Eugenia Fijałkowska, Jerzy
Fijałkowski
Występowanie pirytu w niektórych
punktach Gór Świętokrzyskich
Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego 1, 45-56
1963
W Y ST Ę P O W A N IE PIRYTU W NIEKTÓRYCH PUNKTACH
GÓR ŚW IĘTOKRZYSKICH
Góry Św iętokrzyskie, w yodrębnione w geologii regionalnej ziem polskich i traktow ane jako oddzielna jednostka strukturalna, ujaw niają w sektorze zło żow ym szereg problem ów zw iązanych ściśle z budową tektoniczną om aw ianego regionu i jego geochem icznym środow iskiem odniesionym do epok m inionych i doby dzisiejszej.
Tektonika Gór Św iętokrzyskich oraz w iek i budow a w arstw skalnych, które tworzą ów zespół, spow odow ały, że z obszarem regionu w iążą się znane geologii zjaw iska w ystępow ania tu w ielu zw iązków m ineralnych, które, w przy padku nagrom adzenia w ilościach o znaczeniu ekonom icznym , tw orzą złoża. Zgodnie z zastosow aniem w ym ienionych kopalin użytecznych dzielą się one na surowce budowlane, chemiczne, hutnicze, ceram iczne i inne. Istniejące w na szej krajowej literaturze publikacje om aw iają niejednokrotnie bardzo szczegó łow o pew ne rodzaje lub zespoły św iętokrzyskich kopalin m ineralnych. Relacje 0 w ielu kopalinach napotykam y w literaturze w postaci krótkich notatek, które zw ykle om awiają now y punkt odkrycia lub też traktują kopalinę na odcinku jej genezy i form y w ystępow ania.
W intencji autorów publikujących niniejszą pracę leży dorzucenie kilku now ych danych do tem atu w ystępow ania w Górach Św iętokrzyskich pirytu. M ateriał podany tu ma na celu uchw ycenie najbardziej istotnych m om entów 1 ciekaw ostek natury geochem icznej oraz sedym entacyjnej i złożowej. W ujęciu tem atycznym zagadnienia głów ny nacisk położyliśm y nie tyle na obiekty znane z innych źródeł literatury, ile na szczegóły natury dość istotnej, które uchodzą uw agi nie tylko przeciętnego obserwatora, ale i geologa.
Jak już w spom niano, poruszony tem at dotyczy zagadnienia w ystępow ania pirytu, najpospolitszego w skorupie ziem skiej m inerału siarczkowego o wiązaniu chem icznym F eS2, w ystępującego w najbardziej różnorodnych środowiskach geologicznych. M inerał ten, złożony w 46,67% z żelaza i 53,33% z siarki, w yk a zując charakterystyczną dla niego dwupostaciow ość, krystalizuje bądź w ukła dzie regularnym i zw any jest w ów czas pirytem , bądź też w układzie rom bowym jako m arkasyt. Z uw agi na okoliczność, że w w ielu w ypadkach nagromadzenia dw usiarczku żelaza trudne są do m ineralogicznego rozklasyfikow ania, język potoczny wprow adził term in „piryty” na ogólne określenie nie zidentyfikow a nych krystalograficznie skupień lub nagrom adzeń siarczków żelaza. Henckel
46 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy
w swej historii pirytu wydanej w r. 1725 wprowadza żartobliw e określenie H a n n s in allen G assen. To nadzwyczaj trafne określenie nadane bardzo roz powszechnionem u m inerałowi, spolszczone na „Jasia W szędobylskiego”, napoty kam y także i w literaturze polskiej okresu m iędzyw ojennego. W ielką popular ność pirytu w przyrodzie geochemia tłum aczy tym , że samo wiązanie, jakkol w iek nietrw ałe w środowisku utleniającym , powstać może w bardzo różnorod nych warunkach od law w ulkanicznych począw szy (Lacroix), poprzez roztwory hydroterm alne (G. Tschermak, F. Becke) aż po osady m orskie, w których, w edług M. W. K lenow ej (Gieologia m o r ia — M oskwa 1948, s. 352-3), pow sta nie pirytu zw iązane jest z rozkładem resztek organicznych bez dostępu w olnego tlenu w głębszych częściach zbiorników wodnych, a w ięc w środowisku redu kującym. Znaczna ruchliwość związanych chem icznie w pirycie jonów żelaza uzasadnia bardzo pospolicie notow ane pseudom orfozy pirytow e w m iejscu w ypartych innych zw iązków mineralnych. Bardzo szeroki wachlarz prostych reakcji chem icznych powoduje, że pow staw anie i rozkład pirytu jest m ożliw y w bardzo różnorodnych środowiskach geochem icznych, w których nie zaw sze tem peratury odgryw ają decydującą rolę. W piśm iennictw ie polskim piryt, jako wyodrębniony zw iązek, om awia M. Siennik w H e r b a r z u to j e s t ziół tu te c z n y c h p o s tr o n n y c h y z a m o r s k i c h opisaniu , w ydanym w K rakow ie w roku 1568. Poję cie pirytu jést tam połączone z karbunkułem . W roku 1721 w Sandom ierzu G. Rzączyński w yd aje pracę H istoria n a tu r a l is Curiosa, R e g io n i P olon iae M agn i D u c a tu s L itu a n ia e, a n n e x a r u m q . p r o v i n c i a r u m in tr a c t a t u s d iv is a i po raz pierw szy wprowadza dla pirytu piękną nazwę polską „iskrzyk”. Na przełom ie X IX i X X w ieku nazw ą tą objęto w nom enklaturze polskiej całą grupę zw iązków siarki, arsenu, rzadziej telluru — z m etalam i grupy żelaza. M orozewicz i Woy- no w P o d r ę c z n i k u m in e r a lo g ii (Lwów, 1931 r.) zakładają, że sam źródłosłów tkw i w zastosow aniu pirytu w dawnej broni skałkow ej. W literaturze now o żytnej term in „piryt żelazny” znajdujem y w pierw szym polskim podręczniku m ineralogii, w ydanym w roku 1816 przez F. D rzew ińskiego w Wilnie.
