Bogdan Brzuszek
Wkład teologii przedsoborowej do
nauki Vaticanum II o chrzcie i
bierzmowaniu
Studia Theologica Varsaviensia 16/2, 45-67
1978
Studia Theol. Vars. 16 (1978) nr 2
WKŁAD TEOLOGII PRZEDSOBOROWEJ DO NAUKI VATICANUM II O CHRZCIE I BIERZMOWANIU
T r e ś ć : Wstęp; I. Charaktery sakram entalne chrztu i bierzmowania; II. Łaski sakram entalne chrztu i bierzmowania; Zakończenie.
WSTĘP
Dwa orzeczenia V a tic a n u m II m ają szczególnie doniosłe zna czenie dla eklezjologii i sakram entologii oraz dla życia Kościo ła. Są one zaw arte w zdaniu; „A postolstw o w iern y ch św ieckich j e s t u czestnictw em w sam ej zbawczej m isji Kościoła i do tego w łaśnie apostolstw a sam P a n przeznacza w szystkich przez c h rz e s t i b ierzm o w an ie”.1 W sform ułow aniu ty m sobór stw ie r
dza, że apostolstw o w iern y ch św ieckich je s t częścią posłan nictw a całego Kościoła, a nie tylko udziałem w apostolstw ie h ierarch ii. W ynika z tego, że w Kościele, obok apostolstw a hierarchicznego, istn ieje apostolstw o w łaściw e stanow i w iernych św ieckich, czyli laikatow i. H ierarch ia może jed n ak , ja k w y ja śn ia dalej sobór, pow oływ ać św ieckich do „bardziej bezpośred niej w spółpracy z apostolstw em h ie ra rc h ii” lub też do „w yko n y w an ia pew nych zadań kościelnych służących celow i ducho w e m u ”.2 N astęp stw em tej n au k i je s t drugie stw ierdzenie, m ia now icie że źródłem tego apostolstw a są w pierw szym rzędzie n ie a k ty p raw ne, lecz sa k ra m en ty c h rz tu i bierzm ow ania, po dobnie jak sa k ra m en t św ięceń je st podstaw ą apostolstw a h ie rarchicznego.3 Poniew aż w orzeczeniach ty ch sobór oparł się n a ówczesnej m y śli teologicznej, w y d aje się rzeczą celow ą p rze śledzić jej w kład do n au k i soborow ej o sk u tk ach sak ram entó w B O G D A N BRZU SZE K
1 KK 33. Por. DA 2. Tekst polski: Sobór W atykański II, K o n sty tu
c j e — D ek re ty — Deklaracje, Poznań 1968.
2 KK 33.
46 B O G D A N B R Z U S Z E K
PI
w tajem niczenia chrześcijańskiego, t j. c h a ra k te ra c h i łaskach sa k ra m en ta ln y c h c h rz tu oraz b ierzm ow ania w ich relacji do apostolstw a w iern y ch św ieckich.4I. CHARAKTERY SAKRAMENTALNE CHRZTU I BIERZMOWANIA U zasadnienie tw ierdzenia, że podstaw ą posłannictw a św iec kich w K ościele i św iecie są s a k ra m e n ty inicjacji ch rześcijań skiej, było m ożliw e głów nie dzięki tem u , że spojrzano na c h a r a k te ry sa k ra m en ta ln e c h rz tu i b ierzm ow ania nie tylk o od s tro n y ich n a tu ry , ale rów nież od stro n y ich źródła i skutków , tj. C h ry stu sa i Kościoła. W ykorzystano też nau kę św. T o m a s z a z A k w i n u o c h a ra k te rz e sa k ra m en ta ln y m c h rz tu ja k o w ład zy dającej udział w kulcie, nie ograniczając tej w ład zy do c h a ra k te ru św ięceń kapłańskich, ja k to czynili n iek tó rzy sch olastycy.5
1. W s z c z e p i e n i e w C h r y s t u s a i u d z i a ł w J e g o m e s j a ń s k i m p o s ł a n n i c t w i e
W praw dzie ju ż teologia A kcji K atolickiej rozpracow ała p ro blem sak ram en taln eg o c h a ra k te ru c h rz tu jako źródła k a p ła ń stw a w spólnego w iernych, ale zw róciła uw agę ty lko na u p ra w n ien ia k u lto w e tego k ap łaństw a, nie dostrzegając ich zw iązków z apostolstw em . D obitnie w y raził to np. I. B a c k e s , w edług którego w apostolstw ie nie chodzi o a k ty k u ltu ; dlatego nie m ożna apostolstw a św ieckich w yprow adzać z k ap łań stw a w spól nego, ale za jego podstaw ę należy uw ażać łaskę synostw a Bo żego, zobow iązującą ch rześcijan do m iłości bliźniego, oraz m an d a t u rzęd u nauczycielskiego i p asterskiego Kościoła. 6 T w ier dzenie to okazało się z czasem nie do przyjęcia.
4 Dokum enty Vaticanum II zaliczają im plicite do sakram entów in i cjacji również Eucharystię. Zob. DM 36; DK 5; KK 11. Ze w zględu jednak na postaw iony sobie cel ograniczymy się tylko do dwóch pierw szych sakram entów. Por. B. B r z u s z e k , Zobowiązanie wiernych św iec
kich do apostolstwa, CT 42 (1973) nr 3 s. 57—74; tenże, Aposto lskie funkcje wiern ych świeckich. W: Powołanie człowieka, t. 4, P o w ołan ie
do apostolstwa, Poznań 1975 s. 300—3il9.
5 Zob. B. F r a i g n e a u -J u 1 i e n, L’Eglise et caractère sacramental
selon M. J. Scheeben, Paris 1958 s. 226; J. G a l o t , La nature du carac tè re sacramental. Étude de la théologie m édiévale , Paris 21958 s. 197;
P. D a b i n, Le sacerdoce royal des fidèles dans la tradition an cienne
et moderne, Paris 1950 s. 46 n.; Y. С ο n g a r, Jalons pour une théolo gie du laicat, Paris 31964 s. 183.
6 I. B a c k e s , Das allgemeine Priestertum . Speculative Darlegung» TThZ 56 (1Θ47) s. 219.
[3 ] C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE 4 7
W spółczesna teologia w ychodzi z fak tu , że źródłem w szelkie go apostolstw a w Kościele i św iecie jest C h ry stu s P a n jako Głowa Kościoła w sw ym p o tró jn y m posłannictw ie — p ro ro czym czyli nauczycielskim , k rólew skim oraz kapłańsk im — p rzy czym u jm u je te fu n k cje jako sw oistą jedność. Nie m ożna ich rozdzielać, gdyż — ja k p odkreśla Y. C o n g a r — istn ieje m iędzy nim i p ew ien rodzaj perychorezy: k rólew ska godność C h ry stu sa je s t zarazem k ap łań sk a i prorocza, ta k ja k k a p ła ń stw o je s t prorocze i królew skie, a fu n k cja prorocza je st jed n o cześnie k ap łań sk ą i k rólew ską.7 Za jednością posłannictw a C h ry stu sa opow iedzieli się rów nież J. H a m e r i M. S c h m a - u s.8 Podobnie uczy sobór w aty k ań sk i II.9
W ty m tro ja k im posłannictw ie C h ry stu sa uczestniczy cały Kościół, czyli w szyscy jego członkow ie, ale w różn y sposób. Je d n y m z pierw szych teologów, k tó ry zw rócił na to uw agę i udokum entow ał, b y ł Y. C ongar.10 K luczem do ok reślen ia n a tu ry tego u czestn ictw a św ieckich w fu n k cjach C h ry stusa i tym sam ym n a tu ry ich apostolstw a je st pojęcie Kościoła. Kościół, w edług C ongara, stan o w i w szerokim tego słow a znaczeniu sa k ra m e n t zbaw ienia. T ak więc jak „ sa k ra m e n t” czyli r y t sa k ra m e n ta ln y sp raw ia sk u tk i duchow e czyji owoce duchow e okre ślane term in em res, ta k też Kościół jako ciało m istyczne C h ry stu sa p rzed staw ia rzeczyw istość, k tó ra objaw ia się w form ie życia (w spólnota zbaw ienia) i form ie d ziałan ia (in sty tu cja zba w ienia).11 T y m dw om aspektom w spółistniejącym w Ciele m i stycznym odpow iadają dw a różne sposoby uczestniczenia w e 7 Y. C o n g a r , Jésus-Christ notre Médiateur, notre Seigneur, Paris 1965 s. 205. Por. tenże, Jalons, dz. cyt., tabl. po s. 248; Sacerdoce et
laicat devant leurs tâches d’évangélisation, Paris 1962 s. 316. Problem
ilości funkcji w rozwoju historycznym omawia R. V a i l l a n c o u r t ,
Le sacerdoce et les trois pou voirs messianiques, LThPh 22 (1966) nr 25
s. 248—303.
8 J. H a m e r , L ’Eglise est une communion, Paris 19·62 s. 216; M.. S c h m a u s , A e m te r Christi, LThK, t. 1 (1S67) kol. 459.
9 KK 10— 13; 33—36.
10 Uczynił to przede w szystkim w e wspom nianym dziele Jalons pour
une théologie du laicat, Paris 1953 (21954). Uznając konsekrację i łaski
otrzym ywane w chrzcie i bierzmowaniu za podstawę apostolstwa la i katu, nadal jednak utrzym ywał, że w ierni św ieccy nie działają, jak duchowni, ex missione, ale ex spiritu, czyli pod w pływ em osobistego natchnienia. A postolskie ich czyny stają się czynami publicznymi Ko ścioła dopiero na mocy mandatu hierarchii. Od tych twierdzeń odstąpił Congar w trzecim w ydaniu Jalons, dz. cyt., s. 235. 521. 647. Por. tenże,
Pour une théologie du laicat, Et 81 (1948) t. 256 s. 204.
