• Nie Znaleziono Wyników

Kilka uwag o tzw. rittermeszig man Księgi Elbląskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kilka uwag o tzw. rittermeszig man Księgi Elbląskiej"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

D Y S K U S J E

STANISŁAW RUSSOCKI

Kilka uujag o tzw. rittermeszig man Księgi Elbląskiej

Prof. J. M a t u s z e w s k i w artykule pośw ięconym problem ow i rzekomego niższego rycerstwa w świetle najdawniejszego spisu polskiego praw a zwyczajowego, tzw. Księgi E lb lą sk iej1, zajął się występującym tam w artykule X V eyn rittermeszig m a n 2, w którym większość dawniejszych ibadaczy chciała widzieć niższorzędnego rycerza-w łodykę. Na podstawie wnikliw ej analizy całości tekstu pomnika doszedł prof. Matuszewski do wniosku, że eyn rittermeszig man to nie żaden niższy rycerz czy osoba trudniąca się zawodem rycersk im 3, ale ktoś, kto nie będąc rycerzem, „... byw a chroniony rycerską nawiązką i główszczyzną w pewnych okolicznościach. Podstawą tego podwyższenia ochrony karnej nie jest pełnienie służby w ojskow ej, ale funkcje gospodarcze“ 4.

Podstawy do takiego wniosku dostarczyła autorowi postać włodarza, wystę­ pującego w tym samym artykule, który był chroniony wyższą nawiązką za pobicie w karczmie przed nieszporami, a więc w czasie pełnienia służby pańskiej. Chor nie utożsamił on owego włodarza z rittermeszig man, jednakże sugeruje w zakoń ­ czeniu, że chodzi tu o pańskich ministeriałów pełniących pewne fu n kcje gospodarcze. Wniosek ten poparł prof. Matuszewski analogią ustrojow ą z terenu M azowsza; gdzie jeszcze w wieku X V I urzędnicy- sądowi nie pochodzący ze stanu szlacheckiego uzyskiwali z racji pełnionej funkcji wyższą główszczyznę od tej, jaka im się należała z racji przynależności sta n ow ej5. Przedstawione wyżej rozumowanie ma, jak się wydaje, pewną lukę, gdyż zostało przeprowadzone w łaściw ie w oparciu o imma- nentną analizę jednego tylko tek stu e, bez sięgnięcia przez autora, w brew zapo­ wiedzi danej na początku, do współczesnych Księdze tekstów dokum entowych spi­ sanych po ła cin ie7. Zabieg taki, jak to postaramy się wykazać za chwilę, m ógłby badany termin postawić w pełniejszym świetle, rozszerzając zakres jego desygnatów.

Oto w roku 1237, a w ięc w czasie bliskim powstaniu K s ię g i8, biskup płocki Piotr nadał miastu P łockow i (nb. teren bardzo zbliżony do tego, na którym został spisany tekst interesującego nas p om n ik a)9 prawa miejskie. W śród wielu innych

1 J. M a t u s z e w s k i , Rzekome rycerstwo niższe w najstarszym zwodzie prawa polskiego, „Roczniki Historyczne“ t. X X X III, 1957, s. 137 nn.

2 Starodawne Prawa Polskiego Pomniki t. II, K raków 1870, s. 22 i inne. 3 J. M a t u s z e w s k i , op. cit., s. 147 nn.

4 Tamże, s. 151. 5 Tamże, s. 154. 6 Tamże, s. 152. 7 Tamże, s. 142.

8 Por. ostatnio A. V e t u l a n i , Niemiecki spis polskiego prawa zwyczajowego, „Czasopismo Praw no-H istoryczne“ t. V, 1953, s. 180 nn.

9 Por. J. M a t u s z e w s k i , W sprawie śląskiego pochodzenia najstarszego spisu prawa polskiego, „Czasopismo Prawno-H istoryczne“ t. V, 1953, s. 158 nn.

(3)

770 S T A N IS Ł A W R U S S O C K I

znajdujem y w tym dokum encie dwa następujące postanowienia: ...Qualiscunque solucio super hospitem ceciderit eodem гиге puniatur hospes, quo et miles..., a na­ stępnie ...Hospites eciam eo iure fruantur quo et milites Mazouienses...10. Mamy tu więc do czynienia z wyraźną polityką protekcyjną księcia w obec n ow ych przy­ byszów, pragnących osiedlić się w mieście biskupim, którym dla zachęty przyznano niektóre uprawnienia rycerskie, najpraw dopodobniej w kwestii główszczyzny. Byłoby to zgodnie z ustaleniami pm f. Matuszewskiego zrównanie pad pewnym i względami w prawach z klasą panującą niższej warstwy społecznej ze względu na pełnioną przez nią fu n k cję gospodarczo-społeczną u. W każdym razie nie może tu być m ow y o jakimś lokowaniu mieszczan na prawie rycerskim, jak to zdaje się ostatnio suge­ row ać R. C i e ś l a 12. Takie obdarzanie nierycerza- prawam i przysługującym i ry ­ cerzom, czyniło z niego właśnie ow ego rittermeszig man.

