Elżbieta Aleksandrowska
Elizabeth Rowe : prekursorka
europejskiego preromantyzmu na
łamach monitorowych i jej tłumacz :
z warszatu bibliografa "Monitora"
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 63/4, 3-44
1972
I. R O Z P R A W Y I A R T Y K U Ł Y
P a m iętn ik L iteracki L X III, 1972, z. 4
ELŻBIETA A LE K SA N D R O W SK A
ELIZA BETH ROWE
PR EK U RSO RK A EU RO PEJSK IEG O PREROMANTYZM U NA ŁAMACH MONITOROWYCH I J E J TŁUMACZ
Z W A R SZTA TU BIBLIO G R A FA „M ONITORA” (5)
Recepcja twórczości Elizabeth Rowe w Anglii i w Europie
A u to rk a nazw ana w ty tu le rozpraw y p rek u rso rk ą europejskiego pre- rom antyzm u, której tek sty odbierali czytelnicy w arszaw skiego periodyku ju ż w drugiej połowie r. 1775, to poetka i p rozatorka angielska zapozna
na w h isto rii lite ra tu ry własnego k raju , choć współcześnie była bardzo popularna, a n aw et i sław na, w ydaw ana w ielokrotnie przez w iek z górą, tłum aczona na języki francuski, niem iecki i — jak w ykazane zostanie niżej — na polski, naśladow ana w k ra ju i za granicą, chw alona przez auto
ry te ty ówczesnej m yśli kry tycznej tej m iary co np. d r Sam uel Johnson.
On to, recenzując w ,,The L ite rary M agazine or U niversal R eview ” z r. 1756 ogłoszone przez E lizabeth H arrison The M iscellanies in Prose and Verse pióra różnych autorów , pisał, że naśladując sposób pisania pani Rowe, nie osiągają przecież jej „w ypróbow anego” stylu, „bogactw a i kw ie- cistości” języka, „jej żywości obrazow ania i jej czystości uczuć” oraz doskonałości w yrazu „zastrzeżonego dla pani Row e” 1.
Szczególnie zachw ycali się w szakże pisarstw em pani Rowe p rero m an - tycy niem ieccy. F ried rich G ottlieb K lopstock nazyw ał ją w listach „boską Row e” 2, C h ristian M artin W ieland pisał o niej jako o „najtkliw szej duszy kobiecej” 3, chw alił ją H einrich von K le is t4. W litera tu rz e niem ieckiej
1 Cyt. za: J. B o s w e l l , L ife o f S a m u e l J oh n son LL. D. C hicago 1952, s. 86.
P rzekład polsk i tu i dalej oraz w szy stk ie p o d k reślen ia w cytatach — E. A.
2 Cyt. za: D ic tio n a ry of N a tio n a l B io graph y. T. 49. L ondon 1897, s. 339.
3 Ch. M. W i e l a n d , D ie U nglü cklichen. W : Erzählungen. T ü b in gen 1752, s. 58.
j4 Zob. A. B r ü c k n e r , r e c .: K. E s t r e i c h e r , Bib lio grafia pols ka, t. 28. „Pa
m iętn ik L itera c k i” 1933, s. 144.
znalazła też naśladowców . Należeli do nich m. in.: M eta K lopstock (1728—
1758), przedw cześnie zm arła żona poety, au to rk a F reundschaft in Tode, in B riefen von V erstorbenen an Lebende 5, pisanych pod w y raźnym i bez
pośrednim w pływ em Friendship in Death in T w e n ty L etters fro m the Dead to the L iving pani Rowe — oraz Jo h an n Jacob Dusch (1725— 1787), tłum acz, przew ażnie z lite ra tu ry angielskiej, i poeta „jeszcze szkoły Got- tschedow ej” 6, a u to r M oralische B riefe zu r B ildung des H erzens (Leipzig 1759), pow stałych z inspiracji i naśladow nictw a innego dziełka pisarki — L etters Moral and E ntertaining in Prose and Verse. W tym w ypadku zależność została n aw et pokw itow ana przez położenie n a k a rta ch ty tu łow ych obu tom ików Moralische B riefe m o tta zaczerpniętego z w iersza E lizabeth Rowe i podpisanego jej nazw iskiem . Z ainteresow aniu pisarzy niem ieckich a u to rk ą angielską tow arzyszyło zainteresow anie niem ieckiej historii litera tu ry , uw ieńczone poświęconą jej osobie i twórczości m ono
g rafią historycznoliteracką T. V eltera 7, w yd an ą w r. 1894 w Z urychu pod znam iennym przy ty m ty tu łem Die göttliche Row e. Zaznaczyć w arto, że je s t to jedyne zarejestro w an e w The Cambridge B ibliography of English L iterature s studium naukow e jej pisarstw a.
Dla literatu ro zn aw stw a angielskiego w yłączne źródło wiadomości 0 twórczości i osobie pani Rowe stanow iły bow iem do niedaw na jedynie n e k ro lo g i9, w stępy i życiorysy dołączane do X V III-w iecznych w ydań jej pism oraz tow arzyszące im rep e rk u sje krytyczne, spośród k tó rych w y różniają się: recenzja „B ibliothèque B rita n n iq u e ” om aw iająca w r. 1736 czw artą edycję F riendship in D eath [...]. To w h ich are added L etters M o
ral and E ntertaining oraz poświęcona piątej edycji tychże utw orów re cenzja „The London M agazine” z 1738 („in the F e b ru a ry ”); a nadto om ów ienia w ydanego ju ż po śm ierci pisarki, w r. 1739, pierwszego zbioro
w ego w ydania jej utw orów pomieszczone w tym że ro k u w „The G en tle
m an ’s M agazine” („in M a y”) i w „B ibliothèque B rita n n iq u e ” (t. 13, cz. 1).
W dwóch ostatnich recenzjach p rezentację publik acji uzupełnia infor
m acja o osobie, życiu i całokształcie działalności literackiej pani Rowe, zaczerpnięta ze w stępu w ydaw cy The M iscellaneous W orks, który m — nota bene — był szw agier pisarki, T heophilus Rowe, a więc ktoś dobrze zorientow any i w iarygodny. A rty k u ły „The G en tlem an ’s M agazine”
1 „B ibliothèque B rita n n iq u e ” oraz w stęp do The M iscellaneous W orks,
5 W yd. w : M. K l o p s t o c k , H inte rla ssene Schriften. H am burg 1759.
6 B r ü c k n e r , op. cit., s. 145.
7 K siążka ta n ie jest, n iestety, dostępna w księgozbiorach polskich.
8 The C a m b rid g e B ib lio g ra p h y of English L iteratu re. E dited by F. W. B a t e s o n . T. 2. C am bridge 1940, s. 326.
9 Zob. np. „The G en tlem a n ’s M agazine” 1737, March, s. 183— 188.
E L I Z A B E T H R O W E 5
przedruko w y w an y też w dalszych w ydaniach zbioru, stały się podstaw ą w stępów i om ów ień dołączanych do kolejnych przedruków i edycji p rze
kładów pism auto rk i, jak też dla not inform acyjnych, na ogół bardzo skrótow ych i pobieżnych, pom ieszczanych tylko w najobszerniejszych biobibliograficznych kom pendiach lite ra tu ry angielskiej 10, bądź też w p u blikacjach p rezen tu jący ch w kład kobiet do poezji czy lite ra tu ry angiel
skiej, pozbaw ionych zresztą przew ażnie am bicji naukow ych 11. Dziwi, że zabrakło hasła pisarki w starszych i now szych w ydaniach Encyclopaedia Britannica, co skw itow ał już w r. 1933 A leksander B rückner następującą uw agą: „Podziw iałem bogactw o litera tu ry , k tó ra o tak w ybitnej autorce zupełnie zapom niała” 12. Nie w ym ienia rów nież jej nazw iska obszerna The Cam bridge H istory o f English L iterature (t. 1— 15. C am bridge 1932).
