• Nie Znaleziono Wyników

Zasady poznania teologii moralnej Mikołaja z Mościsk (1559-1632)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zasady poznania teologii moralnej Mikołaja z Mościsk (1559-1632)"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej F. Dziuba

Zasady poznania teologii moralnej

Mikołaja z Mościsk (1559-1632)

Studia Theologica Varsaviensia 19/1, 65-87

(2)

S tu d ia Theol. V ars. 19 (1981) n r 1

A N D R Z E J F. DZIUBA

ZASADY PO ZN A N IA TEO LO G II MORALNEJ M IK O ŁA JA Z MOŚCISK (1559— 1632)

T reść: I. P ism o św.; II. T ra d y c ja ; III. M ag isteriu m K ościoła; IV. A u ­ to r y te t teologów ; V. P ró b a oceny arg u m e n ta c ji.

W n ajo gó ln iejszy m sensie teologię m ożna określić jako u sy ­ stem aty zo w an ą reflek sję nad w iarą, zgodną z m etodologicz­ n y m i w ym ogam i w łaściw ym i w iedzy op artej na O bjaw ieniu. Teologia jest zatem w iedzą p łynącą z O bjaw ienia się Boga. S tą d jej treści są w yznaczane zakresem praw dy, k tó rą Bóg zechciał przekazać ludzkości na p rze strz e n i historii. W szelkie tw ierd zen ia w tej dyspłinie m ają oparcie w treści objaw ionej i tam tylko mogą być poddane w eryfik acji, oczywiście przy pom ocy m etod w łaściw ych te j dyscyplinie.

Teologia p o jęta jako proces poznawczy, podobnie jak i in ­ n e działy w iedzy naukow ej, odznacza się w łaściw ą sobie m e­ todą badaw czą, d eterm in o w an ą treścią i c h a ra k te re m O b ja­ w ienia, k tó re m a system atycznie ująć i przedstaw ić. M etoda t a ulega określonym m odyfikacjom w zależności od treści Ob­ jaw ionych, k tó re się bada i w zależności od aspektów , w ja­ k ich O bjaw ienie się ujm u je. S tąd w poszczególnych dyscypli­ n a c h teologicznych obok ogólnych w ym agań, przestrzega się tak że reg u ł w łaściw ych ty m dyscyplinom .

P ow stan ie teologii i jej ustaw iczny rozw ój są zjaw iskam i ściśle zw iązanym i z procesem przek azy w an ia w iary. W pro ce­ sie ty m dokonuje się stale w y jaśnian ie i precyzow anie treści O bjaw ienia, a jednocześnie wzbogacanie jego rozum ienia (por. np. KO 8, 13). D la teologa katolickiego źródłem tw ierd zeń teo ­ log ii i k ry te riu m ich praw dziw ości jest O bjaw ienie Boże za­ w a rte w Piśm ie św. i T rady cji, przekazyw ane w n ieom ylnej fu n k c ji nauczycielskiej Kościoła, w nauczaniu teologów oraz

w świadom ości Kościoła.

O głów nych k ształtach oraz w artościach dyscypliny n au k o

(3)

w ej decy d u ją także czynniki form alne, jakie ona uwzględnia. S tąd dla pełniejszego zrozum ienia d o k try n y teologiezno-m oral- nej M ikołaja z M o ś c i s k niezbędnym jest, oprócz znajom o­ ści treści jego p ublikacji, poznanie zasad m etodologicznych i fo rm aln y ch jak im i kiero w ał się w sw ojej tw ó rc z o śc i1. Pozw o­ li to na lepsze uśw iadom ienie zarów no procesów m yślowych,, jak i poznawczych. W ten sposób istn ieje m ożliwość oceny, jak dalece są one now e i popraw ne.

Z w spom nianych w yżej założeń m etologicznych i fo rm a l­ ny ch przedstawione zostanie tylko zagadnienie zasad poznania teologii m o raln ej dom inikańskiego m o ralisty. K olejno zostaną poddane analizie Pism o św., T radycja, M agisterium Kościoła oraz a u to ry te t teologów jako głów ne zasady i źródła w iedzy teologiczno-m oralnej. N astępnie zostanie p od jęta próba oceny a rg u m e n ta c ji w y n ik ającej z w yżej wspomiamych przesłanek: w y k ład u teologii m o raln ej M ikołaja z Mościsk. Oczywiście b a ­ d an ia te um ieszczone będą w kontekście h istorycznym epoki, k tó ra staw iała ściśle określone w ym ag an ia metodołogiczno-for- m aln e w zakresie zasad i źródeł teologii m oralnej.

I. PISM O św.

Teologia p o try denck a, o p arta na auto ry tecie św. Tom asza z A kw inu, spow odow ała przesunięcie świadom ości teologów z P ism a św. na „ra c je teologiczne”. W teologii m oralnej okresu „ In stitu tio n e s m o rales” Pism o św. nie pełniło w ażnej roli. W n ajlep szym p rzy p ad k u służyło jako su p er s tru k tu r a luźno ty l­ ko zw iązana z treścią u stalo n ą na podstaw ie a b stra k c y jn y c h rozum ow ań nad term in am i. Nie stanow iło ono rzeczyw istego źródła poglądów i in sp iracji, lecz jedynie, jak to się określa obecnie, dicta p rob antia. Na sk u tek takich zabiegów poznaw ­ czych teologia m o raln a została pozbaw iona podstaw i norm ogólnych n ad przyrodzonych oraz źródeł swego poznania. Z a­ częto zatem szukać ich w in n ej rzeczyw istości. Za cały cię­ żar a rg u m e n ta c y jn y m iał w ystarczyć a u to ry te t teologów, ze szczególnym p odkreśleniem znaczenia św. Tom asza z A kw i­ nu.

A rg u m en tacja b ib lijn a w polskiej teologii m o raln ej tego o- k resu była w y k o rzy sty w an a zgodnie z pow szechnie p a n u ją c y —

1 P or. J. K o w a l s k i , Życie, działalność i spuścizna pisarska d o m i­

n ik a n in a M ikołaja z M ościsk (1559— 1632), CzST 4 (1976), s. 147— 164; M ik o ła j z Mościsk, PSB, t. 21, W rocław 1976, s. 123—130.

(4)

[3] Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 67

m i założeniam i m etodologicznym i. Sw oistym ew enem entem je s t twórczość teologiczno-m oralna Szym ona S tan isław a M а к o w - s к i e g o, m ocno o p arta na Piśm ie św. i czerpiąca z niego a r ­ gum entację. Tę ogrom ną zaletę tw órczości krakow skiego teo­ loga w y raźn ie podnosił W. W i c h e r 2. Je d en ze w spółczes­ n ych histo ryk ó w teologii m o raln ej pow ie o M akowskim , iż „...jest on pod ty m w zględem ch lu b n y m w y jątk iem w śród so­ bie w spółczesnych” 3.

U kład a rg u m e n ta c ji sk ry p tu ry sty c z n e j w tw órczości teoło- giczno-m oralnej M ikołaja z Mościsk nie odbiega od ogólnie p rz y ję ty c h w ym agań m etodologicznych realizow anych przez polskich teologów m oralistów . Ma on pew ną świadom ość wagi a rg u m e n tu biblijnego. R ozw ażając kw estię: „C onsuetudo qua iu m en tis vena a p e ritu r die alcui sancto dedicato, estne su p e r­ stitiosa?” , w odpowiedzi pisze: „E st su p erstitiosa, ac proinde ex tirp an d a. Quia nu lla causa n atu ralis, h uius rei esse potest. N eque su p e rn a tu ra lis, quae au t in Sacra S c rip tu ra tra d a tu r ” 4 i dalej dodaje arg u m e n t z M agisterium Kościoła i teologów.

W całości w y k ład u Pism o św. pełni jed n ak rolę zdecydow a­ nie podrzędną. Nie jest głów nym czynnikiem w szelkich analiz teologicznych. Nie stanow i in sp iracji i tw órczej siły poszcze­ gólnych kw estii. Odnosi się w rażenie, że w ykład M ikołaja z Mościsk o p arty jest na poprzednikach, głów nie z zakonu je z u ­ itów . Z darza się, że n a p rzestrzen i stu stro n nie m a ani jed ­ nego c y ta tu czy pow ołania się na Pism o ś w .3 Rów nież do M i­ kołaja z M ościsk m ożna odnieść zdanie dotyczące P ism a św. w teologii T. M ł o d z i a n o w s k i e g o : „P odaw ane ... w ypo­ wiedzi, czy raczej k ró tk ie i zdaw kow e c y ta ty P ism a św. są nie zawsze tra fn ie dobrane, oderwane od szerszego i w łaściwego kon tekstu , a ich a rg u m e n ta c ja w ynika jedynie z podobieńst­ w a słownego... bez zw racania uw agi na w artość dowodową, w y ­ n ik ającą z rzeczowego p rzekazu bib lijn eg o ” 6. O m aw iając na p rzy k ład podział grzechów , M ikołaj z Mościsk przy tacza tek st św. Jan a: „Q ui non diligit, m an et in m o rte ” , bez rozw inięcia

2 W. W i c h e r , X. S z y m o n S ta n is la w M a k o w s k i teolog moralista pol­

ski z X V I I w., K ielce 1926, s. 155— 158.

3 F. G r e n i u k , T o m a sz M łodzianow ski teolog-moralista,, L u b lin 1974, s. 143.

4 N. M o s c i c e n s i s, E x a m e n a p p robandorum ad Confessiones, w : N. M o s c i c e n s i s, Theologia moralis, cz. 3, C racoviae 1683, s. 204, W dalszej części a rty k u łu sk ró t „E x a m en ” .

5 Por. Tam że, s. 89—181.

(5)

i jakiegokolw iek w y jaśn ien ia 7. N ależy jed nak dodać, że zda­ rz a ją się pojedyncze p rzy k ład y w łaściw ego w yk orzystania te ­ kstów b ib lijn y ch s.

