• Nie Znaleziono Wyników

"La pensée pédagogique d'Henri Wallon (1879-1962)", Trans-Thong, Paris 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""La pensée pédagogique d'Henri Wallon (1879-1962)", Trans-Thong, Paris 1969 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

196

R E C E N Z J E

Trans-Thong, L.A PENSÉE PÉDAGOGIQUE D’HENRI W A LL O N (1879—1962), Paris 1969, ss. 174

Henri Wallon, w ybitny psycholog

francuski, zmarły w 1962 r., znany jest rów nież w najnowszej historii w ych ow a­ nia jako w spółtw órca postępowego pro­ jek tu system u szkolnego w e Francji z la t 1945—1947, zw anego Planem Lan-

gevina—W allona *). To reform atorskie

zaangażowanie W allona w dziedzinie or­ ganizacji szkolnictw a nie było w yłącz­ nie epizodem w całokształcie jego dzia­ łalności. Jego bowiem zainteresowania i szeroko zakrojone prace naukow o-ba­ dawcze, obejmujące przede w szystkim dziedzinę psychologii, koncentrowały się

głów nie w okół problem atyki dziecka,

jego rozwoju, a także wychowania.

H. Wallon, będąc doskonałym specja­ listą w dziedzinie psychologii, był rów ­ nocześnie pedagogiem : teoretykiem , or­

ganizatorem i działaczem. Nie był

w praw dzie twórcą system u w ychow ania ani też oryginalnych technik pedago­ gicznych, należał jednak do rzędu tych, których koncepcje, poglądy i sugestie za­ sługują na uwagę.

Ten w łaśn ie odcinek m yśli i dzia­ łalności Wallona, analizow any już w sto­ sunkow o szerokim zakresie, głów nie w e

francuskiej literaturze psychologiczno-

-pedagogicznej, doczekał się sw ego

pierw szego m onograficznego opracowa­

nia. To pionierskie zadanie w ykonał dr Tran-Thong, pracownik naukowy, zaan­

gażow any przy Eksperym entalnym

Ośrodku U niw ersyteckim w Yincennes

w e Francji, w książce pt. La pensée p é ­

dagogique d ’Henri Wallon (1879—1962),

która ukazała się w Paryżu w 1969 r. w serii publikacji Międzynarodowej B i­ blioteki Naukowej — sekcji pedagogiki. Zasadnicza część pracy, poprzedzona krótkim w stępem , dzieli się na cztery rozdziały. W pierwszym scharakteryzo­ wano działalność H. W allona na polu or­ ganizacji i towarzystw w ychowawczych, jego udział w opracowywaniu planu re­ form y szkolnictw a w e Francji w latach

1945—1947, studia, poglądy, postawę

i kierunek zainteresowań naukowo-ba­ dawczych. W drugim przedstawiono jego koncepcję pedagogiczną związaną z k ie­ runkami N ow ego W ychowania. Z kolei w trzecim rozdziale uwypukla autor n aj­

szerzej w kład W allona do pedagogiki

naukowej, zarówno w zakresie teore­ tycznym , jak i praktycznym._ Wreszcie w czwartym omawia jego koncepcję or­ ganizacji szkolnictw a francuskiego, opra­ cowaną w spólnie z P. Langevin w la ­ tach 1945—1947. Przedstawiona w ten sposób m yśl pedagogiczna Henryka W a­ llon stanow i — zdaniem autora — próbę

uwydatnienia jej od strony źródeł,

a przede w szystkim w aspekcie doktry­ nalnym , praktycznym i instytucjonal­ nym.

W skazując, w ięc w pierwszym roz­

dziale na źródła m yśli pedagogicznej

Wallona, autor ukazuje najpierw jego aktyw ny udział w pracach okresu m ię­

1 W polskiej literaturze psychologicznej posiadam y tłum aczenie jednego z pod­ staw ow ych dzieł H. W a l l o n a pt. De l’acte à pensée, Paris 1942, w przekładzie A. Szem ińskiej i H. Rylla: Od czynu do myśli. S zkic z zakresu psychologii po ró w ­

nawczej, W arszawa 1950, ss. 246. ' c . '• ,

W polskej literaturze pedagogicznej H. W allón znany jèàt jedynie z ogàlnÿch opracowań jako w spółautor planu reform y szkolnictw a francuskiego z lat 1945—1947 (por. S. W o ł o s z y n , Dzieje w ychowania i m y śli pedagogicznej w zarysie, W arsza­ w a 1964, s. 579; B. N a w r o c z y ń s k i , O szkolnictw ie francuskim, W arszawa 1961, s. 123—128). Ponadto krótki i niekom pletny szkic życia i działalności W allona poda­ je T. T o m a s z e w s k i w artykule pt. Henri Wallon, zam ieszczonym w „Nowej S zkole”, 1950, nr 1/2, s. 64—67.

