• Nie Znaleziono Wyników

Nowe egzotyki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nowe egzotyki"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Leszek Kukulski

Nowe egzotyki

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 48/1, 131-135

(2)

NOWE EGZOTYKI

N ajnow sze w ydanie Pism w ybranych W acław a Potockiego p rzy ­ nosi m. in. wiersz, w y ję ty z Ogrodu fraszek, pt. Ścięcie nie na

ś m i e r ć 1. W w ierszu ty m pada nazwisko P r i a m i; w przypisach

w ydaw cy odnaleźć można dotyczący tego nazw iska kom entarz:

Priam i, W łoch, który w y d a w a ł w K rak ow ie w 1698 r. czasopism o p o li-ty czn o litera ck ie w języku łaciń sk im M e r c u r i u s P o l o n i c u s 2.

W ydaw ałoby się, że wszystko w porządku (może prócz określe­ nia „literack ie”), gdyby nie m ałe „ale”, polegające na tym , iż w r. 1698 W acława Potockiego nie było już na świecie, zm arł bowiem w pierw szych dniach lipca 1697.

Nie m am y tu do czynienia ze zw ykłą om yłką. W ystarczy otw o­ rzyć odpowiedni tom Bibliografii polskiej E streichera, by się p rze­ konać, że pod hasłem PRIAM I IOANNES fig u ru je tam tylko jedna pozycja: M e r c u r i u s P o l o n i c u s p r a e c i p u o r u m E u r o - p a e e v e n t u u m e p i t o m e n, n o v o r u m i n v e n t o r u m а с v o l u m i n u m n u p e r e d i t o r u m s y n o p s i m c u m c r i s i e x h i b e n s , czyli czasopismo, o k tó ry m w spom ina przytoczony w yżej k om entarz do w iersza Potockiego. E streicher zna trz y n um e­ ry M e r k u r i u s z a z trzech początkow ych m iesięcy ro k u 1698. Był to periodyk dość zasobny w inform acje, każdy z num erów liczył bowiem około stu stron w form acie dw unastki. M iejsce w ydania syg­ nalizow ał w ty tu le nazw ą L e c h i o p o l i s , tłoczono go więc w K ra ­ kowie. Tyle E streich er; przejrzen ie lite ra tu ry przedm iotu nie po­ suw a spraw y ani o krok naprzód, niczego bowiem nie wiadom o o n u ­ m erach M e r k u r i u s z a z lat w cześniejszych. Ja k im więc sposo­ bem zaw ędrow ał P riam i do w iersza Potockiego? P o staram y się zna­ leźć na to odpowiedź.

1 W. P o t o c k i , P is m a w y b r a n e . T. 2. W arszaw a 1953, s. 84-85. 2 Ta m że , s. 234.

(3)

132 L E S Z E K K U K U L S K I

W ty tu le M e r k u r i u s z a z r. 1698 m am y w zm iankę, że czaso­ pism o w ydaw ane jest superiorum permissu, za pozw oleniem s ta r­ szych. Pozw olenie to zachow ało się w śród ak t m iasta K ra k o w a 3. 23 stycznia 1696 do władz m iejskich K rako w a zgłosił się J e rz y (nie: Ja n , jak podaje E streicher) A leksander P riam i i p rzedstaw ił p rzy ­ znan y m u przez J a n a III przyw ilej królew ski zezw alający na dru k o­ w anie gazety i rozpow szechnianie jej po teren ie całego państw a. P rzy w ilej nosił datę 22 k w ietn ia 1695. C zytam y w nim , co następ u je.

