• Nie Znaleziono Wyników

Dzieckiem podszyci : o niedojrzałych bohaterach Hrabala

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dzieckiem podszyci : o niedojrzałych bohaterach Hrabala"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Agata Firlej

Dzieckiem podszyci : o niedojrzałych

bohaterach Hrabala

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 6 (120), 259-264

2009

(2)

Przechadzki

Agata FIRLEJ

Dzieckiem podszyci.

O niedojrzałych bohaterach Hrabala

Z w ró ć c ie uw ag ę, co w am te r a z p o w ie m . K ie d y p rz y sz e d łe m d o h o te lu P ra g a , sz e f w z ią ł m n ie za lew e u c h o i c ią g n ą c za n ie m ów i: „ Ty je s te ś tu ta j p ik o la k , w ięc so b ie z a p a ­ m ię ta j. N ic n ie w id z ia łe ś , n ic n ie sły szałeś. P o w tó rz to .” W ię c p o w tó rz y łe m , że w r e s ta u ­ ra c ji n ic n ie w id z ia łe m i n ic n ie sły sz a łe m . W te d y sz e f p o c ią g n ą ł m n ie za p ra w e u c h o i p o w ie d z ia ł: „I z a p a m ię ta j so b ie , że w s z y stk o m u s is z w id z ie ć i w sz y stk o słyszeć. P o w tó rz to .” I ta k to się z a c z ę ło .1

Z a c z ę ło się od w y ta rg a n ia za u sz y i u s ta n o w ie n ia p o d sta w o w y c h zasad : n ic n ie w id z ie ć i n ic n ie słyszeć; w szy stk o w id z ie ć i w szy stk o słyszeć. To n ie ła tw a sz tu k a . D o teg o p o trz e b a in te lig e n c ji i b y s tro ś c i - tr z e b a b y ć p ie rw s z o rz ę d n y m p ik o la - k ie m ...

Obsługiwałem angielskiego króla to p o w ieść, k tó ra p o w sta ła n a d a c h u k e rs k ie j

p o s ia d ło ś c i H ra b a la , w c zasie tr z e c h w a k a c y jn y c h ty g o d n i r o k u 1971. A u to r p o z o ­ sta w ił d z ie ło w p ie rw o tn e j fo rm ie , co z d a rz a ło m u się n ie c z ę sto , n ie z a d a ją c sobie n a w e t tr u d u , ab y p ró b o w ać je g d z ie k o lw ie k w ydać o fic ja ln ie . Pięć ro z d z ia łó w k sią ż ­ k i ro z p o c z y n a się n ie z m ie n n ie , p rz y to c z o n y m i p o p rz e d n io , słow am i: „Z w ró ćcie uw agę, co w a m te ra z p o w ie m ” ; k o ń c z y się ró w n ie c h a ra k te ry s ty c z n ie : „W ystarczy w a m tyle? N a ty m d z is ia j k o ń c z ę ”. T a k w ięc w m o m e n c ie , g d y c z y te ln ik ro z p o c z y ­ n a le k tu r ę , „ w ir tu a ln ie ” p rz e n o s i się do k e rs k ie j g o sp o d y i s ta je się je d n y m ze słu c h a c z y s k u p io n y c h d o o k o ła sto lik a p rz y śc ia n ie . H ra b a l sn u je o pow ieść o n ie ­ d o jrz a ło śc i, k tó r a za w szelk ą c e n ę ch ce u c h o d z ić za d o ro słą. T a k o k re ś lił ją c zesk i

B. H r a b a l O bsługiwałem angielskiego króla, p rz e ł. F.A. B ie la sz e w sk i, p o sł. J. W aczków ,

A lm a p re ss , C z e la d ź 1990, s. 3. C y ta ty lo k a liz u je w tek ście.

