R. 12:2003, Nr 4 (48), ISSN 1230-1493
B a r t ł o m i e j Ś w i ą t c z a k
Przekonania jako przyczyny zachowań.
Dyskusja z koncepcją Freda Dretskego*
Niniejsza praca podejmuje jeden z najtrudniejszych problemów filozofii umy
słu: zagadnienie przyczy nowość i mentalnej* 1. Fred Dretske jest autorem oryginal
nej próby rozwiązania tego problemu. Daje on zadziwiająco prostą odpowiedź na pytanie: „Jak to możliwe, że treść przekonań ma wpływ na zachowanie organi
zmu?”. Koncepcja Dretskego, pomimo swojej oryginalności oraz wartości teore
tycznej, napotyka jednak na istotne trudności. Celem niniejszej pracy jest przed
stawienie tych trudności oraz wskazanie na ewentualne możliwości ich przezwy
ciężenia.
Na obecnym etapie rozwoju wiedzy przyjmuje się, że stany mentalne identy
fikowane z pewnymi czynnymi strukturami mózgu2 mogą mieć (i mają) wpływ na aktywność organizmu. Jeżeli uznamy jednak, że treść stanów mentalnych (np.
przekonań) jest relewantna (doniosła) dla wyjaśnienia zachowań systemu, to bę
dziemy musieli skonfrontować się z wielką tajemnicą wpływu, jaki na aktywność organizmu wywiera znaczenie (treść) stanów mentalnych. Dretske identyfikuje przekonania z pewnego typu reprezentacjami3. Treść reprezentacji, treść przeko
nań jest czymś różnym od nośnika tej treści4, tj. np. od posiadającej własności
’ Referat na Ogólnopolskim Seminarium Filozoficzno-Kognitywistycznym w IFiS PAN, 13 X11 2002.
1 O problematyce przyczynowości mentalnej we współczesnej filozofii umysłu pisze m.in.
Urszula Żegleń, por. tejże Filozofia umysłu. Dyskusja z naturalistycznymi koncepcjami umysłu, wyd. Adam Marszałek, Toruń 2003.
2 Fred Dretske, Dretske Fred, w: Companion to the Philosophy o f Mind, red. S. Guttenplan, Blackwell Publishers, Oxford 1995, s. 260.
3 Czyni tak wbrew powszechnej praktyce identyfikowania przekonań z tzw. postawami pro- pozycjonalnymi, to znaczy z podmiotowymi nastawieniami względem sądu. Por. Fred Dretske, Modes o f Perceptual Representation, w: Philosophy and the Cognitive Sciences: Proceedings o f the I6th International Wittgenstein Symposium, red. B. Smith, R. Casati, G. White, Flolder-Pi- chler-Tempsky, Wiedeń 1994.
4 Fred Dretske, Experience as Representation (praca dotychczas niepublikowana).
semantyczne struktury mózgowej. Skoro treść reprezentacyjna jest nieredukowalna do własności fizycznych swojego nośnika, to, według tzw. intencjonalnych elimi- natywistów5, nie sposób zrozumieć, jak relacyjne własności zewnętrzne (treść, zna
czenie) mogłyby mieć wpływ na własności wewnętrzne (np. zmiany fizyczne or
ganizmu)6. Koncepcja Freda Dretskego stanowi propozycję rozwiązania konflik
tu między zdroworozsądkowym przekonaniem, że przyczyną naszych zachowań jest repertuar żywionych przez nas przekonań i pragnień, a twierdzeniami nauk biologicznych, według których przyczyn zachowań należy doszukiwać się w czyn
nościach fizjologicznych organizmu. Według Dretskego konflikt ten jest jedynie pozorny i jest konsekwencją fałszywych pojęć na temat m.in. tego, czym jest za
chowanie, reprezentacja, treść i przyczyna.
1. Zachowanie
Omówienie i krytykę koncepcji Freda Dretskego należy rozpocząć od analizy problematyki zachowań. Bez zrozumienia zasadniczej natury procesów behawio
ralnych nie sposób przedstawić zadowalającej koncepcji przyczynowości mental
nej. Przekonania o takiej, a nie innej treści mają mieć wpływ przyczynowy na zachowanie. Czym zatem jest zachowanie?
Według Dretskego sposób rozumienia zachowania taki, jak przyjęty jest w na
ukach biologicznych, różni się od sposobu rozumienia w filozofii. Wyjaśnienia filozoficzne, które zachowanie identyfikują jedynie z zachowaniem wolicjonal- nym7, nie tylko zawężają właściwy, uznany przez biologię, repertuar zachowań, ale niezgodne są z intuicjami zdroworozsądkowymi. W życiu codziennym zacho
wanie zwykliśmy przypisywać wszystkim zwierzętom i ludziom, którzy coś robią, a zatem wszystkim podmiotom określonych czynności. Co ciekawe, mówi się czę
sto także o zachowaniu systemów sztucznych lub nawet prostych przedmiotów.
Zachowanie organizmu jest przez Dretskego identyfikowane z tym, co ten or
ganizm robi8. Ekspresją czynności jest często jakiś ruch cielesny, choć - zdaniem autora - nie zawsze. Do zachowań można zaliczyć również i takie zmiany w obrę
bie systemu biologicznego jak zmiana koloru skóry, bezruch itp. Nie każdy ruch (lub zmianę) organizmu można kojarzyć z jego zachowaniem. Istnieją przynajmniej dwa rodzaje mchów cielesnych, które nie są przejawami zachowania. Są to po pierw
5 Por. David Pitt, Mental Representation, w: Stanford Encyclopedia o f Philosophy, red.
E.N. Zalta, Stanford, CSLI Publications, http://plato.stanford.edu, 2000.
6 Steven Stich, From Folk Psychology to Cognitive Science, Bradford Books/MIT Press, Cam
bridge, Mass. 1983; Paul M. Churchland, Matter and Consciousness. A Contemporary Introduc- tion to the Philosophy ofM ind, Bradford Books/MIT Press, Cambridge, Mass. 1994.
7 Fred Dretske, Explaining Behavior. Reasons in the World o f Causes, A Bradford Book, MIT Press, Cambridge Mass. 1988, s. 3-9.
