• Nie Znaleziono Wyników

Sprawa zachodnich granic Polski w okresie przygotowań do konferencji pokojowej w świetle materiałów "Inquiry"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sprawa zachodnich granic Polski w okresie przygotowań do konferencji pokojowej w świetle materiałów "Inquiry""

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Sprawa zachodnich granic Polski w okresie przygotowań do konferencji pokojowej w świetle materiałów „Inquiry"

Stanowisko Stanów Zjednoczonych w kw estii niepodległości il granic Polski w latach 1917— 1919 ma już obszerną polską i obcojęzyczną lite­

raturę. Zajmowano się jednak przede wszystkim rolą prezydenta W il­

sona, czy je go w p ływ ow ego doradcy, Edwarda M. House’a, oraz pozycją zajętą w tej sprawie przez delegację amerykańską w okresie K on feren cji Paryskiej. M niej uw agi poświęcono przygotowaniom do tej K on feren cji.

Zupełnie niezbadana jest „polska” działalność tzw. „In q u iry” .

W Stanach Zjednoczonych powołana została już w początkach wrześ­

nia 1917 r. na życzenie Wilsona, specjalna komisja działająca pod nad­

zorem E. M. House’a. Celem1 Kom isji, rekrutującej swych współpracow­

ników z k ół uniwersyteckich, głów nie z Harvardu, Yale, Columbia, P rin ­ ceton oraz z Am erican Geographical Society, było przygotow anie m ateriałów i programu działania delegacji amerykańskiej na przyszłą konferencję p ok o jo w ą 1.

„In q u iry” — gdyż taka p rzyjęła się nazwa tej K om isji — stanowiła n iew ątpliw ie „najw cześniejszy precedens wykorzystania przez rząd Sta­

nów Zjednoczonych licznych uczonych, których specjalne uzdolnienia skierowano na kształtowanie amerykańskiej p olityk i zagranicznej 2.

W ciągu kilkunastomiesięcznej działalności K om isja przygotowała m.in. około 2 tys. raportów i dokumentów, 1200 map, zajmując się wszystkimi rejonam i świata. Rekomendacje „In q u iry ” w ykorzystane b y ły p rzy pisaniu „14 punktów” , a znaczna ich część dotycząca Europy Za­

chodniej, Polski, Bałkanów, Bliskiego Wschodu czy systemu mandato­

w ego została uwzględniona p rzy opracowywaniu dekretów pokojowych.

W grudniu 1918 r. grupa członków Kom isji' udała się w raz z W ilsonem do Paryża, gdzie uczestniczyli w pracach K on feren cji jako doradcy de­

legacji amerykańskiej, a w kilku przypadkach jako negocjatorzy w po­

szczególnych komisjach międzynarodowych, po formalnym, zaprzestaniu działalności „In q u iry” wchodząc w skład D ivision o f Territorial, Eco­

nomic and Political Intelligence p rzy amerykańskiej delegacji.

1 Działalność K om isji jest przedm iotem pracy L . E. G e 1 f a n d a, The In q u iry . A m erican Preparations for Peace, 1917— 1919, Y a le 1963. Jest to opracow anie in fo r­

m ujące, często drobiazgow o, o składzie, działalności, k ontrow ersjach i roli „ In ­ q u iry ” , choć p rzyd ałoby się bardziej w yczerpujące p otraktow anie procedury p rac K om isji. Interesujące jest przedstaw ienie stosunków z Departam entem Stanu, k o n tro w ersji House — Lansing, czy ocena samego W . W ilsona, którego obraz d a­

leki jest od rozpowszechnionego schematu dogm atycznego czy iapodyktycznego idealisty. W ilson was a sturdy nationalist atturned to the realities of international politics (s. X I n.). S p ra w o m polskim autor pośw ięca m ało uw agi.

2 L. E. G e l f a n d, op. cit., s. X I.

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X I I I , 1972, zesz. 4

(3)

652 IR E N A S P U S T E K

Na czele polskiej podsekcji tej K om isji stał człowiek w ielce dla spra­

w y polskiej zasłużony, historyk, jedyn y podówczas specjalista dziejów Polski na uczelniach amerykańskich, autor kapitalnej po dziś pracy o drugim: rozbiorze 3, 32-letni profesor Harvardu, R obert Howard Lord;

w skład podsekcji wchodził m.in. w ybitn y uczony i podróżnik, w tym czasie kierownik sekcji naukowej N e w Y o rk C ity Public Library, Hen­

ry k A rc to w s k i4. Działalność ich zasługuje ze wszechmiar na obszerniej­

sze studia. W niniejszych rozważaniach chciałabym zająć się przede wszystkim kwestią granic zachodnich Polski i jej dostępu do morza w pracach Kom isji.

R. Dmowski pisze, iż wkrótce po rozm ow ie z W ilsonem (13 września 1918) dowiedział się poufnie o istnieniu „trzym anej w tajem nicy” 5 K o ­ m isji ekspertów: „O baw ialiśm y się, że sprawa nasza w A m eryce stoi źle, ale nie przypuszczaliśmy, że tak źle, jak się okazak». Sekcja polska K om isji House’a miała z góry instrukcję, ażeby się ziemiami zaboru pruskiego· wcale nie zajmowała. Znaczy to, że ci, od: których instrukcja wyszła, nie m ieli w cale zamiaru poruszać na K on feren cji Pokojow ej :sprawy oderwania ziem zaboru pruskiego od Niem iec i spodziewali się, .że ta sprawa nie p rzyjd zie wcale pod dyskusję... W październiku K o ­

misja House’a otrzymała polecenie opracowania ziem polskich należą­

cych do Niem iec dla delegacji na K onferencję Pokojow ą” e. Dmowski uważa to za w ynik akcji protestacyjnej P olon ii i własnych zabiegów.

Podobne stanowisko zajm owali historycy, powołując się zresztą w yłącz­

nie na stwierdzenia D m ow skiego7.

3 R. H. L o r d , Th e Second Partition of Poland, C am bridge M ass. 1915.

4 W liście do E. M . H ouse’a (z 29 p rz e śn ią 1917) H. A rc to w sk i zgłasza m ożli­

w o ść render good service in collecting and preparing the data concerning Poland and should like to have this w ork assigned to m e (cyt. w g L . E. G e l f a n d , op. oit., s. 43).

5 D ziałalność „In q u iry ” starano się utrzym ać w ścisłej tajemnicy, często nie in ­ fo rm ow an o n aw et specjalistó w spoza K o m isji o przeznaczeniu zam aw ian ych u nich

•ekspertyz. T y m niemniej o p ow ołan iu K o m isji p rasa doniosła n,a skutek „nie­

dyskrecji^ jednego z pism fiiadfeMijskich już 27 w rześn ia 1917. W y w o ła ło to protest W ilso n a , ale nie zapobiegło rozpowszechnianiu w iadom ości przez inne dzienniki i w ie lu na ten temat spekulacjom . G e l f a n d twierdzi, iż z tej „rek lam y” b y li zadow oleni zarów no p łk House, ja k i jego zięć i p r a w a ręka w e w spółpracy z K o ­ m isją, G o rd o n Auchincloss, jednocześnie p racow nik Departam en tu Stanu. Tenże au tor >(op. cit., 8. 40) pisze m.in. o tej kam panii p ra s o w e j: M yth s vied w ith facts in filling newspaper accounts. Ignace Paderewski, the Polish national leader, was openly identified and associated with H ouse’s new assignment.

8 R. D m o w s k i , Polityka polska i odbudowanie państwa, W a rs z a w a 1926, s. 334 n. Por. M. S e y d a , Polska na przełomie dziejów, Fakty i dokum enty t. II, W a r s z a w a 1931, s. 397 n.

