• Nie Znaleziono Wyników

Ugodowe i polubowne rozstrzyganie sporów w świetle kanonicznego prawa procesowego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ugodowe i polubowne rozstrzyganie sporów w świetle kanonicznego prawa procesowego"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Pawluk

Ugodowe i polubowne rozstrzyganie

sporów w świetle kanonicznego

prawa procesowego

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 14/1-2, 189-203

1971

(2)

P ra w o kanoniczne 14 (1971) n r 1—2

KS. TADEUSZ PA W LU K

UGODOWE I POLUBOWNE ROZSTRZYGANIE SPORÖW W ŚWIETLE KANONICZNEGO PRAWA PROCESOWEGO

T r e ś ć : W stęp. — I. U goda stro n , 1. P o ję c ia w stę p n e, 2. P rz ep isy re g u lu ją c e zaw arcie ugody, 3. P rz e d m io t ugody, 4. S k u tk i p ra w n e ugody. — II. S ąd polubow ny, 1. P o jęc ia w stę p n e, 2. S ędziow ie p o lu ­ bow ni, 3. Z ak res są d o w n ictw a polubow nego, 4. P rzep isy re g u lu ją c e są ­ dow nictw o polubow ne.

W stęp

C harakterystyczną cechą działalności sądów jest to, że opiera się ona na ściśle określonych form ach proceduralnych. Ścisłe prze­ strzeganie tych form przez sąd daje gw arancję praw idłow ego w y ­ m iaru spraw iedliw ości. Są jednak sytuacje, k ied y cel, do którego zm ierza sąd w postępow aniu spornym — tj. usunięcie nieporozu­ m ień w e w zajem nych stosunkach społecznych i rozw iązanie w ą t­ p liw ości — m ożna łatw iej, szybciej, a n aw et z w iększą korzyścią dla społeczności, osiągnąć na drodze pozasądow ej. W ychodząc z te­ go założenia kanoniczne prawo procesow e w niektórych przypad­ kach n ie tylk o zezw ala, ale i zachęca strony do szukania rozstrzyg­ nięć sporu i w ątp liw ości z pom inięciem drogi foirmalnosądowej. Służyć tem u m ają d w ie in sty tu cje prawa procesowego: ugoda i sąd polubow ny. Skorzystanie z tych in stytu cji jest fakultatyw ne; stro­ ny zaw sze mają m ożność w stąpienia na drogę form alnego procesu (kan. 1932).

Praca niniejsza zakłada przypom nienie w yżej w spom nianych instytucji, znanych K ościołow i od p ierw szych lat jego istnienia, ra­ m ow e przedstaw ienie w sposób system atyczn y zw iązanej z nim i problem atyki, a zarazem zw rócenie uw agi na ich praktyczne zna­ czenie. Tem at pracy w yd aje się aktualny szczególnie dzisiaj, k ied y to daje się zauw ażyć pow szechną tendencję do pow oływ ania w społecznościach św ieckich różnego rodzaju in stytu cji rozjem ­ czych, które m iałyby za zadanie rozstrzyganie niektórych sporów zanim w ejdą na drogę sądową.

(3)

I. U goda stron

1. Pojęcia w stę p n e

U goda stron (transactio), to układ dw ustronny, mocą którego dochodzi do załatw ienia spraw spornych w duchu pojednania, o ile charakter ich na to pozwala. U goda ta następuje w w yn ik u w za ­ jem nych u stęp stw stron w zakresie istniejącego m ięd zy nim i sto­ sunku prawnego; ma uchylić n iepew ność co do roszczeń w y n ik a ją ­ cych z tego stosunku lub zapew nić ich w ykonanie, albo uchylić spór istn iejący lub m ogący powstać. U stępstw o, które doprowadza do ugody, polega na przyznaniu drugiej stronie jakichś korzyści prawnych, których dotąd nie m iała. Taką korzyścią m oże być np. um orzenie części długu, uznanie jego w ysokości, u stalen ie rat płatności. U stęp stw a jednej strony stanow ią rów now ażnik ustęp stw strony drugiej. N ie będzie ugodą um owa, w której ustępstw a czy­ ni tylk o jedna strona; tego rodzaju um owa jednostronna byłaby tylk o uznaniem lub zrzeczeniem się. N ie będzie rów nież ugody w ścisłym znaczeniu, lecz przyjacielskie rozw iązanie spraw y (am i­ cabitis compositio), jeżeli u stępstw o jest bezinteresow ne. Zawierając ugodę stron y w yk lu czają dalsze postępow anie sądow e w danej spraw ie. P rzedm iotem jednak zgody strony m uszą praw nie rozpo­ rządzać. Ugoda m oże być ogólna, jeżeli obejm uje w iele różnych spraw, albo szczegółow a, jeżeli dotyczy jednej spraw y określonej.

Ugoda, jako środek uniknięcia w przyszłości lub załatw ienia aktualnego sporu i n iep ew n ości praw nej, m a duże znaczenie spo­ łeczne; jest instytucją, która słu ży do usuw ania sprzeczności in te ­ resów , ułatw ia w yk on an ie zobowiązań, usuw a nienaw iść, um acnia pokój społeczny. Nic w ięc dziw nego, że w u staw od aw stw ie za­ rów no św ieckim jak i k ościelnym od najdaw niejszych czasów w i­ dzim y tendencje do popierania ugodow ego załatw iania sporów. Tendencja ta znalazła swój w yraz rów nież w K odeksie Praw a K anonicznego к Praw odaw ca k odeksow y poleca sędziem u, aby ten, g d y chodzi o spraw y sporne o charakterze pryw atnym , zachę­ cał strony do zawarcia ugody, zam iast prow adzenia procesu są­ dow ego (kan. 1925 § 1). Próbę pojednania stron sędzia m oże prze­ prow adzić w czasie, jaki uw aża za najstosow niejszy, a w ięc przed w ezw an iem ich do sądu, podczas pierw szego ich staw ienia się przed sądem lub w każdym in n ym stadium procesu, nie w y łą cza ­ jąc instancji apelacyjnej, b yleb y przed w yd an iem prawom ocnego

1 D e L u c a L., L a transazione n el d iritto canonico, R om a 1942; C o n t e a C o r o n a t a M., In stitu tio n e s iu ris canonici, vol. III, De

processibus, R om ae 1962, η. 1443—1446; L e g a M. — B a r t o c c e t t i

V., C o m m en ta riu s in iudicia ecclesiastica, vol. I l l , R om ae 1950, s. 119— 132; W e r n z F. — . V i d a i P., lu s canonicum , t. VI, De processibus, R om ae 1949, η. 663—675.

