• Nie Znaleziono Wyników

Wystawa "Kolekcja Wojciecha Ziembińskiego"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wystawa "Kolekcja Wojciecha Ziembińskiego""

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Mirosława Pałaszewska

Wystawa "Kolekcja Wojciecha

Ziembińskiego"

Niepodległość i Pamięć 8/1 (17), 165-181

2001

(2)

N r 17, 2001

Mirosława Palaszewska

Wystawa „Kolekcja Wojciecha Ziembińskiego”

Z n an y działacz niepodległościow y W ojciech Z iem biński, zm arły 13 stycznia 2001 roku, zdecydow ał się w lipcu 2000 roku przekazać swoje zbiory naszem u M uzeum . P odłączony już w tedy do ap a ra tu ry tlenow ej, walczył dzielnie z postępującym w łóknieniem płuc. L ek a­ rze zalecali m u odpoczynek. O n je d n a k do końca prow adził aktywne życie. P rzez kilka godzin d ziennie przeglądaliśm y w spólnie Jeg o księgozbiór i archiw um . Pan W ojciech, sie­ dząc w w ózku, k ażd ą przekazyw aną pozycję stem plow ał pieczątką: „D a r ze zbiorów W ojcie­ cha Z iem bińskiego” .

Wszyscy zap am iętali G o ja k o eleganckiego starośw ieckiego p an a w m uszce i z laską. S tefan Kisielewski n apisał o N im w Alfabecie: „To je st niesłychanie pożyteczny szaleniec, który w daw nym okresie, kiedy nikom u się to nie śniło — wywalczył różne tablice p a m ią tk o ­ we, rocznice p atriotyczne i ta k dalej. P am iętam ja k w roku 1979 przyniósł 11 listopada w raz z delegacją w ieńce p o d pom nik N ieznanego Ż ołn ierza, wygłosił mowę, że to je st rocznica niepodległości, no i m ilicja go zaczęta ścigać. Pobili go, aresztow ali. A le za dw a la ta już Jabłoński składał w ieniec 11 listopada. Czyli jego zwycięstwo. I on dużo takich zwycięstw odniósł, pow inien dzisiaj być dekorow any jakim ś o rd erem , a nikt tego nie robi. To n ie sp ra­ wiedliwość polska w obec prawdziwych a cichych b o h ateró w ”. O n sam poproszony o k o m e n ­ tarz d o wypow iedzi K isiela stw ierdził w 1990 roku: „nachodzącym często m oje m ieszka­ nie oficerom w iadom ych służb tłum aczyłem w ielokrotnie, że daty: 11 L istopada, 3 M aja, 15 S ierpnia funkcjonują w dalszym ciągu w sercach Polaków i że przyjdą takie czasy, kiedy za naszego życia będziem y je oficjalnie obchodzić” . I doczekał takich czasów.

W zrealizow anym w 1999 roku przez A n d rzeja A rw ara film ie dokum entalnym (który także otrzym aliśm y do zbiorów ) Wojciecha Ziem bińskiego droga Niepodległości apelow ał o czczenie świąt narodow ych: „Są dni, kiedy w racam y do tych, którzy wytrwali w w ierności polskim im p o n d erab ilio m przez wieki. W te dni wywieszajcie w naszych dom ach b ia ło -cze r- w oną. P oprzez te n gest czcijcie p am ięć tych, dzięki którym mówicie, myślicie i czujecie po polsku” .

(3)

N ajw ażniejsze byty dla N iego trzy stówa: Bóg — H o n o r — Ojczyzna. Twierdził, że ludzie, którzy w yrzekają się h o n o ru , w yrzekną się i Ojczyzny. Jerzy Bukowski napisat o nim, że byt o b ro ń cą narodow ej godności.

W ojciech Z iem biński przyszedł na świat 22 m arca 1925 ro k u w G niew ie na Pom orzu, w patriotycznej kresow ej rodzinie ziem iańskiej. W je g o m ieszkaniu przy ul. Sady Z olibor- skie na etażerce sta ła fotografia ojca w m undurze pilota. W latach II wojny światowej byt h arcerzem Szarych Szeregów. W ięziony przez N iem ców , znalazł się następnie w W ielkiej Brytanii. D o Polski pow rócił w 1947 roku. Pracow ał ja k o urzędnik, grafik, re d a k to r te c h ­ niczny i dziennikarz. P rzez pew ien okres byt zatrudniony ja k o rob o tn ik przy odbudow ie T eatru W ielkiego, a naw et zdobyw ał środki na utrzym anie oddając krew.

D ziałat w K lubie Krzywego K oła, K lubie Inteligencji K atolickiej, K om itecie O brony R obotników , był uczestnikiem R uchu O brony Praw Człow ieka i O byw atela. Podczas I K ra ­ jow ego Z jazdu D elegatów N S Z Z „S olidarność” w G dań sk u w 1981 roku utworzył Kluby Służby N iepodległej, n astęp n ie Stronnictw o W ierności Rzeczypospolitej, w 1988 utworzył K ongres N arodów E u ro p y Środkow ej i W schodniej, był przew odniczącym R ady F undacji Poległym i Pom ordow anym na W schodzie, ustanow ionej w 1991 roku.

Po raz pierwszy naw iązaliśm y z Nim k o n ta k t podczas prac nad wystawą „C zas n ie p o k o r­ nych” , o tw artą 8 paźd ziern ik a 1990 roku. E ksponow aliśm y n a niej zdjęcie p a n a W ojciecha z ks. S tefanem N iedzielakiem .

W 1995 ro k u n ato m ia st przyniósł do M uzeum , chcąc u ratow ać o d zapom nienia, n a k ła ­ dkę m etalow ą na krzyż żołnierski w kształcie czapki wojskowej z orzełkiem w koronie oraz tarczy z danym i poległego żołnierza i d a tą na dole: „1918” . P ochodziła o n a z C m en ta rz a W ojskow ego na Pow ązkach. Podczas rem o n tu kw ater żołnierzy poległych w 1918 roku n a ­ kładki ta k ie były usuw ane.

Bywał często na im prezach organizow anych przez M uzeum . N a łam ach naszego wydaw ­ nictwa „N iepodległość i P am ięć” ukazała się pierw sza część artykułu Walka o przetrwanie

niepodległościowego ducha narodowego w „Polsce L u d o w ej” (1998, n r 10), gdzie opublikow ał

m.in. Kronikę żołnierskiej służby w łatach 1947-1977 (petnił funkcję sek retarza Z espołu). W ystawa p rez en tu ją ca m ateriały przekazane przez W ojciecha Z iem bińskiego została o tw arta w M uzeum N iepodległości 27 lutego 2001 roku. O tw ierał ją Jego ulubiony obraz olejny: R yszarda Szwoynickiego Rycerz z 1885 roku. O fiarodaw ca kolekcji lubił p atrzeć na stojącego przy stoliku pod o k n em szlachcica, który zadum any lewą rękę o p ie ra ł na X V II I- wiecznym hełm ie, n ato m ia st w praw ej trzym ał m iecz w sparty o podłogę. P rzez duże oszklo­ ne ok n o w padało słońce ośw ietlając całą postać mężczyzny. Cały obraz tchnął spokojem i pozw alał zam yślać się nad losem Ojczyzny.