2

5

(3)

2

6

0

Przechadzki

lite r a tu ro z n a w c a , w y k ład o w ca n a u n iw e rs y te c ie w G lasgow i b lis k i z n a jo m y H ra - b a la , J a n C u lik 2. Z a s ta n a w ia ją c e , że te m u ry so w i p o ls k a k ry ty k a n ie p o św ięciła n ig d y z b y t w ie le u w agi. J e d y n ie k ilk a k r ó tk ic h w z m ia n e k o „d zie c ię c e j n a iw n o ­ śc i” H ra b a la ( n p . w te k ś c ie S ta s iu k a 3, o p u b lik o w a n y m w „G azecie W y b o rc z e j” po ś m ie rc i czesk ieg o p is a rz a , w o m ó w ie n iu W aczk ó w a4 o raz w re c e n z ji L ekcji tańca P ą k c iń s k ie g o 5) w sk a z u je , że z a u w a ż o n o i tę c ech ę jego tw ó rczo ści. N ie d o czek ała się on a je d n a k a n i szerszeg o , a n i g łęb szeg o o m ó w ie n ia . N ie m n ie j je d n a k n a r z u c a ­ jące się n a ty c h m ia s t re m in is c e n c je z G o m b ro w icza i S c h u lz a , p o z w a la ją m n ie m a ć , że k w e stia je st w a rta z a s ta n o w ie n ia ...

H ra b a l o p o w iad a o C z e c h a c h ja k o „ n ie d o r o s tk a c h ”, z a z d ro s n y c h o a u rę d u m ­ n ej p o w ag i, ja k ą ro z ta c z a ją „ s ta rs i k o le d z y ” . W p o d o b n y m to n ie w y p o w iad a się e m ig ra c y jn y p is a rz , p o e ta i te o r e ty k f ilm u P e tr K ra l, k tó r y w sw o im e se ju Co to

znaczy „być Czechem ?”6 p isz e , że C z e c h e m byw a się „z b r a k u czegoś le p s z e g o ” .

O p o w ieść o C z e c h a c h - ale czy ty lk o o n ic h ? C zy w n a s w sz y stk ic h , o b y w a te ­ la c h Ś rodkow ej E u ro p y , n ie m a „ s y n d ro m u n ie d o r o s tk a ” ; p o d św ia d o m e j z a z d ro ­ ści w obec ty c h n a ro d ó w „ d o jrz a ls z y c h ” - c h o ć b y A n g lii czy F ra n c ji? M o że w ięc m y, Ś ro d k o w i E u ro p ejc zy cy , o d n a jd z ie m y sie b ie w d z ie ła c h H r a b a l a ? . 7

G łów ny b o h a te r p o w ieści n o si z n a m ie n n e nazw isko: D z ie c ię (w oryginale: D ite). Jest w ieczn ie n ie d o ro sły m p ik o la k ie m , p o te m k e ln e re m , w reszcie (s p e łn ie n ie jego m a rz e ń ) m ilio n e re m , w łaścicielem h o te lu , b y zakończyć swe losy j a k o . d ró ż n ik . W „ b y c iu m i li o n e r e m ” z a w ie ra ła się k w in te s e n c ja p r a g n ie ń b o h a te r a : d z ię k i m a te ria ln e m u sukcesow i, D z ie c ię - we w ła sn y m w y o b ra ż e n iu - p rz e s ta łb y być d z ie ­ c ięc iem , z a m ie n iłb y się, p rz y n a jm n ie j z e w n ę trz n ie , w dorosłego. C z u łb y się w resz­ cie ró w n y ty m , k tó rz y zd a w a li się n a w e t w łasn ą n ie d o jrz a ło ść , m ało ść, n o sić z n ie ­ d b a łą n o n sz a la n c ją , ja k do b rze sk ro jo n y g a rn itu r. „Być m ilio n e re m , być d o ro sły m ” . D la teg o ro zk o szn eg o u c z u c ia , b o h a te r p o w ieści d e c y d u je się n a z d ra d ę n a ro d u . U siłu je w żen ić się w p o tę g ę h itle ro w sk ą , co z re s z tą k o ń czy się u p o k o rz e n ie m .

. a n a s tę p n ie u ro c z y sto ść ś lu b n a się sk o ń c z y ła , a ja s ta łe m i w y c ią g a łe m rę k ę po g r a tu la c je , lecz o b la ł m n ie z im n y p o t, p o n ie w a ż w y c ią g a łe m rę k ę , lecz o fic e ro w ie ta k sa m o z w e r m a c h tu ja k i z SS rę k i m i n ie p o d a li, z n o w u b y łe m d la n ic h k e ln e re m p ik o la ­ k ie m , ta k im c z e s k im w y p ie rd k ie m , ale za to w szy scy r z u c ili się w stro n ę L iz y i g r a tu lo ­ w a li jej p ro w o k a c y jn ie , ja z a ś s ta łe m sa m , n i k t m i n ie p o d a ł rę k i, te n b u r m is tr z p o k le p a ł

