Walenty Wójcik
Rozwój seminariów trydenckich w Polsce w świetle sprawozdań
biskupich "ad limina" do XX wieku
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 21/3-4, 137-155
1978
P ra w o K anoniczne 21 (1978) n r 3—4
B P W ALENTY W Ó JC IK
ROZW ÓJ SE M IN AR IÓ W T R Y D EN C K IC H W PO LSCE W ŚW IETLE SPR A W O Z D A Ń B IS K U P IC H „A D L IM IN A ” DO X X W IEK U T r e ś ć : W stęp. — I D ek ret soborow y i jego rea liza cja. 1. N owe p rz e p isy p raw a. 2. T ru d n o ści z rea liza cją. — II E re k c ja i rozw ój se m in a rió w w P olsce 1. P rzep isy s ta tu tó w syn o d aln y ch 2. In fo rm a cje w r e la c jac h b isk u p ó w „ad lim in a ” : a) e re k c ja se m in a riu m , b) b u d y n ek , c) w y posażenie i u trzy m an ie , d) perso n el, e) zarząd, f) ilość k le ry k ó w , g) przed m io ty n auczania, h) stu d ia wyższe, i) w ychow anie, j) ćw iczenia pobożności, k) po słu g iw an ie w kościele, 1) p o b y t w se m in a riu m , m) k o n tro la b isk u p ia, in) u d zielan ie św ięceń, o) niższe se m in a ria , p) u tru d n ie n ia ze w n ętrzn e 3. P o stu la ty biskupów . — III Z alecenia i odpow iedzi K ongregacji.
W d n iu 4 X I 1963 odbyła się w au li S oboru W atykańskiego II u ro czystość pośw ięcona 400 rocznicy d e k re tu try d en ck ieg o C um adolescen- tiu m aetas. O bszerny r e fe r a t £>t. „M in istro ru m Dei p e rp e tu u m se m in a
riu m ” w ygłosił w ted y k ard . S. W yszyński *. W ypow iedź ta w sk azy w ała w y tyczne do stu d iu m i do d y sk u sji n ad sch em a tem d e k re tu De in sti- tu tio n e sacerdotali. O statecznie został on uchw alony, ap robow any i ogłoszony 28 X I 1965. T ak d e k re t try d e n c k i ja k i — n ależ y spodzie
w ać się — w aty k a ń sk i m ożna nazw ać k am ien iam i w ęgielnym i refo rm y K ościoła w X V I i w X X w ieku. P ierw szem u zarzuca się dziś z p e r sp e k ty w y 4 w ieków , że m im o iż sp ełn iał ro lę dźw igni w refo rm ie k ato lic y zm u zagrożonego przez re fo rm a c ję w ych o w u jąc i k ształcąc d u chow ieństw o w ie rn e Kościołowi, to je d n a k u sta n o w ił on w ychow anie alu m n ó w jed n o stro n n ie, zbyt defensyw nie, w o d erw an iu od ludzi, w w y obcow aniu ze społeczeństw a i w sw oistej m en taln o ści k le ry k a ln e j.
W d ru g im d ek re cie w idoczne je st p rze łam a n ie sta n o w isk a k o n tr re f o r m a c ji, w y jście z pozycja defensyw y i izolow ania się a w ychow anie i k sz tałcen ie m łodych ludzi jako z n a k u zb a w ien ia dla św iata, w soli
d arn o śc i z ludźm i w szystkich czasów. W m iejsce biern eg o posłuszeń
stw a zaak cen to w an o in ic ja ty w ę d ziała ją cą w ra m a c h posłuszeństw a.
P o d k re ślan o w y k ształc en ie b ib lijn e i p a s to ra ln e z uw zględnieniem p o trz e b relig ijn y ch , m o raln y ch i społecznych określonego czasu i śro dow iska !.
1 P ra w o kan o n iczn e 7 (1969) n r ,1>—2 s. 15—44. O bszerne fra g m en ty w języ k u polskim ogłosiło A ten eu m k a p ła ń sk ie to m 72 (1969) z. 2 s.
164—182.
! N e u n e r J ., D ecretu m de in stitu tio n e sacerdotali, L ex ik o n f ü r T heologie u n d K irch e , D as I I V atik an isch e K onzil t. II 310.
138 Bp W. W ójcik [2]
D raga do tych osiągnięć by ła długa i tru d n a . Za początek reform y try d e n c k ie j należy uw ażać C onsilium delectorum cardinalium e t alio- r u m pra ela to ru m de em endanda Ecclesia... Paulo I II p e te n te conscrip- tu m et e x h ib itu m a. 1537. Ja k o p ierw szy „ab u su s” p odała ta k o m isja b r a k tro sk i i pilności w dopuszczaniu k an d y d a tó w do św ięceń; n a k a zała, ab y k o n tro lę w te j dziedzinie zlecić 2 lu b 3 iprałatom — m ężom uczonym i uczciw ym ; k aż d y b isk u p m ia ł pod groźbą k a ry zaangażo
w ać nauczyciela, k tó ry k ształciłby w nauce i zasadach m oralności m ło
d y ch kleryków . P odobnie, choć w ięcej ogólne „consilium a u re u m ” p rz e dłożył k a rd . A. M. Q uirini. Podczas p a rty k u la rn e j kongregacji soboru w y stą p ił pełnom ocnik b isk u p a z A ugsburga C. Ia iu s z p o stu la te m : „si non su n t sacerd o tes, e rig u n tu r coll-egia, u b i scholastici e ru d iu n tu r et n u tr iu n tu r” 3. Nowy system w ych o w an ia i kształcen ia k an d y d a tó w do śiwięceń, o p arty na w zorach zakonnych, zastosow any został w C olle
g iu m G erm anicum , założonym przez pap. Ju liu sza III z in icjaty w y św.
Ignacego L ojoli i prow adzonym przez jezuitów . N iebaw em pow stały inne podobne kolegia. Szczególnie X I d e k re t R efo rm a tio A ngliae k a rd .' R. Pole z 10 II 1556 stanow ił in sp ira c ję do d e k re tu soborowego. Poza wsipomtnianymi p ro je k ta m i refo rm y i p rzy k ła d am i jej rea liza cji w p ły nęły w nioski sk ła d an e w tra k c ie dy sk u sji soborow ej n a re d a k c ję de
k re tu o sem in ariach .
P rz ed o jc am i soboru s ta n ą ł p roblem : czy reform ow ać dotychczasow e w ydziały teologiczne, szkoły k a te d ra ln e , kolegiaakie i k la szto rn e a czy też stw orzyć now y ty p uczelni p rzygotow ującej w yłącznie k an d y d ató w d o k ap łań stw a , p o d d an e j całkow icie b iskupow i i złączonej z in te rn a te m za m k n ięty m , m ając y m ścisły re g u la m in zajęć i ćw iczeń d u c h o w y c h 4.
M imo oporu ze stro n y części ojców soborow ych ziwyciężyła ostatecznie d ru g a koncepcja. B iskupow i z V erd u n M. B seaum e zlecili ojcowie so bo ru 23 III 1563 opracow anie p ro je k tu refo rm y d uchow ieństw a.
W dniach 10— 12 i 14 V II 1563 d y sk u to w ała k o n gregacja g en e raln a nad przedłożonym pro jek tem . W dniu n astęp n y m uchw alono d e k re t C um adolescentium a e ta s 5. N owością dla p ra w a pow szechnego było rów nież rozciągnięcie k o n tro li n a d zak ła d an ie m i p row adzeniem sem inariów przez c e n tra ln ą w ładzę kościelną — K ongregację Soboru, utw orzoną
3 P a s t o r L., G eschichte der Päpste, F re ib u rg i. Br. 1928, 117— 121;
123—J26; M i r b t K . - A l a n d K., Q uellen zu r G eschichte des P a p st
tu m s u n d des röm ischen K a th o lizism u s, wyd. VI, t. I, T übingen 1967, 5i32; G i n n e t t i M., Un im p o rta n te docu m en to rom ano che precedetta il Concilio di T ren to , L. O sserv ato re R om ano 93 (1953) n r 42 s. 4;
N a z R., S em in a ire D ictionnaire de D roit canonique, t. V II, 931 n;
Sem inaria Ecclesiae C atholicae, P olyglottis V aticanis 1963, 8 n; P 1 ö c h 1 W. M., G eschichte des K irch en rech ts, t. V, W ien—M ünchen 1969, 329;
L i b r o w s k i S., D ekret soboru try d en c kie g o o sem inariach i pierw sze sem inaria diecezjalne w Polsce, A teneum k ap ła ń sk ie t. 72 (1969) z. 2 s. 207—210.
4 C esarz K aro l V był za refo rm ą dotychczasow ych szkół, E ncyklope
d ia kościelna, t. 25, s. 21.
5 N a z, dz. cyt., kol. 932.
[3] Sem inaria trydenckie w Polsce 139 2 V III 1564. W y korzystyw ała ona w ty m celu sp raw o zd an ia biskupów sk ła d a n e z okazji reg u la rn y c h w izy t „ad lim in a” od 1585 r. W ydaw ała też in stru k c je i polecenia dla poszczególnych biskupów , w sk az u ją c d rogi rozw oju sem inariów .
O se m in a ria ch try d e n c k ic h w Polsce p osiadam y p rac e sy n te ty c z n e 6.
