Roman Bartnicki
Ewangeliczne zapowiedzi męki,
śmierci i zmartwychwstania w
świetle kryteriów autentyczności
logiów Jezusa
Collectanea Theologica 51/2, 53-64
C ollectanea Theologica 51 (1981) fase. II
EWANGELICZNE ZAPOWIEDZI MĘKI, ŚMIERCI I ZMARTWYCHWSTANIA W ŚWIETLE KRYTERIÓW AUTENTYCZNOŚCI
LOGIÓW JEZUSA
Ew angelie synopty czn e z a w iera ją trz y fo rm aln e zapow iedzi m ę ki, śm ierci i z m a rtw y ch w sta n ia Jezu sa (Mk 8,31— 33 p a r.; 9,30— 32 par.; 10,32— 34 par.). W ypow iedzi n a te m a t zbaw czej śm ierci J e z u sa p rze k a z u ją fo rm u ły k o n sek racy jn e z O statn iej W ieczerzy (Mk 14,22 n. par.) oraz tzw . ly tro n -V /o rt (M k 10,45 par.). N ad to w e w a n geliach w skazać m ożna tzw . u k ry te zapow iedzi m ęk i (np. M k 2,18— 20
p ar.; 10,38 p ar.; Ł k 12,49 n.; 13,31— 33; 13,34 par.), w śród k tó ry c h za n a jw y ra ź n ie jszą n ależało b y uznać w ypow iedź z ew angelii M a teu sz a o zn ak u Jo nasza (Mt 12,38— 42 par.). W obec zanegow ania m ożliw ości d o tarc ia do h isto ry czn y ch słów Jezu sa i w ątpliw ości, czy p rze w id y w ał On sw oją śm ierć, sp ró b u jm y spojrzeć na Jego w ypow iedzi w św ietle w yników o sta tn ic h b a d ań nad k ry te ria m i ich autentyczności. P oniew aż teksto m o O statn iej W ieczerzy pośw ię cono sp ecjaln e m onografie, ograniczym y się do trz e c h zapow iedzi m ęk i oraz p e ry k o p o zn ak u Jonasza, k tó re ró w n ież z a w iera ją po dobną w ypow iedź.
I. K ryteria autentyczności I o g ió w Jezusa
R. B u ltm an n , a za nim jego uczniow ie tw ierd zą, że nic nie w iem y, czy Jezus p rzew id y w ał, że Jego śm ierć n a stą p i ta k szybko i t r a gicznie. W ysunięto w ątpliw ości co do tego, czy sam Je zu s ro zum iał czekającą Go śm ierć jako w y d arzen ie zbaw cze o c h a ra k te rz e eksp i- a cyjnym , w zględnie czy ta k przepow iadał, lu b czy m ożna znaleźć na to p rzek o n u jące dow ody w ew angeliach 1. B ardziej u m iark o w an e
ks. ROM AN B A R TN IC K I, W ARSZAW A
1 P or. R. B u l t m a n n , Das V e rh ä ltn is der u r ch ristlic h e n C h ristu s b o tsc h a ft z u m h isto risc h en Jesus, H eid e lb e rg 1960, И п.; H . K e s s l e r , Die theologische B ed e u tu n g des T odes Jesu. E ine tra d itio n sg e sch ich tlich e U n ter suchung, D ü sseld o rf 1970, 235; t e n ż e , E rlösung als B efreiu n g ? In k a r n a tio n , O pferto d , A u fe r w e c k u n g u n d G eistesg eg en w a rt J e su im c h ristlich e n E rlö su n g sverstä n d n is, S d Z 192(1974) 3— 16; E. J ü n g e 1, Tod, S tu ttg a rd 1971, 133.
54 k s . R O M A N B A R T N I C K I
stanow isko z a jm u ją ci, k tó rz y u w ażają, że pogląd Jezu sa na te m a t sw ojej śm ierci d a je się w yded u k o w ać jed y n ie n a p od staw ie re la c ji św iadków Jeg o słów i czynów 2. Te u trz y m a n e w to n ie ignoram us B u ltm a n n a hip o tezy sp o tk a ły się z rep lik ą egzegetów , k tó rz y w y k azu ją, że Je zu s p rzew id y w ał sw oją śm ierć i p rzy p isy w a ł jej w a r tość zbaw czą, czego dow odem są zw łaszcza te k s ty o o sta tn ie j w ie czerzy 3.
F o rm a ln e zapow iedzi m ęki i śm ierci Je zu sa tra k to w a n e są przez B u ltm a n n a i jego zw olenników jak o k lasyczne vaticinia e x ev en tu . T akie stanow isko w y n ik a z poglądu n a logia Je zu sa w ogóle, gdyż zdaniem tw órców F orm geschichte są one przew ażnie tw o rem po- w ielkanocnej gm iny i bardzo tru d n o jest dotrzeć do tzw . ipsissim a
verba Jesu 4. Zaczęto szukać k ry te rió w , k tó re pozw oliły by odróżnić
a u te n ty cz n e logia Je z u sa -o d w ypow iedzi m n iej pew nych. Z daniem E. K äsem an n a jed y n y m k ry te riu m , k tó re m a docydow ać o ty m , że jak iś logion m ożna p rzy p isać Jezu so w i je s t tzw . k ry te riu m w y łączności, w m y śl któreg o od Jezu sa histo ry czneg o pochodzą ty lk o te w ypow iedzi, k tó ry c h nie m ożna w yprow adzić an i z tra d y c ji ju d a istycznej, an i nie m ogą być uw ażan e za tw ó r p ierw o tn eg o chrześci jań stw a , czyli są ab so lu tn ie o ry g in aln e 5. P o słu g iw anie się w yłącznie ty m jed n y m k ry te riu m p o d d ał k ry ty c e zw łaszcza H. S c h ü rm a n n 6. W yprow adzanie jakiegoś fa k tu czy logionu Je zu sa z pow ielkanoc- n y c h p rzeżyć gm iny je s t b ard ziej przy p u szczen iem niż stw ie rd z e niem dow iedzionej p raw d y . Nie w olno też zakładać, że działalność i n a u k a Jezu sa z o k resu pow ielkanocnego nie p o zostaw iły głęb
2 P o r. W. M a r x s e n , E rw ä g u n g e n z u m P ro b lem des v e r k ü n d ig te n K reu ze s, G ü te rslo h 1968, 163. P o dobnie uw aża egzegeta k a to lic k i A. V ö g t - 1 1 e, Jesu s vo n N a za reth , w : Ö ku m en isch e K irch e n g esc h ich te, t. 1, M ainz 1970, 20.
