Franciszek Pepłowski
"Biblioteka Pisarzów Polskich" w
oczach językoznawcy
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 65/2, 333-345
W niosek drugi d otyczy sposobu rozpow szechniania. S tan d otych czasow y n ie m oże b yć utrzym any, p o n iew a ż w ręcz sta w ia pod zn ak iem zap ytan ia sen s istn ien ia serii. T om y B P P n igd y nie b ędą czy teln iczy m i b estsellera m i, a le też dlatego w ła śn ie n ie m ogą podlegać p o w szech n ie stosow an ym praw om obrotu k sięg a rsk ieg o , a zw łaszcza b ezsen sow n em u praw u rotacji. M oże n a leżałob y podjąć p ertrak tacje z „D om em K sią żk i” czy in n y m i in sty tu cja m i k om p eten tn y m i w tym zak resie, p ro w a d zą ce do zorgan izow an ia ja k iejś su b skrypcji czy prenu m eraty, która rzecz jasna, n ie m ia ła b y m asow ego zasięgu , a le grupie za in tereso w a n y ch odbiorców za p ew n iła b y p o siad an ie k om p letu serii, w zm a cn ia ją c ró w n o cześn ie p o d sta w y b ytu n aszej im p rezy w y d a w n iczej. N ieza le żn ie od tego n a leży u tw orzyć jakąś stałą zb iornicę, w której sta ra n n ie p rzech o w y w a n o by n ie sprzed an e egzem p larze aż do w yczerp an ia, przy czym ów zapas p o w in ien b yć ob liczon y na k ilk a n a ście lat, co z kolei, jak sądzę, kazałob y zw ięk szy ć nak ład y. W tedy dopiero m ożna by m ów ić o w ła śc iw y m d o ce n ian iu serii, która jest przecież o sią g n ięciem bez p reced en su w sk a li n ie ty lk o p o l sk iego, a le i m ięd zyn arod ow ego ed ytorstw a.
Janin a A b r a m o w s k a
„BIB LIO T E K A PISA R Z Ó W P O L SK IC H ” W OCZACH JĘ ZY K O Z N A W C Y * C ele i założenia „B ib lio tek i P isa rzó w P o lsk ic h ” ok reśla P r z e d m o w a In sty tu tu B adań L iterackich , zaw arta w tom ie 1 serii В (R ejR ozpr Ę w yd. w r. 1953): „R oz p oczyn am y system atyczn ą b u d ow ę w arsztatu h istoryk a literatu ry, resp ek tu jąc w p ełn i potrzeby historyk a język a i — w stopniu, w jakim pozw ala na to ja k ik o l w ie k przedruk — potrzeby h isto ry k a k sią żk i” (s. V III). I dalej: „B u d u jem y w a r sztat, k tóry pozw oli h istoryk om litera tu r y w p ełn i in terp reto w a ć tek sty. P rzy g o to w u jem y dok u m en t do badań h isto ry czn o litera ck ich , h isto ry czn o języ k o w y ch i h is to - ryczn ok u ltu raln ych w o p raw ie filo lo g iczn ej, na którą stać d zisiejszą w ied zę filo lo giczn ą ” (s. X). W 2 lata p óźniej w y sz ły Z a s a d y w y d a w a n i a t e k s t ó w s t a r o p o l s k i c h 2, k tórym w ty p ie w y d a w n iczy m A p rzy św ieca ją te sa m e założenia.
* R eferat w y g ło szo n y na K o n feren cji E d ytorskiej, zorganizow anej przez In s ty tu t B adań L iterackich P A N (W arszaw a, 18— 19 X II 1973).
1 P o słu g u ję się sk rótam i sto so w a n y m i w S P X V I ( = S ł o w n i k p o l s z c z y z n y X V I
w iek u ). D la w ygod y czy teln ik a podaję tutaj ich w y k a z (zapis zred u k ow an y do m i
nim um ; w n a w ia sie — r. w yd . w B P P oraz nr tej serii): C iekP otr = P. C i e k l i ń s k i , P o tr ó j n y z Plauta. (1966, В 16). — G osłC ast = S. G o s ł a w s k i, C a stu s
Ioseph. (1973, В 21). — G rzegR óżn = G r z e g o r z P a w e ł z B r z e z i n , O r ó ż nicach te r a ź n ie j s z y c h [...]. (1954, В 2). — G rzegSm = G r z e g o r z P a w e ł z B r z e z i n , O p r a w d z i w e j śm ie r c i [...]. (1954, В 3). — JurkT rag = J. J u r k o w s k i , T r a g e d ia o p o ls k im S c y lu r u s ie [...]. (1958, В 11). — Ju rk U tw ory = J. J u r k o w s k i , U t w o r y p a n e g ir y c zn e i s a t y r y c z n e . (1968, В 18). — K lonW or = S. F. K l o n o w i e , W o r e k J u d a sz o w . (1960, В 10). — P a x L iz = A. P a x i l l u s , K o m e d y j a o L iz y d z ie .
(1968, В 17). — R ejP os -= М. R e j, P o s ty l la . Cz. 1— 2. (1965, В 14). — R ejR ozpr = = M. R e j, K r ó t k a r o z p r a w a [...]. (1953, В 1). — R ejW iz = M. R e j , W i z e r u n k
w ł a s n y [...]. Cz. 1— 2. (1971, В 19). — T rzecP is = A. T r z e c i e s k i , P is m a polskie.
(1961, В 9). — T w ard D af = S. T w a r d o w s k i ze Skrzyp n y, D afnis [...]. (1955, В 6). 2 К . G ó r s k i , W. K u r a s z k i e w i c z , F. P e p ł o w s k i , S. S a s k i , W. T a - s z y c k i , S. U r b a ń c z y k , S. W i e r c z y ń s k i , J. W o r o n e ż a k, Z a s a d y w y
d a w a n i a te k s t ó w starop o ls k ich . P r o je k t . P rzy k ła d y op racow ał J. W o r o n e ż a k .
Po 20 latach , po otrzym an iu ponad 20 tom ów B P P — m ożna ze sta n o w isk a j ę zy k o zn a w cy podjąć próbę od p ow ied zi na p y ta n ie, czy za p o w ied zia n e b u d ow an ie w a rszta tu b ad aw czego dla historyk a język a i sty lu zostało w p ełn i zrealizow an e. W tym c elu rozpatrzę k olejn o e lem en ty sk ła d o w e serii, p o w ta rza ją ce się w z a sa d zie w w ię k sz o ś c i tom ów .
W s t ę p y
W stęp y p rzew a żn ie za w iera ją w sz y stk ie sk ła d n ik i za p o w ied zia n e w P r z e d m o
w i e do p oczą tk o w eg o tom u tej serii ora« p o stu lo w a n e w Z asadach . W ahania d o ty
czą jed y n ie fa k u lta ty w n e j zresztą reg u ły o k reślan ia (w m ilim etrach ) w y so k o śc i p ierw szy ch 20 rządków druku w te k śc ie orygin aln ym ; podano te w y m ia r y np. w Ju rk T rag (s. 10) i w C iekP otr (s. 11), a w P a x L iz i in n y ch tom ach brak ich. N ie ch a ra k tery zu je się n a to m ia st — m im o w sk a zó w k i Z a sa d (s. 48) — zasobu k a szt d ru karsk ich . P o d sta w o w e in fo rm a cje u m ieszczon e w e w stęp a ch w y d a w c ó w rea lizu ją z n a d w y żk ą potrzeby w arsztatu bad aw czego język ozn aw cy, którego szczególną u w agę p rzyciągają o c z y w iśc ie sp raw y d otyczące w ła śc iw o ś c i g raficzn ych , ortograficzn ych i języ k o w y ch .
U w a g i o p iso w n i i język u
C h a ra k tery sty k i te dotyczą w szy stk ich d zia łó w n au k i o język u , choć za leż n ie od za in tereso w a ń w y d a w c ó w lu b od rea ln y ch m o żliw o ści w y k a zu ją one znaczne różnice, p rzeja w ia ją ce się g łó w n ie w w ęższy m lub szerszym p otrak tow an iu n ie k tó rych d ziałów , dalej w p od aw an iu tła p o rów n aw czego oraz w p row ad zan iu p ro b lem a ty k i sty listy c z n e j. R óżnice te znajdują n a w e t od b icie w rozm iarach w stę p ó w języ k o w y ch , k tó re p rzew a żn ie zajm ują od 6 do k ilk u n a stu stronic druku (np. G rzegŚm 6, G rzegR óżn 8, R ejR ozpr 12, C iekP otr 13, T w ard D af 15, P a x L iz 16). W paru w y p a d k ach w stę p y są zn aczn ie o b szern iejsze i za w iera ją w ła śc iw ie za ry sy albo p ra w ie m o n o g ra ficzn e opracow an ia język a danego tek stu lub autora. D o ty czy to np. T rzec- P is, R ejP os i R ejW iz. W R ejP os w stę p języ k o w y ob ejm u je 124 stro n ice fo lio (ok. 15 a rk u szy w y d a w n iczy ch ), n a to m ia st w R ejW iz W ła d y sła w K u ra szk iew icz opraco w a ł na 35 stron icach ty lk o g ra fik ę i fo n ety k ę, ró w n o cześn ie zap ow iad ając odrębną p u b lik a cję, p o św ięco n ą p ozostałym działom n au k i o język u i stylu. P o d o b n ie p o stą p iła już poprzednio M aria K arpluków na, ogłaszając osobną p racę o języ k u Jana J u rk o w sk ieg o , w której zajęła się g łó w n ie b ad an iem podłoża reg io n a ln eg o oraz zagad n ień ję z y k o w o -sty listy c z n y c h 3.
