Lucylla Pszczołowska
Jamb w polskiej poezji : cechy i
sposoby realizacji wzorca
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 66/3, 147-170
Z A G A D N I E N I A
J Ę Z Y K A
A R T Y S T Y C Z N E G O
P a m iętn ik L iterack i LXVI, 1975, z. 3
LUCYLLA PSZCZOŁOWSKA
JAM B W PO L SK IE J P O E Z JI CECHY I SPOSOBY REALIZACJI WZORCA *
W poezji polskiej istnieją utw ory, k tóre rea liz u ją w zorzec m etryczny zw any jam bem . J e s t to wzorzec o przeplocie: jed n a słaba pozycja, jed na m ocna (itd.), obejm ujący stałą liczbę pozycji m ocnych. W p rac y tej zajm ie m y się przede w szystkim w zorcem o czterech m ocnych pozycjach, najczę stszym zresztą w śród znanych naszej w ersy fik acji w zorców jam bicznych. P rzedstaw im y cechy, a następ n ie sposoby realizacji tego w zorca w polskim w ierszu w ich zw iązku z w łaściwościam i języka i m echanizm am i organi zacji jednostek ry tm icznych (w yrazów i zestrojów akcentow ych) w te kstach ciągłych.
Cechy realizacji wzorca jambicznego
1.0. Rozpocznijm y od cech o najszerszym zasięgu, k tó re właściwe są rów nież realizacjom innych wzorców sylabotonicznych; n astęp n ie będzie m y przechodzić do coraz węższych zakresów.
1.1. Wzorzec jam biczny realizow any jest w różnych w ersyfikacjach narodow ych. We w szystkich praw ie w ersy fik acjach now ożytnych 1 po zycji w zorca (mocnej lub słabej) odpow iada 1 sylaba. W każdej w ersy fi kacji z kolei posiada ten wzorzec odrębne cechy realizacji, związane w głównej m ierze z charak terem system u językow ego, a przede w szyst
kim — toku akcentow ego w danym języku.
1.2. N ajogólniejsza jego cecha w języku polskim , k tó rą dzieli zresztą ze w szystkim i innym i w zorcam i sylabotonicznym i, polega n a tym , że zde
* Poczuwam się do obowiązku odnotowania, że artykuł ten, stanow iący próbę opisu wiersza sylabotonicznego bez aparatu tzw. teorii stopow ej, inspirowany jest w sensie m etodologicznym przez prace M. H allego i S. Keysera o wierszu angiel skim, m. in.: M. H a l l e , On Meter and Prosody. W zbiorze: Progress in Linguistics. The Hague 1968. — M. H a l l e , S. J. K e y s e r , Chaucer an d the S tu dy of Pro
sody. „College English” 28 (1966); English Stress: Its Form, Its Growth, and Its Role in Verse. N ew York 1971 (ostatni rozdział tej książki ukazał się w przekładzie
cydow ana większość realizacji wzorca m a zakończenie paroksytoniczne, a więc o statn ią pozycją wzorca jest pozycja słaba. Cecha ta m a ścisły zw iązek z typem i m iejscem akcentu w polszczyźnie: stałego co do m iej sca w w yrazie, bez w zględu na jego form ę paradygm atyczną, i p arok sy to- nicznego w w yrazach polisylabicznych oraz w ogrom nej w iększości poli- sylabicznych zestrojów akcentow ych. Takie zestroje zaś stan ow ią z kolei większość w każdym tekście języka polskiego 1.
1.3. N astępna — zw iązana ściśle z poprzednią — cecha, jak ą wzorzec jam biczny dzieli z innym i w zorcam i sylabotonicznym i o o statniej pozycji słabej, polega na tym , że przedostatniej pozycji w zorca, czyli pozycji m oc nej, odpow iada niem al zawsze sylaba akcentow ana w y razu w ielozgłosko- wego 2. W języku polskim jest to rów now ażne we w szystkich ty ch w y p a d kach z zakończeniem w ersu polisylabą.
1.4. W sytuacji gdy ostatnią pozycją jest pozycja mocna, realizacja w zorca jam bicznego, tak jak i w szystkich innych w zorców sylabotonicz- nych w polskim w ierszu, w ym aga obecności w ty m m iejscu m onosylaby. Od tej reguły nie m a już żadnych w yjątków .
1.5. G dy chodzi o przew agę paroksytonicznych zakończeń w ersów sy- labotonicznych, to pew ną rolę przypisać trzeb a rów nież w ym aganiom ry mu, k tó ry w polskich w ierszach realizujących tak ie w zorce jest czynni kiem w łaściw ie obligatorycznym . P rok lity k i i en k lity k i 1-zgłoskowe, k tóre w tekstach odznaczają się stosunkow o znaczną częstością w ystępow ania, nie są na ogół dopuszczane do pozycji rym ow ej, a m onosylaby pełno- znaczne, któ re b yłyby tam chętnie w idziane, stanow ią w śród polskich form w yrazow ych nieliczną grupę. Rym męski, n arzu cający w ersow i za kończenie oksytoniczne, jest w zw iązku z tym zjaw iskiem nacechow anym w polskim w ierszu i w decydującej większości u tw orów pojaw ia się jako jeden z typów w spółbrzm ienia — obok ry m u żeńskiego.
1.6. Świadom ość powyższych ograniczeń budzi się bardzo w cześnie, tuż po pierw szych próbach w prow adzenia jam b u do naszej poezji. N ajw y b i tniejszy z pionierów sylabotonizm u, Mickiewicz, tylko dw a — i to kró ciutkie — utw o ry pisze w ierszem jam bicznym o w yłącznie m ęskim ry m ie l Ju ż w Dziadach posługuje się (w scenie śpiew anej B alu u Senatora
1 Szczegółowe dane w tym zakresie w odniesieniu do wiersza i prozy przynosi praca: M. C e r v e n k a , Z. K o p c z y ń s k a , L. P s z c z o ł o w s k a , K. S g a l l o v â , A. S ł a w o w, Słowiańska m e try ka porównawcza. S ło wnik rytm iczny. „Pamiętnik Literacki” 1973, z. 2.
2 W 10 badanych pod tym względem próbkach 100-wersowych z K w ia tó w p o l
skich zestroje paroksytoniczne w klauzuli złożonej z 2 monosylab m ają średni
udział ok. l°/o (główne typy: „rad bym ”, „na stół”, „o czym ”).
3 Wezwanie do B. Z. („Słowiczku mój, a leć, a piej...”) oraz W izyta pana Fran
w cz. III) przeplotem 6- i 8-zgłoskowca jam bicznego o oksytonicznym zakończeniu z 9-zgłoskowcam i jam bicznym i o akcencie paroksytonicznym w klauzuli. Taka p rak ty k a przeplotu — zazwyczaj w strofach czterow er- sowych — szeregów oksytonicznych i paroksytonicznych, będzie odtąd stosow ana zarów no w X IX jak i w XX w ieku. Znacznie więcej jed n ak jest, zwłaszcza w w. XX, w dw udziestoleciu m iędzyw ojennym , utw orów pisanych stro fą czterow ersow ą, której w yłączne tw orzyw o stanow i 9-zgło- skowiec jam biczny. W w ierszu stychicznym , szczególnie w poemacie, sze reg jam biczny z paroksytonezą klauzuli m a ogrom ną przew agę. W poem a cie T uw im a K w ia ty polskie, będącym najobszerniejszą m anifestacją pol skiego w iersza jam bicznego, w ersy o klauzulach oksytonicznych w łączane w n iektóry ch p artiach tek stu (w yraźnie wówczas stylistycznie w yodręb nionych) pojaw iają się stosunkow o nielicznie. Co w ażne poza tym : p o ja w iają się one z zasady w przeplocie z w ersam i paroksytonicznym i, n i gdy — w grupach.
1.7. Z tych względów przedm iotem naszego zainteresow ania będzie przede w szystkim 9-zgłoskowiec jam biczny o paroksytonicznym zakończe niu, którego wzorzec przed staw ia się następująco:
χ Χ χ Χ χ Χ χ Χ χ
gdzie X — to pozycja słaba, X — pozycja mocna. W K w iatach polskich, na k tórych o p arte są w znacznej m ierze referow ane dalej cechy realiza cji w zorca jam bicznego, w y stęp u je on w długich, kilkusetw ersow ych je d n orodnych ciągach, dając w ten sposób możliwości badań statystycznych. D oraźnie będziem y sięgali do w iersza wcześniejszego i późniejszego, a ta k że do porów nań polskiego jam b u z jam bem rosyjskim . Owe porów nania są interesu jące tak z uw agi na ew entualne różnice i podobieństw a rea li zacji tego samego w zorca w językach o odm iennych typ ach akcentuacji, ja k i z uw agi n a znany fak t w pływ u poezji rosyjskiej n a rozpow szechnie nie się u nas w X X w. 9-zgłoskowca jam bicznego.
