• Nie Znaleziono Wyników

Przechowywanie i kult Najświętszego Sakramentu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przechowywanie i kult Najświętszego Sakramentu"

Copied!
50
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Pastuszko

Przechowywanie i kult Najświętszego

Sakramentu

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 32/3-4, 75-123

1989

(2)

P ra w o K an on iczn e 3(2 (1989) nr 2>—4

K S . M A R IA N P A S T U S Z K O

PR ZE CH O W Y W A N IE I K U L T N A JŚW IĘ T SZE G O SA K R A M E N T U T r e ś ć : W stąp . — I. P rz e c h o w y w a n ie N a jś w ię ts z e g o S a k r a m e n tu . 1. K o ścio ły i k a p lic e . 2. T a b e r n a k u ’u m . 3. Puszika i r e n o w a c ja k o n ­ s e k r o w a n y c h H o stii. 4. W iec zn a la m p k a . — II. K u lt N a jśw ię tsz e g o S a k r a m e n tu . 1. W y s ta w ie n ie N a jś w ię ts z e g o S a k r a m e n tu . 2. P ro c e s je e u c h a ry s ty c z n e . 3. K o n g re s y e u c h a ry s ty c z n e . — P o d s u m o w a n ie . Wstęp 1. T e o lo g i a t a j e m n i c y E u c h a r y s t i i o b e j m u j e t r z y ś c iś le z w i ą ­ z a n e z e s o b ą z a g a d n i e n i a : 1. M s z ę ś w i ę t ą , k t ó r a j e s t o f i a r ą i r ó w ­ n o c z e ś n i e u c z t ą o f i a r n ą (w ł ą c z n o ś c i z l i t u r g i ą s ł o w a ) ; 2 .W i a t y k i K o m u n ię ś w i ę t ą p o z a M s z ą ś w i ę t ą o r a z 3. t r w a ł ą i s u b s t a n ­ c j a l n ą o b e c n o ś ć C h r y s t u s a p o d p o s t a c i a m i c h l e b a i w i n a . Z M s z y ś w i ę t e j j a k o z e ź r ó d ł a w y n i k a z j e d n e j s t r o n y s u b s t a n c j a l n a i t r w a ł a o b e c n o ś ć C h r y s t u s a p o d p o s t a c i a m i c h l e b a i w i n a c z y s a m e g o c h l e b a a lb o s a m e g o w i n a — c z y li E u c h a r y s t i a j a k o S a ­ k r a m e n t t r w a ł y . Z d r u g i e j s t r o n y z M s z y ś w i ę t e j j a k o z e ź r ó d ł a w y n i k a W i a t y k i K o m u n i a ś w i ę t a p o z a M s z ą ś w i ę t ą , k t ó r e p o ­ l e g a j ą n a s p o ż y c i u d a r ó w o f i a r n y c h p r z e m i e n i o n y c h w e M s z y ś w i ę ­ t e j w t r w a ł y S a k r a m e n t E u c h a r y s t i i . P a t r z ą c n a t a j e m n i c ę E u ­ c h a r y s t i i o d s t r o n y s u b s t a n c j a l n e j i t r w a ł e j o b e c n o ś c i C h r y s t u s a p o d p o s t a c i a m i c h l e b a i w i n a , c z y li o d s t r o n y W i a t y k u i K o m u ­ n i i ś w i ę t e j p o z a M s z ą ś w ię t ą , d o c h o d z im y d o M s z y ś w i ę t e j — o f i a r y i u c z t y — j a k o d o s z c z y t u . J a k s ię m a t a j e m n i c a E u c h a r y s t i i d o k u l t u e u c h a r y s t y c z n e g o ? E u c h a r y s t i a j a k o M s z a ś w i ę t a j e s t ź r ó d ł e m , c z y li p r z y c z y n ą i r ó w n o c z e ś n i e c e l e m k u l t u e u c h a r y s ty c z n e g o . E u c h a r y s t i a ja k o S a k r a m e n t t r w a ł y s t a n o w i p r z e d m i o t k u l t u e u c h a r y s ty c z n e g o . O p r z y c z y n i e i c e lu o r a z o p r z e d m i o c i e k u l t u e u c h a r y s t y c z n e g o t r a k t u j e t e o l o g ia , n a t o m i a s t p r a w o k a n o n i c z n e z a j m u j e s ię p r z e ­ c h o w y w a n i e m , d o k ł a d n i e j m i e j s c e m p r z e c h o w y w a n i a N a j ś w i ę t s z e ­ g o S a k r a m e n t u , o r a z p u b l i c z n y m k u l t e m o d d a w a n y m E u c h a r y s t i i p o z a M s z ą ś w i ę t ą , ś c i ś le j — w y s t a w i e n i e m N a j ś w i ę t s z e g o S a k r a ­ m e n t u i p r o c e s j a m i e u c h a r y s t y c z n y m i o r a z k o n g r e s a m i e u c h a ­ r y s t y c z n y m i *.

1 K I. J . Ś l i w i ń s k i , Odnowa kultu eucharystycznego w świetle posoborowego prawa kanonicznego, W a rs z a w a 1979 in a c z e j u jm u je p r a w o o k u lc ie e u c h a ry s ty c z n y m . W e d łu g te g o a u to r a o b e jm u je o no c a łe p ra w o o ta je m n ic y E u c h a ry s tii.

(3)

2. W K odeksie P ra w a Kanonicznego z 1917 r. kanony tra k tu ­ jące o N ajśw iętszym Sakram encie znajdow ały się w dwóch róż­ nych m iejscach: w księdze trzeciej o rzeczach m ieliśm y ty tu ł trz e ­ ci o N a jśw iętszej E ucharystii (kan. 801—869), natom iast w ty tu le piętn asty m księgi trzeciej były um ieszczone kan. 1265— 1275, k tó ­ re regulow ały: sp raw y dotyczące przechow yw ania i k u ltu N a j­ św iętszej E ucharystii.

W C om m unicationes 4 (1972) 51 zapowiedziano, że w now ym K odeksie u kład kanonów o E uch ary stii będzie in n y niż w K odeksie P raw a Kanonicznego z 1917 r. I rzeczywiście ta k się stało, gdyż w Kodeksie z 1983 r. nie m a podziału na kanony zaw ierające praw o o E ucharystii jako Ofierze i osobno o E ucharystii jako Sakram encie. Obecnie nie widzi się racji dokonyw ania takiego podziału, poniew aż w edług współczesnej teologii E ucharystia jest równocześnie ofiarą i Sakram entem , jako że o fiaruje się w Niej C hrystus, którego Ciało i K rew przyjm ujem y. Poza tym kanony o przechow yw aniu i kulcie E ucharystii zostały włączone do księ­ gi czw artej K odeksu P raw a Kanonicznego z 1983 r., poświęconej posłudze uśw ięcania, i to do tego samego ty tu łu trzeciego, w którym zn ajd ują się pozostałe kanony o N ajśw iętszej Eucharystii. Obecnie w ty tu le tym m am y kan. 897 i 898, stanow iące w stęp do dalszych kanonów , oraz rozdział I — Spraw ow anie E uchary­ stii (kan. 899—933), rozdział II — P rzechow yw anie i k u lt N aj­ św iętszej E ucharystii (kan. 934—944) i wreszcie rozdział III — O fiary m szalne.

Przedm iotem niniejszego opracow ania są kanony 934—944 K o­ deksu P raw a K anonicznego z 1983 r. A rty k u ł dzielim y na dw ie części: pierw sza tra k tu je o przechow yw aniu, dru g a — o kulcie Najśw iętszego S akram entu.

I. Przechowywanie Najświętszego Sakramentu

W praw ie liturgicznym rozróżnia się trz y cele, ze w zględu na któ re przechow uje się postacie eucharystyczne poza Mszą św ię­ tą. P ierw o tnym — ale też ciągle głów nym z nich — jest udziela­ nie chorym E ucharystii jako W iatyku na ostatnią drogę do wiecz­ ności. D rugorzędnym i zaś celami są: rozdaw anie K om unii św iętej poza Mszą św iętą i adoracja C hrystusa substancjalnie i praw d zi­ wie obecnego w E ucharystii *.

* S. C. R i t u u m, In s tr u c tio d e C u ltu M y s te r ii E u c h a ris tic i E u - c h a r is tic u m M y s te r iu m 25 m a ii 1967: A A S 59 /1 9 6 7 / 566, n. 40; R itu a le R o m a n u m e x D e c re to S a c r o s a n c ti O e c u m e n ic i C o n c ilii V a tic a n i I I ln s ta u r a t u m A u c to r ita te P a u li PP. V I P r o m u lg a tu m De S a c ra Com- m u n io n e e t d e C u ltu M y s te r ii E u c h a r is tic i e x tr a M issa m , editio typica, Typis P olyglottis Vaticanis 1973, n. 5, p. 8.

(4)

{3j Kult Najśw. Sakramentu 77 M ając na uw adze w ym ienione cele, praw odaw ca kościelny ze­ zw ala w określonych w aru n k ach na przechow yw anie N ajśw iętsze­ go S a k ra m e n tu w kościołach i kaplicach albo mocą sam ego p ra ­ wa, albo za zezwoleniem miejscowego ordynariusza. W któ ry ch kościołach i kaplicach m ożna przechow yw ać N ajśw iętszą E ucha­ ry stię poza Mszą św iętą na mocy samego p raw a albo na m ocy zezw olenia m iejscowego ordynariusza i na jakich w arunkach? — to pytanie, na k tóre odpow iem y w pierw szym punkcie a rty ­ kułu.

1. K ościoły i kaplice

Zgodnie z kan. 934 § 1 n. 1 K odeksu P raw a Kanonicznego z 1983 r., a więc na mocy sam ego praw a, N ajśw iętszy S a k ra ­ m ent przechow uje się:

1. w kościele k atedralnym ,

2. w kościele zrów nanym w p raw ie z kościołem k atedraln ym , 3. w kościele parafialnym ,

4. w kościele lub kaplicy złączonej z dom em in sty tu tu zakon­ nego,

5. w kościele lub kaplicy złączonych z dom em stow arzyszenia życia apostolskiego.