N a centralnym m iejscu um ieszczono Jego p o rtre t, a w gablotach Jego odznaczenia, m e ­ dale. Ja k w iadom o, W ojciech Z iem biński nie doczekał się uznania od w ładz państwowych. Z a to pam iętały o nim zawsze organizacje kom batanckie, niepodległościow e. Pokazaliśm y D yplom O rła z R avensbriick przyznany „za ofiarn ą w alkę o niepodległy byt państw a p o l­ skiego w szeregach K o m itetu O brony R obotników , K lubu Służby N iepodległości, R uchu O brony Praw C złow ieka i O byw atela” przez Zw iązek W ięźniów Politycznych O k resu S tali­ nowskiego, dyplom n a d a n ia przez gen. R o m an a A b ra h am a w 1975 roku Krzyża O brony Lwowa, m edal i dyplom przyznany przez Z arząd G łów ny Zw iązku Pilsudczyków „za szcze­ gólne zasługi w prop ag o w an iu idei i tradycji Józefa Piłsudskiego”, dyplom nadania godności

(4)

członka honorow ego Towarzystwa im. Józefa Piłsudskiego, pism o R ady N aczelnej F ederacji O rganizacji K resow ych zaw iadam iające o o b d arzen iu G o godnością członka honorow ego.

W tej części wystawy chcieliśm y pokazać P ana W ojciecha prywatnie. Zw iedzający mogli więc zobaczyć G o na fotografiach, któ re u d o stęp n iła żo n a Zdzisław a. Była w ięc fo to g ra­ fia W ojciecha Z iem bińskiego w w ieku niem owlęcym , w spólna fotografia z córkam i Teresą i M ałgorzatą, kilka ujęć ze spotkań rodzinnych. Pojawia się na nich b ra t Z ygm unt, siostra A n n a B artak, m ieszkająca stale za granicą, ciotka B arb ara Świacka, b rat cioteczny S tan i­ sław K orzeniow ski. Je st te ż Pan W ojciech ja k o W ładysław Jagiełło razem z Ew ą Beynar, córką Paw ła Jasienicy, p rze b ra n ą za królow ą Jadw igę w czasie zabawy w żywe obrazy. Są też zdjęcia w ykonane za granicą: w Paryżu z p an ią L udm iłą de Vauglais (był to Jeg o pierwszy wyjazd z kraju latem 1983), a także p ełn e h u m o ru i radości spotkanie z przyjaciółm i M agdą i Ja n em K apuścińskim i m ieszkającym i w U SA , podczas wizyty na W ielkanoc 1988 roku.

W g ablotach n ato m iast wyeksponow aliśm y jego pam iątki z pobytu w Anglii w 1946 ro ­ ku: fu rażerk ę elew a podchorążów ki piechoty i kaw alerii zm otoryzow anej przy I K orpusie W ojska Polskiego w Szkocji, oznakę rozpoznaw czą „P o lan d ” noszoną przez Ż ołnierzy P ol­ skich Sił Z brojnych n a Z ach o d zie oraz fotografię w b a ttle -d re ssie , p rzesłan ą m atce do kraju.

N astęp n ą część wystawy pośw ięcono Jego działalności opozycyjnej w latach siedem dzie­ siątych w K om itecie O brony R obotników , a następnie w R uchu O brony Praw C złow ieka i O b y w a te la . W ia d o m o , że z e b r a n ie z a ło ż y c ie lsk ie K O R o d b y ło się w m ie sz k a n iu prof. E d w ard a L ipińskiego. Podczas kolejnego sp otkania 23 listopada 1976 roku do m iesz­ k an ia W ojciecha Z iem bińskiego na Ż oliborzu wkroczyła milicja. Po przeprow adzonej rew i­ zji członkow ie K O R zostali przew iezieni na kom endę. W niedługim czasie kolegium ds. wy­ kroczeń u k ara ło grzywną następujące osoby: A nto n ieg o P ajdaka, Jerzego A ndrzejew skie­ go, A n to n ie g o M acierew icza, H alinę M ikołajską, Jack a K uronia, W acława Z aw adzkiego, ks. Ja n a Z ieję i W ojciecha Ziem bińskiego.

N a wystawie pokazaliśm y odezwy K O R , pow stałego po strajkach w R adom iu i U rsusie w czerwcu 1976 roku, których sygnatariuszem był W ojciech Z iem biński. Jego nazw isko figu­ ruje na pierw szym dokum encie, „A pelu do społeczeństw a”, wydanym we w rześniu tego roku. P od ap elem podpisali się także: Jerzy A ndrzejew ski, Stanisław B arańczak, Ludw ik C ohn, E dw ard Lipiński, Ja n Jó z ef Lipski, A n to n i M acierewicz, P iotr N aim ski, A n to n i Paj- dak, Jó z ef Rybicki, A n iela Steinsbergow a, A ndrzej Szczypiorski i ks. Ja n Z ieją.

K olejny „A pel do społeczeństw a” z 29 listo p ad a 1976 roku wydany w pięć m iesięcy „od b ru taln eg o stłum ienia przez w ładze strajków i d em onstracji robotniczych, po których n a s tą ­ piły liczne procesy i m asow e w yrzucanie z pracy”, został podpisany także przez B ogdana Cywińskiego, M irosław a C hojeckiego, Jack a K uronia, H alin ę M ikołajską, E m ila M orgiewi- cza, Józefa Sreniow skiego, Wacława Z aw adzkiego. Jeg o podpis w idnieje także na wniosku do Sejm u Polskiej R zeczypospolitej Ludow ej o podjęcie uchwały pow ołującej kom isję p o ­ selską dla zb a d an ia i publicznego ujaw nienia okoliczności związanych ze strajkam i i d e m o n ­ stracjam i 25 czerw ca 1976 roku.

N a wystawie znalazło się także „O św iadczenie” z 5 lutego 1977, w którym „K om itet O brony R obotników w dalszym ciągu dom aga się:

(5)

— przyjęcia d o pracy zgodnej z kw alifikacjam i wszystkich wyrzuconych z pracy z przyw róce­ niem im ciągłości pracy i wszystkich innych utraconych upraw nień zawodowych i sp o ­ łecznych;

— bezw arunkow ego am nestionow ania oskarżonych i więzionych za udział w dem onstracji; — ujaw nienia pełnych rozm iarów zastosow anych represji i wszystkich innych okoliczności

związanych z robotniczym p ro testem 25 V I 1976;

— ujaw nienia i u k ara n ia winnych n aruszania praw a, to rtu ro w a n ia i bicia robotników ” . W ojciech Z iem biński w 1977 roku został uczestnikiem R uchu O brony Praw C złow ieka i O byw atela. 15 kw ietnia w yłoniono rzeczników R uchu, będących faktycznymi przyw ódca­ mi: L eszka M oczulskiego i A n d rz eja C zum ę. O rganem prasow ym R O P C iO była „O p in ia” . R O P C iO ko jarzo n o od końca 1979 roku przed e wszystkim z m anifestacjam i patriotycznym i. Pierw szą dem o n strację uliczną zorganizow ano 11 listo p ad a 1978 roku. Po mszy św. w k a te ­ drze św. Ja n a w W arszawie z inicjatywy uczestników R O P C iO wyruszył pochód kilku tysięcy m ieszkańców stolicy p o d b ia ło -cze rw o n ą flagą, prow adzony przez A ndrzeja C zum ę i W oj­ ciecha Z iem bińskiego.

N a wystawie znalazła się odezw a „D o społeczeństw a polskiego” z 25 m arca 1977 roku, w której napisano: „N ie tworzym y organizacji ani stow arzyszenia. Inicjatywę naszą dyktuje pilna p o trze b a społeczna. W Polsce pow stał silny p rąd społeczny — R U C H O B R O N Y PRA W C Z Ł O W IE K A I O BY W A TELA . Zw racam y się do wszystkich ludzi w Polsce o m o ­ ralne p oparcie, o w spółdziałanie i pom oc, zwłaszcza w uzyskiwaniu niezbędnych dla naszej działalności inform acji o n aruszaniu praw człow ieka i obyw atela, o podejm ow anie i rozw ija­ nie podobnych inicjatyw we wszystkich środow iskach społecznych i zawodowych i reg io n al­ nych. Praw a człow ieka i obyw atela, godność jed n o stk i tylko wówczas m ogą być zachow ane, gdy p rzestrzegać ich b ę d ą wszyscy i gdy wszyscy czynnym działaniem dom agać się b ęd ą ich resp ek to w an ia” . O dezw ę podpisali: gen. Mieczysław B oruta-S piechow icz, A ndrzej C zum a, K arol G łogow ski, K azim ierz Janusz, Stefan K aczorowski,. L eszek M oczulski, M arek My- szkiew icz-N iesiołow ski, A n to n i Pajdak, ks. B ogdan Papiernik, Zbigniew Sekulski, Zbigniew Siem iński, B ogum ił Studziński, P io tr Typiak, ks. Ludwik W iśniewski, A dam W ojciechowski, A ndrzej W oźnicki, ks. Ja n Z ieją, W ojciech Z iem biński. P o d an o także prywatny ad re s W oj­ ciecha Z iem bińskiego ja k o ad re s redakcji „O pinii” .