Na obszarze Gór Świętokrzyskich w ystępuje piryt rozlicznego pochodzenia. Siarczek pow stały w skale wraz z tworzeniem się osadu określam y jako syn- genetyczny. P iryty tego typu notujem y w pełnym profilu stratygraficznym Gór Św iętokrzyskich, począwszy od dolnego kambru aż po trzeciorzęd włącznie. Ta forma m ineralizacji zostanie omówiona w pierwszej kolejności z zachowaniem chronologicznego następstw a warstw. Innym typem jest m ineralizacja hydro- term alna, która, w ynosząc związki żelaza z głębi, doprowadziła w efekcie do w ytrącenia się w zespołach żyłowych szeregu m inerałów, a m iędzy nim i i pi rytów . Dalsze reakcje w tym układzie spow odow ały zjaw iska m etasom atozy, czyli podstaw ienia pirytu w m iejsce innych ciał, a w reszcie w w yniku wietrzeń zastąpienie pirytu produktami jego w łasnego rozpadu. Trzecią formą w ystępo w ania pirytu w Górach Świętokrzyskich jest m ineralizacja siarczków w strefie kontaktów m agm atycznych. Forma ta zazębia się ściśle z geofazą hydroterm alną i dlatego nie zostaje w dalszej treści wyodrębniona jako sam odzielna pozycja.
I. PIRYT SYNGENETYCZNY
KAMBR
1. J. Czarnocki, precyzując założenia now oczesnego poglądu na w iek i chro nologię poszczególnych w arstw skalnych K ielecczyzny, w pracy S t r a t y g r a f i a i t e k t o n i k a G ó r Ś w i ę t o k r z y s k i c h (Warszawa 1919 r.) w yodrębnia w kambrze dolnym serię „łupków oliw kow ych”. W późniejszych uzupełnieniach poziom
ten potraktow any został jako w arstw y holm iow e dolne. W regionie kieleckim łupki te, będące m ułow cam i i iłowcam i, budują części antyklinalne fałdów hercyńskich. Z uw agi na silne zaangażow anie tektoniczne kambru w arstw y łu p ków oliw kow ych byw ają zw ykle silnie pofałdow ane i stromo ustaw ione. Miąż szość tej serii jest znaczna, co obserw uje się w licznych studniach, schodzących do poziomu w ody gruntowej na głębokość kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów. W tym układzie zaobserw ow ano, że po przebiciu kilkum etrow ej w ars tw y łupków oliw kow ych odsłaniają się łupki stalowoszare, będące przedłuże niem w arstw w yżej zalegających. Zjawisko to notow ano na terenie w si Za wada na głębokości 6 m, w północnej części Chęcin na głębokości 8 m, a w przekopie kolejow ym pod Brzezinam i na głębokości 3,5—4 m. Zmiana koloru łupków przechodząca ze stalow ej w oliw kow ą odpowiada strefie w ietrzeń i po dyktow ana została rozkładem chem icznym pyłu pirytow ego rozproszonego w skale. Sam łupek, składający się w znacznej części z m ateriału m ułow cow ego i ilastego o konsystencji pellitow ej, zawiera w sw ym pierw otnym składzie piryt rozproszony i nadający osadowi odcień stałow oszary. W zw iązku z tym , że paleontologicznie zm ierza się do określenia m orskiego osadowego charakteru łupków , pow staje założenie, że osady pow stały w basenie, którego dno, nie będąc dostatecznie przewietrzane, sprzyjało reakcjom redukującym , dając w efekcie zaw iesinę pirytu pow stałego z rozkładu zw iązków organicznych. Łupki hol m iow e w strefie w ietrzeń traciły piryt, który rozkładał się i przechodził, zgodnie z reakcją podaną w M in e r a lo g ii A. G. Betechtina, w siarczan żelazaw y i w olny kw as siarkowy. Siarczan żelazaw y, jako zw iązek nietrw ały, dotleniał się z kolei na siarczan żelazow y, a następnie, ulegając hydrolizie, przechodził w trudniej rozpuszczalny lim onit i kw as siarkow y. Silnie barwiące w łasności w ytw orzonego w ten sposób uw odnionego tlenku żelaza zadecydow ały o zabar w ieniu łupków, dając na ich przełam ie kolor oliw kow y, a na spękaniach rdza wy. Sam lim onit przechodził następnie z łupków w ich gliniastą zw ietrzelinę barwiąc ją na kolor ochro wy, a dalej ulegał kondensacji w podglebiu, dając w ytrącone kwasam i hum usow ym i rudy darniowe w Trzcińcu pod M iedzianką i żelaziste rdzawe w yp ływ y w tym że rejonie oraz w Krasnej Dolinie, czyli Zaciszu, pod Charężowem.
