• Nie Znaleziono Wyników

Metoda Neutronowej Analizy Aktywacyjnej (NAA) a możliwość ustalenia charakteru zatrucia na podstawie włosa. Badania włosów Napoleona Bonaparte z lat 60. XX wieku i najnowsze badania z 2001 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Metoda Neutronowej Analizy Aktywacyjnej (NAA) a możliwość ustalenia charakteru zatrucia na podstawie włosa. Badania włosów Napoleona Bonaparte z lat 60. XX wieku i najnowsze badania z 2001 roku"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

W XX wieku odkrycia naukowe oraz osi¹gniêcia techniczne przyczy-ni³y siê do opracowania nowocze-snych metod analitycznych, które po-s³u¿y³y do identyfikowania oraz do oznaczania œladowych iloœci pier-wiastków zawartych w materiale ba-dawczym. Na bazie dokonañ z dzie-dziny fizyki j¹drowej powsta³a i rozwi-nê³a siê jedna z najbardziej nowocze-snych i czu³ych metod dostêpnych wspó³czesnej kryminalistyce, jak¹ jest Neutronowa Analiza Aktywacyj-na (NAA)1, dziêki której mo¿na ba-daæ w³osy. Analiza aktywacyjna zwiêkszy³a mo¿liwoœci ich badania jako biologicznych œladów kryminali-stycznych, gdy¿ dziêki tej metodzie mo¿na na podstawie w³osa ustaliæ wiele okolicznoœci zatrucia, w tym je-go charakter.

Metoda NAA znalaz³a zastosowa-nie przy ujawnianiu przypadków za-truæ, których dokonano za pomoc¹ toksyn odk³adaj¹cych siê w keratynie w³osa. Do takich substancji zalicza siê miêdzy innymi antymon, tal oraz trójtlenek arsenu (arszenik), który przez bardzo d³ugi czas nazywano „trucizn¹ wszech czasów”. W latach 60. XX wieku szwedzki patolog, nie-¿yj¹cy ju¿ doktor Sten Forshufvud, wysun¹³ hipotezê, ¿e ta w³aœnie truci-zna przyczyni³a siê do œmierci cesa-rza Napoleona Bonaparte, który zmar³ 5 maja 1821 roku na Wyspie Œwiêtej Heleny w wieku 52 lat. For-shufvud za³o¿y³, ¿e dawki trójtlenku arsenu, które by³y aplikowane Napo-leonowi, pocz¹wszy od koñca 1815 roku, systematycznie os³abia³y jego

organizm. Kiedy symptomy zatrucia stawa³y siê bardzo wyraŸne, truciciel na pewien czas zaprzestawa³ swojej dzia³alnoœci, po czym ponownie do niej powraca³. W maju 1821 roku za-bójca uzna³, ¿e nasilaj¹ce siê objawy mog¹ zostaæ uznane za wystarczaj¹-cy dowód rozwijaj¹cej siê choroby Napoleona, i postanowi³ pozbawiæ go ¿ycia. W tym celu poda³ os³abione-mu, schorowanemu cesarzowi kalo-mel i orszadê2. Substancje te po³¹-czywszy siê ze sob¹, utworzy³y cyja-nek rtêci, który doprowadzi³ do œmier-ci mózgu. ¯r¹cy sublimat rtêœmier-ci, który powsta³ w ¿o³¹dku, skutkowa³ perfo-racj¹ jego œcianek.

Doktor Sten Forshufvud nie wyst¹-pi³ ze swoj¹ hipotez¹ publicznie, gdy¿ jako naukowiec potrzebowa³ dowo-du, aby uwiarygodniæ swoj¹ wersjê. Takim dowodem mog³y byæ miêdzy innymi w³osy cesarza, które nale¿a³o poddaæ badaniu za pomoc¹ metody Neutronowej Analizy Aktywacyjnej3. Patolog, dziêki pomocy francuskiego historyka Henryka Lachouque4, zdo-by³ dwa w³osy Napoleona5. Pierwszy z nich pochodzi³ z pakietu malarza Jeana B. Isabeya – portrecisty Napo-leona, natomiast drugi zosta³ wziêty z pakietu Louisa Marchanda, pierw-szego kamerdynera cesarza. W³osy te postanowiono poddaæ analizie ak-tywacyjnej, któr¹ w 1960 roku prze-prowadzi³ angielski naukowiec, dok-tor Hamilton Smith, wybitny specjali-sta w zakresie NAA. Wówczas praco-wa³ on na Wydziale Medycyny S¹do-wej w Glasgow, a tak¿e by³ zawodo-wo zwi¹zany z Oœrodkiem Badañ

J¹-drowych w Harwell. Ogó³em w latach 1960–1964 Hamilton Smith przeba-da³, za pomoc¹ NAA, ponad 140 w³o-sów zmar³ego przed laty cesarza.

Chocia¿ przedmiotem niniejszego artyku³u s¹ przede wszystkim naj-nowsze badania w³osów Napoleona Bonaparte, które wykonano z zasto-sowaniem metody NAA w 2001 roku, to jednak poruszona w artykule pro-blematyka by³aby niepe³na, gdyby nie zosta³y zaprezentowane tak¿e wyniki analiz z lat 60. XX wieku.

Wydaje siê, ¿e poruszana tematy-ka powinna zainteresowaæ polskiego czytelnika, szczególnie ¿e jej znajo-moœæ od strony rzetelnych nauko-wych badañ jest w naszym kraju ra-czej niewielka. Ponadto badania nad w³osami zmar³ego cesarza przyczy-ni³y siê do udoskonalenia metod ana-litycznych s³u¿¹cych do wykrywania œladowych iloœci pierwiastków w tego typu materiale biologicznym.

Znaczenie Neutronowej Analizy Aktywacyjnej

z punktu widzenia kryminalistyki i toksykologii s¹dowej

W pierwszej kolejnoœci, w ramach metody NAA, w³os umieszcza siê w kanale reaktora atomowego, po czym przez blisko 24 godziny od-dzia³uje siê na niego strumieniem neutronów, które powoduj¹ zamianê poszukiwanych sk³adników w ich promieniotwórcze izotopy. Po up³y-wie tego czasu wyjmuje siê napro-mieniowany materia³, a nastêpnie na podstawie badania aktywnoœci

Metoda Neutronowej Analizy Aktywacyjnej (NAA)

a mo¿liwoœæ ustalenia charakteru zatrucia

na podstawie w³osa.

Badania w³osów Napoleona Bonaparte z lat 60.

XX wieku i najnowsze badania z 2001 roku

(2)

preparatu promieniotwórczego, a tak¿e na podstawie charakterysty-ki promieniowania okreœla siê pro-centow¹ zawartoœæ œladowych iloœci pierwiastków w owym materiale. Me-toda ta stanowi³a prze³om zarówno w badaniach realizowanych w krymi-nalistyce, jak i w toksykologii s¹do-wej, gdy¿ dziêki niej mo¿na ozna-czaæ œladowe iloœci – rzêdu biliono-wych czêœci grama – pierwiastków znajduj¹cych siê w zabezpieczo-nych do badañ w³osach. NAA po-zwala na okreœlenie bardzo dok³ad-nego sk³adu chemiczdok³ad-nego badane-go w³osa, gdy¿ ka¿dy zawarty we w³osie pierwiastek emituje, pod wp³ywem bombardowania neutrona-mi, promienie gamma o charaktery-stycznej czêstotliwoœci6. Jednak najistotniejsz¹ zalet¹ metody NAA jest mo¿liwoœæ okreœlenia, czy w³os zosta³ ska¿ony wewnêtrznie czy te¿ zewnêtrznie7. Tego typu ustalenia s¹ bardzo pomocne przy okreœlaniu charakteru zatrucia – je¿eli w³os zo-sta³ ska¿ony zewnêtrznie, wyklucza siê na ogó³ mo¿liwoœæ rozmyœlnego zatrucia.

Neutronowa Analiza Aktywacyjna (NAA) a rozk³ad stê¿enia arsenu we w³osach – analiza aktywacyjna ca³ych w³osów i w³osów

podzielonych na odcinki

Dziêki NAA mo¿na okreœliæ stê¿e-nie arsenu w ca³ym badanym w³osie oraz we w³osie, który zosta³ podzie-lony na odcinki: centymetrowe lub milimetrowe. Analiza aktywacyjna ca³ych w³osów jest ma³o przydatna przy próbie ustalenia charakteru za-trucia, poniewa¿ analizuj¹c ca³y w³os, trudno jest dociec, czy Ÿród³em zawartego w nim arsenu by³o we-wnêtrzne czy te¿ zewe-wnêtrzne zanie-czyszczenie tym pierwiastkiem. Mo¿-na to ustaliæ dziêki aMo¿-nalizie aktywa-cyjnej w³osa podzielonego na nie-wielkie odcinki. Wewnêtrzne ska¿e-nie wynika z odk³adania siê arsenu we w³osach podczas ich wzrostu.

W takiej sytuacji trucizna przedosta-je siê do organizmu przez uk³ad krwionoœny lub przez wdychane po-wietrze, przy czym zarówno w jed-nym, jak i w drugim przypadku arsen wnika do uk³adu krwionoœnego i wraz z krwi¹ przedostaje siê do w³o-sa, gdzie odk³ada siê stopniowo. Z tego wzglêdu w³osy trwale reje-struj¹ przyjmowanie arsenu, a ka¿dy wzrost dawki tego pierwiastka powo-duje wzrost jego stê¿enia we w³o-sach.