M ikołaj z Mościsk w zakresie a rg u m e n ta c ji sk ry p tu ry sty c z - nej nie w y k o rzy stu je w pełni p rzy taczany ch tekstów lub w ska­ zań. W k ilk u m iejscach dom inikański teolog pow ołuje się na postacie biblijne, jed n ak i z tego sposobu k o rzy stan ia z P is­ m a św. nie korzy sta w pełn y m w y m ia rz e 9. W szelkie a rg u ­ m en ty bib lijne M ikołaja z Mościsk tr a k tu je raczej jako p rz y ­ kłady, a m niej jako a rg u m e n ty i to, zdaniem М. С a n o, pod­ staw ow e 10.

B iblijne c y ta ty w w ykładzie teologiczno-m oralnym robią w rażenie p rzypadkow ych, jeśli wziąć pod uw agę fak t, iż na przeszło 800 stro n ach m ożna znaleźć m niej niż 50 jak ich k o l­ w iek b ib lijn y ch argum entów . W ty ch nielicznych, c y ta ty o- k reślo n y ch tek stó w w y stę p u ją ok. 12 razy. N ajw iększe z g ru ­ p ow anie pow ołań na Biblię w y stęp u je w Sacrae A rtis Роепг-

tentiariae T y ro c in iu m gdzie w rozdziale „De eodem poeniten-

tiario , que m edicus”, części trzeciej „De p o e n ite n tia rio ” na jed n e j stro n ie d ru k u a u to r pow ołuje się aż na 11 m ie js c 11.

Najczęściej pow ołuje się na P salm y (7), n atom iast z Nowego T estam en tu na E w angelię św. M ateusza (6). Z Pięcioksięgu ko rzy sta tylk o z K sięgi K ap łań sk iej (1). W śród ksiąg h isto ­ ry czn y ch po dw a razy pow ołuje się na 2 K rólew ską i 2 K ro ­ nik. Częściej k orzy sta n a to m ia st z P rorok ów (Izajasz ·— 4, Jerem iasz — 2, Ezechiel — 1, D aniel — 1, M alaehiasz — 2) i ksiąg m ądrościow ych (Syrach — 4, P rzysłów — 5, Tobiasz — 1, M ądrości — 1). Z Nowego T estam en tu, prócz w spom nia­ nej E w angelii św. M ateusza, M ikołaj z Mościsk dw a razy cy­ tu je E w angelię św. Ł ukasza i pojedynczo k o rzy sta z A poka­ lipsy, z L istu do G alatów i 1 do K o ry n tia n oraz z 1 L istu św. Ja n a. A rg u m en t s k ry p tu ry sty c z n y najczęściej w y stęp u je w Sacrae, i to w części pośw ięconej spow iednikom .

W zw iązku z tym , że M ikołaj z Mościsk nie używ a tekstów 7 N. M o s c i c e n s i s , E le m e n ta ad, S. Confessiones, w: N. M o ś c i - c e n s i s , Theologia moralis, cz. 1, C raco v iae 1683 s. 2. W dalszej czę­ ści a rty k u łu sk ró t „ E lem e n ta”.

8 Por. Tenże, Sacrae A r tis poenitentia ria e ty rocinium , w : N. M o s c i ­ c e n s i s , Theologia moralis, cz. 2, C racoviae 1683, s. 169. W dalszej części a rty k u łu sk ró t „ S a c ra e ”.

9 P or. E lementa , dz. cyt., s. 74; Sacrae, dz. cyt., s. 222, 236, 247. 10 P.or. L. V e r e e c k e , Historia theologiae moralis m o d e rn a e, p. 2, R om a 1970, s. 31.

(6)

[5] Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 69

b ib lijn y ch jako arg u m en tó w sensu stricto, nie k orzysta ró w ­ nież z dorobku Ojców Kościoła oraz pisarzy starożytności chrze- ścijańsikiej i jako au ten ty czn y ch in te rp re ta to ró w P ism a św. M ożna n ato m iast dostrzec pew ne odw ołania się do k o m en ta ­ rz y średniow iecznych czy jem u w spółczesnych.12. Oczywiście w w ielu m iejscach w yraźnie ich nie w ym ienia, jed n a k z ca­ łego k o n tek stu m ożna w ysunąć pew ne hipotezy, szczególnie w zględem n a u k i św. Tom asza z A k w in u czy T. K ajetan a. Mo­ żna dostrzec pew ne w p ły w y orzeczeń Kościoła, a zwłaszcza S oboru T rydenckiego, na in te rp re ta c ję zaczerpniętych odwo­ łań do P ism a św. 13

Pow ołanie się na poszczególne te sk ty b ib lijn e u M ikołaja z Mościsk jest bardzo zróżnicow ane od stro n y fo rm alnej i to pod w ielom a w zględam i. Zasadniczo p rz y jm u je sk ró ty łaciń ­ skie, choć i one są bardzo różne. Np. na oznaczenie Księgi P sąlm ów posługuje się pełną n a z w ą 14 oraz skrótem. P s a l 15, N ato m iast E w angelię św. M ateusza zaznacza skrótam i: M atth 16, M a t 17, M ath 1S. W arto zauw ażyć, że te różnorodne sk ró ty w y ­ s tę p u ją w jed y n y m dziele, i to w bardzo bliskich odstępach stron.

W oznaczeniu m iejsc M ikołaj z Mościsk podaje ty lk o roz­ dział księgi bez bliższego określenia w ierszy, o k tó re chodzi czy też k tó re cytu je. N iekiedy n aw et i tego nie określa po­ dając tylk o sam teikst bardzo często w w e rsji skróconej 19. W listach podaje k o le jn o ś ć 20, podobnie p o stęp u je przy pow oła­ n iu się na n iek tó re księgi S tareg o T e sta m en tu 21. W P salm ach sto su je n u m era cję W ulgaty. Zapew ne pod w pływ em d o k u m en ­ tów try d e n c k ic h , k tó re u sta la ją kan o n P ism a św. a u to r pisze:

12 P or. Sacrae, dz. cyt., s. 168, 222, 247; E x a m e n , dz. cyt., s. 181, 200. N ie u za sa d n io n e je st tw ie rd z e n ie J. K ow alskiego, że M ikołaj z M ościsk ■korzysta, i to bardzo obficie, z kaiten A. L ip p o m a n a (J. К o w a 1 s ki.

Pism o św. w twórczości ascetycznej M ikołaja z Mościsk, RB L 20 (1967),

s. 89).

13 Bor. E xa m e n , dz. cyt., s. 1, 89. 14 P or. Sacrae, dz. cyt., s. 65, 290. 15 Tam że, s. 272, 276, 288.

18 T am że, s. 168, 234, 236. 17 Tam że, s. 169.

18 Tam że, s. 173.

19 P or. Ele m e nta, dz. cyt., s. 2; Sacrae, dz, cyt., s. 283; E xa m e n , dz. cyt., s. 72.

20 P or. Sacrae, dz. cyt., s. 285.

21 P or. Elementa, dz. cyt., s. 147; Sacrae, dz. cyt., s. 171, 236, 247.

(7)

„U t non h ab en tes pro au th en ticis om nes libros S acro ru m Bi- b lio ru m , exceptis 3 e t 4 E sd rae ” '22.

W k ilk u m iejscach, nie oznaczając dokładnie pochodzenia te k s tu biblijnego, M ikołaj z Mościsk używ a ogólnego okreś­ lenia, np.: „P salm ista d ieit” 23, czy „...Ut d ic itu r” 24. Bardzo rzadko a u to r pow ołuje się na ogólną n aukę P ism a św. pisząc np.: „...aut in Sacra S c rip tu ra tr a d a tu r ” 25, „...regulas... S. S cri­ p tu ra e , o b servando” 26, czy „...ex S. S c rip tu ra sit supposi­ tu s ” 27.

II. TRA D Y CJA

R ozum iejąc przez T rad y cję całość przekazu O bjaw ienia w dziełach Ojców Kościoła, należy stw ierdzić, że ten rodzaj a r­ gu m entacji, podobnie jak i Pism o św. jest bardzo słabo w y ­ k o rzy sta n y w dziełach teologiczno-m oralnych om aw ianego teo­ loga. W ów czesnej polskiej m yśli z tego zak resu tylko Sz. S. M akow ski bardzo często posługuje się arg u m e n te m z Ojców Kościoła, rozw ija i szeroko w y k o rzy stu je zaw arte tam m y­ śli 28. M ikołaj z Mościsk, jak się w ydaje, nie m a n aw et św ia­ domości w artości a rg u m e n ta c ji z tego źródła. Podczas gdy praw ie jem u w spółczesny T: M ł o d z i a n o w s k i w pow oła­ n iu się na „ p a tre s” widzi w y starczający arg u m e n t p o tw ier­ dzający jego poglądy 29.

A rg u m en t z T ra d y cji tra k to w a n y jest przez d om inikańskie­ go teologa bardzo m arg in aln ie i służy fak tyczn ie tylk o jako dicta p ro b an tia. A u to r nie w y k o rzy stu je zaw arty ch tarn m y­ śli w sposób pełny, tra k tu je je raczej tylko jako p rzy k ład y czy uzupełnienia a rg u m e n ta c ji o p artej na a u to ry tecie teolo­ gów. Tylko jed en raz p rzy om aw ianiu k w estii w iedzy spow ied­ n ika M ikołaj z Mościsk pod k reśla w artość dokum entów p a tr y ­ styczny ch 30. W y korzystane c y ta ty z Ojców Kościoła są zw yk­ le dobrze dobrane do om aw ianego zagadnienia, lecz nie m a ich pełnej analizy, a n aw et niekiedy b rak jej zupełnie. O m aw iając zagadnienie grzechów przeciw dziełom m iłosierdzia pow ołuje się na św. A ug u sty n a pisząc: „D einde illud om nes m em inisse

22 E lementa, dz. cyt., s. 147. 23 Sacrae, dz. cyt., s. 283. 24 Tam że, s. 265. 25 E x a m e n , dz. cyt., s. 204. 26 Tam że, s. 203. 27 Sacrae, dz. cyt., s. 30. 28 Por. W. W i c h e r , dz. cyt., s. 158— 160, 29 Bor. F. G r e n i u k , dz. cyt., s. 145. 30 Poir. Ele menta , dz, cyt., s. 55.