2 J. C u lik B o h u m il H rabal u ź neni, h ttp : //p e s .e u n e t.c z :8 9 /a s c ii/b r it/0 2 0 5 b r l.h tm , 1997.02.05

3 A. S ta s iu k A teraz będzie... o H rabalu, „ G a z e ta W y b o rc z a ” 13.05.1998.

4 J. W acz k ó w N ym burski try p ty k H rabala, „ L ite r a tu r a n a Ś w ie c ie ” 1980 n r 2, s. 74. 5 M . P ą k c iń s k i H rabal fo rm y istnienia, „N o w e K s ią ż k i” 1991 n r 10, s. 69.

6 C y t. za: M . P ie c z a ra K im jest H rabal? (rec. K im jestem B. H r a b a la , p rz e l. A.S. Ja g o d z iń s k i, W a rsz a w a 1994), „N o w e K s ią ż k i” 1994 n r 8, s.59.

(4)

m n ie p o r a m ie n iu , a ja w y c ią g n ą łe m d o n ie g o rę k ę , lecz o n jej n ie p rz y ją ł, w ięc c h w ilę sta łe m ta k , ja k b y m d o s ta ł o d p o d a w a n ia rę k i p a r a liż u c a łe g o c ia ła . (s. 101)

M ila n K u n d e ra w e se ju Zachód porw any albo tragedia Europy Ś rodkow ej8 p isze o c ią g ły m b r a k u p e w n o śc i sie b ie , ja k i to w a rz y sz y m a ły m n a ro d o m , k tó r e m o g ą z o stać p e w n eg o d n ia ro z n ie s io n e p rz e z p o d m u c h H is to rii. N ie d o s y t p o tę g i, z a ­ p e w n ia ją c e j is tn ie n ie b e z w z g lę d u n a k a p ry s y h is to r ii, z m ie n ia się (u H ra b a la ) w m a r z e n ie o „b y c iu m ilio n e r e m ” . A lb o c h o c ia ż b y - s k ą d m y to zn am y ? - w m a ­ rz e n ie o b y c iu p o to m k ie m w pływ ow ego p le m ie n ia (S arm aci), sły n n eg o ro d u , zacnej fa m ilii. S tą d p o ls k a n a m ię tn o ś ć do h e rb a rz y , do d aw n eg o , sz la c h e c k ie g o d z ie d z ic ­ tw a. N a m ię tn o ś ć c a łk ie m jeszcze w sp ó łc z e sn a , a w ręcz o d ra d z a ją c a się - cza se m być m o że b ę d ą c a o d ru c h e m s a m o o b ro n n y m in te lig e n tó w , o to c z o n y c h p rz e z co raz b a rd z ie j w pływ ow y tłu m ćw ie rć in te lig e n tó w , lu d z i z p rz y ś p ie sz o n e g o aw an su . P isał G o m b ro w icz, z a p o w ia d a ją c sw oją „ sz la c h e c k ą g a w ę d ę ”, Trans-Atlantyk:

H e r b a r z e m ig ra n c k i, o to sz czy t, o to a rc y d z ie ło n a sz e g o a b s u rd u . A m im o to , je śli ta k sią ż k a się p o ja w i, b ę d z ie je d n ą z n a jp ra w d z iw s z y c h , ja k ie się u ro d z iły m ię d z y n a m i. [...] P rz e je c h a ły się po n a s w o jn y i re w o lu c je , z b u r z e n ie m ia st, ś m ie rć m ilio n ó w , id e o lo ­ g ie, ale łą k a n a s z a p o s ta re m u ro z k w ita m ito lo g ią h e rb a rz y .9

Trans-A tlantyk m ó w ił o ty m , co k ry je się za sk ó rą P o la k a , k tó re g o styl „ u b o g ie ­