(3)

dzyw ojennego grupy francuskiej M iędzy­

narodowej L igi Now ego W ychowania

oraz Francuskiego Towarzystwa Pedago­

gicznego. N astępnie przedstaw ia jego

rolę i udział w opracowywaniu postę­ powego i śm iałego projektu reform y s y ­ stem u szkolnego w e Francji w latach 1945—1947. Z k olei om awia jego ak tyw ­ ność na polu zreorganizowanych po za­ kończeniu II w ojny św iatow ej w yżej w y ­ m ienionych organizacji, które powołały go ha stanow isko sw ego przewodniczące­ go. Identyczną funkcję pełnił w nowo utworzonych organizacjach, a m ianow i­ cie w Tow arzystwie M edyczno-Psycholo- gicznym, w Międzynarodowej Federacji Kształcenia oraz w czasie M iędzynaro­

dowych Dni Psychologii Dziecka w

1954 r.

U w ydatniając źródła m yśli pedago­ gicznej Wallona, autor charakteryzuje w następnej kolejności jego pogłębiające się przekonania demokratyczne, w y n ie­ sione z domu rodzinnego. Główny jed ­ nak nacisk kładzie na przedstaw ienie kierunku jego badań naukowych w za­ kresie psychologii, które koncentrowały się, w m iarę upływ u lat, w okół proble­ m atyki rozwoju, a następnie w ych ow a­

nia dziecka, zarówno anormalnego

i trudnego, jak i normalnego. Te badaw ­ cze zainteresowania dzieckiem i stw ier­ dzone w w yniku psychologicznych ek s­ perym entów zależności dziecka od śro­ dowiska, zwłaszcza społecznego, dopro­ w adziły W allona do przekonania o ko­ nieczności w ykorzystyw ania psychologii w tym celu, by je ulepszać i doskona­ lić dla dobra dziecka. W duchu w iąza­

nia psychologii z pedagogiką Wallon

prowadził w ykłady ód 1937 r. w Cołleg France, kierując nowo utworzoną Katedrą Psychologii i W ychowania Dziecka. P o­ dobne też m yśli w ypow iadał na łamach założonego w 1948 r. pism a „Enfance”. Pod w pływ em straszliw ych skutków II wojny św iatow ej i barbarzyństwa do­ konanego na narodach Europy przez h i­ tleryzm , W allon doszedł do przekonania

o, konieczności przebudowy struktury

ówczesnych społeczeństw, co m ogło n a ­ stąpić na drodze reformy w y ch o w a n ia , połączonej jednak z gruntow nym i p rze­ m ianam i w dziedzinie politycznej, e k o n o ­ m icznej i społecznej. Mimo cz y n n e g o udziału w ruchu oporu, przystąpienia w 1941 r. do partii kom unistycznej, W a l­ lon — w edług opinii Tran-Thonga — n e w łączał się w w ir rozgryw ek p o li­

tycznych o w yw alczen ie pełnej d em o ­ kracji; pozostał przede w szystk im u czo ­ nym zaangażowanym w spraw ę w y c h o ­ w ania dziecka.

Z kolei w rozdziale drugim au tor przedstawia wypracowaną przez W allo­

na koncepcję N ow ego W ychow ania.

O m awia najpierw krytyczne analizy, j a ­ kie przeprowadził w odniesieniu do t e ­ orii pedagogicznych tego kierunku, p o ­ cząw szy od Rousseau. W w yn ik u ty c h operacji H. W allon doszedł do w niosku , iż w iększość tych- teorii znam ionuje z a ­ sadnicza antynomia, która ujaw nia r o z ­ bieżności w podstaw owych problem ach

w ychow ania pom iędzy indyw iduum

i dzieckiem a społeczeństw em . W spólną zatem cechą tych kierunków jest p osta­ w a opozycyjna. Jedynie O. D ecroly •— zdaniem W allona — uniknął tej a n ty ­ nom ii dzięki sw ej postaw ie dialek tycz­ nej i ewolucyjnej, która zakładała istn ie­ nie i stały rozwój ścisłych i organicz­ nych powiązań dziecka ze społecznością.