Z godnie z za lec en ia m i P r z e d m o w y i Z a sa d w y d a w c y szczeg ó ln ie dużo m iejsca p o św ięca ją z w y k le ch a ra k tery sty ce g ra fik i i p iso w n i, cc ze w zg lęd u na różnorodność sy s te m ó w oraz na brak k o n sek w en cji n iek tórych o ficy n druk arsk ich n a leży uznać n ie ty lk o za p ożyteczn e, a le ró w n ież i za k on ieczn e. P ozn an ie w a rto ści fo n o lo g ic z - nej zn ak ów , ich w ie lo fu n k c y jn o śc i oraz odrębności w różnych drukarniach u m o żli w ia c z y te ln ik o w i w ła śc iw e zrozu m ien ie tek stu oraz p opraw ną jego in terp retację. N iek tó rzy w y d a w c y , jak np. w w yp ad k u T w ardD af, ogran iczają op isy do u w ag o g r a fic e i ortografii; p ra k ty czn ie oznacza to o b jęcie op isem całego sy stem u fo n e tyczn ego tek stu .
W spólną i nad zw yczaj cenną cechą w ięk szo ści w stę p ó w jest o cen ia n ie w ła ś c i w o śc i ję z y k o w y c h te k stu lub autora na tle norm ję zy k o w y ch okresu, w k tó ry m w y 3 M. K a r p l u k ó w n a , J ę z y k Jana J u r k o w s k i e g o (około 1580— 1639). W rocław 1967.
d a w a n y te k st p ow stał. W e w stęp a ch rezy g n u je się z w y ła p y w a n ia tzw . o so b liw o śc i i ciek a w o stek , ch arak teryzu jąc n a to m ia st sy ste m języ k o w y autora w z e sta w ie n iu z norm am i lu b na tle w a h a ń ty ch norm w danej ep oce i ok resie. C zęsto ta lo k a li zacja au tora w jego w sp ó łczesn o ści języ k o w ej zn ajd u je w y ra z w e w n io sk a ch o g ó l n iejszych . N p. W itold T aszyck i o język u R ejR ozpr pisze, że „robi on w r a żen ie p rze ciętn ej p o lszczy zn y środka X V I w .” (s. 10); pod ob n ie S ta n isła w R ospond o Ju rk T rag, że języ k u tw o ru odbija sy ste m przełom u w . X V I i X V II, przy p ew n y m o b n iżen iu p oczucia n orm y (s. 26— 27). T ego typ u w n io sk i zn ajd u jem y ró w n ież w in n y ch to m ach, ja k C iek P otr (s. 24), P a x L iz (s. 26) itp. F orm y fa k u lta ty w n e i ob oczn e w ię k szość w y d a w c ó w p od aje w u jęciu sta ty sty czn y m , często — w m iarę m ożn ości i s ta nu badań — z za zn aczen iem ten d en cji ro zw o jo w y ch , arch aizm ów i in n o w a cji, a n a w e t z p o d k reślen iem g w a ro w eg o lub reg io n a ln eg o charak teru n iek tó ry ch zja w isk . D o ty czy to np. R ejR ozpr. K lonW or, JurkT rag, J u rk U tw ory, C iekP otr, P a x L iz, gdzie w y d a w c y w ią ż ą języ k au to ró w z ich tery to ria ln y m czy n a w et sp ołeczn ym p och o dzeniem . W n iosk i n a w ią zu ją za w sze do a k tu a ln eg o stan u badań, z e szczeg ó ln y m u w z g lę d n ie n ie m o sią g n ięć d ia lek to lo g ii h istoryczn ej, a poza ty m n ierzad k o są u za sad n ian e d an ym i za czerp n ięty m i ze S P X V I.
W ięk szość w y d a w c ó w ogranicza się zgod n ie z Z a s a d a m i ty lk o do c h a ra k tery s ty k i języ k o w ej, n iek tó rzy jed n ak id ą dalej, p od ejm u ją próby in terp reta cji i pod ają u za sa d n ien ie w yb oru obocznych form , w k raczając w ten sposób w p ro b lem a ty k ę sty lis ty k i lin g w isty czn ej. D o tyczy to m. in. tek stó w JurkT rag, R ejP os, C iekP otr, P a x L iz i G osłC ast. N ajszerzej in terp reta cję sty listy czn ą w p row ad ziła M aria K a rp lu - k ó w n a do J u rk U tw ory. E dytorka w y k o rzy sta ła tu w y ją tk o w ą sytu ację: zg ro m a d ze n ie w jed n y m tom ie k ilk u tek stó w tego sam ego autora, n ależących do różn ych g a tu n k ó w litera ck ich (satyra, p a n eg iry k , m oralitet).
N a leży p od k reślić, że ta k ie op racow an ie w stęp ó w języ k o w y ch m ożna rea lizo w a ć ty lk o d zięk i w y k o rzy sta n iu k om p letn ych m a teria łó w , zaw artych w in d ek sa ch d o łą czon ych do każdego tom u (z w y ją tk ie m R ejP os, do której n ie w y d a n o dotąd indeksu; jed n ak tak że tu opis języ k a sporządzono posłu gu jąc się m a szy n o p isem p r zy g o to w a nego in deksu).
P rzy tek sta ch op artych b ezp ośred n io na obcych w zorach w stę p y w zb o g a ca ją się o bardzo cen n e z esta w ien ia tek stu p rzekładu z orygin aln ym . Z esta w ien ia te są d o sk o n a ły m m a teria łem w p row ad zającym w w a rszta t p rzek ła d o w y tłum acza. R e je stru ją one w a żn iejsze rozbieżności, w sk azu jąc na opuszczenia, r o zw in ięc ia i d odatki, na św ia d o m e lub n ieśw ia d o m e zm ian y, w y p a czen ia m y śli orygin ału , itp. D oty czy to te k stó w C iekP otr, R ejW iz (tu bez m a teria łu języ k o w eg o ) oraz G osłC ast, o p ra co w a n y ch in teresu ją co i w n ik liw ie przez E lżb ietę S a rn o w sk ą -T em eriu sz i Jerzeg o A x era . J est to in n o w a cja cenna, dostarczająca c iek a w eg o m a teria łu do poznania ó w c z e s nych tech n ik p rzek ład ow ych oraz do badań s ty lis ty k i h istoryczn ej i d la teg o n a leży ją k o n ty n u o w a ć ta k że w d alszych tom ach b ęd ą cy ch p rzekładam i. N a w e t pob ieżn a o b serw a cja z e sta w ień p o zw a la sch a ra k tery zo w a ć p o sta w ę tłu m acza, jego sto su n ek do w zoru i m etod ę p rzek ład an ia. W idać tu np. w y ra źn y w p ły w stru k tu ry w iersza na k sz ta łt tłu m a czen ia (dodatki lu b op u szczen ia w celu u trzym an ia ry tm u i ró w n o - zgłosk ow ości), dążność do n ad an ia te k sto w i lo k aln ego p o lsk ie g o kolorytu , się g a n ie w b r e w ła c in ie do sło w n ic tw a potoczn ego czy n a w e t w ulgarn ego; np. G o słC a st (63/1):
C o m p a r c e d ic tis , obse cro, m a t e r m ea, S t u l ż e ju z p o w i a d a c z k ę , dosyć b y ło tego.
P od ob n ie w C iekP otr n eu tra ln e w y ra zy ła ciń sk ie a d u le s c e n s i filius otrzym u ją w p rzek ła d zie p o lsk im o d p o w ied n ik i zab arw ion e em ocjon aln ie: te n ł o t r z y k (14/21)
i S y n jego z ł o t r o w a n y (2/1). W idoczna też jest dążność do w zb o g a cen ia te k stu p o l sk iego trad ycyjn ym i p rzew ażn ie ep itetam i, k tórych n ie b yło w łacin ie; np. w G o sł- C ast w y ra z m ł o d z i e n ie c ozdobiono ep iteta m i ślic zn y (15/15) i s z l a c h e t n y (33/33), a c u d z o ł o ż n ik o w i dodano o k reślen ie srogi (65/5).
