• Nie Znaleziono Wyników

Jer. 19 : w świetle zwyczajów starożytnego Wschodu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jer. 19 : w świetle zwyczajów starożytnego Wschodu"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Jelito

Jer. 19 : w świetle zwyczajów

starożytnego Wschodu

Collectanea Theologica 15/3, 360-366

(2)

W ŚW IE T L E ZW YCZAJÓ W STAROŻYTNEGO W SCH ODU.

W śród teoryj, m ających w yjaśnić początki religji figuruje także teorja „dynam izm u“, rozw inięta przez J. G. Frazer’a, ao piera- ją c a się n a w ierzeniach ludów w siły m ag iczn e1).

P rzejście z m agji do religji dokonało się w edług Frazer'a w tedy, kiedy człow iek zaczął tracić w iarę w m ożność o p ano w ania przyrody zapom ocą magji a jął przypisyw ać tak ą siłę istotom boskim . Jednakow oż w iara w siły m agiczne nigdy nie zaginęła i utrzym yw ała się nadal u człow ieka posiadającego już religję, t. j. w iarę w b ó s tw a 2). Z danie takie podziela H. G ressm ann, który potw ierdzenie tej tezy widzi w religji Izraela. 1 on a m iała w yróść z takich sam ych zaczątków jak religje innych ludów . Religja Izraela przed w ystąpieniem prorokow jest w edług zdania krytyków niczem innem jak synkretyzm em daw niejszej izraelskiej religji ludow ej i religji kanaanejskiej. Pozostałości po daw niejszej religji Izraela w idzim y w edług G ressm an n’a i innych jeszcze w kulcie oraz w różnych czynnościach proroków St. Zakonu, chociaż oni religję sw ego ludu już wyżej postaw ili. Czynności te tłum aczy się jako akty m agiczne (A nalogiezauber). Do takich za­ licza się w ystąpienie proroka Jerem iasza w dolinie Ben Hinnom. ciągnącej się od zachodu ku południow i m. Jeruzalem , gdzie on w obecności dygnitarzy rzucił dzban gliniany o ziemię i stłukł go w kaw ałki, przyczem w ypow iedział te słow a: „T ak m ówi Jahw e S ebao th: T ak stłukę ten lud i to m iasto jako stłuczone zostało to naczynie g arn carsk ie“ (αοντρίβεται LXX = “DE?’ Jer. 19, 11).

*) A. A n w a n d e r , D ie R eligionen der M enschheit, Freiburg i. Br. 1927, 38.

ä) A n w a n d e r , o. c. str. 39; art. „R eligion“ w R eallex. d. V orgesch. XI 101; podobnie J. H e m p e l w Zeitschr. d. D eutsch. Morg. G esellsch. '79 (1925), 47.

(3)

G ressm ann zestaw ia ten ak t p ro ro k a z podobnym zwyczajem, p a­ nującym w starożytnym E g ip c ie 3). Muzeum berlińskie zachow uje bow iem skorupki z rozbitych naczyń glinianych, popisane atra­ m entem a pochodzące p raw d o p o d o b n ie z jakiegoś grobu z D er- el bahri z czasów końca XI dynastji (ok. 2000 przed Chr.). W śród licznych imion przeklętych m ieszczą się na ow ych skorupkach nazw y różnych ludów , znanych jako w rogów Egipcjan, a więc ludów afrykańskich i azjatyckich, dalej im iona książąt tych lu­ dów . Nazwy te poprzedzają t. zw. determ inativa, hieroglify, które p rzed staw iają um ierającego człow ieka, co ma oznaczać, że w y­ m ienieni pow inni um rzeć lub zginąć. Z jakichś w idocznie przy­ czyn zostały nazw y tych znienaw idzonych ludów i książąt oraz rokoszan egipskich w ypisane na owych naczyniach i może przy obrzędach, odpraw ianych na cześć zm arłego jakiegoś faraona, stłuczone z tern przeznaczeniem , żeby podobn y los sp otkał w y­ m ienionych w ro g ó w 4).