go k re w n e g o ”, ja k to o k re ś la ł G o m b ro w icz, w ią z a ł się z s e n ty m e n te m za m in io n ą , p ra w d z iw ą b ą d ź w y im a g in o w a n ą , św ie tn o śc ią , k tó ra s ta w ia ła b y go n a ró w n i z p o ­ tę ż n y m i n a ro d a m i Z a c h o d u . A le im m n ie j b y liś m y zżyci z ta k im d u m n y m w id z e ­ n ie m sie b ie , ty m b a rd z ie j n a m owa p rz e sz ło ść im p o n o w a ła . P rz y b ie ra ła c zęsto fo r­ m ę p o w ro tó w do u tra c o n e j A rk a d ii, do p o tę g i w łasn eg o ro d u , ja k to w id z im y n a p rz y k ła d u M i ł o s z a . W y o b ra ź n ia u s łu ż n ie re k o m p e n s u je n ie d o s ta te k rz e c z y w i­ sto ści, żyw i się k o m p le k s a m i i, d o ra ź n ie o sz a ła m ia ją c , p rz e d łu ż a „ s ta n c h o ro b o ­ w y ” . W św iecie w y o b ra ź n i je s te ś m y w ielcy, w ię k si n iż ci, k tó rz y n a s o ta c z a ją . T ak, ja k p a n D ziecię:

. j a z a ś k ła n ia łe m się, lu b sz e ro k im g e s te m k a p e lu s z a ro z d a w a łe m u k ło n y , a n a s tę p ­ n ie w y p ro sto w y w a łe m się i w y so k o p o d n o s iłe m b ro d ę , że b y m b y ł jeszcze w y ższy n a p o ­ d w ó jn y c h z e ló w k a c h , że b y m b y ł w y ższy o ty c h k ilk a c e n t y m e t r ó w . [ . ]

I w te n sp o s ó b z a c z ą łe m so b ie w y o b ra ż a ć sie b ie jeszcze w ię k sz e g o , n iż je s te m w r z e ­ czy w isto ści. (s. 71)

B o h a te r Obsługiwałem angielskiego króla p o k o n u je d ro g ę: o d o b sesy jn eg o p o ż ą ­ d a n ia w ie lk o śc i, w y ra ż a ją c e g o się w m a r z e n iu o w y so k im w zro ście i b y c iu m ilio ­ n e re m , do sto p n io w e g o , z u p e łn e g o u s p o k o je n ia , o d n a le z ie n ia w łaściw y ch p r o p o r ­ c ji i w ie lk o śc i w ty m , czego się zazw yczaj za w ie lk ie n ie u z n a je : „I c h o c ia ż n ie m ia łe m n a szyi tw a rd e g o k o łn ie rz y k a , to c h y b a po ra z p ie rw sz y m ia łe m w ra ż e n ie ,

8 M . K u n d e ra Zachód p o rw a n y albo tragedia E uropy Środkow ej, p rz e ł. M L , „Z e sz y ty L ite r a c k ie ” 1984 n r 55.

(5)

2

6

2

Przechadzki

że n ie tr z e b a być w ie lk ą p o s ta c ią , lecz w ie lk im tr z e b a się czuć i ju ż sp o k o jn ie p a ­ trz y łe m n a ś w i a t . ” (s. 95).

Z a m ia s t o d d a la n ia się w p ra w d z iw e b ą d ź fik c y jn e w s p o m n ie n ia d la z a le c z e n ia o b o la łe j, dążącej do w ie lk o śc i p s y c h ik i, H ra b a l p o s z u k u je w n ic h sie b ie jak o m a ­ łego, „ m ą d rz e n ie m ą d re g o ” c h ło p c a . Jeg o tr y p ty k n y m b u r s k i, n a k tó r y sk ła d a ją się: P ostrzyżyny, Taka p iękn a żałoba o raz Skarby św iata całego, je st lite r a c k im w sp o ­ m in a n ie m , g d z ie p rz e sz ło ść jest w zb o g aco n a o to, co n ig d y się n ie w y d arzy ło , a m o ­ g ło b y i, ja k to p o w ta rz a ł c zęsto in n y b o h a te r H r a b a la 10, „b y ło b y p i ę k n i e . ” W e w stę p ie do d ru g ie j z w y m ie n io n y c h p o w ieści, a u to r pisze:

I o to w ty c h o p o w ia d a n ia c h z a trz y m a łe m p ię k n e o b razy , k tó re n ie s ta rz e ją się w ra z ze m n ą: w k sią żce tej p o z o s ta ję n ie z m ie n n ie c h ło p c z y k ie m w m a ry n a rs k im u b r a n k u , z to r ­ n is tr e m p e łn y m k s ią ż e k i zeszy tó w n a p le c a c h , w c ią ż je d n a k p o g rą ż o n y m w sz c z e ln y m d z w o n ie św ia d o m e j n ie ś w ia d o m o śc i, w c ią ż w y b ie g a ją c y m n a p rz e c iw ta je m n ic y i z d z i­ w ie n iu w y w o ła n e m u o s łu p ie n ie m ty m , co się w o k ó ł n ie g o d z ie je .11

„ Im m ą d r z e j, ty m g łu p ie j” - p is a ł e n ig m a ty c z n ie G o m b ro w icz, k p ią c z p ró b p o d ­ szy w an ia się p o d D o ro sło ść. W szyscy je s te śm y „ d z ie c k ie m p o d sz y c i” .

