k o g n ity w n e j /W. R eitm an , H. S im o n /, j a k i t e k i e r u n k i , k tó ry c h p r z e d s t a w i c i e l e św iadom ie n ie e k s p o n u ją w proponow anych u j ę ­ c i a c h w różnym s t o p n i u zaaw ansow anej t e o r e t y c z n i e problem ow ej k o n - c e p o j i n a u k i. Wspólne d la obydwu k ierunków j e s t d o s t r z e g a n i e z o r i e n ­ to w a n ia zarówno n a u k i, j a k i m e to d o lo g ii na p ro b le m y , i c h s t a w i a n i e , fo rm u ło w a n ie , k r y ty k ę , m ody fik o w an ie, k o ry g o w a n ie , z a s tę p o w a n ie o ra z ro z w ią z y w a n ie . R óżnica d o ty c z y sposobów e k s p l i k a c j i ty c h z ab ieg ó w . J e s t bądź b a r d z i e j i n t u i c y j n a , gdy odw ołuje s i ę do p r a k t y k i n ie ty lk o b a d aw c z ej, bądź b a r d z i e j r e k o n s tr u k c y jn a , gdy u w z g lęd n ia z w ła s z c z a pewne elem en ty ró ż n y c h w e r s j i l o g i k i p y ta ń d la u k a z a n ia s z c z e g ó l n e j r o l i p y ta ń w n a u c e . A u to rzy te g o k ie ru n k u f i l o z o f i i n a u k i k o r z y s t a j ą d o ść sw obodnie z n a rz ę d z i badaw czych te g o d z i a ł u l o g i k i f i l o z o f i c z ­ n e j . Ta l i n i a badań j e s t w sp ó łc z e ś n ie re p re z e n to w a n a m .in . p r z e z n ie ­ k tó ry c h p r z e d s t a w i c i e l i o śro d k a f i ń s k i e g o / J . H in tik k a , X. N i i n i l u o - t o / , p o n a d to p r z e z t a k i c h m y ś l i c i e l i , j a k M. B unge, J . G iedym in, Th.

N i c k l e s , S . B ro m b erg er, K. A jd u k ie w ic z , T. K u b iń s k i, S. K l e i n e r , H.

Sim on, L . T o n d l, N. R e s c h e r. K ie ru n e k opozycyjny t o z w łasz cz a o r i e n ­ t a c j a popperow ska /K .R . P o p p e r, J . A g a s s i, Th. Kuhn, I . L a k a t o s / , a ta k ż e S. Toulm in, J .N . H a t t i a n g a d i , L. Laudan, G .L. P a n d i t , J . Kekes, S . A m sterd am sk i^.

Na r z e c z problem ow ej t e o r i i b a d a n ia naukowego p o d a je s i ę z po­

w yższych p o z y c j i s z e re g r a c j i .

1° N ie z a le ż n ie od sp o so b u re k o n s tru o w a n ia n a u k i pewna s t y l i z o ­ wana p o s ta ć c ie k a w o ś c i le ż y w p u n k c ie w y jś c ia te g o p r z e d s i ę w z i ę c i a . J e j p o s t a c i e t o n p . dylem aty p rag m aty czn e /R .L . A c k o ff/, z a m ie rz e n ie p o z n a n ia nowych fa k tó w lu b w y ty c z e n ia b ie g u z d a rz e ń czy s t w i e r d z e n i a p ra w d z iw o śc i tw ie rd z e ń bądź t e ż ciekaw ość ja k o ź ró d ło wiedzy / A r y s to ­ t e l e s / . Każdą n i e t r y w i a l n ą p o s ta ć c ie k a w o ś c i w yraża s i ę w fo r m ie p y - t a n i a , z d a n ia p y ta jn e g o .

2 ° J e ś l i p o z n a n ie naukowe, je g o w y niki m ają s łu ż y ć z a s p o k a ja n iu

c ie k a w o ś c i, t o w o k re ś lo n y c h t e o r i a c h te g o b a d a n ia n a le ż y u w zg lęd n ić

ró ż n e form y p ow staw ania problem ów . Trudno byłoby z g o d zić s i ę ze s t a ­

now iskiem , jak o b y pewne t y l k o ro d z a je z a g a d n ie ń by ły d o n io s łe lu b by

t a i c h k w a l i f i k a c j a b y ła u z a le ż n io n a od o k r e ś lo n e j i c h form y lu b j ę ­

zy k a, w którym s ą w e rb a liz o w a n e . Bogactwo form odkryć i p ro je k tó w ba-

(5)

Problemowa k o n c e p c ja b a d an ia naukowego 45 dawczych s t o i na p rz e s z k o d z ie w y se le k c jo n o w an iu w yróżnionego r e j e ­ s t r u z asad w a rto ś c io w a n ia p rz e d m io tu i formy ty c h o s i ą g n i ę ć . To samo doty czy e w e n tu a ln o ś c i w yróżnionego ję z y k a / f o r m a ln e g o /, do k tó re g o dało b y s i ę na danym e t a p i e badań zredukować fu n k c jo n u ją c e w p ra k ty c e problem y •

5 ° Co do ź r ó d e ł i form b a d a n ia zauważa s i ę w sp ó łc z e śn ie o r ie n ­ t a c j e m eto d o lo g ic z n e o p a rte na w y różnionych dość w ąsk ich z b io ra c h py- t a ń . Według N. R esch era

'I'l

n p . nauka s y s te m a ty z u je w iedzę o ś w ie c ie na p o d sta w ie w y ja ś n ia ją c y c h z a s a d , u m o ż liw ia ją cy c h odpow iedzi na py­

t a n i e " d la c z e g o ? ’’. Odpowiedź na te g o ty p u p y ta n ie stan o w i t e ż o t ł u - m aczeniu . C h a r a k te r y s ty c z n e d la m e to d o lo g ic z n eg o e s e n c ja liz m u py­

t a n i a o i s t o t ę lu b n a tu r ę rz e c z y / p y t a n i a ty p u "czym j e s t ? " / s ą w P o p p ero w sk iej f i l o z o f i i n a u k i n ie u p ra w n io n e . Przy ta k im w y ró ż n ia ­ n iu o k re ś lo n y c h ro d zajó w p y ta ń w łaściw a nauce by łab y pewna k la s a py­

t a ń , k t ó r e j odpowiada o k re ś lo n a form a w ie d zy . Poza j e j obrębem pozo­

s ta ł y b y b a d a n ia re a liz o w a n e w t r a k c i e zo rg anizow anego kom unikowania o ra z d i a l o g u . Z ad an ia m e to d o lo g ii n ie n a le ż y w ięc upatryw ać w e l i m i ­ now aniu pewnych typów fa k ty c z n y c h b a d ań , le c z w id e n ty fik o w a n iu r ó ż ­ nych podstaw praw om ocności p y ta ń o ra z sto so w an y ch metod u d z i e l a n i a z a d o w a la ją cy c h odpow iedzi 14

Modele b a d a n ia naukowego o p a r te na ro zw iązy w an iu problemów z a - stajem y u K.R. Po p p era i je g o k o n ty n u ato ró w 1^ . w m e to d o lo g ii Poppera id e a problem u n ie b y ła w c en tru m bad ań od samego p o c z ą tk u 1 6 . D opiero p ó ź n ie j P o p p er lo k u je j ą w i c h p u n k c ie w y jś c ia . U trzym uje t e ż , że każda nowa w arto ścio w a t e o r i a g e n e r u je nowe problem y w zw iązku z j e j te sto w a n ie m , a jednym ze sposobów szaco w an ia j e j p ło d n o ś c i j e s t wska­

z a n ie nowych d o n io s ły c h problem ów , którym d a je p o c z ą te k . Dobrze j e s t t e ż c h a ra k te ry z o w a ć naukę ja k o p o stęp o w a n ie od jed n y ch problemów do in n y c h , b a r d z i e j podstaw ow ych. W ielką wagę do p ro b le m ó w ,s y tu a c ji p ro ­ blemowych o ra z i c h m o d y fik a c ji /c z ase m n i e d o s t r z e g a ln y c h , czasem r e ­ w o lu c y jn y c h / p o p rz e z próby i c h ro z w ią z a n ia p rz y w ią z u je s i ę t e ż w h i s - t o r i i n a u k i, k t ó r a n ie j e s t w y łą c z n ie h i s t o r i ą t e o r i i naukowych 17 .

