196
R E C E N Z J ETrans-Thong, L.A PENSÉE PÉDAGOGIQUE D’HENRI W A LL O N (1879—1962), Paris 1969, ss. 174
Henri Wallon, w ybitny psycholog
francuski, zmarły w 1962 r., znany jest rów nież w najnowszej historii w ych ow a nia jako w spółtw órca postępowego pro jek tu system u szkolnego w e Francji z la t 1945—1947, zw anego Planem Lan-
gevina—W allona *). To reform atorskie
zaangażowanie W allona w dziedzinie or ganizacji szkolnictw a nie było w yłącz nie epizodem w całokształcie jego dzia łalności. Jego bowiem zainteresowania i szeroko zakrojone prace naukow o-ba dawcze, obejmujące przede w szystkim dziedzinę psychologii, koncentrowały się
głów nie w okół problem atyki dziecka,
jego rozwoju, a także wychowania.
H. Wallon, będąc doskonałym specja listą w dziedzinie psychologii, był rów nocześnie pedagogiem : teoretykiem , or
ganizatorem i działaczem. Nie był
w praw dzie twórcą system u w ychow ania ani też oryginalnych technik pedago gicznych, należał jednak do rzędu tych, których koncepcje, poglądy i sugestie za sługują na uwagę.
Ten w łaśn ie odcinek m yśli i dzia łalności Wallona, analizow any już w sto sunkow o szerokim zakresie, głów nie w e
francuskiej literaturze psychologiczno-
-pedagogicznej, doczekał się sw ego
pierw szego m onograficznego opracowa
nia. To pionierskie zadanie w ykonał dr Tran-Thong, pracownik naukowy, zaan
gażow any przy Eksperym entalnym
Ośrodku U niw ersyteckim w Yincennes
w e Francji, w książce pt. La pensée p é
dagogique d ’Henri Wallon (1879—1962),
która ukazała się w Paryżu w 1969 r. w serii publikacji Międzynarodowej B i blioteki Naukowej — sekcji pedagogiki. Zasadnicza część pracy, poprzedzona krótkim w stępem , dzieli się na cztery rozdziały. W pierwszym scharakteryzo wano działalność H. W allona na polu or ganizacji i towarzystw w ychowawczych, jego udział w opracowywaniu planu re form y szkolnictw a w e Francji w latach
1945—1947, studia, poglądy, postawę
i kierunek zainteresowań naukowo-ba dawczych. W drugim przedstawiono jego koncepcję pedagogiczną związaną z k ie runkami N ow ego W ychowania. Z kolei w trzecim rozdziale uwypukla autor n aj
szerzej w kład W allona do pedagogiki
naukowej, zarówno w zakresie teore tycznym , jak i praktycznym._ Wreszcie w czwartym omawia jego koncepcję or ganizacji szkolnictw a francuskiego, opra cowaną w spólnie z P. Langevin w la tach 1945—1947. Przedstawiona w ten sposób m yśl pedagogiczna Henryka W a llon stanow i — zdaniem autora — próbę
uwydatnienia jej od strony źródeł,
a przede w szystkim w aspekcie doktry nalnym , praktycznym i instytucjonal nym.
W skazując, w ięc w pierwszym roz
dziale na źródła m yśli pedagogicznej
Wallona, autor ukazuje najpierw jego aktyw ny udział w pracach okresu m ię
1 W polskiej literaturze psychologicznej posiadam y tłum aczenie jednego z pod staw ow ych dzieł H. W a l l o n a pt. De l’acte à pensée, Paris 1942, w przekładzie A. Szem ińskiej i H. Rylla: Od czynu do myśli. S zkic z zakresu psychologii po ró w
nawczej, W arszawa 1950, ss. 246. • ' c . '• ,
W polskej literaturze pedagogicznej H. W allón znany jèàt jedynie z ogàlnÿch opracowań jako w spółautor planu reform y szkolnictw a francuskiego z lat 1945—1947 (por. S. W o ł o s z y n , Dzieje w ychowania i m y śli pedagogicznej w zarysie, W arsza w a 1964, s. 579; B. N a w r o c z y ń s k i , O szkolnictw ie francuskim, W arszawa 1961, s. 123—128). Ponadto krótki i niekom pletny szkic życia i działalności W allona poda je T. T o m a s z e w s k i w artykule pt. Henri Wallon, zam ieszczonym w „Nowej S zkole”, 1950, nr 1/2, s. 64—67.