Przyk³adowo w³os o d³ugoœci 13 centymetrów roœnie przeciêtnie przez nieca³e 12 miesiêcy. St¹d te¿ dziel¹c ów w³os na odcinki centymetrowe, mo¿na ustaliæ, w których okresach roku zatruty by³ nara¿ony na wiêksze dawki arsenu, co mog³o byæ nastêp-stwem aplikowania mu tego zwi¹zku w drodze doustnej, a w których na mniejsze, nieprzekraczaj¹ce dopusz-czalnej normy, wynikaj¹cej z zanie-czyszczenia œrodowiska. W przypad-ku ska¿enia wewnêtrznego na wykre-sie w³osa widoczne s¹ zazwyczaj du-¿e skoki pomiêdzy jego poszczegól-nymi odcinkami. Natomiast w przy-padku ska¿enia zewnêtrznego wszystkie odcinki badanego w³osa wykazuj¹ mniej wiêcej podobne stê-¿enie.

Ponadto dziêki analizie aktywacyj-nej w³osa podzielonego na odcinki mo¿na tak¿e okreœliæ, czy zatrucie mia³o charakter ostry czy przewlek³y. W przypadku zatrucia ostrego wi-doczne s¹ charakterystyczne szczy-ty. Z kolei w przypadku zatrucia chro-nicznego na wykresie widoczna jest tendencja do wznoszenia siê i opada-nia, charakteryzuj¹ca siê wartoœciami stosunkowo niskimi. Je¿eli wykres ilustruje sytuacjê, w której na zatrucie przewlek³e arsenem na³o¿y³a siê je-go ostra faza, szczyty bêd¹ tak¿e wi-doczne8.

W przypadku ska¿enia zewnêtrz-nego na podstawie wyników badania NAA bardzo trudno ustaliæ, czy arsen by³ stosowany jako na przyk³ad po-pularny niegdyœ tonik do w³osów czy

te¿ jego Ÿród³em by³o zanieczyszcze-nie œrodowiska, w którym przebywa³ zatruty.

Analiza aktywacyjna w³osów Napoleona Bonaparte w latach 60. XX wieku

Bardzo d³ugo za oficjaln¹ przy-czynê œmierci Napoleona uwa¿ano raka odŸwiernika ¿o³¹dka, przy czym wersja ta zdawa³a siê bardzo wiarygodna, jako ¿e jego ojciec Car-lo Buonaparte zmar³ na tê w³aœnie chorobê.

Jednak lekarze, którzy nazajutrz po œmierci cesarza uczestniczyli w sekcji zw³ok9, nie dostrzegli wów-czas zmian wskazuj¹cych na choro-bê nowotworow¹10. Doktor Antom-marchi, który przeprowadzi³ sekcjê, napisa³ w sporz¹dzonym przez siebie protokole11, ¿e zauwa¿y³ uszkodzo-ne œcianki ¿o³¹dka, przy czym niemal ca³e jego wnêtrze zajmowa³ „un ulcére cancéreux”, czyli „owrzodze-nie, które rozprzestrzenia siê jak rak”. Je¿eli mia³by na myœli „owrzodzenie spowodowane rakiem”, wówczas – zgodnie z dziewiêtnastowieczn¹ ter-minologi¹ medyczn¹ – napisa³by „un ulcére de cancer”12. Wzmianka o no-wotworze pojawia siê dopiero w pro-tokole, który w pewien czas po œmier-ci cesarza sporz¹dzi³ – na polecenie gubernatora sir Hudsona Lowe’a – m³ody doktor Henry. Owrzodzenie ¿o³¹dka, które zauwa¿yli lekarze podczas sekcji zw³ok, doktor Henry nazwa³ „szybko postêpuj¹cym ra-kiem”13.

Napoleon zosta³ pochowany na Wyspie Œwiêtej Heleny. Jednak w 1840 roku, a wiêc 19 lat po œmier-ci, postanowiono ekshumowaæ jego zw³oki, aby pochowaæ je w Pary¿u. Kiedy otworzono trumnê z cia³em, okaza³o siê, ¿e znajdowa³o siê ono w bardzo dobrym stanie. Legenda cesarza nabra³a „œwiêtego” wymia-ru… Tymczasem, jak podkreœla siê obecnie, dobrze zachowane tkanki zw³ok s¹ jednym z objawów zatrucia

(3)

arsenem, który ma w³aœciwoœci silnie konserwuj¹ce.

Badania w³osów Napoleona na Wydziale Medycyny S¹dowej w Glasgow i w Oœrodku Badañ J¹drowych w Harwell

22 czerwca 1960 roku doktor Sten Forshufvud wys³a³ dwa w³osy Napo-leona do doktora Hamiltona Smitha, nie informuj¹c przy tym angielskiego naukowca, do kogo owe w³osy nale-¿a³y. Doktor Smith, który w Oœrodku Badañ J¹drowych w Harwell wykona³ analizê aktywacyjn¹ w³osów cesarza, nie wiedzia³ przez ca³y czas prac ba-dawczych, kim by³ ich w³aœciciel.

W³osy z pakietów Jeana Isabeya i Louisa Marchanda

– charakterystyka materia³u, cele badañ i ich przebieg

Pakiet malarza Isabeya zawiera³ w³osy obciête Napoleonowi w kwiet-niu 1805 roku. Znajdowa³y siê one w kopercie, na której widnia³ odrêcz-ny napis Isabeya: „Cheveux de l’Em-pereur (w³osy cesarza), Troyes en Champagne, Isabey, le 14 germinal an 13”14.

Pakiet Marchanda zawiera³ w³osy zgolone cesarzowi 6 maja 1821 roku, nazajutrz po jego œmierci15, przy czym umieszczono je w niewielkiej kopercie, na której widnia³ odrêczny napis Marchanda: „Cheveux de l’Em-pereur”.

Próbki w³osów, które mia³y byæ przedmiotem badañ, zosta³y ozna-czone przez doktora Forshufvuda w nastêpuj¹cy sposób: H.S. (pierw-sza próbka); próbka I.13 (druga prób-ka). Próbka H.S. oznacza³a w³os, zgolony cesarzowi na Œwiêtej Hele-nie, a próbka I.13 oznacza³a w³os z pakietu malarza Isabeya, który po-chodzi³ z 13 roku.

Celem badañ przeprowadzonych w Harwell by³o:

 ustalenie zawartoœci arsenu we w³osach;

 ustalenie Ÿród³a ska¿enia w³o-sa, co by³oby pomocne przy okreœleniu, czy trucizna mog³a byæ aplikowana w drodze doust-nej w ci¹gu pewnego czasu. Aby to ustaliæ, nale¿a³o obliczyæ stê¿enie arsenu we fragmen-tach w³osa, podzielonego na odcinki.

Próbki w³osów zosta³y najpierw zwa¿one (1,72 mg), a potem za-mkniête w polietylenowym opakowa-niu. Nastêpnie w³o¿ono je, razem ze standardowym roztworem arsenu w ampu³ce, do reaktora j¹drowego, gdzie przez 24 godziny by³y one pod-dane silnemu bombardowaniu neu-tronami. Po up³ywie tego czasu wyjê-to napromieniowane próbki oraz roz-twór arsenu. Za pomoc¹ zmodyfiko-wanej techniki Gutzieta przeprowa-dzono badanie, które polega³o na po-równaniu napromieniowanych pró-bek w³osów ze stanowi¹c¹ wzorzec standardow¹ próbk¹ arsenu, na pod-stawie której obliczono zawartoœæ ar-senu w badanych w³osach.

Wyniki badañ i wnioski

Z przeprowadzonych badañ wyni-ka³o, ¿e ca³kowite stê¿enie arsenu w badanych w³osach wynosi³o: 10,38 (H.S.) i 10,53 (I.13) czêœci na milion, co oznacza³o, ¿e zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku stê¿enie znacznie przekracza³o dopuszczaln¹ normê arsenu, która we wspó³cze-snych czasach wynosi 0,86 czêœci na milion16.

Doktor Hamilton Smith nie móg³ zbadaæ rozk³adu arsenu we w³osach podzielonych na odcinki, poniewa¿ nie dysponowa³ ju¿ materia³em, który mo¿na by³oby podzieliæ, a uprzednio zbadane przez niego próbki uleg³y ca³kowitemu zniszczeniu w efekcie wczeœniej przeprowadzonych prac badawczych. Z tego wzglêdu angiel-ski naukowiec nie móg³ wypowie-dzieæ siê co do najistotniejszej kwe-stii, a mianowicie:

 czy w³osy by³y ska¿one ze-wnêtrznie; w takim wypadku ar-sen znajduj¹cy siê we w³osach by³by równomiernie roz³o¿ony na ca³ej ich d³ugoœci;

 czy w³osy by³y ska¿one we-wnêtrznie; w takiej sytuacji roz-k³ad arsenu by³by nieregularny. Smith zdawa³ sobie sprawê, ¿e pierwszy przypadek oznacza³by, i¿ w³aœciciel w³osów by³ stale nara¿ony na kontakt z arsenem, co mog³oby œwiadczyæ o przypadkowym charak-terze zatrucia. Natomiast druga sytu-acja mog³aby wskazywaæ na doustne aplikowanie trójtlenku arsenu przez d³u¿szy czas.

Chocia¿ doktor Smith nie móg³ oceniæ, z któr¹ z tych dwóch sytuacji mo¿e mieæ do czynienia, to jednak zwa¿ywszy na bardzo wysok¹ zawar-toœæ arsenu w badanych w³osach, by³ niemal pewien, ¿e by³ to przypadek rozmyœlnego zatrucia. Naukowiec s¹-dzi³ bowiem, ¿e tak wysokie stê¿enie arsenu mo¿e wystêpowaæ w materia-le badawczym tylko wtedy, kiedy ar-szenik dosta³ siê do organizmu we-wnêtrznie.

W nastêpstwie przeprowadzonych w 1960 roku badañ doktor Hamilton Smith doszed³ do nastêpuj¹cych wniosków:

 stê¿enie arsenu we w³osach jest bardzo wysokie i znacznie przekracza dopuszczaln¹ nor-mê;

 bardzo wysokie stê¿enie œwiad-czy o tym, ¿e w³aœciciel w³osów by³ nara¿ony na du¿e dawki ar-szeniku;

 nie mo¿na wy³¹cznie na podsta-wie wysokiej zawartoœci arsenu we w³osach ustaliæ, czy w³aœci-ciel w³osów by³ nara¿ony na sta³y kontakt z arszenikiem czy te¿ substancja ta wnika³a do je-go organizmu na drodze doust-nej przez pewien czas.

