• Nie Znaleziono Wyników

Analiza strukturalna w krzywym zwierciadle (Replika)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Analiza strukturalna w krzywym zwierciadle (Replika)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Kwartalnik Geologiczny. L 33. nr 2. str. 329 - 332

Wojciech JAROSZEWSKI

Analiza strukturalna w krzywym zwierciadle (Replika)

Nauka w Polsce cierpi na niedob6r krytyki. warto wi~c wci~i wracae do pytania.

dlaczego tak si~ dzieje. Pewne swiatlo na tl' kwestil' moie rzucie przyjrzenie sil' losom tych dyskusji krytycznych. kt6re jednak jakos zakielkowaly.

Na tym tie podejmujl' razjeszcze temat swega sporu dyskusyjnego z p. W. Mizers- kim (W. Mizerski. 1988([. h: W. Jaroszewski. 1988). Czynil' to z pewnym zaienowa- niem. gdyi.jak to postaram sil' wykazae poniiej. pOlemika p. W. Mizerskiego z moim artykulem krytycznym (W. Mizerski. 1988b) nie spelnia warunk6w fachowej dys- kusji i kompetentny Czytelnik latwo to dostrzeie tahe bez mojej pomocy. Gdy wi,c Redakcja Przeglqdu Geologiconego przyslala mi maszynopis polemiki W.

Mizerskiego (czyni sil' tak. jak wiadomo, celem umoiliwienia szybkiej reakcji dyskusyjnej), ograniczylem sil' do zloienia kilkuzdaniowej notatki. zach,cajqcej do por6wnania odpowiednich tekst6w i prostujqcej jedno nieporozumienie. Jakiei bylO moje zaskoczenie. gdy ta sarna redakcja odm6wila jej opublikowania. po czym oglosila polemikl' p. Mizerskiego.

Jak sil' okazuje ze stwierdzen zawartych w tej polemice, jej Autor zabral glos nie z powod6w merytorycznych, lecz kierujqc sil' dqieniem do uzdrowienia stylu

polemik naukowych. Najwyrazniej zatem W. Mizerski zatrOskany jest stylem

pOlemicznym J. Znoski i moim, gdyi z naszymi to tekstami (J. Znosko. 1988:

W. Jaroszewski, op. cil.) polemizuje pod wsp61nym tytulem. W stosunku do mnie Polemista wskazuje dokladniej rodzaj niedomagania: ot6i, krytyka naukowa pOIVinna odzn"cza': sil' rzeczowoSci q (kt6rej. eo ipso. brakuje w moim tekscie).

W ten spos6b sprawa wyplynl'la na szersze wody i dotykajui nie tylko regionalnego zagadnienia tektoniki Lysog6r czy tei metodycznego zagadnienia analizy struktu- ralnej, lecz metod dowodzenia swych racji w iyciu naukowym. Ot6i. w tym szer- szym kontekScie pominil'cie wypowiedzi W. Mizerskiego milczeniem mogloby.

na zasadzie lable con venue, uprawomocni6 styl pOlemiczny zademonstrowany przez niego samego, a to byloby niedobrze. Stqd wracam. acz niechl'tnie, do calej sprawy. korzystajqc z uprzejmosci Redakcji KlVartalnika Geologicone{!f'"

I Notka na str. 330.

(2)

330 Wojciech Jaroszewski

Zadanie jest 0 tyle ulatwione, ze sw6j artykul krytyczny Analioa slruklurall1(/ II'

krzywym zlVierciadle rN. Jaroszewski, op. cil.) zbudowalem na zasadzie systematycz- nej analizy kolejnych argument6w W. Mizerskiego (na rzecz jego przewodniej tezy 0 jednorazowym, waryscyjskim zdeformowaniu regionu lysog6rskiego),

zaczerpni~tych z Jego artykulu (W. Mizerski, 1988a) w formie doslownych cyta- t6w. Pozostaje zatem sprawdzic, jak wygl~da konfrontacja naszych argument6w w poszczeg61nych punktach. I tu spotyka Czytelnika zaskoczenie: Autor. nawolu- jqcy do rzeczowosci, nie rna nic rzeCZO\ "ego do powiedzenia w zwi'lzku z iadnym

z siedmiu swoich argument6w (stanowi~cych zarazem siedem w~tk6w mej krytyki).

