Mieczysław Ozorowski
Sprawozdanie z europejskiego
sympozjum "Transmisja w rodzinie :
sekrety, fikcje i ideały" = "La
transmission dans la famille: secrets,
fiction et ideaux" - Lyon 26-27 maja
2000
Studia nad Rodziną 4/2 (7), 194-197
tów, jak ie zostały zaprezentow ane w encyklice Evangelium vitae. W ym iana opinii i dośw iadczeń między uczestnikam i S potkania zaow ocow ała przyjęciem istotnych w niosków -postulatów w raz z zobow iązaniem ich opublikow ania i prom ow ania w krajowych o środkach uniw ersyteckich i duszpasterskich2.
ks. Krzysztof Wolski
Sprawozdanie z europejskiego Sympozjum „Transmisja w rodzinie: sekrety, fikcje i ideały” (La transm ission dans la famille: secrets, fictions et idéaux)
- Lyon 26-27 maja 2000.
D zięki uprzejm ości R e k to ra U K SW w W arszawie ks. prof. R o m an a B artnickie go, m ogłem uczestniczyć i reprezentow ać U niw ersytet K ardynała S tefana Wyszyń skiego, na europejskim Sym pozjum zorganizow anym po raz pierwszy przez R E - D IF (R éseau E u ro p é e n des In stitu ts de la Fam ille) w Lyonie, w dniach 26-27 m aja 2000 r., n a tem at „Transm isja w rodzinie: sekrety, fikcje i ideały” .
Sym pozjum m iało c h a ra k te r interdyscyplinarny lub ja k m ów iono w Lyonie plu- rydyscyplinarny. R eferaty głosili pracow nicy naukow i Instytutów N auk o R odzinie zrzeszonych w R E D IF -e. U czestnikam i byli pracow nicy różnych instytucji p o m a gających rodzinie. Byli to ludzie świeccy (przew ażnie kobiety), pracujący w świec kich instytucjach. O ile wykładowcy pochodzili z różnych krajów europejskich, o ty le słuchacze w większości byli F rancuzam i. Przed rozpoczęciem Sym pozjum , każdy z uczestników otrzym ał teksty wszystkich referatów i w ystąpień. W kuluarach m oż na było zapoznać się z m ateriałam i prom ocyjnym i, folderam i i książkam i u d o stę p nionym i przez n iek tó re Instytuty. Z n ajd u jąca się w pobliżu księgarnia zorganizo w ała specjalne stoisko, gdzie m ożna było nabyć najnow sze publikacje z zakresu n a uk o rodzinie.
Sympozjum zostało pod zielo n e n a kilka sesji tem atycznych. Pierw sza z nich, za tytułow ana była „Paradygm aty transm isji” . W ygłoszono dwa referaty. Pierwszy, dotyczący rozwoju koncepcji rodziny w E u ro p ie od X V I do X X w ieku, przedstaw ił prof. Paul Servais z U niw ersytetu K atolickiego w L ouvin (B elgia). D rugi zaś wygło sił biolog, prof. Jean -M arie Exbrayat, także z K atolickiego U niw ersytetu w Louvin. W ykład ten był poświęcony historii w yobrażeń przekazyw ania życia i cech dzie dzicznych, od starożytności po czasy w spółczesne. O d starożytności konkurow ały ze sobą dwie teo rie preform acji epigenezy. W arte przypom nienia je st to, że d o p ie ro w drugiej połow ie X IX w. odkryto rolę, ja k ą spełnia w przekazie życia kobiece jajeczko. N a początku X X w. odkryto m echanizm zapłodnienia, a w latach pięć
2 Tekst oryginalny p o stu lató w z III S p o tk an ia A kadem ickich Instytutów Studiów nad M a ł żeństw em i R o d z in ą o raz C e n tró w B ioetyki u k azał się w L O R 19.04.2000, tłu m aczen ie w j ę zyku polskim u k aże się w następnym n u m e rz e SnR.
dziesiątych - podw ójną spiralę D N A . W dziejach ludzkości n astąpiło przejście od pew nych idei filozoficznych, do naukow o-technicznej znajom ości procesu p rzek a zywania życia.
