• Nie Znaleziono Wyników

Przedawnienie wykroczeń określonych w ustawie z 17.VI.1966 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przedawnienie wykroczeń określonych w ustawie z 17.VI.1966 r."

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Marszał

Przedawnienie wykroczeń

określonych w ustawie z 17.VI.1966 r.

Palestra 13/1(133), 59-69

(2)

KAZIMIERZ MARSZAŁ

P rzedaw nienie w ykroczeń określonych w ustawie

z 17.V I.1 96 6 r.

Jak każdy nowy akt praw ny, również ustaw a z dnia 17 czerwca 1966 r. o prze­ k az an iu niektórych drobnych przestępstw jako wykroczeń do orzecznictwa karno-

-adm inistracyjnego 1 nasuw a cały szereg w ątpliwości przy jej stosowaniu. Do prze­ pisów kontrow ersyjnych należy przede wszystkim art. 17, który przew iduje roczny term in przedaw nienia. Przepis ten ma duże znaczenie dla praktyki. Jego wagę najlepiej ilu stru je fakt, że w ciągu trzech miesięcy stał się on przyczyną aż trzech wypowiedzi Sądu Najwyższego w składzie powiększonym.2

1. Do czasu w ejścia w życie ustaw y z 1966 r. przedaw nienie wykroczeń było

uregulow ane w dwóch odrębnych aktach praw nych, a mianowicie: w praw ie o w y­ kroczeniach (art. 11—13) oraz w ustaw ie z dn. 15 listopada 1951. r. o orzecznictwie 'karno-adm inistracyjnym (art. I I ) 3, przy czym pomiędzy tym i ujęciam i istniały

znaczne różnice.4

Przedaw nienie przew idziane w art. 11—13 praw a o wykroczeniach obowiązywało w stosunku do wykroczeń rozpoznawanych przez:

a) organy nie podporządkow ane radom narodowym, jeżeli w yraźna norm a p ra w ­ na nie stanow iła inaczej,

b) kolegia karno-adm inistracyjne w razie przekazania spraw y na drogę sądową z powodu znacznej szkodliwości czynu, stopnia zawinienia lub innej ważnej okoliczności spraw y, które wym agały w ym ierzenia kary przewidzianej za dany czyn, ale w ykraczającej poza rodzaje lub w yniki k ar orzekanych przez ko­ legia (art. 55 i 57 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym ). W postępowaniu przed kolegiami karno-adm inistracyjnym i działanie art. 11—13 praw a o wykroczeniach zostało wyłączone z mocy wyraźnego przepisu (art. 61 p k t 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym ). W postępowaniu tym stosowano przedaw nienie określone w przepisie art. 15 ustaw y o orzecznictwie karno-adm ini­ stracyjnym . Przepis ten w ustępie pierwszym zdanie pierwsze tegoż arty k u łu prze­ w iduje podstawowy, sześciomiesięczny term in przedaw nienia, liczony od popełnienia

czynu. Taki sam term in co do rozm iaru przewidziano w zdaniu drugim art. 15 ust. 1 tejże ustawy. Term in ten biegnie od uchylenia orzeczenia lub nakazu karnego w 1 Dz. U. Nr 23, poz. 149. U staw ę tę w d alszych w yw odach oznaczam y w sk ró c ie: „u staw a z 1966 r .” .

2 P a trz : u chw ala Sądu Najw yższego w składzie 7 sędziów z dn. 13 paźdiziernika 1967 r. VI KZP 31/67, OSNKW 1967, n r 12, poz. 123; uch w ala S ądu N ajw yższego w składzie 7 sędziów z d n ia 13 p a źd z ie rn ik a 1967 r. K Z P 37/67, OSNKW 1967, n r 12, poz. 124: uchw ala S ądu N a j­ wyższego w składzie 7 sędziów z dn. 12 g ru d n ia 1967 r. VI KZP 42/"67, OSNKW 1968, n r 3, poz. 23. 3 W edług jed n o liteg o te k s tu z 1966 r . u staw y o orzecznictw ie k a rn o -ad m in istracy jn y m przepis te n m ieści się w a rt. 15. P o r. Dz. U. N r 39, poz. 233.

4 Szerzej n a te n te m a t p isałem w a rty k u le : P rzed aw n ien ie w sp ra w ach o w ykroczenia rozpoznaw anych przez k o leg ia k a rn o -a d m in istra cy jn e przy p rezy d iach ra d n arodow ych, RPEiS 1964, n r 3, s. 63 i n ast.

(3)

60 K a z i m i e r z M a r s z a l N r 1 (133)

trybie nadzoru. Przepis art. 15 ust. 2 tej samej ustaw y ustanaw ia roczny term in przedaw nienia w ykonania kary.

2. U staw a z 1966 r. w prow adza zmianę w dotychczasowym stanie praw nym w zakresie przedaw nienia wykroczeń. Przepis a rt. 17 tej ustaw y stanow i mianowicie,, że w spraw ach o w ykroczenia określone w art. 1—10 ustaw y z 1966 r. nie można wydać orzeczenia o ukaraniu ani nakazu karnego, jeżeli od popełnienia czynu upłynął rok. Oznacza to, że przepis ten przedłuża okres przedaw nienia w stosunku do wykroczeń przewidzianych w tej ustaw ie w porów naniu z term inam i określonymi w art. 15 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym .

U norm ow ania takie znajdują uzasadnienie w podstawach, na których opiera się instytucja przedaw nienia. Czyny, które w ustaw ie z 1966 r. uznano za wykroczenia, stanow iły dotychczas występki. Term in przedaw nienia ścigania w stosunku do tych czynów, biegnący od popełnienia czynu, był znacznie dłuższy i w ynosił 5 la t (art. 86 lit. c) k.k.). Czyny te były zagrożone k arą do 2 la t pozbawienia wolności. P rzekaza­ nie drobnych przestępstw do orzecznictwa karno-adm inistracyjnego spowodowało- w ydatne obniżenie zagrożenia karnego, które stanow i zew nętrzny w yraz ujem nej oceny przez (państwo określonych zjawisk społecznych. Poważne obniżenie zagroże­ nia karnego musiało spowodować poważne skrócenie okresu przedaw nienia. U sta­ wodawca jednak, mimo że zagrożenie k arn e czynów określonych w art. 1—10 ustawy z 1966 r. nie przekracza górnego pułapu trzech miesięcy aresztu — podobnie jak w w ypadku pozostałych w ykroczeń — słusznie przedłużył okres przedaw nienia do jednego roku. Takie ujęcie znajduje oparcie w okolicznościach przytoczonych już. wyżej. Obok tego należy podnieść, że spraw y o w ykroczenia z art. 1—10 ustaw y z 1966 r. m ają większą wagę i są bardziej skom plikowane pod względem dowodo­ wym. W ym agają one w w ielu w ypadkach przeprow adzenia' dochodzenia (art. 20 § 1 ustaw y z 1966 r.). Przygotow anie i przeprow adzenie takiej spraw y w ym aga zwykle dłuższego czasu. Okoliczności te, wzięte łącznie, zadecydowały o ustano­ w ieniu w stosunku do om awianych czynów rocznego okresu przedaw nienia.

3. In sty tu cja przedaw nienia oraz przepisy ją norm ujące m a ją charakter m a- terialno-procesow y.

Przedaw nienie z zasady jest instytucją praw a materialnego-. O piera się ona przede w szystkim na okolicznościach praw a m aterialnego. Przedaw nienie powoduje ustanie- karalności czynu po upływie oznaczonego w ustaw ie okresu.

Obok tej właściwości przedaw nienie przew idziane w art. 17 ustaw y z 1966 r. ma także cechy procesowe. Do w yprow adzenia powyższego w niosku upoważnia w głów­ nej m ierze treść powołanego przepisu, a mianowicie zdanie: „(...) nie można w ydać orzeczenia o ukaraniu ani nakazu karnego (...)”. Ujęcie to w skazuje, że przepis ten z upływem term inu przedaw nienia łączy skutek procesowy w postaci przeszkody postępow ania. Moment ten jeszcze dobitniej podkreślono w przepisie art. 18 ust. 3 pkt 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , według którego przedaw nie­ nie stanow i okoliczność w yłączającą zarówno wszczęcie, jak i dalsze toczenie się postępow ania karno-adm inistracyjnego. Upływ term inu przedaw nienia z art. 17 ustaw y z 1966 r. powoduje więc pow stanie przeszkody postępow ania z jednoczesnym- ustaniem karalności wykroczenia. M aterialno-procesow y charakter przedawnienia, ustanowionego w przepisie art. 17 ustaw y z 1966 r. przesądza o tym, że do przepisu tego m ają zastosowanie zasady praw a m aterialnego.

(4)

j j r 1 ( 1 3 3 ) P rzed a w n ien ie w y k r o c z e ń o k re ślo n yc h w u sta w ie z 17.V I .1966 r . 61

4. Z kolei wym aga omówienia problem stosunku przepisu a rt. 17 ustaw y z 1966 r.

do art. 15 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . Chodzi mianowicie o to, czy przepis art. 17 ustaw y z 1966 r. zastąpił w całości art. 15 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , czy też tylko w części i w jakiej.

K westii tej w sposób jednoznaczny nie w yjaśnia art. 11 ustaw y z 1966 r. Przepis te n stanowi, że w spraw ach o wykroczenia, które w tej ustaw ie przewidziano, sto­ suje się przepisy części ogólnej praw a o w ykroczeniach oraz przepisy ustaw y z dn. 15 g ru d n ia 1951 r. o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym ze zmianami i uzupełnie­

niam i w ynikającym i z ustaw y 1966 r .vZ przepisu tego można jednak wnioskować, że art. 15 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym zachowuje swą moc p raw n ą w takim zakresie, w jakim art. 17 ustaw y z 1966 r. nie dokonał w nim zmian. W tych w arunkach nie pow inna ulegać wątpliw ości teza, że art. 15 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym zachował dotychczasową moc p raw ­

ną. Oznacza to, że w stosunku do k ary wymierzonej w spraw ach o czyny z art. 1—10 ustaw y z 1966 r. w toku postępowania przed kolegiam i karno-adm inistracyjnym i obow iązuje roczny term in przedaw nienia kary, liczony od uprawom ocnienia się decyzji lub nakazu karnego. Tego rodzaju rozw iązanie jest zrozumiałe, jeśli się weźmie pod uwagę, że k ara, którą można wym ierzyć za czyny przekazane do orzecznictwa karno-adm inistracyjnego, nie może przekroczyć określonego pułapu przewidzianego dla wykroczeń w ogóle.

Czy ten sam jednoroczny term in przedaw nienia w ykonania kary obowiązuje w postępow aniu sądowym — to już jest problem odrębny, do którego powrócimy

niżej.

Pozostaje do rozważenia stosunek przepisu art. 17 ustaw y z 1966 r. do art. 15 ust. 1 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . W ydaje się, że nie powinna budzić zastrzeżeń teza, w myśl której przepis art. 17 ustaw y z 1966 r. zastąpił w całości a rt. 15 ust. 1 zdanie pierwsze ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyj­ nym. Tego rodzaju pogląd znajduje oparcie w postanow ieniu zaw artym w art. 11 ustaw y z 1966 r. Oznacza to, że w postępow aniu karno-adm inistracyjnym przed ko­ legium stosuje się roczny term in przedaw nienia, który biegnie od popełnienia czynu.