W now szych pracach historycznoliterackich o bardziej zawężonej — do gatunków lu b ten d en cji literackich — problem atyce nazw isko pani Rowe przyw oływ ane wszakże byw ało parokrotnie. Trzy strony w ykładu poświęca jej twórczości b eletrystycznej E rn est A. B aker w 10-tomowej The H isto ry o f the English Novel, m ianując ją „podziw ianą au to rk ą” ,
„w ychw alaną przez K lopstocka, W ielanda i Jo h n son a” 13, jednocześnie jednak oceniając k ry ty czn ie jej dydaktyczne i pobożne opowieści, pisane w now atorskiej ówcześnie form ie listów bliskich przyjaciół, prezentujące m. in. „przyjem ne opowieści o w iejskim życiu, nieledw ie sielanki z idyl
licznie przedstaw ioną scen erią” . W ty ch opowieściach b rak jedn ak — zda
niem k ry ty k a — ry su n k u ch arakteró w postaci przedstaw ianych zawsze stylem „najpłytszego sen ty m en talizm u”, a w ysuw ane przez pisarkę proble
m y etyczne nie w ychodzą poza aksjom at, że uczciwość będzie zawsze nagradzana. Pisze: „Jej hero in y stanow ią w zór czułości, lecz ich nabożne sentym en ty nie są wznioślejsze od etyki P am eli” . Zapom ina wszakże b a
dacz, że rom ans Sam uela Richardsona, k tó ry zbanalizow ać m iał w przy
szłości pew ne m odele i postaw y, w m om encie podejm ow ania przez panią Rowe jej pró b pow ieściow ych jeszcze w ogóle nie był n apisan y i pojaw ił się na ry n k u księgarskim dopiero po przeszło 10 latach. Twórczość zaś pani Rowe znalazła naśladowców . U p a tru je ich B aker w osobach Joh n a
10 Th. C i b b e r , L iv e s of th e P o e ts of G r e a t B rita in and Ireland. T. 4. 1753. — S. A. A 11 i b о n e, A C ritic al D ictio n a ry of English L ite ra tu r e and B rit is h and A m e r i c a n A u th o rs . T. 2. P h ila d elp h ia 1871, s. 1880— 1881. — D iction ary of N ation al Bio gra phy, t. 49, s. 338—339. — The Concise D ictio n a ry of N ation al B io graphy.
P a r t I: F ro m th e B egin nings to 1900. O xford 1953, s. 1134.
11 W ykaz ty tu łó w teg o rodzaju p u b lik acji podaje A l l i b o n e (o p . cit., s. 1881).
12 B r ü c k n e r , op. cit., s. 145.
13 E. A. B a k e r , T he H is to r y of the English N ovel. N ew Y ork 1950— 1957.
T. 3, s. 122.
Buncie i H annah More, z który ch ta ostatn ia m iała znacznie przew yższyć swój wzorzec 14.
W ostatnich latach ukazała się nad to w czołowym czasopiśmie lite ra tu rozn aw stw a am erykańskiego ro zpraw k a Jo h n a J. R ichettiego pośw ię
cona twórczości b eletrystycznej pani Rowe — ro zp atry w anej jako „the N ovel as Polem ic”. Na w stępie p rzedstaw ia a u to r w ielką popularność p isarki angielskiej, której zbiorki opowieści listow ych — jak zaświadcza ówczesna m em u ary sty k a — znajdow ały się w praw ie każdej bibliotece dom owej X V III-w iecznej Anglii. O ich pow odzeniu zadecydow ały w szak
że — zdaniem R ichettiego — nie w alory arty sty czn e (oceniane przez niego jako m ierne), nie oryginalność w ątkó w fab ularnych, czerpiących obficie i bez żenady z francuskiej i hiszpańskiej n ow elistyki o statnich dziesiątków w. X V II oraz z tow arzyskiej kroniki skandalicznej — ale przekazyw ane z żarliw ą w iarą religijno-m oralne treści dydaktyczne i polem iczne, od
w ołujące się p rzy ty m — zgodnie z ten d en cją pietystyczną ów czesnych środow isk kalw ińskich — przede w szystkim do em ocji czytelników , nie do rozsądku. K onkludow ał:
L i s t y pani R ow e n ie są niczym w ięcej ja k ty lk o w a żn y m sym p tom em stop n io w eg o p rzy sto so w y w a n ia się b eletry sty k i do id eo lo g iczn y ch potrzeb czasu 15.
B ardziej interesu jące są liczne w zm ianki o pisarce rozsiane w p ra cach pen etru jący ch lite ra tu rę X V III-w ieczną w poszukiw aniu zalążków rom antyzm u. Poetycka i prozaiczna tw órczość „sentym en talnej k alw in k i”, poddającej senty m en taln ej re in te rp re ta c ji ry g o ry w yznaniow e, w prow a
dzającej do sw ych utw orów pew ne m otyw y gotycyzm u, tem aty k ę śm ierci i grobów, atm osferę „chrześcijańskiej m elancholii” , lubiącej „odludną po
n uro ść”, „w yjące w ia try ”, „m elancholijny szm er g aik u ” i obcowanie z ducham i zm arłych — zw róciła n a n ią uw agę autoró w tak ich prac, jak np. The Funeral Elegy and the Rise of English R om anticism , Religious Trends in English P oetry (t. 1: 1700— 1740. P rotesta ntism and the Cult o f S e n tim e n t) czy P rotestantism us u n d L ite r a tu r 16. Те elem enty tw ó r
czości pani Rowe zyskały niedaw no nieco szersze om ów ienie w książce A nn Louise Reed, The Background of G ra y’s E legy in the Taste for M elancholy P oetry 1700— 1750 (New Y ork 1962), podkreślającej m. in.
youngizm w ielu w ątków pisarki.
14 Ib id e m , s. 123— 124.
15 J. J. R i c h e t t i , Mrs. E liza b eth R o w e : The N o v e l as P ole m ic . „PM LA (P u b li
cation s of th e M odern L anguage A sso cia tio n of A m erica )” t. 82 (1967), nr 7, s. 529.
16 J. W. D r a p e r , The Funeral E le g y and th e R ise of English R o m a n tic ism . L ondon 1967, s. 260, 301. — M. N. F a i r c h i l d , Religiou s T re n d s i n English P o e try . W yd. 3. 'Г. 1. N ew Y ork 1958, s. 136, 137, 139, 209, 210, p a ss im . — H. S c h ö f f l e r , P r o te s ta n t is m u s u n d L iteratu r. N eue W e g e zu r en g lisch en L it e r a tu r d es 18. J a h r h underts. G öttingen 1958, s. 88.
E L I Z A B E T H R O W E 7
N ie pom inął nazw iska i twórczości E lizabeth Rowe rów nież histo ry k europejskiego prero m antyzm u , P au l V an Tieghem , u p a tru jąc w niej przedstaw icielkę „d ’école anglaise de cim etières” 17, określanej w angiel
skiej historii lite ra tu ry jako „grave-yard school o f p o e try ”, a rozw ija
jącej się już od końca w. XV II, rów nolegle z klasycy styczną bądź reali
styczną lite ra tu rą panującego ówcześnie Oświecenia, którego filozoficzny racjonalizm p rzen ik ał zresztą i do u tw o rów owej szkoły, z założenia aracjonalistycznej. Św iadczyć o tym m oże choćby twórczość czołowego jej przedstaw iciela, E dw arda Y ounga 18, a także interesującej nas pisarki, co postaram y się ukazać nieco dalej.
Autorka i jej twórczość
K im wszakże jest autorka, o której recepcji u w spółczesnych i potom nych m ów iliśm y wyżej ? I co stanow i jej literack ą spuścizrię, przyjm ow aną ta k różnie?
E lizabeth S inger — tak ie nazw isko nosiła pani Rowe przed m ałżeń
stw em — urodziła się 11 w rześn ia 1674 w Ilch ester w h rab stw ie Som erset w rodzinie w yzn an ia kalw ińskiego, bardzo relig ijn ej i gorliw ie w ypełnia
jącej nakazy swego Kościoła. B yła n a jsta rsz ą spośród trzech córek pasto ra W altera Singera i E lizabeth z dom u P o rtn ell. Od najm łodszych lat zajm o
w ała się poezją i rysunkiem . W iersze pisała już w w ieku la t 12. Były to — podjęte za p o rad ą bisk u pa Thom asa K ena, k tó ry m im o odm ienności w y
zn ania darzył ją żyw ą sy m p atią — p ara fra z y jednego z rozdziałów K sięgi Hioba. W latach 1694— 1695 d ebiu to w ała na łam ach londyńskiego czasopism a „T he A th en ian M ercu ry ” jako a u to rk a sen ty m en taln y ch sie
lan ek „św iatow ych” , k tó ry ch się później w stydziła. F ierw szą publikację książkow ą ogłosiła w r. 1696 w Londynie, pod pseudonim em : Philom ela.
B ył to zbiorek poezji zaty tu łow an y P oem s on Several Occasions, p rze
drukow any dw u k ro tn ie (1737 i 1778). W ro k u 1709 w ydała — rów nież pod im ieniem P hilom eli — d rugi tom ik w ierszy, A Collection of H y m n s and Poems. W obu zbiorach d om inują u tw o ry przedstaw iające osobiste dośw iadczenia relig ijn e (np. D evout Soliąuier), m elancholijne refleksje relig ijn e sn u te n a ustroniu, w śród scenerii leśnej pobudzającej n astro je bliskie panteizm ow i; poetyckie p ara fra z y ustępów Pism a świętego, utw o ry pow stałe z in spiracji poezji M iltona (np. A D escription of Hell), Tassa itp.
