Czas jakby stanął w miejscu. Niby ciągle płynie, ale jakoś tak wolniej. W ciągu jednego dnia musieliśmy zupełnie przearanżować nasze życie. Zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia. Poddać się wszystkim restrykcjom. Zamknięto szkoły. Zakazano wychodzić w grupach większych niż dwie osoby i tylko w bardzo ważnych, uzasadnionych przypadkach.
Życie wszystkich ludzi toczy się wokół zarazy, która opanowała nasz kraj. Wiele osób walczy o to, aby inni mogli nadal być. Wszyscy mocno wierzą, że wkrótce wszystko się skończy. Pozostaje pytanie kiedy? I jak sobie radzić z tym co się stało? Jak opanować emocje, które nie ukrywajmy piętrzą się w każdym z nas. W jednych będzie to strach, inni oddadzą się w panowanie złości, a jeszcze następni podejdą do tematu lajtowo, za bardzo. Gdzie znaleźć złoty środek? Czy na pewno trzeba się tak bać? A może tylko tak mówią? Przecież zawsze rodzice mówili, że telewizja ze wszystkiego zrobi sensację, czy tym razem też tak jest? Wszyscy naokoło trąbią, żeby zostać w domu, ale jak w nim zostać skoro taka ładna pogoda? Przecież nie spotkamy się całą klasą tylko w parę osób. Pójdziemy na spacer do parku, posiedzimy chwilę, opowiemy sobie najnowsze plotki, nagramy jakiegoś tik toka i wrócimy do domów.
Ty też tak sobie to tłumaczysz? To na pewno nic takiego, zaraz minie. Przynajmniej dobrze, że są szkoły zamknięte. Jeszcze mogliby mniej zadawać, a najlepiej wcale i byłoby idealnie. Te słowa są dla Ciebie znajome? Myślę, że dla wielu z Was tak. Bo jak odnaleźć się w świecie, który jest tak różny od tego jaki znacie. Pełnego spotkań, planów, marzeń. Czy to znaczy, że musicie z nich rezygnować?
Nie, ale warto je odłożyć na później. Spotkania nie uciekną, nadrobicie. Plany, marzenia też nie umkną.
Może nie pojedziecie w tym roku na wymarzone wakacje do słonecznej Hiszpanii, może nie wszystko ułoży się tak jak miało. Wierzcie jednak, że jeżeli będziemy zdrowi damy radę nadrobić wszystkie zaległości.
Tym razem nie są to puste słowa, które media wciąż rozgrzewają, żeby mieć temat. To naprawdę ważne, aby teraz stosować się do wszystkich narzuconych nam zasad. Nie jest przypadkiem, że na moment stanął cały świat. Dosłownie. Wszystko tylko po to, aby stoczyć walkę o te marzenia, które każdy z nas ma i chciałby zrealizować. Po to, abyśmy mieli taką szansę. Aby nagle nie zabrakło nam na nie czasu, sposobności lub tych, z którymi chcielibyśmy je spełniać. Brzmi to strasznie. Niestety wirus nie wybiera, niezależnie w jakim wieku jesteśmy, tak samo się narażamy. Dlatego zadbajmy wspólnie o zdrowie, zostańcie w domu. Spotkajcie się na skypie. Wykorzystajcie ten czas, aby zrobić coś co zawsze chcieliście. Na rzeczy, które na co dzień umykały w natłoku obowiązków. Na plany i marzenia przyjdzie jeszcze czas. Bo pamiętajcie, że „potrafimy kochać i marzyć dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami”.
Zostańcie w domu.
Aleksandra Wilczyńska
