S erja II. Komunikat Nr. 12.
Państwowa Wyższa Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego w Cieszynie.
Ambicje Śląska posiadania wyższej uczelni.
P rzed kilku laty w prasie śląskiej toczyła się dyskusja, w któ
rej autorow ie w ykazali konieczność pow ołania do życia wyższej uczelni w Katowicach. W myśl w yrażonych życzeń m iała to być na- razie szkoła techniczna w zakresie górniczo-hutniczym . Głosy te nie były oderw ane. B yły one zgodne z ogólną opinją publiczną Śląska.
Toteż w ładze z p. W ojew odą Dr. M ichałem G rażyńskim na czele uznały słuszność tych dążeń. O statecznym rezultatem tego jest w spaniały gmach, zbudow any przed kilku laty w Katowicach, m ie
szczący obecnie Śląskie Techniczne Z akłady Naukowe, a p rz e ra sta jący daleko tak obszernością pomieszczeń, jak bogactwem w yposa
żenia naukowego potrzeby średniej szkoły.
N arazie pow ołaniu do życia na Śląsku W yższej uczelni tech
nicznej stan ął na przeszkodzie kryzys gospodarczy. Niemniej je d nak przy jd zie w przyszłości moment, kiedy dla dalszego rozw oju Śląska stanie się nieodzow nie potrzebne zrealizow anie tego niew ąt
pliw ie słusznego projektu.
Jedyna uczelnia wyższa województwa śląskiego.
A jednak na Śląsku istnieje uczelnia o charak terze szkoły wyż
szej. J e s t nią Państw ow a W yższa Szkoła G ospodarstw a W iejskiego w Cieszynie. U czelnia ta została pow ołana do życia jako A kadem ja Rolnicza w P oznaniu w dniu 15 października 1919 roku przez Ko
m itet, złożony z osób tej m iary co rek to r Święcicki, prof. M alsburg, prof. Niklewski i szereg osób ze sfer rolniczo-naukowych i społecz
nych W ielkopolski.
W dniu 14 lutego 1920 roku przeniesiono uczelnię do B yd
goszczy, gdzie jednak nie znalazła ona odpowiedniego pomieszczę-
2 K o m u n ik a t I n s ty tu tu Śląskiego w K a to w icach n r. 12.
nia. P onadto przydzielony jej folw ark Biedaszkow o również nie n a
daw ał się do celów naukow o-dośw iadczalnych. O kazało się koniecz- nem przeniesienie A kadem ji z Bydgoszczy.
Z pom iędzy pięciu miejscowości, które otw ierały wówczas swe gościnne ram iona dla uczelni, mianowicie: Fordonu, W ielunia, G ru dziądza, W ejherow a i Cieszyna, najlepsze w arunki zaofiarow ał ten ostatni.
W ten sposób uczelnia została jesienią 1922 roku przeniesiona na stałe na Śląsk do Cieszyna, gdzie otrzym ała do użytku 4 obszer
ne budynki z parkiem i ogrodem oraz dwa m ajątk i do celów nauko
wych G ułdow y i Hermanice. Te ostatnie zostały wymienione później na m ajątek Bażanowice, położony bliżej Cieszyna.
W m iędzyczasie uczelnia otrzym ała obecną nazwę Państw ow ej W yższej Szkoły G ospodarstw a W iejskiego w Cieszynie. W ygodnie pom ieszczona zaczęła się szybko rozw ijać. Dzięki wybitnym siłom profesorskim lab o ratorja, pracow nie i zbiory szkoły stanęły na w y
sokim poziomie naukowym.
Poziom i program uczelni.
P aństw ow a W yższa Szkoła G ospodarstw a W iejskiego w Cie
szynie, w myśl statutu, nadanego jej przez M inistra W yznań i O św ie
cenia Publicznego, jest szkołą zawodową ty p u wyższego. W zór dla uczelni wzięto z zagranicy, gdzie w Niemczech, D anji, Belgji i t. d.
są tego typu w yższe szkoły rozpow szechnione. Do uczelni może być p rz y ję ta osoba po ukończeniu najm niej 6 klas szkoły średniej i po jednorocznej praktyce rolniczej, która złoży konkursow y egzam in z fizyki, m atem atyki i p rak ty k i rolniczej. M aturzyści, w stępujący do szkoły, mogą być zwolnieni od konkursowego egzam inu z fizyki i m a
tem atyki, jednak roczną p rak ty k ą poprzed zającą stud ja m uszą się wykazać.