* P or. J . L. С h о r d a t, J é su s d e v a n t sa m o rt dans l ’éva n g ile de Marc, P a r is 1970; A. G e o r g e , C o m m en t Jésu s a -t-il p erçu sa pro p re m ort?, L u m iè re e t v ie 101 (1971) 34—59; X . L é o n - D u f o u r , J é su s d e v a n t sa m o rt à la lu m iè re des te x te s de l ’In s titu tio n eu c h a ristiq u e e t des discours d ’adieu, w : J ésu s a u x origines de la C hristologie, L o u v a in 1974, 141—168; M. B a s t i n , Jésu s d e v a n t sa passion, P a ris 1976; R. P e s с h, Das A b e n d m a h l u n d J e s u T o d esv erstä n d n is, w : D er T od Je su , F re ib u rg 1976, 137—187; t e n ż e , T h e L a st S u p p e r an d J e su s’ U nd ersta n d in g of H is D eath, B ib le b h a sh y a m 3 (1977) 58—75; t e n ż e , Das A b e n d m a h l u n d J e su T o d esv erstä n d n is, F re i b u rg 1978.
4 P o g ląd ta k i w y ra z ili tw ó rc y F o rm g esch ich te w sw oich k lasy cz n y ch dzie łach: K. L. S c h m i d t , D er R a h m e n d er G eschichte Jesu. L itera risc h e U n tersu ch u n g e n zu r a n tik e n Je su sü b e rlie fe ru n g , B e rlin 1919; R. В u l t m a i n n , D ie G esch ich te d er sy n o p tisc h e n T radition, G ö ttin g e n 5 1961; M. , D i b e l i u s D ie F orm g esch ich te des E va n g e liu m s, T ü b in g e n 4 1961.
5 Рог. E. K ä s e m a n n , Das P roblem des h isto risc h en Je su s, G ö ttin gen « 1970, 213.
5 Zob. H . S c h ü r m a n n , J e su u reig en er T od. E xe g etisch e B e sin n u n gen u n d A u sb lic k , F re ib u rg i. B r 1975, 20 n n . P or. ta k ż e J . J e r e m i a s , N eu te sta m e n tlic h e Theologie, t. 1, G ü te rslo h 1971, 14.
E W A N G E L IC Z N E Z A P O W IE D Z I 5 5
szych śladów w św iadom ości uczniów i p ierw o tn e j gm iny ?. N. P e r rin w sw oim stu d iu m pośw ięconym n au czan iu Jezu sa w y su w a za sadę, że k ażdą w ypow iedź Jezu sa z ew angelii syn op tyczn ych należy uznać za n ieau ten ty czn ą, jeśli nie sp ełn ia czterech w aru n k ó w , a m ia now icie pow inna być pośw iadczona przez w ięcej niż jedno źródło, m ieć c h a ra k te r logionu bardzo starego, odm iennego od innych, lecz zgodnego z n a u k ą J e z u s a 8. R ów nież i tę opinię należy ocenić za zb y t m in im alisty czn ą. W ykazano jed n ak , że m etod a F orm geschich-
te, odpow iednio stosow ana, jest drogą do słów i czynów Jezu sa h is
torycznego 9. Zaczęto też poszukiw ać inn y ch k ry te rió w a u te n ty cz n o ści logiów Jezusa.
W now szych stu d iach nad k ry te ria m i w ychodzi się od zasady od w rotn ej w sto su n k u do poprzednio p rzed staw io n ej p rz y jm u ją c , że k ażdą w ypow iedź Jezu sa należy uznać za a u te n ty cz n ą , jeśli nie udow odni się, że ta k nie jest. R ozróżnia się k ry te ria pozyty w ne i negatyw n e. S tw ierd za się, że jest m niejsze praw dop od ob ieństw o a u tentyczno ści w ypow iedzi, k tó re p o w ta rz a ją nauczan ie K ościoła p ie r w otnego, są odbiciem poglądów ów czesnego ju d aizm u , su p o n u ją s y tu a c ję nie do p rzy ję cia w czasach Jezusa, p o zostają w sprzeczno ści z w ypow iedziam i h a rd z ie j „ a u te n ty c z n y m i” , m ożna je w y p ro w adzić z in n y ch pow iedzeń. N ato m iast istn ieje w iększe p raw d o podobieństw o (k ry te ria pozytyw ne) au ten tyczno ści w ypow iedzi, k tó re m a ją w y dźw ięk a ra m ejsk i lu b z d ra d z a ją p a le sty ń sk ą to p o g ra fię, w yczuw a się w nich ry tm analogiczny do w y stęp ującego w po w iedzeniach z pew nością pochodzących od Jezusa, pośw iadczone są przez w ięcej niż jedno źródło, różnią się zarów no od ówczesnego ju d aizm u , ja k i Kościoła pow ielkanocnego, zgadzają się z d o k try n ą Jezu sa 10.
O ceniając w arto ść ty c h k ry te rió w trz e b a n a jp ie rw zauw ażyć,
7 P rz y z n a ją to n aw e t egzegenci p ro testan c cy , np. M. H e n g e 1, C h ris tologi eu n d n e u te sta m e n tlic h e C hronologie, w : N eu es T e sta m e n t u n d G e schichte. Fest. O. C u llm a n n , Z ü ric h 1972, 63 rin. K. R o m a n i u k , , C zy i ja k ro zu m ia ł J e zu s cel sw o je j w ła sn e j śm ierci, R B L 31 (1978) 200 n.
8 Por. N. P e r r i n , R ed isco verin g th e T ea ch in g of Jesus, L ondon 1967. 9 Zob. np. S c h ü r m a n n , Die vo rö sterlic h en A n fä n g e der L o g ien tra - dition. V ersu ch eines fo rm e sc h ic h tlic h e n Z ugangs z u m L e b e n Jesu, w : Der h is to risch e Jesu s u n d der k e ry g m a tisc h e C h ristu s w yd. H. R i s t o w — K. M a 11 h i a e, B e rlin 1961, 342—370; R. S c h n a c k e n b u r g , Z u r fo rm g e sc h ich tlich e n M ethode in der E va n g elien fo rsch u n g , Z K T h 85 (1963) 16—32; A. V ö g 1 1 e, F orm azione e str u ttu r a dei V angeli, w : D iscussione sulla B ib - bia, w yd. F. M o n t a - g i n i , B rescia 2 1966, 99 n.