Największe w ątpliw ości w yw ołuje omawiany problem na tle art. 15 ust. 1 zda­ nie drugie ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . Sąd Najwyższy w uch­ w ale powziętej w składzie 7 sędziów z dnia 12 grudnia 1967 r. VI KZP 42/67 5 zdaje się reprezentow ać pogląd, że przepis art. 17 ustaw y z 1966 r. zastąpił art. 15 ust. 1 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym w całości, w takim mianowicie sensie, że wyłącza on możliwość stosow ania art. 15 ust. 1 zdanie drugie tej ustawy do postępowania o czyny przewidziane w art. 1—10 ustaw y z 1966 r. Z apatryw anie to zostało uzasadnione w sposób następujący:

„Ustawa o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym przew iduje w art. 15 p k t 1 sześciomiesięczne przedaw nienie orzekania kary i stanowi, że w w ypadku gdy orze­ czenie lub nakaz kary zostały uchylone w trybie nadzoru, przedaw nienie biegnie

od daty uchylenia orzeczenia lub nakazu. Przepis art. 17 ustaw y z dnia 17 czerwca 1966 r. przew iduje natom iast w stosunku do wykroczeń w niej określonych roczny okres przedaw nienia orzekania kary i nie zawiera postanow ień o przesunięciu po­ czątku biegu przedaw nienia w wypadku, o którym mowa w art. 15 ustaw y o

(5)

62 K a z i m i e r z M a r s z a l N r 1 (133>

nictw ie karno-adm inistracyjnym . Unorm owanie takie stanowi w zakresie stosowania ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym zmianę, o której wspom ina powo­ łany na w stępie airt. 11 ustaw y z dnia 17 czerwca 1966 r. P rzyjąć zatem należy, ż& przepis a rt. 17 ustaw y z dnia 17 czerwca 1966 r. (Dz. U. Nr 23, poz. 149) co do w y­ kroczeń w niej określonych zastąpił w całoSci przepis art. 15 p k t 1 ustaw y z dnia 15 grudnia 1951 r. o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym (jednolity tekst: Dz. U, z 1966 r. Nr 39, poz. 233).”

Stanowisko Sądu Najwyższego w tej kwestii nasuw a zastrzeżenia, w ynikające przede w szystkim z tych konsekwencji, jakie powyższy pogląd m ógłby w yw ołać w postępow aniu karno-adm inistraoyjnym przed kolegium.

W tym m iejscu należy przypomnieć, że w zruszenie prawomocnego orzeczenia o u k araniu lub prawomocnego nakazu może nastąpić jedynie w trybie nadzoru (art. 53 i nast. ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym ). O rgan nadzorczy, uchylając prawoimocne orzeczenie lub nakaz kary , przekazuje spraw ę do ponownego' rozpoznania w innym składzie tem u kolegium, które wydało uchylone orzeczenie. Gdyby m inął roczny term in przedaw nienia, liczony od popełnienia czynu, to uchy­ lenie prawomocnego orzeczenia lub nakazu fearnego byłoby niemożliwe, gdyż w tych w arunkach wszczęcie lub kontynuow anie procesu z powodu przedaw nienia byłoby zakazane. Skutki bowiem upływ u rocznego term inu przedaw nienia z art. 1T ustaw y z 1966 r. określa zarówno ten przepis, jak i art. 18 ust. 2 p k t 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . Oznacza to, że po upływ ie rocznego te r­ m inu przedaw nienia biegnącego od popełnienia czynu nie byłoby możliwości uchy­ lenia prawomocnego orzeczenia lub nakazu karnego. W razie uchylenia prawom oc­ nej decyzji przed upływem tego term inu, tylko w w yjątkow ych w ypadkach sprawę- udałoby się doprowadzić do prawomocnego m erytorycznego rozstrzygnięcia. Najdalej idącą konsekw encją takiego stanow iska byłaby zatem niewzruszalność praw om oc­ nego orzeczenia lub nakazu ikarnego, w ydanych w postępow aniu k arn o -ad m in istra- cyjnym po upływie rocznego term inu przedaw nienia, liczonego od popełnienia czynu.

Należy więc przyjąć, że od uchylenia decyzji w trybie nadzoru zaczyna biec S

odrębny term in przedaw nienia. Stanowisko to m a pew ne strony ujem ne z p u n k tu widzenia interesu obwinionego, gdyż godzi się ono z uchyleniem prawom ocnej de­ cyzji — zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego — po upływie rocz­ nego term inu przedaw nienia w ydania orzeczenia lub nakazu karnego. W ydaje sięr że ta ujem na strona zajmowanego stanow iska ma jednak ograniczony zasięg, gdyż uchylenie prawom ocnej decyzji na niekorzyść uniewinnionego lub ukaranego może nastąpić tylko w okresie trzech miesięcy od jego upraw om ocnienia (art. 53 §- 4 usta­ wy o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym ).

Pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia kw estia, czy term in, jak i biegnie od uchy­ lenia decyzji w trybie nadzoru, w ynosi jeden rok, czy też sześć miesięcy. W lite ra ­ turze reprezentow any jest pogląd, że ów term in przedaw nienia w razie uchylenia prawom ocnej decyzji wynosi sześć miesięcy °. Stojąc na stanowisku, że a rt. 17 u sta­ wy z 1966 r. w prow adził zmianę term inu przewidzianego w art. 15 ust. 1 zdanie pierwsze ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , musimy konsekw entnie twierdzić, że — niezależnie od zasady interpretow ania w ątpliw ości na korzyść

oskar-6 P o r.: A. G u b i ń s k i — M. S i e w i e r s k i : U staw a o p rz ek a za n iu n ie k tó ry c h p rz e ­ stępstw jak o w y k ro czeń do o rzecznictw a k arn o -a d m in istra cy jn eg o — K o m en tarz, w arszaw a 1987, s. 111; J. Ś m i e t a n k a : Z asady odpow iedzialności i k a ra n ia , „Z a g ad n ien ia K a rn o - -A d m in is tra cy jn e ” 1966, n r 5, s. 20.

(6)

N r 1 (133) P rzed a w n ien ie w y k r o c z e ń o k re ślo n yc h w u sta w ie z 17.V I.1966 r.

żonego — zdanie drugie art. 15 ust. 1 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyj­ nym nie uległo zmianie. Znaczy to, ze term in przedaw nienia biegnący od uchylenia decyzji w trybie nadzoru wynosi sześć miesięcy.

5. Spraw y o czyny określone w art. 1—10 ustaw y z 1966 r. z reguły są roz­

poznawane w postępow aniu karno-adm inistracyjnym . Zasada ta w ynika zarówno- z tytułu, jak i z celu ustaw y z 1966 r. W pewnych, ściśle określonych sytuacjach- orzeka w spraw ach o oznaczane wyżej czyny sąd powiatowy. W yjątki takie m ają miejsce tylko wówczas, gdy w yraźna norm a praw na ta k stanowi.