P o do bień stw o między zw yczajem egipskim a aktem proroka Jerem iasza polega na tem, że zostaje stłuczone naczynie gliniane, czynność m ająca w yobrazić los przedm iotu, sym bolizow anego przez ow e naczynie. Że w łaściw ie n a c z y n i e g l i n i a n e o d ­ gryw a tu głów ną rolę, nie pow inno nas zastanaw iać, jeżeli weźm iem y pod uw agę znaczenie tego przedm iotu, używ anego po­ w szechnie w życiu codziennem starożytnego człowieka. G arn ­ carstw o było w Egipcie jak w Babilonji wielce cenione; w szak w edług wierzeń starożytnych Egipcjan tw orzył bóg Chnum z Ele- fantine z gliny pierw szych ludzi, a p o dob ne w ierzenia posiadali i B abilończycy5). A jak z licznych podobieństw używ anych w pism ach autorów biblijnych (Iz. 29, 16. 30, 14. 45, 9. 64, 7 Jer. 18, 6. 29, 16. 45, 9. 64, 7 ps. 2, 9 Sir 33, 29) wynika, na co zresztą w skazują liczne skorupy odnalezione przy w y k op a­ liskach palestyńskich, rzem iosło g arn carstw a i w P alestynie było znane i c e n io n e e). N aczynia gliniane służyły ów czesnem u czło­

3) R eallex. d. V. XI 1016.

*) K. S e t h e w Abhandl. d. Preuss. Akad. d. W iss. Phil. hist. K lasse Nr. 5 (1926) w edł. ZAW NF. III (1926), 280 nn.

5) E r m a n - R a n k e , A egypten 1923, str. 545. — B. M e i s s n e r , A ssyrien u. Babylonien, I. 233.

ö) E. K a l t , Bibl. R eallex. 1931, II 863 n. art. Töpfer. - I . B e n ­ z i n g e r, Hebr. A rchaeologie 19072, 149 n. — H. V i n c e n t , Canaan 1907, 797 nn.; Céramique de la P alestine 1923.

(4)

w iekow i nie tylko do potrzeb codziennych, m aterjalnych; o rn a­ m entacje, którem i upiększał zew nętrzną stronę w az lub innych naczyń, charakteryzują jego zm ysł artystyczny. Każda sk o rupk a' znaleziona dziś w osadach starożytnych, posiada w ielką w artość dla archeologa, który na podstaw ie zaobserw o w anych form i orn a- m entacyj stw ierd za jej wiek i pochodzenie. Z naw stw o ceramiki jest jednym z najw ażniejszych działów prehistorji ogólnej a szcze­ gólnie archeologji starow schodniej, której znaczenie na ziem iach egipskiej i palestyńskiej w ykazał dopiero uczony Flinders P e trie 7).

Zwyczaj starożytnych E gipcjan polegający n a w ypisyw aniu imion i nazw na w spom nianych naczyniach glinianych oraz ich zniszczeniu, nie jest rów nież odosobnionym , lecz przypom ina nam inne podobne praktyki tak w Egipcie, jak u innych ludów staro - w schodnich. W ielkie znaczenie przy pisyw an o im ionom osób; imię i osoba oznaczały jedno i to sam o. Tylko to istniało, co miało imię, nazw ę. Egipski bóg słońca i stw ó rc a w szystkiego stw orzył także w łasne sw e imię. P rab ó g egipski stw orzył dalsze bóstw a, w ym aw iając ich im iona. „Imię m oje było 'ten który siebie stworzył, p rabóg prab o g ó w ’... Stw orzyłem ich m ojem i u s t a m i , moje imię było czarem “..., tak m ówi o sobie p ra b ó g egipski w edług księgi „ A p o fis" 8). Egipcjanin pragnął, aby imię jego żyło i poza gro­ bem . D latego um ieszczano od daw ien d aw n a napisy i obrazy z im ionam i królów i książąt w grobow cach, a w późniejszych epo ­ kach doznaje tego szczęścia i człow iek z niższych sfer społeczeń­ stw a egipskiego. Nic gorszego nie m ożna było spraw ić zm arłem u, jak zm azać lub w yskrobać z napisów jego imię. Takiego aktu zem sty dokonyw ano w Egipcie po w szelkie czasy. T ak np. w y­ cięto w epoce Starego P ań stw a w jednym zresztą dobrze zacho­ w anym gro bow cu obrazy i im iona dw óch synów pew nego zm ar­ łego. F araon Tutm osis III kazał wyciąć im ię Faraonow ej H atszep- s u t 9). R eform ator religji egipskiej, Faraon Amenofis IV Qmn-htp) w sw ym fanatyźm ie nietylko zm ienił sw e imię na E h - e n - A t o n ' ale kazał w szędzie tępić imię i obrazy znienaw idzonego bó stw a A m o n 10). P o d o b n y zwyczaj istniał w B abilonji i Asyrji. Król

7) Alte Orient 30 (1931), 24.

f) R o e d e r G., Urkunden zur Religion d es Alten A egypten 1923, 110. 9) R a n k e E., o. c. 190 n.

