• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska : niezależne pismo demokratyczne. R. 1, nr 220 (1 października 1945) - Biblioteka UMCS

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska : niezależne pismo demokratyczne. R. 1, nr 220 (1 października 1945) - Biblioteka UMCS"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

urn F o o

P I J M O D E M O K R A T y c Z H i

M i k i

Lublin, poniedziałek 1 października 1945 r. N r 2 2 0

k n d i e d o m a g a j ą s i ę niepodległości

LONDYN, 30.IX. (P olpress). Były prze

♦wodniczący h in d u sk ieg o k o n g resu n a r o ­ dow ego i członek k o m ite tu robotniczego lego k o n g resu , P a n d it Ja u c lia la N ehru

•św iad c zy ł n a k o n fe re n c ji p raso w ej, że W ielka B ry ta n ia p o w in n a u zn a ć niepo dległość In dii i w ycofać sw e w ojska.

Z grom adzenie k o n sty tu c y jn e zadecyduje o u stro ju Indii i o sto su n k u do W . B ry ­ tanii. N ieporozum ienia m iędzy p a rtia m i hinduskim i ! pom iędzy poszczególnym i k raja m i Indii po w in n y być ro z strz y g n ię ­ te przez T ry b u n a ł M iędzynarodow y, np.

przez T ry b u n a ł H aski. N ehru w ypow ie­

dział się 7.-i n ac jo n a liz a c ją h in d u sk ieg o --- ooo

ciężkiego przem ysłu, kolei, k o p alń i prze m ysłu w łókienniczego. W ielkie w łp.raośd ziem skie pow inny być u p aństw ow ione i oddane do upraw y spółdzielniom ro ln i­

czym. Na zakończenie N eh ru dodał, że ---o o o

prop o zy cje b ry ty jsk ie w sp raw ie zm iany u stro ju In d ii o d p o w iad a ją n aro d o w i h in ­ d uskiem u tylk o o tyle, że p rz e w id u ją w y ­ bory. P o p rze p ro w ad z en iu w yborów n a ­ ró d sam zad ecy d u je o swym losie.

Labour Party rozważa sprawę Palestyny

LONDYN, 30.IX. (Polpress). Agencja R e u te ra donosi, że K om itet W ykonaw czy B ry ty jsk ie j P a rtii P ra c y w ierzy w m oż­

liw ość urzeczy w istn ien ia rozw ażanego przez rzą d p la n u ro zw iązan ia kw estii P alestyny. K om itet W ykonaw czy P a rtii

G e n e r a ł E i s e n h o w e r

o sy tu a cji w N iem czech

P ra cy p rzy jm ie delegację egzekutyw y sy­

jo n isty cz n ej i p rz e d y sk u tu je sp raw ę P a ­ lestyny p rze d o tw arc iem sesji p a rla m e n ­ tu , k tó ra n astą p i 9 p aź d ziern ik a. M inister sp raw zagran iczn y ch W . B ry ta n ii Bevin odbędzie w przyszłym ty g o d n iu rozm ow ę z p rzew odniczącym egzekutyw y sy jo n i­

sty c z n e j. Będzie to pierw szy o ficjaln y k o n ta k t p rze d staw ic ie la o rg a n iz a c ji sy jo ­ nisty czn ej z angielskim m in istrem spraw zagranicznych.

LONDYN, 30.IX. (BBC). i.en . E isenho om aw iając sy tu a cję żyw nościow ą w emozech ośw iadczył, źc zapasy żyw- są p o n iżej poziom u w ym aganego w y d an ia n iezbędnych ra c ji żyw ności m ieszkańców .

! W a m e ry k a ń sk ie j stre fie o k u p a c y jn e j huśtało are szto w a n y ch 80.000 N iem ców , 70.000 zostaln zw olnionych z urzędów za r - - 'M a ła ln o ść polity czn ą.

-śJNd yN. 30.IX. (BBC). Gen. E ise n h o ­ w er stw ierdził, że z te re n ó w o k u p o w a ­ nych w N iem czech re p a trio w a n o 4 m i­

liony cudzoziem ców . W k ró tc e po w kro- tz en iu w ojsk a lian c k ic h n a te re n a c h m o­

n ie c k ic h zn ajd o w ało się około 6,5 m ilio ­ na cudzoziem ców .

LONDYN, 30.IX. A gencja B e u tc ra do- Dsi z F r a n k f u r tu n. M enem, źc gen. Ei- ih o w e r o św iadczył przedstaw icielom

•sy , t e gen. P a tto n zo stał w ezw any do a te r y głów nej, gdzie będzie m u siał zio : sp raw o zd a n ie ze sw ojej d z ia ła ln o ś ć B aw arii. W ezw anie to zostaje w zw iąz

ku z ośw iadczeniem ge P a tto n a n a kon fercn cji p raso w ej, że nie w idzi on p o ­ trzeby u su w a n ia h itlerow ców nie tylko z a d m in istra c ji, ale i ze w szystkich sta n o ­ w isk przem y słu i h a n d lu . Z achow anie się P a tto n a w yw ołało .w ielkie w zb u rzen ie w p ra sie am ery k a ń sk ie j. Gen. E isen h o w er będzie w ym agał ścisłego w ykonaiU a sw oich rozk azó w i nie będzie to le ro w a ł po lity k i P a tto n a w B aw arii.

O ch w aty europejskiegn kom ileln U N R R A

LONDYN (P olpress). K om itet E u ro p e j- i t i UNBRA ogłosił p o stan o w ien ia o w y­

słaniu w p aź d ziern ik u do E u ro p y tow a­

rów n a sum ę 33 m ilionów fun tó w szter- tingów. U stalono rów nież tonaż sa mocho­

dów ciężarow ych, k tó re będą w ysfa.ie do E uropy W ciągu h r. Do P olski b ęd ą w y­

sła n e sam ochody ciężarow e o ogólnej n o ­ śn o ści 33.500 Inn. S p ecjaln a ek sp ed y cja j&la w alki z m a larią zo stanie w ysłana do Jprecji.

--- ooo---

|eii!?ł«Kja Radzieckich Zw ią zk ó w /,am idowych na W ęgrzech

MOSKWA. 30.IX. (Tass). D elegacja Ra łzieek ich Zw. Z aw odow ych, k tó ra baw i kb penie na W ęgrzech, zw iedziła szereg Łśrodków przem ysłow ych W ęgier. W wy teczce tej to w arzyszyli je j p rze d staw i- iele p rasy i rz ą d u o raz w ęgierskich Zw lawo

_ W- "wielu ośrodkach odbyły się z lej o kazji mityngi, na k tó ry ch .lamował duch przyjaźni i pełnego w. a.) en mego zro­

zumienia. Zebrani ż:i'l-U nawiązania wiek i/ c j łączności i wspól| ZSRR i dziękowali za pom >c o u / y m y w am i od

Wielkiego

M arsza le k Aleksander o powrocie żo łn ie rzy II k a r p i m

do ojczyzny

RZYM, (Polpress). O rgan A rm ii B ry ty j­

sk ie j we W łoszech „U nion J a c k " zam ie­

ścił w yw iad z m arsz. A lexandrem , kij^rjt w sp raw ie Ii-go K orpusu Polskiego św iadczył: 14.000 żołnierzy k o rp u su , k tó rz y cz ek a ją n a chw ilę p o w ro tu do sw ych dom ów — odpłyną, gdy ty lk o bą- dą w olne tra n s p o rty . J a oczek u ję — do­

d a ł m a rsz ałek , że i in n i P o lacy zgłoszą chęć p o w ro tu do ‘ojczyzny.

---ooo---

U roczysta akadem ia spółdzielcza

WARSZAWA, 30.IX. W zw iązku *e św iętem spółdzielczości odb y ła się • sali k in a R om a u ro c z y sta a k a d em ia, a # .k tó re j był rów nież obecny Prozy den

KRN ob. B ierut.

-o o o -

Rokowania gospodarcze brytyjsko-amerykańskie

LONDYN, (Polpress). J a k donosi agen­

cja R euter, w śród d elegacji am e ry k a ń skiej i angielskiej do ro k o w a ń h a n d lo ­ w ych przew aża pogląd, że p o w ró t se k re ­ ta rz a sta n u Bymesa* do W aszy n g to n u przyspieszy rozm ow y anglo - a m e ry k a ń ­ skie w sp raw ac h h an d lo w y ch i fin an so ­

w ych. W kołach am ery k a ń sk ic h p f,%

puszcza się, że dy m isja kierow nik.! go­

sp o d a rk i zag ran iczn e j St. Z jedno ’/. m \d h G ronleya przyczyni się do tego, że w nie­

długim czasie A m ery k an ie w y stą p ią * k o n k re tn y m i p ro p o zy c jam i g ospodarczy­

m i w obec W . B rytanii.

Anglicy okupują czasowo Indie holenderskie

LONDYN, 30.IX. (BBC). W o jsk a b ry ty jsk le l in d y jsk ie lą d u ją w dalszym cią­

gu w B alaw ii n a Ja w ie. D ow ódcą w ojsk b ry ty jsk ic h w k o lo n ia ch h o le n d ersk ic h m ia n o w an y został C h ristian so n . K om isarz

h o le n d ersk i d la sp ra w In d ii h o le n d e r­

skich Van d e r P lass d om aga się od sw e­

go rz ą d u ogłoszenia w ytycznych p o lity ­ ki w In d o eh in ach .

LONDYN, 30.IX. (BBC). W B aław ii

W E Z W A N I E

d o w y j ś c i a z k o n s p i r a c j i c z ł o n k ó w

b. Batalionów Chłopskich

Do żołnierzy, podoficerów i .oficerów D. B atalionów C hłopskich.