Zjawisko to, zasadniczo nie posiadające znaczenia praktycznego, om aw iane jest szczegółowo jako ciekaw ostka rzucająca pew ien pogląd na reakcje, w jakich bierze udział piryt, oraz ujaw niająca efek ty tych reakcji, notow ane naw et wówczas, gdy skała zawiera znikom ą i nieuchw ytną procentowo dom ieszkę siarczków żelaza.
2 Pionierzy geologii regionalnej Gór Św iętokrzyskich tej m iary, co Jan Czar nocki, w yodrębniali w kambrze dolnym facji kieleckiej zalegające bezpośrednio nad łupkam i oliw kow ym i w arstw y piaskow ców szarogłazowych, określanych jako w arstw y holm iow e górne, oraz piaskow ców fliszow ych, zw anych hiero glifow ym i i przynależnych do w arstw protolenusow ych. Piaskow ce szarogłazowe, a w szczególności piaskow ce kw arcytow e, budujące grzbiety górskie o bardzo charakterystycznym ostrym profilu, na pow ierzchniach w arstw , na spękaniach oraz na przełamach cechują się żółtaw ordzaw ym zabarw ieniem . Miejscami no tuje się w nich żyłki i pow leczenia lim onitow e, często z domieszką tlenków m anganowych. Jakkolw iek ten ostatni składnik jest typow ym przykładem w tórnego koncentratu w strefie w ietrzeń i nie w iąże się z chem izm em samej skały jako takiej, obecność lim onitu m a odm ienny charakter, za czym prze m awiają próbki piaskowców, uzyskane z w ierceń o głębokościach przekracza
48 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy
jących 60 m etrów. Do klasycznych przykładów należą rdzenie w iertnicze z re jonu Mój czy lub spod Barda.
Kambr protolenusow y nawiercony pod ordowikiem i sylurem reprezen tow any był tu przez piaskowce kw arcytow e z hieroglifam i i oczkami ilastym i. Barwa skały szara nosiła odcień stalow y. W odległościach około 200 m od otw o rów, na naturalnych odkrywkach, ten sam kambr posiadał barwę żelazisto- rdzawą. Szczególnie w Zbielutce pod Bardem, w tzw. Chojnów Dole, w ostro w ciętej w lessy dolinie strugi odsłonięty profil kambru protolenusow ego bu dow ały piaskow ce glaukonitow e zielonaw e, na spękaniach rdzawożelaziste. W podanych w yżej przypadkach w skałach w ystępuje piryt, który na głębo kościach, schodzących poniżej zwierciadła wód gruntow ych, zachow ał sw ą n ie naruszoną strukturę, nadając osadowi barwę stalowoszarą, a na w ychodniach uległ rozpadowi, przekształcając się w lim onit i barwiąc te sam e piaskowce na kolor żółty i rdzawy.
3. Seria kw arcytow a środkowego kambru facji łysogórskiej podesłana jest łupkam i szarogłazowym i w ęglistoczarnym i. W kładka łupków ciągnie się wzdłuż południow ego podnóża Łysogór i odsłaniana była przez autora niniej szej pracy w roku 1952 robotami szybikow ym i w e w si K lonówka. W arstwy tego poziomu odsłaniają się także w górnej części kam ecznicy bęczkow skiej. Łupki w ęglistoczarne wietrzejąc pokrywają się białym nalotem siarczanu glinu. Są to typow e łupki ałunowe, zawierające pył pirytow y, nadający im czarny odcień. Piryt wietrzejąc przechodzi łańcuszkow ą reakcją w lim onit i w ydziela dw ukrotnie kwas siarkowy, a ten, reagując ze składnikam i łupka, w iąże się z nim i w siarczan glinu.
4. Podobny charakter posiadają także czarne łupki leżące nad główną serią kw arcytow ą i podział kambru, lansow any w okresie m iędzyw ojennym , charakteryzuje te łupki jako ałunowe.