1.8. D odajm y tu od razu, że w w ersyfikacji rosyjskiej wzorzec jam b i czny o 4 m ocnych pozycjach realizow any je s t bez przew ażającej p aro - ksytonezy n a końcu szeregu, a więc w postaci w ersu albo 8-, albo 9-zgło- skowego. W tra d y c ji b adań w iersza rosyjskiego głęboko zakorzenione je s t lekcew ażenie tej sylabicznej różnicy. Nie chcem y tu wchodzić w k ry ty k ę takiego stanow iska, do pew nego stopnia um otyw ow anego „ruchom ym ” akcentem języka oraz zjaw iskiem red u k cji sam ogłosek bezakcentow ych. Lekcew ażenie różnicy sylabicznej m iędzy dw iem a realizow anym i posta ciam i w zorca o d bija się jed n ak niew ątpliw ie n a rezu ltatach badań ta k w ażnych zjaw isk, ja k np. udział w yrazów m onosylabicznych w w ierszu. Poniew aż dane liczbowe, z k tórych m oglibyśm y tu korzystać dla porów nań , są obojętne w obec długości odcinka sylabicznego, konieczne było
przeprow adzenie doraźnych, fragm entarycznych badań także i w zakresie w iersza rosyjskiego 4.
1.9. Spośród najogólniejszych w ym ienionych dotąd cech realizacji wzorca jam bicznego trzecia odnosi się do w iersza rosyjskiego (zob. 2.3.). Rów nież i w rosyjskim jam bie o paroksytonicznej klauzuli, podobnie jak w realizacji innych wzorców sylabotonicznych z takim zakończeniem akcentow ym , ostatniej pozycji mocnej odpowiada, ze znikom ym i w y ją tkam i, sylaba akcentow ana w yrazu wielozgłoskowego. N atom iast czw artej cechy (zob. 2.4.) — obowiązkowej obecności m onosylaby na ostatniej pozy cji przy realizacji wzorców zakończonych pozycją m ocną — w iersz ro sy j ski nie dzieli z polskim ze względu na duży zasób form polisylabicznych z akcentem na o statniej sylabie.
2.0. N astępne, węższe już co do zakresu, cechy realizacji w zorca ja m bicznego są ch araktery sty czn e w w ierszu polskim dla w zorców o p ojed yn czym przeplocie m ocnych i słabych pozycji, bez w zględu na to, od jakiej — mocnej czy słabej — ten przeplot się zaczyna; innym i słowy, zarów no dla jam bu ja k i dla trocheja. Są to cechy następ u jące:
2.1. T endencja do grupow ania się m onosylab na określonych pozycjach wzorca. Om ówim y ją dokładniej w odniesieniu do w zorca jam bicznego (w którym będą to nie zawsze te sam e pozycje co w e w zorcu trocheicz- nym ). Je st ona w łaściw a rów nież i rosyjskim realizacjom jam b u i trocheja.
2.2. Tendencja do stałego w ew nętrznego działu m iędzy w y razowego — począwszy od realizacji w zorca o 7 pozycjach. W realizacji wzorców tro - cheicznych 7- i 8-pozycyjnych dział ten p rzypada po czw artej sylabie, w realizacji w zorca jam bicznego o 8 pozycjach — po czw artej lub po pią tej, w realizacji jam bu 9-pozycyjnego — po sylabie piątej 5.
2.3. Zakaz staw iania na pozycjach słabych — akcentow anych sylab w yrazów polisylabicznych.
Aby móc in terp reto w ać w kategoriach budow y językow ej tek stu tę regułę, podstaw ow ą dla realizacji obu wzorców, jam bu i trocheja, należy poświęcić pew ną uw agę zróżnicow aniu sylab w polszczyźnie pod względem ich obciążenia akcentem . Otóż z p u n k tu w idzenia akcentuacji polskich form w yrazow ych m ożna w yróżnić:
S y l a b y w y r a z ó w w i e 1 o z g ł o s к o w у с h
— 1) Pod akcentem głównym . Każdy w y raz zaw iera jedn ą tak ą syla bę. A kcent główny jest akcentem ob lig atory cznym.
4 Jeśli chodzi o udział 7- i 9-zgłoskowca jambicznego w poezji rosyjskiej w. X IX i XX , stwierdzić można ogólnie, że są to najczęstsze w tej poezji rozmiary w ier szowe, z tym jednak, że 8-zgłoskowiec odznacza się wyższą (średnio biorąc) fre kwencją niż 9-zgłoskowiec.
5 O zarysowującym się słabo dążeniu rosyjskiego 9-zgłoskowca jambicznego do form uły podziału 5 + 4 zob. w punkcie 5.7.
— 2) Pod akcentem pobocznym. A kcent poboczny m a c h a ra k te r fak u l tatyw ny. Może się konstytuow ać na sylabach oddzielonych co n ajm n iej
1 sylabą od sylaby pod akcentem głównym .
— 3) Bezakcentow e. Są to przede w szystkim sylaby sąsiadujące bez pośrednio z sylabą pod akcentem głównym . Bezakcentowość jest dla tych sylab cechą obligatoryczną. Poza nim i m ogą istnieć w długim w y razie ta k że inne sylaby bezakcentow e, sąsiadujące bezpośrednio z sylabą pod akcen tem pobocznym. Ich bezakcentow ość zależna jest jed n ak od akcentow ego kontekstu w yrazu, m a w ięc c h a ra k te r fak u ltaty w n y — w in ny ch sy tuacjach może n a ty ch sam ych sylabach być akcent poboczny.
W w yrazach 2- i 3-zgłoskowych rozkład w ym ienionych typów sylab przedstaw ia się następ u jąco :
1 3 3 1 3 kotek w esoły
W w yrazach 4- lub 5-zgłoskowych stanow iących sam odzielne zestroje na pierw szej sylabie może być akcent poboczny 6:
2 3 1 3 2 3 3 1 3 kolorowe stowarzyszenie
Jeżeli w yraz 4-zgłoskowy będzie poprzedzony m onosylabą o ch arak terze proklitycznym i tw orzyć z nią będzie jeden zestrój akcentow y, ew entu alny akcent poboczny padnie na tę m onosylabę; np.:
2 3 3 1 3 że kolorowe
Podobnie jest z w yrazem 5-zgłoskowym. Tylko że tu ta j, w w y p ad k u gdy tw orzy on zestrój z p roklityką, m ogą być dw a akcenty poboczne — na pierw szej i na trzeciej sylabie zestroju, czyli na proklityce i na drugiej sylabie w yrazu 5-zgłoskowego :
2 3 2 3 1 3 że stowarzyszenie
W arunkiem istn ienia dwóch akcentów pobocznych w zestroju kilku- lub jednow yrazow ym , np.:
2 3 2 3 1 3 ograniczonego
jest obecność m iędzy sylabam i obciążonymi takim akcentem — sylaby bezakcentow e j.
Zależność akcen tu pobocznego od kontekstu przekracza jed n a k ram y zestroju akcentowego. Jeśli bowiem w yraz wielozgłoskowy poprzedzony
6 Podana tu charakterystyka akcentu pobocznego zgodna jest w zasadzie z obser wacjami M. D ł u s k i e j (Prozodia ję zyka polskiego. Kraków 1947, s. 14— 16 n.), która najobszerniej spośród dotychczasowych badaczy opisała ten typ akcentu w pol- szczyźnie. Jedynie ogólna formuła Dłuskiej, traktująca akcent poboczny jako „ze strojowy inicjalny” (s. 16), nie w ydaje się możliwa do przyjęcia, z powodów w y mienionych niżej.
będzie nie przez 1-zgłoskową proklitykę, lecz przez 1-zgłoskowy w yraz pełnoznaczny, ortotoniczny, stanow iący sam odzielny zestrój — rozkład akcentów w w yrazie polisylabicznym będzie tak i sam jak w pierw szym w ypadku; np.: 2 3 3 1 3 że kolorowe 1 3 3 1 3 tło kolorowe albo: 2 3 2 3 1 3 ze stowarzyszenia 1 3 2 3 1 2 cel stowarzyszenia
W arto tu dodać, że w zjaw isku akcentu pobocznego odgryw a pew ną rolę tem po m ow y 7, od którego niezależny jest akcent głów ny w yrazow y oraz obligatoryczna bezakcentow ość sylab sąsiadujących z sylabam i pod
akcentem głównym . M o n o s y l a b y — 1) A kcentow ane. — 2) Nieakcentoivane.
Do pierw szych zalicza się, ogólnie biorąc, tzw. m onosylaby pełnoznacz- ne, czyli form y 1-zgłoskowe rzeczowników, przym iotników , czasowników (z w yjątk iem posiłkowych), przysłów ków oraz zaim ki osobowe w m ianow niku. Drugie, tzw. m onosylaby niepełnoznaczne, to przyim ki, spójniki, zai m ek zw rotny „się”, czasow niki posiłkowe oraz zależne form y zaim ków osobowych i w skazujących, a także zaim ki przysłow ne. Podział ten jednak m a inny c h arak ter niż zróżnicow anie sylab w yrazów wielozgłoskowych —■ m ożna go przyjąć tylko w odniesieniu do m onosylab trak to w an ych jako w yrazy izolowane. O „zachow aniu się” m onosylab w toku akcentow ym w ypow iedzi m owa będzie nieco dalej.