Hamilton Smith poinformowa³ Ste-na Forshufvuda o wynikach przepro-wadzonych przez siebie badañ w li-œcie z 11 lipca 1960 roku, a koñcz¹c

(4)

ów list, angielski naukowiec wyrazi³ ¿yczenie: „Jestem bardzo zaintereso-wany us³yszeæ historiê tego przypad-ku”.

Krytyka badañ

Sten Forshufvud by³ zaskoczony wynikami badañ przeprowadzonych w Harwell. Wskazywa³y one jedno-znacznie, ¿e Bonaparte by³ nara¿ony na kontakt z arsenem nie tylko na Œwiêtej Helenie, ale tak¿e ju¿ w 1805 roku, a wiêc wtedy, kiedy znajdowa³ siê u szczytu w³adzy i powodzenia. Na ich podstawie mo¿na by³o zbudo-waæ dwie hipotezy, a mianowicie:

 Napoleon u¿ywa³ p³ynu do w³o-sów z arszenikiem w 1805 roku, co t³umaczy³oby du¿¹ zawar-toœæ arsenu w jego w³osach po-chodz¹cych z tamtego okresu (ska¿enie zewnêtrzne);

 Truciciel dzia³a³ w otoczeniu ce-sarza ju¿ w 1805 roku (ska¿enie wewnêtrzne).

Aby zweryfikowaæ hipotezy, nale-¿a³o ustaliæ Ÿród³o ska¿enia zabez-pieczonych do badañ w³osów. W tym celu nale¿a³o zbadaæ w³osy na roz-k³ad arsenu, uprzednio podzieliwszy je na odcinki. Jednak do takiego ba-dania potrzebne by³y kolejne próbki. St¹d te¿ Forshufvud zwróci³ siê z po-nown¹ proœb¹ o udostêpnienie mu owych w³osów do Henryka Lacho-uque, któremu wczeœniej zaprezento-wa³ doœæ „zaskakuj¹ce” wyniki badañ w Harwell. Jednak francuski historyk odmówi³17, nie zgadzaj¹c siê na przeprowadzenie dalszych analiz ani przez angielskiego naukowca Hamil-tona Smitha, ani przez profesora Henryka Griffona, ówczesnego dy-rektora Laboratorium Toksykologii Policji Paryskiej.

Wyniki badañ w Harwell zosta³y udostêpnione opinii publicznej, a Sten Forshufvud poinformowa³ wszystkich, kim by³ w³aœciciel w³o-sów, badanych w angielskim oœrodku naukowym. Jednak¿e, wbrew jego nadziejom, wyniki te wcale nie

uprawdopodobni³y jego hipotezy, ¿e Napoleon Bonaparte zosta³ otruty. Krytycy podnosili, ¿e przeprowadzo-ne w Harwell badanie dowodzi tylko tego, ¿e we w³osach Napoleona znaj-dowa³ siê arsen, który móg³ tam wnikn¹æ w efekcie zanieczyszczenia otoczenia cesarza. Ponadto – jak twierdzili angielscy dziennikarze z „Timesa” – móg³ on dodatkowo ab-sorbowaæ niewielkie dawki trucizny, gdy¿ w jego sypialni, w rezydencji w Longwood na Œwiêtej Helenie, znajdowa³o siê ³o¿e okrywane zielo-nymi firankami, do produkcji których u¿ywano arszeniku. Z kolei inni kryty-cy teorii Forshufvuda podnosili, ¿e wysok¹ zawartoœæ arsenu we w³o-sach Napoleona mo¿na wyt³umaczyæ przypuszczalnym faktem u¿ywania przez cesarza arszenikowej pasty do w³osów lub te¿ popularnego w owym czasie toniku.

Aby ustosunkowaæ siê do tych wszystkich zarzutów, nale¿a³o prze-prowadziæ badania podzielonych na odcinki w³osów Napoleona, w wyniku czego mo¿na by ustaliæ, czy w³osy cesarza zosta³y zewnêtrznie czy te¿ wewnêtrznie ska¿one arsenem. Wy-dawa³o siê, ¿e sprawa ta nigdy nie zostanie rozstrzygniêta z powodu braku próbek.

W³osy z pakietu Abrama Noverraza – charakterystyka

Jednak¿e 6 listopada 1961 roku, dziêki uprzejmoœci szwajcarskiego przedsiêbiorcy Clifforda Freya, doktor Hamilton Smith uzyska³ pukiel w³o-sów Napoleona, który pochodzi³ z pa-kietu Abrama Noverraza, drugiego pokojowca cesarza18. Pukiel ten by³ przymocowany do kartki papieru za pomoc¹ wyszukanego wêz³a, zapie-czêtowanego kropl¹ wosku. Kartka ta by³a zwiniêta w niewielk¹ kopertê, na której widnia³ odrêczny napis Nove-rraza „Cheveux de l’immortel Empe-reur Napoleon” (w³osy nieœmiertelne-go cesarza Napoleona). Z kolei

ko-perta ta zosta³a w³o¿ona wraz z od-rêcznym listem do jeszcze jednej, wiêkszej koperty, na której tym sa-mym charakterem pisma zosta³y na-kreœlone: dane adresata (Monsieur Mons – Riss, St. Gall, Suisse) oraz nadawcy owej przesy³ki (Abram No-verraz, La Violette prés Lausanne, le 8e 7bre 1838), wys³anej z Lozanny 9 wrzeœnia 1838 roku, o czym œwiad-czy³a odbita na kopercie pieczêæ pocztowa19.

Cele i przebieg badañ w³osów z pakietu Noverraza

Najd³u¿szy z w³osów Napoleona, uzyskanych dziêki Cliffordowi Frey-owi, mia³ d³ugoœæ 13 cm, co znaczy-³o, ¿e musia³ rosn¹æ przez blisko dwanaœcie miesiêcy i tym samym stanowi³ zapis stê¿enia arsenu w ci¹-gu poszczególnych miesiêcy ostat-niego roku ¿ycia cesarza.

Zbadanie rozk³adu arsenu zarów-no w tym w³osie, jak i w pozosta³ych w³osach, pochodz¹cych z pakietu Noverraza, mia³o przynieœæ rozwi¹-zanie pewnych problemów, które zo-sta³y ujête w nastêpuj¹cych pyta-niach:

 Czy w ci¹gu ostatniego roku swojego ¿ycia Napoleon by³ wy-stawiony na dzia³anie znacz-nych dawek arsenu?

 Czy Ÿród³em arsenu znajduj¹-cego siê we w³osach cesarza by³o ska¿enie zewnêtrzne czy wewnêtrzne?

 Czy w sytuacji nieregularnego rozk³adu arsenu we w³osach mo¿na by³oby ustaliæ, ile razy by³a Napoleonowi aplikowana doustnie trucizna?

Wykonano ³¹cznie 120 badañ. Po wyjêciu napromieniowanych w³osów przymocowywano je taœm¹ samo-przylepn¹ do papieru milimetrowego, po czym ciêto je na piêciomilimetro-we odcinki, co pozwoli³o na pomiary bardzo czu³ym licznikiem Gei-gera. W wyniku owych badañ ustalono, ¿e przez mniej wiêcej cztery ostatnie

(5)

miesi¹ce swojego ¿ycia Napoleon by³ poddany dzia³aniu znacznej iloœci ar-szeniku.

W wyniku 120 badañ w³osów po-ciêtych na odcinki o milimetrowej d³u-goœci stwierdzono, ¿e wartoœci stê¿e-nia arsenu waha³y siê w granicach od 2,8 do 51,2 czêœci na milion.

Wnioski wynikaj¹ce z badañ w³osów pochodz¹cych z pakietu Noverraza

W nastêpstwie przeprowadzonych badañ doktor Hamilton Smith do-szed³ do nastêpuj¹cych wniosków:

 rozk³ad arsenu w badanych w³o-sach jest bardzo nieregularny, co wskazuje na to, ¿e jego Ÿród³em w badanych w³osach nie mog³o byæ – jak twierdzili krytycy teorii Forshufvu-da – ich ska¿enie zewnêtrzne;

 z nieregularnoœci widocznych w rozk³adzie arsenu we w³osach wy-nika, ¿e Napoleon by³ sporadycznie poddawany dzia³aniu wysokich da-wek pierwiastka, a okresy jego znacznego stê¿enia, które odpowia-daj¹ czterem ostatnich miesi¹com ¿ycia cesarza, pokrywaj¹ siê z prze-biegiem jego choroby, która jest zna-na z relacji wspó³towarzyszy jego niewoli na Œwiêtej Helenie;

 z tych nieregularnoœci wynika tak¿e, ¿e Napoleonowi aplikowano arszenik drog¹ doustn¹, przy czym cesarz by³ na Œwiêtej Helenie wysta-wiony na dzia³anie arsenu przynaj-mniej czterdzieœci razy, co mia³o miejsce pomiêdzy latem 1820 a kwietniem 1821 roku20.

Badania w³osów Napoleona pochodz¹cych z pakietu Betsy Balcombe-Abell oraz z pakietu sir Pulteneya Malcolma. Wyniki badañ oraz wnioski

Wiele ciekawych informacji przynio-s³y tak¿e badania w³osów Napoleona, które pochodzi³y z dwóch innych pa-mi¹tkowych pakietów udostêpnionych doktorowi Hamiltonowi Smithowi.

Pierwszym z nich by³ pakiet Betsy Abell, z domu Balcombe21. Nato-miast drugi pakiet cesarskich w³osów nale¿a³ do admira³a sir Pulteneya Malcolma.

