Orzecznictwo Sądu Najwyższego
Palestra 18/4(196), 93-96N r 4 (196) Or ze cz nictw o Sądu N a jw yż sze g o 9 3
wiązków zaw odow ych oraz zarzu ty nadużycia wolności słowa. Są to n a j częściej tego ro d za ju uchybienia, ja k n iew niesienie we w łaściw ym te r m inie śro d ka odw oławczego, op łat sądow ych itp. Ze w zg lędu n a dość dużą ilość tego ro d za ju u chybień rad y adw okackie, kierow n icy zespołów oraz w iz y ta to rz y p o w in ni zw racać szczególną uw agę na te w szelkie p rz e ja w y b ra k u d y scy p lin y zaw odow ej.
P rzep ro w ad zając w izy tację p rac y rzeczników d y scy p lin arn y ch przez R zecznika D yscyplinarnego NRA, badano rów nież w p ływ sk a rg i sposób ich załatw ian ia przez re fe ra ty skarg. Do refe ra tó w ty ch w płynęło w 1972 r. 1056 skarg, z k tó ry ch 622 okazały się całkow icie n ieuzasadnio ne, a w 1973 r. — 1004 skargi, z któ ry ch 549 było nieuzasadnionych. Na p o d kreślenie zasługuje fakt, że w śród sk arg bezzasadnych n ajw ięcej po chodzi od przeciw ników procesow ych adw okata, k tó ry spraw ę w ygrał.
W yniki w izy tacji pozw alają stw ierdzić, że większość rzeczników d y sc y p lin a rn y c h prow adzi sp raw y w sposób zadow alający, aczkolw iek peł na ocena ich p rac y b y łab y w tej chw ili przedw czesna ze w zględu n ą zbyt k ró tk i okres bieżącej 'kadencji. P odkreślić poza ty m należy, że choć w ięk szość spraw załatw ian a jest w ciągu trzech m iesięcy, to je d n a k w n ie k tó ry c h spraw ach stw ierdzono zbyt długi upływ czasu m iędzy poszczegól nym i czynnościam i, co w rezu ltacie pow oduje przew lekłość p o stęp o w a nia. W w y p ad kach tak ich zw racano uw agę rzecznikom d yscy p lin arn y m , aby zak reślali te rm in y w yko n an ia czynności przez zastępców rzecznika i spraw dzali potem d o trzym yw anie przez nich ty c h term inów .
• O R Z E C Z N I C T W O S Ą D U N A J W Y Ż S Z E G O
WYROK Z DNIA 4 KWIETNIA 1973 R. (II CR 694/72)*
Osoba, która nabyła nielegalnie wartości dewizowe (dolary), zobo wiązana jest — z mocy art. 412 k.c. — do ich wydania Skarbowi Państwa, a w razie ich utraty (zbycia) — do uiszczenia ich rów nowartości według kursu specjal nego, ustalonego przez Narodowy Bank Polski w trybie art. 12 pkt 5 ustaw7y dewizowej z dnia 28 mar ca 1952 r. (Dz. U. Nr 21, poz. 133), a obowiązującego w chwili nastą pienia przepadku, a więc w chwili nabycia dolarów.
Sąd N ajw yższy, z udziałem
przed staw iciela P ro k u ra tu ry G e n eraln ej PR L, po rozpoznaniu sp ra w y z pow ództw a P ro k u ra to ra działającego na rzecz S k a rb u P a ń stw a (P rezydium M iejskiej R ady N arodow ej — W ydział F i nan so w y w R.) przeciw ko I. J. o w ydanie przedm iotu św iadczenia, na sk u tek rew izji obu stro n od w y rok u Sąd u W ojew ódzkiego w R. z dnia 21 w rześnia 1972 r.,
o d d a l i ł obie rew iz je oraz w niosek pozw anej o zasądze nie kosztów procesu za in sta n c ję rew izy jn ą.