W św ietle powyższych zróżnicow ań stw ierdzić trzeba, że sform ułow any wyżej zakaz staw iania na słabych pozycjach jam b u i trocheja sylab w y razów wielozgłoskowych pod akcentem głów nym pociąga za sobą całko w ite w ykluczenie z pozycji m ocnych — sylab bezakcentow ych takich w y razów. Stanow ią one bow iem bezpośrednie sąsiedztw o sylaby pod akcen tem głów nym oraz — w dłuższych w yrazach — sylab o akcencie pobocz nym . Tak więc dla jam b u i tro ch eja w ym ieniony zakaz sform ułow ać m ożna rów nież jako:
7 Zob. D ł u s к а, op. с it., s. 15: „Fakultatywność przycisku pobocznego wynika z jego dość znacznej zależności od tempa mowy: im szybsza wypowiedź, tym m niej akcentów pobocznych”.
2.4. Zakaz staw ian ia na m ocnych pozycjach wzorca — sylab „bez w arunkow o bezakcentow ych” . J a k się jed n ak później okaże, dla opisu cech realizacji w zorca jam bicznego w ygodniejsza jest pierw sza form uła.
2.5. O graniczenia realizacji pozycji m ocnych i słabych sprow adzają się we w zorcach jam bicznych i trocheicznych do zakazu już poprzednio sform ułow anego (zob. 2.3) i do w ynikającej z niego form uły (2.4). M iano wicie pozycje m ocne ty ch wzorców mogą być realizow ane przez sylaby w yrazów w ielozgłoskowych pod akcentem głównym , sylaby takich w y ra zów pod akcentem pobocznym oraz przez m onosylaby obu typów — akcen tow ane i nieakcentow ane. Na pozycjach słabych zaś m ogą stać sylaby w yrazów wielozgłoskowych, na k tó re może padać ak cent poboczny, sy laby takich w yrazów obligatorycznie bezakcentow e oraz m onosylaby obu typów . J a k widać, sylaby w yrazów wielozgłoskowych mogące m ieć akcent poboczny oraz m onosylaby obu typów są jak b y zrów nane w swoich moż liw ościach realizacji w zorców jam bicznych i trocheicznych — m ożna nim i zapełniać zarów no m ocne jak słabe pozycje. Tę fun kcjon alną rów now aż ność trzech typów sylab będziem y się starali w yjaśnić z p u n k tu w idzenia praw idłow ości językow ych w dalszym toku n iniejszych rozw ażań.
2.6. Zakaz staw iania na pozycjach słabych jam bu i tro ch eja — sylab akcentow anych (tj. pod akcentem głównym) w yrazów w ielozgłoskowych dotyczy także w iersza rosyjskiego. Rom an Jakobson, k tó ry sform ułow ał ten zakaz dla w iersza rosyjskiego (i bułgarskiego) 8 w iąże go z fonologicz- nym ch arakterem akcentu w rosyjskich polisylabow cach. F akt, że n a sła bych pozycjach w zorców o pojedynczym przeplocie słabych i m ocnych pozycji mogą stać m onosylaby akcentow ane, w y jaśn ia Jakobson tym , że akcent ich, nie będąc fonologicznym , m a c h a ra k te r red u n d an tn y . To z ko lei „spokrew nią akcent m onosylab z bezakcentow ym i sylabam i w yrazów w ielozgłoskow ych” 9. „B ezakcentow e” („b iezu d a rn yje”) oznacza tu nie będące pod akcentem głównym , bow iem tylko dw ie kategorie sylab w y różniane są w cytow anej pracy : akcentow ane i nieakcentow ane. W arto by w ięc może w prow adzić rozróżnienie sform ułow ane wyżej, gdy m ow a była o w ierszu polskim (2.3), poniew aż dla w iersza rosyjskiego konsekw encja om aw ianego zakazu jest tak a sam a: na m ocnych pozycjach m ogą stać ty lk o — spośród nie będących pod akcentem głów nym sylab w yrazów w ielozgłoskowych — te, k tó re m ogą m ieć akcent poboczny.
2.7. W polskich w yrazach wielozgłoskowych, jak wiadomo, akcent pełni funkcję jedynie k u lm in acy jn ą i delim itacyjną. Mimo to zakaz, o k tóry m
8 Р. Я к о б с о н , Болгарский пятистопный ямб в сопоставлении с русским. Сборнике
вь честь на профъ. Милетичь. София 1933, s. 109.
9 Р. Я к о б с о н , Об односложных словах в русском стихе. W zbiorze: S lavic Poetics. Essays in Honor of Kiril Taranovsky. The Hague 1973, s. 243.
m owa, jest ak tu aln y rów nież i dla polskich realizacji w zorców o p o jed yn czym przeplocie m ocnych i słabych (czy słabych i m ocnych) p o z y c ji10. A k tu aln a jest też realizacja pozycji słabych za pom ocą m onosylab. Może w ięc w grę wchodzi tu innego rodzaju zróżnicow anie: w polisylabach istn ieje opozycja pom iędzy sylabam i akcentow anym i, tzn. sylabam i 0 akcencie głównym , czyli akcentow anym i obligatorycznie — a sylabam i, któ re takiego akcentu nie m ają (por. 2.3). W m onosylabach n ato m iast ta kiej opozycji z n a tu ry rzeczy nie ma. Ich nacechow anie akcentem może więc m ieć c h a ra k te r przede w szystkim pozycyjny, ich akcent aktu alizuje się lub nie — w zależności od kontekstu akcentowego, znaczeniow ego oraz od pew nych tendencji akcentow ych w łaściw ych w naszym języku sekw en cjom kilku jednostek m onosylabicznych и . N ajw ażniejszy jest tu fakt, że m onosylaba, k tó ra w jednym kontekście w y stęp u je bez ak cen tu lub ze sła b ym akcentem , w innym pojaw ia się jako akcentow ana; por. np. „to dnó ”, „na d n o ”, „na stós” , ,,stos k a rt”, „stos d rew n a ” . J a k w idać z powyższych przykładów , dotyczy to w zasadzie zarów no m onosylab pełnoznacznych jak 1 niepełnoznacznych, choć przeciętnie biorąc, pierw sze by w ają częściej akcentow ane niż drugie.
2.8. Takim kontekstem prozodyjnym jest też dla m onosylab — podob nie ja k dla sylab w yrazów wielozgłoskowych, n a k tó re może padać akcent poboczny — wzorzec m etryczny. Oczywiście, m a on in ny statu s niż kon tekst, jak i stanow i realne sąsiedztw o językow e w yrazu. Faktem jest jednak, że w w ierszu sylabotonicznym istn ieje zjaw isko zw ane zw ykle im pulsem rytm icznym . Zjaw isko to m ożna b y ująć od stro n y odbiorcy jako świadomość realizow ania przez dany tek st określonego w zorca m e trycznego.
2.9. Z podanych wyżej powodów m onosylaby oraz sylaby w yrazów wielozgłoskowych, które mogą mieć akcent poboczny, są w stanie re a li zować zarów no słabe jak i mocne pozycje wzorców jam bicznych i tro - cheicznych. Ta łatw ość zajm ow ania obu pozycji może być przyczyną pew nego rozluźnienia m etrycznego, szczególnie gdy n a pozycji słabej stoi mo n osylaba pełnoznaczna, a na sąsiadującej z nią m ocnej — niepełnoznaczna, w y stęp u jąca zazwyczaj w tekście jako pro k lity k a czy en k lityk a. Np. w jam bie:
10 Dla jambu — z m niejszym stopniem konsekw encji, o czym dalej (zob. 4.1). 11 Tak w ięc np. akcent m onosylaby pełnoznacznej ulega osłabieniu przed akcen towaną sylabą wyrazu następnego, 2-zgłoskowego. Sam odzielne sekw encje złożone
z przyimka i zaimka są z zasady paroksytoniczne („na nim ”, „o tym ” itp.), podobnie jak sekw encje złożone z partykuły „nie” i 1-zgłoskow ej form y czasownika („nie dał”, „nie znam ” itp.). W sekw encji 2 monosylab pełnoznacznych istnieje tendencja do osłabienia akcentu pierwszej z nich na korzyść drugiej.
Slub b ył w dziewięćdziesiątym trzecim
(Tuwim, K w i a t y Polskie) albo w tro ch eju :
Cztery kąty i ja piąty
(Tuwim, Daleki ty g r y s )
Sytuacje takie w w ierszu jam bicznym om ówimy dokładniej w n a s tę p nej części, poświęconej sposobom realizacji w zorca m etrycznego. T u doda m y tylko, że zd arzają się one najczęściej na początku w ersu.
3.0. Przedstaw im y teraz cechę realizacji w spólną dla wzorców jam bicz- nych i trocheicznych o 4 m ocnych pozycjach. Ze względów już om ów io nych (zob. 1.2 oraz 1.3) dotyczy ona tylko realizacji paroksytonicznych ty ch wzorców, a więc 9-zgłoskowca jam bicznego i 8-zgłoskowca trocheicznego (nb. rów nież najczęstszego spośród w ersów trocheicznych).