Również J . A g a ss i o p tu je w p ł a s z c z y ź n ie n ie t y l e d e s k ry p ty w n e j,

i l e p re s k ry p ty w n e j t e o r i i n a u k i na rz e c z badań o tw a rty c h , z o r i e n t o ­

wanych na p ro b lem y , i c h ro z w ią z y w a n ie . I n t e r e s u j ą c e ro z w ią z a n ia s ą

c e n n e , naw et gdyby z o s ta ły o b a lo n e w początkow ych f a z a c h t e s t o w a n ia .

Zauważa zarazem , że w p rz e c iw ie ń s tw ie do sprawy o b ie k ty w n o śc i i

w z g lęd n e j d o n i o s ł o ś c i problemów pośw ięca on /P o p p e r / m niej uw agi z ło ­

ż o n e j k w e s t i i d o b o ru z a g a d n ie ń badaw czych. S u g e ru je , że czynność t a

(6)

44 Zygmunt Hajduk

do pewnego sto p n ia in te rsu b ie k ty w n a , j e s t realizow ana wedle podat­

nych na krytycyzm k ry terió w ogólnych1 .

Wspólne d la tego kierunku ujmowania nauki i m etodologii j e s t po­

ję c ie rozwiązywania problemów. Każde ze stanow isk tego n u rtu cechuje sw o ista in t e r p r e t a c j a t e j c zy n n o ści. J e ś l i s i ę j ą sk o jarzy z Poppe- rowskim kontekstem u z a sa d n ia n ia , w którym są uprawnione metody p o stę ­ powania badawczego, to r o z p a tru je s i ę lo g iczn e konsekwencje testo w a­

nych h ip o te z . Są kwestionowane w ramach krytycyzmu, również empiryca- nego. W kuhnowskiej f i l o z o f i i nauki czynność t a j e s t zróżnicowana za­

le ż n ie od te g o , czy mamy do cz y n ie n ia z tr a d y c ją nauki norm alnej czy re w o lu c y jn e j. Kuhn nie odnosi te ż tru d n o śc i związanych z negatywnym wynikiem t e s t u /P . Duhem, K.H. P opper/ do indyw idualnej hipotezy czy system u teo rety czn eg o jako c a ł o ś c i , le c z do sp o łe c z n o śc i badaczy u- p raw iający ch naukę norm alną. Ten jaw nie pragmatyczny c h a r a k te r kuh­

nowskiej k o n cep cji nauki /rozw iązyw anie problemów to rozwiązywanie zagadek/ j e s t przeciw staw iany j e j pragm atycznie neutralnym ujęciom . To p rz e c iw sta w ie n ie , z wyraźnym akcentem na czynnik obiektyw istyczny, cech u je stanow isko P oppera, zw łaszcza j e ś l i odwołamy s i ę do jeg o kon­

c e p c ji zaw a rto ści trz e c ie g o ś w ia ta . B a rd ziej pokrewna Kuhnowi n iż Popperowi wydaje s i ę te ż I . L akatosa m etodologia naukowych programów badawczych, poprzez j e j c h a r a k te r h isto ry c z n y i pragm atyczny1^.

Nazywany czasem f i l o z o f i ą problemów ra c jo n a liz m krytyczny u s i­

ł u j e zdać sprawę z ogólnych cech s tr u k tu ra ln y c h różnych d z ie d z in pro­

blemów oraz typów ic h rozw iązań. T ra k tu ją c zaś c a łe " ż y c ie ” jako sta w ia n ie i rozwiązywanie problemów, j e s t te ż o k reślany mianem t e o r i i r a c jo n a ln e j p r a k ty k i, n astęp u jąco c h arak tery zo w an ej: 1° W k a t e g o r i i problemów rozpatryw ać sprawy " ż y c ia " i św ia ta /o d elem entarnych kwe­

s t i i żyoiowych po su b te ln e zag ad n ien ia n au k i, s z t u k i, r e l i g i i / , i to w is to tn y c h a sp ek tach , um ożliw iających ujmowanie ty c h zagadnień z u jed n o lico n eg o punktu w id zen ia. 2® U ogólniać s t r u k t u r a ! np warunki r a c jo n a ln e j p ra k ty k i d la stosow ania ty ch samych wzorców i metod we w szy stk ich sy tu a c ja c h problemowych. 3° W c e lu u s ta le n ia ta k ic h wzor­

ców o k r e ś lić podstawowe warunki ra c jo n a ln o ś c i adekwatnych rozw iązań problemów. 4 ° P rzekładać zasady rozwiązywania zagadnień z je d n e j d z ie d z in y na in n e , łą c z ą c na t e j drodze t e o r i ę i p ra k ty k ę , m yślenie i d z i a ł a n i e , naukę i " ż y c ie " . 5° U niw ersalizow ać treścio w o skonkre­

tyzowany p o s t u l a t r a c jo n a ln o ś c i, by o b ja śn ić na podstaw ie rozważań

ogólnych p o trz e b ę postawy k ry ty c z n e j. Postulowana p rzez ra c jo n a liz m

krytyczny p rak ty k a ra c jo n a ln a p rz e n ik n ie wtedy do poszczególnych

(7)

Problem owa k o n c e p c ja b a d a n ia naukowego 45 d z i e d z i n ż y c ia

2 0

.

2 , S ta n o w isk a re k o n s tru k c y jn e 2 . 1 . U ję c ie p r z e d a n a lity c z n e

O becnie tru d n o by ło b y ju ż mówić o u je d n o lic o n e j s e m io ty c z n ie i l o g i c z n i e t e o r i i problem ów o g ó ln ie p rz y jm o w an ej, tym b a r d z i e j że z asta je m y ró ż n e p r z e d a n a lity c z n e k o n c e p c je problem ów u w z g lę d n ia ją c e n ie t y l k o k w e s tie poznaw cze, a l e i pozapoznaw cze, j a k ró w n ież ró ż n e d z i a ł y l o g i k i f i l o z o f i c z n e j o ra z i c h w e rs je angażowane do i c h r a c j o ­ n a l i z a c j i . Zwraca s i ę p rz y t e j o k a z j i uwagę na n ie a d ek w a tn o ść o fe ­ row anych p r z e z d z i a ł y t e j l o g i k i środków badaw czych do p e ł n i e j s z e g o z re k o n stru o w a n ia wysuwanych u ję ć problemów f a k t y c z n i e tk w ią c y ch w p r a k ty c e b a d a w c z e j. D otyczy t o w m niejszym s t o p n i u niezaaw ansow anych i n t u i c j i , zw iązan y ch z em piry s ty c z n y mi modelami problemów naukowych, z w łaszcza z tz w . minimalnym i p o z y ty w isty cz n y m . J a k k o lw ie k s y t u a c j e problemowe n ie p o m ie rn ie rz a d k o b y ły przed m io tem o d d z ie ln y c h a n a l i z , n ie m n ie j suponowano, że typow ą s y t u a c j ę problem ow ą lu b pro b lem de­

te r m in u ją t e o r e t y c z n i e n e u t r a l n e dane o b s e r w a c ji, i s t o t n e ró w n ież p rz y i c h r o z w ią z a n ia c h .