(5)

babiloński C ham m urabi (1955— 1913 przed Chr.) grozi w epilogu sw ego kodeksu praw każdem u, któryby się odw ażył w yciąć jego imię a n apisać sw oje własne, wszelkiem i klątw am i i zniszczeniem (26, 3 3 —35). „Nergal... niech go sw ą potężną bronią rozpłata( członki jego jak o b r a z g l i n i a n y (ki-m a sa-lam ti-ti-im ) p o ­ tłucze!“ (28, 3 5 —3 9 ) u ). T akże królow ie asyryjscy posługują się podobnym i zw rotam i w sw ych napisach jak A rikdénilu (1325— 1311 przed Chr.). A dadniräri (1310— 1281), S alm an assar 1 (1280— 1261) i in n i12). Za przykładem w ielkich m ocarzy poszli książęta państew ek syryjskich jak król Zkr z C ham at i La‘aś (ok. 800 przed Chr.) lub król K alum u panujący nad n t r , grożąc klątw ą bogów tym, którzyby usunęli wzgl. zniszczyli ich napisy 13).

O w iele większe znaczenie m iało w pisanie im ion n a tabli­ cach, które były w posiadaniu bogów . N ajw ażniejszem i tablicam i w edług w ierzeń babilońskich były t. zw. tup sîmâti „tablice prze­ zn aczenia“, o które toczyła się w edług zachow anych m itów nie­ raz w alka, gdyż posiadanie tych tablic zapew niało bóstw u p an o ­ w anie nad św ia te m u ). P odobnych obrazow ych w yrażeń, odno­ szących się do tablic wzgl. księgi, będących w posiadaniu Bóstw a, używ ają autorow ie biblijni. W edług Ex. 32, 32 n. w staw ia M ojżesz się do Boga za lud, który zgrzeszył kłaniając się cielcu złotemu, prosząc „albo odpuść grzech ich, albo jeźli nie, w y m a ż m i ę proszę z księgi Tw ej, którąś n a p isa ł“ ; na co Jahw e mu odpow ie­ dział: „Kto mi zgrzeszył, t e g o w y m a ż ę z k s i ę g i m e j ( п э о а u n a s ) “. Jahw e jako sędzia w edług ps. 9, 6 w ym azuje im iona sw oich w rogów ; por. ps. 139, 16 lz. 4, 3. O brazow y ten zw rot sp oty ­ kam y także u autora ks. O bjaw ień (Арос. 3, 5): où μή εξαλείφω το δνόμ.α αώτου εκ τη ς β φ λοο της ζω ης.

O czyw iście, że praktyki wyżej opisane, u praw iane w p o g ań ­ stw ie w schodniem , oparte były n a w ierze w s i ł ę m a g i c z n ą . O prócz bogów istniały bow iem w edług wierzeń w schodnich jeszcze inne siły, w yw ierające i objaw iające sw e w pływ y w św ię­ cie i w życiu człow ieka. Są to przew ażnie dem ony zła. Bogowie i ludzie m usieli znać środki przeciw działające złu i wiedzieć, jaki

“ ) Alte Orient 31 (1932), Heft 3/4, str. 58, 62.

13) Altoriental. Bibliothek I str. 50 (Nr. 2); 64 (2), 124.

13) Altor. T exte u. Bilder I 174 (В.) — L i t t m a n n w Sitz.-ber. d. kgl. preuss. Akad. d. W iss. XLV 1911, 977.

(6)