3.1. Cecha ta polega na zróżnicow aniu m ocnych pozycji w zorca pod względem ich w yp ełnien ia sylabam i w yrazów w ielozgłoskow ych pod akcentem głównym . W w ierszu realizującym wzorzec o 4 m ocnych pozy cjach najw ięcej tak ich sylab g ru p u je się na pozycji czw artej m ocnej (czyli w ogólnym rac h u n k u ósmej w jam bie, a siódmej w trocheju). N astępnie — nieco tylko m niej — na drugiej pozycji m ocnej. Pozycje m niej „obcią żone” — to pierw sza i trzecia. P ow staje w ten sposób przeplot w iększych i m niejszych obciążeń akcentow ych, o różnicy zazwyczaj wyższej w p ierw szej parze pozycji niż w drugiej. Oto zestaw ienia o parte na m ateriale poezji Tuw im a:
J a m b (według K w ia tó w polskich)
akcentowane sylaby wyrazów wielozgłoskowych na mocnych pozycjach
I II III IV
56% 80% 38% 99%
T r o c h e j (według liryków)
akcentowane sylaby w yrazów wielozgłoskow ych na mocnych pozycjach
I II III IV
34% 92% 33% 99%
3.2. Pobieżne obserw acje nad w ierszem w cześniejszych okresów w y kazują, że realizacja wzorca jam bicznego o 4 m ocnych pozycjach pod ty m względem mało podlega zmianom. Wzorzec trocheiczny b y ł realizow any w sposób niejako bardziej dobitny, przede w szystkim dzięki silniejszem u uw ypukleniu pozycji trzeciej. Oto jak p rzedstaw ia się w ypełnienie akcen tow anym i (tj. pod akcentem głównym ) sylabam i w yrazów wielozgłosko w ych kolejnych m ocnych pozycji trocheja u W iktora Gom ulickiego :
I II III IV
Ta różnica pom iędzy „statycznością” jam bu a zm iennością trocheja tłum aczy się może w jakim ś stopniu ich odm iennym i losam i: 9-zgłosko- wiec jam biczny był w ierszem rzadziej używ anym niż trocheiczny 8-zgłos- kowiec. Szerokie stosow anie 8-zg'łoskowca trocheicznego przez poetów d ru giej połowy X IX w. doprow adziło do pew nego znużenia tą form ą, której zresztą akcentow y tok polszczyzny sprzyja bardziej niż ukształtow aniom jam bicznym . Ten p rzesyt trochejem , a także pewno obaw a przed m ono tonią akcentow ą w yraziły się w m niej dobitnych realizacjach w zorca w okresie późniejszym .
3.3. W w ierszu rosyjskim zróżnicow anie w realizacji kolejnych moc nych pozycji w zorca jam bicznego i trocheicznego (niezależnie od zacho dzących w ty m zakresie szczegółowych zm ian w w. X V III—X X 12) daje podobny obraz. Ma ono przy tym jeszcze szerszy zasięg, obejm uje bowiem także wzorce o oksytonicznej realizacji, czyli 8-zgłoskowiec jam biczny i 7-zgłoskowiec tro c h e ic z n y 13. Dla porów nania z polskim m ateriałem w ierszow ym przeprow adziłam w yryw kow e b adania kilk uset w ersów jam bicznych 9-zgłoskowych z poezji Błoka (liryka lat 1898— 1905). K olejne pozycje m ocne w zorca są w tym w ierszu w ypełnione sylabam i akcento w anym i w yrazów wielozgłoskowych w sposób n astępu jący :
I II III IV
58% 81% 43% 100%
Podobieństw o do rozkładu akcentów w yrazow ych polisylab w polskim w ierszu jam bicznym jest tu bardzo w yraźne. Takie sam e obliczenia dla 8-zgłoskowca trocheicznego Błoka (na tym że m ateriale) w ykazu ją:
I II III IV
47% 88% 45% 100%
W rosyjskim w ierszu trocheicznym te stosunkow o m niej obciążone spo śród m ocnych pozycji w zorca są bardziej nasycone akcentam i polisy labo w - ców niż w polskim trocheju. Porów nanie rozkładów sylab z głów nym akcentem w yrazow ym pozw ala stw ierdzić, że w w ierszu polskim rzadziej zdarzają się w ersy, w który ch w szystkie m ocne pozycje są realizow ane przez takie sylaby. N aw et realizacja 3 pozycji m ocnych za pom ocą takich sylab m a m niejszy udział w polskim w ierszu niż w rosyjskim . Być może, że znów wchodzi tu w grę c h a ra k te r akcentu — jego stałe m iejsce w w y razie i paroksytoniczność polskich w yrazów wielozgłoskowych oraz ogrom nej większości zestrojów akcentow ych. W takiej sytuacji w iększy, niż to 12 Zob. М. Л. Г а с п а р о в , Современный русский стих. Москва 1974, tab. 9, s. 91. 13 K. T a r a n o w s k i (Ruski dvodelni ritm ovi I—II. Beograd 1953), który opisał dokładnie to zjawisko, nazwał je prawem dysymilacji regresywnej.
obserw ujem y, udział wersów , w k tórych n a 4 czy choćby na 3 m ocnych pozycjach stały b y sylaby z głów nym akcentem , spow odow ałby m onotonię, k tó ra nie grozi w ierszow i rosyjskiem u.
4.0. Jeśli zaw ęzim y teraz nasze obserw acje do realizacji w zorców jam - bicznych, to okaże się, że bez w zględu na liczbę pozycji m ocnych w yp eł nienie językow e tych w zorców w polskiej poezji cechują:
4.1. T endencja do u ch ylania n a pierw szej słabej pozycji w spom nia nego zakazu (zob. 2.3) staw ian ia na słabych pozycjach — sylab w yrazów wielozgłoskowych m ających akcent główny. A kcent na pierw szej syllable m ają — spośród polskich polisylabow ców — tylko form y 2-zgłoskowe. W ystąpienie tej tendencji pociąga więc za sobą nieuchronnie realizację następnej pozycji wzorca, czyli m ocnej, przez sylabę nieakcentow aną. O trzym ujem y wówczas w a ria n t w zorca jam bicznego o postaci np. dla 9-po- zycyjnego w zorca takiej :
X x x X x X x X x
W nowszej polskiej poezji ten w arian t jam bu realizuje średnio ok. 25% wersów 9-zgłoskowych : u Tuw im a w K w iatach polskich — 20%, ty leż w w ierszach lirycznych Ja stru n a, u Słonim skiego — 25%, u W ie rzyńskiego (twórczość przedw ojenna) — 31%, u Zbigniew a H e rb e rta — 27% 14. Dla krótszych w zorców tru d n o przeprow adzić obliczenia p rocen towe, można jed n ak ocenić, że realizacja w a ria n tu jest tu rzadsza niż w 9-zgłoskowcu i k ształtu je się w granicach 15— 18% w ersów .
Od takiej p rak ty k i poetyckiej istn ieją oczywiście w yjątki. B roniew ski np. niem al w e w szystkich swoich wierszach, gdzie 9-zgłoskowiec jam bicz- ny stanow i w yłączny rozm iar lub w spółkom ponent utw oru, stosuje tylko jego wzorzec podstaw ow y.
4.2. U chylenie w stosunku do początku w ersu zasady, że na słabej pozycji nie może stać sylaba akcentow ana w yrazu wielozgłoskowego, d a tu je się od bardzo w czesnych realizacji wzorców jam bicznych w naszej p o e z ji15. Tak budow ane są już 6-, 8- i 9-zgłoskowce jam biczne w D zia dach, takim jam bem piszą poeci pozytyw izm u, Młodej Polski i późniejsi. O m aw iana ten d en cja zw iązana jest na pew no ze znaczną częstością w te k stach języka polskiego — i szczególnie w w ierszu, który, jak w iadom o, p refe ru je krótsze w yrazy — w yrazów 2-zgłoskowych, a co za tym idzie, akcentow anych paroksytonicznie.
14 We w szystkich wypadkach (z wyjątkiem tekstów Herberta) brano pod uwagę utwory pisane w yłącznie 9-zgłoskowcem jambicznym.
15 Zob. interesujące uwagi na tem at „swobodnego początku” w wierszu sylab o- tonicznym: O. J e s p e r s e n , Notes on Meter. W: Selected Writings. London 1933.
4.3. Pew ne św iatło rzuca na tę spraw ę także bezpośrednie porów nanie np. sy tuacji w 9-zgłoskowcu jam bicznym z 9-zgłoskowym i odcinkam i prozy o stru k tu rz e odpow iadającej wzorcowi jam bicznem u 16. Jeśli w y bierać b ę dziem y tak ie odcinki z uw zględnieniem opisanej wyżej ten den cji, to okaże się, że w otrzym anym zbiorze (500 jednostek) będzie ona rep rezen to w an a przez 24°/o odcinków. M ożna by więc w u ch ylan iu wobec pierw szej pozycji w zorca zakazu staw iania n a pozycjach słabych — sylab pełnoakcentow ych polisy labo wcó w widzieć odpow iednik tendencji, jak a p rzejaw ia się w o rg a nizacji językow ej tek stu w ogóle 17.
4.4. W w ierszu rosyjskim tend en cja do u chylania zakazu na pierw szej pozycji w zasadzie się nie przejaw ia. Zakaz staw ian ia n a słabych pozy cjach — sylab pełnoakcentow ych w yrazów wielozgłoskow ych jest p rze strzegany rygorystycznie w w. X IX : badacze n o tu ją jeden w y p ad ek n a ru szania go przez Puszkina i jeden przez Żukow skiego 18. W początkach w. XX pojaw iają się nieco liczniejsze, ale z reg u ły także pojedyncze w y padki u chylania tego zakazu n a początku w ersu (Briusow, B agrickij, Cw ie- ta je w a i inni), trak to w an e w opracow aniach jako sposoby intonacyjnego
16 Odcinki te wybierano tak, aby się rozpoczynały od granicy składniowej (co najm niej między rozwiniętymi składnikami zdania), a kończyły wraz z końcem zestroju akcentowego. Odcinki jambiczne stanowią przy tym ok. 1/3 tak określonych odcinków 9-zgłoskowych, jakie wydzielić można było z kilku próbek tekstu Ludzi
bezdomnych.