W śród d o k u m e n tó w zw iązanych z R O P C iO z a p re z e n to w a n o także u lo tk ę w ydaną w dziew iątą rocznicę w ydarzeń gru d n ia 1970 roku: „17 gru d n ia w spom inać będziem y ro b o t­ ników zam ordow anych n a W ybrzeżu w 1970 roku. N ie chodzi o zem stę. Poległych nikt nie wskrzesi. Ich śm ierć p o zo staje sym bolem walki Polaków o W olność, Rów ność, N iezaw i­ słość. (...) W olne związki zaw odow e i niecenzurow ana prasa, zrzeszenia i p artie polityczne, a w reszcie Sejm w ybrany w wolnych w yborach, to narzędzia k tó re um ożliwią napraw ę gos­ p o darki, odzyskanie d e m o k ra c ji i n ie p o d leg ło ści. A w tedy ofiara poległych nie pójdzie na m a rn e ” . Pod u lo tk ą w idnieją nazwiska: Bronisław K om orow ski, M arian Piłka, Ludwik D o rn , U rszula D oroszew ska, A n to n i M acierewicz, P io tr N aim ski, A ndrzej C zum a, K azi­ m ierz Janusz, Em il M orgiew icz, W ojciech Z iem biński. Z kolekcji W ojciecha Z iem bińskiego p o chodzą także: ośw iadczenie R O P C iO w związku ze spotkaniem przedstaw icieli Państw Sygnatariuszy A k tu K ońcow ego K B W E — zw ołanym do B elgradu na 4 października 1977 (W arszaw a 17 paźd ziern ik a 1977), ośw iadczenie R O P C iO w spraw ie w zm agających się r e ­ presji z 28 lutego 1978 roku, ośw iadczenie o represjach w obec W olnych Związków Z aw o d o ­

(6)

wych w K atow icach, ośw iadczenie R O P C iO w spraw ie strajku rolnego 28-30 lipca 1978 ro ­ ku, w itające z u znaniem g odną postaw ę rolników Lubelszczyzny, z 1 sierpnia 1978. N iew ąt­ pliwie unikatow ym d o k u m e n tem je st p ro to k ó ł ze sp o tk an ia uczestników R uchu O brony Praw C złow ieka i O byw atela w W arszawie 21 listopada 1978 roku z oryginalnym i ich p o d p i­ sami. P ok azan o także dow ody w płaty uczestników R uchu (A ndrzeja Czumy, L eszka M o­ czulskiego, K azim ierza Ja n u sza i W ojciecha Z iem bińskiego) za usługi adw okackie mec. Stanisław a Szczuki i m ec. G rabińskiego w Z espole A dw okackim n r 25 w W arszawie. N a tej sam ej planszy um ieszczono fotografię m ecenasa Szczuki, W. Z iem bińskiego i E m ila M or- giewicza, w ykonaną pod koniec lat siedem dziesiątych. Pani Zdzisław a Z iem bińska wypoży­ czyła na wystawę fotografię z im ienin m ęża w ykonaną o koło 1980 roku, kiedy to jeszcze działacze opozycyjni nie byli tak podzieleni ja k obecnie. W idzim y więc na fotografii: W iesła­ wa C hrzanow skiego, J a n a D w oraka, W ładysław a S iłę-N ow ickiego, Tadeusza N aw rockiego, A nto n ieg o M acierew icza, A lek san d ra H alla, U rszulę D oroszew ską, B arbarę Z brożynę, J o ­ an n ę S taręg ę -P ia sek , P io tra K rawczyka, Z dzisław a Szpakowskiego.

Z ap rez en to w a n o także m ateriały redakcyjne „O pinii”, której pierwszy n u m e r ukazał się 30 kw ietnia 1977 roku. W pierwszym zespole redakcyjnym znaleźli się: K azim ierz Janusz, L eszek M oczulski i W ojciech Z iem biński, który odpow iadał za zorganizow anie druku, był au to re m rubryki „ Z k alen d a rz a P olaka” 1. P okazano m.in. m aszynopisy artykułów z o d ręcz­ nymi popraw kam i redakcyjnym i, listy do redakcji oraz kilka num erów pism a.

W śród m ateriałów dotyczących opozycji znalazła się także rezolucja chłopów regionu lubelskiego, uchw alona w O strów ku 30 lipca 1978 roku oraz ulotki Studenckiego K om itetu Solidarności pow stałego w K rakow ie po śm ierci Stanisław a Pyjasa (ośw iadczenie SKS we W rocław iu o w kroczeniu funkcjonariuszy M O i U B do m ieszkania A lek san d ra G leich- gew ichta, gdzie odbyw ało się spotkanie dyskusyjne n a te m at historii najnowszej, w ydane 9 m arca 1978 ro k u , a także kolejne ośw iadczenie z tego sam ego dnia w spraw ie u k aran ia uczestników sp o tk a n ia karam i pieniężnym i przez kolegium karn o -ad m in istracy jn e).

N a wystawie znalazły się także m ateriały zw iązane z działalnością K om itetu Wolnych Zw iązków Zaw odow ych, pow stałego w K atow icach 25 lutego 1978 roku. W jego skład w esz­ li: K azim ierz Switoń, R o m an Kściuczek, W ładysław Sulecki, Tadeusz Kicki, a po jego wyco­ faniu — B olesław Cygan. Zw iedzający mogli obejrzeć: ośw iadczenie K om itetu Wolnych Zw iązków Z aw odow ych z 1 lipca 1978 roku w itające z uznaniem pierwszy rzeczywisty organ przedstaw icieli wsi polskiej — K om itet O brony C hłopskiej oraz odezw ę: „R obotnicy i p ra ­ cownicy G ó rn e g o Śląska z Z agłębia! Należy się nam godziwy odpoczynek po pracy, m a ­ my praw o do życia rodzinnego, do czasu na własny d o m ” — p odająca do w iadom ości, że skrzywdzeni m ogą się zgłaszać do K om itetu W Z Z w K atow icach przy ul. M ikołow- skiej 30 m 6. D o k u m en tem działalności K om itetu W Z Z była także odezwa: „R obotnicy i pracow nicy! P rzysługuje n am praw o p o sia d a n ia rzeczyw istej organizacji — W olnych Zw iązków Z aw odow ych”, zaw ierająca apel o pop arcie K om itetu i nawiązywanie z nim ko n ­ taktów . P o n ad to znalazły się tu dokum enty K azim ierza Świtonia: jego skarga d o P ro k u ra to ­ ra W ojew ódzkiego w K atow icach na aresztow anie synów P iotra i Ryszarda, uczestników

1 W. Ziembiński redagował także ukazujące się poza cenzurą czasopisma: „Rzeczpospolita”, „Solidarność N arodu”, „Polska Ju tra ”.

(7)

R uchu O brony Praw C złow ieka i O byw atela, jego relacja o porw aniu żony D anuty i có r­ ki Ewy z kościoła św. K rzyża 30 grudnia 1977 roku, odw ołanie do wojewody od decyzji z 29 gru d n ia 1977 ro k u cofającej potw ierdzenie zgłoszenia w ykonywania rzem iosła z 17 sty­ cznia 1978 roku.