Szkoła posiada w ydział rolniczy i jednoroczny kurs instruk- torsko-nauczycielski. Czas nauki w szkole trw a 3 lata. Po zdaniu przepisanych egzaminów, uczniowie otrzym ują ty tu ły dyplom ow a
nych rolników. Dyplom szkoły upraw nia do zajęcia stanow iska u rzędnika I kateg o rji w służbie państw ow ej.
W ykłady, egzaminy i ćwiczenia są prow adzone m etodą uniw er
sytecką, co bardzo dodatnio wpływ a na przygotow anie słuchaczy
K o m u n ik a t In s ty tu tu Śląskiego w K ato w icach n r. 12. 3
do późniejszej sam odzielnej pracy tak w bezpośredniem gospodaro
w aniu na roli, jak i w zakresie instruktorsko-nauczycielskim .
Uczelnia promieniuje szeroko.
W ciągu 16 lat istnienia uczelnia w ypuściła ze swych m urów po
w ażną liczbę m łodych ludzi, przygotow anych praktycznie jak i teo
retycznie do pracy na roli i do krzew ienia k u ltu ry rolnej w Polsce.
w roku 1920 1921 1922 1923 1924 1925 1926 1927 1928 1929 u k oń czyło szk ołę
ogółem o só b 13 41 104 102 7 64 47 54 37 37
w roku 1930 1931 1932 1933 1934 1935 1920— 1935
u k o ń c zy ło szk ołę
ogółem osób 34 58 60 57 60 59 834
Tych 834 rolników dyplom ow anych rozeszło się po całej Polsce, a naw et poza jej granicami, aby jużto pracow ać na w łasnej roli, jużto dźwigać na należyty poziom zaniedbane cudze w arsztaty rolne, k tó
rych niestety m amy jeszcze tyle w Polsce. Je d n a k większość absol
wentów pracu je w różnych zakątkach Polski nieraz na odpow iedzial
nych stanow iskach rolniczo-społecznych i państwowych, w ch arak te
rze w izytatorów i dyrektorów szkół rolniczych, redaktorów pism ro l
niczych, dyrektorów uniw ersytetów ludowych, inspektorów izb rolni
czych. Pew na część pracu je w adm inistracji rolnej. Szereg absolw en
tów szkoły cieszyńskiej — dla uzupełnienia w ykształcenia — kończy następnie stud ja uniw ersyteckie, praw ne, w eterynaryjne, rolnicze lub t. p.
Do Cieszyna przybyw ają na stud ja słuchacze z różnych stron Polski.
Absolwenci za okres 16-letni pochodzą z województw:
zach odnich centralnych połudn. w sch od n . zagranicy razem
ilość 114 480 101 112 27 834
co stanow i % 14 58 12 14 2 100
W ten sposób Śląsk jest pośrednio ośrodkiem kultury rolniczej d la całej Polski. Niema powiatu, ba naw et większego środowiska, gdzieby u nas w k ra ju nie pracow ał „Cieszyniak".
U czelnia sama jednak prom ieniuje bezpośrednio i to nietylko na województwo śląskie, ale na całe południow o-zachodnie kresy Polski i poza jej granice. N ależy to przypisać w ybitnym siłom p ro fesorskim, które mogą się poszczycić niebylejakim dorobkiem.