(8)

Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 71

debent, quod s. A ugust; Ser: 45 ad fra tre s in Erem o dicit: non rnem ini m e legisse, aliquem m ale m o rtu u m fuisse, qui vivens opera p ieta tis bene e x e rc u e rit” 31.

Bardzo rzadko a u to r posługuje się arg u m entem , czy raczej p rzy k ład em k ilk u Ojców Kościoła rów nocześnie, przez zw y­ czajne w ym ienienie ich imion. Czyni to tylk o jeden raz w kw estii „Fascinatio q uid significat: an d e tu r, et quom odo c u ­ r e n tu r ? ” gdy pisze: „C eateru m alii constantissim e negant. In ­ fer quos A bulensis Sup: q. 18 sic ait: Nos quoque cum tota Ecclesia fascinationem im probam us. E andem d am n a t B asilius, C hrysostom us, H iero n y m u s” 32. Dość pow szechnie spotyka się przy taczanie sam ych nazw isk bez określenia ty tu łu dzieła czy ew en tu aln ie określenia cy tatu , k tó ry a u to r m iał na m yśli po­

w ołując się na dan y a u to r y t e t 33.

Na p rze strz e n i p raw ie 800 stro n d ru k u m ożna doliczyć się ty lk o 24 cy tató w czy odniesień do Ojców Kościoła. W yraźny c y ta t w y stęp u je ty lk o jed en raz, i pochodzi on, jak pisze au ­ to r: ,,...qucd S. A ugust: Ser. 45 ad fra tre s in E rem o ” 33a, N a­ to m iast określenie ty tu łu dzieła, z którego M ikołaj z Mościsk zaczerpnął m yśl oznaczone jest w 8 m iejscach u .

W częstotliw ości pow ołań na Ojców Kościoła zdecydow any p ry m w iedzie św. A ugu sty n , którego M ikołaj z Mościsk w y ­

m ien ia 9 razy. Sw. G rzegorz W ielki w y k o rzy stan y jest 5 r a ­

zy, śW. J a n C hryzostom 3 razy. i św. H ieronim 2 razy. Po jed n y m razie pow ołuje się na św. Leona W ielkiego, św. Ba­ zylego, św. J a n a K asjan a, św. J a n a D am asceńskiego i św. A m ­ brożego. W w y p ad ku św. J a n a D am asceńskiego chodzi o „ re ­ gulam a s. D am asceno” 3ä. N ajw ięcej pow ołań na a u to ry te t Ojców Kościoła i a u to ry te t b ib lijn y w y stęp u je w Sacrae.

W zak resie oznaczeń odw ołań się do n a u k i Ojców Kościoła M ikołaj z M ościsk sto su je bardzo różne sk ró ty oparte zazw y­ czaj na im ionach łacińskich. Np. p rzy św. A ugu stynie posłu­ g u je się następ u jący m i: D. A u g .36, A u g .37, S. A u g u s tin u s 38,

31 Sacrae, dz. cyt., s. 167. 32 Exam e n, dz. cyt., s. 200.

33 Рот. Ele menta , dz. cyt., s. 1, 44; Sacrae, dz. cyt., s. 14, 114, 155, 242, 274; E xa m e n , dz. cyt., s. 46, 156, 172, 200.

33a Sacrae, dz. cyt., s. 167.

34 Pox. tam że, s. 53, 56, 76, 196, 255, 277; E xa m e n , d,z. cyt., s. 20, 165.

35 Sacrae, dz. cyt., s. 196.

36 E xa m e n , dz. cyt., s. 20; Sacrae, dz. cyt., s. 14, 53. 37 Sacrae, dz. cyt., s. 76.

(9)

D. A u g u s t39, S. A u g u s tin .40, S. A ugust. 41. W arto zauw ażyć, że- te różnorodne sk ró ty w y stęp u ją niekiedy w jed n y m dziele i to; w bardzo bliskich sobie m iejscach.

W w y p ad k u p odaw ania ty tu łó w dzieł, dom inikański teolog p osługuje się sk ró ta m i b ard ziej lu b m niej rozbudow anym i, co o czyw iście. u łatw ia lub znacznie u tru d n ia zidentyfikow anie po­ szczególnych tekstów . Odnośnie do w spom nianego najczęściej1 cytow anego św. A u g u sty n a, a u to r 3 k ro tn ie dokładnie określa, zaczerpnięte tek sty. W ty tu le drugim , kw estii ósm ej dzieła.

E x a m e n pisze: „Tum quia D. Aug: in Emchyrid: c. 8 d icit” 42.

N ato m iast w Sacrae, „ E x tra iudicium , d icitu r m endacium , quod', est v e rb u m falsum , cum in ten tio n e fallendi: ex D. Aug.. R elatio, 2. 2. q. 2. C. B e a tu s” 43 i k ilkanaście stro n dalej „Quod, tales config u n t Deum , m aledici s u n t in p en u ria, sterilitate,, e t aliis plagis. Aud: lib: 56 hom. 48” 44. Także przy tekstach, św. J a n a C hryzostom a 45 i św. G rzegorza W ielkiego 46 M ikołaj z Mościsk p odaje dość d ok ład n y opis bibliograficzny.

N ajczęściej jed n a k a u to r pow ołuje się na d any autorytet; p a try sty c z n y u żyw ając ogólnych sform ułow ań in fo rm acy jn y ch . Np. re fe ru ją c zagadnienie defin icji grzechu pow ołuje się na św. A u g u sty n a pisząc: „P eccatu m est, (ut in q u it S. A ugustin.}’ dictu m ...” 47. Oczywiście, w odniesieniu do in ny ch Ojców K oś­

cioła stosuje podobny sposób pow oływ ania się na ich a u to ­ r y te t 48.

P rz y tak znikom ym w y k o rzy stan iu a rg u m e n tu p a try sty c z ­ nego nie m ożna rozstrzygnąć, czy polski dom inikanin ko rzy ­ sta z ory g in alny ch dzieł, czy raczej z k a te n lub florilegiów” zaw ierający ch zbiór cy tató w z Ojców i pisarzy staroch rześci­ jańskich. Nie ulega w ątpliw ości, że k a te n y są m u znane, i to· w bardzo dobry m stopniu. W E x a m e n niem al na każdej s tro ­ nie pow ołuje się na Clavia regia sacerdotum casuum

conscien-39 E lementa, dz. cyt., s. 1; Sacrae, dz. cyt., s. 274. 40 Elementa, dz. cyt., s. 1.

41 Sacrae, dz. cyt., s. 167. 42 E x a m e n , dz. cyt., s. 20. 43 Sacrae, d;z. cyt., s. 53. 44 Tam że, s. 76.

45 „Hic C hryeostom us re la tu s C. T alis de p oenit: d. 3” . T am że, s. 277.

40 „S ecundum d ictum est S. G reg: re la tu m di-st. 5 cap: Ad eiu s”.. T am że, s. 255.

47 E lementa , dz. cyt., s. 1; Sacrae, dz. cyt., s. 14; 144.

48 Poir. np. „N um u t S. Leo d ic it”. E xam e n, dz. cyt., s. 46; „ M an u s a m a n u (secundum D. G regorium ) est pecumiia”. Tam że, s , 1.14.

(10)

Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O C - I I 73

tiae sive theologiae moralis therauri locos omnes operiens

G rzegorza S a y r u s a (t 16 0 2 ) 49. Teołogiczno-m oralne dzieło S ay ru sa, choć nie jest ka.teną, podaje na początku każdej księ­ gi obfitą lite ra tu rę p atry sty czn ą. W ydaje się, że spełniło ono podobną rolę jak kilk ad ziesiąt la t później w tw órczości Sz... S. M a k o w s k i e g o 50.

III. M A G ISTER IU M K O ŚCIO ŁA

M ikołaj z M ościsk nieco częściej k o rzy sta z M agisterium : Kościoła niż z P ism a św. i T radycji. W agę tego źródła re fle k ­ sji teologicznej a u to r po d kreśla pisząc: „Est sup erstitio sa, ас. proinde e x tirp an d a . Qui n u lła causa n a tu ra lis, huius re i esse. potest. N eque su p e rn a tu ra lis, quae a u t in Sacra S c rip tu ra tra d a tu r, vel ab Ecclesia d o c e a tu r” 51.

Z dokum entów soborow ych a u to r pow ołuje się najczęściej na Sobór T ry d en ck i (około 34). F a k t ten nie dziw i zbytnio, choćby ze w zględu na w agę i bogactw o d o k try n a ln e tego so­ boru. Także stosunkow o n iew ielka różnica czasowa oraz a k tu ­ alność om ów ionych tam zagadnień w p ły w a na k o rzy stanie z dokum entów T rid entin u m .

M ateriał dow odow y czerpany z tego soboru zazw yczaj w y ­ stę p u je ty lk o w postaci ogólnych uw ag 52. A u to r bardzo rz a d ­ ko cy tu je k o n k retn e tek sty . N ajczęściej w łasnym i słow am i streszcza in te resu jąc y go f r a g m e n t5S. O m aw iając sk ru p u ły , o dw u n asty m z nich ta k pisze: „E t nim ia solicitudo confitendi om nia venialis, nullo praeterm isso . ...Hoc non est necessarium .. Docet enim S. Con: Trid: Sess 14 c. 15” 34. W in ny m miejscu, an alizując kw estię „De satisfactione, de qua d ic u n tu r q u in ­ q u e ”, pisze „T anta satisfactio est im ponenda, q u a n ta propius, accedere c re d itu r ad a e q u alita te m p a e n aru m pro peccatis d e-, b ita ru m : non m aior, ne confessor ind iscretu s sit: nec minor,., ne p o en iten tiam ridiculo exponat. Et u t sacru m C oncilium T ri­ d e n tin u m dicit. ...” 55.

40 P a r. E x a m e n , dz. cyt., s. 20, 22, 25, 27. 50 P a r. W. W i c h e r , dz. cyt., s. 28. 61 E xa m e n , dz. cyt., s. 204.