D ru g a sesja pośw ięcona byta przekazow i ideałów . Pierwszy wykład, wygłoszony przez p ro feso ra D ionisio B orobio z Papieskiego U niw ersytetu w Salam ance (H isz p an ia), dotyczył rytuałów rodzinnych i ich przekazu w rodzinie. P relegent p rzed sta wi! szerokie, socjologiczne ujęcie rytuału. W ym ienił i omówi! w iele rytów rodzin nych: codziennych i nadzwyczajnych. W spom niał, że każda rodzina potrzebuje ry tów, tworzy je odpow iednio do okoliczności, ale ich w ym iar religijny je s t obecnie w zaniku. D rugi referat dotyczył przekazu w iary w rodzinie. Jego a u to r - Jezuita, prof. Jose M aria D iaz-M oreno z P apieskiego U niw ersytetu w M adrycie, w skazał na ześw iecczenie społeczeństw a, jako głów ną przyczynę zaniku przekazu wiary w rodzinach. Swoją wypowiedź opar! głów nie n a dośw iadczeniu hiszpańskim . N a woływał, aby K ościół nie byl tak surowy i wymagający, bo m oże utracić swoich w ier nych. O pow iedział się za w yborem drogi pośredniej między bezkom prom isow ym i w ym aganiam i i obojętnością religijną. Trzeci re fe ra t pośw ięcony byl przekazow i w artości i autyzm owi społecznem u, w o parciu o b ad an ia p rzeprow adzone w śród rodzin hiszpańskich. Wyniki b ad ań w skazują n a u p ad ek i nieudolność rodzin hisz pańskich w przekazyw aniu tradycyjnych w artości. O statn i wykład podczas tej sesji wygłosił prof. Paul M o reau z K atolickiego U niw ersytetu w Lyonie na tem at idei prokreacji. M ów ca postaw ił tezę, że przez m o m en t prokreacji należy rozum ieć m o m en t stw orzenia człowieka - osoby. Z e względu n a możliwość poczęcia osoby ludz kiej, akt prokreacji nie m oże zostać zredukow any do w ym iaru czysto ludycznego. Słow a te nie spotkały się z przychylnym przyjęciem przez uczestników Sympozjum.
Sesja popołudniow a zatytułow ana była „M ontaż praw ny” . Jako pierwsza zabrała głos prof. M arie-Therese M eulders-K lein z K atolickiego U niw ersytetu w Louvin. M ów iła ona o zagrożonym ojcostwie. W spółczesne praw odawstw o uprzywilejowuje m atkę dziecka, z niekorzyścią dla jego ojca. Tymczasem, dziecko m a praw o do oboj ga rodziców. D rugi referat był poświęcony przekazyw aniu d óbr m aterialnych w ro dzinie, czyli postępow aniu spadkow emu. Prof. Jean H au ser z U niw ersytetu B orde aux M ontesquieu (Francja), mówił o konieczności dostosow ania w spółczesnego p ra wodawstwa do obecnej sytuacji, aby d o b ra m aterialne w E u ro p ie nie znalazły się w posiadaniu samych starców, którzy przekazywaliby je ostatecznie swoim, także wiekowym już dzieciom. W kolejnym referacie został podany stan praw ny i praktyka adopcji m iędzynarodowej w H iszpanii. Z e względu na nieobecność prof. Salom e Biosca, przygotowany przez nią wykład odczytała Pani A n n a B arastegui Pedro-Vie- jo, z Papieskiego U niw ersytetu w Madrycie. O statni z przedstaw ianych referatów do tyczył praw a rodzinnego w obec zmieniających się w arunków społecznych. Pom im o indywidualizacji życia, rodzina pozostaje nadal podstaw ow ą kom órką społeczeństwa i podlega kontroli państwa. Państwo chroni w sposób szczególny relację pom iędzy ro dzicami i ich dziećmi. N ie m ożna przecież zostać ex-ojcem czy ex-matką.
Podczas sesji popołudniow ej uczestnicy Sym pozjum spotkali się w sześciu m niejszych zespołach tem atycznych: 1) Pom oc w przekazie funkcji rodzicielskiej (psycholodzy, terap eu ci); 2) M ałżeństw o i przekaz (psycholodzy); 3) W yzwania i źródła w transm isji m iędzypokoleniow ej: wyniki b adań psycho-socjologicznych (socjolodzy i psycholodzy); 4) W ychow anie rodzinne (pedagodzy i filozofow ie); 5) Czy tożsam ość jest genealogiczna (psycholodzy i pedagodzy); 6) M ediacja rodzin n a i transm isja: separacja m ałżeńska i transm isja między pokoleniam i (psycholo dzy i prawnicy).
W sobotę 27 m aja prace Sympozjum rozpoczęto sesją zatytułow aną „Transm i sja - pojęcie i b a d a n ia ”. Pierwszy wykład wygłosił prof. P ierre G ire n a tem at ep iste m ologii pojęcia „transm isja” . N astęp n ie przedstaw iono spraw ozdania z prac p o szczególnych zespołów, któ re obradow ały poprzedniego dnia.