7 M. L e c z y k , K om itet N arodow y Polski i Ententa i Stany Zjednoczone 1917— 19, W a r s z a w a 1966, s. 215. A u to r p ow o łu je się przy om aw ian iu działalności D m o w sk iego w U S A n:a w y ją tk o w o tendencyjną p racę L. G e r s o n a (W . W ilson and the R ebirth of Poland. A Study in the Influence on A m erican P olicy of M i ­ nority Groups of Foreign Origin, Y a le 1953), który starał się udowodnić, n a polskim przykładzie szkodliwość w p ły w ó w na politykę am erykańską tzw. hyphenated Am ericans, tj. grup etnicznych. Polem izuje z n im E. K u s ' i e l e w i e z , W. W ilson and the R ebirth of Poland, ’’Polish A m erican Studies” t. X II, 1955, s. 1— 10; t e n ­ ż e , W ilson and the Polish Cause at Paris, ’’The Polish R e v ie w ” r. 1, 1956, nr 1, s. 64— 69. N a w y p o w ied z i D m ow skiego opiera się rów nież R. B i e r z a n e k (P a ń ­ stw o polskie w politycznych koncepcjach m ocarstw zachodnich 1917— 1919, W a r ­ szaw a 1964 s. 27 n.) wnosząc now e, interesujące mom enty w ocenie m o ty w ó w W i l ­ sona.

(4)

S. K ozicki łącząc zmianę instrukcji również z akcją Dmowskiego, uważa, iż nastąpiło to w końcu sierpnia 1918 r.8.

N ie negując słuszności oceny Dm owskiego trzeba stwierdzić, że pod­

sekcja polska prof. Lorda gromadziła m ateriały i opracowywała wnioski dotyczące również ziem zaboru pruskiego od początku swej działalności.

Najwcześniejsze konkluzje, dotyczące także ziem zaboru pruskiego, w dostępnych w Polsce materiałach „In q u iry” 9, nie są zresztą prow e­

niencji Kom isji, ale powstały w lipcu 1917 r. w Departamencie Stanu i zostały włączone do dokumentacji „In q u iry” w kwietniu 1918 r. Jest to memoriał kierownika sekcji wschodniej Departamentu Stanu, A lb erta H. Putney’a pt. „Poland and Lithuania” datowany 24 lipca 191710.

Z aw iera on szczegółowe opracowanie dotyczące Górnego Śląska, Pozna­

nia i Pomorza.

N a przeważającej części Górnego Śląska, m imo długotrwałej germ a­

nizacji, Polacy stanowią, zdaniem, autora, 64% całej ludności, a granica polskiego obszaru etnicznego przebiega w zasadzie wzdłuż 18° dł. wsch.

odchylając się miejscami do 17°30/ i obejmując m.in. Opole i Głogówek.

Poza regencją opolską, duży procent Polaków znajduje się rów nież w regencji wrocławskiej, toteż Putney wypowiada się za przyłączeniem ca­

łej regencji opolskiej, a pewne skrawki terytorium, na którym ludność niemiecka stanowi większość, będą rekompensatą za pozostanie poza gra­

nicami Polski dużych skupisk polskich w regencji wrocławskiej. W. Ks, Poznańskie zachowało etnicznie polski charakter, a ludność niemiecka stanowi większość tylk o w jego północno-zachodnich rejonach. W iększe sukcesy germanizacyjne osiągnięto w Prusach Zachodnich, jednak w e wschodniej części tego terytorium Polacy stanowią zdecydowaną w ięk ­ szość, sięgającą nawet 80°/o.

Szczególną uwagę poświęca autor sprawom dostępu Polski do morza.

Odrzuca on możliwość pozbawienia Polski wybrzeża, gdyż P olacy są zbyt licznym narodem, i w swoich dziejach praw ie zawsze posiadali dostęp do morza. Odrzuca także możliwość dostępu przez terytorium litewskie.

N ie w ierzy w możliwość restauracji związku polsko-litewskiego·, a nie sądzi, aby niepodległa Polska miała nie uznać suwerenności L itw y. T o ­ też jedynym rozwiązaniem jest oddanie Polsce ujścia W isły i przyn aj­

m niej wschodniej części Prus Zachodnich, za czym przem awiają rów nież w zględ y historyczne. Problem y, jakie wynikną z tego powodu dla sto­

sunkowo mało licznej ludności Prus Wschodnich, tylk o w nieznacznej większości niemieckiej, są bez porównania m niejsze niż cios, jakim było­

b y pozbawienie Polski dostępu do morza. W łączenie do Polski Gdańska

8 St. K o z i c k i , P ó ł w ieku polityki dem okratyczno-narodow ej 1887— 1939, BOss. sygn. 177/56, s. 382: „ A k c ja D m ow skiego dała szybki w ynik , już 27 V I I I otrzym ał prof. Z w ierzch o w sk i od prof. L o rd a list, w którym ten ostatni donosił, że „dyrektoriat In q u iry ” zm ienił s w ą opinię o zaborze pruskim i że jesteśmy teraz proszeni studiow ać hipotezy państw a, któreby w łączało wszystkie trzy zabory ”.

Por. Z. W r o n i a k , Sprawa polskiej granicy zachodniej w latach 1918— 1919, P o ­ znań 1969, s. 42— 45. Z p racy K o z i c k i e g o (op. cit., s. 389) w y n ik a, iż S tan isław Z w ierzch o w sk i p oin fo rm o w ał D m ow skiego, że K o m isja otrzym ała polecenie nie z a jm o w an ia się ziem iam i zaboru pruskiego. „R eport on the In q u iry ” z 10 maj,a 1918 (L. Ę. G e l f a n d , op. cit., s. 348) w śró d p ro ble m ó w bad aw czych w ym ien ia:

the Polish area, including Galicia, Teschen, East and W est Prussia, Posen, Silesia.

9 P e w n e m ateriały dotyczące podsekcji polskiej „ In q u iry ” zostały na prośbę au tork i artyku łu sprow adzone do A A N , M. 125, M . 126.

10 A_AN, M. 126. M em o ria ł P u tn e ya nie odznaczający się zresztą ścisłością w sw ej części historycznej opatrzony jest w ie lo m a u w a g a m i krytycznym i R. H. L orda.

P rze glą d H istoryczn y — 5

(5)

654 IR E N A S P U S T E K

będzie bardzo „korzystne dla tego miasta, z powodu naturalnych związ­

ków handlowych z terytorium obejmującym dolinę W isły. W łączony do Polsk i stałby się najw ażniejszym portem morskim tego kraju, zamiast pozostać stosunkowo mało ważnym portem kresowego zakątka Cesarstwa Niem ieckiego” u .

Prusy Wschodnie wreszcie, mimo że tak dawno przez Polaków utra­

cone, są ciągle jeszcze w swej południowej części polskie. Granica pol­

skiego stanu posiadania przebiega na północ od Lubawy, Olsztyna, M i­

kołajek, Ełku.

W nioski Putneya są w tym w zględzie stosunkowo bliskie postulatom wysuwanym w tym czasie przez D m ow sk iego12.

A. H. Putney, autor prac z dziedziny finansów międzynarodowych i b. dziekan Illinois C ollege o f Law, studiował na polecenie Sekretarza Stanu R. Lansinga problem y narodowościowe. U trzym yw ał, zdaniem V. S. M a m e t e y a , stosunki z przywódcami! różnych grup słowiańskich w W aszyngtonie i b ył pierwszym w ysokim urzędnikiem Departamentu Stanu, który zajął się problemami Słowian. P rzed opracowaniem oma­

wianego referatu, na polecenie Lansinga przygotow ał memoriał „N a tio ­ nalistic Aspirations in the Near East” zajm ujący się również kwestią p o lsk ą 1S. W maju 1918 r. sporządził referat „T h e Slavs o f Austro- -Hungary” u . Rekomendacje jego w sprawie granic są tym bardziej cha­

rakterystyczne, że nie sposób podejrzewać go o propolską stronniczość..

K ry ty czn y w ocenie przeszłości Polski, podzielał w iele typowych i roz­

powszechnionych uprzedzeń i obaw na przyszłość, dotyczących m.in.

stosunku Polaków do mniejszości! narodowych 15.