W tych p rzypadkach nie tylko m ożna, ale należy przechow yw ać N ajśw iętszy S ak ram en t w kościele lub kaplicy. Można natom iast — chociaż nie m a takiego obow iązku — przechow yw ać E ucharystię w kaplicy, w k tó rej celebruje Mszę św iętą biskup. W tej spraw ie praw o ostatnio przeszło ew olucję. W skażem y ją na odcinku od K odeksu P raw a K anonicznego z 1917 r. K an. 1265 § 1 tego Ko­ deksu nie m ówił o kaplicy k ardynałów czy biskupów ani w n r 1, gdzie wym ieniono kościoły i kaplice, w k tórych należy przecho­ w yw ać N ajśw iętszy S akram ent, ani w n r 2, w yszczególniającym kościoły i kaplice mogące to robić za zezwoleniem miejscowego ordynariusza. K ardy nałom i biskupom nie wolno więc było prze­ chow yw ać N ajśw iętszego S ak ram en tu w swoich kaplicach. W tych w a ru n k ach mogli ani jedynie prosić Stolicę Apostolską, b y w po­ szczególnych p rzypadkach zezw alała na przechow yw anie N aj­ św iętszej E ucharystii w ich kaplicach. B iskupi zw ykle nie prosili o to, ale N ajśw iętszy S ak ram en t w swoich kaplicach m ieli. Owa rozbieżność m iędzy praw em a życiem zniw elow ana została po czę­ ści przez papieża Ja n a X X III (1958—1963), a częściowo przez p a­ pieża P aw ła VI (1963— 1978). P ierw szy z nich postanow ił w m otu pro p rio C um gravissim um z 15 k w ietnia 1962 r., że wszyscy prez­ b iterzy aw ansow ani do godności kard y n alsk iej mogą p rzy jąć sa­ k rę b isk u p ią s. N atom iast drugi w m o tu pro prio Pastorale M unus

(5)

II, 5 z 30 listopada 1963 r. w śród przyw ilejów przysługujących b i­ skupom od czasu zaw iadom ienia o ich prekonizacji zamieścił po­ zw olenie na przechow yw anie N ajśw iętszego S ak ram en tu w . sw o­ jej kaplicy, z zachow aniem odpow iednich przepisów liturgicznych. B iskupi rzeczywiście korzystali z przyw ileju udzielonego im w m otu proprio Pastorale M unus, dotyczącego przechow yw ania E u­ ch ary stii w ich kaplicach, przez około 20 lat, bo do w ydania w 1983 r. nowego K odeksu P raw a Kanonicznego. Poniew aż kan. 934 § 1 n. 2 tego K odeksu w yraźnie stw ierdza, że N ajśw iętszy S ak ram en t można przechow yw ać w kaplicach biskupich, wcze­ śniejszy przyw ilej nie jest już potrzebny.

U praw nienie to przysługuje obecnie nie tylk o biskupom rezy- dencjalnym , ale także w szystkim innym , czyli tym , którzy p rzy ­ jęli sakrę biskupią, a n aw et jeszcze przed jej otrzym aniem — gdy zostali powiadom ieni, że papież upow ażnił ich do przyjęcia św ięceń biskupich. Nie m ają zaś tego u praw nienia ordynariusze m iejscowi (kan. 134 § 2), jeśli nie otrzym ali sak ry biskupiej. Oznacza to, że w ich kaplicach nie można przechow yw ać N aj­ świętszego S akram entu.

O rdynariusz m iejsca, n aw et jeśli nie m a on sak ry biskupiej, może zezwolić na przechow yw anie Najświętszego S ak ram en tu „w innych kościołach i kaplicach, także nie publicznych” — zgodnie z postanow ieniem kan. 934 § 2. Chodzi tu o inne kościoły i k a ­ plice niż w skazane w kan. 934 § 1 n. 1 i n. 2, stanow iące zresztą ogrom ną większość w szystkich kościołów i kaplic. W łaśnie te ko­ ścioły i kaplice, k tóre nie zostały uw zględnione wyżej, są wzięte pod u w agę w końcow ej części n. 2 § 1 kan. 934 obecnego K o­ deksu.

K an. 1265 § 2 K P K z 1917 r. upow ażniał m iejscow ych o rd y n a­ riuszy do zezw alania na przechow yw anie E ucharystii per m odum actus, a więc przez kilka dni, nie zaś na stałe. K an. 934 § 1 no­ wego K odeksu zupełnie nie przew iduje takiego przechow yw ania N ajśw iętszego S akram entu. Jeśli więc ordynariusz m iejsca zezw a­ la obecnie na przechow yw anie E ucharystii w kościele lub kaplicy, to jest to zezwolenie stałe.

Niezależnie od tego, na mocy którego kanonu (kan. 934 § 1 n. 1 lub kan. 934 § 1 n. 2) przechow yw any jest N ajśw iętszy S a k ra ­ m ent, oraz bez w zględu na m iejsce jego przechow yw ania (ko­ ściół lub kaplica) w inny być zachowane pew ne w arun ki, k tó re przedstaw iam y niżej.

1. P raw o przedkodeksow e (przed 1917 r.) wym agało, by nad miejscem , w którym przechow uje się N ajśw iętszy S akram ent, stale czuw ał p re z b ite r4. K an. 1265 § 1 K P K z 1917 r. odstąpił od tego

* P . G a s p a r r i , T r a c ta tu s c a n o n ic u s D e S a n c tis s im a E u c h a ristia , 2 vol., P a r is iis — L u g d u n i 1897, t. II, n. 9&0, p. 2'6il.

(6)

Kult Najśw. Sakramentu 79 w aru n k u , dom agał się jednak, aby ktoś — oczywiście ochrzczony — opiekow ał się owym m iejscem . Było to w ym aganie tak niew ielkie, że m niejsze już chyba być nie mogło.

I w łaśnie tak ą norm ę przyjęto do kan. 934 § 2. Zatem i obec­ nie, jeśli nie zobowiązano kogoś do czuw ania nad N ajśw iętszym S akram entem , nie wolno Go przechow yw ać. J e s t to w aru n ek tak konieczny, że naw et nie można od niego dyspensować.

2. D rugi w a ru n ek z kan. 934 § 2 dotyczy p otrzeby spraw ow ania Mszy św iętej w kościele lub kaplicy, w któ ry ch przechow uje się N ajśw iętszy S akram ent.

P rzed K P K z 1917 r. w ym agano, aby w m iejscu przechow yw ać nia E u charystii Msza św ięta była spraw ow ana cod zien nie6. K P K z 1917 r. w kan. 1265 § 1 dom agał się, aby Mszę św iętą w ta ­ kim m iejscu celebrow ano p rzynajm niej dw a razy w tygodniu, obecnie natom iast kan. 934 § 2 zaleca spraw ow anie Mszy św iętej w kościele czy kaplicy, w którym jest N ajśw iętszy S akram ent, przynajm niej dwa razy w miesiącu.

Zarów no kan. 1265 § 1 K P K z 1917 r., jak i kan. 934 § 2 z 1983 r. nie zobow iązują absolutnie do celebrow ania Mszy św ię­ tej w tak im m iejscu, lecz jedynie zalecają czynienie tego. R acji owego zalecenia m ożem y się dopatrzeć w kan. 939, gdzie jest m owa o częstej renow acji konsekrow anych postaci. P raw odaw ca zakłada, że jeżeli kap łan będzie celebrow ał w kościele czv kap li­ cy, to z całą pew nością nie b rak n ie m u pilności, ab y dokonać re ­ now acji daw niej konsekrow anych Postaci. Poniew aż kan. 939 do­ m aga się, b y często spożywano daw niej konsekrow ane Postacie, zaś kan. 934 § 2 zaleca celebrow anie w m iejscu przechow yw ania N ajśw iętszej E ucharystii p rzynajm niej dw a razy w miesiącu, nie będzie w zgodzie z praw em ten, kto donosząc świeżo konsekro­ w ane Postacie do tego m iejsca i spożyw ając tam wcześniej kon­ sekrow ane Postacie by nie uległy one zepsuciu, jednocześnie nie będzie spraw ow ał Mszy św iętej w kościele lub kaplicy przecho­ w yw ania E ucharystii. W tak im bow iem przypadk u czyniłby zadość w ym aganiom kan. 939, ale nie przestrzegałby kan. 934 § 2.

3. Z obow iązku czy p raw a do przechow yw ania E ucharystii nie w ynika jed n ak upraw nienie do zatrzym yw ania u siebie w domu lub noszenia za sobą w podróży Najświętszego S akram en tu. A n aw et istnieje w yraźny tego zakaz znany od daw na. Ju ż bowiem papież B enedykt XIV (1740— 1758) w konst. Etsi pastoralis z 26 m aja 1742 r. zabronił duchow nym obrządku greckiego noszenia z sobą N ajśw iętszego S ak ram en tu podczas dłuższej podróży. G recy

* S. R. C. P a p ie n . 23 n o v . 1680: I. S e r e d i , C IC F o n te s, vol. V III, n . 6126, p . 2'33, II I.

(7)

argum entow ali, że podczas podróży prag n ą przyjm ow ać K om unię św iętą, a nadto czują się bezpieczniej, m ając ze sobą Hostię. Be­ ned y k t XIV nie uznał tych racji, a p ra k ty k ę G reków uznał za nadużycie i zakazał j e j 8.

W nowszych czasach niektórzy m isjonarze, szczególnie na te ­ ren ie Chin, zab ierali Eucharystię, w yb ierając się w dłuższą d ro ­ gę. P ra k ty k a tak a zdarzała się często i trw a ła od pew nego cza­ su, stąd mówiło się naw et o zw yczaju. G dy wiadomość o ty m d o tarła do K ongregacji R ozkrzew iania W iary, ta dnia 25 lutego 1859 r. w yjaśniła, że czegoś podobnego czynić nie wolno, a jeśli stało się to zw yczajem , zwyczaj ten należy w y k o rz en ić7.