(4)

L3] Ugodow e rozstrzyganie sporów 191

w yroku (kan. 1925 § 2). Z zasady jednak pojednanie stron sędzia pow inien przeprow adzić nie osobiście, lecz za pośrednictw em in ­ nego kapłana, zw łaszcza w ybranego spośród sędziów synodalnych. W ym aga tego godność sądzącego (kan. 1925 § 3). Sędzia nie m oże w yw ierać przym usu na strony, by dokonały ugody, gdyż m ają one zaw sze zagw arantow aną m ożliw ość w n iesien ia sp raw y na drogę sądow ą (kan. 1932). U goda zaw arta pod przym usem fizycznym jest niew ażna (kan. 103), zawarta natom iast pod w p ły w em niespraw ie­ dliw ej bojaźni ciężkiej lub czyjegoś podstępu, m oże być rozw ią­ zana po m yśli kan. 1684. W szczęcie postępow ania pojednaw czego m oże nastąpić rów nież z in icja ty w y strony, która zwróci się do sądu z prośbą o w ezw an ie przeciw nika do próby ugodow ej, zw ięzłe przedstaw iając sprawę. A by ugoda m ogła być zaw arta przez p eł­ nom ocnika, potrzebne jest pełnom ocnictw o szczegółow e, tj. w yraź­ nie upow ażniające do tej czynności.

2. P rze p isy regulujące zaw arcie ugody

Gdy chodzi o form alności przy zaw ieraniu ugody, Kodeks Prawa K anonicznego nakazuje stosow anie się do odnośnych przepisów prawa państw ow ego, obow iązującego w m iejscu zaw ierania ugody. Prawo kanoniczne kanonizuje w ięc przepisy prawa państw ow ego dotyczące pojednania ugodow ego. N ie m ożna jednak przy zaw ie­ raniu ugody stosow ać się do przepisów prawa państw ow ego, je­ żeli sprzeciw iają się one prawu Bożem u lub kanonicznem u (kan. 1926).

P olski K o d e k s C y w i l n y z 1964 r.2 ugodzie bezpośrednio pośw ięcił artykuły 917— 918.

A rt. 917: „P rzez ugodę stro n y czynią sobie w za jem n e u stę p stw a w za­ k re sie istniejącego m iędzy n im i sto su n k u p raw n eg o w ty m celu, aby

uchylić niepew ność co do roszczeń w y n ik a ją c y c h z tego sto su n k u lu b zapew nić ich w y k o n an ie albo by uchylić spór istn iejący lu b m ogący p o w sta ć” .

A rt. 918. § 1: „U chylenie się od sk u tk ó w p ra w n y c h ugody z a w a r­ tej pod w pływ em b łę d u je s t dopuszczalne ty lk o w tedy, gdy b łą d do­ tyczy sta n u faktycznego, k tó ry w ed łu g tre śc i ugody obie stro n y u w a ­ żały za n ie w ą tp liw y , a spór albo niepew ność n ie b y ły b y pow stały , gdyby w chw ili za w arcia ugody stro n y w ied ziały o p raw d ziw y m sta n ie rzeczy ”.

§ 2. „Nie m ożna uchylić się od sk u tk ó w p ra w n y c h ugody z p o w o ­ du o d nalezienia dow odów co do roszczeń, k tó ry c h ugoda dotyczy, ch y ­ b a że została z a w a rta w złej w ie rz e ”.

(5)

W ięcej m iejsca ugodzie pośw ięca polski K o d e k s Postępow ania

C yw iln e g o z 1964 rA

A rt. 10: „W sp raw ac h , w k tó ry c h zaw arcie ugody je s t dopuszczalne, sąd pow in ien w każd y m sta n ie p o stę p o w an ia dążyć do ich ugodow ego z a ła tw ie n ia ”.

A rt. 184: „S p raw y cyw ilne, k tó ry c h c h a ra k te r n a to zezw ala, m ogą być u reg u lo w a n e drogą ugody sądow ej z a w a rte j p rze d w n iesien iem pozw u. Sąd uzna ugodę za niedopuszczalną, jeżeli jej tre ść je s t n ie ­ zgodna z p ra w e m lu b za sa d am i w spółżycia społecznego albo rażąco n a ru sz a u sp raw ie d liw io n y in te re s je d n ej ze s tro n ”.

A rt. 185. § 1: „O zaw ezw anie do p ró b y ugodow ej — bez w zględu n a w łaściw ość rzeczow ą — m ożna zw rócić się do są d u pow iatow ego ogólnie w łaściw ego dla przeciw n ik a. W w ez w a n iu n ależy oznaczyć zw ięźle sp ra w ę ”.

§ 2: „P o stęp o w an ie pojed n aw cze p rze p ro w ad z a sąd w składzie je d ­ noosobow ym ” .

§ 3: „Z posiedzenia sp isu je się p ro to k ó ł, a jeżeli doszło do ugody, osnow ę je j w ciąg a się do p ro tokołu. S tro n y p o d p isu ją ugodę; niem oż­ ność p o d p isa n ia ugody sąd stw ie rd z a w p ro to k o le ”.

Art.' 188. § 1: „Jeżeli w zy w ając y n ie staw i się n a posiedzenie, sąd na żąd an ie p rze ciw n ik a w łoży n a niego obow iązek zw ro tu kosztów w y w o ­ ła n y c h p ró b ą ugodow ą”.

§ 2: „Jeż eli p rze ciw n ik bez u sp ra w ie d liw ie n ia n ie staw i się n a po­ siedzenie, sąd n a żąd an ie w zyw ającego, k tó ry w n ió sł n a stę p n ie w tej sp ra w ie pozew , uw zględni koszty w y w o łan e p ró b ą ugodow ą w o rze­ czeniu kończącym p o stę p o w an ie w sp ra w ie ”.

A rt. 223. § 1: „P rzew odniczący p o w in ie n w e w łaściw ej chw ili sk ła ­ niać stro n y do p o je d n an ia , zw łaszcza n a p ierw szy m posiedzeniu, po w stę p n y m w y ja ś n ie n iu sta n o w isk a stron. O snow a ugody z a w artej przed sądem p o w in n a być w cią g n ię ta do p ro to k o łu roizprawy i stw ie r­ dzona podpisam i stron. N iem ożność p o d p isan ia są d stw ie rd z i w p ro to ­ ko le” .

§ 2: „P rzepis art. 203 § 4 sto su je się odpow iednio”.

A rt. 777: „T y tu łam i egzek u cy jn y m i są: 1) orzeczenie sądu p ra w o ­ m ocne lu b p o d leg ające n aty c h m ia sto w e m u w y k o n an iu , ja k rów nież ugoda z a w a rta p rze d sądem ; 2) w y ro k są d u polubow nego lub ugoda z a w a rta przed ta k im sądem ; 3) inne orzeczenia, ugody i ak ty , k tó re z m ocy u staw y p o d le g ają w y k o n a n iu w drodze egzekucji sądow ej...”