akt sym boliczny zdoła ich zabezpieczyć przed pew nym dem onem . Ale rów nież m ożna było to zło w yw oływ ać i za jego pośred­ nictw em szkodzić sw em u w rogow i. W edług babilońskiego eposu „enum a eliś“, b óg M arduk, ruszając do w alki z potw orem T ia- mat, zaopatruje się w oko z siłą m agiczną, utw orzone z czerw onej pasty, oraz w różne zioła m ające takie sam e siły m ag icz n e15). B ogow ie Ea, a m ianow icie w spo m n iany syn jego M arduk, byli bóstw am i m agicznem i p a r excellence, jak to w ynika z bab. tekstów m agicznych ie). T em u, kto pragnie zniszczyć sw ego wroga, w yrządzającego szkody sw em i czarami, radziła literatura m agiczna np. serja M aqlû, aby ulepić figurki w yobrażające tego czarow nika lub czarow nicę i spalić je przy rów noczesnem recytow aniu p o d a ­ nych w tekście form ułek m ag iczn y ch 17). Niekoniecznie trzeba się było posługiw ać ludźmi, znającym i się na sztuce m agicznej; w y­ starczyło zapisać jak ąś ta b u la devotionis pod adresem pew nego bo g a np. tej treści: B. syn NN. m ówi do N inurta, wielkiego pana: N inurta, w ielki panie, w yrw ij serce NN., w ygaś życie jego, zabij żonę, zniszcz synów jego, rodzinę i t. p. List ten pokrzyw dzony pow inien był złożyć na odpow iednem m iejscu a m ógł być pew ­ nym , że żądaniu jego stanie się z a d o ś ć ł8). P odob ne w ierzenia posiadali i starożytni Egipcjanie. Egipski bóg Re chełpi się sw ą b o sk ą siłą i potęgą, a g dy zostaje ukąszony przez żmiję, słabnie i tylko dzięki w iedzy magicznej, którą p o siad a bogini Izyda, zo­ staje przez nią uzdrow iony, w tedy jed n ak gdy jej zdradził sw e tajem nicze imię. To mityczne opow iadanie ujęte zostało na piśm ie i odczytyw ane, służyło jako lekarstw o w podobnym w ypadku, jaki się przytrafił bogu R e 19). Z aktów procesu słynnego dot. spisk u harem u przeciw F araonow i R am sesow i III dow iadujem y się, że i tu posługiw ano się sztuką m agiczną, aby zaszkodzić kró­ lowi. P ew nem u dostojnikow i, w m ieszanem u w tąże aferę, udało się w ydostać z bibljoteki F araona księgę m agiczną i w edług jej przepisów skleił jakieś lalki z w osku, które złożone w tajny spo ­ sób w pałacu królew skim m iały tam że w yw ołać p o p ło c h 20). T akże

15) E. E b e l i n g , D as babyl. W eltschöpfungslied, 1921, IV 61. 16) M e i s s n e r , о. с., II 207. 17) M e i s s n e r , о. с., II 228. 18) M e i s s n e r , о. c„ II 241. 19) R o e d e r, Urkunden, 138 nn. an) E r m a n - R a n к e, Aeg. 161.

(7)

Hetyci znali się na podobnych receptach magicznych. Pieski np. ulepione, a położone na progu dom u czy pałacu broniły przystępu różnym szkodliwym demonom ai). Przy zaprzysiężeniu wojska po­ sługiwano się również symbolicznemi ceremoniami, mającemi uskutecznić zniszczenie tego żołnierza, któryby złamał później sw ą przysięgę 22).

P o d o b n ą magiczną siłę posiadało w e d łu g wierzeń Egipcjan, jak twierdzi H. Gressmann, i owo symboliczne tłuczenie garnków z napisam i ludów wrogich Egiptowi. Jest to możliwe, jeżeli uwzględnim y przytoczone powyżej analogje ze zwyczajami staro­ żytnego Wschodu. Zastrzec się jednak trzeba przed analogiczną interpretacją wystąpienia proroka Jeremiasza. Niedopuszczalne jest takie objaśnienie już ze względu na pojęcie Bóstwa w religji Izraela. Ostrzega Bóg już w Lev. 17, 7, żeby Izraelici „nie ofia­ rowali dtW ? t. j. demonom, z którymi cudzołożyli“ ; wynika z tego zakazu, że część Izraelitów wierzyła w jakieś demony i uprawiała na sposób pogański kult zabroniony w religji Izraela. 1 później zbałamuceni Izraelici, mieszkający w ziemi k anaanej- skiej wśród tamtejszych pogan, oddaw ali się, mimo przestróg ze strony proroków, sztuce magji (lz. 2, 6). Jeremiasz grozi, że Bóg ześle na swój lud węże jadowite, przeciw którym niema zaklina­ nia (Jer. 8, 17). Znana była autorowi Iz. 47, 12 sztuka magji ba­ bilońskiej, skoro szydzi sobie z niej w chwili, gdy widzi upadek Babilonu: „Stańże teraz z swemi zaklęciami i mnóstwem czarów twoich (t>bbo = bab. kiśpu), może coś sobie pomożesz, może po­ straszysz“. Lud Izraelski miał możność już w czasie swego pobytu w ziemi Gosen zapoznać się z sztuką magiczną egipskich cza­ rowników. Porów nując to, co czynił Aaron przy pomocy Bożej w obec Faraona ze sztuką magików egipskich, znajdziemy w y­ jaśnienie dla Jer. 19, 11. Z rozkazu Boga porzucił Aaron s w ą laskę przed Faraonem i jego świtą i obróciła się w węża (Ex. 7, 10), uczynili to sam o czarownicy egipscy, „ale laska Aarona pożarła laski ich“ (Ex. 7, 12). Po przemienieniu w ody w krew (7, 22) wywołał Aaron m nóstwo żab, „które okryły ziemię egipską“ (Ex. 8, 6), czynili coś podobnego i magicy egipscy (Ex. 8, 7), ale nie byli w stanie usunąć tej plagi. Na tem skończyła się cała

