• Nie Znaleziono Wyników

Widok Między kanonem literackim 
a kulturą zwielokrotnioną

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Między kanonem literackim 
a kulturą zwielokrotnioną"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

POSTSCRIPTUM POLONISTYCZNE, 2016 • 2 (18) ISSN 1898-1593

MARIA DELAPERRI`ERE I N A L C O

P a r y›

MiÆdzy kanonem literackim

a kultur• zwielokrotnion•

Kultura czy kultury

Kultura staâa się dzisiaj pojęciem tak zâoůonym i wieloznacznym, ůe kaůda pokusa jej zdefiniowania okazuje się arbitralna, niekompletna i dyskusyjna. Wspóâczesne, antropologiczne rozumienie kultury obejmuje wszystkie po-ziomy ůycia i ludzkich zachowaľ, a dawna, najbardziej (zdawaâoby się) oczywista definicja, która podkreœlaâa jej wyůszoœý w stosunku do natury, wywoâuje kontrowersje wœród zwolenników równowagi między œwiatem ludzkim i zwierzęcym, czy nawet przedmiotowym1. W nowym obrazie kultury,

w którĊ wpisuje się kaůdy wytwór ludzkiego umysâu bez względu na poziom ewolucji spoâecznej lub przynaleůnoœý etnicznĊ, dochodzi do zaniku podzia-âu na kulturę wysokĊ i niskĊ, a wspóâczesne procesy globalizacyjne podwaůa-jĊ model kultury uniwersalnej, doprowadzapodwaůa-jĊc podwaůa-jĊ do kryzysu2. I gdy doda się

do tych przemian zawrotny rozwój technologii, nietrudno wysunĊý tezę, ůe wspóâczesna kultura traci swojĊ pierwotnĊ, opozycyjnĊ funkcję w stosunku



1 Gilbert Simondon nadaje przedmiotom technicznym wartoœý heurystycznĊ, twierdzĊc, ůe

jego relacja bezpoœrednia z czâowiekiem jest zjawiskiem ontologicznym (Simondon 2012; Rouget 2014).

2 Uderza pod tym względem aktualnoœý sĊdów Hannah Arendt, która juů w koľcu lat 60.,

analizujĊc proces masyfikacji kultury, zwracaâa uwagę na przeobraůanie obiektu kultury w obiekt konsumpcji (Arendt 1972).

(2)

do natury i wpada w puâapkę œwiata wirtualnego, którym rzĊdzi relacyjnoœý, intermedialnoœý, symulacja i przypadek.

Kultura tradycyjna byâa miarĊ czasu przeszâego. Wspóâczesne wszecho-becne zjawisko „prezentyzmu” (Hartog 2002) sprowadza czas do pustej te-raŭniejszoœci, w której przeszâoœý, z chwilĊ gdy zaâamaâa się jej genetyczna linia ewolucji, nie jest juů dla kultury punktem odniesienia i niczego wyjaœniý nie moůe. Co więcej, kulturę narracyjnĊ wypiera kultura wizualna. Póâ wieku temu Baudrillard pisaâ, ůe ůyjemy w œwiecie oftalmokracji. Dziœ fascynacja obrazem, wsparta technologiami interaktywnymi, podwaůa czasowoœý zawartĊ w kulturze sâowa, której najwyůszym wyrazem byâa do niedawna literatura.

W tak poszerzajĊcym się bezustannie zakresie przyznawanych kulturze atrybutów kultura filologiczna, która zajmowaâa przez wieki królewskie miejsce na uniwersytetach europejskich, ulegâa w XX wieku potrójnej (co najmniej) eksplozji. PierwszĊ spowodowaâ przewrót lingwistyczny, dopro-wadzajĊc do hegemonii językowej w badaniach nad tekstem literackim. Drugi przewrót, antropologiczny, osâabiâ autonomię literatury, wtapiajĊc jĊ w coraz szersze pole badaľ kulturowych. Wreszcie nastĊpiâa eksplozja trzecia, wywo-âana badaniami performatywnymi, które faworyzujĊ przejœcia od tradycyjnej kontemplacji tekstów literackich do traktowania ich jako element wpisujĊcy się w nowe projekty posthumanistyczne.

To bardzo skrótowe omówienie „dotkliwoœci naszych czasów” moůe posâu-ůyý za wstęp do rozwaůaľ juů nie tyle nad samĊ literaturĊ, która poddaje się z zadziwiajĊcĊ wręcz âatwoœciĊ procesom bezustannej zmiany i niczym nieogra-niczonej wolnoœci, ile nad sytuacjĊ – duůo trudniejszĊ – wykâadowcy literatury, który wie, ůe jego obowiĊzkiem jest przekazywanie wâasnej kultury, a jedno-czeœnie zdaje sobie sprawę, ůe tradycyjny model literatury, który uchodziâ za esencję kultury w jej filologicznym znaczeniu, nie jest juů w peâni funkcjonalny.