5. K am ieniołom y W iśniówki Dużej przecinają sw ym i wyrobiskam i kw arcy tow ą serię środkowego kambru, dając klasyczne odsłonięcia na w ielosetm etro w ych odcinkach. W stropie serii kw arcytow ej, czyli w północnej części kam ie niołomu, pom iędzy silnie wyprasow anym i w kładkam i szarych łupków obser w ow ać można 15— 20 m etrowy pakiet piaskow ców kruchych, przekładanych łupkam i piaszczystym i. Piaskowce te, o budow ie często gruzłow atej, zawierają konkrecje pirytow e zbudowane z czarnego zbitego siarczku, w którym tkwią ziarna piasku i zrastając się narożami, podnoszą zw ięzłość skalnej masy. Śre dnica soczew ek pirytow ych wynosi od 3 do 60 cm. M iejscami w ystępują one sporadycznie, m iejscam i tworzą gniazda o pokroju soczew kow atym . W górnych partiach złoża kw arcytow ego piryt w ystępuje w lim onitow ych otoczkach, a pia skow iec zabarw iony jest na żółto i rdzawo. W zbliżonym stratygraficznie pozio m ie w łupkach szarogłazowych i ilastych szarych w ystępują syderyty pokładowe i sferosyderyty, utlenione w strefie wietrzeń. Rudy te eksploatow ano w w ąw o zie Głęboczka na zachodnim stoku Łysicy oraz odsłonięto szybikam i w erozyj nym łęku pom iędzy Górą Kamień, a położoną na północ od niej Górą D ąbrów ką. Rudom syderytow ym oraz lim onitom , tworzącym ich czapę, nie tow arzy szyły piryty. Tak piryty W iśniówki, jak i syderyty Głęboczki autorzy traktują jako rudy syngenetyczne.
6. Na m arginesie zaznaczyć można, że pojedyncze, kuliste konkrecje pirytu drobnokrystalicznego o mosiężnej barw ie i średnicy od 0,5 do 30 cm w ystępują sporadycznie w kwarcytach kambru środkowego. W w ielu wypadkach będąc
PIRYT SYNGENETYCZNY (typ osadowy)
PIRYT W KAMBRZE WIŚNIÓWKI DUŻEJ
k am br środ k ow y, g órn a seria k w a rcy - tow a; tzw . „ k w arcy- t y r u in o w e ” ; k w ar- c y t y i łu p k i kam br śr o d k o w y , s e ria łu p kow a; łu p ki ciem n oszare
kam br śr o d k o w y , s e ria u łp k o w a ; k w ar- c y t y i łu p k i
kam br śr o d k o w y , s e ria łu p kow a; p ia s k o w ce z p iry tem i łupki
kam br środ k ow y, s e ria łu p kow a; k w a r- c y ty i łupki
kam br środ k ow y, s e ria łu p kow a; łu p k i ciem n oszare kam br śr o d k o w y , głó w n a seria k w a r- cy to w a ; tzw . „ k w a r- c y ty w a w e lito w e ” ; k w a r c y ty i łupki
rozłożonym i, pozostaw iają próżnie, barw iąc koncentrycznie w okół nich kw ar- cyt na kolor brunatny lub buraczkowy. Zjawiska takie obserwować można pos policie w m asyw ach skalnych gołoborzy.
ORDOWIK
1. Piryt syngenetyczny w ystępuje pospolicie w piaskowcach ordowickiej antykliny mójczańskiej i przyległej Buków ki. Siarczek rozproszony w poziom ie tzw . piaskow ca ortidowego (landeil) tw orzy w nim pojedyncze drobne kry ształki od rozmiarów m ikroskopijnych do 2 mm. Rozłożenie pirytu w piaskow cach nie jest równom ierne. M iejscam i na w kładkach ilastych, rozdzielających ław ice skalne, tw orzy on cienkie w arstew ki o grubości 1— 3 mm. W partiach strzaskanych piryt ulega całkow item u rozkładowi, barw iąc skałę rdzawo. W pa kietach zw artych piaskowca centralne części ław ic posiadają kolor jasny z odcie niem szarym, podczas gdy sama kora ław ic zażelaziona jest rdzawo. W pias kow cu szarym można gołym okiem lub przy pom ocy lupy rozróżnić pojedyncze kryształki pirytowe, z których niektóre posiadają lim onityczne koszulki. W szczelinach skalnych obok nagrom adzenia naskorupień lim onitow o-m anga- now ych Schm id stw ierdził obecność w erm ikulitu („Zeitschrift der deutschen geologischen G esellschaft” X XVIII B. 1876). I. F. Siom a w swej pracy N a b lu - a j e n j a i iz s le d o w a n j a p o m in ie r a lo g ii i lito lo g ii Ł y so g o r ia (Moskwa 1917, s. 16) skłonny jest przypuszczać, że ten w tórn y m inerał pow stał bezpośrednio po rozkładzie chem icznym pirytów zaw artych w piaskowcach.
2. W roku 1938 J. Czarnocki odsłonił robotami ziem nym i w arstw y górnego ordow iku na północnym stoku Gór Jeleniow skich w Wólce. B yły to m argle i m argliste łupki z fauną, zwaną dziś Tretaspis. W łupkach stw ierdzony został
50 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy
piryt syngenetyczny, tworzący skupienia od bardzo drobnych, aż do średnicy kilkudziesięciu centym etrów. Piryt w tym że poziom ie poszukiw any był w okre- się m iędzyw ojennym przez firm ę Ostrostar, która próbowała nawiercić złoże w Dębniaku.