10 P or. o sta tn ie p rac e pośw ięcone k ry te rio m : D.G.A. C a l v e r t , A n E xa m in a tio n of th e C riteria fo r D istin g u ish in g th e A u th e n tic W ords of J e sus, N TS 18 (1971) 209—219; R.S. B a r b o u r , T ra d itio — H istorical C ri tic ism of th e G ospels, L ondon 1972; D. L ü h r m a n n , Die Frage nach K r ite r ie n fü r u rsp rü n g lich e J e su -w o rte : E ine P ro b le m skizze, w : Jésus a u x origines de la C hristologie, L o u v ain 1975, 59—102; F. L a m b i a s i , A u te n - tic itd storica dei V angeli. S tu d io di criteriologia, B ologna 1976.
56 k s. H O M A N B A R T N I C K I
że dzisiaj n ik t już nie tw ierd zi, iż ew angelie p rze k a z u ją w ypow ie dzi Jezu sa w b rzm ien iu dosłow nym . K o n sty tu c ja Dei V e rb u m (nr 19) p rz y jm u je ich esen cjaln ą historyczność, ale dopuszcza m o żliwość a d a p ta c ji Jego słów do now ej sy tu a c ji w okresie popas- chalnym . P o słu g u jąc się w y m ien ion y m i k ry te ria m i nie zawsze m o żna dać ostateczną odpow iedź na p y ta n ie o auten tyczność. Jeśli np. w ypow iedź Jezu sa m a w y ra ź n y k o lo ry t sem icki, p rzem aw ia to za jej p alesty ń sk im pochodzeniem , ale g dyb y rzeczyw iście w spólnota p ie rw o tn a b y ła zdolna tw orzy ć pew n e w ypow iedzi p rz y p isu jąc je Jezusow i (co nie zostało udow odnione), św iadczyłoby to ty lk o o ty m , że dokonała tego gm ina jerozolim ska. Z d ru g iej zaś stro n y w y ra ź n y w ydźw ięk g reck i je s t zasługą tłum aczen ia, k tó re pow stało w środow isku h ellen isty czn y m . Także św iadectw o k ilk u źródeł nie m oże być u w ażan e za ab so lu tn ie ro zstrzy g ające. J e st ono b ard ziej praw dopodobne, ale w iadom o też, że liczne p rz y pow ieści Ł u kasza z n a jd u ją się ty lk o w tej ew angelii, a je d n a k nie uw aża się ich za m niej a u te n ty c z n e od ty ch , k tó re są lep iej po świadczone.
Zasada, że b ard ziej je s t p raw d op o d o bn a au tenty czn ość logionu, któ rego nie m ożna w yprow adzić an i z d o k try n y ra b in isty c zn e j, ani z n a u k i K ościoła pierw o tn ego rów nież nie m a c h a ra k te ru bezw zglę dnego. Je śli jak aś w ypow iedź różni się od n a u k i rab in isty czn ej, św iadczy to o jej oryginalności. Je zu s m ógł jed n a k czasem odw o łać się do n a u k i rabinów , w obec czego rów nież słow a zbliżone do ich d o k try n y m ogą być a u ten ty czn e. Także dw ie id en ty czn e w y pow iedzi m ogą m ieć inne znaczenie, gdy są um ieszczone w róż nych k o n tekstach. Jeśli jak ieś pow iedzenie zdradza podobieństw o z d o k try n ą gm iny pow ielkanocnej (chodzi zw łaszcza o w ypow iedzi chrystologiczne i soteriologiczne), nie znaczy to, że pow stało w K o ściele. W brew tw órcom F orm geschichte w ykazano istn ien ie zw ią zku m iędzy Jezu sem h isto ry czn y m i C h ry stu sem w iary.
R easu m u jąc w y n ik i o statn ich b a d a ń P. G rech stw ierd za, że m ając na uw adze w zględną w arto ść k ry te rió w czysto litera c k ic h , b ardziej rozsądne je s t tra k to w a n ie ew angelickich w ypow iedzi Jezu sa jako w sw ej istocie au ten ty czn y ch , chyba że w y ra ź n ie w idoczna jest ręk a red a k to ra , co zachodzi np. w w y p a d k u n ie k tó ry c h logiów przered ag o w an y ch przez M ateusza lu b w w y ja śn ie n iac h pochodzą cych od K ościoła p o w ie lk a n o c n e g o łl. Te w y ja śn ie n ia należałoby tra k to w a ć na w zór targ u m iczn y ch p a ra fra z , a m ianow icie trzeb a p am iętać, że pow iedzenia Je zu sa b y ły w y ja śn ia n e , rozszerzane lub streszczane, podobnie ja k czynili to tw ó rcy targ u m ó w z m ow am i M ojżesza z Pięcioksięgu. Są to k o m en tarze p ierw o tn eg o K ościoła
11 Por. P. G r e c h — G. S e g a l l a , M etodologia p er uno stu d io della teologia dei N uovo T e sta m e n to , T orino 1978, 69 η.
lu b n o ty red a k c y jn e ew angelistów , w prow adzone dla lepszej a d a p ta cji n a u k i Jezu sa do p o trzeb i p o stu la tó w w spó lno ty 12. M ogły się w ięc znaleźć w ew angeliach słow a, k tó ry c h Je zu s nie w ygłosił do słow nie w tak ie j fo rm ie, jak ą m a ją obecnie, ale nie udow odniono,_ by zostały M u p rzy p isan e tw ierd zen ia, m y śli czy idee, k tó re nig dy nie b y ły przez Niego w yrażone 13.
M ając to na uw adze p rze a n a liz u jm y ew angeliczne zapow iedzi m ęki, śm ierci i z m a rtw y ch w sta n ia oraz p e ry k o p ę o zn a k u Jo n a sza jako te m iejsca E w angelii, k tó re n a jw y ra ź n ie j zapo w iad ają k oń cowe w y d arzen ia z życia Jezusa. O pierając się n a p rzep ro w ad zo n ych ju ż b ad an iach szczegółow ych p o sta ra m y się sy n tety czn ie u k a zać k w estie litera c k ie ty c h p ery k o p , ich tre ść oraz w skazać zasadn i cze orędzie p rzek azy w ane przez te tek sty . W św ietle tego, co zostało pow iedziane na te m a t au ten tyczn ości logiów Jezu sa, isto tn e m yśli z a w a rte w ty c h w ypow iedziach Je m u sam em u należy przyp isać.
