• Nie Znaleziono Wyników

Kontakty z SB - Marek Gacka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kontakty z SB - Marek Gacka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK GACKA

ur. 1952; Turek

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kontakty z SB

Kontakty z SB

W [19]88 roku [poszło] do generała Kowalskiego pismo, że [jego autor] wie, jak rozwiązać problem Gacki. Mój przyjaciel z komendy dzwoni, mówi: „Marek, przyjdź natychmiast”. To idę. Otworzył gabinet, położył mi pismo na biurku, mówi: „Usiądź.

Wolno ci tylko przeczytać”. Włos mi się zjeżył. Co tam było nawypisywane, pod absolutne zamknięcie, tylko nie wiedzieli, że wybory przerżną po prostu i że przegrają, i że to się rozsypie. Później dopiero się okazało, ilu klientów to byli pracownicy specsłużb. Nasączenie społeczeństwa służbami to było coś nieprawdopodobnego.

Podwórko [przy antykwariacie było] takie niby ukryte, a przy antykwariacie punkt operacyjny sobie robili i mówili: „Nie wychodź. Zamknij”. W każdym razie nie zapomnę, taki był ambitny Bojarski, świętej pamięci już, kapitan kryminalnych, miał dobre wyniki. I 3 Maja był na placu Litewskim, mówi: „Marek, nie idź. A jak idziesz, nie daj się sprowokować grupom podchmielonych, bo to nasi”. A dowodzenie było z Europy, tam był sztab dowodzący. Siedzimy przy małym co nie co. Oni siedzą, mówią: „Słuchaj, niech jest spokój”. To są trudne wybory właśnie, jak postąpić, jak zrobić. W każdym razie wpada Tadek – koszula cała pocięta, pręgi od pałek, krew się leje, mówimy: „Pogotowie wezwiemy”, „Nie – mówi – pierdolę, na komendę mnie zawieźcie”. W związku z tym, że hasło przeniknęło za szybko do opozycji i wiedziała, jakim hasłem można się obronić, przechodząc przez plac Litewski, czy będąc na manifestacji, w ostatniej chwili [zmienili hasło]. Nie zapomnę tego, on idzie, tu jest ta ścieżka zdrowia, on do Europy chciał dojść, do dowództwa się odmeldować i mówi:

„Wisła”. „My ci, kurwo, damy Wisłę”. Ledwo się dowlókł do antykwariatu. Tak skatowany, dostał jakieś odszkodowanie, cuda-wianki, no ale oddziały były i miały wykonać, miały polecenie.

(2)

Data i miejsce nagrania 2015-10-15, Lublin

Rozmawiał/a Alicja Magiera, Marek Słomianowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Pamiętam na pewno jak była pierwsza Ballada [Spotkania z Balladą] robiona, to była Ballada szpitalna [Medyczne Spotkania z Balladą], to wtedy jeszcze Jurka z nami nie było..

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Z tym, że w dalszym ciągu on jeszcze oczywiście daleki był od picia piwa, czy tam [palenia] papierosów, nie, był bardzo grzeczny, ale było widać, że jest dumny, że jest w

Okazało się, że sfotografowałem nie szkołę tysiąclecia, tylko bardzo okazałą plebanię.. [W „Sztandarze Ludu”działała]

Wielu ludzi mających za złe, że inni się „przefarbowali”, całkiem dobrze sobie teraz żyje – więc nie powinni mieć pretensji do tych przefarbowanych.. Pretensje i żale

Wszystkie regulacje ciśnienia odbywały się ręcznie poprzez kręcenie ręcznie zasuwą lub później - już trochę było łatwiej - napędy były montowane na armaturze, więc

Staram się nie zanudzać za bardzo, staram się też zauważać czy to co mówię jest w ogóle słuchane, czy jest zapotrzebowanie - jak nie, to zmieniam temat albo inaczej mówię,