SYLUR
1. Ludlow dolny na obszarze Gór Św iętokrzyskich tworzą łupki graptolitow e. Osady te, często w apniste m iękkie, na w ychodniach posiadają barwę oliw kow ą. W poziomach głębszych przechodzą w łupki szare. Zmiana barw y pochodzi od rozkładu pyłu pirytow ego, rozproszonego wraz z dom ieszkam i bitum icznym i w m asie łupka.
DEWON
1. N ajw yższym poziom em dew onu dolnego w okolicach Bodzentyna są łupki w ęglistoczarne. Zabarw ienie skały podyktow ane jest rozproszonym pyłem pirytow ym . Poza tym piryt, gromadząc się na płaszczyznach w arstw , tw orzy żyłki i gniazdow e skupienia nie przekraczające średnicą kilku cm.
2. We w si W inna pod Łagowem w studni gospodarza Sitarskiego odsłonięty został w okresie m iędzyw ojennym piryt w czarnych łupkach. U zyskaw szy na danie górnicze na ten teren, przedsiębiorca Leon Cieśliński z Tarnowskich Gór w ykonał sztolnię w zboczu doliny rzecznej, odsłaniając złoże. Piryt w ystępow ał gniazdowo na pow ierzchniach w arstw łupków czarnych. Łupki tw orzyły w kład w dolomitach na pograniczu eiflu i żyw etu, były zlustrow ane i początkowo traktowano je jako m etasom atyczne, pow stałe w w yniku oddziaływ ania roztw o rów hydroterm alnych na dolom it. Złoże pirytu w Winnej J. Czarnocki wr okre sie m iędzyw ojennym i później porów nyw ał ze złożem w Rudkach, dopatrując się analogii w budow ie i w spólnej genezy. W roku 1954 J. Fijałkow ski na pod staw ie szczegółow ych badań ustalił, że łupki tw orzą syngenetyczny wkład osadow y w dolom itach i ich odpow iedniki znane są z terenów sąsiednich. Łupki zawierają faunę dew ońską, a w ystępujący w nich piryt jest najpraw do podobniej siarczkiem syngenetycznym . Tzw. „czarne iły m etasom atyczne’-, towarzyszące złożu, są niczym innym , jak tylko zw ietrzeliną gliniastą, zaw iera jącą okruchy łupka nierozłożonego. Piryt w W innej, posiadający strukturę drobnokrystaliczną, ulega w strefie w ietrzeń szybkiem u rozpadowi, a okazy dotknięte w ietrzeniem rozpadają się naw et jako eksponaty w zbiorach m inera logicznych, jeśli nie zostaną zobojętnione chem icznie i odizolow ane od tlenu atm osferycznego.
3. W w apieniach płytow ych franu W ietrzni M iędzygórza oraz w w apie niach łupkow ych bitum icznych franu Slichow ic w ystępują liczne wpryski, bę dące regularnym i kryształkam i zbudow anym i z lim onitu. Są to pseudom or- fozy po rozłożonym pirycie, przypuszczalnie syngenetycznym .
TRIAS
1. W iłach w iśniow ych dolnego retu na odcinku pom iędzy Strojnowem i Osówką (wschodnie przedłużenie fałdu lisow skiego) w ystępuje pirytonośna w kładka glin seledynow ych. W arstwa ta została odsłonięta w r. 1920 w stud niach u gospodarzy: Zychowicza i Stem plow skiego w Wierzbiu. W latach 1930— 39 szereg firm i pryw atnych przedsiębiorców, pow iadom ionych o odkryciu, przeprowadzało poszukiw ania pirytu na odcinku w si Wierzbie. W roku 1938 przedsiębiorca m iejscow y, Ignacy Długosz, udostępnił sw e szybiki dla
opra-PIRYT SYNGENETYCZNY (typ osadowy)
cowania P aństw ow em u Instytutow i Geologicznem u. Na podstaw ie uzyskanych profilów J. Czarnocki ustalił, że pirytonośna w arstw a glin seledynow ych jest zm ienną co do grubości i w aha się w granicach kilku m etrów. Piryt tw orzy w glinach konkrecje o średnicy do 5 cm. M aksym alne zagęszczenie jego dosięga 30°/o m asy skały. W ystępuje też drobna frakcja pirytu rozsianego w glinie i w ów czas pokład przyjm uje charakterystyczne szarozielona w e ciem ne zabar w ienie (J. Czarnocki, P o s ie d z e n ia PIG). Najdalej na w schód w ysuniętym pun ktem, gdzie w glinach retu stw ierdzono identycznie w ystępujący piryt, jest w ieś Osówka pod Szydłow em .
JURA
1. Jura dolna w zachodnim obrzeżeniu Gór Św iętokrzyskich w ykształcona jest w postaci kom pleksu glin i piaskow ców , przy czym reprezentują one jed y nie lias dolny, na którym bezpośrednio transgreduje kelow ej za w yjątkiem nielicznych niecek, w ypełnionych utw oram i jury brunatnej, czyli ogni w a pośredniego. Jasne piaskow ce liasu z Unio m inutus i szczątkam i paprotników zaw ierają pojedynczo w ystępujące konkrecje ziem istego szarego pirytu. K on krecje oskorupione lim onitow ym i otoczkami świadczą o częściow ym utlenieniu siarczku.