Dylematy te nabierajĊ szczególnego znaczenia za granicĊ, kiedy przekaz obrazu polskiej literatury, siâĊ rzeczy ograniczony, musi się skupiaý na tym, co moůna uznaý za najbardziej reprezentatywne, bo odzwierciedlajĊce istotę polskiej toůsamoœci kulturowej. Takim kryteriom odpowiadaâ dawniej kanon literacki, ale gwaâtowne przemiany cywilizacyjne i kulturowe ostatnich dzie-sięcioleci podajĊ w wĊtpliwoœý bezwzględnĊ reprezentatywnoœý lektur, tema-tów, wydarzeľ i idei, które do niedawna byây wyrazem „autorytetu kultural-nego stworzokultural-nego przez innych, w przeszâoœci wpâywowych ludzi” (Wilczek 2004). Nic dziwnego, ůe w ciĊgu ostatnich dziesięcioleci wyâoniâa się ko-niecznoœý poszerzenia i uelastycznienia dotychczas obowiĊzujĊcego kanonu literatury narodowej. W gorĊcych dyskusjach uniwersyteckich krystalizuje się

(3)

nowe spojrzenie na kanon, który przestaâ byý „ponadczasowym ideaâem” (Œwięch 2005, 16), nie da się go juů ograniczyý do listy usankcjonowanych arcydzieâ, ale nie jest teů wyâĊcznie „zespoâem wartoœci milczĊco deklarowa-nych i peâniĊcych rolę intencjonalnego punktu odniesienia” (Kania 1994, 40). Natomiast „mieœciâyby się w nim takůe przekazywane wzory postaw, sposo-bów myœlenia, oceny i wartoœciowania œwiata” – jak pisze Jerzy Kaniewski, odkrywajĊc zarazem aporie kanonu tradycyjnego, którego funkcja norma-tywna generuje dziaâania represywne:

Wszelkie odgórne decyzje – czytamy – majĊce na celu narzucenie obo-wiĊzujĊcej wizji „polskoœci” (więcej Sienkiewicza, mniej Gombrowicza) koľczyý się muszĊ oderwaniem narodowej symboliki od stanowiĊcej jej naturalny fundament sfery aksjologicznej. Zbyt wysoka to cena za opacznie rozumiane „wychowanie patriotyczne” (Kaniewski 2007, 8–9)3. Te pasjonujĊce dyskusje toczĊ się oczywiœcie na âonie kultury rodzimej, w której kanon jest wykâadniĊ priorytetów edukacyjnych juů nie tylko na po-ziomie szkolnym, ale takůe ogólnie spoâecznym i politycznym. Powstaje jed-nak pytanie, czy dyskusje na temat kanonu mogĊ mieý wpâyw na pracę za-granicznego polonisty. Piotr Wilczek juů kilkanaœcie lat temu pisaâ, ůe „w konfrontacji z zagranicznym czytelnikiem literatury polskiej zaâamuje się nasze wyobraůenie o narodowym kanonie” (Wilczek 2008, 117). Tego sĊdu autor nie rozwinĊâ, ale kaůdy doœwiadczony polonista wykâadajĊcy za granicĊ – a zwâaszcza na Zachodzie – zgodzi się chyba, ůe w oczach odbiorców wy-chowanych w innej kulturze i patrzĊcych na naszĊ z dystansu, polscy bohate-rowie, zarówno prawdziwi, jak i mityczni, âatwo się przedzierzgajĊ w Gom-browiczowskich kawalerów Zâotej Ostrogi…

Transfer kulturowy jako „edukacja spojrzenia”

Na pierwszy rzut oka mogâoby się więc wydawaý, ůe w konfrontacji z zagra-nicznym odbiorcĊ wartoœci uniwersalne literatury polskiej sĊ bardziej interesujĊ-ce niů wartoœci narodowe, tzn. partykularne. Sâusznie pisaâa Anna Nasiâowska:



3 Artykuâ Jerzego Kaniewskiego zawiera cenne informacje bibliograficzne dotyczĊce

dysku-sji na temat polskiego kanonu literackiego. W niniejszej pracy ograniczam się jedynie do kilku przykâadów œwiadczĊcych o trudnoœciach zwiĊzanych ze zdefiniownaniem wspóâczesnego kanonu literackiego i jednoczeœnie o potrzebie takiej definicji.

(4)

Nasza kultura ma wymiar narodowy (…) i trudno oczekiwaý, by Pan

Ta-deusz czytany byâ tak samo jak Raj utracony Miltona, gdyů dzieâo Miltona

to imaginacyjna opowieœý o poczĊtkach ludzkoœci i raju, dzieâo Mickie-wicza – ma w sobie uniwersalny âadunek nostalgii za utraconĊ mâodo-œciĊ, ale bez odniesienia do historii regionu jest niezrozumiaâe (Nasiâow-ska 2008, 25).

Tezę tę potwierdza francuska (i zapewne nie tylko) recepcja czytelnicza, w której „polscy muszkieterowie” – Witkacy, Schulz, Gombrowicz4 – cieszĊ

się do dzisiaj większym powodzeniem niů Mickiewicz, Ůeromski czy Wy-spiaľski. Zatem „więcej Gombrowicza, mniej Sienkiewicza” zdaje się pod-suwaý poloniœcie zagranicznemu wewnętrzny gâos rozsĊdku.