52 For. E le m e nta, dz. cyt., s. 34, 44, 148; Sacrae, djz. cyt., s. 3, 89, 90;..

E x a m e n , dz. cyt., s. 1, 10, 11.

53 P or. Tam że, s. 34, 35; Sacrae, dz. cyt., s. 118, 131; E lementa , dz.. cyt. s. 166.

54 Sacrae, dz. cyt., s. 282. 55 E lementa , dz. cyt., s. 43—44.

(11)

Oprócz w spom nianego Soboru T rydenckiego M ikołaj z Moś­ cisk pow ołuje się także n a n au k ę IV Soboru L ateran eń sk ie- go (3 )36, II Liońskiego (2 )37 i Soboru w Vienne (1 )58. N ie­ kied y a u to r p o sługuje się a u to ry te te m dw u soborów jedno ­ cześnie. Pisze np.: „Et qui C om m entarios Glossas, A n n otatio ­ nes a u t Scholia huiusm odi ed id erin t pro in te rp re ta n d o Con­ cilio L a tera n en si et T rid e n tin o ” 5β. Częstotliw ość w sensie roz­ m ieszczenia poszczególnych odwołań się do a u to ry te tu sobo­ rów jest bardzo zróżnicow ana. N ajczęściej w y stęp u je w po­ czątkow ych k w estiach Exam en. N atom iast ty lko siedem razy pow ołuje się M ikołaj z Mościsk na a u to ry te t M agisterium K o­ ścioła w dziele Elementa.

A rg u m en ta cja zaczerpnięta z M agisterium Ecclesiae jest b a r­ dzo słabo w ykorzystana. Nie w yw iera tw órczego w pływ u na rozw ażane kw estie. D om inikański m o ralista odw ołuje się ta k ­ że do a u to ry te tu papieży oraz ich urzędow ych w ystąp ień w postaci różnych dokum entów , a n aw et i ksiąg liturgicznych.

Około 50 raz y .powołuje się na papieży. Zdecydow anie n a j­ częściej M ikołaj z Mościsk k o rzysta z a u to ry te tu G rzegorza X III (około 10). Szczególnie często pow ołuje się n a bu llę Coena Do­

m ini, k tó ra służy jako a rg u m e n t niekiedy kilk a razy na jed ­

nej stro n ie 60. Z innych papieży pow ołuje się na G rzegorza VII, U rb ana IV, Bonifacego V III, K lem ensa VI, M arcina V, P a w ­ ła IV, S y k stu sa IV, P a w ła II, Ju liu sza II, Leona X, K lem en ­ sa VII, P iu sa IV, P iu sa V, G rzegorza XIV, K lem ensa VIII, P a w ła V i U rb an a VIII. N iek tó rzy z w ym ienionych żyli w spół­ cześnie z M ikołajem z Mościsk. F a k t pow oływ ania się na ich a u to ry te t św iadczyć może, że om aw iany teolog trz y m ał ręk ę n a pulsie ówczesnej oficjalnej n au k i Kościoła. N iektórzy p a­ pieże w y stęp u ją jako a u to ry te t ty lk o jed en raz w całości pism teologiczno-m oralnych M ikołaja z Mościsk (np. U rb an V III, B onifacy VIII czy P iu s V).

W ystępujące w tekście sk ró ty S ilv .61, S y lv .62 i S y l .63 zna­ cznie u tru d n ia ją u stalen ie czy chodzi tu o papieża im ieniem

56 P or. Tam że, s. 136, 148.

57 Por. Tam że, s. 142; S acrae, dz. cyt., s. 57. 58 Por. E x a m e n , dz. cyt., s. 139.

59 Ele menta , dz. cyt., s. 148.

60 P or. N. M o s c i c e n s i s , A p p e n d i x ad ly r o c in iu m S. A rtis poeni-

tentiariae, w: N. M o s c i c e n s i s , Theologia moralis, cz. 2, C racoviae

1683 s. 326, 327. W dalszej części a rty k u łu sk ró t „A p p e n d ix ” . 61 Sacrae, dz. cyt., s. 29.

02 Tam że, s. 74, 258. 63 Tam że, s. 55, 254.

(12)

Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 75

S y lw ester czy też Sylw eriusz. Raczej należy skłonić się ku pierw szej ew en tu aln ości choćby ze w zględu na to, że o im ie­ n iu S ylw eriu sz b ył tylk o jeden papież i to nie odgryw ający szczególnej roli w teologii m oralnej. Pozostaje jed n a k n adal do rozw iązania problem , na którego z papieży o im ieniu S y l­ w eriusz teolog pow ołuje się. Można przypuszczać, że chodzi tu o papieża S y lw estra I.

W ykorzystanie a rg u m e n ta c ji o p artej na a u to ry tecie p ap ie­ ży w y stęp u je często z pow ołaniem się na d o kum en ty przez nich ogłoszone 64, choć zd arzają się także w ypadki pow ołania się na sam a u to ry te t papieża jako osoby 65. Odnośnie do p ie r­ wszego sposobu a rg u m e n ta c ji np. w kw estii „P otestas P ra e la ­ to ru m in R eligione” M ikołaj z Mościsk pisze: „ P ra e la ti re li­ gionum ab om nibus excessibus suos subditos absolvere pos­ su n t: exceptis. ... imo vero, p ro p te r d eclaratio n em Greg: 13 in n u llu m casus B ullae Coenae D om ini po testatem h a b e n t” й6.

Odnośnie do drugiego sposobu arg u m en tacji, k tó ry jest zna­ cznie częściej stosow any, pisząc o sposobach w yznaczania Ro­ ku Św. stw ierd za: „N unc u s u rp a tu r ad significandum annu m illum , in quo m axim ae in d u lg en tiae conceduntur, qui p riu s fu it centesim us tem pore Bonif: VIII. P ostea Clern: VI ad 50, re d u x it. Et P a u lu s S ecundum ab b reviav it. sta tu e n s u t in sin g u ­ lis 25 annis c e le b ra re tu r” 67. Ten ostatn i tek st, jak i wiele innych może być p rzy k ładem , kiedy to dom inikański teolog pow ołuje się w jed n y m m iejscu na kilka im ion papieży dla zw iększenia pow agi arg u m e n ta c ji czy ukazania historycznego rozw oju d an ej p raw d y 88.

V/ zakresie odw ołań się do ksiąg litu rg iczn y ch a u to r po­ służył się k ilk a k ro tn ie R y tu a łe m R z y m s k im P aw ła V 68a oraz

Ceremoniałem R z y m s k i m 89. Z in n ych dokum entów Stolicy A-

postolskiej w ym ienia Deklarację Kongregacji Soboru z 23 s t y ­

84 P ar. Elementa, dz. cyt., s. 51, 52, 130, 131; Sacrae, dz. cyt., s. 29;

E x a m e n , dz. cyt., s. 171, 191.

85 P or. E lementa, dz. cyt., s. 151; A p p e n d ix , dz. cyt., s. 329. 86 Elementa, - dz. cyt., s. 52.

87 E x a m e n , dz. cyt., s. 181.

68 P or. A p p e n d ix , dz. cyt., s. 329—331; E lementa , dz. cyt., s. 131, 151;

E x a m e n t dz. cyt., s. 159, 191.

esa p,or Sacrae, dz. cyt., s. 41, 42, 82; E x a m e n , dz. cyt., s. 91. W k w estii fo rm u ły ab saluc j i in articu lo m o rtis pisze: „U rgente vero g ra v i n ec essita te tn a rtic u lo m ortis, sic: Ego te absolvo ab o m nibus censuris, e t peccatis. In nom in, etc. R itu al: Rom : P a u li V.” . Tam że, s. 90.

(13)

cznia 1586 r . 70 oraz jeden raz ogólnie pow ołuje się na „...om­

nia acta Concilii” 71.

C h a ra k te ry sty c zn ą cechą a rg u m e n ta c ji M ikołaja z Mościsk: jest pow oływ anie się na a u to ry te t n iek tó ry ch synodów. Np. w k w estii grzechów w y n ik ający ch z zaniedbań odm aw iania oficium brew iarzow ego lokalne s ta tu ty staw ia przed orzecze­ niam i soboru pisząc: „Quod etiam m onu it S ta tu tu m Ecclesiae G allicanum et Con. Lugd. idem censet de m endicantibu s in ipsa Ecclesia” 72. W dziele E x a m e n szczegółowo aż na trzech, stro n a c h om aw ia „Casus. Episcopo Cracoviensi re se rv a ti ex s ta tu to special, in Synodo, Cap: 25” 73. Do tego sam ego syno­ d u w raca jeszcze k ilk a stro n dalej, gdy om aw ia zagadnienie fo rm y rozgrzeszenia ekskom unikow anych, szczególnie w nie­ bezpieczeństw ie ś m ie rc i74.

Je d y n y raz p rzy kw estii postu M ikołaj z Mościsk podaje zw yczaj polski, k tó ry to wiąże się z niedoskonałym p rze strz e ­ ganiem przepisów kościelnych 7S. Ten o statn i rodzaj a rg u m e n ­ tac ji w ram ach M agisterium Kościoła p raw ie nie w y stęp uje i stanow i raczej sw oistą ciekaw ostkę niż rze teln y m ate ria ł dow odow y.

Sposób cytow ania orzeczeń soborow ych jest bardzo n ieje d ­ nolity. Np. w jed n y m ty lko dziele używ a aż 6 różnych sk ró ­ tów na oznaczenie Soboru T ry d e n c k ie g o 76. W pozostałych dzie­ łach w prow adza jeszcze 4 d a ls z e 77 O kreślając m iejsce za­ czerpnięcia orzeczeń, M ikołaj z Mościsk sto suje także w iele sposobów. N ajczęściej podaje jed n a k sesję i kanon, czasem d odatkow o ty tu ł dok u m en tu , a n aw et jeden raz ty tu ł p a ra ­ g rafu 78. W niew ielu w y p adk ach ogranicza się ty lko do nazw y so boru i sform u ło w ań ogólnych ty p u „C olligens” 79, ,,ex” 80, „ u t ... a sse rit” 81, ,,ut sacru m ... d icit” 82. Ten w większości;

70 P o r. Sacrae, dz. cyt., s. 78. 71 Elementa, dz. cyt., s. 155. 72 Sacrae, dz. cyt., s. 57. 73 E x a m e n , dz. cyt., s. 81—83. 74 P or. tam że, s. 95.