Działalność literack a p a n n y Singer w połączeniu z jej w dziękiem oso
17 P. Van T i e g h e m , L a P o ésie de la n u it e t des to m b e a u x . W : Le P r é r o m a n ti sm e . Étu des d ’his to ire li tté ra ire européenne. T. 2. P aris 1948, s. 13— 14.
18 Zob. Z. S i n k o , Y o u n g iz m . H asło w : S ł o w n i k l i te r a tu r y pols k ieg o O św ie c e n ia (m aszynopis).
bistym , urodą i zaletam i tow arzyskim i przysporzyły autorce w ielu p rzy
jaciół na ówczesnym parnasie literackim . Prócz w spom nianego już biskupa K ena należeli do nich: Joseph Addison, R ichard Blackm ore, Jam es Thom son, Edw ard Young oraz starający się o jej ręk ę d r Izaak W atts i M atthiew P rior. W ybór p isarki padł jed n ak na młodszego od niej o la t 13 Thom asa Rowe (1687— 1715), rów nież żarliw ego w yznaw cę kalw inizm u, badacza starożytności hebrajskich, sztuk pięknych, p raw a i filozofii, a także pi
sarza i poetę. Bardzo szczęśliwy zw iązek m ałżeński trw a ł w szakże krótko, bo zaledwie lat 5, a zakończyła go tragicznie przedw czesna śm ierć ch oru
jącego n a gruźlicę p ana Rowe (13 V 1715). F a k t ten w y w arł zasadniczy w pływ na dalszą twórczość i życie poetki. Porzuciła Londyn i „św iat” , osiadła w m ajątk u From e w rodzinnym h rab stw ie Som erset, gdzie pędziła sam otnie dalsze życie, w ypełniając je aktam i dobroczynnym i, rozpam ięty
w aniem rzeczy ostatecznych oraz lek tu rą, p refe ru ją cą pism a przede w szystkim poświęcone tem atyce śm ierci, Sądu O statecznego, grobów, związków u m arłych z żyw ym i silniejszych dzięki miłości niż sam a śm ierć.
L ista autorów w zm iankow anych bądź cytow anych w ówczesnej korespon
dencji i utw orach literackich pani Rowe jest długa. Sk ład ają się na nią m. in. P etrark a, M ilton i Tasso, Szekspir, G uarini, A braham Cowley, Jo h n D ry den i M atthiew P rior, Pascal, Jacqu es S au rin i au torka A v is à son fils et à sa fille — T hérèse de L am b ert (którą czytała „avec u n e x trê m e plaisir” 19), a także Jo h n N orris, Jam es Thom son, d r Izaak W atts i Young, nazw iska rep rezen taty w n e dla kształtującego się m odelu poezji religijn o-m ed y tacy jn ej, w ym ieniane rów nież w śród rep re z en ta n tó w „an
gielskiej poezji c m e n tarn e j”. Szczególnie często zajm uje autork ę P oem on the Last Day (Poem at o Sądzie O statecznym ) Y ounga (T he C om plaint, or N ight T houghts on L ife, Death and Im m o rta lity nie były jeszcze wów czas napisane), utw ór, w k tóry m m ożna już dostrzec zapow iedź cech c h a ra k terystyczny ch dla tendencji literackich zw anych n astęp n ie youngizm em (intensyw ność rozm yślań nad tragizm em egzystencji człowieka, cele m ora
lizatorskie, nastró j m elancholii, m roczność scenerii), m ających swe a n te cedencje w łaśnie „w oświeceniowej re in te rp re ta c ji kalw inizm u — złago
dzenia jego rygorów i w prow adzenia do religii czynnika em ocjonalnego” 20, tendencji ch arakterystycznej rów nież dla p isarstw a pani Rowe. Szcze
gólny stosunek tej au tork i do poem atu Y ounga dodatkow o p odkreśla dedykacja poetyckich rozm yślań nad ty m poem atem H u b e rta Stogdona, adresow ana w łaśnie do n i e j 21.
19 F ragm ent z listu E. R ow e do hrabiny H ertfort. Cyt. za: „ B ib lioth èq u e B rita n nique, ou H istoire des O uvrages, des Savan s de la G rande B reta g n e” t. 13, cz. 1 (La H aye 1739), s. 34.
20 S i n k o, op. cit., s. 3.
21 H. S t о g d о n, S o m e T h ou gh ts on R e a d in g Dr. Y o u n g ’s „ P o e m on th e L a s t D a y ”, in a L e t t e r to Mrs. R -e, 1718. Zob. F a i r c h i l d , op. cit., s. 293.
E L I Z A B E T H R O W E 9
In n y utw ór, do którego w racała pisark a bardzo często — n iew ątpliw ie zresztą nie bez w pływ u le k tu ry autentycznych listów średniow iecznych kochanków , w y d aw an ych począw szy od r. 1675 w ielokrotnie — to Eloisa to A belard A lex an d ra P o p e’a. U patry w ała zapew ne w tragicznym roz
łączeniu kochanków analogie do sw ych osobistych przeżyć, dzieląc z nim i nadzieje na połączenie w życiu przyszłym . W ym ow ny jest tu fakt, że w śród w ierszy dodanych do tek stu Eloisa to A belard w drugiej edycji (London 1720) znalazł się poem at jej a u to rstw a — Upon the D eath oj her H usband, położony zaszczytnie obok utw orów Thom asa G raya i A d- disona.
O kres p ob y tu w From e okazał się najbardziej płodnym i dojrzałym dla tw órczości literackiej pani Rowe. Tam bow iem pow stały jej dzieła najb ard ziej słynne, po pularne i oryginalne, o tendencjach literackich, k tó ry m pełny w yraz dały dopiero The Com plaint, or N ight T houghts (1742—
1745) Younga, M editations among the Tom bs (1745— 1747) Jo h n a H erveya oraz powieści sen ty m en taln e R ichardsona: Pamela, or V irtu e R ew ar
ded (1740), Clarissa, or th e H istory o f a Y o u n g Lady (1747— 1748) i The H istory of S ir Charles G randison (1753— 1754). W spom niane dzieła Eliza
b e th Rowe to dw a zbiory u tw orów beletry sty cznych w form ie listów pisanych głów nie przez zakochane panie lub (rzadziej) panów, z ro m an
tycznym i im ionam i, o w yraźnej niejedn o kro tn ie prow eniencji literackiej (L aura z sonetów P e tra rk i; K lorinda, Olind i Sofronia z Jerozolim y w y zw olo nej Tassa; B elinda z The Rape o f th e Lock P ope’a; Sylw ia z sielanek tegoż au to ra ; E w ander i L yzandra z listów pani de Lam bert). W p a ru w ypadkach, i to nie tylko w utw o rach w yraźnie inspirow anych p isar
stw em E lizabeth Rowe, jak np. w zm iankow ane wyżej M oralische B riefe Duscha, im iona jej b o h aterek i bohaterów stały się z kolei — jak się w y daje — bezpośrednim w zorem im ion b ohaterów innych dzieł, pow sta
ły ch zresztą w tym sam ym k ręgu literackim . W ym ienić tu m ożna m. in.
Filandra, Lorenza i A spazję z R o zm yślań nocnych Younga, nb. adresata dedykacji (To Dr. Young) położonej na czele pierwszego zbiorku pisarki.
W b eletrysty czn y ch listach pani Rowe w ypow iadane są n a jin ty m n iej
sze przeżycia ,,au to ró w ” lub ich przyjaciół, ilustro w ane niejed nokrotn ie opow ieściam i o w y d arzeniach w yw ołujących owe przeżycia bądź im to w arzyszących. Chronologicznie • pierw szy zbiorek pt. Friendship in Death in T w e n ty L e tte rs fro m the Dead to the L ivin g w ydany został po raz pierw szy w Londynie w r. 1728, bez u jaw n ien ia nazw iska autorki, i p rze
drukow yw an y do r. 1818 aż 24 razy 22. a nadto tłum aczony n a francuski
22 W ykaz przedruków , sporządzony na p o d sta w ie in form acji w : B ritis h M u s e u m Cata logue of P r i n t e d Books. T.: R o m —R z y s z . L ondon 1896, szp. 150— 152 ( = BMC). — Cata logue g é n é r a l d es liv re s i m p r i m é s de la B ib lio th è q u e N ationale. T. 158. P aris 1939, szp. 152— 153 ( = C BN ). — A l l i b o n e , op. cit. (== A). — The C a m b r id g e
i n iem ie c k i23. „A uto ram i” zaw artych w nim listów są bliscy adresatom zm arli, dający św iadectw o nieśm iertelności duszy oraz istn ien iu życia pozagrobowego i odpowiedzialności, k tó rą człow iek ponosi po śm ierci za życie doczesne, ja k też niew ygasłych zw iązków uczuciow ych ze sw ym i najbliższym i, ukochanym i, rodzicam i, dziećmi i przyjaciółm i, związków uczuciowych niezw ykle czułych, w y rażany ch p rzy ty m stylem ekspresyw - nym i prozą niem al poetycką, p rzeplatan ą nadto w ielokrotnie fragm entam i utw orów w ierszow anych, w łasnych lub cudzych.