* Tamże, s. 1.
sze wszelkie ruchy i zmiany wywołane przez czynniki zewnętrzne względem orga
nizmu (np. przez wiejący wiatr lub ingerencję osób trzecich)9, a po drugie - ruchy, które związane są z czynnościami poszczególnych organów cielesnych lub z inny
mi, niezależnymi od woli zmianami ciała (takimi jak wzrost włosów i paznokci)10 11. O ile, jak przekonamy się niżej, tę ostatnią kategorię ruchów trudno radykal
nie przeciwstawić przejawom zachowania, to ruchy mające przyczyny zewnętrz
ne względem organizmu z całą pewnością nie mają nic wspólnego z zachowa
niem. Według Dretskego każde zachowanie musi mieć pewną lokalizowaną we
wnętrznie przyczynę". Jeżeli jakiś ruch ma wyłącznie przyczyny zewnętrzne, nie może być określony mianem przejawu zachowania. W związku z tym dla każde
go zachowania konieczne jest istnienie właściwej mu przyczyny wewnętrznej.
Jak zatem można ostatecznie zdefiniować zachowanie? Czy zachowaniem jest ruch wytworzony przez istniejącą wewnętrznie przyczynę, czy też samą przyczy
nę ruchu należy określić jako zachowanie? Identyfikowanie zachowania z jego zewnętrznymi przejawami rodzi swoiste trudności. Jako przykład przeanalizujmy czyjeś oburzenie. Czy zachowanie to należy identyfikować ze zmianą ciśnienia krwi, gwałtowniejszymi ruchami ciała, podniesionym głosem, zaczerwieniem skóry czy może z wszystkimi tego typu zmianami naraz? Jeżeli nawet oburzenie, jako rodzaj zachowania, można identyfikować ze wszystkimi tego typu zmianami i ru
chami w obszarze ciała, to pojawia się problem lokalizacji czasowej. Czy obu
rzenie ma miejsce w momencie ekspresji pierwszego objawu oburzenia, czy też drugiego, a może w momencie pojawienia się wszystkich naraz? Jeżeli uznamy nawet, że dla zaistnienia oburzenia konieczne jest pojawienie się skończonej iloś
ci zmian i ruchów cielesnych, to problem identyfikacji tego zachowania wcale nie będzie rozwiązany, ponieważ, jak wiadomo, nie istnieje żaden gotowy i skończo
ny zestaw objawów oburzenia. Objawy tego rodzaju mogą być prawomocnie iden
tyfikowane także z innymi zachowaniami, takimi jak lęk, złe samopoczucie, zgor
szenie, pogarda itd.
Ponieważ takie same objawy mogą być skorelowane z różnymi zachowania
mi, to wszelkie ruchy i zmiany cielesne powiązane z procesami behawioralnymi należy określić jedynie jako objawy, produkty lub efekty zachowania, natomiast samo zachowanie definiuje się jako proces zachodzący między pewną przyczyną wewnętrzną a ruchem lub zmianą ciała wytworzoną przez tę wewnętrzną przy
czynę12. Dopiero zbadanie całego procesu behawioralnego (od przyczyny do skut
ku) pozwala wiarygodnie ustalić, z jakim zachowaniem mamy do czynienia. Błąd behawiorystów polegał między innymi na tym, że identyfikowali oni zachowanie z daną wyjściową właściwego procesu behawioralnego.
9 Tamże, s. 11-22.
10 Tamże, s. 5.
11 Tamże, s. 2.
12 Tamże, s. 17.
Według Dretskego zachowanie to proces, który rozpoczyna się w momencie zaistnienia pewnej wewnętrznej przyczyny C i kończy w momencie pojawienia się odpowiedniego skutku, tj. produktu lub przejawu zachowania, M 13.
Def. 1. Zachowanie jest to proces wytwarzania obserwowalnej zmiany lub ruchu przez lokalizowaną wewnętrznie przyczynę14.
Ta definicja zachowania, pomimo swojej prostoty, ma bardzo poważne i zło
żone konsekwencje dla omawianego tematu. Pytając o przyczyny zachowania, nie pytamy już tylko o przyczyny, które doprowadziły do powstania zewnętrznego prze
jawu, produktu zachowania (jakiegoś M), ale pytamy o przyczyny całego procesu behawioralnego zachodzącego między wewnętrzną przyczyną C a produktem M (pytamy nie o przyczynę M —jest nią przecież C - ale o przyczynę C —> M). Ucze
ni, dysponując błędnym pojęciem zachowania (identyfikującym zachowanie z jego produktem), bardzo często (choć nie zawsze) wskazują na przyczyny powstania produktów zachowania zamiast na przyczyny, które doprowadziły do zachowa
nia. Czym innym jest wyjaśnienie fizjologicznego mechanizmu odpowiedzialne
go za to, że idę do sklepu, a czym innym wyjaśnienie, dlaczego idę do sklepu, dlaczego w ten sposób się zachowuję. Podobnie w przypadku zachowania roślin.
Kiedy pytam, dlaczego drzewo zrzuca swoje liście, nie pytam o biochemiczny mechanizm odpowiedzialny za realizacją tego zachowania, ale o powody tego zachowania15. Taka odpowiedź zdaniem Dretskego istnieje i jest nią pewna war
tość adaptacyjna dla rośliny, natomiast sam mechanizm wykształcił się w toku ewolucji.
Tyle na temat poglądów Dretskego. Należy poddać je teraz krytycznej anali
zie. Zapytajmy, czy podana wyżej propozycja teoretyczna jest w pełni zadowala
jąca. Czy rzeczywiście dotychczasowe pojęcie zachowania należy odrzucić i za
stąpić nowym, lepszym? Istnieją poważne wątpliwości powstrzymujące przed taką pochopną decyzją. Dretske uważa, że zachowanie to proces zachodzący między jakąś przyczyną wewnętrzną (C) a zewnętrzną zmianą lub ruchem organizmu (M).
Dla uproszczenia na oznaczenie zachowania będziemy posługiwali się dalej sym
bolem: C —> M, gdzie strzałka ilustruje przyczynowy proces wytwarzania M przez C.
Aby wyjaśnić C —> M, należy zidentyfikować zarówno C, jak i M, oraz rozpo
znać relację między nimi jako relację przyczynową. Z identyfikacją M nie ma pro
blemu, ponieważ daje się na ogół obserować. „Na ogół” - gdyż w przyrodzie istnieje bardzo wiele przejawów zachowania, których, jak skądinąd wia
domo, nie potrafimy rozpoznać za pomocą dostępnych środków badawczych,
13 Tamże, s. 33.
14 Por. tamże, s. 15; Fred Dretske, Mentol Events as Structuring Causes o f Behavior, w: Mentol Causation, red. A. Mele, J. Heil, Oxford University Press, 1993, s. 126.