W ojciech Z iem biński był członkiem K lubu Służby N iepodległości pow stałego w czasie I K rajow ego Z jazdu D elegatów N S Z Z „S olidarność” w 1981 roku. D eklarację K lubu Służ­ by N iepodległości opublik o w an o n a łam ach „W iadom ości D n ia ” n r 200 z 29 w rześnia 1980 roku. S tw ierdzono w niej:

„K lub Służby N iepodległości jest form ą obywatelskiego d ziałania na rzecz wolności czło­ w ieka i niepodległości narodow ej. Szczególne zadania to:

1) p raca nad p ro g ram am i gw arantującym i suw erenny byt państwowy N aro d u Polskiego i podstaw ow e sw obody obyw atelskie — w oparciu o d o ro b ek polskiej myśli politycznej, 2) d ziałania na rzecz przygotow ania społeczeństw a do wolnych wyborów do Sejm u oraz terenow ych organów przedstaw icielskich — rad narodow ych,

3) podejm ow anie i p o p ie ra n ie działań zm ierzających do niezawisłości gospodarczej kraju, sam orządności tery to rialn ej i pracowniczej,

4) upow szechnianie — szczególnie w śród m łodych poko leń Polaków — niezafałszow anej w iedzy historycznej, u trw ala n ie pam ięci narodow ej, kultyw ow anie tradycji N iepodległej R zeczypospolitej...”

W skład S ek reta riatu K lubu Służby N iepodległości wchodzili Bronisław K om orow ski, A n to n i M acierew icz, E m il M orgiewicz, M ichał W ięckowski i W ojciech Z iem biński, który d eklarację KSN p odpisał ja k o re d a k to r „R zeczypospolitej N iepodległej”. N a listach wysyła­ nych w 1999 roku na p ap ierze firm owym z nadrukiem : Stronnictw o W ierności R zeczypos­ politej — KSN figuruje podpis W. Z iem bińskiego ja k o przew odniczącego Stronnictw a.

Z dniem 31 g ru d n ia 1989 roku w olą swoich członków K ongres Solidarności N aro d u przekształcony został w S tronnictw o W ierności Rzeczypospolitej.

W śród m ateriałó w zw iązanych z KSN na wystawie znalazły się: odezw a „D o N aro d u Polskiego! Tegoroczna 63 rocznica odzyskania niepodległości przypada na przełom ow y m o ­ m en t w dziejach naszego n a ro d u ”, z 17 października 1981 roku, deklaracja S tronnictw a W ierności R zeczypospolitej — KSN z 31 gru d n ia 1989 roku i p osłanie na Święto Ż o łn ierza Polskiego.

D u ż ą cześć w ystaw y p o św ię c o n o na p re z e n ta c ję afiszów , k le p sy d r, z a w ia d o m ie ń 0 m szach św. spraw ow anych w rocznicę pow stań narodow ych, rocznic urodzin i śm ierci J ó ­ zefa P iłsudskiego, R ydza-Ś m igłego, w intencji żołnierzy A rm ii K rajow ej, a także w dniu odzyskania niepodległości, 11 listopada. Pan W ojciech p am iętał o św iętow aniu 3 m aja, 1 i 15 sierpnia, 1 i 17 w rześnia.

W W arszawie ju ż od 1969 roku odbyw ały się reg u larn e nabożeństw a rocznicow e ku czci żołnierzy R zeczypospolitej Polskiej, organizow ane głów nie przez środow isko legionistów i peow iaków , początkow o w kościele św. M arcina, n astęp n ie w k ated rze św. Ja n a i kościele św. A lek san d ra na pl. Trzech Krzyży.

W spom inał o tym Ja n Olszewski:

„G dyby w latach 40., gdy byłem w Szarych Szeregach, pow iedziano mi, że kilkadziesiąt lat później ktoś m nie skłoni d o rozw ieszania w nocy zaw iadom ień o mszy rocznicowej, to

(8)

traktow ałbym to ja k o czystą fantazję. A je d n a k to robiłem . W ojtek m iał og ro m n ą energię i dużą siłę przebicia. N ie sposób było się oprzeć. Rozw ieszaliśm y z żoną ulotki inform ujące 0 mszy z okazji śm ierci Jó z efa Piłsudskiego, a przecież byliśmy poważnym i ludźm i, ja adw o­ katem , żo n a dziennikarką. N o i okazało się, że ta m sza była w ydarzeniem . I to nie tylko rocznicowym, ale politycznym . To była pierw sza tak w ielka uroczystość patriotyczna, przy­ szło m nóstw o ludzi. I to był cały W ojtek”2.

N a wystawie za p reze n to w an o m .in.: afisz inform ujący o uroczystym nabożeństw ie ż a ło b ­ nym 1 g ru d n ia 1978 ro k u w kościele św. Krzyża w wigilię 35 rocznicy zgonu N aczelnego W o­ dza W ojsk R P w k am panii 1939 r., żołnierza Polski Podziem nej E dw arda Ś m igłego-R ydza; zaw iadom ienie o nabożeństw ie żałobnym spraw ow anym w archikatedrze św. Ja n a w 110. rocznicę uro d zin Jó z efa Piłsudskiego; w rocznicę wybuchu II wojny światowej (1 w rześnia 1979 r.); w d ru g ą rocznicę zgonu śp. S tefana kardynała W yszyńskiego, W ielkiego Prym asa 1 In terrex a (30 m aja 1983 r.); w 120. rocznicę m ęczeńskiej śm ierci R o m u ald a T rau g u tta oraz 70. zwycięskiego w ym arszu I K om panii K adrow ej z O leandrów (4 sierpnia 1984 r.); o mszy św. w kościele św. Jack a za dusze śp. pom ordow anych i zm arłych żołnierzy S Z P -Z W Z -A K oraz ich dow ódców : M. K araszew icza-T okarzew skiego, K. Sosnkowskiego, S. R ow eckiego, T. K om orow skiego, L. O kulickiego (27 w rześnia 1981); o mszy św. w kościele św. B orom eu- sza w 49. rocznicę K atynia za dusze poległych, pom ordow anych, zaginionych na W schodzie.

P re ze n to w an e afisze były podpisane: Polacy, Zaw sze W ierni Rodacy, Ż o łn ierze II R z e ­ czypospolitej, K ontynuatorzy Sprawy N iepodległości.

W kolejnej części ekspozycji za p reze n to w an o d ziałalność W ojciecha Z iem bińskiego w R adzie F undacji Poległym i Pom ordow anym na W schodzie ustanow ionej w 1991 roku. Jej celem statutow ym było grom ad zen ie środków z kraju i zagranicy przeznaczonych na b u d o ­ wę p om nika Poległym i P om ordow anym na W schodzie. W R adzie F undacji znalazły się n astępujące osoby: Z o fia B eynar, B ronisław K om orow ski, gen. L eon K om ornicki, Zdzisław M oskała, R ajnold R ucki, Stanisław Soszyński, W aldem ar Strzałkowski, prof. Ryszard Sza- włowski, R om uald Szerem ietiew , Jó z ef Teliga i W ojciech Z iem biński ja k o przewodniczący. D o Z arzą d u Fundacji n ato m iast weszli: Stanisław Jankow ski, przew odniczący gen. L eon K om ornicki, K rzysztof Łypacewicz, Stanisław Soszyński, Zdzisław Szpakowski, Zbigniew Święcicki, W iesław Wysocki.

S taran ia o p o m n ik upam iętn iający m artyrologię Polaków na W schodzie rozpoczęto ju ż wcześniej. Z inicjatywy W ojciecha Z iem bińskiego zaw iązał się n a przełom ie 1989 ro ­ ku K om itet O rganizacyjny Budowy Pom nika O fiar A gresji 17 W rześnia. 17 w rześnia roku następnego został pośw ięcony kam ień węgielny pom nika na pl. D ąbrow skiego. O głoszo­ ny został konkurs n a je g o p rojekt. Zwyciężyła koncepcja M aksym iliana Biskupskiego. W ro ­ ku następnym pow stała F undacja i ona doprow adziła realizację pom nika do szczęśliwego końca.

