• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój seminariów trydenckich w Polsce w świetle sprawozdań biskupich "ad limina" do XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozwój seminariów trydenckich w Polsce w świetle sprawozdań biskupich "ad limina" do XX wieku"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

Rozwój seminariów trydenckich w Polsce w świetle sprawozdań

biskupich "ad limina" do XX wieku

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 21/3-4, 137-155

1978

(2)

P ra w o K anoniczne 21 (1978) n r 3—4

B P W ALENTY W Ó JC IK

ROZW ÓJ SE M IN AR IÓ W T R Y D EN C K IC H W PO LSCE W ŚW IETLE SPR A W O Z D A Ń B IS K U P IC H „A D L IM IN A ” DO X X W IEK U T r e ś ć : W stęp. — I D ek ret soborow y i jego rea liza cja. 1. N owe p rz e ­ p isy p raw a. 2. T ru d n o ści z rea liza cją. — II E re k c ja i rozw ój se m in a ­ rió w w P olsce 1. P rzep isy s ta tu tó w syn o d aln y ch 2. In fo rm a cje w r e la ­ c jac h b isk u p ó w „ad lim in a ” : a) e re k c ja se m in a riu m , b) b u d y n ek , c) w y ­ posażenie i u trzy m an ie , d) perso n el, e) zarząd, f) ilość k le ry k ó w , g) przed m io ty n auczania, h) stu d ia wyższe, i) w ychow anie, j) ćw iczenia pobożności, k) po słu g iw an ie w kościele, 1) p o b y t w se m in a riu m , m) k o n ­ tro la b isk u p ia, in) u d zielan ie św ięceń, o) niższe se m in a ria , p) u tru d n ie ­ n ia ze w n ętrzn e 3. P o stu la ty biskupów . — III Z alecenia i odpow iedzi K ongregacji.

W d n iu 4 X I 1963 odbyła się w au li S oboru W atykańskiego II u ro ­ czystość pośw ięcona 400 rocznicy d e k re tu try d en ck ieg o C um adolescen- tiu m aetas. O bszerny r e fe r a t £>t. „M in istro ru m Dei p e rp e tu u m se m in a­

riu m ” w ygłosił w ted y k ard . S. W yszyński *. W ypow iedź ta w sk azy w ała w y tyczne do stu d iu m i do d y sk u sji n ad sch em a tem d e k re tu De in sti- tu tio n e sacerdotali. O statecznie został on uchw alony, ap robow any i ogłoszony 28 X I 1965. T ak d e k re t try d e n c k i ja k i — n ależ y spodzie­

w ać się — w aty k a ń sk i m ożna nazw ać k am ien iam i w ęgielnym i refo rm y K ościoła w X V I i w X X w ieku. P ierw szem u zarzuca się dziś z p e r ­ sp e k ty w y 4 w ieków , że m im o iż sp ełn iał ro lę dźw igni w refo rm ie k ato lic y zm u zagrożonego przez re fo rm a c ję w ych o w u jąc i k ształcąc d u ­ chow ieństw o w ie rn e Kościołowi, to je d n a k u sta n o w ił on w ychow anie alu m n ó w jed n o stro n n ie, zbyt defensyw nie, w o d erw an iu od ludzi, w w y ­ obcow aniu ze społeczeństw a i w sw oistej m en taln o ści k le ry k a ln e j.

W d ru g im d ek re cie w idoczne je st p rze łam a n ie sta n o w isk a k o n tr re f o r ­ m a c ji, w y jście z pozycja defensyw y i izolow ania się a w ychow anie i k sz tałcen ie m łodych ludzi jako z n a k u zb a w ien ia dla św iata, w soli­

d arn o śc i z ludźm i w szystkich czasów. W m iejsce biern eg o posłuszeń­

stw a zaak cen to w an o in ic ja ty w ę d ziała ją cą w ra m a c h posłuszeństw a.

P o d k re ślan o w y k ształc en ie b ib lijn e i p a s to ra ln e z uw zględnieniem p o ­ trz e b relig ijn y ch , m o raln y ch i społecznych określonego czasu i śro ­ dow iska !.

1 P ra w o kan o n iczn e 7 (1969) n r ,1>—2 s. 15—44. O bszerne fra g m en ty w języ k u polskim ogłosiło A ten eu m k a p ła ń sk ie to m 72 (1969) z. 2 s.

164—182.

! N e u n e r J ., D ecretu m de in stitu tio n e sacerdotali, L ex ik o n f ü r T heologie u n d K irch e , D as I I V atik an isch e K onzil t. II 310.

(3)

138 Bp W. W ójcik [2]

D raga do tych osiągnięć by ła długa i tru d n a . Za początek reform y try d e n c k ie j należy uw ażać C onsilium delectorum cardinalium e t alio- r u m pra ela to ru m de em endanda Ecclesia... Paulo I II p e te n te conscrip- tu m et e x h ib itu m a. 1537. Ja k o p ierw szy „ab u su s” p odała ta k o m isja b r a k tro sk i i pilności w dopuszczaniu k an d y d a tó w do św ięceń; n a k a ­ zała, ab y k o n tro lę w te j dziedzinie zlecić 2 lu b 3 iprałatom — m ężom uczonym i uczciw ym ; k aż d y b isk u p m ia ł pod groźbą k a ry zaangażo­

w ać nauczyciela, k tó ry k ształciłby w nauce i zasadach m oralności m ło­

d y ch kleryków . P odobnie, choć w ięcej ogólne „consilium a u re u m ” p rz e ­ dłożył k a rd . A. M. Q uirini. Podczas p a rty k u la rn e j kongregacji soboru w y stą p ił pełnom ocnik b isk u p a z A ugsburga C. Ia iu s z p o stu la te m : „si non su n t sacerd o tes, e rig u n tu r coll-egia, u b i scholastici e ru d iu n tu r et n u tr iu n tu r” 3. Nowy system w ych o w an ia i kształcen ia k an d y d a tó w do śiwięceń, o p arty na w zorach zakonnych, zastosow any został w C olle­

g iu m G erm anicum , założonym przez pap. Ju liu sza III z in icjaty w y św.

Ignacego L ojoli i prow adzonym przez jezuitów . N iebaw em pow stały inne podobne kolegia. Szczególnie X I d e k re t R efo rm a tio A ngliae k a rd .' R. Pole z 10 II 1556 stanow ił in sp ira c ję do d e k re tu soborowego. Poza wsipomtnianymi p ro je k ta m i refo rm y i p rzy k ła d am i jej rea liza cji w p ły ­ nęły w nioski sk ła d an e w tra k c ie dy sk u sji soborow ej n a re d a k c ję de­

k re tu o sem in ariach .

P rz ed o jc am i soboru s ta n ą ł p roblem : czy reform ow ać dotychczasow e w ydziały teologiczne, szkoły k a te d ra ln e , kolegiaakie i k la szto rn e a czy też stw orzyć now y ty p uczelni p rzygotow ującej w yłącznie k an d y d ató w d o k ap łań stw a , p o d d an e j całkow icie b iskupow i i złączonej z in te rn a te m za m k n ięty m , m ając y m ścisły re g u la m in zajęć i ćw iczeń d u c h o w y c h 4.

M imo oporu ze stro n y części ojców soborow ych ziwyciężyła ostatecznie d ru g a koncepcja. B iskupow i z V erd u n M. B seaum e zlecili ojcowie so ­ bo ru 23 III 1563 opracow anie p ro je k tu refo rm y d uchow ieństw a.

W dniach 10— 12 i 14 V II 1563 d y sk u to w ała k o n gregacja g en e raln a nad przedłożonym pro jek tem . W dniu n astęp n y m uchw alono d e k re t C um adolescentium a e ta s 5. N owością dla p ra w a pow szechnego było rów nież rozciągnięcie k o n tro li n a d zak ła d an ie m i p row adzeniem sem inariów przez c e n tra ln ą w ładzę kościelną — K ongregację Soboru, utw orzoną

3 P a s t o r L., G eschichte der Päpste, F re ib u rg i. Br. 1928, 117— 121;

123—J26; M i r b t K . - A l a n d K., Q uellen zu r G eschichte des P a p st­

tu m s u n d des röm ischen K a th o lizism u s, wyd. VI, t. I, T übingen 1967, 5i32; G i n n e t t i M., Un im p o rta n te docu m en to rom ano che precedetta il Concilio di T ren to , L. O sserv ato re R om ano 93 (1953) n r 42 s. 4;

N a z R., S em in a ire D ictionnaire de D roit canonique, t. V II, 931 n;

Sem inaria Ecclesiae C atholicae, P olyglottis V aticanis 1963, 8 n; P 1 ö c h 1 W. M., G eschichte des K irch en rech ts, t. V, W ien—M ünchen 1969, 329;

L i b r o w s k i S., D ekret soboru try d en c kie g o o sem inariach i pierw sze sem inaria diecezjalne w Polsce, A teneum k ap ła ń sk ie t. 72 (1969) z. 2 s. 207—210.

4 C esarz K aro l V był za refo rm ą dotychczasow ych szkół, E ncyklope­

d ia kościelna, t. 25, s. 21.

5 N a z, dz. cyt., kol. 932.

(4)

[3] Sem inaria trydenckie w Polsce 139 2 V III 1564. W y korzystyw ała ona w ty m celu sp raw o zd an ia biskupów sk ła d a n e z okazji reg u la rn y c h w izy t „ad lim in a” od 1585 r. W ydaw ała też in stru k c je i polecenia dla poszczególnych biskupów , w sk az u ją c d rogi rozw oju sem inariów .

O se m in a ria ch try d e n c k ic h w Polsce p osiadam y p rac e sy n te ty c z n e 6.