15 Por. F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 45.
a o których dowiadujemy się pośrednio. Na przykład - przez długie wieki ludzie nie wiedzieli nic na temat emisji ultradźwięków przez nietoperze.
Przejawy zachowania stanowią jednak zdaniem Dretskego zaledwie pewną część zachowania. Aby „skompletować” pełen proces behawioralny, należy ziden
tyfikować także tak zwaną przyczynę wewnętrzną (C). Czy w sieci przyczyn i skut
ków, które rządzą procesami biologicznymi, daje się, choćby teoretycznie, wy
różnić jakieś przyczyny i skutki inicjujące ruchy cielesne? Czy daje się je lokali
zować czasowo? Pytanie to można sformułować także w następujący sposób: Kiedy można mówić o tym, że proces zachowania właśnie się rozpoczął? Przyczyny C mają swoje odległe w czasie przyczyny B, a te B mają przyczyny A itd. Trudno wyobrazić sobie przyczynę, która sama nie byłaby skutkiem jakiejś relacji przy
czynowej, czasowo wcześniejszej. Dretske dostrzega ten fakt, ale nie widzi trud
ności, do jakich on prowadzi.
Według Dretskego status przyczyny jest zrelatywizowany do zainteresowań badacza16. „Jeżeli A jest przyczyną B, a B jest przyczyną C, to nie ma sensu spie
rać się o to, czy przyczyną C jest A czy B. Oba są przyczynami C, a to, którą z przyczyn wybierzemy, zależy od czyichś zainteresowań eksplanacyjnych”17. Je
żeli w rzeczywistości jest tak, to można uznać fakt, że inicjacja aktualnego za
chowania miała miejsce już w bardzo odległej przeszłości podmiotu, a dokładnie w okresie jego życia płodowego. Koncepcja Freda Dretskego, relatywizując sta
tus możliwych przyczyn zachowania, relatywizuje także samo zachowanie. Oto jej prosta konsekwencja. Jeżeli A i B, oba są przyczynami C, a C jest przyczyną M, i „nie ma sensu spierać się o to czy przyczyną C jest A czy £ ”, to zachowaniem, w zależności od naszych zainteresowań eksplanacynych, możemy nazwać zarów
no proces A -» M, B -» M, jak i C -» M. Gdyby pozostać wiernym propozycji Dretskego, to ten sam przejaw zachowania mógłby być identyfikowany z różnymi procesami behawioralnymi, zależnie od punktu widzenia.
Jak wykazaliśmy wyżej, przyczyn zachowania nie daje się lokalizować cza
sowo, przynajmniej według kryteriów podanych przez Dretskego. Czy dałoby się je zlokalizować przestrzennie? Dretske zauważa, że każdy przejaw zachowania ma wiele przyczyn, których synchroniczne wystąpienie gwarantuje realizację od
powiedniego ruchu lub zmiany. Wśród tych przyczyn daje się wyróżnić zarówno przyczyny wewnętrzne, jak i zewnętrzne18. Według Dretskego, do tego, aby za
kwalifikować dany proces przyczynowy jako zachowanie, wystarczy istnienie wśród wielu przyczyn ruchu lub zmiany M jakiejś choćby jednej przyczyny we
wnętrznej19. Nie bierze on jednak pod uwagę wysokiego stopnia integracji proce
16 F. Dretske, Mental Events as Structuring Causes..., dz. cyt., s. 121.
17 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 41.
18 Tamże, s. 22-23.
19 Tamże, s. 27.
sów organicznych20. Przyczyn wewnętrznych może być jednocześnie tak wiele i tak mogą być one od siebie nawzajem zależne, że ich indywidualizowanie nie będzie miało żadnego sensu. Nie chodzi tu tylko o ilość możliwych, działających synchronicznie przyczyn wewnętrznych (tych mogą być miliony), ale także o fakt ich wzajemnego podporządkowania.
Jeżeli nie ma ustalonego sposobu identyfikacji przyczyny zachowania C, sta
nowiącej integralną część procesu zachowania, to, z konieczności, nie ma także żądanego ustalonego sposobu identyfikacji zachowania C —> M.
Wyobraźmy sobie jednak, że wśród przyczyn wewnętrznych przejawów za
chowania dałoby się zidentyfikować jakieś przyczyny inicjujące o uprzywilejo
wanym statusie przyczynowym. Albo też wyobraźmy sobie, że istniejąjakieś obiek
tywne kryteria ustalania statusu przyczyn i skutku - i chociaż nie ma żadnych przy
czyn inicjujących, to w łańcuchu (sieci przyczynowej) daje się przynajmniej roz
poznać pewne przyczyny lub przyczynę o specjalnej doniosłości. W obu wypad
kach koncepcję zachowania Dretskego udałoby się uratować.
Jednak nawet przy takich modyfikacjach omawiana koncepcja zachowania i tak daleka byłaby od ścisłości. Wykorzystuje ona między innymi bliżej nieokre
ślone pojęcie podmiotowości. Jak już wspomnieliśmy, nie wszystkie zmiany or
ganizmu Dretske zalicza do zachowań. Bicie serca, oddychanie, wzrost nie są prze
jawami zachowania, mimo że mają przyczynę wewnętrzną. Powodem dyskwali
fikacji tych zmian jest fakt iż my, jak pisze Dretske, tych rzeczy nie robimy, nie mamy z nimi nic wspólnego21. Na podstawie podobnych kryteriów należałoby od
rzucić możliwość zachowań instynktownych, a zwłaszcza zachowań roślin, ale tak
że i maszyn. Te jednak są według Dretskego przykładami zachowań i to na tyle reprezentatywnymi, że wnioski wyprowadzone na podstawie ich analiz mają się stosować także do zachowań ludzkich. W związku z tym kryteria klasyfikacji za
chowań podane przez Dretskego są arbitralne. Przy ścisłym ich rozumieniu posu
nęlibyśmy się do absurdu, nazywając zachowaniem organizmu każdą zmianę, która zaszła w jego obszarze. Na przykład siwienie włosów w wyniku starzenia musia
łoby być uznane za przejaw długotrwałego zachowania.
Być może przykłady ruchów cielesnych, które nie są przejawami zachowa
nia, udałoby się zdyskwalifikować, gdyby proces behawioralny traktować jako pro
ces zmierzający do wytworzenia określonego produktu, gdzie istnienie takiego produktu, uzupełniającego proces zachowania, stanowiłoby dodatkowe kryterium kwalifikacji jakiegoś procesu przyczynowego jako zachowania. Brak jest takiego produktu w przypadku bicia serca lub oddychania.
