• Nie Znaleziono Wyników

Adek WWA - SAM tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Adek WWA - SAM tekst piosenki"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Adek WWA, SAM

Na zewnątrz się uśmiecham, ale w środku skrycie gasnę, bo potrzebuję lekarstw,

bez których znowu nie zasnę, następny przekaz rzucam, a wy dzieciaki to łapcie, życie to męka,

więc skończysz je tak jak i zaczniesz, znam takie mordy,

co mi mówią, Adek weź ogarnij, za bardzo lecisz,

coraz bardziej Ci się psuje czajnik, a w każdy weekend,

do mnie dzwonią, ziomal dawaj, wpadnij, leje się wóda,

sypie koka, są też inne dragi,

nie potrzebuję ziomków,

co mnie jeszcze bardziej psują, nie potrzebuje sosu,

wystarczy mi dycha z dwóją, co do mojego losu,

jebie tych co go lajkują, a gdybym kładł się do grobu, jeszcze na mnie naplują, na chuj mi dzwonisz,

i się pytasz czy jest wszystko w porzo, jak kurwa mącisz, by nie było,

mi się skończył polot, gdy Ty zabłądzisz,

będę leciał sobie dalej solo ja kładę się na szpital, ma muzyka to mój OIOM, jak się wpierdalam na bity, to lepiej stań se z boku, masz zamiar wciskać mi kity, weź notes i zanotuj,

że leję na takich jak Ty, usłyszysz to na bloku, mój rap dalej obfity,

piszę wersy w nowym roku, od białych kresek na stole, wolałbym Twoją radę, bym w końcu wstał, a nie poległ,

obudził się pod barem, na słońcu usiąść, coś zjeść,

nie patrzeć na zegarek, odrzucić na bok gdzie stres, mieć wyjebane w areszt, mógłbyś zadzwonić i zapytać, ziomuś jak się trzymasz, coś potrzebujesz?

jak ze zdrowiem?

no i jak rodzina?

czy coś mi pomóc, porozmawiać,

jaka jest przyczyna?

lecz jedyne co słyszę, częste słowo,

kokaina

(2)

mogę sam iść i będę szedł, dopóki dojdę,

lecieć jak liść na wietrze w hen, zaczynać końcem,

albo tak żyć jak tylko chcę, cieszyć się słońcem, zwijać na szpulę nić,

i znów rozwijać z powrotem mogę sam iść i będę szedł, dopóki dojdę,

lecieć jak liść na wietrze w hen, zaczynać końcem,

albo tak żyć jak tylko chcę, cieszyć się słońcem, zwijać na szpulę nić,

i znów rozwijać z powrotem

przychodzi piątek i telefon mi wydzwania, dawaj,

melanżu przątek,

świat po sobie pozostawia, ała,

tak na początek,

dawaj ziomek przyjebiemy grama, wyglądam coraz gorzej,

czuję zaraz będzie dramat, siedzimy, balet, domówka, a ze mną coś jest nie tak, przychodzi w końcu końcówka, jak przypierdolę gieta,

na bani, myśli natłok, a Ty jak rakieta, dajesz mi banknot, wal to,

będzie dobrze dzieciak, a jeszcze wczoraj,

mi mówiłeś mordo przestań walić, to co jest w końcu z Tobą,

chcesz mi pomóc czy chcesz zranić, fałszywe mordy wokół,

robią sieczkę z Twojej bani, obróć ich w popiół,

bo w ich towarzystwie dotkniesz granic, słyszałeś numer BAD 2?

to poczekaj na trójkę, napiszę w ostatniej części, co było dwójki skutkiem, teraz się wsłuchaj i płyń, razem ze mną,

tym nurtem,

tu słyszysz prawdziwy rap, z serca, nie za gotówkę, wyciągnij wnioski ziomek, z tego co koło Ciebie, radości dotknij w porę, zanim to zjebiesz, te wszystkie pionki, popchnij,

wyrzuć za siebie, dopilnuj tego,

byś przez życie sam nie biegł, mogę sam iść i będę szedł, dopóki dojdę,

lecieć jak liść na wietrze w hen, zaczynać końcem,

(3)

albo tak żyć jak tylko chcę, cieszyć się słońcem, zwijać na szpulę nić,

i znów rozwijać z powrotem mogę sam iść i będę szedł, dopóki dojdę,

lecieć jak liść na wietrze w hen, zaczynać końcem,

albo tak żyć jak tylko chcę, cieszyć się słońcem, zwijać na szpulę nić,

i znów rozwijać z powrotem

Adek WWA - SAM w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

gdzieś odpadła, gdzieś zamarzła już nie tęsknie, już nie błagam każda rana wysuszyła moje oczy każdy dzień jest taki sam. ten hajs wita mój płacz znów śniła mi

Utknąłem w mroku Dla ciebie tańczę sam Z butelką w ręku Dla ciebie tańczę sam Trzymam się ściany Dla ciebie tańczę sam Do końca świata. Los mi rzuca dziś

Ja siedzę, kiwam głową do bitu, piszę te teksty Nie słucham już tych leszczy, to oni mają słuchać Hip-Hop w serduchach, siostra, brat Z.B.U.K.A Nie wiem, co jeszcze w życiu

nagle zaczynasz się głośni śmiać za głośno by wpasować się w ten tłum ale w sam raz, by przestać się bać będzie tak jak się podoba mi choć nie spodoba jej. i nie spodoba im

i w konsekwencji się prawda odsłania nie mieli odwagi żyć prawda dla siebie spełniali innych

my diamonds leave with you you’re never gear my heart break never gonna move in dark days baby you’re so cruel. my diamonds leave with you material love won’t fool me think i

Żeby z ciężką tarczą wznosić się Odrzucić wszystkie myśli złe Co przytłaczają z dnia na dzień I następnym razem ominąć je Musze w końcu ogarnąć się Żeby wiedzieć.

Zawsze byłem i będę twardy Jak każdy myśli o byciu martwym Jak czasem myślę ile byłem warty To zawsze widzę ten gnój, wiesz Zawsze żyłem to rzucałem karty Szymon wygra, a