11 Y. C o n g a r , Jalons, dz. cyt., s. 51. 58 n. 149; tenże, Pour une théo
4 8 BO G D A N B R Z U S Z E K [4 ]
w ładzy m esjań sk iej C hrystusa. Po pierw sze, w iern i uczestni czą w posłannictw ie C h ry stu sa i Jego Kościoła przez s a k ra m en ty c h rz tu i bierzm ow ania, po w tóre — przez sa k ra m en t św ięceń kap łań sk ich .12 Rów nież w ielu in n ych teologów, nie bez w pływ u m yśli Congara, uw aża uczestnictw o w iern y ch w trzech funk cjach m esjań sk ich C hry stu sa za podstaw ę ich posłannic tw a w K ościele i w św iecie.13 N auka ta spotkała się z pełną ap ro batą V a tica nu m II, k tó ry w y raźn ie m ówi: „ Je d n a k i św iec cy, staw szy się uczestnikam i fu n k cji k ap łań skiej, prorockiej i królew skiej C hrystusa, m ają swój udział w p osłannictw ie całego L udu Bożego w Kościele i św iecie” .14
Y. C ongar w ykazując, że w iern i uczestniczą przez ch rzest (i bierzm ow anie) w e w szystkich trzech fu n k cjach C hrystusa, nie rozw iązał problem u, co nowego w nosi c h a ra k te r sa k ra m en ta ln y bierzm ow ania. O dpow iedź na to py tan ie usiłow ali dać inni teologowie, przez doszukiw anie się podobieństw a m iędzy tajem n icam i życia C h ry stu sa a życiem sa k ra m en ta ln y m ch rze ścijan.
A. G. M a r t i m o r t, u jm u jąc sa k ra m e n t bierzm ow ania w św ietle ekonom ii zbaw ienia, utożsam iał jego sk u tk i ze zstąpie niem D ucha Sw. na Jezusa w czasie ch rztu w Jo rd an ie oraz
zesłaniem D ucha Sw. na Kościół w dniu Pięćdziesiątnicy.
B ierzm ow anie u podabnia ch rześcijan do C h ry stusa-pro roka, k tó ry został posłany, aby głosić św iatu dobrą nowinę. D uch
Sw. o trzy m y w an y w sakram encie bierzm ow ania spraw ia, że
ch rześcijanie sta ją się hero ld am i ew angelii, św iadkam i i w y słannikam i Je zu sa .15
J. L é c u y e r w yróżnił w życiu C h ry stu sa dw a nam aszcze-12 Congar w tym wypadku nie m ówi o pierwszym skutku sakramentu, 0 res et sacramentum, czyli charakterze sakram entalnym i uprawnie niach instytucjonalnych płynących z charakteru sakram entalnego chrztu 1 bierzmowania, przez co zdaje się sprowadzać apostolat św ieckich do formy życia tylko na płaszczyźnie Kościoła jako wspólnoty zbawienia. C o n g a r , Jalons, dz. cyt, s. 149.
13 Np. G. P h i l i p s , Le rôle du laicat dans l’Eglise, Paris 1953; tenże,
Une peuple sacerdotale, prophétique et royal, D iv 5 (1961) s. 664—705;
tenże, Pour un christianisme adulte, Tournai 1962; F. K l o s t e r m a n n ,
Das christiche Apostolat, Innsbruck 1962 s. 330—340; Kapłaństwo kró
lew skie za podstawę apostolstwa laikatu uznają; C. P a p a 1 i, De apo
stolatu laicorum, ECar 9 (1958) s. 97 n.; E. S a u r a s , La gracia y el carâcter sacramentel base de la teologia del laicado, Div 5 (1961) s. 734.:
E. B o u l a r a n d , Caractère sacramental et m y stè re du Christ, NRTh 72 (1950) s. 252—274.
11 DA 2. Por. KK 31.
15 A. G. M a r t i m о r t, La confirmation. W: Communion solenelle et
[5] C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE 49
nia. Pierw sze m iało m iejsce w chw ili w cielenia, a zostało do p e łn io n e w taje m n ic y śm ierci i zm artw y ch w stania. D rugie zaś
dokonało się w ch w ili c h rz tu w Jo rd an ie, gdzie Zbaw iciel o trz y m a ł u p raw n ie n ie do życia publicznego: nauczania, apostolatu i posyłania D ucha Sw., którego pełność o b jaw iła się w dn iu P ięćd ziesiątnicy .16 Podobne koleje przeszedł Kościół. Pierw sze jeg o narod ziny w iążą się z tajem n icą Męki C h ry stu sa: w tym m om encie Kościół został nam aszczony D uchem Sw. N am asz czen ie to dało m u udział w k ap łań stw ie C h ry stu sa. Przez jakiś
czas Kościół pozostaw ał w ukry ciu , podobnie ja k C h rystu s w Nazarecie. Nowe, ja k b y pow tórne n aro d ziny Kościoła, czyli ■drugie nam aszczenie D uchem Sw., dokonało się w d niu P ięć
dziesiątnicy, kied y Kościół został objaw iony św ia tu i rozpo c z ą ł a p o sto ło w a n ie .17 A nalogicznie m ożna m ówić o każdym c h rześcijan ie, k tó ry w chrzcie rodzi się do życia ch rześcijań skiego i staje się członkiem Ciała m istycznego C hrystusa. P o n o w n e w y lan ie D ucha Sw. w sakram encie bierzm ow ania czyni go zdolnym do odpow iedzialności za o trz y m an ą m isję i za sk ła d a n ie k u ltu „w d u c h u i praw d zie” .18 P rzez ch rzest bow iem •uczestniczy w k a p łań stw ie C h ry stu sa i w Jeg o godności k ró
lew skiej, w bierzm ow aniu zaś otrzym u je, obok uczestn ictw a w kapłań stw ie, jednocześnie nam aszczenie prorocze i kró lew sk ie , czyli udział we w ładzy proroczej i k rólew skiej C h ry stu
sa.19
B. L u y к X u zn ał bierzm ow anie za d ru g i e ta p wielkiego T ytu inicjacji, chociaż dojrzałości osiągniętej w ty m sa k ra m en c ie nie m ożna utożsam iać z w iekiem d o jrzały m . S k u tk i tego s a k ra m e n tu m ożna pojąć w św ietle taje m n ic y c h rz tu C h ry stu s a w Jo rd an ie, podczas którego Ojciec ogłosił Go M esjaszem. P od o b n ie ja k C h ry stu s, k tó ry był Synem Bożym od m om entu ■wcielenia, a m isję sw oją p ełnił dopiero od ch rztu , ta k też d o
piero bierzm ow anie czyni ch rześcijan p raw dziw ym i uczestni k a m i w ielkiej h isto rii zbaw ienia ludu Bożego. Dzięki s a k ra m e n to w i bierzm ow ania udział w trzech fu n k cjach , tj. k a p ła ń s k ie j, królew skiej i proroczej, s ta je się czynny. C hrześcijanin
11 J, L é c u y e r , Le sacerdoce dans le m y s tè r e du Christ, Paris 1957 s. 225; tenże, Essai sur le sacerdoce des fidèles chez les Pères, La Mai son -D ieu 7 (1951) nr 27 s. 41; tenże, Théologie de l’initiation chrétienne
d ’après des Pères, tam że 15 (1959) nr 58 s. 26 n.
17 Tenże, Essai sur le sacerdoce, art. cyt., s. 4:1 n. 18 Tamże, s. 42.
19 Tenże, Théologie de l’initiation, art. cyt. ,s. 44; tenże, Le sacerdoce, «dz. cyt., s. 244.
5 0 BO G D A N B R Z U S Z E K [ 6 |
więc zostaje posłany przez sam fak t uczestniczenia w trzech fu n k cjach .20
I. d e l a P o t t e r i e u trzy m y w ał, że w Piśm ie św. je s t m ow a o nam aszczeniu Jezu sa jed y n ie w zw iązku z chrztem : w Jo rd an ie, podczas gdy o nam aszczeniu w chw ili w cielenia m ów i ty lk o tra d y c ja p atry sty c z n a i teologiczna. P rz y ty m J e zus w czasie c h rz tu został nam aszczony jako p rorok, k tó ry ma. głosić dobrą now inę, jako sługa Ja h w e i jak o S y n Boży. N ato m iast b rak je s t w zm ianki o nam aszczeniu królew skim i k a p ła ń skim .21 Pogląd te n jed n a k w zbudził zastrzeżenia biblistów : „M ożna się zgodzić z I. de la P o tte rie — pisze J. K u d a s i e - w i с z — że n ad Jo rd an em Jezus został w skazany przede- w szystkim jak o p roro k i głosiciel dobrej now iny. Nie da się- jed n a k u trzy m ać tw ierdzenia, że w opisie c h rz tu nie m a żadnej aluzji do godności królew skiej i k ap łań sk iej M esjasza (...). C hrzest C h ry stu sa m ożna uw ażać jako in au g u rację Jego m isji m esja ń sk ie j” .22
Th. C a m e l o t próbow ał pogodzić n au k ę św. Tom asza o pod w ójnym rycie inicjacji, u w zględniającym rozw ój życia czło w ieka, z osiągnięciam i teologii, k tó ra odnosi sa k ra m en ty c h rz tu i bierzm ow ania do tajem nic życia C h ry stu sa .23
J a k w idać, rów nież teologowie drugiego k ieru n k u w iązali ze chrztem udział we w szystkich trzech fu n k cjach C hrystusa, w odniesieniu zaś do bierzm ow ania tw ierd zili tylko, że nad aje ono ja k ą ś now ą cechę tem u uczestnictw u. Je d y n ie К. К 1 o - s t e r m a n n w prow dził rozróżnienie pom iędzy fu n k cjam i p ły nącym i z c h rz tu a fu n k cjam i w yn ik ający m i z bierzm ow ania.24
P róbow ano rów nież podejść do tego zagadnienia od s tro n y s tru k tu ry ontologicznej c h a ra k te ru sakram en talneg o, sięgając zarów no do św. Tom asza z A kw inu, ja k i do M. J. S с h e e b e - n a. C h a ra k te r sak ram en taln y , zdaniem tego teologa, jest od pow iednikiem k o n sekracji Jezusa w Jego człow ieczeństw ie, k tó rą o trzy m ał na sk u tek zjednoczenia z Osobą Słowa, tj. w y ra ż a przynależność chrześcijan do Boga-Człow ieka i zarazem ich Głowy, upodobniając do Niego i realizu jąc ich organiczny
20 B. L u у к X, Théologie et pastorale de la confirmation, ParLit 39·
(1957) s. 188—200.