Według m inim alnego m odelu e m p iry sty c z n e g o s y tu a c ja ta k a j e s t o k re ś lo n a b ąd ź p rz e z e m p iry c z n ie dany f a k t do w y ja ś n ie n ia , p ro g n o zo ­ w ania na p o d s ta w ie /e w e n t u a ln ie n o w e j/ t e o r i i , bądź p rz e z po szu k iw a­

n ie sposobów / z a l e ż n i e od form y em piryzm u/ k o n t r o l i otrzym anych wy­

ników . Model p o z y ty w isty c z n y d o łą c z a do p o p rz e d n ie g o s k ła d n i k meto­

d o lo g ic z n y . J e s t ubogacony o e k s p l i k a c j e m .in . c z y n n o ś c i w y ja ś n ia n ia , p ro g n o zo w an ia, p o tw ie r d z a n ia , o d n ie s io n y c h do ro z w ią za ń problem ów , c z y l i do h i p o t e z , praw , t e o r i i , co s k ł a d a ł o s i ę na z aw a rto ść kon­

t e k s t u u z a s a d n ia n ia . Wtedy t e ż t e w ła ś n ie s t r u k t u r y , a n ie p ro b le m y , s ą p rzedm iotem z a i n te r e s o w a n ia f i l o z o f i i n a u k i. Problem y naukowe, bo t e t y lk o m iały ra n g ę problemów a u te n ty c z n y c h / n p . M. S c h lic k '/ , b y ł y b ąd ź f a k t u a l n e , bądź języ k o w e. P ie rw sz e s ą rozw iązyw ane na d ro d ze przed m io to w y ch badań p r z y ro d n ic z y c h , d ru g ie zaś s ą u c h y la n e w wyniku k la ro w a n ia zwrotów ję z y k a n p . pew nej t e o r i i . Pragm atyczny w ątek te g o u j ę c i a u ja w n ia e fek ty w n e ro z w ią z a n ie pro b lem u uważane za w ytłum acze­

n ie t r u d n o ś c i . Z ro zu m ien ie powodów j e j p o ja w ie n ia s i ę pozw ala j ą u c h y l i ć , a k o n sek w en tn ie w yelim inow ać sam p ro b le m . K o le jn o ść czynno­

ś c i by łab y w ięc n a s tę p u ją c a : w y ja ś n ie n ie t r u d n o ś c i , j e j z ro z u m ie n ie

o ra z w yelim inow anie

22

.

(8)

46 Zygmunt Hajduk

Powyższa c h a ra k te ry sty k a teg o modelu ma w iele wspólnego z induk- cjonizmem, traktowanym jako kwestionowana w spółcześnie te o r i a odkry­

c i a naukowego. W związku z tym p o s tu lu je s i ę a lte rn a ty w n e , przede wszystkim zaś bogatsze u ję c ia natury o b se rw a c ji, a zw łaszcza p ro b le ­ mów ^naukowych, ic h teo rety czn eg o t ł a , w ramach k tórego w y s tę p u ją ,ja k również ic h m iejsca i r o l i w s tr u k tu r z e oraz rozw oju wiedzy2^ . w w arstw ie te sto w a n ia model pozytyw istyczny z a k ła d a ł zaś ew entualność ja k ie g o ś ro d z a ju a lg o ry tm icz n ej l o g ik i u z a sa d n ia n ia , o k r e ś la ją c e j s y tu a c ję , w k tó r e j problem uważa s i ę za rozw iązany. Mimo że t a id ea te ż b y ła przedmiotem k ry ty k i /n p . H. Putnam2**-/ , b y ła do pewnego sto p ­ n ia wykorzystana w p ó źn iejszy ch te o r ia c h rozwiązywania problemów.

2 .2 . U jęcia a n a lity c z n e

Odwołamy s i ę t u do wpływowych w spółcześnie k o n c e p c ji, k tó ry ch wykład n ie j e s t zawężony do warstwy je d y n ie i n t u i c y j n e j . N iektóre jeg o fragm enty dotyczące e k s p lik a c ji problem u, jeg o typów i rozw ią­

za n ia są przedstaw ione za pomocą środków badawczych l o g ik i k la sy c z ­ n ej i różnych rodzajów l o g ik i e r o te ty c z n e j łą c z n ie z im p lik acjam i me­

todologicznym i i epistem ologieznym i2^ . W ty c h u ję c ia c h ś ro d k i te nie s ą w jednakowym s to p n iu aplikow ane; a k cen tu je s i ę również p o zalo g ica- ne aspekty zag a d n ie n ia .

2 .2 .1 . M. Bunge

2 . 2 . 1 . 1 . K o n tek st, p o d e jś c ie , p ro je k t badawczy

T eo ria poznania naukowego stanow i w iodącą perspektyw ę d y sk u s ji problemów, k tó ry c h d o ciek an ie stanow i o p rz e d się w z ię c iu badawczym.

M iarą s to p n ia jeg o zaawansowania j e s t z a się g ro z trz ą sa n y c h problemów.

Nie w y stę p u ją one w i z o l a c j i , le c z jako s k ła d n ik tzw . p o d e jś c ia /n p . naukowego, aplikatyw nego, te c h n ic z n e g o /. W je g o sk ła d wchodzi wiedza t ł a / B / , problemy / P / , zadania /A / oraz metody czy te ż śro d k i badaw­

cze /M /. Układ te n <B, P, A, M> j e s t zależny od c z a su . Problemy nie z a k ła d a ją z re g u ły c a ł o k s z t a ł t u wiedzy t ł a , le c z ty lk o j e j fragm ent wymagany do io h p o sta w ie n ia i ro z w ią z a n ia . J e s t to tzw . k o n te k s t p ro ­ blem u, k tó iy w danym p o d e jś c iu uw zględnia t e jeg o s k ła d n ik i, k tó re na sposób sy n ta k ty c z n y , semantyczny i pragmatyczny są o d n iesio n e do p o ję ć w ystępujących w sform ułow aniu problem u.

Każdy problem można w z a sa d z ie u jąć na w ie le sposobów, ma zatem

w ięcej kontekstów n iż je d e n . Możliwość w łączenia problemu do a l t e r -

(9)

Problemowa koncepoja badania naukowego 47 natywnyoh kontekstów sugeruje w ielość jego rozwiązań, jak również to, że w pewnyoh wypadkaoh j e s t preferowane określone p o d e jśc ie , w in ­ nych zaś j e s t wskazane łą c z e n ie k ilk u podejść cząstkowych. Tego ro­

dzaju problemy p o stu lu ją zwykle badania interdyscyplinarne26 . Zmiana kontekstu problemu, c z y li jego rek on cep tu alizacja, zaohodzi przeważ­

n ie przy roztrząsan iu zagadnień aplikacyjnych np. matematyki, f i z y ­ k i, chem ii.

Ogólnie powiemy, że każdy problem j e s t in te g ra ln ą o zęśo ią kon­

te k stu , j e s t więc - lnaozej mówląo - składnikiem takiego lub innego p o d ejścia . To, które z nich j e s t w łaściw e, będzie uzależnione od za­

dania, c e lu badań. Je&ll do podejśoia wprowadzić proponowane rozwią­

zania w p o sta o i hipotezy lub t e o r i i /H /, to mamy do czynienia z p la ­ nem, programem lub projektem badawozym. Dla zagadnień bardziej do­

n iosłych funkcjonuje k ilk a takich konkurencyjnych projektów. Dziedzi­

ny aktywnej e k sp lo r a c ji poznawczej uważa s i ę za podlegająoy zmianom zespół programów badawozyoh w różnym stopniu od s ie b ie zależnych.

Odróżnia s i ę te ż p rojekt rutynowy od oryginalnego. Pierwszy wią- że s i ę z czynnością roztrząsan ia problemów znanych, rutynowych. Jego fazy to ic h sformułowanie, badanie, rozwiązanie oraz sprawdzenie o- trzymanego wyniku. Fazami drugiego, związanego z problemami badawczy­

mi są: czynność zarysowania problemu, wyboru p od ejśoia, planowanie badania, proponowanie rozw iązania, sprawdzenie wyniku oraz ocena wy­

su n iętego rozwiązania w ś w ie tle dotychczasowej wiedzy. J e ś l i wydaje s i ę ono akoeptowalne, to poszerza s i ę lub rewiduje dotychczasową wie­

dzę, j e j fragment. V przeoiwnym r a z ie powtarza s i ę proces badawczy, modyfikując niektóre jego sk ła d n ik i. W badaniaoh rutynowych sformu­

łowania problemów mają k w a lifik a c ję d efin ity w n o ści, a rozwiązania są traktowane jako pewne, są te ż wykorzystywane do dalszych badań, na­

wet gdyby nie wysuwały nowych problemów. Przebiegają te ż lin e a r n ie do określonego c e lu . Problemy znane są tu badane środkami już zasta­

nymi. W oryginalnym projekoie badawczym sformułowania k w estii badaw­

czych są n ied efln ityw n e, wyniki nie są kwalifikowane jako pewne, a sk ład n ik i p od ejścia są podatne na modyfikacje, co ma wpływ nie tylko na ich rozw iązania, a le także na d alsze problemy. Brak j e s t również algorytmów rozwiązywania takioh k w e s tii, co nie wyklucza ewentualno­

ś c i określonych s t r a t e g ii oraz heurystyk ioh roztrząsan ia2? .