17 W wierszu trocheicznym spotyka się również naruszenie na pierwszej słabej pozycji wzorca zakazu realizacji pozycji słabych przez pełnoakcentow e sylaby w y razów wielozgłoskowych; np.:
Budowali Biały Dom, Stupiętrowy Biały Dom, Budowali dom szalony, Stupiętrowy, marmurowy, Na drabinach, rusztowaniach
Wznosili piorunochrony,
By weń bił jaskrawy grom Jak w kościelne jasne głowy
(Tuwim, Pieśń o Białym Domu)
Są to: jednak bardzo rzadkie wypadki w porównaniu z sytuacją panującą w wierszu jambicznym. Tak np. w 8-zgłoskowcu trocheicznym Tuwim a obejmują one średnio ok. l°/o wersów; znaczy to, że w w iększości utw orów nie zachodzi naruszenie zakazu. Takie sposoby realizacji wzorca traktowane są zresztą jako jego w yraźne pogwałcenie.
18 Chodzi tu o wyrazy pełnoznaczne. Spotykane czasem na początku w ersu spójniki „iii”, „cztoby” itp. nie mają, według rosyjskich badaczy, akcentu fono- logicznego. Ale jest ich i tak niew iele — zgodnie z nie opublikowanym i dotąd obliczeniami M. L. G a s p a r o w a (z których korzystam za łaskaw ym zezw ole niem autora) rozpoczynają np. u Fieta l,2°/o wersów.
w yodrębniania w y razu rozpoczynającego w ers 19 lub jako p rzejaw y ekspe rym entow an ia z form ą w e rs y fik a c y jn ą 20. Pierw sza słaba pozycja w zorca jest więc zajęta albo przez sylabę w yrazu wielozgłoskowego, na k tó rą nie pada akcent główny, albo przez m o n o sy lab ę 21. O tym drugim w y padk u m owa będzie jeszcze dokładniej w dalszych pu n k tach (zob. 5.2— 5.5).
5.0. P rzejdźm y do cech szczegółowych realizacji w zorca jam bicznego o 9 pozycjach. W w ierszu odtw arzającym ten wzorzec zaznaczają się:
5.1. Bardzo silna ten d en cja do podziału w ew nętrznego po piątej syla bie. Form ułę średniów kow ą 5 + 4 w ykazuje w poezji X IX i X X w. od 87% do 95% w ersów : jest to zależne raczej od poszczególnych tekstów niż od poetyki. T ak znaczny udział w ersów o podziale 5 + 4 w polskim 9-zgłoskowcu jam bicznym m a jedno ze swoich źródeł w paroksytonicznym akcencie polskich form w yrazow ych. N a czw artą i p iątą pozycję wzorca przy p ad ają bow iem w ogrom nej większości w ypadków sylaby w yrazu wielozgłoskowego. Je st też ten podział odbiciem i w zm ocnieniem tendencji panującej w nie w ierszow anych tekstach polskich. P o jaw ia się on bow iem w 9-zgłoskowych odcinkach prozy o stru k tu rz e jam bicznej w 75% w y padków 22. W iąże się to n iew ątpliw ie z n astęp ną cechą w łaściw ą realizacji wzorca jam bicznego.
5.2. Je st n ią ten d en cja do grom adzenia się m onosylab na pozycjach pierw szej i szóstej. Ilu stru je to następujące zestaw ienie, o parte na w ierszu K w ia tów p o lsk ic h :
Kolejne pozycje wzorca
1 2 3 4 5 6 7 8 9
Monosylaby 47% 16% 17% 20% 13% 38% 9% 1% 1%
pełnoznaczne 11% 10% 1% 6% 1% 10% 1%
niepełnoznaczne 36% 6% 16% 14% 12% 28% 8%
Ja k w ynika z tabeli, frekw encja m onosylab jest najw iększa na p ierw szej pozycji·' 47% sylab przypadających na tę pozycję stanow ią w yrazy 1-zgłoskowe. Ale i pierw sza, i szósta pozycja, gdzie w yrazy 1-zgłoskowe stanow ią 38%, w yraźnie góru ją nad pozostałym i.
19 Г а с п а р о в , Современный русский стих, s. 196, przypis 17.
20 Я к о б с о н, Об односложные словах в русском стихе, s. 242. Ja kobson wyjaśnia trwałość tego zakazu dla wiersza rosyjskiego w odniesieniu do pierwszej pozycji wzorca fonologicznym charakterem akcentu wyrazów w ielozgłosko wych.
21 Taka sama prawidłowość dotyczy rosyjskiego wiersza trocheicznego, z tym że jest ona tutaj bezwyjątkowa.
22 Zob. przypis 16. Dodać trzeba, że wśród prozaicznych odcinków 9-zgłosko wych, które nie posiadają struktury akcentowej odpowiadającej realizacjom wzorca jambicznego, odcinki z działem m iędzywyrazowym po piątej sylabie stanowią 23%.
5.3. W zajem ny zw iązek obu tendencji m a swoje podstaw y w sposobie w ypełnienia w ersu jednostkam i słow nika rytm icznego — w yrazam i i ze strojam i akcentow ym i — a także w budow ie tych jednostek. Trzeba tu jed n a k oddzielnie omówić m onosylaby niepełnoznaczne i pełnoznaczne. Otóż niepełnoznaczne w y razy 1-zgłoskowe g ru p u ją się szczególnie często na pierw szej pozycji w łaśnie z racji jej inicjalnego ch arak teru . Taka dąż ność istnieje w ko n stru k cji zdania, w stosunku do którego wers, zwłaszcza w system ie sylabotonicznym , stanow i jednostkę analogiczną zarówno w sensie bardzo częstego p okryw ania się w ersu ze zdaniem pojedynczym ja k i w sensie działania m echanizm ów składniow ych. Dodać w arto, że tak ą tendencję daje się zaobserwow ać w e w szystkich polskich system ach w ersy fikacy jn y ch i w w ielu obcych. Nie bez znaczenia jest też tu ta j w ła ściw a w ierszow i jako układow i językow em u skłonność do anafor spójni kowych, w naszym języku tak często op arty ch na m onosylabie. Ponadto w polskim w ierszu, w ypełnionym w większości w ypadków w yrazam i 1-, 2- i 3-zgłoskowymi, najw ygodniejsze m iejsce dla m onosylaby w 5-zgłosko- w ym hem istychu i o paroksytonicznym wygłosie jest oczywiście na po czątku. Pod tym względem podobny statu s m a pozycja szósta: od niej rów nież — w ogrom nej większości w ersów — zaczyna się hem istych, n a j częściej też przed nią przypada dział nie tylko m iędzyw yrazow y, ale i m iędzyzestrojow y.
5.4. Porów nanie z 9-zgłoskowymi odcinkam i prozy o jam bicznym rozkładzie akcentów w ykazuje, że i w ty m w y padku m am y do czynienia z ogólną tendencją dotyczącą budow y szeregu w yrazow ego o takiej rozpię tości i stru k tu rze. Pierw sza pozycja ty ch odcinków jest w 45°/o w ypeł n ion a przez m onosylaby (w tym 38% niepełnoznacznych), szósta pozycja — w 29% (w ty m 27% niepełnoznacznych).
5.5. N atom iast stosunkow o częste w ystępow anie na pierw szej i szóstej pozycji m onosylab pełnoznacznych nie da się w yjaśnić jednakow o dla nich obu. Ciążenie takich m onosylab do pozycji szóstej jest zrozum iałe, jest to bow iem pozycja m ocna w zorca jam bicznego. P ierw sza pozycja, gdzie rów nie często czy n aw et częściej takie m onosylaby się pojaw iają, jest pozycją słabą. O kazuje się jed n ak przy bliższej obserw acji, że z 11% pełnoznacz nych w yrazów 1-zgłoskowych, które p rzy p ad ają na pierw szą pozycję, większość (7%) w ystępuje tuż przed w yrazem polisylabicznym akcento w anym na pierw szej sylabie; np.:
Kraj cierpiał — on nie cierpiał z krajem
(K w ia ty polskie)
W toku wypow iedzi tak a zbitka akcentow a pow oduje z reguły osła bienie pierw szego akcentu, w łaśnie akcentu m onosylaby. Na pozostałe 4% składają się sytuacje, gdy na pozycji m ocnej, czyli bezpośrednio po akcen
tow anej m onosylabie, w y stęp u je sylaba w yrazu wielozgłoskowego nie m a jąca głównego ak cen tu w yrazow ego; np.:
Metr wysokości, płatki rżnięte
albo — inna m onosylaba, pełnoznaczna lub niepełnoznaczna: Ksiądz rzekł: „I cóż ty, boże dzieło?”