21 I. d e l a P o t t e r i e , L’onction du Christ, NRTh 80 (1958) s. 225 n. 22 J. K u d a s i e w i c z , Chrzest Chry stusa, AK 68 (1965) s. 163. 23 Th. C a m e l o t , La théologie de la co n firm a tio n à la lu m ière d es controverses recentes, La M aison-Dieu 14 (1958) nr 54 s. 87; tenże, S u t la théologie de la confirm a tio n , RSPhTh 38 (1954) s. 639—657.
C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE 51
z Nim zw iązek.25 W ładza i zw iązane z nią u p raw n ie n ia są, w e dług Scheebena, n astęp stw em w ew nętrznego upodobania w y tw orzonego przez c h a ra k te r. Na pierw sze m iejsce w ysuw a on w ięc elem en t s ta ty c z n y c h a ra k te ru , konsekrację, n a d p rzy ro dzone udoskonalenie podm iotu, a nie elem ent dynam iczny, k tó ry m jest w ładza k ultow a. N atom iast św. Tomasz, k tó ry określa c h a ra k te r s a k ra m e n ta ln y jako w ładzę ku lto w ą, na pierw szym m iejscu staw ia elem en t dynam iczny, a dopiero na drug im u m ie szcza konsekrację. P on ad to św. Tom asz rozum ie c h a ra k te r jako uzdolnienie k u lto w e we w ładzach poznaw czych duszy, któ re zarazem są siedliskiem w iary, Scheeben w idzi zaś te n c h a ra k te r w su b sta n c ji duszy, podobnie ja k łaskę, do przyjęcia k tórej c h a ra k te r dysponuje, pozostając z nią w ścisłym zw iązku.28 N ieuzasadnione je d n a k w y d aje się tw ierd zen ie Scheebena, że na m ocy k o n se k ra c ji otrzy m an ej w c h a ra k te rz e sa k ra m e n ta l nym uczestniczym y ty lko w k ap łań sk iej fu n k cji C hrystusa, podczas gdy obie pozostałe fu n kcje, k tó re nie służą w prost udzielaniu lu b przy jm o w an iu rzeczy św iętych, nie w ym agają konsekracji. 27
Do teo rii Scheebena naw iązał częściowo H. M ü h l e n . Za p u n k t w yjścia a u to r p rz y ją ł zw iązki zachodzące m iędzy nam a szczeniem, jak ie C h ry stu s otrzym ał w akcie w cielenia, a n a m aszczeniem , jak ie ch rześcijan in o trzy m u je w sakram encie chrztu. Choć Pism o św. mówi o nam aszczeniu z okazji c h rz tu w Jo rd an ie, to jed n a k dokonało się ono ju ż w e w cieleniu, gdyż C h ry stu s o trzy m ał w te d y pełnię D ucha, a podczas c h rz tu zo sta ł jed y n ie p ro k lam o w an y publicznie M esjaszem . Oba więc ak ty , w cielenie i ch rzest w Jo rd an ie, po w in ny być ro z p a try w ane łącznie. P rz y ty m w akcie w cielenia C h ry stu s otrzym ał podw ójne nam aszczenie: udzielenie m esjań sk iej w ładzy (A m ts - gnaden) oraz uśw ięcenie Jego ludzkiej n a tu ry (Sa n ktifika to - rische Salbung). Kościół, k tó ry w edług M ühlem a stanow i h isto- riozbaw czą k o n ty n u ac ję nam aszczenia Jezusa, a nie w cielenia jako takiego, rea liz u je się przez udział w iern y ch w nam aszcze niu Jezu sa D uchem Sw., co je st m ożliw e dzięki tem u, że D uch C hrystu so w y został p osłany przez C h ry stu sa i Ojca. C h ry stu s żyje w Kościele, a — co w ięcej — Kościół je st C h ry stu sem na
25 Por. E. B o u l a r a n d , art. cyt., s. 269; B. F r a i g n e a u - J u l i e n , dz. cyt., s. 161. 237 n. 241 n.
26 Por. Ch. J o u r n e t , L’Eglise du Verbe Incarné, t. 1, Paris 21955 s. 122, przyp. 2; I. J. Ł u c z y ń s k i , Charakter sakram enta ln y jako
w ładza narzędna w koncepcji św. Tomasza z Akw in u, RTK 12 (1965)
nr 2 s. 59.
sk u te k nam aszczenia go przez O jca D uchem Sw .28 W m e sja ń skich w ładzach, tj. w k o n sek racy jn y m nam aszczeniu Jezu sa chrześcijanie uczestniczą przez łaskę k o n sek racy jn ą, czyli c h a r a k te r (gratia gratis data) dzięki identyczności D ucha Jezusa w Nim sam ym i w chrześcijanach. C h a ra k te ry sak ram en taln e w pro w ad zają człow ieka w sto su nk i osobowe (vo n Person z u Person) z C hrystusem . K o n sek racy jn ą łaskę, czyli c h a ra k te r sa k ra m en ta ln y chrześcijanie o trzy m u ją w chrzcie, bierzm ow a n iu i św ięceniach kapłańskich, poniew aż w ted y w k raczają w „stosunki osobowe” z C h ry stu sem .29
Sobór w a ty k a ń sk i II e x professo nie zajm u je się n a tu rą c h a r a k te ru sakram en taln eg o . P rak ty czn ie po sługuje się pojęciem św. Tom asza: „W ierni, przez c h rzest w cieleni do Kościoła, dzię ki o trzy m an em u znam ieniu przeznaczeni są (charactere depu- tantur) do u czestnictw a w kulcie relig ii chrześcijań sk iej” .39 Jednocześnie sobór m ów i o k o n sek racji chrzcielnej jak o źródle k ap łań stw a w spólnego: „O chrzczeni bow iem pośw ięcani są (con- secrantur) przez odrodzenie i nam aszczenie D uchem Ś w iętym , jako dom duchow y i św ięte k ap łań stw o ”.31 T rudno n atom iast doszukać się w dokum en tach soborow ych wypow iedzi, jak o b y dopiero bierzm ow anie daw ało udział w fu n k c ji proroczej C h ry stusa. Sobór m ów i w yraźnie, że w iern i „w cieleni przez ch rzest w C hrystusa, ustan o w ieni jako lud Boży i uczynieni na swój sposób u czestnikam i kapłańskiego, prorockiego i królew skiego u rzę d u (munus) C hrystusow ego, ze swej stro n y sp ra w u ją w ła ściw e całem u ludow i ch rześcijań sk iem u posłannictw o w K o ściele i św iecie”.32· Nie zn a jd u jem y ró w n ież w zm ianki, że m oż na by sa k ra m en t bierzm ow ania porów nać do nam aszczenia C h ry stu sa podczas c h rz tu w Jo rd an ie. Sobór łączy w y raźn ie z m y steriu m P asch y jed y n ie sa k ra m en t chrztu: „I tak przez ch rzest ludzie zostają w szczepieni w p aschalne m y steriu m C h ry stu sa ” .33 Rów nież więc sobór pozostaw ił nierozw iązany problem , co nowego w nosi sa k ra m en t bierzm ow ania do ucze stn ictw a w fu n k cjach C hrystusa.
5 2 BO G D A N B R Z U S Z E K J g J
28 H. M ü h l e n , Una Mystica Persona. Die Kirche als das Mysterium
der Identität des Heiligen Geistes in Christus u nd den Christen: Eine Person in vielen Personen, München 1964 s. 206. 216. 329.
M Tamże, s. 334—342. 347.
80 KK 11. K onstytucja powołuje się na STh III, q. 63 a. 2. 31 KK 10.
38 KK 31. Por. DA 2. JS KL 6. Por. KK 7; DE 22.
m
C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE 532. W ł ą c z e n i e w K o ś c i ó ł i u d z i a ł w j e g o p o s ł a n n i c t w i e
O. S em m elroth, K. R a h n e r i E. Schillebeeckx, u jm u jąc sa k ra m e n ty w ścisłej rela cji do C hry stu sa, zw rócili uw agę na ich sk u tk i nie ty lk o w aspekcie m istycznym w łączenia w C h ry stu sa, ale przede w szy stk im w w idzialnym aspekcie w cielania w Kościół. Na tej drodze w ykazali zarów no, iż sa k ra m en ty c h rz tu i b ierzm ow ania udzielają m isji w iern y m św ieckim do apostolstw a, jak też, że posłannictw o to nosi c h a ra k te r ekle zjalny, kościelny.
