1
B I U L E T Y N
Henryk Pasik
KOŁA MIŁOŚNIKÓW DZIEJÓW GRUDZIĄDZA KLUB „CENTRUM” SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ
Rok XVII: 2019 Nr 17 (594)
Data odczytu: 15.05.2019 r. Data wydania: 15.05.2019 r.
===================================================
1141. spotkanie Henryk Pasik
Setna rocznica odzyskania niepodległości przez Grudziądz na tle ówczesnych
realiów politycznych
ak wszyscy pamiętamy 11 listopada 2018 roku w całym kraju obchodziliśmy setną rocznicę odzyskania niepodległości. Co się z tą datą wiąże i dlaczego tę datę obcho- dzimy jako rocznicową?
Otóż 11 listopada 1918 roku we francuskiej miejscowości Compiegne wobec przedstawicieli państw Ententy Niemcy podpisali rozejm kończący I wojnę światową.
Przewodniczącym państw sprzymierzonych był marszałek Ferdynand Foch, natomiast Cesarstwa Niemiec Matthias Erzberger. Tego samego dnia w Polsce Rada Regencyjna (działająca w składzie książę Zdzisław Lubomirski, hrabia Józef Ostrowski i arcybiskup Aleksander Kakowski) przekazała Józefowi Piłsudskiemu (który dzień wcześniej wrócił z twierdzy magdeburskiej) władzę nad Wojskiem Polskim. Od tego momentu Józef
Piłsudski stał się Wodzem Naczelnym, czyli w upro- szczeniu Naczelnikiem. Żeby wyjaśnić do końca sprawę tytulatury Józefa Piłsudskiego stwierdzić należy, iż do tego czasu posiadał on w armii austriackiej stopień wojskowy brygadiera, a stopień wojskowy Marszałka Polski otrzymał 14 listopada 1920 roku, kiedy to na Placu Zamkowym w Warszawie, w trakcie mszy żoł- nierz frontowy wręczył mu buławę poświęconą przez biskupa polowego Stanisława Galla. Natomiast używany szczególnie przez piłsudczyków tytuł Komendant jest ściśle związany z działalnością legionową. Wróćmy jeszcze na chwilę do Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego. Fakt powołana przez okupacyjne władze niemieckie i austriackie w październiku 1917 roku Rady Regencyjnej miał uświadomić Polakom, iż zaborcy widzą w perspektywie konieczność powrotu do mo-
J
2
narchii w Polsce. Myliłby się jednak ktoś, kto myślałby o wolnym i niezawisłym polskim bycie państwowym. Obydwie monarchie tj. niemiecka i austro-węgierska liczyły na to, iż w nie odległej perspektywie ich monarcha zostanie przez Polaków wybrany królem Polski, co rozwiąże sprawę polską i dostarczy świeżego mięsa armatniego na wojenne fronty. Tu na marginesie dodać trzeba, że w czasie zaborów trzech ostatnich carów używało bezprawnie tytułu króla Polski. W dniu 14. listopada 1918 roku tj. trzy dni po przekazaniu Józefowi Piłsudskiemu władzy nad wojskiem przez Radę Regencyjną Rada ta przekazuje Naczelnemu Wodzowi całą władzę w państwie i rozwiązuje się. Był to ostatni w historii dzień istnienia, oczywiście w teorii Królestwa Polskiego. Następnego dnia nastała Rzeczpospolita, czyli republika. Tu jako ciekawostkę trzeba dodać, iż jednak arcybiskup metropolita Aleksander Kakowski, aż do swej śmierci w roku 1938 używał tytułu Prymas Królestwa Polskiego. Republikę, o której wyżej wspomniano zaczął budo- wać przywódca państwa Józef Piłsudski na wzór tej, o której z pewnością marzył będąc w konspiracji w PPS-ie, jednakże już bez struktur konspiracyjnych, gdyż jak sam rzekł:
„wysiadł z czerwonego tramwaju na przystanku niepodległość”. Jak wyglądał kraj, na który po 123 latach nagle spadła oczekiwana przez pokolenia niepodległość? Niepo- dległość, która zburzyła dotychczasowy ład, i spowodowała, że znany od ponad wieku świat przestał istnieć. Adekwatny będzie tu cytat z Mitologii greckiej traktujący o powstaniu świata, a mówiący, że „na początku był chaos”. Tak też było na początku w nowo powstałym po I wojnie światowej państwie polskim. Kraj nie posiadał w rzeczywistości administracji centralnej i regionalnej oraz władzy ustawodawczej i sądo- wniczej. Obowiązywały w nim przepisy ustanowione przez trzech zaborców, a rządzili urzędnicy przez tych zaborców ustanowieni. Kraj nie posiadał swojej waluty, a armia posiadała trzy rodzaje mundurów, trzy rodzaje uzbrojenia i trzy różne sposoby wy- szkolenia, taktyki i prowadzenia walki. Nawet ruch drogowy w zaborach niemieckim i rosyjskim był prawostronny, a w zaborze austriackim lewostronny. A jak wyglądały realia życia w kraju? Otóż kraj był zniszczony wojną oraz ograbiony przez niemieckich i rosyjskich zaborców. Istniała olbrzymia ilość zrujnowanych przez działania wojenne domów, wysadzone mosty, wywiezione wyposażenie fabryk, zniszczone dworce kolejo- we, wytrzebione pogłowie bydła, koni i trzody chlewnej, puste magazyny żywnościowe.