20 Antonio R. Damasio, Błąd Kartezjusza. Emocje, rozum i ludzki mózg, przeł. M. Karpiński, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2002, s. 115-117.
21 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 5.
2. Przekonanie
Według Dretskego przekonanie jest stanem reprezentacyjnym mózgu22. Stan reprezentacyjny jest to reprezentacja podporządkowana systemowi reprezentacyj
nemu (definicja systemu zostanie przedstawiona poniżej)23. Stany reprezentacyj
ne są stanami fizycznymi, a w przypadku naturalnego ludzkiego systemu poznaw
czego są to fizyczne stany mózgu. Jako takie stany reprezentacyjne (fizyczne sta
ny mózgu) są fizycznymi nośnikami treści. Treści te jednak są czymś różnym od własności fizycznych nośnika (stanu)24. Zdaniem Dretskego przekonania mają wpływ przyczynowy na zachowanie ze względu na treść, którą niosą25.
Zanim zostaną opisane szczegóły stanowiska Freda Dretskego odnośnie do przyczynowości przekonań, należy przyjrzeć się zagadnieniu reprezentacji, treści oraz systemów reprezentacyjnych.
Począwszy od Knowledge and the Flow o f Information26, Dretske przyjmuje stanowisko, które można byłoby określić mianem pansemiotycznego27. Streszcza je teza T. 1.
T. 1: Relacje wskazywania są obiektywnie i powszechnie istniejącymi w świecie rela
cjami, które są niezależne od ingerencji interpretatorów.
Według Dretskego wszystko, co istnieje, wskazuje na coś innego, z czym znaj
duje się w relacji wskazywania. Na przykład słoje ściętego drzewa wskazują na liczbę lat, które to drzewo miało, na warunki klimatyczne, w jakich rosło, a także na wiele innych zjawisk, które zostaną być może w przyszłości odkryte przez uczo
nych biologów. Ślady na śniegu informują28 nie tylko o obecności ptaka w tym miejscu, ale wskazują także na jego gatunek, a także ciężar (świadczy o tym głę
bokość śladów w śniegu) itd. Relacje wskazywania istnieją obiektywnie, a świat
22 Fred Dretske, Conscious Expeńence, “Mind” 1993, nr. 102 (406), s. 264; Fred Dretske, Where is the Mind?, w: Explaining Beliefs: Lynne Rudder Baker and her Critics, red. A. Meijers, CSLI Publications, Stanford 2001, s. 39-50.
23 Por. Fred Dretske, Naturalizing the Mind, A Bradford Book, MIT Press, Cambridge Mass.
1997.
24 “In the case o f mental representations, the vehicle (a belief or an experience) is in the head.
Content - what is believed and experienced - is (typically) not”. F. Dretske, Experience as Re- presentation, dz. cyt.
25 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 52.
26 Fred Dretske, Knowledge and the Flow o f Information, The MIT Press, Cambridge Mass.
1981.
27 Termin „pansemiotyczny” został zaczerpnięty z Claus Emmeche, The Biosemiotics o f Emer- gent Properties in a Pluralist Ontology, w: Semiosis, Evolution, Energy. Toward a Reconceptu- alization o f the Sign, red. E. Taborsky, Shaker Verlag, Aachen 1999.
28 To, co dany przedmiot lub stan rzeczy wskazuje, jest tym, o czym on informuje. Por.
F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 58-59.
pełen jest znaków wskaźnikowych, ponieważ wszystko, co istnieje, wskazuje na coś innego29.
Dowolny wskaźnik (w innych pracach nazywany przez Dretskego sygnałem30) niesie wiele informacji, wskazuje na bardzo wiele zjawisk i rzeczy31. Wśród wskaź
ników istnieją jednak i takie, które wyspecjalizowane są do przenoszenia okreś
lonego rodzaju informacji. Taką specjalizację nośnika informacji Dretske nazywa jego funkcją32. Istnieją zatem sygnały, które pozbawione są funkcji wskazywania, jak i takie, które tę funkcję posiadają33. Takie sygnały, które posiadają funkcję wskazywania na określoną własność, nazywamy reprezentacjami. Mimo że po
siadają one określone funkcje reprezentacyjne, nie przestają być przez to wskaź
nikami wielu innych zjawisk. Na przykład znak drogowy „ostry zakręt w prawo”
przez to, że reprezentuje, posiada funkcję wskazywania na bliską lokalizację ostre
go zakrętu, nie przestaje być także wskaźnikiem jakości produkcji znaków dro
gowych w Polsce lub sygnałem nasłonecznienia tego regionu (świadczy o tym np.
wyblakła farba).
Powyżej wyjaśniliśmy, czym według Dretskego jest wskaźnik i reprezentacja, teraz wypada powiedzieć coś na temat znaczenia lub treści, jakie te nośniki nio
są. Kwestia ta wymaga pilnego wyjaśnienia, ponieważ przekonania jako nośniki fizyczne mają mieć wpływ przyczynowy na zachowanie ze względu na treść lub znaczenie, które niosą34. Należy to rozumieć w ten sposób, że możliwa jest taka sytuacja, iż dwa nieodróżnialne od siebie nośniki fizyczne będą miały różne skutki fizyczne, jeżeli tylko ich treść będzie różna. Na przykład istnieją słowa (tzw. ho- monimy), które mimo identyczności fizycznej, w zależności od języka, w jakim zostają użyte, mogą mieć różne skutki behawioralne. Do takich słów można zali
czyć wyraz „on”, który w języku polskim wskazuje na jakąś osobę płci męskiej, a w języku angielskim wskazuje na lokalizację przedmiotu. Podobnie ma być z przekonaniami. Więcej na ten temat w dalszej części artykułu.
Według Dretskego „znaczyć coś” jest tym samym co „wskazywać na coś” lub
„nieść informację o czymś”35. W związku z tym wskaźniki (także reprezentacje) mają wiele znaczeń. Reprezentacje jednak różnią się od dowolnych wskaźników tym, że mając wiele znaczeń, niosąc wiele informacji, mają jedno znaczenie re
prezentacyjne. Na pytanie „co oznacza ten znak drogowy?”, odpowiemy: „ostry
29 F. Dretske, Knowledge and the Flow o f Information, dz. cyt., s. 59.
30 Np. tamże.
31 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 59.
32 Fred Dretske, Misrepresentalion, w: Mental Representations: A Reader, red. S. Stich, T. Warficld, Blackwell, Oxford 1993.