94 O rze cznic tw o Sądu N ajw yższego N r 4 (196)
U z a s a d n i e n i e
P ro k u ra to r P o w iato w y w R., działający na rzecz S k arb u P a ń stw a (P rezyd ium M iejskiej R ady N arodow ej — W ydział Fin an so w y w R.), dom agał się n ak azan ia pozw anej I. J. w y dan ia S karbow i P a ń stw a 1 692 dolarów USA bądź zasądzenia ich rów now artości w kwocie 182 736 zł w raz z od setk a mi. W uzasad n ieniu pozw u P ro k u ra to r tw ierd ził, że pozw ana, nie m ając zezw olenia, n ab y ła 2 682 d olary USA, za co skazana została na k a rę pozbaw ienia w olności i grzyw nę. Poniew aż sąd rozpozna jący spraw ę k a rn ą przeciw ko po zw anej orzekł przepadek 990 do larów , znalezionych u niej w cza sie przeszukania, pow inna ona zwrócić S k arb o w i P a ń stw a pozo stałe 1 692 d o lary albo też z ap ła cić ich rów now artość w edług ce ny, po jak iej je nabyła, czyli po
108 zł za jed en dolar.
P ozw ana w nosiła o oddalenie pow ództw a zarzucając, że n ab y ła jedynie 1 682 d olary i że za zak u p ty lko takiej liczby została skaza na w p o stęp ow an iu k arn ym . W szystkie te d o lary S karb P a ń stw a ju ż odzyskał, w p o stępow a n iu k a rn y m bow iem orzeczono przep ad ek 1 750 dolarów . W p raw dzie w w ykazie w pisano 760 d o la rów USA, jak o znalezionych u jej męża, ale w rzeczyw istości z n a j dow ały się one u nich obojga.
Sąd W ojew ódzki zasądził od po zw anej I. J. na rzecz S k arb u P a ń stw a 40 608 zł z 8% od dnia 14 czerw ca 1972 r. i nak azał ściągnąć od niej k w o tę 2 193 zł ty tu łe m części w pisu od pozw u, a w pozo stałej części oddalił pow ództw o. W u zasadn ien iu tego w y ro k u Sąd u stalił, że pozw ana zakupiła bez zezw olenia 2 682 d olary USA i że w po stępo w an iu k a rn y m orzeczo
no p rzep ad ek 990 dolarów znale zionych u niej. P oniew aż w yzbyła się reszty dolarów w liczbie 1 692, obow iązana jest do zapłacenia S karbow i P a ń stw a ich ró w n o w a r tości. U stalając rów now artość ty ch dolarów , Sąd zastosow ał przelicz n ik 24 zł za jed en dolar.
W yrok te n zaskarży ły obie stro ny. P ro k u ra to r, podnosząc za rz u t sprzeczności isto tn y ch u sta le ń S ą du z treścią zebranego w spraw ie m ate ria łu (art. 368 p k t 4 k.p.c.), w niósł o zm ianę w y ro ku i zasą dzenie dalszej k w o ty 142 128 zł, ew en tu aln ie — o jego uchylenie i p rzekazanie sp raw y Sądow i I in stan cji do ponow nego rozpoznania. Pow ódka natom iast, podnosząc za rz u ty w ym ienione w a rt. 368 p k t 3, 4 i 5 k.p.c., zgłosiła w niosek o zm ianę w y ro k u i oddalenie po w ództw a w części zasądzającej kw otę po n ad 16 608 zł, a ew en tu aln ie — o uchylenie w yro k u w zaskarżonej części i przekazanie spraw y do ponow nego rozpozna nia.
W ystępujący na rozp raw ie re w izyjnej P ro k u ra to r zm ienił w nio sek rew izji stro n y pow odow ej o tyle, że w nosił o zastosow anie k u rsu B an k u PK O -SA .
Sąd N ajw yższy, oddalając rew i zje obu stron, zw ażył, co n a stę puje:
I. Podniesiony w rew izji P ro k u ra to ra zarzu t sprzeczności u sta leń Sądu z treścią zebranego w spraw ie m a te ria łu dowodowego jest n ietrafn y . U stalenia S ądu I in stan cji zarów no co do popełnie nia przez pozw aną czynu m ające go cel sprzeczny z ustaw ą, jak i co do ilości zakupionych przez nią dewiz są p raw idłow e i nie k w e stionow ane w rew izji.
N r 4 (196) Or ze cz nictw o Są d u N ajw yż szeg o 9i>
W spraw ie n in iejszej, uw zględ n iając treść w n iosku zaw artego w rew iz ji P ro k u ra to ra , m ożna by było m ówić jed y n ie o niew y jaś- n ien iu isto tn y ch dla ro zstrzy g n ię cia sp raw y okoliczności przez nie- poczynienie u sta le ń co do ceny za kupionych przez pozw aną dola rów , i to ty lk o p rz y założeniu, że rew izja dom aga się zw ro tu rów no w artości nie znalezionych u poz w anej dewiz w edług ceny ich n a bycia, czyli, ja k żądano w pozwie, po 108 zł za do lar.