K olejna sesja nazw ana została „Relatywność norm i dziedzictwo kulturow e” . Ja ko pierwszy, błyskotliwy referat w agłosił prof. Francois D e Singly, socjolog z U n i w ersytetu Paryż V. M ówił on o dwóch przeciwstawnych potrzebach - kontynuacji i zerw ania. Wszyscy rodzice bow iem chcą, aby ich dzieciom pow odziło się lepiej niż im samym. W ydaje się, że przekaz d óbr m aterialnych i kulturow ych nie jest obecnie zagrożony, ale jednocześnie nie m a zapew nionego przekazu norm i wartości. W iąże się z tym pew ne niebezpieczeństw o, zagrażające współczesnym społeczeństwom . K olejny wykład, na tem at transm isji i interpretacji, przedstaw ił prof. G eorge Eid, socjolog i antropolog z K atolickiego U niw ersytetu w Lyonie. Mówił on o trzech róż nych m odelach transm isji, albo wychowania w rodzinie. W podsum ow aniu p o d k re ślił, że obecnie, gdy człowiekowi brakuje pew ności w wielu dziedzinach, bardziej jest p otrzebna etyka interpretacji, niż transmisji. Prof. Willy Lahaxe, psycholog z U n i w ersytetu w M ons-H ainaut (Belgia), wygłosił wykład n a tem at międzypokoleniowej transm isji stylów wychowania w rodzinie, oparty n a wynikach badań, przeprow adzo nych n a określonej grupie rodzin, w przeciągu kilkudziesięciu lat. O statni w tej sesji w ykład przedstaw ił prof. M einrad Perrez, psycholog z U niw ersytetu we Fryburgu (Szwajcaria). U kazał on perspektyw ę transkulturalną przekazu w artości w rodzinie. Przedstaw ił rów nież wyniki przeprow adzonych przez siebie kom pleksowych badań. Prelegent postulow ał, aby podjąć działania zm ierzające do pow strzym ania rozwoju indyw idualizm u w społeczeństw ie, nie tylko ze względu na o bronę w artości rodzin nych, ale także ze względu na przyszłość ludzkości.
N atęp n a sesja, zatytułow ana „M ilczenie w transm isji - dziedzictw o i p am ięć”, rozpoczęła się w ystąpieniem pani socjolog z Paryża - A n n e M uxel, na tem at związ ku między czasem , pam ięcią i transm isją. K olejny wykład zaprezentow any przez p an a Serge T isseron, psychiatrę i psychoanalityka z Paryża, pośw ięcony był sek re tom lub tajem nicom rodzinnym i negatywnym konsekw encjom w ystępującym w n a stępnych pokoleniach. N astęp n ie pani F rancoise Payen, te rap eu tk a m ałżeńska z U niw ersytetu K atolickiego w Lyonie, m ów iła o transm isji tajem nic i fantazm ów w rodzinie, a także o ich negatyw nych skutkach. O statn i wykład wygłosiła prof.
C hantal R o d et, psycholog kliniczny i socjolog z U niw ersytetu K atolickiego w Lyonie. Przeprow adziła on a analizę socjologiczną i psychologiczną literatury ge nealogicznej w E uropie.
Podczas ostatniej sesji p odjęto tem at zaburzeń rodzinnych i ich skutków dla p o tom stw a. V ittorio Cigoli, psycholog społeczny i p sy ch o terap eu ta z U niw ersytetu K atolickiego z M ediolanu, w swoim w ystąpieniu przedstaw i! problem związku m ię dzy przekazem m iędzypokoleniow ym i zaburzeniam i osobow ości. Prof. G uy Bo- den m an n , psycholog z U niw ersytetu we F ryburgu (Szw ajcaria), zaprezentow ał wy niki swoich bad ań nad możliwością przew idyw ania rozw odu m ałżeństw a w p e r spektywie transpokoleniow ej. Wyniki te są m ało optym istyczne, gdyż w skazują, że dzieci pochodzące z rozbitych m ałżeństw , m ają ten d en cję do zakładania rodzin, k tó re rów nież się rozpadają. K olejny referat, wygłoszony przez p an ią M arguerite C harazac-B runel z U niw ersytetu K atolickiego w Lyonie, dotyczył transm isji m ię dzy pokoleniam i w zdolności autoprotekcji psychicznej. O statn ie w ystąpienie, było pośw ięcone konfliktom historii rodzinnych. Przedstaw iła je pani L ilianna P errone, psycholog i te ra p e u ta rodzinny z K atolickiego U niw ersytetu w Lyonie.
Po każdej sesji odbyw ała się dyskusja. Ważnym elem en tem Sym pozjum były roz mowy i w ym iana doświadczeń, w kuluarach w czasie przerw i przy posiłkach. O sta t nie sesje, om aw iające tem atykę socjo-psychologiczną, pom im o tego, iż były bardzo interesujące, wywołały u uczestników przygnębienie. Dyscypliny te zajm ują się b o wiem sytuacjam i patologicznym i w rodzinie. A naliza tych problem ów pokazuje ro dzinę w perspektyw ach m ało optymistycznych.
Słabą stro n ą sym pozjum był brak w w ypowiedziach prelegentów jasnej wizji ce lu, do którego pow inna dążyć rodzina. M ożna, a naw et należy pom agać rodzinie, trzeba jed n a k znać ideał rodziny, aby ku niem u kierunkow ać jej członków w sytu acjach kryzysu. W w ypowiedziach wielu prelegentów o braz rodziny byl zam azany lub w ręcz rozmyty. Pew ne, nieśm iałe postulaty stawiali praw nicy i filozofowie obecni na Sympozjum, ale nie zawsze spotykało się to ze zrozum ieniem . P onadto, podczas tego Sympozjum, zorganizow anego przecież przez Instytuty katolickie, zupełnie brakow ało prezentacji doktryny M agisterium K ościoła katolickiego na tem at rodziny. Być m oże - ja k pow iedział je d e n z profesorów - wszyscy uczestnicy tego Sym pozjum doskonale j ą znali, a być m oże organizatorzy nie odważyli się pod- jąć tej tem atyki. N ie jest to rów nież celem R E D IF -u .