S try ja sz e k P e p in n ie b y ł d z ie c k ie m , ale m ia ł d z ie c k o w so b ie. O n o w ła śn ie w y ła n ia ło się z jego szero k o o tw a rty c h o czu i z z a d z iw ie n ia rz e c z y w isto śc ią , k tó re cią g le m u to w arzy szy ło . D z ie c k o w P e p in ie to jego n ie o k ie łz n a n a ra d o ś ć , śm ie c h , z m y ś la n ie , „ sz tu c z n y lo s ” . B yło o no te ż w d łu g o w ło sej ż o n ie F ra n c in a , k tó ra , dla zabaw y, sm a ro w a ła się z rz e ź n ik ie m k rw ią d o p ie ro co u b ite g o w ie p rz a ; w w ie le b ­ n y m p le b a n ie , k tó r y b a w ił się n a b a lu p rz e b ie ra ń c ó w ; w e F ra n c in ie , o b je ż d ż a ją ­ c y m o k o lice n a sw o im h a ła ś liw y m m o to c y k lu i o c z e k u ją c y m do p ó ź n e j sta ro śc i, aż g a z e ty p rz y n io s ą n o w in y o ty m , że n a c a ły m św iecie z a p a n o w a ł p o k ó j. I, z a iste , tr z e b a d zie c ię c e g o o d d a n ia , n ie z w y k łe j, n ig d z ie n ie sp o ty k a n e j so le n n o śc i, ab y stra c ić życie w w y p a d k u m o to c y k lo w y m , ch cąc u c h ro n ić o d w y la n ia fla c z k i, w ie ­ z io n e d la p rz y ja c ió ł12 W y sta rc z y p rz y p o m n ie ć ta k ż e p a n a K a k rę , k tó ry p o tr a fił sie d z ie ć w p u s ty m k in ie p r z e d c ie m n y m e k ra n e m i w y o b ra ż a ć so b ie, że o g ląd a n ie z w y k le in te re s u ją c y f i lm 13. A lb o p ra c o w n ik ó w m ałej sta c y jk i z Pociągów po d

specjalnym nadzorem 14: p a n a C a łu s k a , sta w ia ją c e g o n ie m ie c k ie p ie c z ą tk i n a gołej

p u p ie Z d e n iè k i, d z ia d k a L u k a s a , k tó r y u siło w ał z a h ip n o ty z o w a ć n ie m ie c k ie cz o ł­ gi (d o p ó k i n ie o b cięło m u głow y), p a n a zaw iad o w cę, k tó r y k rz y c z a ł n a żo n ę - aż ta , zazw yczaj p o tu ln a , p o d n o s iła b u n t i z a c z y n a ła „ p ra ć go p o p y s k u ” . A p rz e d e

10 P o w ta rz a ł te słow a p a n n o ta r iu s z z o p o w ia d a n ia Fortepian i kró liki, z a m ie s z c z o n e g o w to m ik u Św ięto przebiśniegu, p rz e ł. J. S ta c h o w s k i, Ś lą sk , K a to w ice 1981.

11 B. H r a b a l Taka p iękn a żałoba, p rz e l. A. C z c ib o r-P io tro w s k i, P IW , W a rsz a w a 1983, s. 5.

12 B. H r a b a l L eli, w: teg o ż Ś w ięto przebiśniegu. 13 B. H r a b a l Pan K a k ra , w: te g o ż Ś w ięto przebiśniegu.

14 B. H r a b a l Pociągi p o d specjalnym nadzorem , p rz e ł. A. C z c ib o r-P io tro w s k i, W A iF, W a rsz a w a 1985.