P o jaw ia się coraz w ięcej stu d ió w m onograficznych i przyczynków . N i­

niejszy a r ty k u ł opiera się na sp raw o zd an iach biskupów polskich, sk ła ­ danych podczas w izyt „ad lim in a ”, na odpow iedziach o trzym yw anych z K ongregacji S oboru w sp raw ie se m in a rió w oraz n a uw ag ach i p ro ­ je k ta c h k o n su lto ró w i p raco w n ik ó w te jże d y k asterii. Z n a jd u ją się one w A rchivo S egreto V aticano i w arc h iw u m w spom nianej kongregacji.

Ź ró d ła te p o zw alają dorzucić szereg szczegółów i zarysow ać obraz ro z­

w oju sem inariów na ziem iach polskich. W prow adzenie do tego stu d iu m sta n o w i szkic o tre śc i d e k re tu try d en ck ieg o i o sta n ie jego realizacji w n ie k tó ry c h k raja ch .

I D ek ret soborow y i jego re a liza cja 1. N ow e przepisy praw a

S łuszne je st zdanie F. X. S eppelta, że sobór chciał p rzede w szy st­

k im zaradzić b rak o w i i płynności k a d r d u c h o w ie ń stw a 7. P. H inschius zauw aża, że w u chw ale soboru p rz e ja w ił się opanow ujący w tedy K o­

ściół k ie ru n e k k u ria ln y i dokonał się n a w ró t do d aw n e j zasady zależ­

ności zakładów k ształcen ia duchow ieństw a od w ład z y kościelnej 8. Tenże a u to r dodaje, że nie m ożna było oprzeć się n a u n iw ersy te ta ch , o p a­

now anych od końca XV w. przez hum anizm . P o d k re ślić trze b a, ze ojcom soboru chodziło o refo rm ę d uchow ieństw a. P o d jąć ją m ógł sam Kościół. P o trz eb n a b y ła n o w a inicjaty w a. N ik t n ie m y ślał je d n a k o w y ­ stę p o w a n iu przeciw p a ń s tw u czy też o p o tę p ian iu stu d ió w u n iw e rsy ­

teckich.

W e w stępie d e k re tu o se m in a ria ch zaznaczono, że trz e b a w ychow y­

w ać chłopców w pobożności już od w czesnych la t, ab y m ogli oni w y ­ trw a ć w k arn o śc i k o ś c ie ln e j9. W ty m celu p ostanow ił sobór, aby przy k ażd y m kościele k a te d ra ln y m u tw orzyć kolegium , w k tó ry m chłopcy

6 C h o d y ń s k i S., Sem in a ria w Polsce, E ncyklopedia koś. t. 25, s. 34r—89; P e t r a n i A., S zk o ln ic tw o teologiczne w Polsce, P ra w o k an . 7 (1964) 127—-200; to sam o z p ew nym i zm ianam i w K siędze 1000-lecia k atolicyzm u w Polsce, t. 1, L u b lin 1969, 256—313; m ap y sem inariów w P olsce opracow ał M ü l l e r W., K ościół w Polsce, t. 2, K rak ó w 1970, 1 107 n VI i V II; H isto ria K ościoła w Polsce, t. 2, P oznań—W arszaw a 1974, 255—259 i 452—255.

7 G eschichte des P a p sttu m s, t. 5, L eipzig 1936, 104.

8 S y s te m des ka th o lisc h en K irch en rech ts, t. IV, G raz 1959, 501 n.

9 C ocoeiliorum oecum enicorum decreta, H erder, B asileae — B arcino- nae-F riburgi-R om ae-V indolbonae 1962, 726—729.

(5)

140 B p W. W ójcik [41

z m ia sta biskupiego i diecezji, w liczbie zależnej od w ielkości b isk u p ­ stw a i od m ożliw ości gospodarczych byliby u trzy m y w a n i, w ychow yw ani w pobożności i k sz tałcen i w n au k a ch kościelnych. Z ałożenie i p ro w a ­ dzenie tego kolegium , k tó re stanow iłoby „Dei m in istro ru m p e rp e tu u m se m in a riu m ”, było obow iązkiem nie Stolicy A. ale biskupa. N iedbałych w in ie n a rc y b isk u p n a jp ie rw su ro w o upom nieć a n astęp n ie przym usić.

W obec m e tro p o lity w inien te sa n k c je zastosow ać synod p row incjalny.

K om en tato rzy zau w ażają, że godne ubolew an ia je st pom inięcie k la u zu li o dopuszczenia d o św ięceń ty lk o w ychow anków sem inarium . M iał ją, choć z zastrzeżeniem „q u a n tu m fieri p o te st” , d ek re t k a rd y n a ła P o le 10.

O jcow ie soboru liczyli się n ie w ą tp liw ie z długim okresem p rze jścio ­ w ym , k ie d y to trz e b a będzie z konieczności tolerow ać dotychczasow ą p ra k ty k ę dopuszczania do święceń.

W edług d e k re tu soboru należało p rzyjm ow ać do kolegium chłopców m ając y ch co n a jm n ie j 12 la t, urodzonych w leg aln y m m ałżeństw ie, u m iejący ch czytać i pisać i posiadających odpow iednie zdolności oraz.

ta k ą wolę, k tó ra u za sa d n ia nadzieję, że na zaw sze będ ą oni ipełnić służbę kościelną. P rz ed e w szystkim n ależało p rzy jm o w ać ubogich. Nie byli w ykluczeni i bogaci, k tó rzy m a ją w spom niane k w alifik acje. Ci je d n a k w in n i się u trzy m y w ać na w łasn y k o s z t11- T ru d n o je st p rzy ją ć zdanie S ep p elta, że O jcow ie so boru m ieli n a m yśli niższe s e m in a r ia 12.

T ekst, choć p odaje dolną granicę w ym agań, odnosi się do w szystkich kolegiów , przygotow ujących k an d y d a tó w do k ap ła ń stw a . Św iadczy o ty m dalsze zd a n ie o podziale p rzy ję ty ch chłopców n a ta k ą ilość k la s, ja k ie j w y m ag a ją różnice w ieku i p o stęp u w n a u k a ch kościelnych. N a - sitępnie n ak a z, by przy jęci od raz u p rzy jm o w ali stró j d u chow ny i o trzy ­ m y w ali to n s u r ę 13, w skazuje, że chodziło p rze d e w szystkim o zacho­

w an ie ich pow ołania. Nie o k reśla n o n aw e t pośrednio czasu p o bytu w s e ­ m in a riu m . K ie ru n k i n a u c za n ia zarysow ano ty lk o ogólnie pod k ą te m użyteczności d u sz p aste rsk iej. P o d k re ślan o zaś sp e łn ia n ie p r a k ty k pobożności i obow iązek służby w k atedrze. Całość sp raw se m in a ry j­

nych pozostaw iono w yłącznie b iskupow i polecając m u , aby d o b rał sobie w ty m celu 2 sta rszy c h i pow ażnych kan o n ik ó w , często w izy to w ał k o le ­ gium duchow ne, p iln o w a ł karn o ści i u su w ał k le ry k ó w nieodpow iednich.

B iskup m ia ł być jed y n y m zarządcą se m in a riu m . T a k sam o b isk u p lu b iprałat scholastyk, z k tó reg o stanow iskiem łączył się obow iązek n au c za­

10 T ru d n e do p rzy ję cia je st zdanie, że ojcow ie soboru n ie m yśleli o ty m problem ie. E ncykl. kość., t. 25, 22; S em inaria Ecclesiae C ath., 104.

11 N ie było zgodne z in te n c ją ojców soboru, aby d la zam ożnych z a ­ k ła d ać odrębne se m in a ria , ja k to czynił b isk u p w G ren o b le w 1673 r.

N a z, dz. cyt., s. 33.

12 Dz. cyt., 104.

13 Do p rzy ję cia to n su ry w ym agał sobór try d e n c k i ta k ic h k w a lifik a c ji ja k ie p rze p isał dla k an d y d a tó w do se m in a riu m : b ierzm ow anie, z n a jo ­ mość początkow ych zasad w iary , um iejętn o ść c z y ta n ia i (pisania i w o ­ la pośw ięcenia się sta n o w i duchow nem u, se sja X X III k a n . 4, S em in a ria Ecci. Cath., 104.

(6)

[5] Sem inaria trydenckie w Polsce 141

nia, w inien był, jeśli ty lk o m ia ł k w a lifik a c ję , uczyć osobiście, a przy b ra k u zdatności — przez zastępcę. N auczać trze b a tego, co w sk azy w ał biskup. P rz y le k tu rz e te j części d e k re tu n asu w a się p rzed e w szystkim w niosek, że ojcowie soboru zd a w ali sobie spraiwę z now ości te j in sty ­ tu c ji, z b ra k u dośw iadczeń i wzorów . N ie p rze p ra c o w a li oni w szech­

s tro n n ie an i p ro b lem u w y chow ania an i p ro g ra m u studiów an i też sp ra w y w ychow aw ców i w y k ła d o w c ó w 14. D ali jedynie ogólny zary s w y­

ch ow ania po zo staw ia jąc całość sp ra w biskupow i. S em in a riu m m iało być w edług z a m ia ró w tw órców d e k re tu szkołą, w k tó r e j b isk u p p rz y ­ gotow yw ałby sobie k an d y d a tó w do święceń.

W ięcej niż połow a te k s tu soborow ego om aw ia sp ra w ę uposażen ia s e ­ m in a riu m . N a jp ie rw stw ierdzono, że koszty w yżyw ienia m łodzieży oraz w ynag ro d zen ia nauczycieli i p rac o w n ik ó w będ ą w yższe iniż dotychcza­

sow e w y d a tk i n a u trz y m a n ie i nauczanie chłopców przy kościołach.