Je d n y m z pierw szych teologów, k tó ry zdecydow anie przeciw staw ił się tw ierd zeniu , jak o b y dopiero m isja kanoniczna czy n iła św ieckich zdolnym i do działalności apostolskiej, był O. S e m m e l r o t h . C h a rak tery sty czn y m ry sem jego teologii je s t położenie ak cen tu na w ew n ętrzn ą s tru k tu rę Kościoła. K o ściół, ja k się w yraża, je s t d w u jed n ią (Z w e ie in h e it), ob ejm ującą u rzą d i w spólnotę, O blubieńca i oblubienicę. C hry stus-G ło w a pozostając w żyw ym zw iązku ze sw ym ciałem stanow i dopiero c ały Kościół. T ylko w takim in te g raln y m ujęciu m ożna m ówić o Kościele jako p rasak ram en cie.34 Ludzkość w chodzi do K o ścioła o tej spolaryzow anej stru k tu rz e przez sakram en ty; z jed n ej stro n y przez c h rzest i jego dopełnienie, jak im je s t bierzm ow anie, z dru giej stro n y przez sa k ra m en t święceń. C h a ra k te ry w yciskane na duszy przez te sa k ra m en ty posiadają dla Kościoła znaczenie stru k tu ra ln e . C h a ra k te r bow iem ch rztu w ciela w Kościół jako m istyczne Ciało C hrystusa, zaś c h a ra k te r y bierzm ow ania i św ięceń w yznaczają w nim szczególne m iejsce: b ierzm ow anie w ynosi do sta n u dojrzałej przyn ależ ności do lu d u Bożego, św ięcenia zaś u p raw n ia ją do urzędow ej rep re z en ta cji C h ry stu sa jako G łow y K ościoła.35 P ro blem ucze stniczenia w iern y ch św ieckich w apostolstw ie Kościoła Sem m elro th ro zw iązuje w oparciu o pojęcie „p o słan n ictw a”, któ re stało się isto tn y m określeniem życia Kościoła, poniew aż jego n a tu ra i istn ien ie polega na posłaniu na św iat S y n a przez Ojca. Kościół · k o n ty n u u je posłannictw o C h ry stu sa przez urząd
34 O. S e m m e l r o t h , Die Kirche als Ursakrament, Frankfurt a. Main 1Э53 s. 199. 234. Por. tenże, Das geistliche Am t. Theologische Sinndeu
tung, Frankfurt a. M., 1358 s. 197—297; A. S k o w r o n e k , Kościół jako prasakrament, AK 68 (1S65) s. 3 n.
35 O. S e m m e l r o t h , Die Kirche als Ursakrament, dz. cyt., s. 225 n. Por. tenże, Kirche, Laie, Sendung, TThZ 64 (1955) s. 336; tenże, G ott
und Mensch in Begegnung, Frankfurt a. M. 1956 s. 245; tenże, Le sens des sacraments, B ruxelles 1963 s. 65. 74.
i w spólnotę: u rzą d został pow ołany, ab y zbaw iał w spólnotę przez sak ram en ty , nato m iast w spólnota jest posłana do św iata. P rzez nią urząd spotyka się ze św iatem i oddziałuje na niego. W spólnota, czyli la ik a t, jako o trzy m u jąca w chrzcie C h ry stu sa za pośrednictw em urzędu, zos-taje posłana przez sa k ra m en t bie rzm ow ania, k tó ry ją p rzekształca z biorącej w obdarzającą C h ry stu sem ś w ia t.36
U podstaw dow odzenia K. R a h n e r a leży rów nież eklez ja ln a w arto ść sak ram en tó w c h rz tu i bierzm ow ania. C hrześci jan ie o trz y m u ją uzdolnienie do apostolstw a dzięki sak ram en taln e j k o nsekracji i sak ra m en ta ln e m u posłannictw u. Ju ż sam a przynależność do Kościoła przez ch rzest (i bierzm ow anie) je s t posłaniem do apostolstw a. S a k ram e n t c h rz tu przede w szystkim wciela w Kościół. W łaśnie w ty m akcie i przez te n ak t w łą czenia do w spólnoty zorganizow anej h ierarch iczn ie Bóg udzie la ochrzczonem u łaski, k tó ra go uspraw iedliw ia. W prow adze nie do Kościoła je s t bezpośrednim sk u tkiem tego w spólnego w szystkim ch rześcijanom sa k ra m en tu inicjacji, k tó ry nie może m ieć celu tylko indyw idualnego, tj. zbaw ienia należących do Kościoła. Celem bow iem Kościoła je s t niesienie zbaw ienia nie ty lk o jednostkom , ale także ukazanie i uobecnienie w św iecie tej łaski, k tó ra zaistniała w C hrystusie. F a k t objaw ienia się łaski w C h ry stu sie je s t trw ały m w y darzeniem w h istorii, rz e czyw istością w łączoną w uk ład św iata. W ejście więc człow ieka do Kościoła, k tóry stanow i histo ry czn e i społeczne ram y łask i C hrystusow ej w świecie, d a je rów nocześnie udział w posłan nictw ie Kościoła, tj. w w idzialnym i h isto ryczny m objaw ianiu łaski Bożej. Oba sa k ra m en ty in icjacji w spólnie zapoczątkow ują egzystencję chrześcijańską: ch rzest jako podstaw ow y sa k ra m e n t w ynosi laik a t do stan u albo fo rm y życia, k tó ra w yraża się w czynnej w spółpracy w rozw oju Kościoła; sa k ra m en t zaś bierzm ow ania, noszący c h a ra k te r w y b itn ie eklezjaln y, obdarza laik a t m isją, zadaniem i w łasną odpow iedzialnością wobec św iata. W ierny św iecki w chrzcie o trz y m u je zdolność do a k tyw nego uczestniczenia w ofierze Kościoła, a bierzm ow anie w yznacza m u zadanie w św iecie.37
W ydaje się, że zagadnienie posłania w iern y ch św ieckich przez c h a ra k te ry sa k ra m en ta ln e c h rz tu i bierzm ow ania do apostol
5 4 BO G D A N B R Z U S Z E K j- jQ j
36 O. S e m m e l r o t h , Die Kirche als Ursakrament, dz. cyt., s. 231. Por. tenże, art. cyt., s. 337—339.
37 K. R a h n e r , Sakramentale Grundlegung des Laienstandes in der
Kirche. W: Schriften, t. 7 (1966) s. 333 nn. 345 n.; tenże, Die K irch e und Sakram ente (Quaestiones Disputatae 10), Freiburg i. Br. 1968 s. 46.
C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE
5 5
stw a n ajp ełn iej opracow ał E. S c h i l l e b e e c k x . P rz ejm u je on pojęcie c h a ra k te ru sak ram entaln eg o od św. Tom asza, ale jednocześnie zw raca uw agę na sk u tek w idzialny, jak im je s t jego pew ien zw iązek z w idzialnym Kościołem. C h a ra k te ry bo w iem obu sak ram en tó w in icjacji w iążą z w idzialnym Kościołem i dzięki tem u z u k ry tą w nim tajem n icą.38 Kościół je s t s a k ra m entem , czyli znakiem łaski uw ielbionego C hry stu sa jako w spólnota zbaw ienia i jako in sty tu cja zbaw ienia. Z nakiem ła ski są w szyscy członkow ie in sty tu c ji zbaw ienia, zarów no hie rarc h ia , jak i w iern i św ieccy, bo C h ry stu s w sw ym uw ielbio n ym ciele, którego Kościół jest sak ram en tem , uosabia całą w spólnotę. Jego łaska więc uobecnia się w K ościele nie tylko przez k apłań sk ą działalność h ierarch ii, k tó ra działa na m ocy c h a ra k te ru św ięceń, ale rów nież przez w iern y ch św ieckich,
działających na m ocy c h a ra k te ró w c h rz tu i bierzm ow ania.39 Jeśli Kościół stanow i przedłużenie i uobecnienie C hrystusa w histo rii, to ty m sam ym , ja k m ówi Schillebeeckx za О. С a- s e 1 e m , jest on znakiem m isteriów C h rystuso w ych w św ie- cie, czyli P aschy (m ęki i zm artw y ch w stan ia C hrystusa) oraz zesłania D ucha Sw. P rzed łu ża on ziem ski k u lt sk ład an y przez C h ry stu sa w niebie, a więc z n a tu ry je s t k ap łań sk im ludem Bożym, a jednocześnie ziem skim znakiem C h ry stu sa chw aleb nego i zsyłającego D ucha Sw .40 Z ta k p o jęty m K ościołem w ią żą nas sa k ra m en ty c h rz tu i bierzm ow ania, k tó re są zespolone z dw om a podstaw ow ym i tajem nicam i życia C hrystusa, tj. P a schą, czyli ofiarą złożoną Ojcu, oraz ustano w ieniem Go jako Kyriosa, dzięki czem u stał się daw cą D ucha Sw. C hrzest w łą cza w C hrystusow ą tajem n icę paschalną w jej kościelnej w i dzialności, n ak ład ając n a w iern y ch kap łań sk ie zadanie życia w K ościele jako dzieci O jca, k tó re uczestniczą w kulcie i posłan nictw ie C hry stu sa. B ierzm ow anie, k tó re daje udział w C h ry stusow ej tajem n icy zesłania D ucha Sw., zobow iązuje do w i dzialnego obdarzan ia D uchem Sw., czyli do życia kapłańskiego w sposób w idzialny jako dzieci Boże napełnione Bożą mocą. C hrześcijanin, k tó ry nie p rzy ją łb y sa k ra m en tu bierzm ow ania, nie posiadałby pełnej m ocy m esjańskiej do zadań apostolskich nałożonych m u przez chrzest. Podobnie było w życiu C h ry stu sa n a ziemi, k tó ry , będąc M esjaszem , do czasu Pięćdziesiątnicy
38 E. S c h i l l e b e e c k x , Le Christ, sacrament de la rencontre de
Dieu, Paris 1960 s. 202 (tłum. pol.: A. Z u b e r b i e r , Chrystus, sakra m e n t spotkania z Bogiem, Kraków 1966).