P o jaw ia się coraz w ięcej stu d ió w m onograficznych i przyczynków . N i
niejszy a r ty k u ł opiera się na sp raw o zd an iach biskupów polskich, sk ła danych podczas w izyt „ad lim in a ”, na odpow iedziach o trzym yw anych z K ongregacji S oboru w sp raw ie se m in a rió w oraz n a uw ag ach i p ro je k ta c h k o n su lto ró w i p raco w n ik ó w te jże d y k asterii. Z n a jd u ją się one w A rchivo S egreto V aticano i w arc h iw u m w spom nianej kongregacji.
Ź ró d ła te p o zw alają dorzucić szereg szczegółów i zarysow ać obraz ro z
w oju sem inariów na ziem iach polskich. W prow adzenie do tego stu d iu m sta n o w i szkic o tre śc i d e k re tu try d en ck ieg o i o sta n ie jego realizacji w n ie k tó ry c h k raja ch .
I D ek ret soborow y i jego re a liza cja 1. N ow e przepisy praw a
S łuszne je st zdanie F. X. S eppelta, że sobór chciał p rzede w szy st
k im zaradzić b rak o w i i płynności k a d r d u c h o w ie ń stw a 7. P. H inschius zauw aża, że w u chw ale soboru p rz e ja w ił się opanow ujący w tedy K o
ściół k ie ru n e k k u ria ln y i dokonał się n a w ró t do d aw n e j zasady zależ
ności zakładów k ształcen ia duchow ieństw a od w ład z y kościelnej 8. Tenże a u to r dodaje, że nie m ożna było oprzeć się n a u n iw ersy te ta ch , o p a
now anych od końca XV w. przez hum anizm . P o d k re ślić trze b a, ze ojcom soboru chodziło o refo rm ę d uchow ieństw a. P o d jąć ją m ógł sam Kościół. P o trz eb n a b y ła n o w a inicjaty w a. N ik t n ie m y ślał je d n a k o w y stę p o w a n iu przeciw p a ń s tw u czy też o p o tę p ian iu stu d ió w u n iw e rsy
teckich.
W e w stępie d e k re tu o se m in a ria ch zaznaczono, że trz e b a w ychow y
w ać chłopców w pobożności już od w czesnych la t, ab y m ogli oni w y trw a ć w k arn o śc i k o ś c ie ln e j9. W ty m celu p ostanow ił sobór, aby przy k ażd y m kościele k a te d ra ln y m u tw orzyć kolegium , w k tó ry m chłopcy
6 C h o d y ń s k i S., Sem in a ria w Polsce, E ncyklopedia koś. t. 25, s. 34r—89; P e t r a n i A., S zk o ln ic tw o teologiczne w Polsce, P ra w o k an . 7 (1964) 127—-200; to sam o z p ew nym i zm ianam i w K siędze 1000-lecia k atolicyzm u w Polsce, t. 1, L u b lin 1969, 256—313; m ap y sem inariów w P olsce opracow ał M ü l l e r W., K ościół w Polsce, t. 2, K rak ó w 1970, 1 107 n VI i V II; H isto ria K ościoła w Polsce, t. 2, P oznań—W arszaw a 1974, 255—259 i 452—255.
7 G eschichte des P a p sttu m s, t. 5, L eipzig 1936, 104.
8 S y s te m des ka th o lisc h en K irch en rech ts, t. IV, G raz 1959, 501 n.
9 C ocoeiliorum oecum enicorum decreta, H erder, B asileae — B arcino- nae-F riburgi-R om ae-V indolbonae 1962, 726—729.
140 B p W. W ójcik [41
z m ia sta biskupiego i diecezji, w liczbie zależnej od w ielkości b isk u p stw a i od m ożliw ości gospodarczych byliby u trzy m y w a n i, w ychow yw ani w pobożności i k sz tałcen i w n au k a ch kościelnych. Z ałożenie i p ro w a dzenie tego kolegium , k tó re stanow iłoby „Dei m in istro ru m p e rp e tu u m se m in a riu m ”, było obow iązkiem nie Stolicy A. ale biskupa. N iedbałych w in ie n a rc y b isk u p n a jp ie rw su ro w o upom nieć a n astęp n ie przym usić.
W obec m e tro p o lity w inien te sa n k c je zastosow ać synod p row incjalny.
K om en tato rzy zau w ażają, że godne ubolew an ia je st pom inięcie k la u zu li o dopuszczenia d o św ięceń ty lk o w ychow anków sem inarium . M iał ją, choć z zastrzeżeniem „q u a n tu m fieri p o te st” , d ek re t k a rd y n a ła P o le 10.
O jcow ie soboru liczyli się n ie w ą tp liw ie z długim okresem p rze jścio w ym , k ie d y to trz e b a będzie z konieczności tolerow ać dotychczasow ą p ra k ty k ę dopuszczania do święceń.
W edług d e k re tu soboru należało p rzyjm ow ać do kolegium chłopców m ając y ch co n a jm n ie j 12 la t, urodzonych w leg aln y m m ałżeństw ie, u m iejący ch czytać i pisać i posiadających odpow iednie zdolności oraz.
ta k ą wolę, k tó ra u za sa d n ia nadzieję, że na zaw sze będ ą oni ipełnić służbę kościelną. P rz ed e w szystkim n ależało p rzy jm o w ać ubogich. Nie byli w ykluczeni i bogaci, k tó rzy m a ją w spom niane k w alifik acje. Ci je d n a k w in n i się u trzy m y w ać na w łasn y k o s z t11- T ru d n o je st p rzy ją ć zdanie S ep p elta, że O jcow ie so boru m ieli n a m yśli niższe s e m in a r ia 12.
T ekst, choć p odaje dolną granicę w ym agań, odnosi się do w szystkich kolegiów , przygotow ujących k an d y d a tó w do k ap ła ń stw a . Św iadczy o ty m dalsze zd a n ie o podziale p rzy ję ty ch chłopców n a ta k ą ilość k la s, ja k ie j w y m ag a ją różnice w ieku i p o stęp u w n a u k a ch kościelnych. N a - sitępnie n ak a z, by przy jęci od raz u p rzy jm o w ali stró j d u chow ny i o trzy m y w ali to n s u r ę 13, w skazuje, że chodziło p rze d e w szystkim o zacho
w an ie ich pow ołania. Nie o k reśla n o n aw e t pośrednio czasu p o bytu w s e m in a riu m . K ie ru n k i n a u c za n ia zarysow ano ty lk o ogólnie pod k ą te m użyteczności d u sz p aste rsk iej. P o d k re ślan o zaś sp e łn ia n ie p r a k ty k pobożności i obow iązek służby w k atedrze. Całość sp raw se m in a ry j
nych pozostaw iono w yłącznie b iskupow i polecając m u , aby d o b rał sobie w ty m celu 2 sta rszy c h i pow ażnych kan o n ik ó w , często w izy to w ał k o le gium duchow ne, p iln o w a ł karn o ści i u su w ał k le ry k ó w nieodpow iednich.
B iskup m ia ł być jed y n y m zarządcą se m in a riu m . T a k sam o b isk u p lu b iprałat scholastyk, z k tó reg o stanow iskiem łączył się obow iązek n au c za
10 T ru d n e do p rzy ję cia je st zdanie, że ojcow ie soboru n ie m yśleli o ty m problem ie. E ncykl. kość., t. 25, 22; S em inaria Ecclesiae C ath., 104.
11 N ie było zgodne z in te n c ją ojców soboru, aby d la zam ożnych z a k ła d ać odrębne se m in a ria , ja k to czynił b isk u p w G ren o b le w 1673 r.
N a z, dz. cyt., s. 33.
12 Dz. cyt., 104.
13 Do p rzy ję cia to n su ry w ym agał sobór try d e n c k i ta k ic h k w a lifik a c ji ja k ie p rze p isał dla k an d y d a tó w do se m in a riu m : b ierzm ow anie, z n a jo mość początkow ych zasad w iary , um iejętn o ść c z y ta n ia i (pisania i w o la pośw ięcenia się sta n o w i duchow nem u, se sja X X III k a n . 4, S em in a ria Ecci. Cath., 104.
[5] Sem inaria trydenckie w Polsce 141
nia, w inien był, jeśli ty lk o m ia ł k w a lifik a c ję , uczyć osobiście, a przy b ra k u zdatności — przez zastępcę. N auczać trze b a tego, co w sk azy w ał biskup. P rz y le k tu rz e te j części d e k re tu n asu w a się p rzed e w szystkim w niosek, że ojcowie soboru zd a w ali sobie spraiwę z now ości te j in sty tu c ji, z b ra k u dośw iadczeń i wzorów . N ie p rze p ra c o w a li oni w szech
s tro n n ie an i p ro b lem u w y chow ania an i p ro g ra m u studiów an i też sp ra w y w ychow aw ców i w y k ła d o w c ó w 14. D ali jedynie ogólny zary s w y
ch ow ania po zo staw ia jąc całość sp ra w biskupow i. S em in a riu m m iało być w edług z a m ia ró w tw órców d e k re tu szkołą, w k tó r e j b isk u p p rz y gotow yw ałby sobie k an d y d a tó w do święceń.
W ięcej niż połow a te k s tu soborow ego om aw ia sp ra w ę uposażen ia s e m in a riu m . N a jp ie rw stw ierdzono, że koszty w yżyw ienia m łodzieży oraz w ynag ro d zen ia nauczycieli i p rac o w n ik ó w będ ą w yższe iniż dotychcza
sow e w y d a tk i n a u trz y m a n ie i nauczanie chłopców przy kościołach.