(6)

w szy stk im : M ilo sa P ip k ę , m ło d z ie ń c a , k tó r y m a rz y ł o ty m , ab y stać się m ęż c z y z n ą - i sta ł się n im p e w n eg o d n ia n a k a n a p ie k o lo r u czek o lad o w eg o w e le g a n c k im g a ­ b in e c ie z a w i a d o w c y . 15 H ra b a l d o p ro w a d z ił do p e rf e k c ji stra te g ię d ziec ięcej n a ­ iw n o ści. Był e k s p e r te m od n ie w in n e j ir o n ii, o d p ra w d y u k ry te j w p o to k u n ie s a m o - w ito ści. D z ię k i tej s tra te g ii m ó g ł p o w ied zie ć p ra w ie w szystko. N ie trz e b a w y jaśn iać, ja k w ie lk im sk a rb e m je st ta k a m o żliw o ść w c zasie, g d y z p o w o d u n ie o p a trz n y c h słów m o ż n a w iele stra c ić . H ra b a l z d a w a ł się b y ć w ie c z n y m d z ie c k ie m . N a w szy st­ k o, co d z ia ło się w o k ó ł n ieg o , p a tr z y ł w te n swój k p ia r s k o -n a iw n y sp o só b , k tó ry ta k n ie p o k o ił jego d o s to jn y c h rozm ów ców . W Listach do K w iecieńki op o w iad a:

P a n S m o lja k z a ja d a ł k a rk ó w k ę w ie p rz o w ą z b u k ie te m ja rz y n i d z iw ił się, ile ż tego w sz y stk ie g o m u sz ę z n ie ś ć , b o p r z y je c h a liś m y z K e rsk a , g d z ie n a je c h a ł m n ie w ra z ze s z ta ­ b e m film o w y m , a ja k rz y c z a łe m n a n ic h , że w ła ś n ie p r z e sz e d łe m z a p a le n ie p łu c , ale p o ­ te m r o z lu ź n iłe m s i ę . i ż e b y m i n ie n a d e p ta li w p o k o ik u , p rz e r z u c iłe m k o c p rz e z ław ę i k rz y c z a łe m n a te n film o w y sz ta b , a b y ła to ty lk o m ło d z iu tk a d a m a i je d e n z k a m e rą , a d r u g i z m i k r o f o n e m . i p a n S m o lja k , k tó ry z a d a w a ł m i p y ta n ia n a te m a t: C o to je st c z e sk i h u m o r? A to m ój te m a t, z n a m to ju ż n a p a m i ę ć . w te le g ra fic z n y m sk ró c ie o K a f­ ce i o H aS k u , i o p ra sk ie j i r o n i i . 16

H ra b a l b y ł je d n y m z ty c h , k tó rz y d o k o n a li w ażn eg o o d k ry cia: n a sz a śro d k o w o ­ e u ro p e js k a „ n ie d o r o s ło ś ć ” m o g ła by ć w c z a s a c h k o m u n is ty c z n e g o z n ie w o le n ia s k u te c z n ą o b ro n ą . G o m b ro w ic z w D ziennikach p is a ł o ty m , że je d y n ą m o żliw o ścią, a b y zw alczyć k o le k ty w n ą , g ro m a d n ą p o tę g ę id e o lo g ii k o m u n is ty c z n e j, je st p rz y ­ w rócić w a rto ść n aszej je d y n o śc i, in d y w id u a ln o śc i. T en p o s tu la t z n a jd u je w p o w ie ś­ c ia c h B o h u m ila H ra b a la sw oją re a liz a c ję , p rz y czy m a u to r u z u p e łn ia tę stra te g ię o re w a lu a c ję d ziec ięcej n ie w in n o ś c i, ezopow ego języ k a w y o b ra ż e ń , k n a jp ia n y c h o p o w ieści. H u m o r je st p rz e c ie ż w o ln o śc ią , ro d z a je m ta rc z y o c h ro n n e j, ja k „ m a ­ g ic z n a k o sz u la z firm y M ila n H e n d ry c h , ul. P a lack ieg o 156 w N y m b u r k u ” . O s ta t­ n ie o p o w ia d a n ie z to m ik u B a r Ś w ia t, k o ń c z y się in try g u ją c ą d e k la ra c ją : „W ie p a n , że o d d z is ia j ju ż do k o ń c a d n i m o ic h n ie w o ln o m i się p o zb y ć p r a g n ie n ia , ab y sp acero w ać z a ra m e js k im p ro fe s o re m śm ie c h u ? O d d z iś ju ż n ie w o ln o m i się p o ­ zbyć s z c z e lin y w m ó z g u , a lb o w ie m w o ln o ść o z n acza ra d o ś ć . [ . ] Bez s z c z e lin y w m ó z g u n ie da się żyć. N ie da się czło w ie k a odw szyć z w o ln o ści, b r a c ia .17