W zw iązku ze zm ianą z a w a rte go w rew izji w niosku i żądaniem zasądzenia ró w n o w arto ści nie od nalezionych dolarów w edług k u r su B an ku P olska K asa O pieki m o że wchodzić w ' g rę — z p u n k tu w idzenia stro n y pow odow ej • — tylk o zarzu t o brazy p ra w a m a terialnego.
Z daniem Sąd u N ajw yższego w spraw ie n iniejszej nie zachodzi n a ruszen ie p raw a m aterialn eg o . Ja k w y jaśn ił Sąd N ajw yższy w uchw ale pełnego sk ład u Izby Cy w ilnej z dnia 19 g ru d n ia 1972 r. III C Z P 57/71, zaw ierającej w y tyczne w y m iaru spraw iedliw ości i p ra k ty k i sądow ej w zakresie stosow ania przepisów a rt. 412 k.c. i a rt. 197 k.p.c., „gdy obie stro n y sp ełn iają św iadczenia w w y konan iu zobow iązań z um ow y w zajem nej, p rzepad ko w i ulegają przed m io ty obu ty ch św iadczeń” . P rz y h a n d lu w artościam i dew izo w ym i p rzep ad k o w i uleg ają te w artości, ja k rów nież uzyskane za nie przez zbyw cę pieniądze. Sko ro pozw ana n ie posiadała n ab y tych w arto ści dew izow ych (dola rów), co w sp raw ie niniejszej zo stało p raw id łow o u stalone, p rze padkow i ulega — zgodnie z a rt. 412 zdanie d ru g ie k.c. — ich ró w now artość.
W te j sy tu acji rozw ażenia w y m aga jed y n ie kw estia kursu, w e dług którego należy obliczyć ró w now artość n ab y ty ch przez pozw a n ą dolarów , jakich się w yzbyła. Obliczanie rów now artości dewiz w edług ceny ich nabycia je st w ogóle nie do przyjęcia. Cena tzw . „czarnoryrikow a”, zw alczana przez Państw o, nie m oże stanow ić p od sta w y do u stalan ia przez sąd rów now artości dewiz, które z m ocy p raw a przeszły na rzecz S k arb u P a ń stw a .
B ra k jest też podstaw do stoso w ania w ty m w yp ad ku k u rsu de wiz i bonów obow iązującego w B an k u Polska K asa Opieki. Ja k w y jaśn ił to ju ż Sąd N ajw yższy w w y ro k u z dnia 15 m aja 1972 r. I CR 28/72 (OSNCP 1973, poz. 29), „k u rs bonów tow arow ych B anku P olska K asa Opieki jest rozlicze niem w ew n ętrzn y m B anku, a nie k u rsem w artości dew izow ych” . S y tu a cji w ty m względzie nie zm ienia fakt, że B ank PK O sprze daje to w a ry nie tylko za bony to w arow e, ale i za dew izy. Tak sa mo nie uzasadnia zastosow ania rów now ażnika obow iązującego w ty m B an k u okoliczność, że p ra cow nicy B anku odpow iadają rńa- terialn ie za niedobory w bonach w edług rela cji złotów kow ej stoso w anej a k tu a ln ie przez B ank PK O — SA do bonów w skupie zor ganizow anym . Stosow anie tak iej rela cji w B an ku je s t zupełnie zro zum iałe, skoro to w ary w ycenione są w edług tej relacji, a nie w e dług cen obow iązujących w po zostałych sklepach gospodarki u - społecznionej.
K u rsy dew iz i pieniędzy zagra nicznych u sta la i ogłasza — ja k to p rzy ją ł praw id łow o Sąd I in sta n c ji — N arodow y B ank Polski (a rt. 12 p k t 5 u staw y dew izow ej z dnia 28 m arca 1952 r. — Dz. U.