(10)

48 Zygmunt Hajduk 2 .2 . 1 . 2 . Logiczna s tr u k tu r a problemów

Termin "problem ", oznaczający tru d n o ść , j a k i e j n ie da s i ę ro z ­ w iązać w sposób autom atyczny, le c z na drodze badań te o re ty c z n y c h lub em pirycznych, j e s t pierwszym ogniwem ła ń cu ch a: p ro b le m -b a d a n ie -ro z - w ią z a n ie . Dotyczy sfe ry /zw erbalizow anego/ p o zn an ia, d z ia ła n ia i war­

to śc io w a n ia . Pierw sza j e s t c e n tr a ln a d la nauk zw łaszcza f a k tu a ln y c h . Obok problemu jak o o b ie k tu pojęciow ego, wyrażanego za pomocą zdań p y ta ją c y c h lu b ro zk azu jący ch czy te ż oznajm ujących pewnego języ k a2®, uw zględnia s i ę czynność sta w ia n ia p y ta ń . Abstrahujemy tu od a sp ek tu p sychologicznego i koncentrujem y uwagę na a sp e k c ie logicznym .

Z tego punktu w idzenia wskazuje s i ę na wewnętrzną s t r u k t u r ę pro­

blemów konstytuow aną p rz e z t ł o lu b p re su p o z y c je , g e n e ra to r o raz ro z­

w iązanie problem u. Niech b ęd zie problem : "co m y śli? " , c z y l i "co s t a ­ nowi podmiot m y ślen ia? ". Przyjm uje s i ę z góry jako niekwestionowane z a ło ż e n ie lu b p rz e sła n k ę i s t n i e n i e o b ie k tu - n ie c h to b ę d z ie umysł lu b mózgowie - na podłożu k tó reg o r e a l i z u j e s i ę p ro ces m y ś le n ia .J e s t on generowany p rz e z p red y k at "m y śli" lub fu n k c ję p ro p o zy cjo n aln ą "x m y śli" /sy m b o lic z n ie "T x "/, g d zie x j e s t wyrażeniem do u s ta le n ia .P r o ­ blem ta k i in d u k u je b ad an ia, k tó ry c h wynikiem b ęd zie ro zw iązan ie o p o s ta c i "b m y śli" /sy m b o liczn ie "T b "/, gdzie b j e s t nazwą o k reślo n e­

go podm iotu. Innymi słowy problem przyjm uje p o s ta ć : " ja k ie ma być x, j e ś l i ma stanow ić podmiot m y ślen ia? " /sy m b o lic z n ie /? x /T x /. Supozycją te g o problem u j e s t w yrażenie "coś m y śli" /sy m b o lic z n ie / 9 x /T x /, jego generatorem j e s t "Tx", a rozw iązaniem "Tb" lu b po p r o s tu "b ". Logicz­

n ie rz e c z b io rą c sz e re g : p re su p o z y c ja -g e n e ra to r-ro z w ią z a n ie d a je s ię zid en ty fik o w ać d la każdej k lasy problemów.

Każdy w łaściw ie problem j e s t staw iany na pewnym t l e wiedzy do­

tych czaso w ej, z a w ie ra ją c e j k o n te k s t oraz jeg o z a ło ż e n ia . S k ład n ik i te g o o s ta tn ie g o z b io ru /dane lu b h ip o te z y / n ie s ą kwestionowane w ba­

d a n iu danego problem u, choć w innego ro d z a ju badaniach n ie j e s t to w ykluczone. Problemy wywodzą s i ę ze z b io ru tzw . form uł o tw artych, u- k azu jący c h lu k i w dotychczasow ej w iedzy, wypełniane wynikami badań.

Form alnie g e n e ra to r jako fu n k c ja p ro p ozycjonalna s t a j e s i ę problemem po d o łą c z e n iu /ró w n ież w ielokrotnym / o p e ra to ra p y tajn eg o sym bolizo­

wanego p rz e z "?"• J e s t in terp reto w an y w epistem ologieznym se n sie p ro ­ wadzenia d o ciekań bez w skazania sposobu re a liz o w a n ia t e j czy n n o ści.

B adania problemu ro z strz y g a ln e g o d a ją w końcu z b ió r form uł czy kon­

s tru k to ró w , k tó re po p o d sta w ien iu do g e n e ra to ra p r z e k s z ta łc a ją go w

(11)

Problemowa koncepcja badania naukowego 49 zdanie o określonej wartośoi lo g iczn ej2^.

Występujące w schemacie problemu zmienne są nie tylko indywidu- owe, ale i predykatowe. Te o sta tn ie ukierunkowują badania na nie­

znany zbiór własności P obiektu b. Symboliczna forma odnośnego pro­

blemu //? P /P b / wskazuje na rozumienie symbolu P jako koniunkcji wła­

sności. Gdy pytamy o wartości zmiennych indywiduowych, mamy do czy­

nienia z problemami indywidualnymi, a pytania o wartości zmiennych predykatowych nazywamy problemami funkcjonalnymi. Przyjmiemy, że każdy problem elementarny /atomowy/ należy do jednej z tych dwu klas, a problemy złożone są ioh kombinacją. Zastajemy też problemy, w któ­

rych zmienne nie występują w sposób jawny, lecz ukryty. Dotyczy to pytań o wartość logiczną zdań egzystencjalnych oraz uniwersalnych. 1 tak p ytanie: "czy i s t n ie j ą swobodne kwarki?" przekształca s ię na py­

ta n ie : "czy j e s t prawdą, że i s t n ie j ą swobodne kwarki?", a w formie e x p lic ite : "jaka j e s t wartość logiczna zdania, że i s t n ie j ą swobodne kwarki?" Analogiczny szereg otrzymujemy dla przypadku zdań uniwersal­

nych: "czy każda rzecz s ię zmienia?", "czy j e s t prawdą, że każda rzecz s ię zmienia?", "jaka j e s t wartość logiczna zdania, że każda rzecz s ię zmienia?"^ .

^ s tę p u ją c y w dyskutowanych wypadkach operator pytajny j e s t po­

jęciem pierwotnym i j e s t s ta le stowarzyszony z funkcją zdaniową, za­

w ierającą wyrażenia typu indywiduowego lub predykatowego. Dołączenie operatora nie rozwiązuje zagadnienia. Rozwiązanie lub odpowiedź nie zawiera zmiennych wolnych. W ogólnym wypadku ma k s z ta łt "Bb", gdzie B j e s t n-arnym predykatem, b reprezentuje n-elementowy zbiór indywi­

duów^1.

Podane odróżnienie problemów elementarnych j e s t alternatywne w stosunku do zastanych już podziałów, w których oprócz pytań d ialek­

tycznych wyróżniano pytania dotyczące faktów. J e s t tu uwzględniony nie ty le aspekt logiczny /różne rodzaje zmiennych, jakie w nich wy­

s tę p u ją /, i l e metodologiczny /odpowiedzi p o stu lu ją posłużenie s ię odrębnymi metodami/. Wyróżniano też problemy konstrukcji oraz proble­

my wyprowadzenia logicznych konsekwencji z założeń. Uwspółcześniona

wersja tego podziału /G. Polya/ mówi wtedy odpowiednio o problemach

heurezy i dowodzenia^2 . W nomenklaturze Bungego będą to problemy in ­

dywidualne. Do t e j grupy zalicz a on również nie wyselekcjonowaną w

osobną grupę problemów ro zstrzy g an ia, i to zwłaszcza wtedy, gdy j e s t

postulowane określenie w artości logicznej wyrażenia. Np. pytanie "czy

t j e s t elementem zbioru T?" stanowi szczególny przypadek pytania

(12)

50 Zygmunt H ajduk

”ćzy p j e s t prawdziwe?*' o i l e p t o t y l e co t e T ^ . U w zg lęd n ien ie do­

s tę p n y c h środków badawczych o ra z zam ierzonego c e l u o k r e ś la i c h ch a­

r a k t e r m e to d o lo g ic z n y .

Rozpatrzm y je s z c z e k i l k a c ie k aw szy c h k a t e g o r i i problemów e l e ­ m en tarn y ch .