39 Tamże, s. 68 n. 75 nn. 80 n. 40 Tamże, s. 192 n.
56 B O G D A N B R Z U S Z E K [ 1 2 1 nie m ógł w idzialnie realizow ać z całą m ocą swoich m esjańskich zam ierzeń.41 T ak więc c h a ra k te ry c h rz tu i bierzm ow ania, k tó r e udzielają w łaściw ej im k onsekracji, w p row ad zają do k a p ła ń skiego ludu Bożego i d ają w iern y m św ieckim udział w posłan nictw ie C hrystusa. Schillebeeckx postaw ił zatem znak rów no ści pom iędzy k on sek racją otrzy m y w an ą w c h a ra k te ra c h sa k ra m en ta ln y c h c h rz tu i bierzm ow ania a po słannictw em do apostol stw a. T ym sam ym przyjął, że sa k ra m en ty te udzielają w ie r nym św ieckim m an d a tu apostolskiego.42
Sobór w aty k ań sk i II zaakceptow ał pojęcie Kościoła jako sa k ra m e n tu C hrystusa: „C hry stu s w yw yższony ponad ziem ię w szystkich do siebie pociągnął (por. J 12, 32); pow staw szy z m artw y ch (por. Rz 6, 9) D ucha swego ożyw iciela zesłał n a uczniów i przez Niego u stanow ił ciało swoje, k tó ry m jest K o ściół, jak o pow szechny sa k ra m en t zbaw ienia; siedząc po p r a w icy Ojca, działa ustaw icznie w św iecie, aby prow adzić ludzi do Kościoła i przezeń m ocniej z sobą złączyć C·.)” .43 T ak p o ję ty Kościół, ja k uczy sobór, został p osłany przez Boga do n a rodów, a b y był „dla wszysbkich razem i dla każdego z osobna w idzialnym sak ram en tem owej zbawczej jedności”.44
Sobór w sk azu je rów nież eklezjaln e w artości sa k ra m e n tó w inicjacji. S a k ram e n t c h rz tu w prow adza do Kościoła: „W ierni,, przez chrzest w cieleni do Kościoła, dzięki otrzym an em u zn a m ien iu przeznaczeni są do uczestnictw a w kulcie religii ch rz e ścijańskiej, i odrodzeni jako synow ie Boży, zobowiązani są w y znaw ać przed ludźm i w iarę, k tó rą otrzym ali od Boga za p o śred n ictw em Kościoła” .45 S ak ram en t bierzm ow ania zaś wszcze pienie to u g ru n to w u je : „Przez sa k ra m en t bierzm ow ania jesz cze ściślej w iążą się z Kościołem , o trz y m u ją szczególną m oc D ucha Św iętego i w te n sposób jeszcze m ocniej zobow iązani są, jako praw dziw i św iadkow ie C hrystusow i, do szerzenia w ia r y słow em i uczynkiem oraz do bronienia j e j ”.46 W reszcie sa k ra m e n t E u ch ary stii dopełnia tego w szczepienia: „(...) w ie rn i naznaczeni ju ż znakiem c h rz tu św iętego i bierzm ow ania w łą czają się całkow icie w Ciało C h rystusow e przez p rz y ję c ie E u c h a ry stii” .47 4t Tamże, s. 201. 42 Tamże, s. 200 n. 203. « KK 48. 44 KKW 9. Por. KK 1. 45 KK U. 46 Tamże. 47 DK 5.
{ 1 3 ] C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE 5 7
C h a ra k te ry sa k ra m en ta ln e c h rz tu i b ierzm ow ania w cielają człow ieka w C h ry stu sa i w Kościół, albo, ja k chcą inni, w Ko ściół i C hrystusa. Nie w y czerp uje to jed n a k procesu u p ra w niania i zobow iązyw ania w iern y ch do życia i apo stolstw a chrze ścijańskiego. D rugim isto tn y m elem entem tego procesu je s t łaska sa k ra m en ta ln a c h rz tu i bierzm ow ania, k tó ra daje udział nie w e w ładzach i posłannictw ie C h ry stu sa oraz Jego Kościoła, ale w sam ej Jego św iętości, tj. w życiu T ró jcy Sw .48 S tąd n a leży zbadać rów nież poglądy teologów na rolę łaski w apostol stw ie w iern y ch świeckich.
1. J e d n o ś ć f u n k c j i i ś w i ę t o ś c i
K onieczność łaski sa k ra m en ta ln e j w akcie posłania w iern y ch w y n ik a z jej ścisłego pow iązania z c h a ra k te ra m i sa k ra m e n ta l nym i. Różnica, ja k a istn ieje m iędzy c h a ra k te re m sa k ra m en ta l nym i łaską, nie mDŻe p rzekreślać istotnego zw iązku zacho dzącego m iędzy ty m i dw iem a w zaj?m nie się dopełniającym i w artościam i.49 Ich w zajem ne p rzyporządkow anie teologowie ok reślają różnym i term in am i. Jed n i, posługując się term in o lo gią scholastyczną, m ów ią często o c h a ra k te rz e jako „dyspo zy cji” lub „p ra w ie ” do łaski. Np. M. J. S c h e e b e n uczy, że c h a ra k te r sp raw ia dw a sk u tk i ściśle ze sobą połączone: u p o dabnia do Boga przez konsek rację na w zór k o nsek racji czło w ieczeństw a C h ry stu sa przez unię h ipostatyczną, a przez to dysponuje do przy jęcia łaski u św ięcającej.50 Szereg teologów w y raża to w sposób bardziej opisowy. E. B o u l a r a n d posłu g u je się porów naniem : c h a ra k te r sa k ra m en ta ln y je s t skiero w an y do łask i tak , ja k Kościół ziem ski do ch w ały n iebieskiej.51 Tnni zaś u w y p u k la ją elem en ty personalne: c h a ra k te r sa k ra m e n ta ln y ró żn y je s t od łaski, sk iero w u je je d n a k uw agę ch rze ścijan in a na p otrzebę posiadania łask i i ofiarow uje m u ją .52
E. S c h i l l e b e e c k x m ówi w prost, że c h a ra k te r sak ram en II. Ł A SK I SA K R A M E N T A L N E C H RZTU I BIERZM OW A N IA
48 Por. K. R a h n e r , Über das Leienapostolat. W: Schriften, t. 2 (21968) s. З&З; E. S c h i l l e b e e c k x , dz. cyt., s. 81; H. M ü h l e n , dz. cyt., s. 32S.
49 Por. P. A n с i a u X , Le baptême. Réflexion théologique et orienta tions pastoralles, CM 51 (1866) s. 565.
50 Por. B. F r a i g n e a u - J u l i e n , dz. cyt., s. 167. 238; E. S c h i l l e b e e c k x , dz. cyt., s. 208, przyp. 1; J. H. N i с о 1 a s, La grâce sacramen
telle, RThom 61 (1961) s. 187.
51 E. B o u l a r a n d , art. cyt., s. 374.
5 8 BO G D A N B R Z U S Z E K [ 1 4 ]
ta ln y w raz z ry te m zew nętrznym , 'jako kościelny sk u tek trzech sakram entów , je s t sak ram en tem łaski.33 W edług A. P i o 1 a n - t i e g o zaś c h a ra k te ry c h rz tu i b ierzm ow ania nie tylk o udzie lają k a p łań stw a w spólnego (confert quoddam esse sacerdotale) i zw iązanej z nim w ładzy kapłańskiej (posse sacerdotale), ale po stu lu ją rów nież łaskę jako p otrzeb n ą do spełnienia aktów tego k a p ła ń stw a (bene posse sacerdotale).54
Inny m i słowy, c h a ra k te ry p ow ierzają określone fu n k cje ko ścielne, co z n a tu ry rzeczy je s t zw iązane z w yposażeniem w odpow iednie środki po trzebne do ich w ypełnienia, czyli w ty m w ypad k u w m esjań sk ą świętość. D zieje się ta k zawsze, ilekroć ze stro n y p rzy jm u jąceg o nie dochodzi do sprzeciw u. F u n k cja bowiem bez św iętości je st rzeczą n ie n a tu ra ln ą .53 P rz y tym ch a ra k te r s a k ra m e n ta ln y je s t nie ty lk o ty tu łe m do łaski, ale je d nocząc ch rześcijan in a z C h rystusem -G łow ą n ad aje łasce w a r tość społeczną. Bez niej ochrzczony nie je s t zdolny do w y p eł nienia form a,lnie aktów kapłańskich, do k tó ry c h u p raw n ia go c h a ra k te r sak ram en taln y . A kty kap łań sk ie spełniane w łasce, a więc św ięte a k ty k a p łań stw a w spólnego w iernych, z rac ji łączności ch rześcijan in a ze w szystkim i członkam i Ciała C h ry stusow ego, m ają w artość nie tylko dla sp ełniających je, ale także dla innych, czyli są zasługujące de congruo.56
2. Ł a s k a s a k r a m e n t a l n a a k a p ł a ń s t w o
d u c h o w e
K ilk u czołow ych teologów apostolstw a laik atu , ja k B. D u rst ΐ Y. C ongar oraz w zo rujący się na nich F. K losterm ann, idzie jeszcze dalej. Nie ty lko dom agają się oni łaski w spełnianiu czynności k ap łań sk ich przez w iernych, ale m ów ią także o k a p łań stw ie duchow ym z ty tu łu łaski.
