Edward Ozorowski
"Eucharistie : bleibende Wahrheit
und heutige Fragen", Eugen Walter,
Freiburg im Br. 1974 : [recenzja]
Studia Theologica Varsaviensia 13/1, 334-335
3 3 4 RECENZJE [ 2 4 ]
w osobach H. S. R e i m a r u s a i M. K a h l e r a. J e st rów n ież rzeczą zrozum iałą o m ó w ien ie p o g lą d ó w T eilh ard a d e Chardina. M im o bow iem w ie lu lu k k o n stru k cy jn y ch w izja fra n cu sk ieg o jezu ity zaw iera w ty m w zg lęd zie w ie le n o w y ch i cen n y ch elem en tó w . P rzyzn ać w reszcie trzeba rację b y tu dla c h ry sto lo g ii K. R ahnera, k tó ry przez sw ój p o stu la t an tro - p ocen tryzm u w teo lo g ii p rzyb liżył zn aczn ie n au k ę o C h rystu sie p ro b le m om w sp ó łczesn y ch ludzi. P o co jed n ak na jed n ej lin ii u m ieszczać H. B rau n a i G. E b elinga, sk oro u czen i ci ro zw in ęli jed y n ie pogląd y R. B u ltm an n a? P o co n a stęp n ie p o św ięca ć tak w ie le m iejsca J. M olt- m an n ow i, skoro zn a n y jest on g łó w n ie ze sw oich rozw ażań o n adziei ch rześcijań sk iej i tzw . teo lo g ii p olityczn ej? P o co w reszcie m ów ić od rębnie o D. S o lle, skoro w tzw . p ro b lem a ty ce „śm ierci B o g a ” bardziej g łośn e je s t n a zw isk o J. R o b i n s o n a .
S p raw a o rygin aln ości p o g lą d ó w p oszczególn ych teo lo g ó w jest n ie z w y k le złożona. D o ty k a ona b o w iem w o g ó le m o żliw o ści d ok on yw ania odkryć na te ren ie teologii. C zy ta k ie r z eczy w iście istn ieją , je ż e li teologia je s t je d y n ie r e fle k sją nad sło w e m B ożym i je ż e li c a ły w y siłe k K ościoła zm ierza ku w iern em u p rzech ow an iu i p rzek azan iu C h rystu sow ego d e pozytu w iary? J est to n a p ew n o o d k ryw czość in n a niż w n au k ach p rzy rodniczych. O ryginalność w teo lo g ii n ie p o leg a na w y m y śla n iu n ow ych praw d, lecz na o d czy ty w a n iu sta ry ch w n o w y m św ie tle , na lep szy m d o strzeg a n iu ich treści i zw ią zk ó w z cod zien n ym życiem . T eolog m u si m ieć za w sze na u w a d ze — jak stw ierd ził W. K asper — id en ty czn o ść O b ja w ie nia oraz jego zn a czen ie d la życia (s. 133). N ie m oże w sw o im p o szu k i w a n iu isto ty p ra w d y ob jaw ion ej zagubić jej se n s u zb aw czego a n i też w w y k a z y w a n iu zw ią zk u tej p ra w d y z ży ciem za n iech a ć d ocierania do jej isto tn y ch treści.
K siążka C h ris to logie i m P r ä s e n s je s t w y m o w n y m p rzyk ład em prób sy n ch ro n izo w a n ia obu w y m ien io n y ch ten d en cji. P o g lą d y b o w iem 11-tu p rzed sta w io n y ch teo lo g ó w są w g ru n cie rzeczy w y siłk ie m d otarcia do isto ty n a u k i ob jaw ion ej o C h rystu sie oraz w y cią g n ięcia z niej jak n a j w ięcej w n io sk ó w p rak tyczn ych .
E d w a r d O z o r o w s k i
E ugen W a l t e r , Eucharis tie. B le i b e n d e W a h r h e it u n d h e u tig e Fragen, F reiburg im Br. 1974, H erder, ss. 125.
E. W a l t e r p o w zią ł zam iar p rzed sta w ien ia a k tu a ln ej n au k i K ościoła k a to lick ieg o o E u charystii. P o trzeb ę teg o rodzaju p rzed sięw zięcia d o strzeg ł w fa k cie, że E u ch arystia jest z jed n ej stro n y źród łem życia ch rześcijań sk iej w sp ó ln o ty , z d rugiej — p rzed m iotem liczn y ch d y sk u sji i p olem ik, m ogących siać za m iesza n ie w u m y sła ch z w y k ły c h w iern ych .