W yjątków tych jest kilka. Ich omówienie pozwala na ustalenie zakresu stoso­ w ania omówionych wyżej postaci przedaw nienia w ykroczeń w postępowaniu są­ dowym.

a) Rozważania rozpoczynamy od czynów przew idzianych w art. 1—10 u staw y

z 1966 r. a popełnionych przed wejściem w życie tej ustaw y, czyli przed dniem 1 stycznia 1967 r.7 Czyny tego rodzaju w m yśl a rt. 32 ustaw y z 1966 r. podlegają. rozpoznaniu przez organy dotychczas właściwe. Oznacza to, że organem upraw nio­ nym do ich rozpoznania jest sąd. Powołany przepis, regulując właściwość sądu,, nie ustala zasad, które w zakresie odpowiedzialności k aran ia należy stosować do* tego rodzaju czynów. Na tym tle w yłania się kw estia, k tórą można ująć w sposób następujący: czy w takich w ypadkach m ają zastosowanie przepisy k.k. (gdyż według obowiązujących dotychczas zasad czyny te były traktow ane jako występki), czy też przepisy ustaw y z 1966 r., które uznają tego rodzaju działanie za wykroczenie?

Problem ten jest — zdaje się — rozwiązany przez przepis art. 2 praw a o w ykro­ czeniach w związku z art. 2 § 1 k.k., do którego odwołuje się art. 11 ustaw y Z 1966 r. W przepisie art. 2 § 1 k.k. ustanowiono zasadę, według której do czynu należy sto­ sować ustaw ę nową obow iązującą w chwili wyrokow ania, chyba że ustaw a stara. jest dla spraw y łagodniejsza. Przez ustaw ę rozum ie się tu ta j ogół norm praw nych regulujących problem odpowiedzialności karnej w związku z popełnionym czynem.8, W omawianym w ypadku należy stosować przepisy przew idziane w ustaw ie z 1966 r.,. gdyż są one dla spraw cy niew ątpliw ie łagodniejsze. Do czynów tych — w myśl tej z a sa d y .— ma zastosowanie przepis art. 17 ustaw y z 1966 r. zam iast przedaw nienia określonego w art. 86 lit. c) k.k. Z tych względów za słuszny należy uznać pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchw ale w składzie siedm iu sędziów z dnia 13 października 1967 r. VI KZP 31,67, w którym wyrażono następujący pogląd praw ny:

„W spraw ach o czyny określone w art. 1—10 ustaw y z dnia 17 czerwca 1966 r. (Dz.U. N r 23, poz. 149), których rozpoznanie należy w myśl art. 32 tej ustaw y do organów dotychczas właściwych, m a zastosowanie przepis a rt. 17 wym ienionej u sta­ wy, przew idujący roczny term in przedaw nienia orzekania w spraw ach o te czyny jako w ykroczenia.”9

" W ypadki tak ie w y s tę p u ją coraz rzadziej w m iarę upły w u lat od czasu w ejścia w życie u staw y z 1966 r. Obecnie m ogą one in te reso w a ć p ra k ty k ę w zasadzie pod kątem w idzenia n a stąp ien ia przed aw n ien ia w obec u p ły w u o k resu p rzek raczają ce g o jed en rok od chw ili w ejścia, w życie u staw y z 1966 r.

8 P o r. M. S i e w i e r s k i : K odeks k a rn y — K om entarz, W arszaw a 1965, s. 22. 8 OSNKW 1967, poz. 123.

(7)

•64 K a z i m i e r z M a r s z a l N r 1 (133)

O drębny problem w yłania się na tle omawianej grupy w w ypadku w ym ierzenia spraw cy kary w rozm iarze ponad trzech miesięcy aresztu za czyn, który w św ietle ustaw y z 1966 r. stanow i wykroczenie, gdy k ary tej nie wykonano do dnia 1 stycznia 1967 r. i gdy jednocześnie nie upłynął term in przedaw nienia w yko­ nania kary.

Problem ten jest skom plikowany. Przepis art. 2 § 2 k.k. w związku z art. 2 praw a o wykroczeniach, który ma w te j sytuacji zastosowanie, stanowi, że jeżeli według nowej ustaw y czyn nie jest przestępstw em , to wym ierzona, lecz jeszcze nie w yko­ nana k ara nie podlega w ykonaniu. Stosując w yłącznie wytkładnię sematyczną tego przepisu, m usielibyśm y dojść do wniosku, że w omawianej sytuacji nie można w ykonyw ać wym ierzonej kary, skoro w świetle nowej ustaw y czyn, za który ją wymierzono, stanow i wykroczenie, a nie przestępstwo. Powyższy pogląd akcepto­ w ałby jednak pew ną absurdalność. Otóż gdy kary w ym ierzonej za w ystępek z ja ­ kiegoś powodu nie w ykonano do dnia 1 stycznia 1967 r., to należałoby od jej w y­ konania odstąpić, ale gdy czyn tak i wyszedł na jaw dopiero po dniu 1 stycznia 1967 r. (przed nastąpieniem przedaw nienia), to w myśl art. 32 ustaw y z 1966 r. istnieje możliwość w ym ierzenia i w ykonania kary w ram ach zagrożenia prze­ widzianego dla wykroczeń. W ydaje sk., że nie można akceptow ać stanowiska, któ­ re godziłoby się na istnienie w ykazanego wyżej paradoksu.

W św ietle powyższej okoliczności należałoby w całej rozciągłości podzielić pogląd w yrażony przez Sąd Najwyższy w nie publikow anej uchw ale składu 7 sędziów z dnia 12 m aja 1967 r., VI K ZP 21/67, w której stwierdzono co następuje:

„K ara wym ierzona prawom ocnie przed 1 stycznia 1967 r. za czyny określone w art. 1—10 ustaw y z 17 czerwca 1966 r. o przekazaniu niektórych drobnych prze­ stępstw jako wykroczeń do orzecznictwa karno-adm inistracyjnego (Dz. U. Nr 23, poz. 149), lecz do tej daty nie w ykonana, podlega po tej dacie w ykonaniu w roz­ m iarze, w jakim została orzeczona”.