E W A N G E L IC Z N E Z A P O W IE D Z I
II. Trzy zapowiedzi męki i zm artwychwstania 14
Mk Mt Ł k
P ierw sza zapow iedź D ru g a zapow iedź T rzecia zapow iedź
8,31—33 9,30—32 10,32—34 16.21—23 17.22—23 .20,17—19 9,22 9,43o—45 18,31—34
12 P or. L. R a m d e 11 i n i , L a tra d izio n e euangelica, w : In tro d u zio n e dl N u o vo T e sta m e n to , w yd. G. R i n a l d i — P. D e B e n e d e t t i , B rescia 1961, 57— 128; S. Z e d d a, I V angeli e la critica oggi, t. 1, T re v iso 19.63,. 90— 115; A. F i t z m y e r , Die W a h rh e it der E w angelien, S tu ttg a r t 1965, 31 n.; M. Z e r w i c k , Das „N eue” in der ka th o lisc h e n E xegese, D er S e elso rg e r 57 (1967) 91 п.; J. К u d a s i e w i с z, E w angelie sy n o p ty c zn e , w : W stę p do N ow ego T e sta m e n tu , red. F. G r y g l e w i c z , P o zn ań 1969, 94—102.
13 P or. S. Z e d d ai, dz. cyt., 96.
14 O p raco w an ia pośw ięcone zapow iedziom m ęk i i z m a rtw y c h w sta n ia : G . S t r e c k e r , Die L eid e n s- u n d A u fe rste h u n g sv o ra u ssa g e n im M a rku se va n g e liu m (M k 8,31; 9,31; 10,32— 34), Z T hK 64 (1964) 16—39; M.D. H o o c k e r , T h e S o n of M an in M ark, L an d o n 1967, 103— 136; J.C. M c K e n z i e , T h e So n of M an M u st S u ffe r , T he W ay 7 (1967) 6—17; A. F e u i l l e t , Les tro is pro p h éties de la passion et de la resu rrectio n , R T h 67 (1967) 533—560; 68 (1968) 41—74; K. L e h m a n n , A u fe r w e c k t am d r itte n Tag n ach d e r S c h r ift, F re ib u rg 1968; M. B l a c k , T h e „Son of M an” P assion S a yin g s in th e Gospel T ra d itio n , ZNW 60 (1969) 1—8; N. P e r r i n , T h e Use of (pa ra) didonai in C onnection w ith th e Passion o f Jesu s in th e N T , w : D er R u f
Je su Fest. J. Jerem ia s, G ö ttin g e n 1970, 204—212; O. M i c h e l , Der U m bruch: M essianitat — M enschensohn. F ragen z u M k 8,31, w: T ra d itio n u n d G laube Fest. K. G. K u h n , G ö ttin g e n 1971, 310— 316; H. K . M c A r t h u r , „On th e T h ird D ay”, N TS 18 (1971/72) 81—86; L. S c h e n k e , S tu d ie n zu r Passionsg'es- сh ich te des M arkus. T ra d itio n u n d R e d a k tio n in M a rku s 14,1— 42, W ü rz b u rg 1971, 249—260; F. S p a d a f о r a, L a p rim a pred izio n e della P assione e la Prom essa del P rim a to A p p u n ti per l ’esegesi d i M t 16,13—17,20 w : S tu d ia e ricerche a ricordo del C in q u a n t’a n n i di PalC l (1921—1971), Rovigo 1971,
58 k s . R O M A N B A R T N IC K I
1. A n a l i z a h i s t o r y c z n o - l i t e r a c k a
Z n a jd u ją c e się w ew angeliach sy n o p ty czny ch trz y zapow iedzi m ęki, śm ierci i z m a rtw y ch w sta n ia m a ją za zadanie zopowiedzieć i teologicznie p rzygotow ać czy teln ik a do opisów m ęki. Ich głów nym celem jest skorygow ać fałszy w e w y o brażen ia o m e sja ń stw ie J e z u sa, jak ie m ogły pow stać po w y z n a n iu P io tra pod C ezareą Filipow ą.
P ierw sza zopow iedź n a stę p u je bezpośrednio po ty m w y d arzen iu , ale i dw ie n a stę p n e też pozostają pod jego w pływ em . W nioskow a nie jed n ak , że p e ry k o p y te są ty lk o środkiem litera c k im i czystym
va tic in iu m e x e v e n tu je s t całkow icie nieuzasadnione. P e ry k o p y te
stw ie rd z ają , że Jezu s usiłow ał dać sw oim uczniom p ew n e w sk a zów ki odnośnie tego, co go czeka. O stateczną fo rm ę o trz y m ały one po m ęce i z m a rtw y ch w sta n iu , ale sam a ich tre ść pochodzi od J e z u sa, k tó ry w czasie ziem skiego życia zapow iadał sw oją śm ierć i z m a r tw y c h w stan ie 1S.
Połączenie zapow iedzi śm ierci i z m a rtw y ch w sta n ia w jed n ą fo r m u łę (por. Dz 2,22 n.; 3,13 nn.; 4,10; 5,30; 10,40) je s t p raw d op o dobnie w y razem n a jsta rsz e j in te rp re ta c ji śm ierci Jezu sa, k tó ra sw oje pow stan ie zaw dzięcza polem ice gm in ju d eo chrześcijań skich z judaizm em . N a Jezu sa p atrzo n o jako na cierpiącego S p ra w ied li
203—215; G. D e l l i n g , D er K re u ze sto d J e su in d er u rc h ristlic h e n V e r k ü n d ig u n g , G ö ttin g e n 1972, 59 n.; Ch. J. R e e d y, M k 8,31—11,10 and th e
G ospel E nding, CBQ 34 (1972) 188— 197; P. H o f f m a n n , M k 8,31. Z u r H er k u n ft u n d m a rk in isc h e n R e ze p tio n ein er a lte n Ü b erlieferu n g , w : O rie n tie ru n g an Jesus. F est. J. S c h m id , F re ib u rg 1973, 170—204; J . В г i è r e, L e Fils de l’h o m m e liv ré a u x hom m es. Me 9,30—37, A ssS eign 56 (1974) 42—52; C. K a z i m i e r s k i , M k 8,33 — eine E rm a h n u n g an die K irch e, w : B ib lis
che R a n d b e m e rk u n g e n . F est. R. S ch n a c ke n b u rg , W ü rz b u rg 2 1974, 103— 112; J. В. M e t z , M essianische G eschichte als L eid e n sg esc h ic h te. M ed ita tio n z u M k 8,31—38, w : N T u n d K irche. F est. R. S c h n a c ke n b u rg , F re ib u rg 1974, 149—160; W. J. B e n e t t , T h e S o n o f M an M ust..., N T 17 (1975) 113— 129; P. H a s e n f r a t z, Die R ed e v o n d er A u fe r s te h u n g J e su C hristi, B onn 1975, 108— 131; R. P e s c h , Die P assion des M enschensohnes. E ine S tu d ie z u den M en sch en so h n w o rte n der vo rm a r k in is c h e n P üssionsgeschichte, w : Jesus u n d d e r M enschensohn. Fest. A . V ögtle, F re ib u rg 1975, 166—195; G. S c h w a r z , ap a rn esa sth o heauton...? (M k 8,34 par.), N T 17 (1975) 109— 112; P. J. A c h t e
m e i e r , A n E xp o sitio n of M a rk 9:30—37, I n te r p r 30 (1976) 178—182; R. M c K i n n i s , A n A n a ly sis o f M a rk X , 32—34, N t 18 (1976) 81— 100; A. P é r e z G o r d o , Gli a n n u n ci della passione, w : L a S a p ien za della Croce oggi, T orino 1976, 106—125; t e n ż e , N otas sobre los anuncios de la P asión, B u r- g ense 17 (1976) 251—270); A. V ö g t l e , T o d e sa n k ü n d ig u n g e n u n d T o d e sv e r stä n d n is Jesu, w : Der Tod Jesu, F re ib u rg 1976, 51—114; M. B a s t i n, L ’a n nonce de la P assion et les critères de l’h isto ricité, R evS ciR el 51 (1977) 187— 213; J . E r n s t , P e tru sb e k e n n tn is — L e id e n sa n k ü n d ig u n g —- S a ta n sw o rt (M k 8,27—33). T ra d itio n u n d R ed a k tio n , C a tholica 32 (1978) 46—73.