P rzejm u jąc praw o daw ne, K P K z 1917 r. w kan. 1265 § 3 w y ­ raźnie postanowił, że nikom u nie wolno przechow yw ać N ajśw ięt­ szego S akram entu w e w łasnym m ieszkaniu albo brać ze sobą w podróż. Mimo ta k jasnego praw a w czasie II w ojny św iatow ej zda­ rzali się kapelani wojskowi, którzy zabierali ze sobą E u chary ­ stię, gdy udaw ali się do żołnierzy w alczących na froncie. P o nie­ w aż życie sam ych kapelanów często byw ało zagrożone, zdarzały się przy pad ki b ra k u uszanow ania czy zbezczeszczenia E uchary ­ stii, a sam ą p ra k ty k ę noszenia ze sobą N ajśw iętszego S ak ram en tu uznano za n ad u ż y cie8.

J a k się tego należało spodziewać, kan. 935 nowego K odeksu zabrania przechow yw ania N ajśw iętszego S ak ram en tu u siebie w dom u oraz zabierania go ze sobą w podróż. Zakaz te n jest złago­ dzony zastrzeżeniem sform ułow anym następująco: „chyba że dusz­ p astersk a konieczność nagli, i z zachow aniem zarządzeń biskupa diecezjalnego”. Ta „duszpasterska konieczność” nagli n ajb ardziej w tedy, kiedy E ucharystię należy przenieść w celu zabezpieczenia J e j przed profanacją. N atom iast biskupi mogą bliżej określić w a­ ru n k i, w których m ożna przechow yw ać N ajśw iętszy S ak ram en t u siebie w dom u lu b zabierać ze sobą w podróż, chociaż nie w y ­ m aga tego nagląca konieczność, np. żeby zanieść K om unię św iętą dzieciom w pierw szy p iątek miesiąca, poniew aż p rzy jd ą one do p u n k tu katechetycznego na lekcję religii, ale nie pójdą n a Mszę św iętą do kościoła oddalonego o parę kilom etrów .

4. Sobór T rydencki (1545—1563) polecił zakonom, ab y p rze­ chow yw ały N ajśw iętszy S ak ram en t w kościele dostępnym dla

‘ P . G a s p a r r i , C IC F o n te s, v ol. I, n . 312.8, p. 742.

7 I. S e r e d i , C IC F o n te s, v ol. V II, n. 4(846, p. 377— 3.78; Z ob. ta k ż e : S . C. D e P ro p . F id e , in s tr . / a d V ic. A p. I n d ia r . O r ie n t ./ 8 se p t. 186®: in s tr . 3)1 iu l. 1902; I. S e r e d i, C IC F o n te s, v ol. V II, n . 4876, p. 422, n . 30, n . 4940, p. 546, n . 6.

* J . G r z y w a c z , K u l t B o ż y — U rzą d N a u c z y c ie ls k i K o śc io ła , W a rs z a w a 1969, s. 4®.

(8)

m

K ult Najśw. Sakramentu 81 w iernych, nie zaś w chórze klasztornym czy w ogóle w ew nątrz klasztoru, i to bez w zględu na in d u lty czy przyw ileje udzielone k on k retn em u zakonowi °. To zarządzenie Soboru Trydenckiego zostało przy jęte do K P K z 1917 r. k tó ry w kan. 1267 odwołał w szelkie przyw ileje zezw alające na przechow yw anie N ajśw iętsze­ go S akram en tu:

1. poza głów nym kościołem lub głów ną kaplicą względnie 2. w chórze k lasztornym lub w obrębie klauzury. W pierw szym przy p ad k u chodziło o to, by w dom u zakonnym było tylko jedno ta b ern ak u lu m — i to w głów nym kościele ćzy głów nej kaplicy. W drugim zaś przyp ad k u zakazyw ano um ieszczenia tab ern ak u lu m za k lauzurą m niszek. R acja tego zakazu tkw iła w sam ej k lau ­ zurze, do której nie można wchodzić inaczej, jak tylko z Ko­ m unią św iętą lub W iatykiem do chorej zakonnicy. A tym czasem do ołtarza z N ajśw iętszym S akram en tem należało przecież p rzy­ stępować, b y celebrow ać tam od czasu do czasu Mszę św iętą, jak tego w ym agało praw o kodeksowe.

K an. 936 K P K z 1983 r. pozw ala przechow yw ać E ucharystię w dom u in sty tu tu zakonnego lub pobożnego zakładu, ale rów no­ cześnie bliżej określa, że N ajśw iętszy S ak ram en t m a się zn a j­ dować w kościele lub głów nej kaplicy należącej do in sty tu tu zakonnego czy pobożnego zakładu. N orm a jest taka, że E ucha­ rystię przechow uje się tylko w tym jednym m iejscu.

P raw odaw ca dopuszcza jed n ak w y jątk i od tej norm y. I tak ordynariusz może zezwolić na przechow yw anie E ucharystii w d ru ­ gim poza kościołem czy głów ną kaplicą m iejscu tego samego in ­ sty tu tu zakonnego lub pobożnego zakładu.

W kleryckich in sty tu tac h zakonnych na praw ie papieskim oraz w kleryckich stow arzyszeniach życia apostolskiego na praw ie papieskim wyższy przełożony jest ordynariuszem (kan. 134 § 1) i to on udziela zezwolenia na przechow yw anie E ucharystii w in ­ nym m iejscu niż kościół czy głów na kaplica należąca do in sty ­ tu tu zakonnego lub dom u pobożnego, gdzie N ajśw iętszy S ak ram en t jest przechow yw any w pierw szym rzędzie.

O rdynariusz udziela takiego zezwolenia, jeśli zachodzi słuszna przyczyna. Istnienie lub nieistnienie takiej przyczyny ocenia sam ordynariusz.

5. J a k się zdaje, stosunkow o późno zwrócono uw agę na to, żeby kościół był o tw arty dla w iernych, jeśli przechow uje się w nim N ajśw iętszy S akram ent. W ty m duchu w ypow iedziała się

8 S essio X X V , cap . X , C o n c ilio r u m O e c u m e n ic o r u m D ecreta , e d id it C e n tr o d i D o cu m en '.azio n e I s tit u to p e r Je S cien ze R elig iö se — B o- lo g r a , ed. 2, B a s ile a e — B a rc in o n e — F r i b u r g i — R o m a e — V in d o - b o n a e 1962,, p. 75'6.

(9)

K ongregacja O brzędów 14 m aja 1889 r. w spraw ie Baionen i 15 listopada 1890 r. w spraw ie C om postellen 10.

K P K z 1917 r. w kan. 1266 dość kategorycznie zarządził, ab y kościoły, w k tó ry ch przechow uje się N ajśw iętszy S akram ent, zwłaszcza parafialne, były o tw arte dla w iernych codziennie p rz y ­ najm niej przez p arę godzin. N orm a ta weszła do kan. 937 no­ wego K odeksu, ale z dw iem a charakterystycznym i zm ianam i. K anon ten podaje m ianow icie rację otw arcia kościoła, w k tó ry m znajd uje się tabern ak u lu m : by w ierni mogli adorow ać N ajśw ięt­ szy S akram ent. W ten sposób praw o jak b y uzasadniało swoje ist­ nienie. D ruga zm iana to zastrzeżenie, że kościół m a być o tw arty, jeśli nie istnieje pow ażna racja przeciw ko tem u. Takie ujęcie sp raw y znacznie łagodzi a k tu aln y przepis, stanow iąc odejście od surowości poprzedniej norm y.

Na zakończenie tej części rozw ażań dodajm y jeszcze — ja k ­ kolw iek jest to chyba dla każdego zrozum iałe — że w każdym poszczególnym p rzypadku m uszą zachodzić w szystkie przedstaw io­ ne tu w arun ki. W całkow itym błędzie byłb y ten, kto uw ażałby, iż może godziwie przechow yw ać E ucharystię, spełniając tylko je­ den czy dru g i w arunek.

2. T aberna kulum

W czasach apostolskich chrześcijanie zbierali się zw ykle w pierw szym dniu tygodnia (1 K or 16, 1: Dz 20, 7) na „łam aniu chleba” (Dz 2, 42—46: 20, 7—11) lub na spraw ow aniu W iecze­ rz y P ań sk iej (1 K or 11, 20), k tó ra była — i do tej po ry jest —; upam iętnieniem męki, śm ierci i zm artw ychw stania C hrystusa, gło­ szeniem śm ierci P ana w nadziei na jego pow tórne przyjście (1 K or 11, 26). W zasadzie wszyscy w ierni biorący udział w litu r ­ gii spożywali i pili konsekrow ane Postacie. Po zakończeniu kon- celebracji E ucharystii część konsekrow anego C hleba przechow y­ w ano w m iejscu kultu , z przeznaczeniem dla chorych, a część mogli zabrać do w łasnego dom u w ierni, by w ten sposób mieć możliwość przyjm ow ania K om unii św iętej przed codziennym po­ siłkiem . W spomina o tym św. H ipolit Rzym ski (ok. 215 r.) “ , zaś żyjący m niej więcej w tym sam ym czasie T ertu lian ( + ok. 220) przestrzega chrześcijankę przed poślubieniem poganina, bo b ę­ dzie on się dziwił, że jego żona przy jm u je jakiś po karm przed zw ykłym posiłkiem 12.

10 I. S e r e d i, CIC F o n te s, vol. VIII, n. 619®, p. 200: n. 62.05', p. 2©6.

11 B. B o t t e , L a T r a d itio n A p o s to liq u e d e s a in te H ip p o ly te . E ssai de r e c o n s titu tio n , Munster W estfallen /1963./, n. 37.