33 F. Dretske, Dretske Fred, dz. cyt., s. 261.
34 Fred Dretske, Mind and Brain, w: The Mind-Body problem: A Guide to the Curent Deba
tę, red. R. Warner, T. Szubka, Blackwells, Oxford 1994.
35 Fred Dretske, Informational Semantics, w: The M IT Encyclopedia o f Cognitive Sciences, red. R. A. Wilson, F. C. Keil, The MIT Press, Cambridge Mass. 1999, s. 406.
zakręt w prawo”. „Co znaczą te słoje na ściętym pniu drzewa?” - „oznaczają wiek drzewa” itd. Zrozumienie tego, że istnieje w świecie obiektywne, fizyczne kodo
wanie informacji, nie powinno nikogo dziwić. Gdyby relacje wskazywania nie były obiektywnymi relacjami istniejącymi w świecie, nie bylibyśmy w stanie zbudo
wać nauki, ponieważ w nauce na podstawie przesłanek empirycznych wyprowa
dza się wnioski wykraczające poza te przesłanki. Gdyby nie obiektywnie istnieją
ce relacje wskazywania, nie bylibyśmy w stanie poznać przeszłości, a zwłaszcza historii naturalnej, na podstawie dostępnych świadectw.
Jak z tej perspektywy zrozumieć ideę znaczenia reprezentacyjnego (tj. treści reprezentacyjnej)? Na czym polega jego uprzywilejowany status? Aby wyjaśnić fenomen funkcji reprezentacyjnych, a tym samym także fenomen treści reprezen
tacyjnej, Dretske wprowadza pojęcie systemu reprezentacyjnego:
Def. 2. System S reprezentuje cechę F wtedy i tylko wtedy, gdy S posiada funkcję wska
zywania (dostarczania informacji o) F [należącej do] pewnej dziedziny przedmiotów (ob
ję ć ts). Sposób, w jaki S realizuje sw oją funkcję (kiedy ją realizuje), polega na zajmo
waniu różnych stanów sx, s n odpowiadających różnym określonym wartościom f v ... f n [należącym do] F36.
Sposób działania systemu reprezentacyjnego ilustruje rysunek 1.
Rysunek 1. System reprezentacyjny
Poszczególne stany (s,, s2 .... ,?n) to oczywiście reprezentacje podporządko
wane systemowi. W systemie sztucznym, takim jak wysokościomierz, mogłyby to być poszczególne wskazania licznika odpowiadające różnym wysokościom.
W systemie naturalnym, takim jak ludzki, mogłyby to być przekonania odpowia
dające różnym stanom rzeczy. W podanej wyżej definicji „odpowiadać” jest tym samym co znaczyć: s, znaczy f v s2 znaczy f 2 itd.
36 F. Dretske, Naturalizing the Mind, dz. cyt., s. 2.
Jak to się dzieje, że stany systemu odpowiadające różnym wartościom naby
wają określonych funkcji reprezentacyjnych? Skąd pochodzi specjalizacja poszcze
gólnych reprezentacji systemu? Są to pytania niezwykle ważne, ponieważ znajo
mość odpowiedzi na nie rzuciłaby światło na zrozumienie funkcji reprezentacyj
nych przekonań, pozwoliłaby zrozumieć mechanizm odpowiedzialny za „dopa
sowanie” myśli do świata. Dla Dretskego różnice co do źródeł funkcji reprezen
tacyjnych stanowią podstawę klasyfikacji systemów. Odsyłając czytelnika do od
powiednich źródeł37 w celu zapoznania się ze szczegółami klasyfikacji systemów reprezentacyjnych, powiedzmy krótko, że w systemach I typu funkcje reprezenta
cyjne są nadawane dowolnie przez producentów i użytkowników takich systemów (np. język). W systemach II typu funkcje są nadawane również konwencjonalnie, ale nie dowolnie, ponieważ ich nadanie musi uwzględnić pewne istotne własnoś
ci fizyczne systemu (przykładem może być wysokościomierz). Systemy III typu (naturalne systemy reprezentacyjne) stanowią, jak pisze Dretske, „źródło inten- cjonalności” i są systemami, których stany nabywają funkcji dzięki takiemu, a nie innemu sposobowi ich funkcjonowania38. Zatem, choć Dretske sam wprost o tym nie pisze, w systemach III typu funkcja stanu pochodzi od sposobu, w jaki ten stan funkcjonuje.
Def. 3. Jeżeli reprezentacja systemu 111 typu dostarcza wiele informacji, a tylko jedna z nich jest eksploatowana przez system, to ta eksploatowana informacja je st zarazem tą, którą reprezentacja systemu ma funkcję dostarczać39.
Podana wyżej definicja na tym etapie rozważań może wydawać się jeszcze nieco enigmatyczna. Wątpliwości może budzić np. sposób rozumienia terminu
„eksploatacja”. Tego rodzaju wątpliwości rozwieją się w dalszej części artykułu.
Konkludując dotychczasowe rozważania, powiedzmy, że według Dretskego:
- Przekonanie jest stanem reprezentacyjnym mózgu (naturalnego systemu reprezentacyjnego), a zarazem przyczyną wewnętrzną określonego rodza
ju zachowań.
- Przekonaniu, tak jak każdemu stanowi reprezentacyjnemu, odpowiada okre
ślona wartość po stronie świata i określony typ ruchów lub zmian cieles
nych, które z nim korelują.
- Znaczenie (treść) przekonania jest tym, na co ma ono, zgodnie ze swoją funkcją, wskazywać. Tak rozumiane znaczenie ma wpływ na moc przyczy
nową stanu (przekonaniowego).
37 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 51-77 lub Fred Dretske, Representational Systems, w: Readings in Laguage and Mind, red. H. Geirsson, M. Losonsky, Blackwell Publi- shers, Cambridge Mass. 1996, s. 284-305.
38 Por. F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 62.
39 Por. tamże, s. 62-64.
Przejdźmy teraz do uwag krytycznych. Przedmiotem poważnych kontrower
sji może być problem dopuszczalnego zasiągu porównań między systemami re
prezentacyjnymi różnych typów. Dretske w wielu swoich pracach dokonuje dale
ko idących porównań naturalnego systemu reprezentacyjnego, którym jest mózg, do systemów sztucznych, których moce reprezentacyjne, jak sam zauważa40, są wtórne wzglądem systemów naturalnych.