15 P or. E. J. Ma i l l y , II V angelo secondo M arco, w : G rande C o m m en ta rio B iblico, B rescia 1974, 871 n.; H. L a n g k a m m e r , E w angelia w e d lu g św ięte g o M arka, P o zn ań 1977, 212.
E W A N G E L IC Z N E Z A P O W IE D Z I 59
wego, zapow iedzianego p rzez ST (zob. P s 34,20) 16. P ie rw sz a za pow iedź (podobnie trzecia) śm ierci i z m a rtw y ch w sta n ia rozszerzo n a została o w ypow iedzi, k tó ry c h tre śc ią je s t o d rzu cenie i cierp ie nie M esjasza. Nie m a żad ny ch pow odów , k tó re u sp ra w ie d liw ia ły b y ich rozdzielanie z p u n k tu w idzenia h isto rii red ak cji, gdyż należą .ściśle do siebie 17.
T rzy zapow iedzi w ew angelii M ark a w bud o w ane są w w iększą całość (Mk 8,28— 10,52) i stanow ią n iejak o szkielet te j części. C ały te n fra g m e n t je s t pouczeniem , k tó re u k a z u je znaczenie m ęk i i śm ierci Jezu sa dla uczniów n aślad u jący ch swego N auczyciela. W zapow iedziach ty c h m ożna do strzec stopniow anie: zapow iedzi są coraz dokładniejsze; niezrozum ienie i re a k c ja apostołów są coraz b ardziej n eg aty w n e (Mk 8,33; 9,32; 10,32); m iejsce zapow iedzi p rz e su w a się w k ie ru n k u Jerozolim y: M k 8,31 — w północnej G alilei, M k 9,31 — w G alilei, M k 10,33 n. — w drodze do Jerozolim y.
2. T r e ś ć z a p o w i e d z i
W e w szystkich trz e ch ew angeliach p ierw sza zapow iedź n a s tę p u je po w y zn an iu P io tra . Słow a Jezu sa, cy tow ane przez ew angelis tó w w m ow ie zależnej, są k o m en tarzem do w y zn an ia P io tra pod
C ezareą F ilipow ą i z a w iera ją pouczenie, w jak im sensie Jezu s pow in ien być u w ażan y za M esjasza. Są one um ieszczone po zaka zie m ów ienia kom uk o lw iek o p raw d ziw ej godności Jezu sa, d a n y m p rzez Niego sam ego 18. Zakaz te n nie b y ł spow odow any obaw ą, że in n i nie p o tra filib y zrozum ieć orędzia uczniów o ty m , że Jezu s je s t M esjaszem . Chodziło raczej o to, że sam i uczniow ie nie b yli jeszcze w sta n ie po jąć zasadniczego e le m e n tu tego orędzia m iano w icie tego, że M esjasz je s t S ynem Człowieczym , k tó ry m u si c ie r pieć i um rzeć 19.
T y tu ł „S y n C złow ieczy” z n a jd u je się w zapow iedziach m ęk i u w szy stk ich synoptyków . U M arka będzie odtąd u ży w a n y w po w iązan iu z ch w aleb ny m p rzy jściem S yn a Człowieczego (8,38; 13,26; 14,26), oraz gdy będzie m ow a o św iętości życia Je zu sa (10,45) lub o Jego m ęce i śm ierci (9,9.31; 10,33; 12,31; 14,21), a więc będzie w y stęp o w ał w pouczeniach na te m a t c h a ra k te ru Jego godności m esjań sk iej. Jezus przek ształca p o p u larn e pojęcie S y n a Człow ie
se P o r. E. S c h w e i z e r , E rn ied rig u n g u n d E rhöhung, Z ü r i c h 2 1962, 53—56; J . R o 1 о f f, A n fä n g e der soteriologischen D eu tu n g des T odes Jesu, N TS 19 (1972—73) 38 n.
17 P or. R. P e s c h , Das M a rku se va n g e liu m , cz. II, F re ib u rg 1977, 53. 12 Na te m a t s e k re tu m esjań sk ieg o w ew an g elii M a/rka zob. zw łaszcza U. P i s a n e 11 i, U secreto m essianico n e ll’evangelo d i S a n M arco, Rovigo 1953; E. S j ö b e r g , D er verborgene M en sch en so h n in d en E vangelien, L u n d 1955; E. D h a . n i s , De secreto m essianco, D octor com m unis 15 (1962) 371—384.
60 k s . R O M A N B A R T N IC K I
czego, którego uw ażano za pełnego ch w ały eschatologicznego S ę dziego (por. D n 7,13 n.) i łączy je z po stacią cierpiącego Sługi Ja h w e (Iz 52,13— 53,12).
S y n Człow ieczy będzie odrzucony przez starszy ch , a rc y k a p łanów i uczonych w Piśm ie. W łaściw ym sp raw cą śm ierci Jezu sa będzie więc nie lu d izraelski, lecz jego p rzyw ódcy. Słow o „o d rzu cić” (a podokim asthenai) jest te rm in e m b ard ziej relig ijn y m niż p r a w niczym i było u ży w an e dla w y rażen ia fa k tu , że nierozsądni, po leg ający n a ludzkiej m ądrości, o d rzu cają Boga (J r 8,9; M dr 20, 20), lu b że Bóg odrzuca Izraela ze w zględu na jego głu p o tę lu b niew ierność (J r 6,30; 7,29; 14,19). W u sta c h Je zu sa słowo to ozna czało odm owę, odrzucenie Jego p o słan n ictw a ze stro n y lud zi (po dobna m y śl w y stę p u je w Iz 53,3) 20. W trzeciej zapow iedzi w szyscy sy n o p ty cy stw ierd zają, że w y d an ie Jezu sa w ręce pogan (Rzy m ian) było szczególną h a ń b ą i obelgą (por. Dz 2,22 n.).