czy też:
Pan się zatrudniasz ankoholem
(K w ia ty polskie)
W środkow ym z trzech powyższych cytatów pierw szy w y raz 1-zgłos- kow y m a — jak zw ykle w takich szeregach — akcent niew ątpliw ie słab szy niż drugi. W pierw szym i trzecim cytacie m am y do czynienia ze w spom nianą ju ż sy tu acją m etrycznego rozluźnienia (zob. 2.9), do jakiego w rócim y jeszcze w drugiej części tej pracy. ·
5.6. W arto jeszcze zwrócić uw agę na fakt, że poza pierw szą pozycją w zorca (słabą) m onosylaby pełnoznaczne pojaw iają się przede w szystkim n a pozycjach m ocnych, czyli n a drugiej, czw artej i szóstej. Na słabe po zycje, czyli trzecią, p iątą i siódm ą przypada ich po kilkakroć m niej (po l°/o — wobec 10°/o na drugiej, 6% na czw artej i 10°/o na szóstej). Dowodzi to, że w w ierszu ich „potencjał akcentow y” w y k orzystyw any jest niem al ta k jak możliwości, jak ie cechują pod ty m w zględem sylaby pełnoakcen- tow e w yrazów w ielozgłoskowych. J e st też rzeczą charakterystyczną, że na pozycjach m ocnych, n a k tó ry ch frek w encja akcentu w yrazow ego polisy- lab je st stosunkow o niższa, czyli n a drugiej i n a szóstej (pierw sza i trzecia pozycja mocna), m onosylab pełnoznacznych przypada więcej — po 10ю/о, zaś n a pozycji czw artej (czyli drugiej mocnej), najsilniej z tych trzech nasyconej akcentam i w yrazow ym i polisylab — m onosylab pełnoznacznych jest m niej, 6°/o. M ożna by więc w tym w idzieć zjaw isko pew nej kom pen sacji dwóch sposobów realizow ania m ocnych pozycji w zorca m etrycz nego.
5.7. Badacze w iersza rosyjskiego opisujący realizację w zorca jam bicz nego o 4 m ocnych pozycjach stw ierd zają b rak w niej jakiejk olw iek te n dencji do podziału średniów kow ego. I rzeczywiście — w porów naniu z pol skim i realizacjam i tego w zorca tru d n o mówić o średniówce. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej działom m iędzyw yrazow ym w rosyjskich 9-zgłoskow- cach jam bicznych, to okaże się, że podział 5 + 4 w y stępu je tu w 45°/o wersów , przy czym żaden inny podział w ew nętrzny nie zarysow uje się z ta k ą częstością. Być może, pew ne skłonności do takiego podziału tk w ią w m echanizm ach językow ej organizacji odcinka 9-sylabowego.
5.8. Stąd też zapew ne n a szóstej pozycji w zorca g rup uje się w w ierszu rosyjskim nieco w ięcej m onosylab niż n a pozostałych — w yjąw szy w szak 11 — P am iętn ik Literacki 1975, z. 3
że pierw szą pozycję, k tó ra w yróżnia się udziałem w yrazów 1-zgłoskowych ta k w ysokim , że aż nieporów nyw alnym z innym i pozycjam i. Oto dane dla 9-zgłoskowca jam bicznego, obliczone na podstaw ie w ierszy lirycznych Bło ka (z lat 1898— 1905):
Kolejne pozycje wzorca
’ 1 2 3 4 5 6 7 8
M onosylaby 45% 10% 7% 10% 10% 13% 6% —
pełnoznaczne 9% 7% — 7% 1% 6% —
niepełnoznaczne 36% 3% 7% 3% 9% 7% 6%
5.9. Porów nanie danych dla w iersza polskiego i rosyjskiego w y kazu je tu przede ,w szystkim , że w polskim 9-zgłoskowcu jam bicznym w yrazy 1-zgłoskowe g rają ogólnie w iększą rolę niż w rosyjskim . Są one częściej używ ane jako budulec w iersza, co zrozum iałe ze w zględu n a odm ienność ak centu wyrazowego. D ruga różnica polega n a tym , że w y raźn a tendencja do grom adzenia się m onosylab dotyczy w w ierszu rosyjskim tylko p ierw szej pozycji wzorca. B rak takiej w yraźnej tendencji w odniesieniu do po zycji szóstej w iąże się ze zróżnicow aniem w zakresie organizacji jednostek rytm icznych, o czym była m owa wyżej (zob. 5.7.). Daje się natom iast zauw ażyć, że w rosyjskim 9-zgłoskowcu jam bicznym , tak samo jak i w pol skim, m onosylaby pełnoznaczne zajm u ją — poza pierw szą pozycją — w łaściw ie tylko pozycje mocne.
5.10. W realizacjach w zorca jam bicznego o 4 m ocnych pozycjach w poezji rosyjskiej połowa m onosylab pełnoznacznych p rzypadających na pierw szą pozycję nie podlega osłabieniu akcentu czy atonizacji na sk u tek silnego akcentu wyrazow ego na pozycji n astępn ej. Takie sytu acje ilu stru ją w ersy :
Денъ улетевший, день прекрасный,
(Блок, Ты говоришь...) Здесь под резцом оцепенело
(Блок, Сиенский содор)
P ro po rcja „słabych” i „silnych” pod względem akcentow ym m onosylab pełnoznacznych jest więc tu nieco inna niż w polskim w ierszu, n a korzyść ty ch drugich. Podobne początki w ersu — od ortotonicznej m onosylaby — ro syjska tra d y c ja w ersologiczna tra k tu je od daw na jako całkow icie m e try czn e 23. Trzeba jed n ak pam iętać, że w iersz ten nie dopuszcza na po czątku w ersu uchylenia zakazu staw iania pełnoakcentow ych sylab w y ra zów w ielozgłoskow ych na słabych pozycjach wzorca. T ak w ięc w porów
25 Zob. Б. Т о м а ш е в с к и й , Ритмика четырехстопного ямба по наблюдениям над
n an iu z polską p rak ty k ą poetycką sytuacje „silnego początku’' w jam bicz nym w ierszu są tu ta j w ielokrotnie rzadsze i w zasadzie inaczej realizo wane.
Sposoby realizacji wzorca jambicznego o 9 pozycjach
1.0. O m aw ianie kon k retny ch sposobów realizacji w zorca jam bicznego rozpoczniem y od tych, które o d tw arzają wzorzec z m aksym alną w y ra z i stością; stopniow o przejdziem y do coraz m niej w yrazistych, a n aw et zacie rających w yrazistość wzorca. Pod koniec zajm iem y się w ypadkam i n a ru szania w zorca jam bicznego. Podstaw ow y m ate ria ł stanow ić będzie 9-zgłos- kowiec K w ia tó w p o lsk ic h 24, tylko doraźnie porów nyw any z w ierszem innych poetów .
1.1. Sposoby realizacji w zorca m etrycznego jam b u dadzą się najogól niej podzielić n a takie, które bezw arunkow o przestrzegają zakazu sta w ia n ia na pozycji słabej — sylaby pełnoakcentow ej w y razu w ielozgłosko wego, i takie, k tó re dopuszczają uchylenie tego zakazu n a pierw szej słabej pozycji. Pierw sza gru p a stanow i niew ątpliw ie dokładniejsze odtw o rzenie w zorca niż druga.
1.2. Z kolei w śród tej pierw szej g ru p y n ajbardziej w y razistą realizację w zorca otrzym ujem y, gdy w szystkie 4 pozycje m ocne są w ypełnione przez sylaby ortotoniczne, czyli przez pełnoakcentow e sylaby w yrazów w ielo zgłoskow ych lub m onosylaby pełnoznaczne. Takich w ersów jest w K w ia tach polskich (wśród w szystkich 9-zgłoskowców jam bicznyćh) 21°/o; w roz p atry w an ej tu gru p ie pierw szej stanow ią one 27%. O grom na ich w iększość to wersy, w k tó ry ch w szystkie słabe pozycje realizow ane są przez sylab y w yrazów wielozgłoskowych obligatorycznie bezakcentow e lub przez m ono sylaby niepełnoznaczne nieakcentow ane; np.:
Chwytała róży płomień silny A taśm ę łyka w zębach trzyma Wiązane były wzw yż i stromo
W ersów tak zbudow anych jest w śród realizujących za pom ocą sylab ortotonicznych w szystkie 4 mocne pozycje — 84%. Pierw szy z cytow anych w ersów rep rezen tu je sposób realizacji w zorca najostrzej przeciw staw iający w ypełnienie m ocnych i słabych pozycji, czyli: na m ocnych — pełnoakcen tow e sylaby w yrazów wielozgłoskowych, n a słabych — sylaby obligato rycznie bezakcentow e. W ystępuje on jed n ak bardzo rzadko w w ierszu 24 Dane liczbowe oparte są na 5 próbkach po 100 w ersów każda: cz. I, rozdz. 1, I, w. 1—‘100; cz. I, rozdz. 2, IV, w. 1—100; cz. II, rozdz. 1, IV—V, w. 1—100; cz. III, rozdz. 1, I, w. 286—385; cz. III, rozdz. 2, X, w. 1—100.
zarów no Tuwim a, jak też poetów w spółczesnych m u i w cześniejszych (ok. 4— 5% w szystkich wersów), zapew ne dlatego, że m aksym alnie ogranicza możliwości w ypełnienia w ersu jednostkam i słow nika rytm icznego. Inna kolejność i inna budow a jednostek niż powyższa (czyli w yraz 3-sylabow y i trz y 2-sylabowe) — je^t tu w ykluczona. i . ■
1.3. Zdarza się czasem, że prócz 4 m ocnych pozycji rów nież i 1 z po zycji słabych zajęta jest przez sylabę ortotoniczną; zawsze p rzy ty m jest to w yraz 1-zgłoskowy; np.:
'D ął wicher, dął, aż płuca w ydął i ■
I
Je st to zazwyczaj pozycja pierwsza, w yjątkow o tylko inna. Jakkol w iek — zgodnie z zasadam i akcentow ania w yrazów 1-zgłoskow ych w tek ście opisanym i w poprzedniej części a rty k u łu — akcent takiego w yrazu stojącego na słabej pozycji jest tu osłabiony przez bezpośrednie sąsiedztw o pełnoakcentow ej sylaby w yrazu wielozgłoskowego, to m ak sym alna w y ra zistość w zorca nieco się zaciera. W śród om aw ianej g ru p y w ersów „4-akcen- tow ych ” taki sposób realizacji w zorca rep rezen tu je niecałe 16% w e r sów.