N ie wiadomo jakie b yły losy opracowania „Polska i L itw a ” i czy zos­

tało ono przedstawione jedynemu rzeczywistem u kierow nikow i polityki zagranicznej U SA, którym był p rezyd en t16.

Przypom n ijm y pokrótce stanowisko R. Lansinga w sprawach p ol­

skich 17. Do jesieni 1918 r. b y ł on zwolennikiem tzw. hard line p olityk i wobec Niemiec, co rzutow ało rów nież na je g o ówczesne poglądy na granicę zachodnią Polski. W maju 1917 r. w pożegnalnej rozm ow ie

11 A A N , M. 126: A . H. Putney, Poland and Lithuania, s. 35.

12 Problem s of Central and Eastern Europe w ydan o nakładem autora w lipcu 1917 с. w Londynie. K o z i c k i (op. cit., s. 373) pisze: ,,P racę D m ow skiego z a ­ led w ie ukończoną zaibrał ze sobą B a lfo u r jadąc latem do A m e ry k i w celu uzgod­

nienia p o g ląd ó w politycznych z kierow niczym i czynnikam i Stanów Zjednoczonych.

B a lfo u r kazał ją odbić w w iększej ilości egzem plarzy i dostarczył n ajw ybitn iejszym politykom am erykańskim ” . B a lfo u r p rz e b y w a ł w U S A w kw ietn iu — m aju 1917 r.

W sw y m szczegółowym i opartym o· literaturę i dane spisu 1910 r. opracow an iu Putney nie p o w o łu je się n a pracę Dm owskiego. P ro gram terytorialny D m ow ski ogłosił po raz p ierw szy publicznie w m arcu 1917 r.

13 V . S. M a m e t e y , Th e U S and Central East Europe 1914— 1918, Princeton 1957, s. 92.

14 V. S. M a m e t e y , op. cit., s. 252; Z. B i e r z a n e k , op. cit., s. 29.

15 Już w p ierw szy m m em oriale (V. S. M a m e t e y , op. cit., s. 92), w y p o w ia ­ dając się przeciw ko w łączeniu do Polski terenów litewskich i ukraińskich, pisze m.in.: Th e worst injustice and persecutions which both the Jew s and the Ukrainians have suffered in either Russia or A u stro -H u n g a ry have been at the. hands of the Poles.

16 Poprzedniego elaiboratu: Nationalistic Aspirations in the N ear East, L an sin g nie przedłożył W ilso n o w i, p on iew aż Putney nie u w a żał za m ożliw e rozw iązania wszystkich kw estii terytorialnych zgodnie z zasadam i etniczymi. Por. V . S. M a - m e t e y , op. cit., s. 93.

17 T. K o m a r n i c k i, R ebirth of the Polish Republic. A Study in the D ip lo­

matic H istory of Europe 1914— 1920, M elbou rne 1957, s. 142.

(6)

z Adam em hr. Tarnowskim, niefortunnym ambasadorem Au stro-W ę- g ie r 18, epatuje go w izją w oln ej Polski z dostępem do m o rz a 19. W ysiłki Lansinga „ab y grać na je go [Tarnowskiego — przyp. I. S.] partykular­

nym polskim patriotyzm ie przez wyczarowanie dla niego obrazu silnej i niepodległej Polski z dostępem do morza przez Gdańsk, były daremne, ambasador nie dał się wciągnąć w niedyskretną konwersację” 20. M im o to Lansing tak ocenia hr. Tarnowskiego: „N ien aw id ził on Rosji, nie jes­

tem pew ny czy lubił Austrię, a wiem, że jak większość Polaków czuł wrogość wobec N iem ców ” 21.

Znane są plany Lansinga powołania na terytorium Stanów Zjedno­

czonych tymczasowego rządu polskiego w czerwcu 1917 r.22. W arto p rzy­

pomnieć, że Lansing wcześniej niż Wilson, już w maju 1918 ir. w yrzekł się idei zachowania Austror-Węgier, wypowiadając się za rozczłonkowa­

niem monarchii H absburgów 23. W m em oriale z 21 września .1918 składa­

jącym się z 29 punktów a dotyczącym spraw terytorialnych, w punkcie 4 Lansing postuluje: „N iepodległą Polskę składaiącą się z polskich pro­

w in cji Rosji, Prus i Au strii i posiadającą port w Gdańsku” 24. Jest to jednak ju ż ostatni okres je go „tw a rd ej” polityki. Na przykładzie ewo­

lucji je go stanowisk widać dobitnie w pływ , jaki odegrały obaw y przed rewolucją w Rosji i Niemczech. Bezkomprom isowe początkowo stanowis­

ko Lansinga dążącego do bezwarunkowej kapitulacji i takiego rozw iąza­

nia problemu Niemiec, k tóre elim inow ałoby możliwość ekspansjonistycz- nej agresji, zmienia się ju ż w październiku 1918 r.25. Staje się on teraz jednym z najbardziej konsekwentnych „reintegracjonistów” dążących do włączenia Niem iec w system państw europejskich dla przeciwstawienia

18 N ie doszło, ja k wiadom o, do złożenia przez niego listów uwierzytelniających.

M is ja hr. T arn o w sk iego jest interesująca rów nież ze w zględ u na nadzieje, jakie w iązały z jego osobą k o ła aktywistyczne Polonii.

19 Oto re lac ja R. L an sin g a (W a r M em oirs, N e w Y o rk 1935, s. 254) z rozm ow y z Tarn ow sk im : A s jo r the independence of Poland I said, I desire and believe it is possible, but to possess the pow er to grow and develop, the country m ust have an outlet to the sea. N o nation can prosper greatly without com m erce. Y e s, it is so, he replied, but how can Poland have a seaport? — There is one, which she ought to have — I answered — and that Danzig. B u t that is G erm an — he objected. What of that — I replied — you m ay as w ell make up your mind, m y dear count, that G erm a n y w ill not make the peace terms. I f G erm a n y should, the D u chy of Austria w ill be a state of the G erm a n Empire. Danzig should either be Polish, or else a free port for Poland, neutralized by thé Pow ers. Рог. Т. К o- m a r n i c k i , op. cit., 'S. 125: Lansing declared that Poland m ust be free and have an outlet to the sea.

20 V . S. M a r n e t e y , op. cit., s. 91. N ie zraziło to zresztą gospodarza, m a ją ­ cego w ysok ie m niem anie o dyplom atycznym talencie gościa. N a zakończenie ro z ­ m ow y (W a r M em oirs, s. 255) raz jeszcze apeluje do uczuć polskich am basad ora A u stro -W ę g ie r: W hatever the peace m ay be, I hope that it will com e soon, and that Austria w ill do nothing to preven t this country being her good friend. W e are also the friends of Poland.

21 R. L a n s i n g , W ar M em oirs, s. 247.

22 Por. T. K o m a r n i c k i , op. cit., s. 170 m.; M . L e c z y k, op. cit., s. 138 n.

23 L . E. G e 1 f a n d, op. cit., s. 203.

24 R. L a n s i n g , The P eace Negotiations. A Personal N arrative, L on don 1921, s. 171— 175; J. B. M a s o n , T h e Danzig Dilem ma. A Study in Peacem aking by Com prom ise, Stanford 1946, s. 40.

25 R. L a n s i n g , M em oran dum on Absolutism and Bolshevism , O ctober 26 1918, [w :] L . E. G e l f a n d , op. cit., s. 212 n.: A Bolshevik G erm a n y or Austria is too horrible to contemplate. It is worse, far worse, then a Prussianized G erm a n y and would m ean an even greater menace to hum an liberty. W e m ust not go too far in making G erm a n y and Austria im potent or w e m ay give life to a being, m ore atrocious than the malignant thing created by the science of Frankenstein.

