Nr 10 (42) październik 2000
5,00 zł Indeks 00338192 ISSN 1428-121X
J edna Ziemia - Dwie Świątynie - tak brzmiał tytuł przedsięwzię- cia zorganizowanego staraniem Ośrodka „Brama Grodzka - Teatr NN"
w ramach odbywającego się w Lublinie Kongresu Kultury Chrześcijańskiej. Po- mysł połączenia swego rodzaju nabożeń- stwa ekumenicznego i happeningu autor- stwa szefa Ośrodka, Tomasza Pietrasie- wicza, spotka! się z zainteresowaniem ar- cybiskupa Józefa Życińskiego.
Oprócz arcybiskupa w happeningu wzięli udział m.in.: rabin Michael Schu- drich, Meir Nitzan, burmistrz partner- skiego miasta Lublina - Riszon le Syjon, ksiądz katolicki Romuald Jakub We- ksler-Waszkinel, prezydent Lublina i po- nad tysiąc innych osób, Polaków i Ży- dów, młodych i starych, tych, którzy pa- miętają i tych, którzy znają historię tylko z przekazów...
16 września lubelski plac Zamkowy to- nął w świetle czerwonych lampek już na długo przed godziną 20.00. Ustawieni w szpaler ludzie w milczeniu trzymali palące się świece i oczekiwali na rozpo- częcie niezwykłego w dziejach miasta wydarzenia. Kilkanaście minut po godzi- nie 20.00 na fundamentach dawnej Wiel- kiej Synagogi ustawili się młodzi Żydzi.
W tym samym czasie, na odległym o kil- kadziesiąt metrów placu Po Farze, na Starym Mieście, na fundamentach nie- istniejącego kościoła św. Michała stanęli młodzi chrześcijanie. Oba miejsca połą- czył żywy łańcuch ludzi i palących się czerwonych ogników. Wielu mieszkań- ców miasta, początkowo przyglądają- cych się z boku, po chwili dołączało do
„korytarza". Ze świecami oczekiwali na symboliczny moment "spotkania", który miał się wydarzyć w Bramie Grodzkiej.
W tym samym czasie, na placu Po Fa- rze i w miejscu, gdzie stała Wielka Syna- goga, arcybiskup Życiński i rabin Schu- drich podnieśli w górę naczynia z ziemią
wykopaną z miejsc, na których niegdyś wznosiły się świątynie. Rabin Schu- drich przekazał ziemię Ic- chakowi Karmie, urodzo- nemu w Lublinie ocaleń- cowi z Holokaustu, zaś ar- cybiskup Życiński - Bazy- lemu Chmielewskiemu, pierwszemu człowieko- wi, którego odznaczono medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Głos Icchaka Karmy, przechodzącego powoli wśród szpaleru zasłucha- nych, trzymających świece ludzi, rozlegał się po ca- łym placu Zamkowym:
- Urodziłem się w Lubli- nie na ulicy Lubartowskiej 61. Tutaj uczęszczałem do szkoły powszechnej.
W 1939 roku, pamiętnego 6 września, po bombardo- waniu Lublina udaliśmy się na wschód na rozkaz komendanta wojskowego miasta Lublina. Razem z ojcem. Do Lublina wię- cej nie wróciłem. Na wschodzie zaskoczyła nas
Armia Czerwona, a ponieważ nie chcieli- śmy otrzymać paszportu sowieckiego, zo- staliśmy aresztowani i zesłani na Sybir.
Z Sybiru, po umowie generała Sikorskie- go, zwolniono nas. Wtedy udaliśmy się na południe, do Kazachstanu, a w 1946 roku w ramach repatriacji wróciłem do Polski.
W roku 1950 wyjechałem z Polski do Izraela.[...] Jestem głęboko poruszony dzisiejszą wizytą, pierwszą od 1939 roku.
Ziemię z rąk Icchaka Karmy odebrała ko- lejna osoba. Zebrani słyszeli wzruszony glos pani Wandy, później pani Krystyny, kobiet ocalonych przez Polaków. Przypo-
22 październik 2000
Rabin Michael Schudrich i ksiądz Romuald Weksler-Waszkine Fot. Marta Kubiszyn