W prawdzie stanowisko to może nasuw ać w ątpliwości ze względu na treść prze­ pisu a rt. 2 k.k., w -którym użyto w yrazu „przestępstw o”, jednakże należy zwrócić

uwagę na okoliczność, że czyn tak i w św ietle ustaw y z 1966 r. jest nadal zagrożony k arą jako wykroczenie. Do tej sytuacji nie można stosować reguły przew idzia­ nej w art. 2 § 2 k.k., która dotyczy innej sytuacji, mianowicie takiej gdy w świetle nowej ustaw y nie można za czyn przestępny wym ierzyć żadnej kary krym inalnej. W ydaje się, że najsłuszniejsze byłoby takie uregulow anie om aw ianej kw estii, które pozwalałoby na w ykonanie kary w rozm iarze ,nie przekraczającym zagrożenia przewidzianego dla danego czynu w nowej ustawie. Stanow isko to jednak może być rozważane tylko de lege ferenda.

Pew na szczególna sytuacja pow staje wówczas, gdy niew ykonanie wymierzonej przed dniem 1 stycznia 1967 r. kary za w ystępek, który z mocy przepisów art. 1—10 ustaw y z 1966 r. uznany został za wykroczenie, stw ierdzi się po upływie roku od tej daty. Pow staje pytanie, według jakich przepisów należy oceniać kw estię prze­ daw nienia w ykonania kary: czy według art. 15 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , czy też w edle art. 89 k.k., czy wreszcie na podstawie art. 13 praw a o wykroczeniach? Problem z punktu widzenia skazanego jest nieba­

gatelny, jeśli się uwzględni rozpiętość okresów przedaw nienia ustanowionych

w cytow anych przepisach. W ydaje się, że powyższą kw estię należy rozstrzygnąć w myśl ogólnej zasady stosowania ustaw y korzystniejszej dla sprawcy, a więc że m a tu ta j zastosowanie przepis art. 15 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie k arn o -ad ­ m inistracyjnym .

(8)

■JiT 1 ( 1 3 3 ) P rzed a w n ien ie w y k r o c z e ń o kreślo n ych w u sta w ie z 17.VI.1966 r. 05

b) Do drugiej grupy można zaliczyć w ypadki przewidziane w przepisach art. 22

i 24 ustaw y z 1966 r., w których spraw y o wykroczenie z art. 1—10 tej ustaw y ^rozpoznaje sąd. Jeśli chodzi o przedaw nienie w ydania orzeczenia lub nakazu k a r­ nego, to nie powinno być wątpliwości, że m a tu ta j zastosowanie art. 17 ustawy z 1966 r. w związku z brzm ieniem art. 25 tejże ustaw y. Oznacza to, że w tych w ypadkach w postępowaniu sądowym ma zastosowanie roczny term in przedaw ­ nienia.

W zakresie przedaw nienia w ykonania kary pow staje pytanie, czy ma do niego zastosowanie art. 15 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , czy "też art. 13 p raw a o wykroczeniach. Kwestię tę zdaje się rozstrzygać przepis art. 25 ustaw y z 1966 r., w edle którego w omawianych w ypadkach stosuje się przepisy a rt. 1—17 ustaw y z 1966 r., przepisy praw a o wykroczeniach oraz niektóre taksa- "tywnie wymienione przepisy ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . Skoro ustaw a z 1966 r. nie zaw iera przepisów o przedaw nieniu wykonania kary, to z tego, jak również z fak tu b raku wśród przepisów ustaw y o orzecznictwie karno- -adm inistracyjnym , które w ym ienia art. 25 ustaw y z 1966 r. norm dotyczących przedaw nienia — wolno wnioskować, że przedaw nienie w ykonania kary orzeczonej w omawianych tu ta j w ypadkach oceniać należy w edle przepisów art. 13 praw a ■o wykroczeniach.

Na tle omawianych wypadków bezprzedmiotowe jest rozważanie na tem at obo­ w iązyw ania przepisu art. 15 ust. 1 zdanie drugie ustaw y o orzecznictwie karno- -adm inistracyjnym , gdyż w postępowaniu sądowym b rak jest postępowania nad­ zorczego, o jakim mowa w tym przepisie.

c) Inną podstawę skierow ania spraw y o wykroczenie przez kolegium karno- -adm inistracyjne na drogę postępowania sądowego przew iduje przepis art. 44 u st. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . Przepis ten stanowi, że od orzeczeń o ukaraniu zasadniczą karą aresztu nie przysługuje odwołanie, jednakże upraw nione podm ioty mogą w ystąpić z żądaniem skierow ania spraw y na drogę sądową. Przepis ten dotyczy również spraw o wykroczenia z art. 1—10 ustawy z 1966 r. Na wyprow adzenie powyższego w niosku pozwala przepis art. 11 tejże u sta­ wy. Skoro ustaw a z 1966 r. nie przew iduje norm, które regulowałyby odmiennie kw estię zaskarżalności orzeczeń, to należy stanąć na stanow isku obowiązywania w tych spraw ach a rt. 44 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . W razie więc przekazania takiej spraw y — na podstaw ie cytowanego przepisu — do postępowania sądowego, w zakresie przedaw nienia w ydania orzekania obowiązuje przepis a rt. 17 ustaw y z 1966 r.

Jeśli chodzi o przedaw nienie w ykonania kary orzeczonej w takim w ypadku przez ąąd, to w ydaje się, że należy tu ta j stosować przedaw nienie określone w art. 15 u st. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . ,

d) O statnia grupa wiąże się z przepisam i art. 55—57 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . W edług przepisu art. 55 ust. 1 tej ustaw y kolegia po­ w iatow e mogą, nie w ydając orzeczenia, przekazać spraw ę na drogę sądową, gdy uznają, że społeczna szkodliwość czynu, stopień zawinienia lub inne ważne oko­ liczności spraw y w ym agają w ym ierzenia kary przew idzianej za dany czyn w prze­ pisach praw a, jednakże w ykraczającej poza rodzaje lub w ym iary k ar orzekanych przez kolegia. Przepis ten ma również zastosowanie w spraw ach o wykroczenia określone w art. 1—10 ustaw y z 1966 r. W m yśl ustalonej już wyżej zasady, w w y­ p adkach takich ma zastosowanie do przedaw nienia orzekania przepis art. 17 tejże ustaw y.

