Zofia Sinko
"Histoire comparée des littératures
de langues européennes", volume III:
"Le Tournant du siècle des Lumières
1760-1820 : les Genres en vers des
Lumières au romantisme", sous la
diréction de Gÿörgi M. Vajda... :
[recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 75/3, 382-391
3 8 2 R E C E N Z J E
n ik ó w jego tea tra ln ej k on cep cji. G w oli ścisło ści trzeba dop ow ied zieć, że tak w ła śn ie p roblem dram atu o sta teczn ie rozstrzygn ęła S k w arczyń sk a, rozu m iejąc go jako tw ór z p ogran icza lite r a tu r y i teatru 10. W p row adzony do tego działu szk ic W ojciecha G ło w a li P r ó b a teo r ii e s e j u li te r a c k ie g o tłu m a czy łb y się w ram ach ep ik i, a K rzysz tofa K ą k o lew sk ieg o W o k ó ł e s t e t y k i j a k t u n ie przystaje do „pogranicza”, jeśli w ią zać je z gen ologią, a n ie z czy m k o lw iek in n ym .
Sporo w ą tp liw o śc i w zbudza d ział ostatni: Bibliogra fia . T ym bardziej że — jak w e W s t ę p i e d ek laru ją tw ó rcy a n to lo g ii — m a on za w iera ć „listę n a jw a żn iejszy ch rozpraw i a rty k u łó w p o św ięco n y ch g e n o lo g ii” (s. 7). Skoro tak, to dlaczego brak tu taj ta k ich ch ociażb y prac, jak C zesław a Z gorzelsk iego P e r s p e k t y w y genolo gii
w p o z n a w a n i u p o e z j i w s p ó łc z e s n e j, r e la ty w izu ją cej p o jęcie gatu n k u litera ck ieg o w o
bec w y m a g a ń sam ej litera tu r y , która u siłu je p rogram ow o w y m y k a ć się sia tce pojęć g a tu n k o w o -r o d z a jo w y c h n , S tefa n a S a w ick ieg o G a tu n e k lite r a c k i: p oję cie
k l a s y f i k a c y j n e , ty p o l o g ic z n e , p o li ty p i c z n e , uk azu jącej d y lem a ty term in ologii gen o-
lo g ic z r ie j12, M arii G rzędzielsk iej U k ła d w e r s y f i k a c y j n y a g a tu n e k li te r a c k i i L u cy lli P szczo ło w sk iej F o rm a w i e r s z o w a a u t w ó r li r y c z n y , p od d ających a n a lizie trad ycyjn y asp ek t g en o lo g iczn y u tw o ru litera ck ieg o (jako tzw . stron ę fo r m a ln ą )18, k siążki S ta n isła w a D ą b ro w sk ieg o T eo ria g en o lo g iczn a S tefa n ii S k w a r c z y ńsk iej. (P róba a n a
li z y i k r y t y k i ) (G dańsk 1974) oraz artyk u łu M arii J a siń sk iej S te f a n ia S k w a r c z y ń s k a ja k o t e o r e t y k l i t e r a t u r y u , u k azu jących zn aczen ie i sp e c y fik ę dorobku gen ologicz-
nego w y tr w a łe j p rom otorki tego typ u badań, czego e w id e n tn y m d ow od em stało się m. in. stw orzon e przez nią bodaj jed yn e w sw o im rodzaju „m ięd zyn arod ow e forum g en o lo g iczn e” — czasopism o „Z agadnienia R odzajów L ite r a c k ic h ”.
N iep o ro zu m ien iem jest też zam ieszczen ie w b ib lio g ra fii gen ologiczn ej a rty k u łó w na te m a t kom izm u, tragizm u, parodii, grotesk i. N iep orząd ek pow odują rów n ież brak rozgran iczen ia n a p race z g en ologii teo rety czn ej i h istorycznej, a tak że brak se le k c ji p rop ozycji p rzesta rza ły ch bądź tak ich , które z nauką o gatu n k ach i rodza jach litera ck ich n ie m ają n ic w sp óln ego.
B o g u m ił P ie t r a s i e w i c z
H ISTO IR E COM PARÉE DES LITTÉ R A T U R E S DE L A N G U E S EU R O PÉEN N ES, V olum e III. LE TO U R N A N T D U SIÈC LE DES LUM IÈR ES 1760— 1820. LES GENRES EN VERS DES LUM IÈR ES A U R O M A NTISM E. Sous la direction de G y ô r g i M. V a j d a . B u d a p est 1982. A k a d ém ia i K iadó, ss. 684.
L ’A sso cia tio n In tern a tio n a le de L ittéra tu re C om parée pod jęła w r. 1967 in ic ja ty w ę o p racow an ia i w y d a n ia historii p orów n aw czej litera tu r w język ach eu ro p ej skich. D la k iero w a n ia ty m am b itn ym i n ie ła tw y m zad an iem utw orzono kom itet k o o rd y n a cy jn y , lic z ą c y ob ecn ie 16 b ad aczy z różnych krajów ; p o w o ła ł on k ie r o w
10 S. S k w a r c z y ń s k a , D r a m a t — l i te r a tu r a — te a tr. „D ia lo g ” 1970, nr 6, s. 129.
11 „ T e k sty ” 1975, nr 1. P rzed ru k pod n ieco zm ien io n y m ty tu łe m w : Cz. Z g o r z e l s к i, O d O ś w ie c e n ia k u R o m a n t y z m o w i i w spółcz esn ości. K ra k ó w 1978.
18 W zbiorze: P r o b l e m y m e to d o lo g i c z n e w s p ó łc z e s n e g o l i te r a tu r o z n a w s tw a .
K rak ów 1976.
19 M. G r z ę d z i e l s k a , U k ła d w e r s y f i k a c y j n y a g a tu n e k lite racki. „Z agad
n ien ia R od zajów L ite r a c k ic h ” t. 3 (1960), z. 1. — L. P s z c z o ł o w s k a , Form a
w i e r s z o w a a u t w ó r l i r y c z n y . W zbiorze: P r o b l e m y te o r ii li te r a tu ry . S eria 2. W ro
c ła w 1967.
R E C E N Z JE
383
n ików od p ow ied zialn ych m erytoryczn ie za poszczególne tom y, obejm u jące całość piśm ien n ictw a w język ach europ ejsk ich . Ci z k o lei zorgan izow ali zesp oły sk ła d a jące się z h istoryk ów idei, litera tu r y i h istoryk ów sensu stricto, którzy bądź opra cow ują p oszczególn e zagad n ien ia, bądź też u ła tw ia ją ich opracow anie dostarczając redaktorom lub autorom p oszczególn ych arty k u łó w inform acji zw iązan ych z pro blem am i i zja w isk a m i literatur narodow ych.
Tom , który tu om aw iam , trak tu je o gatunkach w ierszow an ych i sta n o w i trzeci z p lan ow an ych czterech w o lu m in ó w p ośw ięcon ych zjaw isk om oraz procesom lit e rackim zachodzącym przez lat 60 i znaczącym przejście od O św iecen ia do rom an tyzm u 1. Tom p o w sta ł pod k ieru n k iem prof. G yörgi M. V ajdy, w In stytu cie B adań L iterackich W ęgiersk iej A k a d em ii N auk, przy w sp ółp racy bad aczy w ęg iersk ich (w w ięk szości) oraz h istoryk ów litera tu ry z krajów eu rop ejsk ich i p ozaeuropejskich. P u b lik acja d zieli się na część sy n tetyczn ą, złożoną z 7 artyk u łów , i część d ok u m en - tarną, obejm ującą 21 pozycji, w której om ów iono dokonania litera tu r n arodow ych. Jest ona bardzo przyd atn ym p u n k tem od n iesien ia dla au torów szk iców sy n te ty c z nych — w sp om in ając o zjaw isk ach zachodzących w p iśm ien n ictw ie p oszczególnych k rajów zam ieszczają oni w n a w ia sie nazw isk o autora danego artyk u łu d o k u m en - tarnego. Część dokum entarna daje rów nież szanse zaprezentow ania tw órczości p o ety ck iej szczu p lejszy ch ilościow o literatu r narodow ych.