D latego też sobór zalecił, aby b isk u p „ad collegii fa b ric a m in stitu e n d a m ” pow ołał 4 doradców : 2 z k a p itu ły i 2 spośród k le ru m ia sta biskupiego (jednego z k aż d ej d w ójki m ia n u je biskup, drugiego w yb iera k a p itu ła oraz duchow ieństw o niższe). B isk u p m ia ł w yznaczyć część dochodów bem eficjalnych dla se m in a riu m . Szczegółowo w yliczono b en e ficja obcią­

żone ty m św iadczeniem , począw szy od m en sy b isk u p ie j a kończąc na k laszto rach . D ek ret pod ał drobiazgow e n orm y i ro zstrz y g n ął kazusy.

N a w ypadek, gdy działan ie kolegium byłoby zagrożone z ra c ji tr u d ­ ności gospodarczych, d a w a ł d e k re t b iskupow i w ra z z jego doradcam i i synodow i p ro w in cji szerokie u p ra w n ie n ia , aby usunąć trudności. W o­

bec u p o m y c h w p ła ce n iu ta k s p rze w id y w a ł cenzury i in n e śro d k i p rz y ­ m u su z p ra w e m w ezw ania w razie po trzeb y pom ocy ra m ie n ia św iec­

kiego. B iedne diecezje m ogły m ieć se m in a ria w spólne. D opuszczalne było też tw orzenie w ielu kolegiów w diecezji. R e d ak c ja te k stu św iadczy, że ojcow ie soboru przew id y w ali, iż najw ięk sze tru d n o śc i w tw orzeniu i u trz y m y w a n iu now ych in sty tu c ji d iecezjalnych będ ą ze stro n y go­

spodarczej. P o stan o w ili im zapobiec. O p arli się n a średniow iecznym system ie ben eficjó w kościelnych. P odobnie ja k w szeregu innych sp ra w n a d a li bisk u p o w i d ale k o idące u p ra w n ie n ia i obciążyli go odpow ie­

dzialnością za losy sem in ariu m . P rz ed sta w io n e w zarysie n o rm y , choć w sk az y w ały now e drogi i opierały w ychow anie i w y kształcenie k le ru n a now oczesnych p o d s ta w a c h 15, za w ierały w iele lu k i niedopow ie­

dzeń. O dnosiły się do bisk u p ó w p rac u jąc y ch w różnych k ra ja c h i n ie ­ ra z w całk iem odm iennych w aru n k ac h . D latego sp ra w a sem inariów w y m ag a ła ogłaszania dalszych ak tó w p raw odaw czych i n adzorow ania ich realizacji.

P apieże potry d en ccy ra z po ra z w y p o w iad a li się w sp raw ie ere k cji se m in a rió w i p ro w a d ze n ia ich w edług w ytycznych soborow ych. T ak sam o d y k a s te rie K u rii R zym skiej a zw łaszcza K ong reg acja Soboru po­

14 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 505.

15 P 1 o c h 1, dz. cyt., t. V 333.

(7)

142 Bp W. W ójcik [6]

d aw ała rozstrzygnięcia w odpow iednich n a p rze d k ład a n e p y ta n ia i w y ­ su w an e tr u d n o ś c i16. B ezpośrednie in fo rm ac je o sta n ie sem in arió w o trzy ­ m yw ała K o n g reg acja S oboru z re la c ji biskupów sk ła d an y c h w czasie w izyt „ad lim in a ”. O dpow iedzi na te sp raw o zd an ia były okazją do posyłania biskupom urgensów , zarządzeń, in stru k c ji, zachęć itp. D oty­

czyły one erek cji, uposażenia, p rzy jm o w a n ia kan d y d ató w , w y chow a­

nia, n auczania, ćw iczeń pobożności i t p . 17 P rzełom ow e znaczenie d la te j działalności m iało „m otu p ro p rio ” B en ed y k ta X III C reditae nobis z 9 V 1725 r . 18 W tym że ro k u ogłosił B e nedykt X III na synodzie rzym skim in stru k c ję dotyczącą sp raw ozdań „ad lim in a ”. O pracow ał ją P ro sp e r L am b ertin i, późniejszy papież B e nedykt XIV. Zam ieszczono w niej 7 p y ta ń w sp raw ie se m in a rió w : ilu je st kleryków , czy w ła ­ ściw ie są kształceni, ja k ie stu d iu ją przedm ioty i z ja k im w ynikiem , czy w św ięta u słu g u ją w k ated rze, czy b isk u p k o rz y sta z ra d y 2 k an o n ik ó w w sp raw ie zarządu se m in a riu m , czy sam b isk u p w izytuje te n zakład i sta ra się o p rzestrzeg an ie k o n sty tu c ji oraz czy u stalono ta k sę zgodnie z uchw ałą try d en c k ą, czy jesit ona egzekw ow ana i czy są opieszali w w płaceniu j e j 19. O bjęto w ięc całość zagadnień o rganizacji i d zia­

ła n ia sem inariów .

N a rea liza cję d e k re tu try d en ck ieg o położył nacisk B enedykt XIV.

W encyklice Ubi p rim u m z 3 X II 1740 polecał on, aby tam , gdzie dotąd nie m a sam in aru m , b isk u p ja k n ajszybciej je erygow ał, pow iększył istniejące, zatroszczył się o dobór w łaściw ych w ykładow ców i zabezpie­

czył im u trzy m an ie w nad an y ch beneficjach. P apież zw rócił też u w a ­ gę na nauczanie i na ćw iczenia duchow ne w sem in ariach 20. W prow adził apostolską w izytację se m in a rió w b iskupich p rzepisując w 17 p y tan iach sp e cja ln e dochodzenia. Zdecydow ał, że alum ni są w yjęci spod ju ry s ­ d y k c ji p a ra fia ln e j 21. N akazał aby do św ięceń dopuszczał b isk u p tylk o tych, k tó rzy sta le lu b p rzy n a jm n ie j przez ja k ąś ilość la t czy m iesięcy p rzeb y w ali w sem inarium . Zezw olił też w razie niem ożności ery g o w a­

nia tego kolegium w prow adzić czasow e zastępcze przygotow anie k a n ­ d y d ató w do św ięceń 22.

S p ra w ę p rzygotow ania chłopców zgłaszających się do sem in ariu m p o ru szy ł Innocenty X I w liście apostolskim z 17 IV 1684 r . 23 P odział

1S Z estaw ienie tych ak tó w zn a jd u je m y w E nchiridion S em inariorum , Polygl. V aticanis 1938, 49—(84.

17 S em inaria Eccl. C atholicae, 188— 19(1.

18 Codicis Iu ris C anonici Fontes, vol. I, Typis Polygl. Vatic. 1925, 6118—621.

19 B e n e d i c t u s X IV , De synodo dioecesana, t III, M oguntiae 1842, 307; L u c i d i A., De visita tio n s sacrorum lim in u m , wyd. III, t. II, Ro- m a e 1883, 347—413; S em inaria Ecclesiae Catholicae, 191 n.

20 Cod. Iu ris Can. Fontes, vol. I 670 nn.

21 E nchiridion S em in a rio ru m , 102—108; 117 nn.

22 Sem in. Ecclesiae Cath., 193 n.

23 E nchiridion Sem in., 68.

(8)

[7] Sem inaria trydenckie w Polsce 143 n a se m in a ria w yższe i niższe zaczął się p rzy jm o w ać ok. połow y X V II w. w e F ra n c ji w w y n ik u działalności J. J. Olier. W p oczątkach X IX w. za k ła d ali b isk u p i szczególnie w e F ra n c ji i w Niem czech tego ro d z a ju s z k o ły 24. P o jaw iło się też sz ereg en u n c ja c ji papieskich i ro z­

strzygnięć K ongregacji Soboru, k tó re regulow ały różne zagadnienia zw iązane z za k ład an iem i pro w ad zen iem tych zakładów 25.

W zw iązku z n aciskiem józefinizm u i innych p rąd ó w głoszących p rzew ag ę p ań stw a nad K ościołem rów nież na odcinku sem in arió w n a ­ k a z a ł Leon X II w b u lli A d D om inici gregis z 11 IV 1827 za k ład an ie se m in a rió w w edług w zoru trydenckiego.26 P iu s IX .potępił w sy llab u sie zdanie stw ierd zające, że k ie ro w a n ie n au czaniem p rzedm iotów teologi­

cznych nie należy n a m ocy w łasnego i w rodzonego p ra w a w yłącznie do w ładzy kościeln ej i że m etoda stu d ió w stosow ana w se m in a ria ch p odlega k o n tro li ze stro n y w ładzy św ieckiej 27.

C h a ra k te ry sty cz n e są w ypow iedzi p ap ieży jaik i rozstrzygnięcia d y - k a s te rii K u rii R zym skiej w sp ra w ie sem inariów . M iały one n a celu zarad zić bieżącym trudnościom . S tolica Ap. ch ciała u trzy m ać linię w y ­ tk n ię tą p rze ojców soboru. P rz ed e w szystkim p o w tarz ały się nakazy, aby zw iększyć ilość kleryków . K ong reg acja w y ra ż a ła uznanie z pow odu w zro stu liczby alu m n ó w a ubolew anie, gdy kolegium kurczyło się. P o d ­ su w ała, aby n ie żałow ać kosztów na w znoszenie b u d y n k ó w se m in a riu m i n ak a zy w a ła rozbudow ę ciasnych gm achów . Pozw olono na m ieszkanie w b u d y n k u w y n aję ty m , byle k lery cy p ro w a d zili życie w spólne w od łą­

czeniu n aw e t od k an o n ik ó w czy duchow nych spoza sem in ariu m . Roz­

strzygnięcia p o d k reśla ły , że se m in a riu m w inno być z reguły p rz y św ią­

ty n i k a te d ra ln e j. W yjątkow o godziła się K o ngregacja na lokalizację w in n e j m iejscow ości, jeśli zn a jd o w ała się ta m k o le g iata z n abożeń­

s tw a m i chórow ym i i uczniow ie m ieli m ożność k sz tałcen ia się. Je śli kle ry c y m usieliby z pow odu b ra k u p ro fe so ró w uczęszczać do szkoły poza se m in a riu m , w in n i być oddzieleni od św ieckich. E re k cja sem i­

n a riu m nie m ogła być o dkładana. Ju ż w r. 1585 odpow iedziała K o n g re­

gacja, że „sede v a c a n te ” obow iązana je st k a p itu ła założyć se m in a riu m . Z am knięcie se m in a riu m przez ja k iś czas nie oznaczało jego k a sa c ji czyli nie p rze k re ślało a k tu e re k c ji osoby p ra w n e j 28.