Do identycznego w niosku doszedł

H. W allon na podstaw ie w łasnych badań psychologicznych, przeprowadzanych w początkowej fazie nad dziećm i anorm al­ nymi. U stalił bowiem , iż zachodzi śc i­ sły zw iązek pom iędzy dzieckiem a spo­ łeczeństw em . Co w ięcej, stw ierdził, że

rozwój dziecka dokonuje się przede

w szystkim w w yniku jego zależności od środowiska fizycznego, a zwłaszcza spo­ łe cz n e g o T e ustalenia prowadziły W allo­ na do wyrażenia poglądów na tem at na­ tury i roli wychow ania. Pow yższa kon­ cepcja — zdaniem autora — stanowi próbę godzenia dwóch przeciwstawnych

(4)

198

R E C E N Z J E

kierunków pedagogicznych, a m ianowicie biologizm u i socjologizmu, co nie w y ­

daje się nam słuszne, ponieważ Wallon akcentując dominującą rolę w pływ u śro­ dowiska- społecznego w yrażał tym sam ym w w iększym stopniu stanow isko socjo­ logizmu.

O m awiając następnie problem atykę w ychow ania, W allon ustalił, iż jest ono ściśle uzależnione od zw iązków dziecka z otoczeniem społecznym i że związki te podlegają ciągłem u procesowi rozwoju. Określając w reszcie naturę wychowania w yraził pogląd, iż polega ono na „adap­

tow aniu dziecka w środowisko przy

rów noczesnym przysw ajaniu tegoż śro­

dowiska dziecku”. Co w ięcej, Wallon

podkreślając znaczenie szkoły i opiera­ jąc się na w yw odach D ecroly’ego postulo­ w ał, by szkoła była nie tylko powiązana ze środowiskiem starszych, ale przede w szystkim sam a tw orzyła społeczność na m iarę m ożliwości i w iek u dziecka, a nie

w edług idealnego wzorca społeczności

starszych. Tego typu poglądy — zazna­ cza autor — spotyka się również w kon ­ cepcji M akarenki i w pedagogice ra­

dzieckiej. Skuteczne zatem prowadze­

nie w szelkich akcji w ychow aw czych za­ kłada — zdaniem W allona — znajomość dziecka, natury jego zw iązków z otocze­ niem i w pływ ów różnych środowisk. W ten sposób pojm owana dziedzina w ych o­ w ania ukazuje szerokie perspektyw y p e­ dagogiczne, ale i odpowiedzialność w y ­ chow aw ców za dziecko.

Najszerzej potraktował Tran-

-Thong — w rozdziale trzecim — w kład W allona do pedagogiki naukowej. Przed­ staw ione tu pogądy i postulaty w yraża­ ły przede w szystkim aspekt praktyczny jego m yśli pedagogicznej. H. Wallon, ak­ centując łzawsze potrzebę m aksym alnego rozwoju w szystkich m ożliwości dziecka, zabiegał o usprawnienie pedagogiki, jej m etod i technik. Środek do osiągnięcia tego celu w idział w unaukow ieniu tej dyscypliny. Podkreślał w ięc konieczność oparcia pedagogiki na danych psycholog gicznych, a naw et ścisłego w iązania tych dyscyplin. Ponadto postulow ał w ykorzy­

styw anie w pedagogice neuropsychiatrii i socjologii. Przechodząc następnie do praktycznych zastosowań, H. W allon uza­ sadniał konieczność oddziaływania w y ­ chow aw czego na całą osobowość dziec­ ka, której rozwój dokonuje się równo­ cześnie na dwóch płaszczyznach, a m ia­ nowicie postaw i charakteru oraz in teli­ gencji i uzdolnień. '

W dziedzinie w ięc w yrobienia po­ staw i charakteru W allon — zdaniem autora — podkreślał znaczenie kształce­

nia u dzieci uwagi i zainteresowań,

a zw łaszcza charakteru. Tej spraw ie po­ św ięcał dużo uwagi, wyrażając in tere­ sujące poglądy. Otóż źródła charakteru w idział w sferze życia uczuciowego i w życiu społecznym; form acja zaś charak­ teru dokonuje się w w yniku stałych od­ niesień dziecka do otoczenia, a jego isto­ tą jest postaw a czynna w obec otoczenia

(activité de relation).