T om o tw a rty jest krótk im w stęp em V ajdy, za m k n ięty jego szerszą k onkluzją oraz — co bardzo cenne — in d ek sam i au torów oraz ty tu łó w u tw orów . N azw isk a om aw ian ych pisarzy opatrzono datam i i zw ięzłą inform acją o charakterze ich tw órczości; n a zw isk a a u torów w sp ó łczesn y ch podano w ersalik am i. W in d ek sie t y tu łó w zam ieszczono w n a w ia sa ch ich tłu m aczen ie na język fran cu sk i. N a ten że język przełożono w p rzypisach cy ta ty z w ierszy znajdujące się w dokum en tarn ej części pu b lik acji, z w y ją tk ie m u tw orów w język ach a n gielsk im i n iem ieck im , przyjm ując, iż są to języki p ow szech n ie znane. T yle o u kładzie tom u. Jego założenia m etodologiczne i bogatą treść sp rób u jem y n ajp ierw przybliżyć przez przytoczen ie ty tu łó w szk iców sy n tety czn y ch i d okum entarnych; p ozw oli to tak że na zo rie n to w an ie się, jakie p rob lem y i litera tu r y objęto reflek sją badaw czą.
T ak w ięc część sy n tety czn ą o tw iera artyk u ł Istvân a Sôtéra, P h é n o m è n e s p o
étiqu es à la fi n du X V I I I e1 et à l’aube d u X I X e siècle, w k tórym autor in form u je
0 założeniach m etod ologicznych tom u i daje szeroko za ry so w a n y obraz n a jw a ż n iejszych zja w isk p oetyck ich oraz ich p eriodyzację. Po n im n astęp u je zarys w y d a rzeń h istoryczn ych oraz ten d en cji społecznych, rozw oju ekonom icznego i u m y sło w ego ep ok i — p ióra D om okosa K osâryego: Un D em i- sièc le d ’histoire. A r r i è r e - p l a n
his to rique de la poésie e n tr e les L u m i è r e s .et le R o m a n tism e . S zkic M iklósa J. S zen -
cziego La Vision d u m o n d e d e s p o è te s en tr e les L u m i è r e s e t le R o m a n t is m e p rzy nosi in form acje z zakresu filo zo ficzn o -id eo w y ch ten d en cji w . X V III i początku X IX , artyk u ł zaś G yörgiego M. V a jd y La D im en s ion e s t h é ti q u e de la poésie zm ierza do sk on fron tow an ia n a jw a żn iejszy ch teorii estety czn y ch okresu z ów czesn ą prak tyk ą poetycką. L aszló S zik lay z k o le i pisze o gatunkach p oetyck ich la t 1760— 1820: L es
1 T om y 1 i 2, w k tórych b ędzie m ow a o p od staw ach filo zo ficzn y ch epoki i o g ó l nych zjaw isk ach okresu (t. 1) oraz o gatunkach prozatorskich (t. 2), są p rzy g o to w y w ane w ośrodku paryskim , pod k iero w n ictw em J. V o isin e’a, dyrektora In stitu t de L ittératu re G én érale et C om parée (Paris III), t. 4 zaś, p o św ięco n y d ram atow i — w ośrodku m on ach ijsk im pod k iero w n ictw em R. B auera. Do k om itetu k ieru jącego pracą nad 4-tom ow ą p u b lik acją należą: R. M ortier, H. H. H. R em ak, I. Sôtér 1 J. V oisin e. W arto nad m ien ić, iż tom L e N a tu r a lis m e dans les l i tt é r a t u r e s d e s lan -
Ques e u ro p é e n n e s p ow staje w ośrodku p arysk im (Paris IV) pod k iero w n ictw em
384
R E C E N Z J EG e n re s en v e r s d a n s les li tt é r a t u r e s de la n gu es e u ro p é e n n e s e n tr e les L u m i è r e s et le R o m a n t is m e , L ajos C sentri o teo ria ch jęzk ow ych : T h é o rie s d e la langue en tr e les L u m i è r e s e t le R o m a n t is m e , R obert A u ty o ów czesn ych zasadach b u d o w y w ierszy: M étriqu e.
Część dok u m en tarn a ob ejm u je arty k u ły : M ih âly S zeged y-M aszâk , La poésie
a ngla ise; L aszló F eren czi, Po ésie en France; M aria K ajtâr, Poésie d e langue a ll e m a n d e ; P éter Sarkôzy, P oésie italienne; N ico la u s С. H. W iijngaards, Poésie des P a y s - B a s ; G eorge B isztray, L u m i è r e s e t R o m a n t i s m e Scandinaves; V ilm os V oigt, P oésie de la ngues finnoise e t estonie nne; E ndre B ojtâr, Poésie de langues b a lt i-ques; B orb âla H o rv â th -L u k â cs i M aria T étén y i, P oésie russe; T eresa K o stk iew i-
czow a, La Poésie polo naise; R ichard P raźak, La L i t t é r a t u r e tc h è q u e à l’ép o q u e des
L u m iè re s; Istvân F ried, A s p e c t s d e la po ésie des L u m i è r e s slovaques; M ichâly S zeged y-M aszâk , L a Poésie hongroise; P a u l Cornea, L a Poésie rou m ain e; Stojan D. V u jicic, E v o lu t io n d e la po ésie d es p e u p l e s su d - s la v e s ; A ris A le x a k is, Les G enres
e n v e r s d a n s la li tt é r a t u r e n é o -h e llé n iq u e ; D avid T hatch er G ies, E w o l u ti o n lr é v o lu ti o n d a n s la poésie esp agnole; A n a P izarro, La P oésie en A m é r i q u e hispaniq ue à l’h eure d e s L u m iè re s; J a cq u elin e B aldran, L a Poésie d e langue portu gaise; Jôzsef
K ovâcs, Poésie am é r ic a in e d e la ngue anglaise; L aszló Szôrényi, P oésie en langue
latin e. Już sa m o to w y lic z e n ie w sk a zu je n a w a g ę recen zo w a n ej k siążki.
P rzed się w izęcie tego rodzaju p o d ejm o w a n e jest w h istorii litera tu r y eu r o p e j sk iej po raz p ie r w sz y i fra p u je już choćby ze w zg lęd u na złożone zadania in fo r m acyjn e, p ły n ą ce z p rzed sta w ien ia „ m a ły ch ” litera tu r n a ro d o w y ch w szerszej p an o ram ie eu ro p ejsk iej. Jed n a k że za w a rto ść ta k p o m y śla n ej i sk om p on ow an ej pracy n a su w a ć m oże w ie lo r a k ie prob lem y, zw ią za n e zarów no z m etod ologicznym p y ta n iem o ce le i sposób u p ra w ia n ia bad ań k o m p a ra ty sty czn y ch , jak i z h isto ry czn o lite r a c k im i k w e stia m i ch a ra k tery sty k i p o d sta w o w y ch ten d en cji epoki w jej o g lą dzie ca ło ścio w y m , w ła śn ie ogóln oeu rop ejsk im . P o zo sta w ia ją c na razie sp raw ę p ie r w szą, sp ró b u jem y przyjrzeć się z a w a rto ści to m u z teg o d ru giego p u n k tu w idzenia. J ed n y m z isto tn y ch p rob lem ów jest np. k w e stia p eriod yzacji, rzu tu jąca na w izję ep ok i. D rugim , ró w n ie w a żn y m , ogólna k on cep cja p rocesu h istoryczn oliterack iego na p rzełom ie w . X V III i X IX , a w ię c — w za jem n y ch rela c ji m iędzy d w iem a ep o k am i litera ck im i i sp osob ów p rzejścia k u ltu ry eu ro p ejsk iej od O św iecen ia do r o m an tyzm u .