dzyw ojennego grupy francuskiej M iędzy
narodowej L igi Now ego W ychowania
oraz Francuskiego Towarzystwa Pedago
gicznego. N astępnie przedstaw ia jego
rolę i udział w opracowywaniu postę powego i śm iałego projektu reform y s y stem u szkolnego w e Francji w latach 1945—1947. Z k olei om awia jego ak tyw ność na polu zreorganizowanych po za kończeniu II w ojny św iatow ej w yżej w y m ienionych organizacji, które powołały go ha stanow isko sw ego przewodniczące go. Identyczną funkcję pełnił w nowo utworzonych organizacjach, a m ianow i cie w Tow arzystwie M edyczno-Psycholo- gicznym, w Międzynarodowej Federacji Kształcenia oraz w czasie M iędzynaro
dowych Dni Psychologii Dziecka w
1954 r.
U w ydatniając źródła m yśli pedago gicznej Wallona, autor charakteryzuje w następnej kolejności jego pogłębiające się przekonania demokratyczne, w y n ie sione z domu rodzinnego. Główny jed nak nacisk kładzie na przedstaw ienie kierunku jego badań naukowych w za kresie psychologii, które koncentrowały się, w m iarę upływ u lat, w okół proble m atyki rozwoju, a następnie w ych ow a
nia dziecka, zarówno anormalnego
i trudnego, jak i normalnego. Te badaw cze zainteresowania dzieckiem i stw ier dzone w w yniku psychologicznych ek s perym entów zależności dziecka od śro dowiska, zwłaszcza społecznego, dopro w adziły W allona do przekonania o ko nieczności w ykorzystyw ania psychologii w tym celu, by je ulepszać i doskona lić dla dobra dziecka. W duchu w iąza
nia psychologii z pedagogiką Wallon
prowadził w ykłady ód 1937 r. w Cołleg France, kierując nowo utworzoną Katedrą Psychologii i W ychowania Dziecka. P o dobne też m yśli w ypow iadał na łamach założonego w 1948 r. pism a „Enfance”. Pod w pływ em straszliw ych skutków II wojny św iatow ej i barbarzyństwa do konanego na narodach Europy przez h i tleryzm , W allon doszedł do przekonania
o, konieczności przebudowy struktury
ówczesnych społeczeństw, co m ogło n a stąpić na drodze reformy w y ch o w a n ia , połączonej jednak z gruntow nym i p rze m ianam i w dziedzinie politycznej, e k o n o m icznej i społecznej. Mimo cz y n n e g o udziału w ruchu oporu, przystąpienia w 1941 r. do partii kom unistycznej, W a l lon — w edług opinii Tran-Thonga — n e w łączał się w w ir rozgryw ek p o li
tycznych o w yw alczen ie pełnej d em o kracji; pozostał przede w szystk im u czo nym zaangażowanym w spraw ę w y c h o w ania dziecka.
Z kolei w rozdziale drugim au tor przedstawia wypracowaną przez W allo
na koncepcję N ow ego W ychow ania.
O m awia najpierw krytyczne analizy, j a kie przeprowadził w odniesieniu do t e orii pedagogicznych tego kierunku, p o cząw szy od Rousseau. W w yn ik u ty c h operacji H. W allon doszedł do w niosku , iż w iększość tych- teorii znam ionuje z a sadnicza antynomia, która ujaw nia r o z bieżności w podstaw owych problem ach
w ychow ania pom iędzy indyw iduum
i dzieckiem a społeczeństw em . W spólną zatem cechą tych kierunków jest p osta w a opozycyjna. Jedynie O. D ecroly •— zdaniem W allona — uniknął tej a n ty nom ii dzięki sw ej postaw ie dialek tycz nej i ewolucyjnej, która zakładała istn ie nie i stały rozwój ścisłych i organicz nych powiązań dziecka ze społecznością.
Do identycznego w niosku doszedł
H. W allon na podstaw ie w łasnych badań psychologicznych, przeprowadzanych w początkowej fazie nad dziećm i anorm al nymi. U stalił bowiem , iż zachodzi śc i sły zw iązek pom iędzy dzieckiem a spo łeczeństw em . Co w ięcej, stw ierdził, że
rozwój dziecka dokonuje się przede
w szystkim w w yniku jego zależności od środowiska fizycznego, a zwłaszcza spo łe cz n e g o T e ustalenia prowadziły W allo na do wyrażenia poglądów na tem at na tury i roli wychow ania. Pow yższa kon cepcja — zdaniem autora — stanowi próbę godzenia dwóch przeciwstawnych
198
R E C E N Z J Ekierunków pedagogicznych, a m ianowicie biologizm u i socjologizmu, co nie w y
daje się nam słuszne, ponieważ Wallon akcentując dominującą rolę w pływ u śro dowiska- społecznego w yrażał tym sam ym w w iększym stopniu stanow isko socjo logizmu.