(7)

656 I R E N A S P U S T E K

się rewolucji. W ym agało to porozumienia z ty m i kołam i niemieckimi, które zdolne są skutecznie przeciwstawić się rewolucji! w Niemczech i współpracować w „rein tegracji” . P roblem y terytorialne są jedną z naj­

ważniejszych przeszkód na drodze do tego porozumienia. Stąd gotowość pójścia na daleko idące kompromisy i opór wobec postulatów francus­

kich w P a r y ż u 26. W składzie delegacji amerykańskiej Lansing zajmuje najbardziej „reintegrująoe” stanowisko, aczkolwiek w p ływ jego na poli­

tykę tej delegacji jest ogran iczon y27.

*

„In q u iry” nie była związana z Departamentem Stanu, a naw et po­

wołana dla przeciwstawienia się Lansingowi!, pod kierownictwem jego antagonisty płk. E. M. House’a 28. Grupa kierownicza „In q u iry” skła­

dała się z pięciu o só b 29. Formalnym, choć nie zawsze faktycznym kie­

row nikiem był Sidney E. Mezes, szwagier House’a 30. Jego antagonistą i faktycznym kierow nikiem prac K om isji od sierpnia do października 1918 r.31 był dr Isaiah Bowman 32, dyrektor Am erican Geographical So-

26 N . G . L e v i n jr., W oodrow W ilson and W orld Politics. A m erica n Response to W ar and R evolution, O x fo rd 1968, s. 138: A t Paris, the Secretary continued to be both obssessed by a fear of expanding B olshevism and strongly opposed to m ost allied, and especially French, policy- goals in relation to Germ any.

27 Tendencje i konflikty w delegacji am erykańskiej w P a ry ż u przedstaw ia w yczerpująco N. G. L e v i n . W y d a je się jednak, że po zm ianie stosunku W ilso n a do jego dotychczasowego najbliższego doradcy i p rzyjaciela E. M . H ouse’a w lutym 1919 r. po pow rocie prezydenta do P a ry ża z krótkotrw ałego p obytu w A m eryce i zdecydow anym upadku w p ły w ó w i znaczenia H ouse’a w zrosnąć m o gła ro la L a n ­ singa. Z biegło się to zresztą z coraz bardziej „reintegrującym ” nastaw ieniem p o­

czątkowo zajm ującego „u m iark o w an e” stanowisko W ilsona.

28 Intim ate Papers of Colonel H ouse t. III, Boston 1926, s. 170: F o r the most part its w ork was entirely separate from that of the D epartm ent of State or of the M ilitary Intelligence D ivision of the G eneral Staff; it concentrated not on current problem s but rather on those that would be raised at the peace Conference.

O faktycznym w y elim in o w a n iu L a n s in g a przez W ilso n a od w p ły w u na politykę zagraniczną i o antagonizm ach L an sin g — House, istnieje zresztą obszerna lite­

ratura. Sporo in fo rm acji z a w ie ra także książka G e l f a n d a . Czasem korzystano także z k a n a łó w D epartam en tu Stanu. Od poselstw a w B ernie „In q u iry ” żąda m.in.

atlasu P o lsk i E. R o m era opu blikow anego w 1916 r. oraz danych spisu ludności przeprow adzon ego przez N ie m c ó w n a L itw ie. Por. L . E. G e l f a n d , op. cit., s. 107.

29 Do p aździernika 1918 r. H ouse raczej sporadycznie ziajmował się pracam i K om isji, utrzym u jąc z nią kontakt przede w szystkim przez S. E. Mezesa.

L. E. G e l f a n d , op. cit., s. 99: A t least by October, H ouse found tim e to read some of the reports and ev e n offered occasional com ments with suggestions for their im provem ent. W Intim ate Papers of Colonel House w y d a n y ch przez członka Komiisjii Ch. S eym ou ra i dedykowanych S. E. M ezesow i, zn ajd ujem y zaledw ie kilka w zm ianek poświęconych „ In q u iry ” (por. t. III, s. 170— 172, 319— 321, 333, 336).

30 S. E. M ezes, specjalizujący się w filozofii, re ligii i etyce, 54-letni w ów czas prezydent City C ollege o f N e w Y o rk , m iał długoletnią prak tykę adm inistracyjną na wyższych uczelniach. Stosunki jego z p ow ażną częścią K o m isji b y ły złe. P o w o ­ dem było nie tylko to, iż w y d a w a ł się niezbyt predestynow an y do. k iero w n ictw a zespołem ze w zg lęd u na swe w a lo ry intelektualne, k w a lifik a c je czy umiejętności, ale przede w szystkim kon trow ersje w samej K om isji, będące w jakim ś stopniu odbiciem zmian kom petencyjnych m iędzy Lamsingiem a Housem.

81 L . E. G e l f a n d , op. cit., s. 94 n.

32 S. I. B ow m an , g e o g ra f i zn aw ca A m e ry k i Łaciń sk iej (co w p ły n ęło później na szczególne rozbu d ow an ie tej sekcji w K om isji), b y ł od 1915 r. dyrektorem A m e ­ rican G eograp h ical Society. T o w arz y stw o to, o dużej randze n au ko w ej, udzieliło w sw ej siedzibie gościny „ In q u iry ” od listopada 1917 r. (po przeniesieniu się K o ­ m isji z N e w Y o rk City P u blic L ib ra ry ), a jego zasoby ludzkie i m aterialne były dużą pom ocą w jej pracach.

(8)

cięty, funkcje sekretarza do wiosny 1918 r. pełnił już w ted y znany pu­

blicysta, W alter L ip p m a n 33. W skład kierow nictw a wchodził również historyk — James T. S h o tw e ll34 i prawnik, wspólnik w firm ie adwo­

kackiej zięcia House’a, Gordona Auchinclossa, D avid H unter M ille r 35.

N a czele sekcji Europy Wschodniej stał do kw ietnia 1918 r. znany his­

toryk — Archibald C ary C o o lid g e 36, a później Robert H. Lord. Sekcja ta 'miała n iew ątpliw ie najlepiej dobrany p erson el37. W szyscy jej pra­

cownicy posiadali odpowiednie kw alifikacje i wiedzę. B y li najczęściej wykładowcam i wyższych uczelni, często autorami publikacji specjalis­

tycznych n;a tem aty wschodnio-europejskie. Podobnie przedstawiał się skład sekcji dla spraw A u stro-W ęgier i W łoch 38. Inaczej w yglądała sy­

tuacja w pozostałych sekcjach, gdzie często w sposób w ręcz humorystycz­

n y naginano „specjalizacje” i realne k w alifikacje do potrzeb K o m is ji39.

Kom petencje politycznego kierow nictw a „In q u iry” b y ły bez porów ­ nania mniejsze, niż rzetelna wiedza tych ekspertów, k tórzy m.in. opra­

cow yw ali spraw y polskie. K ażd y referat b ył przedstawiony przez autora n ajpierw kierow nikow i sekcji, później odsyłany do kierownictwa, gdzie podlegał ocenie i krytyce. O ficjalne m em oriały zredagowane przez kie­

row nictw o są przeważnie opublikowane w istniejącej literaturze. Nas tutaj interesują przede wszystkim rekomendacje w sprawach polskich opracowane przez specjalistów. Treść ich, jak zobaczymy, często różniła się znacznie od oficjalnych dokumentów „In q u iry” , aprobowanych przez kierownictwo. N ie od rzeczy bowiem w y d a je się przypomnienie, że ci, k tórzy rozporządzali odpowiednią wiedzą i opierali swe wnioski na bez­

33 28-letni w ó w czas L ip p m an b y ł w spółpracow nikiem „ N e w R ep u blic” i asy ­ stentem sekretarza w o jn y N. D. B akera. Polecony został do K o m isji przez W . W i l ­ sona, jako przedstaw iciel „lew icow ych lib e ra łó w ” skupionych w o k ó ł „ N e w R e ­ p u blic”. N a w iosnę 1918 r. zrezygn ow ał z udziału w K o m isji dla pracy w am ery ­ kańskim w y w ia d zie w ojsk ow y m .