1.4. M ożna by tu przeprow adzić pew ną dalszą gradację. M ianowicie jeszcze m niej w y razista jest pełna realizacja w zorca wówczas, gdy po sła bej pozycji, na której stoi m onosylaba pełnoznaczna, n astęp u je dział skład niow y:
Chcesz — bij się z carem, nie chcesz — nie bij...
Taki dział składniow y podkreśla sam odzielność akcentow ą poprzedza jącego go w yrazu 1-zgłoskowego. 1
1.5. Pozostający ułam ek procentu stanow ią niesłychanie rzadkie w y padki, gdy przez m onosylaby pełnoznaczne zajęte są 2 pozycje słabe. Np.:
„No cóż”, rzekł Faj, „sam nie wiem... Muszę
1.6. W w ypadku 2 pozycji słabych w ypełnionych przez m onosylaby pełnoznaczne rów nież zdarzyć się może dodatkow e osłabienie w yrazistości realizacji w zorca przez dział składniow y po jednej z nich:
Ty, co Myśl Boga nosisz w łonie
lub — jeszcze w iększe — po obu:
To, — tak, to — nie, a tamto może i
2.0. O w iele częściej — i w ogóle najczęściej w w ierszu jam bicznym om aw ianego typu, bez w zględu na okres i au to ra — przez sylaby orto- toniczne realizow ane są tylko 3 pozycje mocne. Takie w ersy stanow ią w poemacie Tuw im a średnio ok. 44% . O lbrzym ia większość z nich (89%) to w ersy, w k tórych w szystkie słabe pozycje są przy ty m zajęte przez
sylaby obligatorycznie bezakcentow e lub m onosylaby niepełnoznaczne ; np.:
Pod konterfektem Marii Panny Ściąganych pasem kam i łyka
2.1. Tylko w nielicznej ich części (11%) w yrazistość realizacji w zorca jest dodatkow o osłabiana przez postaw ienie na jednej ze słabych pozycji pełnoznacznej m onosylaby; np.:
Wrósł w duszę ów nadgrobny kamień
Dziękczynnie wznosi, że dzień piękny
I tu, analogicznie do g ru p y poprzedniej, sy tuacja tak a zachodzi n a j częściej — ta k jak w pierw szym z powyższych cytatów — w pozycji in i cjalnej w ersu.
2.2. Dalsze osłabienie w yrazistości wzorca, bardzo zresztą rzadko spo tykane (ok. 0,5% wersów ) n astęp u je tu (jak w 1.5) — na sk u tek obecności działu składniowego po m onosylabie pełnoznacznej :
On — czas —■ ulica wyludniona
1 '
2.3. t W w ersach o 3 pozycjach m ocnych realizow anych przez sylaby ortotoniczne czw arta pozycja m ocna jest realizow ana przez sylabę w y razu wielozgłoskowego, n a k tó rą może padać akcent poboczny, albo przez m o nosylabę niepełnoznaczną. Jeśli sąsiadująca z nią bezpośrednio pozycja słaba zajęta je s t przez m onosylabę pełnoznaczną, m am y do czynienia ze sposobem realizacji wzorca, k tó ry w poprzedniej części po traktow aliśm y jako przejaw m etrycznego rozluźnienia:
W rynsztoku jabłko — a on cap go! S tał m alinowy krzak, przybłęda
Jesteśm y tu już w sy tu acji zbliżonej do uchylenia zakazu staw ian ia na pozycji słabej — sylaby pełnoakcentow ej w yrazu wielozgłoskowego. W y razistość w zorca m etrycznego zaciera się w takich sposobach jego reali zacji jeszcze bardziej niż w przedstaw ionych poprzednio. I te sposoby, choć bardzo rzadkie (u T uw im a około 0,1%, u innych poetów nieco w ię cej), lecz stosow ane od najw cześniejszych realizacji w zorca o 9 pozycjach, dotyczą przew ażnie początku w ersu.
2.4. Jeśli w w ersie o 3 pozycjach m ocnych, w ypełnionych przez sylaby ortotoniczne* m onosylaby pełnoznaczne zajm u ją nie 1, lecz 2 pozycje słabe, to z reguły w jed n y m z tych w ypadków zachodzi opisana wyżej sy tu acja:
Chcą szczęścia. Proszą, by im, żywym
1 ' *
3.0. O statnią wreszcie kategorię w śród sposobów ścisłej realizacji w zor ca jam bicznego o 9 pozycjach stanow ią takie, w których tylko 2 pozycje m ocne w ypełnione są przez sylaby ortotoniczne. Są to w w ierszu K w ia tów polskich w yłącznie sylaby pełnoakcentow e w yrazów wielozgłosko- w ych, a realizow ane przez nie pozycje to najczęściej czw arta i ósm a; np.:
O zaściankowych, niestołecznych, Lecz ogrodniczych, lecz dorzecznych
Takie „2-akcentow e” w ersy stanow ią w poemacie T uw im a średnio 11%. 3.1. Znacznie rzadziej niż w w ersach „4-akcentow ych” i „3-akeento- w ych” (najw yżej 1% w ersów tej kategorii) zdarzają się tu w ypadki za pełniania 1 lub więcej pozycji słabych pełrfoznaczną m onosylabą; np.:
Krzyk rozjuszonej ulicznicy
I tu również, jak w poprzednich kategoriach, jest to przew ażnie po zycja pierw sza.
3.2. Dalszy ciąg ch ara k te ry sty k i sposobów realizacji wzorca jam bicz nego przy w ypełnieniu sylabam i ortotonicznym i tylko 2 pozycji m ocnych przedstaw ia się tak jak przy w ersach „3-akcentow ych” — tyle, że są to realizacje jeszcze rzadziej spotykane. O dw ołując się do opisu dokonanego w pun k tach 2.2, 2.3 i 2.4, podam y teraz tylko przyk łady dla tego dalszego ciągu (nb. będą to w ersy nie znajdujące się w b adanych frag m en tach poe
m atu, ale nap o tk ane przy lek tu rze całego tekstu) : O, czarodziejskie widowisko: 3.3.
Już je nurzali w kałamarze, Już w yciągali ze słowników 3.4.
Tak, że pan będziesz się oganiał
4.0. Sposoby realizacji w zorca jam bicznego, w k tó ry ch uchylony zo staje na pierw szej pozycji zakaz staw iania na pozycjach słabych pełno- akcentow ych sylab w yrazów wielozgłoskowych, ob ejm u ją w poem acie Tuw im a 24% w ersów 9-zgłoskowych. W poprzedniej części a rty k u łu zo stały one potrak to w an e jako realizacja dopuszczalnej w polskim jam bie odm iany wzorca, czyli X x x X x X x X x . F u nk cja tego rytm icznego w a ria n tu jam b u sprow adza się najczęściej, z reguły niem al, do m odulacji toku, bez doraźnego nacechow ania stylistycznego. W ersy z „m ocnym po czątkiem ” nie pełnią też żadnej roli kom pozycyjnej, jakkolw iek zarów no w stychice ja k w strofice p o jaw iają się nierzadko po kilka kolejno. Np. w K w iatach polskich typow y frag m en t pod tym w zględem przed staw ia się następująco (wersy realizujące w arian t w zorca oznaczono gw iazdką):
Przede mną książka. Lecz już inna. * Wiersze, od których nie potrafią
Oderwać się od dwóch lat prawie, * Książka — rozpaczy mojej winna,
Rozkoszy, smutku i zachwytu,
* Śm ieję się nad nią, wzdycham, płaczę, * Książka — nowina pełna m itów
I starych słów, i nowych znaczeń. * Tytuł (litery są czerwone): * „Wybór poezyj”. Fotografia
Autora w profil nam przedstaffia: W ysokoczoły i brodaty,
Z opuszczonymi w dół oczyma, * Książkę — czy rękę na niej — trzyma,
Za nim, w wazonie, m gliste kwiaty. * Czytam, po stokroć już czytane, * Strofy liściam i przeplatane.
* Migot poezji i gałązek Drżąc rozkołysał mą altanę. Czytałem je pod ławką w szkole, Czytałem w helenowskim parku W arkoczykowym pensjonarkom. I Jej czytałem na przynętę, Lecz ich słuchała obojętnie. Czytałem w łóżku i przy stole, Gdzie każdy łyk rosołu złoty Popijam haustem złotej strofy, Nie mówiąc, nie słuchając rozmów...