A mianowicie:

Ad I. Na zarzut, ze ocenianie wzajemnego uloienia warstw za pomoc~ wyl~cz­

nie kulminacyjnych, niewielkich p61 projekcji r6wnopowierzchniowej jest nie- uprawnione, gdyz mieszcz~ one tylko niewielk~ cz~sc punkt6w projekcyjnych, m6j Polemista odpowiada, ie to zabieg cz~sto stosowany, w tym tahe przeze mnie (W. Jaroszewski, 1972). To po prostu nieprawda: w powolanej pracy nie rna ani jednego tak spreparowanego diagramu. Naturalnie, nieraz dokonuje si~ por6wna-

nia pozycji maksim6w, ale to na tie pelnego obrazu projekcji albo tei wtedy. gdy maksima te mieszcz<i znacz'lc'l cz~sc calega zbioru punkt6w. W przeciwnym razie zachowujemy si~ tak. jakbysmy np. oceniali rozmieszczenie budynk6w w War- szawie na pOdstawie obrazu centrum; g~stosc zabudowy tam wprawdzie najwi~ksza,

ale to bynajmniej nie znaczy, ie znaj~c pozycj~ centrum znamy zarys czy ugrupo- wanie zabudowy calego miasta. Upieraj~c si~ przy swoim, Autor polemiki sklada dow6d, ie tej elementarnej sprawy wcii:J:z jeszcze oie zrozumial.

Inny, zadziwiaj~cy argument, to powolanie si<; W. Mizerskiego na dysharmo- nijnosc deformacji jako przeslank~ dla ... wspomnianej selekcji p61 prOcentowych.

Wynika z tego, ze im wi~ksza dyspersjajakiejs cechy w obr~bie zbioru. tym wi~ksze

mamy prawo, analizuj~c go, do jego arbitralnego okrawania (sprowadzenia do jednej kulminacji). Czyzby Autor s~du maj~cego takie implikacje naprawd~ nie dostrzegal jego absurdalnosci?

Trudno mi poj~c, dlaczego liczba dokonanych pomiar6w warstw rna informowac o liczbie opracowanych odkrywek (W. Mizerski. 1988h. str. 672). Nie w tym rzecz jednak; pisz'l,c W kilkunastu odkrywkach, mialem na mysli, Tzecz z[ozumiaia, blisko (choc nie bezposrednio - takich w Lysog6rach niestety praktycznie brak) s~iaduj~ce odkrywki dyskutowanych kompleks6w strukturalnych. na-

daj~ce si~ do pomiar6w kompasowych i do wzajemnych por6wnan. Dalib6g. nie rna takich sytuacji wi~cej niz kilkanascie, choc oczywiscie rachuba ta zaleiy od rozumienia poj~cia "bliskiego s~siedztwa"

I Od redakcji. lstniej!,! dwa rodzajc polemik naukowych.

Przypadek 1 - polemika dotyczy jednej, konkretnej pracy. W6wczas pOlemika otrzymuje len sam tylul, cO praca b¢Q.ca jej przedmiotem, z dopiskiem "dyskusja", Trese jej udost~pnia sit; w maszyno.

pisie autOrOwi pierwszej pracy i przygolO\\ anQ. przezen - jesli wyrazi on taktt ch¢ - replikt; publikuje sit;, najJepiej w tym samym numerze czasopisma, znowu pod t)TO samym tytulem zdopiskiem "odpowiedi",

Na tyro sprawa si~ konczy.

Przypadek 11 - pOlemika dotyczy problcmatyki poruszonej w wi~cej niz jednej pracy i/albo za·

gadnien og6lniejszych, np. metodycznych. W6wczas tylul pracy polemiczncj musi bye oczywiscie inny nii: prac b~dllcych jej przcdmiotem, Ze wzglt;du na taki zakres polemiki stanowi ana pocz~gek triady jak wyzej. Trese jcj zatem jest udost~pniana autorom prac, kt6rych ona dotyczy, ieh glosy publikowane pod tYffiZe tytulem. jako "dyskusja", zas replika autora pracy polemicznej - r6wniez po uprzednim udostt;pnieniu mu "dyskusji" - jako .. odpowiedz", Na tym spra\\a sit; konczy.

(3)

Analiza Slrukturalna w krzywym zwicrciadle 331

Ad 2. Moja uwaga, ie nie rna celu angaiowania imudnych pomiarow do udowodnienia kartograficznie oczywistego faktu wspolkierunkowoici struktur Iysogorskich, spotyka si~ z nastl'puj~q ripostq Polemisty: "Owszem, ale na mapie geologicznej Tatr wida6 rowniez. ie utwory eOcenu lez~ niezgodnie na utwOrach starszych, a na mapie geologicznej regionu Iysogorskiego niezgodnoici nie widae"

(W. Mizerski, 1988b, str. 672). Jeieli ktorys z Czytelnikow dopomOie mi w zrOzu- mieniu, jaki jest zwi~zek logiczny tych dwu zdan, b~d~ wielce zobowi~any.

