• Nie Znaleziono Wyników

5 niedziela zwykła, Chrześcijanin w świecie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "5 niedziela zwykła, Chrześcijanin w świecie"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Chomiak

5 niedziela zwykła, Chrześcijanin w

świecie

Wrocławski Przegląd Teologiczny 3/2, 173-174

(2)

5 NIEDZIELA ZWYKŁA 173

wyrazem m akarioi, co znaczy także: „szczęśliwi”. Szczęście dla wielu często jest utożsamiane z bogactwem materialnym i przyjemnością tu, na ziemi. Szybko jednak doświadczają zawodu i tęsknoty za prawdziwym szczęściem, które jest wymagające, ale ponieważ jego autorem jest Bóg, jest ono niezawodne.

Jezus mówi: B łogosław ieni jesteście, gd y [lu d zie ] w am urągają i prześladu ją was, i gdy z m ego p o w o d u m ó w ią kła m liw ie w szystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, alb o w iem w asza n agroda w ielka je s t w niebie. Tak b ow iem prześladow ali proroków , którzy byli p rze d w a m i (Mt 5,12). To jest droga chrześcijańskiej doskonałości i szczęścia. Trzeba tylko zawierzyć Bogu i całkowicie poddać się Jego woli. To jest droga, która zaprowadzi nas do nieba!

ks. M ieczysław B ętkow ski

5 NIEDZIELA ZWYKŁA - 4 II 1996

Chrześcijanin w świecie

Duńska pisarka Karen Blixen (t 1962), która przez szereg lat prowadziła plantację kawy w Kenii, w swojej książce autobiograficznej Pożegnanie z A fryką

opisuje następujące zdarzenie:

„Pewnego dnia zgłosił się do mnie do pracy młody murzyn imieniem Kitau. Był to chłopiec myślący, uważny i precyzyjny w wykonywaniu swoich obowiązków. Bardzo go lubiłam. Po trzech miesiącach poprosił o list polecający do mego przyjaciela szejka Ali ben Salim w Mombasie. Kitau widział go w moim domu i teraz chciałby popracować u niego. Nie podobało mi się, że miałby odejść, gdy już poznał zwyczaje i potrzeby domowe. Gotowa byłam mu podwyższyć pensję, byleby tylko pozostał. — Nie, nie chodzi mi o pieniądze - odpowiedział i wyjaśnił powód - chciałbym zostać chrześcijaninem albo muzułmaninem.

Do mnie przyszedł do pracy i przez trzy miesiące poznawał sposób życia i zwy­ czaje chrześcijan, nie wspominając w ogóle o celu swego pobytu u mnie. Teraz zaś chciał pójść do szejka Ali, aby poznać życie mahometan, a potem zdecydować.

Myślę - kończy pisarka - że nawet biskup dowiedziawszy się o tym, zawołałby lub przynajmniej pomyślał: — O Boże, Kitau, dlaczego nie powiedziałeś mi tego zaraz na początku?”

Potrzeba dawania świadectwa jest ciągle aktualna. Wyraźnie przypomina nam o nim dzisiejsze Słowo Boże. Pan Jezus chcąc nam ten problem przybliżyć posługuje się metaforą „soli”, „światła” i „miasta zbudowanego na górze”.

Jego uczniowie mają być „solą ziemi”. Sól, aby być przydatną, musi pozostać sobą. W przeciwnym razie - gdy zwietrzeje -- staje się bezużyteczna, nie nadaje się do niczego, nie nadaje smaku potrawom, nie konserwuje mięsa czy jarzyn, nadaje się jedynie do wyrzucenia. W tym obrazie zawiera się wezwania i przestroga; wezwanie, aby uczniowie pozostali zawsze sobą, to znaczy uczniami Jezusa, aby nigdy tej godności i powołania nie utracili; a przestroga to przypomnienie, że utrata

(3)

174 POMOCE DUSZPASTERSKIE

tej godności i sprzeniewierzenie się posłannictwu ucznia jest zniszczeniem samego siebie. Uczeń Jezusa, który traci swą godność i marnuje powołanie, staje się w Królestwie Bożym nieprzydatny do niczego.

Nazywa też Jezus uczniów „światłością świata”. Światłość to coś, co wszyscy ludzie widzą, coś, czego się nie da ukryć, jak miasta położonego na górze. W ten sposób Jezus uprzytamnia swoim uczniom, że ich życie upływa na oczach wszystkich, wszyscy na nie patrzą. Podobnie jak świecę zapala się i stawia na świeczniku, a nie chowa pod korcem, po to, by przyświecała mieszkańcom domu, tak życie uczniów powinno świecić dobrym przykładem wszystkim ludziom. N iech św ieci św iatło wasze p rze d lu d źm i -- to znaczy: niech życie wasze wskazuje, jak żyć bezpiecznie i spokoj­

nie, czyli po Bożemu. Na życie i postępowanie składają się „dobre czyny”. Nie mają one w chrześcijaństwie na celu chwały tego, który je wykonuje. Tak zachowywali się często faryzeusze i uczeni w prawie. Według Ewangelii dobre czyny mają do spełnienia rolę apostolską. Mają doprowadzić tych którzy je widzą do Boga.