4.1. Trzeba tu jed n ak stw ierdzić w yraźnie, że tak a odm iana je st znacz nym odkształceniem w zorca pierw otnego. M niej je st ono odczuwalne, gdy w szystkie pozostałe pozycje m ocne są w ypełnione sylabam i ortotonicz- nym i, np.:
Siedzi spod gęstych brwi oczyma,
4.2. Bardziej — gdy tylko 2 z pozostałych pozycji m ocnych zrealizo w ane są za pom ocą sylab pełnoakcentow ych w yrazów wielozgłoskowych lub m onosylab pełnoznacznych; np.:
W estchnął, pokiwał się i przestał
Może w łaśnie dlatego liczbowy udział drugiego sposobu realizacji do puszczalnego w a ria n tu wzorca, czyli w ersów „3-akcentow ych”, jest znacz nie m niejszy niż w w y p adku realizacji w zorca pierw otnego. W ersów ,,4-akcentow ych” jest bow iem przy o d tw arzan iu w a ria n tu w zorca ll°/o, ,,3-akcentow ych” — niew iele w ięcej, 13%. Nie spotyka się zupełnie takich sposobów realizacji w a ria n tu w zorca jam bicznego, w k tó ry c h oprócz pierw szej pozycji zajętej przez sylabę pełnoakcentow ą w yrazu w ielozgłos
ortotoniczną. Teoretycznie rzecz biorąc, dałoby się tak i w ers zbudować (wyraz 2-zgłoskowy z en k lity k ą + polisylaba z proklity kam i czy tp.), ale jego „jam biczność” nie m iałaby już żadnego pokrycia.
4.3. Również i w w ersach realizujących odm ianę wzorca zdarza się, że w yrazistość tej realizacji przesłoniętą jest przez użycie na słabych pozy
cjach — m onosylab pełnoznacznyeh, z któ rym i ew entualnie sąsiadują na pozycjach m ocnych sylaby pod akcentem pobocznym lub m onosylaby nie-
pełnoznaczne, lub któ re byw ają jeszcze dodatkow o w zm acniane akcentowo przez dział składniow y. Np.:
Mówił mniej więcej jak Franc Fiszer Żeby nie... tego!... A ty, panno
Ale w porów naniu z grUpą w ersów o dtw arzających wzorzec pierw otny takie sposoby realizacji w a ria n tu w zorca są niesłychanie rzadkie. W ba danym m ateriale ogranicza się ich w ystępow anie do dwóch powyższych wersów. U innych poetów także podobne w ypadki w y stęp u ją zupełnie spo
radycznie. Je st więc w yraźne, że uchylenie na pierw szej pozycji zakazu stanow iącego głów ną cechę realizacji w zorca jam bicznego odczuwa się jako bardzo silne osłabienie w yrazistości wzorca, k tó re nie pow inno już być w żaden sposób pogłębiane.
5.0. Pojedyncze w ypadki naruszenia zakazu staw iania na słabej po zycji — pełnoakcentow ej sylaby w yrazu wielozgłoskowego zdarzają się w całym poemacie kilka razy na pozycji piątej. W jego części I są takie 3 w ersy :
Łodygi ich między palcam i '
(
Szklarz, stary Żyd. Kościół Wizytek Co zwała się „Pasaż M ajera” W części III — rów nież 3:
Nie znajdziesz go między w ielkim i , Pasące się między liliam i
I rozkład sił między barwami
W części II, przeplatanej w ielom a innów ierszow ym i w staw kam i, ze stosunkow o często w ystępującym 8-zgłoskowcem jam bicznym , z partiam i bezrym ow ym i — nie m a ich w ogóle. J e st to więc zjaw isko o w ielkiej rzadkości. F orm ułując w tej pracy cechy realizacji w zorca jam bicznego o 9 pozycjach nie objęliśm y go sy tu acją uchylenia zakazu dopuszczalną w realizacji wzorca; takie w ersy pow inny być więc w zasadzie trak tow an e jako niem etryczne. Dodajm y, że u innych w spółczesnych Tuw im ow i poe tów piszących 9-zgłoskowcem jam bicznym nie spotyka się bodaj podob nego sposobu realizacji wzorca.
5.1. M ożna by jedn ak także zebrać kilka argum entów za przyjęciem takich w ersów jako jednego ze sposobów odtw orzenia wzorca, co praw da bardzo już swobodnych, ale jeszcze m etrycznych. W cytow anych w ersach tylko na piątej pozycji n arusza się zakaz, pozostałe są w zgodzie z zasa dam i realizacji wzorca. Szósta pozycja (trzecia mocna) jest też stosun kowo najm niej nasycona — w kontekście w szelkich sposobów realizacji jam bu stosow anych w utw orze — . akcentam i w yrazow ym i, postaw ienie więc na niej sylaby obligatorycznie bezakcentow ej nie jest tak rażące, jak byłoby na czw artej (nie m ówiąc ju ż o ósmej). Poza tym w 4 w ersach na 6 cytow anych pogw ałcenie w zorca pow oduje przyim ek („m iędzy”), którego akcent w dokładniejszej ch arak tery sty ce pow inien być może tra k to w a n y jako nieco słabszy niż akcent w yrazów pełnoznącznych. I w reszcie arg u m en t od innej stro n y : w ersy z naruszeniem zakazu na piątej pozycji nie są przez poetę w ykorzystyw ane pojedynczo dla celów ekspresji, ja k się to dzieje w sytuacjach, o który ch będzie m ow a niżej (zob. 7.O.).
6.0. W poem acie w y stęp u ją 2 w ersy pozornie odchylające się od P-zgłoskowej norm y sylabicznej :
Żadna w Koronie diecezja Oni po Ritzach, Biarritzach
Proponow ałabym je oba trak to w ać jako 9-zgłoskowe i m etryczne na zasadzie in te rp re ta c ji w yrazów „diecezja” i „B iarritzach” jako 4-zgłosko- w ych. Za m etryczny też m ożna uznać w ers
I panika spłoszonych mrówek
gdzie w yraz „p an ik a” może być akcentow any — jak zresztą czasem by w a — na pierw szej sylabie.
7.0. Za niew ątpliw ie niem etryczny sposób w y pełnienia wzorca uw ażać trzeba następujące 3 w ersy, rozdzielone po 1 n a każdą część poem atu:
Książką, bodaj ją dunder św isnął [cz. I] „Spokój, pani Tekluniu, spokój” [cz. II] „Ite, missa est” — „Deo gratias” [cz. III]
Podstaw ow y dla realizacji w zorca jam bicznego zakaz został w każdym z nich naruszony dw ukrotnie, i to w kolejnych pozycjach słabych. W szystkie 3 w ersy pełnią fu n k cję stylistyczną, każdy z nich jest m niej lub bardziej w yraźn y m przytoczeniem .
7.1. Z innych względów n iem etryczny jest w ers 10-zgłoskowy z czę ści III:
Rozchyla wargi, źrenice zwęża
— gdzie nie została zachow ana zasada pojedynczego przeplotu pozycji słabych i m ocnych (na sk u tek dodania po pozycji piątej, słabej, jeszcze jednej słabej).
8.0. Chociaż praca ta w łaściw ie nie staw ia pytania, ja k w tekście fu n k cjo n u ją opisane wyżej sposoby realizacji w zorca jam bicznego, chcia łab y m dodać kilka uwag, jakie n asu w ają się przy badaniu w iersza K w ia tó w polskich. Głów ny m asyw tego w iersza stanow ią, jak już powiedziano, w ersy, w których za pomocą sylab ortotonicznych zrealizow ane są 3 po zycje mocne. Są to jed n ak nie zawsze te same pozycje (druga, czw arta, ósm a lub druga, szósta, ósma lub czw arta, szósta, ósma), budow a akcen to w a w ersów przedstaw ia się w ięc różnorodnie. N a tym tle p o jaw iają się o połow ę rzadsze w ersy „4-akcentow e”. Jeśli w y stęp u ją one pojedynczo, nie odróżniają się na ogół od ,,3-akcentow ych” . Jed y n ie zgrupow ane po k ilk a u d erzają w yrazistością jam bicznego toku. P aro k ro tn ie rzadsze jeszcze są w ersy 2-akcentow e, ale przez to także bardziej się od innych odróż niają. Złożone z długich zestrojów , stanow iących nieraz sam odzielne w y razy, są one niem al z reguły stosow ane dla celów ekspresji.
9.0. W poniższej tabeli zestaw iony został udział podstaw ow ych sposo bów realizacji w zorca — przez w ypełnienie sylabam i o rtotonicznym i jego 4, 3 czy tylko 2 pozycji mocnych. Pierw sze trz y ru b ry k i poziome obejm ują w ersy realizujące wzorzec podstaw ow y, dalsze dw ie — w ersy realizujące w a ria n t w zorca (z uchyleniem zakazu staw iania na słabej pozycji — peł- noakcentow ej sylaby w y razu polisylabicznego). W obu w ypadkach pod sta w ę obliczeń stanow i cała próbka, licząca 100 wersów .
2 14 8 14 i 9 8 11 °/0 ^ ^--- (---I---4 8 i 7 I 14 ! 16 j 11 ! 11 °/0 z uchyleniem l i i zakazu i 1 3 ; 12 14 15 9 16 i 13 °/0 z uchyleniem zakazu i niem etryczne