(10)

[9] Kult Najśw. Sakramentu 83 Z p r a w a d o p r z e c h o w y w a n i a N a j ś w ię t s z e g o S a k r a m e n t u w e w ł a s n e j c e li k o r z y s t a l i t a k ż e m n i s i . S w . B a z y l i W i e l k i ( + 379) n ie w id z i w t e j p r a k t y c e n ic z łe g o , p is z ą c p r z y t e j o k a z j i , ż e w E g ip c i e n a w e t u b o d z y w i e r n i m a j ą K o m u n i ę ś w i ę t ą w m i e s z ­ k a n i u i p r z y j m u j ą j ą z w ł a s n y c h r ą k ls. K o m u n i ę ś w i ę t ą p r z y j m o w a n o z w y k l e p o d c z a s l i t u r g i i m s z a l n e j . W K o n s t y t u c j a c h A p o s to l s k ic h (V I I I , 13) j e s t p o le c e n ie : „ G d y j u ż w s z y s c y m ę ż c z y ź n i i k o b i e t y p r z y j m ą K o m u n i ę , d i a k o n i m a ­ j ą z e b r a ć to , c o p o z o s t a ło , i o d n ie ś ć d o p a s t o f o r i u m ” (ła c . t a b e r - n a c u l u m ) 14. O d k i e d y b a z y l i k i s t a ł y s ię m i e j s c e m k u l t u , w n i c h p r z e c h o ­ w y w a n a b y ł a E u c h a r y s t i a . W k o ś c i e le N a j ś w i ę t s z y S a k r a m e n t n i e z a w s z e z n a j d o w a ł s ię n a o ł t a r z u o b o k r e l i k w i a r z a ; c z a s e m p r z e c h o w y w a n y b y w a ł p r z y b o k u o ł t a r z a l u b n a w e t w z a m y k a n e j k r a t ą n i s z y w y k u t e j w m u r z e p r e z b i t e r i u m , p r z e w a ż n i e p o s t r o ­ n i e e w a n g e l i i , n i e k i e d y z a ś w z u p e ł n i e o d d z i e l n y m p o m i e s z c z e ­ n i u p o ł ą c z o n y m z k o ś c i o łe m w ą s k i m p r z e j ś c i e m . Corpus C kristi reservation p r e z c h o w y w a n e b y ło z a w i n i ę t e w c h u s t y w b u r s a c h l u b n a c z y n i a c h z r ó ż n e g o m a t e r i a ł u , p r z y b i e r a j ą c y c h r ó ż n e k s z t a ł ­ ty , n p . g o ł ą b k ó w , o z d o b n y c h w ie ż y c z e k , p u s z e k c z y s z a f e k ( z w a ­ n y c h pyxis, ciborium , arm arium , pastophorium , sacrarium, se- c re ta riu m )15. B y ł y to z a c z ą t k i t a b e r n a k u l u m . P r a k t y k a z a b i e r a n i a z e s o b ą E u c h a r y s t i i w p o d r ó ż , d o d o m u i p r z e c h o w y w a n i a J e j t a m d o n a s t ę p n e g o z g r o m a d z e n i a l i t u r ­ g ic z n e g o o r a z p r z y j m o w a n i e K o m u n i i ś w i ę t e j z w ł a s n y c h r ą k w m i e s z k a n i u z c z a s e m z o s t a ł y z a k a z a n e . S t a ł o s ię t a k , p o n i e ­ w a ż p o b o ż n o ś ć w i e r n y c h z m n i e j s z y ł a s ię , a n a w e t z d a r z a ł y s i ę n a d u ż y c i a w z a k r e s i e p r z y j m o w a n i a N a j ś w i ę t s z e g o S a k r a m e n t u . B y ł to w y n i k z m i e n i o n y c h w a r u n k ó w ż y c ia , g d y ż c h r z e ś c i j a n i e n i e s ta m o w ili j u ż m a ł y c h „ t r z ó d e k ” z g r o m a d z o n y c h p r z y j e d n y m s t o l e w i e c z e r z y P a ń s k i e j , le c z b y ł o ic h w ie lu , a p r a w i e w s z y s t ­ k i c h n a w r a c a n o i c h r z c z o n o n i e t y l e .na s k u t e k i c h o s o b is te g o p r z e k o n a n i a d o c h r z e ś c i j a ń s t w a , il e w w y n i k u d e c y z j i w ł a d c y . T a k w ię c n a p r z e ł o m i e V I I I i I X w i e k u n ie i s t n i a ł j u ż z w y c z a j,' p r z e c h o w y w a n i a E u c h a r y s t i i w d o m a c h p r y w a t n y c h , c h y b a w k l a s z t o r a c h ż e ń s k i c h I6. T a b e r n a k u l u m w k o ś c i o ła c h n i e z a w s z e j e d n a k b y ł o z a m k n i ę t e i d o p i e r o p o d c z a s S o b o r u L a t e r a ń s k i e g o I V w 1215 r . p a p i e ż 18 P G X X X II, 486.

14 M. M i c h a l s k i , Antologia literatury patrystycznej, t. II, W a r ­ s z a w a I'!?i8i2, s. 354.

15 P . G a s p a r r i, De Sanctissima Eucharistia, n . 964, p. 257. 16 S. M a n y , Fraelectiones de Missa cum appendice de Sanctissimo Sacramento, P a r i s 19fl3, n . 1413, p. 2.71; A. L. S z a f r a ń s k i , Teologia liturgii Eucharystycznej, L u b lin 1978, s. 181.

(11)

Innocenty III (1198—1216) stanowczo zarządził, żeby zarów no N ajśw iętszy S akram ent, jak i olej K rzyżm a używ any przy udzie­ lan iu niektórych sakram entów były zam ykane na klucz, ab y ktoś lekkom yślnie czy też w niegodziwym celu po nie nie sięgnął. N ie chodziło p rzy ty m tylko o zam ykanie kościoła, lecz i o strze­ żenie E ucharystii oraz K rzyżm a. Jeśli więc gdzieś w kościele nie było jeszcze tabern ak u lu m , należało je bezzwłocznie zbu­ dować. O m aw iany okres to nie tylko czas w ielkich teologów um iejących długo rozpraw iać o E ucharystii, ale też i w ierny ch o m ałej k u ltu rze religijnej, trak tu jąc y ch w iarę w sposób jak b y m agiczny. D latego też użycie E ucharystii w celach zabobonnych czy jakiekolw iek J e j zniew ażenie było odtąd k aran e suspensą na okres trzech miesięcy. Jeśli zaś dochodziło do p ro fanacji N aj­ świętszego S akram entu ną skutek czyjegoś zaniedbania, k a ra m o­ gła być jeszcze surow sza 17.

W X IV w ieku po jaw iają się duże i ozdobne tab ern ak u la zw a­ ne dom am i P ana, m urow ane lu b drew niane, zw ykle m ające k ształt szafki. Umieszczano je przew ażnie przy północnej ścianie prezbi­ terium . Także w naszym k ra ju spotykam y tak ie pom ieszczenia w prezbiterium , zakrystii albo skarbcu, zbudow ane z kam ienia lub m arm uru, z żelaznym zam knięciem i napisam i lub sym bolam i eucharystycznym i. Dopiero z 1590 r. pochodzi natom iast ta b e r­ n ak u lu m z kam ienia piaskowego znajdujące się w Sancygniowie w diecezji k ie le c k ie j1S.

Na o łtarz jako m iejsce odpowiednie do u staw ienia na nim ta b ern ak u lu m z N ajśw iętszym S akram entem w skazyw ano już w X II i X III w ieku( np. D urandus), w XVI zaś w ieku opinia ta była już powszechna. Biskup W erony, J a n M ateusz G ib erti ( + 1543), polecał w sw ojej diecezji, by tab ern ak u lu m um ieszczano tylko na ołtarzu, przy czym m iał to być ołtarz główny, a tab ern ak u lu m jedno w całym kościele. Z W erony p ra k ty k a ta zaw ędrow ała do M ediolanu, gdzie żył i działał wówczas św. K arol Boromeusz ( + 1584), z M ediolanu zaś rozprzestrzeniła się na całe północ­ ne W łochy i sąsiednie k ra je ls. Z okresu tego pochodzą liczne ta ­ b ern ak u la znane do dziś ze swoich w alorów artystycznych, b u ­ dow ane przew ażnie z drew na lub p rzyn ajm n iej nim w y k ład a­ ne, ażeby N ajśw iętszy S ak ram en t chronić przed w ilg o cią20.

Zupełnie odm ienne pod w zględem budow y i możliwości korzy­ stan ia z nich tab ern ak u la pow staw ały w X IX w ieku w N iem ­

17 C o n c ilio r u m O e c u m e n ic o r u m D ecreta , p. 2.2.0. 18 J . D a n i l e w i c z , K o śc ió ł i je g o w n ę tr z e w ś w ie tle p r z e p is ó w p r a w n o -litu r g ic z n y c h , K ie lc e 18<4®, s. 74. 19 A. L. S z a f r a ń s k i , dz. cy t., s. 1S2. 20 L . K o s t e r , D e c u s to d ia S a n c tis s im a e E u c h a r is tia e , R o m a e 194,0, p . 1.3*7.

(12)

111] Kult Najśw. Sakramentu 85 czech. Ich pojaw ienie się było jedną z konsekw encji zakw estiono­ w ania przez reform ację rzeczyw istej obecności C hrystusa w E u­ charystii, w w yniku czego w środow iskach katolickich zaczął się intensyw nie rozw ijać k u lt N ajśw iętszego S ak ram en tu przechow y­ wanego w tab ern ak u lu m . Co p raw d a na sku tek postępującej se­ k ularyzacji w ierni rzadziej przystępow ali teraz do K om unii św ię­ tej, chcieli jed n ak częściej patrzeć na C hrystusa obecnego w Ho­ stii i adorow ać Go — i to nie tylko pryw atnie, lecz także publicz­ nie, gdy był w y staw iany w m on strancji n a specjalnym tronie. P otrzeba częstego w ystaw iania N ajśw iętszego S ak ram en tu zro­ dziła pomysł, żeby E ucharystię włożoną do m o nstrancji um ieścić w zew nętrznej ścianie tabern ak u lu m . Z jednej jego stro n y znaj­ dow ały się puszki z kom unikantam i, z drugiej — m on stran cja z E ucharystią, z trzeciej zaś — krzyż ołtarzow y. C ałym w ta k i sposób zbudow anym tab ern ak u lu m m ożna było obracać, żeby ce­ lebrans m iał przed sobą tę jego część, k tó ra była m u potrzebna w danej c h w ili21.