B łęd y d ru karskie p ierw od ru k ów
W ykazy b łęd ów , sy g n a lizo w a n y ch poza tym w pop raw n ej p o sta ci k u rsy w ą w transkrypcji, n a leży uznać za p ożyteczne. Są one szczeg ó ln ie p otrzeb n e w tom ach, w k tórych zrezygn ow an o z p od aw an ia tran sk ryp cji, jak np. w T w a rd D a f i w R ej Pos. Z estaw ien ia są w zasadzie popraw ne, tzn. n ie za w iera ją p o zy cji zbęd n ych , n ie istotn ych , ani też n ie trak tu ją zja w isk języ k o w y ch lu b g ra ficzn y ch jak o błęd ów . O d stęp stw a są n ieliczn e. Oto k ilk a p rzyk ład ów w zb u d zających p ew n e w ą tp liw o ści:
1. N ie w arto chyba w w yk azach b łęd ó w p od aw ać braku k reseczk i nad sp ó ł g łosk am i m ięk k im i w p ozycji przed sam ogłosk ą i, jak np. w J u rk U tw o ry : b r a c i =
= braci (s. 56), d ziś — d ziś (s. 59), gr ozi = g rozi (s. 61).
2. N ie w y d a je się słu szn e w y m ie n ia n ie w śród b łęd ó w oboczności g r a fic z n o -o r to - graficzn ych typu: o d ie ż d zń ią c = o d ie ż d ż a ią c (C iekPotr 34), skoro np. S P X V I dla h asła d o je ż d ża ć , p ośw iad czon ego 24 cytatam i, n otu je 12 w y p a d k ó w p iso w n i - ż d ż - , 10 - ż d z - i 2 - z d ż - . Z resztą w a h a n ia p iso w n i w grupie sp ó łg ło sk o w ej - ż d ż - ciągną się aż do końca X V III w ieku.
3. P od ob n ie n ie w arto chyba w p row ad zać do w y k a zu b łę d ó w tra d y cy jn ej i przew ażającej w X V I w. p iso w n i typu c z e d ł (od c z y ś ć 'czytać’) z p op raw k ą na ety m o lo g iczn e c ze tł (R ejR ozpr 30), skoro S P X V I dla h asła c z y ś ć n o tu je 40 p rzy k ła dów z p isow n ią czedł, a tylk o 2 z czetł. Z resztą ze w zg lęd u na p roces fo n ety czn y , d oprow adzający do w y m o w y c zet, n ie m ożna c a łk o w icie w y k lu czy ć w tó rn ej w y m o w y dźw ięcznej czedł, w p row ad zon ej dla podtrzym ania tożsam ości form y.
4. N ie u m ieszczałbym też w w y k a zie b łęd ów n a w et od osob n ion ych za p isó w typu
r o ś w ie ć iło (RejW iz 87) z popraw ką na ro z św iećiło , gdyż m oże tu w ch od zić w ra ch u
bę zjaw isk o fo n etyczn e. Z apisy tego typu w X V I w. n ie n ależą do rzadkości; np. w w yd an iu 1 P s a łt e r z a D a w i d o w e g o Jana K o ch an ow sk iego z 1579 r. zn a jd u jem y aż 8 p rzyk ład ów (s. 18, 24, 51 n.).
5. P od ob n ie zbędne w y d a je się p o p ra w ien ie w R ejR ozpr a jasn ego na p o c h y lo n e w form ach w cnota ch (s. 30) i po w sia c h (s. 27), skoro — jak w ia d o m o — w L p l w y stęp u ją w X V I w . w ah an ia w b arw ie sam ogłoski. W w yp ad k u w y ra zu
cnota ilu stru je to S P X V I (t. 3, s. 537), n otu jący na 177 użyć fo rm y (w) cn otach 118
z a jasn ym , 46 z p och ylon ym oraz 13 z tek stó w n ie ozn aczających p och yleń . P o p raw k i dokonano zap ew n e na p o d sta w ie w y stęp u ją cy ch w tym że te k śc ie form po
drogach (w. 1159) i w lu d z ia ch (w. 2119), a le i tu m am y w a h a n ia z w y ra źn ą p rze
w a g ą a jasnego, o czym św ia d czy S P X V I (t. 6, s. 30), gd zie na 168 u ży ć form y
d ro g a c h m am y 114 przyk ład ów z a jasnym , 37 z p och ylon ym i 17 z te k s tó w n ie
oznaczających a. W ahania -a c h //-a c h w y stęp u ją zresztą w o ficy n ie M acieja S z a r ffe n - berga ró w n ież w in n y ch drukach; np. w P s a łt e r z u M ikołaja R eja z 1541 r. w fo r m ie d rogach m am y 3 razy a jasne, a ty lk o 1 pochylone.
6. Z zakresu p och yleń zw racam u w agę na jeszcze jedną spraw ę. W G osłC ast dość często w y stęp u ją rym y graficzne; pod to zja w isk o p od ciągn ięto tu r ó w n ież rym typu s z e r o k ić m — w y r o k i e m (27/2) i w w y k a zie b łęd ów p opraw iono w y r o k i e m na
w y r o k i e m (s. 59). N ie w ą tp liw ie w X V I w. w tek stach ozn aczających é p a n u je
w I sg m p raw ie b e zw y ją tk o w o postać z e jasnym . N iem n iej przeto zd arzają się z rzadka zapisy -é m , jak choćby w tym że G osłC ast w p ozycji n iery m o w ej S z u m e m
(21/12). N ie k w estio n u ją c k on k retn ego w y p a d k u G osłC ast trzeba jed n ak p a m ięta ć, że sa m o g ło sk i przed sp ó łg ło sk a m i n o so w y m i u leg a ły u n o so w ien iu alb o też zw ężen iu a rty k u la cy jn em u , o czym św ia d czy m. in. G rzegorz K napiusz, w p ro w a d za ją cy do sw e g o T h e s a u r u s a często zap isy ty p u ęN; np.: c ię m ię , d r u g i ę m u , ię m io ła , sęn, u m i ę m ,
z a p i e c ę r n 4.
R óżnice w y d a ń
W razie za ch o w a n ia się k ilk u w y d a ń w sp ó łczesn y ch p ierw od ru k ow i opraw a ed y to rsk a w zb ogacon a je s t z e sta w ien iem w a żn iejszy ch i ciek a w szy ch różnic za ch o dzących m ięd zy p o szczeg ó ln y m i edycjam i. Z esta w ien ia takie, op racow an e w ed łu g za leceń Z asad ta b ela ry czn ie i u jęte zgod n ie z rozw ojem tek stu , zn ajd u jem y przy T w ard D af, K lonW or, R ejP os i R ejW iz. W T w ard D af w obec braku p ierw od ru k u z 1638 r. w y k o rzy sta n o ów czesn e k op ie i odpis L u d w ik a K a m y k o w sk ieg o do p op ra w ie n ia b łęd ó w d ru k arsk ich w y d a n ia 2 (z r. 1661), będ ącego pod staw ą reprodukcji. Z e sta w ie n ie różnic w łą czo n o do w yk azu b łęd ó w d rukarskich i d zięk i tem u w p r o w a dzono ponad 100 k orektur. P od ob n ie p o stą p ili w y d a w c y K lonW or, w łą cza ją c do w y kazu b łęd ó w dru k arsk ich p op raw k i na p o d sta w ie w y d a n ia 2.
Z u p ełn ie inaczej w y k o rzy sta n o porów n an ie w y d a ń przy R ejP os. O bok z e sta w ie ń w tab elach L eo k a d ia Z d an cew iczow a i Z ofia Z ierh o ffero w a p r zy g o to w a ły s y n tety czn e op ra co w a n ie zm ian języ k o w y ch w k o lejn y ch trzech w yd an iach . C ałość, o b ejm u ją ca 113 stro n ic folio, p rzyn osi dla h isto rii ortografii, języ k a i sty lu c iek a w y m a teria ł oraz bardzo w a r to śc io w e w n io sk i. P rzed e w szy stk im w id o czn y sta je się przem ożny w p ły w z e ceró w i korek torów na o stateczn y k szta łt tek stu w d zied zin ie ortografii, fo n e ty k i i fle k sji, a n ierzad k o ró w n ież sło w o tw ó rstw a , sło w n ic tw a i sk ład n i. W yraźnie u w y p u k la się na p rzestrzen i k ilk u n a stu la t ściera n ie się form starszych , za n ik a ją cy ch , z n o w y m i, w końcu zw y cięża ją cy m i. D o tyczy to np. w y m ia n y form p r zy p a d k ó w rzeczo w n ik o w y ch typu: z a k o n a //za k o n u , Z b a w i c i e l u / / Z b a -
w i c i e l o w i , k o c h a n im f/k o c h a n ie m , sług a m Usług o m (s. 162— 163).
N a w e t z e sta w ie n ia za w iera ją ce g łó w n ie różnice graficzn e i o rtograficzn e, jak w R ejW iz, czasem przyn oszą cie k a w sz e in form acje; np. w y d a n ie 3 u su w a obcą czesk o -ru sk ą p ostać b o h a t y , n otow an ą poza ty m w S P X V I 5 razy (t. 2, s. 290), na postać rodzim ą b o g a t y (s. 23), n otow an ą w S P X V I 833 razy, a w ięc zgodną z ówt-
czesn ą norm ą ogóln op olsk ą.
