• Nie Znaleziono Wyników

Śliwa - Nie mów, że nie tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Śliwa - Nie mów, że nie tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Śliwa, Nie mów, że nie

Ona wali cię po rogach ziomuś, nie mów że nie Diler ponownie cię przyciął ziomuś, nie mów że nie Wokół stado sukinsynów krąży, nie mów że nie Świat zwariował na tle forsy, nie mów że nie, nie Musiał bym być ślepy jak Stevie

By nie nawinąć ile zła się dookoła czyni

Ci żałośni kretyni twierdzą że cash jest najważniejszy Dla mnie to absurd, zdrowie na miejscu pierwszym Nie gryzę się w język sprecyzowałem poglądy J***ać zawistnych gnoi na siano głodnych Wbijam się do studia ze stoickim spokojem Nagrywam nowy track by sp***ć im nastroje

To tylko cisza przed burzą za dużo czasu straciłem Czuje wenę i siłę o jakiej nawet nie śniłem

Za to pije, za to że ten debiut ma moc Za to że niezmarnowana była ta noc Nie straciłem rezonu już od kilku sezonów

Mój rap cieszy się uznaniem nie tylko wśród ziomów Nie mów że nie bo ch***a o mnie wiesz

Masz na koncie trzy kawałki a chcesz błyszczeć jak X To rozbój w biały dzień, ta budzisz oburzenie

Ja piąty rok na scenie nie pi***e się bo wiem

Należy się szacunek dla kolegów starszych fachem Choć kozak z Ciebie raper możesz wyłapać w blachę Nie mów że nie bo sam jestem w tej grze

Nie nawijam o tym o czymś ktoś mi nawinął wiesz Ludzie który mnie znają dobrze wiedza ze nie kłamie Na zawsze w ich sercach pozostanie o mnie pamięć Nie mów że nie bo mam to czyste sumienie

O którym na tej ziemi ku***a marzy niejeden Trzeba grać fair zawsze prawda wyjdzie na jaw Dowiem się prędzej czy później, czy ziom czy faja Nie mów że nie, ja nie siedzę w piaskownicy Już nie ten wiek wiem co jest pięć na dzielnicy Czasem się wk***m kręcą krzywe afery

Na szczęście to nie Compton, nie wchodzą w grę giwery Burza w szklance wody mogła by się skończyć śmiercią Więc ciesze się wolnością choć nadal jest mi ciężko Nie mów że nie, mam pozamykanych kumpli

Tęsknie jak sku***n przy tym wylewając z butli

Dwie dychy w tej dżungli wśród łotrów, dziwek, kundli Dwie dychy w tej dżungli ziomuś zostań albo umknij Nie mów ze nie, chcesz się wyrwać z tej otwartej celi Żyjesz na kreskę, od poniedziałku do niedzieli

Cieszy mnie fakt że dziś też mogę postawić kumplom Całkiem niedawno tylko oni mogli mi coś fundnąć Nie mów że nie (nie) nawet się nie waż

Od kiedy mam pieniądze każdy pyta jak się miewam Nikt nie wierzył że w tym gównie będę kimś (kimś) Choć mieszałem na starcie jak A.B.D (DD)

Teraz każdy już do końca swoich dni (dni) Będzie chciał się wp***ć tak na bit (bit)

Z chirurgiczną perfekcją podchodzę do tego fachu Zamknę pyski tym pi***ą nie jest żal mi patałachów Liczę zyski bo Rapu nie robiłem na boku

Po dziś dzień to czarną magią na je***h tłumoków Ona wali cię po rogach ziomuś, nie mów że nie Diler ponownie cię przyciął ziomuś, nie mów że nie Wokół stado sukinsynów krąży, nie mów że nie Świat zwariował na tle forsy, nie mów że nie, nie Śliwa - Nie mów, że nie w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Impreza trwa Tańcz głupia tańcz Tańcz głupia tańcz Zachować twarz Zachować twarz Dziś nie masz szans Nie masz szans, więc. Nie mów mu nic, nic nie mów mu Nie mów mu nic, nic nie

tylko nie mów o kościele nic dobrego bo nie będziesz miał z tego fejmu kolego w mediach papki tyle ze nie idzie strawić. nie pamiętasz ze żyjesz by sie zbawić a nie zbawić

teraz to liczę pieniądze, tylko dlatego ze liczyłem na siebie nie mów mi czego nie mogę. nie mów mi co powinienem gdybym posłuchał

Wytwórnia nie chce żadna Trzech Króli bez napinek Platynę zaraz zgarnia Jeśli nie chcesz być kimś Nie dziw się że nie jesteś Idą słowa potem czyn Odwrotnie jak z seksem Dużo

teraz wie, to jest jeszcze 2 krople łez na do widzenia Nie mów że miedzy nami coś stało się.

z tobą mogę iść i konie kraść czas z tobą to złoto od…. dla ciebie serce na dłoni mam my

Dziecko które siedzi we meni szlocha ze na mnie za późno Jzu nie chce widzieć smutku, choć czuje go od środka To jakbyś wygrał w totka, a pieniądze znikły z konta To Gdybyś

Stanie się nasz cel Przez tyle tułaczek Wyrzuć cały gniew Na chwilę inaczej Ze mną złap za ster I kolejny mały krok, Żeby znów odnaleźć moc Nigdy więcej nie mów ‘nie’. I