Tego rodzaju tab ern ak u la m iały przew ażnie znaczne rozm iary i dlatego tru d n o je było u trzym yw ać w należytej czystości, co tu ta j m a a k u ra t pierw szorzędne znaczenie. Poza tym praw o litu r­ giczne w zasadzie nie przew iduje stałego przechow yw ania Hostii w m onstrancji.

To, co na tem at tab ern ak u lu m zapisano w źródłach, Kodeks P raw a Kanonicznego z 1917 r. zeb rał w specjalnych norm ach, ale — rzecz p rosta — znalazły się tam jedynie zarządzenia w aż­ niejsze, m niej w ażne postanow ienia m ają natom iast ch a ra k te r przepisów liturgicznych. N orm y kodeksow e dotyczą m iejsca, gdzie ma być ustaw ione tabern ak u lu m , i sam ego tabernak ulum .

K an. 1268 nakazyw ał przechow yw ać E ucharystię tylko w jed ­ nym o łtarzu danego kościoła (§ 1) i to bez względu na rozm ia­ ry św iątyni. O łtarz m iał być u sytuow any w najw ażniejszym i najdostojniejszym m iejscu kościoła — z regu ły był to ołtarz główny, chyba że in n y byłby odpow iedniejszy lub dogodniejszy dla k u ltu N ajśw iętszego S akram entu. Przechow yw anie E u ch ary ­ stii w ostatnich trzech dniach W ielkiego Tygodnia regulow ały po­ nadto specjalne przepisy liturgiczne (§ 2). W kościołach k a te d ra l­ nych, kolegiiackich i konw entualnych, celem uniknięcia niedo­ godności podczas nabożeństw chórow ych celebrow anych przy głów nym ołtarzu, zalecało się przechow yw ać N ajśw iętszy S a k ra ­ m ent p rz y bocznym ołtarzu lub w kaplicy (§ 3). Sposób o d p ra­ w iania nabożeństw przy ołtarzu, na którym znajdow ało się t a ­ bernakulum , był bardziej skom plikow any, czego niekiedy chcia­ no unikać. R ektorów kościołów zobow iązywano do troszczenia

21 A. N o w o w i e j s k i , W y k ł a d litu r g ii K o śc io ła K a to lic k ie g ą o , W a r­ sz a w a 189S, s. 44®.

(13)

się o to, aby o łtarz z N ajśw iętszym S akram entem był bardziej ozdobiony od innych i w ten sposób sam ym sw ym w yglądem po­ budzał w iernych do pobożności (§ 4), a przede w szystkim by m o­ gli oni łatw o spostrzec, w którym ołtarzu zn ajdu je się N aj­ św iętszy S akram ent.

K olejny kanon, to jest 1269, zaw ierał bardziej szczegółowe przepisy. W edług § 1 tegoż kanonu N ajśw iętszy S ak ram en t n a­ leży przechow yw ać w środkow ej części ołtarza w nieruchom ym tabernaku lu m , czyli przym ocow anym na stałe do ołtarza. T ab er­ n ak u lu m to — zgodnie z § 2 om awianego kanonu — powinno zo­ stać w ykonane w sposób artystyczny, m usi być szczelnie zam knię­ te i ozdobione zgodnie z przepisam i liturgicznym i. W ew nątrz w ol­ no przechow yw ać jedynie N ajśw iętszy S ak ram en t w odpow iednim naczyniu liturgicznym . Samego tab ern ak u lu m należy pilnie strzec szczególnie w godzinach otw arcia kościoła, b y nie dopuścić do pro fan acji i św iętokradztw a Najświętszego Sakram entu. Tylko w uzasadnionych przypadkach, uznanych za tak ie przez m iejsco­ wego ordynariusza, np. w celu ochrony przed kradzieżą, kan. 1269 § 3 nie zabraniał um ieszczania Najśw iętszego S ak ra m e n tu na noc poza ołtarzem , m usiało to być jedn ak m iejsce bezpieczne i od­ pow iednie oraz zawsze na korporale. K luczyka do tab ern ak u lu m należy pilnie strzec pod sankcją grzechu ciężkiego, a obow ią­ zek ten spoczywa na kapłanie, k tó ry opiekuje się kościołem lub kaplicą (§ 4). W żadnym przypadku kluczyka nie wolno pozo­ staw iać w drzw iczkach tab ern ak u lu m lub na ołtarzu. Na ta ­ b ern ak u lu m nie należy rów nież ustaw iać obrazów , relikw iarzy, kw iató w i t d . 22, m ożna natom iast postaw ić krzyżyk, niezbęd­ n y p rzy spraw ow aniu Mszy św iętej, oraz tro n na m onstrancję z ITostią.

P rzepisy KPK/1917 dotyczące tab ern ak u lu m przypom inała w specjalnych in stru k cjach K ongregacja S akram entów . W in stru k cji D om inus Salvator z 26 m arca 1929 r. zw róciła na przykład uw a­ gę na to, b y tab ern ak u la, o ile to możliwe, b yły chronione przed wilgocią lub bardzo niskim i tem peraturam i, gdyż pod w pływ em wilgoci Hostie łatw o się psują, zaś na silnym m rozie stają się ła m lim e 2S. W edług in stru k cji N ullo um ąu am tem pore tej sam ej K ongregacji z 26 m aja 1938 r. tab ern ak u lu m m a być zbudow ane

î2 W o k re s ie m ię d z y w o je n n y m w K o śc ie le k a to lic k im b y ł dość ro z ­ p o w s z e c h n io n y k u lt N a jś w ię ts z e g o S e rc a P a n a Je z u s a . W ie r n i n ie ­ k ie d y c h c ie li u m ie sz c z a ć n a t a b e r n a k u lu m s ta tu ę P a n a J e z u s a i t r u d ­ n o im b y ło w y ja ś n ić , że n ie n a le ż y te g o ro b ić . K o n g re g a c ja K o n s y - s to r ia in a , z a p y ta n a w te j s p ra w ie , o d p o w ie d z ia ła 8 p a ź d z ie rn ik a 19£i2i ro ­ k u , że p r a k ty k i ta k ie j n ie m o ż n a to le ro w a ć ; Zob. X . O c h o a ; L e g e s E c c le sia e p o st C o dicern iu r is c a n o n ic i e d itae, v o l, I —V, R o m a 1S66— 1980, v o l. I, n. 1123, k ol. 1416.

(14)

{13] Kult Najśw. Sakramentu 87 z drew na, m arm u ru lu b m etalu. N ajlepiej, b y było ono szka­ tu łą żelazną lub kasą ogniotrw ałą, do k tó rej nie można się w ła­ m ać przy pom ocy zw ykłych sposobów złodziejskich. M etalowa część tab ern ak u lu m w celu n adania całości estetycznego w yglądu może być p o k ry ta płytam i drew nianym i i m arm urow ym i. Tak zbudow ane ta b ern ak u lu m w inno być przytw ierdzone swoją dol­ ną częścią za pomocą żelaznych sztab do ołtarza albo też ścianka ta b ern ak u lu m przeciw legła do tej, w k tó rej zn ajd ują się drzw icz­ ki, m usi być spojona z boczną ścianą kościoła. In stru k c ja nie zobo­ w iązyw ała do posiadania dokładnie tak ich tabern aku lów , w y­ m agała jednak, aby było ono w ystarczająco m ocne i bezpiecz­ n e 24.

10 lutego 1941 r. K ongregacja S akram entów przypom niała o obow iązku ścisłego stosow ania się do in stru k cji z 26 m aja 1938 r., szczególnie zaś do tej jej części (nr 10 b.), gdzie po­ leca się organizow anie procesu adm inistracyjnego przeciw ko oso­ bom, z których w iny doszło do kradzieży Hostii lub do św ięto­ krad ztw a, o czym należało n aw et powiadom ić Stolicę Apostol­ ską

W in stru k cji z 15 w rześnia 1943 r. K ongregacja S akram entó w ogłosiła n o rm y dotyczące przechow yw ania Najświętszego S a k ra ­ m entu w w a ru n k ach w ojennych. W dokum encie tym czytam y, że jeśli z powodu działań w ojennych ■— szczególnie nalotów lotni­ czych — N ajśw iętszem u S akram entow i groziło niebezpiezeństw o, ordynariusz m iejscow y mógł zakazać przechow yw ania E u ch ary ­ stii w kościołach n ieparafialn ych i kaplicach, jed n ak nie pół- publicznych. Z tych sam ych powodów dopuszczane było przecho­ w yw anie N ajśw iętszego S ak ram en tu w schronach przeciw lotni­ czych, gdzie wolno było rów nież urządzać nabożeństw a. K ongrega­ cja zalecała także konsekrow anie tylko tak iej ilości Hostii, żeby po udzieleniu K om unii św iętej pozostaw ało ich niew iele. Należało w reszcie pouczyć w iernych, by w razie tak iej p otrzeby pod nie­ obecność kapłan a sam i u k ry li Eucharystię, zanim dojdzie do jej profanacji, a rozsypane Hostie sam i pilnie z e b ra lin .

Nowe problem y zw iązane z przechow yw aniem N ajśw iętszego S ak ram en tu pow stały po drugiej w ojnie św iatow ej. Stolicę Apo­ stolską zapytano, czy można przechow yw ać E ucharystię w kościo­ łach, p rzy k tóry ch nie m ieszka kapłan? Dnia 25 czerwca 1946 r. K ongregacja S akram entów odpowiedziała, że w takich okolicz­ nościach należy mieć na uw adze z jednej stro ny bezpieczeństw o N ajśw iętszego S akram entu, z drugiej zaś — konieczność udzie­ lania K om unii św iętej chorym. Jeślib y N ajśw iętszy S ak ram en t

24 A A S 30 / ’193®/ il0‘9—0O'O. 25 A A S 33 /1.9411/ 57.

(15)

nie był w kościele dostatecznie zabezpieczony przed profanacją, można i trzeba po uzyskaniu zgody Stolicy A p o sto lsk ie j27 um ie­ ścić E ucharystię w dom u zakonnic lub n aw et w dom u w iernych świeckch, byle kluczyk od tab ern ak u lu m zawsze m iał kapłan. .