Badania w³osów z pakietu Betsy Balcombe i wynikaj¹ce z nich wnioski

Betsy Balcombe otrzyma³a od Na-poleona pukiel jego w³osów 16 marca 1817 roku, co nast¹pi³o w przeddzieñ wyjazdu jej rodziny z Wyspy Œwiêtej Heleny. Rodzina Betsy by³a bardzo zaprzyjaŸniona z cesarzem. St¹d te¿ w czasie ostatniej, po¿egnalnej wizy-ty Balcombe’ów w rezydencji Napole-ona w Longwood podarowa³ on ma³ej Betsy – na jej proœbê – pukiel swoich w³osów22.

W roku 1962 doktor Hamilton Smith zwróci³ siê do Mabel Brookes – spadkobierczyni Betsy – z proœb¹ o udostêpnienie owych w³osów do badañ, na co ona siê zgodzi³a. Bada-niu poddano dwa w³osy z pakietu Betsy, które mia³y d³ugoœæ mniej wiê-cej trzech centymetrów. Napromie-niowano je strumieniem neutronów, po czym podzielono na niewielkie od-cinki. Nastêpnie dla ka¿dego z tych fragmentów ustalono stê¿enie arse-nu, które waha³o siê od 6,7 do 26 czêœci na milion. Tak wiêc w jednym z odcinków podzielonego w³osa stê-¿enie arsenu wynosi³o a¿ 26 czêœci na milion, co przekracza³o normaln¹ dawkê co najmniej 32,5 razy.

W œwietle wyników badañ owych w³osów mo¿na by³o ustaliæ, ¿e Napo-leon by³ wystawiony na dzia³anie ar-senu przez co najmniej trzy miesi¹ce w 1817 roku.

Badania w³osów z pakietu admira³a sir Pulteneya Malcolma. Wnioski badawcze

Na Wyspie Œwiêtej Heleny cesarz Napoleon Bonaparte zaprzyjaŸni³ siê z angielskim admira³em sir Pulte-neyem Malcolmem. 3 lipca 1817 roku

admira³ Malcolm, tu¿ przed swoim powrotem do Anglii, z³o¿y³ cesarzowi po¿egnaln¹ wizytê. Wtedy te¿ otrzy-ma³ od niego pukiel w³osów. Po la-tach sir Pulteney przekaza³ ów pukiel swoim potomkom, którzy przez ca³y czas traktowali w³osy francuskiego cesarza z wielkim szacunkiem. W la-tach 60. XX wieku pukiel sta³ siê w³a-snoœci¹ potomka admira³a, podpu³-kownika Duncana Macauleya, który – na proœbê doktora Hamiltona Smitha – przes³a³ mu do badania jeden w³os cesarza, o d³ugoœci oko³o czterech centymetrów.

W³os ten poddano bombardowa-niu strumieniem neutronów, a na-stêpnie podzielono go na odcinki jed-nocentymetrowe, aby ustaliæ stê¿e-nie arsenu w poszczególnych frag-mentach. W nastêpstwie owych ba-dañ ustalono, ¿e stê¿enie arsenu w badanym w³osie waha³o siê od 1,75 do 4,94 czêœci na milion, co zna-czy³o, ¿e by³o ni¿sze od stwierdzone-go w innych, uprzednio badanych przez Hamiltona Smitha, w³osach, jednak i tak przekracza³o dopusz-czaln¹ normê.

Wnioski wynikaj¹ce z badañ w³osów Napoleona metod¹ NAA, przeprowadzonych w latach 60. XX wieku

W latach 1960–1964 doktor Ha-milton Smith przeprowadzi³ w Glas-gow oraz w Harwell ponad sto czter-dzieœci badañ w³osów Napoleona Bonaparte. Wszystkie badane wów-czas w³osy cesarza mo¿na by³o pod-daæ ogólnej charakterystyce, aby za-uwa¿yæ wystêpowanie pewnych pra-wid³owoœci w ca³oœci materia³u ba-dawczego, a mianowicie:

 w³osy zosta³y przekazane do badañ przez ró¿ne osoby, które nie zna³y siê nawzajem, a po-nadto mieszka³y na terenie ró¿-nych pañstw (Francja, Szwajca-ria, Anglia, Austria oraz Rosja);  w³osy by³y przekazywane z po-kolenia na pokolenie, przy czym

(6)

w trzech przypadkach stanowi³y nadal w³asnoœæ tej samej rodzi-ny (pakiet Marchanda; w³osy Betsy Balcombe; w³osy z pakie-tu sir Malcolma);

 w³osy, które poddano badaniu, nie by³y nigdy sprzedawane;  w³osy pochodz¹ce z ró¿nych

pakietów by³y pod wzglêdem morfologicznym takie same, a mianowicie delikatne, w cha-rakterystycznym dla Napoleona kolorze – rudawobr¹zowym;  badane w³osy charakteryzowa³y

siê we wszystkich przypadkach – poza jednym (w³osy z pakietu sir Malcolma) – bardzo wysokim stê¿eniem arsenu, przy czym: – rozk³ad arsenu w badanych

w³osach by³ bardzo nieregu-larny, co wskazywa³o na to, ¿e arszenik musia³ dostaæ siê do organizmu cesarza przez uk³ad krwionoœny, a trucizna by³a aplikowana w ró¿nych okresach;

– w jednym, zasygnalizowanym wy¿ej przypadku (w³osy z pa-kietu sir Malcolma) stê¿enie arsenu by³o ni¿sze, ale i tak znacznie przekracza³o do-puszczaln¹ normê;

– rozk³ad arsenu wskazuje na to, ¿e arszenik by³ aplikowany Napoleonowi czterdziesto-krotnie, zw³aszcza w okresie czterech ostatnich miesiêcy jego ¿ycia.

Badania w³osów Napoleona Bonaparte metod¹ absorpcji atomowej, przeprowadzone w 2001 roku w Generalnym Centrum Szpitalnym w Hawrze. Specyfika badañ

W roku 2001 francuski naukowiec doktor Pascal Kintz, jeden z najlep-szych œwiatowych specjalistów w dziedzinie toksykologii w³osa, wy-kona³ wraz ze swoim zespo³em ba-dawczym analizê aktywacyjn¹ piêciu

kosmyków w³osów Napoleona Bona-parte, wykorzystuj¹c do tego celu metodê absorpcji atomowej.

Celem badañ, przeprowadzonych przez francuskiego uczonego, na proœbê kanadyjskiego historyka dok-tora Bena Weidera, przy rekomenda-cji doktora Paula Fornèsa, by³o usta-lenie dozy trójtlenku arsenu zawarte-go w owych w³osach. Badania zosta-³y przeprowadzone w Generalnym Centrum Szpitalnym w Hawrze na oddziale doktora Jeana-Pierre’a Goullé.

Specyfika badañ polega³a na tym, ¿e doktor Pascal Kintz, w przeciwieñ-stwie do naukowców, którzy wcze-œniej badali w³osy cesarza, nie ci¹³ ich na fragmenty, wychodz¹c z za³o-¿enia, ¿e pociêcie w³osów na ma³e odcinki sprzyja powstawaniu – ze wzglêdu na ma³y obszar ka¿dego z tych odcinków – zbyt du¿ego margi-nesu b³êdu. St¹d te¿ dr Kintz analizo-wa³ w³osy Napoleona w ca³oœci, uprzednio ustalaj¹c margines b³êdu na oko³o 10%.

Charakterystyka materia³u badawczego

W ramach analizowanego przez doktora Kintza materia³u badawcze-go mo¿na by³o wyró¿niæ piêæ próbek w³osów Napoleona Bonaparte, które zosta³y oznakowane jako: „Las Ca-ses”, „ksi¹dz Vignali”, „Lady Holland”, „Noverraz”, „Marchand”.

Wszystkie próbki pochodzi³y z okresu pobytu Napoleona na Wy-spie Œwiêtej Heleny, przy czym czte-ry z nich zawiera³y w³osy, które zo-sta³y zgolone cesarzowi nazajutrz po jego œmierci. By³y to:

 w³osy okreœlone jako: „ksi¹dz Vignali”, czyli jeden kosmyk w³osów o masie 2 mg;

 jeden pukiel w³osów okreœlony jako: „Lady Holland”;

 dziewiêæ w³osów, nazwanych „Noverraz”, gdy¿ pochodzi³y one z pakietu wspomnianego

ju¿ w tym artykule Abrama No-verraza;

 trzy w³osy, okreœlone mianem: „Marchand”, pochodz¹ce z pa-mi¹tkowego pakietu wspomnia-nego ju¿ tak¿e Louisa Marchan-da.

W ramach materia³u badawczego tylko jedna próbka pochodzi³a z wczeœniejszego okresu pobytu Na-poleona na Wyspie Œwiêtej Heleny. By³y to w³osy, które zosta³y obciête cesarzowi 16 paŸdziernika 1816 roku przez Santiniego, przy czym próbka zosta³a oznakowana jako:

 „Las Cases”; dwa w³osy, których masa wynosi³a 0,5 mg.

Tak wiêc iloœæ w³osów, które two-rzy³y materia³ badawczy, by³a stosun-kowo du¿a i tym samym wystarczaj¹-ca do przeprowadzenia wiarygod-nych prac badawczych. Wyniki ba-dañ, które zosta³y dokonane na tak du¿ej iloœci w³osów, nie mog³y zostaæ podwa¿one.

