• Nie Znaleziono Wyników

"Legia Nadwiślańska 1808-1814", Stanisław Kirkor, Londyn 1981 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Legia Nadwiślańska 1808-1814", Stanisław Kirkor, Londyn 1981 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Witczak, Włodzimierz

"Legia Nadwiślańska 1808-1814",

Stanisław Kirkor, Londyn 1981 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 76/3, 635-636

1985

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

Z A P IS K I 635

i m ało znanych, charakteryzuje je autorka nieodmiennie życzliwie, ze słodyczą często jednak fałszywą, okraszoną czasem iście kobiecą zjadliw ością (np. hr. P o ­ tocka miała figurę „szlachetną i piękną” , ale w przebraniu „w yglądała zaiste jak prawdziwa kucharka” s. 191). Odznaczała się pani de Genlis cechą nietypow ą dla swej płci: w yjątkow ą dyskrecją. Nie ma w ięc w e wspomnieniach refleksów intryg politycznych i towarzyskich, tych które znała i w których brała udział. Świadom ie pomniejsza swą rolę polityczną w domu Orleanów. Umniejsza znaczenie swych związków z w ielkim i tego świata (w yjątkiem jest Napoleon). Chętnie natomiast zmienia fakty według własnej korzyści (np. sprawa opuszczenia przez nią i pannę đ'Orleans Francji w 1793 r., s. 335).

W śród postaci przew ijających się we wspomnieniach nie brak także Polaków. Poza wspomnianą panią Potocką, Beniowski, nauczyciel rysunków m łodego księ­ cia de Chartres-Merys, Kossakowski (?).

Pamiętniki wstępem poprzedził S. M e l l e r . Szkoda, iż prezentowany w nim życiorys autorki urywa się w 1793 r., a czytelnikow i nie dano ch oćb y krótkiej charakterystyki dzieł, które uczyniły ją sławną: rozpraw i pow ieści dydaktycznych (tylko dwie z nich wym ieniono we wstępie). Szkoda, iż choć w kilku słowach nie poinform ow ano o podstawie druku. W ydanie uzupełniają przypisy, biograficzne i rzeczowe, nazbyt oszczędne jak dla ed ycji popularnej (np. nie p od jęto próby identyfikacji Polaków występujących w pamiętniku). W arto uwzględnić te uwagi przy kolejnych tomach serii.

M . K .

Stanisław K i г к o r, Legia Nadwiślańska 1808— 1814, Oficyna P oe­ tów i Malarzy, Londyn 1981, s. 621, 13 map.

Polska historiografia okresu napoleońskiego wzbogaciła się o kolejną znako­ mitą pozycję. Po „Źródłach do historii pułku polskiego lekkokonnega gwardii Napoleona I” A. R e m b o w s k i e g o (1899) i „Legionach polskich” J. P a c h o ń - s k i e g o (1969— 1979), m onografia S. K i r k o r a jest trzecim tak w yczerpującym opracowaniem zbrojnej form acji polskiej doby empire’u. Autor szeroko w yzyskał nie spenetrowane dotąd dostatecznie bardzo obszerne materiały archiw alne fra n ­ cuskie i polskie oraz liczne przekazy pamiętnikarskie. Źródła francuskie pochodzą głów nie z Archives Nationales (seria АР IV) oraz dawnego Ministerstwa W ojn y (seria X L ); rękopiśmienne materiały polskie to w przeważającej mierze doku­ menty z archiwum generała Józefa Chłopickiego, najdłużej dow odzącego Legią, szczęśliwie zachowane w krakowskim A rchiw um Państwowym (teczki 3— 8). Uwzględnione pamiętniki to m.in. przekazy Henryka Brandta (zdaje siię, n ajw ia- rygodniejsze), Józefa Rudnickiego, Józefa Załuskiego, W ojciecha Dobieckiego, K a ­ jetana W ojciechow skiego, Józefa M rozińskiego i innych, a także wspomnienia m ar­ szałków Sucheta i Soulta, pod których rozkazami Legia działała w Hiszpanii. Mniejszą wartość źródłową przedstawiają pamiętniki Wincentego Płaczkowskiego i Kazimierza Tańskiego, nie wolne od przesady i licznych błędów.

W pierwszej, narracyjnej części pracy, autor szczegółowo przedstawił form o ­ wanie Legii Nadwiślańskiej w Niemczech i w e Francji, działania w ojenne w Hisz­ panii w latach 1808— 1812, kampanię rosyjską 1812 roku, późniejsze w alk i w kam ­ pan ia ch saskiej i francuskiej w latach 1813— 1814. Osobne rozdziały pośw ięcono pułkowi Ułanów Nadwiślańskich, wchodzącem u początkow o w skład Legii, lecz .później działającemu osobn a Pułk ten, obok pułku szwoleżerów gwardii, uważać można za najznakomitszą jednostkę kaw alerii w polskich dziejach. Dalej autor

(3)

636 Z A P I S K I

przedstawił powrót weteranów Legii do kraju po pierwszej abdykacji Napoleona oraz losy pozostałych we Francji do czasów „stu dni” żołnierzy polskich, z których w Reims i Soissons sform owano pułk piechoty oraz odtw orzono dawny 7 pułk lansjerów, w yw odzący się z pułku nadwiiślańskiego. Oddziały te biły się do końca pod Napoleonem, nawet p o ostatecznej klęsce pod W aterloo (2 lipca 1815 roku w obronie mostu w Sèvres).