Z problemem odwrotnym lu b dualnym do pro b lem u w p ro st mamy do c z y n i e n ia w tedy, gdy dane te g o o s t a t n i e g o s ą niewiadomymi p ie rw sze g o i o d w ro tn ie . W ta k im zw iązku p o z o s t a j ą n p . z a g a d n ie n ia a n a l iz y i sy n ­ t e z y . Typowym p rzypadkiem ty c h d ru g ic h s ą problem y t e c h n i k i , będące zwykle i n w e r s ją problemów naukowych o znanych ro z w ią z a n ia c h .

W " p ro b le m a c h -d la c z e g o " pytamy o p r z e s ł a n k i danego z d a n ia : / ? p / / p * - q / . Są one c h a r a k t e r y s ty c z n e d l a s y t u a c j i , k ie d y d y sp o n u je s i ę n p . g e n e r a l iz a c ja m i n iż sz e g o r z ę d u , u s i ł u j e s i ę z aś podać wyższego r z ę d u g e n e r a l i z a c j e , z k tó ry c h d a ło b y s i ę p o p rz e d n ie w yprow adzić.O d­

w ro tn o ś c ią s ą problem y w yrażone fo rm u łą : / ? q / / p » - q / . Pytamy wtedy o k onsekw encje z d a n ia p . Są t u dwie s y tu a c je z a l e ż n i e od te g o czy to z d a n ie / p / j e s t fa łsz y w e czy t e ż praw dziw e. W pierw szym wypadku n ie j e s t generow ana w ie d za , l e c z f i k c j e . P y ta n ia d ru g ie g o r o d z a ju s ta n o ­ w ią p u n k t w y jś c ia badań p ło d n y c h .

P y ta n ia e g z y s te n c ja ln e s ą form ułow ane w p o s t a c i : "czy i s t n i e j ą o b ie k ty ty p u K?" lu b o g ó l n i e j : "czy o b ie k ty ty p u K s ą m ożliw e?",g d zie K r e p r e z e n t u j e i c h c e c h y . J e s t t e ż in n a p o s ta ć te g o p y t a n i a : " ja k a j e s t w a rto ść lo g ic z n a z d a n ia , że K j e s t lu b może być k l a s ą n ie p u s t ą ? "

Z a le ż n ie od fo rm aln eg o lu b fa k tu a ln e g o i s t n i e n i a /o d p o w ie d n io : r o z ­ w ią za ń danego u k ła d u równań o ra z o b ie k tu f iz y c z n e g o / b a d a n ia będą ty p u je d y n ie p o jęcio w eg o lu b p o ję c io w o -e m p iry c z n e g o . D rugi p rz y p a d ek j e s t c h a r a k te r y s ty c z n y d la n au k i i t e c h n i k i . Odpowiedź na t a k i e py­

t a n i a j e s t e p is t e m o lo g ic z n ie u p rz e d n ia w s to s u n k u do b a r d z i e j s z c z e ­ gółow ych p y ta ń o t o , j a k i s t n i e j e / j e s t m o żliw e/ K.

Problem y i s t n i e n i a fa k tu a ln e g o m ają ró żn y s t o p i e ń o g ó ln o ś c i n ie t y l k o w a s p e k c ie o n to lo g iczn y m , a l e i e p iste m o lo g ic z n y m o ra z norma­

tywnym /z w ła s z c z a w t e c h n i c e / ^ .

Oprócz problemów p r o s ty c h , k tó ry c h n i e k t ó r e ty p y p rz e d s ta w io n o ,

s ą t e ż problem y zło żo n e / m o le k u la r n e /, budowane za pomocą s t a ł y c h

lo g ic z n y c h ra ch u n k u zd ań . Wprowadza s i ę b in a rn e r e l a c j e i o p e ra c je

na p roblem ach e le m e n ta rn y c h , za pomocą k tó ry c h do k o n u je s i ę i c h z ło ­

ż e n i a . N ieoh II / x / b ę d z ie elem entarnym problem em in d y wid ualnym,*Jf / ? /

- elem entarnym problemem fu n k c jo n a ln y m . Obydwie t e formy n ie c h b ęd ą

podporządkow ane j e d n e j , / T T / v / / , p o p rz e z w prow adzenie in n e g o ty p u

(13)

Problemowa koncepcja badania naukowego 51 zmiennej / v / . Wtedy ~H / v / = /? v / G/v/, gdzie G/v/ je a t generatorem problemu. Przy składaniu dwu problemów elementarnych

otrzymuje s ię problem alternatywny / T / v ^ / vel 77 s<3y zo stał rozwiązany TT/v ^ / lub'7/"/v2/ , bądź obydwa. Rozwiązanie problemu zło­

żonego będzie wtedy alternatyw ą rozwiązań elementarnych. J e ś l i war­

tościam i zmiennych v2 będą a, b, wtedy rozwiązaniem, S/a, b /, binarnego problemu alternatywnego będzie wyrażenie: G^/a/ v G2/ b / . Sym bolicznie:'7T/v1, v£/ = /TT/v^/ vel 7T/v2/_7<—> { s /a , b / = /G ^/a/

v G2/b /_ 7 j. Zaprzeczenie problemu wprowadza s ię d e fin icy jn ie: non Ti /v /if /? v / 2? G/v/_7. Powiemy, że rozwiązanie problemu alternatyw ­ nego j e s t alternatyw ą rozwiązań jego składników. Rozwiązanie negacji problemu j e s t zaprzeczeniem rozwiązania problemu.

Analogiczny tok rozumowania ma miejsce dla złożenia koniunkcyj- nego, implikacyjnego, równoważnościowego oraz dla binarnej r e la c j i problemów ogólniejszych /m ocniejszych/ lub równie ogólnych /równie mocnych/, co dany problem. Przy te j okazji wprowadza s ię pojęcie sub- problemu, c zy li szczególnego przypadku pewnego problemu.

Ma podstawie powyższych zabiegów składania problemów otrzymuje s ię problemy w dowolnym stopniu złożone. Umożliwiają one również ana­

lizowanie problemów złożonych na p r o s ts z e ^ .

Z k o lei można podać następującą d e fin ic ję : problemJT j e s t dobrs©

/w łaściw ie/ sformułowany /zbudowany/ w kontekście 0 wtedy tylko gdy:

/ i / TT j e s t w 0 sensowny /dobrze pomyślany/; / i i / generator problemu zawiera ty le zmiennych oraz operatorów pytajnych, i le j e s t niewia­

domych; formuła problemu wskazuje zatem na przedmiot badań; / i i i / problem j e s t elementarny typu indywidualnego lub funkcjonalnego bądź j e s t złożeniem problemów prostych za pomocą podanych operacji i re - l a c j i ^ 6.

W objaśnieniu sensowności problemu występuje pojęcie jego p re- supozycji. Kontekst C j e s t zawarty w korpusie dotychczasowej wiedzy B. Ma pojęcie sensowności TT w C są nałożone warunki, jak ie mają być łącznie spełnione. 1° li j e s t elementem p odejścia, zawierającego rów­

nież aktualne lub możliwe metody badania 77 . 2° Pojęcia występujące w sformułowaniu77 występują też w 0, a zatem i w B. 3° Presupozycje tego problemu są z kontekstem zgodne. O statni warunek elim inuje ewen­

tualność problemów odosobnionych. Mie j e s t tym samym wymagana zgod­

ność z całokształtem wiedzy B, co umożliwia staw ianie kw estii rewo­

lu c y jn y c h ^ .

Problem spełniający warunki podane w powyższej d e f in ic ji j e s t

(14)

52 Zygmunt Hajduk

właściwie określony, zdeterminowany, i skoro j e s t rozstrzygalny za pomocą środków badawczych, jego rozwiązanie j e s t zdeterminowane n ajczęściej jedno, choć wieloczłonowe. Podana d e fin icja nie gwarantu­

je jednak automatycznego formułowania problemów sensownych, a więc tak ic h , których żadna presupozycja nie j e s t jawnie fałszywa ani w danym kontekście nierozstrzygalna. J e s t tak dlate&o, że wszystkie dorzeczne założenia problemu nie są z reguły e x p lic ite wyłuszczone i zbadane. Z wyjątkiem przypadków trywialnych każda l i s t a presupozycji j e s t właściwie niekompletna, co dotyczy również systemów dedukcyj­

nych. Samo ujawnienie te j niepełności może prowadzić do in te re s u ją ­ cych i nowych problemów. Zwłaszcza w naukach faktualnych przebadanie wszystkich założeń, nawet podstawowych, nie j e s t do zrealizowania, tym bardziej że nie przyjmuje s ię w nich założeń kwalifikowanych ja ­ ko niepowątpiewalne, ostateczne, niekoiygowaine. Cecha zmienności układu założeń wskazuje na względny charakter sensowności pytań.Zmie­

nia s ię ona wraz ze zmianą ich kontekstu. Trudno byłoby więc trak to ­ wać niektóre kwestie jako wewnętrznie bądź też ustawicznie bezsenso­

wne. Słuszniej będzie uważać je za aktualnie n iein teresu jące bądź też za in te resu jąc e, jednak ich dyskusja byłaby przedwczesna ze wzglę­

du na faktyczny brak narzędzi badawczych. O i l e wyróżnia s ię kwestie formalnie p ro ste , a więc elementarne lub atomowe, to nie ma ze wzglę­

du na zbiór ich założeń kw estii prostych semantycznie^8 .