W zakresie natom iast pedagogiki in ­ teligencji i uzdolnień W allon ■— jak twierdzi autor — przyczynił się do w y ­

jaśnienia niektórych k w estii kontro­

w ersyjnych, np. roli pam ięci i języka w kształceniu, oraz podkreślał w agę n ie­ których m etod przyczyniających się do pobudzenia aktyw ności dzieci. W tym w zględzie akcentował znaczenie m etody Decroly’ego, który w prow adził do nau­ czania dziecka trojaką czynność: obser­ w ację, ekspresję 'i asocjację. Żywo in te­

resow ał się H. Wallon problem atyką

uzdolnień, niedocenianą — zdaniem au­ tora — w ówczesnych szkołach. A nali­ zował w ięc sposoby uaktyw nienia uzdol­ n ień dzieci i ich rozwoju. Interesow ał się m. in. rysunkam i dzieci, zabaw am i,. w arunkam i rozwoju zręczności i zdoby­ cia autom atyzm u u tych, którzy przygo­ tow yw ali się do zawodu pianisty, tance­ rza czy sportowca.

W yrażone poglądy w powyższych

kw estiach H. W allon odnosił zawsze za­ równo do dzieci normalnych, jak i trud­ nych i nienorm alnych. Ponadto autor om ówił kilka szczególnie podkreślanych przez W allona środków w ychowawczych, służących do w yrobienia charakteru i in ­

(5)

/

R E C E N Z J Ę

199

teligencji, jak książld i film y przezna­ czone dla dzieci. W reszcie w podsum o­ w aniu tego zagadnienia autor podkre­ śla słusznie dwa w ażne ustalenia, które stanow ią niew ątpliw ą zasługę Wallona, a m ianow icie w ykazanie ścisłych zależ­ ności dziecka, jego rozwoju i w ych ow a­ nia od środowiska społecznego oraz ak­ centow anie konieczności w iązania p eda­ gogiki z psychologią.

Ostatni, czwarty rozdział jest p ośw ię­ cony koncepcji W allona dotyczącej orga­ n izacji w ychow ania i kształcenia. Zagad­ nieniem tym — jak tw ierdzi autor — H. W allon zajm ował się początkowo jedynie epizodycznie. Dopiero po II w ojnie św iato­ wej, w zw iązku z powołaniem go do k o­

m isji opracowania projektu reform y

szkolnictw a w e Francji, sprawie tej po­ św ięcił dużo m iejsca i to zarówno w

okresie redagowania projektu (1945—

—1947), jak i w latącb»*późniejszych. Z a in tereso w a li żyw o tym zagadnie­ niem poddpt* najpierw krytycznej an ali­ zie w spółczesny m u system instytucji w ychow aw czych i kształcenia w e Fran­ cji. Trafnie scharakteryzował cechy tego system u, takie jak zestaw ienie różnych stopni kształcenia bez żadnych w zajem ­ nych powiązań, radykalny dualizm po­

m iędzy kształceniem początkowym

a średnim , niejednolitość w progresji program ów i polaryzacja w ychow ania

narodowego w kierunku określonego

ideału kulturalnego. N astępnie om aw ia­ jąc genezę i rozwój poszczególnych stop­

ni kształcenia w edług kolejności ich

p ow staw ania (najpierw średnie i zw iąza­ ne z nim później w yższe, potem począt­ kowe, a w końcu zawodowe i technicz­ ne), uw ydatnił klasow ą strukturę sy ste­ mu, narzuconą przez burżuazję. Podkre­ ślając w reszcie znaczenie żądań „Towa­ rzyszy B roni” z lat 1914— 1918, dom agają­ cych się w prowadzenia jednolitego szkol­ nictw a, oraz w prowadzone reform y m i­ nistra Zay’a — ocenił te ostatnie jako niekom pletne, ponieważ nie zm ieniały struktury system u oświatowego.