Z a se m in a riu m odpow iadał bisikup. Ż ądano, aby w re la c ja c h odpo­

w ia d a ł on, czy osobiście w izy tu je se m in a riu m , czy p iln u je p rz e strz e g a ­ n ia sta tu tó w i czy k o rzy sta z d orady deputatów . W yjaśniono, że ch ło p - cóiw m ających 12 la t n ie m ożna przyjm ow ać. K an d y d a ci w inni um ieć czytać i pisać. P rzy jm o w ać m ożna ty lu ilu księży p o trze b u je diecezja.

K ażde se m in a riu m w inno posiadać m iejsca bezpłatne. P rzyjm ow ać tr z e ­

24 S em in a ria Ecclesiae Cathol., 146.

25 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 532, 534.

26 H i .n s c h i u s, dz. cyt., t. IV 529.

27 E nchiridion S em in ., 200.

28 Codicis I. C. F ontes, t. V, 11S n.

(9)

144 B p W. W ójcik [8]

b a raczej b iednych ale nie żebrzących. Polecono, ab y pierw szeństw o daw ać k an d y d a to m z ty c h m iast, k tó re s k ła d a ją o fiary na utrzy m an ie se m in a riu m . B isk u p obow iązany był czuw ać, aby ben eficjaci w płacali re g u la rn ie ta k sy na se m in a riu m i urgow ać opieszałych. Stolica Ap.

u zn a w ała zw yczaj, że od k le ry k ó w opuszczających se m in a riu m nie ż ą ­ d an o zw rotu u trzy m an ia . Z achęcano do uzysk iw an ia stypendióiw f u n ­ dacyjnych. D opuszczano w razie obniżenia się w a rto śc i p ien iąd za za­

m ianę sty p en d ió w przeznaczonych dla sub d iak o n ó w n a uniw ersy tecie n a rzecz k le ry k ó w w sem in ariach . W r. 1598 odpow iedziała K o n g re­

gacja, że m ożna nałożyć ta k s ę na b en e ficja ale ty lk o w celu u trz y ­ m a n ia sem inariów a nie innych s z k ó ł29. P rz y obciążaniu b eneficjów w inien bisk u p zasięgnąć zdania k a p itu ły i pow iadom ić ją o w p ły w a ją ­ cych sum ach. W X IX w. pozw olono n a w e t n a re d u k c ję stypandiów m szalnych czy zm ian ę te sta m en tó w , aby ty lk o zabezpieczyć u trz y m a ­ nie sem inarium . K lery cy w inni m ieć sw ój kościół, w k tó ry m u czestn i­

czyliby w nabożeństw ach, sp o w iad ali się ra z lu b d w a razy w m iesiącu, p rzy jm o w a li K om unię św. i o d p raw ia li ćw iczenia duchow ne. K ongre­

g ac ja żądała, aby se m in a riu m m ia ło p rz y n a jm n ie j 2 profesorów . P opie­

ra n o zakonników . Godzono się n a księży diecezjalnych. Ja k o p rzedm io­

ty zalecano g ram a ty k ę, m uzykę, filozofię i teologię prak ty czn ą. Do św ięceń m ożna było dopuszcać po k ilk u la ta c h p o b y tu w sem inarium .

R ostrzygnięcia te w skazują, że se m in a ria try d en c k ie były u p rzy w i­

lejow ane. S tolica Ap. p osuw ała się do ostateczności, aby ty lk o utrzy m ać ićh c h a ra k te r, zapew nić im egzystencję, n o rm aln ą p ra c ę i rozw ój.

2. T ru d n o ści z realizacją.

A utorzy oceniający rea liza cję d e k re tu tryd en ck ieg o o se m in a ria ch na p rz e strz e n i od XV do X IX w. stw ie rd z a ją , że u ch w ała soborow a albo nigdzie nie została w p ełn i w prow adzona w życie albo p rzy n a jm n ie j, że ere k cja i p row adzenie now ych zakładów duchow nych szło pow oli i roaw ój ich b y ł n ie d o sk o n a ły 30. J a k o przyczyny tego zjaw isk a w y ­ m ie n ia się: tru d n o ści z uposażeniem , kłopoty ze zdobyciem w y k w a lifi­

k o w an y c h profesorów , b ra k dośw iadczenia, nieszczęśliw a a lte rn a ty w a m iędzy w ychow aniem do k arn o śc i a w y k ształcen iem in te le k tu aln y m , lę k p rzed u tr a t ą p osiadanych w pływ ów , p rze d w zrostem k ie ru n k u „k u ­ rialn eg o ” itp .31

O jcow ie so b o ru w iedzieli, że d e k re t o se m in a ria ch je st now ością i byli ciekaw i, ja k i przebieg będzie m ieć jego realizacja. Ju ż podczas X X III

21 L u c i d i , dz. cyt., t. I 127.

30 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 505; W e r n z F. X., lu s D ecretalium , t. III, R om ae 1908, 86; F e i n e H. E., K irch lich e R echtsgeschichte, w yd.

IV, K öln — G raz 1964, 540.

31 J e d i n H., H andbuch der K irchengeschichte, T. V, F re ib u rg -B a se l- -W ie n 1970, 176; H i n s c h i u s , dz. cyt.; t. IV 525; F e i n e , dz. c y t .,639.

(10)

[9] Sem inaria trydenckie w Polsce 145

sesji w 1563 r. w y ra ża li legaci papiescy życzenie, by w R zym ie założyć w zorow e se m in a riu m duchow ne. P o w stało ono p rz y n a jb a rd z ie j sp rz y ­ ja jąc y ch w a ru n k a c h w p o ró w n an iu z innym i diecezjam i dopiero w 1565 r.“2 S pośród o tw ieran y ch od tego czasu se m in a rió w w e W łoszech za u d a n ą p ró b ę trz e b a uznać tego ro d za ju zak ład y duchow ne w p ro ­ w incji m ediolańskiej. Synod pod przew o d n ictw em K aro la Boroimeusza polecił w 1565 r. za k ład an ie sem inariów w diecezjach, nałożył „sem i- n a ristic u m ” w w ysokości d ziesiątej części dochodów b isk u p a, k a p itu ł, k la szto ró w itp. w edług u sta lo n e j taksy. Poza ty m nakazano in k o rp o - row ać do se m in a rió w „bénéficia sim p lic ia”. B iskupow i zalecono n a d a ­ n ie se m in a riu m sta tu tó w i w izy tac ję tego za k ła d u co 3 m iesiące. P ro ­ w adzenie sem in arió w pow ierzano jezuitom . Dla uczelni w M ediolanie w ydał Borom eusz d o kładne przepisy. K ształciło się ta m 246 k la ry k ó w 33.

Poza tym w y ją tk ie m sy tu a cja w e W łoszech była tru d n a . Nie w szystkie diecezje zdodały erygow ać sem in aria. Część tych zakładów była w u p a d k u ze w zględu n a niedostateczne środki. W X V III wieku» p ró ­ bow ali pap ieże ja k B e n ed y k t X III i B e n ed y k t X IV n ak łan ia ć b isk u ­ pów do ery g o w an ia tych uczelni. M ałe i biedne diecezje nie m ogły fi­

nansow ać u trz y m a n ia kleryków . S ystem n au czan ia był do X X w. p rz e ­ sta rz ały . Poziom b y ł p rzew ażnie niski, gdyż posługiw ano się w y k ła ­ dow cam i s a m o u k a m i34. — We F ra n c ji zgrom adzenie duchow ieństw a opow iedziało się w 1573 r. za za k ład an iem sem inariów . Ja k o podstaw ę gospodarczą w sk az an o opodatkow anie beneficjów . Zgodnie z k o n k o r­

datem z 1516 r. a k t te n m u siał być au to ry z o w an y przez króla. O rdonans rządow y w Blods z 1579 r. p rze p isy w ał unię b eneficjów i w yznacze­

nie p en sji na u trzy m a n ie sem inariów . P osunięcia te przyniosły n iew iel­

k ie rez u ltaty . Dalsze o rd o n an se z 1580 i 1629 r. próbow ały zaradzić trudnościom . Z w ra ca n ie się o pom oc do k ró la p rze k szta łc iła się z czasem w obow iązek u zyskiw ania a u to ry z ac ji m onarszej. Chociaż w ram a ch p ra w a państw ow ego, szczególnie na sk u te k p o p a rc ia L u d w ik a X IV roz­

w ijały się se m in a ria w iększe i m niejsze i w ielkie zasługi w należytym prow adzeniu ty c h zakładów położyły poza je zu itam i zgrom adzenia k się ­ ży założone przez św. W incentego a P aulo, J a k u b a Tana O lier i św.