Ad 3 i 4. W. Mizerski przyznaje wprawdzie, ie brak genetycznego rozdzielcnia drobnych fald6w i uskok6w "cz~sciowo" uzasadnia kwestionowanie ich wartOsci argumentacyjnej, dodaje jednak: " ... nie przedstawilem charakterystyki genetycz- nej czy kinematycznej faldow i uskokow. boj~c si~ znacznego zaciemnienia obrazu na diagramach". Wi~c jednak nos jest dla tabakiery, trese diagramu dla jego czytel- nosci? I dalej: "Wydawalo mi sil', ie prezentacja rOinych rodzajow drobnych struktur, ktore mOM dokumentowae roine etapy aktywizacji tektonicznej pozwa- lola na nieumieszczanie informacji genetycznych na diagramach" (oba cytaty W.

Mizerski, 1988b, str. 672). Tu jui przestaj~ cokolwiek rozumiee: coi wil'C w koncu dokumentuj'l te drobne struktury - jednokrotnose czy wielokrotnosc deformacjP Co do tego jeszcze trzeba dodac? Moie tylko to, ie wskazane przeze mnie kon- kretne niezgodnosci tezy W. Mizerskiego z jego wlasnym materialem pomiarowym w og61e nie zostaly w jego polemice om6wione ...

Ad 5 i 6. Nie doczekala si~ tei wyjasnienia wykazana przez mnie sprzecznosc tezy W. Mizerskiego zjego wlasnym materialem dowodowym dotycz'!cym kliwaiu, ani tei: wskazanie. ie argument ciosowy jest pozbawiony wartoSci. I doprawdy nic tu nie rna do rzeczy, czy krytykowane sformulowania na ten temat byly jedno-.

dwu-, czy stulinijkowe (W. Mizerski, 1988b, str. 672). Odpowiedzialnosci za slowa w publikacji naukowej nie mierzy sil' ich ilosci,!, lecz ich tresci,! (lub jej brakiem).

Siedem stwierdzen W. Mizerskiego, bl'd~eych przedmiotem mojej krytyki, to po prostu doslownie zacytowany, pelny katalog jego argument ow (vide W. Mizerski, 19880, str. 46 - 47); zarzut wyrywania z kontekstu i wyolbrzymiania szczegolow (W. Mizerski, 1988b, str. 672) jest wi~c zwyczajnie nierzetelny.

Ad 7. Wytkni~ty przeze mnie bl,!d W. Mizerskiego w postaci potraktowania uskokow jako cechy quasistratygraficznej, ograniczonej do pewnych kompleksow, rowniei nie zasluzyl sobie na rzeczowy komentarz Polemisty. Zamiast tego doko- nuje on wyliczenia rOinych typow uskok6w, po cz~sci wyst~puj~cych powszechnie.

po cz~sci ograniczonych do pewnych utworow ezy miejsc, by tui dalej stwierdzie.

ie "wszystkie typy faldow i drobnych uskokow (chyba nie bl'd~cych czyms calko- wicie niezaleinym od duiych? - dop. W.J.) wystl'puj,! w calym paleozoiku Iyso- gorskim ... " (op. Cil., str. 672). Wygl'lda na to, ie AutOr polemiki sam si~ jui po- gubil w swoich s,!dach, trudno bowiem w tym galimatiasie dopatrzye sil' jakiej- kolwiek jednolitej mysli.

W. Mizerski k011cZY sw6j wywod stwierdzeniem, i:e to nie poszczeg61ne argu- menty z osobna, JerI ich sum a ski ada sil' na wlasciwe uzasadnienie jego lezy. Nale- ialoby wil'C przypomniec, ie suma jest funkcj'l wartosci skladnikow: poki nie uzasadnimy realnosci kaidego skladnika z osobna, nierealna bl'dzie tei suma.