D latego też sobór zalecił, aby b isk u p „ad collegii fa b ric a m in stitu e n d a m ” pow ołał 4 doradców : 2 z k a p itu ły i 2 spośród k le ru m ia sta biskupiego (jednego z k aż d ej d w ójki m ia n u je biskup, drugiego w yb iera k a p itu ła oraz duchow ieństw o niższe). B isk u p m ia ł w yznaczyć część dochodów bem eficjalnych dla se m in a riu m . Szczegółowo w yliczono b en e ficja obcią
żone ty m św iadczeniem , począw szy od m en sy b isk u p ie j a kończąc na k laszto rach . D ek ret pod ał drobiazgow e n orm y i ro zstrz y g n ął kazusy.
N a w ypadek, gdy działan ie kolegium byłoby zagrożone z ra c ji tr u d ności gospodarczych, d a w a ł d e k re t b iskupow i w ra z z jego doradcam i i synodow i p ro w in cji szerokie u p ra w n ie n ia , aby usunąć trudności. W o
bec u p o m y c h w p ła ce n iu ta k s p rze w id y w a ł cenzury i in n e śro d k i p rz y m u su z p ra w e m w ezw ania w razie po trzeb y pom ocy ra m ie n ia św iec
kiego. B iedne diecezje m ogły m ieć se m in a ria w spólne. D opuszczalne było też tw orzenie w ielu kolegiów w diecezji. R e d ak c ja te k stu św iadczy, że ojcow ie soboru przew id y w ali, iż najw ięk sze tru d n o śc i w tw orzeniu i u trz y m y w a n iu now ych in sty tu c ji d iecezjalnych będ ą ze stro n y go
spodarczej. P o stan o w ili im zapobiec. O p arli się n a średniow iecznym system ie ben eficjó w kościelnych. P odobnie ja k w szeregu innych sp ra w n a d a li bisk u p o w i d ale k o idące u p ra w n ie n ia i obciążyli go odpow ie
dzialnością za losy sem in ariu m . P rz ed sta w io n e w zarysie n o rm y , choć w sk az y w ały now e drogi i opierały w ychow anie i w y kształcenie k le ru n a now oczesnych p o d s ta w a c h 15, za w ierały w iele lu k i niedopow ie
dzeń. O dnosiły się do bisk u p ó w p rac u jąc y ch w różnych k ra ja c h i n ie ra z w całk iem odm iennych w aru n k ac h . D latego sp ra w a sem inariów w y m ag a ła ogłaszania dalszych ak tó w p raw odaw czych i n adzorow ania ich realizacji.
P apieże potry d en ccy ra z po ra z w y p o w iad a li się w sp raw ie ere k cji se m in a rió w i p ro w a d ze n ia ich w edług w ytycznych soborow ych. T ak sam o d y k a s te rie K u rii R zym skiej a zw łaszcza K ong reg acja Soboru po
14 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 505.
15 P 1 o c h 1, dz. cyt., t. V 333.
142 Bp W. W ójcik [6]
d aw ała rozstrzygnięcia w odpow iednich n a p rze d k ład a n e p y ta n ia i w y su w an e tr u d n o ś c i16. B ezpośrednie in fo rm ac je o sta n ie sem in arió w o trzy m yw ała K o n g reg acja S oboru z re la c ji biskupów sk ła d an y c h w czasie w izyt „ad lim in a ”. O dpow iedzi na te sp raw o zd an ia były okazją do posyłania biskupom urgensów , zarządzeń, in stru k c ji, zachęć itp. D oty
czyły one erek cji, uposażenia, p rzy jm o w a n ia kan d y d ató w , w y chow a
nia, n auczania, ćw iczeń pobożności i t p . 17 P rzełom ow e znaczenie d la te j działalności m iało „m otu p ro p rio ” B en ed y k ta X III C reditae nobis z 9 V 1725 r . 18 W tym że ro k u ogłosił B e nedykt X III na synodzie rzym skim in stru k c ję dotyczącą sp raw ozdań „ad lim in a ”. O pracow ał ją P ro sp e r L am b ertin i, późniejszy papież B e nedykt XIV. Zam ieszczono w niej 7 p y ta ń w sp raw ie se m in a rió w : ilu je st kleryków , czy w ła ściw ie są kształceni, ja k ie stu d iu ją przedm ioty i z ja k im w ynikiem , czy w św ięta u słu g u ją w k ated rze, czy b isk u p k o rz y sta z ra d y 2 k an o n ik ó w w sp raw ie zarządu se m in a riu m , czy sam b isk u p w izytuje te n zakład i sta ra się o p rzestrzeg an ie k o n sty tu c ji oraz czy u stalono ta k sę zgodnie z uchw ałą try d en c k ą, czy jesit ona egzekw ow ana i czy są opieszali w w płaceniu j e j 19. O bjęto w ięc całość zagadnień o rganizacji i d zia
ła n ia sem inariów .
N a rea liza cję d e k re tu try d en ck ieg o położył nacisk B enedykt XIV.
W encyklice Ubi p rim u m z 3 X II 1740 polecał on, aby tam , gdzie dotąd nie m a sam in aru m , b isk u p ja k n ajszybciej je erygow ał, pow iększył istniejące, zatroszczył się o dobór w łaściw ych w ykładow ców i zabezpie
czył im u trzy m an ie w nad an y ch beneficjach. P apież zw rócił też u w a gę na nauczanie i na ćw iczenia duchow ne w sem in ariach 20. W prow adził apostolską w izytację se m in a rió w b iskupich p rzepisując w 17 p y tan iach sp e cja ln e dochodzenia. Zdecydow ał, że alum ni są w yjęci spod ju ry s d y k c ji p a ra fia ln e j 21. N akazał aby do św ięceń dopuszczał b isk u p tylk o tych, k tó rzy sta le lu b p rzy n a jm n ie j przez ja k ąś ilość la t czy m iesięcy p rzeb y w ali w sem inarium . Zezw olił też w razie niem ożności ery g o w a
nia tego kolegium w prow adzić czasow e zastępcze przygotow anie k a n d y d ató w do św ięceń 22.
S p ra w ę p rzygotow ania chłopców zgłaszających się do sem in ariu m p o ru szy ł Innocenty X I w liście apostolskim z 17 IV 1684 r . 23 P odział
1S Z estaw ienie tych ak tó w zn a jd u je m y w E nchiridion S em inariorum , Polygl. V aticanis 1938, 49—(84.
17 S em inaria Eccl. C atholicae, 188— 19(1.
18 Codicis Iu ris C anonici Fontes, vol. I, Typis Polygl. Vatic. 1925, 6118—621.
19 B e n e d i c t u s X IV , De synodo dioecesana, t III, M oguntiae 1842, 307; L u c i d i A., De visita tio n s sacrorum lim in u m , wyd. III, t. II, Ro- m a e 1883, 347—413; S em inaria Ecclesiae Catholicae, 191 n.
20 Cod. Iu ris Can. Fontes, vol. I 670 nn.
21 E nchiridion S em in a rio ru m , 102—108; 117 nn.
22 Sem in. Ecclesiae Cath., 193 n.
23 E nchiridion Sem in., 68.
[7] Sem inaria trydenckie w Polsce 143 n a se m in a ria w yższe i niższe zaczął się p rzy jm o w ać ok. połow y X V II w. w e F ra n c ji w w y n ik u działalności J. J. Olier. W p oczątkach X IX w. za k ła d ali b isk u p i szczególnie w e F ra n c ji i w Niem czech tego ro d z a ju s z k o ły 24. P o jaw iło się też sz ereg en u n c ja c ji papieskich i ro z
strzygnięć K ongregacji Soboru, k tó re regulow ały różne zagadnienia zw iązane z za k ład an iem i pro w ad zen iem tych zakładów 25.
W zw iązku z n aciskiem józefinizm u i innych p rąd ó w głoszących p rzew ag ę p ań stw a nad K ościołem rów nież na odcinku sem in arió w n a k a z a ł Leon X II w b u lli A d D om inici gregis z 11 IV 1827 za k ład an ie se m in a rió w w edług w zoru trydenckiego.26 P iu s IX .potępił w sy llab u sie zdanie stw ierd zające, że k ie ro w a n ie n au czaniem p rzedm iotów teologi
cznych nie należy n a m ocy w łasnego i w rodzonego p ra w a w yłącznie do w ładzy kościeln ej i że m etoda stu d ió w stosow ana w se m in a ria ch p odlega k o n tro li ze stro n y w ładzy św ieckiej 27.