I taki uniwersalny wymiar tematów, poetyk oraz idei, najwaůniejszych, bo zgodnych z tym, co ogólne, a więc bliskie i natychmiast asymilowane, byâby nadal aktualny, gdyby nie postkolonialny kryzys uniwersalizmu zachodniego, który stworzyâ szanse na nowe odczytanie literatur tzw. peryferyjnych. Prze-kaz wiedzy o danej kulturze za granicĊ przywodzi na myœl GadamerowskĊ fuzję horyzontów (Gadamer 2015, 420)5, której rewolucyjne znaczenie

pole-gaâo na uœwiadomieniu sobie, ůe kaůda prawda jest jedynie osadem zbioro-wego doœwiadczenia, inaczej mówiĊc, mieœci się w granicach pola widzenia danej zbiorowoœci. Transfer kulturowy wymaga więc przede wszystkim wy-robienia w sobie gotowoœci do wychodzenia poza wâasnĊ prawdę. Jednocze-œnie konieczne jest zachowanie wobec badanego przedmiotu dystansu, który, zgodnie z hermeneutykĊ RicoeurowskĊ, wyprzedza jego asymilację (Ricoeur 1985, 273). W tym kierunku zmierza wspóâczesna komparatystyka zachod-nia, w której pod wpâywem teorii postkolonialnych uniwersalny wzorzec kulturowy osâabia się i relatywizuje, otwierajĊc się na to, co dotĊd byâo uznane za mniejszoœciowe, a więc peryferyjne i drugorzędne. O korzyœciach takiej perspektywy pisze wnikliwie Françoise Lavocat:

Wprowadzenie relacji między tym, co znane i nieznane, nie tylko wyzna-cza moůliwe drogi prowadzĊce do nowych odkryý, ale zmienia nasze spojrzenie na to, co wydawaâo nam się juů znane. (…) To, co uznaliœmy za jedyne, jedyne juů nie jest, to, co uchodziâo za nowe w pewnej strefie czasowej i geograficznej, staje juů tylko względnie nowe (Lavocat 2012). 

4 Mam na myœli niezwykle pozytywnĊ recepcję zbiorowej ksiĊůki „Les trois mousquetaires”, Witkacy, Schulz, Gombrowicz, Kantor (Salgas, Chavanne 2004), która œwiadczy o zainteresowaniu

czytelników francuskich dzieâami o charakterze uniwersalnym.

(5)

W takiej sytuacji kaůdy badacz literatury staje się komparatystĊ juů nie w tradycyjnym znaczeniu poszukiwacza analogii, korespondencji i wspól-nych inspiracji, ale komparatystĊ w swej immanencji, który z góry zakâada gotowoœý przyswajania sobie tego, co inne. W sumie oznacza to, ůe kompa-ratysta zajmuje się nie tylko tym, co jest porównywalne, ale moůe porówny-waý nawet to, co w zasadzie jest „nieporównywalne”, bo jak pisaâ w innym kontekœcie Marcel Detienne, do samego komparatysty naleůy sztuka kon-struowania porównywalnoœci. Inaczej mówiĊc, naleůy porównywaý kultury, œledzĊc zarówno ich podobieľstwa, jak i róůnice, i w ten sposób „uczyý się wspóâůyý z tymi, którzy sĊ od nas inni, ale takůe z tymi, którzy sĊ inni w sto-sunku do tych innych” (Detienne 2000, 62). Dodajmy, ůe w przekazie danej kultury, która jest agonistycznym zderzeniem z innĊ kulturĊ, ta porównywal-noœý sama się narzuca, a szok zderzenia proporcjonalny do rysujĊcych się róůnic moůe byý przykâadem „edukacji spojrzenia” (Lavocat 2012).

Uwagi te wydajĊ się istotne w recepcji polskiej literatury za granicĊ (zwâaszcza na Zachodzie), w której moůna wykorzystaý nowe uwraůliwienie odbiorcy na innoœý i gotowoœý jej poznania. Ale nie znaczy to bynajmniej, ůe polski „partykularyzm”, który moůe budziý zainteresowanie, sprowadza się w pierwszej kolejnoœci do narodowej historii idei. Warto przypomnieý, ůe recepcja polskiej kultury za granicĊ rozpoczyna się od języka. Jest więc dla cudzoziemca nie tylko doœwiadczeniem poznawczym, ale takůe – i przede wszystkim – doznaniem inicjacyjnym, którego ůaden wykâad ex cathedra nie byâby w stanie wywoâaý. Tak więc zanim pojawiĊ się kryteria œwiatopoglĊ-dowe polskiego kanonu, chodzi o pierwszy, bezpoœredni i przeddyskursywny kontakt z językiem proponowanych lektur. Uczucie obcoœci (defamiliaryzy-cji), na które zwraca uwagę Gumbrecht, jest pierwszym warunkiem „zaraůa-nia się” obcĊ kulturĊ poprzez kontrast i zaskoczenie. Trudny do przyswoje-nia dŭwięk polskiego języka moůe wywoâaý swoisty „dreszcz zachwytu” (Gumbrecht 2004, 17)6, z chwilĊ gdy jest odpowiednio uwydatniony w

tek-œcie literackim.