Zbiorkiem drugim , w k tó ry m takie ten den cje literackie w y stąp iły jeszcze w yraźniej, są L etters Moral and E ntertaining in Prose and Verse in Three Parts, ogłoszone w L ondynie w latach 1729— 1733, rów nież anonim owo, w znow ione tam że w r. 1734, a n astęp nie p rzedrukow yw ane łącznie z Friendship in D eath (począwszy od w yd. 4, z r. 1736), co u w i
doczniał rozszerzony ty tu ł, form ułow any od tąd n astępująco: F riendship in Death in T w e n ty L etters fro m th e Dead to the L iving. To w hich are added L etters Moral and E ntertaining in Prose and Verse. W ydaw ane łącznie z Friendship in Death, zostały L etters M oral and E ntertaining wraz z tym dziełkiem przełożone na języki fran cuski i n ie m ie c k i24, ponadto zaś znaczna część Letters, i tylko L etters, otrzym ała, dotąd nie rozpoznane, tłum aczenie polskie, potw ierdzając niejako tezę daw niej ju ż sform uło
w aną: „P opularne dzieła na Zachodzie są w X V III w. dziełam i p o pularny
mi i w Polsce. Za le k tu rą idą przekłady [...]” 25.
B ib lio g ra p h y of English L ite ra tu r e , t. 2, s. 326, 536 ( = CB). — R i c h e t t i , op. cit.
( = R). — Rec. w „ B ib lioth èq u e B ritan n iq u e” t. 8, cz. 1 (1736), s. 205—226 ( = B B ).
A także w w y n ik u przeprow adzonej k w eren d y w b ib liotek ach p o lsk ich : L ondon 1733, ed. 3 (BMC); L ondon 1736, ed. 4 (BMC, B B ); 1737 (A ); L ondon 1738, ed. 5 (BM C);
1740 (A, R); 1743 (R) ; 1750 (BMC, A ); London 1752 (egz. w Bibl. U niw . W ro cła w sk iego); London 1753 (BMC); London 1756 (BMC); G lasgow 1764 (C BN); 1768 (R) ; London 1774 (BMC, C BN ); E dinburgh 1776 (BMC); L ondon 1786 (BMC); London 1796, w : The W o r k s (CB) ; L ondon 1797 (C B N ), L ondon 1804 (BMC); 1808 (R) ; L ondon 1811 (BMC); L ondon 1816 (BMC); 1818 (R). — In teresu jący w y d a ć się m oże fakt, że ed y cje z r. 1740 i 1743 sk ład ał S. R ichardson. Zob. W. M. S a l e, S a m u e l R ic hardson:
M a s te r Printer. Ithaca, N ew Y ork 1Э50, s. 200.
23 L ’A m i t i é a p rè s la m o r t, con te n a n t L e tt r e s des m o r ts a u x v i v a n t s [...]. T ra d uites de l ’anglais sur cin q u ièm e édition. T. 1. A m sterd am 1740 (CBN, 2 egz. w B ibl.
U niw . W arszaw skiego, 1 egz. w B ibl. Ś ląsk iej). W yd. 2: 1753 (zob. D ic ti on ary of N ational Bio graphy, s. 339). — Freu n d sch a ft in T o d e in B r ie f e n [...]. F rankfurt und L eipzig 1770. Tłum . z ang. G. B e r g m a n n (zob. Ch. G. K a y s e r, B ü c h e r - L e x i- con 1750— 1832. T. 4. L eip zig 1835, s. 560; egz. w B ibl. U n iw . P ozn ań sk iego). .
24 Zob. przypis 23. P rzek ład francuski L e tt e r s M oral a n d E n terta in in g o b ją ł część t. 1 oraz tom 2. P rzek ład n iem ieck i obu zb iork ów za w arto w jed n ym w o lu m in ie o pagin acji ciągłej.
25 E. A l e k s a n d r o w s k a , Joh an T u resson O x e n s ti e r n a w Polsce. Z w a r s z t a t u biblio grafa „M onito ra” (1). „ P am iętn ik L iterack i” 1959, z. 3/4, s. 476.
E L I Z A B E T H R O W E 11
L etters M oral and E ntertaining b yły ostatnim u tw orem napisanym przez E lizabeth Rowe przed śm iercią, a łączne w ydanie obu zbiorków w r. 1736 — jed n y m z dw óch ostatnich w y d ań jej pism, dokonanych jeszcze za życia autorki, i — jak w szystkie poprzednie publik acje jej utw orów — nie w ym ieniającym jej nazw iska. Nie znał go n a w e t rec e n zent „B ibliothèque B rita n n iq u e ” om aw iający tę edycję w ro k u jej ogło
szenia, skoro w odniesieniu do pani Rowe użył parokro tnie form y m ęskiej :
„ a u to r” , p rzy form u ło w aniu pisarskich zam ierzeń i osiągnięć w p rezento
w anych d z ie łk a c h 26.
Co zaś ciekaw sze — nie dom yślała się zrazu osoby au to rk i także najbliższa jej p rzyjaciółka i sąsiadka, Frances księżna Som erset h rab in a H ertfort, posłała bow iem pisarce w y dru k o w an y egzem plarz jej w łasnych pism w raz z listem rekom endującym ich l e k t u r ę 27. W ostatnich latach życia pracow ała też poetka, za naleganiem przyjaciół, nad dopełnieniem i przygotow aniem do d ru k u nakreślonego jeszcze w młodości poem atu, m ianow icie zaczerpniętej z dziejów b ib lijn y ch The H istory of Joseph, k tó ra w w ersji w ęższej (w ośm iu księgach) ukazała się d ru k iem w r. 1736, a w rozszerzonej do ksiąg dziesięciu — już po śm ierci pisarki, w 1738;
w latach n astępn ych uzyskała nadto dziew ięć dalszych w znow ień 28.
A utorką znan ą z nazw iska szerszem u kręgow i czytelników stała się pani Rowe dopiero po zgonie (zm arła nagle 20 II 1737, m odląc się sło
w am i w iersza P o p e’a The D ying Christian 29). Dopiero bow iem wówczas pojaw iło się jej nazw isko n a k artach ty tu ło w y ch w ielokrotnie przed ru k o w yw anych pism . N adto śm ierć jej spow odow ała zainteresow anie się po
zostaw ioną przez n ią w rękopisach spuścizną literack ą oraz podjęcie prób jej uporządkow ania i druku. Ju ż w r. 1738 bliski przyjaciel zm arłej, d r W atts, opublikow ał zbiór jej m odlitw i m ed y tacji pt. D evout Exercises o f the Heart, w znow iony jeszcze w tym że sam ym roku, uzyskujący do r. 1837 piętnaście znanych przedruków (także poza granicam i Anglii, m. in.
w Stanach Zjednoczonych i w H o la n d ii)30. Tenże zbiór doczekał się nadto
26 „ B ib lioth èq u e B rita n n iq u e” t. 8, cz. 1 (1736), s. 206.
27 Zob. jw ., t. 13, cz. 1 (1739), s. 61.
28 Z tych p ięć u kazało się w tom ik ach sam oistn ych : n ie znana bliżej ed. 3;
London 1744, ed. 4 (BMC); 1759 (CB); 1783 (BMC); B oston 1807 (BMC). C ztery zaś w w yd an iach zb iorow ych , poczyn ając od w yd . z r. 1750: The M iscellaneous W o r k s (zob. przypis 37). F ragm en ty w ersji p ierw szej poem atu d rukow ała nadto, w p rozaicz
nym przek ład zie fran cu sk im , „B ib lioth èq u e B ritan n iq u e” (t. 8, cz. 2 (1737), s. 252—
253, 254—255, 259— 260).