C h a ra k te ry sty cz n e są w ypow iedzi p ap ieży jaik i rozstrzygnięcia d y - k a s te rii K u rii R zym skiej w sp ra w ie sem inariów . M iały one n a celu zarad zić bieżącym trudnościom . S tolica Ap. ch ciała u trzy m ać linię w y tk n ię tą p rze ojców soboru. P rz ed e w szystkim p o w tarz ały się nakazy, aby zw iększyć ilość kleryków . K ong reg acja w y ra ż a ła uznanie z pow odu w zro stu liczby alu m n ó w a ubolew anie, gdy kolegium kurczyło się. P o d su w ała, aby n ie żałow ać kosztów na w znoszenie b u d y n k ó w se m in a riu m i n ak a zy w a ła rozbudow ę ciasnych gm achów . Pozw olono na m ieszkanie w b u d y n k u w y n aję ty m , byle k lery cy p ro w a d zili życie w spólne w od łą
czeniu n aw e t od k an o n ik ó w czy duchow nych spoza sem in ariu m . Roz
strzygnięcia p o d k reśla ły , że se m in a riu m w inno być z reguły p rz y św ią
ty n i k a te d ra ln e j. W yjątkow o godziła się K o ngregacja na lokalizację w in n e j m iejscow ości, jeśli zn a jd o w ała się ta m k o le g iata z n abożeń
s tw a m i chórow ym i i uczniow ie m ieli m ożność k sz tałcen ia się. Je śli kle ry c y m usieliby z pow odu b ra k u p ro fe so ró w uczęszczać do szkoły poza se m in a riu m , w in n i być oddzieleni od św ieckich. E re k cja sem i
n a riu m nie m ogła być o dkładana. Ju ż w r. 1585 odpow iedziała K o n g re
gacja, że „sede v a c a n te ” obow iązana je st k a p itu ła założyć se m in a riu m . Z am knięcie se m in a riu m przez ja k iś czas nie oznaczało jego k a sa c ji czyli nie p rze k re ślało a k tu e re k c ji osoby p ra w n e j 28.
Z a se m in a riu m odpow iadał bisikup. Ż ądano, aby w re la c ja c h odpo
w ia d a ł on, czy osobiście w izy tu je se m in a riu m , czy p iln u je p rz e strz e g a n ia sta tu tó w i czy k o rzy sta z d orady deputatów . W yjaśniono, że ch ło p - cóiw m ających 12 la t n ie m ożna przyjm ow ać. K an d y d a ci w inni um ieć czytać i pisać. P rzy jm o w ać m ożna ty lu ilu księży p o trze b u je diecezja.
K ażde se m in a riu m w inno posiadać m iejsca bezpłatne. P rzyjm ow ać tr z e
24 S em in a ria Ecclesiae Cathol., 146.
25 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 532, 534.
26 H i .n s c h i u s, dz. cyt., t. IV 529.
27 E nchiridion S em in ., 200.
28 Codicis I. C. F ontes, t. V, 11S n.
144 B p W. W ójcik [8]
b a raczej b iednych ale nie żebrzących. Polecono, ab y pierw szeństw o daw ać k an d y d a to m z ty c h m iast, k tó re s k ła d a ją o fiary na utrzy m an ie se m in a riu m . B isk u p obow iązany był czuw ać, aby ben eficjaci w płacali re g u la rn ie ta k sy na se m in a riu m i urgow ać opieszałych. Stolica Ap.
u zn a w ała zw yczaj, że od k le ry k ó w opuszczających se m in a riu m nie ż ą d an o zw rotu u trzy m an ia . Z achęcano do uzysk iw an ia stypendióiw f u n dacyjnych. D opuszczano w razie obniżenia się w a rto śc i p ien iąd za za
m ianę sty p en d ió w przeznaczonych dla sub d iak o n ó w n a uniw ersy tecie n a rzecz k le ry k ó w w sem in ariach . W r. 1598 odpow iedziała K o n g re
gacja, że m ożna nałożyć ta k s ę na b en e ficja ale ty lk o w celu u trz y m a n ia sem inariów a nie innych s z k ó ł29. P rz y obciążaniu b eneficjów w inien bisk u p zasięgnąć zdania k a p itu ły i pow iadom ić ją o w p ły w a ją cych sum ach. W X IX w. pozw olono n a w e t n a re d u k c ję stypandiów m szalnych czy zm ian ę te sta m en tó w , aby ty lk o zabezpieczyć u trz y m a nie sem inarium . K lery cy w inni m ieć sw ój kościół, w k tó ry m u czestn i
czyliby w nabożeństw ach, sp o w iad ali się ra z lu b d w a razy w m iesiącu, p rzy jm o w a li K om unię św. i o d p raw ia li ćw iczenia duchow ne. K ongre
g ac ja żądała, aby se m in a riu m m ia ło p rz y n a jm n ie j 2 profesorów . P opie
ra n o zakonników . Godzono się n a księży diecezjalnych. Ja k o p rzedm io
ty zalecano g ram a ty k ę, m uzykę, filozofię i teologię prak ty czn ą. Do św ięceń m ożna było dopuszcać po k ilk u la ta c h p o b y tu w sem inarium .
R ostrzygnięcia te w skazują, że se m in a ria try d en c k ie były u p rzy w i
lejow ane. S tolica Ap. p osuw ała się do ostateczności, aby ty lk o utrzy m ać ićh c h a ra k te r, zapew nić im egzystencję, n o rm aln ą p ra c ę i rozw ój.
2. T ru d n o ści z realizacją.
A utorzy oceniający rea liza cję d e k re tu tryd en ck ieg o o se m in a ria ch na p rz e strz e n i od XV do X IX w. stw ie rd z a ją , że u ch w ała soborow a albo nigdzie nie została w p ełn i w prow adzona w życie albo p rzy n a jm n ie j, że ere k cja i p row adzenie now ych zakładów duchow nych szło pow oli i roaw ój ich b y ł n ie d o sk o n a ły 30. J a k o przyczyny tego zjaw isk a w y m ie n ia się: tru d n o ści z uposażeniem , kłopoty ze zdobyciem w y k w a lifi
k o w an y c h profesorów , b ra k dośw iadczenia, nieszczęśliw a a lte rn a ty w a m iędzy w ychow aniem do k arn o śc i a w y k ształcen iem in te le k tu aln y m , lę k p rzed u tr a t ą p osiadanych w pływ ów , p rze d w zrostem k ie ru n k u „k u rialn eg o ” itp .31
O jcow ie so b o ru w iedzieli, że d e k re t o se m in a ria ch je st now ością i byli ciekaw i, ja k i przebieg będzie m ieć jego realizacja. Ju ż podczas X X III
21 L u c i d i , dz. cyt., t. I 127.
30 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 505; W e r n z F. X., lu s D ecretalium , t. III, R om ae 1908, 86; F e i n e H. E., K irch lich e R echtsgeschichte, w yd.
IV, K öln — G raz 1964, 540.
31 J e d i n H., H andbuch der K irchengeschichte, T. V, F re ib u rg -B a se l- -W ie n 1970, 176; H i n s c h i u s , dz. cyt.; t. IV 525; F e i n e , dz. c y t .,639.
[9] Sem inaria trydenckie w Polsce 145
sesji w 1563 r. w y ra ża li legaci papiescy życzenie, by w R zym ie założyć w zorow e se m in a riu m duchow ne. P o w stało ono p rz y n a jb a rd z ie j sp rz y ja jąc y ch w a ru n k a c h w p o ró w n an iu z innym i diecezjam i dopiero w 1565 r.“2 S pośród o tw ieran y ch od tego czasu se m in a rió w w e W łoszech za u d a n ą p ró b ę trz e b a uznać tego ro d za ju zak ład y duchow ne w p ro w incji m ediolańskiej. Synod pod przew o d n ictw em K aro la Boroimeusza polecił w 1565 r. za k ład an ie sem inariów w diecezjach, nałożył „sem i- n a ristic u m ” w w ysokości d ziesiątej części dochodów b isk u p a, k a p itu ł, k la szto ró w itp. w edług u sta lo n e j taksy. Poza ty m nakazano in k o rp o - row ać do se m in a rió w „bénéficia sim p lic ia”. B iskupow i zalecono n a d a n ie se m in a riu m sta tu tó w i w izy tac ję tego za k ła d u co 3 m iesiące. P ro w adzenie sem in arió w pow ierzano jezuitom . Dla uczelni w M ediolanie w ydał Borom eusz d o kładne przepisy. K ształciło się ta m 246 k la ry k ó w 33.
Poza tym w y ją tk ie m sy tu a cja w e W łoszech była tru d n a . Nie w szystkie diecezje zdodały erygow ać sem in aria. Część tych zakładów była w u p a d k u ze w zględu n a niedostateczne środki. W X V III wieku» p ró bow ali pap ieże ja k B e n ed y k t X III i B e n ed y k t X IV n ak łan ia ć b isk u pów do ery g o w an ia tych uczelni. M ałe i biedne diecezje nie m ogły fi
nansow ać u trz y m a n ia kleryków . S ystem n au czan ia był do X X w. p rz e sta rz ały . Poziom b y ł p rzew ażnie niski, gdyż posługiw ano się w y k ła dow cam i s a m o u k a m i34. — We F ra n c ji zgrom adzenie duchow ieństw a opow iedziało się w 1573 r. za za k ład an iem sem inariów . Ja k o podstaw ę gospodarczą w sk az an o opodatkow anie beneficjów . Zgodnie z k o n k o r
datem z 1516 r. a k t te n m u siał być au to ry z o w an y przez króla. O rdonans rządow y w Blods z 1579 r. p rze p isy w ał unię b eneficjów i w yznacze
nie p en sji na u trzy m a n ie sem inariów . P osunięcia te przyniosły n iew iel
k ie rez u ltaty . Dalsze o rd o n an se z 1580 i 1629 r. próbow ały zaradzić trudnościom . Z w ra ca n ie się o pom oc do k ró la p rze k szta łc iła się z czasem w obow iązek u zyskiw ania a u to ry z ac ji m onarszej. Chociaż w ram a ch p ra w a państw ow ego, szczególnie na sk u te k p o p a rc ia L u d w ik a X IV roz
w ijały się se m in a ria w iększe i m niejsze i w ielkie zasługi w należytym prow adzeniu ty c h zakładów położyły poza je zu itam i zgrom adzenia k się ży założone przez św. W incentego a P aulo, J a k u b a Tana O lier i św.