n ) Alte Orient, 25 (1925), zesz. 2, 14. 22) Alte Orient 25, 2 zesz., str, 16 nn.

(8)

sztuka czarodziejów egipskich; „μαγικής 3s εμπαίγματ« ν.ατέκειτο τέχνης“ zauw aża autor lib. Sap. 17, 7, śmiejąc się z bezsilności sztuki magików egipskich.

Jakie znaczenie miał więc u proroka Jeremjasza ów akt stłu­ czenia g arnca oraz wyrażone słow a: T a k mówi Jahw e S abaoth: 'ta k stłukę ten lud i to miasto'...“ (19, 11 )? Nie jest to jakiś akt magiczny, przy którym prorok w ym aw iał słowa zaklęcia; sprze­ ciwia się temu wyrażenie tego sam ego proroka o sztuce magicznej 8, 17. Ale chce on wykazać, że P a n jest rozgniewany na lud swój, który w niewdzięczny sposób opuścił swego Boga, kłaniając się bóstwom po g an (Jer. 19, 4) lub dopuszczając się czynów niem o­ ralnych (Jer. 5, 18). Karę Boską, którą prorok tak często s ł o ­ w e m ogłaszał (Jer. 5, 15 nn., 6, 19 nn., 7, 12 nn„ 14, 16 i t . d.), w y p o w ia d a on t e r a z a k t e m s y m b o l i c z n y m , k t ó r y m s i l ­ n i e j c h c i a ł p r z e m ó w ć d o z a t w a r d z i a ł y c h s u m i e ń ż y d o w s k i c h . Użył takiego symbolicznego aktu, jaki był znany ludowi z ówczesnych praktyk magji pogańskiej, ale dodaje, że czyni to z rozkazu Boga, który nie odwróci tego, co zagroził tak jak „kto tłucze naczynie garncarskie, które więcej napraw ione być nie m oże“. A jak w edług proroka postąpi P an z ludem swym i miastem, tak „potłucze“ Syn jego według psalmisty 2, 9 wszel­ kich w ro g ó w Boga.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przy tych wszystkich zaletach Ksiądz Profesor jest człowiekiem bardzo skromnym i krytycznym, co spowodowało, że tylko część jego prac ukazała się drukiem,

Te okoliczności tłum aczą w p ew n ym sensie nieprzejrzysty charakter koncepcji oraz ich złożony rodow ód ideologiczny, w którym figu ru ją np.. Oto różnica

Omdat deze beroepsbeoefenaars kennis vergaren door middel van onderzoek, meenden de beleidsbepalers in en voor het onderwijs dat onderzoek ook de basis moest zijn van

Na Śląsku książka religijna oraz edukacyjna adresowana do młodego odbiorcy cieszyła się największą popularnością.. Ze względu na specyficzne, szczególnie

najwyżej się realizować, ale sam król nie mógł liczyć na ubóstwienie oraz na to, by zaczęto go traktować jako kon- kurenta Boga 9 • Dlatego też problem rozumienia

Tę historię Owen Gingerich opisał w Książce, której nikt nie przeczytał (Warszawa 2004), ale znam ją także bezpośrednio z ust Owena.. W 1946 roku przypłynął on do

As the corrected standard deviation is always smaller than the uncorrected one, the mathematical minimum derived using the former is closer to the mean depth compared to one

Powiązanie interpretacji biblijnej z analizą kultury starożytnego Bliskiego Wschodu będzie miało zatem miejsce nie tyle na poziomie samych tylko treści, tematów i moty-