W p ierw szy m a rty k u le, m ó w ią cy m o g łó w n y ch zja w isk a ch w p oezji 1760— 1820, S ôtér w y ja śn ia , dlaczego bad an iom poddano w ła śn ie te lata. Są one tra k to w a ne w k sią żce nie jak o epoka literack a, ale jako w ażn y i znaczący okres w historii i w d zieja ch k u ltu ry , w k tórym za ry so w a ł się k ry zy s eu ro p ejsk iej św iad om ości id eo w ej i e ste ty c z n e j oraz g łęb o k ie p rzem ian y w w id zen iu św iata, p o ety ce i poezji, w io d ą ce od O św iecen ia do rom an tyzm u . Z d an iem autora p rzejście to, rów n ie w ażn e jak p rzejście od śred n io w iecza do ren esan su , cech u je w d ziedzinie litera tu r y w ie lość n u rtów , ten d en cji i p rop ozycji p rzy n a leżn y ch jeszcze — p rzyn ajm n iej w w ię k szości k ra jó w E uropy — do fo rm a cji o św iecen io w ej. O pow iada się tu Sôtér, p o d ob n ie ja k i in n i au to rzy tom u, za jed n ością epoki O św iecen ia, co zgodne jest z ob ecn ym stan em bad ań i k ry ty czn y m sto su n k iem h isto ry k ó w id ei i litera tu r y do w y o d ręb n ia n ia okresu p rerom an tyzm u .
O d d alan ie się od k la sy cy zm u , prądu u zn aw an ego często za g łó w n y nurt O św ie cenia eu ro p ejsk ieg o , w zrost ten d en cji sen ty m en ta ln y ch , istn ieją cy ch zresztą w n ie któ ry ch k rajach już w p ierw szej p o ło w ie w . X V III, za in tereso w a n ie poezją p ry m ityw n ą i lu d ow ą, p o czą tk i h istoryzm u , n o sta lg ia za rodzim ą p rzeszłością, k lim at m ela n ch o lii, m roczne, ele g ijn e nastroje, p rzejście od za sa d y m i m e s is d o uznania za źródło p oezji przede w szy stk im w yob raźn i i n a tch n ien ia tw ó rcy — co w ystąp iło w drugiej p o ło w ie w ie k u — w sz y stk ie te ten d en cje ch arak terystyczn e dla badanego okresu m ieszczą się w ed łu g autora w ep oce O św iecen ia. Z godnie z propozycjam i
R E C E N Z JE 3 8 5
Rolanda M ortiera w rozpraw ie U nité ou scission d u siècle d es L u m i è r e s 2 (dodaj my — rów nież z u jęciam i k ry ty k i anglosask iej, która n igd y w y ra źn ie nie o p o w ie działa się za w y o d ręb n ia n iem prerom antyzm u), a w p rzeciw ień stw ie do prac P au la Van T ieghem a, o m aw ian a p u b lik acja zryw a z tym term in em i p ojęciem . Co p ra w da, w n iek tórych szk icach p ojaw ia się sło w o „prerom antyzm ”, opatrzone jednak zaw sze cu d zysłow em i słu żące jed yn ie do zaak cen tow an ia zja w isk op ozycyjn ych w stosu n k u do klasycyzm u ; oznacza ono jed yn ie p ew n e ten d en cje czy n urty, a w żad n ym w y p a d k u n ie jest o k reślen iem odrębnego okresu literack iego.
M im o rezygn acji z poręczn ego i pojem nego term inu i p ojęcia „p rerom an tyzm ” nie m ożna jed n ak pom inąć k w e stii stosunku m iędzy O św iecen iem a n astęp u jącą po niej epoką. B adacze z prerom an tyzm em łą czy li zazw yczaj rozw ój, a n a w et p rze rosty często czu ło stk o w eg o em ocjon alizm u , zain teresow an ie czło w iek iem n atury, poezją nordycką czy osjaniczną, zjaw isk o „ gotycyzm u ” łączące się z k u ltem śred n iow iecza i n arodzinam i n ow ożytn ego historyzm u. Czy ten d en cje te, które w y s tą piły w poezji — przede w szy stk im a n g ielsk iej, oraz w tw órczości n iem ieck ieg o
„ S tu r m u n d D r a n g ”, n adając n o w e im p u lsy całej litera ck iej E uropie, za o w o co w a ły
w rom antyzm ie? Z daniem a u to ró w prac sy n tety czn y ch recen zow an ego tom u rom an tyzm przejął w ie le z in ic ja ty w i id ei O św iecen ia, p rzetw arzając je oraz p oszerzając o św iecen io w e obszary m y śli i obrazow ania, często szukając ek strem ów , ja sk ra w szych barw , bardziej p rzek o n y w a ją cy ch u zasadnień id eow ych i estety czn y ch , zro dzonych z k szta łto w a n ia się już n ie racjon aln ej, lecz irracjon aln ej w izji św iata i człow ieka.
T ak w ięc od krycie d aw n ej poezji, iszczególnie śred n iow ieczn ej, jak rów n ież w ogóle poezji lu d ó w P ółn ocy (m. in. R. Hurd, T. P ercy, P. H. M allet, a tak że M ac- p hersona P ie śni O s ja n a ) dokonane przez O św iecen ie przekazane zostało epoce n a stępnej, w której u k szta łto w a ł się romantycz-ny m it P ółn ocy. U podobanie H erdera czy G oethego do p oezji W schodu znalazło n a m iętn y i b arw n y w y ra z w w iz ji O rien tu ro m an tyk ów — B yrona, C hateaubrianda czy L am artin e’a. Z ain teresow an ie poezją p rym ityw ną i lu d ow ą, łączące się z p ostu latem sięgn ięcia do źródeł p oezji n a ro dow ej, w y su w a n y m g łó w n ie — lecz n ie jed yn ie — przez H erdera, a p rzejętym sk w a p liw ie przede w szy stk im przez n arody Europy Środkow ej, W schodniej i P o łu d n iow ej zrodziło się w O św iecen iu , lecz n ajp ełn iej i n a jp ięk n iej rozw in ęło w ro m antyzm ie. T rak tu je o ty m obszernie w sw oim a rty k u le V ajda. Jego zd an iem idea poezji n arodow ej, znajdująca w O św iecen iu sw e uzasadnienia teo retyczn e (stan natury jest czy sty m źród łem poezji, a poezja jest o jczystym języ k iem lu d zk ości — pisał H am ann, a podobnie u trzym yw ał H erder), odkryta została przez tę ep ok ę na potrzeby rom antyzm u. C zerpanie in sp iracji z historii, tw órczości ludu i trad ycji narodow ej, szczególn ie w krajach podzielonych na m ałe p ań stew k a (np. N iem cy, W łochy), w p a ń stw a ch zagrożonych w sw y m b ycie n arodow ym (np. w P olsce, o której tu V ajda n ie w spom ina) czy w krajach w chodzących w całości lub c z ę ściow o w skład in n ych organizm ów p ań stw o w y ch (np. W ęgry, C zechy, R um unia, L itw a, Ł otw a, F in lan d ia), a tak że na ziem iach narodów u jarzm ionych (np. S ło w ia n ie połu d n iow i, Grecy) łączyło się z u czuciam i patriotyczn ym i. A działo się ta k zarów n o w k rajach o b ogatej trad ycji k u ltu ro w ej i już siln ie w y k szta łco n y m po
czuciu narodow ości, jak i na tych obszarach E uropy, gdzie m ożem y m ów ić dopiero •o budzeniu się poczucia odrębności n arodow ej. W każdym razie zafascyn ow an ie daw ną historią (np. o d w o ły w a n ie się S zw ed ó w do g erm a ń sk o -sk a n d y n a w sk iej p rze szłości) i p od ziw dla rodzim ej tw órczości lu d ow ej oraz p a triotyczn y entuzjazm — b yły zja w isk a m i klu czow ym i, które dostrzec m ożna w e w szy stk ich literaturach ,
2 R. M o r t i e r , Unité ou scission d u siècle , d es Lumière s. W: C la rtés et o m
bres du siècle d e s L um ières. É tu d e s su r le X V I I le siècle littéraire. G en ève 1969. 25 — P a m ię t n ik L it e r a c k i 1984, z. 3
3 8 6 R E C E N Z J E
a szczególn ie w tw órczości n arod ów k u ltu row o zapóźnionych lu b p ozbaw ionych n ie p o d leg łeg o bytu.