R eprodukcja tek stu
R eprodukcje są d osk on ałe pod w zg lęd em tech n iczn ym i nad zw yczaj w ie r n e w stosu n k u do pierw od ru k u . B la ch y d ok ład n ie sk on trolow an o z o ry g in a ła m i, a u sterk i i n ied o tło k i w y retu szo w a n o . D zięk i tech n ice k resk ow ej i zw iązan ej z nią rezy g n a cji z od tw arzan ia tła rep rod u k ow an e .teksty poprzez w y ra źn y k on trast b ia ło - -cza rn y są często n a w e t lep iej czy teln e n iż orygin ały. T en w y so k i poziom rep ro d u k cji, bardzo tru d n y w w y k o n a n iu , zaw d zięczam y red a k cji B P P , w y d a w n ic tw u oraz drukarni. W b rew p o stu la to w i Z a sa d (s. 51) zrezygn ow an o z p o d aw an ia k arty ty tu ło w e j i jednej stron icy w tech n ice cy n k o w ej, p ozw alającej zach ow ać tło zabytku.
4 J. P u z y n i n a , „T h e sa u ru s” G rze g o rz a K n a p iu sz a . S i e d e m n a s t o w i e c z n y w a r
s z t a t p r a c y n ad j ę z y k i e m p o ls k im . W rocław 1961, s. 111 n.
T r a n s k r y p c j a
W obec pod aw an ia w każdym tom ie fotok op ii tran sk ryp cja dla język ozn aw cy m a ty lk o p om ocnicze znaczenie. Stąd też przy drukach sta ra n n y ch i czyteln ych jej obecn ość w tom ie jest m n iej w ażn a — o czy w iście ty lk o ze sta n o w isk a potrzeb h i storyk a języka — n atom iast sta je się ona niezb ęd n a przy ręk op isach i drukach n ie staran n ych (np. R ejR ozpr oraz K upie c). Z resztą trzeba pam iętać, że Z a s a d y ze w zg lęd u na ogran iczon e m o żliw o ści rea liza cji n ie p rzew id u ją n ie ty lk o pełnej tr a n s k ry p cji fo n ety czn ej, a le n a w et i fon ologiczn ej. In form acje za w a rte w drukach n ie d ostarczają p ełn y ch m a teria łó w fo n ety czn o -fo n o lo g iczn y ch i dlatego w w ielu p u n k tach zam iast tra n sk ry p cji pod aje się w ła śc iw ie tra n slitera cję. D o ty czy to np. n ie - w y ró żn ia n ia w tran sk ryp cji op ozycji elle i o//ó, w tek sta ch sk ład an ych przez o fi cy n y n ie p osłu gu jące się czcionk am i é oraz ó. W d o tych czasow ym dorobku B PP p o siad a ty lk o jed en tom , z tek stem G osłC ast, który w p e łn i rea lizu je opozycję w sz y st k ich sam ogłosek ja sn y ch i poch ylon ych 5.
Z ob serw acji k o lejn y ch tom ów w y n ik a , że tra n sk ry p cje są rea lizo w a n e popraw n ie i zgodnie z p rzep isam i sfo rm u ło w a n y m i w Z a sadach . N ieliczn e w ą tp liw o ści, k tóre są rów n ocześn ie p rzew ażn ie także w ą tp liw o ścia m i w y d a w có w , dotyczą g łó w n ie in terp retacji starop olsk iej in terp u n k cji, w p ły w a ją cej na in terp reta cję sk ła d n io w ą, a w ię c ró w n ież na sem an tyczn ą i sty listy czn ą . P e w n e tru d n ości sp raw ia czasem p iso w n ia łączna i rozdzielna, a także w y o d ręb n ien ie o ratio recta. N a k łop oty in te r p u n k cyjn e, na w ie lo fu n k c y jn o ść ó w czesn y ch zn ak ów p rzesta n k o w y ch oraz na brak w te k śc ie w yraźn ych w sk a źn ik ó w do w y ró żn ien ia p rzytaczan ych w y p o w ied zi zw raca u w a g ę M aria R enata M ayen ow a w e w stę p ie do R ejW iz (s. 63—65).
W ielo letn ie ob cow an ie z B PP , d o św ia d czen ia w ła sn e oraz w y d a w c ó w różnych ty p ó w realizacji, n ie ty lk o A, lecz tak że В i C, p row adzą do w n io sk u , że w n iek tó rych p unktach sfo rm u ło w a n e przed 20 la ty przep isy tra n sk ry p cji w y m a g a ją u zu p e łn ie ń oraz u ściśleń , n a w ią zu ją cy ch do ak tu aln ego stan u w ie d z y język ozn aw czej. P rzy k ła d o w o m ożna w y m ie n ić n a stęp u ją ce spraw y: 1) u śc iśle n ie przep isu dotyczącego od d aw an ia przez ek s albo przez egz ła ciń sk ich w y ra zó w z p iso w n ią e x \ 2) ro zw i n ię c ie w sk a zó w ek o tra n sk ry p cji obcych grup ge, gi, g y (nie za w sze przez j, le c z za leż n ie od p ochodzenia i p ozycji w w yrazie); 3) sp recy zo w a n ie p rzep isu o tra n s k ry p cji przez ia, ja albo ija pożyczek greckich, łaciń sk ich , h eb rajsk ich oraz z ję z y k ó w n ow ożytn ych (tu tak że trudna spraw a szczegółow a — u zn an ia im ion w ła sn y ch typ u Scip io za obce lu b za przysw ojone); 4) sposób tra n sk ry b o w a n ia form G p l ty p u k o n s t y t u c y j / / k o n s ty t u c y i.
K o m e n t a r z e
Z godnie z założeniam i sfo rm u ło w a n y m i w P r z e d m o w i e (s. IX ) i w Zasadach (s. 79) kom entarze przynoszą w y ja śn ie n ie rea lió w , p ostaci i sy tu a cji historyczn ych , d alej o b ja śn ien ie rzadszych i tru d n iejszych w yrazów , form i stru k tu r sk ład n iow ych , o b ja śn ien ie tru d n iejszych jed n ostek frazeologiczn ych oraz p rzysłów , a ta k że id e n ty fik a c ję aluzyj i cy ta tó w z obcych tek stów . W yd aw cy w razie potrzeb y w yk raczają 5 W ła ściw o ści w y m o w y X V I-w ieczn ej p rzed sta w ił S. U r b a ń c z y k w a r ty k u le Jak ą p o ls z c z y z n ą m ó w i ł Jan K o c h a n o w s k i i jego r ó w i e ś n i c y („Język P o lsk i” 1953, nr 4).
d a lek o poza tra d y cy jn y w a rszta t h isto ry k a litera tu r y i język a, sięg a ją c do o p ra co - ) w a ń sp ecja listy czn y ch . W w yp a d k a ch szczególn ych , jak np. przy K lonW or i R ejP os, i red ak cja korzysta z pom ocy sp ecja listó w : h isto ry k a praw a i etnografa. P r z y ję to tu słu szn ą, choć n ie za w sze k o n se k w e n tn ie rea lizo w a n ą , zasad ę p o d aw an ia źródła in form acji.
A utorzy k om en tarzy p od ejm u ją próby rozw ią za n ia i ob jaśn ien ia m iejsc tru d n ych , p odają różne m o żliw o ści in terp reta cy jn e; np. w n ik liw a in terp retacja i w sk a z a n ie w ą tp liw o ś c i przy n a stęp u ją cy m d w u w ierszu w G osłC ast (10/1—2), gdzie już sam a zm ian a in terp u n k cji n ap row ad za na p op raw n e zrozu m ien ie tekstu:
T y tiro n / G eorgicon / cn ego A E n eid y F ran t/ N azo/ T om itu n u s/ n ie zagin ą n igd y . T ytyron , G eorgikon cnego E neidy,
F rant N azo T om itu n u s n ie zaginą nigdy.
W razie tru d n ości lub w ielo zn a cz n o ści czy po prostu n iezro zu m ia ło ści te k stu — p rzew a żn ie w y d a w cy lo ja ln ie to zaznaczają (zob.: e r y t r e j s k i e d z w o n y , T w a rd D a f 145; w z n ie c i ć a s p e k t y , P a x L iz 124; s i e k ie r z e słu ży ć , C iek P otr 258) itp.
Z akres k om entarza języ k o w eg o -^ zy sk u je w zasad zie aprobatę języ k o zn a w cy , choć n ie w e w szy stk ich tek sta ch jest on jed n o lity . Np. w G osłC ast (11/5) o b jaśn ion o w y ra z sp r o sn y , czego n ie zrobiono przy tym sam ym w y ra zie w P a x L iz (Ev/25) i w R ejW iz (4v/21). U zy sk a n ie jed n o lito ści jest tu p rak tyczn ie ch yb a n ie m o żliw e. W yjątk ow o n a to m ia st tra fia ją się o b ja śn ien ia zbędne, jak np. w G osłC ast (14/27):
„ p r z e ś m i a r d ł y m — form a z za ch o w a n y m p rzeg ło sem ” (s. 222). P od ob n ie trzeb a by
w ię c ob jaśn iać w y ra zy ty p u m a r t w y , z m a r ł y , c z a r n y itp. Zdarza się, że k o m en ta rz p o p ra w ia b łęd y poprzednich w y d a ń , jak np. w P ą x L iz, gd zie przy o b ja śn ien iu w y razu n a c z y n i e 'n arzęd zie’ a n u low an o w c z e śn ie jsz e o b ja śn ien ie n a w ią zu ją ce do cza so w n ik ó w naczynać, r o z p o c z y n a ć (s. 120).