P o w o łu jąc się n a d e k re t o am n estii z d n ia 2 sie rp n ia 1945 r., n a w p row adzony do tego d e k re tu p rzep is, k tó ry p o d aje:

„Że ci w szyscy, k tó rzy do 15 p aź d z ie r­

n ik a u ja w n ią się, zdadzą b ro ń i zerw ą w szelką k o n sp ira c ję , p o d le g ają p ełnej am n estii", o ra z n a ośw iadczenie b. K o­

m endy G łów nej B atalio n ó w C hłopskich z (lilia 19 w rześn ia 1S45 ro k u , w zyw am :

1) W szy stk ich oficerów B. Ch., k tó rzy się dotychczas n ie u ja w n ili, do z a re je ­ stro w a n ia się w K om isji R e je stra c y jn e j p rzy D. O. W . L u b lin (ul. O grodow a 4 w godz. od 9-ej do 15-ej), zaś szeregu w ych i pod o ficeró w do zgłaszania się w o d n o śn y c h K om isjach p rz y R. K. U.

2) C o zło żen ia p o sia d a n e j b ro n i w n a j ­ bliższych U rzędach B ezpieczeństw a P u ­ blicznego za pokw itow aniem .

3) O ficerów po z a re je stro w a n iu się w K om isjach R e je stra c y jn y c h do zgłoszenia się do K om isji .W e ry fik a c y jn e j D e p a rta ­ m en tu P erso n aln e g o W o jsk a P olskiego, w celu u re g u lo w a n ia sw ego sto su n k u do

służby w ojskow ej. —

W szy stk ie byłe K om endy B. Ch'. w OB- wodoch w -» r n -f\ P ow iatow e K o m 'sj" L ' W u h u -y ii,.' Cl. . w sk ład zie trz e c h p-1

m endy B. Ch. i je d e n p rze d staw ic ie l * R uchu L udow ego „R o ch " z czasu k o n ­ sp irac ji.

P rzew o d n iczący P o w ia to w e j K om isji L ik w id a cy jn e j zgłosi sk ła d K om isji w W oj. Kom it. L ikw . B. Ch. (Lublin, ul.

P ierac k ieg o N r 7 „W ici").

T e rm in i m iejsce re je s tra c ji Pow . Kom.

L ikw id. u zg o d n ią z R. K. U. i p o d ad z ą d o w iadom ości b. członkom B. Ch.

O stateczny te rm in r e je s tra c ji m ija z dn iem 15 p a ź d z ie rn ik a 1945 ro k u .

L u b lin , 29.IX 1945 r.

Ja w o r-P a sia k J a n

p łk. B. Ch., b. Kom. O k r, IV B. Ch.

* * *

W zw iązku z lik w id o w a n iem spraw żołnierzy B atalio n ó w C hło p sk ich z a rz ą ­ dzeniem N aczelnego D ow ódcy W o jsk a Polskiego, zostały p o w o łan e p rzy odno śnych D. O. W . fzw. K om isje R e je s tra ­ cy jn e złożone z p rze d staw ic ie li w c isk a p rze d staw ic ie la B. Ch. i o b se rw a to ra

B ezpieczeństw a. r ’

Z ra m ie n ia B. Cli. do K om isji R eje­

s tra c y jn e j p rz y D. O. W . L u b lin , d e le ­ gu jem y n in ie jsz y m b. k o m e n d a n ta ta m ­ tejszego O k rę g u IV-go B. Cli. óB. p łk . Ja w o ra -P a sia k a .

(! :V F ra n c is z e k K am hiski-T raw iikskl

n a jp ie rw w y lądow ało piechoty >>io/ • sk ie j i 250 m a ry n a rz y C h ry stian so n a . J e ­ dnocześnie w ylądow ał m ały udrizialek

w ojsk h o le n d ersk ic h .

Gen. M o n n tb a tte n ośw iadczył, że A n­

glicy będ ą p ó ły o kupow ali w celu u trz y m a n ia tam p o rz ą d k u , dupń ki nie p rzybędzie p raw o w ity z a rząd wy-

*py-

N a S u m atrę p rzy b y ły w iększe oditzia ly k ró lew sk ic h w ojsk W . B ry ta n ii.

LONDYN, 30.1X. (BBC). W edług’ d o n ie ­ sień z In d o ch in , zamieszki- w S ajgonie w znacznym sto p n iu zostały uśm ierzo- • ne. Rozpoczęły się je d n a k ro z ru c h y w północnych fn d o ch in a ch .

LONDYN, 30.IX. (Polpress). J a k donosi ag e n cja R eu tera, podczas ro zru ch ó w w B om baju zostało zabitych 25 o « .b . r a ­ n io n y c h 112. W okolicach objęty ch r o z ­ ru c h a m i ^w pro w ad zo n o ro d z in y p o licyj­

ne i w zm ocniono p o ste ru n k i w ojskow e

Zniesienie cenzury

japunskEsj etiiil pras.*:

NOWY JORK, 29.IX. (P olpress). Geu.

Mac A rth u r w y d ał rozkaz, n a mocy któ­

rego z a b ra n ia rządow i ja p o ń sk ie m u cen zu ro w a n ia p rasy ja p o ń sk ie j. R ozkaz iea p o zo staje w zw iązku z- zarządzeniem w ładz ja p o ń sk ic h , k tó re za b ro n iły ro z­

p o w sze ch n ian ia trz e c h dzien n ik ó w ja ­ p o ń sk ic h ze sp raw o zd a n ie m ze sp o tk a n ia g e n e ra ła Mac A rth u ra z ceśarzem Hiro- hito.

K ról belgijski

przybył do

S z W a jc a r i i

LONDYN, 30.1X. (BBC). Do S z w a j e m p rz y b y ł k ró l Belgii Leopold, k t o i r do­

ty c h cz as przeb y w ał w okolicach IV iodiłiu.

B y ł on tan i trzy m an y w c h a r a k te rz e je ń

/

(2)

Kraj czeka

w’ Sprawa powrotu naszych rodaków, roz udanych po różnych obozach w .Niem­

czech i pędzących w dalszym ciągu żywot tułaczy — nie przestanie być pilna. Kra, czeka na ich powrót, rodziny niepokoją się, a tymczasem kwestia ta nie znalazła dotychczas należytego rozwiązania.

W szystkie inne narodowości skoncen­

trowane na terenie Niemiec mają ulałwiw ny powrót do swych krajów . Szeroka fa In powrotna objęła liczne rzesze, tylko Polacy znaleźli się poza tą falą.

Jak doniosły ostatnio dzienniki, w li­

stopadzie zostanie przewiezionych do km ju 7— 8 tys. Polaków. Jest to liczba m u , nieproporcjonalnie mała do tej tiej cyfry naszych rodaków, k tó rzy I dnia na dzień wyczekują chwili powro- k którym obca, znienawidzona Birmie

^twiecznego wroga i prześladowcy

Poważną przeszkodą na drodze do znr ulicowa a is powrotu Polaków z Niesriee są kwestie związane z leaasp»»łen». W sowieckiej strr.ie okupacyjnej szczegól­

ni* ucierpiały na skutek działań wojen­

nych linie kolejowe. Dotychczas je*»cie no całych odcinkach, Horacych niera* p 0i kilkadziesiąt kilometrów, tory są zerw a pe. Utrudnia to, a nawet wręcz uniemoż­

liw ił iafclckotwick większe transporty.

Obecnie jes* w toku opracowania pro jokt transnor»«wan*i emi«*<*j»»>*ów p»*«"

Szczecin. Jeżeli projekt ten doczeka się realizacji, — to jeszcze p rzed /in n i u jrzy my w k ra ju ty ch . k tó ry ch od tak d a \ ue wyczeku jem y, w śród k tó ry c h sa nasi n aj bliżsi. n iew idziani od szerg u lat.

D ość ju ż tu ła c z k i i p o n ie w ie rk i, dość niepew ności i b ez n ad z ie jn o ści dłu g ich lal niew oli, dość w ysłu g iw an ia się n b r m 1 m a rn o w a n ia sw ych sił żyw o tn y ch w wy-

Olbrzymie demonstracje w Atenach

Naród grecki domaga się rządów demokratycznych

LONDYN (P olpress). J a k do n o si a„en ej*. U n ite d P re ss, w A tenach m ia ła m ie j­

sce d e m o n stra c ja , w k tó re j w zięto u d ział około 100.000 osób. P o d czas d e m o n s tra ­ c ji w y stą p ił z p rze m ó w ien ie m p rzy w ó d ­ c a k o m u n is ty c z n e j p a r tii w G recji Zacha- riad es. Z ae h a ria d e s w y su n ą ł ż ą d an ie d y ­ m isji re g e n ta i rzą d u greckiego i otwo­

rz e n ia rz ą d u d e m o k ra ty cz n eg o . T e r r o r faszystow ski w G recji m u s ł być u su n ię ­ ty p rze d w yboram i. Je śli w a ru n e k te n nie zo stan ie w y p ełn io n y , EAM n ie w eźm ie u-

działu w w yborach. Komentując pow yż j ciem się mitingu odświętnie u b ra n y 'ud

„UnMed | za p ełn ił n ie ty lk o tr y b u n y stadioiru, m ie ­ szą w iad o m o ść k o re sp o n d e n t

P re ss" stw ie rd z a, że za słu g u je o n a n a sp e c ja ln ą uw agę, p o n ie w a ż rzą d grecki nosi się z za m ia re m ro z p isa n ia w yborów w g ru d n iu , a reg e n t ośw iadczył, przed k ilk o m a d n ia m i, że n ie należy oczekiw ać z m ian w sk ła d zie obecnego rząd u .