O b serw acja ta — w y p ły w a ją c a w ła śn ie z porów n aw czego spojrzenia na różne litera tu r y eu ro p ejsk ie — w y d a je się bardzo w ażn a dla ogóln ej ch a ra k tery sty k i ep o ki O św iecen ia. Z m ien ia ona n ieco a k cen ty i proporcje dotych czasow e, zw iązane m. in. z d om inacją w zorca O św iecen ia fran cu sk iego.
N a o w e zja w isk a , a w ię c p o szu k iw a n ie „ducha n arod ow ego”, św iadczącego 0 tożsam ości i in d y w id u a ln y ch cechach poszczególn ych n arodów , rozw ój idei w o l n o ścio w y ch — w szy stk o to zn alazło odbicie w ó w czesn ej poezji — rzu to w a ły w y darzenia h istoryczn e. B y ła to epoka rew o lu cji (am eryk ań sk a, francuska), w ojen n ap oleoń sk ich , zm ien iających m apę Europy, C esarstw a, w a lk w y zw o leń czy ch w H isz panii, R estau racji B urbonów , narastan ia id ei n iep o d leg ło ścio w y ch na B ałkanach 1 w G recji, n ie w sp o m in a ją c już o losach n aszego kraju.
P rzem ian om w ó w czesn ej p oezji to w a rzy szy ły n o w e u jęcia i p o stu la ty e ste tyczne. Już D iderot — zau w aża V ajda — w trak tacie De la poésie dra m a tiq u e , n a p isan ym w r. 1758, lecz o p u b lik o w a n y m dopiero po śm ierci autora sygn alizow ał ew o lu c ję ra cjo n a listy czn ej tw órczości k lasycyzm u ku w zorcom p o ezji przepojonej em o cjo n a lizm em i in d y w id u a lizm em , do czego przyczyn iła się w dużym stopniu tw órczość J. J. R ou sseau . N ie b y ł to już m od el poezji ark a d y jsk iej i sielsk iej od zn a cza ją cy się tym rod zajem czułości, który n iea n ta g o n isty czn ie w sp ó łistn ia ł z k la sycyzm em . T en ty p u czu ciow ości został jed n ak zd an iem Sôtéra i V ajd y odrzucony przez rom an tyzm w im ię p o ezji u w o ln io n ej od w szelk ich p ra w id eł i zm ierzającej do p ełn eg o i sw ob od n ego w yrażan ia w litera tu rze w szelk ich sta n ó w em ocjon aln ych , tw órczości zd om in ow an ej przez osobow ość, gen iu sz i w y o b ra źn ię p oety. Zarazem jed n ak V ajda zau w aża, iż w liry ce okresu w y stę p o w a ły e le m e n ty w zn io słe, m rocz ne, a n a w e t p rzerażające, k tóre sta n o w iły tw o rzy w o dla przed rom an tyczn ej i ro m an tyczn ej b a lla d y i pieśn i. K ie d y D iderot p isał w e w sp om n ian ej p o w y żej roz p raw ie: „la poésie v e u t q u e lq u e chose d ’é n orm e, d e b a rb a r e e t d e s a u v a g e ” — a n ty cy p o w a ł tw órczość „ S tu r m u n d D ra n g ” oraz m łodego G oethego.
K o lejn y m isto tn y m w ed łu g V a jd y w y ra zem przem ian poezji w d rugiej p ołow ie w . X V III jest sto p n io w e od ch od zen ie od zasad y H oracego „ut p ic t u r a p o e s is ”
w stron ę p o ezji k reacyjn ej; poeta już nie n aślad u je, lecz stw arza, a w y zw o lin y z n a k a zó w m i m e s is p rzyn osi k szta łtu ją ca się ó w cześn ie teoria gen iu szu , od Y ounga przez ok res „burzy i n ap oru ”, który zaszczep ił estety czn ej św iad om ości eu ro p ej sk iej p o jęcie o r y g in a ln o ści i gen iu szu . Tu w ła śn ie, zd an iem V ajd y, bierze początek obraz p o ety jako w izjon era, p rzyw ód cy ludu czy proroka, p rzejęty przez rom an ty k ó w — C olerid ge’a, B yrona, S h elley a , N ovalisa, H ugo, P u szk in a, M ickiew icza, L eop ard iego i V ôrësm artyego. Z teo rety czn eg o punktu w id zen ia — p isze V ajda — O św iecen ie p o w ied zia ło n iem a l w szy stk o o naturze gen iu szu i rom antyzm n ie w ie le m ógł tu dorzucić. W yd aje się jednak, że autor, a tak że M aria K ajtâr, pisząca o p oezji n iem ieck iej, m n iej zd ecy d o w a n ie n iż Sôtér, który p ow ołu je się na prace W iktora M. Z yrm u n sk iego, łączą p o etó w i d ram atu rgów okresu „burzy i n aporu” z O św iecen iem . T w órczość ich sta n o w i w in terp reta cji o w y ch badaczy — choć n ie jest to e x p li c it e p o w ied zia n e — raczej „rom antyzm przed ro m a n ty zm em ”, po k tó rym n a stą p ił k la sy cy zm w eim arsk i, k o eg zy stu ją cy z w ła śc iw y m rom antyzm em .
T ak i w ła śn ie „rom antyzm przed ro m a n ty zm em ” dostrzec m ożna rów n ież w w i zy jn ej p oezji B la k e ’a, którego teoria i rea liza cje p o ety ck ie sytu u ją się po „m rocz n e j” stron ie O św iecen ia , tam gdzie sp o ty k a m y ilu m in istó w , teozofów , m istyków , człon k ów to w a rzy stw sek retn ych .
P o ezję B la k e ’a w sp ierają in sp ira cje p ły n ą ce z le k tu r y Biblii, filo zo fia S w e - denborga i B öhm ego; ich d ok tryn y oraz przek on an ia ilu m in istó w popularyzują m. in. L a v a ter i H am ann. W chodzą one do św iata p o ety ck ieg o rom an tyk ów , np. N ovalisa, F. S ch leg la , T iecka.