(9)

66 K a z i m i e r z M a r s z a ł N r 1 (133?

Jeśli chodzi o przedaw nienie w ykonania kary w ym ierzonej w tej sytuacji przez sąd, to kw estię tę w yjaśnia przepis art. 57 § 2 ustaw y o orzecznictwie k arno-adm i­ nistracyjnym . Według tego przepisu, w postępow aniu sądow ym nie stosuje się ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , przy czym wyłączenie to obej­ m uje w szystkie przepisy, a więc bez względu na to, czy norm ują one zagadnienia procesowe, czy też m aterialne. Z tego względu nie można podzielać słuszności ogól­ nej tezy, że przepis art. 57 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym , ma na myśli wyłącznie norm y o charakterze procesow ym .10 Powyższe w yw ody pozw alają na w yprowadzenie wniosku, że przedaw nienie w ykonania kary w om a­ w ianym w ypadku należy oceniać według przepisu art. 13 praw a o w

ykroczeniach-6. Odrębne zagadnienie stanow i obliczenie term inów przedaw nienia, które sto­

suje się w spraw ach o w ykroczenia z a rt. 1—10 ustaw y z 1966 r. Przepisy te n ie zaw ierają norm co do zasad obliczania okresów poszczególnych rodzajów przedaw ­ nienia. Na tym tle w yłania się kilka kwestii.

N ajpierw należałoby ustalić, od jakiego m omentu rozpoczyna się bieg poszcze­ gólnych term inów przedaw nienia.

Jeśli chodzi o term iny przedaw nienia w ykonania kary, to okresy te biegną od upraw om ocnienia się orzeczenia lub nakazu karnego. Ustalenie tego m om entu ni& nastręcza trudności wtedy, gdy prawomocność następuje po upływie określonego^ czasu przewidzianego dla zaskarżenia orzeczenia. Czas w ystąpienia praw om ocności daje się łatw o ustalić, gdyż wchodzą tu ta j w grę zasady praw ne dotyczące obli­ czania okresów procesowych. W w ypadku gdy założono środek zaskarżenia, praw o­ mocność w ystępuje z chwilą w ydania ostatecznego orzeczenia w toku tego postępo­ wania.

Term in przew idziany w a rt. 15 ust. 2 zdanie drugie ustaw y o orzecznictwie k a r­ no-adm inistracyjnym zaczyna biec od w ydania decyzji w trybie nadzoru o uchy­ leniu prawomocnego orzeczenia lub nakazu karnego.

Roczny term in przedaw nienia przew idziany w art. 17 ustaw y z 1966 r. biegnie. od chwili popełnienia czynu. Pew ne trudności łączą się z precyzyjnym ustaleniem czasu popełnionego czynu. Jeśli wykroczenie ma charakter form alny,1! to czyn jest. popełniony z chwilą dokonania działania lub zaniechania zabronionego przez prawo- karno-adm inistracyjne. Jeżeli zaś w ykroczenie ma charakter m aterialny, gdy okre­ ślane zachowanie się spraw cy spowodowało oznaczoną zmianę w świecie zew­ nętrznym , to o czasie popełnienia czynu z p unktu widzenia przedaw nienia decyduje- w ystąpienie skutku.12 M oment ten m a istotne znaczenie wtedy, kiedy pomiędzy zachowaniem się sprawcy a skutkiem upływa odpowiedni odstęp czasu (zresztą z reguły skutek jest zawsze czasowo późniejszy w stosunku do zachowania się,, które go wywołało).

Jeszcze bardziej kom plikuje się spraw a ustalenia czasu popełnienia wykroczenia, gdy m am y do czynienia z czynem ciągłym lub trw ałym .13 W ykroczenie ciągłe,, mówiąc najogólniej, w ystępuje wówczas, gdy określony czyn składa się z łańcucha

10 P o r. uch w alę Sądu N ajw yższego w sk ład zie 7 sędziów z d n ia 13.X.1967 r. VI KZP-

31/67, OSNKW 1967, poz. 123.

11 Szerzej n a te m a t w y k ro czeń fo rm aln y ch i m a te ria ln y c h — p a trz : A. G u b i ń s k i : . P ra w o k a rn o -a d m in istra c y jn e — W ykroczenia, W arszaw a 1968, s. 58—59.

12 J a k w yżej, s. 63.

(10)

N r 1 (133) P rzed a w n ien ie w y k r o c z e ń o kreślo n yc h w u sta w ie z 17.VI.196S r. 67

działań lub zaniechań, z których każde w ypełnia znamiona tego samego w ykro­ czenia. W takiej sytuacji pow staje pytanie, które z ogniw tego łańcucha m a decy­ dować o czasie popełnienia czynu. Taki w łaśnie c h a rak ter może mieć większość czynów, jakie zostały określone w art. 1—10 ustaw y z 1966 r. W ydaje się, że wobec obejm owania poszczególnych ogniw w jednolitą konstrukcję czynu ciągłego, nale­ ży przyjąć, iż term in przedaw nienia przewidziany w a rt. 17 ustaw y z 1966 r. bieg­ nie od ostatniego zachowania się wchodzącego w skład tej konstrukcji. Czynem o charakterze trw ałym jest np. wykroczenie z art. 10 ustaw y z 1966 r. Przez cały czas, w którym określony spraw ca prowadzi działalność zarobkową bez w ym aga­ nego upraw nienia i zezwolenia, trw a stan bezprawny. Czyn rozpoczyna się z chwilą rozpoczęcia bezpraw nej działalności i kończy z chwilą uzyskania w ym aganych zezwoleń oraz upraw nień lub od m om entu zaprzestania tej bezpraw nej działalności. W w ypadku takim pow staje również pytanie, od kiedy należy liczyć początek biegu term inu rocznego przedaw nienia z art. 17 ustaw y z 1966 r. Jeślibyśm y zaczęli liczyć początek biegu term in u przedaw nienia od w ytw orzenia bezprawnego stanu, to m o­ głoby się zdarzyć, że czyn przedaw niłby się, mimo że spraw ca nie zaprzestał bez­ praw nej działalności (gdyby działalność trw ała dłużej niż 1 rok). K onstrukcja ta k a przyznaw ałaby spraw cy niesłuszną premię. Dlatego też za początek biegu term inu przedaw nienia w w ypadku czynów o charakterze trw ałym trzeba przyjąć uchy­ lenie bezprawności w yw ołanej zachowaniem się sprawcy.