J a n a Eudes, to je d n ak in sty tu cje te nie odpow iadały w całości d e k re ­ tow i try d en c k iem u 3r\ In g eren c ja św iecka zaznaczyła się rów nież w a rty -

32 Sem inaria Eccl. Cath., 11 n.

33 Poza se m in a riu m było oprócz tego 626 k le ry k ó w i noszących su k n ię duch o w n ą 381. D iecezja m ed io lań sk a o b ejm ow ała w tedy 796 p a ra fii i 56 000 w iernych, Długosz T., S em in a ria duchow ne w e w schodniej P olsce do 1800 r., C ollectanea Theologica 16 (1935) f. 1 s. 36 n.

34 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 509 n; J e d i n , dz. cyt., t. VI — 2, s. 429; Sem in a ria Eccl. Cath., 107—>11,3.

35 D ecydujące znaczenie m iało p o p arcie k ró la . W iele se m in a rió w p ro ­ w adziło ty lk o stu d iu m teologiczne. Nie było d ep u ta tó w ze stro n y k a ­ pituł. P rz ed w yb u ch em w. rew o lu c ji istniało 160 sem inariów , H i n s ­ c h i u s , dz. cyt., t IV 510 uw . 7 i 9; N a z, dz. cyt., 134 n n ; Sem in . Eccl. Cath., 114—.124*

10 — P ra w o K a n o n ic z n e

(11)

146 B p W. W ójcik {10]

k u la ch organicznych do k o n k o rd a tu n a p o leo ń sk ieg o 36. W N iem czech rea liza cję d e k re tu try denckiego u tru d n ia ły k o n flik ty p ow stające m ię­

dzy b isk u p a m i a k a p itu ła m i w zw iązku z ere k cją i pro w ad zen iem se ­ m inariów . B iskupi m usieli nieraz zak ład ać now e szkoły w b re w k a p i­

tułom lu b rzadziej k a p itu ła w b re w biskupow i. Członkow ie k a p itu ł oba­

w iali się, aby ich dochody nie zostały uszczuplane. L ęk ali się też, aby od d an ie pro w ad zen ia se m in a riu m jezuitom nie przyniosło ograniczenia p ra w p osiadanych przez k ap itu łę . Ż ądali u d ziału przy obsadzaniu s ta ­ now isk i p rzy p rze p ro w ad z an iu zm ian w sem inariach. K sięża pop ierali sta n o w isk o k a p itu ł tnie chcąc obciążenia p a ra fii p a tro n a tu m onarszego.

In te rw e n c je papieskie i uchw ały synodów pró b o w ały p rze łam a ć te opory. Na u trzy m an ie sem in arió w zaczęto obracać rów nież część w p ły ­ w ów z ta k sy p rz y o kazji inw asitury na beneficja, z m a ją tk ó w po z m a r­

łych proboszczach, z „m edia a n n a ta ” , z „porti episcopalis”, z fu n d u ­ szów stypendiów , z „sem in aristic u m ” itp. Doszło do tego, że w k a p itu ­ la cja ch w yborczych staw ian o żądanie, aby now y biskutp założył se m i­

n ariu m . Zniszczenia w tych zak ład ach p rzy n io sła w ojna 30-letnia. Około połow y X V III w. założył B artło m iej H olzhauser zgrom adzenia księży pośw ięcające się p ro w a d ze n iu se m in a rió w d u c h o w n y c h 3J. W X V III i X IX w. usiłow ały n ie k tó re p ań stw ^ w yk o rzy stać se m in a ria try d e n c ­ kie do sw oich celów. Na te re n a c h podległych w ładzy H absburgów n ie ­ u d a n ą p róbę zastąp ien ia czysito kościelnych se m in a rió w uczelniam i zbiorczym i p o d ją ł józefinizm , rea lizu jąc y zasadę zw ierzchnictw a p a ń ­ stw a nad Kościołem . O p arł się na p rą d a c h antyjezuiokich i aretyiku- rialn y ch . W r. 1783 założył cesarz Józef II w m iejsce sem in arió w die­

cezjalnych se m in a ria g eneralne w stolicach k ra jó w cesarstw a. D okonał tego niezależnie od w ładz kościelnych. O pór biskupów i ludności oraz w idoczne neg aty w n e w y n ik i pracy zbiorczych zakładów skłoniły Leo­

polda II do zam knięcia tych sem inariów w 1890 r. C esarz zezw olił w te ­ d y n a otw arcie se m in a rió w biskupich. Choć p ań stw o zatrzym yw ało sobie pew ien n adzór zw łaszcza co do p la n u stu d ió w i w spierało te zakłady dotacjam i, zw yciężyła je d n a k idea sem in arió w prow adzonych zgadnie z d ek re tem trydenckim . W k o nkordacie z 1856 r. zrzekło się pań stw o w szelkiego w p ły w u na sem inaria. Po zerw an iu k o n k o rd atu pozostało tylk o „Mdtwissen des S ta a te s” 3S. — Podobnie też k u ltu rk a m p f w P ru sa c h okazał się n ie u d an ą p ró b ą w y k o rzy stan ia sem in arió w w celu p rze ciw sta w ien ia duchow ieństw a niższego biskupom . S tolica Ap. żą­

36 E re k c ja se m in a riu m m ożliw a była za zgodą rządu. W r. 1807 p rz y ­ znano do tację n a 2 400 m iejsc po 400 fra n k ó w rocznie. W r. 1919 było we F ra n c ji 130 sem inariów , N a z, dz. cyt., 936 nn.

37 J e d i n , dz. cyt., t. V 176 n ; S c h r e i b e r S., T rid en tin isch e R e ­ fo rm d e k re te in d eu tsch e n B istü m e rn , Z e its c h rift der S a v ig n y -S tiftu n g f. R echtsgeschichte, K an. Abt., 38 (,1952) 408—415; L i n d in e r D., Die In ko rp o ra tio n en im B istu m R egensburg, Z eitschr. d. S a vig n y — S tif­

tu n g f. R. G., K an. A bt. 37 (1951) 203; Sem in . Eccl. Cath., 124 nn.

38 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 525 n n ; M a a s s e n F., Der Jo sep h i­

sm us, it. IV, W ien — M ünchen 1956, 9 nn i 300; P iöehl, dz. cyt. t V338.

(12)

[11] Sem inaria trydenckie w Polsce 147 d ała k o n sek w en tn ie, ab y k ażda diecezja m ia ła se m in a riu m zależne całkow icie od Kościoła. P a ń stw a zachow yw ały sobie ty lk o ogólny n a ­ d z ó r 39. Tnw ał je d n a k pro b lem re a liz a c ji d e k re tu try d en c k ieg o w no ­ w ych w aru n k ac h . Od X V I w. d o skonaliła się k o n tro la istn ien ia i p ra c y sem inariów , dokon y w an a przez K o n g reg ację Soboru. D okonyw ała się ona w szędzie przez b ad a n ie sp raw o zd ań sk ła d an y c h przez biskupów podczas w izy tac ji „ad lim in a”. Chociaż w całości ocenia się, że naciski w y w ieran e p rzy tej okazji d aw a ły ty lk o w y n ik cz ęścio w y 40, to je d n ak rzecz za słu g u je na zb ad an ie w o parciu o źródła odnoszące się do posz­

czególnych krajó w .

II E rek cja i rozw ój se m in a r ió w w P olsce 1. P rzep isy sta tu tó w synodalnych

P olscy k an d y d a c i do św ięceń uczyli się podobnie jak w innych k r a ­ jach w szkołach p a ra fia ln y c h oraz kolegiackich czy k a te d ra ln y c h . S y ­ nody p ro w in c ja ln e p rze p isy w ały ty lk o ogólne b a d a n ia ich k w a lifik a c ji um ysłow ych i m oraln y ch . L eg a t p ap iesk i J a k u b z L eodium ogłosił w 1248 r. na synodzie w e W rocław iu rozdział De prom o tio n e clericorum ad sacros ordines. Z ak a za ł św ięcenia k le ry k ó w z obcych diecezji, jeśli nie p rz e d sta w ią oni d o k u m e n tu od sw ego b isk u p a lu b też p rzez sw ą p ra c ę n a te re n ie u d ziela ją ceg o św ięceń n ie p o tw ie rd z ą, że są z d a tn i do p ro m o c ji41. P ry m a s M ikołaj T rą b a zam ieścił w sw ym zbiorze z 1420 r. rozdział De te m p o re ornandorum . Złożony on został z 3 te k s- stów synodu prow in cjaln eg o w M oguncji z 310 r. Z łączył je w całość synod p ra sk i z 1349 r. T ek st polecał b a d a n ie k an d y d a tó w , czy p o sia­

d a ją w ym agane k w a lifik a c je i czy są w olni od niepraw id ło w o ści i p rz e ­ szkód. Od siebie do d ał re d a k to r zb io ru z 1420 r. n ak a z b a d a n ia na egza­

m inie poziom u um ysłow ego i m oralności k a n d y d a tó w 42. P rz ep isy te obow iązyw ały w n astęp n y c h stuleciach. S tosow ano je odpow iednio i w tedy, gdy k le ry c y stu d io w a li w szkole w yższej ja k A kadem ia K ra ­ kow ska czy A kad em ia L u b ra ń sk ie g o w P oznaniu. K ształcenie ich fo r­

m acji k a p ła ń sk ie j nie było u ję te w system w ychow aw czy. Z apoczątko­

w a ł je dopiero d e k re t try d e n c k i o sem in ariach .

W ychow anie i n au c za n ie m łodzieży p ro w a d ziły p o w sta jąc e od p o ­ łow y X V I w. liczne kolegia jezuickie a później p ija rsk ie . Szkoły k o le - 39 H e c k e l J., Die B elegung des K u ltu r k a m p fe s in P reussen, Z eit sehr, d. Sav. — S tift, f. R. G., K an , Abt., 19 (1930) 319 nn.