R E C E N Z JE 3 8 7
S zen czi w szkicu La Vision d u m o n d e des p o è te s p ośw ięca sporo m iejsca B la - k e’ow i. D ostrzega rów n ież zróżnicow anie p oetyck ich w izji rzeczyw istości sp ołeczn ej i n atu ry w bad an ym okresie. P rzeciw sta w ia on w izję św iata B la k e ’a, jak rów n ież panteistyczną i n eop latoń sk ą p odbudow ę poezji W ordsw ortha — sta ty czn em u p o rząd k ow i w szech św ia ta u k ład ającem u się w w ie lk i łańcuch je s te stw w naturze i w sp o łeczeń stw ie. Ó w k o n serw a ty w n y obraz, który k oresp on d ow ał z ra cjo n a liz m em k la sy cy zm u i n acech ow an y był m etafizyczn ym optym izm em , p rzejaw ił się w poezji P op e’a, tw órczości A ddisona, T hom sona i jeszcze w r e fle k sji Shaftestoury- ego; sp o tk a ł się z protestem pisarzy i m y ślicieli bardziej dyn am iczn ych (m. in. D i derota, R ousseau, H olbacha). M ech an istyczn y porządek św ia ta zastęp u je p o w o li idea organicznego rozw oju , którą zw ia stu je K ant. Lecz n ajostrzejszy sp rzeciw w ob ec tej ra cjon alistyczn ej o rien tacji w yraża B lak e w sw ej irracjon aln ej, m a n ich ejsk iej d o ktryn ie i w izy jn ej tw órczości.
S zk ic pióra S zencziego b ogaty w inform acje, przede w szy stk im o B la k e ’u i W ordsw orthcie, od w ołu je się głów n ie do przeobrażeń w poglądach id e o w o -filo z o - ficzn ych zachodzących na teren ie A n glii, gdzie — trzeba przyznać — e w o lu cja ta zary so w a ła się bardzo w yraźn ie. N atom iast w drugiej części artyk u łu rezygn u je autor z m etod y p o rów n aw czej i na p od staw ie szk iców d ok um entarnych zam ieszcza k olejn e dane o id eologiczn ej podbudow ie p oezji w p oszczególnych krajach. W pływ a to na zubożen ie zaw artości m y ślo w ej artyk u łu i spraw ia, że nie sp ełn ia on całk o w icie oczek iw ań kom p aratysty, który ch ciałb y d ow ied zieć się, jak p od jęty przez autora problem , ująć m ożna w ,p ersp ek ty w ie ogólnoeuropejskiej.
A rty k u ły S ôtéra, V ajd y i S zencziego w y ra źn ie p odkreślają narodziny i e w o lu cję a n ty k la sy cy sty czn y ch ten d en cji w okresie O św iecenia, co n ie oznacza, że autorzy ci (głów n ie S ôtér i V ajda) n ie d ostrzegają, a n a w et n ie p odkreślają k oegzysten cji prądu k la sy cy sty czn eg o ze zja w isk a m i n ow ym i, które w ow ym ok resie na ogół n ie p rzeja w ia ły się w form ie czystej. Spraw a ta jednak uw idocznia się w sposób b a r dziej p rzejrzy sty w w ięk szo ści szk iców dokum entarnych, przede w szy stk im tych p o św ięco n y ch litera tu ro m E uropy Ś rodkow ej, P o łu d n io w ej i W schodniej, a ta k że w p ew n y m stopniu w a rty k u le S zik laya o 'g a tu n k a c h p oetyck ich okresu. R ozpraw y te pokazują, że k oegzysten cja n u rtów istn ia ła w całej poezji eu rop ejsk iej, o b ja w iła się w szak że szczególn ie w y ra źn ie w krajach m niej lu b bardziej od ległych od p ań stw , w k tórych początek O św iecen ia datu je się od końca w . X V II czy od p o czątku X V III (A nglia, F rancja), przy czym oznaczała ona rów nież p rzysp ieszen ie p ro cesó w literack ich .
W k rajach, do których id ee i prądy O św iecen ia d ocierały później, m niej w ię c e j w la ta ch 1740— 1770 (np. w P olsce, R osji, na W ęgrzech), p rzysp ieszen ie p o leg a ło jeśli n ie na jednoczesn ym , to w każdym razie szybkim p ojaw ien iu się różnorakich n u rtów czy ten d en cji z zakresu m y śli estety czn ej i p rak tyk i tw órczej, co p ro w a dziło do w sp ó łistn ien ia baroku, klasycyzm u , rokoka, sen tym en talizm u , a ta k że e le m en tów „p rerom an tyczn ych ” (osjanizm , gotycyzm ). E tapy rozw oju litera tu ry O ś w ie cenia i ew o lu cji ku rom an tyzm ow i b y ły różne, ale zaw sze zgodne z tradycją i a k tu alną sytu acją sp o łeczn o -k u ltu ro w ą oraz geopolityczną danych krajów .
D la b ard ziej p lastyczn ej p rezen tacji stan ow isk a au torów prac syn tety czn y ch tom u w k w estii rozum ienia tych procesów posłużę się zaproponow anym przez K o - sâryego (Un D e m i- s iè c le d ’h is to i r e ) m odelem historyczn ym Europy, n ie ty lk o p rzy datnym dla zrozum ienia przeobrażeń sp ołeczn o-ek on om iczn ych i p olityczn ych w k rajach eu rop ejsk ich oraz ich udziału w rozw oju idei filozoficzn ych O św iecen ia (co b y ło głó w n y m zadaniem p rzejrzystego w yw od u autora), ale rów n ież m ogącym p osłu żyć przy om aw ian iu zja w isk literack ich . W yobraźm y sobie — pisze K osâry — obszary p ółn ocn o-zach od n iej E uropy jako położone na p ew n ej w y ży n ie i o toczon e na półn ocy, p ołudniu i w sch od zie terytoriam i m n iej lub bardziej p ery fery jn y m i, które układają się w szerokie półk ole. W yżynę, a w ię c centrum , stan ow ią A n g lia ,
3 8 8 R E C E N Z J E
F ran cja i N id erlan d y; n a jb liżej n iego u sy tu o w a n e są kraje d olin y R enu i Padu, N iem cy zach od n ie i p ołu d n iow e, p ółn ocn e partie Italii. Śródziem nom orskie tery toria p ery fery jn e stan ow ią H iszpania, P ortu galia i W łochy połu d n iow e; peryferie półn ocn e ob ejm u ją k raje sk an d y n a w sk ie; środkow e i w sch od n ie — P olsk ę, kraje n a leżą ce do m on arch ii H ab sb u rgów (W ęgry, C zechy, C horw ację) i R osję; peryferie p o łu d n io w o -w sc h o d n ie to p a ń stw a b a łk a ń sk ie i G recja.
Na tak im w ła śn ie m odelu om aw ia K osâry p rzem ian y społeczno-ekonom iczne, jak ie n io sły ze sobą id ee O św iecen ia, w sp om in ając też o rozw oju ów czesn ej kultury u m y sło w ej. P ery fery jn o ść w rozum ieniu au tora n ie oznacza — p rzyn ajm n iej jeśli chodzi o n iek tóre k raje — n ik ło ści ruchu in telek tu a ln eg o , ale op óźnienie jego prze ja w ó w w p orów n an iu np. z A n g lią lub F ran cją, a w n iek tórych przypadkach także w p orów n an iu z N iem cam i, P olsk ą, R osją czy W ęgram i. A rty k u ł K osâryego jest k olejn ą w ażną próbą h istoryczn o-p orów n aw czego spojrzenia na całą ośw iecen iow ą E uropę (a nie ty lk o na A n g lię i F ran cję) zarazem w jej jed n ości i zróżnicow aniu.