[2 5 ] RECENZJE 3 3 5 K on k retn ie, ch od ziło m u o słu żen ie pom ocą rodzicom , k tórzy, p o sy ła ją c s w e d zieci do p ierw szej K om u n ii św ,, n ie za w sze m ają w ła śc iw e rozu m ien ie teg o sak ram en tu .
K siążk ę sw ą u ją ł autor w d w ie części. W p ierw szej p rzed sta w ił p o d s ta w o w e p ra w d y w ia r y o E u ch rystii, w drugiej — n iek tó re w tym w z g lę d z ie a k tu a ln ie p row ad zon e d ysk u sje. I ta k w części p ierw szej za ją ł się esch a to lo g icz n y m ch a rak terem E u charystii, n a stęp n ie E u ch a ry stią jako zgrom ad zen iem litu rgiczn ym , u cztą oraz ofiarą, w części dru giej z a ry so w a ł w sp ó łczesn e d y sk u sje w o k ó ł tr a n ssu b sta n tla tio , n a stęp n ie za ją ł się szerok o tzw . p rob lem em d esa k ra liza cji w celeb ra cji e u ch a ry sty czn ej, w reszcie p od ał n iek tóre w sk a zó w k i do fo rm o w a n ia pobożności k om u n ijn ej. R ozw ażan ia sw e u zu p ełn ił W alter b ogatym z e sta w e m k la sy czn y ch te k s tó w do m ed ytacji.
T rzeba przyznać, że au tor n a p isa ł sw ą k sią żk ę ż y w y m i zrozu m iałym języ k iem . U n ik n ą ł sch o la sty czn y ch su b teln o ści, z a w sze m ia ł na u w a d ze k o n k retn eg o czyteln ik a. U m ie ję tn ie p o łą czy ł tra d y cję z w sp ó łczesn o ścią . P o d a ł na p ierw szy m p la n ie to, co jest k o n ieczn e do w ła śc iw e g o ste r o w a n ia p rak tyk ą eu ch arystyczn ą, p om in ął m ilczen iem za w iłe rozróżnienia p od ręczn ik ow e. W k w estia ch d y sk u sy jn y ch p op rzestał n a zreferow an iu p o g lą d ó w z jed n o czesn y m u k azan iem d o ty ch cza so w ej w danej dzied zin ie nauki. N ie stro n ił od u jęć p o zak atolick ich , przez co n ad ał sw ej pracy w a lo r ek u m en iczn y. W yk orzystał do m ed y ta cji zarów no w y p o w ied zi pap iesk ie, ja k i te k s ty te o lo g ó w k atolick ich i protestan ck ich .
D zięk i ty m za leto m k siążk a m oże liczy ć w k rajach język a n iem iec k iego na m a so w o ść odbioru. W in n ych zaś k rajach m oże słu ży ć z p o w o d zen iem za w zó r p op u la ry za cji w ied zy teo lo g iczn ej, a n a w e t za u zu p ełn ia ją ce źródło inform acji.
E d w a r d O zo ro w sk i
H a n d b u ch d e r K irc h e n g e so h ic h te (w yd. H. J e d i n), t. 2. D ie R e ic h s k irc h e nach K o n s ta n tin d e m G rossen , cz. 1. D ie K irc h e v o n N ik a ia bis C h a lk e d o n (K. B a u s ·— E. E w i g ) , F reiburg im Br. 1973, H erder, s. X V III, 461.
D ługo o czek iw a n y tom k o n ty n u u ją c y d zieje K ościoła w starożytn ości w y sz e d ł n iem a l ca łk o w icie spod pióra p rofesora u n iw e r sy te tu w B onn K arla В a u s a, rów n ież autora p ierw szeg o tom u. J ed y n ie k ró tk i p ara gra f (s. 232— 239), om a w ia ją cy p ierw sze k o n ta k ty G erm an ów z ch rześ c ija ń stw e m i n a w ró cen ie G otów , op racow ał w sp ó ła u to r i zarazem k o leg a u n iw e r sy te c k i K. B au sa, E u gen E w i g .
H isto ry k p iszą cy sy n te z ę d ziejów sta ro ży tn y ch n ie m oże liczy ć w za sa dzie na n o w e źródła, k tóre p o zw o liły b y m u zrew id ow ać u sta lo n e pogląd y