Dokonując porównania systemów sztucznych z naturalnymi, Dretske ryzyku
je bądź to przesadną nobilitacją tych pierwszych, bądź przesadne uproszczenie tych drugich. Jeżeli, jak zdaje się on sugerować, istnieje ciągłość między różnego rodzaju systemami reprezentacyjnymi, to można pytać o podstawy takiej ciągłoś
ci. Skoro między systemami I i II typu istnieje prawdziwa przepaść, tak że właś
ciwie trudno te dwa systemy do siebie porównywać (porównywanie języka do pręd
kościomierza byłoby czymś wręcz zabawnym), to dlaczego zakładać, że między systemami II i III typu nie ma praktycznie żadnej różnicy41, poza ewentualnie stop
niem złożoności i źródłem funkcji reprezentacyjnych42? Kluczem argumentacji Dretskego, a zarazem piętą achillesową jego koncepcji jest ukryta teza, według której między systemami II i III typu nie ma żadnych istotnych strukturalnie róż
nic. Jak systemy, które same nie mają dostępu do znaczenia swoich stanów re
prezentacyjnych, można porównywać z systemami, które taki dostęp mają? Wy
daje się to prawie niemożliwe, tym bardziej że Dretske nie opracował nigdzie za
dowalającego wyjaśnienia mechanizmu umożliwiającego systemom dostęp do zna
czenia swoich reprezentacji. Nie wyjaśnił także właściwej systemom III typu zdol
ności modyfikacji relacji zachodzących między reprezentacjami.
Moc powyższego zarzutu okaże się słabsza, jeżeli uświadomimy sobie, że prze
konanie o ścisłym podobieństwie systemów II i III typu nie jest całkiem arbitral
ne. Rzeczywiście, pewne proste systemy reprezentacyjne istniejące w przyrodzie przypominają, ze względu na swój sposób funkcjonowania, systemy sztuczne i my o tym wiemy. Skoro między prostymi naturalnymi systemami przenoszący
mi informację a systemami złożonymi istnieje ciągłość ewolucyjna, to można spo
dziewać się podobnego w oby wypadkach sposobu funkcjonowania. Tak czy ina
czej pozostaje wątpliwość, czy ten argument wystarcza, by załagodzić różnicę mię
dzy systemami III typu, które mają dostęp do znaczenia swoich reprezentacji, a systemami II typu, które takiego dostępu nie mają.
Przedmiotem kontrowersji opisanej wyżej koncepcji przekonania może być także problem funkcji reprezentacyjnych, znaczenia naturalnego nośników itp.
40 F. Dretske, Representational Systems, dz. cyt., s. 285-293.
41 Por. P. Cohen, What are Contentful Mental States? Dretske s Theory o f Mental Content Viewed in the Light o f Robot Learning and Planning Algorithms, The Sixteenth National Confe- rence on Artificial Intelligence, 1999, internet: http://babs.cs.umass.edu/research/mental_states/in- dex.html.
42 F. Dretske, Representational Systems, dz. cyt., s. 284—305.
Zarzuty dotyczące semantyki informacyjnej Freda Dretskego zostały przeanalizo
wane w innej pracy43.
3. Przekonania jako przyczyny zachowań
Jak już ustaliliśmy, według Dretskego zachowanie to proces wytwarzania pew
nego ruchu albo zmiany M przez przyczynę wewnętrzną C. Przyczyna wewnętrz
na, w przypadku zachowania, może być utożsamiona z przekonaniem o pewnym stanie rzeczy w świecie. Przyczyna wewnętrzna Cj reprezentująca własność F ma mieć wpływ przyczynowy na zachowanie M y Celem Dretskego jest wykaza
nie, iż przekonanie C, może mieć wpływ przyczynowy na zachowanie Mx ze wzglę
du na swoje własności semantyczne, tj. ze względu na to, że wskazuje F y
Skoro reprezentacje są stanami fizycznymi, to mają oczywiście również i skutki fizyczne44. Reprezentacje jako stany fizyczne są jednak przede wszystkim nośni
kami treści. I ten właśnie fakt, fakt, iż przekonanie ma taką, a nie inną funkcję wskazywania na coś, ma być relewantny (doniosły) przyczynowo. Stany mentalne przypominają pod tym względem znaki językowe45. Ich własności semantyczne nie
wiele mają wspólnego z ich strukturą fizyczną46. Treść wyrażeń językowych ma się tak do inskrypcji i dźwięków jak treść reprezentacji mentalnych do stanów neuro
nowych. Wpływ przyczynowy inskrypcji i dźwięków nie jest tym samym co wpływ wyrazów i zdań. Ostatecznie chodzi nie o to, aby wyjaśnić wpływ nośników (wehi
kułów) na to, co fizyczne (na stan układu nerwowego), ale o to, by wyjaśnić wpływ nośników wraz z ich treścią na stan układu nerwowego, na zachowanie47.
Według Dretskego przekonanie ma być „elementem, który robi to, ponieważ wskazuje tamto”48. W związku z tym podstawowym teoretycznym celem jest wy
jaśnienie sposobu funkcjonowania układu zilustrowanego na rysunku 2.
wskazuje --- j
C — jest przyczyną —► M --- wyjaśnia ---^
Rysunek 249
43 Bartłomiej Świątczak, Reprezentacja - sygnał - informacja. Semantyka informacyjna Fre
da Dretskego i je j trudności, „Kognitywistyka i Media w Edukacji”, 2003, nr 6.
44 F. Dretske, Explaining B e h a v i o r . d z . cyt., s. 79.
45 F. Dretske, Naturalizing the Mind, dz. cyt., s. 34.
46 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 80.
47 F. Dretske, Mind and Brain, dz. cyt.
48 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 81.
49 Rysunek pochodzi z F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 88.
f
Przekonania według Dretskego to mapy, za pomocą których sterujemy naszym ciałem49 50. Epifenomenaliści byliby skłonni być może przyznać, że przekonania rze
czywiście są mapami, ale nie zaakceptowaliby poglądu, według którego mapy te mogą być przyczyną naszych czynności.