6 „Dreszcz zachwytu” Gumbrechta wywoâuje kontrowersje. IdĊc œladem Dandsona,

Boůe-na Shallcross podkreœla brak bezpoœredniej relacji między tym pierwszym impulsem, który tekst wywoâuje, a znaczeniem tegoů tekstu. Tym samym impuls peâni, zdaniem autorki, rolę drugorzędnĊ. Niemniej „dreszcz zachwytu” jest dowodem na to, ůe sama materialnoœý tekstu (zwâaszcza poetyckiego) zawiera w sobie moc oddziaâywania na odbiorcę. Przykâadem moůe byý dŭwięcznoœý konsonantyczna Burzy Mickiewicza, która uobecnia rozpętany ůywioâ, wy-przedzajĊc hermeneutykę tekstu, lub Leœmianowska Dziewczyna, która samym rytmem jam-bicznym (szczególnie obcym np. odbiorcy francuskiemu) wywoâuje zjawisko defamiliaryzacji.

(6)

Moůna więc wysunĊý tezę, ůe o wyborach literackich za granicĊ decyduje w duůym stopniu modalnoœý językowa, która w polskich badaniach lingwi-stycznych zaowocowaâa juů caâĊ gamĊ œwietnych prac podejmujĊcych Hum-boldtowskĊ koncepcję językowego obrazu œwiata7. Istnieje jednak drugi, nie

mniej waůny czynnik skutecznoœci transferu kulturowego, który moůna zde-finiowaý, nawiĊzujĊc do „modalnoœci kulturowej” (termin ukuty przez Wâo-dzimierza Boleckiego), będĊcej zbiorem „postaw mentalnych, charaktery-stycznych dla historycznych faz kultury i ich spoâecznych uwarunkowaľ”, w których emocje, gesty i wartoœci „nie istniejĊ same dla siebie”, ale sĊ zwiĊ-zane ze „zmiennymi historycznie faktami i zjawiskami cywilizacyjnymi” czy nawet „bieůĊcym ůyciem” (Bolecki 2001, 41). Jednoczeœnie perspektywie czasowej odpowiada w tych rozwaůaniach perspektywa przestrzenna:

W przekâadach międzykulturowych i międzyjęzykowych – pisze dalej Bo-lecki – modalnoœý jest elementarnym warunkiem porozumienia, zanim w ogóle jakiekolwiek treœci porozumienia zostanĊ sformuâowane czy rozpoznane: najpierw rozpoznajemy ich modalnoœý, a dopiero póŭniej komunikowane informacje (Bolecki 2001, 42).

Te przenikliwe i inspirujĊce sĊdy zachęcajĊ do posunięcia się jeszcze dalej, by od modalnoœci wewnĊtrztekstowej przejœý do pragmatyki samozwrotnych dziaâaľ międzykulturowych, które towarzyszĊ relacji między podmiotem po-œredniczĊcym w transferze kulturowym (najczęœciej wykâadowcĊ) a odbiorcĊ reprezentujĊcym innĊ kulturę. W recepcji polskiej literatury za granicĊ prag-matyka tych dziaâaľ okazuje się szczególnie istotna: nie tylko bowiem wy-kâadowca potrafi za poœrednictwem tekstu wywoâaý reakcje odbiorców, ale takůe ci odbiorcy poprzez swe reakcje (zdziwienie, wzruszenie, opór, za-chwyt itd.) modalizujĊ spojrzenie wykâadowcy na wâasnĊ kulturę.

Te dziaâania autorefleksyjne znajdujĊ się u podstaw wspóâczesnej œwiado-moœci krytycznej, bez której niemoůliwe byâoby nowoczesne otwarcie na in-noœý8. Jak sâusznie pisaâ Ricoeur, „rozumienie œwiata znaków jest œrodkiem



7 Mam na myœli przede wszystkim prace Jerzego Bartmiľskiego (1993) i Ryszarda

Tokar-skiego (Bartmiľski, Tokarski 1986, 65), Janusza Anusiewicza (1990, 281–282), Anny Wierz-bickiej (1999), Graůyny Zarzyckiej (2004, 2008), Renaty Grzegorczykowej (1990). Piszę o tym obszerniej w tekœcie Język w kulturze, kultura w języku (w druku).

8 Jak twierdzi Giddens, „Refleksyjnoœý jest pâaszczyznĊ podwójnego odniesienia podmiotu

do wâasnej samoœwiadomoœci oraz struktury spoâecznej, której jest częœciĊ. To wâaœnie rewi-zyjnoœý kaůdego wymiaru ůycia jednostki jest znamiennĊ cechĊ nowoczesnoœci” (Giddens 2007, 29).

(7)

do rozumienia siebie” (Ricoeur 1985, 273). Œwiadomoœý autorefleksyjna sta-nowi więc drugi po defamiliaryzacji warunek przekazywania polskiej literatu-ry za granicĊ.

