• Nie Znaleziono Wyników

Prasa o adwokaturze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prasa o adwokaturze"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

S. M.

Prasa o adwokaturze

Palestra 19/3(207), 104-106

(2)

O R Z E C Z N I C T W O S Ą D U N A J W Y Ż S Z E G O

P O S T A N O W I E N I E z dnia 3 października 1974 r.

(Z 32/74)* Uchybienie terminowi zawitemu do złożenia rewizji z winy obrońcy sta­ nowi przyczynę od oskarżonego nieza­

leżną w rozumieniu art. 111 § 1 k.p.k. i uprawnia sąd do przywrócenia tego terminu.

* Teza p o sta n o w ien ia o p u b lik o w a n eg o w OSNKW z 1974 r. nr 12, poz. 237.

P l t A S A O A l t W O K A T U R Z E

W notatce informacyjnej pt. Polscy adwokaci we Francji („Prawo

i Życie” nr 5 z dnia 5 lutego br.) przedstawiono przebieg wizyty dele­

gacji adwokatury polskiej, która w dniach 8—13 stycznia br. — na za­ proszenie dziekana Rady Adwokackiej w Paryżu — wzięła udział w do­ rocznej uroczystości adwokatury paryskiej, noszącej nazwę otwarcia Kon­ ferencji Adwokatury. Z krajów socjalistycznych uczestniczyli w tym spot­ kaniu poza przedstawicielami adwokatury polskiej delegaci adwokatur ze Związku Radzieckiego, Bułgarii i Czechosłowacji. W skład delegacji polskiej wchodzili: wiceprezes NRA adw. dr Z. Krzemiński, adw. Z. Czer­ ski i adw. M. Kuydowicz.

„Przyjęcie, jakiego doznali w Paryżu adwokaci polscy było — jak za­ znaczył sprawozdawca (Z. Cz.) — bardzo serdeczne. Poza oficjalnymi spotkaniami i uroczystościami, nawiązywali kontakt osobisty z delegacją polską wszyscy koledzy francuscy, którzy bawili w Polsce w składzie de­ legacji adwokatury francuskiej w latach ubiegłych. Delegacja nasza spo­ tykała się na każdym kroku z żywymi dowodami tradycyjnej przyjaźni łączącej adwokaturę polską i francuską”.

*

Jubileusz XXV-lecia działalności Łódzkiej Izby Adwokackiej dał okazję do zaprezentowania jej dorobku także na łamach prasy. „Dziennik Łódz­ ki” (nr 21 z dnia 26 stycznia br.) zamieścił treść rozmowy przeprowadzo­ nej przez Zofię T a r n o w s k ą z dziekanem Rady Adwokackiej adw. drem Eugeniuszem S i n d l e w s k i m , zaopatrując ten wywiad prasowy tytułem Advocatus — czyli przyzywany na pomoc. Wyjaśniając w toku tej rozmowy charakter funkcji adwokata jako obrońcy bądź pełnomoc­ nika w procesie cywilnym, dziekan E. Sindlewski zaznaczył m.in., że „za­ równo działalność naszego samorządu jak i naszej organizacji partyjnej

(3)

N r 3 (207) Prasa o adwo ka turze 105

zmierza do kształcenia właściwych postaw moralnych adwokatów. Uzna­ jemy za szczególną potrzebę, aby sprawy właściwego wykonywania za­ wodu, zgodnie z zasadami etyczno-moralnymi, były stale w centrum uwagi zarówno Egzekutywy jak i Rady Adwokackiej. Chciałbym dodać, że obowiązujący nas system prawa daje każdemu takie uprawnienia, aby brak jego racji mógł ustalić sąd, do którego obywatel ma zaufanie naj­ wyższe.”

W kolejnym numerze „Dziennik Łódzki” (nr 22 z dnia 27 stycznia br.) opublikował sprawozdanie z uroczystej akademii z okazji jubileuszu Łódz­ kiej Izby Adwokackiej. Sprawozdawca gazety w relacji z tej uroczystości pt. 25-lecie adwokatury łódzkiej, informując o jej przebiegu, zwrócił uwa­ gę na przemówienie wiceministra sprawiedliwości A. Zborowskiego, któ­ ry „podkreślił fakt wzrostu rangi adwokatury jako współpartnera wy­ miaru sprawiedliwości i rzecznika praworządności.”

Inny dziennik łódzki „Express Ilustrowany” (nr 22 z dnia 27 stycz­ nia br.) również zamieścił informację prasową z przebiegu tej uroczysto­ ści, podając zarazem listę adwokatów odznaczonych w czasie akademii.

Tygodnik „Prawo i Życie” (nr 3 z dnia 19 stycznia br.) zamie'ieił ob­ szerny reportaż Janusza K o ł o d z i e j s k i e g o pt. Prosiłem adwoka­

ta — mniejszy koszt z procesu przed Sądem Powiatowym dla m.st. War­

szawy, w którym zapadł wyrok przeciwko adwokatowi Ryszardowi N. z Izby białostockiej, oskarżonemu o powoływanie się na wpływy i utrud­ nianie postępowania karnego. Ten niecodzienny proces, przedstawiony szczegółowo przez autora reportażu, zakończył się wyrokiem skazującym oskarżonego na 4 lata pozbawienia wolności i kary dodatkowe. Mając na względzie, że wyrok ten nie jest prawomocny, musimy się na razie wstrzymać z wypowiadaniem jakichkolwiek uwag na marginesie tego procesu. Do samej jednak sprawy trzeba będzie powrócić we właściwym czasie.

Z przyjemnością należy odnotować pokazanie dorobku zawodowego i pozazawodowego jednego z członków adwokatury lubelskiej, dokonane przez Marię P r z e s m y c k ą na łamach dziennika „Sztandar Ludu” (nr 15 z dnia 19 stycznia br.) w obszernym szkicu biograficznym zatytułowa­ nym Jerzy Markiewicz — adwokat.