Joannes T e r t i u s D ei gratia R e x Poloniae... sig n ifica m u s p r a e s e n tib u s li teris n o stris u n iv e r s is et singulis: Ita nos gra ta iu cundaąue p rosequ i m e m o r i a generosi olim G h e r a r d i de P ria m i, nob ilis lucensis et cra co- v ie n s is , s ecr eta rii se r e n iss im i p r a e d e c e s so ris nostri, p ra e s tit a obseąuia, u t eius filio, generoso G eorgio A l e x a n d r o de P ria m i, nobili lucensi et cra co vien si, in t im o secreta rio nostro actuali, n o s t r a m g ra tia m te s ta r i d ig n u m a r b i tr e m u r . Hinc olim d ictu s genero sus de P ria m i a m u ltis a nnis N o v a E xotica et d o m i n io r u m n o s t r o r u m in v e r n a c u l a m linguam v e r s a , aula e n o s tr a e et m u l ti s p r o c e r ib u s Regni n o s t r i et Magni D ucati L it h u a n ia e co m m u n ic a r e soleat, non sine im p e n s i s ad t y p u m , e a d e m p o r - rig en d o lib e n te r f a c i e n d a m ess e d u x im u s , ut illi p le n a m fa c u l t a t e m in eo m i n is te r i o d a r e m u s et c on cederem u s.

G erard P riam i, nazw any w p rzy w ileju J a n a III sekretarzem królew skim i obyw atelem L ukki, był W łochem osiadłym w K ra ­ kowie od dość daw na: w r. 1668 o d n ajd u jem y go w śród rajców m iejsk ich 4, a w k ilk a lat później rodzina P ria m ic h (z F ranciszkiem — ojcem lub może b rate m G erard a — na czele) zostaje nobilitow ana na sejm ie k o ron acyjn y m r. 1676 i otrzy m u je h e rb K o lu m n a a.

J e rz y A lek san d er Priam i, syn G erard a, s e k re ta rz osobisty króla J a n a III, uzyskaw szy w r. 1695 przyw ilej królew ski na w ydaw anie M e r k u r i u s z a , nie był jako dziennikarz now icjuszem , redagow ał bow iem już ,,od w ielu la t ”, ja k to stw ierdza p rzyw ilej, N o w e E g z o t y k i , łożąc osobiście na ich nakład; czasopismo — wedle św iadectw a tegoż przy w ileju — w ychodziło w języku polskim .

Próżno by szukać egzem plarzy N o w y c h E g z o t y k ó w : nie dochow ał się do naszych czasów ani jeden, nie wie o nich n ik t spośród badaczy daw nego polskiego czasopiśm iennictw a. O ich ist­ n ien iu — poza przy w ilejem J a n a III — w spom inają tylko w iersze W acław a Potockiego, bez w ym ien iania zresztą ty tu łu pism a.

3 A rch iw u m A k t D a w n y ch m ia sta K rakow a, rkps 472, s. 289. 4 D. P. C y r u s , C ornucopia e L a u r e a tu m . K raków 1668. 5 S. U r u s к i, Rodzina. T. 14. W arszaw a 1917, s. 383.

(4)

Jed en z owych wierszy, powołana już wyżej fraszka Ścięcie

nie na śmierć, zaczyna się od słów:

w. 1 K ilkakroć b yw szy z L itw y pan D ąbrow ski posłem S iła gadał i głosem rw ał sejm y podniosłem , N ie żeb y dobrze radził a przy praw ie staw ał,

A le m u k toś p ien ięd zy na fak cyją daw ał. Aż posztą P ryjam iem u piszą do K rakow a,

Że w nocy ścięt, że w czapce znaleziona głow a, W m ieszk u czerw one złote, że w zw yk łej posturze

N a szerokiej ulicy p ostaw ion przy m urze.

A toli okazało się następnie, że poseł litew ski nie został zabity, a tylko zam ilkł n a parę d n i— przekupiony. P rzeto

w . 25 Z m artw ych w stan ia m u L itw a w in szu je i zdrow ia, P ryjam i też p ierw sze sw e gazety odnow ią.

M am y tu kilk a w ażnych wiadomości w interesu jącej nas sp ra ­ wie. A więc po pierw sze — m iejscem w ydaw ania N o w y c h E g z o ­ t y k ó w był K raków . Po drugie — m ożem y w przybliżeniu ozna­ czyć jedn ą z dat ukazyw ania się pism a Priam iego. P ro te stac ja K azim ierza Stanisław a Dąbrowskiego 6 była jedną z przyczyn z e r­ w an ia. sejm u grodzieńskiego 1688 r., tekst w iersza pow stał więc nieco później, może podczas trw an ia któregoś z następ ny ch sejm ów, z początkiem 1689 lub z początkiem 1690 roku. Po trzecie wreszcie — dow iadujem y się, że N o w e E g z o t y k i prow adziły spraw oz­ dawczość p arla m e n tarn ą na bieżąco (pierwsze w dziejach p rasy polskiej démenti).