J a n a Eudes, to je d n ak in sty tu cje te nie odpow iadały w całości d e k re tow i try d en c k iem u 3r\ In g eren c ja św iecka zaznaczyła się rów nież w a rty -
32 Sem inaria Eccl. Cath., 11 n.
33 Poza se m in a riu m było oprócz tego 626 k le ry k ó w i noszących su k n ię duch o w n ą 381. D iecezja m ed io lań sk a o b ejm ow ała w tedy 796 p a ra fii i 56 000 w iernych, Długosz T., S em in a ria duchow ne w e w schodniej P olsce do 1800 r., C ollectanea Theologica 16 (1935) f. 1 s. 36 n.
34 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 509 n; J e d i n , dz. cyt., t. VI — 2, s. 429; Sem in a ria Eccl. Cath., 107—>11,3.
35 D ecydujące znaczenie m iało p o p arcie k ró la . W iele se m in a rió w p ro w adziło ty lk o stu d iu m teologiczne. Nie było d ep u ta tó w ze stro n y k a pituł. P rz ed w yb u ch em w. rew o lu c ji istniało 160 sem inariów , H i n s c h i u s , dz. cyt., t IV 510 uw . 7 i 9; N a z, dz. cyt., 134 n n ; Sem in . Eccl. Cath., 114—.124*
10 — P ra w o K a n o n ic z n e
146 B p W. W ójcik {10]
k u la ch organicznych do k o n k o rd a tu n a p o leo ń sk ieg o 36. W N iem czech rea liza cję d e k re tu try denckiego u tru d n ia ły k o n flik ty p ow stające m ię
dzy b isk u p a m i a k a p itu ła m i w zw iązku z ere k cją i pro w ad zen iem se m inariów . B iskupi m usieli nieraz zak ład ać now e szkoły w b re w k a p i
tułom lu b rzadziej k a p itu ła w b re w biskupow i. Członkow ie k a p itu ł oba
w iali się, aby ich dochody nie zostały uszczuplane. L ęk ali się też, aby od d an ie pro w ad zen ia se m in a riu m jezuitom nie przyniosło ograniczenia p ra w p osiadanych przez k ap itu łę . Ż ądali u d ziału przy obsadzaniu s ta now isk i p rzy p rze p ro w ad z an iu zm ian w sem inariach. K sięża pop ierali sta n o w isk o k a p itu ł tnie chcąc obciążenia p a ra fii p a tro n a tu m onarszego.
In te rw e n c je papieskie i uchw ały synodów pró b o w ały p rze łam a ć te opory. Na u trzy m an ie sem in arió w zaczęto obracać rów nież część w p ły w ów z ta k sy p rz y o kazji inw asitury na beneficja, z m a ją tk ó w po z m a r
łych proboszczach, z „m edia a n n a ta ” , z „porti episcopalis”, z fu n d u szów stypendiów , z „sem in aristic u m ” itp. Doszło do tego, że w k a p itu la cja ch w yborczych staw ian o żądanie, aby now y biskutp założył se m i
n ariu m . Zniszczenia w tych zak ład ach p rzy n io sła w ojna 30-letnia. Około połow y X V III w. założył B artło m iej H olzhauser zgrom adzenia księży pośw ięcające się p ro w a d ze n iu se m in a rió w d u c h o w n y c h 3J. W X V III i X IX w. usiłow ały n ie k tó re p ań stw ^ w yk o rzy stać se m in a ria try d e n c kie do sw oich celów. Na te re n a c h podległych w ładzy H absburgów n ie u d a n ą p róbę zastąp ien ia czysito kościelnych se m in a rió w uczelniam i zbiorczym i p o d ją ł józefinizm , rea lizu jąc y zasadę zw ierzchnictw a p a ń stw a nad Kościołem . O p arł się na p rą d a c h antyjezuiokich i aretyiku- rialn y ch . W r. 1783 założył cesarz Józef II w m iejsce sem in arió w die
cezjalnych se m in a ria g eneralne w stolicach k ra jó w cesarstw a. D okonał tego niezależnie od w ładz kościelnych. O pór biskupów i ludności oraz w idoczne neg aty w n e w y n ik i pracy zbiorczych zakładów skłoniły Leo
polda II do zam knięcia tych sem inariów w 1890 r. C esarz zezw olił w te d y n a otw arcie se m in a rió w biskupich. Choć p ań stw o zatrzym yw ało sobie pew ien n adzór zw łaszcza co do p la n u stu d ió w i w spierało te zakłady dotacjam i, zw yciężyła je d n a k idea sem in arió w prow adzonych zgadnie z d ek re tem trydenckim . W k o nkordacie z 1856 r. zrzekło się pań stw o w szelkiego w p ły w u na sem inaria. Po zerw an iu k o n k o rd atu pozostało tylk o „Mdtwissen des S ta a te s” 3S. — Podobnie też k u ltu rk a m p f w P ru sa c h okazał się n ie u d an ą p ró b ą w y k o rzy stan ia sem in arió w w celu p rze ciw sta w ien ia duchow ieństw a niższego biskupom . S tolica Ap. żą
36 E re k c ja se m in a riu m m ożliw a była za zgodą rządu. W r. 1807 p rz y znano do tację n a 2 400 m iejsc po 400 fra n k ó w rocznie. W r. 1919 było we F ra n c ji 130 sem inariów , N a z, dz. cyt., 936 nn.
37 J e d i n , dz. cyt., t. V 176 n ; S c h r e i b e r S., T rid en tin isch e R e fo rm d e k re te in d eu tsch e n B istü m e rn , Z e its c h rift der S a v ig n y -S tiftu n g f. R echtsgeschichte, K an. Abt., 38 (,1952) 408—415; L i n d in e r D., Die In ko rp o ra tio n en im B istu m R egensburg, Z eitschr. d. S a vig n y — S tif
tu n g f. R. G., K an. A bt. 37 (1951) 203; Sem in . Eccl. Cath., 124 nn.
38 H i n s c h i u s , dz. cyt., t. IV 525 n n ; M a a s s e n F., Der Jo sep h i
sm us, it. IV, W ien — M ünchen 1956, 9 nn i 300; P iöehl, dz. cyt. t V338.
[11] Sem inaria trydenckie w Polsce 147 d ała k o n sek w en tn ie, ab y k ażda diecezja m ia ła se m in a riu m zależne całkow icie od Kościoła. P a ń stw a zachow yw ały sobie ty lk o ogólny n a d z ó r 39. Tnw ał je d n a k pro b lem re a liz a c ji d e k re tu try d en c k ieg o w no w ych w aru n k ac h . Od X V I w. d o skonaliła się k o n tro la istn ien ia i p ra c y sem inariów , dokon y w an a przez K o n g reg ację Soboru. D okonyw ała się ona w szędzie przez b ad a n ie sp raw o zd ań sk ła d an y c h przez biskupów podczas w izy tac ji „ad lim in a”. Chociaż w całości ocenia się, że naciski w y w ieran e p rzy tej okazji d aw a ły ty lk o w y n ik cz ęścio w y 40, to je d n ak rzecz za słu g u je na zb ad an ie w o parciu o źródła odnoszące się do posz
czególnych krajó w .
II E rek cja i rozw ój se m in a r ió w w P olsce 1. P rzep isy sta tu tó w synodalnych
P olscy k an d y d a c i do św ięceń uczyli się podobnie jak w innych k r a jach w szkołach p a ra fia ln y c h oraz kolegiackich czy k a te d ra ln y c h . S y nody p ro w in c ja ln e p rze p isy w ały ty lk o ogólne b a d a n ia ich k w a lifik a c ji um ysłow ych i m oraln y ch . L eg a t p ap iesk i J a k u b z L eodium ogłosił w 1248 r. na synodzie w e W rocław iu rozdział De prom o tio n e clericorum ad sacros ordines. Z ak a za ł św ięcenia k le ry k ó w z obcych diecezji, jeśli nie p rz e d sta w ią oni d o k u m e n tu od sw ego b isk u p a lu b też p rzez sw ą p ra c ę n a te re n ie u d ziela ją ceg o św ięceń n ie p o tw ie rd z ą, że są z d a tn i do p ro m o c ji41. P ry m a s M ikołaj T rą b a zam ieścił w sw ym zbiorze z 1420 r. rozdział De te m p o re ornandorum . Złożony on został z 3 te k s- stów synodu prow in cjaln eg o w M oguncji z 310 r. Z łączył je w całość synod p ra sk i z 1349 r. T ek st polecał b a d a n ie k an d y d a tó w , czy p o sia
d a ją w ym agane k w a lifik a c je i czy są w olni od niepraw id ło w o ści i p rz e szkód. Od siebie do d ał re d a k to r zb io ru z 1420 r. n ak a z b a d a n ia na egza
m inie poziom u um ysłow ego i m oralności k a n d y d a tó w 42. P rz ep isy te obow iązyw ały w n astęp n y c h stuleciach. S tosow ano je odpow iednio i w tedy, gdy k le ry c y stu d io w a li w szkole w yższej ja k A kadem ia K ra kow ska czy A kad em ia L u b ra ń sk ie g o w P oznaniu. K ształcenie ich fo r
m acji k a p ła ń sk ie j nie było u ję te w system w ychow aw czy. Z apoczątko
w a ł je dopiero d e k re t try d e n c k i o sem in ariach .