Dretske, odwołując się do systemów reprezentacyjnych II typu, pokazuje, w jaki sposób możliwe jest istnienie elementów, które robią coś ze względu na to, że wskazują coś innego. Przykładem układu angażującego element reprezen
tacyjny, którego wpływ przyczynowy zależy od jego własności semantycznych, jest termostat51. Jest on wyposażony w pas bimetaliczny, który pełni funkcje re
prezentacyjne dzięki temu, że wskazuje na temperaturę otoczenia. Sposób, w jaki pas bimetaliczny realizuje swoją funkcję reprezentacyjną, polega na zajmowaniu różnych stanów (sp s , ... s ) identyfikowanych z jego stopniem zakrzywienia. Po
szczególne stany zakrzywienia pasa odpowiadają różnym temperaturom otocze
nia, to jest różnym określonym wartościom f v f 2, •••/„•
Gdy porównamy powyższy opis z definicją Def. 2, zobaczymy, że termostat spełnia wszelkie warunki nakładane na system reprezentacyjny. Załóżmy, choć nie jest to całkiem jasne, że termostat jest systemem reprezentacyjnym. Jeżeli tak jest, to okazuje się, że stany reprezentacyjne tego systemu, to znaczy pewne stopnie zakrzywienia pasa bimetalicznego, mają wpływ przyczynowy na zapłon pieca. Sto
pień zakrzywienia pasa bimetalicznego, będąc wskaźnikiem, a raczej reprezenta
cją temperatury otoczenia, posiada własności semantyczne. Zarazem pas bimeta
liczny dzięki swoim zniekształceniom włącza i wyłącza piec. Zakrzywienie pasa jest wskaźnikiem temperatury i ten fakt jest istotny przyczynowo dla zachowania systemu. Mamy zatem przykład elementu, którego szukamy. Element ten „robi to, ponieważ wskazuje tamto”.
Dla Dretskego pas bimetaliczny jest analogonem przekonania52. Załóżmy, że ludzki układ poznawczy wyposażony jest w system reprezentujący temperaturę otoczenia. System ten realizuje swoją funkcję dzięki zajmowaniu różnych stanów neuronalnych c,, cv ... cn odpowiadających różnym określonym wartościom tem
peraturowym y j,/,, , . . / n. Stany neuronalne c,,c2, ... cnto po prostu różne przeko
nania. Te różne przekonania na temat temperatury skutkują różnymi zachowania
mi m, hi,, ... m .
Jak z tego wynika, przekonania, tj. określone stany neuronalne „wrażliwe” fi
zycznie na zmiany temperatury, muszą być sprzężone z odpowiednimi mechani
zmami efektorycznymi. Dany system nie może mieć przekonań określonego ro
dzaju, o ile nie jest wyposażony w odpowiednie wskaźniki53. Moc przyczynowa
49 Rysunek pochodzi z F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 88.
50 F. Dretske, Dretske Fred, dz. cyt., s. 264.
51 F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 85-89.
52 Tamże, s. 88.
53 Tamże, s. 97.
wskaźników wewnętrznych jest zależna od ich własności semantycznych, tj. od tego, na co wskazują odnośnie do warunków zewnętrznych. Wszystko tak jak w termostacie.
Mamy już zatem gotowy model przyczynowości mentalnej. Zgodnie z tym modelem przekonania to pewne „wewnętrzne przełączniki”54, które, raz aktywo
wane przez warunki zewnętrzne, automatycznie skutkują określonymi zachowa
niami. Biorąc pod uwagę zmienność naszych przekonań i rozmaitość skutków, ja kie mogą wywołać, trzeba postawić pytanie, w jaki sposób model ten tłumaczy ową rozmaitość i zmienność. Według Dretskego w organizmie ludzkim istnieje mnóstwo wskaźników, a zatem mnóstwo elementów o własnościach semantycz
nych. Reprezentacjami stają się one w wyniku zintegrowania z mechanizmami efektorycznymi wrażliwymi na określoną informację niesioną przez te nośniki55.
Tak należy rozumieć użyty wyżej, przy okazji omawiania różnych typów syste
mów, termin „eksploatacja”. W tym znaczeniu eksploatacja oznacza wrażliwość mechanizmów efektorycznych na informację. Pojawia się pytanie:
Pyt. 1. W jaki sposób dochodzi do zintegrowania wskaźników wewnętrznych z okreś
lonymi mechanizmami efektorycznymi?
Aby odpowiedzieć na Pyt. 1, należy wprowadzić pewne istotne rozróżnienie.
Według Dretskego, mówiąc o przyczynach zachowania, ma się na ogół na myśli dwojakiego rodzaju przyczyny. Można mówić o przyczynie wywołującej zacho
wanie lub o jego przyczynie strukturującej56. Przypomnijmy jeszcze raz, że za
chowanie to proces zachodzący między wewnętrzną przyczyną C, identyfikowa
ną z przekonaniem, a jej skutkiem M, identyfikowanym z ruchem albo inną zmianą ciała. Zachowanie zatem to C —> M. Pytając o przyczynę zachowania, można py
tać o przyczynę, która doprowadziła do C (o jakieś C '), lub o przyczynę całego procesu C —> M (o jakieś C") (porównaj rysunek 3).
Rysunek 3. Przyczyna wywołująca i przyczyna strukturująca
C ' nie jest tą samą przyczyną, co C". Na pytanie, co jest przyczyną tego, że biorący udział w eksperymencie Pawłowa pies ślini się57, można odpowiedzieć w dwojaki sposób:
54 Tamże, s. 101.
55 Tamże, s. 98.
56 F. Dretske, Mental Events as Structuring Causes..., dz. cyt. s. 121-128.
57 Przykład zaczerpnięty z F. Dretske, ExplainingBehavior..., dz. cyt., s. 43.
- Przyczyną tego zachowania jest dzwoniący dzwonek (jest to przyczyna wywołująca)
albo
- Przyczyną tego zachowania jest taki, a nie inny trening (jest to przyczyna strukturująca).
Podobnie w przypadku termostatu. Pytając, co jest przyczyną zapłonu pieca (M), odpowiemy, że jest nią taki, a nie inny stan pasa bimetalicznego lub że przy
czyną tą jest spadek temperatury otoczenia. Obie wymienione przyczyny są oczy
wiście przyczynami wywołującymi zachowanie, a nie jego przyczynami struktu- rującymi. O przyczynę strukturującą pytamy wtedy, gdy zastanawiamy się, dla
czego termostat włącza piec, a nie na przykład kuchenkę gazową. W przypadku temrostatu odpowiedź jest prosta: przyczyną strukturującą tego zachowania są pro
ducenci, instalatorzy i użytkownicy termostatu58. To oni zainstalowali w taki, a nie inny sposób to urządzenie.