O m awiając następnie problem atykę w ychow ania, W allon ustalił, iż jest ono ściśle uzależnione od zw iązków dziecka z otoczeniem społecznym i że związki te podlegają ciągłem u procesowi rozwoju. Określając w reszcie naturę wychowania w yraził pogląd, iż polega ono na „adap
tow aniu dziecka w środowisko przy
rów noczesnym przysw ajaniu tegoż śro
dowiska dziecku”. Co w ięcej, Wallon
podkreślając znaczenie szkoły i opiera jąc się na w yw odach D ecroly’ego postulo w ał, by szkoła była nie tylko powiązana ze środowiskiem starszych, ale przede w szystkim sam a tw orzyła społeczność na m iarę m ożliwości i w iek u dziecka, a nie
w edług idealnego wzorca społeczności
starszych. Tego typu poglądy — zazna cza autor — spotyka się również w kon cepcji M akarenki i w pedagogice ra
dzieckiej. Skuteczne zatem prowadze
nie w szelkich akcji w ychow aw czych za kłada — zdaniem W allona — znajomość dziecka, natury jego zw iązków z otocze niem i w pływ ów różnych środowisk. W ten sposób pojm owana dziedzina w ych o w ania ukazuje szerokie perspektyw y p e dagogiczne, ale i odpowiedzialność w y chow aw ców za dziecko.
Najszerzej potraktował Tran-
-Thong — w rozdziale trzecim — w kład W allona do pedagogiki naukowej. Przed staw ione tu pogądy i postulaty w yraża ły przede w szystkim aspekt praktyczny jego m yśli pedagogicznej. H. Wallon, ak centując łzawsze potrzebę m aksym alnego rozwoju w szystkich m ożliwości dziecka, zabiegał o usprawnienie pedagogiki, jej m etod i technik. Środek do osiągnięcia tego celu w idział w unaukow ieniu tej dyscypliny. Podkreślał w ięc konieczność oparcia pedagogiki na danych psycholog gicznych, a naw et ścisłego w iązania tych dyscyplin. Ponadto postulow ał w ykorzy
styw anie w pedagogice neuropsychiatrii i socjologii. Przechodząc następnie do praktycznych zastosowań, H. W allon uza sadniał konieczność oddziaływania w y chow aw czego na całą osobowość dziec ka, której rozwój dokonuje się równo cześnie na dwóch płaszczyznach, a m ia nowicie postaw i charakteru oraz in teli gencji i uzdolnień. '
W dziedzinie w ięc w yrobienia po staw i charakteru W allon — zdaniem autora — podkreślał znaczenie kształce
nia u dzieci uwagi i zainteresowań,
a zw łaszcza charakteru. Tej spraw ie po św ięcał dużo uwagi, wyrażając in tere sujące poglądy. Otóż źródła charakteru w idział w sferze życia uczuciowego i w życiu społecznym; form acja zaś charak teru dokonuje się w w yniku stałych od niesień dziecka do otoczenia, a jego isto tą jest postaw a czynna w obec otoczenia
(activité de relation).
W zakresie natom iast pedagogiki in teligencji i uzdolnień W allon ■— jak twierdzi autor — przyczynił się do w y
jaśnienia niektórych k w estii kontro
w ersyjnych, np. roli pam ięci i języka w kształceniu, oraz podkreślał w agę n ie których m etod przyczyniających się do pobudzenia aktyw ności dzieci. W tym w zględzie akcentował znaczenie m etody Decroly’ego, który w prow adził do nau czania dziecka trojaką czynność: obser w ację, ekspresję 'i asocjację. Żywo in te
resow ał się H. Wallon problem atyką
uzdolnień, niedocenianą — zdaniem au tora — w ówczesnych szkołach. A nali zował w ięc sposoby uaktyw nienia uzdol n ień dzieci i ich rozwoju. Interesow ał się m. in. rysunkam i dzieci, zabaw am i,. w arunkam i rozwoju zręczności i zdoby cia autom atyzm u u tych, którzy przygo tow yw ali się do zawodu pianisty, tance rza czy sportowca.