Pozostaje jeszcze warunek trzeci, najwaůniejszy, bo dotyczĊcy tym razem bezpoœrednio analizy literackiej. Odnosi się on do kontekstu, ale rozumiane-go w sposób szczególny, nad którym warto się zatrzymaý. Zazwyczaj na wy-bór tekstów wpâywajĊ silne powiĊzania literatury polskiej z historiĊ, która, jak wiadomo, w pewnych epokach decyduje o stopniu zainteresowania pol-skĊ kulturĊ za granicĊ. Czas historii nie pokrywa się jednak z czasem kultury. Przekaz informacji obiektywnej naœwietla historię, ale nie moůe zastĊpiý do-œwiadczenia subiektywnego, w którym transfer danej kultury jest zarazem konfrontacjĊ z doœwiadczeniem czasowoœci odbiorcy.

Kontekstualizacja tak rozumiana nie oznacza powrotu do historycznej ge-nezy, która poprzedza eksplikację tekstu, ale sama staje się elementem egze-gezy. Inaczej mówiĊc, poznawaniu polskiej historii towarzyszy próba jej uwewnętrznienia. Tekst literacki stwarza moůliwoœý przeůycia kulturowego historii, które jest warunkiem wâĊczenia jej w mentalny obszar powiĊzaľ międzykulturowych (np. informacja o poczĊtkach industrializacji w Polsce po 1863 roku, która zazwyczaj poprzedza prezentację Ziemi obiecanej, nie mo-ůe zastĊpiý gâębszej analizy, dotyczĊcej zachowaľ międzyludzkich, charakte-rystycznych dla zróůnicowanego – kulturowo i językowo – spoâeczeľstwa âódzkiego w koľcu XIX wieku). Od historii przechodzimy zatem do antro-pologii, a tradycyjne naœwietlenie historyczne wzbogaca się o proces odkrywa-nia „auratywnoœci” dzieâa (Benjamin 1996)9, tzn. docierania do unikatowej

sy-tuacji kulturowej, w której ono powstawaâo i której jest obecnie reprezentacjĊ. StĊd koniecznoœý skupienia się na wyborze tekstów będĊcych noœnikiem war-toœci nie tylko ideowych, ale takůe – i przede wszystkim – kulturowych.

W epoce przyspieszonego czasu, kultury cybernetycznej i nadmiaru in-formacji sam tekst, czasem jeden jego fragment, staje się punktem oparcia w indukcyjnym przekazie inwariantów polskiej kultury w obcym obszarze. Kaůdy tekst bowiem moůna uznaý za pars pro toto kultury rozumianej nie tyle w znaczeniu statycznym, ile jako relację interaktywnĊ pomiędzy tym, co ogólne, a tym, co szczegóâowe, tym, co wspólne, a tym, co indywidualne. Inaczej mówiĊc, tekst jest tej kultury przykâadem, ale przykâad, jak pisaâ



9 Uůywam tego terminu w nieco innym znaczeniu niů Benjamin, który kojarzyâ

auratyw-noœý z przeůyciem estetycznym dzieâa sztuki. Ten wĊtek sygnalizuje Andrzej Szpociľski, pi-szĊc o niebezpieczeľstwie deestetyzacji w epoce globalizacji (Szpociľski 2011, 82). Zob. takůe Kâoskowska 1997.

(8)

Agamben, „jest jedynie bytem, którego jest przykâadem, byt ten doľ jednak nie naleůy, jest caâkowicie wspólny” (Agamben 2008, 35).

Kanon – wiÆzienie czy koniecznoyÂ?

Gdy spojrzy się na kanon literatury polskiej za granicĊ od tej strony, moů-na wysunĊý tezę, ůe liczy się nie tyle dobór przedstawionych tekstów (wia-domo, ůe nigdy nie będzie doskonaây), ile sposób ich ujmowania. Powstaje więc pytanie, czy w przekazie polskiej kultury za granicĊ w ogóle warto zajmo-waý się kanonem jako normĊ, skoro na obcym gruncie nie peâni on juů funkcji normatywnej. Wiadomo teů, ůe kaůdy kanon, poczĊwszy od tzw. ka-nonu uniwersalnego, jest podejrzany. Wystarczy przypomnieý krytyki, które wywoâaâ zachodni kanon literatury uniwersalnej zaproponowany przez Harol-da Blooma (Bloom 1994), by przekonaý się o relatywnoœci kaůdego modelu. Tymczasem w polskiej tradycji literackiej sam dobór dzieâ, tematów i metod skâadajĊcych się na kanon narzucaâ się do niedawna w sposób bezdyskusyjny, jako waůny element, który integruje polskie spoâeczeľstwo, zapewnia „między-generacyjnĊ transmisję dziedzictwa” (Kaniewski 2007, 6) i utrwala wielokrotnie w przeszâoœci zagroůonĊ toůsamoœý narodowĊ. W takim znaczeniu zawsze byâ i jest do dzisiaj niepodwaůalny. Natomiast samo pojęcie narodowego modelu kulturowego, rozumiane w epoce totalitaryzmu jako caâoœý homogeniczna, mu-siaâo w pewnym momencie okazaý się aporetyczne, doprowadzajĊc po komuni-zmie do wielokulturowych procesów „odzyskiwania wielkiego kontekstu” (Pa-nas 1996, 32), zarówno w znaczeniu historycznym, jak i geograficznym. Towarzyszy im do dziœ wielka fala literatury pogranicza poœwięcona kulturom mniejszoœci narodowych, a pojęcie ojczyzny, które byâo trzonem kultury naro-dowej, ulegâo „intymizacji” – jak okreœliâ zjawisko powrotu do koncepcji maâych ojczyzn czy, œciœlej, „ojcowizny” Jerzy Bartmiľski (1993, 23).