Metoda badawcza i za³o¿enia

Metoda badawcza zastosowana przez doktora Pascala Kintza sk³ada-³a siê z trzech etapów, którymi by³y:

 dekontaminacja; jej celem by³o usuniêcie z w³osa wszelkich substancji egzogenicznych23, które mog³y przylgn¹æ do bada-nego w³osa z otoczenia. Obec-noœæ tego typu substancji mo-g³aby zafa³szowaæ wynik anali-zy toksykologicznej24. Dekonta-minacja polega na zastosowa-niu w stosunku do badanego w³osa najpierw acetonu, potem ciep³ej wody, potem znowu ace-tonu, nastêpnie zaœ mia³o miej-sce silne wstrz¹sanie w³osa;  przygotowanie w³osów do

anali-zy; w ramach tego etapu w³osy zosta³y poddane hydrolizie w sodzie;

 spektrofotometryczna analiza absorpcji atomowej, w trybie do-rzucania dozowanego,

(7)

wykona-na by³a z u¿yciem tzw. pieca py-rolitycznego, z odczytem do 193,7 nm, co oznacza margines b³êdu do 0,5 nm.

Przed przyst¹pieniem do analizy aktywacyjnej w³osów Napoleona Bo-naparte doktor Pascal Kintz sformu-³owa³ pewne zastrze¿enia, o których nale¿a³o pamiêtaæ przy

wyprowadza-niu wniosków z dokonanej analizy, a mianowicie:

 arsen jest pierwiastkiem szero-ko rozpowszechnionym w przy-rodzie, st¹d te¿ wystêpuje we w³osach ka¿dego cz³owieka. Jednak dopuszczalna norma w przypadku arszeniku wyra¿a siê stê¿eniem wynosz¹cym 1 ng/mg. Ka¿de stê¿enie wy¿-sze od tego œwiadczy wiêc o in-toksykacji, czyli zatruciu arsze-nikiem;

 autentycznoœæ w³osów Napole-ona BNapole-onaparte nie mog³a zo-staæ potwierdzona badaniem DNA. Profesor Bertrand Loudes stwierdzi³ bowiem, ¿e owe w³o-sy zosta³y pobrane bez cebulek, dziêki którym mo¿na by³oby ustaliæ DNA;

 przeprowadzaj¹cy badanie za-ufali doktorowi Benowi Weidero-wi, który dostarczy³ w³osy do badañ, twierdz¹c przy tym, ¿e s¹ one autentyczne, a przy tym zagwarantowa³ mo¿liwoœæ do-k³adnego ustalenia drogi, jak¹ one przesz³y, pocz¹wszy od chwili wywiezienia ich z Wyspy Œwiêtej Heleny. Zabezpieczenia w³osów w poszczególnych pa-kietach bez w¹tpienia by³y au-tentyczne.

Wyniki badañ dra Pascala Kintza

Wyniki badañ w³osów Napoleona Bonaparte na obecnoœæ w nich trój-tlenku arsenu, przeprowadzone przez doktora Pascala Kintza i jego wspó³pracowników, zosta³y zapre-zentowane w tabeli.

Interpretacja wyników badañ doktora Pascala Kintza. Wnioski z badañ

Wszystkie próbki w³osów cesarza Napoleona, które by³y badane przez zespó³ doktora Pascala Kintza, cha-rakteryzowa³y siê stê¿eniem trójtlen-ku arsenu znacznie wy¿szym ni¿ 1 ng/mg. Taka zawartoœæ arsenu w badanych w³osach nie mog³a byæ nastêpstwem zanieczyszczenia œro-dowiska tym pierwiastkiem, tym bar-dziej ¿e w czasach, w których ¿y³ Na-poleon, zanieczyszczenie œrodowi-ska by³o znacznie mniejsze.

Zaprezentowane w tabeli stê¿enia arszeniku wskazuj¹ wiêc, ¿e cesarz by³ poddany intoksykacji arsenem, przy czym owo zatrucie mia³o cha-rakter przewlek³y, ci¹g³y.

Pomimo ¿e badane próbki charak-teryzuj¹ siê stê¿eniem trójtlenku ar-senu znacznie wy¿szym, ni¿ wynosi dopuszczalna norma, to jednak po-miêdzy wartoœciami poszczególnych stê¿eñ zachodz¹ doœæ istotne ró¿ni-ce. Dotyczy to nawet próbek zawiera-j¹cych w³osy, które zosta³y zgolone tego samego dnia.

W przypadku próbki, pochodz¹cej z 16 paŸdziernika 1816 roku, znacz-ne ró¿nice w stê¿eniu arsenu, w sto-sunku do czterech pozosta³ych pró-bek, daj¹ siê wyt³umaczyæ – zdaniem dra Pascala Kintza – inn¹ dat¹ jej po-brania.

Ponadto w³osy pochodz¹ce z tej próbki zosta³y obciête cesarzowi, w przeciwieñstwie do pozosta³ych w³osów, które zosta³y zgolone.

Ró¿nice w stê¿eniu trójtlenku w przypadku czterech próbek w³o-sów, które pochodz¹ z tego samego Tabela

Wyniki badañ piêciu próbek w³osów Napoleona Bonaparte przeprowadzonych metod¹ absorpcji atomowej (wed³ug doktora Pascala Kintza,

badania wykonane w Generalnym Centrum Szpitalnym w Hawrze 2001 r.)25 Results of analysis of five Napoleon Bonaparte’s hair samples performed by means

of atom absorption (according to Dr Pascal Kintz, analyses performed in General Hospital Centre in Le Havre, 2001)

Włosy Napoleona pochodzące z okresu pobytu cesarza na

Wyspie Świętej Heleny

Masa próbki badanych włosów (mg) Stężenie trójtlenku arsenu (ng/mg)

Próbka „Las Cases” zawierająca włosy obcięte cesarzowi

16 października 1816 roku

0,5 mg 7,43

Próbka „ksiądz Vignali”, włosy zgolone 6 maja 1821 roku nazajutrz po śmierci Napoleona

2 mg 15,50

Próbka „Lady Holland”, włosy zgolone 6 maja 1821 roku nazajutrz po śmierci Napoleona

1,2 mg 38,53

Próbka „Noverraz”, włosy zgolone nazajutrz po śmierci Napoleona

2,2 mg 6,99

Próbka „Marchand”, włosy zgolone nazajutrz po śmierci Napoleona

(8)

dnia, daj¹ siê zdaniem badacza wy-t³umaczyæ faktem, ¿e nie wszystkie z nich by³y tej samej d³ugoœci i byæ mo¿e nie wszystkie z nich by³y w fa-zie wzrostu. Trójtlenek arsenu mo¿e wnikn¹æ do wnêtrza w³osa tylko w fa-zie jego wzrostu. Ponadto wzrost w³osa nie jest taki sam w ka¿dym miejscu czaszki. W przypadku bada-nych w³osów nie wiadomo, z której czêœci czaszki one pochodzi³y.

Ska¿enie zewnêtrzne w³osów ar-szenikiem mo¿e byæ wykluczone ze wzglêdu na zastosowanie metody dekontaminacji poprzedzaj¹cej w³a-œciw¹ analizê, która wyczyœci³a w³osy ze wszystkich substancji zewn¹trzpo-chodnych mog¹cych siê na nich znaj-dowaæ. Wysokie stê¿enia arsenu we w³osach Napoleona nie mog³y byæ skutkiem stosowania przez niego p³y-nów do pielêgnacji w³osów wyprodu-kowanych na bazie arszeniku.

Źród³em ska¿enia w³osa by³a tru-cizna, która dosta³a siê do wnêtrza organizmu, co mog³o byæ nastêp-stwem:

 wdychania trójtlenku arsenu po-chodz¹cego na przyk³ad z tape-ty czy te¿ firanek26lub:  aplikowania arszeniku drog¹

doustn¹.

Jednak z punktu widzenia nauki pierwsza z zaprezentowanych hi-potez wydaje siê bardzo ma³o praw-dopodobna, gdy¿ cz¹steczki arsenu, pochodz¹ce z tapety, firanki lub ze spalania wêgla nie s¹ lotne i tym sa-mym trudno je wdychaæ. Najbardziej prawdopodobna jest druga hipoteza, w œwietle której trójtlenek arsenu by³ aplikowany Napoleonowi w drodze doustnej przez d³ugi czas.

Wnioski

Zarówno badania doktora Pascala Kintza z 2001 roku, jak i wczeœniej-sze prace badawcze, przeprowadzo-ne w latach 60. XX wieku przez dok-tora Hamiltona Smitha, potwierdzi³y, ¿e ska¿enie w³osów Napoleona ar-szenikiem mia³o charakter

wewnêtrz-ny, co znaczy, i¿ trucizna dosta³a siê do uk³adu krwionoœnego i wraz z krwi¹ przedosta³a siê do w³osa.

Z tego wynika, ¿e zatrucie mog³o nast¹piæ zarówno na drodze doust-nej, jak i wziewnej. Jednak obaj na-ukowcy, pomimo zastosowania nieco innych metod analizy aktywacyjnej, uwa¿ali, ¿e znacznie bardziej praw-dopodobna jest hipoteza o dostaniu siê trucizny do organizmu cesarza na drodze doustnej. Zdaniem doktora Hamiltona Smitha wskazywa³ na to miêdzy innymi rozk³ad arsenu ustalo-ny dla badaustalo-nych odcinków w³osa. Wynika³o z tego, ¿e arszenik apliko-wano w pewnych odstêpach czaso-wych, przy czym aplikowane dawki by³y ró¿ne, niekiedy bardzo wysokie, niekiedy mniejsze. W sytuacji kiedy arsen by³by wdychany, to ró¿nice w stê¿eniach arsenu dla poszczegól-nych fragmentów w³osa nie by³yby a¿ tak znaczne.

*

Dnia 21 sierpnia 2001 roku, w cza-sie pewnego roboczego spotkania, w którym uczestniczyli dr Jean-Fran-cois Lemaire i Thierry Lentz, zadano doktorowi Pascalowi Kintzowi parê pytañ. Jedno z nich brzmia³o: „Czy Napoleon zosta³ otruty”? Doktor Kintz tak na nie odpowiedzia³: „Spre-cyzujmy najpierw jedno: otrucie to akt podania jakiegoœ produktu ofie-rze, która nie jest tego œwiadoma; i to bez wzglêdu na rezultat. Zidenty-fikowany sprawca ma zamiar za-szkodziæ – ten fakt jest podstawo-wym kryterium w objaœnieniu pojêcia »otrucie«. Co do mnie nie u¿y³em te-go terminu i nadal te-go nie u¿ywam w przypadku Napoleona. Mówiê je-dynie o chronicznej i masywnej in-toksykacji, a to nie to samo. Analiza w³osów, które mi powierzono, po-zwoli³a wysnuæ ten wniosek. Do hi-storyków nale¿y ustalenie, kto by³ sprawc¹ i jakie by³y jego zamiary”27.