29 F a i r c h i l d , op. cit., s. 496.
30 Są to m ia n o w icie: L ondon 1738, ed. 2 (BMC); N ew ry 1762 (BMC); E dinburgh 1766 (BMC); D u b lin 1771 (BMC); London 1777 (BMC); E dinburgh 1781 (BMC); L on don 1784 (BMC); L ondon 1786 (BMC); W indsor (USA) 1792 (BM C); London 1796, w : The W o r k s (BM C); L iverp ool 1798 (BMC); L eeds 1802 (BMC); L ondon 1811 (BM C); N ottin gh am 1814 (BMC); 1837 (CB).
p arafrazy Edm unda Sm ytha, „przek ład ającej” treść w ierszem b ia ły m 31, a także ogłaszanego d w u k rotn ie tłum aczenia na język n ie m ie c k i32.
W roku 1739, a więc zaledw ie w 2 lata po śm ierci pisarki, ukazało się pierw sze w ydanie zbiorowe jej poetyckich i prozaicznych dzieł, w dużej części publikow anych wówczas po raz pierw szy, do k tórych dołączono też znaleziony w śród m an u sk ry p tó w zbiorek w ierszy T hom asa Rowe.
Edycję, obejm ującą dw a tom y in q u a r to 33 i opatrzoną ty tu łem The M iscellaneous W orks in Prose and V erse [...]. The G reater P art Now F irst Published, b y her Order fro m her Original M anuscripts, przygoto
w ał — jak już n adm ienialiśm y — T heophilus Rowe, w yposażając ją w obszerny w stęp (s. I—XCII) p rez e n tu ją c y życie i tw órczość pisarki, w zbiorek pośw ięconych jej w ierszy au to rstw a różnych poetów (dra W att- sa, H enry G rove’a, Jo sep h a S tandena, Thom asa A m ory’ego, E lizabeth Car
ter, samego T heophila Rowe i p a ru b e z im ie n n y c h )34 oraz w p o rtre t autorki um ieszczony na frontispisie tom u 1 35. W śród ogłoszonych w ow ym tomie utw orów pani Rowe znalazły się p rzed ru k i z w czesnych tom ików w ierszy, sielanki, hym ny, psalm y, ody, p arafrazy z Pism a świętego, naśladow ania z M iltona, przekłady z Tassa, P e tra rk i, G uardiniego, frag m en ty przekła
dów tragedii R acine’a, listy poetyckie (m. in. adresow ane do Thom sona i Priora), w ierszow ane dialogi o tem aty ce m oralnej itp. W yraźnie dom i
now ała tam wszakże poezja religijna. Tom 2 mieścił, obok zbioru w yraźnie klasycystycznych prób poetyckich T hom asa Rowe, w ybó r z p ry w a tn e j, przeplatanej licznym i cy tatam i literackim i, korespondencji autorki, zali
czanej do in teresującej i znanej w lite ra tu rz e tzw. „grupy korespondentów z W arw ickshire”, której jedn y m ze zw orników była w spom niana już lady H ertfo rt, przyjaciółka pani Rowe 36.
Rów nież The M iscellaneous W orks zyskały kilka edycji następn ych 3?.
31 D e v o u t E x ercis es [...]. T urned into B lan k V erse by E. S m y t h . L ondon b. r.
(ok. 1800 ?; BMC).
32 G e h e im e A n d a c h ts ü b u n g e n in B etra ch t, g e b e te n L o b p reis u n g en . Zurich 1759.
Tłum . Ch. F. W e i s s e (zob. K a y s e r, op. cit., s. 560). W yd. 2: G o tth e i li g te A n d a c h t s ü b u n g e n d es Herzens. F rankfurt und L eip zig 1774 (egz. w K sią żn icy M iejsk iej w T oruniu; K ay ser zap isu je to w y d a n ie pod ty tu łem p ierw szym !).
33 Tom 2 sk ład ał R ichardson. Zob. S a l e , op. cit., s. 200.
34 P oprzednio w ięk szo ść tych w ierszy o g ło sił „The G en tlem a n ’s M agazin e” 1737, M arch, s. 183; 1738, A pril, s. 210; 1739, M arch, s. 152.
35 W ykonany tech n ik ą m ied ziorytniczą i p odpisany n a zw isk iem G. V e r t u e (reprodukcję podajem y po s. 16).
36 Zob. G. S a m p s o n , H istoria l i te r a tu r y an g ielsk iej w za r ysie. P r z e ło ż y ł P. G r a f f. W arszaw a 1966, s. 603.
37 Oto ich w yk az: L ondon 1749, ed. 2 (BM C); L ondon 1750, ed. 3, p o p ra w io n a i rozszerzona (BMC) ; L ondon 1756 (egz. w B ibl. U n iw . W rocław sk iego) ; L on d on 1772, ed. 4 (BMC); L ondon 1796, pt. The W orks, ed. zn aczn ie rozszerzona (BMC, C B ).
E L I Z A B E T H R O W E 13
W trzeciej z kolei, dokonanej w 1750 i określonej jako ,,corrected”, poczy
niono k ilk a przesunięć z g ru p y utw orów Thom asa do grup y utw o rów Eli
zabeth 38, a nadto dodano poem at The H istory o f Joseph. N ajpełniejsze, rozszerzone do czterech w olum inów , w ydanie zbioru ukazało się w r. 1796 pt. The W orks, w eszły do niego rów nież oba beletrystyczne zbiorki listów.
Szczególnie zainteresow ani tw órczością poetki angielskiej N iem cy prze
łożyli u tw o ry zaw arte w poprzedniej w ersji — The M iscellaneous W orks — w dwóch publik acjach książkow ych, skupiając w jednej poezje, a w d ru giej — pod ty tu łem naw iązującym do ty tu łu pierw szego z jej zbiorków beletry sty czn y ch — Die F reundschaft in Leben — w ybór autentycznej korespondencji pani Rowe 39.
Pow yższe inform acje dowodzą ogrom nej popularności, jak ą cieszyło się pisarstw o pani Rowe przez cały w iek X V III i początek XIX. P o p u la r
ność i zachw yty dadzą się w yjaśnić n iew ątpliw ie now atorskim i naówczas tendencjam i literackim i zaw arty m i w jej utw orach, owym i zw iastującym i już p rerom an ty zm elem entam i m elancholii, introspekcji, fascynacji śm ier
cią i życiem pozagrobow ym , m otyw am i gotycyzm u, ekspresyw nym stylem i atm o sferą tkliw ej czułości, w której żyją kreow ani przez pisarkę boha
terow ie — niejako tuszu jący m i program ow e założenia m oralistyczne i de- w ocyjne, w ysu w an e w inten cjach au torskich n a plan pierw szy. Albowiem, jak pisze jej biograf:
w ied ząc, z jaką sk w a p liw o ścią nasz w ie k goni za p o w ieścia m i i p ow iastk am i, w y k o rzy sty w a ła ów gu st dom in u jący w w y k w in tn y m to w a rzy stw ie, podsuw ając m u pod pozorem rom an sów n ow ego rodzaju in sp iracje uczuć cn o tliw y ch i h e roicznych 40.
Reperkusje polskie
W lite ra tu rz e polskiej w. X V III nazw isko pani Rowe pojaw ia się bodaj raz jeden. S ygnuje m ianow icie autorstw o w ierszow anego m otta znajdu
jącego się n a karcie tytu ło w ej Listów m oralnych do utw orzenia pięknego
38 M. in. do p ism E lizabeth przesu n ięto tam A n O de on V ir t u e (w 20 zw ro t
kach), utw ór, który w w yd. 1 tego zbioru zn a la zł się w to m ie 2 (s. 253—265) w śród p ism T hom asa. U tw ór ten n ie jest źródłem znanego, b łęd n ie przysądzanego I. K ra
sickiem u, W i e r s z a o cnocie z „M onitora” 1766, nr 97.
39 V e r m i s c h t e poetisch e W e r k e [...]. F ran k fu rt und L eip zig 1772. T łum J. J.
E b e r t l ub Th. G. H o r n (zob. K a y s e r, op. cit., s. 560; egz. w B ibl. P A N w K ór
niku i w B ibl. U niw . W rocław sk iego). — Die F reu n d sch a ft in Leben. Frankfurt und Leipzig 1771. Tłum . z ang. A. E. K l a u s i n g (zob. K a y s e r, op. cit., s. 560; egz.
w Bibl. P A N w K órniku, Bibl. O ssolin eu m i Bibl. U n iw . Poznańskiego).