Otóů nie jest sprawĊ bez znaczenia, ůe w recepcji literatury polskiej we Francji te wâaœnie zjawiska budzĊ największe zainteresowanie. Uznaniem cieszĊ się ksiĊůki Marka Bieľczyka, Andrzeja Stasiuka, Mariusza Szczygâa, Olgi Tokarczuk, Mariusza Wilka, Tomasza Róůyckiego (listę moůna by wy-dâuůaý), których publikacje francuskie wyprzedziây polskĊ klasykę10.

Poloni-sta zagraniczny nie moůe i tych zjawisk pominĊý.



10 DotĊd nie ma np. integralnego przekâadu Przedwioœnia Stefana Ůeromskiego, a naâad

(9)

Gdy weŭmie się pod uwagę wskazane tu aspekty, wydaje się oczywiste, ůe transplantacja polskich norm literatury kanonicznej na teren obcy jest nie-moůliwa. Natomiast, paradoksalnie, zainteresowanie budzi samo zjawisko kanonu ujmowane w perspektywie czasowej11. Na uwagę zasâuguje jego

względnoœý, dekonstrukcje i uzupeânienia, które zdradzajĊ sprzecznoœci i pa-radoksy polskiej kultury balansujĊcej między dwoma biegunami – partykula-ryzmem narodowym i kulturĊ zwielokrotnionĊ, przewaůajĊc najczęœciej szalę na korzyœý tej ostatniej, zwâaszcza wtedy, gdy znajduje wsparcie w polskiej krytyce literackiej, w której pytania o aktualnoœý tradycji sarmackiej lub ro-mantycznej wspóâgrajĊ z polskĊ teoriĊ postzaleůnoœciowĊ (Hanna Gosk), krytykĊ somatycznĊ (Adam Dziadek), innowacyjnoœciĊ (Ryszard Nycz) i sen-sualnoœciĊ (Wâodzimierz Bolecki). Wszystkie te inicjatywy wpâywajĊ na spo-sób podchodzenia do kanonu, którego nie moůna traktowaý jako instancję re-presywnĊ, lecz jako wykâadnię ůycia kultury, nie jako normę, lecz jako „obszar konwersacji utoůsamiajĊcej”, by posâuůyý się sformuâowaniem Rorty’ego12.

Inaczej mówiĊc, w odbiorze polskiej literatury za granicĊ nie chodzi juů o me-chaniczne poszerzanie kanonu, lecz o namysâ nad wartoœciami, ideologiĊ i gâęb-szym znaczeniem przemian, których jest on noœnikiem. W takim spojrzeniu na-wet znienawidzony stereotyp moůe okazaý się interesujĊcy, z chwilĊ gdy zadamy sobie trud dojœcia do jego ŭródeâ. I wtedy wybór między Sienkiewiczem a Gombrowiczem okazuje się bezpodstawny, bo mimo zasadniczych róůnic œwiatopoglĊdowych zbliůa ich niebywaâa umiejętnoœý odkrywania polskiej toů-samoœci zakorzenionej w samej substancji języka. Oznacza to, ůe nie tylko nie da się czytaý Sienkiewicza, nie powoâujĊc się na Gombrowicza, ale, co więcej, sam Gombrowicz zyskuje, gdy naœwietliý go Sienkiewiczem; ůe Mickiewicz powinien krzyůowaý się z Mroůkiem i Mroůek z Mickiewiczem; ůe archaizmy kulturowe z Châopów Reymonta powinny zderzyý się z grĊ archaizujĊcĊ Wiesâawa Myœliw-skiego, a dzieâo Myœliwskiego dopomina się w swym wymiarze antropologicz-nym o konfrontację z Reymontem; ůe subiektywny obraz ludnoœci ůydowskiej w Przedwioœniu moůna zderzyý z reprezentacjĊ jej „nieobecnoœci” w Zagâadzie Szewca lub Terminalu Bieľczyka (Delaperrière, 2013).

Dodajmy jednak, ůe ten interaktywny paradygmat kulturowy nie moůe za-stĊpiý historii literatury. Odpowiada natomiast przedstawionym warunkom



11 Pisze o tym w nieco innym kontekœcie Andrzej Skrendo (2005).

12 Sformuâownie „konwersacja utoůsamiajĊca” przywodzi na myœl teorię pragmatyki

kon-wersacyjnej Rorty’ego jako ŭródâa poznania wieloperspektywicznego. W tym tekœcie uůywam tego terminu w konkretnym znaczeniu procesu identyfikacyjnego, w konfrontacji dwóch od-miennych kultur.