„M o n u m en t stanow i — pisał W. Z iem biński — 6 0 -m etro w e torow isko zakończone p la t­ form ą sow ieckiego w agonu, w ypełnionego różnorakim i krzyżami łacińskim i i praw osław ­ nymi oraz nagrobkam i: żydowskimi i m uzułm ańskim i (m ieliśm y szwadron jazdy tatarskiej w 13. pułku U łanów W ileńskich) — nad którym i góruje krzyż w kształcie Krzyża W alecz­

(9)

nych i O rz et WP. J e d e n z krzyży, jasny, ze stali, je st pośw ięcony pam ięci ks. S tefana N iedzie- laka, proboszcza pow ązkow skiego S anktuarium Poległych na W schodzie, zam ordow anego skrycie 20 stycznia 1989 roku.

W kam iennym nasypie, tu ż p o d O rłem WP, w m urow ana została najśw iętsza relikwia: użyźniona krwią żo łn iersk ą ziem ia z W ilna, Lwowa, K atynia, C harkow a, M iednoje, W orku- ty, N orylska, Kołymy — um ieszczona w łusce pocisku.

N a odlanych z b rąz u p o d k ład ach kolejowych wiodących do w agonu, w yrzeźbiono napisy sym bolizujące zm agania Ż o łn ie rz a Polskiego, jego i N aro d u d rogę przez m ęk ę” .

W niedzielę 17 w rześnia 1995 roku po mszy św. spraw ow anej przez P rym asa Polski Józefa kard. G lem p a w intencji poległych, pom ordow anych i zaginionych na W schodzie odbyła się uroczystość na skw erze przy ul. M uranow skiej, ostatecznej lokalizacji p o m n i­ ka. Przem ów ienie inauguracyjne podczas uroczystości odsłonięcia pom nika wygłosił W oj­ ciech Ziem biński. Z akończył je słowami: „O czekujem y na ujaw nienie przez stro n ę rosyjską wszystkich dow odów zbrodni — całej prawdy. (...) A peluję: co roku grom adźm y się tutaj, Rodacy, 17 w rześnia. W rocznicę tych niedobrych zdarzeń z 1939 roku, w D zień Sybiraka grom adźm y się tutaj n a nasze narodow e zaduszki, na lekcję historii N arodu Polskiego” .

N ato m iast w u lotce inform acyjnej o pom niku dodał: „I pam iętajm y także: Pom nik ten, ja k dotychczas, je st jedynym państw owym m aterialnym znakiem m oralnego zadośćuczynie­ nia O fiaro m agresji i ich rodzinom , żyjącym zwłaszcza za k o rd o n em i na zesłan iu ”.

N a wystawie znalazły się m .in. dokum enty: pism o inform ujące o celach statutow ych, składzie K om itetu H o norow ego, R ady i Z arzą d u F undacji, zaproszenie na uroczyste p osie­ dzenie K om itetu H o n o ro w eg o , R ady i Z arzą d u F undacji na Z am k u K rólew skim w W arsza­ wie 24 stycznia 1992 roku, m em o ran d u m z 17 w rześnia 1997 roku, apel o przyw rócenie rów nopraw nych stosunków polsko-rosyjskich wydany ro k później, 17 w rześnia 1998 roku, oraz u lo tk ę przygotow aną na uroczystość odsłonięcia pom nika. N ie zabrakło także k o lo ro ­ wej fotografii ze sp o tk a n ia W ojciecha Z iem bińskiego z Ja n em Paw łem II u stóp pom nika Poległym i P om ordow anym na W schodzie, 11 czerwca 1999 roku.

T ę sekw encję p o p rze d zał p o rtre t (także wypożyczony przez Zdzisław ę Z iem bińską) z a ­ przyjaźnionego księdza S tefan a N iedzielaka, proboszcza parafii św. K arola B orom eusza na Powązkach, twórcy S an k tu a riu m Poległych na W schodzie.

Był W ojciech Z iem biński w spółzałożycielem (w 1989 rok u ) i członkiem N iezależnego K om itetu H istorycznego B adania Z b ro d n i Katyńskiej. N a regałach z książkam i p rzekazany­ mi ze zbiorów P an a W ojciecha ułożono „Zeszyty K atyńskie”, w ydaw ane pod redakcją M a r­ ka Tarczyńskiego przez te n że K om itet w spólnie z Polską F undacją K atyńską.

O jeszcze jednym w ątku z życia W ojciecha Z iem bińskiego w spom niał biskup połowy Sławoj Lesz G łódź w hom ilii w ygłoszonej w dniu pogrzebu: „W latach 70.h objął obow iązki se k re tarza S en io ratu W ojska Polskiego skupiającego najstarszych rangą i dow odzących ofi­ cerów II R zeczypospolitej. D o Jasnogórskiego S anktuarium prow adził sędziwych g e n e ra ­ łów: R o m an a A b ra h a m a , M ieczysława B orutę-S piechow icza, J a n a Jagm ina-S adow skiego na Jasnogórskie A p ele O brońców H o n o ru i Ojczyzny. W d łonie K rólowej K orony Polskiej składali w iano żołnierskich zasług — insygnia O rd e ru W ojennego V irtuti M ilitari. Był także śp. W ojciech w sp ó ło rg an izato rem ofiarow anego Królowej K orony Polskiej płaszcza h e t­ m ańskiego” .

(10)

N a wystawie p o k az an o zdjęcia W ojciecha Z iem bińskiego z gen erałam i B o ru tą -S p ie ch o - wiczem i R o m an em A b rah am em , a także ich sam ych trzym ających w artę pod tablicą O rląt lwowskich, pośw ięconą przez Prym asa Polski S tefana kard. Wyszyńskiego 26 sierp n ia 1975 roku na Jasnej G ó rz e (towarzyszy im dom inikanin o. A dam Studziński — k ap elan II K or­ pusu Polskiego), fotografię gen. A b ra h am a w Puszczy K am pinoskiej w ykonaną przez D a n u ­ tę Ł om aczew ską w sierp n iu 1974 roku, a także fotografię w ykonaną 6 stycznia 1975 roku podczas „żołnierskiego o p ła tk a ” u Prym asa Polski S tefana kard. W yszyńskiego (widoczni są na niej m .in.: W ojciech Z iem biński, gen. Mieczysław B oruta-S piechow icz, płk K azim ierz P luta-C zachow ski, płk Z ygm unt W alter-Jan k e, płk Franciszek K am iński). Takie sp otkania opłatkow e ko m b atan tó w u P rym asa odbywały się od 1968 roku.

N a innej fotografii Prym as Wyszyński d okonuje pośw ięcenia obrazu M atki Bożej C zę­ stochow skiej w płaszczu hetm ańskim , 18 m aja 1977 ro k u w kaplicy w swojej rezydencji na M iodow ej. Pow iedział wówczas: „Wy, drodzy żołnierze Rzeczypospolitej różnych rang, w o­ jowaliście w iele, czyniliście wszystko co w Waszej mocy. M oże Wam się wydaje, że to n ie­ wiele. Pam iętajcie, N ajm ilsi, że wszystko, co było w ludzkiej mocy, zostało d okonane. W ier­ ności sztan d aro m R zeczypospolitej dochow aliście do dziś”.