W perspektywie pragmatycznej problemy nie występują w oderwaniu od podmiotu. W t e o r i i problemów występuje zwrot: ’’posiadanie proble­

mu /p y ta n ia / przez daną osobę”. W określeniu tego zwrotu występują dwa człony: 1° osoba ta zamierza dysponować odpowiedzią na to pyta­

n ie, 2° j e s t też przekonana, że nie posiada / i faktycznie nie posia­

d a / odpowiedzi na to pytanie. Potrzeba lub żądanie odpowiedzi przez kogoś je s t więc isto tn e dla posiadania TT • Sama nieznajomość odpowie­

d zi nie wystarcza. Może nie być nią zainteresowana. Taka osoba nie tylko nie będzie dysponowała rozwiązaniem jT , ale sam problem nie będzie je j problemem^.

Dotąd nie zwróciliśmy jeszcze uwagi na to , że problemy nie wy­

stęp u ją w iz o la c ji, lecz w zespołach, są członami zespołów zagadnień, mają charakter systemowy. Dotyczy to zarówno sfery pozapoznawczej, jak i — szczególnie — poznawczej, a przede wszystkim badań oryginal­

nych w nauce i technice, gdzie każdy problem j e s t nie tylko związany z zagadnieniami poprzednimi, ale j e s t też punktem wyjścia badań pro­

wadzących do kolejnych zagadnień^ . Wprowadzone już operacje i r e la —

(15)

Problemowa koncepoja badania naukowego 53 c je między problemami słu ż ą ob jaśn ien iu związków typu logiczn ego między problemami. Korzysta s i ę ponadto z r e la o j i /o zęśo io w o / porząd­

kującej lo b zb ió r. Z punktu widzenia s t r a t e g i i badań zwraca s i ę uwa­

gę zwłaszcza na epistem ologiozny 1 pragmatyczny /następstw o w c z a s ie oraz związek między zadaniami i środkami/ aspekt k o le jn o ś c i roz­

trzą sa n ia zagadnień, o i l e badania te nie mają okazać s i ę doraźne, przypadkowe, a więc i mało skuteczne. Rozwiązywanie k w estii nauko­

wej41 j e s t przede wszystkim warunkowane tym, by inne elementy układu, którego j e s t ona składnikiem, były bądź rozwiązane, bądź fa k ty czn ie - uprzednio lub równocześnie - dyskutowane4 2 .

2 .2 . 1 . 5 . Rozwiązywanie problemów

Zabieg ten pozostaje w związku z czynnościami alternatywnymi, stanowiącymi końcową fa z ę d ysk u sji problemów, o g ó ln iej - końcowy etap badań. Kwestie naukowe n ie są w żadnej z nich deklarowane jako wykra­

czające poza m ożllwośoi poznawcze zespołów oadawozych.

Są sy tu a c je , w których ta k ie kw estie znikają z pola widzenia naukowoów, mimo że n ie zo sta ły w sposób wyraźny ani wyeliminowane, ani rozwiązane. Dla względów niejednokrotnie pozapoznawczych /np.pro­

f e s j o n a liz a c ja nauki/ n ie skupiają już na sob ie uwagi młodszych gene­

r a c j i naukowców. Pod wpływem nowych zadań podejmuje s i ę zagadnienia inne od dotyohczasowyoh, nawet gdyby nie zo sta ły rozwiązane. Niemały ud ział b le r z e w tym odkryoie nowej t e o r i i , pozwalającej dyskutować nowy zespół zagadnień za pomocą środków przez n ią oferowanych. Hoże t e ż być ta k , że n ie dysponujemy jeszo z e t e o r ią d ostateozn ie adekwat­

ną dla rozwiązania danego problemu. Nie popada on wtedy w całkow ite zapomnienie, jego m iejsoe zajmują inne zagadnienia, bardziej podatne na dysk u sję. Dobrze postawiony problem n ie j e s t zgoła ignorowany, c z ę s to odkrywa s i ę go w nowym i całkiem nieoczekiwanym k on tek ście.

Rozwój nauki dokonuje s i ę nie ty lk o na drodze rozwiązywania pro­

blemów, a le i poprzez e lim in a cję zagadnień bezprzedmiotowych. Zabieg ten dotyczy trzech grup zasadnie eliminowanych k w e s tii. J e ś l i by na­

wet zagadnienia tryw ialne były poprawnie sformułowane, to będą e l i ­ minowane z powodu braku ioh dostatecznego zintegrowania z odnośnymi teoriam i lub programami badawczymi, nie wnoszą te ż niczego znaczące­

go do wiedzy. Jednym z przejawów postępu ja k ie jś dyscypliny będzie elim inowanie takioh problemów oraz podejmowanie pytań, które angażu­

j ą /t e o r e t y c z n ie / bogatą wiedzę przy u d ziela n iu odpowiedzi. Obiekty

(16)

54 Zygmunt Hajduk

wiedzy nie są ze swej natury mniej lub b ardziej złożone. Taka kwali­

fik a c ja bierze s ię ze sposobu u ję c ia , p o d ejścia. Eliminowanie pseu- doproblemów4^ j e s t warunkowane an alizą ich presupozycji. Na fa łszy ­ wych założeniach są również oparte tzw. problemy-ohimery, służące w przeciwieństwie do poprzednich celom praktycznym. Jedne i drugie po- z o stają poza obrębem nauki.

Są też przypadki, kiedy badania nie prowadzą do rozwiązania pro- blemów, jednak je k la ru ją , co pozwala inaczej je ująć, przeformułowaó lub zmienić ioh t ł o . Bardziej precyzyjne ich sformułowanie, klarowny związek z tłem usprawnia ewentualność rozwiązania. Czasem zachodzi też re la c ja odwrotna: naturę problemu k laru je rozw iązanie. Jego ab­

surdalność wskazuje na niewłaściwe sformułowanie zagadnienia, a k i l ­ ka jego niespójnych rozwiązań stanowi przejaw jego nie-zdeterminowanLa, Z tego punktu widzenia zabieg klarowania problemu j e s t jednym ze wskaźników naukowego postępu44.

Samo rozwiązanie problemów elementarnych, czy to indywidualnych czy funkcjonalnych, przyjmuje postać zdania sprawozdawczego lub hi­

potezy, zależnie od tego, czy jego zawartość j e s t korygowalna i wy­

kracza poza dane doświadczenia, czy też nie wykracza poza te dane i nie j e s t korygowalna.

V ogólnym przypadku rozwiązanie j e s t kwalifikowane pod względem w artości logicznej jako prawdziwe, aproksymatywnie prawdziwe /w sen­

s ie prawdopodobności4^ / oraz fałszywe. Rozwiązania większości pro­

blemów nauk faktualnych mają kw alifikację prawdopodobności, co wy­

raźnie k o ntrastuje z wynikami nauk formalnych, mającymi walor / f o r ­ m alnej/ prawdziwości. Wśród założeń pytania będącego sformułowaniem problemu wyróżnia s ię założenia pozytywne, mówiące o is tn ie n iu roz­

wiązania problemu /odpowiedź prawdziwa/, oraz założenia negatywne, głoszące, że nie każda odpowiedź j e s t prawdziwa. Wedle założenia je - dyności is tn ie je tylko jedno rozwiązanie danego problem u,a pozytywne założenie zwężające j e s t twierdzeniem wskazująoym podzbiór, w którym ma się znajdować prawdziwa odpowiedź na p y tan ie. I s tn ie n ie rozwiąza­

nia problemu, a więo odpowiedzi prawdziwej, nie gwarantuje możliwo­

ś c i je j wskazania. Występujące w matematyce i dyscyplinach sto su ją ­ cych ją twierdzenia o is tn ie n iu i jedyności rozwiązania nie w ystar­

c zają do jego znalezienia, o k reślają wszakże warunki, w jakioh ono is tn ie je i j e s t jedyne. Warunki te nie muszą stanowić składnika zbio­

ru danych, jakimi dysponujemy na wstępie badań, mogą być postulowane

przez te o r ię , w k tó rej dany problem j e s t uwikłany46.