84 James T. Shotwell, p rofesor C olu m bia U niversity, specjalista od historii najnow szej, dyrektor N ation al B o ard fo r H istorical Services, pow ołanego d la w sp ó ł­

p racy z rządem ; w czasie w o jn y b y ł jedy n y m rzeczyw istym ekspertem w k ie ro w ­ nictwie Kom isji. P o w o ła n y został do pracy w K o m isji rów nież przez w y d a w c ę

„ N e w R ep u blic”, H. Croly.

35 D. H. M ille r i G . A uchincloss b y li jednocześnie p racow n ikam i D epartam entu Stanu.

3® A . C. Coolidge, profesor w H a rv a rd , specjalizow ał się w historii E urop y W schodniej. Stu d io w ał także w P a ry żu i Berlin ie i b y ł autorem k ilk u p rac z dzie­

dziny stosunków m iędzynarodowych, m.in. Th e Origines of the Triple Alliance, H a rv a rd 1917. W kw ietn iu zrezy gn ow ał z pracy w K om isji i w y je c h a ł do Europy.

37 L . E. G e l f a n d , op. cit., s. 55 n.

88 W skład K o m isji w chodzili m.in.: C harles Seym our, historyk z Y ale, autor The Diplom atie Background of the War, 1916 і R o bert J. K erner, zn aw ca kw estii bałkańskich. K ern er b y ł przeciw nikiem pełnej odrębności p ań stw słow iańskich w o baw ie przed uzależnieniem ich od Niem iec, których atrakcyjność d la klas po­

siadających, przede wszystkim obszarnictw a tych n aro d ó w będzie w obliczu za­

grożenia rew olu cyjn ego tym większa. Jedyne w y jś c ie w id ział w fed eracji tych państw , obejm ującej także Polskę i U krainę. Seym our b y ł zwolennikiem ro z w ią ­ zania trialiistycznego, w y p o w ia d a ł się przy tym za „polskim ” trializm em , raczej niż „ju gosłow iań sk im ” , b o i taka ew entualność b y ła rozpatryw ana. Por. L . E. G e 1- f a n d , op. cit., s. 200— 204.

39 Szczególnie b ra k ‘było, zdaniem G e 1 f a n d a (op. c it, s. 48), specjalistów Rosji, B ałkan, T urcji, A fry k i. N a ek sp ertów p ow o ły w an o np. specjalistów historii starożytnej albo ludzi, którzy nie rozporządzali zgoła żadnym i k w a lifik a c ja m i (op. cit., s. 50— 68). G elfan d nie jest zbyt w ysok iego m niem ania o kom petencjach

„In q u iry ” jako całości, a odpow iedni rozdział zatytułow ał E xperts and „experts” . N a tym tle podkreśla w ysok ie k w a lifik a c je i w iedzę członków sekcji E urop y W schodniej, w tym przede wszystöcim L o rd a , C oolid ge’a, A rcto w sk ieg o (op. cit., s. 56).

(9)

658 IR E N A S P U S T E K

stronnych badaniach naukowych, zajm ow ali w odróżnieniu od p olity­

ków, często stanowiska zbieżne z postulatami polskimi. N ie do nich, lecz do polityków należały decyzje, nie bez znaczenia jest jednak ustalenie, jaką wiedzą w danej kwestii rozporządzali politycy.

N ie sposób tutaj przedstawić dzieje Kom isji, czy kontrowersje jakie istniały wśród jej członków rów n ież co do zakresu i sposobów działania.

W grudniu 1917 r. W . Lippman sformułował spis problem ów i kolejność priorytetu poszczególnych zagadnień40. O ficjaln y raport z 22 grudnia 1917 sporządzony przez S. E. Mezesa, D. H. M illera i W. Lippmana stał się podstawą dla sformułowania 14 punktów Wilsona 41. W raporcie tym czytamy: „K w estia Polski jest daleko bardziej skomplikowana niż wszyst­

kie inne rozważane sprawy. Obecne, rozmieszczenie Polaków jest takie, iż uniemożliwia ich pełne zjednoczenie bez oddzielenia Prus Wschodnich od Niemiec. N ie leży to prawdopodobnie w granicach praktycznej poli­

tyki. Polska, składająca się głównie z rosyjskiej i może austriackiej P o l­

ski będzie miała prawdopodobnie zabezpieczony dostęp do morza przez W isłę i niemieckie kanały biegnące do Hamburga i B rem y” . A u torzy przyznają, że w ynikiem takiego1 rozwiązania będzie nie tylko ekonomicz­

na zależność, ale i „powstanie areny w ielkiego napięcia” 42.

T. K o m a r n i c k i uważa, że raport „d o pewnego stopnia wyjaśnia ostrożność sformułowań użytych w ostatecznej w ersji posłania” [W il­

sona] 43. L. G e l f a n d sądzi1, że obie w ersje raportów są w ynikiem tego, że powstały one na bazie niekompletnych studiów, w okresie organizo­

wania prac K om isji 44.

Odpowiedzią państw centralnych na oświadczenie Wilsona były, jak wiadomo, wystąpienia Czernina i Hertlinga, do których z kolei ustosun­

kował się Wilson, 11 lutego 1918. Zapoczątkowało to krótkotrwałą grę dyplomatyczną m iędzy Waszyngtonem a Berlinem, i Wiedniem, przerw a­

ną zresztą podpisaniem pokoju brzeskiego. N ależy bowiem przypomnieć, że raison d’être styczniowego posłania Wilsona — jak to trafnie sformu­

łow ał Seymour — była sytuacja w R o s ji45.

40 L . E. G e 1 f a n d, op. cit., s. 8 7 .n. K w estie polskie znalazły siią w punkcie II (bou ndary maps to be superimposed indicating tentative solutions for Poland, B al­

kans, Asia M in or and A frica ) i punkcie I V (social data for a) Baltic Provinces, b ) Poland, c ) Serbia, d) Macedonia, e ) Palestina, f ) Italia — Irredenta).

41 L. E. G e 1 f a„n d (op. cit., s. 98) twierdzi, iż nie sposóib ustalić, które m a ­ teriały „ In q u iry ” by ły przekazyw ane do B iałego Domu. Intim ate Papers... t. III, s. 170: The President at various times approached the In qu iry for data and advice on current policy, even before its collections w ere complete, and on at least one occasion [m o w a w łaśnie о 14 punktach — przyp. I. S.] utilized the inform ation thus provided for the m ost im portant of his pronouncements on foreign policy.

42 R. S. B a k e r , W odrow W ilson and W orld Settlem ent t. I l l, N e w Y o rk 1922, s. 37 « . ; T. K o m . a r n i c k i , op. cit., s. 205; K. S m o g o r z e w s k i , L a P o m é ­ ranie Polonaise, P a ris 1932, s. 63 n.; J. B. M a s oO, op. cit., s. 38— 40; L . E. G e l ­ f a n d , op. cit., s. 147 n. W późniejszej w e rsji m em oriału jego autorzy uw ażają, iż n iepodległa P o lsk a nie jest w ogóle w łaściw y m rozwiązaniem . In our opinion the best solution of the Polish question, both economically and politically, would consist in the inclusion of Poland as a federal state in democtratic Rusśia.. The second best solution would probably be the unification of Russian and Austrian Poland as an autonomous state within the A u stro-H u n g a ria n Monarchy.

43 T. K o m a r n i c k i , op. cit., s. 205. A u to r rozpatru je tylko p ierw szą w e r ­ sję projektu. H ouse stwierdza·, iż W ilso n szczególnie uw ażnie stu diow ał zalecenia terytorialne raportu. Por. Intim ate Papers... t. III, s. 325— 332.

44 L . E. G e l f a n d , op. cit., s. 148: W hen the President finally considered the Polish dilemma, his language was strong and his intent conform ed to the recom m endation found in the first „In q u iry ” m emorandum .