O ty m , k ie d y i jak im i drogam i d ociera O św iecen ie do p oszczególn ych krajów i jak p rzeja w ia się ono w p oezji e w o lu u ją cej ku rom an tyzm ow i, inform u ją artyk u ły d ok u m en tarn e, u jęte m niej lub bardziej sy n tety czn ie, przy czym do au torów szcze góln ie w y ró żn ia ją cy ch się u m iejętn ością zw ięzłej sy n tezy zaliczyłab ym Szeged y- -M a szśk a (A nglia, W ęgry), Sârk ôzyego (W łochy), K o stk iew iczo w ą (Polska), Giesa (H iszpania). N ie sposób n a w e t pob ieżn ie om ów ić za w a rto ści p oszczególn ych artyk u łó w , ograniczę się w ię c do za sy g n a lizo w a n ia z ja w isk św iad czących o pod ob ień stw a ch i różnicach w rozw oju litera tu r n arodow ych.
Tak w ię c w rozw oju poezji a n g ielsk iej uderza jej ew o lu cy jn o ść i w czesn e n a d ejście rom an tyzm u (nieco u m ow n a data r. 1798), w poezji fran cu sk iej k o n serw a tyzm , a w ię c d łu g o trw a ło ść k lasycyzm u . W drugiej p o ło w ie w iek u k o eg zy stu je on z b ardziej em ocjon alistyczn ą i „p rerom an tyczn ą” kon cep cją tw órczości, dzięk i re fle k sji R ou sseau i w p ły w o m a n gielsk im , a nieco p óźn iej n iem ieck im . N ow a poezja fra n cu sk a zn alazła w szak że sw ój n a jp ięk n iejszy w yraz n ie w tw órczości rym ow a nej, ale w prozie p o ety ck iej — p rzede w szy stk im Jan a Jakuba. W sp ółistn ien ie k la sy cy zm u , rokoka, sen tym en talizm u , n urtu „burzy i n ap oru ”, a późn iej p ow stanie k la sy k i w eim a rsk iej i w ie lk ie g o rom antyzm u, też bardzo w czesn ego, cech u je lit e ratu rę N iem iec. W e W łoszech uderza ch ęć zaak cep tow an ia zdobyczy O św iecenia z jed n oczesn ym za ch o w a n iem cech k u ltu ry w ło sk iej, opartej na trad ycji antycznej. O św ieco n y k la sy cy zm d rugiej p o ło w y w . X V III, p rzygotow an y przez A k ad em ię Ar- k ad ów , rozw ija się ró w n ocześn ie z „A rkadią p rerom an tyczn ą”, która p ow stała pod w p ły w e m C esarottiego i jego p rzek ład ów Pie śni O sja n a (1762— 1772), zw iązanych z debatą teoretyczn ą, rew olu cjon izu jącą p oezję w ło sk ą i w iodącą ją przez tw ó r czość F oscola do rom an tyzm u L eopardiego. Sarközy sporo m ów i o d ysk u sjach te o rety czn y ch nad poezją i jej język iem , gdy tym czasem w szkicu o poezji fran cu sk iej p rob lem ten p otra k to w a n y jest chyba zbyt skąpo, z w y ją tk iem trafn ego om ów ienia ó w czesn y ch rozw ażań nad form ą p oezji (proza p oetyck a czy w iersz rym ow any).
W p o ezji N id erlan d ów , k raju, który p rzeżyw ał duże zm ian y p olityczn e, objaw ia się przede w szy stk im prąd k la sy c y sty c z n y oparty na re fle k sji teo rety k ó w fra n cu s kich, w sp ó łistn ie ją c y z n u rtem sen ty m en ta ln y m . P od ob n ie siln ie zazn aczył się k la sy cy zm w S zw ecji i D anii, gdzie id ea łem p o lity czn y m b yła A nglia, k u ltu raln ym zaś Francja. N a p rzełom ie w ie k ó w z a istn ia ły tu jednak w y ra źn e ten d en cje „prerom an- ty c z n e ”, a przede w szy stk im h istoryzm , n a w ią zu ją cy do trad ycji n ord yck ich (grupa p o etó w w r. 1811 n a zw a ła s ię „G otam i”). P od zn ak iem k la sy cy zm u rozw ijała się ró w n ież od p o ło w y w . X V III p oezja h iszpańska opozycyjn a w ob ec p rak tyk i baroku, gu stu jąca w p o ezji p astoraln ej i an ak reon tyczn ej, a szczególn ie w anak reon - ty czn ej odzie i rom ancy, form ach — jak pisze Gies — typ ow o hiszpań sk ich . W poezji tej (głów n ie L. F. de M oratina i jego grupy) uderza zm ysłow ość, o czym p rzek on ać się m ożna z tra fn ie dobranych cy ta tó w z jego w ierszy . T w ór
R E C E N Z JE 3 8 9
czość innych (np. V. J. Cadalso) zdradza już w yraźn ie niepokoje rom antyczne, p o czucie fru stracji, zagrożenia, obsesje śm ierci. N atom iast w A m eryce hiszp ań sk iej autorka szkicu dostrzega p rzejście od ogólnych u jęć k lasycyzm u ku poezji z w ią zanej z egzotyzm em A m eryk i P ołu d n iow ej. K lasycyzm b ył rów n ież głów n ym p rą dem p oezji p ortu galsk iej i w ią za ł się z działalnością A rkadii L u zytań sk iej, co nie kolidow ało z rozw ojem nurtu sen tym en taln ego i zain teresow an iem literaturą P ó ł nocy. O kazuje się, iż w osobie L eonory A lm eida, tłum aczki N iem ców i A n glik ów , Portugalia m iała sw oją panią de S taël.
Z aw artość a r ty k u łó w p ośw ięcon ych krajom Europy Środkow ej i W schodniej — Polski, R osji i W ęgier — su geru je, że przenikanie id ei i nurtów O św iecenia oraz ich w sp ó łistn ien ie zarysow ało się w ty ch krajach dość podobnie, pew ne an alogie dostrzec m ożna rów nież w p ow oln ym przechodzeniu ku rom antyzm ow i, który p o jaw ia się w raz z utw oram i Ż u k ow skiego i Puszkina, V örösm artyego i M ickiew icza. W ydaje m i się jednak — a n ie pow oduje mną tylko patriotyzm — iż poezja polska i d ysk u sje na jej tem at p rzed staw iały się n ajob ficiej i najbardziej różnorodnie, choć także w literaturze w ęg iersk iej n ależy szczególnie podkreślić m istrzostw o C soko- naia, n a jw ięk szeg o p oety tego kraju z końca X V III w iek u . A rty k u ły pośw ięcon e in nym literaturom słow iań sk im , tj. czeskiej, słow ack iej i tw órczości S łow ian P o łu d niow ych (S łow eń ców , C horw atów , Serbów ), uśw iadam iają nam, że w k rajach tych, w chodzących w skład obcych organizm ów p ań stw ow ych , zarysow ał się przede w szystk im problem odnow y języka czy też — w ob ec w ielo ści d ia lek tó w — zadanie w yp racow an ia język a n arodow ego. W C zechach o ruchu odnow y m ożem y m ów ić przy końcu w . X V III, a dokonała się ona dzięki inspiracjom O św iecen ia n ie m ie c kiego, p olsk iego, także an gielsk iego. W czeską p oezję spod znaku klasycyzm u r y chło w e sz ły e lem en ty fo lk lo ry sty czn e (np. alm anachy poetyck ie P uch m ajera z prze łom u w iek ów ). T w órczość Jungm anna, choć głó w n ie przekładow a, znaczyła już przejście ku rom antyzm ow i. Ku rom antyzm ow i w iodą rów nież dw a słyn n e fa ls y fi katy: R ę k o p is zielo nogórski i R ę k o p is k ró lo d w o r sk i. Jeszcze skrom niej przedstaw ia się poezja słow ack a, w k tórej na spóźniony barok nak ład ały się elem en ty k la s y cyzm u i w p ły w y tw órczości lu d ow ej, propagow anej przez K ollâra. N urty O św iece nia d otarły rów n ież do połu d n iow ych Słow ian , gdzie p ojaw iła się poezja k la sy cy zu - jąca. W ażniejsze w szakże b y ły narodziny poezji fo lk lorystyczn ej, sięgającej po liczne zab ytk i tw órczości lu d ow ej, co dokonało się pod w p ły w em idei H erdera (np. zbiorki K aradźicia, ukazujące się od r. 1814).