Marzena Anna Wasilewska

BIBLIOGRAFIA

1. Aldridge W.N.: Mechanism and Concepts in Toxicology, London 1996.

2. Smith H.: Estimation of arsenic in biological tissues by activation analysis, w: „Journal of the Forensic Science So-ciety”, nr 8, 1961.

3. Smith H., Forshufvud S., Wassen A.: Distribution of arsenic in Napoleon’s hair, w: „Nature”, nr 194, 1962.

4. Smith H.: The Interpretation of ar-senic content of human hair, w: „Journal of the Forensic Science Society”, nr 4, X 1964.

5. Wasilewska M.A.: Znaczenie eks-pertyzy chemiczno-toksykologicznej przy ujawnianiu przypadków zbrodniczych otruæ, Wydawnictwo Hogben, Szczecin 2006.

6. Wasilewska M.A.: Dowodowe znaczenie metod identyfikacji trójtlenku arsenu ze szczególnym uwzglêdnieniem Neutronowej Analizy Aktywacyjnej (NAA) – wybrane zagadnienia, w: Iure et Facto. Ksiêga jubileuszowa ofiarowana Doktoro-wi JózefoDoktoro-wi GurguloDoktoro-wi, red. Józef Wójci-kiewicz, Wydawnictwo Instytutu Eksper-tyz S¹dowych, Kraków 2006.

7. Weider B., Forshufvud S.: Assa-ssination at St. Helena revisited, Wydaw-nictwo John Wiley, New York 1995.

PRZYPISY

1 Ilekroæ w niniejszym artykule pojawi siê nazwa „Analiza Aktywacyjna”, bêdzie ona to¿sama z nazw¹ „Neu-tronowa Analiza Aktywacyjna”. Za twórcê systemu NAA, który powsta³ w latach 50. XX wieku, uwa¿any jest dr Robert J. Jervis z Uniwersytetu w Toronto;

2 Kalomel by³ niegdyœ popularnym œrodkiem przeczyszczaj¹cym, a or-szada to napój orzeŸwiaj¹cy, produ-kowany na bazie wody pomarañczo-wej i wyci¹gu z gorzkich migda³ów; 3 Arszenik osadza siê we w³osach,

w koœciach, a tak¿e w paznokciach, dlatego zawsze istnieje mo¿liwoœæ ujawnienia jego obecnoœci, nawet w przypadku zw³ok znajduj¹cych siê

(9)

w stanie ca³kowitego zeszkielece-nia;

4 Henri Lachouque by³ tak¿e dyrekto-rem Musee de l’Armee w Pary¿u; 5 W³osy te by³y przechowywane jako

pami¹tki po cesarzu, a ich auten-tycznoœæ nie budzi³a ¿adnych za-strze¿eñ;

6 Szacuje siê, ¿e tylko raz na milion wystêpuje sytuacja, i¿ dwie próbki w³osów pochodz¹ce z ró¿nych Ÿró-de³ maj¹ taki sam sk³ad chemiczny. Na tej podstawie mo¿na miêdzy in-nymi okreœliæ rodzaj zanieczyszcze-nia terenu, gdzie ostatnio przebywa³ cz³owiek, którego w³os poddano ba-daniu NAA;

7 Ska¿enie wewnêtrzne w³osa jest na-stêpstwem wnikania trucizny do or-ganizmu na drodze doustnej lub na drodze wziewnej, przez p³uca. Nato-miast ska¿enie zewnêtrzne wynika z odk³adania siê substancji toksycz-nej na w³osach, co mo¿e byæ miêdzy innymi skutkiem stosowania p³ynów do w³osów z dodatkiem okreœlonych substancji;

8 Zob. szerzej: Marzena Anna Wasi-lewska: Znaczenie ekspertyzy che-miczno-toksykologicznej przy ujaw-nianiu przypadków zbrodniczych otruæ, Wyd. Hogben, Szczecin 2006; 9 Sekcjê zw³ok Napoleona

przepro-wadzi³ doktor Antommarchi, który by³ jedynym, obecnym na Wyspie Œwiêtej Heleny, wykwalifikowanym patologiem. W sekcji uczestniczy³o ³¹cznie siedemnaœcie osób, w tym angielscy lekarze: Shortt, Mitchell, Livingstone, Burton, Rutledge oraz Henry. W imieniu sir Hudsona Lo-we, gubernatora Wyspy Œwiêtej He-leny, przy sekcji zw³ok byli obecni sir Thomas Reade, major Harrison i kapitan Crockat. Mieszkañców Longwood reprezentowali: Ber-trand, Montholon, Marchand, Saint--Denis, Pierron i Vignali. Lekarze zauwa¿yli ca³kowity brak ow³osie-nia na ciele Napoleona, a po otwar-ciu jego zw³ok stwierdzono znaczn¹ iloœæ tkanki t³uszczowej. W¹troba oraz œledziona by³y opuchniête,

a ¿o³¹dek by³ bardzo ciê¿ko uszko-dzony. Napoleon przed œmierci¹ do-zna³ licznych krwotoków ¿o³¹dka, w konsekwencji czego przez jego jelita przesz³a znaczna iloœæ krwi. B³ona œluzowa ¿o³¹dka wykazywa-³a zmiany. Natomiast miêsieñ odŸwiernika ¿o³¹dka by³ twardy oraz obrzmia³y;

10 ¯aden z lekarzy, którzy brali udzia³ w sekcji zw³ok, nie stwierdzi³ wcze-œniej, ¿e Napoleon chorowa³ na raka. St¹d te¿ tym bardziej lekarze nie mieli powodów przypuszczaæ, ¿e przyczyn¹ jego œmierci by³a choroba nowotworowa;

11 Z sekcji zw³ok Napoleona sporz¹dzo-no cztery protoko³y. Jeden z nich przygotowali angielscy lekarze, ale nie zamieœcili tam wzmianki o po-wiêkszonej w¹trobie, który to objaw zauwa¿y³ doktor Antommarchi. Dla-tego nie podpisa³ on Dla-tego protoko³u i sporz¹dzi³ w³asny;

12 Wyra¿enie „rozprzestrzenia siê jak rak” nie oznacza³o choroby nowo-tworowej, ale jedynie rozrost niekon-trolowany;

13 Protokó³ doktora Henry’ego zosta³ potem bardzo skrytykowany i uznany za przyk³ad po³¹czenia naiwnoœci z „g³upot¹ medyczn¹”. Doktor Henry doszed³ na przyk³ad do „zaskakuj¹-cego” i „oryginalnego” wniosku, ¿e Napoleon prowadzi³ ¿ycie bardzo „cnotliwe”, gdy¿ na jego ciele nie by-³o owby-³osienia;

14 Wielka Rewolucja Francuska zmieni-³a nazwy miesiêcy oraz lat. Rewolu-cjoniœci zaczêli liczyæ czas od 22 wrzeœnia 1792 roku, wiêc 14 germi-nal 13 roku to 4 kwietnia 1805 r.; 15 W swoich pamiêtnikach

opublikowa-nych po raz pierwszy w 1955 roku, Louis Marchand napisa³, ¿e z³o¿y³ on w swoim relikwiarzu pukiel w³osów zmar³ego cesarza zaraz po tym, kie-dy to 6 maja 1821 roku, czyli naza-jutrz po œmierci, jego drugi kamerdy-ner Abram Noverraz zgoli³ mu w³osy. Zob.: Louis Marchand: Memoires de Marchand, tom II, Lachouque, Paris 1955, s. 336;

16 Podkreœla siê niekiedy, ¿e w I po³o-wie XIX po³o-wieku zanieczyszczenie œro-dowiska by³o mniejsze, st¹d te¿ do-puszczalna w tamtych czasach nor-ma zawartoœci arsenu w organizmie by³a tak¿e ni¿sza i waha³a siê od 0,5 do 0,65 czêœci na milion;

17 Henryk Lachouque nie zgodzi³ siê na wydanie kolejnych w³osów do badañ. Dzia³a³ podobno pod wp³ywem nie-których francuskich historyków, któ-rych wyniki owych badañ wprawi³y w pewien niepokój. Dopóki bowiem sprawa dotyczy³a wy³¹cznie wyja-œnienia ewentualnego otrucia Napo-leona na Wyspie Œwiêtej Heleny, hi-storycy francuscy nie sprzeciwiali siê badaniu w³osów cesarza. Jednak uzyskane wyniki wskazywa³y, ¿e o ile s³uszna by³a hipoteza o otruciu (a w œwietle wyników badañ doktora Hamiltona Smitha by³a ona bardzo prawdopodobna), to tym samym tru-ciciel przebywa³ w otoczeniu Napole-ona ju¿ w 1805 roku, co z kolei mo-g³o oznaczaæ, ¿e móg³ on byæ Fran-cuzem, blisko zwi¹zanym z otocze-niem cesarskim;