W moim artykule byla tei garse innych uwag krytycznych, ktore widocznie nie zOstaly uznane przez mego Adwersarza za godne repliki, choe nie dotyczyly bynajmniej drobiazgow. Ale mniejsza 0 to. Nie chcialbym nUiye Czytelnikow przedluiaj'!cym sil' rozstrz,!saniem problcm6w i problemikow tektoniki paleozoiku swil'tokrzyskiego, ktore moim zdaniem nie dojrzaly do rozwi'lzania na gruncie materialu i metod, jakie zademonstrowal W. Mizerski. Bye mOie, bardziej intere-

suj~ce jest CO innego: rozwaienie, jak to jest moiliwe, ie w publicznej polemice

(4)

332 Wojciech Jaroszewski

naukowej odzywa si~ jeszcze magiczne podejscie do rzeczywistosci, tj, zludzenie.

i.e mozna t~ rzeczywistosc "zakl,!:c", dowoinie uksztahowac przez slowa. Czymie bowiem, jesli nie swego rodzaju zabiegiem magicznym. jest opatrzenie nierzeczowej polemiki apelem, aby polemiki byly rzeczowe? Czymze innym jest "zaklinanie'"

oponeota za pomoc,! zarzucania mu wlasnych przewin? ezy wi~c nie trzeba serio rozwazyc pytania. jakie szanse rna, tak potrzebna w Polsce, krytyka naukowa w starciu z my§leniem magicznym?

Chcialbym na koniec stwierdzic, ze zar6wno powyzej, jak i w swym poprzednim artykule krytycznym nie stawiam tezy 0 takiej czy innej histOrii tektonicznej regionu lysog6rskiego. Nie czuj, silO do tego powolany, p6ki zabieraj~ glos prawdziwi znawcy tych zagadnieJ\. jak wypowiadaj~cy silO w s~siedztwie niniejszego tekstu pror. 1.

Znosko. Mnie szlo 0 metod, dochodzenia do wiedzy na ten i inn. tematy. 0 respekto- wanie wymogu rachowosci w analizie .strukturalnej, tak. jak si, go respektuje.

powiedzmy, przy oznaczaniu amonitow.

Insly1U1 Cieologii Podstawowej Uniwersytetu WlIrszawskiego Wars,wwa. AI. Zwirki i Wigury 93 Nadesh.lno dnia 16 marca 1989 r

PISMIENNICTWO

JAROSZEWSKI W. (1972) - Drobnostrukwralne kryteria tektoniki obszar6w nieorogenicznych na przykladzie p6lnocno-wschodniego obrzezenia mezozoicznego G6r Swi~tukrzJ::.kich. Stud.

Geo!. PoL 38.

JAROSZEWSKI W. (1988) - Analiza strukturalna w krzywym zwierciadle. Prz. GeoL 36, p. 601- 602. nr 10.

MIZERSKI W. (1988a) - Ewolucja tektoniczna regionu lysog6rskiego G6r Swi~[okrzyskich. Prz. Geol., 36, p. 46 - 52. nr I.

MIZERSKI W. (l988b) - 0 tektonice regionu !ysog6rskiego G6r Swi~tokrzyskic.h, krzywym zwier- ciadle i krytyce naukowej. Prz. Geo!.. 36, p. 670 - 672. nr II.

ZNOSKO J. (1988) - 0 niekt6rych interpretacjach tektonicznych G6r Swivtokrzyskich. Prz. GeOt..

36. p. 597- 601. nr 10.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Transplantacja narządów pochodzących od żywych dawców Wspomniałem na początku, że łatwiej poradzić sobie z problemami związa­ nymi z transplantacją

Kiedy słudzy króła wbijali cztery pale dla każdej z nich i przygotowywali wszystko do kaźni, święta Gajana wraz z pozostałymi zaczęły modlić się tymi

The lateral force on the dock relative to the product of the buoyancy force and the amplitude ratio Cda, as given by (59), for dla = f.

I dzieje się tak przy prawie biernej postawie sądów karnych, niepróbujących swymi orzeczeniami uzmysłowić pokrzywdzonym i ich procesowym reprezentan- tom, że nawet przy

Kolejne problemy zostały zrelacjonowane w sposób przekonywujący; logicznie jeden z drugiego wynika; przesłanki prowadzą do jasno przedstawionych wniosków. Tekst nie

wane terytorialnie działanie państwa na rzecz zrównoważonego rozwoju miast i ich obszarów funkcjonalnych oraz wykorzystania potencjału miast w procesach rozwoju kraju. Jest

Dane o nasileniu budownictwa mieszkaniowego w czterech kolejnych latach wskazują, że wśród gmin okalających monitorowane małe miasta (do 25 tys. mieszkańców) można

Analysis of biomass hydrothermal liquefaction and biocrude-oil upgrading for renewable jet fuel production: The impact of reaction conditions on production costs and GHG