75 P or. Sacrae, dz. cyt., s. 59.

76 E x a m e n , dz. cyt., s. 1 (Conc. T rid.); s. 13 (Conc. T riden.); s. 14 (Cafch. T rid.); s. 17 (Concil. T rid., Conlcil.); s. 83 (Saori Cone. Trąd.).

77 E lementa, dz. cyt., s. 34 (C oncilium T rid en tin u m ); Sacrae, dz. cyt...

s. 3 (Cone. T rident.); s. 98 (Conc. Tr.); s. 202 (S. Cone.. T rident.).

78 P or. E xa m e n , dz. cyt., s. 14. 79 Tam że, s. 17.

80 Tam że, s. 10, 13, 15, 17. 81 E lementa, dz. cyt., s. 34. 82 T-aimże, s. 44.

(14)

Ί is] Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 77

w ypadków dość dokładny sposób cytow ania dokum entów so­ borow ych czy pow ołań się na n auk ę soborów znacznie u ła t­ w ia odszukanie odnośnych tek stó w w ory g inaln y ch w ydaniach a k t soborow ych.

P rz y cyto w an iu papieży w y stęp u ją te sam e zróżnicow ania. Dla p rzy k ła d u papież G rzegorz X III cytow any jest pełn y m im ie n ie m 83, i sk ró te m Greg. X I I I 84. W zakresie podaw ania odpow iednich n azw i oznaczeń p rzy taczan y ch w ypow iedzi p a ­ pieskich istn ieje także bardzo duża różnorodność, począw szy od dokładnego o p is u 85 a skończyw szy na zupełnym jego b ra ­ k u 86.

IV. A U TO R Y TET TEOLOGÓW

M ikołaj z Mościsk we w szystkich dziełach teologiczno-m o- raln y ch posługuje się przede w szystkim arg u m en tem o p arty m 0 a u to ry te t teologów. W y korzystanie tego sposobu a rg u m e n ­ tac ji przew yższa ilościowo i jakościowo w szystkie dotychcza­ sowe zasady i źródła w iedzy teologicznej. F a k t ten nie budzi n a w e t zdziw ienia, poniew aż jest on w yrazem ogólnej i dość pow szechnejm etody u p raw ian ia re fle k sji teologicznej, a więc 1 teologiczno-m oralnej. Obfitość p rzy taczany ch nazw isk sta n o ­ wo dowód, iż d om inikański teolog b y ł św iadom y w artości tego źródła arg u m en tacji. W spom niana w yżej zdecydow ana p rze ­ w aga w a rg u m e n ta c ji opinii i a u to ry te tu w ielu teologów bez w ątpien ia na to w skazuje.

Św. Tom asz z A k w in u stanow iący w ówczesnej teologii głów ny a u to ry te t teologiczny, tak ą sam ą pozycję zajm u je i w tw órczości teologiczno-m oralnej krakow skiego dom inikanina. A u to ry te t A k w in aty bardzo często w y starcza bez poparcia pod­ staw ow ym i źródłam i teologicznym i (Pism o św., T radycja). S ta ­ now isko tak ie jest zrozum iałe, jeśli wziąć pod uw agę całość u p raw ian ej teologii scholastycznej o p artej całkow icie na D ok­ torze A nielskim . T rzeba jed n ak dodać, że M ikołaj z Mościsk, o czym będzie m ow a nieco dalej, p o sługuje się także inn y m i a u to ram i i to nie w m niejszym w ym iarze.

Sposób w y k o rzystania a rg u m e n ta c ji o partej na nauce św. Tom asza sprow adza się zasadniczo do p rzy taczan ia danego te ­ k stu w raz z podaniem m iejsca pochodzenia, jed n a k bez cy­

33 P or. A p p e n d i x , diz. cyt., s. 329, 330. sł E x a m e n , dz. cyt., s. 19.1.

85 P or. tam że, s. 191.

(15)

tow ania orygin aln y ch frag m en tó w d z ie ł87. A uto r om aw ia in ­ tere su ją c e go p a rtie dzieł A k w in a ty 88. Istn ieje także wiele m iejsc, gdzie M ikołaj z Mościsk p rzy tacza ty lko samo im ię, u- w ażając zapew ne, że to jest już w y starczający m arg u m e n te m na poparcie określonej t e z y 89. Poniew aż dom inikański teolog nie cy tu je tek stó w tom aszow ych, tru d n o ustalić z jakiego w y ­ d ania korzysta.

Na ogólną ilość około 800 stro n d ru k u a u to ry te t św. To­ m asza p rzy taczan y jest ponad 100 razy. Stosuje, p rzy ty m M ikołaj z Mościsk oprócz pełnego im ienia, k tó re w tak iej fo r­ m ie w y stęp u je ty lko jeden r a z 90, aż 6 różnych skrótów : D.. T h o m a s 91, D. Tho. 92, D. Thom. " , D. T h .94, D. T . 95 i 3. T h o m .96.

Rozm ieszczenie i częstotliw ość odw ołań się do n a u k i św. To­ m asza jest bardzo różnorodna. Np. na 200 stro n ach Elem en ta ty lk o 3 razy, podczas gdy w E x a m e n po kilka razy na jedn ej stro n ie, nieco m niej n ato m ia st w Sacrae. W n iek tó ry ch m iej­ scach pow ołując się na now szych teologów M ikołaj z Mościsk zaznacza, że ich m yśli oparte są na określonym tekście A k­ w in a ty 97.

Pow aga teologiczna św. Tom asza jest w iążąca w w ielu kw e­ stiach jego a u to ry te t nie w ym aga dodatkow ych arg u m en tó w sk ry p tu ry sty c z n y c h czy zaczerpniętych z p a try s ty k i lub Ma­ g isteriu m Kościoła. T rzeba jed n a k dodać, że w arg u m en tacji M ikołaj z Mościsk nie trz y m a się niew olniczo poglądów św. Tom asza, uzn ając m. in. dużą w artość innych, now szych a u to ­ rów stanow iących tak że a u to ry te t niezależny od A kw inaty. C iekaw y w y d aje się fak t, iż om aw iany teolog w ogóle nie po­ w ołuje się na A ry stotelesa, co będzie później tak c h a ra k te ­ ry sty czn e choćby u T. M łodzianow skiego 98,

Z ogrom nej ilości, bo ponad 100 nazw isk teologów, na k tó ­ ry ch a u to ry te t czy te k sty pow ołuje się M ikołaj z Mościsk w arto choćby w ym ienić niektórych. Z au to ró w n ajstarszych.

87 P or. T am że, s. 2.

88 P or. E lementa , d.z. cyt., s. 1.

89 P o j. Tam że, s. 2, 123; Exam,en, dz. cyt., s. 99. 90 P or. S acra e, dz. cyt., s. 224.

91 Tam że, s. 158; E lementa, dz. cyt., s. 1, 2; E xam en, dz. cyt., s. 157.

92 Tam że, s. 36; Sacrae, dz. cyt., s. 80, 119.

93 Tam że, s. 11, 15, 16; E xa m e n , dz. cyt., s. 1, 7, 48.

94 Sacrae, dz. cyt., s. 10, 14, 33: E xa m e n , dz. cyt., s. 2, 3, 5, 7. 95 Sacrae, dz. cyt., s. 13, 305.

96 T am że, s. 13, 305. 97 Po:r. tam że, s. 10— 11.

(16)

[15] Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 79

pow ołuje się on na św. B e r n a r d a z C l a i r v a u x (t 1153), św. B o n a w e n t u r ę ( | 1274) oraz J. D. S z k o t a (f 1308).. Z następnego w ieku w ym ienia m. in. J. G e r s o n a (t 1429) i św. A n t o n i n a z F l o r e n c j i ( | 1459) słynnego dom ini­ kanina. Bardzo liczną g ru p ę stanow ią a u to rz y bliżsi czasowo M ikołajow i z Mościsk jak: М. С a n o (f 1560), D. S o t o (t 1560),. P. S o t o (t 1563), B. M e d i n a (f 1581), M. A z p i l c u e t a

(f 1586), E. S a (f 1596), F r a n c i s z e k z T o l e d o

{f 1596) i P. K a n i z j u s z ( t 1597).

Z au to ró w w spółczesnych m u k orzy sta w sposób szczegól­ nie obfity. O dw ołuje się m iędzy in n ym i do G. S a y r u s a (f 1603), F. S u a r e z a (t 1602), J. A z o r a ( | 1603), G r z e ­ g o r z a z W a l e n c j i (t 1603) G. V a s q u e z a (t 1604), D. B a n e z a (f 1604), H. H e n r i q u e z a (t 1608), T. S a n c h e - z a {t 1610), A. R o d r i g u e z a ( | 1613), G. de G r a f f i i s a (f 1620), św. R. B e l l a r m i n a (t 1621), W. F i g 1 i u с с i e g o (t 1622), L. L e s s i u s a (t 1623) i W. R e g i n a l d a (f 1623). W w yp ad k u tego ostatniego M ikołaj z Mościsk nigdy nie w y ­ m ienia jego nazw iska, lecz zawsze p odaje sk ró t podstaw ow ego dzieła: Praxis. Ten pobieżny przegląd n iek tó ry ch cytow anych nazw isk uk azu je ogrom ną eru d y c ję M ikołaja z Mościsk. O- czywiście, in teg raln ie z ty m łączy się zagadnienie m ożliw oś­ ci dotarcia do ta k bogatej lite ra tu ry . K rakow skie studium ge­ n e ra ln e dom inikanów posiadało bardzo bogatą bibliotekę, do k tó re j z pewnością, stosunkow o szybko docierały wszelkie no­ wości w ydaw nicze.