ATENY, 30.IX. (Tass). W A tenach o d ­ były się u ro cz y sto śc i 4-tej rocznicy roz poczucia w alk i F ro n tu N arodow o-W .-rw o leńczego EAM. N a długo p rze d rozpoczę- -ooo-

Pożegnalna wizyta techników radzieckich

u Prezydenta Bieruta

WARSZAW A. 30.IX. (Polpress). W tym

•< imduiu prrvhTła do Belwederu na po- 4<*(?iudna andionelę s o c ja ln a grupa tech­

niczni radzieckich pracowników samo- -bodowych na czele r. pf-. !*-‘ T'"«w»*s*e- ł ł m . płk. Zołołowwm n rw fru»m f oUce- nmi. delegowanymi n» nrośbę Rządu;

''niskiego przez Rząd ZSRR di" pomocy:

zo rg a n izo w an iu n s»n!

•kładów przemysłu inłomohiławege.

Przed wriazdem do 7c '" t , po -vvpeł- -niu swych zadeń. radziecka grupa ora -^wników «!>mnpt,n1nwvch złożył* Pre-

" dentowi oh. Role«-’ iw ow i *l,cru- 'w i s n m o » iłin ie z dotychczasowej ,— : H»!otqlnrvśeł.

O byw atel P re z y d e n t w r>tń»mnś<*i m ir.

,?izo sa. p rze d sta w ic ie la P aństw ow ego U- y°du S am ochodow ego, p o d z i'','o»-'<ł «cr-

'ocenie, po wysłuchaniu sprawozdania, radzieckiej grapie pracow ników c* jej wydajne ł uieesrykle ofiarne w ysiłki w kierunku do ąo m o żcn ia w odbudowie pol­

skiego n i '■ bu samochodowego. H r »

szczącego o k o ło 70.000 osób, ale całe pele sta d io n u i p rzy le g a ją c e place. Z ebrani g orąco p rzy w ita li ukazanie się w >ter«

nów w ojny, członków n aro d o w eg o o p o ­ ru , lead e ró w p a r tii EAM oraz dow ódcę partii komunistycznej Z a c h a r idesa, pierw szy raz po 9 latach przepędzonych w o bozach g rec k ich i w Niemccech u k a ­ zującego się na widowni. Biskup Kosoni Jo a k im , k tó re m u regent z a b ro n ił odpra w ia n ia nabożeństw ca poległych patrio ■ tów, zw rócił się do zebranych i wezwą nłem p ro w a d ze n ia walkł aż do peinege zw ycięstw a n a ro d o w e j d em o k ra cji. Po nim przemawiali pruedstawieiele w szyst­

kich partii wchodzących do k o a p c ji EAM. Zebrani owacyjnie przyjęli żądanie enówców o. wprowadzeniu amnestii dla czfm ków EAM. Miting zakończył słę mi-, n u tą milceenia za poległych' cdonkSw EAM .

-•• o -

Protesty przeciwko wyrokowi

Paderborn w

LONDYN, 30.IX. (P olpress). S ek cja k o ­ biet p rz y Z jed n o czen iu P olskim w L o n ­ d y n ie w y sła ła do m a rsz a łk a M ontgom e­

ry’ n a s tę p u ją c ą depeszę;

„My k o b ie ty -P o lk i, p rz e b y w a ją c e w W ie lk ie j B ry ta n ii, w strz ą śn ię te w y ro k iem są d u w ojennoffo w P a d e rb o rn , s k a z u ­ jącego n a śm ierć 4 m łodych P olaków , p ro sim y P a n a M a rsz ałk a o sk o rz y sta n ie z

p ra w a łaski, które Mu przysługuje t r a n o rewizję .wyroku. M łodzi chłopcy, któ­

ry c h szkołą i dom em ro d zin n y m b y ł obóz k o n c e n tra c y jn y , b ru ta ln ie p o n ie w ieran i i m a ltre to w a n i, rośli p rze z długie la la w nienaw iści do swych op raw có w . My, żo­

ny, m a tk i i siostry, k tó r ć p oniosły n a j­

w iększe straty w tej w ojnie, prod«?.y o pom oc i sp raw ied liw o ść".

lapończycy inspiratorami zamieszek w Indochinach

ostatecznej normalizacja naszego powo­

jennego żyria, staje się konieczną i naj pilniejszą potrzebą ehwili obecnej.

LONDYN. 30.TX. (P olpress). O m aw ia jąc w rz en ia n a D alekim W schodzie, pra- jsa b r y ty js k a d onosi, iż n ie ulega w ą tp li­

wości, że a s p ira c je w olnościow e M alajczy

<ów i n a ro d ó w In dii W sch o d n ich zo sta­

ły w y w o łan e p rzez p ro f i.gandę ja p o ń sk ą . C hodzi tu z re sz tą n ie ty le o n ie p o d le ­ głość. ile o w y elim in o w an ie b ia ły ch z A- rzrkiw sm iu lepszego ju tr a . To ju tr o n a ­

deszło już w ca łe j sw ej o kazałości z chw i la 'p o w s ta n ia w o ln ej, n ie p o d leg łej, włel- (ei-w P o lsk i. To ju tr o sła ło się d n ie m dzi- steiąsym — d n ie m ra d o śc i i triu m fu nad p o k o n an y m w rogiem , d n ie m w y tęż an e j p racy n a d o d b u d o w ą zniszczeń w oicn-

sjMib.

O sobną zu p e łn ie sp ra w ę stan o w i po­

wrót do O jczyzny naszego w o jsk a , k tó ­ re obecnie sta ło się n a em ig ra c ji p rre d

« lotem w ro g iej n a in a g ita c ji ze s tre n y n iepoczytalnych elem en tó w , re p re z rn tu - t : —»h in te re sy w łasn ej k lik i.

.; (.r j! p o lsk i, u tru d z o n y w ciężkie!

w ujkach n a ob cej ziem i, tę sk n i za dom em t ą»v tego dom u p ra g n ie p o w ró c ić . D alsze p rzy trzy m y w a n ie tego ż o łn ie rz a z d a la od kraju je s t p o stęp o w an iem n ieludzkim jest zbrodniczym nadużyciem władzy

zwierzchnika względem podwładnego.

Dziś powrót do kraju wszystkich Po- LONDYN, 30.1X. (BBC). W czoraj przy- laków staje się nieodzownym warunkieir był do W aszyngtonu premier Kanady

w o jsk a sojusznicze pęzybyły z pew nym opóźnieniem . D zien n ik i p o d k re śla ją , że sk u tk i zam ieszek m ogą być pow ażne. P o ­ w staje p y ta n ie, czy p o w ró t wrnjsk Sojusz­

niczych będzie u w aż an y p rze z ludność

m iejscow y za w yzw olenie, czy też z a na­

stą p ie n ie jed n ej o k u p a c ji p rzez d ru g ą.

J e d n a k pow odem zajść n ie b y ła je d y n ie zji. R o z ru c h y w y b u ch ły d zięki tem u, że o p o zy c ja przeciw’ko im p e rializm o w i eu-

-ooo-

Z Kongresu Związków Zawodowych

PARYŻ, 30.IX. (P olpress). S e k re ta rz ge­

n e ra ln y fra n c u sk ic h zw iązków zaw odo­

w ych L eo n J o u h a u s podczas sobotnich

>brad K o n g resu zw ró cił się z apelem do

Prem. Mackenzie King

w prez. Trumana

Mackenzie King, który odbędzie ł ozino-*

wy z prez. Trumanem. Następnie premier Mackenzie King uda się do W. Brytanii.

Należności za dostarczone świadczenia rzeczowe będą natychmiast uregulowane

Wa r s z a w a, 3 0.i x. (P H p re ss).

w

« -

biegłym ro k u g o sp o d arczy m słu szn e u- 'y s k iw a n ia wśród r ^ n i k ó w wrwołaT fakt.

te o rg an iz ac jo p rzm rc-^ -a d -a la cp sk ą p tprpdu' tćw r c 1!-" ch. <los!;>rczanvc1i z ty - '

kułu obow in zk o sw cli dostaw , z braku od- S ow ierinlch k re d y tó w , często Zalegały z>

t a p l a ł a należności. O becnie sy tu a c ja jest- m a . I n s tr u k c ja m in istra a p ro w iz a c ji i

ad! 11 p rz e w H iiic u ru c h o m ie n ie k red y - ■ w w B a n 1 ’■ V -'rodow ym n a cele sk u p u

•o-winr w - c i ) d o sta w w ro k u gospodttr--

**7}rr. ''- 'iB : zaliczkow ego yg w ysokości p2<* 1: lirtr zł i obrotow ego w w y so k o ­ ś c i 300 m ilio n ó w złotych. N aro d o w y B ank

^?olsld o tw ie ra te k r e d y ty W ^U entrainoj- n f s s ie S półek R o liS c zy c h f a-J»--!Z J i o l e i u [dzieli ich Z w iązkow i 0 lasuw iaz^zenuj S pój ' dzieln i R. P ..i(S połem “ ^ w rew a

d z a a k c je jskupąu^-lw^adczen..rzeczow y,cł*.

P o w iato w e S półdzielnie R oln iczo -H an d lo ­ we obow iązan e są, z chw ilą d o k o n a n ia dostaw , n a ty c h m ia st regulow ać za nie n a leżność. W sp o m n ia n e k re d y ty w żadnym v,’y p a d k u n ie m ogą być u ży te n a in n e celę,

--- ooo

zg ro m ad zo n y ch , aby głów ną siedzibą n o ­ w ej Ś w iatow ej F e d e ra c ji Z w iązków Z a­

w odow ych p o zo stał P arv ż. O d p o w iad a­

ją c n a k ry ty k ę W a lte ra C itrin e ‘a, że zbyt w ysokie koszty u trz y m a n ia u n ie m o żli­

w iają pozo staw ien ie siedziby F e d e ra c ji w P a ry ż u , J o u h a u z ośw iadczył, że sto li-a F ra n c ji u d z ie la ła zaw sze se rd e cz n ej .g o ­ ścinności d a w n e j F e d e ra c ji Z w iązków Za w odow ych. W o b ec tego p ro si o p jz o s ta - w ien ie siedziby n ow ej F e d e ra c ji w P a ­ ryżu. D elegat zw jązków zaw odow ych A- m e ry k i Ł a c iń sk ie j L o m b a rd o T o le d an o zw ró cił się do K ongresu z w nio sk iem o

„z b io ro w ą a k c ję p r o le ta r ia tu m ię d z y n a ­ rod o w eg o " celem z a p ew n ie n ia {jowretu u s tr o ju d em o k ra ty cz n eg o w H iszpanii.

R ezo lu cja p ro p o n u je aby K ongres p o w rią ’ decy zję zm u szen ia rząd ó w ty c h państw k tó ry c h deleg acje b io rą u d z ia ł w o! r- d ac h do z e rw a n ia sto su n k ó w z H iszp a­

n ią g e n e ra ła F ra n c o o ra z do u z n a n ia rep u b lik a ń sk ie g o rz ą d u h isz p ań sk ieg o na em ig racji.

ro p e jsk ie m u , ale ró w n ież sp ra w y we*

w n ę trz n e az ja ty ck ie, jak p rzeciw ień stw o ras, obyczajów i religii. D ow odem - togo są walki,' k tó re w y b u ch ły w S yjam ie i n a M alajach pom iędzy M alajczy k am i a C hiń czykam i. Ryły dow ódca w ojsk ja p o ń sk ic h w Azji p o łu d n io w e j .gen. T e ra u c z i zo stał a re szto w a n y p rzez w ładze b ry ty jsk ie w Sajgonie. Istn ie je p o d ejrz en ie , że k ie ro ­ w ał on p o ta je m n ie p o w sta n iem Annarrń- tów przeciw k o w ładzom fra n c u sk im i w oj skom sp rzy m ierzo n y m . W p e w n y m dom u w S ajgonie w y k ry to ta jn ą rad io sta c ję , o b słu g iw a n ą p rzez Jap o ń cz y k ó w , k tó ra n a d a w a ła szy fro w an e depesze o ddziałom an n a m ic k im .

Zakończenie obrad

ministrów spraw zagranicznych

LO N D Y N , 30.IX . (BBC). W d n iu d z i­

siejszym , łj.‘ 30.IX, o d b ęd zie się w go­

d z in a c h n o n o łu d n io w y c h p o sied zen ie Ra­

dy M in istró w , będzie ło p ra w d o p o d o b n ie o sta tn ie posiedzenie. N a w ezo rajszy eh ze­

b ra n ia c h o d cz y ty w an o p o ro to k ó łu o b ra d . OeM nkńły te n ie b ę d ą p o d a n e d o w iado­

m ości n u b liezn e]. Z W a sz y n g to n u donn-

^ i f ł r s e k re ta r z s ta n u B y rn e s u d a słę d o Stanów Z jednoczony eh Jutro lu b po- jutraa. v * * '* * * ;■ — * * & ■ & * *

LONDYN, 30.IK. (BBC). W łoski mini­

ster spraw zagranicznych Alclde de C a­

spar! złożył oświadczenie o ąrziłilcg..

rozmów w Londynie. Minister de Ga.spa rł wysnnął na obradach dwa zasadnicze postulaty: pierwszy to nawiązanie p»zy jaznych stosunków z Jugosławią, d.mgi ło życzenie, ab y Rada ministrów ale |>o- d,vktowała\ W łochom takich warunków, których żaden rząd dem okratyczny uie byłby w ałunie p rzy ją ł.

Co piszą inni

N a tem at działalności nowopowotałego Polskiego Stronnictwa Ludowego, któatego zwolennicy* występowali przeciwko akcji świadczeń rzeczowych na zebraniu chłop, skim w Lesznie (Wielkop.), o czym donosił tygodnik „Polska Ludowa" —« obecnie tak pisze „Głos Ludu":

Spraw a jasna i niewątpliwa. Spraw a n ie ste ty nie odosobniona. Nadchodzą z róż»

nych miejscow ości inform acje o podej­

m ow anych przez członków jc z y sym pa­

ty k ó w P 3 L podobnych uchwałach, zm ie­

rzających do pogłębienia trudności go­

spodarczych kraju, do wygłodzenia lud­

ności m iast, do w ygłodzenia żołnierzy W o jska Polskiego. R zek o m i przedstaw i­

ciele interesów chłopskich. zgntpov:ani w P 8L , psdejśfiują uchw ały, których nio p o w sty d zilib y się wroga nan *owi pol­

sk iem u reakcja, uchw ały będące w ł a ­ zem interesów bynajm niej nie chłop­

stw a, a jedynie zbankrutow anej ba^t-y b. obszarników . Społeczeństw o p o ln ie , któ re początkow o z niedowierzaniem preyfęło wiadomość o podejmow anych uchw ałach tego typ y, sądząc, że idzie tu o p rzy kre ja kieś nieporozum ienie, dziś wobec braku zdem entow ania czy odws łania tych uchw ał, odpmoiednio ocenUr tę szkodliw ą działalność.

Świadczenia rzeczowe stanow ią podstaw ę bytu św ia ta pracy. Bez akcji świadczeń rzeczowych brudno je st sobie wyobrasfló aprow izację m iast.

Również tru d n o sobie wyobrazić, aby k to ś poważnie m yślący życzył aobie w y­

głodzenia m iasta, chyba że ten ktoś d ział*

umyślnie n a szkodę społeczeństwa.

1 i' vi,W.

r

(3)

“l i T t t f T i l o i t a t s K A S tr. 3

Hit w A ^

Zaopatrzenie w węgiel Lubelszczyzny i m. Lublina

W zwttąiakM z zagadnieniem zaopa­

trz e n ia przem ysłu lubelskiego oraz m as p rac u jąc y ch L ublina w węgiel, zwróci­

liśm y aię do d y re k to ra Oddziału Lubel­

skiego C entrali Zbytu P roduktów P rz e ­ m ysłu W ęglowego ob. P ieczyraka z prośbą o ośw ietlenie te j spraw y, Ob.

P leczy rak nadesłał nam w te j spraw ie n astęp u jący arty k u ł:

N a czym p o legają tru d n o śc i dostaw y wę gla do L u b lin a i do L ubelszczyzny, k tó ­ ra n a rów ni z in n y m i w ojew ództw am i, o d d a lo n a od zagłębi w ęglow ych, nie je st z a o p a try w a n a w w ęgiel w edług n a jk o ­ nieczn iejszy ch p o trze b ?

C e n tra la W ęglow a w K atow icach i jc i O ddział w L u b lin ie sp rz e d a ją węgiel i k oks lo ro k o p a ln ia tym p rze d sięb io rstw o m p ry w atn y m i in sty tu cjo m p ra w a p u b lic zn e­

go, k tó re o trz y m u ją zezw olenia n a p r a ­ wo k u p n a od U rzędu W ojew ódzkiego w L u b lin ie i o d sta ro stó w w pow iatach.

W ęgla i k o k su w k o p a ln ia c h i ko k ło ­ m i a c h je s t d u to i m ożem y p o k ry ć za- p o trz d M w a a ie k ra jo w e , o raz ceęść sprze­

dać za g ran ic ę. J e d n a k ie z a o p a trz e n ie k r a ju w w ęgiel I k o k s ro z b ija się o b ra k parow oców i w agonów , k tó ry m i P K P nie ro z p o rz ą d z a w d o sta te c z n e j ilości. P K P p o trz e b u je k ilk a n a ś c ie tysięcy p aro w o ­ zów i p a rę se t tysięcy w agonów , ażeby m ogła sp ro sta ć sw ojem u z a d a n ia , n i e ty l­

ko w p rzew o żen iu w ęgla i k o k su , ale i' in n y c h ła d u n k ó w kolejow ych. Jeżeli do tego się d o d a przew o żen ie zdem obilizo- w anycK żołnierzy, jeń có w i ro b o tn ik ó w , w yw iezionych z P o lsk i o ra z z in n y c h k r a ­ bów, k tó rz y p rze p ły w ają przez Polskę, naacą a k c ję p rzesied leń czą n a zachód, tr a n s p o r t w ęgla za g ran ic ę — to ąada- nł« k o lejn ictw a polskiego są b a rd z o du- i» , któ rym a b ra k a taboru n ie m oże f o d o ła ć .,

W obec b r a k u d o sta te czn y c h środków tra n sp o rto w y c h , m u siały ń a s tą p ic o g r a n i­

czenia w d o sta w ie w ęgla. P ierw szeń stw o w dostaw ie w ęgla i k o k su m a ją P K P ,' k o le je w ąsk o to ro w e, żegluga r z e c z n a ,, m o rsk a, in n e p rz e d się b io rstw a k o m u n ik a

cyjne, W o jsk o P olskie, ę z e rw o n a A rm ia w Polsce, p rze m y sł h u tn ic zy żelazny, i n ­ n ych m etali, k o ksow nie, p ra ż a ln ie , b ry - kieto w n ie, p rz m y sł górniczy, n afto w y , sol ny, f a b ry k i sody, cem en tu , ce ram ik i, drzew ny, ch em iczny, sk ó rn iczy , cegiel- nian y , w ap ie n n y , c u k ro w n ic zy , g o rz e ln ia ­ ny, b ro w a rn ic z y , tyto n io w y ,_ sp o ży w czy , w łó k ien n iczy , p a p iern icz y , elek tro w n ie, gazow nie, w odociągi i k an a liz a c je , rzeź­

nie i in n e in sty tu c je u żyteczności p u b li­

cznej, a d o p ie ro po uw zg lęd n ien iu tych w szy stk ich p o trzeb , dostaw y w ęgla pi°gą być u sta lo n e na cele opałow e dom ow e.

T ak np. w m iesiącu w rześn iu b r. P K P p la n o w a ły , ie b ęd ą utogly w yw ieźć z k o ­ p alń d zien n ie 55.900 ton w ęgla i k o k su , w p a ź d z ie rn ik u — SkOOt to n , w listo ­ padzie — 104.000 to n , w g ru d n iu — 10.1.000 ton. W m iesiącu w rześn iu P K P w yw iozły od 24 do ,12 tys. ton dzienhie.

S po rząd zo n y p ia n zaw iódł i setki ty się c f ton w ęgla i koksu, pozostały n a sk ład ach w k o p aln iac h i kok so w n iach , k tó re tak b a rd z o p o trz e b n e są dla życia g o sp o d a r­

czego k ra ju .

J a k w id ać z pow yższego całe z a g ad ­ n ien ie z a o p a try w a n ia k r a ju w w ęgiel i k oką je s t u z a le żn ia n e od tr a n s p o r tu k o lejow ego, k tó ry n ie je st w y sta rc za jąc y d la obsługi p o trz e b k r a ju .

L ubelszczy zn a je s t o d d a lo n a do 500 k a o d zagłębi w ęglow ych. T ra n s p o r ty w ę­

gła, k tó r e szły lu b id ą do n as, z b r a k a w ęgla n a sk ła d ac h P K P . są częściow o z a b ie ra n e przez k olej. W o sta tn ic h 3-ch m iesiącach było zabranych o koło 300

w agonów w ęgla. Jeżeli się d o tego d o d a, że n a w ęgiel p rzez całą d rogę czy h a z ło ­ dziej, to u b y te k w ęgla n a w ag o n ach , ktc- re doszły do nas, w ynosi od 10 do 90

proc., ta k , że w n ie k tó ry ch w agonach z n a jd u je się tro c h ę m ia łu w ęglow ego lu b p ia sk u , za k tó r y trz e b a płacić.

W ęgiel n a w olnym ry n k u m oże p o ch o ­ dzić z trz e c h źródeł.

1) W ęgiel p o ce n a c h k o m e rc y jn y c h s p rz e d a ją k u p cy w ęglow i, za re je stro w a n i k tó rz y to w ęgiel z a k u p u ją u n a s i m ogą go sp rze d aw ać po ce n ac h od 1.400 zł do 1.800 zł za to n ę loco skład. Wysokość

cen y je s t zależn a od u b y tk u w ęgla n a w a ­ gonie p r z y tra n sp o rc ie . W ęgiel k o m e rc y j-

Wyrok śmierci w

(Bc) W C hełm ie o d b y ła się sesja w y­

ja zd o w a L ubelskiego S ądu S pecjalnego.

R o z p atrz o n o sp raw ę G rzegorza L itw in a , k tó ry p ew n e j nocy 1943 r. w m a ją tk u B erek, gnf. Staw , p o w ia t Chełm , u d e­

rzył sie k ie rą w zam iarze zabicia Szolę M ajera i jego żonę i sąd ząc że n ie żyją, z a b ra ł im g ard e ro b ę .

G rzegorz L itw in b y ł członkiem SS. W te j fo rm a c ji b ra ł i-Mział w p a c y fik a c ja c h ,

n y p rzy d z ie la n y je s t k u p co m w ęglo­

w ym do rozsprzednży n a w olnym ry n k u n a m ocy uchw ały R ady M inistrów z dn.

11 k w ie tn ia b r., a to w celu po p raw y sta n u finasow ego ko p alń .

2) /• k rad z ież y . W a gony z w ęglem s i o b rab o w y w an e i złodzieje sp rz e d a ją w ę­

giel po .kilkanaście lub k ilk a se t k ilo g ra ­ m ów w zależności od p aseró w , k tó rzy w d ro b n y c h ilościach węsriet od n ic h od- k u p u ją , a n a s tę p n ie d o sta rc z a ją o d b io r­

com.

31 Od fu rm a n ó w , k tó rz y są opłacani w ęglem za przew óz tego w ęgla ze stacji to w aro w ej n a składy. Z d arza ją się wy-- pad k i, że przem ysł- wcy, k tó rzy o trzym u- ią p rz y d z ia ł w ęgla do p ro d u k c ji, s p rz e ­ d ają go p o cenach p a sk a rsk ic h . Może r ó ­ w nież być w ęgiel d e p u tato w y , k tó ry o- trz y m u ją p rac o w n icy ja k o część swego w ynag ro d zen ia i sp rz e d a ją go.

K upcy w ęglow i, k tó rz y są u n a s rą r e - jestroęrani i k tó rzy m a ją n a sk ła d a c h 'w ę g i d i koks, d o sta rc zo n y przez n a s po ce­

n a c h urzęd o w y ch , s p rz e d a ją go n a n asze

„z le ce n ia sp rze d aż y ". Z lecenia sp rzed aży w y d ąje o d d z ia ł tym o d biorcom , k tó ry m U rząd W ojew ó d zk i lu b elsk i lu b S taro stw a P o w iato w e p rz y z n a ją w ęgiel i k o k s d '»

celów p rzem ysłow ych lu b opałow ych W ęgiel ten jest pod ścisłą k o n tro lą I

w szyscy sk ła d n ic y m uszą z niego się w y­

liczyć.

P ocząw szy od w rz eśn ia b r. P K P o d ­ p o w ia d a ją za przew óz w ęgla z k o p a lń do sta cji prze zn ac ze n ia, a p rzez to sam o w y ­ sy ła n ie konw oi po węgiel do k o p a lń je st zbędne. W ęgiel i k o k s w ysy łan y je s t z k o p alń i kokso w n i w edług ro zd z ieln ik a jaki sp o rzą d zo n y je s t przez C e n tralę W ę­

glową w K atow icach, w p o ro zu m ien iu z M inisterstw em K om u n ik acji, w u sta lo n e j kolejności w edług g ru p przem ysłow ych. .

Sądzie Specjalnym

are szto w a n iac h , o bław ach przeciw k o lu ­ dności p olskiej.

Z ostał sk a za n y n a śm ierć.

* * *

i

A lek san d ra M rozow ska, k tó r a w ydała w sp ó łp rac u jąc em u z N iem cam i sołtysow i ośm iu u k ry w a ją c y c h się o byw ateli n a ro dow ości żydow skiej, zo stała sk a z a n a n a trz y la ta w ięzienia.

Cudze cławaliei s**#

Gdyby te j energii u ży ć na uruchomienie gazowni, o trzym ałoby aię 15.000.000.000 (piętnaście m iliardów !!!) m etró w sześcien­

nych gazu.

U żyta zaś na cele elek tryfika c ji, da co najm niej 20.000.000.000 (dw adzieścia m i­

liardów!!!) kilow at godzin.

Długo by trzeba liczyć, ażeby sonie ładne c y fry uprzytom nić.

Zastanawiam si“. że zgodnie z yrz ' - sam i elektrow ni -i 25 kilo w a 'g o ­ dzin miesięcznie. c z y 300 kw g rocz­

nie, 3000 przez 10 iat, przez 100 Ht...

Nietędy daleko nie zajdę.

Z gazem łatw iej, bo m i przyznano ry ­ czałt (za czasów, kiedy był gaz oczyw i­

ście) 150 m. sześć, miesięcznie. Wiem przy- najmniej, że z owego tajemniczego żródki miałbym kąpiel zapewnioną przez sto lionów miesięcy...

Znowu nic z tego. Osiem I pól miliona lat, to już wym iary astronomiczne. Pen*

nie nie będę żył ta k długo.

F akt je»t, że dosyć trudno sobie wyo­

brazić ilości gazu czy prądu, o których wspomina przytoczony na początku ustęp.

Może to są zatem jakieś oyfry fanta­

styczne, jakieś obliczenia Nemego aa księ­

życu f

Nie. Za tymi wielu zerami stają nazwi­

ska wybitnych polskich uczonych: Dra Turczynowicza z S.G.G.W., prof. dra Bacy ł dr Zalewskiej z Instytutu Doświadczal­

nego w Puławach, którzy na pewno nie fantazjują. Patrzą na rzeczy realnie, przez

„mędrca szkiełko f oko".

Te miliardowe c y fry ustalono w sprawoz­

daniu z wizji lokalnej błot „Wizna" i M i chdlów w dorzeczu Narwi i Biebrzy. Tern na przestrzeni lt.000 ha ciągnie się pokład torfu, głęboki gdzieniegdzie do 6 m i obej­

mujący, według ostrożnych obliczeh, SC milionów ton suchego torfu.

P rzy pełne) e le k try fik a c ji okręgu biało­

stockiego w y sta rc zy energii ze źródła tor­

fowego na lat czterdzieści.

m e m a m y w Polsce złota żółtego (pozo kieszeniam i um luciarzy). A le m a m y złote czarne: ślą ski w ęgiel w pełnej produkcji M am y złoto białe, perliste, spadające to kaskadach z K arpat — siłę wodną, częścio­

wo ty lko eksploatowaną.

I m am y w reszcie złoto brunatne, śpiąct pod w arstw ą błota i czekające na tych, co je przebudzą.

Oj, bo bogata jest nasza Polska.

OMEGA.

| ZBIGNIEW PORĘBSKI

Ma jeziorze Sniardwy

-Z asfalto w ą] g ła d k ie j szosy sam o ch ó d i n asz s k rę c a w le śn ą, b o cz n ą dró żk ę. D łuż ) szy cz as jed zie m y lasem , m ijam y k ilk a im a ły c h w iosek | n are sz c ie je ste śm y u

celu.*

P a r ę d o m k ó w ry b a c k ic h o ta cz a duży p ię tro w y dom . D ale j n a d cich ą, p o ro ­ śn ię tą sitow iem za to k ą , d re w n ia n e szo­

py m agazynów i'w ę d z a r n i. W p o rcie k il­

k a d u ży c h m o rs k ic h k u tró w m o to ro ­ w ych i w iele ło d zi ry b ac k ich .

a t G łodow o. N a p o łu d n io w y m cyp lu ję ­ z o r a S n ia rd w y w o k rę g u m a z u rsk im , pierw szy o śro d ek Społecznego P rz e d się ­ b io rstw a A prow izacji R y b n e j (SPARb M iejscow ość, p rze d k tó r ą o tw ie ra się w sp an iała przyszłość.

Z ag u b io n a w śró d olb rzy m ich lasów pu szczy J a ń s b o rs k ie j, d ale k o od szosy i kolei, m ała o sa d a ry b a c k a . A je d n a k ła t­

wo za o p atrz y ć m oże c n a w ry b y m ia ­ sto ta k ie j a k W a rsz a w a . G łodow o je s t cen tsaln y m o śro d k iem ry b a c k im n a d S niard- w am i — d ru g im , co do w ielkości je z io ­ rem w E u ro p ie śro d k o w e: (przeszło 120 Am kw.). Ju ż o b ec n ie G łodow o , m a zdol­

ność p ro d u k c y jn ą o koło 1.000 kg ryby tygodniow o i p rzv u m ie ję tn e j clfcsplonta- rii oraz 'odpow iednim sp rzę cie m o lliw o - ięi te będą w z ra sta ć i. k ażdym m ie sią ­ cem. Toga M orska, z in ic ja ty w y k tó r e j 'p o w s ta ł SPAR, tnoż.i wo.śći te sta ra ,i ■ wy {korz^stoćr d « m a k sim u m w r / u c e .

n ia n a ry n k i i d o sta rc z e n ia szero k im m a ­ som p ra c u ją c e g o społeczeństw a ja k n a j­

w iększej ilości ta n ie j ryby. P ierw sze p r ó ­ by w y k az ały z a d o w a la ją c e w yniki.

P rz y b y li w ra z ze m n ą d w a j o ficerow ie z L igi M o rskiej z a sta n a w ia ją się w łaśnie n a d k o n ie cz n o ścią o sa d ze n ia tu ta j w ięk ­ szej załogi i szk o len ia je j w zaw odzie ry b ac k im . O glądam y w szystko dok ład n ie.

Do p ó źn e j nocy zw iedzam y o środek. K o ­ rz y sta ją c z gościnności k ie ro w n ik a inż.

M arcinkow skiego u d ajem y się w reszcie n a spoczynek. J u tr o bow iem sk o ro św it

wypH w am y k u tre m n a połów .

S zary b rz a sk z- . :e ju ż n a s n a n o ­ gach P ogodny r-.e w strząsa chłodem . 7r'-'!< a je st g ła d k a ja k lu stro . P rz y s ta ń ry b a c k a drzem ie jeszcze, , p rz y k u c n ię ta w yciszy. N ad w odam i zw isają sine o p a ­ ry, zlep io n e z szaro fioletow ym i .p lam am i lasów i zarośli. P o b rzeg ach w sitow iu b u d zą się dzikie kaczki. K urki w odne na w o ła ją się h ałaśliw ie z. daleka. N ad w o­

dam i u g a n ia ją się ju ż b ia łe r y b itw y ..

W s ta ją c e słońce zm ienia k o lo ry t św iata Z ato k a n a b ie ra blask ó w i ak w arelo w y ch , łag o d n y ch b arw ... Gdzieś z dala, h e n od lasu, p o p rze z rz e d n ie ją c e o p ary leci sm ę­

tn y żu raw i k rzy k ... D ługi przeciągły, d z i­

ki t m e la n c h o lijn y zarazem ...

W a r k o t m o to ru w p o rcie p r - y p o n r n a o o djaździe. M otorow y uw ija się na ku - I

trze. Z tr z c ia i z sitow ia... a o p aró w . I

Mrt>o ia ’- duchy w y p ły w ają n a sw ych ło­

dziach rybacy. Je d en , d .u g i, trzeci...

W siad am y . K u ter ru za p om ału, h o lu ­ ją c za sobą łodzie.

O gorzałe, tę tn ią c e zdrow iem są tw a ­ rze sta ry c h ry b ak ó w . Im io n a m a ją n ie­

m ieckie, a n az w isk a polskie. G usta t S kubś —* n a p rz y k la d . M ów ią po p o lsk u z m azursł-ą. D ziw .ra m ie sz an in a s ta r ) p olskiego ję z y k a t. n alec iało ścia m i n ie ­ m ieck ich w yrazów .

Na dziobie k u tr a b iało -czerw o n y p r o ­ porzec. N a b ia ły ch cz ap k a c h oficerów orzełk i. W łaśn ie tu ta j n a S n iard w ac h , d o . n ie d a w n a p ru sk im jeziorze. Z m ienne, lecz ja k ż e sp raw ie d liw e są w y ro k i h i ­ storii.*

W y ch o d zim y z za to k i n a p ełn e jezio­

ro. Z w iększona fa la kołysze k u tre m . T u ­ ta j d o p ie ro u w y d a tn ia się w całości w iel­

kość S n iard w . L asy n a przeciw ległych brzegach' sn u ją się c ie n iu tk im sinaw ym paskiem . M iejscam i rz e d n ą , ro zp ły w a ją się n a tle n ie b a, z dziw n y m złudzeniem , ja k gdvhv w isiały w p o w ietrzu . Gdzie n iegdzie n ie w id ać nic. B.rzegi gin ą na h o ry zo n c ie. N ieboskłon łączy się z w y ­ p u k ła m asą w ód — ja k n a m orzu...

M ijam y w vspę p o ro śn ię tą w y so k o p ie n ­ nym lasem . F ale p ia n ą o sia d a ją n a p ia ­ sku w ybrzeża. G rom ady d zik ich kaczek z ry w a ją się co ch w ila z-w ie lk im szum em i b ie g n ą po w odzie, z o staw ia jąc tysiące b an ie k n a je j p ow ierzchni...

P o dw óch g o d zin ach k o ły sz ą c e j jazdy zbliżam y się do celu. P ły w a ją c e b o je o- sf-rzegaia p rze d m ielizna. L a w iru ją c w cho dzjm y w sp o k o jn ą , se ledynow a to ń p rz y ­ b rze żn ej zatoczki, p e łn e j w o d orostów i ste rc zą cy c h łyczek. j,

T u ta j są zasta w io n e żaki.

Od zakotw iczonego k u tr a o d p ły w ają ry b ac y n a sw ych łodziach. P rą c a idzie żw aw o i sp raw n ie . Za w y cią g n ię tą ty c zk ą w yław ia się sieć. W żaku trzep o czą się ryby... P ięk n e , długie, tłn s te w ęgorze, ol

b rzy m ie lin y , szczupaki, k a ra s ie ,' oko nie.

P o k ilk u g o d z in n e j p ra c y ry b a c y w ró c a ją do k u tr a z o b fity m łu p em .

W d ro d ze p o w ro tn e j fa la się zwięlt*

sza. Z ła g o d n e j m o rk i p rze ch o d zi stop*

m ow o w siln ą bryzę. W ia tr d m ie z po*

d w ó jn ą siłą i za c in a deszczem ... N a grzbif Łach fa l ro lu ją się potężne, siw e, p ie n i­

ste grzyw acze.

— T o ..d ziad y 1'... dziad y lecą — mó*

w ią oficero w ie i w zro k im się śrrufeje, jak na w idok starych', poczciw ych zna*

jom ych...

Słońce je s t ju ż w ysoko, gdy dopływ a­

m y do p rz y sta n i. P o łu d n ie...

D la p rze cię tn eg o „szc z u ra lądowego*' p ó ł d n ia k o ły sa n ia n a w odzie jest p r z e ­ życiem b ąd ź co b ą d ź n ieco d zien n y m , a i żołądek d o p o m in a się g w ałtow nie o sw oje p raw a.

— N a o b ia d pan o w ie!

W ędzony w ęgorz sm a k u je n a m n a d ­ zw yczajnie. P o c h ła n ia m y o g ro m n e iloścł te j sm acznej ryby. W oczach inspektora' i ry b a k a S k u b sia m a lu je się p ew n a oba*

\va. *

— Czy aby n am nie zaszkodzi?... ^ N ie sądzę. R aczej uw ażam , że wyjflzi*

na zdro w ie - ta k . ja k i tym w szystkim

•w całe i -Polsce. M ó rry d o ty ch czas sprS*

■mieni ta-niei i dobre,- rv b v b ęd ą ju ż nie?

d ługo m ieli je j p o d d o sta tk ie m .

(4)

K a l e n d a r z y k

D z iś : Jana Jutro: Aniołów Str,

WAŻNIEJSZE TELEFONY Pogotowie ratunkowe • • • 22-73 Straż ogniowa « < > > » , 11-11 Pogotowie elektryczne przy Elek­

trowni Miejskiej < ■ . . ■ . 29-61 .W arsztaty wodociągowe i kanallz. 21-42 Dyżurny Komendy Miasta M.O. tel. 23-83

T E A T R l K I N A

- T E M I E J S K I E G O

Co tajemnie <r poda.~ 18.30 „Walący się fdom" M. Morozowicz - Szczepkowskiej —

■ Z. Chmielewskim, Błońską, Ladosiówną, tBamochockim, Kowalczykiem i śliw ą w ro­

lach głównych.

TEATR MARIONETEK „BEMOL" w Jheletlicy Z. Z. Pocztowców przy ul. Peo- Viakuw 13. Przedstawienia: wtorki, czwart U i soboty godz. 17-ta; niedziele i święta 'godz. 12-ta i 17-ta-.

KINO „APOLLO". W yświetla baśń fil­

mową prod. sow. pt.: „Za siedmioma góra­

mi". Nadprogram: Nowiny dnia nr 16 i dod. Morze.

KINO „BAŁTYK". W yświetla dramat prod. amerykańskiej pt.: „Za nawiasem ży­

da". Nadprogram: P.K.F. nr 24 i „Niewi­

dzialny Wróg".

KINO „RIALTO". Polska komedia

„Sportowiec mimo woli". Nadprogram:

fo lsk a Kronika Filmowa nr 23. Początek ssansów o godz. 13, 15, 17, 18, w niedzielę i świeca. dod. seans o godz. 11.

„Dzień spółdzielczości" w Lublinie

s C zy z w i e d z i ł e ś j u £ W j s t a w ę i T a rg i Lu b elskie

jeżeli nie — nezyń to

j e s z c z e d z iś !

Uejatd aa lereny Wystawy przy ul. Łę­

czyńskie) 4B autubnsami spod Bramy Krakowskiej. Autobusy odchodzą co pól

yndziny w godz. — 18-ej.

U roczystości związane z „Dniem M ól- dzielcżości" rozpoczął capstrzyk, który w przededniu „Dnia Spółdzielczości"

w sobotę przeciągnął ulicam i Lublina.

W dniu wczorajszym , tj. w nieJzielę, uroczysta Msza św. w Katedrze rozpoczę­

ła „Dzień Spółdzielczości". Ksiądz dr Kry­

nicki w swym kazaniu u w ypuklił radosny m om ent uroczystości, odbyw ającej się po -sześcioletniej przerwie, w atmosferze swobody i twórczej prący całego ua udu, racv nad odbudową kraju, która pom i­

mo olbrzym ich trudności i przeiz ód, jest realna i której rezultaty na k ą tjy m polu są wielkie.

Po nabożeństw ie uform ow ał się po­

chód, w którym pod tęczow ym i :zlauda- rami i transparentam i, m aszerowali członkow ie w szystkich spółdzielni i zw iązków, istniejących na terenie I.uLli na, oraz m łodzież szkolna. Pochód prze­

defilow ał ulicam i m iasta i rozw iązał się koło Uniwersytetu.

* *

i W południe, w przepełnionej aut. Ka­

tolickiego Uniwersytetu Lubelskieg ■< o d ­ była się akademia, którą zaszczycili swą obecnością przewodniczący WRN ob.

I.. Czugała i w icew ojew oda ob. Sokołow ­ ski. Akademię zagaiła krótkim , lecz tre­

ściwym referatem jedna z pionierek ru­

chu spółdzielczego, ob. Papieska. N astęp­

ni m ówcy zapoznali nas z rozwojem spół­

dzielczości, podkreślając zgodność zasad

spółdzielczych z obecnym uslrójćm de mokratycunym. Padły nazw iska zasK-źo nych spółdzielców , jak np. M ielezjr.Ai A b r a m o w sk i.^ a p a ck i, Thugutt' i in., ; którycji wielu utrąciło życie w cza. c, kupacji. Pam ięć ich uczczono jcdnom.-nn 'tową ciszą.

W części rozrywkowej akadem ii v zię ła udział m łodzież spółdzielcza, która w y­

konała szereg dekłnmacyj in dyw id ual­

n ych i zbiorowych, oraz orkiestra kole­

jowa. Hym nem spółdzielczym zakończo­

no uroczystość.

Uroczystości

,.Dnk Spółdzielczości” w Ulcwatorze

W przededniu „Święta Spółdzielczości"

rada zakładowa Elewatora i Młyna zor­

ganizowała na swoim terenie akademię.

W uroczystości, w zięli udział: przedsta­

w iciele partyj politycznych, związków, radia i prasy. W zagajeniu swym prze­

wodniczący rady zakładowej ob. Dopici non---—

W obronie Majdanka

W Lublinie odbyło się posiedzenie Prezy­

dium Stałego Komitetu do Spraw Majdan­

ka; podczas którego został wybrany zarząd Komitetu. Przewodniczącym został prezy­

dent m. Lublina inż. M. Wodarski. Funkcje wiceprezydentów objęli: delegat Głównej Komisji do Badań Zbrodni Niemieckich ob.

Gnyśko, oraz dyr. Izby Przemysłowo - Han­

dlowej ob. Kryński. Sekretariat objął inż.

Dworakowski, skarbnik dyr. Jurek.

Prezydent Wodarski poruszył kwestię przejęcia terenów Majdanka przez władze miejskie od władz wojskowych. Po opusz­

czeniu Majdanka przez wojsko, tereny te zostaną bez opieki.

W celu zabezpieczenia się przed tą ewen­

tualnością, wyłoniono z Komitetu delegację, która ma interweniować w tej spcawie u płk. Radziwanowieża, ażeby wojsko pozo­

stawiło jeszcze na pewien czas straż. Ta sa­

ma delegacja w osobach: prez. Wodarskie- go, mgr. Kojdeckiego, prok. Grzybowskie­

go i delegata Onyśko wyjeżdża do Warsza­

wy, celem wyjaśnienia miarodajnym czyn­

nikom potrzebę inwestycji na terenie Maj­

danka i w Muzeum. Delegacja złoży wizy­

tę prezydentowi ob. Bolesławowi Bierutowi, oraz omówi sprawę Majdanka z premierem Osóbką - Morawskim, z Ministerstwem Kul­

tury i Sztuki, Ministerstwem Skarbu, Mi­

nisterstwem Informacji i Propagandy, oraz Ministerstwem Spraw Wojskowych.

Wyjaśnienie sytuacji w jakiej znajduje się Muzeum i tereny na Majdanku jest ko­

nieczne ze względu na to, że Ministerstwo Kultury i Sztuki zamierza według relacji dyr. Muzeum mgr. Kojdeckiego ograniczyć obsługę Muzeum do kustosza, sekretarza i ogrodnika. Ministerstwo Kultury i Sztuki nie chce uznać potrzeby rozbudowy Mu­

zeum i ochrony terenów poobozowych. N a­

tomiast Komitet Majdanka stoi na stanowi­

sku, że teren Majdanka musi być zacho­

wany na stałe.

oznajm ił zebranym , że roiło lnicy ob ch o­

dzą dziś podw ójne święto, wydając pierwszy num er gazetki ściennej, pod n a ­ zwą „Nasz Elewator". Moment zaw iesze­

nia gazetki był równio i m om entem o f i­

cjalnego otwarcia św ietlicy. Następnie dyrektor „E lew atora",• ob. E Andrusz­

kiewicz w ygłosił przem ów ienie o sp ół­

dzielczości. W krótkich, lecz treściwych słowach m ówca zobrazow ał działalność spółdzielni „Społem", która od momentu założenia walczyła w obronie m as, w y­

zyskiw anych pr oz kartele i kapitalistów . Dziś, w sprzyja *<icych-w atupkash, ma jąc poparcie dc*u„ ».».«* .„eznejłHL— rządek, spółdzielcy prm-uia. ... o w i n i e wcią gając w sw e szeregi coraz w ięk szo masy robotnicze i chłopskie.

Na część artystyczną akadem ii złożyły się występy popularnego w Lublinie ch ó­

ru „Echo", który pod dyrekcją profeso­

ra Chyły w ykonał szereg pięknych p ie­

śni oraz deklam acje, których w ykonaw ■ cami byli robotnicy Elew atora.

Fabryka M aszyn ś

i K am ieni M łyńskich ? G. KULI K L u b l i n

Fabryka Wesoła 24, tel. 20-58 Hinro Rn salka 3/5, tel. 26-36

\

| OG ŁO SZEN IA U RZĘD O W E |

KOMUNIKAT

PAŃSTWOWYCH ZAKŁADÓW WYDAWNICTW SZKOLNYCH

ODDZIAŁ W LUBLINIE

Nadszedł już pierwszy transport: FAL­

SKIEGO „Elementarz dla miasta" w ce­

nie 38 zł. za egzemplarz wraz z 6 zeszyta­

mi do ćwiczeń. Elementarz rozsprzeuają w Lublinie biura Oddziału P.Z.W.S. i wszy­

stkie zrzeszone księgarnie.

Okazała się również w nakładzie P.Z.

W.S. „TEKA SZKOLNA", dwutygodnik — podręcanik dla I klasy gimnazjum apra- c o fa n y według nowych programów. „Te­

ka Szkolna" zawiera materiał naukowy z języka polskiego, historia, geografii, przy­

rody i innych na 2—3 tygodnie nauki szkolnej. Cena egzemplarza 8 zł. Zamó­

wienia zbiorowe należy klarować do Od­

działu P.Z.W.S. w Lublinie, ul. 3 Maja 6.

Numer drugi „Te«i Szkolnej" w przygo­

towaniu do druku.

Nakładem P.Z.W.S. ukazały się nadto następujące wydawnictwa:.

1) Szdpper - Wojeński „Ku lepszej przy­

szłości", w ypisy dia wyższych kias szkół powszechnych.

2) „Nowa Szkoła" nr 3 i nr 4/5, czaso-

! pismo dla nauczycieli

3) „Dziennik Urzędowy" Ministerstwa

£ Oświaty nr 1 i 2. 1320

ZARZĄD MIEJSKI W LUBLINIE WYDZIAŁ APROWIZACJI Wydział Aprowizacji i Handlu Z. M. za- wiauamia, że z dniem dzisiejszym unieważ­

nia się karty żywnościowe 1 -ej kat. na mie­

siąc wrzesień i październik od nr 14002 do nr 14050 włącznie.