45 Intim ate Papers... t. I l l , s. 330.

(10)

Znaczenie, jakie przypisuje Wilson, w sw ym wystąpieniu, zerwaniu negocjacji pokojowych, sformułowanie V I punktu, obliczone b yły na zmianę sytuacji w R osji i na utrzym anie je j w wojnie. Zwolennikiem ta k iej'w łaśn ie p olityk i był, w b rew Lansingowi, House, i w tym kierun­

ku idą rekomendacje „In q u iry ” 46.

W ystąpienie prezydenta w Baltimore (6 kwietnia 1918), które znany badacz prezydentury Wilsona A . S. L i n k nazywa „nową deklaracją w o jn y ” , było wyrazem rozczarowania wynikam i rokowań brzeskich47.

Sytuacja m ilitarna sprzymierzonych w obliczu lik w idacji frontu wschodniego i gigantycznej ofen syw y niemieckiej w marcu 1918 r., obli­

czonej na pokonanie Fran cji przed przybyciem decydujących sił am ery­

kańskich, była n iezw yk le trudna. Toteż przez kilka jeszcze miesięcy po tej „now ej deklaracji w o jn y” — „w ydaw ało się, że ostateczne roz­

strzygnięcie będzie dyktowane przez Państwa Centralne” 48.

W takiej atmosferze1 powstały też instrukcje dla „In q u iry” 49. Bez względu jednak na te instrukcje podsekcja polska zajmowała się ziemia­

m i zaboru pruskiego. N ależy to zapewne przypisać postawie R. H. Lorda, który od kwietnia 1918 r. b ył kierownikiem całej sekcji Europy Wschod­

niej.

„P relim in ary Report on Poland” , przygotowany w styczniu 1918 r.

przez H. Arctowskiego i S. J. Z w ierzch ow sk iego50, imponuje nagroma­

dzonym materiałem. D otyczy on ziem wszystkich zaborów. Wśród tere­

nów zamieszkałych w większości przez Polaków w ym ienia się także W. Ks. Poznańskie i regencję opolską. Mniejszość polską w Prusach Wschodnich Arctow ski szacuje na 16%, a w Prusach Zachodnich na 35%. Do raportu dołączone są mapy zaboru pruskiego, sporządzone przez Centralną A gen cję Polską w Lozannie w dwóch wersjach: według spisu ludności z 19il0 r. i oficjalnego cenzusu szkolnego z 1911 r., którego dane

różniły się znacznie na korzyść ludności polskiej od spisu 1910 r.

St. Z Wierzchowski jest autorem opracowania udowadniającego nie­

wątpliwą jedność geograficzno-gospodarczą basenu W isły i pokazującego·

46 N. G. L e v i n , op. cit., s. 61: In some manner the pow er of Wilsonian liberal ideology would have to help the Russian moderates lead the Bolsheviks back into the M arch R evolution fram ew ork of p ro -w a r democratic-nationalism.

47 A. S. L i n k, W ilson the Diplomatist. A L ook at His M a jo r Foreign Policies, C hicago 1963, s. 105: Force, Force to the utmost, Force without stint or limit, the righteous and triumphant Force which will make Right the law of the world and cast every selfish dom inion dow n in the dust.

48 A . S. L i n k , op. cit., s. 106; T. K o m a r n i c k i , op. cit., s. 206 uw aża, że stanowisko W ilso n a w tym okresie, które ocenia jako tem porary retreat, było spo­

w o d o w an e sytuacją ogólną i tym, że nadzieje na całkowite zwycięstw o nie istniały.

P o z a tym (s. 207): awaiting the em ergence of liberal leaders in G erm an y with w h om a reasonable agreement could be made, and being in principle opposed to the knock-out blow policy, W ilson for a long tim e avoided any com m itm ent on the territorial issues betw een G erm any and Poland.

49 M. S e y d a, op. cit., s. 397 n. P rz e b y w a ł on w U S A w czerw cu— lipcu 1918 r. Pisząc o instrukcjach dla „ In q u iry ” w ykluczających zaibór pruski i Pru sy W schodnie oraz rekom endujących neutralizację W isły , konk lu duje: „Rząd am e­

ry k ański liczył się z ew entualnością, że do zimy nastąpi »dostateczne zw ycięstw o«, .a więc zwycięstw o niepełne”.

50 A A N , M. 125: P relim in ary Report on P o lan d p repared by H. A rcto w sk i w ith the collab. of S. J. Z o w s k i and Eugene C zem u tsk i-L azaro vich -H rebelia n o vich . R ap o rt skład ał się z częścii ogólnej, p rzygotow anej przez H. A rctow sk iego, re fe ­ ra tu S. Z w ierzchow skiego (S. J. Z ow sk i, The V istu la R iv e r as a C om m ercial H ig h w a y ) i opracow ania К. Czernutskiego pt. M in eral Resources. R ap o rt d atow any jest 31 stycznia 1918 i opatrzony listem H. A rctow sk iego do dr S. B o w m an a, w którym za w iad am ia go o przesłaniu kopii raportu.

(11)

660 IR E N A S P U S T E K

szkody, jakie w yrządziły podziały polityczne tego jednolitego środowiska naturalnego.

Początkowo w pracach K om isji dominowała narzucona przez kie­

row n ictw o tendencja ograniczenia zadań ekspertów do gromadzenia da­

nych i przedstawiania jedyn ie referatów materiałowych. Eksperci nie zgodzili się z takim zubożeniem swojej roli. Ciekawym przyczynkiem jest lifet A . C. Coolidge’a, ówczesnego kierownika sekcji Europy Wschod­

niej, do członka kierownictwa K om isji Shotwella 51. Egzem plifikacja uży­

ta przez Coolidge’a w ydaje się świadczyć, iż kontrowersje w yn ik ły przy problem atyce polskiej. M ożliwe, iż właśnie dzięki uporowi Coolidge’a zw yciężyła koncepcja opracowywania raportów zawierających nie tylk o interpretacje faktów, ale też konkretne wnioski i rekomendacje.

„ A Com parative Study o f the Various Solutions o f the Polish Quest­

ion” z 9 marca 1918 jest przykładem takiego właśnie syntetycznego ujęcia. Przedstawione są tu cztery w arianty zasięgu terytorialnego P o l­

s k i52. R. H. Lord, skrępowany niew ątpliw ie instrukcjami, stwierdza w e wstępie, iż mimo, że poza Poznańskiem, polskie prowincj e Prus (Górny Śląsk, Zachodnie Prusy i południowa część Prus Wschodnich) nie w y ­ stępują w żadnej z tych wersji, nie oznacza to negowania słuszności polskich żądań co' do tych terenów; znaczy to po prostu, iż tak jak sytu­

acja wygląda obecnie, „n ie w yd a je się prawdopodobne, aby te terytoria m ogły być zabezpieczone dla Polski” 5S.

Decyzje, które jedyn ie „m ogłyb y nas przybliżyć na tyle, na ile może­

m y mieć nadzieję, do rozwiązania sprawiedliwego, pełnego i ostatecz­

nego” m ożliw o są zresztą tylko, jak zaznacza R. Lord, w wypadku zdecy­

dowanego zw ycięstwa alianckiego54. Terytorium Polski powinno objąć w tym wypadku K rólestw o Polskie, oprócz pięciu północnych pow iatów gub. suwalskiej, gub. chełmską, Białystok i Bielsk Podlaski, Zachodnią Galicję z okręgami Jarosław, Przem yśl, Brzozów i Sanok, Śląsk Cie­

szyński (dystrykty cieszyński, bielski, frysztacki), W . Ks. Poznańskie, poza jego ipłd.-zachodnimi i pln.-zachodnimi skrawkami.