2. W zalegających bezpośrednio pod opisanym i piaskowcam i i oddzielonych od nich ochrą iłach czarnych w ystępują skupienia krystaliczne blaszek gipso w ych, pow stałych z rozkładu konkrecji pirytow ych.
3. Jura brunatna w ykształcona w południow ym i zachodnim obrzeżeniu Gór Św iętokrzyskich niezbyt kom pletnie, w postaci iłołupków często
52 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy
stych i piaskow ców oraz oolitów żelazistych typu rudy szam ozytow ej, spoczyw a jących pod transgresyw nie zalegającym i piaszczystym i krzem ienistym i m argla- mi ankerytow ym i kelow eju, posiada charakterystyczny poziom ciem nych iłów , zaw ierających konkrecje ziem istego pirytu. Seria ta, odsłonięta przez J. Czarno ckiego w r. 1951 w P ilczycy i przez J. Fijałkow skiego w r. 1957 w Lisowie, ujaw nia piryt, tworzący soczew ki, oraz w arstw y lim onitu i kryształki gipsu, w skazujące na całkow ity rozpad pierw otnych skupień siarczkowych.
4. W płytow ych krzem ienistych w apieniach oksfordu zachodniego obrzeże nia Gór Św iętokrzyskich w rejonie Małogoszczą i Łopuszna w ystępują pospo licie drobne w pryski krystaliczne rozłożonego pirytu oraz spirytyzow ane od łam ki organicznego pochodzenia, które w dostępnych seriach skalnych przeszły całkow icie w lim onit, dając piękne pseudom orfozy w tych wypadkach, gdy regu larne kryształy pirytu pow stały w próżniach negatyw ów skam ieniałości. Podob ne zresztą zupełnie lim onitow e brunatne gw iazdki obserw uje się pospolicie na oszlifow anych płaszczyznach m arm urow ego wapienia, pochodzącego z oksfordu
Mora w icy-J arzębca.
MIOCEN
1. Torton m orski południow ego obrzeżenia Gór Św iętokrzyskich w p ew nych punktach rozpoczyna się iłam i i glinam i, które J. Czarnocki i K. K ow a lew ski w stratygrafii m iocenu określają jako iły m argliste z Ostrea cochlear, Gibbula affinis i B ittium deform e. Iły te w stanie niezw ietrzałym posiadają szarozielonaw y siny odcień. W ietrzejąc, przechodzą w glin y ochrowe, co spow o dow ane jest rozpadem pyłu pirytow ego rozproszonego w iłach. Tak reprezentują się one w dolnym biegu rzeki Opatówki. W rejonie Górek i W łoszczowic pod Kijam i obok pirytu rozproszonego w iłach tych tkw ią agregaty krystaliczne i pojedyncze kom pletnie w ykształcone duże osobniki krystaliczne pirytu. Duże kryształy cechują się spiżow ą barwą i silnym m etalicznym połyskiem . Posia dając m niejszą pow ierzchnię zew nętrznej, aktyw nej dla w ietrzenia płaszczyzny, od pirytu drobnoziarnistego, w ykazują w iększą od niego odporność na rozkład.
2. Seria gipsow a górnego tortonu w rejonie W iślicy zalega bezpośrednio na m arglach kredowych, oddzielona od nich białym plastycznym iłem zwietrze- linow ym opoki kredowej, który poza przerobieniem i częściow ym odw apnie niem w ykazuje cechy residuum autochtonicznego. W ile tym tkw ią okruchy roślinnego pochodzenia całkow icie spirytyzow ane, daje to bardzo efektow ny pierzasty ornam ent pod szkłem lupy.
3. P ew ne partie gipsów tortońskich tak w e w spom nianym rejonie W iślicy, jak i pod Buskiem , oraz w Sędziejow icach — noszą zabarw ienie stalowoszare. Zabarw ienie to znika w stropow ych partiach złoża, przechodząc w zdecydowanie żółte. O zm ianie barw y gipsu zadecydow ały drobne ilości pyłu pirytowego, w idoczne w szlifach lepiszcza gliniastego oraz drobnoziarnistego siarczanowego, w ypełniającego próżnie m iędzy krystalicznym i osobnikam i gipsu.
4. W iłach krakow ieckich górnego tortonu na południow ych przedmieściach Buska i w rejonie C egielni oraz Górki w ystępują sporadycznie drobne konkre cje ziem istego szarego pirytu oraz pow leczenia lim onitow e płaszczyzn w arstw iłołupków, będące oznaką w ietrzenia pirytu. W tej samej serii odkryto piryt w Gluzach w r. 1937 w studni u gospodarza Błachuta. Odkrycie zainteresow ało pryw atnych przedsiębiorców, a w rok później P aństw ow y Instytut Geologiczny. Stw ierdzono, że złoże zlokalizow ane jest w półm etrowej w arstw ie marglu
glaukonitow ego, zalegającego jako w kładka w iłołupkach szarych przew arstw ia- nych w stropie w apieniam i hydrobiow ym i i syndesm iow ym i i że piryt tw orzy tam gniazda o średnicy kilkunastu cm. Pospolicie w ystępujące kryształki gipsu w przypow ierzchniow ych w arstw ach zwietrzałych iłów krakowieckich okolic Koniem łotów pod Staszow em w skazują na przypuszczalną obecność pirytu w wym ienionej serii.