(17)

Problemowa koncepcja badania naukowego 55 J e ś l i chodzi o m etalogiczną własność zupełności t e o r i i , to nie j e s t ona realizowana w naukach faktualnych, suponująoych /rów nież bo­

g a t s z e / t e o r ie nauk formalnych. Własność ta nie j e s t w tym se n sie pożądana, że z reguły wprowadza s i ę do założeń t e o r i i faktualnych p rzesła n k i /n p . hipotezy pomocnicze, nowe dane empiryczne/ ze wzglę­

du na ic h a p lik a c ję do określonych sy tu a c ji badawczych. Do t e o r i i zupełnej n ie można zaś z d e f i n i c j i wprowadzać formuł spoza t e j t e ­ o r i i . J e ś l i zupełność formalną uważać za równoważną aksjornatyzowal- n o ści t e o r i i , to będzie dotyczyć naczelnych przesłanek t e o r i i faktu­

alnych. Częściowa aksjomatyzowalność, a więc niezupełność formalna, j e s t kompensowana przez ic h otwartość na nowe doświadczenia, ap lik a­

c je i rozwój. J e ś l i więo te o r ia j e s t niezupełna, jak j e s t w wypadku każdej niesprzeoznej i d o sta teczn ie bogatej t e o r i i , to n ie może s i ę uporać z każdym leżącym w j e j za sięg u problemem. Innymi słowy, n ie­

zupełność j e s t stowarzyszona z n iero zstrz y g a ln o ścią t e o r i i T. Niech np. problem7 będzie na gruncie T dobrze określony. Ti będzie w T rozstrzygalny jedynie wtedy, gdy zawiera formuły pozwalające otrzymać rozwiązanie S / 3 * /, w przeciwnym r a z ie S/7T/ n ie j e s t z n ie j wyprowa- d żaln e. Inaozej mówiąc nie każdy problem j e s t w danej t e o r i i fa k tu - a ln ej ro zstr zy g a ln y , mimo że może być w j e j kontekście postawiony.

W alternatywnej t e o r i i b ogatszej będzie można go rozwiązać, pozosta­

ną jednak inne problemy, ponieważ kolejna te o r ia będzie niezupełna.

Stąd budowanie nowych, coraz mocniejszych t e o r i i nie wyeliminuje w danym c z a s ie n ierozstrzygaln ych problemów4 ?.

Rozpatruje s i ę tu rozstrzygalność zrelatywizowaną do określo­

nych środków, a więc do założeń lub danych oraz do procedur rozstrzy­

gan ia, również algorytm icznych. Nie w szystkie problemy, nawet te do­

brze ok reślone, są r o zstr zy g a ln e . W zbiorze zagadnień rozstrzygalnych wyróżnia s i ę kw estie rozwiązane w sposób definitywny albo temporalny oraz nie rozwiązane. Abstrahując od problemów rutynowych, trudno o jakimś problemie w sposób konkluzywny okazać, że j e s t rozstrzygalny, wyjąwszy przypadek faktycznego rozw iązania. Z drugiej strony daje s i ę czasem okazać, że problem JT j e s t jawnie n ierozstrzygaln y, co stanowi rozwiązanie metaproblemuf "czy 37 j e s t rozstrzygalny?" Donio­

s ł e dla f i l o z o f i i nauk formalnych tw ierdzenia lim itu ją c e nie mają od­

powiednika w f i l o z o f i i nauk empirycznych. W tych naukach nie można wykazać n iero zstrz y g a ln o ści jakiegokolw iek tw ierd zen ia. Wiemy jedy­

n ie , że pewne zagadnienia zo sta ły rozwiązane, j e ś l i nie w sposób zu­

pełny i precyzyjny, to cząstkowo i aproksymatywnie, inne zaś pozo-

(18)

56 Zygmunt Hajduk

s ta ły nie rozwiązane czy nawet nie u sta lo n e. W tych dziedzinach spotyka s i ę szereg przykładów zagadnień c ią g le dyskutowanych, choć je sz c z e nie rozwiązanyoh: skończoność lub nieskończoność p rzestrzen ­ na w szechśw iata, faktyczna geneza promieni kosmicznych, ro la mutacji neutralnyoh, mechanizmy uczenia s i ę języka, prawa h i s t o r i i . Zasadne przekonanie o m ożliwości ic h rozwiązania j e s t nieodzowne przy podej­

mowaniu perspektywicznego projektu badawczego. Mimo zaznaczającego s i ę postępu w rozwiązywaniu zagadnień naukowych dotyczących faktów nie zyskuje ono k w a lifik a c ji f in a ln o ś c i. Postęp w ja k ie jś d zied zin ie badań modyfikuje zwykle problemy, bogatsza wiedza sprzyja stawianiu problemów b ard ziej złożonyoh. Zaawansowanie j a k ie jś dziedziny j e s t wyznaczone nie ty lk o problemami rozwiązanymi, a le i poddanymi bada- niom zagadnieniami n ie rozwiązanymi 48

W tra k cie rozwiązywania zagadnień, zwłaszcza rutynowych, wyko­

r z y s tu je s i ę reguły formułowane w ramach heury s t y k i. Do tego rodza­

ju problemów przede wszystkim są stosowane algorytmy. W badaniach o- ryginalnych, a więc w pracy nad zagadnieniami badawczymi, czy to w naukach przyrodniczych, technicznych, czy te ż humanistycznych, znaj­

dują raczej zastosowanie b ard ziej ogólne wskazówki heurystyczne4^.

Otrzymane rozwiązanie poddaje s i ę k o n tr o li uw zględniającej:

/ a / d zied zin ę jego w ażności, / b / n iezależny sprawdzian, polegający na wskazaniu innyoh sposobów rozw iązania, / c / orygin aln ość, a więc t o , czy było już znane, / d / spójność z p r zy jętą już wiedzą, / e / zmia­

ny, ja k ie ono wnosi do uznanej już wiedzy. Wskazuje s i ę te ż możliwe sposoby udoskonalenia rozw iązania, co daje n iera z początek nowym kie­

runkom badań. Zaznaoza s i ę w ten sposób ic h łańcuchowa systemowość.

Rozwiązanie bywa nieraz uogólniane, uszczegóław iane, może te ż suge­

rować płodną a n alogię przy d y sk u sji innego problemu. Rozwój nauki do­

konuje s i ę nie t y le na drodze ukazywania is tn ie ją c y c h już problemów, i l e poprzez budowanie nowyoh układów zagadnień, które krzyżują s i ę z dotychczasowymi, mają jednak większy z a s ię g , są l i c z n i e j s z e , ogól­

n ie j s z e , g łę b sz e . To, ozy jakaś dyscyplina j e s t nadal żywa, określa m .in. kryterium generowania problemów ubogacających w iedzę. Czynni­

kiem współdeterminującym oryginalność zespołów badawczych j e s t umie­

jętn o ść dostrzegania i roztrząsan ia nowych problemów. Nie występują one na gruncie doktryn zdezaktualizowanych. Rozwiązania notoryczne n ie wypływają z natury nauki, którą cechuje problematyzowanie wyni­

ków zastanych. Wiążąca s i ę z t ą cechą postawa krytyczna znajduje wy­

raz w staw ianiu i badaniu problemów determinowanych aktualnym stanem

(19)

Problemowa koncepcja badania naukowego 57 wiedzy, w związku z przesunięciem akcentu z wyników dyskusji proble­

mów na ich staw ianie i badanie p o stuluje s ię zmodyfikowanie standar­

dowej f i l o z o f i i nauki zainteresowanej głównie wynikami badań, a nie io h ek sp lo racją, sta ty k ą , a nie dynamiką nauki^O.