P okazano także i kolorow ą fotografię sam ej kopii obrazu M atki Bożej C zęstochow skiej w orderow ym płaszczu hetm ańskim zdobionym pułkowym i i najwyższymi odznaczeniam i, zaprojektow anej i w ykonanej przez L eo n a M achow skiego, a ufundow anej przez por. A K A n to n in ę P iątkow ską dla uczczenia pam ięci zam ordow anego w KL A uschwitz syna R o m a­ na W ierzbickiego, żołnierza Z W Z -A K . N a odw rocie um ieszczono inform ację: „W otum żołnierzy R zeczypospolitej pośw ięcone przez Prym asa Polski w 33 rocznicę zwycięstwa pod M onte Cassino. P rzed tym obrazem 22 V w sali rycerskiej na Jasnej G ó rze obrońcy H o n o ru i Ojczyzny ponow ili przysięgę w ojskow ą”.

P am iątk ą p o gen. bryg. Ja n ie Jagm inie-S adow skim (1895-1977) je st o rze łek legionowy z brązowej blaszki. Z achow ała się w stążeczka czerw ono-niebieska (barwy kaw alerii) z ry- psu, n a agrafce, n oszona przez uczestników pogrzebu gen. bryg. R om ana A b ra h am a, zm ar­ łego w W arszawie 26 sierp n ia 1976 roku. Z godnie z w olą zm arłego pochow ano go we W rze­ śni obok grobu m atki. M anifestacyjne uroczystości pogrzebow e zorganizow ane przez p au li­ na o. E ustachego Rakoczego, W ojciecha Ziem bińskiego i rtm. Wołyńskiego odbyły się w K ate­ drze św. Ja n a w W arszawie z udziałem ks. bpa Zbigniew a K raszewskiego. K on d u k t po g rze­ bowy w dro d ze d o W rześni zatrzym ał się na placu Zwycięstwa. W ówczas — ja k w spom ina ojciec Rakoczy, honorow y K apelan Ż ołnierzy II R zeczypospolitej — „G en. B o ru ta p o d ­ szedł do G ro b u N ieznanego Ż ołnierza. Towarzyszyli m u pułkownicy: Stanisław O yrzyński i M arian Z arębski. W tym czasie red. W ojciech Z iem biński zdjął z trum ny śp. gen. A b ra h a ­ m a w iązankę kw iatów i złożył ją na G robie N ieznanego Ż o łn ie rz a ” . („N iedziela” 2001, n r 5, s. 17).

W ojciech Z iem biński b rał czynny udział w organizow aniu uroczystych pogrzebów d o ­ wódców W ojska Polskiego i A rm ii Krajowej oraz przedstaw icieli cywilnych w ładz R zeczy­ pospolitej Polskiej. N a jednym z eksponow anych zdjęć w idać w artę honorow ą (A ndrzej Szom ański, W ojciech Z iem biński, A ntoni H e d a „Szary”, Stanisław Skotnicki, syn gen. S kot­ nickiego „ G rz m o ta ”) podczas mszy św. pogrzebow ej w kościele parafialnym w M ilanów ku w 1977 roku.

(11)

B iskup połow y Sławoj L eszek G łódź spotkał G o po raz pierwszy na swojej sakrze na Jasnej G órze. P otem — ja k w spom inał w homilii 22 stycznia 2001 roku — został zaproszony „... d o o dpraw ienia mszy św. w kaplicy R es Sacra M iser — w intencji spotkania pośw ięcone­ go Polakom n a W schodzie. Było tych spotkań po tem w ięcej, rozm ów , dyskusji, czasem sporów — on nie um iał ustęp o w ać”. W spom niał też, że P an W ojciech prosił, aby m ówiąc 0 Polsce używać o k reślen ia „N ajjaśniejsza R zeczpospolita” .

W śród przekazanych p am iątek na wystawie p o k azan o m edal A ndrzeja R en esa z 1995 roku „Sławoj L eszek G łó d ź B iskup Polowy W ojska P olskiego” wydany przez O rd y n ariat Polowy W ojska Polskiego o raz fotografie z uroczystości 25-lecia święceń kapłańskich bisku­ p a polow ego Sław oja L eszka G łó d zia w kated rze polow ej W ojska Polskiego w W arszawie (na je d n ej z nich W. Z iem biński czyta frag m en t modlitwy w iernych) 12 czerwca 1995 roku.

N a wystawie znalazła się także kopia pism a żołnierzy R zeczypospolitej, uczestników w alk o jej niepodległość, dokum en tu jąceg o inne d ziałania tego środow iska, a skierow anego n a ręce przew odniczącego R ady Państw a prof. H enryka Jabłońskiego z postu latem za rz ą ­ dzenia w yborów do Sejm u zgodnych z obow iązującym i postanow ieniam i art. 1 i art. 25 M ię­ dzynarodow ego P aktu Praw O byw atelskich i Politycznych. „Z aw arty w tych przepisach P ak ­ tu — pisali sygnatariusze pism a — wymóg «przeprow adzenia rzetelnych wyborów» tylko wówczas będzie spełniony, jeżeli ordynacja wyborcza zapew ni wszystkim obyw atelom czyn­ ne i b ie rn e praw o w yborcze, dopuści do list wyborczych w szystkie ugrupow ania społeczne 1 polityczne oraz zagw arantuje ta k ą k o n tro lę społeczną, k tó ra umożliwi wszystkim w ybor­ com sw obodne w yrażenie ich rzeczywistej opinii. (...) Jedynym wyjściem z p ostrzeganego dzisiaj przez całe społeczeństw o kryzysu, w jakim znajduje się K raj — m oże być tylko jak najrychlejsze zrealizow anie zasady zw ierzchnictw a n aro d u w dro d ze rzetelnych w yborów do najwyższego o rganu w ładzy Państw a — Sejm u U staw odaw czego” . Sygnatariuszam i tego p i­ sm a d atow anego 26 stycznia 1979 roku byli m.in. K azim ierz P luta-C zachow ski, M ieczysław B oruta-S piechow icz, A n to n i Pajdak, W ładysław Liniarski, H enryk Bezeg, Izabella S arn ec­ ka i W ojciech Ziem biński.

W Jeg o m ieszkaniu na honorow ym m iejscu wisiał p o rtre t ukochanego M arszałka. P rz e ­ nieśliśm y te n kaw ałek m ieszkania do m uzeum . N a wypożyczonej tkaninie um ieszczono p o rtre t Jó zefa P iłsudskiego, a p o d nim ra p ie r należący do ojca A ndrzeja „N ałęcza” K o rze­ niow skiego, członka k o rp o racji „A rk o n ia” podczas studiów w Rydze. N a tkaninie wisiał także o rzełek legionowy. W yeksponow ano pam iątki z okresu I wojny światowej: ob raz J e ­ rzego K ożuchow skiego K onny legun z karabinem , nam alow any o k o ło 1917 roku oraz dwa rysunki kuzyna A n d rz eja „N ałęcza” K orzeniow skiego, ad iu ta n ta Józefa Piłsudskiego: A lia n ­

ci (ok. 1917) i M atuszów 3171915 (1915).

W kolejnych g ablotach um ieszczono dwie rzeźby: Popiersie m arszałka Józefa Piłsudskie­

go, w ykonane z b rązu p rze d 1939 rokiem i Legun z karabinem (brązow a rzeźba na m a rm u ro ­

wej podstaw ie p rzedstaw iająca legionistę w pełnym rynsztunku, ok. 1920 roku), oryginalną fotografię um iłow anego b rygadiera Piłsudskiego, w ykonaną w 1914 roku w pracow ni Ja n a Rysia w Z a k o p a n em , je g o fotografię w m undurze m arszałka z początku lat trzydziestych, a p o n a d to fotografie w ykonane przez Franciszka K aw ałkow skiego z B ielska-B iałej z u ro ­ czystości pogrzebow ych M arszałka Józefa P iłsudskiego w K rakow ie 18 m aja 1935 roku. W idzimy na nich P rezy d en ta R P Ignacego M ościckiego, dostojników K ościoła katolickiego, żołnierzy ubranych w m undury Legionów Polskich, law etę z tru m n ą M arszałka w asyście

(12)

oficerów W ojska Polskiego w jeżdżającą na w zgórze wawelskie, w kondukcie W ojsko P ol­ skie, dalej ro d zin a M arszalka, pierwszy z praw ej b rat, b. m inister Ja n Piłsudski, ob o k wdowa A lek san d ra P iłsudska z córkam i W andą i Jadw igą. N a innym zdjęciu w idać przedstaw icieli obcych państw (w śród nich m arszałek Francji Philippe P etain), kondukt opuszczający D w o­ rzec Z ach o d n i w K rakow ie (oficerow ie W ojska Polskiego niosący odznaczenia M arszalka), dw óch oficerów W ojska Polskiego prowadzących klacz M arszalka — K asztankę, law etę z tru m n ą M arszałka zap rzęg n iętą w trzy pary koni prow adzonych przez oficerów W ojska Polskiego, oficerów m arynarki w ojennej.