4 K o m u n ik a t I n s ty tu tu Śląskiego w K ato w icach n r. 12.
I tak prof. Dr. T. Rylski, d yrektor uczelni, wybitny serolog, stw orzył na folw arku uczelni w Bażanowicach ro zw ijającą się dosko
nale m leczarnię i serownię. Prof. B łażek zorganizow ał i prow adzi od 1922 roku p rzy uczelni w a rszta ty oraz jedyną na terenie w ojew ódz
tw a sta c ję m eteorologiczną I rzędu, objętą m iędzynarodow ą siecią stacyj m eteorologicznych. Prof. Dr. Tomkiewicz Jó zef zorganizow ał i prow adzi szkółkę drzew ek owocowych, sad, ogród w arzyw ny oraz wysoko postaw ioną pasiekę p rzy uczelni, co nie p rzeszkadza mu p r a cować pilnie w społecznych związkach ogrodniczo-pszczelarskich Śląska. Prof. Dr. P iekarski jest kierownikiem Śląskiej Stacji O chrony Roślin, która praw ie doszczętnie p o trafiła w ytępić rak a ziem niacza
nego i inne choroby roślin, rozpanoszone na Śląsku. Prof. Ciechomski K onrad zorganizow ał rachunkow ość rolniczą na Śląsku i jest w ybit
nym znaw cą ekonom ji rolniczej na terenie w ojew ództw a. Prof. Dr.
Simm K azim ierz, docent U. J . oprócz dorobku postaw ienia wysoko pracow ni biologicznej, zoologicznej i entom ologicznej zakładu, n a pisał szereg prac, które sta w ia ją go w śród w ybitnych przyrodników Polski.
Ponadto wszyscy profesorow ie, a także asystenci szerzą k u ltu rę rolniczą przez rad jo oraz z a silają stale p rasę rolniczą Śląska a rty kułam i fachowemi.
Trudności rozwojowe.
Pomimo tak pięknego dorobku i wielkich w ysiłków ze strony grona profesorów , napotyka uczelnia na znaczne trudności w swym dalszym rozw oju.
Pierw szym zasadniczym kłopotem , k tóry obecnie w ysunęło ży
cie, jest spraw a w ynikająca z reorganizacji szkolnictw a. N iektórzy wykonaw cy reorganizacji, nie mogąc znaleźć pom ieszczenia tego typu uczelni w nowym system ie, u siłu ją uprościć sobie zadanie i z red u k o wać szkołę do rzędu zakładów średnich, aby następnie móc ją po
mieścić w k ateg o rji liceów zawodowych (dwie najw yższe klasy szkoły śred n iej). G rozi zatem szkole u tra ta nietylko ty tu łu , ale i dotych
czasowego c h arak teru uczelni wyższej, a co zatem idzie, niepew ność jutra.
D alej pow ażne trudności w rozw oju uczelni pow oduje kryzys gospodarczy. Zredukow ano e ta ty profesorskie i asystenckie do m ini
mum. U zupełnienia pow stałych luk nie przew iduje się narazie.
K o m u n ik a t I n s ty tu tu Śląskiego w K ato w icach n r. 12. 5
W zw iązku z projektow aną reorganizacją szkolnictw a poddano uczelnię pod nadzór K uratorjum Okręgu Szkolnego Krakowskiego, co w niczem nie może zapewnić szkole dalszego rozkw itu. O statnio d ąży się do pozbaw ienia słuchaczy uczelni p raw zrzeszania się, przysługujących m łodzieży szkół wyższych.
W reszcie jeszcze jedna przeszkoda. Uczelnia jest jedyną w P o l
sce wyższą szkołą, która nie posiada bursy dla swych niezamożnych słuchaczy. Stąd więcej niż 50 proc. ogółu słuchaczy, rekrutujących się ze sfer niezamożnych, przy drożyźnie panującej w nadgranicznym Cieszynie, uczy się w bardzo ciężkich w arunkach m aterjalnych.
Szkole należy zapewnić dalszy rozwój.