Zaw arcie ugody nie w ym aga szczególnej form y. Jeżeli jednak w jej w yn ik u następuje przeniesienie prawa w łasności nieruchom o­ ści lub u stanow ienie na nich praw rzeczow ych, w ym agana jest

(6)

[5] Ugodow e rozstrzyganie sporów 193

form a dla tych ak tów przepisana, tj. akt notarialny (art. 158 i 245 § 2 k.c.).

Do ugody stosują się odpow iednie przepisy ogólne dotyczące um ów (kan. 1529— 1543; art. 384— 396 k.c.).

Jeżeli w ugodzie strony zobow iązały się do przeniesienia prawa własności,- to w razie istnienia w ad i braków odpow iadają w edług przepisów o rękojm i przy sprzedaży (art. 556— 576 k.c.) 4.

3. P rze d m io t ugody

U goda jest um ow ą dw ustronną, stąd przedm iot jej m usi leżeć w granicach dyspozycji stron zaw ierających ją. Strony nie m ogą zaw rzeć ugody w spraw ie o prawa, którym i nie m ogą sw obodnie rozporządzać. O bow iązuje tu w pełni zasada, w m yśl której nikt nie m oże dać drugiem u w ięcej, an iżeli to jem u sam em u przysłu­ guje. Czego strony nie m ogą zm ienić w drodze um ow y, to nie m oże być rów nież przedm iotem ugody.

Praw o kanoniczne w yk lu cza ugodę pod sankcją jej n iew ażn o­ ści w następujących sprawach: 1) karnych; 2) o rozw iązanie m ał­ żeństw a ; 3) beneficjalnych, gd y spór d otyczy ty tu łu do nabycia be­ neficjum , ch yb a że na ugodow e postępow anie w tej spraw ie zgo­ dzi się odpow iednia władza; 4) dotyczących rzeczy duchow ych, ile ­ kroć w zam ian za nie trzeba dać rzecz doczesną (kan. 1927 § 1). W przypadku sporu o doczesne dobra kościeln e lub o rzeczy do­ czesne złączone z duchow ym i, które m ogą być rozpatryw ane od­ dzielnie od rzeczy duchow ych, ugoda jest m ożliw a. W takim przy­ padku n ależy zachow ać — jeżeli przedm iot tego w ym aga — for­ m alności, jakie w ym agane są przez prawo przy alienacji dóbr ko­ ścieln ych (kan. 1927 § 2, 1533) 5.

W yliczenie w kan. 1927 spraw , które nie m ogą być przedm iotem ugody pod sankcją jej niew ażności, nie jest w yczerpujące, ale przykładow e. W ynika to z kan. 1925, w którym jest zalecenie, aby sędzia w przypadku sporu o charakterze pryw atnym zachęcał stro­ n y do zawarcia ugody. D latego n ależy stw ierdzić, że istn ieje jesz­ cze cały szereg innych spraw, które n ie m ogą być przedm iotem ugody m iędzy stronam i, np. sp raw y o przyw rócenie do stan u po­ przedniego, o niew ażność św ięceń kapłańskich czy profesji zakon­ nej i inne o charakterze publicznym .

4 L a p i è r r e J., Ugoda sądow a w p o lsk im procesie c y w iln y m , W arszaw a 1968.

5 P or.: kan. 1530—1532; S. C. C onsist., 13. V II. 1963. AAS 55 (1963) 656; M otu p ro p rio P astorale m u n u s , 30. X I. 1963, fac. 32. AAS 56 (1964) 5; R e scrip tu m C um a dm otae, 6. XI. 1964, η. 9. AAS 59 (1967) 374; S. C. de R eligiosis, D ecretu m R e lig io n u m laicaliwm, 31. V. 1966, I, 2. AAS 59 (1967) 362.

(7)

4. S k u tk i p ra w n e ugody

S kutkiem p ozytyw n ie zakończonego postępow ania pojednaw cze­ go czyli ugody jest niedopuszczenie do w szczęcia sporu lub um o­ rzenie sporu w szczętego m iędzy stronam i. K odeks Praw a K ano­ nicznego skutek ugody n azyw a compositio seu concordia (kan. 1928 § 1). Ugoda sądow a stan ow i ty tu ł egzekucyjny, podobnie jak w yrok sądow y. W przypadku w y toczen ia pow ództw a w sprawie, którą załatw iono ugodą sądową, strona przeciw na m oże podnieść zarzut spraw y praw om ocnie rozstrzygniętej. Jest to tzw . exceptio

litis finitae. Zarzut ten n ależy zgłosić i badać przed w daniem się

w spór. G dyby z tego rodzaju zarzutem w ystąpiono później, m ożna go uw zględnić, jednakże ten, kto z nim w ystęp u je, m usi ponieść koszty z tym zw iązane, chyba że udowodni, iż w n iesien ie zarzutu nie zostało odłożone u m yśln ie (kan. 1629 § 1). U w zględ n ien ie tego zarzutu przez sąd sprawia, że pow ództw o zostaje oddalone jako nieuzasadnione.

Jeżeli z zaw arciem ugody zw iązane są jakieś koszty, to ponoszą je obie stron y w rów nej m ierze, chyba że inaczej w yraźn ie po­ stanow iono (kan. 1928 § 2).

Strony nie m ogą się uchylić od sk u tk ów praw nych ugody. Jeżeli jednak któraś ze stron zaw arła ugodę pod iwipływem cięż­ kiej i n iesp raw ied liw ie w yw ołan ej bojaźni, lub na skutek czyjegoś podstępu, m oże za pom ocą skargi, po udow odnieniu bojaźni lu b podstępu, uzyskać u n iew ażn ien ie ugody (kan. 1684 § 1). Jest to tzw . actio rescissoria. Skarga o u n iew ażn ien ie przysługuje rów nież tej stronie, która w sk u tek w łasn ej pom yłki przy zaw ieraniu ugo­ dy doznała szkody ponad połowę. Można ją w n ieść w ciągu dwóch lat od ch w ili poznania pom yłki (kan. 1684 § 2).

II. Sąd polubow ny

1. Pojęcia w s tę p n e

D rugim sposobem uniknięcia zw yczajnego postępow ania sądo­ w ego w spraw ach spornych, poza ugodą, jest pow ołanie sądu po­ lubow nego. Sądem polubow nym (com prom issum in arbitros) jest sąd pow ołany za obopólną zgodą stron do praw nie w iążącego roz­ strzygnięcia sporu pow stałego lub m ogącego pow stać z określonego stosunku prawnego. W przypadku zgody stron na sąd polubow ny spraw ę rozstrzyga jedna lub kilka osób albo w ed łu g przepisów prawa albo w ed łu g zasad sp raw iedliw ości i słuszności (kan. 1929) 6.