40 P ré fa c e du tr a d u cteu r. W : L ’A m i t i é a p rè s la m o r t [...]. T. 1. A m sterd am 1740, s. X I: „connaisant a v e c quel e m p r e s s e m e n t n o tr e siècle cou rt a p rè s les ro m a n s et les histo riettes, elle a p ro f ité de ce goût d o m i n a n t du b e a u - m o n d e en leur d o n n a n t d e s esp èces d e ro m a n s d ’un to u r n o u v e a u e t tr è s p r o p r e s à in s p ire r d es se n t im e n ts v e r t u e u x et h é ro iq u e s”.
serca, z niem ieckiego na polski ję z y k przełożonych, po raz pierw szy ogło
szonych w krakow skiej oficynie Ignacego G robla w latach 1785— 1737 i oznaczonych przez tłum acza (na karcie tytułow ej t. 2) kryptonim em : X.S. od Ro.K.B.T.P., k tó ry E streich er w Bibliografii polskiej przypisał księdzu Franciszkow i Siarczyńskiem u Scholarum P iarum , tłum aczow i tak
że p a ru innych pism niem ieckich 41. Z pow odu zapisu pom ienionego dziełka w bibliografii E streichera znakom ity recenzent tom u 28 tej publikacji, Ale
ksan der B rückner, w skazał z w łaściw ą sobie eru d y cją źródło przekładu — inspirow ane przez twórczość pani Rowe M oralische B riefe Jo h a n a Jacoba Duscha 42, oraz podał kilka inform acji o pisarce angielskiej, k tórej nazwi
skiem oznaczono m otto dziełka; nie szczędził jej przy ty m takich określeń, ja k „znakom ita” i „w y b itn a ” 43. R ecenzja B rü cknera jest jed ynym do
tychczas śladem skw itow ania w naszym literatu roznaw stw ie twórczości E lizabeth Rowe. I ta też recenzja, p rezentu jąc nieco szerzej L etters Moral and Entertaining, bezpośredni wzorzec D uscha, stała się tropem prow a
dzącym do odkrycia dotąd nie znanych tra n sla c ji z tego dziełka rów nież w litera tu rz e polskiej.
P rzekłady te, nie poświadczone nazw iskiem autorki, ukazyw ały się
„w odcinkach” na łam ach „M onitora” w drugiej połowie r. 1775, w ypeł
41 P rzy okazji w arto zw rócić u w a g ę na prob lem atyczn ość takiego w sk azan ia osoby tłum acza, w k tórego b ib liografii jest zresztą w ięcej pozycji o a u torstw ie n iep ew n ym . Z astrzeżenia budzi kryptonim n ied o sta teczn ie p rzystający (poza X. S.) do in icja łó w im ion i fu n k cji Siarczyń sk iego z lat ukazania się dziełka. S u gerow ałb y on raczej, że tłu m aczem był jak iś n ie znany bliżej k a r m e l i t a b o s y , t e o l o g i i p r o f e s o r , o im ien iu zaczyn ającym się na S (Sebastian, S tan isław , Stefan , Sylw eriu sz, Sym forion, S ym p licju sz ?), u zu p ełn ion ym o k reślen iem w rodzaju: od Sw . R odziny, św . R om ualda czy R óżańca. Id en tyczn y kryptonim , n ie łączon y z osobą Siarczyńskiego, p o ja w ił się nadto na druku w y d a n y m trzy lata później, także w K ra
k o w ie (z którym S iarczyń sk i n ie b ył ó w cześn ie zw iązan y!), sygn u jąc osobę tłu m a cza dziełka: J. B e r t o l i , N o c y K l e m e n s a X I V (zob. Estr. X II, 512). Nb. źródło, na którym oparł E streicher ow o rozw iązan ie nazw isk a tłu m acza zbioru D uscha (dru
k ow an a p ośm iertn ie b ib liografia S iarczyń sk iego w „C zasopiśm ie N au k ow ym K s ię g o zbioru P u b liczn ego im . O ssoliń sk ich ” 1830, z. 1, s. 122), nie b yło b ezb łęd n e, p rzy p i
sując np. S iarczyń sk iem u n iek tóre p ism a pióra jego brata A n ton iego, ja k ste n o gram y sejm o w e (s. 112) czy broszurę D zie ń T rze c i M a ja ro k u 1791 (s. 123).
t 42 Sp rostow an ia w y m a g a ją w sza k że podane przez B r ü c k n e r a (op. cit., s. 145) d aty p ierw szeg o i d rugiego w y d a n ia d ziełk a (1778 i 1781) na 1759 i 1762 (zob.
M. H o l z m a n n , H. B o h a t t a , D eu tsch es A n o n y m - L e x i c o n . T. 1. W eim ar 1902, s. 273; egz. w yd. 2 M oralische Brie fe w Bibl. U n iw . P ozn ań sk iego). W arto m o że nadm ienić, że M oralische B rie fe m ia ły też przekład francuski : L e tt r e s m o r a l e s p ou r f o r m e r le coeur. T raduites de l ’anglais [!] par E. Ch. de H a h n . K oen igsb erg 1765 (egz. w Bibl. U niw . P oznańskiego).
43 B łęd y k orekty zd eform ow ały w recen zji B r ü c k n e r a (op. cit., s. 144— 145) n azw isk o rodziny pani R ow e („z L ingerów [!]” oraz ty tu ły p rzy w o ły w a n y ch d z ie łe k („ Sviendship [!] in D e a th ”, „ L e tte rs M oral and E ntu tain iu g [!]”.
E L I Z A B E T H R O W E 15
n iając w całości 12 n u m eró w pism a, składanych często dla pom ieszczenia te k s tu czcionką p etitow ą, i tran sp o n u jąc 12 listów zaczerpniętych z w szyst
kich części L etters M oral and E ntertaining. Owe w y b ran e u tw o ry m ożem y określić kieru jąc się c h arak terem ich treści jako: listy — now ele sen ty
m en ta ln e (5), listy — now ele grozy (1) oraz listy filozoficzno-poetyckie (4).
Liczba w ten sposób w yodrębnionych (roboczo) całości tem atycznych nie p o k ry w a się z w skazaną w yżej sum ą u tw orów przełożonych. W ynika to stąd, że pew ne w ą tk i p o jaw iają się w p a ru kolejnych listach rozrzuconych w różny ch m iejscach i częściach Letters, pow iązanych jed n ak zaw artym i w ty tu ła c h inform acjam i, k ierujący m i do początku lub dalszego ciągu h i
storii przedstaw ianej w danym utw orze, ja k też osobami korespondentów . M iędzy in n y m i w tak im w łaśnie sposobie prow adzenia n a rra c ji uwidocz
nia się bogactw o tech n ik i listow ania u pisarki należącej przecież do lite ra tu ry , k tó ra w X V III stuleciu w ty m g atu n k u — zdaniem B rü cknera —
„każdą in n ą n a św iecie p o d b ija” 44. Zw róćm y wszakże uw agę n a to, że u tw o ry pani Rowe są jed ny m i z pierw szych prób w ty m rod zaju 45, jeśli nie wliczać tu ta j listu jako form y w ypow iedzi stricte publicystycznej, w y b itn ie rozkrzew ionej szczególnie w czasopiśm iennictw ie angielskim po
czątku X V III w ieku. W ydaje się, że w łaśnie listow y c h a ra k te r ułatw ił pism om pani Rowe w stęp na łam y polskiego czasopisma, posługującego się już od swego zara n ia form ą epistologicznej w ypow iedzi publicystycz
nej, fikcy jn ej bądź — ja k to w ykazały o statnie b adania — autentycznej, rzeczyw iście n adsyłanej z zew nątrz, od osób b y najm niej nie zw iązanych z ścisłym gronem red ak to ró w pism a 46.
Cykl tekstó w p an i Rowe rozpoczyna n u m er 54 „M onitora”, datow any 8 lipca 1775, a kończy n u m er 83 z 18 października tegoż roku, przy czym owe dw anaście „M onitorów ” z przekładam i jej dziełka (nry 54, 55, 58— 60, 64, 73— 75, 79, 82, 83) p rzep latają te k sty charak terem i prow eniencją od
m ien ne: cykl filozoficznych a rty k u łó w W aw rzyńca M itzlera de Kolof (n ry 57, 61— 63, 65— 67, 72, 80, 81); p arę poetyckich przekładów listów i sa ty r H oracjuszow ych p ióra Józefa Epifaniego M inasowicza (nry 56, 68, 78); dw a a rty k u ły o słow nictw ie polskim niejakiego S p y tk a Słowińskiego
44 B r ü c k n e r , op. cit., s. 145.
45 Zob. F. G. B l a c k , The E p is to la r y N o v e l in th e L a te 18th C en tu ry. E ugene 1940. G atu n ek czu łych p o w ieści listo w y ch w now ożytn ej literaturze europejskiej in sp irow ać m iała dopiero p u b lik acja L. de G u i 11 e r a g u e s a L e t t r e s p o rtugaises (P aris 1669), u chodząca za przeróbkę fran cu sk ą rzekom o au ten tyczn ych listó w m i
ło sn y ch zak on n icy p ortu galsk iej M argarety (M arianny?) A lcoforad o (zob. R. L a f - f o n t , V. B o m p i a n i , D ic tion n aire d es ou v ra g e s d e to us les t e m p s e t de tous les p a y s . T. 3. P aris 1962, s. v. „ L e tt r e s p o r t u g a is e s ”.