15 Pociągi d łu g o b y ły in te r p re to w a n e p rz e z k ry ty k ę c z e sk ą , a ta k ż e p rz e z n ie k tó ry c h

b o h e m is tó w p o ls k ic h (n p . A. C z c ib o ra -P io tro w s k ie g o m .in . w a rty k u le S łow o na

H rabelowskie trid u u m , „ K re sy ” 1994 n r 18), ja k o „ p ro z a o k u p a c y jn a ”. S p rz e c iw ił się

ta k ie m u u p ro s z c z e n iu m in . p ro f. J. B a lu c h , k tó ry w a rty k u le P raska im aginacja, o k re śla d z ie ło H r a b a la ja k o „p o w ieść in ic ja c y jn ą ” („ T y g o d n ik P o w sz e c h n y ” 16.02.1997).

16 B. H r a b a l N ic tylko strach. L istów do K w iecień ki ksiega 2, p rz e ł. A. C z c ib o r-P io tro w s k i, A u to g ra f, W a rsz a w a 1994, s. 109.

17 B. H r a b a l K a fk ia d a , w: teg o ż B a r Ś w ia t, p rz e ł. C . D m o c h o w s k a , Isk ry , W a rsz aw a

1989, s. 238.

2

6

(7)

2

6

4

Przechadzki

D o jrz a li w sw ojej d z ie c ię c o śc i b o h a te ro w ie H ra b a la , ta k , ja k i o n sam , n ie cze­ k a ją n a s p e łn ie n ie snów o p o tę d z e . Ż y ją hic et nunc i za c h w y c a ją się św ia te m stw a­ r z a n y m p rz e z ic h s p o jrz e n ie i w y o b ra ź n ię . O sw ajają ów św iat ja k d zieci: p o p rz e z o p o w ia d a n ie i zabaw ę. Is tn ie n ie z a m ie n ia się w o p o w i e ś ć .

Abstract

Agata FIRLEJ

Adam Mickiewicz University (Poznań)

Child-Lined: Hrabal’s Immature Characters

This essay deals with the category of ‘immaturity' in Bohumil Hrabal's prose works, as juxtaposed with the corresponding aspect in the philosophy and artistic practice of Witold Gombrowicz. ‘Immature' characters of the Czech author's novels - including, among others: Johnny Child from I Served the King of England; Mr. Kakra and Mr. Leli from Snowdrops

Festival; Milos Pipka, grandpa Lukas and Mr. Smacker from Closely Watched Trains - envy

the mature characters, much in the manner inhabitants of central-European countries envy some ‘older' nations. These characters usually strive for simulating to their longed-for model but eventually start to understand that one ‘ought to feel s/he is a great person'. Immaturity is a category which - in Hrabal's concept, similar in this respect to Gombrowicz's - a counterbalance to communistic enslavement of minds, immaturity is freedom from any convention, coercion; it is a ‘chink in the mind', its function resembling that of humour, ironic distance.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The radius of the circle circumscribing this triangle is equal to:A. The centre of the circle

State whether the following statements are true or false for the information illustrated in the Venn Diagram.. The universal set U is defined as the set of positive integers less

Therefore, Theorem 4.3 may be generalized to all line graphs of multigraphs which possess maximal matchable subsets of vertices – for example, the line graphs of multigraphs

We find that our model of allele frequency distributions at SNP sites is consistent with SNP statistics derived based on new SNP data at ATM, BLM, RQL and WRN gene regions..

In particular, compact convex sub- sets of R n with nonempty interior, fat subanalytic subsets of R n and sets in Goetgheluck’s paper [G] (where a first example of Markov’s

(Given a Steiner tree for a set of k vertices, one possible closed walk through those vertices would trace each edge of the Steiner tree twice.) The k-Steiner distance plus one

Some classes of difference graphs (paths, trees, cycles, special wheels, com- plete graphs, complete bipartite graphs etc.) were investigated by Bloom, Burr, Eggleton, Gervacio,

This generalisation of gauge theory uses the notion of coalgebra ψ-bundles, which was proposed by the author at his lecture delivered at the Banach Center Minisemester on Quantum