6 M y r c h a M., S ą d y p o lu b o w n e w praw ie k a n o n ic zn y m , L u b lin 1948; J u l l i e n H., E vo lu tio historica co m p ro m issi in arb itro s in iure

(8)

arbi-Ugodowe rozstrzyganie sporów 195

P ow ołan ie do życia sądu polubow nego następuje w w yn ik u do­ browolnej um ow y stron. Sama jednak w ola stron nie wystarcza, aby m ożna było m ów ić o sądzie polubow nym w znaczeniu praw ­ nym . Sąd p olubow ny czerpie sw ą moc praw ną nie tylko z w o li stron, ale rów nież z przepisu prawa uznającego sądy polubow ne i regulującego całokształt zagadnień z nim i zw iązanych. Sąd po­ lu b ow n y działa w ięc w oparciu o dwa czynniki: w zajem ną zgodę stron i p ozytyw n y przepis ustaw y.

Sądy polubow ne m ogą m ieć charakter stały, jeżeli zostały u sta­ now ione w statutach i regulam inach p ew nych organizacji czy sto­ w arzyszeń, albo m ogą być tw orzone do rozstrzygnięcia poszczegól­ nego sporu. W przypadku pierw szym członkow ie danych w spólnot już w ch w ili przystępow ania do n ich dobrow olnie przekazują m o­ gące w yniknąć na tle przynależności organizacyjnej spory do roz­ strzygn ięcia ustanow ionem u w przepisach organizacyjnych sta­ łem u sądow i polubow nem u. W przypadku zaś drugim strony za­ w ierają ze sobą konkretną um ow ę, zw aną zapisem na sąd polu­ bowny.

Od sądów polubow nych w e w łaściw ym znaczeniu należy odróż­ nić różnego rodzaju kom isje rozjem cze lu b sądy społeczne, działa­ jące z przepisu u staw y państw ow ej w zakresie oznaczonych sto ­ sunków praw nych. Są to instytucje posiadające kom petencję n ie­ zależną od w o li stron, w ynikającą z przepisów ustaw y, a w ięc przy­ m usową.

Sądy polubow ne spełniają w każdej społeczności pozytyw ną ro­ lę. Z apew niają one n iek ied y bardziej życiow e rozstrzygnięcie sp o­ ru przez pow ołanie do n ich osób dobrze znających daną dziedzi­ nę stosunków społecznych. Sądy polubow ne, nie będąc skrępow ane taką form ą proceduralną jak sądy zw yczajne oraz nie m ając sp ię­ trzonych jak one spraw, m ogą działać szybko przy ich załatw ia­ niu. Ponadto nie bez znaczenia jest k w estia niższych k osztów przy rozstrzyganiu spraw przez sądy polubow ne.

Idea rozjem stw a, która jest podstaw ą sądow nictw a polubow ­ nego, znana jest najstarszym kodeksom św iata. Szczególnie rzym ­ ski proces cy w iln y w yk ształcił się w oparciu o postępow anie roz­ jem cze. Proces ten aż do czasów cesarstw a m iał dw a stadia: in

iure oraz in iudicio. Postępow anie in iure, zm ierzające do w y ­

jaśnienia stanow isk stron i zadecydow ania czy sprawa nadaje się do przew odu sądow ego, odbyw ało się, w oparciu o liczne for­ m alności, przed m agistraturą, postępow anie zaś in iudicio, w k tó ­ rym badano praw dziw ość tw ierdzeń przytoczonych przez strony w postępow aniu in iure oraz w ydaw ano w yrok, przed rodzajem sądu polubow nego.

Instytucja sądow nictw a polubow nego znana była też chrześci­ jaństw u od początku jego istnienia; nie tylko dlatego, że K ościół

(9)

w znacznej m ierze przejął do sw ych stosunków społecznych · pra­ w o rzym skie, ale i stąd, że idea rozjem stw a w y p ły w a ła z m iło­ ści i zgody, a w ięc zasad ew angelicznych, oraz m iała sw e oparcie w upom nieniu św . P aw ła A p o sto ła 7. Na sędziów polubow nych pierw si chrześcijanie p o w o ły w a li najczęściej biskupów, jako cieszą­ cych się dużym zaufaniem w sp ołeczeń stw ie i posiadających do­ św iadczenie życiow e. Sądow nictw o polubow ne spraw ow ane przez b iskupów zostało n aw et up rzyw ilejow an e przez cesarzy rzym skich, a zw łaszcza przez K onstantyna W ielkiego; w yrok biskupiego sądu polubow nego sta ł na rów ni z w yrokiem sądu pretorskiego oraz przysługiw ała m u actio in f a c tu m służąca do w ym uszania 8. Na So­ borze C halcedońskim w r. 451 w yraźnie postanow iono, aby spory pom iędzy duchow nym i b yły rozstrzygane bądź przez biskupa, bądź przez arbitrów pow ołanych przez strony (c. 9) 9. Sądy polubow ne zalecają różni papieże, zw łaszcza Grzegorz I W ielki, A leksander III, Innocenty III, G rzegorz IX, B onifacy V I I I 10. K odeks Praw a Kanonicznego pośw ięcając in stytu cji sądu polubow nego kanony 1929— 1932 naw iązuje w ięc do bogatej tradycji praw nokościelnej.

2. Sę d zio w ie polu bow n i

K odeks Praw a K anonicznego rozróżnia sęd ziów polubow nych dw ojakiego rodzaju: w ścisłym znaczeniu oraz o charakterze po­ średników . Sędzią polubow nym w ścisłym znaczeniu (a r b ite r ) jest osoba biegła i godna zaufania, zgodnie obrana przez strony do rozstrzygnięcia p ow stałego lub m ogącego pow stać m iędzy ni­ m i sporu w oparciu o odpow iednie przepisy prawa. Sędzią-pośred- n ikiem (a rb itra to r) natom iast jest człow iek uczciw y i rozumny, zgodnie w ybrany przez strony w tym celu, aby rozstrzygnął przed­ łożoną w ątp liw ość w duchu przyjacielskim , w ed łu g zasad sp ra w ie­ dliw ości i słuszności (de bono et aequo). Tego rodzaju pośrednik przy rozstrzyganiu sporu nie jest zw iązany przepisam i praw nym i ani procesow ym i an i m aterialnym i (kan. 1929).

P rzedkodeksow e prawo kanoniczne obok dobrow olnych sędziów polubow nych (arbitri voluntarii seu compromissarii), znało rów ­ nież koniecznych (arbitri necessarii), których pow oływ anie przez

tros iu x ta C odicem Iu ris C anonici, tam że, s. 544—569; C o n t e a C o ­

r o n a t a M., jw . η. 1447—1450; L e g a M. — B a r t o c c e t t i V., jw. s. 132—149; W e r n z F. — V i d a 1 P ., jw . η. 676—689.