W śród w ym ienionych au to ró w szczególnie chętnie pow ołuje się na M. A z p i ł c e u t e , potocznie zw anego „Doctor N a v a r­ r a s ”. W całości dzieł teołogiczno-m oralnych pow ołuje się na- niego ponad 100 razy. Tyle sam o ra z y k o rzysta z a u to ry te tu F. S u a r e z a . Szczególnie chętnie odw ołuje się do obu au to ­ rów1 w E x a m e n czyniąc to przez podanie najczęściej sk ró tu ich nazw isk " .

Pod staw ę do u staleń skrótów czerpie M ikołaj z Mościsk z brzm ienia łacińskiego poszczególnych nazw isk. Stosunkow o rzadko posługuje się cytow aniem pełnego im ienia i nazw i­ sk a 10°, a czasem też godności i m iejsca pochodzenia 101. N a j­

99 E xa m e n , dz. cyt., s. 21, 29, 40 (Nav.), 27, 28, 3ö (Navar.).

1(10 Elementa, dz. cyt., s. 46 (Bairtholom-aeus a M edina), s. 55 (Dionysii Cairthius'iianii); E x a m e n , dz. cyt., s. 43 (P stro Soto); Sac-raie, dz. cyt., s. 267 (P e tru m S karga).

101 A p p e n d ix , dz. cyt., s. 328 (Thom as Zer-ola E piscopus m inorensis)r.

(17)

częściej sto su je bardzo oszczędne sk ró ty bez in icjału im ienia danego teologa. Sam e sk ró ty są także nie zawsze jednolite. Dla p rzy k ła d u G r z e g o r z z W a l e n c j i cyto w an y jest n a ­ stępu jąco : G regor, de V a le n t.102, V a le n .103, Gregor. V a l.194, V alen t. 105, Greg. Val. 10β, Val. 107, V alentia 108, G regorius de Val. 109. T ak różnorodne sk ró ty w y stę p u ją v/ jed n y m dziele i to n iek ied y na tej sam ej stronie.

Podobnie jak p rzy pow ołaniu się na a u to ry te t św. Tom asza z A k w in u i tu a u to r także nie cy tu je ory g inaln ych tek stó w po­ szczególnych teologów. Czasem zadaw ala się ich om ówieniem . N ajczęściej w y starcza sam a u to ry te t teologa poprzez p rz y to ­ czenie jego nazw iska. Na około 800 stro n ach d ru k u w spom i­ n an y ch przytoczeń m ożna naliczyć znacznie ponad 1000.

Pow ołanie się na poszczególnych au to ró w wiąże się zazw y­ czaj z dość d o kładnym opisem zaczerpniętej m yśli. A uto r po­ d aje n iek ied y n aw et ty tu ł dzieła, a w nim dokładnie m iejsce in teresująceg o frag m en tu . Je d n a k nie zawsze dokładnie p rz y ­ tacza ty tu ły cy tow anych dzieł. N iekiedy podaje je w b rzm ie­ n iu obiegow ym albo też w skrócie. C y tując dzieło M. A z p i 1- c e u t y Enchiridion sive m anuale conjessariorum et poeniten-

t i u m określa je w tekście jako „E nch.” ш . P ow ołując się zaś

n a dzieło T. S a n c h e z a D ispu ta tio nu m de sancto m a trim onii

sacram ento libri X , używ a określenia „De M a trim ” ш .

Podczas gdy w innych m iejscach często pow ołuje się na a u ­ to ry te t teologów, to na 200 stro n ach E lem en ta oprócz św. To­ m asza z A kw inu w y stęp u je ty lk o 6 nazw isk teologów, k tórzy cy to w an i są ty lk o raz. D la p rzy k ła d u pierw sza stro n a E x a m e n .zawiera n a stę p u jąc y frag m en t: „Ad sa lu te m hum anam . Colligi­ tu r hoc ex Conc. T rid: Sess: 7 Can: 4. E t ex D. Thom : ! q. 61 a. 1 S uar: tom : 3 disp: 6 B ellarm : t. 2 lib. 1 c. 22 Canis: in Cath: cap: 4 § 6” 112.

A u to ry te t teologów w y stęp u jący ch w dziełach teologiczno- -m o ra ln y c h jest bardzo często u k azan y na płaszczyźnie w za­

102 E xa m e n , dz. cyt., s. 3. 103 T am że, s. 5.

104 Tam że.

105 Tam że, s. 7, 20, 45, 153. 106 Tam że, s. 204.

107 Tam że, s. 104-, 148, 154; Sacrae, dz. cyt., s. 165. 103 T am że, s. 250; E xa m e n , dz. cyt., s. 147, 153. 109 Sacrae, dz. cyt., s. 35.

110 E x a m e n , dz. cyt., s. 21. 111 A p p e n d i x , dz. cyt., s. 332.

(18)

117] Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 81

jem n ej zależności i pow iązań. A u to r posługuje się określenia­ m i w sty lu : „C olligit” 113, „...vide exem pla in...” ш , „A nim a­ d v e rte n d u m ” ш , „alleg an s” 116 czy „ u t te s ta tu r ” 117. W yliczając k ilk u teologów u kazuje, że jeszcze w ielu innych au to ró w jest

podobnego zdania 118.

N iekiedy jed n a k posługuje się a rg u m e n te m jednego w y b ra ­ nego teologa p rzy taczając wiele różnych m iejsc, w k tó ry c h

tenże porusza in te resu jąc ą go kw estię 119.

W k ilk u n a stu m iejscach M ikołaj z Mościsk pow ołuje się tylko na ogólną n au k ę pisząc np. w kw estii grzechów p rze ­ ciw przepisom Kościoła „U nde om nes D octores passim do­ c e n t” 12°. W in nych m iejscach zadaw ala się ty lk o sform u ło w a­ n ia m i ty p u „D ocent om nes” ш . W iele raz y na oznaczenie ca­ łości n a u k i teologów M ikołaj z Mościsk p o sługuje się sk ró tem „D D .”, pisząc np. ”...ubi alleg at alios DD. ...” 122. S k ró t ten w y stę p u je łącznie z nazw iskam i teologów 123 bądź zupełnie sa- ‘ m odzielnie 124.

J a k w spom niano w yżej M ikołaj z Mościsk obficie ko rzy sta z a u to ry te tu teologów sobie współczesnych. Szczególnie ch ęt­ nie odw ołuje się do pionierów odnow y teologii m oralnej tego okresu. A u to ry te t J a n a A z o r a i Tom asza S a n c h e z a jest dla om aw ianego teologa ogrom nej ; wagi. Ich nazw iska jaw ią się w całości jego tw órczości teologiczno-m oralnej około 200 razy. W nieco m niejszym w ym iarze ko rzy sta z a u to ry te tu H en ­ ry k a H e n r i q u e z a i W incentego F i g l i u c c i e g o (ok. 50). T rzeba jed n a k dodać, że pow ołanie się na ty ch teologów sp ro ­ w adza się zasadniczo do k o rzy stan ia z ich a u to ry te tu , a m niej albo wcale z koncepcji teologicznych.

K o rzystan ie z pism tej g ru p y teologów u łatw ia m u dosko­ n a ły zbiór dzieł teologiczno-m oralnych biblioteki ko nw entu

113 S acrae, dz. cyt., s. 110; E x a m e n , dz. cyt., s. 41. 114 Sacrae, dz. cyt., s. 109.

115 Tam że, s. 127.

116 E xa m e n , dz. cyt., s. 42. 117 Sacrae, dz. cyt., s. 247.

118 Tam że, s. 88. (,,... vide -Nav. ... S anch. ... et om nes a lia s”).

110 „Q uae est m u lto ru m opinio, praefertiim Suaar: to. 4 Disp. 3 sect. 8 et disp. 4 sec. 6 et disp. 20 sec. 2 §. C irca te rtiu m . Et se. 4 §. Q uinto libro. Et §. Non m u lta ”. E xa m e n , dz. cyt., s. 44.

133 Sacrae, dz. cyt., s. 55. 121 Tam że, s. 10.

122 A p p e n d ix , dz. cyt., s. 332; por. E xa m e n , dz. cyt., s. 71, 98, 99, 113, 173.

123 P or. tam że.

124 P or. tam że, s. 52, 70, 200.

(19)

krakow skiego. Znajom ość podstaw ow ych tra k ta tó w dzieł pio­ nierów odnow y predysp o no w ały M ikołaja z Mościsk do w y ­ praco w an ia b ardziej now oczesnych podręczników zgodnych z n ajnow szym i ów czesnym i w ym ogam i m etodologicznym i, które- w yłożył М. С a n o w De locis theologicis oraz w ym ogam i tre ś ­ ciowymi.

M ikołaj z Mościsk w ogóle nie k o rzy sta z dorobku polskich, teologów. Tylko d w u k ro tn ie pow ołuje się na Ż y w o t y św ię ty c h P io tra S k a r g i12S. Pom inięcie polskiej m yśli m o raln ej w yd aje się częściowo uspraw iedliw ione, poniew aż dzieła bardziej zna­ ny ch polskich m oralistów u k azały się znacznie później. S u m ­

m u la casuum S a m u e l a z L u b l i n a uk azu je się dopiero-

w lata ch 1631— 1635 (Coloniae A grippinae), Tractatus theolo­

gici A d a m a z O p a t o w a w ychodzą spod p ra sy d ru k a r­

sk iej w K rakow ie w 1642 roku. N ato m iast E x p l a n a t i o - d e c a l o g i Sz. S. M a k o w s k i e g o uk azu je się w roku. 1682 w K rakow ie, a M ł o d z i a n o w s k i rozpoczyna w y da­ wać dopiero od ro k u 1674. Cały w cześniejszy dorobek z za­ k resu teologii m o raln ej m a raczej c h a ra k te r p rz y c z y n k a rsk l i jest ściśle pow iązany z inn y m i dyscyplinam i teologicznym i,, n a w e t n iek ied y nie zw iązany w prost z teologią.