Z kolei autor om aw ia opracowany przy czynnym w spółudziale W allongj#*o- jek t reform y szkolnictw a, W&fy w edług jego słusznej o p in ią wdraża zm ianę w strukturze system u ośw iatow ego. P rzed­ staw iając kolejno wprow adzone w pro­ jekcie dwa stopnie kształcenia (podsta­ w ow y ze średnim oraz wyższy), podkre­

śla obow iązkow ość nauki w ram ach

pierwszego stopnia, obejm ującego dzieci i m łodzież od 6 do 18 roku życia, b ez­ płatność na w szystkich stopniach oraz szerokie stosow anie stypendiów , trakto­ wanych jako pobory dla uczniów III cyklu stopnia pierw szego oraz w sz y st­ kich studiujących. W ram ach zaś stop ­ n i kształcenia projekt w yszczególnia po- trzy cykle dla każdego, m ianow icie w pierw szym cykl kształcenia podstaw o­ w ego, poprzedzonego nieobow iązkow ym przedszkolem, następnie cykl orientacji, m ocno podkreślany w projekcie z u w a ­ gi na konieczność udzielenia przez szko­ łę pomocy dziecku w w yborze w ła ści­ w ego kierunku dalszej nauki, oraz cykl determ inacji podzielony na 3 sekcje: t e ­ oretyczną, zawodową i praktyczną; drugi stopień k ształcenia zaw iera 2-letn i cykl propedeutyczny, 2-letni cykl w łaściw ych studiów zw any licencjackim oraz cykl studiów specjalistycznych w instytutach. P rojekt uwzględniając szeroki wachlarz specjalności w nauce akcentuje rów no­ cześnie potrzebę kształcenia ogólnego,

które powinno zapewnić w szystkim

udział w dobrach kultury.

N astępnie została om ówiona sprawa form acji nauczycieli, w której opraco­ w aniu decydujący głos m iał w łaśn ie H. W allon, jako że przew odniczył pod­ kom isji przeznaczonej dla tego zagadnie­ nia. Według w ięc jego projektu w szyscy kandydaci do zaw odu nauczycielskiego w szkołach I stopnia b yli zobowiązani

do ukończenia szkoły nauczycielskiej

(Ecole Normale) i uzyskania stopnia li­ cencjata; w zależności od obranego k ie ­ runku otrzym yw ali przygotow anie ogól­ ne w zględnie specjalistyczne. Formacja

(6)

2 0 0 R E C E N Z J E

\

V

\

zaś n auczycieli cyklu propedeutyeznego i szkół nauczycielskich m iała odbywać się w wyższych szkołach nauczycielskich

(Écoles Norm ales Supérieures), a jej

ukończeniem m iała być tzw. agregacja, czyli promocja do zawodu profesorskie­ go. W ykładowcy uniw ersytetów m usieli w ykazać się, zgodnie z obowiązującym i

w ów czas przepisami, tytułem doktora

w zględnie agregacją.

W reszcie na uwagę zasługuje w pro­ w adzenie do projektu nowej instytucji szkolnej, m ianow icie psychologów szkol­ nych. Ich zadaniem jest pomaganie ucz­ niom w procesie ich adaptacji do środo­ w isk a szkolnego, a następnie w w yb o­ rze w łaściw ego kierunku kształcenia. Tę now ą instytucję postulow ał W allon już w czasie sw ego krótkiego okresu k iero­ w ania ośw iatą tuż po w yzw oleniu Fran­

cji.

W podsum owaniu tego zagadnienia

Tran-Thong podkreśla ideę kultury,

która ożyw iała projekt Langevina—W a- llona, nadając m u charakter dem okra­ tyczny. Przyczynę zaś odrzucenia go upa­ truje słusznie w istniejącej w ów czas opo­

zycji politycznej i społecznej, wyrosłej z historycznych i klasow ych uwarunko­ wań kultury i w ychow ania.

W zakończeniu pracy autor uwypu­ kla te elem enty m yśli, życia i działal­ ności W allona, które posiadają walory

hum anistyczne. Dostrzega je przede

w szystkim w trosce o dziecko, jego roz­ wój i wychow anie, co zdaniem autora stanow i trudną, ale zaszczytną pracę dla przyszłości, dla lu d zk ości D latego też sw oje konkluzyjne uwagi zatytułował: „Dziecko a humanizm w alloniański”.