W yrażone poglądy w powyższych
kw estiach H. W allon odnosił zawsze za równo do dzieci normalnych, jak i trud nych i nienorm alnych. Ponadto autor om ówił kilka szczególnie podkreślanych przez W allona środków w ychowawczych, służących do w yrobienia charakteru i in
/
R E C E N Z J Ę199
teligencji, jak książld i film y przezna czone dla dzieci. W reszcie w podsum o w aniu tego zagadnienia autor podkre śla słusznie dwa w ażne ustalenia, które stanow ią niew ątpliw ą zasługę Wallona, a m ianow icie w ykazanie ścisłych zależ ności dziecka, jego rozwoju i w ych ow a nia od środowiska społecznego oraz ak centow anie konieczności w iązania p eda gogiki z psychologią.
Ostatni, czwarty rozdział jest p ośw ię cony koncepcji W allona dotyczącej orga n izacji w ychow ania i kształcenia. Zagad nieniem tym — jak tw ierdzi autor — H. W allon zajm ował się początkowo jedynie epizodycznie. Dopiero po II w ojnie św iato wej, w zw iązku z powołaniem go do k o
m isji opracowania projektu reform y
szkolnictw a w e Francji, sprawie tej po św ięcił dużo m iejsca i to zarówno w
okresie redagowania projektu (1945—
—1947), jak i w latącb»*późniejszych. Z a in tereso w a li żyw o tym zagadnie niem poddpt* najpierw krytycznej an ali zie w spółczesny m u system instytucji w ychow aw czych i kształcenia w e Fran cji. Trafnie scharakteryzował cechy tego system u, takie jak zestaw ienie różnych stopni kształcenia bez żadnych w zajem nych powiązań, radykalny dualizm po
m iędzy kształceniem początkowym
a średnim , niejednolitość w progresji program ów i polaryzacja w ychow ania
narodowego w kierunku określonego
ideału kulturalnego. N astępnie om aw ia jąc genezę i rozwój poszczególnych stop
ni kształcenia w edług kolejności ich
p ow staw ania (najpierw średnie i zw iąza ne z nim później w yższe, potem począt kowe, a w końcu zawodowe i technicz ne), uw ydatnił klasow ą strukturę sy ste mu, narzuconą przez burżuazję. Podkre ślając w reszcie znaczenie żądań „Towa rzyszy B roni” z lat 1914— 1918, dom agają cych się w prowadzenia jednolitego szkol nictw a, oraz w prowadzone reform y m i nistra Zay’a — ocenił te ostatnie jako niekom pletne, ponieważ nie zm ieniały struktury system u oświatowego.
Z kolei autor om aw ia opracowany przy czynnym w spółudziale W allongj#*o- jek t reform y szkolnictw a, W&fy w edług jego słusznej o p in ią wdraża zm ianę w strukturze system u ośw iatow ego. P rzed staw iając kolejno wprow adzone w pro jekcie dwa stopnie kształcenia (podsta w ow y ze średnim oraz wyższy), podkre
śla obow iązkow ość nauki w ram ach
pierwszego stopnia, obejm ującego dzieci i m łodzież od 6 do 18 roku życia, b ez płatność na w szystkich stopniach oraz szerokie stosow anie stypendiów , trakto wanych jako pobory dla uczniów III cyklu stopnia pierw szego oraz w sz y st kich studiujących. W ram ach zaś stop n i kształcenia projekt w yszczególnia po- trzy cykle dla każdego, m ianow icie w pierw szym cykl kształcenia podstaw o w ego, poprzedzonego nieobow iązkow ym przedszkolem, następnie cykl orientacji, m ocno podkreślany w projekcie z u w a gi na konieczność udzielenia przez szko łę pomocy dziecku w w yborze w ła ści w ego kierunku dalszej nauki, oraz cykl determ inacji podzielony na 3 sekcje: t e oretyczną, zawodową i praktyczną; drugi stopień k ształcenia zaw iera 2-letn i cykl propedeutyczny, 2-letni cykl w łaściw ych studiów zw any licencjackim oraz cykl studiów specjalistycznych w instytutach. P rojekt uwzględniając szeroki wachlarz specjalności w nauce akcentuje rów no cześnie potrzebę kształcenia ogólnego,
które powinno zapewnić w szystkim
udział w dobrach kultury.