40 J e d i n H., Sem in a r, L e x ik o n f. Theol. u. K irch e, t. IX 648.

41 H u b e R., C ostitutiones synodales provinciae G neznensis, P e tro - p oli 1856, 41 n.

^ F i j a ł e k J. — V e t u l a n i A., S ta tu ty synodalne w ie lu ń sk o -k a - liskie M ikołaja T rą b y z r. 1420, K ra k ó w 19115, 1920—-1951, 27; W ó j c i k W., W p ły w k o d y fik a c ji p ra sk iej z 1349 r. na p o lskie usta w o d a w stw o synodalne (m aszynopis) s. 7 n.

(13)

148 Bp W. W ójcik [12]

g iack ie i k a te d ra ln e , o ile n ie zostały p rzekształcone w sem in aria, sp a ­ d a ły do rzę d u szkół e le m e n ta rn y c h 43. P roces te n trw a ł dłużej. Zauw ażyć m ożna k o n fro n ta cję daw nego i now ego system u p rzygotow yw ania do k a p ła ń stw a . W r. 1564 u zn ał synod poznański, że za k ła d an ie se m in a­

riów je st zbędne, gdyż działa diecezjalna A kadem ia L u b ra ń s k ie g o 44.

P o d o b n ie też synod lw ow ski w 1564 i gnieźnieński w 1577 r. opow ia­

d a ły się ze refo rm ą szkół k a te d ra ln y c h , gdyż ja k tłum aczono, ze w zględu n a b r a k funduszów i n a konieczność o bsługiw ania nab o żeń stw przez k le ry k ó w n ie m ożna było w Polsce zak ład ać s e m in a rió w 45. T rudności z rea liz a c ją d e k re tu soborow ego o se m in a ria ch pow odow ały, że daw ny system trw a ł jeszcze w X V II w. a w n ie k tó ry ch diecezjach przygodnie p rzy gotow yw ano k an d y d a tó w do k a p ła ń stw a n a w e t i w w ieku X V III.

K lery c y n a d a l uczyli się w szkołach p a ra fia ln y c h , zdobyw ali w iadom ości p rak ty c zn e p rzy k a te d ra c h czy k o leg iatach i sk ła d ali z nich egzam in p rze d o rd y n ariu szem lu b najczęściej przed archidiakonem . N ieraz św ięcono ich bez e g z a m in u 46.

P oza w spom nianym i w y ją tk a m i synody polskie p rzy jęły bez z a strze­

żeń d e k re t try d e n c k i o se m in a ria ch i zabiegały o jego realizację. D e­

cy d u jąc e znaczenie m iało ustaw o d aw stw o p ro w in cja ln e prym asów , obo­

w iąz u ją ce na te re n ie obydw u m etropolii. Synod p ro w in cja ln y p ry m asa J a n a P rzeręb sk ieg o z 1561 r. n ak a za ł n a jp ie rw refo rm ę stu d iu m k r a ­ kow skiego i poznańskiego oraz szkół „ p a rty k u la rn y c h ” p rzy k a te d ra c h i kolegiatach. N astęp n ie zalecił zak ła d an ie n a te re n ie każdej diecezji kolegiów , d ając y ch pew nej ilości uczniów w in te rn acie w yżyw ienie i u b ra n ie oraz su b w en cję d la w y różniających się zdolnościam i i p il­

nością, ab y m ożna było prom ow ać do św ięceń w yższych tych, któ rzy osiągną p rze p isan y w iek i będ ą m ieć w ym agane k w alifik acje. W końcu w y ra z ił synod n adzieję, że w te n sposób p ow stanie „c ertu m se m in a riu m id o n eo ru m clerico ru m ” 47. Ja k k o lw ie k s ta tu t te n p o d trzy m y w ał daw ny sy stem szkolenia k ate d ra ln e g o i kolegiackiego, w pro w ad ził je d n a k obok te g o kolegia dając e uczniom now e w a ru n k i k ształcen ia się i o tw ie ra ł p rze d nim i drogę do św ięceń. Było w ty m n ie w ą tp liw ie echo refo rm d y sk u to w a n y ch i realizow anych w ted y w Rzym ie. W Polsce s ta tu t te n b ył ty lk o rzuceniem p ro je k tu now ej insty tu cji.

U chw ały soborow e w p row adził do usta w o d aw stw a kościelnego w P o l­

sce synod p ro w in cja ln y p io trk o w sk i p ry m a sa Ja k u b a U chańskiego w 1577 r. N akazyw ał on z a k ła d an ie se m in a rió w try d en c k ich przy ko­

ściołach k ated raln y c h . P olecił zatrzym ać se m in a ria już założone i za­

43 P e t r a n i, dz. cyt., 271.

44 N o w a c k i J., D zieje archidiecezji p o zn a ń sk iej, t. II, P oznań 1964, 702.

45 C h o d y ń s k i , dz. cyt., 37; H istoria Kościoła w Polsce, t. II, 111 n.

111 n.

41 O r ż a n o w s k i E., S y n o d y diecezja ln o -p ro w in cja ln e Jana W ę ż y ­ k a i ich sta tu ty , W arszaw a 1970 (imaszynopis), 137.

47 C o n stitu tio n es syn o d o ru m provincialium ... opera Joannis W ę ży k , C racow iae 1761, 265 n; L i b r o w s k i , dz. cyt., 213—218.

(14)

[13] Sem inaria trydenckie w Polsce 149

troszczyć się o poziom szkól kolegiackich i p ara fia ln y c h . Szkoły k a te ­ d ra ln e m iały w ięc być p rzek ształco n e n a se m in a ria . K olegiackie i p a r a ­ fialn e — w in n y stanow ić przygotow anie do stu d ió w teologicznych.

W tym celu zobow iązani byli ci, do k tó ry ch to należało n a mocy lo ­ k aln y ch p ra w , zatroszczyć się o odpow iednich nauczycieli i o pom oce konieczne do u trz y m a n ia tych s z k ó ł48. N orm y te w eszły do zbioru S ta ­ nisław a K arn k o w sk ieg o i J a n a W ężyka. S tały się p ra w e m obow iązu­

jącym w szystkie diecezje w n astęp n y c h w iekach.

Że sp ra w a e re k c ji se m in a rió w w edług u chw ały soborow ej nie by ła ła tw a do rea liza cji, św iadczą s ta tu ty synodów diecezjalnych. N ajw cześ­

niejsze w zm ianki o ty m sp o ty k am y w u sta w o d aw stw ie diecezji w ło cław ­ sk iej. N a synodzie w 1568 r. p o d k reślił m ów ca A n d rzej P lisk i (Pliscius) potrzebę założenia se m in a riu m . Z ary so w ał m ożliw ości u posażenia te j in sty tu c ji i ogłosił, że b isk u p zobow iązał się po uzy sk an iu zgody S to­

licy Ap. w im ien iu w łasn y m i sw oich n astęp c ó w w płacać n a te n cel 600 flo re n ó w ze sw ej m e n s y 49. S em in a riu m zostało u fu n d o w a n e w ty m że ro k u i fo rm a ln ie ery g o w an e w ro k u n astęp n y m . T ru d n o ści za g raża ły je d n a k jego istn ien iu . Św iadczy o ty m streszczenie m ow y sy n o d aln ej b isk u p a z 1579 r. C zytam y ta m , że m usi d o k ła d ać w iele s ta ra ń o w y ­ chow anie i w y kształcenie m łodzieży w s e m in a riu m 50. Z ak ład ery g o w a n y przez poprzedniego b isk u p a z a p rzestał sw ej działalności. Synod z 1586 r.

stw ierdził, że z pow odu licznych przeszkód se m in a riu m nie m oże sp e ł­

niać sw ych zadań, że na now o należy je u k o n sty tu o w a ć i sfinalizow ać sp raw ę jego e g z y ste n c ji51. T rudności trw a ły n ad a l, skoro n a synodzie w 1589 r. uczestnicy zobow iązali się do św iadczeń ze sw ych beneficjów i potęp ili opatów od m aw ian y ch p łacen ia ta k s n a s e m in a riu m 52. D zięki p o p arc iu k a p itu ły i ogółu d u ch o w ień stw a se m in a riu m zdołało się u trz y ­ m ać. P rz y w spółudziale o p ató w założono w 1634 r. d ru g ie se m in a riu m w S zotlandzie pod G d a ń s k ie m 53.

P odobną m etodę z a k ła d in ia se m in a riu m zastosow ał arc y b isk u p gnieź­

nień sk i w o parciu o dośw iadczenia z W łocław ka. S ynod z 1583 r. podał decyzję u rzą d zen ia tego za k ła d u i nałożył n a b en e ficja tó w roczną k o n ­ try b u c ję . N astęp n y synod w yliczył zobow iązanych: a rc y b ik u p , k la szto ry ,

48 Constitution.es syn o d o ru m , J. W ężyk, 376.

49 S ta tu ta synodalia dioecesis W ladisla vien sis et P om eraniae, C h o - d y ń s k i Z., V arsav iae 1890, 47 n. A k t ereikcyjny se m in a riu m w ło ­ cław skiego w ystaw iono 16 V III 1569, L i b r o w s k i , dz. cyt., 225. A u to r te n u sta la chronologię ere k cji sem in arió w w Polsce XVI w.: w ro c ła w ­ sk ie — 1565 r., w a rm iń sk ie — 1567, w łocław skie — 1669, p oznańskie —

1576, w ile ń sk ie — 1582, k a lisk ie — 1593, p u łtu s k ie — 1595, dz. cyt., 220.