W ychow anie i n au c za n ie m łodzieży p ro w a d ziły p o w sta jąc e od p o łow y X V I w. liczne kolegia jezuickie a później p ija rsk ie . Szkoły k o le - 39 H e c k e l J., Die B elegung des K u ltu r k a m p fe s in P reussen, Z eit sehr, d. Sav. — S tift, f. R. G., K an , Abt., 19 (1930) 319 nn.
40 J e d i n H., Sem in a r, L e x ik o n f. Theol. u. K irch e, t. IX 648.
41 H u b e R., C ostitutiones synodales provinciae G neznensis, P e tro - p oli 1856, 41 n.
^ F i j a ł e k J. — V e t u l a n i A., S ta tu ty synodalne w ie lu ń sk o -k a - liskie M ikołaja T rą b y z r. 1420, K ra k ó w 19115, 1920—-1951, 27; W ó j c i k W., W p ły w k o d y fik a c ji p ra sk iej z 1349 r. na p o lskie usta w o d a w stw o synodalne (m aszynopis) s. 7 n.
148 Bp W. W ójcik [12]
g iack ie i k a te d ra ln e , o ile n ie zostały p rzekształcone w sem in aria, sp a d a ły do rzę d u szkół e le m e n ta rn y c h 43. P roces te n trw a ł dłużej. Zauw ażyć m ożna k o n fro n ta cję daw nego i now ego system u p rzygotow yw ania do k a p ła ń stw a . W r. 1564 u zn ał synod poznański, że za k ła d an ie se m in a
riów je st zbędne, gdyż działa diecezjalna A kadem ia L u b ra ń s k ie g o 44.
P o d o b n ie też synod lw ow ski w 1564 i gnieźnieński w 1577 r. opow ia
d a ły się ze refo rm ą szkół k a te d ra ln y c h , gdyż ja k tłum aczono, ze w zględu n a b r a k funduszów i n a konieczność o bsługiw ania nab o żeń stw przez k le ry k ó w n ie m ożna było w Polsce zak ład ać s e m in a rió w 45. T rudności z rea liz a c ją d e k re tu soborow ego o se m in a ria ch pow odow ały, że daw ny system trw a ł jeszcze w X V II w. a w n ie k tó ry ch diecezjach przygodnie p rzy gotow yw ano k an d y d a tó w do k a p ła ń stw a n a w e t i w w ieku X V III.
K lery c y n a d a l uczyli się w szkołach p a ra fia ln y c h , zdobyw ali w iadom ości p rak ty c zn e p rzy k a te d ra c h czy k o leg iatach i sk ła d ali z nich egzam in p rze d o rd y n ariu szem lu b najczęściej przed archidiakonem . N ieraz św ięcono ich bez e g z a m in u 46.
P oza w spom nianym i w y ją tk a m i synody polskie p rzy jęły bez z a strze
żeń d e k re t try d e n c k i o se m in a ria ch i zabiegały o jego realizację. D e
cy d u jąc e znaczenie m iało ustaw o d aw stw o p ro w in cja ln e prym asów , obo
w iąz u ją ce na te re n ie obydw u m etropolii. Synod p ro w in cja ln y p ry m asa J a n a P rzeręb sk ieg o z 1561 r. n ak a za ł n a jp ie rw refo rm ę stu d iu m k r a kow skiego i poznańskiego oraz szkół „ p a rty k u la rn y c h ” p rzy k a te d ra c h i kolegiatach. N astęp n ie zalecił zak ła d an ie n a te re n ie każdej diecezji kolegiów , d ając y ch pew nej ilości uczniów w in te rn acie w yżyw ienie i u b ra n ie oraz su b w en cję d la w y różniających się zdolnościam i i p il
nością, ab y m ożna było prom ow ać do św ięceń w yższych tych, któ rzy osiągną p rze p isan y w iek i będ ą m ieć w ym agane k w alifik acje. W końcu w y ra z ił synod n adzieję, że w te n sposób p ow stanie „c ertu m se m in a riu m id o n eo ru m clerico ru m ” 47. Ja k k o lw ie k s ta tu t te n p o d trzy m y w ał daw ny sy stem szkolenia k ate d ra ln e g o i kolegiackiego, w pro w ad ził je d n a k obok te g o kolegia dając e uczniom now e w a ru n k i k ształcen ia się i o tw ie ra ł p rze d nim i drogę do św ięceń. Było w ty m n ie w ą tp liw ie echo refo rm d y sk u to w a n y ch i realizow anych w ted y w Rzym ie. W Polsce s ta tu t te n b ył ty lk o rzuceniem p ro je k tu now ej insty tu cji.
U chw ały soborow e w p row adził do usta w o d aw stw a kościelnego w P o l
sce synod p ro w in cja ln y p io trk o w sk i p ry m a sa Ja k u b a U chańskiego w 1577 r. N akazyw ał on z a k ła d an ie se m in a rió w try d en c k ich przy ko
ściołach k ated raln y c h . P olecił zatrzym ać se m in a ria już założone i za
43 P e t r a n i, dz. cyt., 271.
44 N o w a c k i J., D zieje archidiecezji p o zn a ń sk iej, t. II, P oznań 1964, 702.
45 C h o d y ń s k i , dz. cyt., 37; H istoria Kościoła w Polsce, t. II, 111 n.
111 n.
41 O r ż a n o w s k i E., S y n o d y diecezja ln o -p ro w in cja ln e Jana W ę ż y k a i ich sta tu ty , W arszaw a 1970 (imaszynopis), 137.
47 C o n stitu tio n es syn o d o ru m provincialium ... opera Joannis W ę ży k , C racow iae 1761, 265 n; L i b r o w s k i , dz. cyt., 213—218.
[13] Sem inaria trydenckie w Polsce 149
troszczyć się o poziom szkól kolegiackich i p ara fia ln y c h . Szkoły k a te d ra ln e m iały w ięc być p rzek ształco n e n a se m in a ria . K olegiackie i p a r a fialn e — w in n y stanow ić przygotow anie do stu d ió w teologicznych.
W tym celu zobow iązani byli ci, do k tó ry ch to należało n a mocy lo k aln y ch p ra w , zatroszczyć się o odpow iednich nauczycieli i o pom oce konieczne do u trz y m a n ia tych s z k ó ł48. N orm y te w eszły do zbioru S ta nisław a K arn k o w sk ieg o i J a n a W ężyka. S tały się p ra w e m obow iązu
jącym w szystkie diecezje w n astęp n y c h w iekach.
Że sp ra w a e re k c ji se m in a rió w w edług u chw ały soborow ej nie by ła ła tw a do rea liza cji, św iadczą s ta tu ty synodów diecezjalnych. N ajw cześ
niejsze w zm ianki o ty m sp o ty k am y w u sta w o d aw stw ie diecezji w ło cław sk iej. N a synodzie w 1568 r. p o d k reślił m ów ca A n d rzej P lisk i (Pliscius) potrzebę założenia se m in a riu m . Z ary so w ał m ożliw ości u posażenia te j in sty tu c ji i ogłosił, że b isk u p zobow iązał się po uzy sk an iu zgody S to
licy Ap. w im ien iu w łasn y m i sw oich n astęp c ó w w płacać n a te n cel 600 flo re n ó w ze sw ej m e n s y 49. S em in a riu m zostało u fu n d o w a n e w ty m że ro k u i fo rm a ln ie ery g o w an e w ro k u n astęp n y m . T ru d n o ści za g raża ły je d n a k jego istn ien iu . Św iadczy o ty m streszczenie m ow y sy n o d aln ej b isk u p a z 1579 r. C zytam y ta m , że m usi d o k ła d ać w iele s ta ra ń o w y chow anie i w y kształcenie m łodzieży w s e m in a riu m 50. Z ak ład ery g o w a n y przez poprzedniego b isk u p a z a p rzestał sw ej działalności. Synod z 1586 r.
stw ierdził, że z pow odu licznych przeszkód se m in a riu m nie m oże sp e ł
niać sw ych zadań, że na now o należy je u k o n sty tu o w a ć i sfinalizow ać sp raw ę jego e g z y ste n c ji51. T rudności trw a ły n ad a l, skoro n a synodzie w 1589 r. uczestnicy zobow iązali się do św iadczeń ze sw ych beneficjów i potęp ili opatów od m aw ian y ch p łacen ia ta k s n a s e m in a riu m 52. D zięki p o p arc iu k a p itu ły i ogółu d u ch o w ień stw a se m in a riu m zdołało się u trz y m ać. P rz y w spółudziale o p ató w założono w 1634 r. d ru g ie se m in a riu m w S zotlandzie pod G d a ń s k ie m 53.
P odobną m etodę z a k ła d in ia se m in a riu m zastosow ał arc y b isk u p gnieź
nień sk i w o parciu o dośw iadczenia z W łocław ka. S ynod z 1583 r. podał decyzję u rzą d zen ia tego za k ła d u i nałożył n a b en e ficja tó w roczną k o n try b u c ję . N astęp n y synod w yliczył zobow iązanych: a rc y b ik u p , k la szto ry ,
48 Constitution.es syn o d o ru m , J. W ężyk, 376.
49 S ta tu ta synodalia dioecesis W ladisla vien sis et P om eraniae, C h o - d y ń s k i Z., V arsav iae 1890, 47 n. A k t ereikcyjny se m in a riu m w ło cław skiego w ystaw iono 16 V III 1569, L i b r o w s k i , dz. cyt., 225. A u to r te n u sta la chronologię ere k cji sem in arió w w Polsce XVI w.: w ro c ła w sk ie — 1565 r., w a rm iń sk ie — 1567, w łocław skie — 1669, p oznańskie —
1576, w ile ń sk ie — 1582, k a lisk ie — 1593, p u łtu s k ie — 1595, dz. cyt., 220.