C ytow ana przez M ikołaja z Mościsk lite ra tu ra przedm iotu, je s t stosunkow o ak tu aln a. W E x a m e n w yd an y m w Krakowie· w ro k u 1622 c y tu je ju ż w ydane w 1616 ro k u dzieło W. R e- g i n a 1 d a Praxis fori poenitentialis (L y o n )12β. W ty m sam ym , dziele dom inikański teolog przytacza Opus morale in praecep­

ta decalogi T. S a n c h e z a w ydane w A n tw e rp ii 1614— 1622

(t. 1, 1614 p a rs I ss. 348, p ars II ss. 396; t. 2, 1622 p ars I I I ss. 5 1 9 )127.

M ikołaj z Mościsk nie pow ołuje się w ogóle na a u to ry te t, p raw n ik ó w i in nych au to ró w świeckich. Nie w y stę p u ją także, w jego pism ach teologiczno-m oralnych jakieko lw iek odniesie­ n ia do h isto rii Kościoła czy h isto rii św ieckiej.

V. PRÓ BA OCENY A RG U M EN TA CJI

. Podstaw ow e źródła i zasady a rg u m e n ta c ji teologicznej w y­ stę p u ją w tw órczości teologiczno-m oralnej M ikołaja z Mościsk, w niep ro p o rcjo n aln y ch ilościach. Z decydow anie m ało docenia, on Pism o św., T radycje, Ojców Kościoła oraz p isarzy sta ro ż y t­

125 Po.r. tam że, s. 267, 273.

126 P or. tam że, s. 20—25, 39, 40, 109, 204. 127 Por. tam że, s. 20, 22, 25, 86, 189.

(20)

ności ch rześcijańskiej. Można jed n ak spotkać pojedyncze p rz y ­ k ład y w skazujące na św iadom ość w agi tego ro d zaju a rg u m e n ­ tacji. D w a podstaw ow e źródła są zazw yczaj tra k to w a n e ty l­ ko jako dicta p ro b an tia. Tym czasem w artość tego ro d zaju a r­ g u m en ta cji podnosił już o w iele la t w cześniej М. С a n o w s ły n n y m dziele De locis theologicis. M ikołaj z Mościsk nie w y k o rz y stu je Pism a św. i T rad y cji jako podstaw do w y p ro w a­ dzania m yśli teologiczno-m oralnych. P e łn ią one raczej rolę służebną i nie są p u n k tem w yjścia dla dalszych tw ierd zeń oraz ich udokum entow ania. O statecznie b ra k a rg u m e n ta c ji b ib lijn ej i p a try sty c z n e j w dziełach teologiczno-m oralnych d o m in ik ań ­ skiego teologa spraw ił, że są one m ało pozytyw ne i leg ali- styczne.

Ogólnie należy stw ierdzić, że a rg u m e n ta c ja o p arta na M agi­ s te riu m Kościoła, w skład k tó re j wchodzą orzeczenia sobo­ rów , synodów , wypowiedzą bądź a u to ry te t papieży, jest znacz­ nie szerzej w y k o rzy stan a niż Pism o św. i T radycja. Jed n ak że zastosow anie jej nie zawsze jest pogłębione. D obre zoriento­ w anie w całości n a u k i Soboru T rydenckiego nie zostało w ła ­ ściw ie w yk o rzy stan e. S łuży ono raczej, podobnie jak po ­ przed nie źródła, jako dicta p ro b an tia. W w ielu m iejscach orzeczenia M agisterium Kościoła stanow ią podprow adzenie do a rg u m e n ta c ji o p artej na au to ry tec ie teologów.

Ten o statn i a rg u m e n t teologiczny jest dla M ikołaja z Moś­ cisk i dla w ielu jem u w spółczesnych teologów podstaw ow ym a u to ry te te m na poparcie określonych tw ierd zeń oraz stanow i b ardzo często ich podstaw ę. D om inikański teolog nie podkreśla w sposób szczególny a u to ry te tu św. Tom asza z A kw inu. J e s t to stanow isko nieco odosobnione, zwłaszcza na gruncie p ol­ skiej teologii m o raln ej tego okresu. Teolog k rak o w sk i w sw ej a rg u m e n ta c ji często pozostaje pod w pływ em sam ego a u to ry ­ te tu cyto w an y ch teologów, nie zaś ich w ypow iedzi, bądź sp o ­ sobu ujęcia kw estii. W ysunięcie na pierw szy p lan a u to ry te tu teologów odbija się bardzo n iek o rzystnie na czerpaniu z in­ ny ch podstaw ow ych źródeł, n a k tó ry ch , zdaniem М. С a n o, pow inna się opierać teologia (Pism o św., T radycja). Je d n ak tra d y c ja n auk ow a okazała się i w w y p a d k u M ikołaja z Mościsk 0 w iele silniejsza niż znane teo rety czn ie bardziej p o praw ne 1 słuszne założenia m etodologiczne.

W ty m okresie c h a ra k te ry sty c z n a jest a rg u m e n ta c ja p rz e ­ jaw iająca się w k ładzeniu głów nego nacisku na ra c je ro zu ­ m owe, najczęściej w posta di sp ek u lacji w erbalnych. M ikołaj z Mościsk w sw ych dziełach nieco odbiega od te j ogólnej te n ­

(21)

dencji. B rak u niego jask raw y ch p rzykładów sw oistej „żon- g lerk i sło w n ej”. A rg u m en t rozum ow y, o ile w y stęp uje, tr a k ­ to w an y jest bez zbędnych ro ztrzą sa ń poszczególnych słów czy stosow ania zaw iłych w yw odów op arty ch na p rzesadnej sp ek u ­ lacji w erbaln ej.

W szystkie dzieła teologiczno-m orałne m ają jako swe głów ­ ne przeznaczenie służyć pom ocą w p racy spow iedniczej i być sw oistym kom pedium w iedzy niezbędnej w konfesjonale. N a­ leży jed n ak pam iętać, że nie d ają one rozw iązań określonych kazusów . Czynią to raczej pośrednio. E x a m e n u jm u je w spom ­ n iane przeznaczenie w p ro st w sam ym ty tu le dzieła ... ad S.

Confessiones excipiendas et ad Parochias ... Dziieło to w ydane s e cu n d u m m o d u m ac ordinem per Illustr. et Rev. D. D. Mar- t in u m S z y szk o w sk i, ogłoszone na synodzie diecezjalnym k ra ­

kow skim o d by ty m w r. 1621 jest przez p raw ie sto lat pod­

ręczn ik iem teologii m oraln ej d uchow ieństw a diecezjalnego

a może i zakonnego. Podobnie dzieło Sacrae służy jako pod­ ręcznik i to dla początku jący ch spow iedników .

Oczywiście, tak ie przeznaczenie dzieł teologiczno-m oralnych ipso facto zm usza do określonego sposobu w y k o rzy stan ia ca­ łości a rg u m e n ta c ji teologicznej. To także z góry określa zakres i sposób om aw iania z a w artej tam p ro b lem aty ki. A u to r posłu­ g uje się raczej sw obodnym w ykładem , w k tó ry m bardzo czę­ sto pom ija pew ne określone zasady m etodologiczne, np. nie­ któ re kw estie om aw ia bez stosow ania jakichkolw iek a rg u m e n ­ tów. J e s t to zw yczajne refero w an ie zagadnienia. B ardzo rz a d ­ ko stosuje rnodne w ty m czasie p u n cta d ifficultatis, obiicit czy p ro b a tu r. Oczywiście, ta k lu źn y od stro n y m etodologicznej sty l w y kład u m a w pływ na jego jasność i p rzeko n yw ujący cha­ ra k te r. W pew nym sensie problem ten rozw iązują liczne pn- działy oraz w yliczenia.

W szystkie dzieła teologiczno-m orałne M ikołaja z Mościsk do­ czekały się w ysokich ocen od autorów , ap ro b at do poszczegól­ ny ch w ydań. G isbert S p e c h t , ink w izy tor apostolski w a p ro ­ bacie do w yd ania kolońskiego Elem en ta pisze m. in. „Lectioni doctissim i cuiusdem Theologi, пес quicquam in eo com p ertu m fu it, quod, vel C atholicae religioni, au t bonis m oribus a d v e rse ­ tu r. Q uare tan q u a m u tilissim u m iudico u t praelo m ancipe­ t u r ” !2S_

Podobnie i S ebastian N u c e r y n, doktor teologii i kazno­

dzieja k a te d ry k rak o w sk iej dzieło E x a m e n określa jako

(22)

[2 1 ] Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 85

b rev iter, u tilite r et fid e liter ad m en tem d o cto ru m ” 129. N atom iast w aprobacie dzieła Sacrae te n sam teolog stw ierd za,

że p rzed staw ia ono zagadnienia s a k ra m e n tu p o k u ty suc­

cincte ac c la re ” 13°. P o d k reślan ie zwięzłości, przejrzysto ści i ja ­ sności w yw odów M ikołaja z Mościsk nie jest bezpodstaw ne. D obre opanow anie w a rszta tu pisarskiego i g ru nto w n e przygo­ tow anie do p rac y n aukow ej zapew niły m u odbyte stu d ia oraz długa działalność n au k o w o -d y d ak tyczn a w stu d iu m g e n e ra l­ n y m dom inikanów w K rakow ie.

Podnoszone przez cenzorów zalety dzieł teologiczno-m oral­ nych M ikołaja z Mościsk b y ły w okresie późniejszym często przyp o m in an e przez au to ró w różnych n o ta te k czy życiorysów om aw ianego teologa. P o k re śla ją one uczoność dzieł oraz ich w artość jako godnego źródła czerpania inform acji teologicz­ ny ch 131.

D om inikański teolog, jak to już zostało w yżej w spom niane, zna koncepcję a rg u m e n ta c ji teologicznej М. С a n o. A naliza tek stó w w yk azu je jed n ak, że z niej p raw ie wcale nie ko rzy­ sta. Nie sięga także do nieco starszy ch u staleń słynnego h u ­ m an isty E r a z m a z R o t t e r d a m u . Bardzo często pow o­ łu je się na hiszpańskiego jezu itę J. A z o r a . Służy m u on jed ­ n a k raczej jako a u to ry te t teologiczny, nie sięga n ato m iast do jego u staleń zaw a rty c h w In stitu tio n es m orales. Nie sięga ta k ­ że do znanej m u z pew nością koncepcji om ówienia dekalogu w ram ach teologii m o raln ej H. H e n r i q u e z a .