Inne propozycje referow ane przez Lorda sprowadzają się do trzech rozwiązań: 1. wykluczenia W. Ks. Poznańskiego, w wypadku „niepeł­

nego” zwycięstwa, ale włączenie G alicji Wschodniej; 2. utworzenia Polski bez Poznańskiego i bez G alicji Wschodniej; 3. wyłącznie „rosyjskiej”

Polski z Białymstokiem i Bielskiem Podlaskim.

ψ

51 L . E. G e l f a n d , op. cit., s. 92, C oolidge do Sh otw ella 28 w rześnia 1917r

I am not quite sure that I understand what you m ean about the m en here con­

fining them selves for the present to the ’’gathering of data in the historical field” . In questions of nationalities such as the people here have been working over, the story of the different theories and claims the basis on which they rest and the arguments put forw ard in support of them are an im portant part of the subject. I f w e are to have trained m en to handle such things w e expect from them a certain amount of sitting and w e shall evidently get a certain expression of their views.

These view s w e are not bound to accept any m ore than the future represen­

tatives of the U nited States are bound to accept our view s, but I do not feel that w hen w e get a m an like L ord w ho is the only one in the United States who really knows anything about Polish history, that w e can ask him to confine him self to com piling statistics. W podobnej m aterii pisał ró w n ież C oolidge do L ip p m an a 5 k w ietn ia 1918. Por. L. E. G e l f a n d , op. cit., s. 92.

52 A A N , M . 126: R. H. L ord , A C om p arative Study of the V ario u s Solutions of the Polish Question z 9 m arca 1918.

53 Tam że, s. 2.

54 Tam że, s. 4.

(12)

A u tor rozważa te m ożliwości w dwóch wariantach: pełnej niepodle­

głości lub federacji z Austro-W ęgram i. Federację z Rosją wyłącza, a pod­

porządkowanie Niemcom uważa za rozwiązanie, na które w żadnym w y ­ padku U S A nie mogą się zgodzić.

W e wnioskach raz jeszcze podkreśla, iż naw et maksymalne z refero­

wanych rozwiązań jest ograniczone momentem historycznym. B yłoby to zresztą państwo niesamowystarczalne gospodarczo55, pozbawione m i­

nerałów. W wypadku federacji z Austrią istnieje niebezpieczeństwo konserwatyzmu, klerykalizm u, autokratyzmu w życiu politycznym . W a­

riant drugi zawiera dodatkowe niebezpieczeństwo dominacji kwestii ukraińskiej nad życiem politycznym . W ariant trzeci nie zabezpiecza w ogóle dostatecznego· potencjału ludnościowego i! gospodarczego. Praw do­

podobnie Polacy będą w o le li w tym wypadku federację z Austrią, niż izolację. W ariant ostatni wreszcie, nie w większym stopniu jest odbu­

dową niepodległej Polski, niż było nią K sięstwo Warszawskie; stworze­

nie takiego państwa jest oczywiście najłatwiejsze, gdyż nie wym aga żadnych ofiar ze strony Niem iec czy Austrii, ale będzie to tw ó r tak sła­

by, iż w ą tp liw e jest, aby utrzym ał swą niepodległość. B yłoby to zresztą jedyn ie rozwiązanie tymczasowe, wcześniej czy później doszłoby nie­

w ą tp liw ie do przyłączenia G alicji Zachodniej.

Argum entacja R. Lorda, w sytuacji uniemożliwiającej przedstawienie optymalnego, a uważanego przecież za jedyn ie słuszne rozwiązania pro­

blemu granic zachodnich, idzie w kierunku udowodnienia, iż żadne z proponowanych rozwiązań nie jest zadow alające56.

„Studium porównawcze” miało w raz z innym i referatam i dostarczyć materiału dla opracowania specjalnego dokumentu „R eport on Inquiry.

Its Scope and M ethod” z 20 marca 1918. W sprawie polskiej proponuje się tam następujące rozwiązania: a) stworzenie niepodległej i zjednoczo­

nej Polski z pełnym i prawami do samookreślenia; b) wyłączenie pruskiej Polski lub Galicji, lub obu terytoriów ; c) przyłączenie L itw y i K u r­

la n d ii57. Jest to w ięc powtórzenie obietnicy Wilsona, również bez spre­

cyzowania słowa united lub zniekształcona w ersja m ożliwości referow a­

nych przez R. Lorda. Uderza też zbieżność z niektórym i projektami,, jakie opracowywano w państwach centralnych.

Dwa jeszcze refera ty polskiej podsekcji „In q u irv ” zasługują na uwagę w ramach niniejszych rozważań: „R eport on Poland” i „Special R eport on W estern Russia and Poland” .

55 Tamże, s. 48: It would com e a s n e a r a s w e a t p r e s e n t d a r e h o p e t o c o m e [podkr. m oje — I. S.] to making political frontiers of Poland fit the ethnographic frontiers.

56 80-stronicowe studium R. H. L o rd a z a w iera szczegółowe ro z w ażan ia poparte bogatym i danym i statystycznym i i ciekaw y m zestaw em selekcyjnej bib lio g ra fii, u w zględn iającej m.in. prace L. W asilew skiego , G rabca, L . Gumplowdcza, F. B u ­ jaka, R. D m ow skiego, G. Oleinowa, a także o p raco w an ia n a użytek „ In q u iry ” H. A rcto w sk iego i St. Z w ierzch o w skiego o proiblematyee gospodarczej i(A C om p ara­

tive Study..., s. 76— 79). Szczególnie interesujące i zasługujące n a odrębne p otrak­

towanie są ro zw ażan ia R. H. L o rd a nad stosunkam i n arodow ościow ym i i politycz­

nymi, z niezmiernie w n ik liw ą i trafn ą charakterystyką p artii politycznych n a ziemiach polskich.

57 T. K o m a r n i c k i , op. cit., s. 206.

(13)

662 IR E N A S P U S T E K

„R eport on Poland” R. H. Lorda jest najpełniejszym opracowaniem 58.

Omówiono w nim czynniki geograficzne, ekonomiczne i narodowościowe, zawiera też ono bardzo interesujący szkic historyczny, zarys rozwoju sprawy polskiej w okresie w ojn y wraz z obiektyw nym i w nikliw ym przedstawieniem polskich aspiracji i postulatów zarówno· w kwestiach politycznych jak terytorialnych. R eferu je ono różne możliwości rozw ią­

zania problemu polskiego1 i wyodrębnia rozwiązanie preferowane przez polską podsekcję.

K w estie terytorialne autor uważa za najtrudniejsze. Naturalną gra­

nicę Polski stanowi je go zdaniem na zachodzie Odra, a na północy Bał­

tyk. Natomiast granice etniczne obejm ują W. Ks. Poznańskie i regencję opolską. P ola cy stanowią także większość w sześciu południowych okrę­

gach Prus Wschodnich. Cała dolina W isły z Zachodnimi Prusami, ze w zględów geograficznych powinna należeć do Polski, choć problem etni­

czny jest tu bardziej skomplikowany. W chw ili obecnej „niechęć N ie­

miec do odstąpienia Gdańska będzie prawdopodobnie tak wielka, że stwarza to pokusę do rozważenia pozostałych możliwości” 39. Spośród tych możliwości najbardziej przem awia do Lorda preferowana przez W ilsona propozycja zabezpieczenia dostępu do morza w drodze umów handlowych z gwarancjam i m iędzyn arodow ym i60.

R. H. Lord podkreśla j'ednak z naciskiem, iż „ z geograficznego, ekono­

micznego i etnicznego punktu widzenia, dolny bieg w ielkiej polskiej rzeki i miasto u jej ujścia powinno bezsprzecznie należeć do Polski, ale trudności praktyczne w ydają się być nie do· pokonania” 61.

Od sierpnia 1918 r. zmienia się sytuacja na froncie nia korzyść alian­

tów . W październiku E. M. House ogłasza kom entarze do „14 punktów” , które mają stać się podstawą debaty z aliantami nad wspólnym i w a­

runkami p o k o ju 62. Kom entarz do punktu X I I I nie wyjaśnia form u ły dostępu do morza, ani nie definiuje poglądu na zachodnie granice Polski.