2 .2 .2 . J.H intikka - I . N iin ilu o to - S. Bromberger - A .I. Goldman

Orientowanym na logikę erotetyczną ujęciom badania naukowego towarzyszy świadomość niedostatecznego zaawansowania tego d z ia łu lo ­ g ik i dla pełniejszego ich zrekonstruowania. J e s t w stadium rozwoju i szereg kw estii nie zostało w n ie j opracowanych. Ta świadomość towa­

rzyszy też ekspozycji interogatywnej te o r i i tych badań dokonanej przez J . H intikkę, I . N iin ilu o to , S. Bromberga i A .I. Goldmana. Z tego względu j e j wyniki są stosownie do t e j t e o r i i modyfikowane oraz dopełniane środkami badawczymi innyoh działów lo g ik i filo z o fic z n e j /modalnej, epistem ioznej, imperatywno-epistemicznej/. Nie korzysta s ię przy tym z ja k ie jś wyróżnionej w ersji lo g ik i pytań i odpowiedzi.

V dalszym ciągu podtrzymuje s ię też dość powszechnie przyjmowaną od- powiedniość między pytaniem i problemem oraz odpowiedzią i jego roz­

w iązaniem ^.

Wspólnym dla stanowisk repezentowanych przez tych autorów j e s t pewien schemat traktowania badania naukowego w kategoriach t e o r i i py­

ta ń . Obejmuje a n alizę określonyoh typów pytań, odpowiedzi oraz pro­

cedury ich stowarzyszania lub r e la o jl między nimi, przyjmującej też postać możliwości udzielenia odpowiedzi na p y tan ie, bądź wskazania tego, oo stanowi p otencjalną na nie odpowiedź /answerhood/^2 . Tę kw estię odróżnia s ię w ogólnym przypadku od sprawy staw iania pytań, dotyczy więc tego, co w danej sy tu a o ji ma być w pierw szej kolejności przedmiotem pytania /questionhood/. Wysuwa s ię czasem wątpliwośoi /n p . I . L ev i/ pod adresem ewentualnej lo g ik i pytań efektywnie określa­

ją c e j to , co ma być w danej sy tu a c ji pytaniem słusznym. Czynność sta ­ wiania pytań j e s t istotnym członem heury sty k i i trudno przypuszozać, by dało s ię j ą ująć w jak iś układ re g u ł. Nie można stąd wnosić, by t a czynność w nauce była a r b itr a ln a . J e s t ona wyznaczona przez żąda­

ną inform ację oraz wiedzę t ł a pytająoego. J e ś l i nawet logika pytań nie determinuje przedmiotu pytania w danej sy tu a c ji problemowej, to może wskazać pragmatyczną nie odpowie dni ość określonyoh p y ta ń ^ .

Ze względu na ro lę pytań w nauce posługujemy s ię stosunkowo swo­

bodnie aparatem pojęciowym t e o r i i pytań N.D. Be Ina pa, Ł. Aqvista.,

(20)

58 Zygmunt Hajduk

D. H arra h a, J . K atza, J . H i n t i k k i . Według te g o o s ta tn ie g o , p y ta n ia w yrażane w fo rm ie zdań p y ta jn y c h s ą trak to w an e ja k o wymogi i n f o r ­ m a c ji. I t a k p y ta n ie o p o s ta c i

/ 2 . 1 / d la c z e g o / k t o , co e t c . / p?

j e s t zaleceniem zmiany ep iste rn iezn eg o s ta n u osoby p y ta ją c e j i j e s t k o lo k w ia ln ie wyrażane rozkaźnikow o

/ 2 . 2 / sp ra w ić , bym w ie d z ia ł, d la c z e g o / k t o , co e t o . / p?

O pis ep iste rn iezn eg o s ta n u r z e c z y , j a k i w y stę p u je po o p e ra to rz e r o z - kaźnikowym / l u b optatywnym/ "sp ra w ić , b y " , nazywa s i ę dezyderatem py­

t a n i a . P re su p o z y c ję p y ta n ia otrzymujemy po p r z e k s z ta łc e n iu d ezy d era­

t u na odpow iednią k o n s tru k c ję z operatorem epistem icznym "w ie, ż e " , k tó ry n a s tę p n ie pom ijany. J e ś l i w p re su p o z y c ji pominąć s to ją c y na p o c z ą tk u w yrażenia k w a n ty fik a to r, otrzymamy m acierz p y ta n ia ^ * .

Grupowanie p y ta ń dokonuje s i ę z a le ż n ie od lo g ic z n e j n atu ry ic h p o te n c ja ln y c h odpow iedzi. Takimi odpowiedziami na p y ta n ia p ro p o zy cjo - n a l n e ^ s ą zd a n ia lu b ic h z b io r y . Do t e j grupy p y ta ń z a lic z a s i ę "py- ta n ia - d la c z e g o ? " , " p y ta n ia - ja k ? " ^ 6 n a rra c y jn e " p y ta n ia -c o ? " o ra z py­

t a n i a a lte rn a ty w n e . Ogólna p o sta ć lo g ic z n a ta k ic h p y ta ń o skończonej l i c z b i e p y ta ń p ro p o zyojonalnych a lte rn a ty w

h ^ , hg, . . . , hQ j e s t n a s tę p u ją c a :

/ 2 . 5 / sp ra w ić , bym w ie d z ia ł, czy h,,, czy hg, . . . » czy hn . J e ś l i p re su p o z y c ją p y ta n ia / 2 . 3 / b ę d z ie w yrażenie

n n

/ 2 . 4 / V h, A i / h i & h . / ,

i=1 1 ij= 1 1 3

to dezyderatem te g o p y ta n ia b ę d z ie w yrażenie / 2 . 5 / V n wiem, że L .

i=1

/ 2 . 3 / j e s t w tym wypadku jedynym alternatyw nym "p y tan iem -czy ?".

J e ś l i jeg o p resu p o zy c ją zaw iera je d y n ie pierw szy c z ło n w yrażenia / 2 ^ / , t o jeg o dezyderatem b ęd zie bądź / 2 . 5 / , bądź / 2 . 5 ’/ /h . ? wiem,

że h ^ /. i ~Z'

W pierwszym wypadku / 2 . 3 / b ęd zie niewyozerpująoym "py tan iem -czy ?", w drugim zaś - wyczerpującym re je s tr e m " p y ta n ia -c z y ? " . P y ta n ie / 2 . 6 / czy j e s t t a k , że p?

d a je s i ę traktow ać jak o " p y ta n ie -c z y ? "

/ 2 . 7 / sp raw ić, bym w ie d z ia ł, czy p lub i p ?

J e ś l i p re su p o z y c ją p y ta n ia "dlaczego j e s t ta k , że p?" j e s t p , to p re­

sup o zy cją p y ta n ia / 2 . 6 / j e s t ta u to lo g ia : P v i p .

Cytaty

Powiązane dokumenty

nującego w klasycznej teorii sztuki wymowy: retoryka jako językowa konwencja mówienia o czymś oraz retoryka jako sztuka perswazji. Na ramę interpretacyjną terminu

Wzbudzanie się drgań grzybka mikrozaworu oraz powstająca pulsacja ciśnienia prowadzić mogą do pojawienia się dodatko- wych drgań mechanicznych mikroprzewodów hydraulicznych,

Nowe zawilsze pojęcie, wyższa zdolność rozw ija się przy pomocy ju ż wcześniej nabytej pierw otnej zdolności.... A poniew aż same nie posiadają odpow

w terminach radykalnych przemian, a nie wyjaśniania jednych teorii przez drugie. Wskazują też na trudności dopasowania twierdzeń różnych teorii. Nasuwa się więc

Bardziej uzasadnione jest chyba twierdzenie, iż nie wszystkie prawa ogólne daje się konstruować jako tego rodzaju reguły (Car­ nap) 105, a to z tego chociażby

W ramach kanonicznego modelu wyjaśniania uwzględnia się głównie aspekt logicznej struktury wyjaśniania. Należałoby jednak zwrócić uwa­ gę na problematykę

Powyższe fazy postępowania badawczego są uwzględniane m.in. Simona, R.Mc Laughlina. Roz­ ważania z zakresu filozofii nauki nie są w tym kierunku ograniczone do zagad­ nień

Drugim członem tego podziału są problemy (pojęciowo) głębokie, których struktura jest zdeterminowana histo­ rycznie, jest ze swej natury historyczna. Rozumienie ich