7 1 ko r 6, 1—9.

8 M y r c h a M., jw . s. 19—26; W i l a n o w s k i В., R o zw ó j h isto ry c z­

n y procesu kanonicznego, t. I, Proces ko śc ie ln y w sta ro żytn o ści ch rześci­ ja ń sk ie j, W ilno 1929, s. 238 nn.; B o s s o w s k i F., W p ły w sądo w n ictw a polub o w n eg o b isk u p ó w na praw o rzy m s k ie , W ilno 1932.

9 M ansi 7, 362.

(10)

[9] Ugodowe rozstrzyganie sporów 197 stron y następow ało w zw iązku z przepisem prawa n . Podział ten w św ie tle dzisiejszego prawa kanonicznego nie ma praktycznego znaczenia.

Gdy chodzi o w ybór sędziego polubow nego, to K odeks Praw a K anonicznego w prow adza p ew n e ograniczenia. I tak nie m ogą w ażnie pełnić funkcji sędziego polubow nego: 1) osoby św ieckie w spraw ach k ościeln ych (in causis ecclesiasticis); przez spraw y k ościeln e n a leż y tu rozum ieć raczej spraw y duchowe, a nie do­ czesne Kościoła; oraz 2) ekskom unikow ani i zniesław ien i po w y ­ roku skazującym lub stw ierdzającym . Zakonnicy, b y m ogli godzi­ w ie pełnić funkcję sędziego polubow nego, pow inni m ieć pozw o­ len ie sw ego przełożonego (kan. 1931). Nic natom iast nie stoi na przeszkodzie, aby w yżej w y m ien io n e osoby w y stę p o w a ły w roli pośredników; prawo kanoniczne bow iem pow yższy zakaz stosu je tylko w odniesieniu do funkcji arbitra.

3. Z akres s ą d o w n ic tw a polubow nego

Sąd polubow ny m oże m ieć m iejsce w tych w szystk ich przypad­ kach, w których dozw olona jest ugoda (kan. 1930), A zatem sądem polubow nym , podobnie jak i ugodą, m ożna zakończyć w szelk i spór m iędzy stronam i w granicach ich zdolności do sam odzielnego zo­ bow iązania się. Praw o kanoniczne z uw agi na dobro publiczne w y ­ raźnie w yklucza sądy polubow ne, podobnie jak i ugodę, w spra­ w ach karnych, o rozw iązanie m ałżeństw a, o ty tu ł do nabycia b e­ neficjum , oraz w spraw ach dotyczących rzeczy duchow ych, ilekroć w zam ian za n ie trzeba dać rzecz doczesną. D opuszczalny jest sąd polubow ny, jeżeli doczesne dobra kościelne lub rzeczy docze­ sne złączone z duchow ym i mogą być rozpatryw ane oddzielnie od rzeczy duchowych; w takim przypadku, o ile przedm iot tego bę­ dzie w ym agał, m uszą być zachow ane przepisy dotyczące a lien a­ cji dóbr kościelnych (por. kan. 1927). Ponadto na podstaw ie ana­ logii m ożem y pow iedzieć, że sąd polubow ny jest niedopuszczalny także w innych sprawach, w których tk w i dobro publiczne, jak np. w spraw ach o niew ażność św ięceń kapłańskich, ślubów zakon­ nych, egzem pcji, o przyw rócenie do stanu poprzedniego.

Bardziej szczegółow ych przepisów dotyczących zakazu sądow ­ nictw a polubow nego n ależy szukać w przepisach ustaw państw o­ w ych, o których m owa niżej.

11 C. 46, C. X I, 1; c. 14, X, I, 3; c. 39, X, I, 29; c. 10, X, II, 2;,C onc. T rid., sess. XIV, cap. 5, de ref.; W y s o c k i S., O sędziach polubow­ nych w prawie kościelnym, K ra k ó w 1911, s. 5.

(11)

4. P rzep isy regulujące s ą d o w n ic tw o polu bow n e

K odeks Praw a K anonicznego zaw iera stosunkow o n iew iele prze­ pisów dotyczących sądow nictw a polubow nego. Praw odaw ca kodek­ so w y odsyła bow iem , podobnie jak i w przypadku ugody, do odnośnych przepisów prawa państw ow ego, obow iązującego w da­ nym m iejscu — z zastrzeżeniem , że n ie m oże ono sprzeciw iać się praw u Bożem u lufo kanonicznem u (kan. 1930, 1926).

Gdy chodzi o polskie ustaw od aw stw o państw ow e, to przepisy dotyczące sądów polubow nych zaw arte są w k sięd ze III części I

K o d e k s u P o stępow an ia C yw ilnego, czyli w artykułach 695— 715.

Z u w agi na to, że K odeks Praw a K anonicznego przepisy te kano­ nizuje, przytoczym y je poniżej w c a ło ś c i12.

P rze p isy w stę p n e

A rt. 695. P rz ep isy księgi n in ie jsz ej sto su je się zarów no do są d u p o lu ­ bow nego pow ołanego do ro zstrz y g n ięc ia poszczególnego sporu, ja k i do stałeg o sąd u polubow nego.

A rt. 696. Ilek ro ć w k siędze n in ie jsz e j m ów i się o sądzie, rozum ie się p rzez to sąd, k tó ry b y łb y w łaściw y do ro zp o zn aw an ia sporu, gdyby stro n y n ie dokonały zapisu n a sąd polubow ny; ilekroć zaś m ow a o s ą ­ dzie pow iatow ym , rozum ie się p rzez to sąd p ow iatow y w łaściw ości ogól­ nej.

T y tu ł I. Z apis na sąd p o lu b o w n y

A rt. 697. § 1. S tro n y w g ra n ic a c h zdolności do sam odzielnego zobo­ w iąz y w a n ia się m ogą po d d ać pod ro zstrzy g n ięcie sąd u polubow nego sp o ry o p ra w a m a jątk o w e , z w y ją tk ie m sporów o alim e n ty i ze s to ­ su n k u pracy.

§ 2. D opóki stro n y , obow iązuje taska um ow a, nie m ożna żądać ro zp o ­ z n a n ia sp o ru p rze z sąd.

§ 3. Roizporządzenie R ady M in istró w o k reśli w yp ad k i, w k tó ry c h je d ­ n o stk i g o sp o d ark i uspołecznionej m ogą zaw ierać um ow y o po d d an ie sp o ru pod ro zstrzy g n ięcie są d u polubow nego.