W sum ie książka dra Tran-Thonga jest cennym przyczynkiem w e francu­ skiej historiografii w ychow ania. Prezen­ tując m y śl pedagogiczną Henryka W allo­ na, w ybitnego psychologa, ukazuje zara­ zem go jako w spółtw órcę postępowego projektu reform y francuskiego szkol­ nictw a w kontekście jego zainteresowań naukowo-badaw czych, koncepcji i po­ glądów oraz działalności, obejmujących problem atykę dziecka, które z całą p ew ­ nością zasługują na uwagę.

Leonard Grochowski

M ieczysław Pęcherski, S Z K O Ł A O G Ó L N O K S ZT A Ł C Ą C A W POLSCE LUDOWEJ. K om itet Nauk Pedagogicznych i Psychologicznych PAN. M onografie Pedagogiczne pod redakcją Bogdana Suchodolskiego, tom X X X I. Zakład Narodowy im. O ssoliń­

skich, W ydawnictwo PAN, W rocław—Warszawa—Kraków 1970, ss. 254 Książka prof. dra M. Pęcherskiego,

kierow nika K atedry Teorii i Organiza­ cji Szkoły U niw ersytetu W arszaw skie­ go, przedstaw ia ćw ierćw iecze dziejów szkoły ogólnokształcącej w P olsce L u ­ dowej. Głównym celem publikacji jest ukazanie odbudowy i rozwoju szkolni­ ctw a ogólnokształcącego z organizacyjne­ go punktu w idzenia, toteż na czoło w y ­ sunięto problem atykę ustroju szkolnego,

znacznie słabiej uwzględniając zagad­

nienia pracy dydaktyczno-w ychow aw czej. Cezury przyjęte przez A utora są — m oim zdaniem — należycie uzasadnione, wyznaczają bowiem najw ażniejsze eta ­ py ustrojowo-organizaćyjnych przemian szkolnictw a ogólnokształcącego. Etapy te

rozpoczynają ' trzy reform y szkolne, do­ konane w latach: 1945, 1948 i 1961. H i­ storia szkolnictw a w tych trzech okre­ sach została poprzedzona w książce dość obszerną charakterystyką przemian go­ spodarczych i społecznych w Polsce L u ­

dowej, z uwzględnieniem zmian w

strukturze klasow ej, sytuacji ekonom icz­ nej i demograficznej oraz dziedzictwa ośw iaty m iędzyw ojennej, skutków w oj­ ny i okupacji. Na tym tle ukazano kon­ cepcje system u szkolnego ukształtow ane podczas okupacji, głów n ie w środowisku nauczycielskim , a następnie przedstaw io­ no organizację i odbudowę szkolnictwa na w yzw olonych ziem iach w ostatnich m iesiącach w ojny i zaraz po wojnie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Privacy attributes represent factors in fluencing publishing of the data openly which is inspired by the work of [ 18 ] who de fined a number of factors influencing users will-

biologicz­ nych, medycznych, ponadnarodowe nazewnictwo astronomiczne, wyrażenia fra­ zeologiczne, które wywodzą się ze wspólnej dla większości narodów kultury

jednak, że S.. wotne21, a czasem nawet prowadzi wprost do przedstawienia prawa włas­ ności jako stosunku człowieka do rzeczy?2. Wydaje się, że aby uniknąć

Tenslotte wordt een vergelijking gemaakt tussen de berekende zeespiegelstijging op basis van jaargemiddelde (huidige methode) en daggemiddelde waterstanden.. 2.1

Warto jednak zaznaczyć, iż wspomniany powyżej eksperyment był przeprowadzony w 1928 roku – od tego czasu zmianie uległ zarówno proces produkcji broni palnej, jak i

Statek powietrzny wyposażony w kamerę, tak jak przykładowy dron PHANTOM3, doskonale sprawdzi się w warunkach prowadzenia oględzin nie tylko miejsc.

We found no advantage of using H M over H S for modulated signals as the two metrics are perfectly correlated in the Searby and Jouventin (2004) replicated dataset (R 2 =

Jeżeli przyj­ miemy założenie, że czas realizacji sekwencji inwestycji jest (bardzo) krótki w porównaniu z czasem trwania inwestycji, to stosując (14) łatwo