Autorka zauważyła na wstępie, że bohater jej szkicu „jest jedną z naj­ bardziej popularnych postaci w Biłgoraju”. Ale, jak się dalej okazuje, choć wykonywanie zawodu wiąże adw. J. Markiewicza z siedzibą jego ze­ społu adwokackiego, tytuł do zasłużonego uznania w całym kraju zdobył on sobie pasją do studiów historycznych i zamiłowaniem do badań re­ gionalnych. Adwokat J. Markiewicz jest autorem szeregu cenionych dzieł historycznych, w szczególności związanych z okresem okupacji hitle­ rowskiej na Lubelszczyźnie, laureatem nagrody Prezesa PAN i tygod­ nika „Polityka” (wspólnie z Z. Mańkowskim i J. Naumukiem). Jest też prezesem Towarzystwa Regionalnego w Biłgoraju, którego inicjatywy o' charakterze kulturalnym znajdują szeroki oddźwięk społeczny. „Rozle­ głe są — napisała autorka szkicu — zainteresowania Jerzego Markiewi­

(4)

106 Kro nika N r 3 (207) cza — prawnika, historyka, publicysty i regionalisty”, a jego zbiory pry­ watne „mogą wzbudzić zazdrość niejednego bibliofila”. Adwokat Jerzy Markiewicz ukończył studia prawnicze na UMCS w Lublinie w 1951 r.

*

„Kurier Polski” (nr 20 z dnia 24 stycznia br.) zamieścił w cyklu „My i nasza praca, etyka zawodowa na co dzień” przebieg rozmowy Stanisława K r u p y z wiceprezesem NRA adw. drem Zdzisławem K r z e m i ń ­ s k i m . Publikacji nadano tytuł W permanentnym konflikcie, eksponując w niej problemy etyczne, jakie stawia wykonywanie przez adwokata czynności zawodowych. W odpowiedzi na jedno z pytań adw. dr Z. Krze­ miński oświadczył, że kodeks etyki adwokackiej „stał się rzeczywiście drogowskazem dla adwokatów w sytuacjach trudnych, że uczulił ich na etyczną stronę zawodu i w konsekwencji doprowadził do spadku spraw dyscyplinarnych. O ile np. w 1965 r. było takich spraw w całym kraju 491, o tyle w 1972 r. — 129. Świadczy to niewątpliwie o podniesieniu się poziomu pracy adwokatury.”

S.M.

H t t O I M I K A

1

.

K ro n ik a ce n tra ln a

Nadanie Złotej Odznaki „Adwokatura PRL” prof. drowi Adamowi Łopatce, prezesowi ZG ZPP

U w zg lęd n iając n iezm iernie w ażną ro ­ lę Z rzeszen ia P ra w n ik ó w P o lsk ich w in te g ra c ji całego środow iska p ra w n i­ czego i owocne re p rez en to w an ie jego in te resó w , w pływ tej organ izacji n a podnoszenie św iadom ości p ra w n e j spo­ łeczeń stw a, ja k rów nież osobisty w k ład protf. d r a A d am a Ł o p atk i ja k o p rezesa Z arzą d u G łów nego Z P P w ak ty w izo ­ w a n ie ta k ż e środow iska ad w o k a ck ie­

go — P re zy d iu m NRA u ch w a łą z dnia 19 g ru d n ia 1974 r. p ostanow iło w y ró ż­ nić prof. d ra A dam a Ł o p atk ę przez p rzy z n an ie m u Z ł o t e j O d z n a k i „A d w o k atu ra P R L ”.

U roczyste w ręczenie o dznaki adw o­ kack iej P rezesow i ZG Z P P n a stą p iło n a w spom nianym p osiedzeniu P re ­

zydium NRA. (sm)

Wizyta belgijskiego adwokata w siedzibie Naczelnej Rady Adwokackiej

W d n iu 20.XII.1974 r. odbyło się w lo k a lu N RA sp o tk a n ie z adw . M ath ieu

P a re n te m , prow adzącym k a n c e la rię w B elgii w m iejscow ości Je m e p p (koło

Cytaty

Powiązane dokumenty

w Paryżu odbyły sią uroczystości związane z otwarciem konferencji adwokatury Izby paryskiej, na które zaproszeni zostali także przedstaw iciele innych krajów z

Autor dokonał w artykule przeglądu głównych wątków dotychczas toczącej się dyskusji o reformie adwokatury zaznaczając, że choć nie pozbawione są społecznej

„Istot­ nie — konstatuje Autor — taka jest koncepcja władz samorządowych adwokatury.” Wolno z tą koncepcją się nie godzić, wolno ją krytykować, nie

W dalszej części artykułu mowa jest o charakterystycznych cechach socjalistycz­ nej adwokatury polskiej. Wśród nich autor wymienił i krótko omówił: 1)

Liczba pozostających w dyspozycji organów samorządowych adwokatury ośrod­ ków wypoczynkowych jest nader skromna. Jedynie w pięciu spośród 24 izb adwo­ kackich

— Prawo o adwokaturze i przed­ stawia genezę uchwalonej przez Sejm ustawy, zadania adwokatury i jej miejsce w systemie ochrony porządku prawnego, kształt samorządu

„Tajemnica adwokacka, czy też obowiązek zachowania tajemnicy adwokackiej są ustanowione jako obowiązek dyskrecji pod groźbą kary, jako zakaz przesłu­ chania

„Urzędujący od kilku miesięcy prezes Naczelne) Rady Adwokackiej dr K a zi­ mierz iMjewski wyjaśnił z prostotą czytelnikom „Rzeczypospolitej”, na czym polega