(10)

przybliůania polskiej kultury za granicĊ, w której zderzenie z obcoœciĊ języka13,

krystalizacja podmiotowej œwiadomoœci autorefleksyjnej w dialogu z odbior-cĊ oraz odkrywanie auratywnoœci danego dzieâa mogĊ stanowiý etapy wta-jemniczania zagranicznych odbiorców w trudnĊ hermeneutykę polskoœci.

Literatura

Agamben G., 2008, Wspólnota, która nadchodzi, przeâ. Królak S., Warszawa.

Anusiewicz J., 1990, Problematyka językowego obrazu œwiata w poglĊdach niektórych językoznawców

i filozofów niemieckich XX wieku, w: Bartmiľski J., red., Językowy obraz œwiata, Lublin.

Bartmiľski J., 1993, Polskie rozumienie ojczyzny i jego warianty, w: tegoů, red., Pojęcie ojczyzny we wspóâczesnych językach europejskich, Lublin.

Bartmiľski J., Tokarski R., 1986, Językowy obraz œwiata a spójnoœý tekstu, w: Dobrzyľska T., red., Teoria tekstu, Wrocâaw.

Benjamin W., 1996, Dzieâo sztuki w dobie moůliwoœci jego reprodukcji technicznej, przeâ. Sikorski J., w: tenůe, Anioâ historii. Eseje, szkice, przeâ. Orâowski H. i in., Poznaľ.

Bloom H., 1994, The Western Canon. The Books and School of the Ages, New York. Bolecki W., 2001, Modalnoœý. Literaturoznawstwo. Kognitywizm, „Teksty Drugie”, nr 5.

Burszta W.J., 2006, Nauki o kulturze wobec literatury. Przypadek antropologii, w: Czermiľska M., red., Polonistyka w przebudowie. Literaturoznawstwo – wiedza o języku – wiedza o kulturze –

eduka-cja, Kraków.

Burszta W.J., 2008, Œwiat jako więzienie kultury. Pomyœlenia, Warszawa.

Delaperrière M., 2013, Une poétique de l’absence au service du témoignage, w: Smorag-Goldberg M., Tomaszewski M., réd., Mémoire(s) des lieux dans la prose centre-européenne après 1989, Paris. Deleuze G., Guattari F., 1972, L’Anti-Oedipe, Paris.

Detienne M., 2000, Comparer l’incomparable, Paris.

Detienne M., 2002, L’Art de construire des comparables. Entre historiens et anthropologues, „Critique internationale”, N° 14.

Gadamer G.H., 2015, Prawda i metoda, przeâ. Baran B., Warszawa. Giddens A., 2001, Nowoczesnoœý i toůsamoœý, przeâ. Szulůycka A., Warszawa.

Grzegorczykowa R., 1990, Pojęcie językowego obrazu œwiata, w: Bartmiľski J., red., Językowy obraz

œwiata, Lublin.

Gumbrecht H.U., 2004, The Production of Presence. What Meaning Cannot Convey, Stanford. Hartog F., 2002, Régimes d’historicité. Présentisme et expériences du temps, Paris.

Kania I., 1994, Kanon kultury, sztywna forma czy ůywa treœý?, „Znak”, nr 7. Kaniewski J., 2007, Jaki kanon? „Horyzonty Polonistyki”, nr 5.

Kâoskowska A., 1991, SĊsiedztwo narodowe i uniwersalizacja kultury, „Kultura i Spoâeczeľstwo”, nr 4.

Kâoskowska A., 1996, Kultury narodowe u korzeni, Warszawa.



13 Zaskoczenie (defamiliaryzację) moůna by uznaý za synonim deterytorializacji, po której

następuje reterytorializacja. Ale dodaý naleůy, ůe zgodnie z tezĊ Deleuze’a i Guattariego rerytorializacja nie jest juů tylko powrotem do wâasnego terytorium, ale tworzeniem nowego te-rytorium (Deleuze, Guattari 1972).

(11)

Kâoskowska A., 1997, Kultury narodowe wobec globalizacji a toůsamoœý jednostki, „Kultura i

Spoâe-czeľstwo”, nr 4.

Lavocat F., 2012, Le comparatisme comme esthétique de la défamiliarisation, http://www.vox--poetica.org/t/articles/lavocat2012.html [dostęp: 10.10.2016].

Luhmann N., 2007, Systemy spoâeczne. Zarys ogólnej teorii, przeâ. Kaczmarczyk M., Kraków. Marinelli L., 2006, Polonocentryzm w historii literatury, jego racje i ograniczenia w uniwersyteckiej syntezie

historycznoliterackiej, w: Czermiľska M., red., Polonistyka w przebudowie. Literaturoznawstwo – wiedza o języku – wiedza o kulturze – edukacja, Kraków.

Marinelli L., 2010, Granice i zagranice historii literatury, w: Nycz R., Miodunka W., Kunz T., red.,

Polonistyka bez granic, Kraków.

Nasiâowska A., 2008, Między kolekcjĊ a kanonem, „Polityka”, nr 42.