5. W m iocenie lądow ym Gór Św iętokrzyskich, reprezentow anym przez gliny zw ietrzelinow e, w ypełniające stary kras w apienny lub rozw ietrzałe strefy uskokowe, w ystępuje pospolicie piryt, tw orzący drobnokrystaliczne szare sku pienia lub pojedyncze kryształy, zaw ieszone w glinach. Piryt tego typu znany jest z utw orów trzeciorzędow ych Brzezia pod Bodzentynem , gdzie nawiercono gliny z lignitem i z okrucham i w tórnie nagromadzonej blendy cynkow ej. Poza tym w ystępuje on w m iocenie lądow ym Płucek, Łagow a-C egielni i Piórkowa.
II. PIRYT EPIGENETYCZNY
R U D K I
Siady starej eksploatacji rud żelaznych, której początki na podstaw ie zna lezionych w w yrobiskach m onet rzym skich odniesiono do pierw szych stuleci naszej ery, zainteresow ały górniczą firm ę Ostrostar, która w latach 1921— 23 objęła badaniam i teren w si Rudki wraz z przyległym od strony rzeki lasem . Stw ierdzono istnienie złoża syderytu syngenetycznego i zanieczyszczonego rzekomo organogenicznym pirytem . Inw estor oszacował m asę złoża na 65 tys. ton i zlekcew ażył wskazania J. Sam sonowicza, który, w idząc powiązania rudy z dyslokacją łysogórską, proponował zw rócenie uw agi szczególnej na m iejscow y piryt. Z inicjatyw y J. Sam sonowicza, który zgłosił odkrycie złoża, teren objęty został polem górniczym , a Ostrostar zrezygnow ał z eksploatacji. Bezpośrednio po zejściu tej firm y z obszaru górniczego, w ydobycie rudy podjęli żydow scy przedsiębiorcy ze Skarżyska-K am iennej. Płytkim i szybikam i udostępniali oni tow arzyszący syderytow i hem atyt. W roku 1928, kiedy notow ano najw iększe natężenie robót, czynnych było 15 szybików . U zyskany hem atyt m ielono, pro dukując z niego farbę lub skażając nim sól bydlęcą. Eksploatację syderytu w zdłuż jego w ychodni rozpoczął przedsiębiorca Kędzierski, sztygar z Tarnow skich Gór. N ie osiągając zam ierzonej rentowności, przerzuca się on następnie na skup żużli dym arkowych, a eksploatację syderytu odstępuje sztygarow i Pilarczykowi. W ydobycie roczne syderytu w ynosiło w ów czas około 1 000 ton. Tow arzyszący syderytow i piryt ziem isty, zw any „paskudem ”, hałdowano jako odpad. W zw iązku z zasiarczeniem syderytu, jego odbiorca, w osobie Huty* Bankowej, zażądał bonifikaty, w skutek czego zakład Pilarczyka zbankrutował, a kopalnię zakupił inż. Röhr. W ydobyw ał on początkowo jedynie syderyt, dla którego pobudow ał prażak, następnie odkrył robotami ziem nym i pas pirytu ziem istego w południowej części złoża, szeroki na 30 m etrów. Przerzuciw szy punkt ciężkości w ydobycia na tę kopalinę, dostarczał ją kieleckiej fabryce kw asu siarkowego, przy czym w ypałki sprzedawał oddzielnem u odbiorcy jako rudę. M echanizując coraz spraw niej kopalnię, uzyskiw ał produkcję rzędu 40 tys. ton rocznie. Jego dziełem było w prow adzenie kom presorów, elew atorów , w yciągów , jego w reszcie konstrukcji był sław ny szyb pochyły. Ogólnie do czasu upaństw ow ienia zakładu, co nastąpiło w roku 1938, Röhr w ydobył 250 tys. ton pirytu. Kopalnia w Rudkach, jako jedna z najw iększych kopalń pirytu w Polsce, prosperuje po dziś dzień. Szczegółow y opis złoża oraz jego genezę podaje J. Czarnocki w pracy G e ologia R e g io n u L yso g ó r sk ieg o ... (Warszawa 1956 r.),
54 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy
wiążąc genetycznie złoże z dyslokacją łysogórską i om awiając hydroterm alny charakter zarówno sy dery tu, jak i pirytu, przy czym Z. Kotański w P r z e w o d n ik u g e o l o g ic z n y m p o G ó ra ch Ś w i ę t o k r z y s k i c h zakłada, że hem atyt, tw orzący czapę złoża, pow stał z rozpadu m inerałów pierw otnych w specyficznych klim a tycznie w arunkach w ietrzenia złoża, jakie panow ały w trzeciorzędzie lub wcześniej. Złoże w Rudkach traktuje się jako w aryscyjskie. D ow odem na jego przedcechsztyński w iek jest w ystępow anie otoczaków syderytu w perm skich zlepieńcach Rzepina.