Sobór W atykański II (1963—1965) podjął — zgodnie z oczeki­ w aniam i kapłanów i w iernych — g runtow n ą reform ę liturgii. W ko nsty tu cji o litu rg ii św iętej (inr 128) poddał krytycznem u przeglądow i kanony i s ta tu ty kościelne dotyczące k ultu, y/zno­ szenia św iątyń, budow y i kształtu ołtarzy, um ieszczania i zabez­ pieczenia tabernaku lum . Chodziło głów nie o to, by ułatw ić w ie r­ nym bran ie czynnego udziału w liturgii, szczególnie zaś w cele­ brow an iu Mszy św iętej. W prow adzając w życie zarządzenie sobo­ row e, pierw sza in stru k cja w ykonaw cza do konstytucji o liturgii, zaczynająca się od słów In te r Oecumenici, z 26 w rześnia 1964 r. opowiedziała się za celebrow aniem Mszy św iętej tw arzą do ludu. Żeby to było możliwe, zalecała budow anie głównego ołtarza w pew nym oddaleniu od ściany kościoła (nr 91). Z tym z kolei w ią­ zała się trudność dotycząca usytuow ania tab ernak ulum . Dlatego też w spom niana in stru k cja zezw alała na um ieszczenie ta b e rn a k u ­ lum w środku wielkiego ołtarza, na ołtarzu bocznym względnie w innej części św iątyni, zgodnie z m iejscow ym zwyczajem, w każdym pojedynczym przy p ad k u zatw ierdzonym przez m iejscow e­ go o rdy nariusza (nr 95) “ . W ynika z tego, że Stolica Apostolska zgadzała się na pew ną różnorodność rozw iązań dotyczącą określe­ nia m iejsca dla tabern ak u lu m . Nie m usiało ono znajdow ać się w w ielkim ołtarzu, lecz mogło być umieszczone w innym m iejscu kościoła, byle tylko w yróżniającym się i należycie ozdobionym.

N ow y etap ew olucji p raw a w om aw ianej kw estii stanow i Ko­ deks P raw a Kanonicznego J a n a P aw ła II, k o n ty nu ujący na ogół m yśl dokum entów posoborowych. N orm y dotyczące tab ern ak u lu m zaw iera on w kan. 938.

W § 1 tego kanonu czytam y, że N ajśw iętszą E ucharystię na sposób stały m ożna przechow yw ać tylko w jednym tab ern ak u lu m znajd u jący m się w kościele lu b kaplicy. P rzep is te n — jak w i­ dać — pozostał niezm ieniony p rzynajm n iej od czasów papieża H onoriusza III (1216——1227) 2S. N aw et najw iększe kościoły, np. bazyliki w iększe w Rzymie, stosują się do przytoczonej tu

27 X . O c h o a , L e g e s E c c le sia e , t. II, n. 1868', k ol. 2049.

28 T w ie rd z e n ie to z n a la z ło się ta k ż e w in s tr u k c j i E u c h a r is tic u m M y ­ s te r iu m z 26' m a j a 19®7 r., nx 54, A A S E© /'D9©7I/ £®8i i w in s tr u k c j i In a e s tim a b ile D o n u m z 3' k w ie tn ia l'ffSO» r., n r 2ili, A A S 712 (lflStO) 3i4t0u 29 H o n o r i u s I I I : Sa n e... d is tr ic te p ra e c ip ie n d o m a n d a m u s , ą u a te - n u s a s a c e r d o tib u s e u c h a r is tia in loco sin g u la r i ... c o n s e r v e tu r : c. HO X I I I 41.

(16)

[15] Kult Najśw. Sakramentu 89 n orm y i m ają tylko jedno tab ern ak u lu m z N ajśw iętszym S a k ra ­ m entem .

W § 1 kanon u 938 m ówi się o stałym przechow yw aniu N aj­ świętszego S akram en tu, praw odaw ca nie zabrania jed n ak um iesz­ czania E ucharystii, ale na k ró tk i czas, w drugim tabern ak u lu m , co zresztą zostało w yraźnie pow iedziane w § 4 tego sam ego k a­ nonu.

Z § 1 kan. 938 nie w ynika, że k o n k re tn y kościół p arafialn y ma posiadać tylko jedno tab ern ak u lu m — może m isć bowiem za­ pasowe, na w ypadek, gdyby tab ern ak u lu m , w k tóry m stale p rze­ chow uje się Eucharystię, m usiało zostać poddane konserw acji. Poza tym przecież w ciągu ostatnich trzech dni W ielkiego Ty­ godnia tab ernakulum , w którym zw ykle przechow uje się E ucha­ rystię, jest puste. W tym czasie N ajśw iętszy S ak ram en t p rze­ chow uje się w innym tab ern ak u lu m w specjalnie ozdobionej k a ­ plicy.

Gdzie w kościele lu b kaplicy należy obecnie umieszczać ta ­ bernakulum ? Na to pytanie odpow iada § 2 kan. 938. ü.liejsce, w któ ry m znajdu je się tabern ak u lu m , winno: a) w yróżniać się dostojeństw em ; b) być dobrze widoczne; c) należycie ozdobione oraz d) ułatw iać m odlitw ę. O kreślenia te dotyczą nie ołtarza, o k tóry m now y Kodeks w tym kontekście nie wspom ina, lecz sa­ mego m iejsca usytuow ania ta b ern ak u lu m w kościele lub k ap li­ cy. W tym punkcie now e praw o nie różni się od p raw a posobo­ rowego.

Z faktu, że § 2 kan. 938 nie m ówi o ołtarzu jako m iejscu przechow yw ania Najśw iętszego S akram entu , nie w ynika, iż za naszych dni ta b ern ak u lu m w ogóle nie może być n a nim u sta ­ w iane. O łtarz jako m iejsce lokalizacji tab ern ak u lu m nie został tu ta j w praw dzie w spom niany, ale też nie jest bynajm niej w y k lu ­ czony. Co więcej — w nrze 95 in stru k cji In te r O ecum enici w y­ raźnie stw ierdzono, ze można celebrow ać Mszę św iętą tw arzą do lu d u także wówczas, gdy na ołtarzu znajduje się w praw dzie m a­ łe, ale odpowiednio przystosow ane tabernak ulum .

Także K onferencja E piskopatu P olski w ydała specjalne N orm y postępow ania w spraw ach sztu ki kościelnej. W p arag rafie 20 te ­ go dokum entu czytam y: „Nowe kościoły pow inny być p ro jek to ­ w ane w te n sposób, by m ogła się w nich odbywać służba Boża w edług najnow szych wym ogów liturgii, k tóre sprow adzają się do następujących: (...) 3. W łaściwe um ieszczenie i dobre ekspo­ now anie tabern ak u lu m , k tó re powinno znajdow ać się na osi i po­ w yżej o łtarza” 50. K om entując ten frag m en t Norm , St. C zerw ik w yraża opinię, że obecnie dopuszczalny jest pew ien pluralizm

(17)

rozw iązań **. N orm a ustalona przez K onferencję E piskopatu P ol­ ski rzeczywiście stanow i jedno z m ożliwych rozw iązań i jest p rzy ­ datna szczególnie w kościołach m niejszych, jednonaw ow ych, bez kaplic. W ynika to z W prow adzenia Ogólnego do M szału R z y m ­ skiego, k tóre zaw iera aktualnie obow iązujące przepisy liturgiczne. W edług n r 276 tegoż W prow adzenia N ajśw iętszy S ak ram en t n a­ leży przechow yw ać albo na jakim ś ołtarzu, albo poza ołtarzem w godnej i odpowiednio przyozdobionej części kościoła. J e s t zatem zupełnie jasne, że w edług aktu aln ie obow iązujących przepisów k a - noniczno-liturgicznych tab ern ak u lu m może (chociaż nie musi) znaj­ dować się na ołtarzu — wolno je bowiem umieścić poza ołtarzem , w zupełnie innej części kościoła 82.

Zezw alając na um ieszczenie tab ern ak u lu m na jakim ś ołtarzu, W prow adzenie ogólne do M szału Rzym skiego b ynajm niej nie w y­ raża zgody na usytuow anie tab ern ak u lu m w ołtarzu głównym , gdyż ten pow inien być ustaw iony w tak im m iejscu, b y stanow ił rzeczyw isty ośrodek, ku k tórem u zwraca- się uw aga całego zgro­ m adzenia w ie rn y c h 33. Nie tylko bow iem sam o łtarz główny, ale w ogóle cała środkow a naw a kościoła (zakłada się zatem istnienie w iększej liczby naw) nie jest m iejscem odpow iednim dla ta b e rn a ­ kulum , jeśli tu odbyw ają się śluby i pogrzeby albo przybyw ają liczni pielgrzym i lub turyści.

K ongregacja O brzędów w 53 num erze in stru k cji Eucharisticum M ysterium z 25 m aja 1967 r. zaproponow ała, by N ajśw iętszy S a­ k ra m e n t przechow yw ano w specjalnej k a p lic y 34, co zresztą już wcześ.niej zdarzało się w praktyce. Myśl tę podjął R ytu a ł R zy m sk i w tej sw ojej części, w k tó rej om awia się obrzędy K om unii św ię­ tej i k u ltu T ajem nicy E ucharystycznej poza Mszą św iętą 35. Także W prow adzenie Ogólne do M szału R zym skiego (nr 276) zaleca, ab y N ajśw iętszy S ak ram en t przechow yw ano w kaplicy przystosow anej do p ry w a tn ej adoracji i m odlitw y w iernych. Dopiero gdy nie m a możliwości, aby E ucharystię przechow yw ać w specjalnej kaplicy, można umieścić tab ern ak u lu m na jakim ś ołtarzu lub poza o łta­ rzem, p rzy czym należy mieć na uw adze u k ład p rzestrzen n y ko­ ścioła i zgodne z p raw em zw yczaje miejscowe.