W iersz drugi, na k tó ry z kolei zw rócim y uwagę, to przypow ieść z Moraliów zatytułow ana: „Ckni m i się. Na toż p iąty ra z ” 7, w k tó rej Potocki pow iada o czytelniku swoich utw orów :

w . 7 na cóż mu opisow ać rym em ,

Co się d ziało przed dw om a tysięcy la t z R zym em ? N ie dosyćże nań w ied zieć z P ryjam iego poszty,

Jako w ie lk ie na w ojn ę z Turki łoży koszty?

Z frag m en tu tego w nioskujem y, że gazeta P riam iego m iała w ielu odbiorców, jeżeli ją to w łaśnie w ym ienia poeta jako łatw o dostępne źródło inform acji. A dalej, że P riam i publikow ał dane dotyczące finansow ej gospodarki państw a. Co do d a ty tego w iersza, to w przybliżeniu p rzyjąć można lata dziew ięćdziesiąte X V II wieku.

6 P o lsk i s ł o w n i k b io grafic zn y, t. 5, s. 16.

7 W. P o t o c k i . Moralia. (1688). W ydali T adeusz G r a b o w s k i i Jan Ł o ś . T. 3. K raków 1918, s. 14.

(5)

134 L E S Z E K K U K U L S K I

O popularności N o w y c h E g z o t y k ó w świadczą jeszcze i inne w iersze a u to ra Ogrodu fraszek. M am y więc na przykład fraszkę Do goliwąsów, ale nie do w szystkich 8; Potocki pisze w niej o tchórzliw ej szlachcie, w ym igującej się od w ojow ania z T ataram i. N iejeden szlachcic

w . 9 W oli dać dw a za gazet P ry ja m iem u grosza, N iź li się z p o gań sk iego w y k u p o w a ć kosza.

D ata w iersza w aha się w okół lat 1689 — 1690, podobnie ja k data w iersza innego, ciekaw ego z uw agi na przysłow ie, jakie się w nim pojaw ia: jest to pierw sze polskie przysłow ie pow stałe w zw iązku z czasopiśm iennictw em . F raszk a nosi ty tu ł: Do w d o w y j e d n e j s. Z treści okazuje się, że k o n d u ita owej w dow y pozostaw ia wiele do życzenia; straciw szy m ałżonka p rzy b rała sobie ,,n a m ie stn ik a ”, o czym głośno w śród sąsiadów:

w . 13 A le ona rozum ie, że o jej sek retach

N ik t n ie w ie; tyć to pisze P ryjam i w gazetach.

Przysłow iow a hiperbola o znaczeniu: w róble na dachu o tym ćw ierkają.

Sięgnijm y tera z do jeszcze jednego w iersza spośród w zm iank u­ jących krakow skiego d ziennikarza. J e s t to fraszka pod ty tu łem :

Nowa szlachta 10, ciekaw a z uw agi na zaw artą w niej sy lw etk ę J e ­

rzego Priam iego. Potocki, n iep rz eje d n a n y przeciw nik nobilitow ania cudzoziemców i m ieszczan, k tó rzy nie odznaczyli się na w ojnie, podrw iw a sobie z W łocha, przechw alającego się, iż niedaw no został szlachcicem . Oto ze szlacheckiego obow iązku W łoch m usi teraz uczestniczyć w w y p raw ie przeciw ko Turkom . W yw iązuje się dialog:

w . 4 p oczn ie W łoch nieb orak biadać,

Że jako ży w na k on iu , a zw łaszcza w e zbroi, N ie sied ział. O dpow iem ja: „Na w o li to tw ojej. O dpraw i pięć ty sięcy dobrej to m o n ety .“'

A ów: „Ja ty lk o pisząc, ż y w ię się, gazety! C hybabym z dziećm i głod em na burku u m ierał!“

„Przeczżeś się — rzek ę — błaźnie, szlach ectw a n apierał?“ 8 W. P o t o c k i , O gród fr aszek. W ydanie zu pełne A leksandra B r ü c k - n e r a, T. 2. L w ów 1907, s. 132.