58 A A N , M. 125: R. H. L ord, R eport on Poland s. 147. N a egzem plarzu au tor­

skim b ra k daty. P isany ‘b y ł n ajp raw d o po d o bn iej w czerw cu— lipcu 1918 r. L o rd zna ju ż postulaty Dmowskiego·, pisze o p ow ołan iu R ad y Stanu. N ie w id zi jednak jeszcze m ożliwości całkowitego zw ycięstw a nad Niem cam i. Bierze naw et pod u w a ­ gę ro zw iązan ia w w y p a d k u zdecydowanego zw ycięstw a Niem iec. R ozw aża m ożli­

wość fed eracji z A u s tro -W ę g ra m i, choć stw ierdza <s. 94), iż: acceptance of the A ustrian solution would m ean a terrible dissappointment and is not to be thought of unless every prospect of gaining independence vanishes.

59 Tamże, s. 138.

60 R. D m o w s k i , op. cit., s. 332 n.

61 R. H. L ord, op. cit., β. 134. Por. także The A m erican P rogram m and In ter­

national L a w z 31 lipca 1918 członka kiero w n ictw a „ In q u iry ” i radcy p raw n e go D ep artam en tu Staniu D. H. M illera (M y Diary of the Conference of Peace t. II, N e w Y o rk 1924, s. 440): T h e territories undoubtedly Polish extend through G erm an provinces along the Vistula to the Baltic, not including, how ever, the port of D anzig and East Prussia, which are distinctly German. A nother possibility of territorial accès to the sea would necessarily be created by agreement upon some form of international servitude over the territory of Germ any, along the Vistula to Danzig, an agreement of perhaps the greatest com plexity of any know n to international law. Por. także К. S m o g o r z e w s k i , op. cit., s. 64 n.; J. B. M a ­ s o n , op. cit., s. 40.

62 Intim ate Papers of Colonel H ouse t. IV , Boston— N e w Y o rk 1928, s. 200:

Official A m erican C om m entary on the Fourteen Points, October 1918. N apisan y w ostatnich dniach października przez E. M. H ouse’a z pomocą. W . L ip pm an a i Fr. C obba, zostały zaaprobow ane przez W . W ilsona.

(14)

Form ułuje ,natomiast w sposób kategoryczny amerykańskie zastrzeże­

nia 63.

Listopadowy „Special Report on Western Russia and Poland” 84 Sekcji Europy Wschodniej „In q u iry” , form ułuje również w sposób zde­

cydowany pogląd na problem granicy zachodniej. K ładzie nacisk na

„ogrom ne znaczenie włączenia do nowego państwa” W. Księstwa P o ­ znańskiego, Prus Zachodnich, Górnego Śląska i części Prus Wschod­

nich 65. T ym razem nie ma już żadnych zastrzeżeń co do realności tych postulatów.

Szczegółowe w y w o d y w tej sprawie koncentrują się wokół udowod­

nienia konieczności włączenia do Polski tych terenów na zachodzie i pół­

nocy, które powinny się znaleźć w jej granicach, mimo iż nie mają większości polskiej. Są to przede wszystkim Gdańsk i Elbląg wraz z terytorium przyległym , zabezpieczającym dla Polski całe ujście W isły.

P oza znaną nam już argumentacją wysuwa się także w zględy natury str ategiczno-woj skowej.

W Prusach Wschodnich, poza pasmem południowym, trzeba zdaniem sekcji „In q u iry” , włączyć do Polski także okręgi Olecka i Giżycka (Oletsko, Lotsen), które według spisu 1910 r. posiadają większość nie­

miecką, chociaż spis szkolny z 1911 r. w ykazuje 70% Polaków w okrę­

gu oleckim i 54% w okręgu giżyckim. Teren ten jest niezbędny dla w y ­ prostowania granicy w tym rejonie i zabezpieczenia dla Polski całej po­

łudniowej lin ii kolejow ej w Prusach (Ostróda, Olsztyn, Szczytno, Pisz, Ełk, Olecko) i projektowanego kanału przez jeziora m azurskie66.

W zględam i strategiczno-granicznymi tłumaczona jest propozycja włączenia do Polski pewnych terytoriów w Poznańskiem i na Śląsku, gdzie rów nież jest większość niemiecka. M ożliwość kompromisu w tych ostatnich kwestiach jest dopuszczona „bez poważniejszego nadwyręże­

nia polskich interesów. Kom promis m ógłby być o w ie le mniej trudny niż na terenach nadbałtyckich” 67.

Około 20 października 1918 wszystkie sekcje „In q u iry” rozpoczynają bezpośrednie przygotowania do K on feren cji Pokojow ej. Zadania swoje w pracach K on feren cji „In q u iry” sformułowała 1 września 1918 w „M e ­ morandum on the Practical Tasks o f the Conference in which the In ­ quiry Can H elp ” . W śród kw estii granicznych na pierw szym planie w y ­ mienione b yły granice Polski. „In q u iry” zamierzała przedstawić ró w ­

63 Official Am erican Commentary..., s. 200 (kom entarz do p unktu X I I I ): The chief problem is whether Poland is to obtain territory w est of the Vistula which w ould cut ■off the G erm a n y of East Prussia from the Em pire, or whether Danzig can be made a free port and the Vistula internationalized. O n the east, Poland should receive no territory in which Lithuanians or Ukrainians predominate.

I f Posen and Silesia go to Poland rigid protection m ust be afforded the minorities of G erm ans and Jew s living there as w ell as in other parts of the Polish state.

Th e principle on which frontiers w ill be delineated is contained in the President’s loords ’’indisputably” . This m ay im ply the taking of an impartial census before frontiers are marked.

64 A A N , M. 126: Special R eport on W estern R u ssia and P olan d z 11 listopada 1918. Poszczególne części raportu 'napisali: Finlandia — S. E. M orison, Estonia i Ł o t w a — S. B. Fay, L itw a i U k ra in a — ■ F. A . G old er, Po lska — R. H. Lord.

65 A A N , M. 126: Special Report..., s. 3.

66 R eferu jąc p rojek t polski (projek t D m ow skiego) utworzenia z pozostałej po podziale m iędzy Polskę a L itw ę , części Prus, niepodległej repu blik i w ok ó ł K r ó ­ lew ca, połączonej z Polską unią celną, R. L o rd .nie akceptuje tego rozwiązania, ze w zg lęd u na m ałe p raw d opod obieństw o realizacji.

67 A A N , M. 126: Special Report..., s. 9.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wojna w swoich skutkach przyniosła ogrom zniszczeń wojennych we wszystkich działach gospodarki ziem zachodnich. W miarę jak pogarszała się.. sytuacja Niemców na

liczby zatrudnionych do 30 tys. Szczególną uwagę zwrócono na ożywienie portów rybackich, które w latach realizacji sześciolatki miały służyć także lokalnemu obrotowi

Najprostszym sposobem oceny nośności konstruk- cji wykonanej ze stali węglowej, nienarażonej na zjawi- ska niestateczności, przy założeniu równomiernego roz- kładu temperatury

Systematic towing tank tests were also conducted to determine the influence of skeg type, towrope length, and towing bridle length on the barge course stability per- formance..

• thin layers: The relative effect of vertically recharged heat from the confining layers is largest for a thinner reservoir, because the ratio of cooled-down reservoir area in

Hence, we tacitly presuppose a theory of rational linguistic behaviour (in the case of linguistic analysis of a text composed of declarative sentence — a theory of rational

In May 2015, at the Vafeio theatre, in the centre of Athens, Mary Maragoudaki presented her own version of Hamlet, entitled Hamlet, that Punk.. 1

panu profesorowi wydaje, od czego w ogóle zaczął się u nas rozwój metodologii teorii ugruntowanej.. W Stanach byli ojcowie założyciele, w Niemczech Strauss miał dość