18 Abram Noverraz zgoli³ w³osy Napole-onowi, nazajutrz po jego œmierci, przy czym celem owego zabiegu by-³o nie tylko uzyskanie jak najwiêkszej iloœci w³osów na pami¹tki po zmar-³ym cesarzu, ale tak¿e umo¿liwienie wykonania poœmiertnej maski Bona-partego. Wtedy to w³aœnie niewielkie pukle w³osów Napoleona zachowali dla siebie dwaj jego wierni kamerdy-nerzy: Noverraz i Marchand; 19 Abram Noverraz po œmierci cesarza

powróci³ do rodzinnej Szwajcarii i tam w³aœnie do zaprzyjaŸnionej z nim ro-dziny Mons wys³a³ pewn¹ iloœæ w³o-sów zmar³ego cesarza. W jej rêkach pozosta³y one przez bardzo d³ugi czas, po czym pani Mons-Im-Hoff, wdowa po prawnuku wspomnianego w liœcie pana Mons, sprzeda³a je se-natorowi Cliffordowi Freyowi, oficero-wi armii szwajcarskiej. Jego syn Clif-ford Frey Jr. odst¹pi³ do badañ dokto-rowi Hamiltonowi Smithowi pewn¹ iloœæ owych w³osów;

(10)

20 Hamilton Smith, Sten Forshufvud, An-ders Wassen: Rozk³ad arsenu we w³osach Napoleona, w: „Nature”, 26 V 1962, vol. 194, nr 4830, s. 725–726; 21 William Balcombe, który mieszka³ na

Œwiêtej Helenie wraz ze swoj¹ rodzi-n¹: ¿on¹, dwiema córkami (w tym Betsy) i dwoma synami, mia³ mono-pol na dostawê artyku³ów ¿ywnoœcio-wych na Œwiêt¹ Helen¹ z East India Company. Po zes³aniu Napoleona na wyspê William Balcombe mia³ tak¿e zmonopolizowaæ dostawy artyku³ów ¿ywnoœciowych dla wygnanego ce-sarza oraz dla jego niewielkiego dworu;

22 Po latach Betsy opisa³a to wydarze-nie na ³amach swoich pamiêtników, które ukaza³y siê po raz pierwszy w 1844 roku. O tym wydarzeniu wspomnia³ równie¿ Louis Marchand w swoich pamiêtnikach. Zob.: Louis Marchand: Les Memoires, tom II, op.cit., s. 208;

23 Substancje zewnêtrznopochodne; 24 Taka sytuacja mog³aby mieæ miejsce

w przypadku stosowania do pielê-gnacji lub uk³adania w³osów p³ynów z dodatkiem arszeniku, co by³o bar-dzo popularne w XIX stuleciu; 25 Tabela zosta³a opracowana na

pod-stawie: Jean-Francois Lemaire, Paul Fornés, Pascal Kintz, Thierry Lentz: Tajemnica „otrucia” Napoleona, Wy-dawnictwo Bellona, Warszawa 2003; 26 Niegdyœ arszenik wykorzystywano

miêdzy innymi przy produkcji tapet i firanek;

27 Cyt. za: Tajemnica „otrucia”... op.cit., s. 74.

W laboratoriach kryminalistycz-nych w badaniach materia³ów po¿arowych (g³ównie fragmentów po-gorzelisk) od lat stosowano proce-durê przygotowania próbek do ba-dañ chromatograficznych polegaj¹-c¹ na wykonywaniu ekstrakcji do-starczonego materia³u eterem diety-lowym. Wybór tego rozpuszczalnika nie by³ przypadkowy. O jego stoso-waniu w tego rodzaju badaniach za-decydowa³a zdolnoœæ ekstrakcji okreœlonych substancji, ograniczona dostêpnoœæ œrodka dla potencjal-nych sprawców podpaleñ oraz jego niska temperatura wrzenia, która sprzyja zatê¿aniu uzyskiwanych ekstraktów bez istotnych strat sub-stancji poszukiwanych. Praca z ete-rem dietylowym wymaga jednak po-siadania pracowni chemicznej z do-brze pracuj¹cymi wyci¹gami, a tak-¿e œcis³ego przestrzegania zasad pracy z tego rodzaju rozpuszczalni-kami. Ta sytuacja oraz naturalne za-interesowanie nowymi technologia-mi spowodowa³y siêgniêcie w bada-niach próbek popo¿arowych po w³ókna SPME wykorzystuj¹ce eks-trakcjê substancji na fazie sta³ej. Za-lety tej metody, jak równie¿ zasady doboru rodzaju w³ókien oraz opty-malizacji warunków adsorpcji i de-sorpcji, przedstawi³ podinsp. dr W. Krawczyk w ksi¹¿ce „Chromatogra-fia gazowa w kryminalistyce”1.

Praktyka stosowania ww. w³ókien w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Sto³ecznej Policji pozwala na przedstawienie pewnych spo-strze¿eñ, co – autorka ma nadziejê – wywo³a odzew kolegów ekspertów z innych laboratoriów i dostarczy wszystkim wiêcej informacji na temat wykorzystywania tej metody w anali-zach.

Dla uœciœlenia informacji warto po-daæ, ¿e w LK KSP u¿ywane jest urz¹dzenie do rêcznego nastrzyku, do którego stosuje siê w³ókna czer-wone o gruboœci filmu 100 µm firmy Supelco. Na etapie prób analitycz-nych mo¿na siê przekonaæ, ¿e po-wierzchnia tego typu w³ókna ulega ca³kowitemu zniszczeniu w zetkniê-ciu z oparami eteru dietylowego. Stwierdzenie tego faktu pozwoli³o na wyeliminowanie pos³ugiwania siê ww. w³óknami przy próbkach podej-rzanych o zawartoœæ eteru dietylo-wego. Takich przypadków jest na szczêœcie bardzo ma³o.

Do czasu wyposa¿enia chromato-grafów w mo¿liwoœæ automatycznego nastrzykiwania przygotowanych pró-bek nastrzyki rêczne by³y na porz¹d-ku dziennym, a dogl¹danie pracy chromatografu nie wywo³ywa³o znie-cierpliwienia a ekspertów nie dziwi³ fakt, ¿e musz¹ byæ ca³y czas zaanga-¿owani w badanie kolejnych próbek. Obecnie, gdy upowszechni³a siê au-tomatyczna praca sprzêtu, a liczba spraw wp³ywaj¹cych do laboratoriów wielokrotnie wzros³a, koniecznoœæ pe³nego zaanga¿owania eksperta przez ca³y czas wykonywania badañ wydaje siê ogromn¹ rozrzutnoœci¹ i nieposzanowaniem czasu.

Zgodnie z przyjêt¹ procedur¹ ba-dañ, próbka przeznaczona do bada-nia z zastosowaniem SPME jest ter-mostatowana w cieplarce, w³ókno kondycjonowane w dozowniku chro-matografu gazowego, a nastêpnie prowadzona jest ekspozycja w³ókna w fazie nadpowierzchniowej próbki. Wszystkie powy¿sze dzia³ania wy-magaj¹ nadzoru i przestrzegania re-¿imu czasowego, a dopiero po nich nastêpuje rêczne umieszczenie w³ókna w dozowniku chromatografu

Mikroekstrakcja na fazie sta³ej

kontra ekstrakcja

(11)

i kontrolowana w czasie desorpcja. Powtarzanie ww. czynnoœci, przy ko-niecznoœci wykonania cyklu ozna-czeñ, ca³kowicie absorbuje eksperta. Analogiczne badania wykonane z za-stosowaniem ekstrakcji eterem diety-lowym pozwalaj¹ na przygotowanie kilkunastu lub nawet kilkudziesiêciu ekstraktów, umieszczenie ich w po-dajniku do automatycznego nastrzy-kiwania i zajêcie siê innym zagadnie-niem, a¿ do chwili opracowania wyni-ków, co równie¿ mo¿na wykonaæ zbiorczo po przeanalizowaniu ca³ej nastawionej serii próbek. Przy du¿ym obci¹¿eniu prac¹ ekspertów, m.in. w LK KSP, stanowi to w wielu przy-padkach czynnik decyduj¹cy o wybo-rze metody „eterowej”.

S¹ jednak rodzaje próbek, które lepiej badaæ z u¿yciem metody z SPME. Chodzi o próbki, w których widoczne s¹ elementy styropianu, pianek imituj¹cych g¹bkê lub z du¿¹ iloœci¹ klejów. Zastosowanie w tych przypadkach ekstrakcji eterem powo-duje uzyskanie ekstraktu

niszcz¹ce-go (zalepiaj¹ceniszcz¹ce-go) strzykawkê dozu-j¹c¹ próbki do komory nastrzykowej chromatografu, czego nie ma przy u¿yciu SPME. W przypadku du¿ych gabarytowo materia³ów, np. odzie¿y osoby pokrzywdzonej lub podejrza-nej, ekstrakcje eterem przypomina³y-by pralniê chemiczn¹ i mo¿na przy-puszczaæ, ¿e warunków do wyekstra-howania np. grubej zimowej kurtki nie ma nie tylko LK KSP, lecz i inne poli-cyjne laboratoria. Tu te¿ z pomoc¹ przychodzi SPME.

Podczas stosowania w badaniach obu opisywanych metod autorka za-obserwowa³a pewn¹ prawid³owoœæ. Dla jej zobrazowania wykonano seriê badañ przygotowanych wczeœniej próbek. W zakrêcanych s³oikach (ty-pu twist) umieszczono jednakowe fragmenty bibu³y, naniesiono na nie po jednej kropli benzyny silnikowej i od razu zakrêcono s³oiki. Tak przy-gotowane próbki pozostawiono kilka godzin, a nastêpnie siedem z nich (losowo wybranych) ekstrahowano eterem dietylowym (po ok. 20 ml).

Resztê (8) próbek zbadano z zasto-sowaniem SPME. Ekstrakty eterowe zatê¿ono na ³aŸni wodnej do objêto-œci ok. 2 ml.

U¿ywana w doœwiadczeniu iloœæ benzyny zosta³a dobrana w taki spo-sób, aby chromatogramy uzyskiwane przy stosowaniu metody eterowej nadawa³y siê do oceny bez t³umienia i równoczeœnie rejestrowane piki by³y mo¿liwie najwiêksze.

