KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI - ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ
POETY, JEDNEGO Z ŻOŁNIERZY ARMII KRAJOWEJ.
Patrycja Rydzikowska kl. 7B
DZIECIŃSTWO I MŁODOŚĆ
• Krzysztof Kamil Baczyński urodził się 22 stycznia 1921 roku w Warszawie jako syn Stanisława Baczyńskiego z rodziny szlacheckiej herbu "Sas"- działacza Polskiej Partii Socjalistycznej, żołnierza Legionów Polskich,oficera wywiadu tzw. Dwójki WP, pisarza i krytyka literackiego oraz Stefanii (z domu Zieleńczyk)- nauczycielki i autorki podręczników szkolnych, katoliczki pochodzącej z rodziny żydowskiej.
• Młody Baczyński był chorowity – w dzieciństwie chorował na astmę, miał słabe serce oraz stale był zagrożony gruźlicą. Był oczkiem w głowie swojej matki, która wychowywałą go sama ze względu na to, iż ojciec zostawił ich dla innej kobiety.
• Od 1931 uczył się w Państwowym Gimnazjum im. Stefana Batorego, a następnie w tej samej szkole w 1937 rozpoczął naukę w nowo
utworzonym dwuletnim liceum ogólnokształcącym, w klasie o profilu humanistycznym Był w jednej klasie z późniejszymi żołnierzami Grup Szturmowych Szarych Szeregów: Tadeuszem Zawadzkim ,,Zośką”, Jankiem Bytnarem ,,Rudym”, Aleksym Dawidowskim ,,Alkiem”. Razem należeli do 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej ,,Pomarańczarnia”
działającej przy szkole.
• W maju 1939 otrzymał świadectwo dojrzałości- stał się pełnoletni.
Baczyński w 1939 roku
WYBUCH WOJNY
• Wybuch wojny uniemożliwił Krzysztofowi podjęcie studiów w Akademii Sztuk Pięknych. Marzył on bowiem o karierze grafika lub ilustratora.
• Po utworzeniu getta w Warszawie w 1940 roku, pozostał z matką po aryjskiej stronie, ryzykując, w razie wykrycia żydowskiego pochodzenia,
rozstrzelanie na miejscu. Od jesieni 1942 do lata 1943 studiował polonistykę na tajnym Uniwersytecie
Warszawskim. Oprócz tego miał różne prace dorywcze- szklił okna, malował szyldy, pracował u węglarza na Czerniakowie lub przyjmował
telefonicznie zlecenia w Zakładach Sanitarnych.
KONSPIRACJA
W lecie 1943 Baczyński wstąpił do Harcerskich Grup Szturmowych Armii Krajowej. Ukończył on turnus Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty "Agricola" ze stopniem starszego strzelca podchorążego rezerwy piechoty.
Od 1943 był sekcyjnym w 2 plutonie "Alek" 2 kompanii "Rudy" batalionu "Zośka", a w lipcu 1943 roku został również zastępcą dowódcy 3 plutonu 3 kompanii batalionu "Parasol".
Baczyński uczestniczył także w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego (jadącego z frontu wschodniego do Berlina) na odcinku Tłuszcz – Urle (kryptonim „TU”) 27 kwietnia 1944 r. Akcja ta spowodowała 26- godzinną przerwę w ruchu.
Baczyński używał pseudonimów : „Jan Bugaj”, „Emil”, „Jan Krzyski”, „Krzysztof”, „Piotr Smugosz”,
„Krzysztof Zieliński”
MIŁOSĆ DO BARBARY
• Krzysztof Baczyński ożenił się z Barbarą Drapczyńską. Wszyscy znajomi odradzali im ślub, mówili, że są za młodzi i mają jeszcze dużo czasu, a po za tym trwa wojna. Oni jednak nie słuchali. To była miłość od pierwszego wejrzenia.
• Najbardziej przeciwna małżeństwu była matka Baczyńskiego. Był to przejaw zazdrości.
Pani Stefania nie mogła się pogodzić z tym, że wiersze jej syna nie są już o niej.
• Młodzi studiowali razem polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim, gdzie poznali się 1 grudnia 1941 r. w jednym z lokali konspiracyjnych, na kolejnym
wieczorku literackim. Uwagę Krzysztofa zwróciła młoda kobieta, która dwa tygodnie wcześniej skończyła 19 lat. Drobna, szczupła, o inteligentnym spojrzeniu lekko skośnych oczu. Całość uzupełniały brązowe włosy i zadarty nos. Interesowała się literaturą, pisała wiersze, a po wojnie chciała zostać krytykiem literackim. Dyskutowali o książkach. Baczyńskiego z miejsca zainteresowała bystra dziewczyna o
zdecydowanych poglądach, wypowiadająca się w stanowczy sposób.
• Zaproponował jej odprowadzenie do domu. Propozycja została przyjęta. Tego samego dnia oświadczył matce, że spotkał kobietę swojego życia. Cztery dni po wspomnianym wieczorku literackim poprosił Basię o rękę. Oświadczyny zostały przyjęte. Ślub wzięli 3 czerwca 1942 r. o godz. 10 w kościele na Powiślu. Świadkiem Baczyńskiego był Jerzy Andrzejewski. W ceremonii wziął też udział Jarosław Iwaszkiewicz, który opisał to zdarzenie w swoim dzienniku.