B. D u r s t w oparciu o te k sty św. Tom asza z A kw inu uza sadnia istn ienie kap łań stw a duchow ego składaniem dw ojakiego ro d zaju ofiar. Istn ieją ofiary duchow e i o fia ry zew nętrzne, rz e czowe. Skoro zaś są podw ójne ofiary, to m usi być i podw ójne
kapłaństw o: duchow e i zew nętrzne. P rz y czym kapłaństw o d u chow e utożsam ia D u rst z cnotą religijności C hrystusa, a nie z łaską unii hipostatycznej (gratia unionis). To kapłaństw o d u
53 E. S c h i l l e b e e c k x , dz. cyt., s. 185.
54 A. P i o 1 a n t i, De sacramentis, Romae *1946 s. 78 n. 55 E. S c h i l l e b e e c k x , dz. cyt., s. 208.
5* R. L a u r e n t i n , Marie, l’Eglise et le sacerdoce, t. 2, Paris 1853 ■s. 162.
chow e, k tó re je s t udziałem w szystkich żyjących w łasce, ochrzczonych i nieochrzczonych, żyw ych i um arły ch, aniołów i ludzi, polega na sk ład an iu o fiar duchow ych. Obok tego k a
płaństw a w szystkich sp raw ied liw y ch istn ieje kap łań stw o ch rz e ścijan, którego podstaw ę stanow ią c h a ra k te ry sak ram en taln e. .K apłaństw o duchow e i kapłaństw o płynące z c h a ra k te ró w sa
k ram e n ta ln y ch c h rz tu i bierzm ow ania tw orzą łącznie k a p ła ń - .stwo pow szechne.57
Rów nież Y. С o n g a r uznał k apłaństw o duchow e sp raw ie d liw ych, k tó re utożsam ił z k ap łań stw em k rólew skim (por. 1 P 2, 8— 10). Obok niego staw ia k ap łań stw o sa k ra m en ta ln e w ier nych, k tó re je s t uczestnictw em w fu n k c ji k apłańskiej C h ry stu sa przez c h a ra k te ry sak ram en taln e c h rz tu (i bierzm ow ania), oraz k ap łaństw o płynące z c h a ra k te ru sak ram en talneg o św ię ceń. J e s t więc jed n o kapłaństw o C hry stu sa, w k tó ry m ucze stniczym y z trz e ch ty tu łó w i realizu jem y w K ościele w tro ja k i sposób. C ongar określa kapłaństw o duchow e jako duchow o- realn e. K iedy zaś używ a określenia „kapłaństw o zw ykłych ■wiernych”, m a na m yśli zarów no kapłaństw o sa k ra m en ta ln e w iern ych , k tó re czyni ich zdolnym i do k u ltu i życia sa k ra m en talnego, ja k i k ap łań stw o duchow e, dzięki k tó re m u m ogą oni składać ofiary duchow e.58
Za D u rstem i C ongarem opow iedział się całkow icie F. К 1 o- s t e r m a n n , k tó ry , m ów iąc o n atu rze apostolstw a chrześci ja n opartego na chrzcie i bierzm ow aniu, rozróżnił apostolat •osobistej św iętości (jego podstaw ą je s t k ap łaństw o duchowe) oraz apostolat życia chrześcijańskiego (jego podstaw ą je s t k a płaństw o sa k ra m en ta ln e płynące z c h rz tu i bierzm ow ania).59 N atom iast z poglądam i C ongara polem izow ał G. P h i l i p s , k tó ry k ap łań stw o o p a rte na chrzcie i bierzm ow aniu tra k to w a ł ja k o jed n ą rzeczyw istość, gdyż — jego zdaniem — nie m ożna oddzielać u p raw n ie ń w y n ikających z c h a ra k te ru od łaski sa k ra m e n ta ln e j. C ongar jed n a k stanow isko sw oje p odtrzym ał, -chociaż przyznał, że w życiu chrześcijan k ap łań stw o sa k ra m en
£ 1 5 ] C H R Z E S T I B IE R Z M O W A N IE g g
57 Zagadnienie to poruszył B. D u r s t w art. De characteribus sacra-
m enta lib us expositio methodologico-speculativa. W: Xenia thomistica,
t. 2, Roma 1925 s. 541—581, a zastosował w dziełach: Dreifaches Pries
tertu m , Neresheim 21947; Das Wessen der Eucharistiefeier und das christlichen Priestertum s, Romae 1Ö53; Die Eucharistiefeier als Opfer de r Gläubigen, Rottenburg a. Necker I960.
58 Y. C o n g a r , Jalons, dz. cyt., s. 149. 155. 218. 243—246. 265; tabl. po
s. 248; tenże, Structu re du sacerdoce chrétien, La M aison-Dieu 7 (1951)
n r 27 s. 73, przyp. 46.
60 B O G D A N B R Z U S Z E K [ l e i
taln e i k ap łań stw o duchow e ściśle się łączą, ofiara bow iem duchow a osiąga sw ą pełnię dopiero w zjednoczeniu się z ofiarą sa k ra m en ta ln ą C hry stu sa, do k tó re j złożenia czyni zdolnym kapłań stw o sa k ra m en ta ln e .60
Rozróżnienia D u rsta i C ongara nie znalazły po tw ierdzenia w dokum en tach V a tica n um II. Sobór m ów iąc o fu n k cja ch (ka p łańskiej, proroczej i królew skiej) rozum ie przez nie zarów no u p raw nien ia, zadania i środki, ja k i moc p otrzebn ą do ich realizacji. W św ietle w ypow iedzi soboru życie sa k ra m en ta ln e i życie osobistej św iętości ch rześcijan stanow ią niepodzielną ca łość.61
3. E k l e z j a l n e w a r t o ś c i ł a s k i s a k r a m e n t a l n e j
Na ek le z ja ln y i zarazem apostolski c h a ra k te r łaski sa k ra m en taln ej c h rz tu i bierzm ow ania zw rócili uw agę przede w szy stkim K. R ah n er i E. Schillebeeckx.
Chrzest, w edług R a h n e r a, d aje łaskę i udział w n a tu rz e Bożej a ty m sam ym w ew n ętrzną i trw a łą zdolność w iary, n a dziei i m iłości Boga oraz ludzi. O chrzczony o trzy m u je te d a ry przez sam fa k t w ejścia do Kościoła, którego celem je s t uobec nienie łaski C hrystusow ej w świecie. Ł aska czyli sam ou d ziele- nie się Boga m a przenikn ąć całkow icie człow ieka i ukazać się w jego życiu. T ak więc R ah n er uw aża łaskę za d rugi, rów nie isto tn y elem en t ap o sto latu .62
Podobnie E. S c h i l l e b e e c k x w ychodzi od stw ierd zen ia, że Kościół jak o w spólnota zbaw ienia u k azu je nie ty lk o sam ego C hrystusa, lecz także sw ą w łasną w spólnotę łaski i życia z C hrystusem . Kościół jako lu d Boży jest in sty tu cją zbaw czą, a zarazem w spólnotą w iary i m iłości, tj. w spólnotą ła sk i, a łaska z n a tu ry rzeczy je s t eksp ansyw na i apostolska. A u to r naw iązu je do św. Tom asza z A kw inu, k tó ry określał łaskę jak o gratia tendens in alios i gratia fraterna, ucząc w te n sposób, że każdy w inien służyć bliźniem u łaską, jak ą otrzym ał od Boga.63 Ł aska sak ram en taln a, w edług tego teologa, je s t sp o t
“ Y. С o n g a r, Jalons, dz. cyt., s. 655 n. Por. G. P h i l i p s , L ’Eglise
et son m y stè re au IIe Concile du Vatican, t. 1, Paris 1967 s. 151.
и Zob. KK 1.1; 31. Рог. K. W о j t y ł a, U p o dstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II, Kraków 1972 s. 211.
62 K. R a h n e r , Über das Laienapostolat, art. cyt., s. 353. Por. ten że,
Sakramenta le Grundlegung des Laienstandes in der Kirche, art. cyt.,
s. 333 nn.
63 E. S c h i l l e b e e c k x , dz. cyt. ,s. 79. 81. Por. tenże, A pproch es
{1 7 ] C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE 61 k aniem się z Bogiem w sa k ra m en ta ln y m sp o tk an iu z C h ry stu sem w Jego Kościele. Poniew aż o trzy m u jem y ją przez w idzial n y Kościół, dlatego służy ona k o n k retn y m życiow ym po trze bom Kościoła i k o n k retn e j m isji poszczególnych chrześcijan. P rz e z łaskę osiąga się więc osobiste zjednoczenie z Bogiem, k tó re pow inno się p rzejaw iać w teologalnym działaniu, tj. w w ierze, nadziei i m iłości oraz w postaw ie m oralnej. D ziała n ie to bow iem należy do isto ty życia w zjednoczeniu z Bogiem. T a k więc apostolstw o jak o w idzialne ukazy w an ie łaski C h ry stusow ej będzie w ted y dopiero skuteczne, gdy stosu nek ch rze śc ija n in a do Boga w y razi się w jego sto su nk u do ludzi. Je śli w swoim życiu ukaże on łaskę, k tó rą o trzy m ał od Boga w sp ot k a n iu z Nim w sak ram en tach , w ted y dopiero m ożna mówić 0 skutecznym apostolacie.61
Sobór w a ty k a ń sk i II w yraził to k ró tk o słow am i: „Św ięta 1 organicznie u k ształto w an a n a tu ra społeczności kapłańskiej a k tu a liz u je się przez sa k ra m en ty i przez c n o ty ”.63 Kościół więc tw o rzy , b u d u je siebie i niesie in n ym zbaw ienie, gdy sp raw u je sa k ra m en ty i kiedy, jako w spólnota w iary, nadziei i miłości, re a liz u je te cnoty w życiu sw oich członków.