§ 4. P oza w y p a d k a m i o k reślo n y m i stosow nie do p a ra g ra fu p o p rze­ dzającego, je d n o stk i g o sp o d ark i uspołecznionej m ogą zaw ierać um ow y o po d d an ie pod ro zstrzy g n ięcie sąd u polubow nego sporów ze stro n a m i zam ieszkałym i lu b m a jąc y m i siedzibę za granicą.

A rt. 698. § 1. U m ow a o p o d d an ie sporu pod ro zstrz y g n ięc ie są d u polubow nego (zapis n a sąd polubow ny) p o w in n a być sp o rzą d zo n a n a piśm ie i p o d p isa n a przez obie stro n y .

12 S i e d l e c k i W., Z a rys postęp o w a n ia cyw ilnego, W arszaw a 1966, s. 560—573; G o ł ą b S. — W u s a t o w s k i Z., K o d e k s sądów p o lu ­

b ow nych, K ra k ó w 1933; W r ó b l e w s k i S., S ą d y p o lu b o w n e w histo rii praw a, K ra k ó w 1928.

(12)

[11] U godowe rozstrzyganie sporów 199 § 2. W zapisie n a sąd polu b o w n y n ależ y d okładnie oznaczyć p rz e d ­ m iot sp o ru albo sto su n ek p raw n y , z k tó reg o spór w y n ik ł lub m oże w yniknąć. Z apis m oże rów nież zaw ierać w sk az an ie a rb itró w i p rz e ­ w odniczącego (super arb itr a) lu b liczbę a rb itró w i sposób p o w o łan ia ich oraz s u p e ra rb itra .

T y tu ł II. A r b itr z y

A rt. 699. § 1. A rb itre m m oże być k aż d a osoba fizyczna m a ją c a p ełn ą zdolność do czynności p ra w n y c h , k o rz y sta ją c a w p e łn i z p ra w p u ­ b licznych i o b y w ate lsk ich p ra w honorow ych.

§ 2. A rb itre m nie m oże być sędzia państw ow y.

A rt. 700. § 1. Jeżeli a rb itrz y n ie zostali w yzn aczen i w zapisie lub w um ow ie d o d atk o w ej, a w yznaczenie ich n a le ż y do stro n , stro n a, k tó ­ r a w y zn a cz y ła swego a r b itr a (arb itró w ), zaw iadom i o ty m p rze ciw ­ n ik a , w zy w a ją c go, aby w ciągu ty g o d n ia od o trz y m a n ia w ezw an ia w yznaczył sw ego a r b itr a (arb itró w ) i zaw iadom ił ją o sw ym w y b o ­ rze. Z aw iad o m ien ia dokonyw a się n o ta ria ln ie lu b listem poleconym . § 2. Je że li w yzn aczen ie a rb itró w n a le ż y w ed łu g zapisu do osoby tr z e ­ ciej, k aż d a stro n a m oże ją do tego w ezw ać. W ty m w y p a d k u w yznacze­ n ie a rb itró w przez osobę trze cią pow inno n a s tą p ić w te rm in ie ty g o d n io ­ w ym od o trzy m an ia w ez w a n ia stro n y . W ezw ania osoby trzeciej doko­ n u je się w sposób p rze w id zia n y w p a ra g ra fie poprzedzającym .

§ 3. W yznaczeni a rb itrz y w y b io rą s u p e ra rb itra , jeżeli zapis, n ie s ta ­ now i inaczej.

A rt. 701. § 1. Je że li s tro n a p rze ciw n a n a w ezw anie n ie w yznaczy w te rm in ie sw ego a r b itra lu b jeżeli a rb itrz y n ie zgodzili się n a w y b ó r . s u p e ra rb itra , sąd p o w iato w y n a w niosek stro n y w yznaczy a r b itr a lub

s u p e ra rb itra , chyba że zapis stan o w i inaczej.

§ 2. P rzep is pow yższy sta su je się odpow iednio w w y p ad k u , gdy a r ­ b itr a lu b s u p e ra rb itra m ia ła w yznaczyć osoba trż e c ia albo gdy w y z n a ­ czenie ich okazało się n iem ożliw e z in n y c h przyczyn.

§ 3. P o stan o w ie n ie sąd u w sp ra w ie w y zn aczen ia a r b itra lu b s u p e r­ a r b itr a m oże być w y d an e n a posiedzeniu n ie ja w n y m . Na p o sta n o w ie ­ n ie p rz y słu g u je zażalenie.

A rt. 702. § 1. W b ra k u o dm iennej um ow y zapis n a sąd p o lubow ny tr a c i moc, gdy a rb ite r lu b S u p erarb ite r w yznaczony w sp ó ln ie p rze z stro n y w zapisie albo w um ow ie d o d atk o w e j uchyli siię od w y k o n an ia sw ego o b o w ią z k u . lu b gdy w y k o n an ie tego obow iązku z innych p r z y ­ czyn sta n ie się niem ożliw e, a nie n a s tą p i w y znaczenie a r b itra lub s u p e r ­ a r b itr a w sposób o k reślo n y w a rty k u ła c h poprzedzających.

§ 2. Je że li obow iązku sw ego n ie w y k o n a a r b ite r lu b S u p erarb iter, k tó ry nie został w yznaczony w sposób o k reślo n y w p a ra g ra fie p o p rze­ dzającym , a stro n a za in te re so w a n a n a w n io sek d ru g iej stro n y nie w y ­ znaczy now ego a r b it r a albo a rb itrz y nie d o k o n ają w y b o ru now ego

(13)

su-p e ra rb itra , sąd su-p ow iatow y n a w niosek stro n y w yznaczy a r b itr a lu b su ­ p e ra rb itra . N a p o sta n o w ien ie są d u p rz y słu g u je zażalenie.

A rt. 703. § 1. S tro n a m oże żądać w y łączen ia a r b itr a lu b su p e ra rb i- tr a z ty c h sam y ch przyczyn, k tó re u z a sa d n ia ją w yłączenie sędziego. Ż ąd a n ie ta k ie zgłosić n ależ y w te rm in ie ty godniow ym od pow zięcia w ia ­ dom ości o w y zn aczen iu a rb itra , n ie później je d n a k niż p rzed ro zp o ­ częciem ro zp o z n an ia sp ra w y p rzez sąd polubow ny, ch y b a że stro n a u p raw dopodobni, iż p rzy c zy n a w y łąc ze n ia d o p ie ro później p o w sta ła lub doszła do je j w iadom ości.

§ 2. S ąd m oże ro zstrz y g n ąć o w yłączen iu a r b itr a lu b s u p e ra rb itra n a posiedzeniu n ie jaw n y m . Je że li je d n a k w yznaczy ro zp raw ę, w zyw a oso­ by, co do k tó ry c h zgłoszono żąd an ie w yłączenia.