Druga część tomu obejm uje alfabetyczny słownik oficerów Legii, zawierający 636 nazwisk, najczęściej z przytoczeniem dat awansów i odznaczeń oraz odniesio­ nych ran. Osobne załączniki dotyczą nadań orderów Legii H onorow ej i Virtuti Militari, obsad oficerskich pułków Legii oraz ich etatów. Zestawienia te są niemal kompletne. Dopełnia pracę obszerny, liczący sto kilkadziesiąt nazwisk, słownik, marszałków i generałów francuskich wym ienionych w opisie działań Legii i fo r ­ m acji pochodnych oraz kalendarium najważniejszych wydarzeń m ilitarnych i po­ litycznych z lat 1797— 1815. Całość w zbogacają mapy obszarów działań Legii i inte­ resujący materiał ikonograficzny.

O wartości opracowania Kirkora stanowi rzetelna w eryfikacja ogromu faktów , ważnych i mniej istotnych, składających się na dzieje form acji. Z dopełniających się dokumentów i pamiętników — niejednokrotnie niezgodnych ze sobą — autor z wielkim obiektywizmem w ydobył obraz bardzo szczegółowy i jednocześnie fra ­ pujący.

Kilka zastrzeżeń: szkoda, iż autor nie wykorzystał archiwalnych źródeł hiszpań­ skich, c o w zbogaciłoby obraz działań Legia, opisywanych i ocenianych przez stronę nieprzyjacielską. Być może pewne szczegóły dałyby się jeszcze odszukać w archi­ wach niemieckich i rosyjskich. Marginalne potraktowanie opracowań historyków hiszpańskich można także uważać za zubożenie przedmiotu. M apy dołączone do książki ukazują, z jednym wyjątkiem , tylko tereny działania Legii, bez zaznacze­ nia samych operacji bojow ych, c o znacznie zmniejsza ich poglądowość. Podobnie liczba ilustracji (zaledwie 8) w ydaje się zbyt skromna wobec ogrom u dzieła.

W. W.

Obraz K rólestw a Polskiego w okresie kon stytu cyjnym , t. I: Ra­ porty Rady Stanu K rólestw a Polskiego z działalności rządu w latach 18161828, do druku przygot. i wstępem opatrz. Janina L e s k i e w i - c z o w a , Franciszka R a m o t o w s k a , Instytut Historii Polskiej A ka­ demii Nauk, Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, Państwo­ w e W ydawnictwo Naukowe, W arszawa 1984, s. 363.

Książka jest pierwszym z projektow anych dwóch tom ów źródeł, które ukazać mają funkcjonow anie aparatu w ładzy i stan Królestwa Polskiego w okresie kon­ stytucyjnym . W ybrano tu materiał ciekaw y, ale i trudny do interpretacji ze w zglę­ du na jego sprawozdaw czo-biurokratyczny charakter: Raporty ogólne Rady Stanu. Były to sprawozdania rządowe zgodnie z konstytucją przedstawiane Sejm ow i. Ukazują one obraz K rólestw a K ongresow ego w latach 1816— 1828 w czterech prze­ krojach: pierwszy raport za lata 1816— 1817 drukowano współcześnie ja k o druk luźny, a także w diariuszu sejm ow ym oraz w prasie, kolejny dotyczył 1818— 1819 r. znany jest jedynie w rękopisie, dwa pozostałe, drukowane współcześnie, w związku z przekładaniem obrad sejmu, obejm ują lata 1820— 1®23 i 1824— 1828. Raporty powstawały na podstawie sprawozdań podległych Radzie organów, ostateczną ich redakcją zajm ow ał się Kajetan Koźmian. Pisane były według podobnego schematu. Zgodnie z życzeniem Cesarza, aby Rada Stanu „przekazywała w sw ych raportach

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poza tym instytucja aprobaty prawa własnego instytutu życia konsekrowanego ukazuje zgodność istniejącą między patrimonum Kościoła, a patrimonium strzeżonym przez prawo własne

Number of pallet load units being operated in order-picking process, in function of high-bay warehouse daily working-time; version of simulation, which does not include random

Na podstawie luźnych obserwacji wydaje mi się,, że ten element napoleońskiego systemu, droga awansu dzięki odwadze na polu bitwy, był sporadyczny w armii

[r]

Praca Andrzeja Przybyszewskiego nosząca tytuł 9. Autor zadedykował ją w pierwszej kolejności pamięci Ułanów Mało- polskich, następnie zaś – swoim rodzicom. Nie bez powodu

Následně bu de představena Databáze chyb v češtině mluvčích s prvním ja zy kem slovanským (dá- le také jen CHRUP) a její přínos pro polské bohemistické prostředí..

Z armią Budionnego pułk walczył jeszcze pod Radziechowem (11 sierpnia) i pod Chołojowem (13 sierpnia), gdzie 1 dywizja kawalerii poniosła ciężkie straty, osłaniając

Potem marszałek Piłsudski, dowódca naszego pułku, generał i ja, jako łącz­ nik, poszliśmy do przodu, gdzie stał prezydent Wojciechowski, a z nim kilku cywilów i grupa