Inne ek sponaty zw iązane z osobą pierw szego M arszałka Polski prezentow ane na w ysta­ wie to: ło p a tk a p am iątkow a (m iniaturka) z budow y K opca M arszałka Jó zefa Piłsudskiego na Sowińcu w K rakow ie w 1935 roku, p lak ieta pam iątkow a z brązu, autorstw a Jó z efa A u­ m illera, pośw ięcona Józefow i Piłsudskiem u (n a aw ersie głowa J. Piłsudskiego, poniżej frag­ m en t życiorysu napisanego przez W acława Sieroszew skiego).

W ierny tradycji piłsudczykowskiej brał Pan W ojciech udział w m arszach szlakiem K ad ­ rówki. D o k u m e n tu ją to p rez en to w an e fotografie w ykonane 6 sierp n ia 1991 roku w krakow ­ skich O lea n d rach i n astęp n ie w M ichałowicach. Z kolei w m aju 1995 roku p ojechał na wy­ cieczkę na Litw ę i zw iedził Zułów . N a jed n ej z eksponow anych fotografii przed dębem posadzonym w m iejscu u ro d ze n ia M arszałka stoi jego córka Jadw iga P iłsudska-Jaraczew - ska. N a innej W ojciech Z iem biński w otoczeniu dzieci w polskich strojach ludowych stoi p rzed budynkiem szkoły.

W kolejnej gablocie znalazła się replika buławy hetm ańskiej ofiarow ana przez przew o d ­ niczącego za rząd u F undacji Poległym i P om ordow anym na W schodzie, zastępcę szefa S zta­ bu G e n e ra ln e g o W P gen. dywizji L eo n a K om ornickiego, dwa X IX -w ieczne m edaliony z uszkiem z b rąz u z pop iersiem innych wielkich Polaków : hetm anów Stanisław a Ż ółkiew ­ skiego i Ja n a K aro la C hodkiew icza.

Pan W ojciech p rzekazał M uzeum N iepodległości całą swoją bibliotekę liczącą p onad 2000 pozycji. Z nalazły się w niej bardzo cenne pozycje z historii Polski, liczne piłsudskiana (m .in. 10-tom ow e Pism a zebrane). W iele z nich zostało wydanych za granicą (Armia Krajo­

wa w dokum entach, Polskie Sity Zbrojne w I I wojnie światowej). W iele z ofiarow anych książek

je st zaopatrzonych w dedykacje. N ajcenniejszą dla N iego była dedykacja um ieszczona na książce Prym asa W yszyńskiego Z gniazda orląt... Wybór przemówień, kazań i konferencji do

młodzieży, Rzym 1972: „O b ro ń co m H o n o ru Stolicy błogosław i t Stefan kard. Wyszyński

1 V III 1974” . K azim ierz Jan u sz ofiarując swoją książkę Konfrontacje Rosja — Z achód: zd e­

rzenie dw óch cywilizacji, napisał: „K ochanem u W ojtkowi Z iem bińskiem u, je d n e m u z tych,

którzy Polskiej Świętej Spraw ie pozostali najw ierniejsi z całą serdecznością K azik Janusz. W arszawa, 3 m a rc a 1998”. R o m u ald S zerem ietiew skreślił na swojej książce W praw o

marsz!: „W ojtku, m am nadzieję, że spraw a, której tak wiecznie służysz, zwycięży. Z serdecz­

nościam i R . Szerem ietiew . 24 II 95” . O bie córki M arszałka W anda Piłsudska i Jadw iga P iłsudska-Jaraczew ska, złożyły 15 sierpnia 1995 roku swoje autografy na części I Bitwy

warszawskiej w ydanej przez „R ytm ” w 1995 roku, n atom iast w części II je st dedykacja J a d ­

wigi P iłsudskiej-Jaraczew skiej i kolejna: „W ojtkowi przyjacielowi i nauczycielow i B ronek K om orow ski” . N a drugoobiegow ej pozycji Myśli staroświeckiego Polaka w idnieje dedykacja autora: „W ojciechow i Z iem bińskiem u Starośw ieckiem u Polakow i Starośw iecki P olak (P io tr W ierzbicki). 19 IV 1986” . W iesław J a n W ysocki na jed n ej ze swoich książek (Cień Zawiszy.

(13)

Ostatnie lata M arszałka Edwarda Śm igłego-Rydza) skreśli! słowa: „D rogiem u W ojtkowi n a j­

w ierniejszem u i niezło m n em u z w yrazam i głębokiego szacunku W iesław Ja n Wysocki. W ar­ szawa 16.09.81” . W 1959 roku w dniu im ienin książkę M. W ańkowicza N a tropach Sm ętka podarow ał Ja n Jó z e f Lipski: „W ojtkowi, sociusowi z K K K [Klubu Krzywego Koła] i bardzo sym patycznem u kum plow i w dniu im ienin 1959. Jan Jó z ef z żo n ą” . N atom iast S tefan M elak w im ieniu kolegów z K o m itetu K atyńskiego ofiarow ał Testament. Korespondencję J. Piłsud­ skiego: „K ontynuatorow i T estam entu M arszałka” . Ja n N o w ak-Jeziorański, legendarny ku ­ rier z Warszawy, w ieloletni d y rek to r polskiej sekcji R a d ia W olna E u ro p a na swoich w spo­ m nieniach Wojna w eterze napisał: „P anu W ojciechowi Z iem bińskiem u, żołnierzow i, który nigdy nie zdjął opaski A K i po zo stał w służbie z wyrazam i podziw u J a n N ow ak-Jeziorański. Boże N aro d zen ie, 1987”. W spom nienia ośw ięcim skie otrzym ał nato m iast z dedykacją a u to ­ rki: „W ielkiem u p atrio cie, żołnierzow i Rzeczypospolitej Polski, bojownikowi o w iarę i p r a ­ wo człow ieka — W ojciechow i Z iem bińskiem u z wyrazam i głębokiego szacunku składa Toś- ka Piątkow ska. W arszawa, 2.06.1977 r.” N a książce M ój ojciec m ożem y przeczytać: „W ojtko­ wi Z iem bińskiem u z n iezm ien n ą przyjaźnią Jacek Trznadel. W arszawa, 9 czerwca 1998” .

Jest też dedykacja M elchiora W ańkowicza: „P. W ojtkowi Z iem bińskiem u — z n ajse r­ deczniejszym uściskiem dłoni. B ardzo swój M. W ańkowicz 4 X 69” (Drogą do Urzędowa, N ew York 1955).

Należy o d n otow ać jeszcze je d n ą cen n ą dedykację eksponow aną na wystawie, chociaż nie dla naszego darczyńcy. N a książce W ładysław a A n d ersa B ez ostatniego rozdziału. Wspomnie­

nia z lat 1939-1946 skreślono: „P anu A dam ow i B ielińskiem u z w yrazam i serdecznej przyjaź­

ni W. A nders. L ondyn 7.1.49” .