P óźn y b y ł rów nież rozw ój poezji ru m u ń sk iej zapoczątkow anej zbiorkiem P o-
ezii noua (ок. 1796). Jej głów n e ten d en cje w y n ik a ły z k on tak tów z Z achodem
i p rzeja w iły się w su row szych form ach k lasycyzm u, w ątk ach an ak reon tyczn ych i p ierw szych zap ow iedziach ten d en cji rom antycznych. Jeszcze skrom niej p rzed sta w ia się poezja lu d ó w b ałtyck ich , pozbaw ionych w ła sn ej p ań stw ow ości, ale i tu, a w ię c na Ł o tw ie, gdzie d om in ow ały w p ły w y la ick iej i religijn ej poezji n ie m ie c kiej, i w tzw . „M ałej L itw ie ”, czyli w Prusach W schodnich, gdzie ulegano rów nież inspiracjom n iem ieck im , p o ja w iły się przede w szystk im zain teresow an ia fo lk lo r y s tyczne. Pochodzący z lat 1765— 1775 poem at ep ick i M etai D on elaitisa (druk: 1818) stanow i ponoć do dziś n a jcen n iejszy zabytek literatu ry litew sk iej.
O m ów ieniu „m ałych ” literatur, będących dopiero u zarania sw ego rozw oju, po św ięcają autorzy — i jak n ajsłu szn iej — krótkie i zw ięzłe szkice. Tak czyni r ó w nież A le x a k is m ów iąc o literaturze n eo h elleń sk iej, która już przed ok resem w a lk Grecji o n iep od ległość (1821— 1829) pozostaw ała w kontaktach z zachodnim i ideam i O św iecenia, co przyczyniło się do p ow stan ia tw órczości zaangażow anej i polem icznej. R ozwój poezji n atom iast na początku X IX w. opierał się na w ie lo w ie k o w e j ustnej tradycji folk lorystyczn ej. P ieśn i op iew ające ch w ałę bohaterów , zw y cięstw a i k lęsk i narodu (często w form ie lam entacji), stare ballad y od k ryw ali h istorycy, erudyci i literaci, a p ierw szy zbiór tego rodzaju utw orów opublikow ano w P aryżu w roku
3 9 0 R E C E N Z J E
1724. W a rty k u le V oigta o p o ezji fiń sk iej i esto ń sk iej, bardzo zresztą eru d ycyjn ym , n a stą p iło za tarcie w ła śc iw y c h proporcji. J e śli d okonania p oezji a n g ielsk iej, n ie m ie c k iej czy fra n cu sk iej k ażd y z au torów o m ó w ił na 20 stron icach (form atu folio), p oezję p olsk ą na 11, n eo h elleń sk ą na 6, a słow ack ą na 5, to p o św ięcen ie 25 stronic p oezji krajów , do k tórych O św iecen ie d otarło późno (np. do F in la n d ii na początku w . X IX , pod w p ły w e m S zw ecji), n ie jest zasadne. A u tor daje nam , co praw da, d o k ła d n y opis ó w czesn eg o życia u m y sło w eg o obu krajów , drobiazgow o relacjon u je sta n b adań, ale zb y tn ia szczeg ó ło w o ść odbiera jasność jego w y w o d o m , a inform acje 0 poezji ty ch k ra jó w , sięg a ją cej rów nież do fo lk lo ry sty k i, gubią się w m asie szcze gółów .
L ek tu ra zeb ran ych w tom ie a rty k u łó w p o św ięco n y ch litera tu ro m narodow ym n a su w a jed en w n io sek isto tn y dla ca ło ścio w ej ch a ra k tery sty k i eu rop ejsk iego O św ie cen ia litera ck ieg o . W k rajach, gdzie is tn ia ły już litera tu r y narodow e, poezja ro z w ija ła się w p ow iązan iu z ich trad ycjam i, ch arakterem , u podobaniam i i tw orzyła często sw o iste cech y k la sy cy zm u , sen ty m en ta lizm u czy nurtu „p rerom an tyczn ego”. W su m ie jest to p oezja bard ziej „uczona”, szukająca teo rety czn y ch uzasadnień, co n ie w y k lu cza , iż i w niej ob ja w ia się „pow rót do źr ó d e ł” (np. p rzeszłości celty ck iej, n o rd y ck iej czy śred n iow iecza). W krajach, gdzie litera tu ra na sk u tek sy tu a cji g eo p o lity czn ej w cześn iej się n ie rozw in ęła, p oezja okresu O św iecen ia zw raca się prze de w sz y stk im ku u trw a lo n y m w trad ycji u stn ej zab ytk om poezji lu d o w ej i w niej p oszu k u je n arod ow ej tożsam ości. Jed n ak że w całej E uropie O św iecen ie — w cześn iej lu b p óźn iej ro zw ija ją ce się — b yło ok resem id eo w o -liter a ck ieg o rozbudzenia i roz w oju p iśm ien n ictw a . To ró w n ież jego cecha szczególn a.
N iem a l w k ażd ym a rty k u le d ok u m en tarn ym zn a la zł się podrozdział, w którym podano in fo rm a cje o przem ian ach g a tu n k ó w p oetyck ich epoki. O gólnem u ujęciu tego zagad n ien ia m a słu żyć szk ic S zik la y a , o p racow an y chyba w sposób zbyt dro b iazgow y. P o d a w a n ie w ie lk ie j ilo ści p rzyk ład ów , a w ię c ty tu łó w i n a zw isk poch o dzących ze w szy stk ich litera tu r n arod ow ych , ze szczeg ó ln y m u w zg lęd n ien iem li t e ratur sło w ia ń sk ich , zaciera n ieco p rzejrzystość w y w o d ó w autora. O m aw ia on ren esan s g a tu n k ó w trad ycyjn ych , tak ich jak epopeja, za in tereso w a n ie tem atam i n a ro d o w y m i lub b ib lijn y m i w w ierszo w a n ej epice, p o w sta n ie różnego typu p o e m a tó w filo zo ficzn y ch , d y d a k ty czn y ch i op isow ych , rozw ój e le g ii i jej ew o lu o w a n ie ku rom an tyzm ow i, p rzeobrażenia w coraz m n iej sk o n w en cjo n a lizo w a n ej id y lli se n ty m en ta ln ej oraz odzie, p o w sta n ie liry k i u jętej w p o ety ck iej prozie, naw rót w n ie których krajach do form y son etu , k u lt i rozw ój poezji fo lk lo ry sty czn ej, a w niej p iosen k i oraz b allad y. W raz ze w zm a g a n iem się liryzm u , n a ra sta n iem reflek sy jn o ści 1 w izjo n erstw a n a stęp u je zacieran ie się ścisły ch p rzed zia łó w g atu n k ow ych , ro zlu ź n ien ie form y, retoryczn ość u stęp u je bardziej p ro sty m i zin d y w id u a lizo w a n y m fo r m om w y p o w ied zi.