A rt. 704. § 1. A rb itrz y m a ją p ra w o do w y n ag ro d ze n ia za sw oje czyn­ ności oraz do zw ro tu w y d a tk ó w poniesionych w zw iązku z w y k o n an ie m ty c h czynności. Je że li co do w y n ag ro d ze n ia n ie n a s tą p iło p orozum ienie ze stro n am i, sąd p o w iato w y oznaczy n a p osiedzeniu n ie ja w n y m w y n a ­ g rodzenie a rb itró w stosow nie do n a k ła d u ich p rac y oraz w ysokość w y d atk ó w p o d le g ają cy c h zw rotow i. N a p o sta n o w ien ie są d u p rzy słu g u je zażalenie.

§ 2. Z a za p ła tę w y n ag ro d ze n ia i zw rot w y d a tk ó w a rb itró w stro n y o d p o w iad a ją solidarnie.

Tytuł III. Postępowanie przed sądem polubownym

A rt. 705. § 1. S tro n y m ogą o kreślić sam e aż do chw ili rozpoczęcia p o stę p o w an ia try b p o stęp o w an ia, k tó ry pow in ien być stosow any w toku ro zp o z n aw an ia spraw y.

§ 2. Je że li stro n y tego n ie uczyniły, sąd p o lu b o w n y sto su je ta k i tr y b p o stęp o w an ia, ja k i uzn a za w łaściw y. S ąd polu b o w n y n ie je st zw ią­ zany p rzep isam i p o stę p o w a n ia cyw ilnego. Nie m oże je d n a k zaniechać w szech stro n n eg o w y ja ś n ie n ia okoliczności n iezb ę d n y ch do ro zstrz y g n ię­ cia spraw y.

A rt. 706. § 1. S ąd polu b o w n y m oże p rze słu ch iw a ć strony, św iadków i biegłych i odb ierać od n ic h p rzy rze cze n ia , n ie .może je d n a k stosow ać śro d k ó w przy m u su .

§ 2. O w y k o n an ie czynności, k tó re j sam nie może przedsięw ziąć, sąd p o lubow ny zw raca się do są d u pow iatow ego, w k tó reg o o k ręg u czyn­ ność m a być w yko n an a.

A rt. 707. § 1. W yrok są d u p o lubow nego zap ad a bezw zględną w ię k ­ szością głosów, chyba że zapis w y m ag a jednom yślności. W b ra k u W ięk­ szości głosów p rze w a ża głos s u p e ra rb itra .

§ 2. Je że li p rz y w y d a n iu w y ro k u n ie m ożna osiągnąć w ym ag an ej je d ­ n om yślności lub w iększości głosów co do ro zstrz y g n ięc ia o całości lub o części p rze d m io tu sporu, zapis n a sąd p o lubow ny w ty m zakresie tra c i moc.

(14)

[13] U godowe rozstrzyganie sporćw 201 A rt. 708. § 1. W yrok są d u polubow nego pow inien za w ierać:

1) oznaczenie zapisu n a sąd po lu b o w n y ; . 2) m iejsce i d atę w y d a n ia w y ro k u ; 3) oznaczenie stro n i a rb itró w ; 4) ro zstrz y g n ięc ie o żą d an iac h stro n ;

5) przy to czen ie m otyw ów , k tó ry m i k ie ro w a ł się sąd p o lu b o w n y p rzy w y d a n iu w y ro k u ;

6) podpisy' w szy stk ich a rb itró w .

§ 2. Je że li k tó ry k o lw ie k z a rb itró w odm ów i podpisu lub n ie m oże podpisać w y ro k u , zaznacza się to n a sam ym w y ro k u . W yrok p o d p i­ san y przez w iększość a rb itró w m a m oc p ra w n ą .

A rt. 709. S ąd polubow ny doręcza obu stro n o m za p o kw itow aniem lu b dow odem d o ręczenia odpis w y ro k u p o d p isa n y ta k ja k oryginał.

A rt. 710. § 1. P o doręczeniu stro n o m od p isu w y ro k u sąd p o lubow ny złoży w sądzie a k ta sp ra w y w ra z z o ry g in ałem wyroku^ dow odam i do­ ręc zen ia jego odpisów i in n y m i doku m en tam i.

§ 2. S tałe sądy polubow ne m ogą przech o w y w ać a k ta w e w łasnym a rc h iw u m i w ów czas p o w in n y ich udzielać sądow i n a jego żądanie.

A rt. 711. § 1. Od -wyroku są d u polub o w n eg o n ie p rzy słu g u je odw o­ łanie.

§ 2. W yrok sądu polubow nego oraz ugoda p rze d nim z a w a rta m a ją m oc p ra w n ą n a ró w n i z w y ro k iem sąd u pań stw o w eg o lub ugodą przed ta k im sąd em za w a rtą , po stw ie rd z en iu p rze z sąd p ań stw o w y ich wy konalności.

§ 3. P o stan o w ie n ie co do w y k o n aln o ści w y ro k u są d u polubow nego oraz ugody w y d a je się n a posiedzeniu n ie jaw n y m . Sąd odm ów i w y ­ d an ia takiego p o stan o w ien ia, jeżeli ze złożonych a k t są d u p o lu b o w ­ n ego w y n ik a, że w y ro k lub ugoda tre śc ią sw ą u c h y b ia praw o rząd n o ści lu b zasadom w spółżycia społecznego w P olsk iej R zeczypospolitej L u ­ dow ej.

§ 4. N a p o sta n o w ien ie co do w yk o n aln o ści p rzy słu g u je zażalenie.

T y tu ł IV. Ska rg a o u c h y le n ie w y r o k u sądu polubow nego

A rt. 712. § 1. S tro n a m oże żądać u ch y len ia w y ro k u są d u po lu b o w ­ nego, jeżeli:

1) n ie było zapisu n a sąd p o lubow ny albo gdy zapis b y ł n ie w a żn y lub u tra c ił moc;

2) stro n ę pozbaw iono m ożności obrony jej p ra w przed sądem p o lu ­ bow nym ;

3) nie zachow ano tr y b u p o stę p o w an ia p rzed sąd em p o lubow nym u s ta ­ lonego przez stro n y lu b p rzepisów ustaw y, w szczególności p rze p isó u o składzie sądu, głosow aniu, w yłączen iu sędziego i o w yroku;

4) ro zstrzy g n ięcie o żą d an iac h stro n je st n iezrozum iałe, zaw iera sprzeczności albo uch y b ia p raw o rz ąd n o ści lu b zasadom w spółżycia spo­ łecznego w P olsk iej R zeczypospolitej L u dow ej;

(15)

5) zachodzą przyczyny, k tó re sta n o w ią p o d sta w ę sk a rg i o w znow ić n ie p o stę p o w an ia w m y śl p rzep isó w kodeksu.