·'* We w szy stk ich ty ch tek sta ch m am y zapow iedź cierp ień, śm ie r ci i z m a rtw y ch w sta n ia Jezu sa. Słowo „cierp ieć” (paschein ) odnosi się tu ta j do w y d a rz eń p o p rzed zających śm ierć Jezu sa w W ielki P ią te k , n ato m ia st w u stach Jezu sa oznaczało całe Jego życie, b ę dące posługą cierpiącego sługi J a h w e .21 U d ręki S y na Człowiecze go opisane są n a jd o k ład n iej w trzeciej zapow iedzi m ęki, gdzie m o w a je s t o szy d erstw ach, opluciu, biczow aniu. P a trz ą c ju ż z p e r sp e k ty w y p ow ielkanocnej, w te n sposób su m aryczn ie zebrano w szystkie u pokorzenia, jak ich dośw iadczył Jezus.
Z w ro t „będzie z a b ity ” (a p o k ta n th en a i) je s t polem iczny w sto su n k u do Żydów (Dz 3,15; 1 Tes 2,15; częsty u Ja n a , np. 5,18;
7,1.19.20.25; 11,53; M t 23,27). N orm alnie używ ano fo rm y „ u m a rł”
'(a peth an en), np. 1 K or 15,3; Ap 1,18; 2,8). Jak o je d y n y spośród śynoptyków , w trzeciej zapow iedzi M ateusz p rec y z u je rodzaj śm ie r ci, m ów iąc o uk rzy żo w an iu (Mt 20,19).
W e w szy stk ich zapow iedziach m ęk i (z w y ją tk ie m d ru g ie j Ł u kasza) z n a jd u je się ste re o ty p o w y zw ro t o z m a rtw y ch w sta n iu po trz e ch dniach. V/ k ery g m ie ch rześcijań sk iej zaw sze łączono ze sobą d e dw a w y d arzen ia: gdy mówńono o m ęce, -wspominano tak że z m a rt
w y chw stan ie. W n a jsta rsz e j tra d y c ji głoszono, że C h ry stu s „w sk rze szony został z m a rtw y c h p rzez B oga” (np. Rz 4,25; 6,4.9). M ówie nie w stro n ie czynnej o ty m , że „ C h ry stu s z m a rtw y c h w sta ł” z d ra dza nieco późniejsze pochodzenie chrześcijańskie oraz w p ły w p ro ro ctw a Oz 6,2 (LXX).
Do p ierw szej zapow iedzi u M ark a i M ateusza dołączone są sło w a Jezusa, w k tó ry c h n azy w a O n P io tra szatanem . W ypow iedź ta stw ierdza, że P io tr sw oim p o stępow aniem („w ziął Go n a bok i za
20 P or. E. J. M a i l y, tam że.
P o r. W. M i c h a e l i s , pascho, TW N T 5, 911—915; B. G ä r t n e r , L eid en , TBN T 2, 878 n.
E W A N G E L IC Z N E Z A P O W IE D Z I 61
czął Go u p o m in ać”) chce rozerw ać zw iązek Jezu sa z niebieskim O jcem i przeszkodzić plan o m zbaw czym . W ola Boża pozostaje w k o n traście do w oli ludzi, w k tó re j u ja w n ia ją się zam y sły szatana. 22
3. I s t o t n e o r ę d z i e
a) Om ów ione zapow iedzi u ja w n ia ją , ja k tru d n a do zrozu m ie nia b yła dla apostołów p raw d a o u k rzy żo w aniu . Je zu s m u siał ostro zareagow ać, gdy P io tr usiłow ał Go nam ów ić do rezy g n acji z za m ia ru u d a n ia się do Jerozolim y. Także uczniom tru d n o było po godzić się ze „sk an d alem k rzy ż a ” (1 K o r 1,23; por; Ga 5,11)1 b) M ęka i śm ierć Jezu sa nie b y ły czym ś, czego by On nie p rz e w idział i co b y ło b y ty lk o dziełem ludzi. Je zu s św iadom ie k ie ru je się w stro n ę Jerozolim y , b y tam cierpieć i um rzeć, gdyż w te n sposób w y p ełn ia się zbaw czy p la n Boga. T ak się stać „m u siało ” (Mk 8,31; M t 16,21; Ł k 9,22; 17,25), zgodnie z ty m , co było zapo w iedziane w ST: „spełni się w szystko, co nap isali p ro ro cy o S y n u C złow ieczym ” (Łk 18,31). Ś m ierć Jezu sa nie oznacza jed n a k Jego końca, p rze g ra n ej, bo U krzy żow an y trzeciego d nia zm artw ych -, w stał.
c) Zapow iedzi m ęk i pow iązane są n iero zerw aln ie z p ouczenia m i sk iero w an y m i do uczniów i w y ra ź n ie u k a z u ją , że n aślado w anie Jezu sa w iąże się z u działem w cierpieniach, ale rów nocześnie i w chw ale Z m artw y ch w stałeg o (Łk 24,26).
III. Znak Jonasza
M k 8,11— 13; M t 12,38— 42; (por. M t 16,1— 4); Ł k 11,29— 32 (por. Ł k 11,16; 12,54— 56)
1. A n a l i z a l i t e r a c k a
Zapow iedź m ęk i i z m a rtw y ch w sta n ia po trz e c h dn iach z n a jd u je się rów nież w słow ach Jezu sa o zn ak u Jonasza. Ta w ypow iedź J e zu sa została w ró żn y sposób p rzek azan a przez synoptyków . Szcze-, golnie w y ja śn ie n ia dodane przez M ateusza i Ł ukasza (Mt 12,40;' Ł k 11, 30) u ja w n ia ją w łasn y k ą t w idzenia każdego z ew angelistów , Różne a sp e k ty teologiczne w idać ju ż w ty m , że M t 12,40 z n aci skiem m ów i o „trzech d n iach i trz e c h n ocach” i św iadom ie p rz e chodzi od osoby Jo n asza do Sy n a Człowieczego, k tó ry „będzie trz y dni i trz y noce w łonie ziem i”. Ł ukasz m ów i ty lk o o „n aw o ły w a
22 P or. O. C u l l m a n n , L ’A p ô tre P ierre in s tr u m e n t d u d iable e t i n - ' str u m e n t de D ieu, w : N T Essays. F est. T. W. M anson, M a n ch e ster 1959,· 94— 105; E, D i n k i e r , „ P e tru sb e ke n n tn is u n d S a ta n sw o rt”, w: Z e it u n d G eschichte. F est. R. B u ltm a n n , T ü b in g e n 1964, 127—153; F. H a h n , C hris- tologische H o h eitstitel, G ö ttin g e n 1963, 226—230.