S zczeg ó ln ie^ w n ik liw ie zostały op racow an e a lu zje i cy ta ty b ib lijn e oraz a n ty czn e, a ta k że p rzysłow ia. Z a w d zięcza m y to z jed n ej strony dużej w ied zy i d o św ia d czen iu w y d a w c ó w , z drugiej zaś p o słu g iw a n iu się o d p o w ied n im i op ra co w a n ia m i (k on k or- d an cje b ib lijn e, k się g i p rzy słó w itp.). Zdarza się, że d osk on ała zn ajom ość B ib l ii p o d su w a n ow e sk ojarzen ia i in terp retacje. W czasie sp raw d zan ia dla S P X V I h a sła
cn o ta zw róciłem u w a g ę n a n a stęp u ją cy c ie k a w y cytat: Serce jego r o zk w itłe c n o t a m y [!] strzęs io n e,
I dary n a za cn iejsze z n ieb a u skarbione. [G osłC ast 11/1— 2]
In teresu ją ce w y ra żen ie serce c n o ta m i s t r z ę s io n e zrozu m iałem ja k o 'serce p ełn e cnót, ozdobione, n a p ełn io n e cn o ta m i’. P o d sta w ę dla takiej p rzen ośn i w id z ia łe m w w y ra żen ia ch p otocznych ty p u z a t r z ę s ie n ie g r z y b ó w oraz w n a stęp u ją cy ch k o n tek sta ch z X V I w ieku:
Z alabastru, z m arm oru ony d ziw n e ganki,
W szędy k w i e c i e m strzę s io n o , w szęd y w iszą w ia n k i. [R ejW iz 25v/15—16] Bo m ow a, acz str z ę s io n a s ł o w y łagod n em i,
Sam a przez się n ic n ie jest, bez u czynku, w iem y . [G osłC ast 38/11— 12] T ym czasem k om entarz, p od ając o b ja śn ien ie 'bogato w y p e łn io n e ’ p rzyn osi r ó w nież n ow ą in terp reta cję (nie przesądzam , czy słuszną) p o d sta w dla tej m eta fo ry ,
w id zą c w niej „echo fra zeo lo g ii b ib lijn e j” (s. 221). W tym w y p a d k u m etaforyzacja d o k o n a ła b y się n ie na zasad zie sen su 'ob syp yw ać, p rzyozd ab iać’, lecz 'd okładniejsze, c ia ś n ie js z e n a p ełn ia n ie n aczyn ia lub m iary d zięk i p otrząsan iu ’, na co p rzytacza się w kom entarzu ła c iń sk i w erset z B ib lii, m ający taką p ostać w p rzek ład zie Jak u b a W ujka (Luc 6/38):
„D aw ajcie, a b ęd zie w a m dano; m iarę dobrą i n atłoczoną, i p otrzęsioną
[ c o a g it a ta m ], i o p ły w a ją cą dadzą na łono w a sz e ”.
S p orad yczn ie sp otyk a się też w kom entarzach id en ty fik a cję n a w ią za ń do p o l sk ic h te k stó w X V I w iek u . D o ty czy to szczeg ó ln ie K o ch a n o w sk ieg o i R eja (np. n a w ią z u ją c y do K o ch an ow sk iego se n n i e p r z e s p a n y w G osłC ast 221). J estem p rzek o n an y, że częstsze sięg a n ie do m a teria łó w S P X V I p o zw o liło b y u sta lić w ięcej za le ż ności. A u torów k om en tarzy u sp ra w ied liw ia ją p ow ażn e tru d n ości przy korzystan iu z tych że m ateriałów , zn ajd u jących się w czterech ośrodkach, i do tego n ie p ołączo n y ch w całe k artotek i, lecz zach ow an ych w p ierw o tn y m sta n ie z okresu zb ierac k ieg o , dla każdego tek stu osobno.
W czasie prac nad S P X V I często sięg a m y do k om en tarzy B P P w celu n a le ż y te g o zrozum ienia tru d n iejszych m iejsc tekstu. W w ięk szo ści w y p a d k ó w n ie d ozn a je m y zaw odu, gdyż kom en tarz w p ełn i w y ja śn ia w ą tp liw o ści. Zdarza się jednak, ż e chociaż — n aszym zdaniem — k om entarz jest n iezb ęd n y, n ie podano go. D zieje się tak szczególn ie przy fra g m en ta ch n ie za w iera ją cy ch w y ra zó w tru d n ych i n ie zrozum iałych. N ie w iad om o, czy w y d a w c y w p ośp iech u p rzeszli przez te fra g m en ty p o w ierzch o w n ie, n ie w n ik a ją c w k om p lik acje, an a k o lu ty i złożon e zależn ości sk ła d n io w e, czy też po prostu poziom ich w ied zy i oczytan ia w tych w y p a d k a ch p rzew y ż sza zn aczn ie w ia d o m o ści i odczucia p ra co w n ik ó w sło w n ik o w y ch .
Z ew nętrzna, tech n iczn a strona k om en tarzy n ie w zbudza zastrzeżeń. N a su w a ją się ty lk o d w ie drobne u w agi: w b r e w p rzep iso w i Z a s a d (s. 80) n ie za w sze p odaje s ię ła ciń sk ie sk róty k siąg b ib lijn y ch (zob. C iekP otr 251, K lonW or 263, 301); zb ęd n e ch yb a jest p od aw an ie każdorazow o po skrótach L i Cn u w a g i „s.v.” (np. w G osłC ast, s. 222: „w c za su — w ygod y. Cn s.v .”). U w a g i ta k ie są p otrzebne ty lk o w ów czas, gdy cy to w a n e ob jaśn ien ie zn ajd u je się pod in n ym hasłem .
I n d e k s y
D la język ozn aw cy obok reprod u k cji tek stu n a jw a żn iejszą częścią sk ła d o w ą n o w e j serii B P P są in d ek sy w yrazów . W serii В poza R ejP os p osiad ają je w sz y stk ie to m y p rzynoszące te k sty p olskie. T om y p oczątk ow e za w iera ją ty lk o in d ek sy a lf a betyczn e, n atom iast do d alszych , poczynając od C iekP otr (w yd. w r. 1968), w p r o w a dzono rów nież in d ek sy frek w en cy jn e.
In d ek sy a lfa b ety czn e
P o d sta w o w e e lem en ty sk ła d o w e w sz y stk ie in d ek sy posiad ają w sp óln e. R óżnią się n a to m ia st w szczegółach, w y n ik a ją cy ch bądź to z w y d a n ia k ilk u to m ó w przed w y jśc ie m Z asad, bądź też z in d y w id u a ln y ch upodobań w y d a w có w . Z rzeczy m n iej isto tn y ch m ożna np. w y m ie n ić p isa n ie h aseł w R ejR ozpr (w yd an a przed Z a s a d a m i) sp acjow an ą m in u sk u łą, podczas gdy w d alszych tom ach h asła d ru k u je się ja sn y m i w ersa lik a m i. Taż R ejR ozpr, podobnie jak i T w ardD af, n ie m a sta ty sty k i przy h a słach , n atom iast d alsze tom y podają po h a śle liczb y fr e k w e n c y jn e , z w y ją tk ie m h a se ł jed n ocytatow ych . Z god n ie z Z a s a d a m i obok liczb y fre k w e n c y jn e j u m ieszcza
się w n a w ia sie ta k ż e sk rót r. ( = razy), co je s t o czy w iście zbędne, a w in d ek sa ch dużych n a w e t zn a czn ie obciąża druk. Poza tym w sp osob ie opracow ania n iek tó ry ch in d ek só w w y stę p u ją p o w a żn iejsze różnice w za k resie w y ra zó w h a sło w y ch oraz m a teriału ilu stru ją ceg o p o szczególn e form y.