W Z D Ó L
Bezpośrednio po II w ojnie św iatow ej St. P aw łow ski odkrył silną anom alię m agnetyczną, przebiegającą w poprzek D oliny W ilkowskiej od Łysicy po Wzdół Kamieniec. W w yn ik u robót ziem nych Państw ow ego Instytutu Geologicznego ujawniono, że przyczyną tej anom alii w D olinie W ilkowskiej była silnie zdyslo- kowana żyła skały intruzyw nej diabazu, a na północnym zboczu Pasma K lonow
-PIRYT EPIGENETYCZNY (żyłowa pomagm owa mineralizacja hydrotermalna)
PIRYT WRAZ Z KALCYTEM W DIABAZIE (ODKRYWKA W WIDEŁKACH POD KAPLICZKĄ)
1 — diabaz b ru n a tn y ro zw a r stw io n y , z w ie trzały
2 — diabaz sta lo w o sza ry n iezw ietrza ły 3 — diabaz z lu str o w a n y czarn y 4 — ch a lced o n z ie lo n a w y
5 — sz czo tk i k a lc y tu b ia ła w eg o 6 — p ir y t d ro b n o zia rn isty n a d w ietr za ły 7 — k a lc y t b ru n a tn y a n h e r y ty c z n y 8 — n itk o w a ta m łodsza ży łk a k a lc y tu bia
PIRYT EPIGENETYCZNY (mineralizacja hydrotermalna w strefie dyslokacyjnej — piryt — i związana z nią metasomatoza węglanowych skał przyległych ■— syderyt)
ZŁOŻE PIRYTU W RUDKACH (wg. J. Czarnockiego)
W — zachód E •— w sch ód
I — sk rz y d ło zach od n ie II — w y sa d Rudek
III — sk rz y d ło w sch o d n ie ob n iżon e a — d y slo k a c ja w ew n ętrzn a
b — d y slo k a c ja zew n ętrzn a, sta szico w sk a Sa — seria rzepińska, łupki o liw k o w e
Sb — seria rzep iń ska, p iask ow ce a rh o zo w e Ef — d ew o n d o ln y , p ia sk o w ce i łupki D, — e if e l i k u w ln , d o lo m ity c zęsto m a
r-g liste
Żw — ż y w e t, d o lo m ity am fip orow e P — p iry t
St — sy d e r ty t
J — iły zło żo w e z rozp roszon ym i rudam i
skiego strefa uskokowa, gdzie w pew nych partiach dolom it środkowego de- w on u był zbrekcjow any i cem entow any m etalicznym pirytem m ineralizującym tu w raz z krystalicznym dolom item . Dyslokacja objęta m ineralizacją pirytow ą nie stanow iła bezpośredniego przedłużenia żyły diabazowej. A utorzy na pod sta w ie w łasnych geofizycznych pom iarów stw ierdzili ponadto, że piryt m iej scow y nie posiada bezpośredniego powiązania genetycznego z serią intruzyw ną, ale że pow stał jako utw ór hydro term alny w niższych geofazach.
N I E C K A B A R D Z I A Ń S K A
W roku 1938, om aw iając stanow isko diabazów w Chojnów Dole pod Szum - skiem , J. Czarnocki podał krótką w zm iankę o w ystępow aniu drobnych ilości pirytu w m iejscow ych piaskow cach kam bryjskich. U zyskane w roku bieżącym rdzenie w iertnicze z pobliskich otw orów potw ierdziły to, ujawniając, że
za-56 Eugenia i Jerzy Fi jałkowscy
równo sama skała diabazowa, jak i leżący pod nią starszy paleozoik cechuje się silnie zaakcentow anym użyleniem kalcytow ym i pirytow ym z do m ieszką galeny. Tego rodzaju reakcje hydroterm alne o wzm ożonym natężeniu
należy niew ątpliw ie powiązać genetycznie z obecnością sillu diabazowego. W y raźnie ujawnionej m ineralizacji m agm owej kontaktow ej w obrębie w ym ien io nego sillu literatura geologiczna nie podaje.
J. M orozewicz w P o d r ę c z n ik u m in e r a lo g ii (Lwów 1931) podaje w ystęp ow a nie pirytu w w apieniach franu skałkow ego góry Kadzielni. Identycznie w y stę puje piryt w płytow ych w apieniach dolnego franu góry Wietrzni, gdzie w raz z kalcytem tw orzy żyły o grubości do kilkunastu centym etrów.
Drobne ilości pirytu w ystępują w zespole kruszcowym siarczków pierw ot nych M iedzianej Góry pod Kielcami. P iryt ten, notow any już w ubiegłym stuleciu jako ciekawostka, nie znalazł nigdy zastosowania praktycznego (K. K ossow ski O k o p a ln i r u d y m ie d z i a n e j ok. K ielc, W arszawa 1841).
w rzesień 1962 r.
K I E L C E