Młode małżeństwo żyjące w luksusie. On i Ona. Było by świetnie gdyby nie mała różnica. On uwielbiał drogie samochody, telefony, laptopy, telewizory a przede wszystkim psy. Ona markowe ciuchy, buty, biżuterie, chodzenie na siłownie ale niestety nienawidziła zwierząt. Każdego dnia rano stała z nowym podstępnym planem jak pozbyć psa z domu raz na zawsze! Pewnego dnia wpada na genialny pomysł. Los jej sprzyjał ponieważ kilka dni wcześniej miała wypadek na rowerze, właściwie nic strasznego się nie stało…. Jednak był to dobry powód do tego by poleżec w domu i pomarudzić trochę na dodatek miała na oku to kudłate bydle. Postanowiła podkładac psu swoje nowe botki mając nadzieje że je pogryzie. Kosztowało ją to mnóstwo bólu psychicznego, bo kochała swoje butach, ale tylko tak mogła pozbyć się sierści ucha. Musiała jednak długo czekać bo Alfred był dobrze wychowany. W końcu się skusił, a gdy delikatnie zahaczył o czubek buta, przykucnęła przy nim i zaczęła się z nim szarpać, krzyczeć i płakać.
- NIE ZOSTAW! KOCHANIE CHODZI! RATUNKU- po chwili mężczyzna przyszedł i widzi swoją żonę w strasznym stanie.
- Co ci się stało? Czego tak wrzeszczysz jak głupia?!
- Zobacz. - podstawiła mu pod twarz zupełnie zniszczonego buta - Ooooo, jak mi przykro już się zniszczyły? Mówiłem Ci nie kupuj niczego przez Internet. – mężczyzna zadrwił i pogłaskał psinę
- Ty sobie ze mnie żartujesz, Ty widzisz w jakim ja jestem stanie, dzoń po pogotowie, brakuje mi tchu
- Oddychaj, zaraz Ci przejdzie – rzucił but do kosza prawie jak zawodowy koszykasz
- Co Ty wyprawiasz, pogooootowie, zabierz tego potwora stąd!!!
Zobacz co on narobił! Moje buty sprowadzone od Diora! Zatłukę go!
No dzwoń!
- Tak, Tak już dzwonię! Ale do adwokata! Żeby napisał pozew!
- Co ty gadasz, głuptasku?
- Co już Ci lepiej? Wszystko widziałem jak drażnisz psa!
- Co Ty wygadujesz, to oszczerstwa! Jak możesz, podaj mi wodę proszę, słabo mi
- Wychodzimy, Alfred chodź idziemy na spacer, aha jeszcze jedno wyprowadzam się do naszego domu nad morzem Ty możesz zostać tutaj
- Ale, ale…
- Zakładam schronisko dla psów. Chcesz się przyłączyć?
- W życiu nigdy! Prędzej nie polecę na Fashion Week!
- Tak myślałem! Baaaaajjjj!