46 Tem u m. in. za g a d n ien iu p ośw ięcon a b ęd zie jed n a z n astęp n ych rozpraw cy k lu Z w a r s z t a t u bib lio g r a fa „ M on itora”.
(nry 76, 77); w reszcie — nieco zbieżny z pism am i p an i Rowe — przekład sentym entalnej opowieści o miłości synow skiej, a u to rstw a kalw ińskiego pastora z O rbe — G abriela M ingarda (1729— 1786), k tó ry to przekład, sygnow any przez tłum acza nie rozw iązanym dotąd k ryp to nim em B. K. N.
(nr 63), tra fił n a łam y m onitorow e za pośrednictw em jednego z najśw ież
szych n um erów „ Jo u rn a l E ncyclopédique” . J a k widać, przekłady angiel
skie w ypełniały szpalty periodyku w okresie, w któ ry m w yraźnie zabrakło m u artyk u łó w o treści zw iązanej z a k tu aln y m życiem politycznym , spo
łecznym lub n a w e t obyczajow ym k raju , „ ra tu ją c ” pism o na jed nym z nie
bezpiecznych dla jego egzystencji zakrętów , k tóre pojaw iły się paro krotnie podczas 21-letniego jego is tn ie n ia 47. Nota Ъепе, atm osfera pesym izm u w yw ołana zakończonym w pierw szej połowie ro ku niesław nym sejm em delegacyjnym , zatw ierdzającym pierw szy rozbiór państw a, sytuację red ak cyjną „M onitora” uspraw iedliw ia.
Trzeba nato m iast stw ierdzić, że w yb ó r tek stu tłum aczonego — ze względu n a now atorskie ten d encje literack ie p isarstw a pani Rowe w sto
sunku do ówcześnie dom inującej lite ra tu ry klasycy stycznej — b y łb y in te resujący i chlubny n aw et w najlepszych okresach „M onitora” jako czaso
pism a dążącego z zam ierzenia jego tw órców — posłużm y się tu ta j n ieb an al
ną m etafo rą o dw óch zegarach — do regulow ania czasu k u ltu ry polskiej w edług zegara zachodnioeuropejskiego 48. W ydaje się, że nie bez w p ływ u na ów w y bó r pozostaw ał osobisty gust i program literack i ówczesnego red ak to ra pism a — M itzlera de Kolof, Saksończyka zapatrzonego na Z a
chód, szczególnie w rażliw ego n a tre n d literacki obecny w listach p an i Rowe, propagatora czułej dram y m ieszczańskiej w publikow anych n iem al rów nolegle (od 20 IV 1775 do 20 IV 1776) B riefe eines G elehrten aus W ilna an einen b eka nn ten S ch rifsteiler in W arschau die polnischen Schau bühn en b e treffen d 49.
P ora ju ż wszakże odpowiedzieć na p y tan ia: jak ie k on kretnie listy i treści przejął z dziełka angielskiego tłum acz m onitorow y? jak a w ersja j ę zykow a u tw o ru posłużyła m u za podstaw ę przekładu? jak się z podjętej akcji tran slato rskiej w yw iązał? W reszcie: kim był?
47 Zob. E. A l e k s a n d r o w s k a , M o n i to r o w e „ a u to p o w t ó r z e n i a ”. Z w a r s z t a t u bib lio grafa „M on ito ra” (3). „P am iętn ik L iteracki” 1963, z. 4.
48 S form u łow ał ją J. К o 1 1 (W o k ó ł „ D o ś w ia d c z y ń s k ie g o ”. Z za g a d n ie ń p o w i e ś c i p olskiego O św iecen ia. W zbiorze: P race o lite r a tu rz e i te a t r z e o fia r o w a n e Z y g m u n t o w i S z w e y k o w s k i e m u . W rocław 1966, s. 40— 41).
49 Z broszurow ane w całości w r. 1776, przed ru k ow ał L. B e r n a c k i w k sią ż c e : Tea tr, d r a m a t i m u z y k a z a S ta n i s ł a w a Augusta . Т. 1. L w ó w 1925. Zob. u w agi (w d o łączon ych regestrach p rzed sta w ień w arszaw sk ich ) w y c h w a la ją c e np. dram ę G. S t e - p h a n i e g o D er D e se rtö r aus K i n d e s l ie b e (s. 179— 180) czy E m ilię G a lo tti L e s s i n g a (s. 233—235).
E lizab eth Row e
U twory przełożone w „Monitorze” i ich charakter
P rzek ład swój tłum acz m onitorow y rozpoczął od listu 1 z części 1 L e t
ters, in icju jąc cykl L istem m o ra ln ym i za b aw nym , z angielskiego, od Fila- riusza do pew nego przyjaciela, w k tó r y m m u opisuje nieszczęśliw ą m iłość swoję k u A m a zji, zatytu ło w an ym w oryginale L e tte r I. From Philario, to his Friend; relating his un h a p p y am our w ith A m asia (55— 60), a w w ersji francuskiej, k tó ra by ła bezpośrednim źródłem p rzekładu (choć nigdzie tego fa k tu nie zaznaczono) : L ettre de Philario à u n ami, où il lui fa it le récit de Vamour in fo rtu n é q u ’il a eu pour A m asie (I 107— 118) 50.
N astępne listy z części 1 przełożone kolejno w „M onitorze” to:
list 2, pt. L ist m ora ln y i zabaw ny, z angielskiego, od Kassandra do K le ry - mona, m ieszkającego w W enecji, w k tó r y m m u opisuje, ja k im sposobem mial nieszczęście zabić jednego z przyjaciół swoich (nr 55, oryg. 61— 66, fr. I 119— 128);
list 4, pt. L ist d eisty do Euzebiusza. Z angielskiego (nr 58, oryg. 71— 74, fr. I 138— 144);
list 5, pt. L ist A m o re ty do JM ości Pani N. donoszący je j przez niego krym in a ln ą pasją sw oją k u Sebastow i. Z angielskiego (nr 59, oryg. 74—77, fr. I 144— 150);
list 9, pt. List, k tó ry Książę N.*** pisał na śm ierteln ej pościeli do M ilorda N. Z angielskiego (nr 60, oryg. 90— 94, fr. I 175— 181);
list 11, pt. L ist do M inistra M ilorda . Z angielskiego (nr 64, oryg.
98— 103, fr. I 188— 198).
N astępnie odnotow ujem y list 3 z części 1 oraz list 5 z części 2, podane jako jed n a opowieść: L ist S y lw ii do B elin d y, w k tó r y m je j donosi p r z y czynę prędkiego odjazdu swego na wieś. Z angielskiego, oraz: List S y lw ii do B elin d y, k tó r y w sobie zaw iera je j dalszą historię, k tó re j początek był w idoczny w p rzeszłym liście (nry 73—75, oryg. 66— 67 i 171— 178, fr.
I 129— 137 i II 39—45) — co dostatecznie uzasadnia jedyn e n aruszenie kolejności przekładanego zbioru.
W dalszym ciągu przełożono z części 2:
frag m en t z listu 16, a ściślej list zaw arty w ew n ątrz owego listu, pt. L ist A lm e d y do Belm ura, w k tó r y m m u donosi, że go d łu żej ani kochać, ani
50 Tu i dalej liczb y p ołożon e po ty tu ła ch a n gielsk ich listó w , an gielsk ich cytatach lu b skrócie oryg. ( = oryginał) ozn aczają stron ice w jed yn ym d ostęp n ym m i eg z e m p larzu orygin aln ych tek stó w L e t t e r s Moral an d Ente rtain ing, m ia n o w icie w w yd . : F rien d s h ip in D e a th [...]. To w h i c h are a d d e d L e tt e r s M oral a n d E n tertain ing [...J.
L ondon 1752. — L iczby p ołożon e po ty tu ła ch fran cu sk ich listó w , fran cu sk ich c y ta tach lub po sk rócie fr. ( = w ersja francuska) oznaczają tom i stron ice w dostęp n ym m i w yd. : L ’A m i t i é après la m o r t [...] et L es L e tt r e s m orales e t a m u s a n te s [,..] T. 1— 2.
A m sterd am 1740.