Oczywiście, n a ekspozycji nie pom ieściły się wszystkie ofiarow ane nam książki. M ogli­ śmy pokazać jedynie najważniejsze.

W o statniej części wystawy p o kazano fotografie z uroczystości w ręczenia W ojciechowi Z iem bińskiem u p rzez d y rek to ra A ndrzeja Staw arza m edalu M uzeum N iepodległości, jako skrom nego wyrazu w dzięczności za p rzekazane cenne eksponaty. D yplom wypisano z d atą 18 w rześnia 2000 roku. N a pro śb ę P ana W ojciecha, który b ard z o dużą w agę przywiązywał d o dat, wym ieniliśm y dyplom . Ten nowy m iał zm ienioną datę: 17 w rześnia 2000 roku.

Z nalazły się tu także zdjęcia z uroczystego pogrzebu, który m iał m iejsce w p o niedziałek 22 stycznia 2001 roku. U roczystości pogrzebow e rozpoczęły się m szą św. w kated rze polo- wej W ojska Polskiego spraw ow aną przez biskupa polow ego gen. Sławoja Leszka G łódzia, ks. Z dzisław a Peszkow skiego, ks. Stanisław a M ałkow skiego.

Je d n a z fotografii przedstaw ia pom nik Poległym i P om ordow anym na W schodzie, gdzie zgodnie z w olą Z m a rłe g o , złożono wszystkie w ieńce i w iązanki. W ojciech Z iem biński sp o ­ czął w grobie rodzinnym na Starych Powązkach, n iedaleko IV bram y. N a fotografiach p o k a ­ zan o poczty sztandarow e, k o m p an ię honorow ą W ojska Polskiego.

N a planszy znalazła się w iększość nekrologów opublikow anych w prasie, a podpisanych przez p rezesa R ady M inistrów Jerzego Buzka, w iceprezesa R ady M inistrów , m inistra gos­ p od ark i Ja n u sza S teinhoffa, m inistra obrony narodow ej B ronisław a K om orow skiego, se k re ­ ta rz a gen eraln eg o R ady O chrony Pam ięci W alk i M ęczeństw a A ndrzeja Przew oźnika, p re ­ zydenta W arszawy Paw ła P iskorskiego, w ojew odę m azow ieckiego A nto n ieg o Pietkiew icza, F undację Poległym i P om ordow anym na W schodzie, p rezesa Instytutu Pam ięci N arodow ej prof. L eo n a K ieresa, R a d ę i Z arzą d F undacji „P om oc Polakom n a W schodzie”, R ad ę

(14)

Pol-skiej F u n d acji K atyńPol-skiej, Z a rz ą d G łów ny Z w iązku Piłsudczyków , K o m en d ę G łów ną Z w iązku S trzeleckiego, Polskie Stow arzyszenie M o rsk o -G o sp o d a rcze im. E. K w iatkow skie­ go, przyjaciół i w spółpracow ników z K lubów Służby N iepodległej P iotra Ł. J. A ndrzejew ­ skiego, W ojciecha Łączkow skiego, Ja n a Parysa, A n d rzeja Rościszewskiego, W iesław a Ja n a W ysockiego, prezy d en ta Czeczeńskiej R epubliki Iczkerii A słana M aschadowa.

S pośród w ielu w spom nień pośw ięconych Jeg o osobie zaprezentow aliśm y dwa teksty: Tadeusza K raw czaka Najwierniejszy syn Polski („N asz D zien n ik ”, 16 I 2001) i ks. Z dzisław a J. Peszkow skiego N a d mogiłą Niepodległościowca („N ied ziela” 2001, n r 5, s. 27).

W ystawa cieszyła się dużym zainteresow aniem . Z w iedziło ją wielu przyjaciół P ana W oj­ ciecha. Z księgi pam iątkow ej w ybrałam kilka wpisów: „S erdecznie w spom inam y wszystkie p iękne przeżycia, których doznaliśm y dzięki p. W ojciechow i Z iem bińskiem u. P o stać p. W oj­ ciecha zasługuje n a szerokie rozpropagow anie, szczególnie w śród m łodzieży oraz p a trio ­ tycznych środow isk pozaw arszaw skich. E. Z. M adejscy”, „Byliśmy tu, oglądając ze w zrusze­ niem p am iątki i ślady życia śp. W ojciecha — ta k nam bliskiego i drogiego. D o ro ta (M a­

ły żołnierz), M irka, K rzysztof B urkow ie”; „D ziękujem y P T o rganizatorom za u p am ię tn ie ­

nie w spaniałej postaci naszego w ieloletniego przyjaciela i m e n to ra śp. W ojciecha Z ie m b iń ­ skiego. Krystyna i A dam F ep ch ”; „P odziękow anie za utrw alenie pam ięci W ielkiego Polaka i W spaniałego C złow ieka. Ja n K asprzyk Z w iązek Piłsudczyków, Teresa K asprzyk” .

Ekspozycji „K olekcja W ojciecha Z iem bińskiego” towarzyszył katalog zbiorów po d tym samym tytułem . Z o sta ł o n wydany w nakładzie 100 egzem plarzy num erow anych ja k o druk bibliofilski.

M uzeum N iepodległości planuje zorganizow anie w niedalekiej przyszłości sp o tk a n ia p o ­ św ięconego W ojciechowi Z iem bińskiem u. E ksp o n aty z Jeg o kolekcji b ęd ą na pew no wiele razy pokazyw ane n a naszych wystawach.

(15)

P o p iersie Jó z e fa P iłsu d sk ieg o , brąz, a u to r nieznany

R om an Szwoynicki, Rycerz, 1885, olej, płó tn o

Legun z karabinem , brąz

Jerzy Kożuchowski, Konny legun z karabinem , po 1915, olej, te k tu ra

(16)

Pociski przeciw pancerne z p ro ch a­ mi z M iednoje, 1991 r.

W ojciech Z iem biński z daram i dla M uzeum N iepodległości, lipiec 2000 r.

Plakieta „Katyń 1940” ofiarowana W. Z ie m ­ bińskiem u przez ks. H enryka Jankow skie­ go z G dańska, 1985 r.

(17)

O tw arcie wystawy „K olekcja W ojciecha Z iem bińskiego” , 27 lutego 2001 r. Zdzisław a Z iem bińska i M irosław a Pałaszew ska podczas otw arcia wystawy

(18)

W ojciech Z iem biński i Jerzy K alina podczas otw arcia wystawy „C zas n ie p o k o r­ nych” w M uzeum N iepodległości, 8 października 1990 r.

D yrektor M uzeum Niepodległości A ndrzej S ta­ w arz w ręcza W ojciechow i Z iem bińskiem u dy­ plom i m edal, w rzesień 2000 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miech zginie przymus i terror, niech każdy poczuje się swobod- nym i wolnym, niech zapewniona będzie nie na papierze, ale w ży- ciu,.. w instytucjach państwowych swoboda przekonań,

Listy Prologmajedn ֒aprawdziw֒astruktur֒edanychjak֒ajestlista.Listajest sekwencj ֒aelement´ow,kt´oremog֒aby´catomami,b֒ad´zlistami.Listyzapisujemy

Uczeniesi ֒ezewzmocnieniem—eksploracja17 Politykaeksploracji Abypo l ֒aczy´cskuteczn֒aeksploracj֒e´swiatazeksploatacj֒aposiadanejwiedzy

–Wprowadzamynowypomocniczyzas´obchessGameorazpredykatybinarne: ref,player1iplayer2 –Mo˙zemyterazwyrazi´creferee(X,Y,Z)jako: Siecisemantyczne—j ֒ezykRDF33

[r]

Przypomnijmy, że zgodnie z tymi prze- pisami postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy nie wszczyna się, a wszczęte umarza, jeżeli obwiniony zmarł;

XXXII Okręgowego Zjazdu Lekarzy Wielkopolskiej Izby Lekarskiej z dnia 9 kwietnia 2011 r.. w

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie