• Nie Znaleziono Wyników

"Elementarze i nauka elementarna czytania i pisania na Śląsku w wiekach XVIII i XIX (1763-1848)", T. 1, Józef Madeja, Katowice 1960 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Elementarze i nauka elementarna czytania i pisania na Śląsku w wiekach XVIII i XIX (1763-1848)", T. 1, Józef Madeja, Katowice 1960 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

potrzeby gospodarcze k ra ju , z d rugiej strony p rzyczyniało się do kształtow ania w nich sam odzielności, um iejętności ścisłego m yślenia, n a w y k ó w sp raw d zan ia w i a ­ rygodności rozw iązań i w y n ik ó w .

Co do d elikatnej w ówczesnej Polsce sp ra w y św iatopoglądu, specjalnie d ra ż li­ w e j p rzy tej gru p ie przedm iotów , autork a ustaliła, p o p ie rając licznym i dow odam i, że charakterystyczna d la polskiego O św iecen ia kom p rom isow a tendencja p ogod ze­ n ia n au ki z w ia rą na p ra w a c h w za jem n ej niezależności zn alazła tutaj odbicie. T a k bow iem w przyrodzie żywej,, ja k w fizyce i chemii członkow ie T o w a rz y stw a u zn a­ w a li to, co m ogło przynieść korzyści praktyczne. O p ie ra li poznanie p rzy rod y w y ­ łącznie n a p od staw ie fa k tó w rzeczywistych i dośw iadczenia, u n ik ali zaś groźnych d la utrzym ania w ia r y ro zw ażań filozoficznych nad zagadnien iem pochodzenia św iata, bytu, m aterii. S tara li się w ten sposób zabezpieczyć szkoły za ró w n o przed w p ły w e m scholastyków, ja k i ateistów.

W m o n o grafii sw ej autork a nie tylko opisała dyskusje, sprzeczne opinie co do różnych przedm iotów , ich treści i celów, nie tylko sch arak tery zo w a ła w y n ik łe z tych d ysk usji ostateczne ustalenia p ro g ra m ó w i podręczn ików , ale zadała sobie ponadto sporo trud u w zbadan iu, ja k ow e p rogra m y i podręczn iki b y ły p rzy jm o ­ w a n e i re alizo w an e w szkołach. N iestety — ja k w id a ć — bły sk o tliw e nieraz o siąg­ nięcia teoretyczne T o w a rz y stw a z różnych przyczyn nie z n a jd o w a ły w terenie pełn ego odbicia.

O w artości książki J. L u bien ieck iej decydu je przede w szystk im g ru n tow n a znajom ość u autorki m ateriału archiw alnego, w w ie lu w y p a d k a c h dotąd nie w y k o ­ rzystanego, oraz p u b lik a c ji źródłow ych. Treść m o n ografii dzięki temu opiera się nie na ogólnym stanie w ie d z y o T o w arzystw ie, za w arty m w cząstkowych o p ra c o w a ­ niach (choć autorka je skrupulatnie, ale i krytycznie przeczytała), lecz za w ie ra w y n ik i je j w łasn y ch żm udnych bad ań oraz głębokich sam odzielnnych przem yśleń. P o w aż n ą zaletą p racy jest to, że nie tra k tu je zagad n ien ia jednostronnie, lecz o m a w ia różne, często zaniedban e pod w zg lęd em poznaw czym , strony działalności T o w a rz y stw a (np. kontakty i w sp ó łp ra c a z zagran icznym i uczonymi, s p r a w y T o ­ w a rz y s tw a na Sejm ie Czteroletnim , s p ra w a całej „k u ch n i” p od ręczn ikow ej, r e a li­ zacja w terenie założeń n o w ej edukacji). D o k ła d n a znajom ość epoki p oz w o liła autorce pokazać działalność T o w arzy stw a, jego osiągnięcia i potknięcia nie w ode­ rw a n iu od ówczesnej rzeczywistości, ale w in tegralnym p o w iąza n iu z ogólną w a lk ą re fo rm atoró w o postęp w każdej dziedzinie, w alk ą, m ającą n a celu urato w an ie

by tu Rzeczypospolitej. ' "

M o n o g ra fia J. L u bien ieck iej, napisan a jasno, przejrzyście, pięknym językiem stan ow i uzupełnienie dotychczasowej w ie d zy o K o m is ji’ E d u k a c ji i w in n a, się zna­ leźć w rękach nie tylko p edagogó w , ale w szystkich interesujących się k u ltu rą

Polski. _

Tadeusz M izia

J ó z e f M a d e j a . E L E M E N T A R Z E I N A U K A E L E M E N T A R N A C Z Y T A N I A I P I S A N I A N A Ś L Ą S K U W W I E K A C H X V I I I I X I X (1763— 1848),

T.

I. I N S T Y T U T

Ś L Ą S K I W O P O L U , W Y D A W N I C T W O „ S L Ą S K ”, K A T O W I C E 1960, s. 314.

D la badacza d zie jó w ośw iaty podręczniki szkolne stan ow ią istotny i in teresu­ jący m ateriał źródłow y. P ro w ad z o n e nad nim i studia dostarczają b o w ie m danych, dzięki którym można szerzej i p ełn iej ocenić rolę o ś w ia to w o -w y c h o w a w c z ą szkoły i nauczyciela. W oparciu o nie można niejednokrotn ie znacznie d ok ładniej niż na

(3)

212

RECENZJE

podstaw ie ustaw , p ro gra m ów , spraw ozd ań szkolnych czy ra p o rtó w pow izytacyjnych określić treść i zakres p o d aw an ej w szkole uczniom w iedzy, ocenić rolą poszczegól­ nych przedm iotów , a ponadto ustalić metody, jak im i p o s łu g iw a ł się nauczyciel w procesie nauczania. . v .

W polskiej historiografii, zw łaszcza w odniesieniu do d zie jó w K om isji E d u ­ k a cji N a ro d o w e j, m am y w ie le prac, których autorzy sięgali do podręczn ików szkolo­ nych jak o źródeł p rzy an alizo w an iu treści, zakresu i metod nauczania poszczegól­ nych przedm iotów. Są to jed n ak niem al w yłączn ie p race dotyczące nauczania w szkołach średnich. Podręczniki dla szkół elem entarnych, zw łaszcza -z pierw szej p oło w y X I X w ie k u , ja k dotąd, w n iew ielk im stopniu b y ły w y k o rz y sty w an e jako pomocnicza b aza źró d ło w a w badaniach d z ie jó w ośw iaty ludu. Z n an ym badaczem tego problem u, a zw łaszcza elem entarzy, jest Józef M a d e ja , k tóry przed kilkunastu laty o p u b lik o w a ł z tego zakresu m iędzy in nym i osobne studium pt.: Elem entarze, ich dzieje, rola i stan współczesny. O becn a jego p raca jest w y n ik ie m dalszych b a ­ dań nad dziejam i elem entarzy i nauczania elem entarnego w Polsce. Z u w a g i ńa zbyt w ie lk ą ilość m ateriału do powyższych zagadnień au tor postanow ił zacieśnić * prow adzone nad nim i ba d a n ia do przedstaw ien ia d zie jó w elem entarzy i nauki elem entarnej na Śląsku w okresie od 1763 do 1848 r., a w ię c od w łącze n ia Śląska do P r u s do W io sn y L u d ó w .

A u to r p ostaw ił sobie za cel w y k azan ie ew o lucji, ja k ą przechodziły w tym o k re­ sie elem entarze śląskie, oraz przedstaw ien ie ich roli, ja k ą odegrały w nauczaniu początkowym . Pow yższe w z g lę d y zadecyd ow ały o uk ładzie książki. N a je j treść złożyły się trzy rozdziały, z których p ierw sz y charak teryzuje ogólnie epokę, drugi o m aw ia szczegółowo układ i treść najczęściej u żyw anych na Śląsku elem entarzy, a trzeci p rze d sta w ia stan szk olnictw a elem entarnego na Śląsku i nauczania począt­ ko w ego w zakresie n au ki czytania i pisania. U zu p e łn ia ją ją: p rzedm ow a autora, wstęp, zakończenie, aneksy źródłow e, przypisy, w y k a z w ykorzystanych źródeł i opracow ań, streszczenia w języ k u rosyjskim , angielskim i niem ieckim , skorow idze nazw isk i m iejscowości, ilustracje oraz m ap a historyczna Śląska.

B aza m ateriałow a, na której au tor o p a rł s w o je rozw ażan ia, jest b a rd z o bogata. O bok dużej ilości źródeł rękopiśm iennych i d ru k o w an y ch w ykorzystane zostały liczne niem ieckie i polskie opracow ania, p rzy czym z tych ostatnich uw zględnione zostały w p ełn i ró w n ież najn o w sze pozycje dotyczące historii Śląska. N iem n iej jed n ak w id o czn y jest, co za w aży ło n a całości p racy, a szczególnie na rozdziale trz e - • cim, niem al zupełny b ra k m ateriałó w do szkolnictw a elem entarnego (poza usta­ w a m i i elem entarzam i) z X V I I I w ieku.

W rozdziale p ierw szym autor p rze d sta w ił ustrój ad m inistracyjny Śląska, za­ ludnienie, położenie ekonomiczne poszczególnych klas społecznych, a w reszcie głó w n e linie polityki n aro do w o ścio w ej i o św iato w e j w ła d z pruskich. Szczególny nacisk położył tu n a scharakteryzow anie położenia ekonom icznego ludności p o l­ skiej, którą stan ow iły niem al w yłączn ie n ajbiedn iejsze w a r s t w y chłopstwa, plebs m iejski i ro z w ija ją c y się szybko liczebnie p ro letariat oraz na ukazanie w a lk i ludu śląskiego o w y zw o le n ie społeczne, w toku k tórej n arastała świadom ość n arodow a, a z n ią p rzy w iązan ie do sw e j ojczystej m ow y. N a k re ślo n y przez autora obraz po­ łożenia społeczno-ekonom icznego i politycznego Ś ląska z a ry s o w a ł się bardzo p la ­ stycznie. N iek tó re jed n ak zagadnien ia budzą p ew n e zastrzeżenia. I tak w y d a je się, iż m ó w iąc o zaludnieniu Śląska, au tor m ó gł całkow icie zrezygn ow ać z zamieszcza­ nia szczegółow ego w y k a z u stanu ludności z rozbiciem na poszczególne m iasta i po­ w iaty, p rzytaczając dane z 1800 roku. B ard ziej celow e b y ło b y podanie czytelni­ ko w i, choćby n aw et bard ziej ogólnych danych, ale z lat w cześniejszych i p ó ź n ie

(4)

j-RE C E N ZJE 2 1 3

szych. W oparciu o n ie m ia łb y ón m ożliw ość poznan ia ro z w o ju liczebnego ludności Ś ląska w o m aw ia n y m okresie. Przytoczony p rzy k ład ro z w o ju liczebnego G liw ic (s. 24) jest zupełnie niew y starczający i p rzy tym c h y b a nietypow y d la całego Śląska.