§ 2. Je że li ro zstrzy g n ięcie p rze k ra c z a g ra n ic e zapisu, stro n a moż= żądać u ch y len ia w y ro k u w części p rze k ra c z a ją c e j zapis. Je d n a k ż e p rz e ­ kro czen ie g ran ic zapisu nie m oże stan o w ić p o d sta w y żą d an ia u chylenia w y ro k u , jeżeli stro n a, k tó ra b ra ła udział w p ostępow aniu, nie zgłaszała z a rzu tó w co do rozp o zn an ia roszczeń w y k ra c z a ją c y c h poza g ran ic e za­ pisu.

A rt. 713. § 1. S kargę o u ch y len ie w y ro k u sąd u polubow nego w nosi się do są d u w ciągu m iesiąca od doręczenia w yroku.

§ 2. G dy sk a rg a o p a rta je st n a p rzyczynach, k tó re sta n o w ią p o d staw ę sk a rg i o w znow ienie p o stęp o w an ia, te rm in liczy się w edług p rz e p i­ sów o w znow ieniu.

§ 3. S ąd n a p o siedzeniu n ie ja w n y m może w strzy m a ć w y k o n an ie w y ­ ro k u są d u polubow nego, m oże je d n a k uzależnić w strz y m a n ie od zło­ żenia zabezpieczenia. N a p o sta n o w ien ie p rz y słu g u je zażalenie.

A rt. 714. Sąd je st zw iązany p o d sta w am i sk a rg i o uch y len ie w y ro k u są d u polubow nego, b ie rz e je d n a k z u rzędu pod rozw agę, czy w y ro k nic u c h y b ia p raw o rz ąd n o ści lu b zasadom w spółżycia społecznego w P o l skiej R zeczypospolitej L udow ej.

A rt. 715. P o stęp o w a n ie ze sk a rg i o uch y len ie w y ro k u są d u p o lu ­ bow nego odbyw a się w ed łu g p rze p isó w o p o stę p o w an iu w p ierw szej in sta n c ji.

*

* *

P ow yższe przepisy K o d e k s u Postępow ania C yw iln eg o w zasadzie są zgodne bądź uzupełniają się z przepisam i K odeksu Praw a K a­ nonicznego o sądach polubow nych. Zastrzeżenie zaw arte w kan, 1926 nie m oże m ieć tu w ięk szego znaczenia praktycznego. Jedynie niektóre przepisy o arbitrach m uszą być uzgodnione z przepisem kan. 1931. Ponadto niektóre w yrażenia K o d e k s u P o stępow an ia C y ­

w iln ego n a leży rozum ień odpow iednio * na gruncie kanonicznym ;

np. przez „sąd p ow iatow y” n a leży rozumieć sąd k ościelny p ierw ­ szej instancji; przez „jednostki gospodarki uspołecznionej” — oso­ by m oralne w K ościele; przez „przyrzeczenie” — przysięgę.

ARGUM ENTU M

De m odis

evitandi iudicium contentiosum iuxta processualem

iegem canonicam

In a rtic u lo de m odis p ro ce ssu ali lege can o n ica p ra e sc rip tis evitan d i iudiciuim contentiosum , id est d e tra n sa c tio n e e t de com prom isso in a r ­ b itro s, dicitu r. N om ine tra n sa c tio n is v e n it b ila te ra lis c o n tra ctu s quo p a rte s c o n tro v e rsiam vel d u b iu m de a liq u a re la tio n e iu rid ic a a u fe ru n t in v icem aliq u id dando, re tin e n d o vel p ro m itten d o . A lius m odus

(16)

decli-[15] Ugodowe rozstrzyganie sporów 203

n a n d i iu d ic iu m co n ten tio su m co n sistit in p a rtiu m conventione, q u a con­ tro v e rsia c o m m ittitu r iudicio un iu s vel p lu riu m , u t ad n o rm as iu ris q u ae stio n em d irim a n t v e l de bono e t aequo n eg o tiu m p e r tr a c te n t et tra n s ig a n t; illi a r b itri, isti a rb itra to re s p ro p rio n o m in e ap p e lla n tu r.

In tra n sa c tio n e e t com prom isso in a r b itro s p erficien d is s e rv e n tu r n o r­ m ae s ta tu ta e a legibus civilibus re sp e c tiv i loci, n isi iu ri divino v el ec­ clesiastico a d v e rse n tu r. C a n o n ista e ig itu r h ac in r e leges su a e civ ita tis c o n su lan t; q u a e leges vim legis canonicae o b tin e n t. In a rtic u lo dispo­ sitio n es hac de r e legis civilis P o lo n iae re la ta e su n t. H ae dispositiones in Codice civili et Codice procedurae civilis a. 1964 in v e n iu n tu r.

E cclesia, cuius indoles n a tiv a est pacem non iurgiia se m in a re , pacificis litiu m compositiandbu-s se m p e r fa v e b a t. In le g isla tio n ib u s q u o q u e m o­ d ern is civ ita tu m , p ra e te r ad m issam tra n sa c tio n e m e t a rb itro r u m iu d i­ cium , in s titu ti s u n t v a rii generis iudices conciliato res vel iudices pacis, ad quos c e rta e c o n tro v e rsia e ded u cen d ae su n t p riu sq u a m ad fo r ­ m ale iu d ic iu m p ro v o c e tu r. E a in luce th e m a p ra e se n tis a rtic u li m agis a c tu a le est.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiąże się on bardzo ściśle z zawartą w dniu jego podpisania, również w Bogocie, Kartą Organizacji Państw Amery­ kańskich (na kontynencie amerykańskim uważa się ją

Abstract This study looks at the spatio-temporal dynamics of the coherent structures found in under-expanded supersonic impinging jets from a circular nozzle at a pressure ratio of

It means that the model uses some simplifications that make the results of the model deviate from reality but in such a way that the results do not deviate too much and will give

Zawarte w tym tomie artykuły prezentują — podobnie jak teksty w po­ przednich tomach — różne szkoły badawcze i różne koncepcje, wiele gatun­ ków

- Zgromadzenie Ogólne ONZ – na jego forum spór może być wniesiony przez każde państwo oraz Radę Bezpieczeństwa. - Może wydać zalecenia dotyczące pokojowego

Onder de aanname dat dit ook zal gelden voor een toekomstige situatie (Waterstad plus Kop van Zuid) is de conclusie gerechtvaardigd dat ook dan de potentiële interacties vanuit

Celem artykułu jest ustalenie teoretycznych podstaw ekonomicznych koncep- cji „konkurencyjności międzynarodowej” (rozumianej jako „konkurencyjność kra- ju”) zaproponowanej

odbyła się na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Rzeszowskiego Konferencja Naukowa upamiętniająca piątą rocznicę śmierci prof. Grzegorza Leopolda