• Nie Znaleziono Wyników

Smok Paprok i prawdziwy paprok - Dorota Mularczyk - epub, pdf, mobi, ebook – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Smok Paprok i prawdziwy paprok - Dorota Mularczyk - epub, pdf, mobi, ebook – Ibuk.pl"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Dorota Mularczyk

Smok Paprok

i prawdziwy paprok

(3)

© Copyright by

Dorota Mularczyk & e-bookowo Grafika na okładce: Tomasz Kędzierski

ISBN 978-83-7859-304-1

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl

Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2014

(4)

4

wydawnictwo e-bookowo

Dorota Mularczyk Smok Paprok i prawdziwy paprok

– Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za sześcioma jeziorami, na skraju lasu, w starej chacie nad Jeziorem Siedmioworem, mieszkała stara kobieta. Ale nie była ona zwykłą staruszką. Jej codziennym, a zarazem ulubionym zajęciem, było zbieranie wyrzuconych przez wody jeziora przedmiotów i… czarowanie. Znajdowała czasami rzeczy przedziwne, zupełnie nie mające związku ze spacerowaniem po lesie, czy pływaniem po jeziorze. Chowała je do szopy stojącej za chałupą i cieszyła się przy tym ogromnie.

– Ha, ha! Śmieci, śmieci, śmieci! Cóż za cudowny wynalazek! Można je wszędzie zasadzić, pod drzewkiem, pod krzaczkiem, na trawce… – i przy każdym machnięciu ręką pojawiało się ich coraz więcej, a ona aż klaskała z radości.

Pewnego dnia przejeżdżał tamtędy młodzieniec na pięknym, białym koniu. Stara kobieta, widząc wędrowca, z niesmakiem przerwała swoją zabawę i nawet spróbowała się uśmiechnąć.

– Witajcie matko! Według zasłyszanych opowieści

powinien tu stać przepiękny pałac, a przepiękna królewna

powinna machać do mnie biała chusteczką.

(5)

5

wydawnictwo e-bookowo

Dorota Mularczyk Smok Paprok i prawdziwy paprok

– Widzisz tu gdzieś, co piękniejszego od mojej, rozwalającej się chałupy?– zaskrzeczała ochrypłym głosem – Nie? – prychnęła z pogardą. – No! A pomachać chusteczką to ja ci mogę, tylko, że już nie białą. Ostatnio wpadła mi do błota, a prosiak mi jeszcze ją wdeptał. Czego tu szukasz?

Młodzieniec rozłożył ręce. – Widzę, że zbłądziłem.

– A co? Ja nie królewna? Co, nie wyglądam? – spytała zaczepnie. – Wspomniałeś coś, że chcesz się żenić, rozwiń no temat.

– No...– zmieszał się młodzian – ja tylko... – znów ręce rozłożył – ja… słyszałem, żeee...

– Nie stynkaj, gadaj żesz normalnie! – odpowiedziała zniecierpliwiona kobieta. – Słyszałeś o królewnie, a resztę sam sobie dołożyłeś? Tak było?

– Nooo... tak – odpowiedział z rezygnacją.

– No i żeśmy się dogadali. Jak cię zwą?

– Jonatan.

– Więc, Jonatanie, idź i szukaj. Tylko uważaj, nie ty

pierwszy ubzdurałeś sobie, że coś ci się uda. Jeszcze żaden

stamtąd nie wrócił, ale idź, próbować każdy może. He, He

– zaskrzeczała. – A ten tutaj powie ci co dalej.

(6)

6

wydawnictwo e-bookowo

Dorota Mularczyk Smok Paprok i prawdziwy paprok

– Kogo masz na myśli? – rozejrzał się młodzieniec.

– Tę wredną sadzawkę.– odpowiedziała pogardliwie.

– Mówisz o tym jeziorze?– Jonatan spojrzał w stronę jeziora. – Nie umiem rozmawiać z wodą.

– Nie musisz, on gada po naszemu. To Siedmiowór.

Głęboko pod powierzchnią wody siedem worów wciąż jest nie zapełnionych… – a sama do siebie mruknęła – i jeszcze długo nie będzie.

– O czym mówisz?

– Dowiesz się w swoim czasie. Kobieta odwróciła się i poszła w stronę chaty, mrucząc zrzędliwie pod nosem:

– Albo i się nie dowiesz.

Jonatan przyjrzał się jej uważnie, próbując odgadnąć, co takiego mogła mieć na myśli.

– Podejdź! – zadudniło od strony jeziora.

Jonatan zsiadł z konia i podszedł do brzegu.

– Jam jest Siedmiowór. Podaruj mi coś, a ja sprawię, że znajdziesz to, czego szukasz.

– Złota rybka w nowym wydaniu – powiedział do siebie

Jonatan, po czym zwrócił się do jeziora. – A co chciałbyś

(7)

7

wydawnictwo e-bookowo

Dorota Mularczyk Smok Paprok i prawdziwy paprok

dostać?

– Najmniej ważną dla ciebie rzecz, którą masz przy sobie.

– No cóż… – Jonatan wyciągnął z kieszeni harmonijkę ustną. – Chcesz moje organki?

– Daj mi je!

Jonatan rzucił harmonijkę w toń jeziora i stanął, oczekując czy coś się wydarzy. Wreszcie, po dłuższej chwili, zawołał:

– Hej! Dałem ci coś swojego, teraz twoja kolej.

Podeszła do niego stara kobieta – Ho, ho, ho. Aleście sobie pogadali. Wszystko już wiesz? – zachichotała.

– Dlaczego nie uprzedziłaś mnie, że to naciągacz?

– Mnie też nikt wcześniej nie ostrzegał – odpowiedziała, poważniejąc.

– Ciebie też wykiwał?

– Nie. Ciebie nikt nie zapowiadał – podkreśla słowo

„Ciebie”. – Sam przyszedłeś to i radź sobie sam. – Popatrzyła na Jonatana. – Idź już, czas na ciebie. W zatoczce jest łódź, popłyniesz nią na drugi brzeg, gdzie w skale jaskinia wielka.

Tam się dowiesz reszty.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z motylka zrobił się nagle wielki, truskawkowy smok. – Jakże ci się

–Wczoraj na poddasze ktoś się wprowadził – powiedział do niej Filip, kiedy nazajutrz po... wizycie babci szli do

dopalaczy w Polsce i na arenie międzynarodowej zajęła się Zofia Trzeszkowska-Nowak, która nie tylko prezentuje wyniki badań przeprowadzonych na grupie młodzieży w Polsce na

Mama musiała bardzo pilnować Dorotki, bo ta biega- ła od burty do burty, jakby nie mogła zdecydować się, z której strony jest ciekawiej.. Niestety żadna z nich nie zauważyła,

Gdy stanę- li przed drzwiami wejściowymi, spytał: – A jak się tam już znajdziemy i czas się nie zatrzyma, to skąd będziemy o tym wiedzieć.. – Właź,

Marcin aż odwrócił się do siostry, żeby sprawdzić, czy dobrze usłyszał. Poczuł się trochę nieswojo, ale za to zaraz z zapałem zaczął opowiadać o wydarzeniach

– Już miał zacząć się przeciskać przez koń- cówkę tunelu, kiedy okazało się, że wyczerpał się zapas liny.. Zdziwienie Piotra nie

Dziewczynka wpadła do pokoju z packą na muchy, gdzie odbywał się dalszy ciąg polowania: strącona doniczka z kwiatkiem (lądowanie za fotelem), eksplozja balonika,