P o d o bn e zastrzeżenie bud zi s p r a w a getm an izacji Śląska. W p r a w d z ie autor d w u k ro tn ie n ak reślił .gran icę ję z y k o w ą polsko-n iem iecką, a m ian ow icie z roku 1820 i 1847, tó jed n ak nie p od ał żadnych danych z okresu w cześniejszego, zw łaszcza Z X V I I I w ie k u . W tej sytuacji stwierdzenie, że p ro w ad zo n a przez F r y d e r y k a I I i je g o następców polityka, zm ierzająca do w y n a ro d o w ie n ia i zniem czenia Śląska, nie d a ła oczekiw anych w y n ik ó w (s. 40), jest zupełnie nieudokum entow ane. P r z y ­ toczone m ateriały w y łączn ie z X I X w ie k u , a n iekiedy z d ru g ie j je g o p oło w y , nie u zasad niają dostatecznie w y su n iętej tezy. ■ P ie rw s z e dane o stosunku liczebnym ludności p olsk iej do niem ieckiej pochodzą z d ru g ie j p o ło w y X I X w iek u . P r z y tym jest rzeczą zagad kow ą, dlaczego au to r p od ał n a jp ie n y dane z 1867 r. (s. 47), a d o ­ piero później z 1850 i 18101/62 r. (s. 50). D o d ać tu ró w n ie ż należy, iż do ilu stru jące j te bardzo istotne kw estie m ap y Ś ląsk a (s. 8— 9) w k r a d ły Się błędy, n a skutek czego gran ic a ję z y k o w a polsk o -n iem ieck a z 1820 r. zak reślo n a została znakam i, które m ia ły w ytyczać granicę ję z y k o w ą p o ls k o -m o ra w s k ą z 1820 roku. T ę ostatnią Zaś zupełnie pominięto.

W rozdziale d ru g im autor dokonał szczegółow ej analizy i oceny elem entarzy w y d a w a n y c h i najczęściej uży w an y ch n a Śląsku. P ie rw s z e jego strony pośw ięcone zostały charakterystyce najstarszych elem entarzy śląskich. A u t o r cofnął się tu aż do X V I w ie k u . D o p iero na tym szerokim tle w p ro w a d z a ją c y m p rzy stąpił do w ła ś ­ ciw ego zagad nien ia, <j. do om ów ien ia elem entarzy X V I I I i X IX -w ie c z n y c h . Ich przegląd o tw ie ra obszerna analiza i opis elem entarza Ign a cego F e lb ig e ra , w y d a ­ nego w Ż a g a n iu w 1765 roku. N a obfitym m ateriale p o ró w n a w c z y m autor w y k a z a ł w p ły w tego elem entarza n a inne, w y d a w a n e w późniejszym okresie w X V I I I w ie k u . Z elem entarzy X IX -w ie c z n y c h , których liczba b y ła bardzo duża, szczegółow o p rze­ a n a lizo w ał i zin terp retow ał tylko te, które cieszyły się n a jw ię k szą popularnością, lu b te, które w p ro w a d z a ły n o w e m etody nauczania i n o w e ujęcie rzeczowe. Z tej g ru p y k o lejn o o m ó w ił tak pod w zględ em m etodycznym , konstruk cyjnym , ja k i treś­ ciow ym elem entarze: K rz y sz to fa K oschnyego, Sam uela B an d tk iego, nieznanego autora Książkę do sylabizowania i czytania polszczyzny, A becadln ik gim nastyczny w y d a n y prżez W . B. K o rn a , nieznanego autora A beca d ło dla m łodzieży wszystkich stanów, J. G ru c h la E lem entarz do czytania dla szkół m iejskich i w iejsk ich oraz A . R. O n d erk i Elem entarz polsko-niem iecki. W dalszej części tego rozdziału w y m ie ­ n ił kilkanaście ininych polskich, polsko-niem ieckich i niem ieckich elem entarzy, które w m niejszym lu b w iększym stopniu uży w an e b y ły w szkołach śląskich. Spośród niemieckich elem entarzy o m ów ił bliżej elem entarz K ry s tia n a W ilh e lm a H arn isc^a.