W po czątk ach X V II w.: zam kow e w K ra k o w ie — 1601, gnieźnieńskie — 1602, żm udzkie — w początkach X V II w., w G dań sk u — 1620, p a ­ p iesk ie kolegium w B ran iew ie — 1579—1581, k o leg iu m szw edzkie w B ran iew ie — 1586, k o leg iu m p a p iesk ie w W ilnie — 1582, tam że, 220 n.

50 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalne, 82.

51 Tam że, 98.

52 T am że, 129 n.

53 T am że, 214.

(15)

150 B p W. W ójcik [14]

k a p i tu ła 54. W diecezji płockiej ogłosił b isk u p n a jp ie rw n a synodzie w 1586 r. za m ia r erygow ania sem in ariu m . N astępny synod pow ołał ko­

m isję do zrealizo w an ia d e k re tu trydenckiego. W eszli p rzedstaw iciele k a p itu ły i niższego duchow ieństw a. B iskup p rzydzielił 3 w sie ze sw ych d ó b r stołow ych. U chw alono roczny p o d atek od b en e fijó w i k la s z to ró w 55.

0 ostrożności w p o dejm ow aniu ciężaru p ro w ad zen ia se m in a riu m św iad ­ czy s ta tu t synodu chełm skiego z 1607 r. B iskup podał n a jp ie rw n akaz try d en c k i. N astęp n ie uzasadnił, że uczelnia ta zarad zi b rak o w i k leru . W końcu polecił zbadać ze w zględu n a szczupłość dochodów benefi- cjalnych, ja k ie źró d ła m ożna w ykorzystać do u trzy m an ia s e m in a riu m 5B.

P odobnie też inni b isk u p i rozpoczynali ere k cje od rozglądania się za śro d k am i i od zap ew n ien ia p o d sta w egzystencji szkole nowego ty p u . Z e­

sta w ia ją c d a ty za k ła d a n ia sem in arió w w poszczególnych diecezjach m o­

żem y stw ierdzić, że a k c ja ta szła pow oli. W X V I w. pow stało 7, w X V II — 13, w X V III do 1770 — 18 sem inariów . B iskupi oglądali się n a innych. W ięcej jeszcze liczyli się z m ożliw ościam i lokalow ym i, finansow ym i i p e rs o n a ln y m i57.

Z godnie z d e k re te m soborow ym p róbow ali b isk u p i polscy oprzeć upo­

sażenie se m in a rió w n a rocznych ta k sa c h z beneficjów . Z aczynano od o bciążenia zam ożniejszych a przed e w szystkim biskupów . Zazw yczaj za­

p isyw ali b isk u p i sum ę p ien iężn ą ze sw ej m ensy. Tę p ra k ty k ę rozpoczął b isk u p w łocław ski n a synodzie w 1568 r. W ygodniejsze dla biskupów , choć n ie zaw sze korzy stn e dla se m in a rió w było o d d aw an ie wsi. T ak uczynił b isk u p płocki n a synodzie w 1593 r. Późniejsze synody p oda­

w ały ogólnie, że b isk u p u trz y m u je se m in a riu m albo też ok reślo n ą liczbę klery k ó w . W raz ie tru d n o śc i gospodarczych zm niejszał b isk u p ilość tych s ty p e n d ió w 58. — D rugim źródłem u trz y m a n ia sem in arió w były b en e­

fic ja k la szto rn e . Synod w łocław ski zobow iązyw ał w 1568 r. o p ató w z K o­

ronow a, O liw y i P elp lin a po 100 i prepozytów z K artu z , Ż arnow ca 1 Ż ukow a łącznie do sk ła d a n ia po 100 flo ren ó w w ro k u n a sem inarium . N a synodzie w łocław skim w 1589 r. sprzeciw ili się przed staw iciele o p a­

tó w obciążeniu ich beneficjów . G dy synod sk azał ich n a zapłacenie 10 części dochodów i zagroził cenzuram i, p ro sili o zw olnienie od tej k a ry ze w zględu n a tru d n o śc i gospodarcze. B iskup zgodził się pod w a ­ ru n k iem , że b ęd ą bez w y ją tk u płacić corocznie „m orę solito e t ordi-

M S a w i c k i J., S y n o d y archidiecezji g n ie źn ie ń skie j i ich sta tu ty , W arszaw a 1950, 161 n, 169, 178 nn.

55 S a w i c k i J., S y n o d y diecezji pło ckiej i ich s ta tu ty , W arszaw a 1952, 107, 130, 133, 136.

56 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji c h e łm sk ie j ob. łac. z X V I — X V II I w.

i ich sta tu ty , W rocław 1957, 170.

57 N a 39 sem in arió w w 1770 r. 19 p ro w a d zili m isjonarze, 7 księża kom uniści, 4 jezuici i tyilko 7 k sięża diecezjalni. H istoria Kościoła w Polsce, t. II 257 i 454.

58 S ynod przem y sk i z 1722 r. stw ierdził, że b isk u p sw oim kosztem u trz y m u je 2 k le ry k ó w , S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji p rze m y sk ie j obrz.

łac. i ich s ta tu ty , W rocław 1955, 335.

(16)

[15] Sem inaria trydenckie w Polsce 151

n a to ” zgodnie z zobow iązaniem złożonym do a k t s y n o d u 59. P om im o tego św iadczenia w pływ ały opornie. S ynod w łocław ski z 1634 r. arg u m e n to ­ w ał przy za k ła d an iu se m in a riu m w S zotlandzie, że opaci będ ą otrzy m y ­ w ać z se m in a rió w księży do p a ra fii położonych w dob rach zakonnych 60.

Synod p oznański p o p rzestał w 1738 r. na zachęcaniu opatów ta k za k o n ­ nych ja k i k o m e n d ato ry jn y c h , by w m yśl d e k re tu try d en c k ieg o i zobo­

w iązań, ja k ie złożyli ich poprzednicy p rzed b isk u p em Ł ukaszem Ko- ścieleckim w 1579 r. d o starczali w ik tu a ły do s e m in a riu m 61. T ek sty te w skazują, że św iadczenia b eneficjów k la szto rn y c h w p ły w ały n ie re g u la r­

nie. P rz ed sta w iciele zakonników tłu m aczy li sią n a synodach tru d n o ś ­ ciam i gospodarczym i.

K łopotliw a b y ła sp ra w a nałożenia ta k sy n a ogół b eneficjów w d ie­

cezji. U biskupów w idoczna je st zapew ne w o p arc iu o dośw iadczenia 62 ostrożność n a ty m odcinku. K a p itu ły b ro n iły się przed tego ro d zaju obciążeniam i 63.W P łocku w yznaczył synod w 1593 r. n a jp ie rw sp e cja ln ą kom isję do s p ra w sem in ariu m . N astęp n ie uchw alono n a te n cel stały roczny p o d atek od poszczególnych ben eficjó w i w yznaczono te rm in n a j­

bliższej w p ła t y 64. Z d aje się, że ta k ie załatw ien ie sp ra w y nie dało w y­

ników . Synod w łocław ski z 1586 r. obciążył te ben eficja, k tó re daw ały w ięcej niż 100 złp rocznie dochodu po p o trą c e n iu w szystkich ciężarów.

To sam o p o w tórzył synod z 1620 r. P o stan o w ił on, ab y bogaci probosz­

czow ie i p repozyci p łacili n a se m in a riu m w edług ta k sy u stalo n ej przez b isk u p a lu b d eleg a ta 65. W ty m k ie ru n k u poszła arc h id iec ez ja g n ieźn ień ­ ska. W r. 1623 było ta m opodatk o w an y ch 26 b en eficjató w . P oza a rc y ­ biskupem , 6 op atam i, 3 przełożonym i k laszto ró w było 9 prepozytów , 3 dziekanów i po jed n y m : scholastyk, kustosz, proboszcz i p reb e n d ariu sz.

Osoby te sp łacały sw e należności b ardzo n ie re g u larn ie . T rzeba było w y­

taczać o p o rn y m procesy w k o n s y s to rz u 66. P ro b le m ta k sy w ra c a ł w n a ­

59 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 100.

60 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 214.

61 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji p o zn a ń sk iej i ich sta tu ty , P oznań 1952, 123.

62 Synod w łocław ski w 1589 r. stw ierdził, że na b rew ia rz e i m szały ty lk o nieliczni uiścili k o n try b u c ję u ch w alo n ą na te n cel przez synod poprzedni. N akazał, aby w yznaczeni k olektorzy ze b rali zategłe n ależ­

ności, grożąc otpornym ek skom uniką, C h o d y ń s k i , S ta tu ta syn o d a ­ lia, 130.

63 N a synodzie w 1586 r. b ro n iła się k a p itu ła w łocław ska, że kanooicy nie o trzy m u ją dziesięcin, b ra k je st d y stry b u c ji i nie m a dlatego rez y ­ d encji k an o n ik ó w p rzy k ated rze , C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 100.

64 S a w i c k i , S y n o d y diec. łu c k ie j, 130 n.

65 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 100, 177.

66 A l e k s a n d r o w i c z M., P oczątkow e d zieje se m in a riu m d u ch o w ­ nego w G nieźnie. N asza Przeszłość, 24 (1966) 176 n. A rcybiskup m iał płacić 400 złp rocznie ,opat z S u lejo w a 100, o,pat z T rzem eszna i przeło ­ żony k la szto ru w e w si K ościelnej po 80, o p at z W ągrow ca 70, z L ąd u 50, inni m niej. Po 10 złp — 8 a .po 12 — 4 b en e ficja tó w itd., tam że, uw. 49.

(17)

152 Bp W. W ójcik [16]

stęp n y ch stuleciach, gdy nie w ystarczyły inne źródła ja k p en sja rz ą ­ dow a lu b dobroczynność p ry w a tn a 67.