9 T a m ż e , s. 97.

10 P o t o c k i , P is m a w y b r a n e , t. 2, s. 106— 107. U w zg lęd n io n o lek cję pra­ w id ło w ą , zgodnie z u w agam i R. P o l l a k a , P o p r a w k i te k s t u w w y d a n i u „O gro du f r a s z e k “ W acław a P otock iego. P a m i ę t n i k B i b l i o t e k i K ó r ­

(6)

Tu m ię prosi, żebym m u kupca raił na nie, D a go za to, co sam o k osztu je staranie. „Bracie, coś dał, przepadło, już ani tow arem ,

Raz k u p iw szy szlachectw o, an i zbędziesz d arem ”.

Po p aru obraźliw ych przym ów kach z ironią przedstaw ia Potocki przyszłe w ojsko uszlachconych Włochów, nie um iejące posługiw ać się ani szablą, ani kopią, wyposażone natom iast w k a łk a n y (tj. tarcze, a więc broń służącą w XVII w. już tylk o do ozdoby) i pisto­ le ty (nieprzydatne husarzom ):

w . 21. U jźrem y tych usarzów , k ied y staną szykiem ,

A P ryjam i z kałk an em p ierw szym p u łk ow n ik iem ! Jużci w iedząc, co robią w Stam bule, z gazetów ,

K upił sobie krzosow ych parę p istoletów .

A tm osfera, w jakiej przyszło pracow ać tem u pionierow i pol­ skiego dziennikarstw a, dla którego ,,pisanie gazet“ stanow iło główne źródło utrzym an ia, nie była, jak widać, sprzyjająca. Fraszka na

Nową szlachtę pow stała przed rokiem 1689.

M ożemy już teraz zebrać zasygnalizow ane inform acje. Zrobim y to w postaci hasła bibliograficznego:

P R I A M I GEORGIUS A LEK SA N D ER — N o w e E g z o t y k i ( N o v a E x o t i c a ) . K raków ок. 1689.

P eriod yk spraw nie rozprow adzany po kraju, będący sw ego czasu (przynajm niej w M ałopolsce) dość popularnym czasopism em . P rzy ­ n o sił inform acje z zagranicy i z kraju (spraw ozdaw czość parlam en ­ tarna, finanse, polityka). E gzem plarze nie • d och ow ały się. do naszych czasów .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z kolei zachodzą poważng przesłanki, które wskazują na to, że nie­ prawdziwość zarzutu nie stanowi znamienia czynu zabronionego w art. Przede wszystkim trzeba

7 § 2 d.u.k.s., utrzymał w mocy -— przy odpowiednio złagodzonych następ­ stwach — w ramach ustawy karnej skarbowej konstrukcję idealnego zbiegu przestępstw

Prokurator podnosi się i lakonicz­ nie oświadcza, że sprzeciwia się uwzględnieniu tego wniosku. Sąd zarządza przerwę, mogą panowie

Rzecz wiąże się również z etapem postępowania (zwłaszcza karnego), ze stopniem doj­ rzewania sprawy, z jej pełnym lub dopiero częściowym wyjaśnieniem. 1

Zasada zaś równości stron powinna przemawiać za możliwością swobodnego i pełnego (a więc już po przyjściu do zdrowia) oświadczenia powódki w związku z

[r]

(odsyłającego do art. i to zarówno wtedy, gdy z żądaniem udziału w czynnościach występuje podejrzany, jak i wtedy, gdy pochodzi ono od jego obrońcy.

Nie trzeba jednak, jak się wydaje, uciekać się do hitlerowskich wspominków, wystarczy przyjrzeć się „skromnym”, szaraczkowym przejawom patologii życia