O sobny dział stan ow ią tu elem entarze w y d a n e n a Ś ląsk u C ieszyńskim . Z nich autor o m ów ił szerzej d w a : Elem entarz do używania w szkołach m iejskich i E le ­ m entarz dla katolickich szkół ludowych. R ozdział ten zam knął ro zw ażan iam i ogól­ nymi, charakteryzującym i g łó w n e linie ro z w o jo w e elem entarzy śląskich n a tle ogólniejszym , p rzy czym położył g łó w n y nacisk na w y k az an ie zm ian zachodzących w ich uk ładzie m etodycznym i rzeczowym .

P rz y ję ta w tym rozdziale m etoda bad ań w y d a je się ja k n a jb a rd z ie j w ła ś c iw a . D zięki w y o d rę b n ie n i^ z olbrzym iej liczby u żyw an y ch w ty m okresie elem entarzy kilkunastu charakterystycznych d la tego okresu podręczn ików u d ało się au to ro w i uniknąć p ow tórzeń, a p rzy tym n ak reślić p ełn y o braz zachodzących w nich zmian. Z tego też w zg lę d u dokonana pod koniec rozdziału w ielo p łaszczy zn ow a ocena ślą­ skich elem entarzy w y p a d ła z w a rcie i przejrzyście.

(5)

214

RE CE NZJE

W y d a je się jedn ak, że autor, dysponując tak o bfity m m ateriałem , nie p o w i­ nien b y ł sztucznie poszerzać go przez w yliczanie, a niek iedy i o m aw ianie elem en­ tarzy, które w y d a n e b y ły w d ru g iej p o ło w ie X I X w iek u . T a k np. spośród w y m ie ­ nionych 9 ty tu łó w elem entarzy, u żyw an y ch n a terenie Ś ląsk a Cieszyńskiego, aż 6 w y d a n y ch b y ło po 1848 r. (s. 121). Z tego sam ego p o w o d u należało pom inąć cały ' szereg elem entarzy, o których m ó w i na s. 124— 132.

W rozdziale trzecim przedm iotem rozw ażań jest s p r a w a nauczania początko­ w ego czytania i p isan ia w śląskich szkołach elem entarnych. P o przedstaw ieniu ogólnych zasad, na których oparta b y ła organ izacja tych szkół, i po nakreśleniu ich zadań w y ch o w aw cz y ch oraz p ro gram u nauczania autor przeszedł do scharak­ te ry zo w an ia ich działalności ośw iatow ej. W oparciu o bogaty m ateriał źró dło w y starał się tu w ykazać, ja k w praktyce szkolnej re alizo w an y b y ł p ro gra m nauczania, ja k w y g lą d a ły ro zk ład y lekcji, p raca nauczyciela z m łodzieżą, w jak ich w aru n k ach prow ad zon e b y ły zajęcia szkolne, jak im i dysponow ano m ateriałam i pomocniczymi, które z w y m ien io n y ch w poprzednim rozdziale elem entarzy b y ły najczęściej uży­ w an e, ja k ie b y ło uposażenie nauczyciela, jego pozycja społeczna, ja k ie m ia ł p rzy ­ gotow an ie do w y k o n y w a n ia sw ego zaw odu, ja k a b y ła fr e k w e n c ja uczn iów w szkole, stosunek społeczeństw a do szkoły itp. R ozdział ten zakończył rozw ażan iam i na temat ro li nauczyciela w w alce o rozk rzew ien ie i utrzym anie polskiego języka na Śląsku.