Zwróćmy uwagę, że pytanie
Pyt. 2. Co jest przyczyną strukturującą zachowanie organizmu?
jest dokładnie tym samym pytaniem, co pytanie Pyt. 1. Według Dretskego do zin
tegrowania wskaźników wewnętrznych z mechanizmami efektorycznymi docho
dzi w procesie nauki. Organizm będąc podatnym59 na określone skutki R w wa
runkach F, metodą prób i błędów lub w wyniku obserwacji nabywa umiejętności integrowania wskaźników wewnętrznych C (przekonań o warunkach F) z odpo
wiednimi mechanizmami efektorycznymi M, które sprzyjają uzyskaniu R. Pomi
jając złożone zagadnienie podatności organizmu, powiedzmy tylko, że według Dretskego mechanizm biologiczny odpowiedzialny za integrację wskaźników C z ruchami lub zmianami M jest całkowitą tajemnicą60.
Mogłaby się natychmiast pojawić wątpliwość, dlaczego systemy o określonych przekonaniach, skoro są zintegrowane z mechanizmami efektorycznymi, nie re
alizują automatycznie odpowiednich czynności. Wiadomo, że to samo przekona
nie może skutkować różnymi zachowaniami. Istnieją przynajmniej trzy powody takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, według Dretskego, przekonanie będąc przy
czyną zachowania, jest przyczyną jedynie częściową. Wymagane jest jeszcze za
istnienie pragnienia, czyli wspomnianego stanu podatności61. Po drugie, przeko
nania i pragnienia w konsekwencji zintegrowania z większą siecią stanów kogni
tywnych i motywacyjnych mogą mieć bardzo różne skutki62. Mówi się nawet
58 Tamże, s. 87.
59 Stan podatności organizmu na rezultat R, Dretske nazywa pragnieniem R. Por. F. Dretske, Explaining Behavior..., dz. cyt., s. 110.
60 Tamże, s. 98.
61 Tamże, s. 109-115.
62 Tamże, s. 138-141.
o istnieniu konkurencyjnych pragnień i przekonań. Po trzecie wreszcie, należy uwzględnić istnienie licznych czynników pozakognitywnych, które mogą zakłó
cać możliwość realizacji określonych zachowań63.
Problematyka stanów motywacyjnych oraz interakcji możliwych przyczyn za
chowania zasługuje na odrębne opracowanie, dlatego zagadnienie to zostało tutaj jedynie zasygnalizowane.
Jak wyraźnie widać, koncepcja przyczynowości mentalnej Freda Dretskego jest oparta na przekonaniu o głębokim powinowactwie systemów reprezentacyj
nych II i III typu. Oba wyposażone są we wskaźniki wewnętrzne, oba, dzięki temu, co znaczą, oddziałują przyczynowo na zachowanie. Kiedy od pytań dotyczących podstawowego mechanizmu funkcjonowania reprezentacji przechodzimy do py
tań dotyczących bezpośrednio umysłowości, okazuje się, że ten prosty model opi
sany przez Dretskego nie jest w stanie zbyt wiele wyjaśnić. Mało tego, sam Dret- ske przyznaje, że tego rodzaju zagadnienia są dla niego tajemnicą. O jakie pyta
nia i o jakie problemy chodzi? O te, które możemy zadać jedynie w odniesieniu do umysłu, a nie do termostatu lub innego prostego mechanizmu. Weźmy dodat
kowo pod uwagę fakt, że systemy III typu stanowią bardzo szeroką kategorię. Znaj
dą się wśród nich tak różne systemy jak systemy poznawcze czy geny. Jak pogo
dzić ze sobą tę różnorodność naturalnych systemów reprezentacyjnych?
Możemy zapytać na przykład, czym jest pragnienie, czym jest stan podatnoś
ci? Pragnienie ma swoje przedmioty, nie jest jednak, jak pisze Dretske, reprezen
tacją. Czym zatem jest? Posiada własności semantyczne, a przecież można mieć pragnienie czegoś nieokreślonego, irracjonalnego nawet.
Kolejne ważne pytanie dotyczy dostępu do znaczeń reprezentacji, np. prze
konań. Tego dostępu nie mają systemy sztuczne, nie mają go także na pewno proste systemy naturalne. Wydaje się, że to właśnie dostęp do znaczeń reprezentacji oraz pragnień umożliwia tak elastyczne dostosowywanie zachowania do warunków oto
czenia, z jakim mamy do czynienia wyłącznie w systemach ludzkich. Człowiek jest świadomy znaczeń swoich przekonań i wie, jakie środki sprzyjają uzyskaniu określonych celów. Dretske, nie mogąc zaprzeczyć takiej zdolności istot ludzkich, nazwał ją wiedzą proceduralną64. Wiedza proceduralna stanowi system tzw. prze
konań drugoplanowych (background beliefs)65. Dretske uznał jednak, że taki sys
tem przekonań przysługuje także prostym systemom naturalnym, tyle że są one ukryte, implicite, natomiast człowiek dysponuje oprócz tych ukrytych także jaw nymi przekonaniami tego rodzaju. Na czym jednak owa jawność polega - pozo
staje tajemnicą. Z problematyką dostępności znaczeń i elastycznego dostosowy
wania środków do realizacji celów związany jest problem metareprezentacji. Jak
63 Tamże, s. 23.
64 Tamże, s. 115-122.
65 Tamże, s. 116.
to możliwe, że metareprezentacja jest reprezentacją reprezentacji jako reprezen
tacji?
Mimo licznych zarzutów, które można postawić koncepcji przyczynowości mentalnej Freda Dretskego, należy przyznać, że jest ona niezwykle atrakcyjną pro
pozycją teoretyczną. Stanowi próbę znaturalizowania psychologii potocznej. Po
zostaje jednak wciąż bez odpowiedzi pytanie, czy teoria przekonań i pragnień zo
stanie w przyszłości zrehabilitowana przez uczonych kognitywistów. Czy stany wewnętrzne będzie można z łatwością indywidualizować, czy też wysoki stopień ich integracji przesądzi o braku takiej możliwości?
Beliefs as Causes of Behaviour. Discussing F. Dretske’s Conceptions
The paper focuses on mental causation in the philosophy o f Fred Dretske who champions extemalistic and representational theory of mental content relying in large measure on examples from biology (botany and zoology). The author is cri- tical o f this approach and after an exposition o f Dretske ’s views proceeds to discuss main objections against Dretske’s positions. He analyses three claims in particular, that Dretske does not give precise identification criteria for causes of behavioural processes, that it is misleading to compare natural and artificial cognitive Systems without taking into account the differences between them, and that Dretske fails to explain our ability to review our own mental contents. Final- ly the author tries to fmd a way to vindicate Dretske ’s position against these criti- ctsms.