Wytwórnia Państwowego Monopolu Spi­

rytusowego w Lublinie podaje do wiado­

mości, że uruchomiła własne sklepy P.M.S dla sprzedaży wódek, spirytusu i denatura­

tu w następujących miejscowościach:

W Lublinie przy ul.: ś-to Duskiej 4, No­

wej 23, Krak. Przedm. 74, 1-go Maja 18.

W. Puławach przy ul. Lubelskiej 69.

W Starachowicach przy ul. Piłsudskie­

go 58.

W Opolu w Rynku.

W Stalowej Woli przy ul. C X blok nr 1.

W Lubartowie przy ul. Rynek 2 nr 15.

W Rozwadowie przy ul. Rynek 71.

W Iłży przy ul. 11-go Listopada 15.

Dyrektor Wytwórni

1360 in ż. T. Wrzos

O B W IE S Z C Z E N I^

O LICYTACJI RUCHOMOŚCI Komornik Sądu Grodzkiego w Lublinie V-go rewiru Władysław Łakomy, mający kancelarię w Lublinie ul. Czechowska nr 3, na podstawie art. 602 k. p. c. podaje do publicznej wiadomości, że dnia 4 paździer­

nika 1945 r. o godz. 8 w Lublinie ul. Pół­

nocna nr 77, odbędzie się 1-sza licytacja ruchomości, należących do Józefa Mazura, składających się z m aszyny do szycia fir­

my „Singer", oszacowanych ha łącŁną su­

m ę 2.500,-r- zł.

Ruchomości można oglądać w dniu licy­

tacji w miejscu i czasie wyżej oznaczo-

Hy®* 1 2 3- 1355

Ad 2) a) obywatelstwo polskie, ukoń­

czone studia uniwersyteckie (Wydział Hu­

manistyczny), c) działalność naukową w zakresie zagadnień, związanych z bibliote­

karstwem, d) praktykę w którejkolwiek bibliotece naukowej lujj egzamin państwo­

w y bibliotekarski I-szej kategorii.

Ad 1 i 2. Wynagrodzenie będzie ustalone w drodze umowy.

Podanie wraz z życiorysem i odpisami dokumentów należy składać w terminie do l#-go października 1945 w Zarządzie Miejskim w Krakowie, Wydział Personal­

ny, pi. WW. Świętych nr 3, I p.

Kraków, dnia 15 września 1945 r.

Prezydent miasta:

1330 w z. Inż. Tor ter.

PRZETARG

Wydział Odbudowy Urzędu Wojewódz­

kiego w Lublinie ogłasza przetarg nieogra­

niczony rg. roboty remontowo-budowlane (stolarskie) w budynku państwowym przy ul. Spokojnej Nr 8a. Po ślepe kosztorysy należy zgłaszać się w Urzędzie Wojewódz­

kim — Wydział Odbudowy — Spokojna Nr 4, pokój 76. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 19.IX 1945 r. o godz. 12-ej. Obecność oferentów przy otwarciu ofert dopuszczal­

na. 1098

Naczelnik Wydziału Odbudowy

1201 Naczelnik Wydziału

inż. T. Pawi ta - Ostro wslci.

ODDZIAŁ „SPOŁEM" w Lublinie ul. Spół­

dzielcza 4. zawiadamia, że z powodu kwar­

talnego spisu towarów, m agazyny i biura będą zamknięte w dniach od 29.IX do 2.X

wtfjcznie. 1313 f

ZARZĄD MIEJSKI W KRAKOWIE OGŁASZA KONKURS

NA STANOWISKA:

1) Dyrektora Miej. Muzeum H istorycz-;

nego,

2) Dyrektora Miej. Biblioteki Publicz­

nej.

Kandydaci na powyższe stanowiska po­

winni posiadać następujące warunki:

Ad 1) a ) obywatelstwo polskie, b) u- kończone studia uniwersyteckie z zakresu historii, c) .działalność naukową z zakresu historii m iast i dawnej kultury imeszetzań- c.kiej, d) praktykę w służbie muzealnej.

Rektorat Politechniki Łódzkiej podaje do wiadomości, że wobec zgłoszenia się na pierwszy rok studiów znacznie większej ilości kandydatów, niż jest rozporządzal- nych miejsc w Politechnice, odbędzie się pisem ny egzamin konkursowy z m atematy­

ki i fizyki w następujących terminach:

dia kandydatów na wydział elektryczny w dn. 2 i 3 października,

dla kandydatów na wydział chemiczny w dn. 4 i 5 października,

dia kandydatów na wydział mechaniczny w dn. 8 i 9 października.

Karty wstępu na egzamin wydawane bę­

dą przez sekretariat Politechniki zaczyna­

jąc od dnia 20 w rześnia. br.; należy ode­

brać je nie później niż w przeddzień egzami­

nu.

Ostateczny termin zapisów na egzamin konkursowy dla ekstem istów, zdających maturę w drugiej połowie września br., u- pływa w dniu 27 września br. 1264

W E ZW A N IE

Zarząd Miejski Wydział Aprowimcji i Handlu wzywa wszystkich właścicieli de­

talicznych punktów sprzedaży kartofli z vo- ku ubiegłego do osobistego zgłoszenia si-f (Krak. Przedm. 39 n p. pokój Nr 3) w , celu zerejestrowania się do akcji rozdziału kartofli na karty aprowizacyjne na rok 1945/46 r. w terminie do dnia 22 bm. W e­

zwanie niniejsze dotyczy również zaintere­

sowanych, którzy chcą ubiegać się o prawo do detalicznej sprzedaży kartofli na karty aprowizacyjne, a posiadają Odpowiednie ku temu warunki, jak: możność zm agazyno­

wania większej ilości kartofli i zagwaran­

towaną sprawną sprzedaż detaliczną. 1156 - POLSKIE RADIO MÓWI: UWAGA'.

Osoby zamieszkałe poza Lublinem : chcące zarejestrować swój odbiornik doko nują tego nadsyłając pocztą do Dyrekcji Polskiego Radia w Lublinie lub najbliższe, go radiowęzła zgłoszenia z uwidocznieniem firmy' odbiornika, numeru i ilości lamp orąz dokładnego swego adresu i zajęcia, dołą­

czając jednocześnie opłatę rejestracyjną zł 10 od kryształkowego i zł 50 lub zł .2,00 od lampowego odbiornika. Zniżona opłata miesięczna przysługuje pracującym za pen­

sję, emerytom, rolnikom i instytucjom. Ma- jący prawo do zniżkowej opłaty dołączają do zgłoszenia poświadczenie swej władzy lub urzędu gminnego. Korzystanie z radio­

odbiornika bez zarejestrowania pociąga za sobą -karę aresztu do 3-ch miesięcy lub grzywnę do 3-ch tysięcy złotych i konfi­

skatę odbiornika. Placówki Milicji Obywa­

telskiej w terenie upoważnione są do po­

ciągania winnych nielegalnego korzystania z urządzeń radioodbiorczych do ustawowej odpowiedzialności i skierowania spraw po spisaniu protokółów do Starostwa Powia towego.

Dyrekcja Polskiego Radia

1175 w Lublinie.

R e d ak c ja i A d iru m strac ja LubU n. «]• « M aja 4, te l.i R e d a k to r n ac ze ln y 33-60. S e k re ta rz odpow . 26-59. S e k re ta ria t R e d a k c ji 21-08. R e d a k c ja n o c n a 13-44. Dy- . cja , > . uc la te ria o- y z. O rg a n iz acy jn y 36-38. K o lp o rtaż 35-85. E k sp e d y c ja 25-64. D ru k a rn ia 25-65. K sięg arn ia: „ C z y te ln ik a " 25-87. R ę kopisów

<h a k c ja m e zw raca. P u n k ty p rz y jm o w an ia ogłoszeń; 1) A d m in is tra c ja „G azety L u b e lsk ie j", 2) K się g arn ia „ C z y te ln ik a " K rak . Przedm. 3 , 8} D ru k a rn ia ul. Z a­

m o jsk a 24, 4) K iosk — R ych aw sk a 67. Za tr e ś ć ogłoszeń R e d a k c j ą n ie o dpow tlada. * w , S p ó łd zieln ia W y d a w n ic z a „C zy te ln ik “ .D r u k a r n ia Nr 1 Spółdz. W yd. „C z y te ln ik " w L u b lin ie. U kedsfcjw lnj

Cytaty

Powiązane dokumenty

sja składa się z oficerów W ojska Pol­.. skiego i przedstawicieli Polskiego

ilość litrów m nożona jest przez procent i dzielona przez trzy. tłuszczu uw ażane jest za fałszowane i nie będzie zaliczane w po czet świadczeń rzeczowych,

W styczniu 1043 roku pojawiła się ustawa zabraniająca zatrzymywania się w grupach większych niż dwie osoby.. W tych warunkach ostrego terroru łWiązki Zawodowe

norodnych wrażeń. Skierował się do Sztokholmu I przez cały czas wojny. Ogólnie przypuszczano, że woj na będzie • trw ać bardzo krótko. Chłopcy chcieli

szy naród niemiecki czerpał obfite zyski i tym się tłumaczy, że w ciągu długich lat wojny -nie podniósł się w Niemczech żaden głos protestu przeciwko

W okresie powojennym duży odsetek dzieci szkół powszechnych znajduje się jeszcze w bardzo ciężkich warunkach. Wojna przysporzyła

Współpraca ta będzie się musiała obecnie rozwinąć w szerszym zakresie z tej przy-.. — Jak ocenia pan wejście do Komitetu Wykonawczego Międzynarodówki

Jest to ostatni rok szkolny na terenie ZSRR w związku z repatriacją, która się rozpocznie wkrótce. Szkoły