Chromatogramy zarejestrowane zosta³y na chromatografie gazowym GC 17 A firmy Shimadzu z detekto-rem p³omieniowo-jonizacyjnym (FID). Zastosowano kolumnê kapilarn¹ SE--30 o d³ugoœci ok. 25 m i œrednicy we-wnêtrznej 0,22 mm. Temperaturê ko-lumny programowano od 40oC do 100oC z przyrostem 5oC na minutê i od 100oC do 280oC z przyrostem 10oC na minutê. Temperaturê po-cz¹tkow¹ utrzymywano przez 5 mi-nut. Jako gazu noœnego u¿yto helu. Temperatura komory nastrzykowej wynosi³a 250oC, a detektora – 300oC. Przy analizie ekstraktów

ete-Ryc. 1. Chromatogram uzyskany po zastosowaniu ekstrakcji próbek eterem dietylowym (a) rejestracja bez t³umienia, (b) zastosowane t³umienie 100-krotne Fig. 1. Chromatogram obtained after extraction of samples with diethyl ether (a) recorded with no suppression (b) 100x suppresion

(12)

rowych split wynosi³ 1:20, natomiast przy SPME by³ wy³¹czony. Wielkoœæ nastrzyku ekstraktu wynosi³a 8 µl.

Wszystkie badania zosta³y przepro-wadzone z zastosowaniem tego sa-mego linera. Uzyskano chromatogra-my ró¿ne dla obu stosowanych me-tod ekstrakcji, lecz zbie¿ne w ramach ka¿dej z grup. Powy¿ej zamie-szczono po jednym z uzyskanych wyni-ków, charaktery-stycznym dla re-prezentowanej gru-py (ryc. 1–2).

Dla porównania p r z e d s t a w i o n o równie¿ chromato-gram benzyny sil-nikowej stosowa-nej w powy¿szym d o œ w i a d c z e n i u (ryc. 3). Z zaprezento-wanych chromato-gramów wynika, ¿e stosuj¹c SPME,

uzyskuje siê obraz bardziej odparo-wanej benzyny, natomiast w przypad-ku ekstrakcji eterem dietylowym chromatogram jest pe³niejszy.

Bior¹c pod uwagê, ¿e materia³em wyjœciowym by³y tak samo przygoto-wane próbki, przyczyny obserwowa-nych ró¿nic nale¿y szukaæ w stoso-wanej metodyce badañ lub charakte-rystyce SPME.

Mo¿liwym Ÿród³em b³êdu wydaje siê sposób przeprowadzenia ekspo-zycji w³ókna w fazie nadpowierzch-niowej wytermostatowanej próbki, gdy¿ w przedstawionej serii badañ w³ókno by³o wprowadzane do s³oika z analizowanym materia³em przez otwór w zakrêtce (zrobiony w chwili bezpoœrednio poprzedzaj¹cej wpro-wadzenie w³ókna) w przybli¿eniu do-pasowany do œrednicy w³ókna, lecz jednak nieznacznie wiêkszy.

W celu wyeliminowania ewentual-nej utraty materia³u przez nieszczel-noœæ powsta³¹ przy wprowadzaniu w³ókna etap ekstrakcji i termostato-wania próbki przeprowadzono w

od-Ryc. 2. Chromatogram uzyskany po zastosowaniu mikroekstrakcji na fazie sta³ej SPME (a) rejestracja bez t³umienia, (b) zastosowane t³umienie 100-krotne Fig. 2. Chromatogram obtained after SPME (a) no suppression (b) 100x suppression

Ryc. 3. Zastosowane t³umienie 24-krotne Fig. 3. 24x suppression applied

(13)

mienny sposób. Na os³onê w³ókna na³o¿ono uszczelkê (od vialsa). Ana-lizowane próbki przygotowano jak poprzednio (zastosowano inn¹ – no-w¹ próbkê benzyny). W³ókno równie¿ umieszczono w otworze zakrêtki s³o-ika, ale w tym przypadku dociskano je przez ca³y czas doœwiadczenia, aby za³o¿ona uszczelka na pewno spe³nia³a swoje zadanie. Ekstrakcjê prowadzono bez wczeœniejszego ter-mostatowania próbki w cieplarce. Etap ten zosta³ zast¹piony nawie-wem gor¹cego powietrza (rêcznej su-szarki do w³osów) na œcianki s³oika w czasie prowadzonej ekspozycji w³ókna. Badania chromatograficzne wykonano w analogiczny sposób jak w pierwszym przypadku. Tym razem przebadano piêæ przygotowanych próbek. Uzyskano chromatogramy

podobne do wczeœniej uzyskanych przy stosowaniu SPME. Poni¿ej

przedstawiony zosta³ przyk³adowy chomatogram (ryc. 4).

Wyniki otrzymane w opisanych badaniach s¹ zgodne ze znan¹ z lite-ratury charakterystyk¹ SPME. Bior¹c pod uwagê, ¿e badania identyfikacyj-ne p³ynów ³atwo zapalnych (w tym wypadku benzyny silnikowej) wyko-nywane s¹ metod¹ porównawcz¹ w stosunku do substancji odniesie-nia, trzeba pamiêtaæ o obserwowa-nym efekcie uzyskiwaobserwowa-nym przy obu stosowanych metodach.

Stosuj¹c metodê SPME, otrzymu-je siê chromatogramy, które nie po-zwalaj¹ na ocenê stopnia odparowa-nia benzyny. Niezale¿nie od zaawan-sowania jej odparowania chromato-gramy zawsze odpowiadaj¹ benzynie czêœciowo odparowanej. Nale¿y za-tem uwzglêdniaæ ten fakt przy inter-pretacji uzyskiwa-nych wyników. Podsumowu-j¹c wyniki opisa-nych doœwiad-czeñ, nale¿y stwierdziæ, ¿e mi-mo zalet u¿ywa-nia SPME do identyfikacji œla-dowych iloœci benzyny œwie¿ej lub nieznacznie odparowanej, za-wartej w prób-kach, w codzien-nej pracy labora-toryjnej lepsza wydaje siê meto-da ekstrakcji pró-bek eterem diety-lowym. Przy jej z a s t o s o w a n i u uzyskano pe³niejsze i z wiêkszymi pi-kami chromatogramy, co daje

mo¿li-woœæ pewniejszej i bardziej jedno-znacznej identyfikacji poszukiwanej substancji.

W opisanych badaniach metoda SPME okaza³a siê znacznie bardziej czasoch³onna, mniej czu³a dla lek-kich frakcji benzyny, ale bardziej czu-³a dla frakcji ciê¿szych. Oznacza to, ¿e w przypadku poszukiwania zniko-mych œladów znacznie odparowanej benzyny wskazane wydaje siê stoso-wanie SPME, gdy¿ uzyskuje siê wówczas wiêksz¹ wykrywalnoœæ. Na-le¿y jednak pamiêtaæ, ¿e wi¹¿e siê to z wyd³u¿eniem czasu analizy, co w konsekwencji prowadzi do wydania mniejszej liczby opinii, a metoda ta nie nadaje siê do oceny stopnia od-parowania badanej próbki np. benzy-ny. Równoczeœnie bior¹c pod uwagê przepisy BHP zwi¹zane z prac¹ z eterem etylowym, trzeba zauwa¿yæ, ¿e wykonywanie badañ z zastosowa-niem mikroekstrakcji SPME mimo swej czasoch³onnoœci i innych ww. cech mo¿e staæ siê koniecznoœci¹ w laboratoriach policyjnych.

Przedstawiaj¹c powy¿szy punkt widzenia, autorka czeka na odzew kole¿anek i kolegów ekspertów sto-suj¹cych SPME, na ich spostrze¿e-nia i doœwiadczespostrze¿e-nia w wykorzysty-waniu przytoczonych w niniejszym artykule metod badania próbek popo-¿arowych.

Joanna Piotrowska-Osek zdj.: autorka

PRZYPISY

1 Waldemar Krawczyk: Chromato-grafia gazowa w kryminalistyce, Wy-dawnictwo Centralnego Laborato-rium Kryminalistycznego KGP, War-szawa 1999.

Ryc. 4. Chromatogram uzyskany po zastosowaniu mikroekstrakcji na fazie sta³ej SPME z za³o¿on¹ uszczelk¹ (rejestracja bez t³umienia)

Fig. 4. Chromatogram obtained after SPME with gasket (no suppression)

e

e

e

Cytaty

Powiązane dokumenty

Для розробки моделі вихідної точності двошпиндельного вертикального токарного верстата з ЧПК може бути використаний варіаційний метод розрахунку точності машин

- Prawo własności zdefiniowane jako prawo do korzystania z rzeczy i rozporządzania nimi w sposób najbardziej nieograniczony, pod warunkiem że nie są używane w

Ze słów Apostoła Pawła można zatem wnioskować, że skoro chrześcijanin już poprzez sakrament chrztu przeżył śmierć, podobną do śmierci Chrystusa, i prze- żywa ją w

Wykonano tak¿e pomiary wp³ywu stê¿enia odczynników flotacyjnych Montanolu i Flotanolu na prêdkoœci pêcherzyków powietrza i dziêki otrzymanym w ten sposób krzywym

Przedmiotem badañ by³a zale¿noœæ lokalnej, regionalnej i generalnej, horyzontalnej zmiennoœci wy- branych parametrów technologiczno-chemicznych wêgla w stanie roboczym

Wyniki badañ wykaza³y, ¿e wapienie gogoliñskie dolne obszaru Œl¹ska Opolskiego wykazuj¹ wiêksze zró¿nicowanie faz wêglanowych wzbogaconych w magnez ni¿ wapienie

Aczkolwiek i przy interpretacji Ste.Croix i przy tradycyjnym rozumieniu dekretu trudno doszukać się w nim kroku niezgodnego z literą traktatuM, to jednak nie

Oznacza to, iż ich zdaniem, świat społeczny jest częścią świata przyrodniczego, a socjologia powinna się wzorować na naukach przyrodniczych i usilnie dążyć do