Z jazd absolw entów uczelni, który odbył się w Cieszynie w dniach 1 i 2 lutego 1936 roku, powziął decyzję w ystąpienia do m ia
ro dajnych czynników P aństw a i w ojew ództw a śląskiego, celem ra to w ania zagrożonego bytu uczelni. P o stu laty zjazdu w y rażają się mniej więcej w następujących punktach:
1. ponieważ 1 rok praktyki rolniczej i trzy lata s tu d jów w uczel
ni nie mogą być przyrów nane żadną m iarą do dwóch klas liceum, należy uczelni pozostawić dotychczasow y jej c h arak ter i praw a szko
ły w yższej;
2. poniew aż życie i prak ty k a w ykazuje, źe szkoła cieszyńska k ształci dobrze przygotow anych do praktycznego zaw odu sam odziel
nych pracow ników w rolnictwie, należy pozostawić jej słuchaczom w szystkie dotychczasow e praw a, zaś samej uczelni dać pełną gw a
ran c ję dalszego rozw oju;
3. poniew aż znaczna ilość absolwentów uczelni pochodzi ze Ś lą ska i p racuje zawodowo na Śląsku, a szkoła znalazła na Śląsku do
bre podstaw y istnienia, należy dążyć do zw iązania jej mocno ze Śląskiem ; i
4. ponieważ tere n śląski ma jeszcze duże potrzeby w zakresie podniesienia k u ltu ry rolnej, zaś uczelnia i jej profesorow ie d ziałają bezpośrednio w pierw szym rzędzie dla dobra r eg jonu śląskiego, lo
sem uczelni należy zainteresow ać również w ładze wojewódzkie śląskie.
6 K o m u n ik a t I n s ty tu tu Śląskiego w K ato w ica ch n r. 12.
W ielkie zadania do spełnienia.
Z chwilą zwrócenia przez Państw o frontu do wsi, stał się n ie
zm iernie aktualnym problem sięgnięcia do podstaw dobrobytu wsi.
U tych podstaw leży zagadnienie walki z zacofaniem i postaw ienia gospodarki rolnej w Polsce na poziomie europejskim .
Zagadnienie to da się zrealizow ać przez w prow adzenie pow szechnego nauczania rolnictw a w Polsce. Zanim to nastąpi, trzeba tysięcy przeszkolonych na odpow iednich kursach nauczycieli szkół powszechnych, inspektorów i instruktorów rolnictw a. Dla przygoto
w ania tego sztabu jest najodpow iedniejszą uczelnia cieszyńska w jej dzisiejszym ustroju, k tó ra z d a ła doskonale w tym zakresie egzam in w czasie swego 16-letniego istnienia. Do podniesienia ku ltu ry rolnej u nas potrzeba rolników z wyższem w ykształceniem , tak teoretycznie jak praktycznie przeszkolonych, którzy spełn iając posłannictw o sze
rzenia ku ltu ry rolnej na wsi, nie zaw ah ają się w espół z chłopem jąć pługa w rękę. Takie w ykształcenie może dać Państw ow a W yższa Szkoła G ospodarstw a W iejskiego w Cieszynie.
Dr. L udw ik K ohułek.
Katowice, w kw ietniu 1936.
WYDAWNICTWA INSTYTUTU ŚLĄSKIEGO.
SER JA: POLSKI ŚLĄSK.
Aleksander Birkenmajer, W ite lo , najd aw n iejszy śląski u c zo n y . K ato w ice 1336.
S tro n 32. C en a zł 1,20.
N o w y , szesn asty skolei to m ik serji „P o lsk i Śląsk“ p rz y p o m in a p o stać u c zo n e g o , k tó r y jak o p ierw szy człow iek, p o c h o d zą cy ze Śląska, z d o b y ł w nauce eu ro p ejsk iej sz e ro k i rozgłos. W ite lo żył w d ru g iej p o ło w ie X III w iek u , a d z ie ła jego z z a k re su fi- lo zo fji, m a te m a ty k i i fizy k i, pisane — jak po w szech n ie w o w y c h czasach — w języ k u łaciń sk im , o p a rte b y ły n a szero k iej znajo m o ści n au k o w ej lite r a tu r y greckiej, arab sk ie j i łacińskiej śred n io w ieczn ej. C z y ta m y w ro z p ra w ie , że n a d z iełach W ite lo n a z d z ie d z in y fizy k i k sz tałcili się ta c y lu d zie, jak L eo n a rd o da V in c i, K o p e rn ik i K epler.
U w a g a : Zezw ala się na d ow oln e korzystanie z kom u n ik atów In stytu tu Ślą
skiego dla celów prasow ych.
Drukarnia „D zied zictw a“ w C ieszynie.