Autor: Szymon Frieske
ESA
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) dokonała wyboru pięciu nowych misji kosmicznych, które zostaną przez nią
zrealizowane w latach 2008-13. Decyzje podjęto podczas 92 spotkania
Naukowego Komitetu Programowego ESA, które odbyło się 11-12
października 2000 r. Oto szczęśliwa piątka:
ESA
1. Bepi Colombo
2. Gaja (Gaia)
3. LISA
4. NGST
5. Solar Orbiter
GAJA
Gaja czyli kolejna sonda, która według planów wyruszy w kosmos w 2011 r. A
właściwie kosmiczne obserwatorium, gdyż zadaniem Gai będzie dostarczenie
niezwykle precyzyjnych informacji o
położeniach miliardów gwiazd na sferze niebieskiej i w obrębie naszej Galaktyki, a nawet poza nią. W ten sposób
astronomowie planują stworzyć
trójwymiarową mapę, dzięki której uda się powiedzieć coś więcej o powstaniu i
ewolucji Drogi Mlecznej.
Gaia przeprowadzi spis miliarda gwiazd w naszej
Galaktyce. Każda gwiazda będzie obserwowana 100 razy w ciągu pięciu lat. Rejestrowane będą zmiany położenia i jasności. Misję wyniesie w Kosmos
rosyjska rakieta Sojuz-Fregat w latach 2011-2012.
Oczekuje się, że Gaia odkryje setki tysięcy nowych ciał niebieskich takich jak pozasłoneczne planety i niedoszłe gwiazdy - brązowe karły. Będzie ona też obserwować tysiące planetoid znajdujących się w Układzie Słonecznym. W czasie badań Gaia będzie także w stanie zmierzyć dokładnie w jaki sposób masa zakrzywia przestrzeń i stwierdzić ewentualne odstępstwa od OTW.
Ilustracja przedstawia satelitę Gaia, którego celem będzie między innymi wykonanie mapy naszej galaktyki.
Satelita Gaia, na którego pokładzie znajdą się dwa aparaty o unikatowej i niespotykanej
dotąd czułości.
Detekcja tak ogromnej ilości obiektów ma
zająć aż pięć lat. Niektóre z nich są niezwykle ciemne, natomiast inne nieporównywalnie
jaśniejsze. Kolejne trzy lata misji zostaną
poświęcone na stworzenie trójwymiarowego modelu komputerowego, który będzie
pokazywać nie tylko położenie każdego
obiektu, ale także kierunek jego ruchu, kolor, a nawet skład.
Podsumowując, Gaia stworzy zupełnie nowy obraz Galaktyki i wszystkiego w niej. Powstanie
niewiarygodnie skomplikowana mapa, katalog gwiazd, który będzie mógł być wykorzystany w każdej kolejnej misji kosmicznej.
Innym ciekawym aspektem tej niezwykłej misji jest możliwość dokonania odkryć obiektów, o których istnieniu nie mieliśmy dotychczas pojęcia. Poza gwiazdami możemy także natrafić na inne ciemne obiekty w tych częściach Drogi Mlecznej, którym się jeszcze nie przyjrzeliśmy dokładniej.
Jednym z ciekawych obszarów nieba, które pozwoli nam objerzeć zespół
instrumentów Gai, to fragment naszej galaktyki pomiędzy Ziemią a Słońcem.
Z Ziemi możemy ten obszar oglądać
wyłącznie w trakcie bezchmurnego dnia, ale ze względu na dużą jasność Słońca jest nam bardzo trudno dostrzec bardzo małe obiekty jak na przykład asteroidy.
Ciała te niekiedy przelatują w pobliżu Ziemi powodując naszą troskę, ale nie wiemy o ich istnieniu dopóki nie oddalą się dostatecznie od Słońca by móc być dostrzeżonymi przez teleskop. Jedna ze szczególnie dużych grup asteroid,
znana pod nazwą Atens, krąży
pomiędzy Słońcem a orbitą Ziemi.
Wiemy bardzo niewiele o rodzinach asteroidów podążających po tych samych orbitach. Regularnie
przekraczają one ziemską orbitę, co stawia je w rzędzie potencjalnych
zagrożeń, chociaż większość z nich jest w praktyce niegroźna. Tak czy inaczej musimy zrozumieć, czemu tam są, skąd się tam wzięły i z czego są zbudowane.
Dzięki sokolemu wzrokowi oraz
niezwykłej celności, Gaia jest idealnym kandydatem do przyjrzenia się Atens, a także podobnych grup asteroid
znajdujących się w pobliżu naszej planety.
Jednak asteroidy i inne obiekty naszego układu będą stanowić jedynie niewielki procent badanych przez Gaię obiektów.
Znajdowanie ich to tylko uboczna część pracy satelity.
Wyposażeni w takie informacje, jak te zdobyte przez satelitę Gaia, możemy
dowiedzieć się więcej o cyklu życiowym naszej galaktyki i jej przyszłości.
Zadania GAJA
Celam sondy jest również wyznaczenie odległości pulsara PSR1913+16, co
pomoże w zmierzeniu relatywistycznych efektów grawitacyjnych.
Gaia będzie mógł z kosmosu
monitorować wycinek nieba niewidoczny z powierzchni Ziemi (ponieważ
skierowany jest na dzienną stronę
nieba), co ma zwiększyć nasze szanse obrony przed asteroidami.
Dotychczas odkryte egzoplanety znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Słońca, bliżej niż 100 parseków od niego, a
przecież Galaktyka ma promień 10 000
parseków. Wydaje się, że 7 na 100 gwiazd ma przynajmniej jedną planetę olbrzymią o okresie poniżej 10 lat. W Galaktyce jest
około 100 miliardów gwiazd. Powinny więc w niej być także dziesiątki milionów planet.
Nie mówiąc już o miliardach planet w innych galaktykach...
Wśród celów GAJA jest m.in wykrywanie egzoplanet, metodą fotometryczną, do odległości 200 parseków od Słońca.
Planety Układu Słonecznego zakrzywiają przestrzeń. Budowana przez ESA misja Gaia będzie próbować mierzyć ten efekt, a tym samym weryfikować ogólną teorię względności. Obszary czerwone na rysunku odpowiadają największemu zakrzywieniu przestrzeni, niebieskie
- najmniejszemu. Planety krążą wokół Słońca. Wraz z nimi przemieszczają się zakrzywione obszary.
Celem kwantowej grawitacji jest połączenie einsteinowskiej teorii względności z fizyką kwantową, najbardziej zaawansowaną teorią opisującą siły działające w przyrodzie.
Dotychczas się to nie udało, grawitacja w skuteczny sposób przeciwstawia się
kwantowaniu. Kwantowa grawitacja zakłada, że przestrzeń składa się z niewielkich
"granulek".
W podobny sposób plaża zdaje się być gładka, gdy ogląda się ją z dużej
odległości. W zbliżeniu widać, że składa się z ziarenek piasku. Hyper, misja
projektowana obecnie przez NASA, spróbuje wykryć skwantowanie
przestrzeni. W przyszłości europejska agencja planuje tez wystrzelenie misji, która sprawdzi bezpośrednio anomalię zaobserwowaną dla sond Pionier.
Dziękuję za uwagę