Nycz R., áebkowska A., Dauksza A., red., 2015, Kultura afektu – afekty w kulturze. Humanistyka

po zwrocie afektywnym, Warszawa.

Panas W., 1996, O pograniczu etnicznym w badaniach literackich, w: Michaâowska T., red., Wiedza

o literaturze i edukacja, Warszawa.

Ricoeur P., 1975, Wyzwanie semiologiczne: problem podmiotu, w: tegoů, Egzystencja i hermeneutyka.

Rozprawy o metodzie, wyb. i oprac. Cichowicz S., przeâ. Bieľkowska E., Warszawa.

Rouget P., 2014, La violence de l’humanisme, Paris.

Salgas J.P., Chavanne B., 2004, „Les trois mousquetaires”, Witkacy, Schulz, Gombrowicz, Kantor, Paris. Shallcross B., 2009, Dreszcz zachwytu i historia literatury za granicĊ, „Teksty Drugie”, nr 3. Simondon G., 2012, Du mode d’existence des objets techniques, Paris.

Skrendo A., 2005, Kanon i lektura, w: Iwasiów I., Czerska T., red., Kanon i obrzeůa, Kraków. Szpociľski A., 1991, Kanon kulturowy, „Kultura i Spoâeczeľstwo”, nr 2.

Szpociľski A., 2011, Antoniny Kâoskowskiej koncepcja kultury narodowej jako ŭródâo inspiracji,

„Kul-tura i Spoâeczeľstwo”, nr 2–3.

Œwięch J., 2005, Wokóâ kanonu/kanonów, w: Iwasiów I., Czerska T., red., Kanon i obrzeůa, Kraków.

Wierzbicka A., 1999, Sâownik kluczem do historii i kultury. Ojczyzna w językach niemieckim, polskim

i rosyjskim, w: Bartmiľski J., red., Język, umysâ, kultura, Warszawa.

Wilczek P., 2004, Kanon jako problem kultury wspóâczesnej, „Gazeta Uniwersytecka UŒ”, nr 2, ga-zeta.us.edu.pl/ [dostęp: 11.10.2016].

Wilczek P., 2006, Kanon tradycji (uniwersalnej) a zadania narodowe historii, w: Czermiľska M., red.,

Polonistyka w przebudowie. Literaturoznawstwo – wiedza o języku – wiedza o kulturze – edukacja,

Kraków.

Zarzycka G., 2004, Maây leksykon kultury polskiej dla cudzoziemców. Opis koncepcji, w: Miodunka W., red., Kultura w nauczaniu języka polskiego jako obcego. Stan obecny, programy nauczania, pomoce

dydaktyczne, Kraków.

Zarzycka G., 2008, Opis pedagogiki zorientowanej na rozwój kompetencji i wraůliwoœci interkulturowej, w: Miodunka W., Seretny A., red., W poszukiwaniu nowych rozwiĊzaľ. Dydaktyka języka polskiego

jako obcego u progu XXI w., Kraków.

Maria Delaperri`ere: Between literary canon and multiplied culture

Contemporary cultural changes force Polish literary critics to constantly change their views on literature. Traditional literary canon is prone to stagnation and inertia, but multiculturalism

(12)

may lead to a dangerous melting in the multiplied maze of cultural interconnections. Trying to overcome such antinomies, the author of the article focuses on the criteria that are im-portant in the reception of Polish culture abroad. Literary canon is not regarded as a stand-ard, but it is worth taking into consideration as an exposition of some general aesthetic, axio-logical and worldview changes.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Katalog Dzia∏u Sztuki, Wydawnictwo Magistratu Miasta ¸odzi, ¸ódê 1930 (egzemplarz: Dzia∏ Doku- mentacji Naukowej, Muzeum Sztuki

Kochani uważam, że warto poznawać inne , ponieważ uczy nas to tolerancji do innych osób, jak również pogłębia naszą wiedze.. Dzisiaj kiedy informacje z jednego

zycja programu, w takim programie geometrii dla wszystkich powinno oczywiście znaleźć się więcej miejsca dla

Konieczność skierowania uwagi nie tylko na znak czy symbol, ale również na tekst, wynika między innymi z wielojęzyczności każdej kultury/semiosfery, a więc i z faktu, że

Należy nadmienić, iż przemyskie środowisko adwokackie przez cały czas aktyw- nie występowało o przywrócenie Sądu Okręgowego, podkreślając zarówno potrze- by

Izbom adwokackim w kielcach, opolu i radomiu przyznano, zgodnie z wnioskami komisji Inwestycyjno-Finansowej, bezzwrotną pomoc finansową. Poinformowano ze- branych o pracach

Wybór kompetentnego wykonaw- cy robót budowlanych, zwiększa szanse na pomyślne zakończenie przedsięwzięcia budowlanego. Inwestorzy publiczni mają do wybo- ru kilka

sności magnetyczne warstwy azotowanej i tym samym na zaleŜność wskazań przy- rządów Wirotest od grubości stref faz ε+γ' i α. 3) Stwierdzono równieŜ wpływ