Te myśli podjęło również dzisiejsze pierwsze czytanie. Występująca i w nim metafora światła symbolizuje wzór postępowania. Po wcześniejszym wezwaniu do nakarmienia głodnych, wprowadzenia w dom tułaczy, przyodziania nagiego i wspie­ rania współziomków, którzy znaleźli się w potrzebie, Prorok pisze: W tedy tw oje św iatło rozbłyśnie ja k zorza i szybko rozkw itnie twe zdrow ie. S praw iedliw ość tw oja p o p rze d za ć cię będzie. Chwała Pana, która objawiła się jako światło i blask iść będzie za tobą. I nieco dalej obiecuje Izajasz, że wyrozumiałość, łagodność, prawdomów­ ność i miłosierdzie sprawia, że św iatło tw e zabłyśnie w ciem n ościach, a tw oja ciem n ość stanie się p o łu d n ie m, a więc porą dnia, w której światło słoneczne najbardziej jaśnieje.

O ile odczytana przed chwilą Ewangelia mówiła ogólnie o dobrych uczynkach, to fragment z Izajasza uściślił ich rodzaj, podając przykładowo niektóre z nich. W kate­ chizmie określa się je mianem uczynków miłosierdzia co do ciała i co do duszy.

Tę świadomość potrzeby dawania świadectwa opartą o Stary Testament i nau­ czanie Jezusa miał niewątpliwie św. Paweł. Potwierdził to życiem, a wyraził słowami:

Przyszedłszy d o w as, nie przybyłem, by błyszcząc sło w em i m ądrością d a w a ć w am św iadectw o B oże.

Wartość świadczenia była zawsze rozumiana i ceniona w Kościele. Na potwier­ dzenie tego posłuchajmy na koniec słów św. Jana Chryzostoma: „Chrystus wybrał nas, byśmy stali się światłem, fermentem, nauczycielami; byśmy żyli na ziemi jakby aniołowie wśród ludzi, jako ludzie dojrzali wśród dzieci... Nie byłoby potrzeby tylu kazań i przemówień, gdyby nasze życie jaśniało światłem świętości. Nie byłoby potrzeby tylu nauczycieli [wiary], gdyby wszystkie nasze czyny były cnotliwe. Nie istniałoby pogaństwo, gdyby każdy chrześcijanin był naprawdę taki, jaki być powinien, gdybyśmy zachowywali przykazania Boże, w razie potwarzy nie szukali odwetu, błogosławili tych, co nam złorzeczą, i o 'płacali dobrem za zło. Jeśli byśmy wszyscy tak postępowali, nie znalazłby się tak nierozsądny, aby nie przyjąć prawdziwej religii”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ci z Państwa, którzy nie dysponują takim podkładem, proszę o kontakt mailowy. Wyślę mailem nazwę domku ze strony www.lipinscy.pl.. Podkład z tej strony trzeba będzie

Szybko zrozumiał, iż nastawienie króla i jego dworu wobec niego zmieniło się diametralnie i kres jego życia jest bliski.. W takich okolicznościach za- powiedział uczniom swoją

W wąskim zakresie przez arteterapię rozumie się terapię przy użyciu sztuk plastycznych, zaś w znaczeniu szerokim jest ona rozumiana jako nazwa dla całej grupy terapii posługu-

The first workshop explored how people experience interest while using a product, primarily focusing on what specific questions underlie in appraisals of

Jednak był to dobry powód do tego by poleżec w domu i pomarudzić trochę na dodatek miała na oku to kudłate bydle.. Postanowiła podkładac psu swoje nowe botki mając nadzieje

A kiedy zosta³em wice- marsza³kiem, to stwierdzi³em, ¿e to jest ju¿ abso- lutny koniec mo¿liwoœci sprawnego funkcjonowa- nia, bo dosz³y jeszcze inne obszary (zajmowa³em siê

 Odpowiedzialność poręczyciela jak dłużnika solidarnego polega na tym, że gdy zobowiązanie staje się wymagalne, wierzyciel może dochodzić jego wykonania (żądać

Można dyskutować, czy Herbert stosował się w swym życiu do głoszonych przez siebie później poglądów i czy jego życiorys istotnie pasował go na wyraziciela tych