W y r a z y h a s ł o w e . R óżn ice m ięd zy p o czą tk o w y m i a d alszym i tom am i spro w ad zają się do sp osob u tra k to w a n ia h a seł sy n tety czn y ch , form su p lety w n y ch oraz w y ra żeń p rzy im k o w y ch i form fle k sy jn y c h u ży ty ch w fu n k cji p rzysłów k ów . W R ej Rozpr, G rzegR óżn i G rzegŚm p o trak tow an o jako h asła sy n tety czn e n ie ty lk o z esta w ien ia , a le tak że p o łą czen ia szereg o w e typu: ani ... ani, choć ... choć ... ale. P od ob n ie h a sła m i sta ły się w y ra żen ia i form y: z c z a s e m , w czas, c z a s e m itp. Poza ty m w R ejR ozpr i w T w a rd D a f fo rm y su p lety w n e p rzy m io tn ik ó w uznano za sa m o d zieln e hasła. O d m ien n y sposób tra k to w a n ia ty ch h a seł w y n ik a ze zm ian, ja k ie z b ieg iem la t i d o św ia d czeń w prow ad zan o do I n s t r u k c j i z b i e r a c k i e j SP X VI. O sta teczn y k szta łt p rzep isó w in d ek so w y ch w Z a s a d a c h zo sta ł p rzejęty tak że z tej
I n s tr u k c j i. W ty m m iejscu n a leży zw rócić u w a g ę na różn ice w postaci h a sło w ej
w y ra zó w w B P P oraz w SP X V I. I n s tr u k c j a r e d a k c y j n a SP X V I w p row ad ziła w sto su n k u do I n s t r u k c j i z b i e r a c k i e j zm ian y w za k resie tra k to w a n ia w y żej om aw ian ych p ołączeń i form , k tóre z reg u ły są u m ieszcza n e jako jed n ostk i fra zeo lo g iczn e alb o podgrupy zn a czen io w e pod p o jed y n czy m i h asłam i; a w ięc połączen ia i form y typu:
ani ... ani, b e z c h y b y , P a n Bóg, cza s em , zn ajd u ją się pod p ojed yn czym i hasłam i: ani, bez, c h yb a , Bóg, pan, czas itp. — jako w y ra żen ia , z e sta w ie n ia albo podgrupy
zn a czen io w e lu b zak resow e.
R óżnice te p o w a żn ie u tru d n iają p o ró w n y w a n ie in d ek só w B P P z in d ek sem zb ior czym S P X V I oraz z h a sła m i w tom ach już w y d a n y ch . U tru d n ien ia te d otyczą g łó w n ie badań sta ty sty c z n o -sty listy c z n y c h , a szczeg ó ln ie sk om p lik u ją p od d aw anie m a teria łó w a n a lizie m aszyn liczących . W ydaje się, że w p rzyszłości tak że w tym p u n k cie n a leża ło b y p rzystosow ać przep isy Z a s a d do sposobu form u ło w a n ia h a seł w SP X V I. Za lik w id a cją h a seł szereg o w y ch i sy n tety czn y ch p rzem aw iają tak że k o m p lik a cje, p o w sta ją ce przy sporządzaniu in d ek só w fr e k w e n c y jn y c h na p od staw ie in d ek só w a lfa b ety czn y ch .
I l u s t r a c j a m a t e r i a ł o w a . W ięk szość in d ek só w pod aje sam e form y g ra m a ty czn e bez szerszych k on tek stów . Z ach ow u ją one n a to m ia st w zasadzie łączn e zap isy z p rzyim k am i, p a rty k u ła m i i ru ch om ym i k oń ców k am i. N a tym tle w y o d ręb n iają się dw a tom y: T w ard D af i J u rk U tw ory, w których autorzy in d ek sów w p ro w ad zają dłuższe cy ta ty , p o zw a la ją ce zrozum ieć zn aczen ie lu b zakres u życia w y r a zó w lu b też p o k a zu ją ce ich zw ią zk i frazeologiczn e. C zasem cy ta ty te ob ejm u ją n a w e t dłu ższe fragm en ty, liczą ce od 1 do 3 w ersó w , jak np. wt T w ard D af s. v.
b r u k o w n i k :
Od b ru k o w n ik ó w i żądze w szeteczn ej W ch rościan ej b u d ce śpię sob ie b eśpiecznej.
D la u ży tk o w n ik ó w są to n ie w ą tp liw ie in d ek sy b ardziej p o żyteczn e od tych , k tóre ograniczają zap isy do czy sty ch form gram atyczn ych . O bciążają on e jed n ak po w a żn ie ob jętość tom u i d la teg o — w y d a je m i się — n ie n a leży ich w p rzyszłości realizow ać, przyn ajm n iej przy tek sta ch w ięk szy ch . O rozm iarach oszczęd n ości św ia d czy porów n an ie stosu n k u ob jętości tek stu in d ek so w a n eg o do ob jętości in d ek su w obu typach realizacji. In d ek s z w y k ły o b ejm u je w p rzyb liżen iu ty le sam o alb o nieco m niej m iejsca db i tek st zin d ek so w a n y . P rzy d łu ższych zaś cy ta ta ch ob jętość in d ek su w stosu n k u do tek stu w zra sta o 50— 100°/o, np. (zesta w ien ie w sk a zu je liczb ę stronic):
U tw ó r - te k s t in d ek s R e jR o zp r G r z eg R ó ż n C ie k P o tr R ejW iz P a x L iz T w a r d D a f J u r k U tw o r y 80
66
107 86 98 100 414 400 40 54 87 126 143 2836 Z asad n iczo in d ek sy w yo d ręb n ia ją w sz y stk ie gra ficzn e ob oczn ik i form w raz z łączn ą i rozd zieln ą pisow n ią. Od tej reg u ły od stęp u ją ty lk o R ejR ozpr i J u rk U tw o ry , w k tórych w p ew n y m zak resie u jed n olica się m a łe i duże litery . W ynika to z d ążn ości do oszczędzania m iejsca. W w ięk szo ści w y p a d k ó w dla języ k o zn a w cy jest to sp ra w a drugorzędna albo w ręcz obojętna. O strożność je s t w y m a g a n a jed yn ie tam , gd zie przez sp row ad zen ie zapisu do m ałej lite r y m ożna sp o w o d o w a ć n iep o ro zu m ien ia i b łęd y in terp retacyjn e.S p o s ó b w y k o n a n i a . W ielo letn ie ob cow an ie z in d ek sa m i p ozw ala stw ie r dzić, że są on e na ogół op racow an e bardzo staran n ie, n ie w id a ć w n ich p o w a żn iej szych b rak ów , opuszczeń czy isto tn iejszy ch ja k ościow o i ilo ścio w o błęd ów . H asła są w zasad zie p op raw n ie u k szta łto w a n e, form y gram atyczn e in terp reto w a n e z dużą zn a jo m o ścią gra m a ty k i h istoryczn ej i ze zrozu m ien iem k o n te k stó w , a lo k a liz a c je p o zw a la ją b ez trudu tra fić do cy to w a n eg o m iejsca w tek ście. B łęd n e odczytania zdarzają się ty lk o w y ją tk o w o ; np. w C iekP otr zap is p r z e c z o d czytan o b łęd n ie jako
p r z e z ()?(3/lil), a w i e ź ć się w n a stęp u ją cy m cy ta cie zaliczon o b łęd n ie do h asła w i e ś ć się (30/17— 18):
To już m ało k ob iecie p oszesn e w oźn ik i, O śm ią się chce w ie ś ć , i to n ie lad a jakiem i.
S p o ra d y czn ie b łęd n e od czytan ia albo po prostu o m y łk i lite r o w e tra fia ją się też w tak bardzo pożyteczn ej i w y so k o cen ion ej w k ręgu języ k o zn a w có w p u b lik acji
W y r a z y p o ls k ie w „ S ło w n i k u ł a c i ń s k o - p o l s k i m ” Jana M ą c z y ń s k ie g o . I tak: s.v. c z e r w
podano N sg z w tw ard ym , w b rew tek sto w i, k tóry m a tu w y r a ź n e w (66d/54 n.); s.v. ją ć się m a m y b łęd n y zap is Są ć He (209a/14). Z darzają się też b łę d y lo k a liza cy jn e, g łó w n ie w ob ręb ie szp alt i w ierszy ; np. s.v. cło — A s g : za m ia st 477c/12 m a być 477a/2; s.v. c n o t l i w y — N sg m : zam iast 248c/50 m a b y ć 348c/50; itp.
P o w a żn iejsze tru d n ości sp raw ia autorom z a k w a lifik o w a n ie n iek tó ry ch form d o p u szczających różn e in terp retacje, jak np. cza so w n ik i zw ro tn e i n iezw ro tn e przy raz w y m ie n io n y m zaim k u się w przyk ład ach typ u nie g o d z i się c h ow ać. P od ob n ie m a się sp raw a z fo rm a m i N sg n im ie sło w ó w b iern ych w o d m ia n ie n iezłożon ej t y pu c z y t a n o , k tóre czasem trudno odróżnić od id en ty czn ie b rzm ią cy ch form n ieo so b o - w y ch , u ży ty ch w fu n k cji orzeczenia w zdan iach b ezp od m iotow ych .
U k ł a d f o r m i z a p i s ó w . P rzy jęta zasada u k ład u m a teria łu w k o lejn o ści form g ra m a ty czn y ch jest bardzo p ożyteczna, gdyż p ozw ala ła tw o w y d o b y ć form y oboczne, za n ik a ją ce i n o w e oraz u sta lić ich fu n k c je sty listy c z n e , a tak że zw iązk i z o k reślo n y m i rod zajam i tek stó w lub z p ozycjam i w te k ś c ie (rym , a p ostrofa itp.). P oza ty m ta k i u k ład in fo rm u je o częstości użyć p o szczególn ych form g ram atyczn ych , np. p rzy p a d k ó w rzeczow n ik a, form osob ow ych i cza so w y ch cza so w n ik a , co jest często w a żn e d la a n a lizy sty listy czn ej oraz dla o d tw orzen ia sy ste m u gram atyczn ego ó w czesn ej p olszczyzn y.