To sw oiste zam knięcie się na najnow sze ten d en cje m etodo­ logiczne ów czesnej teologii spraw ia, że m im o w artości m e ry ­ torycznych koncepcja w y kład u oraz sposób jego p rze p ro w a ­ dzenia są przestarzałe. Mimo to niew ąpliw ie dzieła M iko­ ła ja z Mościsk spełniły sw oje zadanie jako podręczniki teolo­ gii m oralnej u k ieru n k o w an ej na spraw o w anie sa k ra m e n tu po­ k uty.

P ro fesjon alizm podręczników M ikołaja z Mościsk spraw ił, że pom ija on n iek tó re zagadnienia na korzyść innych b ard ziej p rzy d a tn y ch w konfesjonale. Np. szeroko om aw ia zagadnienie probabilizm u czy skru p ułó w . D la p rac y spow iedniczej bardzo

128 C racoviae 1621 k. lv.

130 Graicoviae MDCXXV (1625) k. lv.

ni p,or> nip^ P P r u s z c z , Forteca M onarchorów i całego K r ó le ­

stw a polskiego, K ra k ó w 1737, s. 264; S. В a r ą с z, R y s d zie jó w za k o n u ka zn o d ziejskieg o w Polsce, t. 2, Lw ów 1861, s. 208; S. F i s c h e r , M a tka B oska B och e ń ska i J e j k u l t na tle ży cia religijnego w d a w n e j Bochni, B ochnia 1934, s. 98; F. J a r o s z e w i c z , M atka św ię ty c h P o l­ ska, Kraików 1767, s. 375.

(23)

w ażne jest ustalenie pew n y ch m inim alnych w y m ag ań m oral­ nych. Osiąga się to przez w iele przepisów praw n ych , k tó re w m iarę p recy zy jn ie o k reślają kw estię grzechu. To oczyw i­ ście nie oznacza, że w y k ład M ikołaja z Mościsk jest o p arty o p rzep isy p raw a kościelnego, lecz chodzi tu raczej o pew ne ogólne ten d en cje czy założenia w sform ułow aniach poszczegól­ nych kw estii.

T rudno także, jak sygnalizow ano nieco w yżej, posądzić do­ m inikańskiego teologa o u p raw ian ie czystej k azuistyki, albo­ w iem całość zagadnień dotyczących sa k ra m en tu p o k u ty tra k to ­ w an a jest raczej w p ersp ek ty w ie postępu m oralnego i do­ skonałości. D obitnym dow odem takiego rozum ienia, jest tw ó r­ czość ascetyczno-m istyczna stanow iąca zresztą w rozum ieniu M ikołaja z Mościsk p rzedłużenie i uzupełnienie tej pierw szej. N iesłuszne byłoby jed n ak tw ierdzenie, iż M ikołaj z Mościsk nie m a nic z kazuisty. Dow odem na to może być m. in. nie dość głębokie teologiczne uzasadnianie staw ian y ch tw ierdzeń.

D om inikański teolog bardzo często jako a rg u m e n tu używ a zestaw ienia k ilk u nazw isk a u to ry te tó w teologicznych. W w y­ p ad k ach g d y pow ołuje się na określony te k st danego teologa, odczuw a się w y raźn y b ra k jakichkolw iek k o m en tarzy czy prób bliższego doprecyzow ania. Istn ieje ogrom na potrzeb a te ­ go zabiegu m etodologicznego, choćby ze w zględu na znikom ą ilość dosłow nego cytow ania określonych tekstów . Bliższe za­ rysow an ie czy streszczenie frag m en tó w , na k tó re się pow ołuje znacznie u łatw iło b y poparcie poszczególnych kw estii. M ikołaj z Mościsk był zapew ne, zdania, że w y starcza sam a u to ry te t teologa, n a to m ia st te k sty są ty lk o pew ny m uzupełnieniem . W ynika to także z ogólnych ten d e n c ji sch olasty ki przede w szystkim z ra c ji rozum ow ych.

Ogólnie m ówiąc, postaw a M ikołaja z Mościsk wobec zasad póznania teologii m o raln ej jest typow a dla tego okresu. P rz e ­ staw ien ia, zm iany czy bardziej nowoczesne próby u jęcia te ­ m a ty k i w y stę p u ją bardzo rzadko w tw órczości teologicz.no-mo- ra ln e j M ikołaja z Mościsk. N aw et widoczne próby now ej m e­ todologii nie b y ły w stanie ' przełam ać pew nych u ta rty c h schem ató w u p raw ian ia reflek sji teologiczno-m oralnej. Mimo teo rety czn ej znajom ości założeń M. C a n o, E r a z m a z R o t ­ t e r d a m u czy J. A z o r a i H. H e n r i q u e z a , poza m a­ łym i w y jątk am i, M ikołaj z Mościsk nie skorzystał z ich do­ ro b k u w p rak ty c e pisarskiej.

Całość dzieł teologiczno-m oralnych w zak resie stosow anej a rg u m e n ta c ji należy oceniać także w św ietle pew nych zało­

(24)

1233 Z A S A D Y P O Z N A N I A T E O L O G I I 87

żeń pisarskich. Chocbi tu szczególnie o fa k t skierow ania ty ch p u b lik a c ji do ściśle określonej g ru p y czytelników . Oczywiście to o statnie stw ierdzenie nie u sp raw ied liw ia brak ó w i n iedo ­

ciągnięć, k tó re spowodow ało n iew y k o rzy stan ie przez M ikołaja

7. Mościsk najno w szy ch ten d en cji w m etodologii teologii, a

-więc i teologii m oralnej. Pism o św. i T rad y cja w a u to ry ta ­ ty w n y m przek azie M agisterium K ościoła dojdą do głosu dopie­ ro w okresie późniejszym . M ikołaj z Mościsk w zakresie pod­ staw o w ych zasad poznania teologii m oraln ej oraz w y n ik a ją ­ cej z nich a rg u m e n ta c ji okazał się w iern y m zasadom i p rzy - :zw yczajem om epoki.

' P r i n t ' i p i d e l l a c o n o s c e n z a d e l l a t e o l o g i a m o r a l e d i N i c o l a o d a M o ś c i s k a (1 5 5 9 — 1 6 3 2)

R iassunto

L ’im segnam ento d ella teologia m orale, a p a rte gli elem en ti rig u a r - d a n ti i comterauti, p ré se n ta p u re p rec isi ele m e n ti m etodologioo-for- raa li, fra i q u a li i p rin cip i d ella conoscenza, nonchè l’argom entazione •che n e scaturisee. Le opere te o lcg ico -m o rali di N icolaô da M ościska .si inseriseono n ella c o rre n te g e n e rale d ella teologia m o rale p ra tic a ta f r a i X V I/X V II secolo. L ’a u to re ufflizza poco la S a c ra S c rittu ra e la T radizione. N on m aggiore a tten z io n e si rivolge al M agistero d ella C hie- sa, nei p rin c ip i fondam ental! d e riv a n ti dal C oncilio T rid en tin o . Q ueste f o n ti d ella conoscenza in teologia m o rale adem pirono, n elle leziomi, .11 ruolo i „dicta p ro b a n tia ” e non svolsero il duolo di elem en ti fo n ­ d a n t!. Il co n ten u to a la d o ttrin a de-i teologi, invece coetitutecono p er .N.icolaó da M ościska m a te ria d ’in te re sse sp eciale e il p rincipio d ella comoseenza, an c h e se non se m p re essi vengono m e todologicam ente e u tiliz z a ti p ie n a m e n ta . Gli a u to ri ehe m a g g io rm en te rico rro n o sono q u elli di s. Tom m aso d ’A quino, di M. A zpilcueta e di F. S uarez. I p io n îe ri del rin n o v am en to d ella teologia m o rale sono u g a lm e n te .citati J. Azor, W. F igliucci, T. S anchez e H. H enriquez.

N icolaô da M ościska n e ll’ambi.to- d e ll’airgom entaaione m ette in evi- -denza l’au to x ità dei teologi. Nonosia.nte avesse p re se n te i p rin cip i me- -.todologicl d i M. Casio, di E rasm o da R o tterd am , e dei su c citati pio- -nieri del riininovamentO', il no stro a u to re non adopera, quasi, i loro p o s tu la ti n e irin se g n a m e n to d ella teologia m orale. In breve, circa p rin - tcipi d ella conoscenza e d elle arg o m e n ti N icolaô da M ościska si dim o- .stro u.n figlio d ella sua epoca.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli więc ograniczymy ją do zbiorów, które spełniają względem niej warunek Carathéodory’ego, dostaniemy miarę nazywaną dwuwymiarową miarą Lebesgue’a – i to jest

Dodawanie jest działaniem dwuargumentowym, w jednym kroku umiemy dodać tylko dwie liczby, więc aby dodać nieskończenie wiele liczb, trzeba by wykonać nieskończenie wiele kroków,

przykładem jest relacja koloru zdefiniowana na zbiorze wszystkich samochodów, gdzie dwa samochody są w tej relacji, jeśli są tego samego koloru.. Jeszcze inny przykład to

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

też inne parametry algorytmu, często zamiast liczby wykonywanych operacji rozważa się rozmiar pamięci, której używa dany algorytm. Wówczas mówimy o złożoności pamięciowej;

„Kwantechizm, czyli klatka na ludzi”, mimo że poświęcona jest głównie teorii względności i mechanice kwantowej, nie jest kolejnym wcieleniem standardowych opowieści o

- dopóki nie mamy właściwej skali trudno jest usunać obserwacje odstające - może we właściwej skali te dane się symetryzują. - do chunka można dodać opcję warning=FALSE

P odczas zajêæ z technologii betonu, prefabrykacji i innych pokrewnych dziedzin, traktowaliœmy beton prawie wy³¹cz- nie jako materia³ konstrukcyjny, od którego wymagaliœmy