4. Ł a s k a s a k r a m e n t a l n a a a p o s t o l a t
Zagadnienie, co w nosi łaska o trzy m an a w sakram encie c h rz tu w odróżnieniu od łaski bierzm ow ania, należy do tru d n iejszy ch w teologii. Jego rozw iązanie zależy od ogólniejszej kw estii istn ien ia dw u o d ręb ny ch ry tó w w tajem n iczenia ch rześcijań skiego.
Teologowie katoliccy zdecydow anie odżegnują się od takich u ję ć , k tó re u w ażają sa k ra m en t bierzm ow ania bądź za ab so lu t
n ie konieczny, bądź za zgoła niepotrzebny. Nie do przy jęcia je s t więc teza, że D ucha Sw. udziela ju ż sak ram en t ch rztu ,
c z y li jak o b y w sakram encie ty m następow ało pełne w ta je m n i czenie ch rześcijanina, a sa k ra m en t bierzm ow ania był ty lko r y tem ubocznym . Teologowie katoliccy nie godzą się także z po glądem , że c h rzest pow oduje tylko odpuszczenie grzechów, a dopiero bierzm ow anie udziela łaski i darów D ucha Sw .66 T ra
-•4 Tenże, dz. cyt., s. 215. 218 n. 243 n.
•5 KK 11. Por. komentarz A. G r i l l m e i e r a . W: LThK. Das zw eite
Vatikanische Konzil, t. 3, Freiburg i. Br. 1968 s. 184.
м Рог. L. B o u y e r , Que signifie la confirmation? ParLit 34 (1952) s. 3—12; tenże, La signification de la confirmation, VSS 7 (1954) nr 29 s 162—179; Th. C a m e l o t , Sur la théologie de la confirmation, art. ■cyt., s 637.
62 BO G D A N B R Z U S Z E K [181 dycja bow iem p atry sty c z n a i teologiczna są zgodne, że już: ochrzczony o trz y m u je D ucha Sw., a bierzm ow anie jak o dopeł
nienie c h rz tu je s t sak ram en tem darów tegoż D ucha. Z arów no sa k ra m en t c h rz tu ja k i bierzm ow ania są w swej istocie dosko nałe, ale jeślib y się przy jęło ty lk o chrzest, b yłoby n iep ełne w ta jem niczenie chrześcijańskie. S a k ram e n ty te nie są w opozycji do siebie, stanow ią ogniw a tego sam ego procesu uśw ięcenia,, jak o dw a e ta p y jednego w zrostu w C h ry stu sie.67 W naw iąza n iu do św. Tom asza p rzyjęło się tłum aczyć potrzebę dw u sa k ram en tó w inicjacji rozw ojem człow ieka. C hrzest czyni czło w ieka praw d ziw y m chrześcijaninem , gdyż obdarza go Duchem .
Sw. Od tej chw ili człowiekowi nie b ra k u je niczego, co należy
do egzystencji chrześcijanina jako tak iej, ale pow inien on po siąść jeszcze dojrzałość w C hrystusie. O siąga ją w sa k ra m en cie bierzm ow ania, w k tó ry m o trzy m u je dojrzałość duchow ą i łaskę pozw alającą w ypełnić w łasną m isję. Ł aska bierzm ow a nia p rzygotow uje chrześcijan in a do m ężnego w yznaw ania w ia r y i m an ifesto w ania swojej przynależności do C h ry stu sa.88
Teologowie ro zp a tru ją cy sa k ra m en ty in icjacji w św ietle ta jem n ic życia C h ry stu sa dochodzą do podobnych, ale zarazem , pełniejszych w niosków. P ierw szy d a r D ucha Sw. o trzy m an y
w chrzcie w ciela w Ciało m istyczne i rodzi do życia chrześci jańskiego. C hrzest bowiem , będąc uczestnictw em w śm ierci i zm artw y ch w stan iu C hrystusa, odpuszcza grzechy, u sp raw ie dliw ia, obdarza łaską, rodząc do nowego życia. D rugie posłanie D ucha Sw. w sakram encie bierzm ow ania obdarza ch rześcija nina d aram i koniecznym i do pełnego życia w Ciele m istycz nym i p o trzebn y m i do w ypełnienia pow ierzonych zadań w K o ściele. W sakram encie bierzm ow ania D uch Sw. d an y jest ja k o siła, k tó ra spraw ia, że ochrzczony sta je się św iadkiem w iary .69 Podobnie ja k D uch Sw. w dn iu Pięćdziesiątnicy rozjaśnił,
w zm ocnił i pom nożył u apostołów w iarę, nadzieję oraz m iłość Boga i ludzi, tak też sa k ra m en t bierzm ow ania d aje chrześci jan in o w i w zrost łaski uśw ięcającej, k tó ra um acnia go w w y 87 Por. L. B o u y e r , La signification de la confirmation, art. c y t., s. 175; Th. C a m e l o t , Sur la théologie de la confirmation, art. cyt., s. 646.
88 Por. Th. C a m e l o t , La théologie de la confirmation, art. cyt., s. 87; R. B e r n i e r , Le sacrament de la confirmation dans la théologie
de saint Thomas, Lum ière et vie lfl (1961) nr 51 s. 59 n.
69 Por. I. d e l a P o t e r i e , L’onction du chrétien par la foi, Bb 40 (1959) s. 66; Th. C a m e l o t , La théologie de la confirmation, art. cyt., s. 89; A. G. M a r t i m о r t, La confirmation, art. cyt., s. 146; B. L u y k x , art. cyt., s. 274.
[ 1 9 ] C H R Z E S T X B IE R ZM O W A N IE 6S' znaw aniu w ia ry ze stanow czością i dobrocią oraz u p raw n ia do łask po trzeb n y ch do w y trw a n ia w w ierze i św iętości.70
P. F r a n s e n zw raca uw agę, że scholastycy usiłow ali defi niow ać bierzm ow anie przez jego sk u tk i stw orzone, co w yd aje się być ujęciem zbyt antrop o cen try czn y m . Z agadnienie rozw ią zać m ożna jed y n ie przez teologiczne pogłębienie tajem n icy T rójcy Sw. i roli D ucha Sw. w ekonom ii zbaw ienia. Relacje,
jak ie zachodzą m iędzy Paschą a P ięćdziesiątnicą w h isto rii zba w ienia, w in n y ilu stro w ać związki m iędzy ch rztem i bierzm o w aniem . Kościół, w edług tego teologa, jest w ielkim sak ram en tem naszego zbaw ienia w h istorii. Z baw ienie to z isto ty sw ej je st try n ita rn e : Ojciec je s t nam d an y w S ynie m ocą D ucha
Sw. W inicjacji chrześcijańskiej ch rzest oznacza nasze zbaw ie
n ie in Christo, bierzm ow anie zaś nasze zbaw ienie in Spiritu,. w reszcie E u ch ary stia nasze zjednoczenie i naszą w spólnotę a Patre in Christo per S p iritu m , ja k też per S p ir itu m in Chri sto ad Patrem .71
P. R a n w e z m ów i o now ej osobowości, jak ą tw o rzy te n sak ram en t, skierow ując bierzm ow anego w stro n ę Osób Bo żych, k tó re człow ieka pow ołują, p rz y jm u ją i przekształcają. To zjednoczenie z Bogiem jest rów nocześnie skierow aniem w stro n ę ludzi, k tó rzy oczekują od bierzm ow anego w y pełnienia powierzonego m u posłannictw a, w zrostu życia i pom ocy na ich drodze do Boga. Z resztą czyni to nie tylko bierzm ow anie, ale każdy z sak ram en tó w w tajem niczenia. Przez c h rzest stajem y się now ym stw orzeniem dzięki ożyw iającem u d ziałaniu D ucha Sw. Je śli w chrzcie D uch Sw. upodabnia nas do S yna i przez to czyni adoptow anym i dziećm i Ojca, to w bierzm ow aniu Ojciec i S yn m ieszk ający w duszy ochrzczonego p o syłają D ucha Sw.,
k tó ry w spom aga nas w nadprzyrodzonej działalności. B ierzm o w anie czyni nas narzędziam i uległym i na działanie D ucha Sw..
W reszcie w sakram encie E u ch ary stii uczestniczym y najb ard ziej skutecznie w ofierze C hrystusa. W te n sposób ch rzest kładzie fu n d am e n ty pod b y t chrześcijanina, bierzm ow anie uśw ięca jego działanie, a E u ch ary stia pozw ala w y p ełn ić'p o w ierzo n e zadanie w sposób w zniosły. Osobowość chrześcijan in a nie je s t uzupeł nieniem czy dodatkiem do n a tu ra ln e j osobowości ludzkiej. Jeśli się m ów i o osobowości chrześcijańskiej, to należy przez nią ro
70 Por. R. G a r r i g o u - L a g r a n g e , La grâce de la confirmation et
le soldat du Christ, EtC (1946) s. 166 n.