W sto su n k u do d o tych czasow ej p rak tyk i n a su w a ją się n a stęp u ją ce w ą tp liw o śc i i zastrzeżen ia:
6 T u z e sta w ie n ie n ie jest w p ełn i m iarodajne, gdyż dodano do tom u in d ek s z Ju rk T rag, a poza ty m ob jętość in d ek su obciążają sk róty k ilk u w ch o d zą cy ch do w o lu m in u u tw orów .
1. U k ład form y odm iany p rzym iotn ik ów , zaim k ów i liczeb n ik ó w w plu r a lis w e d łu g rodzajów , a dalej p rzyp ad k ów — n ie w y d a je się słu szn y i potrzebny. Np. dla fo rm G i L p rzym iotn ik a d o b r y c h jest rzeczą ca łk o w icie obojętną, z jak im się łączą rodzajem . P o trzeb n iejszy i m ery to ry czn ie słu szn iejszy b y łb y u k ła d w M, A i V na rodzaje: m ęsk o o so b o w y , m ęsk o zw ierzęcy i rzeczow n y (m pers , m an i subst). W D i I rodzaje p ow in n o się p od aw ać ty lk o w ó w cza s, gd y łączy się z n im i zró żn i co w a n ie końców ek.
2. Sądzę, że zb ęd n ie obciąża druk i utru d n ia u ży tk o w a n ie in d ek só w sk ru p u latn e r o zlicza n ie w zapisach w sz y stk ic h b łęd ó w litero w y ch ; w C iekP otr np.: m à s t â = = m i a s t a (33/12), M uśia l — M usia ł (71/12), n ę d ź ę = n ę d z ę (89/15). P o m y łk i te są z w y k le zesta w io n e w w yk azach b łęd ó w p ierw od ru k u oraz w y o d ręb n io n e k u rsy w ą w tran sk ryp cji, w ob ec tego n ie w a rto już n im i obciążać in d ek sów .
3 N ie przypuszczam , b y ja k ą k o lw iek w a rto ść in fo rm a cy jn ą posiad ało p o d a w a n ie łą czn y ch zap isów z ru ch om ym i k oń ców k am i i p artyk u łam i pod h a sła m i n ie -
c z a so w n ik o w y m i typ u te g o b y s.v. t e n dla zapisu te g o b y t r z e b a (G osłC ast 38/24);
W s z y s t k i é g o m s.v. w s z y s t e k , w s z y t e k dla zapisu W s z y s t k i é g o m k o s z t o w a ł a (27/31).
4. N ie w a h a łb y m się też w w ięk szo ści w y p a d k ó w p om ijać p od aw an ia zap isów dużą i m ałą literą , ja k to zresztą już p o stą p ili autorzy in d ek só w do R ejR ozpr i J u rk U tw ory. O czy w iście d otyczy to w y łą c z n ie w y ra zó w i lite r ob ojętn ych s t y li sty czn ie i fonologicznie.
5. N a leży u jed n o licić sy stem oznaczania im ion w ła sn y ch , k tóre w p oczątk ow ych tom ach są opatrzone sk rótam i M. i O. (tj. n azw a m iejsco w a i osobow a), n a to m ia st w G osłC ast sk rótam i n pers, n loc. R óżnica w y n ik a stąd, że Z a s a d y tę sp ra w ę po m ijają, w ięc autorzy in d ek só w n a w ią zu ją albo do I n s t r u k c j i z b i e r a c k ie j , zaleca ją cej sk róty M. i O., albo też do I n s tr u k c j i r e d a k c y j n e j S P X V I, gd zie p rop on u je się sk róty ła ciń sk ie n-loc, n - p e r s (tj. n o m e n loci, n o m e n personale).
T rzeba stan ow czo p od k reślić, że zarów n o drobne b łęd y jak też p o w y ższe w ą tp li w o śc i i p ropozycje ew en tu a ln y ch zm ian w n iczym n ie pod w ażają p o zy ty w n ej oceny, na jak ą w p ełn i za słu g u ją in d ek sy w B PP .
In d ek sy fr e k w e n c y jn e
W zb ogacen ie to m ó w B P P o ten n o w y d ział bad acze język a i sty lu , sz czeg ó ln ie p o słu g u ją cy się m etod am i sta ty sty c z n y m i i m a tem a ty czn y m i, p rzyjm ą z dużą w d zięczn o ścią . R edakcja B P P słu szn ie zd ecy d o w a ła się na uproszczony zapis, p o d a jąc n u m ery ra n g o w e dla w y ra zó w częstszych oraz gru p u jąc p o zo sta łe rzadsze, o id en ty czn ej frek w en cji, razem ; np. w C iek P otr pod ran gą 122— 137 zgru p ow an o 16 w y ra zó w z p ow tarzaln ością 9 użyć. D zięk i tem u zy sk a n o p ow ażn e oszczęd n ości m iejsca (np. in d ek s frek w e n c y jn y do C iekP otr za jm u je ty lk o 10 stro n ic, a lfa b e ty czn y zaś 100) oraz u n ik n ięto p o d aw an ia tzw . list ślep y ch , w p ro w a d za n y ch często do dużych in d ek só w frek w en cy jn y ch .
P rzy każdym in d ek sie pod aje się ogólną liczb ę h a seł oraz w y r a z ó w w ogóle w y stęp u ją cy ch w te k śc ie (w yjątek : C iekP otr); ta o sta tn ia in fo rm a cja d oty czy o b jęto ści tek stów . Są to w a żn e w sk a zó w k i, p o zw a la ją ce o cen ić m. in. b o g a ctw o sło w n ik o w e tek stu w u jęciu sta ty sty c z n y m oraz m a tem a ty czn y m za pom ocą ró ż n y ch w zorów i w sk a źn ik ó w . Isto tn e też i n iezb ęd n e dla badań sty listy c z n y c h jest w y o d ręb n ien ie tek stó w w ierszo w a n y ch od prozaicznych (tytu ły, ży w a p agin a, m a r g in esy , w sk a źn ik i scen iczn e itp.). Te osta tn ie czasem o trzym u ją d od atk ow o osob n e in d ek sy (np. w C iekPotr). W yjątek sta n o w i R ejW iz, w k tó ry m p rozaiczne m a r g i n e sy w in d ek sie fr e k w e n c y jn y m n ie zo sta ły w y ró żn io n e od w y ra zó w w y s tę p u ją cych w w ierszu .
P o słu g iw a n ie się in d ek sa m i jest w p ew n y m stop n iu u tru d n ion e różnym tra k to w a n iem h a seł w in d ek sie a lfa b ety czn y m i frek w en cy jn y m . M ia n o w icie in d ek sy a lfa b etyczn e, jak już w ie m y , posłu gu ją się n iek ied y h a sła m i złożon ym i, które w in dek sach frek w en cy jn y ch są tra k to w a n e an alityczn ie. Np. w C iekP otr w in d ek sie a lfa b ety czn y m m am y złożone h asło b ez c h y b y (2 r.), k tóre w frek w en cy jn y m p o trak tow an o a n a lity czn ie pod h a sła m i b e z i c h y b a , przy czym pod b e z p odaje się liczb ę 24, ob ejm u jącą 22 u życia b ez + 2 bez c h y b y (brak zazn aczen ia tego), a pod
c h y b a (7 r.) policzono bez ja k iejk o lw iek u w agi 2 u życia c h y b a eon, p t + 3 c h y b a - b y + 2 b e z c h y b y . A w ię c oba in d ek sy n ie są w p e łn i p o ró w n y w a ln e; w ych od ząc
od hasła bez c h y b y (2 r.) n ie zn ajd u jem y go w śró d w y ra zó w z fr e k w e n c ją 2, jak też b e z (22 r.), c h y b a (2 r.) i c h y b a b y (3 r.) n ie zn ajd u jem y w grupach w y ra zó w 0 fr e k w e n c ji 22, 2 i 3. Trzeba tu k ażdorazow o sporządzać dod atk ow e z esta w ien ia 1 obliczenia. K om p rom isow ym w y jśc ie m jest w p ro w a d zen ie g w ia zd ek i n aw ia só w ; zd aje to egzam in ty lk o przy h asłach o fr e k w e n c ji 1—2; np. w R ejW iz jed n o cy ta to w e h asło b ez c h y b y podano w in d ek sie fre k w e n c y jn y m s.v. * c h y b a sb (b ez c h y b y ) pod rangą 3839— 6442, ob ejm u jącą 2604 w y ra zy o fr e k w e n c ji 1. Sposób ten zaw od zi je d n ak przy hasłach liczn iejszy ch , gdyż n ie podaje p ełn ej in form acji. Np. w ty m że R ejW iz 2 hasła z in d ek su a lfa b ety czn eg o b o d a j (14 r.) i b o d a jż e (1 r.) połączono r a zem w grupie w y ra zó w z frek w en cją 15 z zap isem b o d a j (bodajże). Ł atw o tu o p o m y łk i n ie ty lk o czy teln ik a , a le także sam ych au to ró w in d ek sów ; np. w R ejW iz w in d ek sie a lfa b ety czn y m m am y: w a s z (15 г.), w a s z a m iłoś ć (5 r.) i w a s z a w i e l m o ż -
ność (1 r.), a w ięc w su m ie 21 u żyć zaim ka w a s z \ ty m cza sem w in d ek sie fr e k w e n
cy jn y m w yraz w a s z w y stę p u je pod rangą 495—517, o b ejm u jącą 23 w y ra zy p o w ta rzające się po 22 r. P od ob n ie w P a x L iz m am y w in d ek sie a lfa b ety czn y m o n 1 (154 r.), jego m o ś ć (1 r.), ροή (1 r.), p r z e z e ń (1 r.), w e ń (4 r.), a w ię c w su m ie 161 użyć zaim ka on *, podczas gdy w in d ek sie fr e k w e n c y jn y m zaim ek ten w y stę p u je pod rangą 4 z liczbą fr ek w en cy jn ą 160.