Ustalone wyżej zasady bynajm niej nie w yczerpują całej problem atyki zw iązanej z obliczaniem okresów przedaw nienia czynów z a rt. 1—10 ustaw y z 1966 r. Pozo­ staje jeszcze zagadnienie samych zasad obliczania tych okresów, przyjm ując za ich początek k ry teria wyżej ustalone.

W praw ie karnym przyjm uje się powszechnie, że term in przedaw nienia oblicza się w edług kalendarza i że przepisy procesowe o term inach nie m ają tu ta j zastoso­ w ania.14 W praw ie karnym znane są dwa system y obliczania term inów przedaw ­ nienia:

a) com putatio m om ento ad m om entum , które za początek biegu term inu prze­ daw nienia uznaje chwilę popełnienia czynu, przy czym term in upływ a w tej sam ej chwili po upływ ie oznaczonego okresu (np. czyn popełniony dn. 1 czerw ­ ca 1967 r. o godz. 10 przedaw nia się dnia 1 czerwca 1968 r. o godzinie 10); b) com putatio civilis (czyli od dnia do dnia), które liczy bieg term inu przedaw ­

nienia od godz. 24 dnia, w którym czyn m iał m iejsce (np. czyn popełniony dn. 1 czerwca 1967 r. o godz. 10 przedaw nia się po upływie roku w d n iu 1 czerwca 1968 r. o godz. 24).

K orzystniejszy dla spraw cy jest system pierwszy, lecz w praktyce napotyka duże trudności ustalenie — co do godziny, a naw et m inuty — czasu popełnienia w ykro­ czenia, w ydania prawom ocnej decyzji albo uchylenia decyzji lub nakazu karnego w trybie nadzoru. Przed wyborem któregoś z tych systemów należy jeszcze zwró­ cić uwagę na przepis a rt. 60 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym .

Według tego przepisu do niektórych kwestii nie unorm ow anych w ustawie'

o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym stosuje się przepisy o postępowaniu ad ­ m inistracyjnym . Wśród nie unorm owanych kwestii, do których przepis ten odsyła, należą term iny. Przepis art. 60 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym nie w yjaśnia, czy przepisy o term inach m ają zastosowanie tylko do okresów o c h arak ­ terze wyłącznie procesowym, czy także do okresów m aterialnych. B rak takiego roz­

(11)

68 K a z i m i e r z M a r s z a l N r 1 (133)

różnienia w powołanym przepisie mógłby wskazywać na to, że przepisy o term i­ nach zaw arte w kodeksie postęp, adm inistrac. (art. 53 i nast.) powinny mieć zasto­ sowanie również do okresów przedaw nienia. Argum ent powyższy nie może jednak przesłaniać faktu, że term iny przedaw nienia należą do dziedziny praw a m aterialne­ go, do której przepisy praw a procesowego nie m ają zastosowania. Dlatego też nale­ ży stwierdzić, że przepisy o term inach zaw arte w kodeksie postępow ania adm inistra­ cyjnego nie m ają zastosowania do obliczania term inów przedaw nienia w spraw ach o w ykroczenia z art. 1—10 ustaw y z 1966 r. Za powyższą tezą przem aw ia także fakt, że koncepcja ta jest korzystniejsza dla obwinionego, gdyż odrzuca możliwość prze­ dłużenia term inu przedaw nienia np. w w ypadku, gdy ostatnim dniem okresu jest dzień ustawowo uznany za świąteczny (art.. 53 § 4 kodeksu postępow ania adm i­ nistracyjnego).

Przy obliczaniu term inów przedaw nienia wykroczeń z art. 1—10 ustaw y z 1966 r. należy zatem brać pod uwagę jedną z wyżej wymienionych zasad. W ydaje się, że o wyborze jednej z tych zasad m usi decydować ujęcie przepisów, które regulują przedaw nienia om awianych tu wykroczeń. W przepisach tych brak jest w zasadzie stw ierdzenia, żeby m iały one biec od „dnia”. Oznacza to, że w spom niane term iny przedaw nienia z reguły oblicza się w edług zasady od chwili do chwili. Przedaw ­

nienie następuje zatem po upływie oznaczonego okresu o tej sam ej porze, w jakiej miało m iejsce zdarzenie, od którego liczone są term iny przedaw nienia.

Pewien w yjątek stanow i term in przedaw nienia z art. 15 ust. 2 zdanie drugie ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym . Przepis ten podkreśla, że term in sześciomiesięczny biegnie od „daty”. Pojęcie to musimy rozumieć jako synonim „od dnia”. Oznacza to, że okres ten powinien być obliczany w edług zasady od dnia do dnia.

7. Obowiązujące ustaw odaw stw o poza art. 15 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-

-adm inistracyjnym nie zna zakłóceń term inów przedaw nienia w stosunku do wy- w ykroczeń przew idzianych w art. 1—10 ustaw y z 1966 r. Zakłócenia te mogą przybrać postać przerw y lub spoczywania term inu przedaw nienia. Przepis art. 17 ustaw y z 1966 r., podobnie jak i art. 15 ust. 1 ustaw y o orzecznictwie karno-adm i­ nistracyjnym , nie zna instytucji przerw y. Czynność ścigania nie stanowi okolicz­ ności, która w pływ ałaby na przerw anie term inu przedaw nienia. Przew idziane w tych przepisach okresy biegną niezależnie od czynności ścigania, naw et niezależnie od w ydania nieprawomocnego w yroku lub orzeczenia. Dlatego też należy uznać za słuszny pogląd wypowiedziany przez Sąd Najwyższy w uchw ale składu 7 sędziów z dn. 12 grudnia 1967 r. VI K ZP 42/67 ls, w której stwierdzono, że „przewidziane w art. 17 ustaw y z dn. 17 czerwca 1966 r. o przekazaniu niektórych drobnych prze­ stępstw jako wykroczeń do orzecznictwa karno-adm inistracyjnego (Dz. U. N r 23, poz. 149) przedaw nienie orzekania kary nie ulega przerw ie w żadnym w ypadku”.