W kraju (szczególnie w roku 1919) panował głód, który wygenerował powstanie licznych dobrze uzbrojonych band rabunkowych, a stan bezpieczeństwa był dalece niewystar- czający dla utrzymania respektu do prawa i porządku. Powstawały grupy samoobrony mieszkańców, które nierzadko dokonywały samosądów na schwytanych bandytach.
Obrazu dopełniały rekwizycje prowadzone na potrzeby wojska i prowadzonych działań
wojennych. Analizując znane wszystkim z atlasów szkolnych granice II Rzeczpospolitej
przypomnieć należy, iż tylko około jednej czwartej długości linii granicznych nie było
przez Polaków kwestionowanych. Pozostała lwia część była nie tylko kwestionowana, ale
była powodem wojen z państwami sąsiednimi. Od samego początku swego istnienia II
Rzeczpospolita prowadziła wojny z sąsiadami o granice i o niepodległy byt. W tym
krótkim czasie od listopada 1918 roku do września 1920 roku walczyliśmy z pięcioma
krajami, to jest: z Ukrainą o Lwów i kresy wschodnie, z Niemcami o Wielkopolskę,
z Czechami o Zaolzie, z bolszewicką Rosją o istnienie narodu polskiego i zahamowanie
pochodu komunizmu na resztę krajów Europy oraz z Litwą o Wilno i tzw. Litwę
Środkową. W tym też czasie granice, zwłaszcza te na wschodzie kraju jak i zasięg
3 posiadanego terytorium zmieniały się wielokrotnie.
Cóż jeszcze przyczyniło się do zaistnienia Polski w nowym obrazie powojennej Europy? Historycy odpowiadają, że był to wyjątkowo korzystny dla naszej sprawy narodowej zbieg wydarzeń. Przypomnijmy je pokrótce:
- 10.11.1918 r. abdykował cesarz Niemiec i Prus Wilhelm II Hohenzollern i opuścił Niemcy otrzymując azyl w Holandii. W miesiącu tym wybucha bunt marynarzy w Kilonii, który przekształca się w ogólnonarodową rewolucję robotniczą. Stan ten w wyczerpanym wojną kraju trwa do początków marca 1919 roku.
- 14.10.1918 r. rząd cesarstwa Austro-Węgier zgodził się na warunkową kapitulację na warunkach przedstawionych przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrow Wil- sona, a 3.11.1918 r. przerwano działania wojenne. Wielonarodowościowa monarchia zaczęła rozpadać się od środka w skutek ruchów separatystycznych poszczególnych jej członków. I tak 28.10.1918 r. w Pradze proklamowano niepodległość Czechosłowacji, a w trzy dni później niepodległość proklamowały Węgry. Każdy z krajów dotych- czasowej wspólnoty szukał własnej suwerenności. Cesarz Karol I Habsburg 11.11.1918 r. zrzekł się kierowania państwem, lecz w wyniku braku abdykacji został wygnany z kraju i wyjechał do Szwajcarii, a potem na Maderę. Jako ciekawostkę można podać, iż w 2004 roku został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II.
- w nocy z 24 na 25 października 1917 roku nastąpił w Moskwie i Piotrogrodzie zbrojny przewrót bolszewicki będący konsekwencją przedłużającego się kryzysu polity- cznego, a 17.07.1918 r. w Jekaterynburgu został zamordowany car Mikołaj II Romanow wraz z całą rodziną. W całej Rosji rozgorzały długotrwałe walki oddziałów rewolu- cjonistów z oddziałami białych kontrrewolucjonistów. Kraj ogarniała wojna domowa.
Ten wyżej opisany zbieg wydarzeń spowodował, iż rozsypał się ład starej przed- wojennej Europy i zaczęła tworzyć się nowa inna Europa. I w niej Polacy postanowili znaleźć swoje należne sobie miejsce.