N iezm iern ie szeroka p roblem aty k a tego rozdziału, o bejm u jąca sw y m zasięgiem bardzo rozległą gam ę zagadnień zw iązanych z działalnością szkoły, a p rzy tym konieczność o m ów ienia blisk o stuletniego okresu sp o w o d ow a ły , iż autor zmuszony by ł p rzedstaw ić poszczególne zagadnien ia bardzo zw ięźle, niektóre za led w ie sygna­ lizując. C hociaż nak reślon a sytuacja stan ow i zw a rtą całość i d aje dość ja s n y obraz w a ru n k ó w , w jak ich p ro w a d ziły sw ą działalność o ś w ia to w ą szkoły elem entarne, a p rzy tym o d zw ierciedla atm osferę p racy nauczycieli, w y d a je się sp ra w ą k o ­ nieczną podniesienie k ilk u u w a g natury ogólnej. P o pierw sze, autor p rzedstaw ił tu niem al w y łączn ie stan szkolnictw a elem entarnego i jego* działalność ośw iatow ą tylko w re gen cji opolskiej, a nie na całym Śląsku. R egen cje w ro c ła w s k a i legnicka zostały p ra w ie zupełnie pominięte. P o drugie, baza m ateriało w a, na której oparł autor sw e ro zw ażan ia, zacieśnia się w y łą czn ie do danych z X I X w iek u . P o m ijając u staw ę szkolną z 1765 r., tylko w dw óch w y p a d k ach o d w o ła ł się do m ateriałó w X V III-w ie c z n y c h (s. 186 i 201). A u to r b ra k ten starał się w y p e łn ić m ateriałam i z d ru g iej p o ło w y X I X w ie k u (s. Ii08, 197, 201, 207, 211). Jednakże w p ro w a d za n ie ich tutaj nie było chyba konieczne. P o trzecie, nie n ak reślił sieci szkół elem entarnych, nie p od ał żadnych danych o ich stanie ilościowym . W reszc ie po czwarte, nie d oko­ nał podziału szkolnictw a elem entarnego na m iejskie i w ie jsk ie, a p rzecież w i a ­ domo, iż zachodzące m iędzy tym i szkołam i różnice b y ły znaczne i bardzo istotne, zaró w n o w odniesieniu do stanu b u d y n k ó w szkolnych, uposażenia nauczycieli, fr e k ­ w e n c ji uczniów, pom ocy szkolnych, liczby nauczycieli, czasu trw a n ia nauki, ja k i p ro gram u nauczania.

M im o podniesionych tu u w a g p raca Józefa M a d e i stan ow i na p ew n o bardzo cenny w k ła d do bad ań nad ośw iatą elem entarną na Śląsku, w y p e łn ia ją c p ow ażną lu k ę w polskiej historiografii nad tym problem em . P r z y tym uk azała ona w spo­ sób plastyczny, a zarazem szeroko udokum entow any nie tylko dzieje elem entarzy śląskich oraz w a ru n k i i proces nauczania w zakresie czytania i pisania, ale z całą siłą u w y p u k liła na tym tle sp ra w ę w a lk i o polski język na Śląsku.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podsumowując, jeśli potraktujemy pismo jako system znaków, a proces nabywania umiejętności posługiwania się pismem jako proces upośredniania opisanych wyżej form

autor omówił jedynie te, które były najpopularniejsze lub też wprowadzały nowe metody nauczania początkowego (A. Od 1918 r., po blisko półwiekowym okresie, wróciły do

Komiłowicza, idee ruchu liturgicznego prowadzące do uczynienia z liturgii źródła chrześcijańskiego życia oraz do czynnego zaangażowania w nią wiernych stały

Einen beträchtlichen Teil sandte er nach Ägypten zurück, darunter mussten sich nicht nur Ägypter be- funden haben, weil diese nach dem Text des Priesterdekrets auch in Koilesy-

gólnych latach zdarzało się, iż liczba zapisujących się znacznie przekraczała średnią roczną, ale zdarzały się też lata gdy była ona niew ielka... Odcięcie

In de (reactieve) destillatie toren zullen zowel C 4 -componenten, MTBE en methanol aanwezig zijn, zeker bij gebruik van een overmaat methanol voor de reactie.. Deze

Nad jarem przepastnym, na wyniosłości obroni wznosi się Kamieniec. Nie lada to była forteca. Pod mura^11 jej tuliło się wiele wiosek i miasteczek. Rolnik z ufność uprawiał

już jednak prze .z Ja11a Januszewskiego) ukazała się Nauka krótka ku czytaniu pisma polskiego 8 • Także i ten druk zachował się tylko we fragmentach ko-