62 k s . R O M A N B A R T N IC K I
n iu Jo n asza” (Łk 11,32), n ato m ia st nie w spom ina jego p o b y tu w e w n ę trz u ry b y i d latego nie czyni też żadnej alu z ji do p o b y tu J e zusa w grobie, Jego zstąp ieniu do o tch ła n i i z m a rtw y ch w sta n ia. O pow iadanie M ateusza a k c en tu je śm ierć i z m a rtw y ch w sta n ie J e zusa, Ł ukaszow i zaś chodzi o Jego n au czan ie i sąd o stateczny (Łk 11,32).
Podczas gdy M ateusz i Ł u k asz zapow iadają, że d a n y będzie „znak p ro ro k a Jo n asza” (Mt 12,39), M arek 8,12 stw ierd za, że „ża d en znak nie będzie d an y te m u p le m ie n iu ”.
2. T r e ś ć p e r y k o p o z n a k u J o n a s z a
N ajk ró tsza je s t p e ry k o p a M ark a (8,11— 13). Choć Je zu s d zia łał ju ż w cześniej cuda, fary zeu sze nie u w ażali ich za w y sta rc z a jące znaki sk łan iające do w iary . Ż ąd ają zn ak u z nieba, to znaczy takiego, k tó ry pow odow ałby sk u tk i kosm iczne i chcą ogłosić J e z u sa uw odzicielem i fałszy w y m pro ro k iem . B ra k u je im gotow ości do uw ierzen ia, otw arcia się na d ziałan ie Boga. Chcą m ieć lud zk ą p e w ność, bez żadnego ry zy k a . Bóg d a je w p raw d zie znaki, b y pobudzić do m y ślen ia, ale nie pozw ala n a ich w ym uszenie. F aryzeu szom po w in n y w y starczy ć cuda ju ż dokonane, d latego Jezu s odrzuca ich żądanie. W siada do łodzi i odpływ a n a d ru g ą stron ę. J e s t sm u tn y (w. 12) ze w zględu na ich zam knięcie się w sobie, nieufność i w ro gość. 23
O pow iadanie M ateusza je s t n a jb a rd zie j rozb ud ow an e (Mt 12, 38— 42; por. M t 16,1— 4). Jezus odm aw ia żydow skim przyw ódcom znaku, k tó ry d yspen so w ałby ich do konieczności w ia ry . Bóg nie n arzu ca nikom u swego zbaw ienia. Pozostaw ia zawsze człow iekow i w olną decyzję. Poniew aż w szystko, co d o tąd u czy nił Jezus, nie m a znaczenia dla fary zeu szy i uczonych w Piśm ie, zo stają oni n azw a ni „plem ieniem p ierw o tn y m i w ia ro ło m n y m ”. Sw oim w rogom , k tó ry m b ra k u je gotowości u w ierzen ia, Je zu s w obrazie Jo n asza zapo w iada sąd. Poniew aż zgodnie ze sta ro ż y tn y m i w y o b rażen iam i ży dow skim i w śro d k u ziem i zn ajd ow ał się szeol, w y d a je się, że w sło w ach o p rze b y w an iu Sy n a Człowieczego w e w n ę trz u ziem i n ależy w idzieć ch rześcijań sk ą w ia rę w to, że po sw ojej śm ierci n a k rzy żu Jezu s zstąp ił do otchłani, do sp raw ied liw y ch S tareg o T estam en tu .
23 P o r. O. L i n t o n , T h e D em and fo r a S ig n fo rm H ea ven , S tu d T heol 19 <1965) 112— 129; R. P e s с h, Z u r k o n ze n trisc h e n S tr u k tu r v o n Jona, B ib 47 (1966) 577—581; O. M i c h e l , dz. cyt., 317—327; D. M e r l i , 11 segno di Ciona, BO 14 (1972) 61—77; T. S n o y, L es m iracles dans l’év a n g ile de M arc, R T hL 3 (1972) 456—464; V. K . R o b b i n s , D yn a m eis and S e m e ia in M ark, B ibR es 18 (1973) 5—20; A. A m b r o z i c , D ie Z eic h en fo rd eru n g u n d der ch ristlich e Dialog m it der W elt, w : B ib lisch e R a n d b e m e rk u n g e n . Fest. R. S c h n a c ke n b u rg , W ü rz b u rg 2 1974, 273—282; G. S с h m i t, Das Z eic h en des Jona,
E W A N G E L IC Z N E Z A P O W IE D Z I 63
J e s t jed n a k i to m ożliw e, że słow a o trz e c h d n iach i nocach w p ierw szy m rzędzie odnoszą się do p o b y tu Je z u sa w grobie i zm ar
tw y c h w stan ia n a trz e ci dzień. Żydzi zaw sty dzen i zo stają gotow o ścią u w ierzen ia pogan: m ieszkańców N in iw y i królow ej z P ołudnia. Jezu s odsłania też tu ta j sw oją godność m esjań sk ą: jest On K im ś w ięcej niż p ro ro k (w. 41) i w ięcej niż n a jm ą d rz e jsz y k ró l Salo m on (w. 4 2 ).24
W ew angelii M ateusza znakiem je s t u rato w a n ie Jo nasza z w n ę trz a r y b y . Ł ukasz (11,29— 32; por. Ł k 11,16; 12,54— 56) nie d a je żadnych bliższych w yjaśn ień . Z nak w idzi on w sam ej osobie J o n a sza (por. Ł k 2,34). Je zu s jest dla Izra e la znakiem ta k sam o ja k n aw o łu jący do p o k u ty Jonasz, ale je s t k im ś jeszcze w iększym : je s t znakiem zbliżającego się k ró le stw a Bożego. D latego pogańska k ró low a (por. 1 K ri 10,1— 13), k tó ra podziw iała m ądrość Salom ona (por. Ł k 7,35) oraz n aw ró cen i m ieszk ań cy N in iw y b ędą d la za tw ard ziałeg o lu d u Izraela bardzo obciążającym i ś w ia d k a m i.25
3. Z a s a d n i c z e o r ę d z i e
a) O pow iadanie Ł ukasza, b ard ziej p ierw o tn e niż w e rsja M a teusza, kładzie nacisk n a p rzep ow iadan ie Jezu sa. „To p lem ię ” je s t jed n a k złe, niesk o re do naw rócenia. Z ostało nazw an e „p rz e w ro t n y m ”, bo nie w y starcza m u nauczanie Jezu sa, lecz żąda n ad zw y czajnych, a tra k c y jn y c h znaków . D latego S y n Człowieczy w ezw ie „to pok o len ie” p rze d sąd i ogłosi m u w y ro k sk a zu ją cy (Łk 11, 32). D la Ł u kasza nauczan ie Jezu sa je s t w ięc o sta tn im znakiem , o sta tn ią szansą, ja k a zaofiarow ana została Izraelow i. K to nie u zn aje tego znaku, nic go ju ż nie naw róci. P o zostanie ob o jętn y n aw et wobec zn ak u k rzy ża i zm artw y ch w stan ia.