Wracając na teren Polski i jej działań należy przypomnieć, iż Powstanie Wielko- polskie, które wybuchło spontanicznie 27.12.1918 r. w związku z przyjazdem do Poznania Ignacego Jana Paderewskiego trwało formalnie do 16.02.1919 r. to jest do rozejmu w Trewirze. Jest to jak już wspomniano wcześniej czas rewolucji w Niemczech i Niemcy skupieni byli raczej na uregulowaniu swoich spraw wewnętrznych, a nie na rozpoczynaniu nowej wojny. Tym niemieckim głosom namawiającym do stłumienia Powstania natychmiast sprzeciwili się Francuzi, a szczególnie marszałek Ferdynand Foch, któremu nie zależało na jakichkolwiek sukcesach niemieckich. Chodziło oczywiście o zachowanie równowagi politycznej w Europie zgodnie z zasadą, że wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem, a silna Polska takim przyjacielem i sojusznikiem mogłaby dla Francji być. Anglicy ustosunkowywali się do tej kwestii całkowicie chłodno, gdyż mieli oni zupełnie inne spojrzenie na sprawę równowagi w nowej Europie.
Wspomniany wyżej rozejm w Trewirze z uwagi na uchybienia formalne nie był respe-
ktowany przez Niemców, tak, że do czasu Traktatu Wersalskiego z 28.06.1919 roku
prowokowali oni różne akcje zbrojne, które kosztowały życie 121 Powstańców
Wielkopolskich. Traktat Wersalski był głównym układem pokojowym kończącym
I wojnę światową podpisanym przez Niemcy i państwa Ententy oraz państwa sprzy-
mierzone. Na konferencji wersalskiej strona polska reprezentowana była przez Ignacego
4
Jana Paderewskiego i Romana Dmowskiego. W efekcie tego traktatu Polska odzyskała znaczną część ziem zabranych jej przez Prusy w I i II rozbiorze: większą część Wielkopolski i znaczną część byłych Prus Królewskich (zwanych pod zaborem: Prusy Zachodnie), z niewielkim je- dnak dostępem do morza (144 km); ponadto po plebiscycie na Górnym Śląsku w 1921 r.
i III Powstaniu Śląskim część górnośląskiego zagłębia prze- mysłowego z Katowicami i Chorzowem. Niestety zaata- kowanego przez Czechosło- wację w dn. 20.01.1919 r.
Zaolzia nie udało się odzyskać od razu zbrojnie, gdyż Polska w tym czasie zaangażowana była mocno w wojnę z Ukra- iną, a Traktat Wersalski zaa- probował istniejący stan po- siadania i przyznał te tereny Czechosłowacji. Zachodzi py- tanie: dlaczego postanowień Traktatu Wersalskiego z dnia 28.06.1919 r. nie realizowano od ręki, a formowana we Francji Błękitna Armia gen.
Józefa Hallera czekała z prze- jęciem Pomorza do połowy stycznia 1920 roku? Otóż Traktat ten miał wejść w życie po jego ratyfikacji przez niemiecki parlament, co nastąpiło dopiero 10.01.1920 roku. W ciągu niespełna dwóch tygodni jednostki polskie ruszyły na północ, by przejmować Pomorze i Ziemię Chełmińską. 23.01.1920 roku nastąpiło przejęcie Grudziądza, co dokładnie opisał Jerzy Krzyś w swej książce pod tytułem “Grudziądz w 1920 roku” (wyd. Grudziądz 2005).
Data ta jest oczywiście lokalnym świętem Grudziądza, natomiast świętem odzyskania niepodległości dla naszej małej ojczyzny i ziem odzyskanych przez Błękitną Armię powinien być dzień 10.02.1920 roku tj. zaślubiny Polski z morzem, które miały miejsce w Pucku. Sam przebieg tej uroczystości w oparciu o przekazy światków opisuje Hieronim Kroczyński w swej książce “Zaślubiny Polski z morzem” (wyd. Koszalin 1989). Natomiast piękny obraz przedstawiający tę uroczystość namalował w 1930 roku Wojciech Kossak, jednak nie ustrzegł się w nim od błędów. Otóż w roku 1920 była ostra zima i część Zatoki Puckiej była na odległość 12 – 15 metrów od brzegu zamarznięta.
Generał Józef Haller siedząc na koniu rzucił w kierunku morza platynowy pierścień, ale ten do wody nie doleciał i spadł na lód. Dopiero asystujący generałowi pułkownik
Gen. Józef Haller