N astępnie została om ówiona sprawa form acji nauczycieli, w której opraco w aniu decydujący głos m iał w łaśn ie H. W allon, jako że przew odniczył pod kom isji przeznaczonej dla tego zagadnie nia. Według w ięc jego projektu w szyscy kandydaci do zaw odu nauczycielskiego w szkołach I stopnia b yli zobowiązani
do ukończenia szkoły nauczycielskiej
(Ecole Normale) i uzyskania stopnia li cencjata; w zależności od obranego k ie runku otrzym yw ali przygotow anie ogól ne w zględnie specjalistyczne. Formacja
2 0 0 R E C E N Z J E
\
V\
zaś n auczycieli cyklu propedeutyeznego i szkół nauczycielskich m iała odbywać się w wyższych szkołach nauczycielskich
(Écoles Norm ales Supérieures), a jej
ukończeniem m iała być tzw. agregacja, czyli promocja do zawodu profesorskie go. W ykładowcy uniw ersytetów m usieli w ykazać się, zgodnie z obowiązującym i
w ów czas przepisami, tytułem doktora
w zględnie agregacją.
W reszcie na uwagę zasługuje w pro w adzenie do projektu nowej instytucji szkolnej, m ianow icie psychologów szkol nych. Ich zadaniem jest pomaganie ucz niom w procesie ich adaptacji do środo w isk a szkolnego, a następnie w w yb o rze w łaściw ego kierunku kształcenia. Tę now ą instytucję postulow ał W allon już w czasie sw ego krótkiego okresu k iero w ania ośw iatą tuż po w yzw oleniu Fran
cji.
W podsum owaniu tego zagadnienia
Tran-Thong podkreśla ideę kultury,
która ożyw iała projekt Langevina—W a- llona, nadając m u charakter dem okra tyczny. Przyczynę zaś odrzucenia go upa truje słusznie w istniejącej w ów czas opo
zycji politycznej i społecznej, wyrosłej z historycznych i klasow ych uwarunko wań kultury i w ychow ania.
W zakończeniu pracy autor uwypu kla te elem enty m yśli, życia i działal ności W allona, które posiadają walory
hum anistyczne. Dostrzega je przede
w szystkim w trosce o dziecko, jego roz wój i wychow anie, co zdaniem autora stanow i trudną, ale zaszczytną pracę dla przyszłości, dla lu d zk ości D latego też sw oje konkluzyjne uwagi zatytułował: „Dziecko a humanizm w alloniański”.
W sum ie książka dra Tran-Thonga jest cennym przyczynkiem w e francu skiej historiografii w ychow ania. Prezen tując m y śl pedagogiczną Henryka W allo na, w ybitnego psychologa, ukazuje zara zem go jako w spółtw órcę postępowego projektu reform y francuskiego szkol nictw a w kontekście jego zainteresowań naukowo-badaw czych, koncepcji i po glądów oraz działalności, obejmujących problem atykę dziecka, które z całą p ew nością zasługują na uwagę.
Leonard Grochowski
M ieczysław Pęcherski, S Z K O Ł A O G Ó L N O K S ZT A Ł C Ą C A W POLSCE LUDOWEJ. K om itet Nauk Pedagogicznych i Psychologicznych PAN. M onografie Pedagogiczne pod redakcją Bogdana Suchodolskiego, tom X X X I. Zakład Narodowy im. O ssoliń
skich, W ydawnictwo PAN, W rocław—Warszawa—Kraków 1970, ss. 254 Książka prof. dra M. Pęcherskiego,
kierow nika K atedry Teorii i Organiza cji Szkoły U niw ersytetu W arszaw skie go, przedstaw ia ćw ierćw iecze dziejów szkoły ogólnokształcącej w P olsce L u dowej. Głównym celem publikacji jest ukazanie odbudowy i rozwoju szkolni ctw a ogólnokształcącego z organizacyjne go punktu w idzenia, toteż na czoło w y sunięto problem atykę ustroju szkolnego,
znacznie słabiej uwzględniając zagad
nienia pracy dydaktyczno-w ychow aw czej. Cezury przyjęte przez A utora są — m oim zdaniem — należycie uzasadnione, wyznaczają bowiem najw ażniejsze eta py ustrojowo-organizaćyjnych przemian szkolnictw a ogólnokształcącego. Etapy te
rozpoczynają ' trzy reform y szkolne, do konane w latach: 1945, 1948 i 1961. H i storia szkolnictw a w tych trzech okre sach została poprzedzona w książce dość obszerną charakterystyką przemian go spodarczych i społecznych w Polsce L u
dowej, z uwzględnieniem zmian w
strukturze klasow ej, sytuacji ekonom icz nej i demograficznej oraz dziedzictwa ośw iaty m iędzyw ojennej, skutków w oj ny i okupacji. Na tym tle ukazano kon cepcje system u szkolnego ukształtow ane podczas okupacji, głów n ie w środowisku nauczycielskim , a następnie przedstaw io no organizację i odbudowę szkolnictwa na w yzw olonych ziem iach w ostatnich m iesiącach w ojny i zaraz po wojnie.