2 — P am iętn ik L iterack i 1972, z. 4
18 E L Ż B I E T A A L E K S A N D R O W S K A
w idyw ać pow inna, z p rzyc zy n y , że byl Elw irze obiecany. Z angielskiego (nr 79, oryg. 115— 123, fr. II 115— 123);
list 18 (w w ersji fr. : 17), pt. List od E rm io n y do siostry jej L ady Marii, pisany na kilka m o m en tó w przed śmiercią. Z angielskiego (nr 82, oryg.
230—232, fr. II 124— 128).
I wreszcie z części 3:
list 3, pt. L ist R ozalindy do L a dy Zofii, w k tó r y m je j oznajm uje o śm ierci przyjaciółki sw ojej i L ist do Rozalindy, dołączony do poprzedniego i przy noszący relację o zakończeniu h istorii w nim przedstaw ionej (nry 82—83, oryg. 254— 256, fr. II 166— 169);
oraz list 9, pt. L ist Teofila do P. A. (nr 83, oryg. 281— 282, fr. II 200— 203).
W listach określonych w yżej jako now ele sen tym entalne, a zaw artych w „M onitorach” 54, 59, 73— 75 i 79, zaobserw ow ać m ożna nieom al w szystkie cechy ch arak tery sty czne dla tzw. powieści czułej, rów nież te w ydeduko- w ane przez histo ry k ów lite ra tu ry z utw orów chronologicznie nieco lub znacznie późniejszych, jak np. powieści R ichardsona, N ow a Heloiza (1756— 1758) i Cierpienia m łodego W ertera (1774), jeśli chodzi o powieść zachodnioeuropejską — oraz powieści L udw ika K ropińskiego i Feliksa B ernatow icza, jeśli chodzi o powieść p o ls k ą 51. P roblem atyk ą dom inującą w e w skazanych utw o rach jest więc miłość w zajem na, ale nieszczęśliwa.
R ozw ija się w cien iu grzechu, p rzestęp stw a, poczucia w in y, jej sm ak od razu zapraw iony został goryczą n ieszczęścia 52.
B ohaterow ie listu 1 (nr 54), F ilariusz i Am azja, kochają się: on — łam iąc wierność, k tó rą w inien poślubionej z woli ojca małżonce, ona — przysięgę złożoną u m ierającej m atce. Sylwię, heroinę „M onitorów ” 73—75, w iąże uczucie z człow iekiem żonatym , którego to uczucia, mimo usilnych prób, niezdolna je st przezwyciężyć. A m oreta z „M onitora” 59 i E rm iona z 82 „u p a d ają ” w sk utek rozbudzonej przez zręczne zabiegi zwodzicieli n a miętności, pierw sza tracąc dziewictwo, druga popełniając w iarołom stw o wobec m ęża i obdarzając go cudzym dzieckiem .
Miłość b ohaterów zw iązana je s t ty m sam ym ze łzami, niepow odzeniam i i nieszczęściem, jest fata ln ą nam iętnością prow adzącą nieuchronnie do tragicznego finału, i to n aw et wówczas, gdy zostaje z pozoru przezw ycię
51 Zob. K. W o j c i e c h o w s k i , H istoria p o w ie ś c i w Polsce. R o z w ó j f o r m i t y p ó w ro m a n su pols k ieg o na tle p o r ó w n a w c z y m . L w ó w 1925, s. 107— 157. — J. R o u s s e t, Le R o m a n p a r lettres. W : F o rm e e t signification. Essais su r les s tr u c tu r e s littéraires de Corn eille à Claudel. P aris 1962. — I. W a t t , P o w i e ś ć i m iło ś ć — „ P a m e l a ”.
[Fragm ent z: The R ise of th e N ovel]. P rzeło ży ł Z. Ł a p i ń s k i . „ P am iętn ik L ite rack i” 1970, z. 2. — A. W i t k o w s k a , w stęp w : P o lsk i r o m a n s s e n t y m e n t a ln y . L. K r o p iń s k i, „Julia i A d o l f ”. F. B e r n a to w i c z , „ N ie ro z są d n e ś l u b y ”. W rocław 1971, s. X X I —L X X I. B N I 206.
52 W i t k o w s k a , op cit., s. X X I.
żona. C notliw a A lm eda (nr 79) np. w yrzeka się miłości ze w zględu na w iążące ukochanego inne związki, gdyż — jak deklam uje — ,,od nas dépendu je uczynić przy pad k i życia naszego dobrym i lub złym i” . W szakże chrohiąc się przed sw ym uczuciem aż do celi klasztornej, gdzie dusza jej
„w sw ym w ięzieniu zw aża [...] delicje nieśm iertelności” (s. 615), jak Heloiza A belarda zachow uje w sercu i pam ięci obraz kochanka:
N ie m ó w ię ci, że cię zapom nę, bo to jest rzecz niepodobna. P ach n iące drzew a p o w in n y zap om n ieć w y d a w a ć k ad zid eł sw o ich i ptaki śp iew a ć [...], m usiałabym się stać n ieczu jn ą d oskonałości, aby k ied y tw ój m iły obraz z serca m ego b ył w y m a z a n y albo żeb ym się sposobną stała do przyjęcia innej jakiej im presji.
Serce, k tóre sobie na obranie tw o je zasłu żyło, n ie zstąpi do innej pasji [...]. N igdy czło w ie k n ie je st od d alon y od tego, co kocha. P ięk n ości natury przpom inają ciebie, [s. 614]
N a ogół jed n a k b ohaterow ie pani Rowe, choć bronią się przed sw ym i nam iętnościam i, nie zdobyw ają się n a w yrzeczenie jak A lm eda i w koń
cu — ja k w iększość h ero in rom ansu sentym entalnego w jego bardziej n am iętn ym i rom an ty czn y m „w y d an iu ” 53 — ulegają im w sercu lub czy
nie. U legają zaś nie bez świadom ości tragicznych skutków sw ych pasji, a n aw et nie w b re w woli, „lecz z całkow itym obu tych czynników udzia
łem ” i „p o n u rą d e te rm in a cją ” . Znam ienne są tu tak typow e dla powieści czułej określenia, jak im i sam i obdarzają swoje uczucia, owa przyw oływ ana przez h istory kó w g a tu n k u leksyka w skazująca „na m oralny k lim at grze
c hu” 54, m an ifestu jąca się w p rzekładanym tekście takim i np. sform uło
w aniam i :
n ieszczęśliw a m iło ść [nr 54, s. 424] l’a m o u r in fo rtu n é [I 107] u n h a p p y a m o u r [55] ; n ieg o d ziw a p asja [nr 54, s. 426] crim in e lle p assio n [I 109] •«- g u ilty in clin atio n [56]; bezb ożn a rozkosz [nr 54, s. 428] pla isir im p ie [I 112] •<- im p io u s p le asure [58] ; k ry m in a ln a pasja Гпг 59, s. 464] p assio n crim in elle [I 144] +- c r i
m in a l p a ss io n [74]; szalon a p asja m oja [nr 59, s. 468] ■*-
m y fou l [77] ; k ry m in a ln e rozkosze [nr 59, s. 496] c rim in els pla isirs [I 149]
crim in a l d e li g h ts [77] ; p rzyjem n a p asja bez nad ziei [nr 73, s. 563] <- te n d r e p assio n sa ns e sp o ir [I 130— 131] ■«- te n d e r hopele ss p assio n [67] ; n ieg o d ziw e p rzy
w ią za n ie p rzek lęte od n ieb a i ziem i [nr 73, s. 563] — a ffectio n cri m in elle co n d a m n é e p a r les d e u x e t p a r la te r r e [I 131] crim in a l a ffectio n f o r b id b y e a rth an d h e a v e n [67]; bezb ożn a pasja [nr 73, s. 564, 568; nr 74, s. 575]
cr im in elle [I 131], cr i m i n e ll e p assio n [I 136, II 37] c rim in a l a ffection [67], g u il ty p assio n [70, 174]; ob m ierzłe ch im ery [nr 73, s. 566] o d ie u x s e n t im e n ts
[I 133] m y g u ilt [69] ; straszn a pasja [nr 73, s. 567] p assio n fu n e s te [I 134]
d e s t r u c ti v e p a ss io n [69] ; niezbożna pasja [nr 74, s. 570] cri m in elle pass io n [II 33] cr i m i n a l p a s s io n [172].
53 R ep rezen tow an ym p o w ieścia m i P révosta, J. J. R ousseau, G oethego i prerom an- ty k ó w p olskich, różn iącym się w zak resie u k azyw an ych p ostaw b oh aterów od bar
dziej „ o św iecen io w y ch ” w ty m w zg lęd zie p o w ieści typu richardsonow skiego.
54 W i t k o w s k a , op. cit., s. X X II, X X X V II.