W po czątk ach X V II w.: zam kow e w K ra k o w ie — 1601, gnieźnieńskie — 1602, żm udzkie — w początkach X V II w., w G dań sk u — 1620, p a p iesk ie kolegium w B ran iew ie — 1579—1581, k o leg iu m szw edzkie w B ran iew ie — 1586, k o leg iu m p a p iesk ie w W ilnie — 1582, tam że, 220 n.
50 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalne, 82.
51 Tam że, 98.
52 T am że, 129 n.
53 T am że, 214.
150 B p W. W ójcik [14]
k a p i tu ła 54. W diecezji płockiej ogłosił b isk u p n a jp ie rw n a synodzie w 1586 r. za m ia r erygow ania sem in ariu m . N astępny synod pow ołał ko
m isję do zrealizo w an ia d e k re tu trydenckiego. W eszli p rzedstaw iciele k a p itu ły i niższego duchow ieństw a. B iskup p rzydzielił 3 w sie ze sw ych d ó b r stołow ych. U chw alono roczny p o d atek od b en e fijó w i k la s z to ró w 55.
0 ostrożności w p o dejm ow aniu ciężaru p ro w ad zen ia se m in a riu m św iad czy s ta tu t synodu chełm skiego z 1607 r. B iskup podał n a jp ie rw n akaz try d en c k i. N astęp n ie uzasadnił, że uczelnia ta zarad zi b rak o w i k leru . W końcu polecił zbadać ze w zględu n a szczupłość dochodów benefi- cjalnych, ja k ie źró d ła m ożna w ykorzystać do u trzy m an ia s e m in a riu m 5B.
P odobnie też inni b isk u p i rozpoczynali ere k cje od rozglądania się za śro d k am i i od zap ew n ien ia p o d sta w egzystencji szkole nowego ty p u . Z e
sta w ia ją c d a ty za k ła d a n ia sem in arió w w poszczególnych diecezjach m o
żem y stw ierdzić, że a k c ja ta szła pow oli. W X V I w. pow stało 7, w X V II — 13, w X V III do 1770 — 18 sem inariów . B iskupi oglądali się n a innych. W ięcej jeszcze liczyli się z m ożliw ościam i lokalow ym i, finansow ym i i p e rs o n a ln y m i57.
Z godnie z d e k re te m soborow ym p róbow ali b isk u p i polscy oprzeć upo
sażenie se m in a rió w n a rocznych ta k sa c h z beneficjów . Z aczynano od o bciążenia zam ożniejszych a przed e w szystkim biskupów . Zazw yczaj za
p isyw ali b isk u p i sum ę p ien iężn ą ze sw ej m ensy. Tę p ra k ty k ę rozpoczął b isk u p w łocław ski n a synodzie w 1568 r. W ygodniejsze dla biskupów , choć n ie zaw sze korzy stn e dla se m in a rió w było o d d aw an ie wsi. T ak uczynił b isk u p płocki n a synodzie w 1593 r. Późniejsze synody p oda
w ały ogólnie, że b isk u p u trz y m u je se m in a riu m albo też ok reślo n ą liczbę klery k ó w . W raz ie tru d n o śc i gospodarczych zm niejszał b isk u p ilość tych s ty p e n d ió w 58. — D rugim źródłem u trz y m a n ia sem in arió w były b en e
fic ja k la szto rn e . Synod w łocław ski zobow iązyw ał w 1568 r. o p ató w z K o
ronow a, O liw y i P elp lin a po 100 i prepozytów z K artu z , Ż arnow ca 1 Ż ukow a łącznie do sk ła d a n ia po 100 flo ren ó w w ro k u n a sem inarium . N a synodzie w łocław skim w 1589 r. sprzeciw ili się przed staw iciele o p a
tó w obciążeniu ich beneficjów . G dy synod sk azał ich n a zapłacenie 10 części dochodów i zagroził cenzuram i, p ro sili o zw olnienie od tej k a ry ze w zględu n a tru d n o śc i gospodarcze. B iskup zgodził się pod w a ru n k iem , że b ęd ą bez w y ją tk u płacić corocznie „m orę solito e t ordi-
M S a w i c k i J., S y n o d y archidiecezji g n ie źn ie ń skie j i ich sta tu ty , W arszaw a 1950, 161 n, 169, 178 nn.
55 S a w i c k i J., S y n o d y diecezji pło ckiej i ich s ta tu ty , W arszaw a 1952, 107, 130, 133, 136.
56 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji c h e łm sk ie j ob. łac. z X V I — X V II I w.
i ich sta tu ty , W rocław 1957, 170.
57 N a 39 sem in arió w w 1770 r. 19 p ro w a d zili m isjonarze, 7 księża kom uniści, 4 jezuici i tyilko 7 k sięża diecezjalni. H istoria Kościoła w Polsce, t. II 257 i 454.
58 S ynod przem y sk i z 1722 r. stw ierdził, że b isk u p sw oim kosztem u trz y m u je 2 k le ry k ó w , S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji p rze m y sk ie j obrz.
łac. i ich s ta tu ty , W rocław 1955, 335.
[15] Sem inaria trydenckie w Polsce 151
n a to ” zgodnie z zobow iązaniem złożonym do a k t s y n o d u 59. P om im o tego św iadczenia w pływ ały opornie. S ynod w łocław ski z 1634 r. arg u m e n to w ał przy za k ła d an iu se m in a riu m w S zotlandzie, że opaci będ ą otrzy m y w ać z se m in a rió w księży do p a ra fii położonych w dob rach zakonnych 60.
Synod p oznański p o p rzestał w 1738 r. na zachęcaniu opatów ta k za k o n nych ja k i k o m e n d ato ry jn y c h , by w m yśl d e k re tu try d en c k ieg o i zobo
w iązań, ja k ie złożyli ich poprzednicy p rzed b isk u p em Ł ukaszem Ko- ścieleckim w 1579 r. d o starczali w ik tu a ły do s e m in a riu m 61. T ek sty te w skazują, że św iadczenia b eneficjów k la szto rn y c h w p ły w ały n ie re g u la r
nie. P rz ed sta w iciele zakonników tłu m aczy li sią n a synodach tru d n o ś ciam i gospodarczym i.
K łopotliw a b y ła sp ra w a nałożenia ta k sy n a ogół b eneficjów w d ie
cezji. U biskupów w idoczna je st zapew ne w o p arc iu o dośw iadczenia 62 ostrożność n a ty m odcinku. K a p itu ły b ro n iły się przed tego ro d zaju obciążeniam i 63.W P łocku w yznaczył synod w 1593 r. n a jp ie rw sp e cja ln ą kom isję do s p ra w sem in ariu m . N astęp n ie uchw alono n a te n cel stały roczny p o d atek od poszczególnych ben eficjó w i w yznaczono te rm in n a j
bliższej w p ła t y 64. Z d aje się, że ta k ie załatw ien ie sp ra w y nie dało w y
ników . Synod w łocław ski z 1586 r. obciążył te ben eficja, k tó re daw ały w ięcej niż 100 złp rocznie dochodu po p o trą c e n iu w szystkich ciężarów.
To sam o p o w tórzył synod z 1620 r. P o stan o w ił on, ab y bogaci probosz
czow ie i p repozyci p łacili n a se m in a riu m w edług ta k sy u stalo n ej przez b isk u p a lu b d eleg a ta 65. W ty m k ie ru n k u poszła arc h id iec ez ja g n ieźn ień ska. W r. 1623 było ta m opodatk o w an y ch 26 b en eficjató w . P oza a rc y biskupem , 6 op atam i, 3 przełożonym i k laszto ró w było 9 prepozytów , 3 dziekanów i po jed n y m : scholastyk, kustosz, proboszcz i p reb e n d ariu sz.
Osoby te sp łacały sw e należności b ardzo n ie re g u larn ie . T rzeba było w y
taczać o p o rn y m procesy w k o n s y s to rz u 66. P ro b le m ta k sy w ra c a ł w n a
59 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 100.
60 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 214.
61 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji p o zn a ń sk iej i ich sta tu ty , P oznań 1952, 123.
62 Synod w łocław ski w 1589 r. stw ierdził, że na b rew ia rz e i m szały ty lk o nieliczni uiścili k o n try b u c ję u ch w alo n ą na te n cel przez synod poprzedni. N akazał, aby w yznaczeni k olektorzy ze b rali zategłe n ależ
ności, grożąc otpornym ek skom uniką, C h o d y ń s k i , S ta tu ta syn o d a lia, 130.
63 N a synodzie w 1586 r. b ro n iła się k a p itu ła w łocław ska, że kanooicy nie o trzy m u ją dziesięcin, b ra k je st d y stry b u c ji i nie m a dlatego rez y d encji k an o n ik ó w p rzy k ated rze , C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 100.