W róćm y jeszcze na chw ilę d o tekstu samej Księgi. Interesujący nas artykuł poświęcony został kwestii kar za zabójstwo lub zranienie różnych osób dokonane w różnych m iejscach takich ja k gościniec, droga wiejska, targ czy karczma. Pierwsza jeg o część poświęcona zabójstwom na gościńcach, wym ienia Ikolejno: gości, k u pców i rycerzy, za zabójstw o których należy się jednaka główszczyzna w wysokości 50 grzywien. Natomiast zabójstw o kmiecia pociągało za sobą karę niższą w w ysokości 30 grzywien.

Z kolei w części drugiej, m ów iącej o zabójstwie dokonanym -п,а drodze w iejskiej, autor zwodu wym ienił kolejno — rycerza, owego rittermeszig man, za których prze­ widziano jednaką glówszczyznę, oraz kmiecia, za którego należała się główszczyzna niższa. W ysokość opłat w drugim wypadku pozostawała niezmieniona w porównaniu z pierwszym . Dalsze części zajm ującego nas artykułu pośw ięcono kwestii pobicia rycerzy i chłopów na dradze w iejskiej, na targu oraz w karczmie. Dopiero w związku z tą ostatnią, wspomina Księga osobę w łod a rza 13. P rzy tego rodzaju układzie treści, oraz w związku z tym, iż zarówno za gościa jak i za kupca była przewidziana główszczyzna równa rycerskiej, nic nie stoi na przeszkodzie temu, by zw rot ritter­ meszig man uznać za skrót m yślow y autora, któremu nie chciało się w drugim członie artykułu raz jeszcze wym ienić osób, którym przyznano glówszczyznę równą z rycerską. Stwierdzenie to oczyw iście w niczym nie podważa ustalenia prof. M a­ tuszewskiego odnośnie do włodarza, którego można również uznać za eyn rittermeszig man. T o że nie określono go tym terminem wynika jasno z intencji autora Księgi, który m ów iąc o polbiciu w karczm ie rycerzy i chłopów chciał w sposób specjalny podnieść właśnie rolę włodarza „n a służbie“ , przyrów nując go w danym wypadku pod względem nawiązki do rycerza.

Tak w ięc, zgadzając się w pełni z wywodam i prof. Matuszewskiego, pozwoliliśm y sobie jedynie na małą p rób ę rozszerzenia znaczenia analizowanego przezeń ter­ minu, wychodząc z założenia filologicznej tożsamości zw rotów : eyn rittermeszig man oraz stwierdzenia o pew nych osobach że ...eodem iure fruantur quo et milites.

10 Codex diplomaticus ...Masoviae generalis, wyd. J. K. Д / o c h a n o w s k i , Warszawa 1919, nr 362.

11 A nalogicznie odnośnie do genezy uprawnień rycerskich por. rec. M. F r i e d - b e r g a z pracy Z. W o j c i e c h o w s k i e g o , Prawo rycerskie w Polsce, „Roczniki Polskiego Towarzj'stwa H eraldycznego“ t. IX, 1928/9, s. 271 oraz <u tegoż, Kultura polska i niemiecka t. I, Poznań 1948, s. 109.

12 Por. „Notatki Płockie“ 1957, nr 3, w sprawozdaniu z sesji archeologiczno- historycznej poświęconej dziejom Płocka.

Cytaty

Powiązane dokumenty

PhD., Constantine the Philosopher University in Nitra, Faculty of Edu- cation, Department of Technology and Information Technologies, Slovak Republic K WATER T ADEUSZ ,

no

Odpowiedź „nigdy” na pytanie dotyczące uczucia nudności w ostatnim tygodniu, udzieliło ponad 70 z ankietowanych kobiet, tylko ponad 20 z kobiet udzieliło

Attempts to establish genesis and the evolution of the soils of the Lublin Upland requires a detailed determination and the calculation of the time boundaries for the periods

Podłoże obrazów Włodzimierza Buczka stanowi najczęś­ ciej płótno, jednorodne w wątku i osnowie. Oprócz płótna artysta stosuje też jako podłoże płyty pilśniowe,

Lep- sze poznanie procesów akwizycji języka obcego, uznanie ograniczoności nauczania języków obcych w warunkach nauczania zinstytucjonalizowanego, konieczność różnicowania celów

Są to: Ophiostoma ulmi (Bu- isman) Nannf. novo-ulmi powodujące ho- lenderską chorobę wiązu, gdzie wektorami są owady z rodzaju Scolytus oraz Leptographium wageneri — sprawca

Wartość parametru przy zmiennej niezależnej „własność krajowa”, w modelach probi- towych opisujących innowacyjności przemysłu w województwie zachodniopomorskim.. w