b) M ateusz nie p o ró w n u je p o k u tn eg o n aw o ły w an ia Jo nasza z p rzep o w iad an iem Jezusa. Tym , co d e c y d u je o ich podobieństw ie, są w ed łu g niego „ trz y d n i i trz y noce”. P o ró w n an ie to n asu n ęła być m oże fo rm u ła p ierw o tn ego Kościoła: „po trz e ch dn iach z m a rtw y c h w s ta ł”. M ateusz chciał też zapew ne u trw a lo n e ju ż w tra d y c ji zapo w iedzi m ęk i pow iązać z te k sta m i ST, b y w ykazać, że w szystko to zostało zapow iedziane p rzez Pism o Ś w ięte i w te n sposób p o d su nąć sposób arg u m en to w an ia k ery g m ie K ościoła. W te j E w angelii znakiem je s t trzy d n io w e p rzeb y w an ie S y na Człowieczego w łonie
24 P or. P. F r a n t z e n , Das „ Z eichen des Jonas”, T hG 57 (1967) 61—66; O. L. С о р е M a tth e w 12:40 and th e S y n o p tic Source Q uestion, JB L 92 (1973) 115; G. S c h m i t t , a rt. cyt., passim .
25 Рог. О. К n о с h, Das Z eic h en des Jonas. Jonas — V erb ild C h risti, B uK 17 (1962) 15 n.; C. H. L i n d i j e r, Das Z e ic h e n des Jonas, H om iletica en B iblica 23 (1964) 103— 107; R. В. V. S c o t t , T h e S ig n o f Jonah, In t 19 (1965) 16—25; P. F r a n t z e n , art. cyt., passim .
64 k s . R O M A N B A R T N IC K I
ziem i. Słow a te należy rozum ieć jako zapow iedź śm ierci i z m a rtw y ch w stan ia Jezusa.
c) „Syn Człow ieczy” oznacza w ty c h p e ry k o p a c h p rzed e w sz y st kim ziem skiego Jezu sa, k tó ry głosi d o b rą now inę o k ró le stw ie Bo żym . Poniew aż jed n a k Jego orędzie odrzucone zostało p rzez „p rze w ro tn e i w iarołom ne p o k o len ie” , je s t On tak że eschatologicznym sędzią, k tó ry w yd a w y ro k na z a tw ard z ia ły lu d izraelski. Sąd od będzie się w obliczu ty ch , k tó rz y gotow i b y li do n aw ró cen ia i w ia ry („ludzie z N in iw y ” — M t 12,42; Jo n 3,3—10; „królow a z P o łu d n ia ” — M t 12,42; 1 K ri 10,1— 13; 2 K rn 9,1— 12).2e
O m ów ione te k s ty za w iera ją zapow iedzi Je zu sa odnośnie sw o je j m ęki, śm ierci i zm a rtw y ch w sta n ia. Takie jest ich zasadnicze orędzie. Choć ostateczn ą sw ą fo rm ę o trz y m ały w K ościele po- vfielkanocnym , to je d n a k w św ietle o statn ich b a d ań nad k ry te ria m i .au tentyczn o ści logiów Jezu sa n ależy p rzy ją ć, że isto tn a ich treść pochodzi od Niego. Są zatem św iadectw em , że b y ł On św iadom y sw ojej trag iczn ej śm ierci i dzielił się ty m ze sw ym i uczniam i.
THE EVANGELICAL ANNOUNCEMENTS OF THE PASSION, DEATH A ND RESURRECTION IN THE LIGHT OF THE CRITERIA FOR DISTINGUISH ING THE AUEHENTIC WORDS OF JESUS
T h e re a re th re e fo rm a l a n n o u n c em en ts of th e P assion, D ea th a n d R es u rre c tio n of Je su s in th e syn o p tic G ospels (Mk 8:31—33 p a r; 9 : .30—32 p a r; 10:32—34 par). T he pericopes ab o u t th e sign of Jo n a h (Mk 8 : 11— 13 p a r) con ta in a sim ila r p red ic tio n . R. B u l t m a n n an d h is disciples th in k th a t th e se sayings d a te b a c k to th e tim e a lte r th e R e su rre c tio n a n d ithat w e do not k n o w if Je su s a n tic ip a te d a v io le n t death.'
, T h is opinion m ay be d isp u ted in th e lig h t of th e la te s t re s e a rc h in to th e ' c rite ria fo r d istin g u ish in g th e a u th e n tic w o rd s of Jesus. T he a u th o rs conclude th a t th e lite r a r y c rite ria hav e only a re la tiv e v a lu e a n d th a t it is m o re a d v isa b le to tr e a t th e sayings of Je su s in th e G ospels as essen tially a u th e n tic , a lth o u g h som e of th e m in c lu d e a co m m en tary b y th e co m m u n ity of th e p r i m itiv e C h u rc h or b y th e ev an g elist. T h e re a re sta te m e n ts th e G ospels w h ich ■ a r e n o t ex p re sse d e x a c tly as Je su s ex p re sse d th e m , b u t n o one has p ro v ed
t h a t sta te m e n ts he n e v e r m a d e h av e been a t tr ib u te d to him .
T he cited te x ts co n tain th e p re d ic tio n of his P assio n , D ea th a n d R e s u r rec tio n , w h ic h he did m ake. T hese te x ts took th e ir fin a l fo rm a lte r th e R e su rre c tio n , b u t in th e lig h t of th e re s e a rc h re fe rre d to w e sh o u ld accept th a t th e ir e sse n tia l co n ten t o rig in a tes fro m him . T hey a re evid en ce th a t J e s u s fo re saw his v io le n t d e a th an d -sp o k e of it to his disciples.
26 P o r. A. L ä p p l e , Die B o tsc h a ft d er E w angelien — h eu te, M ünchen 1968, 398 η.