W n i o s k i i p o s t u l a t y
W o cen ie sk u p iłem się g łó w n ie na b liższej m i serii B, z którą styk am się sta le w pracy sło w n ik o w ej. S eria A jest jeszcze stosu n k ow o n ieliczn a, a in au gu ru jąca ją
Bogu ro d zica d zięk i Jerzem u W oronczakow i i E w ie O strow sk iej osiągn ęła szczy ty
już n a w et n ie tech n ik i, lecz sztuki i w irtu o zerii e d y to r s k ie j7.
Zgodnie z zap ow ied ziam i sfo rm u ło w a n y m i w P r z e d m o w i e — stw orzon o h is to ry k o w i języ k a i sty lu w a rszta t r z e czy w iście tak d osk on ały, jak to tylk o je s t m o żli w e przy obecnym sta n ie w ie d z y i techniki. D zięk i rep rod u k cjom tek stó w u d o stęp n io no badaczom u tw o ry p ra w ie w au ten tyczn ej postaci, u tw ory z w y k le rzadkie, często zach ow an e w p ojed yn czych egzem plarzach i stąd trudno dostępne. R zeczow e, w n i k liw e i p rzew ażn ie w yczerp u jące k om en tarze u ła tw ia ją n a leży te rozu m ien ie rep ro d u k ow anych tek stów . In d ek sy przynoszą n ieo cen io n e m a teria ły , p o zw a la ją ce n ie ty lk o sch arak teryzow ać in d y w id u a ln e języ k i i sty le , a le tak że u m o żliw ia ją ce różn o rodne badania p o ró w n a w cze m ięd zy p oszczególn ym i tek sta m i i au toram i na w s z y s t kich poziom ach, od p iso w n i do sk ład n i i sem a n ty k i w łą czn ie. W yjątk ow a w a rto ść in d ek sów do tek stó w X V I-w ie c z n y c h p olega rów n ież na tym , że m ożna je p o r ó w n y w ać z m ateriałam i S P X V I i w ten sposób ch ara k tery zo w a ć języ k i i sty le in d y w id u a ln e na tle norm ję z y k o w o -sty listy c z n y c h epoki. R y su ją ce się tu m o ż liw o śc i sta w ia n ia n o w y ch p ro b lem ó w oraz in n ego sp ojrzen ia na zagad n ien ia d a w n iej sfo r m u ło w a n e są n ieograniczone.
J ęzy k o zn a w cy każdy k o lejn y tom B P P przyjm u ją z w d zięczn ością i w y k o r z y stują w sw y ch pracach. O dużej u ży teczn o ści in d ek só w dla badań sło w o tw ó rczy ch św ia d czy fak t, że k iero w a n y przez J a d w ig ę P u zy n in ę Z espół S ło w o tw ó rczy In sty tu tu F ilo lo g ii P o lsk iej U n iw e r sy te tu W arszaw sk iego op racow u je do każdego n o w eg o to m u in d ek s a te rgo.
P oza szczeg ó ło w y m i p ropozycjam i, k tóre tu już p rzed staw iłem , w y su w a m jeszcze następ u jące:
1. Istn ie je p iln a p otrzeba w y d a n ia n ow ej w e r sji Zasad.
2. O dczuw a się ogrom n y b rak — przede w sz y stk im do badań p o ró w n a w czy ch — ed y c ji całej tw ó rczo ści Jan a K och an ow sk iego.
3. Z byt sk ro m n ie w serii В jest rep rezen to w a n y dotąd w ie k X V II. W yd aje się, że op ra co w a n ie p rzyszłych ed y cji z tego okresu m oże b yć znacznie u sp ra w n io n e p o przez w y k o r z y sta n ie k artotek S ł o w n i k a p o l s z c z y z n y X V I I w i e k u do p rzy g o to w a n ia in d ek só w B PP. D o św ia d czen ia zd ob yte przy m ateriałach X V I-w ie c z n y c h d ow odzą, że taka w sp ółp raca jest p ożyteczn a dla obu stron.
O m aw iając o sią g n ięcia B P P p o m ija łem p rzew ażn ie n a zw isk a w y d a w có w ; b yła to an o n im o w o ść pozorna, gdyż w kręgu h isto ry k ó w litera tu r y i język a n a zw isk a dosk on ałych w y d a w c ó w są p o w szech n ie znane; n iek tó re z nich, jak np. K onrada G órskiego, J u lia n a K rzyżan ow sk iego, W ła d y sła w a K u raszk iew icza i S ta n isła w a R o s- ponda, pow tarzają się przy k ilk u tom ach B PP. A n on im ow ość tę n a leży przełam ać jeszcze w jed n y m w yp ad k u , d otyczącym in icja to rk i i d łu g o letn ieg o n a czeln eg o r e d aktora B P P — M arii R en aty M ayen ow ej. Jej w k ład organ izacyjn y i n a u k o w y p o trafią n a jlep iej ocen ić w y d a w c y k o lejn y ch tom ów .
Fra n cis zek P e p ł o w s k i
P R Z E M IA N Y T R A D Y C JI B A R SK IE J. ST U D IA . (M ateriały S esji N a u k o w ej zor gan izow an ej przez In sty tu t B adań L iterackich P A N w dniach 18— 19 m arca 1970 w W arszaw ie. T ek sty p rzy g o to w a ł Z espół P sy ch o so cjo lo g ii L iteratu ry In sty tu tu B a dań L iterack ich pod k ie r o w n ic tw e m Z o f i i S t e f a n o w s k i e j ) . K ra k ó w 1972. W yd aw n ictw o L itera ck ie, ss. 256 + 8 w k le je k ilustr.
K on fed eracja barska: epizod z historii P olsk i, który p olon ista n ie za jm u ją cy się tą epoką w id zi przede w sz y stk im przez d zieła rom antyczne. Z arów no sam o w y d a rzen ie ja k i zw iązan a z n im orygin aln a tw órczość litera ck a pozostają na drugim p lan ie. Z ap ew n e, a n o n im o w y ch p isarzy b arskich trudno rów n ać z w ie lk im i poetam i p ierw szej p o ło w y X I X w iek u . R om an tycy jed n ak n ie ty lk o n a d a li te m a to w i k o n - fed era ck iem u rangę litera ck ą , lecz tak że d ostrzegli w w y d a rzen ia ch la t 1768— 1772 g łęb o k i sen s d ziejow y.
Co b yło tego przyczyn ą? Jak p rzeb iegał ów proces n o b ilita cji? Jak rea lizo w a ła się ona w d ziełach litera ck ich ? Jak p am ięć o b arszczanach p rzetrw ała poza lite r a turą? T e p y ta n ia p o sta w ili organizatorzy sesji nau k ow ej, której ow ocem jest zbiór w y g ło szo n y ch w ó w cza s refera tó w , op u b lik o w a n y w książce P r z e m i a n y t r a d y c j i b a r
sk iej. R ozpoczyna ją stu d iu m Jerzego M ich alsk iego M en ta ln o ść p o li ty c z n a k o n f e d e r a t ó w ba rskic h. P ró b a c h a r a k t e r y s t y k i . J est ono punk tem od n iesien ia dla d alszych
rozpraw , dając o b iek ty w n ą ocen ę rzeczy w isto ści barsk iej. O czy w iście za o b iek ty w n ą ocen ę u w a ża m y tę, którą fo rm u łu je k o m p eten tn y badacz w sp ó łczesn y — ta k ie p o j m o w a n ie p ra w d y h istoryczn ej jak n ajsłu szn iej p od k reślon o w sło w ie w stę p n y m do k sią żk i m ów iącej o zm ien n o ści ocen.
M ich a lsk i tw ierd zi, że w p oczątkach doby sta n isła w o w sk ie j szla ch tę, a n a w e t m agn atów cech o w a ła w ie lk a n a iw n o ść polityczn a. N iczym n ie uzasad n ion a o p ty