W praw dzie w ydano takie zalecenie, lecz ścisłego obow iązku organizow anie od zaraz kaplic z N ajśw iętszym S akram entem nie

31 K o m u n ia Ś w ię ta i K u l t T a je m n ic y E u c h a r y s ty c z n e j p o za M szą S w ią tą , K ie le c k i P rz e g lą d D ie c e z ja ln y &Z /1986/ 64. 32 K a n . 1269 § 1. K P K /1 9 1 7 z o b o w ią z y w a ł do u m ie sz c z e n ia ta b e r n a ­ k u lu m w ś r o d k o w e j części o łta rz a . N o w e p rz e p is y o d c h o d z ą od t a m ­ ty c h u s ta le ń . 33 Z ob. I n s tr u k c ja I n te r O e c u m e n ic i, n r 91: W p r o w a d z e n ie O g ó ln e d o M s za łu R z y m s k ie g o , n r 262. 81 A A S 50 /1.967 / 568. 85 R itu a le R o m a n u m , D e S a c ra C o m m u n io n e , n . 9i, p. 9.

(18)

[17] Kult Najśw. Sakramentu 91 ma, gdyż byłoby to po p rostu n ierealne — w iele kościołów ma bow iem jedn ą naw ę, bez żadnej kaplicy, gdy zaś istnieje k ap li­ ca, niekiedy organizow ane są w niej inne nabożeństw a. Nie­ m niej jed n ak Ordo Dedicationis Ecclesiae et A ltaris przew iduje otw arcie kaplicy N ajśw iętszego S a k ra m e n tu 30. Jeśli w kaplicy te j będzie celebrow ana Msza św ięta przynajm niej od czasu do czasu, m usi w niej znajdow ać się ołtarza, jeśli zaś Mszy nie będzie, ołtarz nie jest k o n iecz n y 37.

Zgodnie z § 3 kan. 938 ta b ern ak u lu m w inno być: 1. nierucho ­ me, 2. w ykonane z m ateria łu trw ałego (mocnego), 3. nieprzeźro­ czyste, a wreszcie 4. zam knięte.

T abern ak u lu m uw aża się za nieruchom e, jeśli na sk u tek um o­ cow ania go np. do stałego ołtarza, podłogi, ściany lub filaru albo też z racji jego ciężaru lub rozm iarów nie można go — przy n ajm n iej bez w ielkich trudności — ani ruszyć z m iejsca, ani tym bardziej zabrać i wynieść z kościoła. Chodzi tu więc nie ty le o m oralną, ile o fizyczną niemożliwość usunięcia ta b e rn a ­ kulum . W ynika z tego, że tabern ak u lu m , które można łatw o prze­ nosić (jak np. niekiedy przenosi się z m iejsca na m iejsce ołtarz), nie może służyć do stałego przechow yw ania w nim N ajśw iętszego S akram entu .

W ymóg praw a, b y tab ern ak u lu m było nieruchom e, p otw ierdzają racje rozumowe, a w śród nich przede w szystkim w zględy bezpie­ czeństw a — chodzi bow iem o to, by ludzie lekkom yślni lub złej woli nie mogli w ykradać naczyń liturgicznych z N ajśw iętszym Sakram em tem lu b całego tab ernakulu m . Po w tóre nie byłoby do­ brze, gdyby w ierni szukali N ajśw iętszego S ak ram en tu w koście­ le, k tó ry znają, a ta k m ogłoby się dziać w p rzy p ad k u niesto­ sow ania się do om aw ianej zasady. Wreszcie, ja k już wiem y, ta ­ b ern ak u lu m w inno być usytuow ane w szczególnie odpow iednim m iejscu kościoła czy kaplicy, a tak ich m iejsc nie m a wiele.

Podobnie jak to czynił KPK/1917, ta k i obecny Kodeks nie określa ani nie w yklucza m aterii, z k tó rej tab ern ak u lu m m a być lub nie może być zbudow ane. O kreśla natom iast w aru nk i, k tó ­ ry m u ż^ta m ateria m a odpowiadać. Musi więc być trw a ła (moc­ na) bez w zględu na to, jakiego jest rodzaju, oraz nieprzeźroczy­ sta. W ym agania te dotyczą całej m aterii, z jak iej tw orzy się tab ern ak u lu m , poczynając od jego ścianek, a kończąc na

kluczy-:le T y p is P o ly g ło ttis Y a tic a n is 1977, n . 79'—Ш.

87 E. S z t a f r o w s k i , P o d r ę c z n ik P ra w a K a n o n ic z n e g o , t. I I I , W a r ­ s z a w a 19-86, p o w o łu ją c się n a O b rz ę d d e d y k a c ji k o śc io ła . U w a g i w s tę p ­ n e , n . 81, u w a ż a , że w k a p lic y N a jś w ię ts z e g o S a k r a m e n tu p o w in ie n b y ć o łta rz . W ięc ej n a te m a t lo k a liz a c ji ta b e r n a k u lu m zob. H . N a - d ro w s k i, O łta r z — je g o c h a r a k t e r k o n c e n tr u ją c y i fu n k c jo n a ln y , R u c h B ih lijn y i L itu rg ic z n y 25 /1 9 7 2 / 3(19—■ 3fi2.

(19)

ku (właściwie pow inny być dw a kluczyki na w ypadek, gdyby jeden zaginął). Innym i słow y — nie sam e ścianki tab ernak ulum , ale wszystko, co stanow i jego m aterię ex qua, ma być solidne, ogniotrw ałe i nie w ystarczy, że spraw ia jedynie takie w rażenie. Spojenie poszczególnych części tab ern ak u lu m ze sobą oraz p rz y ­ tw ierdzenie drzw iczek do głów nej jego części, a także zam ku do drzwiczek, m usi daw ać pewność, że N ajśw iętszy S ak ram en t jest bezpieczny.

Zw ykle tab ern ak u lu m w y konuje się z m etalu, drew na lu b k a ­ m ienia (m arm uru), m ożna jed n ak zastosować rów nież in ny m ate­ riał, byle tylko trw a ły i m ożna go było dostatecznie obrobić przez gładzenie, ciosanie, szlifowanie. D rew no m a w praw dzie tę zaletę, że d aje się łatw o obrabiać i chroni przed wilgocią, ale m a rów nież i w adę — łatw o spala się w ogniu, co w ty m p rz y ­ p adku a k u ra t jest istotne. Dlatego też obecnie tab ern ak u la b u d u ­ je się na ogół z m etalu, z drew na zaś w yjątkow o.

W praw dzie kan. 938 § 3 obecnie obowiązującego K odeksu — inaczej niż to sform ułow ano w kam. 1269 § 2 K P K z 1917 r. — w prost nie w ym aga, aby tab ern ak u lu m zostało w ykonane w spo­ sób artysty czn y, to jed n ak każdy rozumie, że nie może ono być byle jak ą skrzynką, pom alow aną byle czym i byle jak, skoro wszystko, co jest w kościele, winno być piękne i dostosowane do jego stylu.

Pow iedziano już, że m ateriał, z którego b ud uje się ta b e rn a k u ­ lum , m usi być nieprzeźroczysty. Z tej racji nie tylko nie w yko­ n u je się tab ern ak u ló w ze szkła, ale naw et w jego ściankach lub drzw iczkach nie można robić okienek, chociażby potem zasłaniano je firankam i.

Na zew nętrznych ściankach tab ern ak u lu m należy umieścić sym ­ bole eucharystyczne, czego domaga się K onferencja Biskupów P ol­ skich38 . W ew nętrzne ścianki tabernaku lu m , jeśli nie są złocone, w inny być obite złotą lub sre b rn ą blachą w zględnie jedw abiem koloru złotego, srebrnego lub b ia łe g o S9. W ew nątrz tab ern ak u lu m może się znajdow ać tylko naczynie z N ajśw iętszym S ak ram en ­ tem . Stolica Apostolska nie zabierała ostatnio głosu w tej kwestii, z czego wolno wnioskować, że zachow ują sw oją moc dotychcza­ sowe przepisy.

W końcow ej części § 3 kan. 938 praw odaw ca postanaw ia, że ta b ern ak u lu m ma być tak zam knięte, by w możliwie najw iększym stopniu uchronić E ucharystię przed profanacją.

88 R y tu a ł R z y m s k i, K o m u n ia Ś w ię ta i K u lt T a je m n ic y E u c h a r y s ty c z ­ n e j p o za M szą Ś w ię tą , d o s to so w a n e do z w y c z a jó w d ie c e z ji p o ls k ic h , K a to w ic e 1.805, n. 1-2., s. 1$, a.

39 D e c re ta A u th e n tic a S a c ra e R it u u m C o n g re g a tio n is , 5 vol., R o m ae 183®, A p p e n d ix 1, R o m a e IS'12, A p p e n d ix II, R o m a e 1907, n . 4035.