71 P. F r a n s e n , De g ave van de Geest (Sommaire: Le Don du Saint- -Esprit), Bjdg 21 (I960) s. 423 n.; tenże, Firmung. W: LThK t. 4 2(1960) kol. 150. Por. G. D e 1 с u V e, La confirmation est-elle le sacrement de-
6 4 B O G D A N B R Z U S Z E K [2 0]
zum ieć skierow anie całego b y tu człow ieka do Osób Bożych.72 M. D. K ö s t e r w oparciu o d e k re t K ongregacji S ak ram en tów z 1946 r. o udzielan iu bierzm ow ania chorym u siłu je ukazać now e w artości tego sak ram en tu . Mówi m ianow icie o nim jako 0 sakram encie cierp ien ia i u m ieran ia na św iadectw o cierpią cem u i u m ierającem u C hrystusow i. W yw ody jego sp otkały się z k ry ty k ą , a to z tej przyczyny, że sa k ra m en t bierzm ow ania daje pełnię D ucha Sw. na w szystkie m o m en ty życia ludzkiego, także na chw ile cierp ień i śm ierci.73
E. S c h i l l e b e e c k x , ja k ju ż w spom nieliśm y, rów nież p a trz y na sa k ra m en ty c h rz tu i bierzm ow ania jako na jed en ak t in icjacji w łączający do Kościoła i w k onsekw encji w C hrystusa. S k u tk i zaś ty ch sak ram en tó w u jm u je w św ietle tajem n ic C h ry stusa, chrzest bow iem łączy z tajem n icą śm ierci i z m artw y ch w stania, bierzm ow anie — z tajem n icą zesłania D ucha Sw. Przez chrzest stajem y się m ocą D ucha Św. członkam i kościel nego ludu Bożego i dziećm i Ojca (filii in Filio). S a k ram e n t zaś bierzm ow ania spraw ia, że ochrzczeni s ta ją się do jrzały m i człon k a m i Kościoła (filii Dei in virtu te). Na tej podstaw ie m ożna powiedzieć, że siła, k tó rej udzielenie tra d y c ja łączy z sa k ra m entem bierzm ow ania, w yraża isto tn y sk u tek tego sak ram en tu , chodzi tu bow iem o d a r m ocy w służbie odku pienia.74
Sobór w aty k ań sk i II rów nież zalicza sa k ra m en t bierzm ow a nia, obok c h rz tu i E ucharystii, do sak ram entó w w tajem nicze n ia.75 D uch Sw. w sakram encie ch rz tu odradza człow ieka i czy
ni go dzieckiem Bożym: „W ierni, przez c h rz e st w cieleni do K o ścioła (...) i odrodzeni jako synow ie Boży” .76 B ierzm ow anie zaś udziela ochrzczonem u specjalnej m ocy D ucha Sw. i czyni
go uczniem C hrystusa: „Przez sa k ra m en t bierzm ow ania jeszcze ściślej w iążą się z Kościołem , o trzy m u ją szczególną moc D ucha 1 w te n sposób jeszcze m ocniej zobowiązani są, jako praw dziw i św iadkow ie C hrystusow i, do szerzenia w ia ry słow em i uczyn k iem oraz do b ro n ien ia j e j ”.77
12 P. R a n w e z, La confirmation constitutive d’une personalité au service du Corps m ystique du Christ, Lumière et vie 3 (19*54) s. 17—20.
73 M. D. K ö s t e r , Neues dogmengeschichtliches Studium der Fir mung heute?, MThZ 9 (1058) s. 3—45. Por. A. A d a m , Firmung und Seelsorge, Düsseldorf 1959 s. 83 nn.
74 E. S c h i l l e b e e c k x , Le Christ, sacrament de la rencontre de Dieu, dz. cyt., s. Ii95. Por. B. L u у к x, art. cyt., s. 198.
75 Por. DM 36; DK 5; KL 71. 76 KK 11. Por. też K K 40; DD 15. 77 K K 11.
C H R Z E S T I B IE R ZM O W A N IE
6 5
-ZAKOŃCZENIE
W te n sposób teologow ie jeszcze p rzed V a tic a n u m II uzasad nili, że k o n sek racja o trzy m ana w sak ram en tach w tajem nicze nia chrześcijańskiego ró w na się posłaniu czyli u p raw n ieniu , u zdolnieniu i zobow iązaniu apostolskiem u w iern y ch wobec K ościoła i św iata. Sobór, choć im p licite tylko, sw oim a u to ry te te m n auk ę tę p o tw ierd z ił.78 W ierni św ieccy są więc p e łn o p ra w n y m i i a k ty w n y m i członkam i Kościoła na jego dw u p ła szczyznach: na płaszczyźnie Kościoła jako in sty tu c ji zbaw ienia -w ram ach u p raw n ie ń o trzy m an y ch przez c h a ra k te ry s a k ra
m en ta ln e c h rz tu i bierzm ow ania oraz na płaszczyźnie Kościoła Ja k o w spólnoty zbaw ienia, kiedy d ają św iadectw o C h rystu so
w i swoim św iętym życiem .79
T rw ałą w artością teologii przedsoborow ej i Soboru je s t u k a j a n i e ek lezjalnych w artości sakram en tó w c h rz tu i bierzm ow a n ia oraz ich skutków , tj. ch arak teró w i łaski sak ram en taln ej.
Po nadto w iele w yjaśniono i w ytyczono dalsze drogi poszuki w a ń , jeśli chodzi o problem w zajem nych zw iązków i różnic pom iędzy chrztem a bierzm ow aniem . W św ietle danych b ib lij n y c h i p atry sty c z n y c h nie ulega dzisiaj w ątpliw ości, że s a k ra m e n t bierzm ow ania dopełnia w tajem niczenie chrześcijańskie. J a k o tak i nie może więc być uw ażan y za uzupełnienie czy udo sk o n a le n ie ch rztu .
O siągnięcia te m ają ogrom ne znaczenie nie tylko dla dalszego TOzwOju eklezjologii czy sakram entologii, ale także dla całego praktycznego życia Kościoła. W ślad za d o ku m entam i soboru w atykań sk ieg o II pro b lem aty k a sa k ra m en ta ln y c h podstaw apo sto ls tw a w ierny ch św ieckich, jego n a tu ry , form i zadań w pro wadzona została do litu rg ii, do k atechezy i podręczników teolo g ii.80
K om entarze do dokum entów oraz studia insp irow an e nau ką »czy w skazaniam i m etodologicznym i "soboru w atykańskiego II na tem a t apostolstw a w iern y ch św ieckich i jego podstaw zasłu
78 Por. Y. C o n g a r , L ’apostolat des laïcs d’après de Decret du 'Concile, VS 49 (1967) t. 116 s. 141.
79 Por. B. B r z u s z e k , Zobowiązanie wiernych św ieckich do apo stolstwa, art. cyt.
80 Por. пр.: A. H a m m a n, Le baptême et la confirmation, Paris 1969; P. F a y n e 1, L’Eglise (Le M ystère Chrétien )t. 1—2, Paris 1970; E. R u f f i n i, Il battesimo nello Spirito. Battesimo e confermazione ■.nell’iniziazione cristiana^ (Teologia attualizzata 23) Torino 1975; M y ste riu m Salutis. Grundriss heilsgeschtlicher Dogmatik (red. L ö h r e r ) ,
t. 4 cz. 1—2, Das Heilsgeschehen in der Gemeinde, Einsiedeln 1972— 1973; ft. 5, Zw ischenzeit und Vollendung der Heilsgeschichte, Zürich 1976.
6 6 B O C D A N B R Z U S Z E K
g ują na odręb ne studium . Ogólnie biorąc, m ożna zauw aży ć w nich, jako coś trw ałego, ro zp atry w an ie sk utków sak ram en tów in icjacji z p u n k tu w idzenia soteriologiczno-chrystologicz- nego, eklezjologicznego i pneum atologicznego. Z w raca się tak że uw agę na w y m iar try n ita rn y zarów no łaski ja k i c h a ra k te ró w sak ram en taln y ch .81 Dzięki zaś coraz pow szechniejszem u zasto sow aniu m eto d y genetycznej i ekum enicznej w sa k ra m en to - logii, m ożna się spodziew ać pełniejszego n aśw ietlen ia w zajem n ych związków i różnic m iędzy ch rztem i bierzm ow aniem oraz E u ch ary stią.82
E i n l a g e d e r T h e o l o g i e z u r K o n z i l s l e h r e ü b e r d i e T a u f e u n d d i e F i r m u n g
Zusam menfassung
Der A rtikel stellt eine Probe dar die Lehre katholischer vork on ziliä- rer Theologen m it den A ussagen des Vaticanum II über das Sakram ent
der Taufe und Firmung als Quelle des Laienapostolats zu konfrontieren- Im I. Teil wurde eine A nalyse dieser Lehre sow ie der K onzilsaussa gen über den sakram entalen Charakter der Taufe und Firmung irv ihren Bezug zum A postolat vollzogen. Die Theologen ergründen n ich t nur die Natur des sakram entalen Charakters, aber auch ihre R elation zu Christus und der Kirche, d.h. zu seiner Quelle und Wirkung. Indem diese Sakram ente in Christus und die Kirche einverleiben, geben sie- A nteil an der dreifältigen Sendung Christi, der priesterlichen, prophe tischen und königlichen. Der A nteil an diesen Funktionen ist zugleich, eine Sendung. Nicht dem Mandat (missio canonica) gebührt somit die· erste Stelle, sonder der Taufe und Firmung sow eit es um das Laienapo stolat aller K irchenm itglieder geht. Zwischen der durch die Sakrament, gegebenen Konsekration und der Sendung, d.h. dem Apostolat, w urde von den Theologen ein Gleichnungszeichen gesetzt (consecratio — m is sio) Diese Auffasung ist vom Vaticanum II übernommmen werden»
Im II. T eil w urde die Lehre der Theologen und des K onzils über d ie sakram entale Gnade der Taufe und Firmung als Grundlage des A po stolats reasumm iert. Hier ist man einig, dass erst der Charakter zu s- sam men m it der Gnade den Apostel begründen. B. D u r s t , Y. C o n
-81 Por. Cr. S e p e, La dimensione trinitaria del carattere sacram en- tale, Roma 1969. Рост. A. H a m m a n , B aptêm e et confirmation, dz. cyt.» s. 154.
82 Zob. np.: L. L i g i e r , La confirmation, sens et concjoncture oecumé nique hier et aujourd’hui (Théologie Historique 23), Paris 1973.