S6 Orzecznictwo Sądu N ajw yższego N r 4 0 9 6 )
N r 21, poz. 133). J e s t to w tym zakresie obro tu w artościam i de w izow ym i organ w yłącznie w ła ściw y. N arodow y B ank P olski sto s u je , obok k u rsu podstaw ow ego
w a lu t obcych, także k u rs sp ecjal n y — sześciokrotność k u rsu pod staw ow ego — i w łaśnie ten kurs m oże być b ra n y jedyn ie pod u w a gę p rzy o k reślan iu rów now artości dew iz n a b y ty c h przez pozwaną, k tó re z m ocy p ra w a przeszły na rzecz P ań stw a.
Inaczej przed staw ia się oczywi ście s y tu a c ja zbyw cy dolarów . T en obow iązany je s t zwrócić S k arb o w i P a ń stw a całą kw otę, ja ką za nie otrzym ał. Z w raca on bow iem całe o trzy m an e św iadcze nie i żadne przeliczenie nie wcho dzi tu w grę.
R ozw iązanie tak ie nie stw arza u p rzy w ilejo w an ej pozycji dla po zw anej ja k o nabyw czym dolarów , co su g e ru je P ro k u ra to r w swojej rew izji. T raci ona bow iem w rze czyw istości pieniądze zapłacone
zbyw com za zakupione dolary, a p on ad to d o lary lu b ich ró w n o w ar tość. T ym czasem zbyw ca tra c i ty l ko u zyskane za d o lary pieniądze. Z przed staw io ny ch względów należy uznać, że osoba, k tó ra ńa- b yła nielegalnie w artości dewizo w e (dolary), zobow iązana jest — z m ocy a rt. 412 k.c. — do ich w y d a n ia S k arbo w i P ań stw a, a w ra zie ich u tr a ty (zbycia) — do uisz c zen ia ich rów now artości w edług
k u rsu specjalnego, ustalonego przez N aro d ow y B ank Polski w try b ie a rt. 12 p k t 5 u sta w y dew i zowej z dnia 28 m arca 1952 r. (Dz. U. N r 21, poz. 133) i obo w iązującego w chw ili nastąpienia p rzep ad k u , a w ięc w chw ili n ab y cia dolarów .
P o n iew aż w chw ili n abyw ania ■dolarów przez pozw aną obow ią
zyw ał k u rś sp ecjaln y 24 zł za je den dolar, zastosow anie przez Sąd W ojew ódzki tego rów now ażnika je s t praw idłow e.
II. R ew izja pozw anej je s t n ieu zasadniona. Poczynione przez Sąd W ojew ódzki u stalen ia są p ra w i dłow e i z n a jd u ją p o tw ierd zenie w m ateriale dow odow ym zebranym w spraw ie k a rn e j prow adzonej przeciw ko pozw anej w Sądzie P o w iatow ym w R. W praw dzie w sen ten cji w y ro k u karneg o uznano pozw aną za w inną nabycia bez ze zw olenia jed y n ie 1 682 dolarów USA, jedn ak że — ja k w yn ika z uzasadnienia w y ro k u — Sąd u s ta lił, że faktycznie zakupiła ona o 1 000 dolarów w ięcej, czyli 2 682 dolary. U stalenie to, z a w a rte w uzasadnieniu w y ro k u karnego, zn ajd u je po tw ierdzenie w zezna niach św iadków , a g d y chodzi o 800 dolarów , rów nież w w y jaśn ie niach pozw anej p rzesłu chanej w ch ara k te rz e oskarżonej. Skoro po zw ana sam a w nosiła o p rze p ro w a dzenie dow odu z a k t sp ra w y k a r nej i nie dom agała się p rzep ro w a dzenia dow odu z w ym ienionych w yżej św iadków bezpośrednio przed sądem rozpoznającym sp ra w ę niniejszą, to nie m ożna uznać za tra fn e jej zarzu tów n aru szen ia zasady bezpośredniości, niew yjaś- nienia spraw y i sprzeczności u s ta leń sądu z treścią zebranego w spraw ie m a te ria łu . S ąd W oje wódzki, d ysponując m ateriałem dow odow ym zeb ran y m w spraw ie k arn ej (dowód z ty ch a k t p rzep ro w adził na w niosek pozw anej), w ład n y był uznać za n iew iary g o d ne zeznania pozw anej I. J. złożo ne w spraw ie niniejszej.
M ając na uw adze w skazane w y żej okoliczności, Sąd N ajw yższy u znał obie rew izje za n ieuzasad nione i dlatego orzekł ja k w sen ten cji (art. 387 k.p.c.).