(20)

[19] Kult Najśw. Sakramentu 93 Również drzw iczki tab ern ak u lu m z zaw iasam i lub obracające się na k u lkach (bez zawiasów) oraz zam ek m uszą ta k funkcjono­ wać, aby chroniły E ucharystię przed profanacją. W naszym k ra ju od czasów ostatniej w ojny spotykam y zam knięcia tab ern ak u lu m połączone z sygnalizacją alarm ow ą włączoną w godzinach noc­ nych, gdy kościół jest zam knięty. O tw arcie drzw iczek ta b e rn a k u ­ lum w yw ołuje wówczas alarm w m ieszkaniu proboszcza lub ko­ ścielnego. U rządzenie takie powinno być od czasu do czasu sp ra w ­ dzane

Do niedaw na tabern ak u lu m , w k tó ry m zn ajd uje się N ajśw ięt­ szy S ak ram en t i k tóre jest znakiem Jego obecności, od stro n y ze­ w nętrznej było nak ry w an e zasłoną zw aną konopeum . Szyto ją z pięknej m aterii, kolorem odpow iadającej kolorow i szat litu r­ gicznych, z tym , że jeśli celebrans spraw ow ał N ajśw iętszą O fia­ rę w szatach czarnych, używ ano konopeum fioletowego. Jeżeli kościół był ubogi i nie m iał konopeum w kolorze szat liturgicz­ nych, wolno było używ ać stale zasłony koloru złotego lub bia­ łego. Tylko fizyczna lub m oralna niemożliwość użycia konopeum , np. z pow odu stru k tu ry tab ern ak u lu m (co m a m iejsce np. w b a­ zylice św. P io tra w W atykanie czy w bazylice św. Ja n a w La- teranie), zw alniała od obowiązku użycia konopeum . Niekiedy znów konopeum zasłaniało jedynie górną część tabern aku lu m , czyli jego daszek, i przednią, w której znajdu ją się drzwiczki, albo n aw et tylko sam ą przednią część tabern aku lu m .

P ew na zm iana dotycząca używ ania konopeum nastąpiła po So­ borze W atykańskim II, gdyż in stru k cja Eucharisticum M ysteriu m z 25 m aja 1967 r. zaleciła zaznaczanie dla w iernych obecności N a j­ św iętszej E ucharystii w tab ern ak u lu m przez konopeum lub w in ­ n y odpow iedni sposób określony przez kom p eten tn ą w ładzę (nr 57)41. W ynika stąd, że stosowanie konopeum nie jest obowiąz­ kiem i zapew ne w łaśnie dlatego W prow adzenie Ogólne do M szału Rzymskiego i kan. 938 w ogóle nie zaw ierają w zm ianki o używ a­ niu konopeum . K onferencja B iskupów P olskich natom iast stw ie r­ dziła w prost, że jego stosowanie nie jest konieczne 42.

Takie sform ułow anie nie w yklucza oczywiście możliwości po­ sługiw ania się konopeum w dalszym ciągu.

Kan. 938 § 4 w uzasadnionych przypadkach zezwala przenieść E ucharystię, szczególnie na noc, na inne stosowne, ale bardziej bezpieczne m iejsce niż to, w k tó rym zn ajd uje się ta b e rn a k u ­ lum .

K anon te n — w przeciw ieństw ie do postanow ień KPK/1917 —

40 J . G r z y w a c z , dz. cyt., s. 54.

41 A A S 5-9 /'1.967/ 5'69'. P rz e p is te n z n a ’a z ł się ta k ż e w : R itu a le R o m a n u m , D e S a c ra C o m m u n io n e , n . 11, p. !>.

(21)

nie w ym aga na takie czasowe przeniesienie N ajśw iętszego S a k ra ­ m entu w bezpieczniejsze m iejsce zgody ordynariusza m iejsca, je ­ śli ty lk o będzie ono dokonyw ało się w obrębie kościoła czy k a ­ plicy, w których przechow yw ana jest E ucharystia na mocy sa ­ mego p raw a czy za zezw oleniem biskupa. G dyby jedn ak chciano przenieść N ajśw iętszy S ak ram en t na inny teren , chociaż na k ró t­ ko, bezw zględnie w ym agana jest zgoda biskupa (kan. 934 § 1 n. 2).

W praw dzie kan. 938 mówi o możliwości przechow yw ania Eu­ charystii w innym , bezpieczniejszym m iejscu w porze nocnej, kiedy w zrasta niebezpieczeństwo nadużyć, to jed n ak gdyby zagro­ żenie okazało się w iększe w ciągu dnia, na mocy tego samego k a ­ nonu E ucharystię można przenieść w bezpieczniejsze m iejsce rów ­ nież na godziny dzienne (kan. 1269 § 3 KPK/1917 zezw alał zm ie­ nić m iejsce przechow yw ania E ucharystii tylko na czas nocy).

A by można było przenieść N ajśw iętszy S ak ram en t z ta b e rn a ­ kulum w inne, bezpieczniejsze miejsce, m usi zaistnieć po tem u pow ażna przyczyna, a jej ocena w ym aga obecnie większej odpo­ wiedzialności niż wówczas, gdy proboszcz zgłaszał prośbę ordy­ nariuszow i m iejsca i ten w ydaw ał decyzję.

Nowe m iejsce przechow yw ania N ajśw iętszego S akram entu w in ­ no być ozdobione, zaś naczynie z E uchary stią należy położyć na korporale, jak tego w ym agał kan. 1269 § 3 K P K z 1917 r., mimo b ra k u w zm ianki doyczątcej tej kw estii w kan. 938 § 4 KPK/1983, poniew aż E ucharystia zawsze w inna się znajdow ać na czystym korporale.

W p arag rafie 5 kan. 938 praw odaw ca poleca opiekującem u się kościołem lub kaplicą pilne strzeżenie kluczyka od ta b e rn a k u ­ lum.

W praw dzie K P K z 1917 r. w kan. 1265 nie dom agał się, ab y nad kościołem czy kaplicą, w który ch przechow uje się N ajśw ięt­ szy S akram ent, czuwał kapłan, ale w kan. 1269 polecał pow ierzać pieczę nad kluczykiean tylko kapłanow i. Obecnie kan. 934 nie w ym aga, by to kap łan czuw ał nad kościołem czy kaplicą z N a j­ św iętszym Sakram entem , zaś kan. 938 § 5 żąda, by to w łaśnie on troszczył się o kluczyk. Zm iana p raw a w tej dziedzinie w y­ nikła najpraw dopodobniej z trudności ze znalezieniem kapłana do czuw ania nad kościołem czy kaplicą z N ajśw iętszym S a k ra ­ m entem , co zdarzało się szczególnie na m isjach — po p rostu b ra ­ kowało kapłanów . Poza ty m praw odaw ca uważa, że jeśli kościo­ łem czy kaplicą, w których przechow uje się Eucharystię, może opiekować się w ierny świecki, to może on rów nież strzec samego kluczyka od tabernakulum , zwłaszcza że po Soborze W atykań­ skim II znacznie wzrosła świadomość w iernych św ieckich i ich odpowiedzialność za cały kościół.

(22)

[21] Kult Najśw. Sakramentu 95 Chociaż praw o dotyczące osoby odpow iedzialnej za kluczyk od ta b ern ak u lu m zostało złagodzone, nie zniesiono sam ego obowiązku strzeżenia owego kluczyka, poniew aż kościołowi zawsze w rów ­ nym stopniu zależy na ochronie N ajśw iętszego S ak ram en tu przed zniew agą. A zatem i obecnie pilnow anie kluczyka od ta b e rn a k u ­ lu m obow iązuje w sum ieniu, pod grzechem ciężkim.

K luczyk ten można przechow yw ać w m ieszkaniu, wolno go też nosić p rzy sobie, ale w tak im przy p ad k u trzeb a uważać, b y ni-ę zginął. Nie wolno natom iast zostaw iać go w zam ku drzwiczek czy na m ensie ołtarza, gdzie jest dobrze widoczny, albo w m iejscu łatw o dostępnym .

W ty m m iejscu należy zwrócić uw agę na w ypow iedź K ongrega­ cji K u ltu Bożego zamieszczoną w czasopiśmie N otitiae n r 86, s. 333, w edług k tó rej w spom inana wyżej In stru k c ja N ullo u m ą ua m z 26 m aja 1938 r. zachow uje sw oją moc rów nież po opubliko­ w aniu R ytu a łu R zym skiego, zaw ierającego część o K om unii św ię­ te j i K ulcie T ajem nicy E ucharystycznej poza Mszą św iętą (jak pam iętam y, z roku 1973).

W celu należytego zrozum ienia w zm iankow anej wypowiedzi K ongregacji K u ltu Bożego należy uw zględnić fakt, iż już po opu­ blikow aniu w czasopiśmie Notitiae n r 86 wym ienionego dokum en­ tu wszedł w życie Kodeks P raw a Kanonicznego z 1983 r. W zbio­ rze ty m nie m a odpow iednika kanonu 2382 KPK/1917, k tó ry za­ w ierał sankcje k arn e przeciw ko dopuszczającym się poważnego zaniedbania przy przechow yw aniu N ajświętszego S akram entu. Sko­ ro zaś nie m a kanonu zaw ierającego karę, nie m a rów nież i k a­ ry, a więc nie obow iązuje też In stru k c ja N ullo u m ąu am z 26 m a­ ja 1938 r. w części polecającej karać proboszcza w innego po­ ważnego zaniedbania w zakresie opieki nad N ajśw iętszym S a k ra ­ m entem . D okum ent ten obowiązywał w całej rozciągłości do cza­ su w ejścia w życie nowego K odeksu, obecnie natom iast obow ią­ zuje w ty ch punktach, k tó re nie zostały uchylone now ym Ko­ deksem. W takim też stopniu w ypow iedź K ongregacji K u ltu Bo­ żego na tem at In stru k cji N ullo u m ąuam jest a k tu a ln a 43 (obowią­ zek pilnego czuw ania nad N ajśw iętszym S ak ram entem pozostaje przecież niezmienny).

Je d n a k w błędzie byłby ten, kto sądziłby, że b ra k k a ry k a ­ nonicznej przeciw ko w innym poważnego zaniedbania p rzy prze­ chow yw aniu N ajśw iętszego S ak ram en tu oznacza, że nie m a żadnej w ogóle kary. K ażdy przecież rozumie, że pozostał grzech — i jest to grzech c ię ż k i44.

43 R o z ró ż n ie n ia te g o n ie czy n i. E. S z t a f r o w s k i , dz. cy t., t. 3, s. 2tl9, o d sy ła c z 8.

44 K o n g re g a c ja O b rz ę d ó w , w sp ra w fe Romana, 20 c z e rw c a lWW r. w y ja ś n iła , że ta b e r n a k u lu m n a le ż y p o św ię c a ć . I. S e r e d i, C IC

Cytaty

Powiązane dokumenty