Do om a w ia n eg o szk icu S zik la y a w k rad ło się w sza k że k ilk a n ieścisło ści d o ty czą cych p oezji p o lsk iej. Jedna z n ich w y n ik a z syn on im iczn ego trak tow an ia heroidy i listu p o ety ck ieg o (epitry); n ie m ożna n azw ać ep itr T rem b eck iego heroidam i (s. 256). P o w ą z k i T rem b eck iego n ie opisują ogrodu C zartoryskiej w P u ław ach (s. 218). S iela n ek K arp iń sk iego n ie m ożna łączyć z sa lo n o w y m i id y lla m i rokoka (s. 238), są one b o w iem udaną próbą od ejścia od sk o n w en cjo n a lizo w a n eg o w zoru sielsk o ści dla pokazania p ięk n a m iejsco w ej przyrody. P o w r ó t p o e t y na w i e ś tegoż autora zn alazł się n iesłu szn ie w podrozdziale Poésie s u r la n a tu r e (d e s c rip tio n de la
natu re) (s. 235). M ylącym u p roszczen iem jest uw aga, iż p rzek ład y K rasick iego z P i e ś ni O sja n a z a c h ęca ły do w a lk i o n arodow ą n iep o d leg ło ść (s. 273). P o w sta ły one już
przy końcu lat sied em d ziesią ty c h i b y ły tra k to w a n e przez tłu m acza jako św ia d e c tw o ży cia d a w n eg o ludu, co m ogło za ch ęcać do p oszu k iw ań rodzim ej przeszłości. N atom iast słu szn a jest u w a g a autora, iż poezja osjan iczn a p rzyczyn iła się w N ie m
R E C E N Z JE 3 9 1
czech, w P o lsce i na W ęgrzech do w zrostu uczuć p atriotycznych i n o sta lg ii za utraconą, a sła w n ą ongiś przeszłością. Te i inne uproszczenia d otyczące p oezji p o l skiej w om aw ian ym artyk u le w yn ik ają z faktu, iż autor p o w o łu je się na m aszy nopis I. K ovâcsa, a n ie na op racow anie K ostk iew iczow ej. N ieporozum ienie w k rad ło się rów n ież do a rtyk u łu Sôtéra: pisze on o rokokow ych pasterzach w Pie śn iach r o l
n ik ó w K azim ierza B rodzińskiego (s. 46) pow ołu jąc się na G eschic hte der poln ischen L ite ra tu r K arla K rejćego, a w ięc na opracow anie, które m yln ie zin terp retow ało
sielsk ą tw órczość p olsk iego poety.
C zęść sy n tetyczn ą k siążki zam ykają dw a a rty k u ły o teoriach język ow ych oraz o m etryce. P ierw szy ujm u je p rob lem eru d ycyjn ie biorąc pod u w agę g łó w n ie teorie a n g ielsk ie i n iem ieck ie z p ew n y m pom in ięciem Francji, drugi om aw ia przechodzenie klasycznych form w iersza ku w ierszo w i białem u i n ieregu larn em u oraz różnorodne ek sp ery m en ty znaczące e w o lu cję ku sw obodzie w iersza rom antycznego. T ak w ię c w dziedzinie m etryk i, jak i w e w szy stk ich sferach litera ck iej rzeczy w isto ści lat 1760— 1820, autorzy tom u a k cen tu ją stopniow e, ew o lu cy jn e, ale sta łe narastanie zja w isk w iod ących ku rom antyzm ow i.
W ydaje się, że głów n a teza h istoryczn oliterack a tom u (n iezależnie od tego, czy uznam y ją za d ysk u syjn ą, czy za p rzek on yw ającą w pełni) w y ra zisto ść sw ą z a w d zię cza w ła śn ie k om p aratystyczn em u spojrzeniu na litera tu ry narodow e o św iecen io w ej Europy. W u jęciu au torów k siążk i k om p aratÿstyk a n ie jest b o w iem celem sam ym dla sieb ie, ale słu żyć m a p rzyb liżen iu całościow ej w izji rozw oju litera tu r y w ok reś lonym obszarze k u ltu ro w y m i w określon ym czasie. O św iecen ie w id zian e w tej p ersp ek tyw ie ry su je się n ieco inaczej niż w ted y, gdy piisze się o n im biorąc za p od staw ow y w zorzec sy tu a cję np. Francji. Jest m niej jed n olite, zróżnicow ane, lecz bogatsze i p ełn iejsze. Rozszerza się n ie przez m ech an izm y „eksport—im p ort” idei, ale jest w yrazem o góln iejszych p raw id łow ości rozw oju k u ltu row ego p ew n ej w sp ó l noty społecznej.
W szkicach sy n tety czn y ch zerw ano z m ech an iczn ym b ad an iem w p ły w ó w i z a leżności, kon cen tru jąc się n ie ty lk o na u w id oczn ien iu p ew n y ch inspiracji, bo te n iew ą tp liw ie istn ia ły , ale i p aralelizm ów oraz zbieżności typ ologiczn ych (co p ostu low ał m. in. Ż y r m u n sk i8). B ad an iam i objęto w szy stk ie literatu ry w językach e u ro p ejskich, co dało m ożność zap rezen tow an ia dokonań literatur m n iejszych p rzed sta w io n y ch na szerokim tle p orów n aw czym , ob ejm u jącym rów nież h istorię id ei i e s te tyk ę. R zecz o czyw ista, iż au torzy szk iców nie m ogli u w zględ n ić w sw oich opraco w an iach całej różnorodności zja w isk w literaturach n arodow ych, ale w u jęciach ich p o ja w iły się liczne sy g n a ły k ieru jące u w agę czyteln ik a w stronę a rty k u łó w szczegółow ych — d okum entarnych. W idać w nich m niejszą lub w ięk szą u m iejętn ość dokonyw ania syn tezy, bo i tu była ona potrzebna, ale w szy stk ie sp ełn iają sw ą rolę inform acyjną.
H ask ell B lo ck w N o u v e lle s te n d e n c e s en li tt é r a t u r e com p a r ée * proponow ał, by od teoretyczn ych d ysk u sji nad obszaram i w sp ółczesn ej k om p aratystyk i przejść do praktyki, a w ię c tw orzen ia syntez. Tom o poezji lat 1760— 1820 jest próbą sp ełn ien ia tego postu latu , a red ak torow i n au k ow em u p ublikacji, jej autorom i w sp ó łp ra co w nikom należą się słow a uznania, szczególnie gdy zdam y sobie spraw ę, ile w y siłk u nie ty lk o w k w estia ch m erytoryczn ych , ale i organizacyjnych w y m a g a ło sfin a lizo w an ie am b itn ej pracy zbiorow ej.
Zofia Sin ko
* W. M. Ż y r m u n s к i, P r o b l e m y h is to r y c z n o - p o r ó w n a w c z y c h ba d a ń lite r a c
kich. P rzełożył L. S u c h a n e k . „P am iętn ik L itera c k i” 1968, z. 3, s. 281— 299.
4 H. M. M. B l o c k , N o u v e lle s te n d e n c e s en litt é r a t u r e com parée. P aris 1970, s. 46—47, 50.