Roman Łyczywek
Sprawa Kazimierza Moczarskiego i
inne
Palestra 38/1-2(433-434), 97-98
Pam iętn ik i adw okackie
znający z w łasnych dośw iadczeń o k u pację i niem iecką, i sowiecką, był na terenie m iędzynarodow ym p rzed m io tem szczególnego zainteresow an ia w ru c h u m iędzynarodow ym krajów o k u p o w a n y ch odegrał dużą rolę.
W yjątk o w o interesujące są w sp o m nienia K orb o ń sk ieg o z codziennego życia p o d o k upacją: poszukiw anie lu dzi i m iejsc zam ieszkania o raz pracy, załatw ianie fałszywych dok u m en tó w , u n ik an ie grożącego na każdym k ro k u areszto w an ia. W szystko to sk ładało się
na stałe przeżycia ludzi aktyw nych w konspiracji, a w jak im ś stop niu i w szystkich ludzi żyjących p o d o k u p a cją.
D la jednych jest to plastyczne p rzy pom nienie chwil przeżytych, d la innych n a u k a historii - po żyteczna, ja k zawsze n a u k a historii. D la w szystkich jest to lek tu ra pasjonująca.
Przy okazji C zytelnik d o w iad uje się szczegółów now ych i ciekaw ych, np. że płk R óżańsk i był przed w ojną a p lik a n tem adw okackim .
★
Sprawa Kazim ierza M oczarskiego i inne
P am iętn ik Anieli Steinsbergowej z a jm u je trw ałe i isto tn e m iejsce w śród lite ra tu ry , odnoszącej się d o la t p o w o jen n y ch w Polsce. N a rzu co n a krajow i w ładza k o m u n isty c zn a używ ała w ielu śro d k ó w , by u trzy m a ć się przy w ładzy. Jednym z isto tn y c h był te rro r p o lity cz ny. W sierp n iu 1944 ro k u w p ro w a d z o n o d e k re t o w ym iarze k ary d la faszys tow skich zb ro d n ia rz y w innych z a bójstw i z n ę can ia się n ad lu d n o ścią cyw ilną o ra z d la zdrajców N a ro d u . N a po d staw ie tego d ek retu skazyw ano n ajsurow iej, w ielo k ro tn ie n a k arę śm ierci, najlepszych p a trio tó w z a słu żonych w w alce z o k u p a n te m niem iec kim odm ien n y ch niż k om uniści p rz e k o n ań .
W ykonyw anie o b ro n y w tych p ro c e sach było niezwykle tru d n e i w ręcz niebezpieczne d la adw okatów .
M ecenas Steinsbergow a aktyw nie
w ystępow ała ja k o o b ro ń c a w tych p o nurych procesach od ro k u 1954.
O m ów ienie kwestii praw ny ch i p oli tycznych zw iązanych z tym i procesam i, a rów nocześnie w spo m nienia o kilku z nich, jest p rzedm io tem p racy Steins bergow ej, w ydanej w ro k u 1977 przez p ary sk ą „ K u ltu rę ” p o d tytułem : W i dziane z ław y obrończej.
Był to okres, gdy w sąd ach dla tego typu spraw p o w o łan o specjalne „sekcje tajn e” , a n ajbardziej „p ilo to w a n e ” spraw y toczyły się w więzieniu. Był to też czas, gdy terro rem i biciem w ym u szano przyznanie się do w iny przez oskarżo n y ch i w ym uszano treść zeznań od św iadków .
S teinsbergow a pisze, raczej k ró tk o , tylko o n iektórych z tych procesów . P rzedw ojenny sędzia śledczy C ybulski skazany zo stał n a 15 lat w ięzienia za „ z b ro d n ię” przynależności d o Z w iązku
Rom an Łyczyw ek
W alki Z brojnej i za działalność w ro z pow szechnianiu „B iuletynu In fo rm a cyjnego” . W łodzim ierz Lechow icz zo stał sk azany na 15 lat w ięzienia na podstaw ie po d o b n y ch zarzutów , przy czym areszto w ano go w czasie, gdy spraw ow ał m a n d a t poselski.
Najw ięcej uwagi a u to rk a skupiła w o kół osoby i p rocesu K azim ierza M ocza- rskiego. W ro k u 1944 został on skazany na 10 lat więzienia, ale następnie w ro k u 1953 w ytoczono m u now y proces, w k tó ry m skazan o go na karę śmierci. W czasie swego p o b y tu w więzieniu M oczarski był najo k ru tn iej kato w any i to przez najwyższych do stojników M inisterstw a Bezpieczeństwa Publicz nego. Z arzu ca n o m u, że ja k o kap itan AK i p racow nik K ierow nictw a W alki Podziem nej n ak azał m o rd o w ać zw o lenników p artii kom unistycznej. W arto d od ać, że jeden „z za m o rd o w an y ch ” staw ił się później zdrów i cały na ro z praw ie.
W stadium zaaw ansow anego proce su S teinsbergow a podjęła się o bro n y M oczarskiego o b o k ad w o k ata W
ina-w era. D łu go trw ałe wysiłki o b ro n y zm ierzały do w znow ienia po stęp o w a nia, k tó re w pierw szych swych fazach toczyło się w zasadzie bezdow odow o, w edług z góry przyjętych założeń.
W tym czasie pojaw iły się tzw. rew e lacje Światły, zbiegłego z Polski fu n k c jo n ariu sza , k tó ry zdem askow ał część
m etod stosow anych przez UB. S k an dal, jak i w ynikł na tym tle w pew nym stopniu ułatw ił ostateczne wznowienie procesu p o d koniec 1956 roku. W p ro cesie tym ostatecznie zapadł w yrok uniew inniający M oczarskiego.
M oczarski, praw nik z wykształcenia, podejm ow ał zresztą rów nież wiele d zia łań zm ierzających d o ujaw nienia sto so w anych w odniesieniu do niego m etod. Pisał do w ładz o kilkudziesięciu spo so bach poniew ierania go i dręczenia. Już po opuszczeniu więzienia napisał nie zm iernie ciekaw ą pracę Rozm ow y z k a tem , o swoim pobycie w celi z gen. Jurgenem S troopem .
Z pam iętnikiem Steinsbergowej w i nien za p ozn ać się każdy adw ok at i k aż dy aplikan t.
★
Pam iętnikarskie reportaże O kręta
A d w o k a t w arszaw ski (z u p rz ed n iąp ra k ty k ą w P aryżu) Leon Okręt (1864-1934), był rów nocześnie s p ra w ozdaw cą sądow ym w w arszaw skich p ism ach, p o d o b n ie ja k u p rz ed n io F ran ciszek N o w o d w o rsk i (późniejszy Prezes S ąd u N ajw yższego) i późniejszy a d w o k a t H e n ry k N o w o g ró d zk i. S p ra w o zd an ia sąd ow e O k rę ta w całej pełni
zaliczyć należy d o piśm iennictw a p a m iętn ik a rsk ieg o . O pisyw ał procesy ze znaw stw em p raw niczym , a n a izą p sy cholo g iczn ą i sp ołeczną w sposób, w ja k i d o k o n a ć tego m ógł właściwie tylk o d o św iad c zo n y adw o kat. O pisy w ał procesy, w k tó ry ch uczestniczył ja k o o b se rw a to r, a w niektór>ch p rz y
p a d k a c h ja k o o b ro ń c a. Sposób w y