Jeżeli w ydany w yrok lub orzeczenie nie uzyskają prawomocności przed upływem przedaw nienia, to postępowanie m usi być umorzone. Z arzutu przedaw nienie nie można skutecznie podnosić, gdy w yrok lub decyzja uprawom ocniły się przed upły­ wem okresu rocznego przedaw nienia. Przedaw nienie liczone od uchylenia decyzji w trybie nadzoru nie stanow i zakłócenia term inu rocznego określonego w art. 17 ustaw y z 1966 r. Term in biegnący od uchylenia decyzji w trybie nadzoru ma samo­ dzielny byt. Nie jest on uzależniony od upływ u lub biegu term in u rocznego prze­ daw nienia z art. 17 ustaw y z 1966 r. Term in ten biegnie w łasnym torem niezależnie

(12)

N r 1 (133) K ie r u n k i ro zw o ju procesu a d h e zyjn eg o 69

od okresu z art. 17 tejże ustaw y. Term in ten nie podlega również przerwom , po­ dobnie jak term iny przedaw nienia w ykonania kary. Jednakże okresy te nie w cho­ dzą w grę, gdy k ara jest w ykonyw ana. Tego rodzaju wniosek można wyprowadzić z przepisu art. 15 ust. 2 ustaw y o orzecznictwie karno-adm inistracyjnym .

Powołanem u przepisowi, tak samo jak i art. 13 p raw a o wykroczeniach, nie jest natom iast obce spoczywanie term inu przedaw nienia w ykonania kary. Ma ono miejsce w jednym tylko w ypadku, mianowicie w tedy, gdy w ykonanie kary zostało odroczone.

WIESŁAW DASZKIEW ICZ

Kierunki rozwoju procesu adhezyjnego

O procesie adhezyjnym napisano już wiele. W iele też zmieniło się w stosunku do tego procesu, i to zarówno w teorii, jak i w praktyce. Przede wszystkim pro­ ces ten przestał być traktow any jako konstrukcja praktycznie nieprzydatna, om a­ w iana w literatu rze jedynie gwoli akadem ickiej spekulacji. Dziś n ikt już nie kw e­ stionuje pożytku płynącego z tego procesu, a sam proces jako jedna z form do­ chodzenia roszczeń cywilnych zyskuje coraz większe zrozumienie.

Jednakże dalecy jesteśm y od pełnego rozkw itu procesu adhezyjnego. Dalecy jesteśm y naw et od takiego korzystania z tego procesu, aby można było powiedzieć, że jest ono zadowalające. Zresztą od razu trzeba zaznaczyć, że praktyczna żywot­ ność procesu adhezyjnego zależy nie tylko od ujęć legislacyjnych. Ważne są tu również pew ne posunięcia organizacyjne. Tak np. w ydaje się, że sędziowie k arn i łaskaw iej patrzyliby na powództwo cywilne, niż czynią to obecnie, gdyby przy obliczaniu spraw załatw ionych rozstrzygnięcie powództwa liczyło się jako załatw ie­ nie odrębnej sprawy. Nie zapominajmy, że orzekanie o roszczeniach cywilnych stanowi pew ne dodatkow e obciążenie dla wydziałów karnych, zwłaszcza dla sek­ retariatów . Innym krokiem organizacyjnym , który — jak się w ydaje — w płynąłby n a dalsze ożywienie procesu adhezyjnego, mogłoby być uw zględnianie — przy ob­ sadzie niektórych stanow isk sędziowskich w w ydziałach karnych — stażu pracy na stanow isku sędziego-cywilisty • lub „delegowanie” na pew ien czas sędziów cy­

wilnych do wydziałów karnych. Ten ostatni dezyderat jest jednak bardzo kon­

trow ersyjny, gdyż krzyżuje się on z innym dezyderatem w ysuw anym w krym inolo­ gii, a mianowicie żeby sędzia rozpatrujący spraw y karne był jak najbardziej w y­ specjalizowany w dziedzinie nauk penalnych.

Mimo że wiele zależy od posunięć organizacyjnych i od polityki sądów, ujęcia le­ gislacyjne są jednak istotne, im też poświęcam niniejsze uwagi. Przedm iotem roz­ ważań będą przede w szystkim te zagadnienia, o których dotychczas albo w ogóle nie pisano, albo poruszano je mimochodem, na m arginesie innych problemów. Będą to jed­ nocześnie zagadnienia w ybrane, a zarazem podstawowe, o charakterze ogólnym.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przypadku skazania na karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą 3 lat na wniosek skazanego sąd może zarządzić zatarcie skazania już po upływie 5 lat od wykonania, darowania

„w toku postępowania organ administracji publicznej zwraca się do właściwego terenowego organu administracji rządowej lub organu samorządu terytorialnego o.. wezwanie

SNA 2 stopnia, I rok, grupa 4, rok akademicki 2015-2016, semestr letni mgr Marcin Rudnicki.. Art. 151 k.p.a. WZNOWIENIE

• Postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności wszczyna się z urzędu a właściwy jest organ wyższego stopnia – środek nadzoru. • Jeżeli decyzja została wydana przez

ministra lub samorządowe kolegium odwoławcze nie służy odwołanie, jednakże strona niezadowolona z decyzji może zwrócić się do tego. organu z wnioskiem o ponowne

Organem właściwym do wznowienia postępowania jest organ, który wydał w sprawie decyzję w ostatniej instancji. Dewolucja kompetencji następuje tylko wówczas, gdy

Wyniki. Uzyskane wyniki pozwoli³y na wyci¹gniêcie nastêpuj¹cych wniosków: 1) Spoœród bada- nych 5 cytokin, jedynie w przypadku cytokiny TGF-$ stwierdzono wy¿sze jej stê¿enie

Key words: alcohol, dependence, behavioural impulsiveness, cognitive impulsiveness, frontal lobe Streszczenie – Definicja impulsywnoœci pokrywa siê co najmniej z dwoma