64 S a w i c k i , S y n o d y diec. łu c k ie j, 130 n.
65 C h o d y ń s k i , S ta tu ta synodalia, 100, 177.
66 A l e k s a n d r o w i c z M., P oczątkow e d zieje se m in a riu m d u ch o w nego w G nieźnie. N asza Przeszłość, 24 (1966) 176 n. A rcybiskup m iał płacić 400 złp rocznie ,opat z S u lejo w a 100, o,pat z T rzem eszna i przeło żony k la szto ru w e w si K ościelnej po 80, o p at z W ągrow ca 70, z L ąd u 50, inni m niej. Po 10 złp — 8 a .po 12 — 4 b en e ficja tó w itd., tam że, uw. 49.
152 Bp W. W ójcik [16]
stęp n y ch stuleciach, gdy nie w ystarczyły inne źródła ja k p en sja rz ą dow a lu b dobroczynność p ry w a tn a 67.
S ta tu ty synodalne nie w spom inały o in k o rp o ro w a n iu beneficjów do sem in ariu m . Z apew ne nie p rzy ję ła się n a szerszą sk alę ta p ra k ty k a . A k ty te w ym agały zgody S tolicy Ap. P raw d o p o d o b n ie niech ętn i byli ta k im zm ianom patronow ie. Nie zn a jd u je m y też w sta tu ta c h w zm ianek o dzierżaw ach czynszów, k tó re d aw a ły pew ien d o c h ó d 6S. Z czasem ro sły zapew ne opory p ła tn ik ó w i p ieniądze tra c iły n a w artości. Z n akazu synodu płockiego z 1603 r., aby św iecką służbę kościelną a zwłaszcza m in istra n tó w zastępow ać k le ry k a m i69, należało by w nioskow ać, że był to je d e n z ostatecznych sposobów u trz y m a n ia sem inarium .
W sta tu ta c h synodalnych nie spo ty k am y rów nież zdań o fu n d ac jac h ze stro n y kościelnych osób p raw n y ch ja k k a p itu ł i k la sz to ró w 70. P o w sta w a ły one w tedy, gdy zaw odziły p u b liczn o -p raw n e źródła w pływ ów kościelnych. W ynikiem fu n d ac ji było n ieraz p o w staw an ie szeregu se
m in a rió w w diecezji zam iast jednego p rzy k ated rze . N azyw ano je „col
legia clerico ru m fu n d a to ru m ”. Nie zaw sze staw ian o p rzy tym na pierw szym m iejscu po trzeb y d ie c e z ji71 .Takie rozd ro b n ien ie nie pozw a
lało n a podnoszenie poziom u tych szkół.
W ięcej uw agi pośw ięcały synody egzekucji uchw alonych lub n ało żonych ta k s czy sk ła d ek albo też zad ek laro w a n y ch ofiar. Zaczęło się od o p ató w i przełożonych zakonnych. Ze w zględu n a o kazyw aną z ich stro n y niechęć a n aw e t u p ó r synod w łocław ski z 1586 r. w yznaczył d e leg ató w do o ceniania dochodów k la szto rn y c h oraz egzekutorów do po
b ie ra n ia należności. Te o sta tn ie fu n k c je zlecono dziekanow i i k a n o n i
kow i w łocław skiem u. C elem u ła tw ien ia egzekucji od bogatszych p ro boszczów p olecił synod w łocław ski z 1620 r., aby do prow izorów se m i
n a riu m dołączyć „nom ine cle ri” arc h id ia k o n a kruszw ickiego. D e p u ta tó w pow oływ ano n a o k reślony czas. Na synodzie d iecezjalnym sk ład ali
87 T w ierdzenie, że rezygnow ano z taksy, gdy w y sta rc za ła p en sja lub dobroczynność p ry w a tn a , m ogło być praw d ziw e w innych k ra ja c h , Encykl. kośc., XXV 23. W Polsce było raczej od w ro tn ie: gdy taiksy nie m ożna było nałożyć czy zrealizow ać nałożonej, uciekano się o pomoc p ry w a tn ą ofiarodaw ców i pań stw a.
68 A l e k s a n d r o w i c z , dz. cyt., 173.
69 C iekaw ą p ró b ę p o d ję ła re fo rm a to rk a k la sz to ru b en e d y k ty n e k w C hełm nie M agdalena M ortęska. W r. 1615 zdecydow ała się kształcić k le ry k ó w na k ap e la n ó w k la szto ró w żeńsikich. K lerycy prow adziliby ży
cie w ed łu g reg u ły b en ed y k ty ń sk iej. U czyliby się w kolegium jezuickim w T oruniu. K ażdy p o d ją łb y zobow iązanie, że po św ięceniach dopóty b ę dzie p rac o w a ł jako k ap e la n sió str dopóki nie odsłuży albo nie zwróci su m w yłożonych na jego w ykształcenie. W b ra k u w olnej posady w k la sztorze p rac o w a łb y w diecezji chełm ińskiej. D la 6 k le ry k ó w w yasygno
w ała ona 11500 złp. S tolica Ap. zaaprobow ała te n p ro je k t w 1616 r.
S em in a riu m u p ad ło zu pełnie w czasach n a ja z d u szwedzkiego, G ó r s k i K., M atka M ortęska. K ra k ó w 1971, 155 r.
70 S a w i c k i , S y n o d y diec., p łockiej, 142.
71 P e t r a n i , dz. cyt., 280.
[17] Sem inaria trydenckie w Polsce 153
oni, ja k św iadczą s ta tu ty w łocław skie z 1628 r. spraw ozdanie z w y n i
ków sw ych cz y n n o śc in . Do obow iązków d ep u tató w zaliczył synod p rz e m yski z 1723 r. coroczne b ad a n ie dochodów s e m in a riu m 73. C zuw anie n ad rea liz a c ją w oli fu n d a to ra w o dniesieniu do se m in a riu m n ak a za ł synod chełm ski z 1694 r. d ziekanow i i k a p itu le . N aw et przy użyciu su s
pensy „a d iv in is” obow iązany był d ziek an rew in d y k o w ać dla se m in a
riu m m a ją te k fu n d ac y jn y 74.
Z godnie z d e k re te m try d e n c k im synody polskie całkow icie oddaw ały p ro w ad zen ie se m in a riu m w ręce b isk u p a . N arad z ał się on p rzede w szyst
kim w sp ra w ie u trz y m a n ia k le ry k ó w z k a p itu łą k a te d ra ln ą . P rz ed nim odpow iadali pow ołani prow izorzy za w y niki sw ej działalności. Z a w olą b isk u p a — rów nież p rzed synodem diecezjalnym . P ierw sze synody p o- try d en c k ie k ła d ły nacisk n a sy tu ację gospodarczą sem in ariu m . P oza norm ą soborow ą o prow izorach uw zględniano też w olę fundatorów - S p ra w y n au c za n ia i w ych o w an ia pozostaw iono zakonnikom , k tó ry m b i
sk u p pow ierzył pro w ad zen ie se m in a riu m . B yli to n a jp ie rw jezuici a póź
niej rów nież m isjonarze. W te k sta c h synodalnych z początkiem X V III w., kiedy ju ż se m in a ria ustabilizow ały się, zn a jd u je m y w zm ianki o s ta tu tach ty c h zakładów . Synod k rak o w sk i z 1711 r. zdecydow ał, ab y s ta tu ty se m in a riu m w stolicy b isk u p iej były w zorem dla tego ro d za ju uczelni rozrzuconych n a te re n ie d ie c e z ji75. O d e k re ta c h refo rm acy jn y ch w y d a nych przez b isk u p a dla se m in a riu m w 1722 r. inform ow ały s ta tu ty p rz e m yskie z 1723 r. Inne s ta tu ty w spom inały o re k to ra c h sem inariów , np.
łu ck i z 1726 r . 77 De directoribus sem inarii i płocki z 1733 r.78. O bok w ięc in g e re n c ji b ezpośredniej oddziaływ ał b isk u p na se m in a riu m za po
m ocą pow oływ anego przetz siebie reiktora i za rząd u oraz .przez ogłoszenie norm praw n y ch .
B iskupi zd a w a li sobie sp ra w ę , że poziom p rac y se m in a rió w zależał od p rzy g o to w an ia p rzy jm o w a n y ch kan d y d ató w . W tym celu synody p ro - w in cjaln e zobow iązyw ały proboszczów do p rzesy łan ia k an d y d a tó w m a jących p rzep isan e k w alifik acje. Tam , gdzie nie było szkół p ara fia ln y c h , nakazy w an o , ja k synod w ileński w 1582 r . 79, aby k aż d y p le b an s ta ra ł się uczyć p rz y n a jm n ie j jednego chłopca, iktóry później zgłosiłby się do sem inarium . Synod postulow ał, aby d ek re te m kró lew sk im nakło n ić do tego opieszałych p le b a n ó w 80. Tam , gdzie b yły czynne szkoły w p a r a -
7- C h o d y ń s ' k i , S ta tu ta synodalia, 100, 177, 189.
73 S a w i c k i , S y n o d y diec. p rze m y sk ie j, 335.
74 S a w i c k i , S y n o d y diec. ch e łm sk iej, 197.
75 S yn o d u s dioecesana ab... C asim iro a L u b n a Ł ubieński... episcopo C racoviensi celebrata, C racoviae 1711, 22.
76 S a w i c k i , S y n o d y diec. p rze m y sk ie j, 335.
77 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji łu c k ie j i ich sta tu ty , W arszaw a 1949, 48.
78 S a w i c k i , S y n o d y diec. płockiej, 172.
79 W ę ż y k , C o n stitu tio n es synodales, 265 n.
80 S a w i c k i J., S y n o d y d iecezji w ile ń sk ie j i ich s ta tu ty , W arszaw a 1948, 136.