S ta tu ty synodalne nie w spom inały o in k o rp o ro w a n iu beneficjów do sem in ariu m . Z apew ne nie p rzy ję ła się n a szerszą sk alę ta p ra k ty k a . A k ty te w ym agały zgody S tolicy Ap. P raw d o p o d o b n ie niech ętn i byli ta k im zm ianom patronow ie. Nie zn a jd u je m y też w sta tu ta c h w zm ianek o dzierżaw ach czynszów, k tó re d aw a ły pew ien d o c h ó d 6S. Z czasem ro ­ sły zapew ne opory p ła tn ik ó w i p ieniądze tra c iły n a w artości. Z n akazu synodu płockiego z 1603 r., aby św iecką służbę kościelną a zwłaszcza m in istra n tó w zastępow ać k le ry k a m i69, należało by w nioskow ać, że był to je d e n z ostatecznych sposobów u trz y m a n ia sem inarium .

W sta tu ta c h synodalnych nie spo ty k am y rów nież zdań o fu n d ac jac h ze stro n y kościelnych osób p raw n y ch ja k k a p itu ł i k la sz to ró w 70. P o ­ w sta w a ły one w tedy, gdy zaw odziły p u b liczn o -p raw n e źródła w pływ ów kościelnych. W ynikiem fu n d ac ji było n ieraz p o w staw an ie szeregu se­

m in a rió w w diecezji zam iast jednego p rzy k ated rze . N azyw ano je „col­

legia clerico ru m fu n d a to ru m ”. Nie zaw sze staw ian o p rzy tym na pierw szym m iejscu po trzeb y d ie c e z ji71 .Takie rozd ro b n ien ie nie pozw a­

lało n a podnoszenie poziom u tych szkół.

W ięcej uw agi pośw ięcały synody egzekucji uchw alonych lub n ało ­ żonych ta k s czy sk ła d ek albo też zad ek laro w a n y ch ofiar. Zaczęło się od o p ató w i przełożonych zakonnych. Ze w zględu n a o kazyw aną z ich stro n y niechęć a n aw e t u p ó r synod w łocław ski z 1586 r. w yznaczył d e ­ leg ató w do o ceniania dochodów k la szto rn y c h oraz egzekutorów do po­

b ie ra n ia należności. Te o sta tn ie fu n k c je zlecono dziekanow i i k a n o n i­

kow i w łocław skiem u. C elem u ła tw ien ia egzekucji od bogatszych p ro ­ boszczów p olecił synod w łocław ski z 1620 r., aby do prow izorów se m i­

n a riu m dołączyć „nom ine cle ri” arc h id ia k o n a kruszw ickiego. D e p u ta ­ tó w pow oływ ano n a o k reślony czas. Na synodzie d iecezjalnym sk ład ali

87 T w ierdzenie, że rezygnow ano z taksy, gdy w y sta rc za ła p en sja lub dobroczynność p ry w a tn a , m ogło być praw d ziw e w innych k ra ja c h , Encykl. kośc., XXV 23. W Polsce było raczej od w ro tn ie: gdy taiksy nie m ożna było nałożyć czy zrealizow ać nałożonej, uciekano się o pomoc p ry w a tn ą ofiarodaw ców i pań stw a.

68 A l e k s a n d r o w i c z , dz. cyt., 173.

69 C iekaw ą p ró b ę p o d ję ła re fo rm a to rk a k la sz to ru b en e d y k ty n e k w C hełm nie M agdalena M ortęska. W r. 1615 zdecydow ała się kształcić k le ry k ó w na k ap e la n ó w k la szto ró w żeńsikich. K lerycy prow adziliby ży­

cie w ed łu g reg u ły b en ed y k ty ń sk iej. U czyliby się w kolegium jezuickim w T oruniu. K ażdy p o d ją łb y zobow iązanie, że po św ięceniach dopóty b ę ­ dzie p rac o w a ł jako k ap e la n sió str dopóki nie odsłuży albo nie zwróci su m w yłożonych na jego w ykształcenie. W b ra k u w olnej posady w k la ­ sztorze p rac o w a łb y w diecezji chełm ińskiej. D la 6 k le ry k ó w w yasygno­

w ała ona 11500 złp. S tolica Ap. zaaprobow ała te n p ro je k t w 1616 r.

S em in a riu m u p ad ło zu pełnie w czasach n a ja z d u szwedzkiego, G ó r ­ s k i K., M atka M ortęska. K ra k ó w 1971, 155 r.

70 S a w i c k i , S y n o d y diec., p łockiej, 142.

71 P e t r a n i , dz. cyt., 280.

(18)

[17] Sem inaria trydenckie w Polsce 153

oni, ja k św iadczą s ta tu ty w łocław skie z 1628 r. spraw ozdanie z w y n i­

ków sw ych cz y n n o śc in . Do obow iązków d ep u tató w zaliczył synod p rz e ­ m yski z 1723 r. coroczne b ad a n ie dochodów s e m in a riu m 73. C zuw anie n ad rea liz a c ją w oli fu n d a to ra w o dniesieniu do se m in a riu m n ak a za ł synod chełm ski z 1694 r. d ziekanow i i k a p itu le . N aw et przy użyciu su s­

pensy „a d iv in is” obow iązany był d ziek an rew in d y k o w ać dla se m in a­

riu m m a ją te k fu n d ac y jn y 74.

Z godnie z d e k re te m try d e n c k im synody polskie całkow icie oddaw ały p ro w ad zen ie se m in a riu m w ręce b isk u p a . N arad z ał się on p rzede w szyst­

kim w sp ra w ie u trz y m a n ia k le ry k ó w z k a p itu łą k a te d ra ln ą . P rz ed nim odpow iadali pow ołani prow izorzy za w y niki sw ej działalności. Z a w olą b isk u p a — rów nież p rzed synodem diecezjalnym . P ierw sze synody p o- try d en c k ie k ła d ły nacisk n a sy tu ację gospodarczą sem in ariu m . P oza norm ą soborow ą o prow izorach uw zględniano też w olę fundatorów - S p ra w y n au c za n ia i w ych o w an ia pozostaw iono zakonnikom , k tó ry m b i­

sk u p pow ierzył pro w ad zen ie se m in a riu m . B yli to n a jp ie rw jezuici a póź­

niej rów nież m isjonarze. W te k sta c h synodalnych z początkiem X V III w., kiedy ju ż se m in a ria ustabilizow ały się, zn a jd u je m y w zm ianki o s ta tu ­ tach ty c h zakładów . Synod k rak o w sk i z 1711 r. zdecydow ał, ab y s ta tu ty se m in a riu m w stolicy b isk u p iej były w zorem dla tego ro d za ju uczelni rozrzuconych n a te re n ie d ie c e z ji75. O d e k re ta c h refo rm acy jn y ch w y d a ­ nych przez b isk u p a dla se m in a riu m w 1722 r. inform ow ały s ta tu ty p rz e ­ m yskie z 1723 r. Inne s ta tu ty w spom inały o re k to ra c h sem inariów , np.

łu ck i z 1726 r . 77 De directoribus sem inarii i płocki z 1733 r.78. O bok w ięc in g e re n c ji b ezpośredniej oddziaływ ał b isk u p na se m in a riu m za po­

m ocą pow oływ anego przetz siebie reiktora i za rząd u oraz .przez ogłoszenie norm praw n y ch .

B iskupi zd a w a li sobie sp ra w ę , że poziom p rac y se m in a rió w zależał od p rzy g o to w an ia p rzy jm o w a n y ch kan d y d ató w . W tym celu synody p ro - w in cjaln e zobow iązyw ały proboszczów do p rzesy łan ia k an d y d a tó w m a ­ jących p rzep isan e k w alifik acje. Tam , gdzie nie było szkół p ara fia ln y c h , nakazy w an o , ja k synod w ileński w 1582 r . 79, aby k aż d y p le b an s ta ra ł się uczyć p rz y n a jm n ie j jednego chłopca, iktóry później zgłosiłby się do sem inarium . Synod postulow ał, aby d ek re te m kró lew sk im nakło n ić do tego opieszałych p le b a n ó w 80. Tam , gdzie b yły czynne szkoły w p a r a -

7- C h o d y ń s ' k i , S ta tu ta synodalia, 100, 177, 189.

73 S a w i c k i , S y n o d y diec. p rze m y sk ie j, 335.

74 S a w i c k i , S y n o d y diec. ch e łm sk iej, 197.

75 S yn o d u s dioecesana ab... C asim iro a L u b n a Ł ubieński... episcopo C racoviensi celebrata, C racoviae 1711, 22.

76 S a w i c k i , S y n o d y diec. p rze m y sk ie j, 335.

77 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji łu c k ie j i ich sta tu ty , W arszaw a 1949, 48.

78 S a w i c k i , S y n o d y diec. płockiej, 172.

79 W ę ż y k , C o n stitu tio n es synodales, 265 n.

80 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji w ile ń sk ie j i ich s ta tu ty , W arszaw a 1948, 136.

Cytaty

Powiązane dokumenty

habitat, riparian habitat, morphological, hydrological regime

Yermakov, school educational space is “a social cultural and pedagogical (educational) phenomenon, which forms the vital functions of institutions, the interaction

Oprócz poznania ogólnych prawidłowości rozwojowych związanych z da- nym okresem rozwoju, ważne jest również poznanie indywidualnych cech psychicznych, cech temperamentu

εσομαι ακηδια (απαντηεμα) σου εν αδη I will be your plague in death I will be your torpor (meeting?) in Hades The situation gets more complicated when one

Different leaching methods typically applied in uranium mining industry were simulated for these five ore samples in order to (a) inves- tigate the major source of the sulphur in

The Particle Technology Group at Delft University of Technology is developing an instrument for on- line, real-time measurement of size and chemical composition

mciiured rofl molbn.. •ctlcultied